PRZEZWISKA KOGNACYJNE.
(Przyczynek metodologiczny).
Bogactwo i znaczenie m ateryału, w nazw a chosób zawartego,
jest dla filologa, etnografa i historyka, w różnych gałęziach wie
dzy historycznej, o g ro m n e1). Jest ono takiem przedewszystkiem
w badaniach heraldyczno-genealogicznych, gdzie nazwa danej osoby
je st często je d y n ą po niej pozostałością, jedynem zachowanem
źródłem do określenia jej przynależności rodowej. Zrozumiałemi
są wobec tego próby bliższego określenia w artości m ateryału, w n a
zwach zaw artego i uwagi, dotyczące m etody korzystania zeń w ba
daniach historycznych. T aką próbę przeprow adzenia pew nego
uogólnienia, dotyczącego całej kategoryi nazw ludzkich i wysnucia
zeń pewnych wniosków metodycznych, pozwalających rozszerzyć
w ym agania krytycznego traktow ania całej kategoryi nazw ludz
kich, zaw iera przyczynek niniejszy.
Najwięcej uw ag metodycznych i wymiany zdań poświęcono
dotąd w historyografii polskiej imionom ch rzestnym 2), przedew szyst
kiem zaś podziałowi, wprowadzonem u przez F. Piekosińskiego, na
imiona gminne i ry c e rsk ie 3), oraz spraw ie trw ałości i wyłączności
’) Z n a c z e n ie to w id o c z n e j e s t w c a łe j d o n io s ło ś c i c h o c ia ż b y w sp r a w i e P ia s ta u n a s, lu b w t. z w . k w e s t y i n o r m a ń s k ie j n a R u s i. O z n a c z e n iu im io n i p r z e z w is k p a tr z . S . L agu n a: N o w a h ip o te z a o p o c h o d z e n iu s z la c h ty p o ls k ie j. K w a r t. H is to r . 1890 str. 5 8 —92 p a ssim ; p r z e d r u k w „ P is m a c h “ S . L a g u n y . W a r s z a w a 1915,“ str. 222 — 254. K o r z y s ta łe m z p r z e d r u k u i w e d łu g n ie g o c y tu ję. K . P o tk a ń s k i:. J e s z c z e o P ia ś c ie — K w a rt. H is to r . t. X I V r. 1900.—J. K a r ło w ic z : O im io n a c h w ła s n y c h p o ls k ic h m ie js c i lu d zi, str . 16 i 19. P a m ię tn ik F iz y o g r a - fic z n y , to m V . W a r s z a w a .
*) Z a z n a c z a m , ż e w p r z y c z y n k u n in ie js z y m j e s t r z e c z ą o b o ję tn ą c z y im ię n a c h r z c ie n a d a n e j e s t s ło w ia ń s k ie g o , c z y j a k ie g o ś in n e g o p o c h o d z e n ia .
J) P ie k o s iń s k i: O p o w s ta n iu s p o łe c z e ń s t w a p o ls k ie g o w w ie k a c h ś r e d n ic h i j e g o p ie r w o t n y m u s tro ju —R o z p r a w y A k a d . w y d z . h isto r . filo z o f, t. X I V ,
348
P R Z E Z W I S K A K O G N A C Y J N E .pew nych imion w pew nych rodach 1). Oceny tych zagadnień, prze-
dewszystkiem owej trwałości i wyłączności, były bardzo różne, czę
sto biegunowo sobie przeciwne. Rezultatem tego była rozbieżność
w traktow aniu źródłowej wartości imion wogóle. W ażnym przy
czynkiem metodycznym w zakresie korzystania z imion, jako ze
źródła do określenia przynależności rodowej danego indywiduum,
było przypomnienie przez W . Semkowicza kognacyjności t.j. prze
chodzenia w linii żeńskiej pew nych imion chrzestnych 2). Uczynił
to w spom niany autor we w stępie do swej pracy p. t. Ród Pału-
ków, gdzie zaw arł piękny zarys m etody badań historyczno-heral-
dycznych3). Jednakże ów zarys metody dotykał wyłącznie imion
str. 172, 185— 8, 209 i 210, 258— 260; te n ż e : L u d n o ś ć w ie ś n ia c z a w P o ls c e w d o b ie p ia s t o w s k ie j — K r a k ó w 1896, str. 7 (83). ') W s p r a w ie t r w a ło ś c i i w y łą c z n o ś c i im io n w r o d a c h p a trz. F . P ie k o s iń s k i: R y c e r s t w o p o ls k ie w ie k ó w ś r e d n ic h —p a s s im , g d z ie a u to r tr w a ło ś ć tę i w y łą c z n o ś ć s ta le u z n a je . O p o d z ia le im io n P ie k o s iń s k ie g o i o t r w a ło ś c i ( p o ś r e d n io ) im io n m ó w i B r ü c k n e r (P ia s t — P r z e g lą d H is to r. t. IV , r. 1907, str. 17): „Im io n k s ią ż ę c y c h n ig d y n a ś w ie c ie n ie b y ło : w y m y s ł to P ie k o s iń s k ie g o i p o r a g o z a r z u c ić . Z ie m o w it j e s t tak d o b r z e c h ło p s k ie , ja k i k s ią ż ę c e im ię; im io n a m o g ą b y ć t y lk o w ła ś c iw e ( p e łn e , d w u p n io w e i s k r ó c o n e , n a p r z . C ie c h o m y s ł i C ie - c h o ń ) lub n ie w ła ś c iw e (r o z m a ite r z e c z o w n ik i, p r z y m io tn ik i i t. d.) a le u c h ło p ó w i u k sią ż ą t u ż y w a s ię ty c h sa m y c h ; w y s ta r c z a z o b a c z y ć p ie r w s z y le p s z y s p is im io n c h ło p s k ic h z d a w n y c h c z a s ó w “. W te jż e s p r a w ie W . S e m k o w ic z : (R ó d P a łu k ó w — R o z p r . A k a d . Urn. w y d z ia ł h is to r . iilo z o f. t. 49 r. 1907, str . 163) m ó w i: „ J est r z e c z ą d o w ie d z io n ą , ż e n ie k tó r e im io n a , z w ła s z c z a s ło w ia ń s k ie , b y ły w y łą c z n ą p e w n y c h r o d ó w w ła s n o ś c ią . N a p r ó ż n o s z u k a lib y ś m y u r y c e r s t w a p r z e d k o ń c e m X I V w . im io n ta k ic h , ja k Z ie m o w it, M ie sz k o lu b K a z i m ie r z , są to b o w ie m im io n a , w y łą c z n ie w r o d z ie P ia s t ó w u ż y w a n e “; ib id e m str. 156, au to r z a z n a c z a , ż e o d p o c z ą tk u X I II w . „ n ie k tó r e im io n a s tr a c iły c e c h ę s w e j r o d o w e j w y łą c z n o ś c i“.—S . L a g u n a (o p . cit. str. 234) m ó w i: „ M n iem am je d n a k , ż e n ie t y lk o p o ło w a im ie n ia , a le n a w e t c a łe im ię n ie z a w s z e d o p e w n y c h p r o w a d z i w te j s p r a w ie ( w s p r a w ie w s p ó ln o ś c i p o c h o d z e n ia ) w n io s k ó w . C z e s k im 1’r z e m y s ło w ic o m i n a s z y m P ia s to m w s p ó ln e b y ł y im io n a B o l e s ła w i W ła d y s ła w , p o m im o , ż e p r a s ta r e p o d a n ia u z n a ją te d w a r o d y z a c a ł k ie m r ó ż n e . J a k o ż ta k a w s p ó ln o ś ć im ie n ia b y w a ła c z ę s to sk u tk ie m m a łż e ń s t w m ię d z y o so b a m i, d o d w ó c h r ó ż n y c h r o d ó w k s ią ż ę c y c h n a le ż ą c e m i“. P a t r z ta k ż e ib id e m str. 236 i 237.
2) U w a g ę na p r z e c h o d z e n ie im io n w lin ii ż e ń s k ie j p r z e z m a łż e ń s t w a z w r a c a ł j u ż i S . L a g u n a (o p . cita t. str. 234). „ K się ż n ic z k a , w y s z e d ł s z y za m ąż za z a g r a n ic z n e g o k s ię c ia , n a d a w a ła s w e m u d z ie c ię c iu im ię , k tó r e w o j c z y s t y m je j d o m u b y ło u p o d o b a n e . P r z y k ła d y t e g o są d o ś ć lic z n e i z b y t z n a n e , a b y ś m y j e tu p r z y ta c z a ć p o t r z e b o w a li“. P r z y k ła d y p o d a je W . S e m k o w ic z : R ó d P a łu k ó w , lo c o c ita to str. 163 i 164.
3) R o z p r a w y A k a d . U m . to m 49, r o k 1907. T u ta j o d r a z u z a z n a c z a m , ż e n ie w d a j ę s ię w p r z y c z y n k u n in ie j s z y m z u p e łn ie w m e r itu m s p r a w y t r w a ło śc i i w y łą c z n o ś c i im io n w p e w n y c h r o d a c h , t. zn . n ie d o ty k a m z u p e łn ie p y ta
-chrzestnych, pomijając drugą, bardzo rozległą grupę nazw ludzkich—
p rzezw iska1). Przez przezwisko rozumiem nazwę, nadaną człowie
kowi przez innych ludzi, a związaną z jego zewnętrznem i lub
we-n ia z a s a d we-n ic z e g o c z y w o g ó l e is t we-n ie j e taka w y łą c z we-n o ś ć i c z y im ię , k tó r e p r z e s z ł o z r o d u d o ro d u p r z e z m a łż e ń s t w o (k o g n a c y jn ie ), b y ł o w r o d z ie , z k tó r e g o w y s z ło , r z e c z y w iś c ie tr w a łe m , w y łą c z n e m i d z ie d z ic z n e m .*) Ż e p r z e z w is k a są u n a s z j a w is k ie m p r a s ta r e m i p o w s z e c h n e m , d o w o d z ą ś r e d n io w ie c z n e ź r ó d ła p o ls k ie — p a ssim .
Z o p r a c o w a ń h is t o r y c z n y c h i e tn o g r a fic z n o -h is to r y c z n y c h , w p r o s t lub u b o c z n ie o p r z e z w is k a c h m ó w ią c y c h , n a le ż y w y m ie n ić n a s tę p u ją c e : 1) K . P o - tk ań sk i: J e s z c z e o P ia ś c ie — lo c o c ita to . 2) H . P o la c z k ó w n a : M a te r y a ły d o h e ra ld y k i p o ls k ie j— A r c h iw u m k o m is y i h is to r y c z n e j t. X I, str . 32— 39; 3) dr. A n to n i J.: D z ie j e s z la c h ty o k o lic z n e j w O w r u c k im p o w ie c ie (Z p r z e s z ło ś c i P o l e sia K ijo w s k ie g o . O p o w ia d a n ia h is to r y c z n e ). W a r s z a w a 1882. 4 ) S m o le ń s k i: D r o b n a sz la c h ta w K r ó le s t w ie P o ls k ie m , W a r s z a w a 1883. 5) W . K ę tr z y ń s k i: P r z y d o m k i s z la c h ty P o m o r s k ie j — R o c z n ik i T o w . P r z y j a c ió ł N au k w T o r u n iu to m y IX i X . 6 ) G lo g e r : „ W s t ę p “ d o H e r b a r z a I. K a p ic y -M ile w s k ie g o , K ra k ó w 1870. 7) R u p p e r to w a : O s z la c h c ie d r o b n e j, in a c z e j c z ą s tk o w e j — W i s ła 1888, t. II. P r a c e te są b a r d z o w a ż n e z e w z g lę d u n a w y j a ś n ie n ie p o w s t a w a n ia p r z y d o m k ó w s z la c h e c k ic h . 8) Z ie m b a : O p r z e z w is k a c h lu d o w y c h — W is ła t. IV . Z a s tr z e d z s ię tu je d n a k n a le ż y p r z e c iw p r z e s a d z ie a u to r a , w y s tę p u ją c e j w zdaniu: „ W O lk u s k ie m w n ie k tó r y c h w io s k a c h c h ło p i n ie z n a ją w ł a ś c i w e g o s w e g o n a z w is k a u r z ę d o w e g o , p o s łu g u ją c s i ę w ż y c iu c o d z ie n - n e m p r z e z w is k a m i lu b im io n a m i“ — o tó ż s y s t e m p a s z p o r t ó w , w O lk u s k ie m o b o w ią z u ją c y i s łu ż b a w o j s k o w a n ie p o z w a la ją c h ło p o m n ie z n a ć n a z w is k a . Z g o d a , ż e m o g ą o n i g o w ż y c iu c o d z ie n n e m n ie u ż y w a ć . 9) M atyas: P r z e z w is k a lu d o w e w p o w . T a r n o b r z e s k im , N isk im i B r z e s k im w G a lic y i— W is ła IX , 542; X , str. 725 i X I, str. 14 i 672. 10) C is z e w s k i: L u d , ja k o tw ó r c a te r m in o lo g ii j ę z y k o z n a w c z e j — W i s ł a t. II, i „ U z u p e łn ie n ie “ t e g o a r ty k u łu — W i s ł a t. IV , str 377. 11) S e m b r z y c k i: P r z y c z y n e k d o c h a r a k te r y s ty k i M a z u r ó w P r u s k ic h — W i s ł a III, str. 563. W p ię c iu o s ta tn ic h p r a c a c h z n a jd u je m y m a te r y a ły d o p o z n a n ia p r o c e s u p o w s t a w a n ia p r z e z w is k , d o w ia d u je m y s ię j a k ie c e c h y f iz y c z n e c z y m o r a ln e s ą ich p o d s ta w ą . N a jb o g a ts z y m a t e r y a ł u M atyasa, k tó r y z w r a c a te ż u w a g ę n a p o w s z e c h n o ś ć p r z e z w is k u w s z y s t k ic h lu d ó w — o p u s cita t. W is ła IX , str. 542; p o r . w tej s p r a w ie ( p o w s z e c h n o ś c i) L a n g : P o c z ą t e k n a z w is k i w ie r z e ń t o t e m o w y c h — W is ła X V III str. 507. W s p o m n ia n e a r ty k u ły C i s z e w s k ie g o w a ż n e są d la d r o b n e j s z la c h ty M a z o w ie c k ie j. 12) S ik o r s k i: O n a z w a c h r o d o w y c h lu d u t a r n o w s k ie g o — W i s ł a X V . Z w r a c a u w a g ę , ż e „ w n a z w a c h lu d o w y c h o d n a jd u je m y z a w o ła n ia s z la c h e c k ie “, str. 246. 13) C is z e w s k i: S ło w n ic z e k n a z w is k W ie lk o p o la n , z a m ie s z k a ły c h w o b r ę b ie d z ie k a n a tu S t a w i- s z y ń s k i e g o — M a ter y a ły a n tr o p ., a r c h e o l. i e tn o g r . A k . U m . X III r. 1914. 14) F e- d e r o w s k i: L u d o k o lic Ż a r e k , S i e w i e r z a i P ilic y ; d w a to m y . W a r s z a w a . T o m I, str. 24; t. II, 420 p a ssim . 15) O p r a c o w a n ie p r z e z w is k na R u s i, b a r d z o c ie k a w e i p o u c z a ją c e m a m y w p r a c y S u m c o w a : K yaŁ T yp H u a nepeatU B aH ia — yzH B H tia
KJiHRKH. R ieB C K aa C T ap m ia t. X X I V r. 1889. P r a c a w s k a z u je n a w a r t o ś ć b a d a ń ,
d o ty c z ą c y c h p r z e z w is k i n a r o z p o w s z e c h n ie n ie ty c h p r z e z w is k ; d o s ta r c z a m a - t e r y a łó w , p o z w a la ją c y c h s t w ie r d z ić , ż e na R u si, ja k i u n a s, p r z e z w is k a p r z e c h o d z ić m o g ą w lin ii ż e ń s k ie j.
3 5 0 P R Z E Z W I S K A K O G N A C Y J N E .
wnętrznemi cechami, czasem z jakim ś faktem z jego życia, najczę
ściej szyderczą, pozbaw ioną wszelkiej sak raln o ści1), jak a tow arzy
szy imionom. Przezw iska są grupą pośrednią między imionami
i nazwiskami, w tem znaczeniu, że z jednej strony pew ne imiona
pod względem budow y językowej i znaczeniowej treści są bardzo
zbliżone do p rzezw isk 2), z drugiej zaś—olbrzymia liczba przezwisk,
utrw aliw szy się z jakichkolw iek pow odów w rodach czy rodzinach,
stała się nazw iskam i3) t. j. dziedzicznemi i urzędowem i nazwami
danego rodu czy rodziny. Zaniedbanie przezwisk w uwagach me
todycznych płynęło praw dopodobnie z dw óch pow odów; 1) pewne
imiona i przezwiska są językow o bardzo sobie blizkie 4) i 2) w nie
zliczonych w ypadkach p o d a n e j osobie zachowało się jedynie prze
zwisko, które w skutek tego traktuje się, jak imię. Pow ody te p ro
wadziły często do łączenia imion i przezwisk w całość, metodycznie
jednolicie traktow aną, bez próby teoretycznego uzasadnienia, a przy
najmniej rozpatrzenia, czy takie stanow isko w zględem imion i prze
zwisk je st słuszne, czy można je w jed n ą całość łączyć. W rze
czywistości źródła pozw alają w jednym kierunku na takie m eto
dycznie jednolite traktow anie w szystkich trzech grup nazw ludz
kich, t. j. imion, przezwisk i nazwisk. Mam tu na myśli kognacyj-
ność przezwisk, obok znanych kognacyjności im io n 5) i nazwisk,
tych ostatnich zwłaszcza w w ypadkach zaw ierania m ałżeństw a
z dziedziczką jakiegoś głośnego n azw isk a6).
*) O sa k r a ln e m z n a c z e n iu im ie n ia p a tr z P o tk a ń s k i: o p . cit. str . 5 i 13. D o d z iś dnia im ię c h r z e s t n e n ie s tr a c iło s w e g o s a k r a ln e g o c h a r a k te r u — n a d a - w a n e m b y w a ta k ie , a n i e in n e b a r d z o c z ę s t o z e w z g lę d u n a ś w ię t o ś ć i m o c p a tr o n a , k tó r y n o w o c h r z c z e ń c a m a o t o c z y ć o p ie k ą . O sa k r a ln e m z n a c z e n iu im io n (n a z w ? ) u lu d ó w p ie r w o t n y c h p a tr z. B . M a lin o w sk i: W ie r z e n ia p ie r w o t n e i fo r m y u stro ju s p o łe c z n e g o . K r a k ó w 1915 str. 211, 212, 219.
*) Z w r a c a ł n a to u w a g ę j u ż P o tk a ń s k i: o p . cit. str . 4, s ta w ia ją c za p r z y k ła d C z a r n o tę ; d o d a ć m o ż n a tu ta k ie j e s z c z e : S t ę p o t a (K . D y p l. M ał. II. N . 600. r. 1329.) S tr a c h o ta i S t r a s z , k t ó r e m o g ą b y ć s k r ó c e n ia m i o d „ S tr z e ż y - s ł a w “ ( S e m k o w ic z : o p . cit. str. 211), a le m o g ą te ż w p r o s t o d „ str a c h u “ p o c h o d z ić ; M ie ch o d m ie s z e k lu b o d M ie sz k o (H a n d e ls m a n : K s ię g a p ło ń s k a — w d ru k u ) i t. d.
3) P o r ó w n a ć j a k ie k o lw ie k w y k a z y n a z w is k w ło ś c ia ń s k ic h . K ilk a p r z y k ła d ó w p a trz C is z e w s k i: S ł o w n i c z e k n a z w isk ... M a ter y a ły ... t. X III.
*) P a tr z w y ż e j p r z y p is e k 2. 5) S . L a g u n a : lo c o c ita to str. 234 i W . S e m k o w ic z : str. 163, 164. •) N a z w is k a , ja k o u s ta lo n e n a z w y r o d z in , są o c z y w iś c ie z n a c z n ie p ó ź n i e j s z e o d im io n i p r z e z w is k , d la te g o te ż i p r z y k ła d y ic h k o g n a c y j n o ś c i m u s z ą z p ó ź n ie j s z y c h c z a s ó w p o c h o d z ić . Z y g m u n t S ta r y w 1543 r. 12/1V n a d a je s z la c h e c t w o z h e r b e m O g o ń c z y k
Materyał, jakim rozporządzam dla udow odnienia mego założe
nia, je st nader szczupły: sprow adza się do dwóch przekazów źró
dłowych. Nie pozwoliłby też na żadne inne zajmowanie się prze
zwiskami prócz stw ierdzenia faktu, że w średniow ieczu mogły one
przechodzić z rodziny do rodziny przez kobiety, bez roztrząsania,
w jakich w arunkach odbywało się takie przejście, co było jego
powodem, względnie, jakie uzasadnienie etnologiczne fakt ten
może posiadać. M ateryał ten je st następujący: Nota, quod sub
a. d. 1389 feria tercia post dominicam Invocavit (9 marca) A n
dreas de Paszkow o ju sto et vero judicio aquisivit et optinuit
in et super d. Bornetha, relicta olim domini Santhociensis
Grocholę, quod sibi de hereditate sua, dicta Paszkow o, decur
sus aquarum nocivos inter festum penthecosten et diem san
cti Johannis baptiste medio tem pore dim ittere debuit, pro quo Tro-
yanus Grochola gener suus fideiussit. E t hoc ita, si dicta domina
eandem aquam de hereditate dicti A ndree non dim isset (!), ex tunc
idem T royanus dicti A ndree 3 centum solvere pro eodem est ob
lig a tu s 1). Trojan Grochola przezwisko wziął niew ątpliw ie po te
ściu k asztelan ie2).. Przykład ten je st wzorem nabycia przezwiska
i „ p r z y d o m e k “ W a lo w s k i s y n o m m ie s z c z a n in a M a cieja R y p k i (s!), u r o d z o n y m z j e g o ż o n y s z la c h c ia n k i, c ó r k i J a r o sła w a W a l o w s k ie g o h e r . O g o ń - c z y k . H e r b i n a z w is k o d z ia d a p r z e s z ło n a w n u k ó w w lin ii ż e ń s k ie j. F ak t „ n a d a n ia “ h e r b u i „ p r z y d o m k a “ p r z e z k r ó la n ie z m ie n ia z u p e łn ie z a s a d n i c z e g o ch a r a k te ru p r o c e s u , ja k i w ty m w y p a d k u s i ę z d a r z y ł, (P ie k o s iń s k i: 0 d y n a s ty c z n e m s z la c h t y p o ls k ie j p o c h o d z e n iu — K r a k ó w 1888. str. 184, p o r . ta m ż e str. 181, k o g n a c y j n e p r z e j ś c ie s a m e g o h e r b u ). P a tr z ta k ż e D r . A n to n i J . (o p . cit. str. 21): „ Z ie m ia n ie o k o lic z n i r ó ż n ili s i ę o d in n y c h z a ś c ia n k o w y c h 1 c h o d a c z k o w y c h s w o ic h w s p ó łb r a c i i tern j e s z c z e , ż e s ię c z ę s t o łą c z y li z k m ie c ia m i i sz la c h c ia n k i w y c h o d z i ł y za w ło ś c ia n , s z la c h c ic e ż e n ili s i ę z c h ło p k a m i... Z c z a s e m , w z b liż o n e j d o n a s e p o c e , z w y c z a j te n w e w s z y s t k ic h u p o w s z e c h n ił s ię z a śc ia n k a c h , z tą r ó ż n ic ą , ż e c h ło p , w c h o d z ą c y d o r o d z in y z ie m ia ń sk ie j, w r a z z r ę k ą p a n n y m ło d e j p r z y b ie r a ł j e j n a z w is k o ; n a w e t z a c h o w y w a n o p r z y te m p e w n e o b r z ę d y ... c h o ć i w ó w c z a s z n a le ź li s ię sta r s i w r o d z ie , sa r k a ją c y n a ta k ie n a d u ż y c ia i p a tr z ą c y z p o g a r d ą n a n o w o k r e o w a n e g o sz la c h c ic a , „ n ie p r a w d z iw y m “ g o n a z y w a j ą c “. W lin ii ż e ń s k ie j p r z e s z ł o n a z w is k o i ty tu ł M y s z k o w s k ic h na F r a n c is z k a W ie lo p o ls k ie g o , p r a w n u k a A n n y M y s z k o w s k ie j— Z a r e w ic z : L a n c k o r o n a — K r a k ó w 1885 str. 71 i 72. N a z w is k o B u c z a c k ic h p r z e s z ło k o g n a c y jn ie n a T w o r o w s k ic h — B o n ie c k i: H e r b a r z II, str. 217, N a jw ię c e j p r z y k ła d ó w k o g n a c y j n e g o p r z e c h o d z e n ia n a z w is k d o s ta r c z a ją d z ie j e r ó ż n y c h d y n a sty i p a n u ją c y c h . ’) L e k s z y c k i: D ie ä lt e s t e n g r o s s p o ln is c h e n G r o d b ü c h e r , to m I, N. 589. L ip s k 1887. *) G r o c h o la , k a s z te la n sa n to c k i, j e s t to D e r s ła w G r o c h o la z r o d u N a łę c z ó w , w y b it n y c z ło n e k t e g o r o d u , u c z e s tn ik w a lk N a łę c z ó w z G r z y m a lita m i,
3 3 2 P R Z E Z W I S K A K O G N A C Y J N E .
przez przyżenienie się. Drugi przekaz mamy z Małopolski: 6 marca
1450 roku na sądzie nadw ornym oczyścił się przysięgą 6 św iad
ków z 3 rodów Jan Rokoszek, oskarżony o włamanie się do zakrystyi
kościoła św. S tanisław a na zamku krakowskim. Ród ojca — Ostoja;
m atki—Grzymała; babki—Róża. T egoż dnia w tym że sądzie, z ta
kiego samego oskarżenia oczyścił się rów nież Stanisław Rokoszek.
Ród o jc a — Sulima; matki — Ostoja; b ab k i— K rzywaśń (jak podaje
zapiska, wymieniając godło herbow e zam iast zaw ołania)1). Jeżeli
u w a ż a n y za p r o t o p la s t ę O s t r o r o g ó w (Jan k o z C z a r n k o w a , M .P . H . t. II, str . 731; D łu g o s z : O p e r a o m n ia to m X I I, str. 425; Ż y e h liń sk i: Z ło ta k s ię g a sz la c h ty p o l s k ie j. R o c z n ik I, str. 228, 229; E. C alier: S a n to k — w S ło w n ik u g e o g r a fic z n y m - K od. D y p l. W ie lk o p . N. 1833, p r z y p is e k w y d a w c y ) .J a k o k a s z te la n S a n to c k i w y s t ę p u j e u J a n k a i D łu g o s z a w 1383 r.; j e s t nim j e s z c z e w 1387 ( K D W P . N. 1862). A n d r z e j z P a s z k o w a , c z y li w ła ś c iw ie P t a s z k o w a , n a le ż y d o r o d u B o r k ó w (K D W P . N . 1846 r. 1386). W y d a w c a K s ię g i p o z n a ń s k ie j, L e k s z y c k i, T r o ja n a u w a ż a za z ię c ia A n d r z e ja z P ., a n ie k a s z te lan a G ro c h o li. T a k z a z n a c z a w in d e k s ie s w e g o w y d a w n ic t w a (o p . cit. str. 367); N a le ż y b liż e j z b a d a ć , c z y m o ż n a w te n s p o s ó b in te r p r e to w a ć o m a w ia n ą z a p i s k ę N. 589. G d y b y T r o ja n G ro c h o la , k tó r y p o r ę c z a za w d o w ą p o k a s z te la n ie G ro c h o li b y ł z ię c ie m A n d r z e ja , to taki z b ie g o k o lic z n o ś c i m o ż n a b y tło m a c z y ć te m , ż e T r o ja n j e s t b r a te m k a s z te la n a . W te n s p o s ó b p r z y p u s z c z a lib y ś m y , ż e G r o c h o la j e s t r o d z in n e m p r z e z w is k ie m je d n e j g a łę z i N a łę c z ó w ( p r z y p u s z c z e n ie ta k ie s ta w ia w y d a w c a k o d e k su W ie lk o p o ls k ie g o , p a tr z , p r z y p is e k p r z y N . 1833). W r z e c z y w is t o ś c i tak n ie je s t: J a n k o z C z a r n k o w a i D łu g o s z z u p e ł n ie n ie p r z e k a z u ją , b y k to ś p r ó c z D e r s ła w a z w a ł s ię w ś r ó d N a łę c z ó w G ro ch o la . P r z e c iw n ie , z in n e g o ź r ó d ła (L e k s z y c k i: o p . cit. I. N . 56) d o w ia d u je m y s ię , ż e brat k a s z te la n a s a n t o c k ie g o w 1386 ro k u , a w ię c b r a t D e r s ła w a G r o c h o li n o s i p r z e z w is k o , k tó r e , c h o ć n ie j e s t d o k ła d n ie z n a n e , b o z a p is k a je s t u s z k o d z o n a , w k a ż d y m r a z ie n ie b rz m i G ro ch o la : it e m d o m in u s S a n th o - c z e n s is c o m m is s it h o c id e m v i c e e a n d e m c a u sa m s u a m su o fratri N ic o l S z e r n ... si s o lu s p e r s o n a lit e r in t e r e s s e n o n p o te r it ad su m m a n d u m . W o b e c te g o G ro c h o la j e s t in d y w id u a ln e m p r z e z w is k ie m D e r s ła w a i T r o ja n n ie m o ż e b y ć j e g o b ra tem , te m b a r d z ie j ż e w ie m y ja k s ię z w a ł T r o ja n , z a n im z p r z e z w is k ie m „ G r o c h o la “ w y s t ą p ił. W 1382 r. w y s t ę p u j e o n ja k o T r o ja n R a c z k o w s k i ( L e k szy ck i: o p . cit. II. N. 1357); 9 /III 1389 r.—ja k o T r o ja n G r o c h o la (L e k s z y c k i I. N. 589); 15/V I 1389 — ja k o T r o ja n G ro c h o la R a c z k o w s k i ( L e k s z y c k i I. N. 636). T o p r z e z w a n ie s ię G r o c h o lą R a c z k o w s k ie g o ś w ia d c z y z u p e łn ie w y s ta r c z a ją c o o te m , ż e w 1389 r. n a le ż y g o u z n a ć za z ię c ia n ie A n d r z e ja , l e c z D e r s ła w a G ro c h o li, p o k tó r y m w z ią ł to p r z e z w is k o , ja k o p o j e d n o s t c e w y b itn e j i g ł o ś n e j. Z w r a c a m tu j e s z c z e u w a g ę n a z a p is k ę N. 746. L e k s z y c k i I, r o k 1390— item A n d r e a s P a s z c o w s k i h a b e t te r m in u m ad t e r m in o s g e n e r a le s c u m T r o y a n o p r o 100 m a r c is g r o s s o r u m . S i s o lu s n o n fu e r it, c a u sa m su a m fra tri s u o K e l- c z o n i c o m m is it. J e ż e li to s p r a w a z T r o ja n e m G r o c h o lą , to p r a w d o p o d o b n ie o r ę k o j e m s t w o za B o r n e t ę . Z a p is k a n ie w s k a z u je n a ż a d e n s t o s u n e k r o d z in n y m ię d z y A n d r z e je m i T r o ja n e m . Z a z n a c za m je d n a k , ż e n ie m a p e w n o ś c i c z y tu m o w a o T r o j a n ie G r o c h o li.
weźmiemy pod uw agę fakt istnienia rodziny Rokoszów herbu Ostoja,
to z całą pew nością twierdzić możemy, iż przezwisko Rokoszek na
Sulimczyka przeszło od O stojów prźez matkę, z tego w łaśnie rodu
pochodzącą—czyli je st typowo kognacyjnem. Za związkami pokre
w ieństw a między obydw om a Rokoszkami przem aw ia do pew nego
stopnia i ow a w spólna spraw a o włamanie się do zakrystyi św.
Stanisław a na Zam ku 1).
Przykład Rokoszków je st typow ym okazem przezw iska ko-
gnacyjnego, utrw alonego w śród descendentów tej osoby, od której
poszło, ów zaś G rochola—to stadyum pośrednie, kiedy przezwisko
od teścia przeszło dopiero na zięcia i nie wiadomo czy utrzym ało
się w śród jego dzieci, t. j. wśród w nuków tej osoby, od której po
chodzi 2). D w a te przykłady łącznie odtw arzają cały proces przej
ścia przezw iska z rodziny do rodziny w linii żeńskiej.
Jest to zarazem obraz procesu kognacyjnego przechodzenia
nazwisk. D la ścisłości zaznaczyć trzeba, że taka w ędrówka prze
zwiska mogła się zatrzymać na zięciu — ojcu, nie dotykając jego
dzieci, z drugiej zaś strony—przezwisko mogło ominąć owego zię
cia—ojca i przyczepić się bezpośrednio do jego dzieci. Oczywistą
je st rzeczą, że przy kognacyjności imion rolę odgryw ać mogła w y
*) L ite r a tu r a h is to r y c z n a n o tu je j e s z c z e j e d e n p r z y p u s z c z a ln y fakt p r z e j ś c ia p r z e z w is k a ( w ła ś c iw ie im ie n ia , k tó r e s ta ło s ię p r z e z w is k ie m ) z t e ś c ia na zię cia ; patrz. W . S e m k o w ic z . Z y n d r a m z M a s z k o w ic — P r z e g lą d H is to r y c z n y t. X I, r o k 1910, str. 283. — F ak tu te g o n ie w c ią g a m tu taj, g d y ż w y d a je m i s ię w ą tp liw y m ; w 1456 r. w y s t ę p u j e Jan z ię ć Z y n d r a m o w e j, a w la ta ch 1422— 1456 je s t rajcą w K r a k o w ie ja k iś J a n Z y n d ra m ; m a o n b y ć w ła ś n ie jej z ię c ie m , on a z a ś — ż o n ą Z y n d r a m a z M a sz k o w ic ; c y ta ły ź r ó d ło w e p a trz. W . S e m k o w ic z ; lo c o cit. 2) P r z e z w is k a k o g n a c y jn e o d r ó ż n ić n a le ż y ś c iś le o d m a tr o n im ic z n y c h t. j. p o c h o d z ą c y c h o d i m ie n ia ,1 p r z e z w is k a in d y w id u a ln e g o lu b z a ję c ia m a tk i, a n ie jej o jca . S ą to p r z e z w is k a b a r d z o c z ę s t o u tr w a lo n e w fo r m ie n a z w is k ty p u : E lż b ie c ia k , T e r e s ia k , M a m c z y c i t. p. O m a w ia n ie ic h o c z y w iś c ie n ie n a l e ż y d o n in ie j s z e g o p r z y c z y n k u . P r z e z w is k o m m a tr o n im ic z n y m p o ś w i ę c i ł k r ó tk ie u w a g i J. K a r ło w ic z w a rty k u le; M a tro n y m ic a a ls p o ln is c h e E ig e n n a m e n — A r c h iv für s la v is c h e P h ilo lo g ie t. V, r. 1881, str . 112— 16. D o d a ć tr z e b a , ż e z a k w a lifik o w a n ie p r z e z K a r ło w ic z a n ie k tó r y c h n a z w , ja k o m a tr o n im ic z n y c h , b u d zi w ą tp liw o ś c i; c h o ć b y tak ie: H a n k ie w ic z , A n k ie w ic z ; w in d e k sa c h p r z y ź r ó d ła c h ś r e d n io w ie c z n y c h b e z tru d u w y s z u k a ć m o ż n a m ę ż c z y z n im ie n ie m H a n k o , H a n iczk o ; o d n ic h w ię c te n a z w is k a m o g ą p o c h o d z ić . O m a tr o n im ic z n y c h n a z w a c h na K usi p a tr z S u m c ó w (lo c o citato str. 402): n p 0 3 n a H ifl n o meHCKOH jih- Hin pojtcTBa, c t o j i ł jK e M H O r o u n c j i e H U B i , KaKt is npo3BaH ia o t - ł npajrfeaa, H O T i t a . O t x M a T e p H icb p e S e m c y npo3BHiue n e p e x o n m - B óojibineio aacTŁio B"& c j iy n a t paHHefi C M e p r a O T i t a “ . D o d a jm y , ż e p r z e d e w s z y s t k ie m d z ie je s ię to w te d y , g d y o jc ie c j e s t n ie z n a n y .
3 5 4 P R Z E Z W I S K A K O G N A C Y J N E .
łącznie druga ew entualność, chyba, że zięć ów nie był pierw otnie
chrześcianinem i jako neofita w stępow ał w związki małżeńskie;
w tym w ypadku mógł przy chrzcie przybrać imię przyszłego teścia.
W idzimy więc, że źródła średniow ieczne pozw alają stw ier
dzić możliwość kognacyjnego przechodzenia przezwisk, literatura
zaś poucza nas o kognacyjności imion i nazwisk. W ten sposób
otrzymujemy rozszerzenie pojęcia kognacyjności na całą kategoryę
nazw ludzkich. To uogólnienie nakazuje, by postulat ostrożnego
i krytycznego, a przedew szystkiem indyw idualnego traktow ania nazw
ludzi, był jaknajsilniej podkreślany w e w szystkich tych w ypad
kach, kiedy o przynależności rodowej i o filiacyach w yrokujemy
na podstaw ie samych nazw osób. Oczywiście, postulat ten w naj
słabszym stopniu dotyczy nazwisk, gdyż te, będąc zjawiskiem no-
wszem, pochodzącem w każdym razie z czasów, kiedy mamy duży
zasób źródeł, mniej niespodzianek kryją dla badacza, rzadziej na
rażają go na omyłki, płynące ze zbytniej w iary w trw ałość i wy
łączność nazw ludzkich 1).
D r. A N T O N I S Y B A H S K I. ') S t w ie r d z e n ie p r z e z w is k k o g n a c y jn y c h n a s u w a t e o r e t y c z n ą m o ż li w o ś ć n a s tę p u ją c e g o p r z y p u s z c z e n ia : c z ę ś ć z a w o ła ń r o d o w y c h p o ls k ic h j e s t w te n c z y in n y s p o s ó b p o w s t a łe m i p r z e z w is k a m i r o d ó w (z w r a c a ł na to ju ż u w a g ę K . P o tk a ń s k i: o p . cit. str. 7 i 8; to sa m o c z y n i H . P o la c z k ó w n a o p . cit. str . 32— 38, o d d z ie la ją c te p r z e z w is k a o d „ z a w o ła ń “ s e n s u s tr ic to ). N a s u w a się w i ę c p y ta n ie , c z y w p e w n y m m o m e n c ie n ie m o g ły z a w o ła n ia p r z e c h o d z ić n ie - ty lk o w lin ii m ę z k ie j, l e c z i w ż e ń s k ie j , p r z e z p r z y ż e n ie n ie s ię do r o d u . M o że w t e n s p o s ó b d a ło b y s i ę w p e w n y c h w y p a d k a c h tłó m a c z y ć z ja w is k o , k tó r e A . M a łeck i ( S t u d y a H e r a ld . I, str. 163, ta m ż e p r z y k ła d y ) fo r m u łu je : „ z a w o ła n ie je d n o , a kilka d o ń n a le ż ą c y c h g o d e ł “. B y ło b y to p r z y ż e n ie n ie s ię d o zn a k u g ło s o w e g o z z a c h o w a n ie m w ła s n e g o z n a k u w z r o k o w e g o . Z a z n a c z a m , ż e p r z y p u s z c z e n ia t e g o w o b e c n e j c h w ili n ie m o g ę p o p r z e ć ź r ó d ła m i.