STANISŁAW TRAWKOWSKI
w sp ra w ie z a k re su o b ro tu to w aro w o -p ien iężn eg o
I
G łów ną p odstaw ę, a zarazem p u n k t w yjściow y n aszy ch rozw ażań stan o w i d o k u m en t w y sta w io n y przez b isk u p a płockiego· P io tra i ta m te j szą k a p itu łę k a te d ra ln ą w 1237 r .1, z a w ie ra ją c y szczegółow e p o sta n o w ienia zw iązane z ów czesną książęcą lo k acją now ego m ia sta w P ło c ku. D o k u m en t te n o d daw na budził zain tereso w an ia n a u k o w e i w iele- kroć b y ł w y k o rz y sty w an y , żad en z b ad aczy n ie p o d jął je d n a k d y p lo m a ty czn ej a n a liz y tego ak tu , p rz y jm u ją c m ilcząco, że jest to· a u te n ty k , za czym isto tn ie przem aw ia zarówno· pismo· ja k i c h a ra k te r fo rm u la rza teg o — w ob ecnej postaci — rzekom ego o ry g in a łu . T ak bow iem w y pad a go określić, gdyż p rzy w ieszo n a je s t p rz y n im pieczęć b isk u p a J a k u b a z K orzkw i 2, k tó ry rządził diecezją płocką w lata ch 1396— 1425. P o w sta je więc p y tan ie, czy ro z p a try w a n y d o k u m en t b y ł p ierw o tn ie prawidłowo· u w ie rz y teln io n y , czy też m am y do czy n ienia z czystopisem , k tó ry n ie zyskał n ig d y m o cy p ra w n e j, p rzy k tó ry m nie zo stały nig d y p rzy w ieszo n e zapow iedziane w esch ato k o le pieczęcie b isk u p a P io tra i k a p itu ły k a te d ra ln e j. D opiero ro zstrz y g n ięc ie te j s p ra w y w yznaczyć m oże w łaściw e ry g o ry in te rp re to w a n ia interesującego· n a s źródła.
Z au w ażm y p rz e d e w szy stk im , że o m aw ia n y te k s t n ie zaw iera
żad-Taberny płockie na przełomie XI i XII w ieku
1 KMazK nr 362; poprawki błędnych odczytów w yd aw cy zob. W. S e m k o w i c z , KH X X X V II, 1923, s. 165; tłumaczenie· A. J. N o w o w i e j s k i e g o , Płock. Monografia historyczna, w yd. 2, Płock 19ßl, ,s. 90 п., jest w w ielu m iejscach błędne. Po raz p ierw szy w sposób naukow y korzystał z tego dokumemtu chyba T. C z a c k i , O li tew sk ich i polskich praw ach , Dzieła T. Czackiego zebr. i w yd. przez E. R a c z y ń s k i e g o , t. I, Poznań 1843, s. 139, przyp. 82. Z późniejszych autorów w ym ienić przykładow o w ypada: R. G r ó d e c k i , Mincerze w w c z e ś n ie js z y m śre dn iow ieczu polskim, K raków 1921, s. 14; K. M a l e c z y ń s k i , N ajstarsze targi w Polsce i stosunek ich do m iast p r z e d kolonizacją na p r a w ie niem ieckim , Lw ów 1926, s. 165; Z. W o j c i e c h o w s k i , Najstarsze targi w Polsce. U w agi k r y ty c z - no-polemiczne, P a m ię tn ik 30-lecia p r a c y n a u k o w e j P. D ąbkow skiego, L w ów 1927, s. 393; ostatn io zaś R. C i e ś l a , Płoc k — p o w s ta n ie i ro z w ó j miasta, „Notatki P łock ie“, 1957, nr 3—4, s. 7 n., zw łaszcza zaś A. R u t k o i w s k a - P ł a c h c i ri s k a, Gmin a m ie jsk a w początkach XI I I w. w Polsce, W ie k i średnie — M edium A evu m , Prace ofia rowane T. M anteufflowi, W arszawa 1962, s. 144—150.
2 O błędności daw niej stosow anego ok reślen ia: Jakub z K urdw anow a zob. S. Z a c h o r o w s k i , Jakub biskup pło cki i jego działalność u sta w o d a w c z a i orga n izacyjna, 1396— 1425, K raków 1915, s. 1, przyp. 1,
P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y T o m L I I I — z e s z y t 4
S T A N IS Ł A W T R A W K O W S K I
n y ch sfo rm u ło w ań dotyczących zrzeczenia się przez bisk u p a czy k a p i tu łę u p ra w n ie ń n a ob szarze p rze w id y w an e j lo k ac ji m iejsk iej. T ym cza sem ta w łaśnie s p ra w a b y ła n ie w ą tp liw ie głów ną p rzy c z y n ą w y sta w ie nia d o k u m en tu , ja k w y ra ź n ie w sk azu je na to zw ro t: ad e lim in a n d u m
ig itu r o m n e m scru p u lu m questio n is, q ue processu te m p o ris ab aliquo n o stro ru m successorum sub hac u tili fun d a cio n e et lo c a d o n e d u ita tis de c o m m u n i consilio et assensu facta lib era liter et d iscrete m o u e ri, p r e s e n ti pagine, hoc fa c tu m p ro te sta n ti, n o stri et c a p itu li n o stri sig illo ru m appensione ro b u r p e r p e tu u m c o n tu lim u s firm ita tis. M ożna b y w ięc są
dzić, że k sią ż ę ta nie chcieli p rz y ją ć ta k sporządzonego dyplom u, żądając sp isa n ia now ego, k tó ry by w y ra ź n ie j o k re ślił cesje kościelne. B ył to przecież czas sz y b k o narastającego·, o stre g o k o n flik tu m ięd zy K o n rad em M azow ieckim i jego sy n a m i a e p is k o p a te m 3, to też k sią ż ę ta raczej n ie pow inni zadow olić się sfo rm u ło w an iam i dającym i kościołow i płockiem u m ożliw ość ró żn o ro d n ej in te rp re ta c ji.
Dokum ent w ystaw ion y przez biskupa płockiego Piotra i k apitułę płocką w 1237 r., rzekom y oryginał (Archiw um D iecezjalne w Płocku)
Je ślib y p rz y ją ć pow yższą 'hipotezę, to m ożna b y się dom yślać, że biskup n ie w y sta w ił żądanego d o k u m en tu , a p ro je k t lo kacji n ie został n a j p raw do p o do b niej w p ełn i zrealizo w an y, o· ile ro zp a trz e n ie to pog rafii trzy n asto w ieczn ego P ło ck a m oże n a to w s k a z y w a ć 4. G ran icę bow iem now ej lo k acji w y zn aczała m .in. s tu d n ia p rz y kościele W ojsław ow ej s to
3 Por. S. M. S z a c h e r s k a , O pactw o c y ste rsk ie w S zp e ta lu a m isja pru ska. W arszawa 1960, s. 41 n.
1 N ie jest ona dotychczas dokładniej zbadana, zob. tym czasem R. C i e ś l a , op. cit.; S. T r a w k o w s k i , Z u r S o zia lto p o jra p h ie d e r S ta d t P ło ck im 12 Jh., „K w artalnik HKM“ t. X , 1962, zesz. dod. „Ergon“, I'll.
T A B E R N Y P Ł O C K IE ΝΑ P R Z E Ł O M IE X I I X I I W .
jącym n a podg rod ziu płockim , do k ąd obszar średniow iecznego m iasta lok acy jn eg o n ig d y n ie się g n ą ł 5.
Do in n y ch je d n a k w n io sk ó w pro w ad zi p rz y jrz e n ie się rzekom em u o ryg inało w i. O becna n iew ielk a p lik a (ok. 1,5 cm w ysoka) z a k ry w a o s ta t n ie w iersze d o k u m en tu . O tw ory, p rzez k tó re p rze p ro w a d z o n e są sz n u rk i, na k tó ry c h wisi pieczęć, p rze c in a ją słow a ostatniego· w iersza. B rzeg pliki u k a z u je załam an ia i nierów ności, k tó re n ie są w y n ik iem złożenia dok u m en tu , lecz ja k b y ślad em g ó rn y c h k raw ę d zi nacięć, p rz e z k tó re p ie r w otnie przechodzić m ogły s z n u rk i jed w a b n e lu b paski p ergam inow e. W szystko to z d a je się w skazy w ać, że dolna część d o k u m e n tu została o b cięta w m om encie rzekom ego u w ie rz y te ln ie n ia -przy pom ocy pieczęci biskupa J a k u b a . B ył on zn ak o m ity m p r a w n ik ie m 6, to też tru d n o p rz y p i sy w a ć m u to fałszerstw o , k tó re w spółcześni a n ie p rz y c h y ln i m u k s ią żęta m azow ieccy 7 łatw o m ogli stw ie rd z ić i w y k o rz y sta ć przeciw niem u. R aczej więc m am y tu do czy n ien ia z m ac h in ac ją znaczn ie późniejszą, zapew ne z czasu o stry c h w a lk m ięd zy kościołem płockim a m iastem o tzw.. R y n ek K a n o n ic zn y w X V II i X V III w .8
O becny w y g ląd in te resu jąc e g o n a s d y p lo m u św iadczyłb y w ięc o o d e r w an iu p ierw o tn ie p rzyw ieszonych pieczęci, w w y n ik u czego uleg ła zni szczeniu jego dolna p a rtia . B ył to sto so w an y w śred n io w ieczu sposób
u niew ażnian ia a k tó w d y p lo m a ty c z n y c h 9. Doszło do tego n iew ą tp liw ie w r. 1299, k ie d y to 12 ta b e r n k a p itu ln y c h w y k u p io n o za ro czn y czynsz 60 g rzy w ien 10. W w y n ik u te j tra n s a k c ji a n u lo w a n o je d y n e w ów czas jeszcze isto tn e zarów n o z p u n k tu w idzenia książęcego· o d b io rcy ja k i k o ścieln ego w ystaw cy , p o sta n o w ie n ie d o k u m en tu z r . 1237, co stanow iło w łaściw y i w y sta rc z a ją c y pow ód u n ie w a ż n ie n ia w cześniejszego a k tu , po czym został on w ręczony k a p itu le , w k tó re j a rc h iw u m p rzech o w y w an y je s t do dziś.
M aterialn e, choć n a w e t n iez b y t w y raźn e, ślad y o d e rw a n ia p ie rw o t n y ch pieczęci uznać w y p ad a za d o w ó d ro z strz y g a ją c y , k tó reg o w alor je s t znaczn ie w iększy, niż e w e n tu a ln e poszlaki p rze m aw ia ją ce pozo rn ie za b rak iem w łaściw ego u w ie rz y teln ien ia ro z p a try w a n e g o d o k u m en tu . O sta te c zn ie więc a p rio ry c z n e p rz e k o n a n ie o· jeg o c h a ra k te rz e zostało u g ru n to w an e , co· pozw ala n am p rz y stą p ić ob ecnie do a n a liz y fra g m e n tu teg o przekazu.
5 Zob. m ateriały zestaw ione przez A. J. N o w o w i e j s k i e g o , op. cit. s. 91 nn oraz rekonstrukcję planu Płocka w XVI w . opr. R. C i e ś l a , A t l a s H i s t o r y c z n y P o ls k i , W o j e w ó d z t w o p ł o c k i e o k . 1578 r . pod kier. S. H e r b s t a , opr. I. G i e y s z t o r o w a i in., W arszawa 1958.
8 O jego d ziałalności ustaw odaw czej i sporządzonych za jego p ontyfikatu w k ancelarii biskupiej księgach form ularzy dyplom atycznych zob. S. Z a c h o - r o w s к i, op. cit.; działalność jego na soborach w Pizie i K onstancji w arta jest dokładniejszego rozpatrzenia przee h istoryk ów teologii.
7 S. Z a c h o r o w s k i , op. cit., s. 128 nn.
8 A. J. N o w o w i e j s к i, op. cit., s. 92; w drugiej p o b w ie X V III w . spo rządzono kopię dokum entu z r. 1237 i w klejono do płockiej k sięgi grodzkiej wśród zapisów z r. 1572 (KMazK nr 362, ob jaśn ienia, s. 415 n).
n S. M i к u с к i, B a d a n ie a u t e n t y c z n o ś c i d o k u m e n t u w p r a k t y c e k a n c e l a r i i m o n a r s z e j i s ą d ó w p o l s k i c h w w i e k a c h ś r e d n i c h , K raków 1934, s. 18; S. K ę t r z y ń s k i , Z a r y s n a u k i o d o k u m e n c i e p o l s k i m w i e k ó w ś r e d n i c h , W arszaw a 1934, s. 184 nn. 10 T r i g i n t a d o c u m e n t a e c c le s i a e c a t h e d r a l i s P lo c e n s i s , w yd. W. K ę t r z y ń s k i , L w ów 1888, nr 18: pro t a b e r n i s s e u i u r e t a b e r n a r u m , q u a s u e l q u o d h a b e t e c c le s ia P lo c e n s is i n i p s a c i v i t a t e P lo c e n s i...
734 S T A N IS Ł A W T R A W K O W S K I
II
W o m aw ian y m d o k u m en cie cz y ta m y m .im : hospites ... duci soluant
ae ciu ita te X V m arcas, u el de sin g ulis ta b ern is m a rca m argen ti, e x c e p tis ta b ern is d u o d ecim ecctesie, qu as ecclesia pacifice p o ssideb at. O w ych
d w anaście ta b e rn stanow iło więc w spólną w łasność k a p itu ły k a te d r a l nej, jak p rz e k o n u ją też późn iejsze w iadom ości dotyczące k o lejn y c h e ta pów w y k u p u te j w łasności k a p itu ln e j 11. T ym czasem je d n a k legacka k o n firm a c ja posiadłości k a n o n ii re g u la rn e j w C zerw iń sk u w y ra ź n ie stw ierd za, że jed n a z ta b e rn płockich n a le ż a ła do. p re b e n d y k an o n ick iej n a d a n e j opatow i czerw ińskiem u, co. w ięcej stan o w iła on a głów ny sk ła d
nik te j p re b e n d y 12.
W y p ada .więc w y ja śn ić ow ą p o zo rną sprzeczność m iędzy przek azam i in fo rm u ją cy m i o c h a ra k te rz e k a p itu ln y c h ta b e r n płockich.
P re b e n d y trzy n a sto w ie c zn e p o sia d a ły c h a ra k te r b en e ficja ln y , a po w sta ły w p rze w aż a ją c e j m ierze z podziału w cześniejszego m a ją tk u w spólnego k a p itu ły . M ensa co m m u n is nie uleg ła je d n a k p rzy ty m cał k o w itej lik w id acji, a część jej słu żyła n a d a ł iako· źródło dochodu, k tó ry u m o żliw iałb y p o k ry w a n ie rozmaitego· ro d z a ju d y s try b u c ji n ależn y ch k a nonikom . T e d istrib u tio n es quotidianae, zw an e też receptiones, sk ła d a ły się przed e w szystkim z w ik tu ałó w o raz su m pien iężn y ch , p rz y czym w ysokość ich n ie b yła u zależn io na o d kolejności m iejsca p r e ła tu r y czy k a n o n ik a tu w k a p itu le , zaś ich w y p łacan ie u w a ru n k o w a n e było u d zia łem w życiu k a p itu ły 13. R eceptio n es b y ły w ięc re lik te m w cześniejszej, p rze d b e n e fic ja ln ej p reb en d y , k tó rą jako s tip e n d iu m w y daw an o k a n o nikom .
K an o n ick a p re b e ń d a o p a ta czerwińskiego·, k tó re j p odstaw ę sta n o w ił dochód p ły n ą c y z w spólnego m a ją tk u k a p itu ły , u k a z u je w ięc częściowo c h a ra k te r d y s try b u c ji w y p łacan ej po u s ta le n iu b e n e fic ja ln e j zasady zor ganizo w an ia p reb e n d . Z d ru g ie j je d n a k s tro n y u z y sk an ie przez o p ata dochodów z ta b e rn y nie m ogło być uzależnio ne o d jego u d z ia łu w życiu re lig ijn y m k a p itu ły k a te d ra ln e j. N ie b y ła to· więc d istrib u tio quotidiana lecz p re b e ń d a dawniejszego· je d e n a sto - i dw unasto w ieczneg o ty p u . W zw iązku z p rze m ia n ą sty p en d ió w p re b e n d a ln y c h na rec e p c je k a n o niczne i o d m ien n y m ich zo rganizow aniem o p a t czerw iński p o sta ra ł się, b y w d o kum encie leg ack im jasno została o k reślo n a p od staw a jego· p re b endy. N ie w ą tp liw ie bow iem p rz y podziale części m a ją tk u k a p itu ln eg o n a b e n e ficja p re b e n d a ln e o p a t zo stał przez k a p itu łę zgoła p o m in ięty , gdyż nie u zy sk ał u posażenia ziem skiego, czy też jak ich ś dziesięcin.
11 Tamże.
12 K Pol I, nr 43: p r e h e n d a m , P lo c e n s i s e c c le s ie m a i o r i s c u m t h a b e r n a e t a l ia m p r e h e n d a m c u m p e r t i n e n d i s s u i s i n e c c le s ia s a n c t i M ichaelis — opis prebendy czerw ińskiej w k olegiacie św. M ichała jasno ukazuje, że w zm iankow ana taberna stanow iła głów ną „pertynencję“ prebendy w katedrze.
13 S. Z a c h o r o w s k i , R o z w ó j i u s t r ó j k a p i t u ł p o l s k i c h w w i e k a c h śred nich, K raków 1912, s. 144 nn, 202 nn. Pogląd Cz. D e p t u ł y , K r ą g k o ś c i e l n y p ł o c k i w p o ł o w ie X I I w ., „Roczniki Humanistyeznei“ t. VIII, 1959, nr 2 (wyd. I960), s. 71 nn, iż już w pierwszej połow ie X II w. istn iały w Płocku prebendy b en efi- cjalne, w ynika z przeoczenia, iż takie stypendia prebendalne b yw ały w X I i po czątkach X II w . przedm iotem nadań; por. też T. L a 1 i k, Z a g a d n i e n i e „ v ita e c o m m u n i s “ k a p i t u ł p o l s k i c h X I I w ., W i e k i ś r e d n i e , s. 103 n.
T A B E R N Y P Ł O C K IE NA P R Z E Ł O M IE X I I X I I W . 7 3 5
S tw ie rd z e n ie p rze d b e n e fic ja ln eg o c h a ra k te ru p re b e n d y czerw iń sk iej pozw ala n a dalsze w nioski. T en re lik t sto su n k ó w d w u n asto w ieczn ych św iadczy m ian o w icie, że zabezpieczenie jego p o d sta w y m a te ria ln e j s ta now iło w łasność k a p itu ły co· n a jp ó ź n iej w 1155 r., k ied y to p łocka p re - b enda k a n o n ii czerw ińskiej została um ieszczona na czele w y kazu p o siadłości i u p ra w n ie ń czerw ińskich w b u lli p ro te k c y jn e j H a d ria n a IV 14. Sądzić zresztą m ożna, że n a d a n ie te j p re b e n d y pochodzi z czasów f u n dacji k an on ii, a w ięc z sam eg o sch y łk u p ierw szej połow y X II w .15
III
P rz y jm u ją c w w y n ik u p o p rzed n ich rozw ażań, że 12 ta b e rn stano w iło w łasność k a p itu ły płockiej ju ż w połow ie X II w., dochodzim y do s tw ie r dzenia no w ej sprzeczności, k tó ra je d n a k w y d a je się, po do bn ie ja k po p rzed n ia, pozorna. W y ra ź n e p o k rzy w d zen ie op actw a czerw ińskiego w m o m en cie u s ta la n ia b e n e ficja ln y c h p re b e n d w s k a z u je m ianow icie w y raźn ie, że p ien ię żn y s k ła d n ik daw nego s ty p e n d iu m prebendalnego· n ie uległ zm ianie o d czasu n a d a n ia p re b e n d y . S ty p e n d ia p re b e n d a ln e , p o d obnie jak· pó źniejsze d y stry b u c je , b y ły w y d zielan e k a n o n ik o m w je d nak o w ej w ysokości. C zynsz w ięc o p łac a n y przez 12 ta b e r n stano w ić m ógł zabezpieczenie p re b e n d w y p łacan y ch je d y n ie 12 k ano nik om , tw o rzący m ró w n ież po d staw o w y s k ła d k a p itu ł k a te d ra ln y c h (w zór a p o sto l ski). T ym czasem św iadectw a z p o czątk u X III w. n ie pozw alają w ątpić, że k a p itu ła k a te d ra ln a w P ło ck u liczyła znacznie w ięcej k a n o n ik a tó w 16, n iew ą tp liw ie ju ż w ów czas o b ejm o w ała 24 członków , ja k w iem y o ty m dow odnie dla czasów p ó ź n ie js z y c h 17.
J e d y n e w ytłu m aczen ie stan o w ić m oże h ipoteza, że w d ru g iej połow ie X III w. podw ojono sk ład k a p itu ły . N iepodobna je d n a k takiego· p rz y p u szczenia ani d efin ity w n ie zw eryfikow ać, an i odrzucić, gdyż b ra k k u tem u o d p ow iedn iej p o d sta w y źródłow ej. P o z o sta je w ięc je d y n ie zbadać, czy istn ia ły w ów czas m ożliw ości ta k znacznego zw iększenia s k ła d u osobo w ego k a p itu ły k a te d ra ln e j, a w ięc u p raw dopo do bn ić tę prop ozycję b a daw czą. W ypada p rze d e w szy stk im ro zp a trz e ć a rg u m e n ty , k tó re p rz e m a w ia ły b y e w e n tu aln ie za koniecznością jej odrzucenia.
W d ru g ie j połow ie X II w. u sta la się, ta k ż e w Polsce, b e n e ficja ln y c h a ra k te r p re b e n d w k a p itu ła c h k a te d ra ln y c h i k o leg ia ta c h 18. K ano n icy k a te d ra ln i, k tó rz y w k o ń cu X II w. pochodzili w znacznej m ie rze ze środow iska m ożnow ładczego 19, stan o w ili na ty le w ażną siłę p o lity
-14 KMazK, nr 78.
15 Cz. D e p t u ł a , op. cit., s. 96 n.
16 KMazK nr 169, r. 1207 — św iad ku je 5 prałatów i 10 zw ykłych k anoników im ienn ie w ym ien ionych oraz a l ii biorący udział i n c a p it u l o p lo c e n s i.
17 J. D ł u g o s z , V i t a e e p i s c o p o r u m P lo c e n s i u m , M PH VI, s. 611 (r. 1471). W r. 1449 było w kapitule· płockiej 6 prelatur i 15 kanonii zw ykłych w ed łu g A c t a c a p i t u l o r u m C r a c o v ie n s i s e t P lo c e n s i s s e l e c ta , w yd. В. U l a n o w s k i , „Archi w um K om isji H istorycznej“ t. VI, 1891, nr 379, lecz nie są tu uw zględnione kano nie przysługujące arcybiskupow i gnieźnieńskiem u, opatow i czerw ińskiem u oraz prepozytow i k olegiaty św. M ichała w Płocku.
18 T. L a 1 i k, op. cit., s. 101 n, 107, 109; S. Z a c h o r o w s k i , R o z w ó j , s. 133 nn.
19 J. T a z b i r ó w a, P i e r w s z e e l e k c j e k a n o n i c z n e b i s k u p ó w w P o ls c e , W i e k i ś r e d n ie , s. 118.
736 Płock w X II w ieku 1 — k a t e d r a ; 2 — o p a c t w o b e n e d y k t y ń s k i e ś w . W o jc ie c h a ; 3 — p r e p o z y t u r a M i c h a ł a A r c h a n io ła ; 4 — k a p l i c a św . B e n e d y k t a i n p o r tu p lo c e n s i; 5 — p r e p o z y t u r a N P M a r il n a p o d g r o d z i u ; 6 — k a p l i c a ś w . J a k u b a ; 7 — k a p l i c a ś w . I d z ie g o ; 8 — k o ś c ió ł ś w . W a w r z y ń c a ; 9 — o s ie d l e ż y d o w s k i e ; 10 — g r ó d ; a — o b e c n y b r z e g W is ły ; b — p r z y p u s z c z a l n y b r z e g W is ł y w ś r e d n io w ie c z u . U w a g a — 4— 8 l o k a l i z a c j e h i p o t e t y c z n e
czną, że n a p e w n o m o gli z pow odzeniem przeciw d ziałać p ro je k to m , k tó re spow o do w ały by isto tn e p o m n iejszen ie w y d z ie la n y c h z w spólnego m a ją tk u k a p itu ln e g o ben eficjó w . O drzucić w ięc iwypada m ożliw ość podwo jen ia s k ła d u k a p itu ły płock iej w o s ta tn ie j ćw ierci X II i początk ach X III w.
Zgoła je d n a k inaczej p rze d staw ia ła się ro la p o lity cz n a k a p itu ły w po łow ie X II w . B y ła o n a jeszcze w d użej m ie rze zależna o d b is k u p a 20, choć ju ż w ów czas w śró d k a n o n ik ó w b y ło w ie lu m łodszych sy n ó w w p ły w ow ych m ożnow ładców . D ziałalność b isk u p a A le k sa n d ra spow odow ała je d n a k , że k a p itu ła płocka s k ła d a ła się głów n ie z obcych p rzy b y sz ó w 21. Z tego te ż pow odu m u sia ła o n a b y ć b a rd z iej niż in n e p o lsk ie k a p itu ły k a te d ra ln e zależn a o d b isk u p a, ja k i o d księcia. N aw et je d n a k w e W ro cław iu, w w a ru n k a c h m n ie j k o rz y stn y c h niż płockie, p o tra f ił m łodszy b r a t A le k san d ra , b isk u p W a lte r p rzep ro w ad zić d o ść znaczne re fo rm y , u d e rz a ją c e b ardzo s iln ie w w io d ący ch n a p oły św iecki tr y b życia k a n o n ik ó w pochodzących z m iejsco w eg o m o żn o w ład ztw a 22.
S k ą d in ą d w iem y, że B olesław K ędzierzaw y i jego dw aj m łodsi bracia żyw o in g e ro w a li w sp ra w y k o ścielne w p o czątkach sw ego pan ow ania. O ile p ierw sze ich n o m in a c je b isk u p ie s ą w y ra ź n ie p o d y k to w a n e przez m ożnow ładców (arcy b isk u p stw o J a n ik a w G nieźnie i bisk up stw o M a
20 S. Z a c h o r o w s k i , Rozwój, s. 61 nn. 21 Cz. D e p t u ł a , op. cit. ,s. 83 n.
T A B E R N Y P Ł O C K IE N A P R Z E Ł O M IE X I I X I I W .
teu sz a w K rakow ie), to· ju ż w ów czas p o tra fili osadzić w e W ro cław iu za leżnego o d sieb ie W altera, a b y ć m oże i W e rn e ra n a K u ja w a c h . P o śm ierci A le k sa n d ra płockiego b isk u p em ta m te js z y m z o sta je zap ew n e tenże W ern er, zaś k a te d rę k u ja w s k ą o b e jm u je po nim in n y o b c o k ra jo wiec — O nold. P o p le cz n ik am i k siążęcym i b y li b isk u p i poznańscy P e a n , Rac’w a n i C h eru b in , p o p rzedn io k a n c le rz e ch y b a książęcy, a w b re w w yw odom Wł. S e m k o w i c z a C h e ru b in to n a jp ra w d o p o d o b n iej ta k ż e obcy przybysz. M n iej w y ra ź n ie r y s u je się w źró d łach ro la B olesław a K ędzierzaw ego i M ieszka S tareg o jako o p iek u n ó w i fu n d a to ró w in s ty tu c ji kościelnych, k tó re b y ły o śro d k a m i p rcp ań stw o w eg o n u r tu r e fo r m y. W skazać m ożna by w ty m zak resie opiekę n a d L u b in iem i fu n d a c ję p re p o z y tu ry jeżow skiej, d e c y d u ją c y ud ział K ęd zierzaw eg o w fu n d a c ji C zerw ińska, p o p arcie dla k a n o n ik ó w trz em eszeń sk ich re p re z e n tu ją c y c h s ta rs z y , jed e n a stc w ie c zn y ty p re fo rm y k an o n iczn ej. Z ap ew n e też K ę
dzierzaw em u i M ieszkow i zaw dzięczają p o w stan ie p ierw sze kolonie p r e - m o n stra te ń sk ie w P olsce w yw odzące się z S te in fe ld u , k tó ry .wraz ze sw y m i czesko-m oraw skim i filiam i p o p iera ł ry g o ry z m o b se rw an c ji, lecz je d nocześnie u p ra w ia ł p o lity k ę p rcc e sa rsk ą . V/ n ie w ie lk im n a to m ia s t za k re sie p rzy czy n ili się k siążęta, zw łaszcza zaś K ędzierzaw y, do p ie rw szych fu n d a c ji c y ste rsk ic h połow y X II w .23
23 J. F i j a ł e k, U stalen ie chronologii b isk u p ó w w ło cła w sk ic h , K raków 1894 (odb. z „Przew odnika K aukcw ego i L iterackiego“), s. 11, przyp. 2, sk łon n y jest uznać, że kapelan kolegiaty św. P iotra w K ruszw icy z' r. 1143, W erner, to p óźn iej szy biskup w łocław sk i. O praw dopodobnym ob jęciu przez niego Płocka w r. 1157 — J. T a z b i r ó w a, P o czą tk i b isk u p stw a na K u ja w a ch , PH LIII, 1962, nr 2, s. 241. O w zm iankow anych w tekście biskupach poznańskich zob. W. S e m k o w i c z , N ieznane n adania na rze c z o p a c tw a ję d rze jo w sk ie g o z X II w ., KH X X IV , 1910, s. 83 nn.; K. M a l e c z y ń s k i , O kan clerzach p olskich X II w ., KH XLII, 1928, s. 36 nn. O roli K ędzierzaw ego w fundacji czerw ińskiej wyraźniei św iadczy fakt, że klasztor stanął na o-bszarze gródka książęcego. C harakter kanonii regu larnej w Trzem esznie u kazuje w yraźn ie to, że została zorganizow ana przez K rzyw oustego, a ta k ż e brak w X II i X III w . jak ich k olw iek powiązań z kongre gacjam i kanonicznym i now ego typu. O książęcej gen ezie kanonii św. W aw rzyńca pod K aliszem przekonuje dokum ent M ieszka Starego, znany jedynie w interpolo w anej form ie — KWp, nr 35. B yła to początkow o prepozytura op actw a NPM na P iasku wei W rocław iu przekazana prem onstratensom najp ew niej na przełom ie trzeciej i czw artej ćw ierci X II w . — por. S. T r a w k o w s k i , G eneza regionu k aliskiego, X V III w ie k ó w K a lisza , t. III, K alisz 1962, s. 34. Co najm niej o w sp ół u dziale K ędzierzaw ego w fu n d acji b rzeskiej przekonuje tradycja o jego konsensie (KMp IV, nr 1405); por. W. S e m k o w i c z , O p oczą tk a ch rodu G era łtó w i fu n d a c ji k la szto ró w n o rb erta n ó w w B rzesku , „M iesięcznik H eraldyczny“ t. II, 1900, s. 20 n. P odw ójny konw en t zw ierzyniecki fu n d ow an y b ył n iew ątp liw ie przez K ędzierzaw ego (K Pol II, nr 69), a Jaksa był jed yn ie nadaw cą m ałego kom pleksu dóbr. K ontakty K ędzierzaw ego z M agdeburgiem nakazują rozpatrzyć m ożliw ość pochodzenia tych polskich fu n d acji z m agdeburskiego kręgu prem onstratensów, tym bardziej że w bogatej k olek cji listó w prepozyta stein feld zk iego U lryka (1152/3—1169/70) w yd. przez F. W. E. R o t h a, Eine B riefsam m lu n g d es P ro p stes U lrich v o n S tein feld aus d em 12 Jh., „Zeitschrift des A achener G eschichts verein s“ t. X VIII, 1896, s. 242—311, a obejm ującej 73 listy, brak jest jakiejk olw iek w zm ianki czy n aw et alu zji o kanoniach polskich. O w alk ach w ew n ątrz kongre gacji' prem onstrateńskiej w X II w . zob. m. in. H. Th. H e i j m a n, U ntersu ch un gen ü ber die P r äm on straten aer-G ew oh n h eiten , „A nalecta P raem on straten sia“ t. II—IV, 1926—1928, oraz łączna odb. o ciągłej paginacji, Tongerloo 1928, s. 81 nn; o procesarskiej orien tacji p rem onstratensów niem ieck ich w walcei m iędzy A leksandrem III i Barbarossą m.in. L. v a n D y c k , Essai sur les sources du d r o it p rém o n tré p rim itif concernant le s p o u vo irs du D om inus P raem on stra- ten sis, „Analecta Praem onstratensia“ t. X X VIII, 1952, s. 124 n.
738 ST A N IS Ł A W T R A W K O W 3K I
W erner, k tó ry w 1157 r. o b ją ł rząd y n a d diecezją płocką, zn any jesl n am jako p ro p a g a to r k u ltu św. Z y g m u n ta k ró la o raz św. P e n r y k a ce sa rz a 2/*. O d rzu cen ie tej d ru g iej dew ocji w Polsce jest zgoła zrozum iałe, gdyż sa n k cjo n o w a ła o n a e k sp an sję niem iecką. K an o n izacja H e n ry k a II została zresztą i w N iem czech p rz y ję ta dość różnolicie. P o d ję ta p rzez in sty tu c je fun d o w an e przez H e n ry k a celem zw iększenia ich znacze nia 25, p rzero sła zam ierzen ia in ic ja to ró w . K u lt H e n ry k a s ta ł się z n a tu ry rzeczy o rężem ideologii cesarsk iej, a szerzej — ideologii głoszącej n ie tylko· c h a ry z m a ty c zn y c h a ra k te r w ład zy m o narszej, lecz i jej kościelne u p raw n ie n ia.
W iem y też, że W ern er był n ie tylko· zdolnym p o lity k iem i zau fanym w sp ó łp raco w n ik iem K ędzierzaw ego, ja k św iadczy o ty m jego poselstw o do B arb aro ssy , lecz tak że re o rg a n iz a to re m sto su n k ó w p a n u ją c y c h w je go diecezji, o czym św iadczy p rzek ształcen ie p re p o z y tu ry N P M arii na pod gro d ziu płockim w k an o n ię re g u la rn ą lub opactw o b e n e d y k ty ń s k ie 2fi. Za jego p o n ty fik a tu o trz y m a ła k a p itu ła k a te d ra ln a kościół św. B e n e d y k ta. Jeślli bow iem jeszcze w 1187 r. K rzy w o sąd i Sieciech p ró b u ją bezskutecznie rew in d y k o w ać te n kościółek 27, to tru d n o b yłoby jego n a d a n ie cofać przed połow ę X II w. Jeśli zaś zw odnicze k ry te riu m im ion w ty m w y p a d k u n ie m yli, m ożna by sądzić, że n a d a n ie to· dokonane było p rzez tegoż samego. Sieciecha, k tó ry fu n d o w ał opactwo· sieciechow - skie 28. Capella s. B en ed icti s to ją c a w początkach X III w . in p o rtu Plo-
censi 29, zw iązana była n iew ą tp liw ie ju ż w X II w. z ow ym osiedlem k u
pieckim 30, a więc przy n o sić m u sia ła znaczniejsze dochody.
W szystkie te okoliczności u p raw d o p o d o b n iają m ożliw ość podw ojenia s k ła d u k a p itu ły k a te d r a ln e j w P ło ck u w szó sty m lub siódm ym dzie sięcioleciu X II w., co w iązać się m ogło z u ro czy sty m złożeniem relik w ii
św. Z y g m u n ta i św. H e n ry k a w k a te d rz e płockiej i tyyć m oże nową jej d e d y k a c ją 31.
Je ślib y nasza hipoteza m ogła zostać p rz y ję ta , to trzeb a by było w k o n sek w en cji uznać, iż 12 ta b e rn stanow iło uposażenie fu n d a c y jn e /k a p itu ły p łockiej w m om en cie u sta le n ia n u m e ru s clausus i w yznaczenia osobnego m a ją tk u k a p itu ln e g o .
Z apiski o tak ich fa k ta c h w K ra k o w ie p rzy p isu ją je W ładysław ow i H erm anow i. Z godnie z o sta tn im i uw agam i T. L a 1 i к a p rz y ją ć należy, że u stan o w io no wówczas w K rak o w ie 24 p reb e n d y ;i2. Jeśli isto tn ie była
24 MGH SS IV, s. 814 nn.
25 M. S c h w a r z , H e i l i g s p r e c h u n g e n i m 12. J h . u n d d ie B e w e g g r ü n d e i h r e r U r h e b e r , „Archiv für K ulturgeschichte“ t. X X X IX , 1957, s. 43 nn.
23 KMazK nr 167. 27 Tamże, nr 123.
28 Próba identyfikacji: kaplica św. Benedykta = R adziw ie = W iniary opactw a łęczyckiego w ym ien ione w bulli dla arcybiskupstw a gnieźnieńskiego z r. 1136, jest — w św ietle w spom nianej zapiski z r. 1187 oraz dokum entu biskupa Guntera z r. 1228 (KMazK nr 265: d a t u m i n p o r t u P lo c e n s i i u x t a e c c l e s i a m b e a t i B e n e d ic ti) — zu p ełn ie chybiona.
29 KMazK nr 265.
30 S.· T r a w k o w s k i , Z u r S o z i a l to p o g r a p h ie , s. 408.
31 W ezw anie św. Zygm unta obok NPM arii dla katedry płockiej pośw iadczone jest w r. 1345 (KMazK nr 65), leicz słusznie· stw ierdza A. J. N o w o w i e j s k i , op. cit., s. 364 n, że jest ono znacznie w cześn iejsze, ukazując źródłowe ślady tego kultu w X III i początkach X IV w. w P.ocku.
T A B E R N Y P Ł O C K IE NA P R Z E Ł O M IE X I I X I I W . 739 to fu n d a c ja Hermano-wa, to tru d n o b y ło b y uznać, że n ie p rzep ro w ad ził o n id en ty czn ej w u lu b io n y m przez siebie P łocku. Toteż chyb a raczej n ależy p rzy zn ać ra c ję P. D a v i d o w i, k tó ry opow iedział się za u s ta leniem p re b e n d k rak o w sk ic h za czasów B olesław a Śm iałego-33, za czym p rze m aw ia ją niezgodności m iędzy ró żn y m i przek azam i o tej fu n d ac ji 34. P oniew aż zaś także Ś m iałem u, zgodnie z przew ażający m zdaniem lite r a tu ry , przyp isać n ależy fu n d a c ję b isk u p stw a płockiego, m ożna p rz y puszczać, że jego dziełem było u sta le n ie dw unastoosobow ego sk ład u tam te jsze j k a p itu ły i zapew n ienie jej pod staw m ate ria ln y c h .
N iezależnie о-d p rzy jęcia ta k ie j czy in n e j hipo tezy d o jść zaw sze m u sim y do w niosku, że n a d a n ie in te re su ją c y c h nas 12 ta b e rn k a p itu le płoc kiej musiało- m ieć m ie jsc e w ’końcu X I łub początkach X II w.
W o sta te cz n y m więc efek cie u zy sk aliśm y fra g m e n ta ry c z n y co p ra w da, lecz dość p e w n y w yzn aczn ik u m o żliw iający podjęcie p ró b y o k re ś lenia w ielkości w y m ian y to w aro w o -p ien iężn ej w P ło ck u na przełom ie X I i X II w.
IV
Rozpocząć trz e b a od p rzy p o m n ien ia, że ta b e rn y b y ły in sty tu c ją do b rze z n an ą i -dość rozpow szechnioną w Pol-sce n a p rzełom ie X I/X II w .35 P o p rz ed n ia an aliza pozw ala na eg zem p lifikację tego pogląd u przez p rzy b liżone o k re śle n ie liczby ta b e rn fu n k cjo n u jąc y c h jednocześnie -w w ię kszych o śro d k ach m iejsk ich, k tó ry c h p rz y k ła d e m jest w łaśn ie Płock. N ie ulega w ątpliw ości, że obo k ta b e rn k a p itu ln y c h istn ia ły w P ło c k u i inn e, p rzed e w szy stk im książęce. N a te re n ie p rze w id y w an y m w 1237 r. jako o bszar lo k acyjneg o m iasta obok ta b e rn k a p itu ln y c h istn ieć mogło- tylko- k ilk a książęcych, jeśli liczba p ro je k to w a n y c h ta b e rn m iała w ynosić ogółem 2 7 36. Co- n a jm n ie j jed n a, jeśli n ie dw ie ta b e rn y istn ieć m u sia ły w X II w. n a obszarze późniejszego portus, koło- k ap lic y św. B en ed y k ta. P rz y k ła d W rocław ia i K rakow a, p rze m aw ia ły b y za is t n ieniem k ilk u jeszcze ta b e rn położonych w okół c e n tru m płockiego sp rzę żonego u k ład u osadniczego, wyznaczonego- przez poło żenie k a te d ry i g ro du książęcego. Je d n a z n ich n iew ątp liw ie leżała n a p o łu d n io w y m b rzeg u W isły p rz y p rze p ra w ie 37, in n e zw iązać w y p a d a ło b y z zaginionym i o b ec nie kaplicam i, stan o w iący m i w X III w. b e n e ficja k an o n ik ó w k a te d ra l nych. M yśleć -tu m ożna b y p rze d e w szy stk im o dwóch tak ich kościołach, k tó ry c h is tn ie n ie pośw iadczone jest d-o-ść w cześnie, a k tó ry c h w ezw ania b y ły dość p o p u la rn e w X I i X II w., m ianow icie o kościółku św. J a k u
-33 P. D a v i d, L e s b é n é d i c t i n s e t l ’o r d r e d e C l u n y d a n s la P o lo g n e m é d i é v a le , Paris 1939, s. 30 n.
34 Zob. zw łaszcza MPH III, s. 150, pod r. 1098: I s t e B o le s l a u s e d i f i c a v i t e c c le s i a m s a n c t i W e n c e s l a i i n C r a c o v ia , c a n o n ic o s X X i n s t i t u i t e t r e g a l i m u n i f i c e n t i a d o t a v i t .
35 I. С i e ś 1 o w a, T a b e r n a w c z e s n o ś r e d n i o w i e c z n a n a z i e m i a c h p o l s k ic h , „Stu dia W czesnośredniow ieczne“ t. IV, 1958, s. 165 n-n.
30 KMazK nr 362.
37 Tak wei W rocławiu, gdzie na Ołbinie przy p rzepraw ie na Piase-k i le w o brzeżną część -miasta istn ia :a taberna przed r. 1149 CKŚł nr 25). Podobnie w K a li szu (KWp nr 368: I n K a l i s l o c u m e t t h a b e r n a m c u m РяеЪцеэ p o n t i s m i n o r i s ; por. S. T r a w k o w s k i , G e n e z a , s. 26).
S T A N IS Ł A W T R A W K O W S K I
P łock i w ęzeł drożny w X II w iek u (liniam i przeryw anym i oznaczono połączenia o znaczeniu jedynie lokalnym )
v
ba 38 i nieco o d leg lejszy m o d W zgórza T um skiego św. M arcinie 39. Oba o n e z n a jd o w ały się p rz y d ro g ac h łączących P ło c k z .ważnym i o śro d kam i grodow ym i: z W łocław kiem 40, z S ierp cem i R y pin em o ra z z R a ciążem i C ie c h an o w em 41. O sta tn ie z te j .wiązki tr a k ty ro zd z iela ły się w ła śn ie koło- św. M arcina, k tó ry s ta ł nad n iew ie lk ą ob ecnie rzeczką
38 W zm iankowana w r. 1250, KMazK nr 19: capella s. Jacobi super Wizlam; w r. 1322 (lam że, nr 57) n osiła ona podwójne w ezw an ie św. św. Filipa i Jakuba. O jej położeniu, A. J. N o w o w i e j s k i , op. cit., s. 608 n.
39 W zm iankow any w r. 1322, KM azK nr 57, par. o nim A. J. N o w o w i e j s k i , op. cit., s. 604 nn.
40 Przez W iniary pod Płockiem , znane z bulli Innocentego II (r. 1136), B isku p ice nad Skrwą, Dobrzyń nad W isłą i G lewo do Szpetala, gdzie na początku X II w. p ow stało hospicjum pod w ezw an iem św. Gotarda i gdzie istn iała przeprawa przez Wisłę. Szlak praw obrzeżny docie.rał dalej na płn.-w sch., aż za Bobrowniki, z k tó rych ok olic znany jest skarb srebrny odkryty na terenie w si R ybitw y i gdzie prze kraczał W isłę pod kasztelańskim Słońskiem . N isk i północny brzeg W isły i znaczny kcm pleks puszczański otaczający dookoła W łocław ek w skazuje, że dalekosiężny szlak handlow y m ógł iść tylko praw ym brzegiem rzeki, choć o czy w iście istn iały połączenia m ięd zy nadbrzeżnym i osadam i położonym i na północ od W isły i dalszym osad nictw em puszczańskim . Taką lokalną przepraw ę zdają się pośw iadczyć nazw y w iosek Grodziska i K am ion (koło Duninowa), łączyłaby ta przeprawa Biskupice nad Skrw ą z osadnictw em lewobrzeżnym .
41 W zm iankow ane w fa lsy fik a cie m ogileńskim , jako ośrodki grodowe. Z nacze n ie C iechanow a jasno w ystęp uje w św ietle tam tejszego skupienia skarbów srebrnych z X I w ., których zestaw ien ie zob. M. G u m o w s k i , Polskie s k a r b y m o n et X —X I го. M ate ria ły , W arszawa 1953, m aszynopis p ow ielany, w yd. przez K ierow nictw o B a dań nad początkam i P aństw a Polskiego, s. 20—22. Do czasu opublikow ania in w en
-T A B E R N Y P Ł O C K IE NA P R Z E Ł O M IE X I I X I I W . 741 B rzeźnicą, p ły n ąc ą je d n a k dość g łębokim paro w em , a k tó re j poziom b y ł n iew ą tp liw ie w p o czątk ach pełnego średniow iecza nieco w yższy niż obecnie. T am te jsz a w ięc p rz e p ra w a p rz e d sta w ia ła w X I— X II w . d la tra n s p o rtu kołow ego zadanie, k tó reg o p oko n an ie w ym agało pew neg o w y siłk u i czasu. Ł a tw o to m ogło p ro w ad zić do· p o w sta n ia zarów no h o s p icju m św ieckiego (ta b e rn a ) ja k i kościelnego· ('kaplica).
W y d a je się w ięc, że jeste śm y w p e łn i u p ra w n ie n i do oszacow ania liczby ta b e rn fu n k cjo n u jąc y c h w P ło ck u n a przełom ie X I i X II w. n a około 20, p rz y czym liczyć b y w y p ad ało , że było ich raczej n ieco m n iej niż 20 42.
tarza skarbów srebrnych z M azowsza, który przygotow any jest do druku, o rien tacją słu żyć m oże też mapka opr. przez T. K i o r s n o w s k ą , S k a r b z X I w . o d k r y t y w D z ie r z ą ż n i n a p ó łn o c n y m . M a z o w s z u , „Sprawozdania PM A“ t. IV, 1951 (wyd. 1952), nr 3/4, s. 165:
Szlak na Sierpc szedł zapewne· przez Proboszczow ice nad W ierzbicą, w któ rych pobliżu, w Trzebuniu, od kryto skarb srebrny zaw ierający kilka tysięcy monet, a zakopany w połow ie X I w . (M. G u m o w s k i , op. cit., s. 169). Na Raciąż droga w iod ła n iew ątpliw ie przez B ielsk znany z falsyfik atu m ogileńskiego jako ośrodek targow y (KMazK nr 22: i t e m i n B e lz c o e c c l e s i a m s a n c t i l o h a n n i s B a p t i s t e c u m ip s a v i l l a p r e n o t a ta , foro, t a b e r n is , t a r g o v e e t c u m o m n i l ib e r t a t e ) . Zarówno Sierpca jak i Raciąża istnieć m usiało połączenie na Szreńsk.
Studia J. Płochy nad falsyfik atem m ogileńskim przyniosą niewątpliwie· now e ustalenia i propozycje badaw cze także w zakresie poznania przebiegu i roli dróg w iodących z M azowsza płockiego w kierunku w schodnim w X I—X II w . K orzysta jąc z Jego uwag, za co miło m i jest Mu podziękow ać, przedstaw iam tę część płockiego w ęzła drożnego.
Bardziej m ilitarne, niż handlow e znaczenie m iały połączenia m iędzy głów nym i grodam i pólnocno-m azow ieckim i, w yznaczające zarazem najkrótszy szlak zarówno z K ujaw jak i z Płocka na Jaćwież. Ten ostatn i w iód ł przez Raciąż, Ciechanów, M aków, Sieluń (?), Łomżę do pogranicznego grodu w Wiźnie.
Inny szlak z Płocka do C iechanow a w iód ł zap ew n e przez gród w Płońsku i m niejszy ośrodek adm inistracyjny w Sochocinie. W Płońsku szlak ten rozdzie lał się i drugie jego· od gałęzien ie w ieść m usiało do N asielsk a, a dalej na Pułtusk, które to p ołączen ie było w ażn iejsze, niż z Płońska do Ciechanowa.
Na· w schód w iod ła z Płocka znana droga handlow a w zdłuż W isły i Bugu; w pobliżu Płocka szedł on poprzez Im ielnieę, będącą w X III w . w łasn ością k ap i tuły płockiej i Słupno zakupione n a przełom ie X I/X II w . za 30 grzyw ien srebra przez D obrom iłę, babkę w ojew ody Żyrona, gdzie już w ów czas istn iał kościół (KMazK nr 117). Bardzo w czesn e osad nictw o tego podm iejskiego obszaru pośw iad c z o n e jest dobrze przez grodzisko k oło Słupna, pochodzące zapew ne z tzw . 2 okresu
w czesnośredniow iecznego. D alej droga ta w iod ła przeiz W yszogród, Czerwińsk na Pom nichów , gdzie· istn iała znana kom ora celna, której istn ien ie 'poświadczone jest dla X II w.
Tylko część tow arów na tej drodze· n adw iślań sk iej w iezion o w ozam i, rzeka bow iem stw arzała k orzystniejsze w aru nk i transportu. Ciężki i m asow y towar, jakim była sól k ujaw ska, opłaciło się n aw et w górę rzeki ciągnąć na łodziach (KMazK nr 88: S i t r a n s a b i t n a u i s c u m s a le — cło pom nichow skie; nr 362: n e q u e n a u e s , q u e a p p l ic a n t , a d u s u s d u c i s r a p i a n t u r , n i s i sjal d e n d u i b u s f u e r i t e u a c u a t a m — płockie p ostan ow ien ia lokacyjne z r. 1237).
O funkcjonow aniu w ażnej przepraw y przez W isłę pod Płockiem donosi już kronika Galla A nonim a, jak w yn ik ałob y zarówno z opisu w alk m iędzy synam i Herm ana i S'eciechem , kiedy to Z bigniew i K rzvw ousty stanęli obozem naprze ciw Płocka (Hb. II c. 16), jak i wzniesienie· przez Zbigniew a w czasie w alk z m łod szym bratem grodu w Kurowiei koło Oporowa nad Strw iążą (por. S. T r a w k o w - s к i, M ł y n y w o d n e w P o ls c e w X I I w ., „K w artalnik HKM“ t. VII, 1959, s. 67, przyp. 27), na drodze łączącej Płock z Łęczycą. _
42 Ostrożność, która ze w zględów m etodycznych jest jak najbardziej w naszych w yw odach w skazana, nakazuje· zauw ażyć, że w interesującym nas m om encie istnieć w Płocku m usiało co najm niej ok. 15 tabern.
742
W ielorakie fu n k c je ta b e rn y w X I—X II w. u jąć m o żna o g ó lrie cha ra k te ry z u ją c ją jako s ta ły p u n k t sprzed aży o ra z jako· .główny ośro d ek u słu go w y 4:!. .O ile ta b e rn y położone na ta rg a c h w iejsk ich w dużej m ie rze p o b iera ły za s w e u słu g i i sp rz e d a w a n e to w a ry z ap łatę w p ro d u k tach, k tó re z ko rzy ścią d o starczały do p o b lisk ich m i a s t 44 to ta b e rn y m ie js k ie i pod m iejskie p rz y jm o w a ły zap ew n e o p ła ty głów nie w p ie niąd zach i k ruszcu.
D zięki falsy fik ato w i ty n ie c k ie m u m ożem y sądzić, że czynsz uiszcza ny w p oczątkach X II w. p rz e z k arczm ę p o d m iejsk ą w ynosił ok. 6 -grzy w ien r o c z n ie 45. N iew iele zap ew n e w iększy, lu b zgoła ta k i sam był czynsz płaco n y przez k a rc z m y m iejskie. W y b ie ra n y b y ł o n co tyd zień; p rz y k ła d y je d n a k nasze dotyczą ty lk o in s ty tu c ji k o ścieln y ch 46, nie w ie m y więc, czy m am y tu do czy n ien ia z o g ó ln ie p a n u ją c y m zw yczajem , czy też z no w y m u re g u lo w a n iem sposobu p o b o ru dogodnym d la kościo ła 47. Tak czy inaczej ty g o d n io w y sy ste m o p ła t zap ew n iał kan o niko m re g u la rn e p rze k a z y w a n ie sty p e n d iu m pieniężnego.
Ogółem więc o p ła ty uiszczane przez ta b e rn y płockie na p rze ło m ie X I i X II w. w ynosiły ok. 120 grzy w ien rocznie, czyli ok. 2,5 grzyw ien tygodniow o. S u m y t e s ta n o w iły n iew ielki u łam e k pieniężnego o b ro tu w ta b e rn a c h . N a pewno- o sz ac u jem y go za nisko, jeśli p rzy jm ie m y , że czynsz n ie p rze k ra cz a ł 1/5 dochodu ta b e rn a to ró w , zaś dochód te n n ie stano-wił w ięcej n iż 2/5 obro-tu, czyli że p ie n ię ż n y o b ró t tygo d niow y w szy stk ich ta b e rn płockich w y no sił około 30 grzyw ien, a więc ok. 7200 denarów , k tó re b y ły jed n o stk ą -obiegową.
Oczywiście, że t a p ró b a o b liczenia d a je w ynik, k tó ry jest je d y n ie bardzo g ru b y m p rzy b liżen iem . W artość jego polegav ty lk o na u k a z an iu rzęd u liczby m o n et p rze p ły w a ją c y c h przez ta b e rn y , należącego do rzęd u tysięcy. D obrze z ty m w y n ik iem zg adzają się o s ta tn ie s tu d ia ogłoszone przez R. K i e r s n o - w s k i e g o i S. S u c h o d o l s k i e g o u k a z u jące n a p o d staw ie m ate ria łó w n u m iz m a ty c zn y c h zarów no bardzo znacz n y zak res po lsk iej p ro d u k cji m enniczej od czasów Śmiałego- i H erm ana, jak i sz ero k ie d o tarcie m o n e ty na ry n e k lo k aln y w ty m ż e czasie. Ta zgodność -wyników o sią g n ię ty c h na o d m ie n n y c h i n iezależn ych od siebie dro gach znacznie zw iększa w a lo r zgłaszanej przez n as p ro p o zycji b a daw czej, pom im o n ieje d n ak o w e j w artości p rze słan e k naszego wyw-odu.
*
O gólniejsze znaczenie in te n sy w n e j in te rp re ta c ji w zm ianki z a w a rte j w dc-kume-ncie z r. 1237 u p a try w a łb y m w u ch w y cen iu jedneg o z głów n ych m o to rów p rzek ształcen ia się wcze-sno-miejskich o sa d rzem ieśln iczo - han dlo w y ch w ro zw in ięte o rg an iz m y m iejskie. ,,W w ielu w y p a d k a c h -w p ierw sz e j fazie istn ie n ia osada rzem ieślniczo-han-diow a m ogła się o gran iczać do -zaspokajania p o trz e b g rod u feu daln ego , ale- jej dalszy rozw ój uzależniony b y ł od w zro stu s tre fy jej ekonom icznego o d d z ia ły
-41 I. C i e ś l a , op. cit., zw łaszcza w nioski końcowe. " Tamże, s. 193.
43 Tamże, s. 200—202.
Jl) Obo-k tygodniow ych nadań z tabern, także z targów i innych opłat pobiera nych -przez k sięcia (dziesięcina skarbowa).
17 Stw arzało to bowiem stały dopływ m onety, kruszcu i w ik tu ałów w y d a w a nych na stypendia kanonickie, czy teé na stół klasztorny.
T A B E R N Y P Ł O C K IE NA P R Z E Ł O M IE X I I X I I W .
w ania, s tre fy , k tó re j w y ra z em p o trzeb go spodarczych staw ało się sam o miasto·. Rzecz jasn a , że w te j s y tu a c ji już n ie tylko· p ro d u k c ja , ale i w y m iana h an d lo w a [któ rej obok ta rg u s łu ż y ła p rz e d e w szy stk im tab e rn a] staw ała się n iezm iern ie w ażną dźw ignią ro zw o ju m ia s ta “ 48.
С танислав Травковски
КОРЧМЫ ГОРОДА ПЛОЦКА НА РУБЕЖЕ XI И XII ВЕКА (К ВОПРОСУ О РАЗМЕРАХ ТОВАРНО-ДЕНЕЖНОГО ОБОРОТА)
Mensa comunis (трапезная) соборного капитула в Плоцке охватывала в начале XIII столетия м. пр. 12 корчем (taberna) в этом городе. Доходы с них были предназначены на стипендии для каноников, м. пр. их получало аббатство в Червинске (Cod. D ipl. Poloniae, I, nr 43: prebendam Ploczensis ecclesie maioris cum thaberna) Это пожалование (Prebeńda) принадлежит к ктиторскому окладу червинской канонии относящемуся к середине XII в. <J. L. 10031). Отсюда добенефиционный характер термина Prebenda = proventus в цитиро ванной подтвердительной грамоте середины XIII в. Количество корчем плоцкого капитула (12) позволяет судить, что оне были пожало ваны в обеспечение стипендиев для 12 каноников, т. е. типичного состава каноничного ка питула. Его существование в первой половине XII в.в Плоцке доказывается литургическим положением списанным ок. 1148 г. в плоцком соборе (in introitu monasterii...). Состав этого капитула организованного на основании хорошо известных в Польше ахенских правил был удвоен повидимому после 1161 г., в связи с новым посвящением собора (второе воз звание св. Сигизмунда короля бургундского; о привезении его мощей вместе с мощами св. Генриха II императора бискупом плоцким Вернером см. MGH SS IV, 814 сл.). Перестроение соборного капитула и образование каноничного капитула при соборах имело в Польше место на рубеже XI—XII вв. С этого же вернее всего времени происходит пожалование 12 корчем соборным каноникам в Плоцке. Несомненно кроме них существо вали в Плоцке иные корчмы, прежде всего княжеские. Поддельная грамота тынецкого монастыря позволяет утверждать, что в первой поло вине XII в. подать платимая пригородной корчмой выражалась 3 скотнями (scotii) на не делю. Это позволяет оценивать денежный оборот в плоцких корчмах. Еженедельно через Тсорчму проплывала сумма денариев выражающаяся величиной десятков тысяч. Оценка эта совпадает с результатами нумизматических изысканий, которые указали значительную
'8 М. M a ł o w i s t , P ro ble m aty ka gospodarcza badań w c zesn ośre dn iow ie cz nych, „Studia W czesnośredniow ieczne“ t. I, 1952, s. 23.
W przedstaw ianych w yw odach in teresow ał nas przede w szystk im stan obro tów p ien iężno-tow arow ych w sam ym m ieście. Oczywiściei był on uzależniony od in ten syfik acji ekonom icznego od działyw ania m iasta, którego był zarazem funkcją. Prow adziło to do rozpadu geograficznie bardzo szerokiego, a jednocześnie ek o nom icznie słabego rynku lokalnego pow stałego na przełom ie w cześn iejszego i p eł nego średniow iecza, do kształtow ania się targów w iejsk ich oddziaływ ających w niew ielkim prom ieniu i będących pośrednikiem m iędzy m iastem i od leglejszym i osadam i w iejsk im i jego zaplecza. Proces ten, który śledzić m ożna dość dobrze na przykładzie ok olic K alisza, Łęczycy i in., trudno jest uchw ytny w naszym w y padku, gdzie ośw ietlon y jest jedynie w iadom ością falsyfik atu m ogileńskiego o targu bielskim . N iew ątp liw ie publikacja inw entarza skarbów m azow ieckich u łatw i dokładniejsze zrozum ienie rozw oju płockiego rynku, gdyż n aw et n ieraw sze precyzyjne i sum aryczne dane> M. G u m o w s k i e g o p ozw alają stw ierdzić, że w iększość ty c h . skarbów jest m iejscow ego pochodzenia, jak na jednym przy kładzie w ykazała to przekonyw ająco T. K i e r s n o w s k a , op. cit., s. 164—166.
744 S T A N IS Ł A W T R A W K O W S K I численность штампов отдельных типов княжеских монет с рубежа третьей и четвертой чет верти XI столетия. Выше представленный подъем товаро-денежного хозяйства с исходом XI в. связан с развитием небольших местных рынков, являвшихся укреплением и приумножением связей между все еще немногочисленными городскими центрами и деревней. S t a n i s ł a w T r a w k o w s k i
LES TAVERNES À PŁOCK ENTRE LA FIN DU XI« ET LE DÉBUT DU X IIe SIÈCLE. CONTRIBUTION A L ’ÉTUDE DE LA CIRCULATION
MONÉTAIRE
La m ensa com m unis du chapitre cathedral de Płock au déb ut du X IIIe siè cle comprenait, entre autres, 12 tavernes dans cette ville. Les reven us de ces tavernes étaient d estinés à des prébendes canoniales; l ’abbaye de Czerwińsk, en tre autres,, en b én éficiait (CD Poloniäei, I, No. 43: p r e b e n d a m P lo c z e n s i e c c le s s ie m a i o r i s c u m t a b e r n a ) . Cettei prébende faisait partie de la dotation originelle, datant du m ilieu du X IIe siècle, du canonicat de Czerwińsk (J.L. 10031). D ’où le caractère p ré-béné ficiaire du terme p r e b e n d a — p r o v e n t u s , dans le docum ent de confirm ation cité, datant du m ilieu du X IIIe siècle.
Le nombre des tavernes capitulaires à Płock (12) la isse supposer qu’c-iles furent attribuées comrne source de prébendes à 12 chanoines — nombre typique des mem bres d ’un m onastère canonial. Q u’un m onastère d e ce genre ait ecdsté à Plock dans la prem ière m oitié du X IIe siècle, c’est ce qui ressort d’une prescription liturgique écrite vers 1148 dans la cathédrale de Płock ( in i n t r o i t u m o n a s te r ii...) .
Lei nombre des membres de ce m onastère, qui éta it organisé d ’après les statuts d ’A ix-la-C hapellei, bien connus en Pologne, fu t doublé sans doute en 1161, à l ’occa sion de la n ou velle consécration de la cathédrale· (consécration à St. Sigism ond, roi d e Bourgogne, comme deuxièm e patron; sur le transport d e ses reliques et de celles d e St. H enri II em pereur par l’évêque de Plock Werner, cf. MGH SS IV, 814 s. 99).
L ’im position d e la règle m onastique au clergé des cathédrales et la création d’un m onastère canonial auprès des cathédrales eurent lieu en Pologne en tre la fin du X Ie et le début du X IIe siècle. C’est donc d e cette époque que date probablem ent la concession d e 12 tavernes aux chanoines de la cathédrale de Płock. Outre celles-ci, il ex ista it certainem ent à Płock d ’autres tavernes, surtout appartenant au prince.
U n document fa lsifié du m onastère de Tyniec permet d ’affirm er que dans la prem ière m oitié du X IIe siècle, la redevance p ayée par une taverne suburbaine était d e 3 écus par sem aine. Cela perm et d ’évaluer la circulation m onétaire dans les tavernes de Plock. L ’ordre· dei grandeur des sommes qui passaient par elles était de quelques dizaines de m illiers de deniers par semaine. Cette évaluation s’accorde avec les résultats des recherches num ism atiques, qui on t m ontré l ’e x is tence d ’un nombre considérable de frappes de types de monnaies princières à par tir du dernier quart du X Ie siècle.
La rapide croissance de l’économie· m onétaire à partir d e cette époque est lié e au développem ent d e petits m archés locaux, qui constituaient un renforcem ent et une m ultiplication des rapports en tre les centres urbains, encore peu nom breux, et la campagne.