• Nie Znaleziono Wyników

Widok Ekspiacyjna formuła wiary w Rz 3, 24-26

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Ekspiacyjna formuła wiary w Rz 3, 24-26"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I T E O L O G IC Z N Q -K A N O N IC Z N E T o m X X I I I , z e s z y t 1 — 1976

HUGOIflfr LANGKAMMER OFM

EK SPIA C Y JN A FORMUŁA WIARY W RZ 3, 24-26

Niej Ma. dziś egzegety, k tó ry by w tekście Rz 3, 24-26 nie dopatryw ał się sfirsz e j części, a ściślej starszego w yznania w iary. Jak ą t» 'Wygnanie m iało form ę, to pytanie, k tóre doczekało się różnych odpowiedzi. M S f d a je się jednak, że (Dotychczasowe pjp b y rek o n stru k cji trzonu w Rz 3, 24-26 nie zadow alają w pełni. DlategoTjęKcielibyśmy się tu zająć: zagad­ nieniem trzonu (I), O Kreśleniem jego treści i w aloru chrystologicznego (II) oraz prześledzić P aw łow ą in terp re tację tego tek stu (III).

I. Z Ä A D N IE N IE TRZONU W Rz 3, 24-26

D ruga część Rz 3, 21|ß rozw ija jeden z zasadniczych tem atów tego listu, a m ianowicie ,j||>rawiedliwość Bożą” pojętą jako łaskę. N a po­ czątku tego tra k ta tu jfeotfgicznego zn ajd u je się tekst zw arty 3, 24-26:

24 U spraw iedliw ieni darmo z Jego laski przez odkupienie w Chrystusie Jezusie,. 25 którego Bóg ustanowił ifakof przebłaganie przez wiarę w jego krwi, dla ukazania Jego spraw iedliw ości zip sstgöb odpuszczenia poprzednio popełnionych grzechów, 26 w cierpliw ości Bożej dla j§f:azania swojej spraw iedliw ości w obecnym czasie,

aby sam był sprawiedlrwjl i uspraw iedliw iał tego, który wierzy w Jezusa.

Tekst ten nasuw a jed n ak p y tan ia zarów no n a tu ry form alnej, jak i m erytorycznej. Im ię p ó ff „uspraw iedliw ieni” w stosunku do w. 23 w y ­ kazuje w yraźną „chropow atość” stylistyczną. Im iesłów ten raczej po­ w inien stanow ić orzecB13S, a w. 23 przybrać konstrukcję opartą na im ie­ słow ach 1. W każdym ra |f e w obecnym układzie w. 24 nie k o n tynuuje konstru k cji poprzedniego!1 w iersza, co potw ierdza także b rak naw iązania w. 24 do mocno zaaköffit|§vanego „w szyscy” w. 23 2. W yrażenie „darm o

1 O. K u s s. Der Ą oitlfrbrief I. 2. A ufl. Regensburg 1963 s. 114.

2 E. K ä s e m a n n . Zum V erständnis von R öm er 3, 24-26. W: Exegetische' Versuche und Besinnungen. | f Aufl. Tübingen 1968 s. 49.

(2)

J O H U G O L I N L A N G K A M M E R O F M

z J e g c ||ą s k i” (w. 24) robi w rażenie pleonazm u, a w yrażenie „przez w ia- r | | (w. 25) wtijHtu 3.j|N adto zastanaw iające jest podw ójne sform ułow anie „dla o k fla n ia jjg o spraw iedliw ości”. Czy zw rot ten w w. 25 (starszy?) nie spowodowap jego pow tórzenia w w. 26?

O statnia trudność n a tu ry form alnej przeradza się rów nocześnie w p j | tan ie o znaczenie tego zw rotu w jednym i w drugim w ypadku. Ja k |§ znaczenie posiadają teologiczne pojęcia „odkupienie” i „ p rzeb łag a n iff •oraz „odpuszczenie” i „cierpliw ość”?

Dodać można d a l|le spostrzeżenia. Pojęcie „przeblagajiie” pojaw ią się;j;W Corpus P aulinum tylko w tym m iejscu 4. P aw eł rozw ija t||)logię krzyża, natom iast rzeczow nik „krew ” w idnieje wszędzie tam , gdzie opie­ ra się na słow nictw ie trad y c ji (Rz 5, 9; 1 K or 10, 16; 11, 25. 27; K ol i f '20). -Ostatni tekst jest d y skusyjny zwłaszcza z dwóch powodów. A b strahując już od zagadnienia autorstw a Kol, trzeba przyjąć, że jiJbo cała druga •część jest dodatkiem red akfgra do pierw szej strofy, albo ty lk o zwrot: „sprowadziwszy pokój przez k rew Jeg o krzyża”. Jcsli należał on do

trzjgiu, to w yrażenie „jego trze b a uznać za d o d a te k 5. W ydaje

się jednak, że P aw ła koncepcja spraw iedliw ości Bożej jest inna niż ta, Ttt<Mą rozw ija nasz tekst. Spraw iedliw ość Boża dom aga się bowiem

ekspiacji „dokonanych daw niej grzechów ”.

le ś li z tekstu w yłączym y term in y specyficzne dla teologii P a w |jJ to przybierze on następujące kształty: „U spraw iedliw ieni przez o d k u p ||n ie w Jezusie C hrystusie, k tó iig o Bóg ustanow ił jako przebłaganie w iSego krw i, dla ukazania jjgego M |raw iedU #B ibi z powodu o d p irte z e n ia po­ przednio popełnionych grzechów j w cgggjww oA B<Jjpj” 6.

Trzeba przyznać, że w ten sposób i tekst staje się jaśniejszy, a poza tym uzyskuje się b a r d i | j zrozum iałe p rz ejlfM z w. 24 do w. 26. W tak proponowanej rekonstrukcji tek stu jednym ze zw rotów k o n sty tu ty w ­ nych w ydają się być słowa: S 1 & 1 ukazania Jego spraw iedliw ości”. Za zaliczeniem tego zw rotu do całości pochodzącej z trad y c ji przem aw iałoby tó, żfe „Bóg” jest podmiotem poszczególnych zdań. Bóg posłużył się ® W pfäi| (krwią) Jezusa w celu ekspiacji złam anego przym ierza pom ię­ dzy Nim a Izraelem . W ten sposób przyw rócił splam ionem u przez Izrael PjTSj2£*nierzu daw ną moc, realność i prawo, a ludow i Bożemu darow ał

3 H - Z1 | T1 « » e r m a n n . Jesus Christus, G e s c b tc W g tend Verkündigxing. Stuttgart 19?3 s. 208.

4

R. B u l t m a n n . TheoldgUßes

J f c . TpSllŁn

1ł)68 s. 49.

5 p f - H- L a n g k | | 8 m er. Kol 1, 15-20 d w ó m ir ó ż r M h a u t Ü Ü i RTK 17 :1970 z. 1 s. 61-101.

6 i fäteaEu. pro|i6nuje za E. Kasemjjräiem K. k g t e l g e (Rechtfertigung bei Paulus. 2. Aufl. Münster lgjifjs. 53).

(3)

E K S P I A C Y J N A F O R M U Ł A W I A R Y W R z 3, 24-26 31

d aw n e przew inienia. Odpuszczenie grzechów jest darem czasów escha­ tologicznych. W nich u jaw n ia się spraw iedliw ość Boża, Jego wierność w dochow aniu przym ierza, a równocześnie przyczyna sprawiedliw ości koniecznej dla odnow ienia Izraela 7. U spraw iedliw ienie ludzkości polega więc n a odkupieniu z grzechów starego przym ierza. N astąpiła w praw ­ dzie przem iana eschatologiczna, gdyż-'-sam= Bógszbaw ił swój naród, speł­ n ia ją c w ten sposób obietnice dane Izraelow i, nie należy jej jednak trak to w ać jako koniec historii starego przym ierza, lecz jako początek now ej ery zbawczej, realizującej się w now ym stosunku ludzkości do B oga 8.

Można jed n ak w ysunąć cały szereg trudności, k tóre nasuw a tego ro ­ d z a ju re k o n stru k cja trad y cy jn eg o tek stu , przerabianego i włączonego

w kontekst przez Paw ła.

P rzeciw argum entacji, że w. 24 nie koresponduje z k onstrukcją w. 23, m ożna stw ierdzić, że P aw eł często po verb u m fin itu m przytacza zdanie podrzędne, zbudow ane na jed n y m lub naw et na kilku im iesłow ach (por. 2 K or 5, 12; 7, 5; 10, 14)9.

W yraz 7tdvteę (wszyscy) z w. 24 nie posiada w praw dzie odpowiedni­ ka w w. 23, niem niej jednak naw iązuje do w yrażenia się raxvTaę totię

Tn<rt£uovTaę w w. 22. Chodzi więc o „w szystkich w ierzących”, którzy

stanow ią także podm iot podporządkow anego im iesłow u SiKaioujievoi

w . 24.

To praw da, że P aw eł rzadko używ a term inu ÖJioXüxpcoai? (prócz w. :24 jeszcze w Rz 8, 23 i w Kor 1, 30). Zważywszy jednak na rzadkość tego rzeczow nika w NT w ogóle, P aw eł nie stanow i w tym w ypadku w yjątku.

Je d n y m słowem, w. 24 należałoby zatem przypisać Paw łow i, a nie trad y cji. P o tw ierdzają to dalszę|spostrzeżenia dotyczące stosunku w. 24 do w. 25. W spom niany już szyk w. 24, zbudow any na im iesłow ie „uspra­ w iedliw ieni” , nie h arm onizuje z konstru k cją w. 25 rozpoczynającego się zaim kiem . Owszem, n o tu jem y zdania w Corpus P aulinum oparte na im iesłow ie, jako jednostki itradycyjne (np. Rz 1, 3. 4), i zdania relatyw ne, tak że pochodzące z trad y c ji (np. Rz 4, 25; Ga 1, 1), nie spotykam y jednak nig d y splotu takich zdań przekazanych przez tradycję.

Można przyjąć rek o n stru k cję trzonu, jak ą proponuje K. W e n g st10, jakkolw iek nie b ra ł on pod uw agę relacji składni w. 24 do w. 25:

^ Por. K ä s e m a n n , jw. s. 99.

8 Por. K e r t e l g e , jw. s. 48-53, 62. Podobnie A. Pluta (G ottes Bundestreue. Ein Schlüsselbegriff in Rörn 3, 25 a. Stuttgart 1969), który jednak w ynik swój oparł na utożsamieniu w iary z wiernością przymierzu.

9 Por. Blass — Debrunner § 468.

10 Chrystologische Form eln und Lieder des U rchristentum s. Gütersloh 1972 5 . 8 8 .

(4)

32 h u g o l i n L Ä N G K A M M E H O F M

Bóg usla&ciwił [Chrystusa Jezusa] jako przebłaganie w JegojKifwig dla uka­ zania Jego |H H l e d li w o M z powodu odpuszczenia poprzednio popełnionych g Ä c lI iw , w cilip liw o ści Bożej.

Pod w zględlm form alnym ogniwem łączącym cztery orzeczenia

są przyimki: &vj eię, 5i<x, kv. Środek, cel, powód i przyczyń*1 uza­

s a d n i a n a M oto elem enty treściow e te j form uły, k tórą W engst zalicza do formuł ekspiacyjnych. Nie w ykorzystał on rów nież argum entu w y ­ nikającego z teologicznej treści w. 24 i w. 25 dla poparcia sw ojej propo­ zycji rekonstrukcji trzonu tradycyjnego. Podczas gdy w. 24 jest zda­ niem teocentrycznym i soteriologicznym, to w. 25 przybiera cechy chry­ stologiczne dzięki wyrażeniu^!,w Jezusie C hrystusie” w. 24. Sform uło­ w anie to jest typowe dla Paw ła, jakkolw iek korzeniam i sięga sform u­ łowań stoickich, p l§ i|ę ty c h jeszcze przed P aw łem do chrześcijańskiego' słownictwa teologicznego.

O tym , że W engsifbył bezradny wobec tego sform ułow ania, świadczy

umieszczeniffl w yrażenia „C hrystusa Jezusa” w naw iasie. Za wszelką cenę pragnął on też zachovfjc teocentryczny ch a rak ter tej form uły, m a­ jący również św iadczjjl o jej starożytności. R ekonstrukcja trzonu pro­ ponowana przez W engsta nie jest jednak bez zastrzeżeń.

E. K äsem ann, K. K ertelge i K. W engst słusznie uw ażają, że trzon kończy w yrażenie „w cierpliwości Bożej” . D la P aw ła było ono odskocz­ nią do kontynuacji m yśli o sprawiedliw ości, o k || t e j była m owa w \S; 25 (,,dla ukazania Jego sprawiedliwości...”). Scilffej, w trzonie b y ła mowa o sprawiedliw ości w sensie w ierności Boga w |g lJ jp m przym ierza, a P a ­ w eł w w. 26 rozw ija sw oją naukę o sprawiedliw ości. Być może sam P aw eł jest autorem zw rotu „dla ukazania Jego spraw iedliw ości” (w. 25), a więc trzonu. W ten sposób zam knąłby dzieje S T paby w w. 26 p rzed­ staw ić zbawcze skutki k rw i C hrystusa dla v fe rn y c h , do k tó ry ch skie­ row uje swój list.

„Bóg” jako podm iot zdania względnego m a św iadczyć o starożytności trzonu. O Bogu jednak jest mowa jeszcze dw ukrotnie. O statecznie moż­ n a przyjąć, że trzon m ówiący o środku przebłagania pragnie ujaw nić jego celowość, k tó rą jest sprawiedliw ość Boża. Cierpliwość Boża w sto­ sunku d'o spraw iedliw ości Bożej, w sensie przebaczenia dokonanego P{"2je£ kfgw Jezjjiśa, jest najpierw anachronizm em , gdy m am y na uw adze czasowy aspekt, a niekonsekw encją, gdy rozw ażam y tek st pod kątem m yślenia dyskursywpi^go. A więc n ajpierw cierpliwlisß, a g $ ź n |ij sp ra­ wiedliwość, zarów no pod względem czasow y|ń jak i przyczynow ym . Ta nieścisłość m a pferajfe źródło w trzonie, w ktffiym przypuszczalnie nie było w ogóle m owy o sprawiedliw ości. Pierwfcżfe użycie fcwrdtu „dla ukazania Jego Ijb rfe e d liw o ś c i” wiąże się z krw ią C hrystusa. P aw eł jednak mówi teocentrycznie i dlatego wyrażeffle „w cierpliwości Bożej”

(5)

E K S P I A C Y J N A F O R M U Ł A W IA R Y W R z 3, 24-26 33

słu ży m u do tego, by sform ułow anie „d la ukazania Jego spraw iedliw o­ ści” , ukazujące pośrednika spraw iedliw ości, tj|lJe z u so lfjj! krew , podpo­ rządkow ać zasadniczej przyczynie spraw czej, k tó rą jest Bęig; W yrażenie

„w cierpliw ości Bożej” służyło więc Paw łow i do kontynuacji zaw artej w w. 25 m yśli o Bogu, k tó ry przez krew Jezusa ukazuje sw oją spraw ie­ dliwość, celem położenia akcentu na zbaw czym znaczeniu śm ierci Jezusa dla uspraw iedliw ienia w iernych, zachow ując w 26 w. akcent teocentrycz- n y z w ierszy w yprzedzających trzon. Jed n y m słowem, zarówno p ierw ­ sze sform ułow anie „dla ukazania Jego spraw iedliw ości” , jak i drugie, identyczne, pochodzi od Paw ła.

W ydaje się więc, że P aw eł skorzystał ze starszego sform ułow ania, w k tó ry m w yrażenie „w cierpliw ości Bożej” sprzyjało jego teocentrycz- nej koncepcji o uspraw iedliw ieniu, a w sam ym sform ułow aniu znalazł elem etny m ówiące o zbaw czym pośrednictw ie Jezusa C hrystusa, które p ierw o tn y Kościół staw iał n a pierw szy p l a n n . Można wspomnieć tu choćby o form ule: „przez P a n a naszego Jezusa C h rystusa”.

W ydaje się więc, że trzon m iał ta k ą form ę:

Jezus Chrystus ustanowiony jako przebłaganie w jego krwi za poprzednie grzechy w cierpliw ości Bożej.

Do podobnego w yniku dochodzi także H. Z im m erm ann nieco inną drogą. A utor ten nie w ykorzystał, moim zdaniem , ważnego argum entu, k tó ry dla tego rodzaju re k o n stru k cji trzonu jest dość istotny. Proponuje on ta k ą re k o n stru k cję trzonu:

Który ustanowiony został jako przebłaganie w Jego krwi z powodu poprzed­ nio popełnionych grzechów w cierpliw ości Bożej.

Otóż ja k do te j pory niezupełnie popraw nie rekonstruow ano zw łasz­ cza pierw sze zdanie czy pierw szy stych w yznań i hym nów chrystologicz­ nych NT. Hym nologia NT opiera się na ST. Tam jednak hym ny m ają jako tem at i w y raźny nagłów ek określony podm iot. H ym n to uw ielbie- n ieJŁ w jego ce n tru m stoi Jahw e. S tąd też inw okacją „Jah w e” lub po­ dobną rozpoczyna się hym n ST. W każdym razie hym n ST m a „głowę” , podm iot i zarazem przedm iot, k tó ry się uw ielbia.

P oniew aż większość hym nów ST zaw iera się w P sałterzu, a niem al każdy hym n jest równocześnie osobnym psalm em , nagłów ek do hym nu był niezbędny. P salm y nie w eszły do innych utw orów , jak to ma m iej­ sce z hym nam i, a n aw et krótkim i w yznaniam i w iary w NT. Nic więc dziwriego, że większość hym nów czy niektóre w yznania w iary NT (cho­ dzi o h y m n y i w yznania chrystologiczne) rozpoczynają się: „ten, k tó ry ”.

(6)

34 H U G O L IN L A N G K A M M E R O F M

Tytuł, w tym w ypadku chrystologiczny, odnaleźć trzeba w najbliższym kontekście, w yprzedzającym dane sform ułow anie trad y c ji wcielone w tekst.

W ty m kontekście spraw dza się, że niem al w i^ p ltk ie hym ny chrysto­ logiczne rozpoczynają się zaim kiem w zględnym . P ierw otnie jed n ak m ia­ ły ty tu ł. Jest bowiem rzeczą niem ożliwą, ab y pierw otne Kościoły m ó­ w iły o niew iljiom ej osobie. Ponieważ najbliższy kontekst w yprzedza­ jący hym n czy w yznanie zawsze przytacza jeden z zasadniczych tytułów chrystologicznych, o ile sam ty tu ł nie stanow i nagłów ka, trzeba ten ty tu ł uznać za „głowę” danej jednostki trad y cy jn ej.

Można więc n ad al utrzym yw ać za badaczam i wczesnej chrystologii NT, że zaim ek względlny 8ęJ|jest znakiem w prow adzającym hym n czy wyznanie, lecz trzeba w brew dotychczasow ym osiągnięciom w tej dzie­ dzinie oświadczyć, że Jjzeg eci zajm ujący ąjja§zagadnieniami najstarszych tekstów o charakterze h o m o ij||ii lub hjff^nów przeoczyli dla ty ch jed­ nostek trady cy jn y ch istotny elem ln t, jak im jest n a g łó w e k 12.

Jeśli nasze dotychczasowe dociekania są słjgfezne, to zrekonstruow any tek st posiadałby kilka znamion w spólnych dla tra d y c y jn y ch form uł w iary: 1. T ytuł chrystologiczny; 2. Jedrność sform ułow ań; pierw sze po­ daje tem at, drugie sposób dokonania, trzecie powód i czw arte motyw; 3. Ujęcie bierne całości, świadjfSące o s ta ro ż y tn o ślfjle k stu , w którym zasadniczym podm iotem działania jest Bóg; 4. C hrystologiczny ch a rak ter całości, zagw arantow any przez ty tu ł; 5. S tarożytny ch a rak ter treści, która in te rp re tu je śm ierć Jezusa jako zbawcze dzieło Boga, nie w łącza­ jąc w tę argum entację Pism a ST; 6. T y tu ł „Jezus C h ry stu s# k o re sp o n ­ d u je z treścią, której b rak m otyw u w yw yższenia, co tru d n o sobie w y- obiifcić przy helleno-chrześ§|jańskiej ty tu la tu rz e „K yrios” lub „Syn B o ż y j r ;

M am y zatem przed sobą starą ekspiacyjną form ułę w iary, w yw odzą­ cą się ze środowiska judeo-chrześcijańskiego.

II. WALOR CHRYSTOLOGICZNY TRZONU

R ozplfrzm y najpierw poszczególne pojęcia, by później móc podać syntezę całości.

12 Dla Rz I I 3. 4 postulował taki tytuł (Jezus CnHSftus Syn Boży) R. Biiltmann (jw. s. 52 n.). Zob. täpjtje H. L a n g k a m m | j i . Chrystologia dum — tr z y s to p - niowc&ĘRz 1, 3-4). W: M ateriały Kongresu Biblijnego w Krakotm e, 6-8 czerw ca 1972 r. Kraków 1974 s. 194-209.

(7)

E K S P I A C Y J N A F O R M U Ł A W I A R Y W R z 3, 24-26 35»

1. „U stanow iony”. Nie chodzi tu ty le o odwieczny plan Boży wzglę­ dem Jezusa Ile o faktyczne postaw idiie czy ukallanie, że Jezus stał się przebłaganiem . Zasadniczo więc kontekst decyduje o tym , że czasow nfi m a na uw adze określenie czynności B o ż e j13.

2. „P rzebłaganie”. 'IXacrtepiov jest to ujęcie rzeczownikowe w ro ­ dzaju n ijak im przym iotnikow ej form y i^aoiripioę i znaczy „środek przebłaganie”. LX X i Filon przez lA-aaiEpiov oddają nakrycie ark i przy­ m ierza (Kpł 16, 2-17; Wj 25, 17-22; 31, 7; 35, 12; 37, 7-9; Lb 7, 89). We­ dług K pł 16, 14 kropiono ten przedm iot k rw ią zw ierzęcia (por. także H b r 9, 5). T ru d n o przyjąć za O rygenesem , że m am y tu pew ną aluzję do tej cerem onii przebłagania w ST. W tak im w ypadku Jezus stałby się zw ykłym przedm iotem , k tó ry w dodatku zostałby polany w łasną krwią. Raczej chodzi o osobowo pojęte pośrednictw o Jezusa i w ty m znaczeniu Jezus sta ł się „przebłaganiem ” 14. Zauw ażm y jeszcze, że ten sam rz e­ czownik w y stęp u je w 4 ! 8 c h 17, 22 i ma tam znaczenie ofiary męczeń­ skiej. M otyw pośrednictw fe za w arty na pew no w naszym wyznaniu^ n asu n ą łb y m yśl o o f i|§ ii Jeäfisa personalnie pojętej.

3. „W Jego k rw i”. Podobne w yrażenia NT (Rz 5, 9; Ef 2, 13; jjfpr 10j 19; Ap 1, 5; 5, 9; 7, 14) ch a rak tery zu ją ofiarę Jezusa jak o oddanie swo­ jego życia. K rew i życie są bowiem synonim am i, z ty m że istnieje po­ m iędzy tyfjfU term in am i związek przyczynow y — krew jest siedliskiem życia. T ak : w ięc w yrażenie „w Jego k rw i” bardziej jeszcze precyzuje poprzednie określenie, akcentując rów nocześnie jego ch a rak ter pośred­ niczy i ofiarny.

4. „Z a poprzednie grzechy”. W yrażenie to m a n a uw adze grzechy popełnione p rzed ofiarą Jezusa. W ydaje się, że w ypływ a ono z poprzed­ niego i podaje przyczynę Jezusowego przebłagania. Jego związek z n a ­ stęp n y m określeniem byłby więc luźniejszy.

5. „W cierpliw ości Bożej”. G recki rzeczow nik óvoxn w ystępuje w N T ty lk o jeszcze w Rz 2, 4, gdzie jednak m a znaczenie pow strzym ania się od w ym ierzenia zasłużonej k ary celem nawrócenia! igfżeśżrjika. Gdyby w yrażenie to !1ió3hbsiłb się tylko do poprzedniego, chodziłobyś jedynie o czasowe określenie, ^ ä r a B l i S s a m fa k t ofiary zasEM Ö iijj na (» S g l l wości i łaskaw ości Boga w zględem nas 15. Chodzi więc o teologiczny mo­ tyw działania Bożego p oprzez].Jezusa w celu zgładzenia przewinień. M otyw cierpliw ości Bożej odnosi się zatem do całości.

P rzechodzim y tu już do zagadnienia in terp re tacji całego tekstu. P rze p la ta się w nim m om ent teologiczny z chrystologicznym . M oment

13 Zob. Ch. M a u r e r . 'iTłtSenfc TWNT V III 152-170, szczególnie s. 167.

14 Por. W e n g s t , jw. s. 88 n.

15 D. Z e l l e r . Sühne vn d Langmut. Zur Traditionsgeschichte von Rom 3,. 24-26. ThPh 43:1968 s. 51-75.

(8)

3 « H U G O L IN L A N G K A M M E R O F M

teologiczny u jaw nia f i|§ n a form uła !|pistąBowionjlS suponująca działa­ nie Boga i m otyw tego działania: „ c ie rp liflijp lB o g a”. M om ent ch ry sto ­ logiczny ukazuje rola pośredniczą Jezusa (H z e b łs jttp e i krew ) łącznie z je j celowością soteryczną (za grzechy). Rolę pośredniczą Jezusa i jej celowość zbawczą tekst pojm uje j|k o ekspiacyjną (jizeb łag an ie w k rw i za grzechy).

Sform ułow anie „za poprzednie grzechy”|'ffl*J§iiące w rażenie jakiegoś

czsS>wego lub okresowego nie p oilinno |e d n a k przesłonić

cha-rajgteru uniw ersalnego zbawczjgjj śm ierci J flu s a . Śm ierć Jezusa jest w y ­

marzeniem historycznym , ale p rz e ® w szystljSn w y d a rz e n ||m zbavfjjzym,

a więc w ydarzeniem historicftaw czym , S sadzająciB n się na n ip sÖ lS z o - nej cierpliwości Bożej.

Spdęjyfika chronologiczna tego tek stu polegałąbgd na ścisłym scalaniu histojfljBbnych p l l& in i e ń lijjB i c h ze zbawczą ItÜ brcia Jezusa. T y l ü

przez dokonało Się ostateczne i pełne odpuszczenieiiglżechów. W szel-

k U S n a r y ST i cerijgnonie ekspgcyjn4& v obliczu śm ierci Jg pusdpą czymś niepełnym i niedoskonałym . N iem niej! jed n ak na tle stary ch w yznań w iary, in terp retu jący ch już śm ie rl Jezusa soteriologicznie, i;ggj|fjg| ten je st w yjątkow y.

Owszem NT w yraża podobne m yśli, jednak w sposób inny. W arto tu choćby wspom nieć o sform ułow aniu „ C h r y s t u s raz za grzechy u m a r ł ” (1 P 3, 18).

Ja k widać, w yrażenie „za poprzednie grzechy” nie fffzcjŚB&adza w y­ raźnie uniw ersalnem u znaczeniu zbawczej śm ierci Jezusa. P ragjiie ono podkreślić to, co P aw eł już jako dojrzały teolog w y ra ził w zdaniu: „ Je ­ den pośrednik pomiędzy Bogiem i ludźmi, człowiek Chrysflüs Jezu s” .

III. INTERPRETACJA PAWŁA

Na podstaw ie aż pięciokrotnego użycia m otyw u spraw iedliw ości, w y ­ stępującego w różnych w ariantach we fragm encie Rz 3, 24-26, P aw eł rozw ija naukę o uspraw iedliw ieniu, k tórą dołączył do starszego w yzna­ nia ekspiacyjnego. Jak przedstaw ia się in terp retacja Pawła?

N ajpierw apostoł rozpoczyna od stw ierdzenia (w. 24), zaw artego w pew nym sensie także w trzonie, z ty m że ekspiacyjny i pośredniczy charakter „przebłagania” oraz jego skutki nazywa uspraw iedliw ieniem . W yrażenie „darm o z Jego łaski” w ypływ a ze sform ułow ania „w cierpli­ wości Bożej”, zaś „przez odkupienie” streszcza treść pierw szych trzech stychów . T ytuł trzonu „Jezus C hrystus” został na końcu zdania w

(9)

pro-E K S P I A C Y J N A F O R M U Ł A W IA R Y W R z 3, 24-2S 37

S adzającego, czyli w. 24. P aw eł upodobnił go gram atycznie do w y ra­ żenia trzonu „w Jego k rw i” , dlatego jest m owa o odkupieniu „w C hry­ stu sie Jezusie”. „Bóg” staje się odtąd form alnym podm iotem. W yrażę! nie „przez w iarę” w yjaśnia, że proklam acja fa k tu ustanow ienia Jezusa jak o „przebłaganie” dokonuje | | ę w e wierze. J e st to przysłów kow e okre­ ślenie czasownika „ustanow ił”.

W zwrocie „dla ukazania Jego spraw iedliw ości” chodzi o wskazanie n a cel ustanow ienia Jezusa jako „przebłaganie”. J e st nim spraw iedli­ wość Boża.

W Rz 3, 21 je st m owa o „ujaw nieniu” się spraw iedliw ości Bożej. W naszym tekście została ta m yśl jeszcze bardziej pogłębiona. Jest od­ pow iedzią n a pytanie, jaki sens i znaczenie m iało Jezusow e odkupienie. Poniew aż „cierpliwość Boża”, o której traktow ało w yznanie odnosiła się do całości, a więc do zbawczego dzieła odkupienia, dlatego jeszcze raz P aw eł w spom ina o te j sam ej celowości, a więc o spraw iedliw ości Bożej. Różnica polega na tym : pierw sze ujaw nienie spraw iedliw ości Bożej w ią­ że się bezpośrednio ze zbawczą śm iercią Jezusa, drugie zaś — z konty­ n u acją jej skutków , dokonującą się „w obecnym czasie” przez przyjęcie Ewangelii.

Jeśli w w yznaniu z ch a rak teru pośredniczego śm ierci Jezusa można było wyw nioskow ać, że chodzi o odpuszczenie „poprzednich grzechów” , bez w yraźnego użycia term in u „odpuszczenie”, to włączenie zw rotu „dla ukazania Jego spraw iedliw ości” przez P aw ła dom agało się tego rodzaju sprecyzow ania.

Poprzednio zw racaliśm y uw agę na personalny ch arak ter „przebłaga­ n ia ”, mieszczący w sobie m otyw pośredniczej ofiary rów nie osobowo po­ jętej. Ten sam ch a rak ter cechuje pojęcie „odkupienie” w w. 24, k tóre dokonuje się w Jezusie C hrystusie. W idać więc, że tam , gdzie P aw eł naw iązuje bezpośrednio do pojęć w yznania i z nich czerpie dalsze myśli dla swoich koncepcji, nie zm ienia zasadniczej idei tych pojęć.

Zasadnicze novum Paw łow ej in terp re tacji trzonu polega więc na w prow adzeniu nauki o uspraw iedliw ieniu.

Jeszcze jedna uwaga. P ierw sze ukazanie spraw iedliw ości Bożej wiąże się z odpuszczeniem poprzednio popełnionych grzechów, d ru g ieM |j z jej m anifestacją w obecnym czasie. Poniew aż w yrażenie „za poprzednie grze­ ch y ” obce jest nom enklaturze trad y c y jn y ch form uł w iary, zwłaszcza tzw. form uł śm ierci, a używ any jest fcrceę — „za” , w ydaje się, że słowa „za poprzednie grzechy” mogą być uzupełnieniem słów trzonu „za grze­ chy nasze” — 8id td dnaptrinata finöv 16. W takim w ypadku trzon m iał­ by ta k ą formę:

16 Wykaz wszystkich formuł w iary z furśę podałem w moim artykule: Jed­ n o stk i literackie i teologiczne tu 1 Kor 8, 6 (RTK 15:1968 z. 1 s. 97-109, szczególnie

(10)

3 8 . H U G O L IN L Ä N G K A M M E R O F M

Jezus Chrystus

ustanowiony jako przebłaganie w Jego l i p

za nasze grzechy w B fierriB B H i Bożej.

ZAKOŃCZENIE

Zasadniczym w ynikiem tej pracy była więffi rekonstrukcja trzonu. Pozwoliła ona zarów no na właściw e spojrzenie na treść chrystologiczną tego starem » w y zn an ia w iary, jak i na in terp retację tego tek stu przez Paw ła, kt Ölig; staw ia tu podstawowe tezy sw ojej n a u k i! o uspraw iedli­ wieniu.

DIE SÜHNEFORMEL IN RÖM 3, 24-26 Zusammenfassung

Der Aufsatz gilt vor allem der-Rekonstruktion des Traditionsstücks in Rom 3, 24-26: J e s u s C h r i s t u s h i n g e s t e l l t a l s S ü h n e i n s e i n e m B l u t f ü r u n s e r e S ü n d e n ( w e g e n u n s e r e r S ü n d e n ) i n d e r G e d u l t G o tte s

Diese Rekonstruktion wird auch bewiesen. Christologische Formeln w ie auch Lie­ der hatten einen Titel. In der Beweisführung beruft sich der Verf. auf das AT (vor allem Psalmen) und auf das NT. Im NT ist der christologische Hoheitstitel la st immer im einleitenden Kontext vorhanden.

Der Verf. ist der Ansicht, dass in einer alten Formel eine Aussage über die „vofjer g e s < ä a ^ f f e B S WWew keinen Sitz hat. Das w ird doppelt erwiesen. Ein­ mal anhand der ältesten hyper (dia) Formulierungen, dann aufgrund der paulini- schen Interpretation der eigentlichen] SKhneformel. Bultmann, Käsemann, Kertel- ge, Kuss, Wengst, Zimmermann u. a. haben hier w issen sch aftlich vorgetastet aber nieh |;eine w issenschaftlich annembahre Rekonstruktion der eigentlichen Sühne­ form el vorgelegt.

s. 105 n.). Warto fjjszcze wspomnieć o tym, że przyimek (rnśę zastępuje itepl, dvri oraz Sidt. Ostatni w sformułowaniiptradycyjnym, i to jedynie w Rz 4, 25: 6ę nape5ó9r| 8id tć napantcbiiara m pv.

Cytaty

Powiązane dokumenty

częła się w momencie poczęcia Chrystusa przez wiarę, to całkowicie słuszne są słowa Jana Pawła II, który zauważył, że droga wiary Maryi jest poniekąd dłuższa

Dit rapport behandelt enkele analytische en numerieke berekeningsmethoden van de stabiliteit (kinksterkte) van een vakwerkgiek. Hierbij is met name onderzocht of de giek lokaal

As described in the previous section five design elements have been identified that play an important role in collaboration and project success: performance based contracting,

modlitwa (προσεύχομαι, εὔχομαι, εὐχή) prezbiterów i wspólnoty połączona z namaszczeniem olejem (ἀλείφω) w imię Pana przez prezbiterów jest potężnym

absorber, where heat is produced on absorbing gas. The strong solution leaves the absorber at operation temperature. The strong solution is circulated back to the storage vessel

De ‘commitment paradox’ houdt in dat veel commitment vragen een afschrikkend effect kan hebben (De Bruijn e.a., 2002). Die spanning is ook op dit proces van toepassing. Als actoren

Skoro osoba udostępnia się na dwa sposoby - albo po­ przez relacje istnieniowe, albo poprzez relacje mowy (czyli poprzez słowo i czyn), to można mówić o dwojakim rodzaju

Wdrożenie do praktyki systemu AFIS, wspartego nowoczesnymi metoda­ mi wizualizacji śladów linii papilarnych, było niewątpliwym przełomem w polskiej daktyloskopii,