• Nie Znaleziono Wyników

Prasa Związku Proletariatu Miast i Wsi w wyborach do Sejmu i Senatu w listopadzie 1922 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prasa Związku Proletariatu Miast i Wsi w wyborach do Sejmu i Senatu w listopadzie 1922 roku"

Copied!
37
0
0

Pełen tekst

(1)

Iwański, Gereon

Prasa Związku Proletariatu Miast i

Wsi w wyborach do Sejmu i Senatu w

listopadzie 1922 roku

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 11/3, 403-432

1972

(2)

GEREON IW A Ń SK I

PRASA ZWIĄZKU PROLETARIATU MIAST I WSI W WYBORACH DO SEJMU I SENATU

W LISTOPADZIE 1922 ROKU

Instancje kierownicze Komunistycznej P artii Robotniczej Polski przy­ stępując do sejmowej kam panii wyborczej, powołały w sierpniu 1922 r. organizację wyborczą — Związek P roletariatu Miast i Wsi1. Nowo po­ wstała organizacja przystąpiła do tworzenia prasy, poprzez którą m. in. zamierzano trafić do wyborcy. Kierownictwo partii komunistycznej zda­ wało sobie dobrze sprawę z nieprzydatności prasy KPRP, prowadzącej nielegalny żywot, dlatego dążyło do powołania legalnej organizacji, jaką chciano widzieć ZPMiW.

Sprawami wydawnictw wyborczych zajmowało się m. in. plenum K om itetu Centralnego KPRP, w m aju 1922 roku2. Powzięta wówczas uchwała zalecała wydanie szeregu druków wyborczych. W ytypowane zo­ stały następujące tem aty: „Rosja Sowiecka”, „P P S ”, „Spraw y narodo­ wościowe”, „Spraw y rolne”, „Komendant Piłsudski (militaryzm)”, „Po co idziemy do wyborów?” W okresie przedwyborczym zdołano wydać drukiem jedynie dwie publikacje o tem atyce chłopskiej3 i parę broszur o Polskiej P artii Socjalistycznej — będącej głównym konkurentem K PR P w środowisku robotniczym4.

1 Z w ią zek P ro leta ria tu M iast i W si is tn ia ł do k ońca 1925 r. jako legaln a orga­ nizacja k om u n istyczn a. D o czerw ca 1924 r. w y d a w a ł p ism o „Trybuna R obotn icza”. 2-U ch w a ły p len u m z dnia 15 m aja 1922 r., C en traln e A r c h iw u m K o m itetu C en ­ tralnego PZ P R (dalej: CA К С PZPR ), 158/III, t. 1 k. 1.

3 B y ły to za p ew n e broszury: T. D ą b a 1, J a k i e j P o l s k i chcesz chłopie?, Głos posła na S e j m U s t a w o d a w c z y do c h ł o p ó w b e z r o ln y c h i m a ł o r o l n y c h , G liw ice 1922, ss. 48; M a t e r i a ł y w s p r a w ie r o l n e j , cz. I: S p r a w a r o l n a w Polsce, G liw ice 1922, ss. 200.

4 P o ls k a P a r t i a S o c j a li s ty c z n a a R a d y D e le g a t ó w R o b o tn ic z y c h , W arszaw a 1922, nakł. p osła S. Ł ań cuckiego, ss. 37; P o ls k a P a r t i a S o c ja li s ty c z n a w S e jm ie i poza S e jm e m , W arszaw a 1922, nakł. p osła S. Ł a ń cu ck iego, ss. 145; P o l s k a P a r t i a S o c ja ­

(3)

404 G E R E O N I W A N S K I

Publikacje w postaci druków zw artych nie mogły jednak zastąpić prasy, wobec czego kierownicze czynniki KPRP, a zwłaszcza Centralna Redakcja w kraju, przystąpiły do organizowania legalnej prasy w ybor­ czej pod firm ą Związku P roletariatu Miast i Wsi. Określenia Centralna Redakcja „krajow a” będę używał w odróżnieniu od właściwej Centralnej Redakcji КС KPRP, której siedziba znajdowała się w ty m czasie w Gdań­ sku i gdzie czyniono próby wydania prasowego organu teoretycznego K PR P — „Nowego Przeglądu”5. Powołanie do życia legalnego pisma ko­ munistycznego należało do zamierzeń niezwykle skopmlikowanych ze względu na trudności n atu ry praktycznej, iak np. wynalezienie odpo­ wiednich drukarni, które by chciały przyjąć zamówienia.

Po III Konferencji K PR P (10— 13 kw ietnia 1922 r. w Gdańsku) p ra ­ cami Centralnej Redakcji „zagranicznej” kierowali: Franciszek Fiedler i Wacław Wróblewski6, natom iast według informacji członka władz na­ czelnych ZPMiW Izaaka Gordina·— Aleksandra Lenowicza, w Centralnej Redakcji „krajow ej” oprócz niego znajdowali się: Franciszek Fiedler, Szczepan Rybacki, Jerzy' Heryng-Ryng i J a n Hempel7. Z pięciu członków Centralnej Redakcji „krajow ej” aż trzech było bezpośrednio zaangażowa­ nych w działalność wyborczą ZPMiW". Szczepan Rybacki w Centralnym Komitecie Wyborczym Związku piastował funkcję zastępcy przewodni­ czącego i skarbnika, Gordin-Lenowicz był jednym z współpracowników

li s ty c z n a w s łu żbie i m p e r i a l i z m u N i e m ie c i A u s t r i i , W arszaw a 1922, nakł. posła S. Ł ań cuckiego, ss. 80; P o ls k a P a r t i a S o c ja li s ty c z n a za r z ą d ó w M o ra c z e w s k ie g o ,

W arszaw a 1922, nakł. H. S zu rk o w sk iej, ss. 49.

5 C złonek krajow ej R ed ak cji C entralnej stw ierd zał, że „nie n a leży m ieszać C entralnej R ed ak cji k rajow ej z w ła ś c iw ą C entralną R ed ak cją КС, która m iała w ó w c z a s (tzn. w latach 1921— 1922) sw ą sied zib ę w G dańsku przy B iurze P o lity c z ­ nym , jej g łó w n y m k iero w n ik iem b y ł »K rzysztof« — W ró b lew sk i”, i -dalej [...] »K ra­ jow a« R edak cja b y ła podporząd k ow ana (»zagranicznej«) R ed ak cji КС , ale R ed a k ­ cja k ra jo w a m ia ła szeroką sw ob od ę działania. Ł ą czn ik iem m ięd zy R ed ak cją k r a ­ jo w ą i (»zagraniczną«) C entralną R ed ak cją b y ł ty lk o Fiedler, k tóry sa m w sp r a ­ w a ch red a k cy jn y ch jeźd ził do G d ań sk a”. R elacja A. L en o w icza o C entralnej R e ­ dakcji krajow ej 1921— 1922, CA К С PZP R , teczk a osobow a, 350, k. 15. P o d z ia ł na C entralną R ed ak cję zagran iczną i k ra jo w ą n a stą p ił dopiero po 1925 r., P rotok oły i założenia p rogram ow e C entralnej R ed ak cji КС K P R P, A ZH P, 158/X III-1. R e ­ dakcja C entralna „krajow a” za jm o w a ła się p rzew ażn ie w y d a w a n ie m p rasy i l i ­ teratury legaln ej — jed n o d n ió w ek , ty g o d n ik ó w , broszur, odezw , p rzem ó w ień na w ie c e i pochody, p rzew a żn ie w języ k u p o lsk im , a czasam i w języ k u ży d o w sk im (jidysz). Część k ra jo w a R ed ak cji n ie była in sta n cją w ła d n ą p o d ejm o w a ć ja k ie k o l­ w ie k u ch w ały; w sz y stk ie d y sk u sje n a to m ia st obracały się w o k ó ł tego, w jaki sp o ­ sób należy dane p rob lem y n aśw ietla ć, relacja A. Lenowucza, CA К С PZP R , teczk a osobow a, 3505, k. 18.

6 M. M e g l i c k a , P ras a K o m u n i s t y c z n a P a r t i i R o b o tn ic z e j P o l s k i 19181923,

W arszaw a 1968, s. 82.

(4)

Centralnego Subkomitetu Żydowskiego CK W ZPMiW, J a n Hempel — członkiem władz naczelnych ZPMiW. Wszyscy w ym ienieni reprezento­ w ali centralny aktyw p arty jn y KPRP. Interesujący jest rodowód p a r­ ty jn y członków „krajow ej” C entrali Redakcji przed w stąpieniem do K PRP. Podczas gdy Fiedler i Rybacki reprezentowali SDKPiL, H eryng- -Ryng — PPS-Lewicę, Hempel w latach 1910— 1918 — PPS-Lewicę,

w latach 1920— 1921 —■ PPS; Gordin-Lenowicz w sierpniu 1921. r. w stą­

pił do K PR P w raz z grupą rew olucyjną ukształtowaną w Żydowskiej

Socjal-Demokratycznej P artii „F erajnigte” . P rzy prasie wyborczej

ZPMiW, wydawanej w języku jidysz, współdziałali zapewne członkowie wspomnianego już Centralnego Subkom itetu Żydowskiego CKW ZPMiW (Dawid Richter, Jakub Dutlinger, Abel-Abram Pflug, Gordin-Lenowicz i Jerzy Czeszejko-Sochacki).

Centralna Redakcja „krajow a” zajmowała się całokształtem prac związanych z wydawaniem prasy i współdziałaniem z techniką kolpor­ tażową8.

Ze zrozumiałych względów organizatorzy legalnych czasopism w ybor­ czych ZPMiW, z w yjątkiem Sz. Rybackiego, posługiwali się ludźmi „nie- skompromitowanymi” . Osoby te występowały w roli redaktorów i w y ­ dawców pism legalnych. Do nich należeli: Szymon Tenenbaum, Gustaw P irutin, A lter Goldman —· Lucjan Marek, J. Sroka, Mikołaj Szurkowski, Józef Zawadka, Szyja Koszewnik i Edmund Mączewski. W yjątek tutaj stanowi nazwisko Estery Golde-Strożeckiej, która występowała pod pseudonimem Marii Lewińskiej.

Dla większej przejrzystości przedstawiam wykaz tytułów prasy w y ­ borczej ZPMiW z podstawowymi informacjami o każdej pozycji (zob.

tab. 1, s. 111—116). .

Z zestawienia tego wynika, że w okresie kam panii przedwyborczej do Sejmu i Senatu w 1922 r. różne instancje ZPMiW w ydały ogółem 16 tytułów czasopism; z tego 12 — to prasa centrali warszawskiej Związ­ ku, a jedno czasopismo w w ersji językowej polskiej i ukraińskiej —. 8 K iedy w y czerp a ły się m o żliw o ści druku literatury w yb orczej ZPM iW w W ar­ szaw ie, w p o ło w ie paźd ziern ik a 1922 sk iero w a n o Z ygm u n ta T ra w iń sk ie g o z za d a ­ n ie m u d zielen ia p om ocy S. R yb ack iem u , k tóry org a n izo w a ł aparat w y d a w n ic z y n a teren ie K rak ow a i Sosn ow ca. W w y p a d k u n ieu d a n ia się m isji w K rak ow ie o trzym ał on p o le c e n ie w y ja zd u do S osn ow ca. O stateczn ie p op rzez sek retarza ok rę­ g u na Z agłębie D ą b row sk ie, T ad eu sza Ż arskiego, T ra w iń sk i u zy sk a ł k on tak t z p rzed sta w iciela m i K o m u n istyczn ej P a rtii G órnego Ś lą sk a i d zięki ich p om ocy zo r­ g a n izo w a n o w K a to w ica ch w D ru k arn i „ V o lk sw ille ” druk litera tu r y w yb orczej ZPM iW . P u n k t przerzutu z n a jd o w a ł się w Sosn ow cu , skąd druki u lo tn e rozsyłan o p o całym kraju, a dużą ich część k iero w a n o do W arszaw y. W g rela c ji Z ygm u n ta T raw iń sk iego, n agranej na taśm ę dn. 18 IV 1964 r., CA К С PZPR , teczka, o so ­ b o w a S. R yb ack iego, 7881, poz. 9, к, 1.

(5)

40S G E R E O N I W A Ń S K I

„Trybuna Robotnicza” i „Robitnycza Trybuna” — wydała wschodnioga- licyjska centrala organizacji.

Pierwszym pismem wyborczym ZPMiW był tygodnik „Undzer Caj- tu n g ”, który ukazał się w drugiej połowie sierpnia 1922 r., ale ze względu na ciężar gatunkowy, jaki zajm uje centralny organ ZPMiW — „Prole­ ta ria t”, od niego rozpocznę przegląd wydawnictw.

Władze naczelne ZPMiW zwróciły.się do Komisariatu Rządu na m. st. Warszawę w dniu 4 września 1922 r., a więc w niespełna cztery dni od rozpoczęcia sejmowej kam panii wyborczej przez Związek, z prośbą o ze­ zwolenie na wydawanie pisma „P roletariat”9. Już na początku organiza­ torzy napotkali na trudności, gdyż po pięciu dniach otrzymali od W y­ działu Prasowo-.Widowiskowego Komisariatu Rządu na m. st. Warszawę odpowiedź odmowną10. Władze państwowe decyzję swoją uzasadniały tym, że K PR P miała już poprzednio wydawać pismo „P roletariat”, wobec czego ich zdaniem zezwolenie na wydawanie czasopisma byłoby jedno­ znaczne ze wskrzeszeniem nielegalnego, zakazanego już tytułu. W związ­ ku z odmową udała się do m inistra spraw w ew nętrznych Antoniego K a­ mieńskiego delegacja, w której . skład weszli członkowie prezydium ZPMiW: Stanisław Łańcucki (przewodniczący CK W), Szczepan Rybacki (zastępca przewodniczącego i skarbnik) oraz Jakub Dutlinger (sekretarz CKW ZPMiW)11. D utlinger w złożonej skardze zwrócił przede wszystkim uwagę na to, że K PR P nie wydawała pisma pt. „P roletariat”, natomiast pismo takie wydawał w 1883 r. Pierw szy Proletariat, po czym władze car­ skie zakazały w ydaw ania12. W odpowiedzi m inister Kamieński obiecał sprawę zbadać, a kiedy delegacja ZPMiW po raz drugi przybyła do Mi­ nisterstw a Spraw W ewnętrznych w dniu 18 września, przedstawiciel rządu zakomunikował, iż wydał zalecenie odwołujące zakaz wydawania pisma „P roletariat”. Władze państwowe chciały ukazać opinii publicznej swą „praworządność”, a jednocześnie odwlec wydawanie pisma.

W rezultacie tej taktyki pierwszy num er pisma „P roletariat” wyszedł z dwutygodniowym opóźnieniem. Ogółem zdołano wydać trzy num ery pisma (numer 1 z d atą 27 września, n r 2 ■— 29 września, nr 3 — 1 paź­ dziernika 1922 r.). Siedziba redakcji i adm inistracji „P roletariatu” mieś­ ciła się w Warszawie przy ulicy Chłodnej 1013. Wydawcy pisma w no­ 9 D zien n ik sp ra w o zd a w czy z in te r w e n c ji Z w ią zk u P ro leta ria tu M ia st i W si (XI, 1922), A rch iw u m M ik ro film ó w C entraln ego A rch iw u m K o m itetu C entralnego PZ P R (dalej: AM CA КС PZPR ), 60, k. 2.

10 P ism o CKW ZPM iW do p rezy d en ta m in istr ó w R zeczyp osp olitej P o lsk iej (XI, 1922), CA КС PZPR , 60, k. 232.

11 Tamże.

12 D zien n ik sp raw ozd aw czy z in te r w e n c ji Z w iązk u P ro leta ria tu M iast i W si (XI, 1922), A M CA К С PZPR , 60, k. 2.

(6)

tatce zatytułowanej Od redakcji zapowiadali, że „P roletariat” będzie się ukazywał trzy razy tygodniowo i że redakcja będzie dążyć do przekształ­ cenia pisma w dziennik. Wydawcy zwracali się do czytelników, aby roz­ powszechniali „P roletariat”, jako jedyne szczerze robotnicze pismo, by jednali m u czytelników i prenum eratorów , zbierali fundusze oraz nad­ syłali korespondencje i informacje z życia robotniczego.

Pismo „P roletariat” zawierało kilka działów. W jednym z nich publi­ kowano artykuły. Umieszczano w nim m. in. charakterystykę głównych konkurentów politycznych uczestniczących w kampanii wyborczej do Sejmu (Chrześcijańska Demokracja, Polskie Stronnictwo Ludowe — „Piast”, Polskie Stronnictwo Ludowe — „Wyzwolenie”, Narodowa P artia Robotnicza, Polska P artia Socjalistyczna, Ogólnożydowski Związek Ro­ botniczy „Bund”). Odnotować również w arto następujące artykuły: Do

kobiety robotnicy (nr 1), Jak nas przyjęto (nr 1), Bezrobocie nadciąga,

Po wyborach do Sejm u Śląskiego, PPS a Korfanty, O wolność kam ie-

niczników, Rada miejska powiększa drożyznę. Charakterystycznym zja­

wiskiem było to, że artykuły nie zawierały tych fragmentów program u wyborczego ZPMiW, w których omówione zostały takie kwestie, jak pro­ blemy ustrojowe oraz wykaz żądań odnoszących się do dezyderatów na­ tu ry częściowej (walka z uciskiem politycznym robotników i chłopów, walka z wyzyskiem siły najem nej przez kapitał, w obronie chłopów bez­ rolnych i małorolnych, dezyderaty w stosunku do polityki zagranicznej i mniejszości narodowych). Redakcja „P ro letariatu ” nie umieściła frag­ mentów platform y wyborczej traktujących o problemach ustrojowych (zapewne rozmyślnie, nie chciała bowiem narażać pisma na konfiskatę).

Zdecydowana większość materiałów publicystycznych zamieszczonych w „Proletariacie” ostrzem swoim wymierzona była przeciwko P P S —■ głównemu przeciwnikowi K PR P na gruncie robotniczym14. Stanowisko ZPMiW wobec PPS uw arunkowane było między innymi postawą tej partii wobec działalności wyborczej komunistów. Znam ienna w tym względzie była postawa reprezentantów PPS: Kazimierza Pużaka i Ta­ deusza Tomaszewskiego. Na posiedzeniu Państwowej Komisji Wybor­ czej w dniu 28 września 1922 r„ już po przyjęciu listy kandydatów Związ­ ku i upływie wymaganego przez ustaw ę term inu zgłaszania przez pań­ stwowe władze wyborcze zarzutów15, zakwestionowali oni nazwę lis ty 14 B y ły to m. in. artykuły: N ie u d a n a p r ó b a u t r ą c e n i a li s t y Z P M i W ; PP S ra z jeszcze z całą b u r ż u a z ją p r z e c i w k o r o b o t n i k o m , „P roletariat”, 29 I X 1922, nr 2,. s. 1; J a k P P S u ś w i a d a m i a r o b o t n i k ó w , tam że; P P S s ł a w i s w ó j r e p u b l i k a n i z m ,

tam że; PP S u t r z y m a n k ą r z ą d ó w b u r ż u a z y jn y c h , tam że; P r z y w i l e j e PPS, „ P ro leta ­ r ia t”, 1 X 1922, nr 3, s. 1; P P S a K o r f a n t y , tam że.

15 Z a k w e s t i o n o w a n e l i s t y w y b o r c z e , „N aprzód”, 30 IX 1922, nr 220, s. 2; N i e ­ u d a n a p r ó b a u t r ą c e n i a li s t y Z P M i W ; P P S r a z jeszcze z całą b u r ż u a z ją p r z e c i w r o b o t n i k o m , „P roletariat” , 29 I X 1922, nr 2, s. 1.

(7)

408 G E R E O N I W A Ń S K I

ZPMiW, ponieważ rzekomo' wprowadzała ona w błąd wyborców popie­ rających inne stronnictwa robotnicze. W konsekwencji stanowiska przed­ stawicieli PPS pełnomocnik listy państwowej ZPMiW zobowiązany zo­ stał do wprowadzenia zmiany brzmienia nazwy listy. Następnie, kiedy zgodnie z żądaniem Państwowej Komisji, Wyborczej pełnomocnik listy państwowej kandydatów ZPMiW podał do wiadomości Generalnego Ko­ m isarza Wyborczego zmianę nazwy listy państwowej nr 5, która miała brzmieć: „Lista Komunistyczna Związku P ro letariatu Miast i Wsi”, prasa codzienna, w tym również organ P P S —„Robotnik”, podały informację niezgodną z prawdą, że nazwa listy ZPMiW została zmieniona na: „Lista Komunistycznego Związku P roletariatu Miast i Wsi”10.

Pismo „P roletariat” miało spełnić ważną rolę instruktażową dla p ra ­ sy terenowej i komitetów prowincjonalnych ZPMiW. Informowało ono o najważniejszych czynnościach wyborczych, które winien był dopełnić wyborca, zamieszczało wykazy imienne i adresy terenowych komitetów wyborczych ZPMiW oraz spisy nazwisk kandydujących z listy państwo­ wej Związku. Ujawnienie 'personaliów k ad r partyjnych było w pewnej mierze ryzykowne.

Dział pisma zatytułow any „Ruch wyborczy” podawał, jakich zmian należało dokonać w związku ze zmianą nazwy listy kandydatów ZPMiW. Pism o informowało o właściwych term inach poszczególnych czynności przewidzianych przez sejmową ordynację wyborczą. Zamieszczało rów­ nież imienne pokwitowania wpływów pieniężnych pochodzących ze skła­ dek na fundusz wyborczy ZPMiW.

Odrębny dział, zatytułow any „Za granicą” , zawierał informacje o ru ­ chu robotniczym w innych krajach (Niemcy, Francja, Rosja, Włochy, Anglia, Bułgaria), sytuacji gospodarczej w Niemczech, Francji, Rosji,

Czechosłowacji i Litwie.

Prasowy organ centralny ZPMiW „P roletariat” zakończył swój żywot na numerze trzecim z datą 1 października 1922 r., bowiem władze pań­ stwowe hołdując taktyce maksymalnego ograniczenia działalności ZPMiW, n ie chciały dopuścić do rąk wyborcy tego pisma. Formalnie jedynie n u ­ m e r pierwszy pisma „P ro letariat” nie uległ konfiskacie17. Drugi num er został skonfiskowany, a ponadto drukarnie i wydawców odwiedzał in­ ' spektor dru k arń i księgarń Krygier, który z polecenia Komisariatu Rządu

na m. Warszawę kategorycznie nakazywał, aby „P roletariatu” nie d ru ­ kowano18. Również władze policyjne pod groźbą odebrania koncesji za­

19 K o m u n i k a t C K W Z P M i W, „P roletariat” , 1. X 1922, nr 3, s. 3. . 17 „Monitor P o lsk i” , 2 X 1922, s. 2; „P roletariat”, 1 X 1922, nr 3, s. 1. . 18 Skarga S zczepana R yb a ck ieg o — w ic ep rzew o d n iczą ceg o CKW ZPM iW , do M in iste r stw a S p raw W e w n ętrzn y ch w sp ra w ie n a d u ży ć w ła d z a d m in istracyjn ych , p o p ełn io n y ch na szkodę Z PM iW w o k resie przed w yb orczym , oraz w n io se k o w y

(8)

-P R O L E T A B J À T ORGßN C.K.W. ZWIĄZKU PROLETARIATU MIAST I WSI. P ro le ta riu sze w szystkich krajów, łą czcie slą l

l i t t i i Mitml Ов’ш

5

i

12

Kinfe ftiii

1 1 1

N r

5

îsraim liii, ffltii im» i iłwii

i Ro*petr^a slf weJka zeiarta ρο-Ч d*H Nerodow* Partia ... między rtrówdctwami bujiu**yjn«mi. ieprtnia lę w m a roi« pachołka Jabry- drobnomk»*c»Askierni i chlopskjemś ·kencklego, t umii*}« «reiki e k o n w

n zwycięstwo w wyborach, o wb>d*ą ; micine i »terając »I« utrzymać robol- V* paftetwle. i nitów w postawie pokornej wobec

Któi sa <i, którzy wzywają we* jtóphrtu.

dtlrtaj, «byide eddeH «η władzę? j A Polska Part}» SocJalUtyru»? To pmd*w»*ystklm blak endecko-cU· ; To partja, która nazywa »lebte »wcje· decki, występującyρ ο ύ firm« Chrrei- i łislycaną?

eijaftskiege Związku Jedności Nnredo- ; P P S . «łosi Harts braterstwa lodów, wej, popularni« zwany C M » * t

Głową tego bicku jt*ł

lemoferacja. Woła ona. i · » ,, . ... ' “ - '* ‘ i hasło jedności robotniczej,

a™ __

dowy bröju"~~" * ” laie лз*Ьй* KadVbeWMdw Sobotni-Afc Hsrodow* Demokracje-to ta?t*ych s drtś ro sb if ZwiązkiΖ · '

^ p p t ’slosib*»

nt« pn««K*d*ate to jej jednak popie­ rać awantury kijowskiej, t popierać w гЫ гаут сц«и polityką wojenną. PPS głosi } ■ · * ' · ' · · · sama perłja, która .._r .—— ..

See panowanie carów, pomegrta dermom ł rtrainikom carskim do syłama polskich chłopów J tów na krwawą wojnę śwlate· pertj*. która popierała wojną ... . Sowiecką, Dziś пй «тал jiswese wojny * bo с х е Ы n e ret kar

go««#* jeai n e ten nste® m id ć «Stopów t robotników na nową krwewą t z M

T o pertfa реякегш у wojennyeh, tuczących się drośytną i <łła tego tylko krzycząc* prac*tdrożyzną“ , aby od* wrócić od siebie и м , jak ztodztoj, t obsaarnitów, którzy na jesieni r. z. eheiefe odebrać robotnikom S-göd*. deied pracy i uczynią ' " ‘ ' jeieb łytfco dojdą do

ChrreiciJaAska w

to partja parobków berttoazyjnycH. którzy prey pomocy ambony i honten* ejonshł, pad bartom; „Bóg t Ojcutys««'*,

Ä Ä £

3

Ä

Drugi Ш г , wyrtątółący do

wal-ЫО&ЛЖ**·

w-'

łeb eartją jest ei*ed*>w<s*y*tkim Polskie Stronnictw» Ludowe „Phwr. Partjo te głosi obłudna hasto «ferm y roinej, ale taitej. która, d a ziemią tym,

a oJą ju* mają — bogaesom wiejrtdm. pg*ks4*|ąsym gotówką na zakup э’ ofcszferrdeaéj, N ie tstforatoym i .... roJnym, którzy potrzebują rtemi t ó i ona. te chce

drożymy, ot

Demokracje-to taierynh a'dtU *Ά·

wspierała w РЫ- Ołort borto w a lk i к rte ten*

Ä S

lii mm Hilft « litt I Ш

Mil штш ш i i.

Nr.

5

?££*** u d Demokr, s &*C»yje do I f t Ä Ä S r ^ ktasowei. ełe «*«»-, 4m*ją. iłłoai hasło i аЦ jak^ptezj 5. t. Ł e h c u c k i S t a n i s ł a w , Pr*< myśl. iiuserî kolejowy, poseł r 2. W a r s t s w s k i A d o H J e r c y .

m*f*htj, Warszawa, literat 3. Йу b a c k ! S z c z e p a n , Werito·

we. тззувлE. pisawiidnicząty Za* fradu Głównego lw ią t k u Zewo-dewego RoWtnltów I Wobotnk.

fhtemyalu Budowkoagt·.

4. D e b a l T o m * * * . Teroofeczeg- Sobów, (W ariińwa, »iezieniftiloa-Tîddemt Щ u i. którzy <Keą, aby­

ście oddali im włocŁ?«. C « *roWd

dać « siebie kajdany niewofi, to be*

drtecls głosować na błek eirtecko --

chadecki, oa piasiowców h>b leniewców, enpearowoów łub

D y je J ó s e J z Zagłębia Cbrra- K ^ a ^ i ^ k ^ m ą n , Łódś, ffessa, crteneis Zarsц ф а Ф & че о.Żwijrku Zawodowego fiofeetnitów î Ro­ botnic łhrrcmysłu Wtóldeeidc*ego w ł^odri

T um bach J * n . ifeaia с В к к -h «

K r ó lik o w s k i S t e ł a n , War- 22 siewa (Lwów, wtęsienk śkdeze} e^.odmh

D T łJ tn g e r Jabófe, Warszaw*,’ fewnbowiec. сг&задк żiomiib Cen-f 24

Zv-tWihv 5i«S>»<»y**<ŁU iAr ,

wodöwycK w Polsce jnzewodni- ‘

s ł a w ,

Wiecfc-ETKKÄfn«.

ślę i jarzma wysyrtm bn-iwasyjneMo.t je*» rhcecfe wolnotci pałitycsncj d3s| ,ч

b**rrtnyfh s . j*4H th e e cte by slemio prze· \ 4

szła bez wykuj»* w ręce- ksdu prec»»-S 50 j WSł.

Towarzysre RolioînUy, Chłop* IC-r- rolni i Hatorolnt \

Zwiąrek Pwłełarjatu Hmrt > Wrtiii.

daje Wam obłudnych obietnk'* wzorem wstystkkh wmyeh psrtji, te ^ js p o rte t« na'.* stw oe« w*B‘ rajj

P ełeca.. и д Powtedaisy W*

■У W(№«

przys-hdć Wrszs zabrty .. którą sami toczyć będrtectą.

Związek Proleiarjatu Hiast * wsyw# » e s do głosowania ne iisię, obyście w. , ...i m sposób, . iób wyrasdi

wolę robotników I chłopów do . . . cnie się * pod ucisku kapsta-listvcznegw.

ł dlatego to rttó * . biatego t e .P ia rt. tek tó r-:* “ l

t?OW6 trzyma ssą Brtwnderu. :

  T iîÊ Â ’ wÂ'' tiifc ttitl!

IMB

ΛΪ —UVnnjClWO l-UQtjWĘ ^V-yteOie* r vunrtUUZj 1>*Я'-ч. “i**·

Proletariat« Miesi i W « Io ­ le w «nt»*» Ur«J« » e H*«ą * S.

. *^s

... r- * rownik Rbî». Zgłębia Dąbrow j2b ^kgcf, (Więiwn>e iledc-z». ·.«, % -· € > e t r e < k r o ł i « c h * c k ; J e r iy .i

W’arsîi;·. s naotsyCei

W ó jc ik l i a r e t , \ t W * » l a ;.«r* crłnneK «ezsrtązanrj Rady Kacy Chorysb sn W«r»*ń*y, G r o c k u ł s k i K azim iery, W «· cïowa, h cckmeh War· SMwrtcigo· laritąd« naącsec-ęl G o r d in t r a a k . W«sr-.ias»-<». ’ nawzyciel jjn t l t i ó s b i H * с b η » i vi, i IW yrte- j Ï Î . , *~!Μ·

»edidtrący Rady ?la4ro«*ejSt«tw- i

Spótd*. .»«hutnik* w Kutnie. · P a « r t » d ó * e i. ł^ k ó w , r»so-i wrób, b. « k re is « Ksmisü OWl Zswedewyce w, Р Пв й Л Ь г й т A bel,W arszaw*.’ <ϊίο.- Д Rady Czsrtralnej wyth ^shspAów Zawodo* L a m p k o œ s k S K a * itR » e i ΡοίηβΛ. SH**««, ridny eiiejük;

W a c ła w , f r a w s k i L u d w ik . L ô è i , , s-cHrotm2>эгЦ*кв Za**»· eowego R c^eisitó« Przerayrtu Spódjąsti««e w L e ^ l

H t n p s A dam . W*»s*e*s8. to ­ karz m et. sekretarz Îtédy ł(i&«o< wycfe Ztóąskć^ Z^wodewy*^ m· Wwrszswy

G e ią d * i n « w * b ł J & s e i , War­ szawę, stdUaz. »ekretar» Ząreedu

fślówrog« Zwtąz. 2*vro»śfewege

8e-tómlfeów Pesem y^s Ä ... E b c r ł e A d o ł< W Î , * tabryc*. Ш ®*п«к4о№ wfcodrt. R łs t e w i c k t f i ą n ć i s i s k . sta* Ł u k a s i k WäKzaawe.. rtnierz, 5rtv#«ten < & * ф ж ? i erte- nefe Zarcądu Cfewtógt* 2*Ц*к»· -.i-i..-r..f. t*..c -*. a . na^ros^swese snsBemsasm » ree

Ä “ ... ...

*ks , , P m mysia | T u t h o w z k i A ftto n i,

Ä Ä X Ä

nie** Aje w istocie jest t« parli* ... r m«H*kklh , bałamuć »ЫпусЬ i Ich ns

Do Kobiety Robotnicy

gf>IÉîui|5t« » «*·. kro ko p asśsrro » wteja'd» г ,Pfe»?a'

Λ Wól są ^ Ы б т я ' ‘ *

repretcntantsnu «d*ottùkôw/?

Narodowe Pi stw orteny pese« lab: ·· c, dla -niMrtsaenS»,

Rebotnlezy, fi>X< etw *h

Oiwieta je*t Ł

feazji, a stać zlą m & P prawem k*â- deg'o człazdeke.

O prewó la watezyć bądą posło­ wie Zwiątku Proletatjaiu Hlest i Wsi.

bory do Sejmu ' Na Î3 m dj^ów oeót.

‘ mycK i L ·gloi.oK.-üRt*fir/essÄi ту р а »łe m к и Ь Ш у d*sïæt«ie n ^ js W , elŁnym ^ armią. Wióra

«decydować o ewydęstsłis. czy

^ ^ « a s k e b bw adirtyesnaj i W tóku Ш p o ä tz m wybcrtbr de a » « |& Sejmu, wkkssreić rtasó » ecych η» łbły reakcyjne·. Kobiety, na wsi. svrla**rz*, omotaue iłyty lo«cze a^tacją ksjęłWsk*. W

efeadoekkh.

.t^ty, ped ....

m?<h rtdmteltów gkseą

»wśsócie tóWety φκ&ςίβφusrM sełj·

jud*»juawsh» podsa^t«» tó n * *' ‘ łs*mo*»sd gonhsf od

^raco-... ... . ł^^arew-sio rińecyweł .m ękę вяижук*А*к«\ W k«yîy me sw t» , śa as&*r*tó йа * · ‘ **#Ы *oft* wzje* teî» « # a v . i *** iiîosy

(9)

lode-Rok î. Płock, d n . '. l ü w rześnia 1Уλ 2 г,

Ns

1

.

Сею SO rok.

JEDNOŚĆ

С е л е 50 П

шяг ШШВЖ WKĘ&T я т 'ЩЩГ ящ в^ -щщт Щтв£~з&г;~~^

ROBOTNICZO-CHŁOPSKA

lllilfil«! ÎII3WI1 liii PfiîiJPil

Do czasu uregulow ania nakładu „Jed n o ść Robotniczo Chłopska“ będzie wychodzić jako tygodnik.

Czego chce Związek Proletariatu Miast i Wsi?

Wobei' rozpisania wybór**« Rn Sejmu ; s>·:-im grono dzM«c/<he robotum/ych i с Ь Ь ц ш Ы ' Ь >: po-ważniejszych ośrodków Polski posiano« do риучцрт do akcji wyborczej Oimod/iefme i uî«nrzvln w ivm ■■■eb: Zw iązek Р г Ы е Ы ф Ы M iast I W si.

I>la kieimvmcbv.» иксы wyhnrc/ą «ySonmnv zo­ stał Centralny Konntet Wvbwe/y, klôiv wydała ode/*

wy programową, mlornHipgcą o edach ; dą/emach

Zwtą/kn Pio!ctiH|.mi Miast · Wn W o d e z w o * tej « v y t . s m v :

„Naw. iłując Ind pracujący do w.dłó wyhnrc/oj, Związek Prołetarjatu Miast i Wsi pr^-envo.mvi wszystkim parłjom, kłór·· / p;m»nv,i jM.Kkiegu »/vmą

narządzie лугуsku 1 uc » m mas jimcnj.wyeó

Z w iązek R ro letarjatu M iast I W si

wałczy o to, aby państwo polskie przekształcić z narządzie wyzysku kapitalistycznego w pań­ stwo polskie, w którym rządy przeszłyby w rące proletariatu miast i wsi.

Po zbrodniczej wojnie MfMiouej, kun.t ρ··-<’:io- m*ła 10 m i i j o n m v / . i b n u b . р о / < ы а « * 1 п d w a r a . \ t y l e mwaińtów, któiii zrujnowała tyle krajów 1 ! o-r,*».' - mejszą nędzą pmgsa/yh îdayv pracujące po И woj­ nie kapitalizm miydzymmnlowv okazu,« у <» dolny do podźwitjmecsa -i«·tam / runu. W v iv V t v ołks kapitału w cci« шР-udowy gospod.m/.»-j. '•poniad/apy ■ας jedviH du мпЧец< л:.м «\·\·4<η Ь-\ о! т т -czej, do zwale .« i».* им», [>г,-сш<не л » «к » ν * ' rów wojny 5 oitmrtimvy.

j.ik m całym -«uxh·. ink s u nas br j j ez «wir 5i/\hR. 'ii i- ; -ądv w Sejmie : pOZil Sejmem do* «mdła, ?e ; ona * dolni jo-d do odbudowy Polski,

/!IS'AĆ«!H'I ■}»/»*/ -HMoittHif 'tVOjny, /«* ! 011Л jl»dV*

nv ratunek dla iWm » kapitalistycznego widzi Ш

»•/moZtwn-wt/ysiii k!i?»v iohotmczrj. Odpowredzial· rtośi /i »» * ud kł »o n»dup* Н«ш ,аф zwalić na klan ioh >( t t t> ч ilki щ и Ж ш у ю paska/«· 4»\um * <if\ и ? i ч ą(id/n‘n dzień roboczy, na »trapi i iKoîo «ygormvaue place robotnicze, fla коч/U uhc/pic. o-u robotniczych. Odpowiedzialność /3 -«w bankructwo 4|araj;| klasy posiadające zwz- hc mt to, h- »/«-rok«· masy robotnicze i chłopskie do- pii4/c?mir /о»Ы> do ido»» w zycip politycznym, Nie

<Hlw;t>«j.jc o'HisrCic przecm^iawic się hasłom i for­ mom demokracji, b«rim»/ja przy pomocy swych so- jus/iiiko« ■/ fhîbku'j K iiiji Socjalistycznej nagina je do potizeh M'wotnyçh kapdaln, do obrony jego pa­ nowania,

l'iłb /y w<*5 dem okracji Inirzuazyjnej Związek Pr O- łem rjalii M iast i Wsi przeciw staw ia dem okracją robot*

mc/ą- ·

Miech rządzą ci, m pracują Î

; w PftKce dp« nam ma» j jeb

Republika Socjalistyczna.

У гтЬЬн ,St ,μ Ιι»η./η о /» ciy: uspołecz* mer t bm.dn, ziem ł»o ictw nałuialnych pr/e/ u ^.h 'iw jn rj kl j ł tu/ącej.

kcjuiblikii Socjalistyczna wyzwoli lud pracujący z pod jarzma panowania l wyzysku burzuazyjnego.

(10)

kazywały sprzedawcom ulicznym kolportowania ,,P ro letariatu ”. Kiedy pomimo zakazów część numerów pisma dotarła do kiosków, policja kon­ fiskowała je na własną rękę19, a gdy i to nie pomogło, władze państwowe zaczęły działać bardziej stanowczo. 1 października „Zakłady Graficzne Pracowników D rukarskich”, gdzie drukowano trzeci z kolei num er „Pro­ letaria tu ”, odwiedził aspirant policji Stypułkowski, legitym ujący się upo­ ważnieniem do poszukiwania nielegalnej antypaństwowej literatury. N a­ kazał on zatrzymać maszynę drukarską i dokonał konfiskaty 3 num eru pisma, chociaż nie miał przy sobie odpowiedniego dokum entu zezwalają­ cego na dokonanie tej czynności w stosunku do pisma „P ro letariat”. Ry­ backi, jako wydawca „P roletariatu”, dopiero ex post (3 października 1922) otrzymał zawiadomienie o konfiskacie 3 num eru pisma20. Policja polityczna zaaresztowała zarządcę drukarni Jabłczyńskiego i wymogła na nim oświadczenie, że nie będzie pisma drukować21.

Los „P ro letariatu ” podzielił również inny centralny organ prasowy ZPMiW, ukazujący się w języku jidysz — „Folgscajtung”22. Ukazały się tylko dwa num ery tego pisma (nr 1 — 29 IX, nr 2 — 6 X 1922).

Odrębnego potraktow ania wymaga organ prasowy Centralnego Ko­ m itetu Wyborczego Związku Proletariatu Miast i Wsi Galicji Wschodniej, ukazujący się we Lwowie w języku polskim, pt. „Trybuna Robotnicza”, i w języku ukraińskim — „Robitnycza Trybuna”. Różnice między obu czasopismami polegały jedynie na tym, że firmowały je inne osoby. Re­ daktorem odpowiedzialnym w ersji polskiej pisma był Michał Szurko­ wski, a w ersji ukraińskiej — Osip Zawadka. Niemal wszystkie num ery „Trybuny Robotniczej” (nr 1 — 16 X, nr 2 — 25 X 1922) i „Robitnyczoji T rybuny” (nr 1 — 16 X 1922), które zdążyły ukazać się przed dniem wyborów do Sejmu, ulegały częściowym konfiskatom. Przerw a w ukazy­

danie decyzji w sp ra w ie leg a ln o ści zarządzeń i orzeczeń i p o cią g n ięcie w in n y c h do u sta w o w e j o d p o w ied zialn ości (XI, 1922), A M CA КС PZPR , 60, k.* 258.

18 Tam że. '

20 P ism o brzm iało następująco: „K om isariat R ządu na m. stoł[eczne] W arsza­ w ę . R atusz, dnia 3 p aźd ziernika 1922, Pr. 3954/1. U p atrując w treści a rty k u łó w z a m ieszczon ych w n u m erze 3 z datą 1 paźd ziern ik a 1922 czasopism a pn. » P roleta­ riat« cechy p rzestęp stw a w art. 129 k.k. p rzew id zia n e, na zasadzie art. 27, cz. 1, d ek retu z dnia 7 lu teg o 1919 r. w p rzed m iocie ty m c z a so w y c h p rzep isó w p ra so ­ w y c h (Dz. Pr., 1919, nr 14, poz. 186) p o le c iłe m obłożyć aresztem nr 3 z datą 1 X 1922 w y ż e j w y m ie n io n e g o czasopism a w drukarni pod f[irm ą] Z akłady G raficzn e P r a ­ c o w n ik ó w D ru k arskich przy u licy N o w o lip ie U , w red ak cji i a d m in istra cji tegoż czasopism a przy ul. C hłodna 10, w urzędach p o czto w y ch W arszaw a I i W arszaw a II, i w szęd zie, gd zie okazać się m oże przy r ó w n o czesn y m w y to c z e n iu sp raw y są d o ­ w ej p rzeciw w in n y m w y d a n ia i rozp o w szech n ia n ia tego n u m eru ”, Skarga S. R y ­ b a ck ieg o (XI, 1922), A M CA К С PZPR , 60, k. 258.

21 Tam że, s. 265.

22 „M onitor P o ls k i”, 2 X 1922, nr 223, s. 2.

(11)

410 G E R E O N I W A Ń S K I

w aniu się organu prasowego lwowskiej centrali ZPMiW spowodowana była aresztowaniem redaktorów obydwu czasopism. W okresie przedw y­ borczym zdołano wydać jedynie po dwa num ery „Trybuny Robotniczej” (nr 1 — 16 X; n r 2 — 25 X 1922) i „Robitnyczoji Trybuny” (nr 1 — 16 X; nr 2 — 25 X 1922). Jak w ynika z daty pierwszego numeru, organ centrali lwowskiej ZPMiW ukazał się stosunkowo późno. Zjawisko to należy tłu ­ maczyć przede wszystkim sytuacją, w jakiej w tym czasie znalazł się ruch komunistyczny na terenie wschodniogalicyjskim23.

Ruch komunistyczny na terenie wschodniogalicyjskim przeżywał na jesieni 1922 r. poważne trudności, czego wyrazem było istnienie dwóch partii KPGW, z których jedna ogłosiła bojkot wyborów sejmowych w Pol­ sce. Nie będę szerzej opisywać przyczyn tego zjawiska. Wspomnę tylko, że istniejący od końca stycznia 1921 r. rozłam w partii wschodniogalicyj- skiej próbowano zlikwidować w połowie kw ietnia 1922 r., lecz osiągnięte wówczas porozumienie okazało się nietrwałe. Oprócz istniejących różnic w poglądach na wiele zasadniczych kwestii doszło jeszcze zagadnienie odmiennego ustosunkowania się partii komunistycznej w Galicji Wscho­ dniej do wyborów parlam entarnych w Polsce. Podczas gdy kierownictwo K PR P i „K PRP-ow ska” KPGW w yrażały pogląd, że komuniści wschod- niogalicyjscy w inni brać udział w wyborach, kierownictwo „rozłamowe­ go” KPGW zalecało bojkotować w yroby sejmowe z uwagi na niezałatwie- nie sprawy przynależności państwowej tych ziem. W takiej złożonej sy­ tuacji w szeregach KPGW dopiero w połowie października 1922 r., a więc półtora miesiąca po przystąpieniu partii komunistycznej do kampanii wyborczej, ukazał się pierwszy num er „Trybuny Robotniczej” i „Robit­

nyczoji Trybuny” —■ organu prasowego wschodniogalicyjskiego CKW

ZPMiW.

W artykule w stępnym „Trybuny Robotniczej”, zatytułowanym O to­

warzysza czytelnika, redakcja deklarowała swój związek z klasą robotni­

czą stwierdzeniem, iż „spełnia jedynie swój obowiązek, Wydając organ

23 KPG W , u tw orzon a w lu ty m 1919 r. w S ta n isła w o w ie, przez p e w ie n czas p o ­ zo sta w a ła odrębną sekcją M ięd zyn arod ów k i K om u n istyczn ej. Po zak oń czen iu d zia­ łań w o je n n y c h na ty ch teren ach pód k o n iec 1920 r. p om ięd zy n iek tó ry m i czło n ­ k a m i КС K PG W a in sta n cja m i c en tra ln y m i K P R P w y ło n iły się p o w a żn e różnice w poglądach na k w e s tię n arod ow ościow ą, chłop sk ą i organizacyjną. W re z u lta c ie w sty czn iu 1921 r. n a stą p ił rozłam w k ie r o w n ic tw ie K PG W i p o w sta ły d w ie partie k o m u n isty czn e o tej sam ej n azw ie. Z w o le n n ic y n iezależn ości organ izacyjn ej od p seu d on im u ich p r zy w ó d cy O. K riły k a ·— W asy lk iw a , n a zy w a n i b y li „ w a sy lk o w ca - m i” lub „rozłam ow cam i”, n a to m ia st z w o le n n ic y p od porządkow ania organ izacyjn ego’ k o m u n istó w w sch o d n io g a licy jsk ich in sta n cjo m cen tra ln y m K P R P — „ k a p eero w - ca m i”. „R ozłam ow cy” m ie li oparcie zw łaszcza w śród u k raińskiej le w ic y ch ło p ­ skiej, a „ k a p eero w cy ” m ie li d ecyd u jące w p ły w y w śród lu dności m iejsk iej, g łó w ­ n ie w śród r o b o tn ik ó w n a rod ow ości p olsk iej i ży d o w sk iej.

(12)

robotniczy”. Zachęcano czytelników, aby prenum erowali pismo, by „zjed­ nali chociażby jednego prenum eratora” i nadsyłali na adres „Trybuny Robotniczej” krótkie i treściwe informacje z życia robotniczego. W innym miejscu redakcja pisała o trudnościach adm inistracyjnych i finansowych pisma24. Wyrażała jednocześnie obawę, czy po dokonanej konfiskacie przeszkody n atu ry zewnętrznej „nie przeszkodzą pismu dotrzeć do robot­ ników” .

Wydaje się zbyteczne szczegółowe scharakteryzowanie zawartości treści i układu organu prasowego wschodniogalicyjskiej centrali ZPMiW — „Trybuny Robotniczej” — ze względu na duże podobieństwo pisma z warszawskim „P roletariatem ”. Zwrócę jedynie uwagę na to, że „Try­ buna Robotnicza” więcej miejsca poświęcała problematyce narodowościo­ wej, szerzej potraktowane też zostały sprawy związane ze stosunkiem ZPMiW do pozostającej pod poważnymi w pływami „rozłamowej” KPGW — Ukraińskiej Socjal-Demokratycznej P artii — również bojkotującej w y­ bory do sejmu. C harakterystyczny pod tym względem był artykuł zaty­ tułowany Lista nr 52S. Według autora podstawowe hasło polityczne dla ziem wschodniogalicyjskich winno brzmieć: „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”. W tym w ypadku chodziło o współpracę wszystkich narodowości zamieszkujących ziemie wschodniogalicyjskie, a więc U kra­ ińców, Polaków i Żydów. USDP oskarżano o to, że zamiast organizować i uświadamiać klasowo robotników ukraińskich dołożyła wszelkich sta­ rań, aby nie połączyli swoich wysiłków z proletariuszem polskim. W in­ nym miejscu pisano, że podobnie jak „socjal-ugoda polska w ysługuje się swojej burżuazji socjal-ugoda ukraińska, panowie z USDP stają w jedno­ litym froncie ze swoją burżuazją, nawołując do bojkotu wyborów”2®. Zarzucano dalej USDP, że partia ta swoją misję widziała w „rozbijaniu szeregów robotniczych, w szerzeniu szowinizmu i nienawiści narodowej, w rozbijaniu międzynarodowej solidarności proletariackiej”27. A utor zwra­ cał się do uświadomionych robotników, bezrolnego i małorolnego chłop­ stw a ukraińskiego, aby podjęli z proletariatem polskim wspólne działa­ nia, wymierzone „przeciwko wszystkiemu temu, co działo się w Galicji

Wschodniej”28. .

24 M ow a je s t ta m m. in. o ty m , że „śm iech p u sty brał ch w ila m i, g d y patrzyło się na n a s — gru p k ę ludzi — ja k eśm y się k rzątali w ty m cza so w y m lo k a lu naszej adm in istracji, p ak u jąc i ek sp ed iu ją c pism o: n ie chłopcy, n a ten cel w y n a ję c i, sp e ł­ n ia li te fu n k cje, jeno m y w sz y sc y , w sp ó łp ra co w n icy red a k cji z to w a rzy szem r e ­ daktorem S zu rk ow sk im w łą c z n ie ”.

25 „Trybuna R ob otn icza”, 25 X 1922, nr 2, s. 7.

28 P r o l e t a r i a t u k r a i ń s k i a w y b o r y , „Trybuna R obotn icza”, 25 X 1922, nr 2, s. 3.

27 Tam że. .

(13)

412 G E R E O N I W A N S K I

Prasa USDP nie pozostawała dłużna „Trybunie Robotniczej” i innym czasopismom komunistycznym. Organ USDP — „Ziemia i Wola”, zaata­ kował „K ulturę Robotniczą” , pismo K PR P ukazujące się legalnie, za tezy zawarte w artykule zatytułowanym Małopolska Wschodnia pióra J. Ryn- ga. P retensje dotyczyły przede wszystkim naświetlenia spraw związa­ nych z uchwaleniem przez Sejm ustaw y o samorządzie wojewódzkim w Galicji Wschodniej. „Ziemia i Wola” oskarżyła „K ulturę Robotniczą” o to, że ta jakoby miała wyrażać obawę przed oderwaniem od Polski Ga­ licji Wschodniej, Wołynia, Chełmszczyzny oraz Polesia i przyłączenia tych ziem do U krainy Radzieckiej, „w czym lewica (tzw. KPRP) jakoby miała się zgadzać z PPS, polską burżuazją i jej rządem”. Kwestionowane przez „Ziemię i Wolę” zdanie brzmiało następująco: „toteż i kwestię Wschodniej Galicji rozstrzygnie nie dzisiejsza Polska, lecz jutrzejsza, w bratnim porozumieniu z ludem ukraińskim ” . Z kolei „Trybuna Robot­ nicza” wzięła w obronę warszawską „K ulturę Robetniczą”, pomawiając „Ziemię i Wolę” o próbę wmówienia czytelnikowi ukraińskiemu tego, czego nie było w artykule o Wschodniej Małopolsce. Tłumaczyła jedno­ cześnie, że użyte w artykule określenie „jutrzejsza Polska” treściowo znaczyło zupełnie coś innego niż to, co na ten tem at pisała prasa PPS.

Ze względu na wagę problematyki, nie sposób nie wymienić artykułu

Kwestia narodowa, opublikowanego w numerze 2 „Trybuny Robotniczej”.

Wydawać by się mogło, że najpełniej zostanie w nim ukazane stanowisko ZPMiW wobec kwestii narodowej na terenie Galicji Wschodniej29, tak jednak się nie stało. Wprawdzie autor arty k u łu wspominał, że przeciw­ nicy komunistów nie m ają praw a im zarzucać, jakoby pozostawali oni wrogami „niepodległości Polski i zwolennikami poddania ludu polskiego pod jarzmo moskiewskie lub niemieckie” , ponieważ sami zostali splamie­ ni współpracą z zaborcą i że stanowisko ZPMiW w kwestii narodowej zostanie pokazane w oparciu o dokumenty i materiały. Jednak autor nie uczynił tego. Zdobył się tylko na przytoczenie obszernego fragm entu z przedmowy do pracy zbiorowej pt. Kwestia polska w ruchu socjali­

stycznym 30, wydanej w 1905 r. A utorką tej przedmowy była Róża L uk­

29 S p r a w a n a r o d o w a , „Trybuna R obotn icza” , 25 X 1922, nr 2, s. 4.

30 C yto w a n y fra g m en t brzm i następująco: „M iędzy w a lk ą k la so w ą p r o leta ria ­ tu a sp raw ą n arodow ą zachodzi u nas n ie w ą tp liw ie sp ecjaln y zw ią zek historyczn y. T ylko b y n a jm n iej n ie w ty m sen sie, jak b y tego p ragn ęli socjaln acjon aliści, u w a ­ żający ruch n o w o ży tn y proletariatu za kozia ofiarnego, którem u m ożna n arzucić do w y w in d y k o w a n ia w sz e lk ie um orzone od d aw n a przez historię zaległości szlach eck ie i d rob n om ieszczańskie, przekazać do sp łacen ia w sz e lk ie długi klas zb a n k ru to w a ­ nych. Z w iązek ten zgoła m a in n e zn aczenie, i w ram ach, w duchu w a lk i k la so w ej p roletariatu p o lsk ieg o sam a sp raw a narod ow a zgoła in n ą przyb iera postać n iż w dążnościach szlach ty i d ro b n om ieszczań stw a. D la k la sy robotniczej sp ra w a n a ­ rod ow a u nas n ie jest i n ie m oże b yć obcą, n ie m oże jej b yć o b ojętn ym u cisk

(14)

semburg. Zamiast rzeczowej analizy tego problemu w sytuacji ziem wschodniogalicyjskich na jesieni 1922 r. autor proponował zamienić w przytoczonym fragmencie słowa „Polska” na „U kraina” i słowa „naród polski” na „naród ukraiński”, a wszystko jego zdaniem powinno było odpowiadać położeniu ludności ukraińskiej w Galicji Wschodniej. Jak się wydaje, autorstwo powyższej koncepcji należy przypisać przede wszy­ stkim Sewerynowi Świętochowskiemu, pełnomocnikowi K om itetu Cen­ tralnego K PR P w Galicji Wschodniej. Koncepcja ta spotkała się z k ry ­ tyką ze strony terenowych wschodniogalicyjskich organizacji ZPMiW31 oraz na II Zjeździe K PR P 32.

na jn iezn o śn iejszy w sw y m barbarzyń stw ie, bo sk iero w a n y na k u ltu rę duch ow ą społeczeń stw a. F ak tem stw ierd zo n y m ku czci ludzk ości w d ziejach w sz y stk ic h cza só w je st to, że najbardziej n ielu d zk ie n a w e t gn ęb ien ie in te r e só w m a teria ln y c h n ie je s t zdolne w y w o ła ć tak fa n a ty czn eg o , p ło m ien n eg o b u n tu i n ien a w iści, jak ucisk, w k ra cza ją cy w sfery ży c ia d u ch ow ego: u cisk r e lig ijn y i narod ow y. A le do h eroicznego b u n tu i do m ę c z e ń s tw a dla obrony ty ch dóbr d u ch o w y ch zd oln e są w ła śn ie ty lk o k la sy z położen ia m ateria ln e g o , społecznego, rew o lu cy jn e. P o g o ­ dzić się z u cisk iem n a rod ow ościow ym , zn osić go z psią pokorą m o g ła u nas szlachta, m oże burżuazja — k la sy p osiad ające i dziś rd zen n ie w in teresa ch sw y ch reak cyjn e, k la sy b ęd ące p r a w d z iw y m obrazem ow eg o grubego »m aterializm u« żołąd k ow ego, na jak i p rzeistacza się z w y k le w m ózg o w n ica ch n a szy ch dom orosłych p u b lic y stó w filo zo fia m a teria listy czn a F eu erb ach a — M arxa. P ro leta ria t nasz jako k la sa n ie posiad ająca w sp o łeczeń stw ie d zisiejszy m »dóbr ziem skich« i p ow ołan a przez sam rozw ój h istoryczn y do m isji ob alen ia całego istn ieją ceg o ustroju, słow em , jako k la sa r ew o lu cy jn a , m u s i od czuw ać i odczuw a u cisk n a r o d o w o ścio w y jako p a ­ lącą ran ę, jako hańbę, chociaż fa k te m pozostaje, że k rzy w d a ta je s t krop lą w m o ­ rzu całok ształtu n ędzy sp ołecznej, u p o śled zen ia p o lityczn ego, w y d zied zicz en ia d u ­ chow ego, k tóre sta n o w ią los n a jm ity k a p ita listy czn eg o w d zisiejszy m sp o łe c z e ń ­ stw ie. N ie w y n ik a stąd, jak rzek liśm y ·— w ca le, aby proletariat zdolny był, jak sobie tego życzą p ok u tu jące u nas jeszcze duchy drobnom ieszczań sk iego bezsiln ego nacjonalizm u, w zią ć n a sieb ie to zad an ie h isto ry czn e szlachty: z w ró cen ie P o lsce bytu k la so w o -p a ń stw o w e g o , które szlach ta sam a porzuciła, a k tóre burżuazja n a ­ sza sw y m w ła sn y m r o zw o jem u n iem o żliw iła . A le proletariat nasz m oże i m u si w a lczy ć w obronie n arodow ości, jako p ew n ej odrębnej k u ltu ry du ch ow ej, m a j ą ­ cej sw o je praw o do b y tu i r o z w o ju ” (K w e s t i a p o ls k a a r u c h s o c j a lis ty c z n y [zbiór a r ty k u łó w o k w e s tii p olsk iej R. L uk sem b u rg, K. K a u tsk y ’ego, F. M ehringa, P a r- v u sa i innych], K ra k ó w 1905, s. X X V III—X X IX ).

31 K on flik t w e w sch o d n io g a licy jsk iej organizacji ZPM iW za istn ia ł w ted y , gdy do a k ty w u dotarł te k st p rogram u w yb orczego, w y d a n eg o przez CKW ZPM iW G a ­ lic ji W schodniej: p rzew od n iczący O k ręgow ego K o m itetu W yborczego w D ro h o ­ b yczu M ikołaj Stroń sk i zd ecy d o w a ł s ię n a osobistą in te r w e n c ję u em isariu sza КС K P R P S e w e r y n a Ś w ię to c h o w sk ie g o , n a ręce którego zło ży ł o d p o w ied n ie o św ia d ­ czenie zaw iera ją ce k ry ty k ę tez - za w a rty ch w p la tfo rm ie w y b orczej CKW ZPM iW G alicji W schodniej. P rop on ow ał przy ty m zbadanie skargi przez sąd partyjn y. E pilog tej sp raw y b y ł taki, że w p r a w d z ie a rgu m en ty skarżącego się z o sta ły uznane przez człon k ów k o m isji za u zasadnione, w rezu lta cie czego z teren u G a licji W sch o d ­ niej w y c o fa n o z obiegu te k s t p la tfo rm y w y b orczej, op u b lik ow an ej przez w sc h ó d

(15)

-414 G E R E O N I W A Ń S K I

Sytuację konfliktową w szeregach p artyjnych um iejętnie wykorzy­ styw ały władze państwowe, czego dowodem była konfiskata pewnych fragmentów artykułów zamieszczonych w numerze drugim „Trybuny Robotniczej”, pozostawienie ich w pierw otnym brzmieniu w „Robitny- czoji Trybunie”. Dla ilustracji zacytuję niektóre fragm enty tekstu usu­ nięte z „Trybuny Robotniczej”, a pozostawione w „Robitnyczoji T ry b u ­ nie” : wyeliminowany został cytowany w przypisie fragm ent w stępu Ró­ ży Luksemburg do zbioru Kwestia polska a ruch socjalistyczny. Z a rty ­ kułu Proletariat polski a wybory usunięte zostały następujące fragm enty zdań. Np. w zdaniu: „nie dlatego, by bolał ją los chłopa i robotnika u k ra­ ińskiego”, skreślono słowa: „nadmiernie uciskanego pod względem naro­ dowym i społecznym przez obszarników polskich i rząd polski” . W zda­ niu: „muszą iść ręka w ręk ę” (tzn. robotnicy i chłopi ukraińscy) skreślo­ no słowa „dlatego właśnie, że oni chcą z całej siły walczyć przeciwko wszystkiemu temu, co dzieje się w Galicji Wschodniej. Dlatego właśnie, że uciska ich ciężkie jarzmo — jarzmo dwojakiego rodzaju, klasowe i n a­ rodowościowe — muszą prowadzić walkę wspólną z całą świadomą klasą robotniczą Polski” [tłum. — G. I.]33. W artykule pt. Twerdochlib pomi­ nięty został następujący fragm ent zdania: „w dzisiejszej Galicji Wschod­ niej jak niegdyś w byłej Kongresówce musi przyjść nareszcie uświado­ mienie, że braterstw o ludów to nie ugoda ukraińskiego przywódcy p a r­ tyjnego z polską reakcją, ale solidarna walka ukraińskich i polskich pro­ letariuszy przeciwko ukraińskiej i polskiej reakcji”34. I wreszcie w re ­ lacji z przebiegu wiecu w miejscowości Skole-Demina ze zdania:, „toć obecny chaos w dziedzinie gospodarczej to kom pletna rew olucja”, cenzu­

n io g a licy jsk i k om itet ZPM iW , ale w n io sk o d a w ca za naru szen ie d y scy p lin y p a r ty j­ nej u karany został naganą. L ist M ikołaja S troń sk iego (ps. M ikoła), bez daty, A M CA К С PZPR , 1356/9, k. 120.

32 L u d w ik R ozem berg n a II Z jeździe K P R P m ów ił: „D ziałalność КС odbija się w G alicji W schodniej ujem n ie. P rzy czy n ił się do tego g łó w n ie »em isariusz« [S e ­ w ery n Ś w ięto ch o w sk i] [...] m im o że К С w ied zia ł, że ten em isariu sz w y w o ła ł jak n a jw ięk szą opozycję, n ie ty lk o n ie starał się go usunąć, ale fo rso w a ł go n a w et na sekretarza КС GW. P o d k reśla m to ty m bardziej, że w sp o m n ia n y em isariu sz m ia ł też op ozycję w śród tzw . K P R P - o w c ó w n a teren ie G alicji”. Osip K r iły k -W a - s y łk iw p o w ied zia ł m. in.: „bezsprzecznie, że do pogorszen ia sto su n k ó w m ięd zy n a ­ m i a K P R P p rzyczyn iła się też rola tzw . em isa riu szy K P R P. L ud zie n ie o r ie n tu ­ jący się w stosu n k ach K PG W u w a ża li bardzo często organizację, za sw e p r y ­ w a tn e p rzed sięb iorstw o, co w ię c e j, sa m o w o ln ie p rzek reślali p o sta n o w ien ia M ię d z y ­ n a ro d ó w k i” ( I I Z j a z d K o m u n i s t y c z n e j P a r t i i R o b o tn ic z e j P o l s k i (19 I X — 2 X

1923), p r o t o k o ł y o b r a d i u c h w a ł y , W arszaw a 1968, s. 98).

33 P r o l e t a r i a t u k r a i ń s k i a w y b o r y , „Trybuna R obotn icza”, 25 X 1922, nr 2, s. 3;

U k r a i ń s k i p r o l e t a r i a t a w y b o r y , „R obitnycza T ryb u n a”, 25 X 1922, nr 2, s. 3. 34 T w e r d o c h l i b , „T rybuna R obotn icza”, 25 X 1922, nr 2, s. 4; „R obitnycza T r y ­ bu n a”, 25 X 1922, nr 2, s. 3—4.

(16)

ra usunęła słowa: „musimy m u przeciwstawić socjalną rewolucję w imię tych, co pracują, a darmozjady w inny iść precz”35.

Z przytoczonych przykładów wynika, że adm inistracja państwowa na terenie Galicji Wschodniej stosowała odmienną taktykę wobec prasy ukazującej się w języku pcflpkim i ukraińskim.

Kiedy okazało się, że na skutek represyjnej działalności władz pań­ stwowych nie zdołano u trz y m a ć . organów centralnych ZPMiW — „Pro­ letariatu ” i „Trybuny Robotniczej”, wówczas kierownictwo stronnictwa rozpoczęło wydawanie jednodniówek. Ukazało się ogółem 10 jednodnió­

wek, z tego cztery o profilu polityczno-satyrycznym („Miotła” —■ 18 X;

„Nowa Miotła” — 29 X; „Świeża Miotła” — 5 XI; „Miotła Senatorska” — 12 XI 1922). Jednodniówki te jak na owe czasy reprezentow ały dość w y ­ soki poziom. Sądzi się, iż autoram i tekstów literackich byli uzdolnieni w tym kierunku H enryk Stein-Kam ieński (Domski) i Stefania Warska, córka Adolfa Warskiego-Warszawskiego. Stroną plastyczną pism saty­ rycznych najprawdopodobniej, zajmowała się druga córka A. Warskie- go — Janina, zdradzająca dużą inwencję w tym zakresie. Nie czując się kom petentnym , by ocenić szatę artystyczną pism, ograniczę swoje roz­ ważania głównie do oceny ich zawartości. Na pierwszy rzut oka widać, iż stosunkowo wiele miejsca poświęcono w nich krytyce partii PPS, na­ stępnie Chrześcijańskiemu Związkowi Jedności Narodowej, Narodowej P artii Robotniczej, Niezależnej Socjalistycznej P artii Pracy, Ogólnoży- dowskiemu Związkowi Robotniczemu — „Bund”, Polskiemu Stronnictw u Ludowemu — „Wyzwolenie”, PSL-,,Piast” . W celu zilustrowania tego zagadnienia posłużę się zestawieniem, w którym za jednostkę obliczenio­ w ą przyjm uję kolumnę w piśmie, gdyż wszystkie omawiane jednodniów­ ki polityczno-satyryczne m ają układ dwukolumnowy, tę samą ilość stron i format.

N azw a

stro n n ictw a „M iotła”

„N ow a M io tła ” „Ś w ieża M io tła ” „Miotła S en a to rsk a ” R azem P P S 10,5 7 7,5 5,5 30,5 ChD 3 3,5 3 5 14,5 P ro b lem a ty k a o g ó ln a 2,5 4,5 3 3 13

Jednodniówki, o których mowa, ze zrozumiałych względów nie miały charakteru instruktażowego. Ich autorzy z dużym znawstwem w arsztatu (poprzez taki rodzaj wypowiedzi, jak: wiersz, karykatura, felieton, hum o­

s5 K o re s p o n d e n c je . S k o l e - D e m in a , „T rybuna R ob otn icza”, 25 X 1922, nr 2, s. 8; „R obitnycza T ryb u n a”, 25 X 1922, nr 2, s. 8.

(17)

416 G E R E O N I W A N S K I

reska, dialog sceniczny) potrafili przemycić podstawowe założenia kam ­ panii wyborczej ZPMiW.

Część pism wyborczych, przeznaczoną głównie dla wyborcy żydowskie­ go, ZPMiW wydawał w języku jidysz. Były to pisma: „Folgscajtung”, „Togfragen”, ,,Tognajes”, „Togjedijes”, „C ajtfragen”, „W ałbłat” — w Warszawie, i „Undzer C ajtung” — w Grodnie. Przy w ydaw aniu tych pism z Centralną Redakcją „krajową” KPRP, jak już była o tym mowa, współpracowali zapewne członkowie Centralnego Subkomitetu Żydo­ wskiego Centralnego K om itetu Wyborczego ZPMiW: Izaak Gordin, Alek­

sander Lenowicz i Dawid Richter. ·

Przykładowo omówię pismo „Undzer C ajtung” ; ukazało się ono wcześ­ niej i wychodziło najdłużej. Pierwszy num er pisma ujrzał światło dzien­ ne zapewne pod koniec sierpnia, a ostatni num er — 2 listopada 1922 r. Pierwsze ślady świadczące o organizowaniu pisma pochodzą z połowy lipca 1922 r„ a więc jeszcze przed oficjalnym przystąpieniem komunistów do sejmowej kam panii wyborczej. W tym czasie pod pozorem organizo­ wania oddziału Związku Zawodowego Robotników Przem ysłu Skórzane­ go przybył z Warszawy do Grodna Wiktor Sokołowski36. Organizacją pisma zajął się miejscowy działacz komunistyczny Szyja Koszewnik37. Z wyjaśnień przodownika policji w Grodnie Antoniego Piekutowskiego wynika, że Koszewnik uzyskał zezwolenie na wydawanie pisma „Undzer

36 Z zeznań w ła śc ic ie la drukarni w Grodnie, Lazara M ejłach ow icza, zło żo ­ n ych przed sędzią śled czym , w y n ik a , że 12 lipca 1922 r. przyszed ł do drukarni n ie znany m u przed tem K o szew n ik i o k azaw szy p o k w ito w a n ie sta ro stw a w G rodnie d ek laracji na w y d a w a n ie p ism a „Undzer C ajtung”, p rosił o d ru k ow an ie tejże g a ­ zety. S zyja K o szew n ik , redaktor organ u ZPM iW „Undzer C ajtu n g”, zeznał, że w koń cu lipca lub na początk u sierpnia 1922 r. z W a rszaw y do G rodna p rzyb ył w charakterze fu n k cjon ariu sza Z w iązk u Z aw o d o w eg o R o b o tn ik ó w P rzem y słu S k ó ­ rzanego W iktor S o k o ło w sk i pod pozorem organ izow an ia oddziału tego zw ią zk u na teren ie Grodna. T enże S o k o ło w sk i w czasie p rzed w yb orczym m ia ł zostać fu n k c jo ­ n ariuszem ZPM iW i p ełn o m o cn ik iem lis ty num er 5 na grodzień sk i okręg w y b o r ­ czy. N a teren ie G rodna S o k o ło w sk i m ia ł p rzeb y w a ć do początku grudnia 1922 r., po czym w y je c h a ł do centrali ZPM iW do W arszaw y, CA К С PZPR , A rch iw u m D uracza, zespół 105, t. 288, k. 8.

37 B adany przez sęd ziego śledczego w Grodnie S zyja K o szew n ik w dniu 13 styczn ia 1923 r. zeznał, że „w m iesią cu , dokładnie sobie n ie przypom ina, a le było to zdaje się w lipcu, w n ió sł do tu tejszeg o sta ro stw a (w Grodnie) prośbę o z e z w o ­ len ie na w y d a w a n ie ty g o d n ik a »Undzer Cajtung«. D o podania d ołączył d ek larację w trzech egzem plarzach. U rzęd n ik p rasow y w y d a ł p o k w ito w a n ie na w n ie sio n e p od anie i dek larację i n a d m ien ił, że jeżeli w ciągu 7 dni nie otrzym a odm ow nej od pow iedzi, to m oże rozpocząć w y d a w a n ie tygodnika. P o k w ito w a n ie to złożył w drukarni M ejłach ow icza, który bez ta k o w eg o n ie ch ciał drukow ać. O dpow iedzi na p odanie n ie otrzym ałem . W y d ru k ow ałem 5 n u m erów , num er porząd k ow y od 1— 5. Ilość eg zem p larzy b y ła różna: nr 1 — 500 egz., nr 2 — 1000—2000 egz.;

(18)

. ' '· W A R S2 A W A , « P A i n Z l » I K A W22 ROKU. С Е М И IS O M i t .

с м . ν·ί'"'

MIOTŁA

JEDNODNIÓWKA POLITYCZNO - SATYRYCZNA

NIEPOJĘTE.

(19)

C e n a SO m lęp.

Nr. 2. Lwów — 2$ października 1922. tok-L

Огив Ur.łoi. Ifb. lalii Itehodniei Iilpkn Miiaifo HIM,

' P r o le ta p j u s i e w s z y s tk ic h k r a j ó w łą c z c ie się; t

5 p r z y k a z a ń w y b o rc z y c h .

1, №e glosuj nn 8, bo to lista obszarników, fabrykantów, kamienlcznlków i Innych zdzierców.

2. N e glosuj na 2, ani na 7, bo dadzą ci tylko prótne obietnice, piękne słówka, a za twemi piecami padtełkować będą twoim cleuięiyclelom » wyzyskiwaczom.

3. Nie głosuj na 1, Jeśli nie chcesz,· aby bogate bryle i witosiki rozparcelowali pomiędzy siebie reformę rolną, a bez­ rolnych I małorolnych posiali na dziady,

4, Nie głosuj na 3, bo cl się rychło z witosikaml z wąchają 1 obdzielą, a tobie pozostawią oskomę.

A je d n a k .,.

5

listopada nie i chłopów bezrolnych 1 małorolnych, na listę zapomnij głosować na listę robotników g s ЯР

P r. » ' , № W D O W I O R E E C Z V P O * s O Ł l M U r o Ł S B n U ! S ijâ o k rę g o w y k a r o ? w e I .w o w lo , o r t e k l a ft wmds«*· P r o k u r f ttn r y }>r*y S ą d ri$ , i * tr e s d ftrtvk n t é w tuni«*i«*Miy<*.h

f f o j a w p i ^ w j * „ Т г у Ь п п л H obo e ic s» * K r,: ï . t. d m * l$ -g o p * i3 t ie n a i * f t lO M p a d *,y% vle m : 1) L i# :» 5 w y s i ç p i e o d · P . ' ? , S. sm kU m I w f tlk i.. d o ; m a s • b b o ta ic iy c b „S b rotiaisF A « k e m a o is ty c e n i* w a s î ç p i e o d : Σ aïs U rfeuno w ies n ie * i i „ , ét- rv d k e jl jso Ja k itf *ftw.ie?» « о а з й з а « s b r o d a i s § § 5 « s k .

0« s * ł d e fe o n e a ą w d e j a 1 2 /Х . Γ 52Ί k o a f t s k a i f * * a s p i s e n * .

dliwlo8% i ctrggdiU /.biisczea-ft. całego Bakînda y wjd*}

w la y é ! §- 483 p k . sfck as re e fK y w s te c h a tu u « . te g o p ie s iu d ru k o w e g o .

SSunucm wyd&je się »»kat odpowiedweleeau rsiskîo.

fOW i to g o Οϊαβορίβο?*,. b y o r t e c i s n ie c io ie je s o u a l e f c i ł feer- ^ ï f t t a i e w » f tjb îlie x y m a o m e x io ί îo a a p le r w s łe j stro m

e.-Nlewykodaui» togo яяклжл pociĄg* II *ob% uaetępsiw*

ÿrjHHridtisa· * | S I. ч*%» drak. s И, grudni* J8S2 Happ.

,, Ш т · $ * * *sf> * * * ą d * s s i* *i. рг**кт&с»»»д» sa fïïTwaf

r 4* 400 Ш р.

S w d w , b i * 15. $ * М ш н Ь !«8SL

L

F a k t o r z y s o c j a l i s t y c z n i

C i f.znacie faktora г m ałego m laitarikat

To ruchliwy i gadatliwy zydek, nako kłaniający

się jaśnttpami, w ym yślając,· na jałniepana, g d y m a· mawia z * stangretem lub p ' obkietn I d ręczący panu

parobka, stangreta, e ko n o n a, laką „oso bę" na noc, nieustannie po-iredriczący, wazysiko 1 wszystkich im · jący i wzzystSdm koniacini· polntabny. Zrobić lak, aby

b ar olsgo obejść się eie «nopti» aby pan s r a ni* mógł

porozum ieć s>e i f arobkittn, aby aim nie radgl ip ra a -

dać zboZa tub kupić kont, ciągle w szyitM m przetyka, d u ć I jtdnocztinie wzzystkim pom agać — to Щ · więkiza »tu k a faktora. Odyby [ego b rakło , uttafby ' cały handel w mlaMecrku, nikt « nikim porozwoiaeby się nie mógł. wizyscy zapew ne wiiąHby alą u czuby —

bo nie b yło b y pośrednika.

Zło, pterwoiiw, zacolane atosuoU m talacaąk wy­ twarzały lakiorbw, Ale (aktorzy — w rodariameh ährt» większych. — fkwtą «!« wazędzht, вфйе odbywają aię tarcia i walki, gdzie o datą atasSf fdzl· gyn. Kto mazie rrtędzy dwoma, walczącymł ш im m t I ty d * obozami społacznamt, ten zawaza ptiynajntnlaj twe·- Salina· Mrzymaola Sta kasy i Ś M a n U H M b

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przywilej ten został potwierdzony przez króla Kazimier rza Wielkiego w Krakowie, w roku 1342, co do prawnego stanowiska miasta.. Znaczną koncesję ze strony władzy królewskiej zawiera

Serial „Dwadzieścia cztery godziny”, wszystkie filmy o terroryzmie, powstał film „World Trade Center” Olivera Stone’a z Nicolasem Cagem, Michaelem Peñą, który

Therefore, the level of dialogue present in organisations is a leading indicator in determining whether objectives such as sustainable performance, safety and CSR

W poniedzia³ek 8 czerwca, w prasie polskiej pojawi³y siê pierwsze, niepotwierdzo- ne jeszcze rezultaty wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce.. Wynika³o z nich, ¿e choæ

Krytyczne uwagi „Trybuny Robotniczej” wobec taktyki socjaldemo­ kratów ukraińskich w Galicji Wschodniej i krytyka niektórych sformu­ łowań uchwał zjazdu USDP z

Uchwalona 28 VI 1991 r. ordynacja wyborcza do Sejmu reguluje wszystkie podstawowe zagadnienia systemu wyborczego. Chodzi w szczególności o: trady ­ cyjne zasady

Depending on the character o f these tensions, it is possible to classify post-Victorian novels into three subgroups: texts th at rewrite specific Victorian

Publikacja zawiera Ordynację podatkową oraz ustawy: o podatku dochodowym od osób fizycznych, o podatku dochodowym od osób prawnych, o podatku od towarów i usług, oraz o