Jadwiga Rudnicka
Ostatnio zidentyfikowane przekłady
powieści francuskich w Polsce w.
XVIII
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 54/3, 117-126
II.
M A T E R I A Ł Y
I
N O T A T K I
JADWIGA RUDNICKA
OSTA TN IO ZIDEN TY FIK O W A N E PR ZEK ŁA D Y PO W IEŚC I FR A N C U SK IC H W PO LSCE W. X V III
S praw a tłu m aczeń w lite ra tu rz e staropolskiej jest — ja k w iadom o — sp raw ą szerszą i chyba b ardziej złożoną niż w lite ra tu rz e w spółczesnej. W daw nych w iekach a u to rz y na ogół byli m ocniej aniżeli obecnie zw ią zani z piśm ien nictw em zagranicznym , k tó re — ja k i cała k u ltu ra — nie było zbytnio rozbudow ane, a dzięki tem u m ożliw e do ogarnięcia. Pisząc w języ k u n arodow ym sięgano dość często do gotow ych w zorów obcych. Stosunek do ty ch w zorów byw ał różny: to sta ra n o się w iernie oddać oryginał, to p rzerab ian o go w zależności od w aru n k ó w k rajow ych , to dołączano doń w łasne pom ysły, p rze tw a rza jąc o ryginał nieraz ze szkodą, czasam i z korzyścią dla utw o ru . P rz y ty m nie zawsze dołączano in fo r m ację, co i skąd zostało w zięte. Na sk u te k tego spraw y pierw ow zorów piśm ienniczych — dotyczy to rów nież i powieści francuskiej w p rze k ła dzie polskim — w w ielu w ypadkach do dziś nie są rozw ikłane.
Pierw sze p rze k ład y opow iadań, now el, h isto ry je k rom ansow ych z języ k a fran cu sk iego na polski znane są w w ieku X V II l. N a jsta rsz y p rzek ład stanow i Historia barzo ucieszna z francuskiego jęz y k a p rzeło
żona, m łodzianom i pann om pr z ys to jn e j miłości h o łd u ją c y m gwoli odda na, k tó re j najw cześn iejsze w ydanie nosi datę 1642. J e st to p rzeró b ka
w łoskiej h isto ry jk i M ateusza B a n d e l l a o zakochanej pannie, k tó ra dla zdobycia k a w a lera p rzeb iera się w strój m ęski i przebyw a u jego boku, a potem zo staje jego żoną. O ryginał włoski n a języ k francu ski przełożył F ranciszek B elleforest. T ekst francuski służył tłum aczow i pol skiem u. A lek sand er B rü ck n er przypuszcza, że h isto ry jk ę tę m ógł spolsz czyć Ł ukasz O paliński 2. P rzypuszczenia tego nik t do tej pory nie po
1 U początku stosunków polsko-francuskich w zakresie powieści stoi romans J a n a d ’A r r a s O szlachetnej Meluzynie, który za pośrednictw em przekładu n ie m ieckiego tłum aczył w poł. w. XVI M. S i e n n i k .
2 A. B r ü c k n e r , Znakomitsi pisarze wieku XVII. 1. Łukasz Opaliński. „Pa m iętnik Literacki”, 1902, s. 210—223. ‘
tw ierdził. W iadom o tylko, że u tw ó r m iał w Polsce pow odzenie, gdyż b y ł d w u k ro tn ie (1665, 1676) p rzed ru ko w y w any. Poza ty m jak iś szlachcic z w schodnich kresów R zeczypospolitej przełożył go na n o w o 3. Historia
barzo ucieszna stanow i jednak, pow tórzm y, jedynie tłu m aczen ie — za
pośredn ictw em fran cu sk im — now eli w łoskiej.
U tw o ry rom ansow e au to ró w fran cu sk ich w przekładzie polskim znane są z d rugiej poł. XVII w ieku. Chodzi m ianow icie o u tw o ry : P i o t r a C a m u s a , F r a n c i s z k a R o s s e t a i K l a u d i u s z a M a l i n g r e ’ a. K rążyły one — jak spora część innego piśm iennictw a ty c h cza sów — w rękopisach. Na ogół m ają postać niew ielkich opow iadań, k tó ry ch tem atem są w y stęp n e czyny i zbrodnie ludzkie, p rze ry w a n e nie u n iknionym w y m iarem spraw iedliw ości. P om iędzy dochow anym i egzem - plam i-opow iadaniam i zw raca uw agę zaczerpn ięta z Histoires tragi
ques Rosseta now ela o Lidii i F lory dan ie, k tó re j m am y dw ie w e rs je pro
zaiczne (w zbiorze rękopiśm iennym Historie świeże i n iezw yc za jn e oraz w osobnym m an uskrypcie) i jed n ą w ierszow aną, pióra W acław a Po tockiego 4.
Bardzo rzad k ie u nas w X V II w. są p rzek ład y rom ansów fran cu sk ich w iększych rozm iarów , u tw o ró w ta k typow ych w okresie panow ania L udw ika XIV. O dosobniony zaby tek stanow i zachow ana część początko w a powieści M a g d a l e n y d e S c u d é r y Artam ène, ou le Grand C y
rus w tłu m ac z e n iu polskim 5.
D opiero w X V III w. na w a rsz ta ty p isarzy polskich d o stają się pow ieś ci fran cu sk ie p rzek raczające ram y now elistyczne. Z nany ich poczet o tw iera ją P rzygo d y T elem aka F r a n c i s z k a F e n e l o n a i Historia
Hipolita, milorta z Duglas M a r i i K a t a r z y n y d ’ A u l n o y . P r z y g ody Telem aka m ają w y raźne założenia dydaktyczne. Pow ieść pani
d ’A ulnoy n ie ty lk o w skazuje, jak być pow inno i co słuszne, lecz w p e ry p etie serc zakochanych an g ażu je rów nież czytelnika uczuciowo, z a jm u je jego w yobraźnię i przyczynia się (jak zresztą poprzednia i w iele innych) do przy jem neg o spędzenia czasu. O ba tłum aczenia uk azały się w pół w iek u od d a ty p ie rw o d ru k u o ry g in ałó w 6. W przy bliżen iu tak ą, a często i większą, rozpiętość czasu m iędzy p rze k ład e m a d atą o ry g in a łu obser
3 Rękopis znajduje się w Bibl. Czartoryskich. Opisuje go B r ü c k n e r , op. cit.,
s. 222.
4 Do tekstu Lidii w przekładzie P o t o c k i e g o , jakkolw iek o istn ien iu prze kładu w iedziano już w cześniej, dotarł dopiero J. D ü r r - D u r s k i i ogłosił go w: W. P o t o c k i , Pisma wybran e. T. 1. W arszawa 1953, s. 201—289.
5 Rękopis w zbiorach Bibl. PAN w K rakowie.
6 Pierwodruk Les aventures de Télém aqu e F e n e l o n a ukazał się w r. 1699, polska przeróbka w ierszow ana J. S. J a b ł o n o w s k i e g o — w r. 1726, w ierny przekład prozaiczny T r o t z a — w roku 1750. Oryginał powieści pani d ’A u l n o y w yszedł w r. 1690, jego polskie tłum aczenie J. J. N. R a c z y ń s k i e g o : 1743 i 1756.
P R Z E K Ł A D Y P O W I E Ś C I F R A N C U S K I C H 119
w u je m y rów nież w in n y ch p rzy p ad k ach 7. Stopniow o tłu m aczy się coraz w ięcej; widocznie pow ieść in te re su je nie ty lk o czytelnika posługującego się sw obodnie jęz y k iem francuskim , ale i czytelnika m niej w ykształco nego, dla k tó rego kluczem poznania je st języ k ojczysty.
Stosunkow o późno, gdyż w r. 1779, ukazały się d ru k ie m Okoliczności
ciekawe Z y g ifr y d a , elektora trewirskiego, i G enow efy, księżniczki bra- banckiej, z francuskiego przetłumaczone. S zata zew n ętrzn a książki w ska
zuje, że d ru k n a stą p ił w e Lw owie, w oficynie K azim ierza S zlichty na. K siążka m ówi o życiu św iętej G enow efy, k tó ra — posądzona niesłusznie o zdradę m ęża i w yg n an a w raz z m ałym sy nkiem z zam ku — ży ła przez siedem lat w puszczy. Znaleziona p rzy pad kiem przez Ż y g ifry d a podczas polow ania, w róciła z honoram i do rezydencji. G dy w k ró tce zm arła w au reo li św iętości, m ąż i sy n udali się do puszczy, by wieść żyw ot p ustelniczy. Pow ieść ta, w ydana bez u jaw nienia a u to r a 8, jest dziełem fran cuskieg o jez u ity , k ap elan a i doradcy L udw ika X III i L udw ika XIV, R e n e g o d e C e r i s i e r s a (1602— 1662). O ryginał, pt. L ’innocence
reconnue, ou la vie admirable de Geneviève princesse de Brabant, w y
szedł po raz pierw szy w ro ku 1634. Później m iał w iele p rzed ru k ó w fra n cuskich i znaczną liczbę tłum aczeń, do k tó rych z blisko półtoraw ieko w y m opóźnieniem p rzy b y ł rów nież przek ład polski.
P rz e k ła d jest w ie m y . P ew n e o dstępstw a od o ry g in ału zachodzą je d y n ie w n iek tó ry ch m iejscach, gdzie zostały opuszczone zdania lub w y rażen ia. S k racan ie albo usuw an ie nadm iernie rozbudow anych okresów w p ły w a raczej na ro zjaśn ien ie w ą tk u powieści, a zatem — n a korzyść te k s tu polskiego. Z d arzają się pew ne odstępstw a słow ne, ja k np. tłu m a czenie słow a vierge przez anioł. Przyznać jed n a k trzeb a, że n ie są one rażące. R zucają ty lk o n ik ły reflek s na anonim ow ą postać naszego tra n s lato ra.
Pow ieść C erisiersa o G enow efie — już w przekładzie now ym , o p a r ty m o p rzeróbk ę K rzysztofa Schm ida — m iała u nas m nóstw o w yd ań w ciągu X IX i X X stulecia. Do roku 1898 E stre ich e r n o tu je 31 e d y c ji9. Z n acznie b ardziej skrócona niż w r. 1779, w ychodziła ta pow ieść za
7 Na znaczne opóźnienia przekładów polskich w stosunku do pierwodruków w oryginale zw racali już uwagę: T. K r u s z e w s k a (Stan badań i p ro b le m a ty k a
s tu d ió w nad rom an sem polskim X V II wieku. „Ze skarbca k ultury”, 1960, z. 1,
s. 31— 72) i J. K o 11 (w odczycie poświęconym polskiej powieści O świecenia, w y głoszonym w IBL w W arszawie w kw ietniu 1962).
8 E s t r e i c h e r (XXIII, 307), B. G u b r y n o w i c z (Romans w Polsce za cza
só w Sta nisław a Augusta. L w ów 1904, s. 154) i G. K o r b u t (Literatu ra polska. T. 2.
W arszawa 1931, s. 420) notują to dzieło jako anonimowe.
9 Zob. E s t r e i c h e r IV, 199—200. Opisując Życie G en ow e fy w redakcji S c h m i d a E streicher dodaje uwagę, że pisarz prawdopodobnie czerpał z po w ieści jezu ity francuskiego nazwiskiem P. d e L e r i z i e r s (zniekształcone przez zecera d e C e r i z i e r s lub d e C e r i s i e r s ) .
zwyczaj nakład em w ładz kościelnych. S tanow iła le k tu rę budującą, n a j częściej n ab yw an ą na odpu stach i ,,zaczyty w an ą” m im o w ielokrotnego w znaw iania.
O dw a lata w cześniej od Historii Hipolita, w 1741 r. w yszła H istorii
C h ryzeidy i Arym a nta . K a rta ty tu ło w a powieści: A w a n tu r a albo historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia za m y k a ją c a ,
z francuskiego na o jczy sty j ę z y k przez syna śp. Jana Karola R u b in k o w
skiego, sekretarza J. K. Mci, w y tłu m a c zo n a , teraz przez ojca, Jakuba Kazimierza Rubinkow skiego, rajcę i postmagistra J. K. Mci toruńskiego, do d ru k u podana — nie p rze d staw ia bezpośrednio nazw y u tw o ru , k tó ra
zn a jd u je się dopiero w n ag łó w k u te k stu , in fo rm u je je d n a k o nie żyjącym ju ż w 1741 r. tłu m aczu dzieła o ra z o w ydaw cy, ojcu tłum acza. Chociaż nie podano ani m iejsca w ydania, an i dru k arza, cechy zew n ętrzn e edycji zdają się w skazyw ać T oruń i zak ład Ja n a L udw ika Nicolaia. Tekst zaś mówi, że jest to fra g m en t L ’A stré e H o n o r i u s z a d ’ U r f é g o , p i sarza żyjącego w latach 1568— 1625.
U A str é e, w języ k u fra n c u sk im jed n a z pierw szych w ielkich powieści
o m iłości A strei i Celadona (trz y jej części ogłosił a u to r w latach 1608— 1619 sam, część czw artą p rzy w spółudziale kuzyn a, część p iątą dodał później jego k o n ty n u ato r) n ależała do dzieł o niezw ykłej poczyt- ności i olbrzym im w X V II w. w p ły w ie literack im ,0. W Polsce czytano ją po fran cusk u , o czym m ów ią eg zem plarze znalezione w zbiorach daw n ych bibliotek.
S e k reta rz A ugusta III, J a n K a ro l R ubinkow ski, w y b ra ł z niej Histoire
de Chryseide et d ’A rim ant, k tó ra w postaci d ługiej dy gresji-op ow ia-
dania m ieści się w trzeciej części u tw o ru jako siódm a i ósma księga. G łów nym w ątk iem fabu ły je st niezłom na m iłość dw ojga kochanków , C hryzeidy i A rym anta. Co p ra w d a k ró l B ellarys chce pojąć C hryzeidę, lecz przekonaw szy się, jak siln e je s t uczucie m łodych, u stę p u je zw ycię żony, zy skując zam iast kochanki dozgonną wdzięczność szczęśliwej p a ry . Tłum aczenie polskie dba o w ie rn e oddanie te k stu oryginału, nie po siada jed n ak w iększej w artości litera c k ie j. W ychodząc w przeszło sto la t po u kazaniu się powieści d ’U rfég o je s t dow odem żyw ego zainteresow ania ty m dziełem jeszcze za p an o w an ia o statniego Sasa 1!.
10 Francuski bibliograf dzieł cennych J. K. B r u n e t pisze (Manuel du libraire
et de l'amateur de livres. T. 5. Paris 1925, kol. 1014): „»L’Astrée«, premier rom an régulier qui ait été donné en notre langue, a eu une grande vogue pendant tout le X V lI - e siècle”.
11 W rozprawie B. G u b r y n o w i c z a Powieść epoki baroku i czasów saskich (w pracy zbiorowej: Dzieje litera tu ry p ię k n e j w Polsce. Cz. 2. Kraków 1936, s. 548— 549) jest. wzm ianka o rękopisie Historii C h ry zeid y i Arymanta. Egzemplarz nie jest znany, w ięc nie wiadomo, czy to był przekład R u b i n k o w s k i e g o , czy jak iś inny.
P R Z E K Ł A D Y P O W I E Ś C I F R A N C U S K I C H 121
Spośród innych w ielkich powieści fran cu sk ich XVII w. przysw ojono w spom nianego już A r ta m é n a pani de S cudéry. Poza ty m podobnie ja k z Astrei w y ję to z niego stanow iący całość sam w sobie epizod pt.
Histoire de Sapho. Są to dzieje m iłości sta ro ż y tn e j poetki i Faona,
k tó re w A rta m è n ie z n a jd u ją się w o sta tn ie j, dziesiątej części. P rzek ład , zgodny z pierw ow zorem , dokonany czystą polszczyzną w d ru g iej poł. XV II lub na początku w. X V III, istn ieje ty lk o w rękopisie 12.
Dzięki powieści pani de Scu d éry Ibrahim, ou VïUustre Bassa dostał się do lite r a tu r y polskiej, w przek ład zie J. J. L., u tw ó r Mustafa i Zean-
gir, k tó ry p ierw o tn ie m iał nazw ę Histoire de Giangir et de M ustapha,
stanow iąc dużą dy g resję w d rug iej części dzieła. P e łn y ty tu ł przek ład u , k tó ry w yszedł w 1795 r. u A ntoniego Ignacego G rebla (Grobla) w K ra kowie, brzm i: Mustafa i Zeangir, czyli p rzy ja ź ń dwóch braci, powieść
turecka. O pow iadanie p rzed staw ia w ielk ą m iłość dw óch synów s u łta n a
tu reck ieg o Solim ana. M ustafa jest zrodzony z daw niejszej su łta n k i, Z eangir z obecnej żony Solim ana, R oksany. Z eangir kocha córkę k ró la p erskiego i dąży do p o jedn an ia ojca z królem , aby złączyć się z u k o ch a ną. G dy dążenia do zgody z P e rsją zo stały w y k ry te, M ustafę oskarżono o zdradę k ra ju . Z eang ir nie może p rzekonać ojca o niew inności b ra ta , bo R oksana chce p asierba zgubić, bojąc się, b y nie zaw ładnął tronem . M u stafę m o rd u ją, p rzy jego zw łokach o d b iera sobie życie Zeangir.
W sto su n k u do o ry g in ału tłu m acz te k s t znacznie skrócił, opuszczając z zasady w szelkie szczegółow e opisy. W ą te k akcji podał jed n a k od po czątku do końca, u zu p ełn iając go na w stę p ie w yjaśn ieniam i ogólnym i. N ie w iadom o tylko, czy h isto ria o M u stafie i Z eangirze, k tó ra zw róciła uw agę ludzi pióra i inspirow ała do n apisania tragedii 13, została przez polskiego tłum acza streszczona sam odzielnie, czy też w iernie przełożona z nieznanego sk ró tu .
M a r i a K a t a r z y n a H o r t e n s j a D e s j a r d i n s V i l l e - d i e u (1640— 1683), pow ieściopisarka z dru g iej poł. w. XV II, k tó re j
Les am ours des grands h o m m e s tłu m aczon e b y ły w 1788 r. na języ k
polski jak o Miłostki d aw n y c h filozofów , jest rów nież a u to rk ą znanej w Polsce stanisław ow skiej powieści A sterą albo Tamerlan. Pow ieść tę
13 Egzem plarz posiada prof. Julian K r z y ż a n o w s k i . Przy okazji składam Profesorow i serdeczne podziękowanie za udostępnienie mi ze sw ego pryw atnego zbioru — dla wykorzystania w przygotow anej przeze mnie Bibliografii powieści
polskiej z lat 1601—1800 — Historii o Sapho oraz innych starych powieści.
13 F. B e 1 i n na podstawie tego epizodu napisał tragedię Mustapha et Zeangir. w ystaw ianą i drukowaną w ciągu w ieku XVIII. O genezie tej sztuki inform uje „B ibliothèque U niverselle des Rom ans” (M ilan 1790, t. 3, s. 197): „Deux de nos
poètes, Mairet et Belin, ont traité sur la scène françoise le su jet de Mustapha et de Géangir, épisode très intéressant du roman d ’ib r a h im ”.
przełożyła A nna N arb u tto w a, chorążyna pow iatu lidzkiego, tłu m aczk a
Diabła kulaw ego Le Sage’a, w ydanego w ro k u 1777. Asterą albo T a merlan w yszła w W ilnie w roku 1778. Zachow ał się tak że egzem plarz
rękopiśm ienny w przek ład zie N arb u tto w ej.
In n e tłum aczenie tego sam ego u tw o ru , pt. Oszczerca własną ukaromy
zbrodnią, czyli p rzypa d k i Asterii i Adanaksa, ukazało się w 1787 r.
u P io tra D ufoura w W arszaw ie. N a k arcie ty tu ło w e j tej edycji fig u ru je objaśnienie, że ,,z dzieł sław nego P. de S ain t-F o ix z francuskiego na polski języ k przełożone”. O bjaśnienie to w yn ikło jed n a k z jakiegoś nie porozum ienia 14, gdyż poszukiw ania bibliograficzne w obrębie nazw iska de S ain t-F o ix nie d ały rez u lta tu . U tw ó r znalazł się n ato m iast w zbio row ym w ydan iu dzieł pani D esjardins.
T y tu ł tłum aczenia w arszaw skiego m a c h a ra k te r w y jaśn iający , jest bardziej rozbudow any od ty tu łu edycji w ileńskiej, k tó ry ściśle odpow ia da fran cu sk iem u Asterie, ou Tamerlan. O ryginał został w obu p rze k ła dach oddany m ożliw ie w iernie. Je st to jed n a z licznych pow ieści fra n cuskich z czasu Ludw ików , k tó re j akcja rozgryw a się na egzotycznym W schodzie. D w aj synow ie cesarza T ataró w T am erlan a: T h em ir (typ u jem ny) i A danaks (typ dodatni) — kochają piękną A sterę, córkę cesarza tureckieg o B ajazeta. Po w ielu przygodach, znaczonych krw ią, A danaks p okonuje ry w ala i dostaje A sterę. J a k in n e ów czesne powieści „w schod n ie” jest to u tw ó r jed y n ie z e ty k ie tą o rien taln ą.
W głębi w. X V III p rzekłada się u nas T allem an ta (1642— 1712) i nieznanego z im ienia Poissona. P a w e ł T a l l e m a n t z n a jd u je t łu m acza w osobie Teodora W eichardta, m ed yk a na dw orze tulczyńskim S tanisław a Szczęsnego Potockiego. O au to rz e i tłu m aczu w ie B ronisław G ubrynow icz, k tó ry im przydziela Wiadomość o damach i miłości rzadko
k ie d y m ią d zy lud źm i statecznie trw ałej, druk o w an ą w G rodnie w ro ku
1788 l5. W w yd an iu tym , zaw ierający m u tw o ry różnego rodzaju, na s. 10— 61 m ieści się p ow iastka pt. Podróż do w y s p y miłości. J e st to
Le p rem ier voyage a Tisle d ’Am our. N iew ielkich rozm iaró w rom ans po
kazuje w sposób dość zręczny niebezpieczeństw a, ja k ie w y n ik ają z śle pego oddania się uczuciu erotycznem u. Dowcip a u to ra dziełka chw alił ju ż pierw szy francu sk i bibliograf powieści, L englet D u F resn oy 16. P rz e
14 Podobnie niew łaściw y nadruk tow arzyszył Historii i awan tu rom Roderyka
R a n d o m : w ypuszczony w 1785 r. w trzech tomach spod pras Dufoura, jako autora
przekład w skazyw ał F i e l d i n g a zam iast S m o l l e t t a . P ow ieść Asterą albo
Tamerlan byw a rów nież przypisywana pani L a R o c h e - G u i l h e m . 15 G u b r y n o w i c z , Romans w Polsce za czasów Stanisław a Augusta, s. 163. 16 O Le premier voyage zam ieścił bibliograf, w sw ym dziele De l’usage des romans (Amsterdam 1734, t. 2, s. 141), uwagę: „Ce petit ouvrage, qui est très sp ir i tu ellem e n t écrit, vien t de l’abbé Tallemant l’ancien”.
P R Z E K Ł A D Y P O W I E Ś C I F R A N C U S K I C H 123
k ład W eichardta poszedł w iern ie za oryginałem , odstępując od niego ty lk o w d w u w yp ad k ach n a tu ry fo rm aln ej: opuszczając im ię a d re sa ta u tw o ru, p rzy ja cie la Licidasa, i zm ieniając im ię kochanki z A m in ty na Tem irę.
Poza w y d aniem w ym ienionym przez G ubrynow icza Podróż do w y s p y
miłości m iała w X V III w. jeszcze dw a inne odbicia. Oba u bazylianów
w S up raślu (gdzie w ogóle sporo powieści się drukow ało): jed no w r. 1782, d ru gie w 1789. P rz ek ła d w szędzie był te n sam . Edycje su p ra ślsk ie różniły się od grodzieńskiej ty lk o tym , że zaw ierały w yłącznie p ow iastkę T allem anta.
Z w ieku X V II pochodzi powieść K okietka, czyli p rzyp a d k i Iry s y , k tó ra w o ry g in ale m a ty tu ł Histoire d ’iris. A u to r jej, ów znany ty lk o z nazw iska P o i s s o n , napisał rów nież rom ans Les dames galantes, w y d an y w ro k u 1685. Histoire d ’iris przełożył Ignacy Bykow ski, jed en z płodniejszych, choć bez w iększych zdolności literackich, tłu m aczy o statniej ćw ierci w iek u X V III. K o kietka, czyli p rzyp a d k i Iry s y m a postać długiego zw ierzenia, jak ie ow dow iała b o h aterk a w przeddzień ponow ne go zam ążpójścia czyni przyjaciółce K lim enie z przeżytych przygód m iłos nych. Pow ieść ta w idocznie znajdow ała odbiorców, skoro po w yd an iu w G rodnie (1787) w yszła zaraz w W arszaw ie (1788).
W yliczane p rze k ład y sąsiad u ją w re p e rtu a rz e pow ieścfcw ym O św ie cenia z p rzek ład am i nie ta k zapóźnionym i, zrodzonym i w tej sam ej epoce co oryginały.
Pom iędzy ostatn io ziden tyfik o w an y m i tłum aczeniam i powieści f ra n cuskich X V III w. z n a jd u ją się u tw o ry au to ró w przez naszych b ib lio g ra fów nie notow anych, ja k M oncrif, P e m e tti i Boufflers, oraz now e dzieła zn anych ju ż pisarzy.
F r a n c i s z e k A u g u s t P a r a d i s d e M o n c r i f (1687— 1770), le k to r królow ej M arii L eszczyńskiej, jest au to re m dwóch opow iastek, w y d an y ch po polsku anonim ow o. Są to: Skromność, czyli powieść m o
ralna o Alidorze i Terzandrze, d ru k o w a n a w 1782 r. w e Lw ow ie u w do
w y Józefow y P illero w ej, oraz W nieurodzie nieupodlona cnota, czyli
w ę d ro w n ic zki, k tó ra w 1784 r. w yszła w P rzem yślu z D ru k a rn i A n ton ie
go M atyaszow skiego. P ierw sza z nich m a w oryginale ty tu ł Alidor et
Thersandre, d rug a — Les voyageuses. Obie przełożone są bardzo n ieu
dolnie, praw dopodobnie przez osobę słabo w ładającą językiem polskim . Może tę sam ą?
P ió ra J a k u b a P e r n e t t i e g o (1696— 1777) jest powieść, k tó ra u k azała się w Poztnaniu z D ru k a m i K rólew skiej r. 1785 pt. Dzieje dom ow e
Cyrusa. W o ry g in ale jej ty tu ł brzm i: Le repos de Cyrus, ou l’histoire de sa vie depuis sa seizième année j u s q u ’à sa quarantième. Pow ieść tłu
m aczył K azim ierz Gołecki, s ta ra ją c się o w ierne spolszczenie p ierw o wzoru. U tw ór m a c h a ra k te r b io g raficzno-dydaktyczny, p rze d staw ia życie potężnego m o narch y perskiego na tle jego dw oru, czerpiąc do tego m a teriał nie z h isto rii sta ro ż y tn e j, lecz z w spółczesnej a u to ro w i rzeczy wistości fran cu sk iej.
A n d r z e j W i l h e l m C o n t a n t d ’ O r v i l l e (1730— 1800), in tere su ją c y się geografią oraz h isto rią Polski i Rosji, czego dow odem są jego Les fastes de la Pologne et de la Russie, je st a u to re m znanej w p rze kładzie polskim powieści Nieszczęśliwa Kastelli oraz dw u inny ch , n o to w anych do tej pory pod nazw iskiem tłum acza, Ignacego Bykow skiego. Są to: Ema i Le m o zo w (w oryg in ale: Ema et L ém o soff, anecdote ru-
sienne 17) i Dwie sultańki (w o ryginale: Les d e u x sultanes, anecdote turque).
Ema i L e m o z c w stanow i h isto rię uw iedzionej Em y, k tó rą p rzy p ad k o
wo Lem ozow -uw odziciel r a tu je z płonącego pałacu w pobliżu M oskwy, a n astęp n ie p o jm u je za żonę. Pow ieść ta w X V III w. m iała aż trz y w y dania: w 1787 r. w G rodnie o raz w latach 1788 i 1800 w W arszaw ie. W arto dodać, że edycje z la t 1787— 1788 d ru k o w an e b y ły razem ze w spom inaną ju ż K o k ie tk ą Poissona. Pow ieści owe, chociaż p o w stały w znacznej odległości czasow ej, nie ty lk o w cale w sw ym sąsiedztw ie nie rażą, lecz owszem, w y k azu ją duże podobieństw o w tem a ty c e i n a iwności chw ytów . S p raw a sto su n k u powieści fra n c u sk ie j z XV II w. do powieści z w. X V III m a c h a ra k te r ogólniejszy, n ie da się jed n a k w y jaśn ić bez określenia cech po w tarzający ch się, k tó re od eg rały w ażną rolę w kształto w an iu tego g a tu n k u literackiego.
A kcja Dwóch sułtanek, w y d an y ch w W arszaw ie w r. 1788, rozgryw a się po zw ycięstw ie A ustrii nad T u rk a m i pod W iedniem . G en erał a u stria c ki ocala piękną T urczynkę Reshi, k tó ra m u opow iada o dziejach sw ej p rzyjaźn i z żoną su łtan a A m intą. T urczynka i g en erał zakochują się w sobie, lecz nie chcąc zm ienać religii i ojczyzny rozchodzą się.
Do sporej liczby polskich p rzek ładów pow ieści F r a n c i s z k a T o m a s z a M a r i i d ’ A r n a u d a d e B a c u l a r d a (1718— 1805) p rzyby w ają jeszcze dw a: S y d n e j i S ylli o raz K w i n t y n Mesjusz. S y d n e j
i Sylli w o ry g in ale nosi ty tu ł S id n e y et Silli, ou la bienfaissance et la r e connaissance, histoire anglaise. Treścią pow iastki je s t dobroć, jak ą prze
byw ający w Indiach Sydnej o kazu je nieszczęśliw em u rodakow i. D obre
17 Jako autora Em y i L em ozow a traktuje B y k o w s k i e g o nie tylko E s t r e i c h e r i G u b r y n o w i c z , lecz i P. N. B e r k ó w (Русско-польские лите
ратурные связи в XVIII веке. W: Исследования по славянскому литературоведению и сти листике. Москва 1960, s. 97), który przypisuje Bykow skiem u zasługę wprowadzenia
P R Z E K Ł A D Y P O W I E Ś C I F R A N C U S K I C H 125
czyny odpłacone są p o tem dozgonną wdzięcznością. O pow iastkę d ru k o w ał „M onitor” (1779, n ry 70— 71). G ubrynow icz r e je s tr u je S y d n e ja nie podając a u to ra l8. Je d y n y znany egzem plarz K w in ty n a Messjusza w y p ły n ął dopiero teraz. U tw ó r pochodzi z obszernego zbioru po w iastek A rnau da Delassemans de l'hom m e sensible (którego część, n ie o b e jm u jąca K w in ty n a , była tłum aczona na języ k polski pt. O dpoczynki czułego
człowieka). M iejscem ak cji pow iastki je s t H iszpania, a boh aterem K w in-
tyn, zw ykły czeladnik kow alski, k tó ry pokochaw szy Zuzannę m a lu je jej p o rtre t, potem zostaje sław n y m m alarzem , a w końcu żeni się z ukoch a ną. K w i n t y n M essjusz tłoczony był w W arszaw ie u P io tra Z aw adzkiego w o statn im dziesięcioleciu X V III w ieku.
Do tłu m aczonych na języ k polski pow ieści L u d w i k a d ’ U s s i e u x (1747— 1805) (B e rto ld , książę Morawii oraz W spaniały dowód miłości
h rab iem u M ilfontowi uczyn io n y) d o dajem y jeszcze Historię o Joannie de Gray, k ró lo w ej angielskiej, k tó ra w yszła w 1790 r. w K rak ow ie
u A ntoniego Ignacego G rebla. Pow ieść m ów i o tragiczny ch losach Jo an ny, k tó ra po k ró tk im o kresie szczęśliwego pożycia m ałżeńskiego zostaw szy kró lo w ą poniosła śm ierć z rozkazu zw ycięskiej przeciw niczki. J e s t to jed n a z powieści histo ry czn y ch w ty p ie d ’A rn au d a 19. P rzek ład polski
Historii w ychodził rów nocześnie z G o w o rkie m i Rzepichą F ran ciszk a
Salezego Jezierskiego, nie m ając jed n ak z nim i nic wspólnego.
P rz ed 7 k w ietn ia 1792 w yszła w W arszaw ie z D ru k a m i „G azety N a rodow ej i O bcej” niew ielka powieść pt. K rólowa G olkondy 20. D ru k nie u jaw n ia ani au to ra, ani tłum acza, o k tó ry c h m ożna się dopiero dow ie dzieć przy p ad k iem z n o ta te k N iem cewicza czynionych przy okazji w y d a nia to m u 3 Dzieł w ro k u 1838. Niem cew icz zapisał:
Królowa Golkondy, powieść pełna w dzięku, przez kawalera B ouffleurs.
tłum aczona w 1781 r., w jedynaście lat potem pierwszy raz wydana, teraz powtórnie: rodzaj ten literatury lekkiej i w esołej nie jest w naszym języku n ajłatw iejszy 21.
U tw ó r S t a n i s ł a w a J a n a B o u f f l e r s a (1738— 1815) La reine
de Golconde, k tó ry po u k azaniu się w P a ry ż u w 1761 r. narobił sporo
18 G u b r y n o w i c z , Romans w Polsce za czasów Stanisława Augusta, s. 154. Nb. S y d n e j i Sylli w ychodził po francusku także pt. S y d n e y et Wolsan, a w prze kładzie polskim jako S ydn ej i Wolsan (tłum. I. B y k o w s k i , Warszawa 1792).
19 T ytu ł pow ieści w oryginale: Jeanne Gray, anecdote anglaise.
20 W „Gazecie Narodowej i Obcej” z 7 IV 1792 (nr 28, Suplem ent) podano do w iadom ości: „Wyszło spod pras dru kam i przy »Gazecie Narfodowej]« i tamże prze- daje się m ałe dzieło zamykające: 1. Królo wa G olk ondy, powieść. 2 H y m n do p i ę k
ności. 3. Tancerz na linie. 4. Herostrat, powieść. 12°, a la rustica, na papierze pocz
to w y m ”. Nb. utwory 2—4 stanowią wiersze n iew ielk ich rozmiarów. 21 Bibl. Narodowa, rkps 6939, s. 6.
h a ła su z pow odu sw ej fry w o lnej treści, należał do pierw szych p rac tra n sla to rsk ich N iem cewicza. Dość długo spoczyw ał w jego tece litera c kiej. O publikow any został dopiero w okresie działalności N iem cewicza jak o posła S ejm u C zteroletniego oraz re d a k to ra „G azety N arodow ej i O bcej”, po sztuce P ow rót posła. Królowa Golkondy, przełożona języ k iem pro sty m i lekkim , stanow iła le k tu rę w yłącznie rozryw kow ą, być m oże — przeznaczoną szczególnie dla rozerw ania m yśli p anów o b ra d u ją cych na ów czesnym sejm ie.