• Nie Znaleziono Wyników

"Prostranstwo mikromira, Fiłosofskij ocerk", E.P. Andrejew, Moskwa 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Prostranstwo mikromira, Fiłosofskij ocerk", E.P. Andrejew, Moskwa 1969 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

M. Lubański

"Prostranstwo mikromira, Fiłosofskij

ocerk", E.P. Andrejew, Moskwa 1969 :

[recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 6/2, 187-190

(2)

skró to w y m — m am y ujęcie stw órczej działalności Boga ja k o ak c ji im m a n e n tn e j w sto su n k u do przyrody, oraz ujęcie d ziałan ia sił p rz y ­ ro d y i Boga ja k o d ziała n ie jed n ej zasady.

J. M. Dołęga

A n d r e j e w E. P., P ro stra n stw o m ik r o m ira , F iło so w skij ocerk, Iz d a -, te lstw o „N a u k a”, M oskw a 1969.

Czym je s t p rze strzeń , oraz ja k a ona je s t — oto p y ta n ia , k tó re ju ż bardzo daw no p o sta w iła sobie ludzkość i na k tó re daw ano w ciągu w ieków ro zm aite odpow iedzi. Je śli sięgnęlibyśm y do k atalogów b ib lio tecz­ nych, zauw ażylibyśm y bez najm niejszego tru d u , że b ib lio g ra fia odnosząca się do w sp o m n ian y ch zag ad n ień je st n a jo b fitsz a spośród bib lio g rafii in ­ nych zag ad n ień czy to naukow ych, czy filozoficznych. W obec tak ieg o sta n u rze czy w y d aw ało b y się, że n a te m a t p rze strzen i pow iedziano ju ż w szystko, co da się w ogóle pow iedzieć. T ak je d n a k nie je st. W ym ienione n a początku p y ta n ia i dzisiaj są ak tu a ln e . Z ty m ty lk o , że w idzim y je w szerszym k o n tek ście z ra c ji n a n iesły ch an ie w ielk ie osiągnięcia w spółczesnej fizyki. Może n aw e t byłoby lepiej pow iedzieć w te n spo­ sób, że w sp o m n ian e za g ad n ien ia dzisiaj o trzy m u ją swój p ełn y w y m ia r naukowcy. Dziś w idzim y je w pełniejszym św ietle, aniżeli w p rz e ­ szłości, k iedy w iedza nasza nie w ychodziła poza nasze zw ykłe po zn a­ nie rzeczyw istości nieu zb ro jo n y m i zm ysłam i. W obec ta k ieg o sta n u rz e ­ czy b ierzem y z za in te re so w an iem do ręk i tę ła d n ą książeczkę p ośw ię­ coną. zag ad n ien iu p rze strzen i m ik ro św ia ta. J e s t ona p ra c ą filozoficzną u ję tą w d uchu filozofii diam atu. S tru k tu ra ideow a k siążk i w ygląda n astęp u jąco : część pierw sza za jm u je się w y k azan iem , że w rozw oju fizy ­ k a ln y ch ujęć o p rze strzen i w e ry fik u ją się dw ie tezy: 1° p rze strzeń je st fo rm ą istn ie n ia m a te rii, 2° p rz e strz e ń posiad a p ew n ą s tru k tu rę , p ew n ą budow ę; część d ru g a m a za zad an ie zilu stro w ać pow yższe tezy na p rz y p a d k u m ik ro św ia ta ; b a d a się tu pro b lem geo m etrii m ik ro św ia ta oraz zagad n ien ie pow iązan ia p rze strzen i z m a te rią . W spom niane z a g ad ­ n ie n ia ro zw iązyw ane są w o parciu o zasady d ialek ty k i, m ianow icie na bazie jedności zachodzącej m iędzy ciągłością p rze strzen i oraz jej sy­ m e trią i asy m etrią . N adto A u to r zaznacza w y ra źn ie, że w ychodzi z za­ wożenia o o b iektyw nym c h a ra k te rz e p rze strzen i, zgodnie z zasadam i filozofii m a teria listy czn e j. W praw dzie m a te rii p rzy z n aje się p o d sta­ w ow ą i ob iek ty w n ą realność, je d n a k to w cale nie ty lk o nie przeszkadza, ale n a w e t logicznie im p lik u je by u znać ta k że obiektyw ność przestrzen i, będącej fo rm ą istn ie n ia m a terii. G dy idzie o sto su n ek m iędzy p rz e strz e ­ n ią m a k ro - i m ik ro św ia ta, to należy w y ra źn ie p odreślić ich jakościow ą

(3)

188 M A T E R I A Ł Y I R E C E N Z J E [14]

filozoficznych osiągnięć n a u k szczegółowych, w tym p rzy p a d k u fizyki w spółczesnej. W y p u n k to w an ie te j sp raw y w y d aje się piszącem u te słow a w ażne, gdyż do chw ili obecnej toczy się d y sk u sja czy i n a ile badania filozoficzne są nieodzow nie zw iązane z n au k a m i szczegółowym i. M ożną spo tk ać co n a jm n ie j dw a isto tn ie różne poglądy w tej dziedzinę, je d en k tó ry całkow icie uniezależn ia ro zw aż an ia filozoficzne od w y ników n a u k < szczegółowych, drugi k tó ry skłonny je s t k o rzystać z nich n a ty le na ile to ty lk o je s t m ożliw e. Być może, że w e w sp o m n ian y ch sta n o w isk a c h z a w ie ra ją się różne koncepcje filozofii. Nie je st to w ykluczone, a m oże n aw e t całkow icie pew ne. Chodzi je d y n ie o to, czy m ożna odgórnie ro z ­ strzygać, k tó re ujęcie, k tó ra k o n ce p cja filozofii je s t k o n ce p cją a d e ­ k w a tn ą ? Czy w łaściw a d roga nie poleg ałab y na śledzeniu p ra c filo ­ zoficznych, n a zapoznaw aniu się z k o n k re tn ą ro b o tą filozoficzną (w sze­ ro k im tego słow a znaczeniu), a n astęp n ie n a ro zstrzy g an iu , czy filozofia p o trze b u je, czy nie p o trze b u je do sw ego pełnego rozw oju w y n ik ó w n a u k szczegółowych. A zarazem czy tego ro d za ju p ostępow anie nie u w ra ż li­ w iłoby nas n a bogactw o w y ra z u „filozofia” ? Czy m ożna bow iem sądzić* że ja k iś m yśliciel posiad a tu m onopol? To są m yśli, k tó re w p ro st n a ­ rz u c a ją się p rzy le k tu rz e recenzow anej pozycji. Może ona służyć d obrą pom ocą dla zdobyw ania w łasnego pogląd u odnośnie do dysku to w an eg o problem u. Z najdziem y tu ta j w iele m a te ria łu do tego ro d za ju rozw ażań. B yłoby rzeczą bard zo w sk az an ą i in te re su ją c ą , gdyby p ra c e tego ro ­ d zaju, ja k o m aw ian a w łaśn ie k siążeczka sta ły się p rzed m io tem p ra c se m in a ry jn y c h oraz dyplom ow ych. Tego ro d za ju podejście, oddolne* k o n k rety sty cz n e w y d a je się być n ajw łaściw szy m sposobem a ta k o w a n ia n iesły ch an ie w ażnego, skom plikow anego i tru d n e g o zag ad n ien ia ja k im je st .problem wTzajem nego sto su n k u m iędzy n a u k a m i szczegółow ym i a filozofią. Z ag a d n ien ia p o ru sza n e w recenzow anej p rac y pozw oliłyby w y ra b ia ć sobie pogląd n a w zajem n y sto su n ek m iędzy fizy k ą w sp ó ł­ czesną a filozofią. I p o sia d ając w iele przep ro w ad zo n y ch an aliz tego w łaśn ie ro d za ju m ożna by dopiero z odpow iedzialnością n a u k o w ą orze­ kać ja k się p rze d sta w ia in te re su ją c e zagad n ien ie w zajem n y ch re la c ji m iędzy n au k a m i szczegółow ym i a filozofią. W ydaje się bow iem , że ro z­ strzy g an ie odgórne, w ychodzące z (w pew nym · sensie aprion^cznych) o k reśle ń filozofii i n au k szczegółow ych nie może dać z a d aw a lający c h w yników . T rzeb a bow iem uw zględniać tu a k tu a ln y sta n w iedzy, n a u k szczegółow ych, nie zaś ich fo rm ę p ro je k tu ją c ą . P rzy ta k im bow iem p a trz e n iu n a n au k i szczegółow e m ożna strac ić k o n ta k t z re a ln y m św ia­ tem , z rzeczyw istością. I nasze ro zw aż an ia m ogą zostać za m k n ię te w czystych rozw ażaniach sam ego ty lk o um ysłu, m ogą ty m sam ym strac ić p ow iązanie z rzeczyw istością. P rzez to m ogą one być w p ra w d zie fo r ­ m a ln ie pop raw n e, lecz nie będ ą desygnow ać rea ln y ch przedm iotów , A tego ro d za ju sy tu a cja b y ła b y d la filozofii czym ś b ard z o n iepożądanym .

(4)

R ecenzow ana książeczka stanow i ła d n y p rzy k ła d k o rz y sta n ia w b a d a ­ n ia ch filozoficznych z w ynik ó w n au k szczegółowych. R o zw ażania są p rze p ro w ad z an e na k an w ie w spółczesnego s ta n u fizyki. S p o ty k atn y tu ta j cały szereg pojęć i te o rii fizy k aln y ch a ta k ż e bogaty a p a ra t m a ­ tem atyczny. W ym ieńm y przy k ład o w o te rm in y , k tó re z n a jd u ją się na w ie lu stro n ac h pracy. A w ięc w spom ina się o polach sk a larn y ch , w e k to ­ ro w y c h , spinorow ych, tensorow ych, o ró w n a n ia ch pola E u le ra -L a g ra n - g e’a, o ró w n a n iu D iraca, o geom etrii riem an n o w sk ie j, o g ru p ach p rz e ­ k sz tałceń , w szczególności o gru p ie galileuszow skiej, o te o riach n ie ­ lin io w y c h i n ie archim edesow skich, o p rze strzen iac h m etry czn y ch , o ele­ m e n ta c h c h a ra k te ru statystycznego itd. (nie w y m ie n iam y tu ta k p o d sta ­ w o w ych elem en tó w z fizyki w spółczesnej, ja k np. zasad a nieoznaczo­ ności H eisenberga, czy zasad a P au lieg o itp.). J e s t zrozum iałe, że n ie- sposób je s t śledzić i w p ełn i rozum ieć te k s t pracy, jeżeli nie posiad a się dobrej znajom ości znaczenia w y stę p u jąc y ch w niej term inów . Z p rak ty czn eg o w ięc p u n k tu w id ze n ia nie u leg a w ątpliw ości, iż le k tu ra ta k ic h pozycji, ja k recenzow ana, w y m ag a dobrej znajom ości ak tu aln eg o s ta n u w spółczesnych n a u k szczegółowych, w naszym p rz y p a d k u fizyki oraz m a tem aty k i. Inaczej m ieć będzie m iejsce zasadnicze nieporozu­ m ie n ie . W ydaje się je d n ak , że pow yższe uw agi p o sia d ają swój w alo r

ta k ż e w odniesieniu do stro n y m e ry to ry c zn e j, a nie tylk o p rak ty c zn e j. M ożna żyw ić p rze k o n an ie (i to zapew ne nie bez podstaw ), iż p rze d ­ sta w io n a w yżej zależność zachodząca m iędzy n au k a m i szczegółowym i

a filozofią m a m iejsce ta k że w nich sam ych, a nie ty lk o w sposobie p isa n ia p rac filozoficznych, że w sp o m n ian y sposób p isa n ia p ra c rz u tu je (i to dość w y ra źn ie a ta k że jednoznacznie) n a sam zw iązek, ja k i zachodzi m ięd zy n au k a m i szczegółow ym i a filozofią.

Do tych ogólnych u w ag n a te m a t zw iązku zachodzącego m iędzy n a ­ u k a m i szczegółow ym i a filozofią dodajm y (także przykładow o) k ilk a sfo rm u ło w ań problem ów , k tó ry ch nie tylk o rozw iązyw anie, ale n aw e t sam o już p o sta w ien ie w ym aga odw ołania się do fizyki. A w ięc p roblem istn ie n ia je d n o stk i długości, zagadnienie ciągłości w zględnie nieciągłości p rz e strz e n i, pro b lem sy m e trii p rze strzen i itp. P ozorne m oże się w y d a ­ w ać , że w sp o m n ian e zag ad n ien ia są p ro ste i sam e n a rz u c a ją się u m y ­ sło w i ludzkiem u. H isto ria n ąu k i w sk az u je je d n a k na coś innego. B o­ g actw o treśc i zw iązanej z w ym ienionym i zag ad n ien iam i oraz ich

p o ja w ien ie się są w y n ik iem b a d a ń p rzep ro w ad zan y ch w zak resie fizyki i m a tem aty k i. N ikt bow iem np. nie m y ślał o tzw. n a tu ra ln e j jed n o stce długości, dopóki nie p o w sta ła g eo m etria n ieeuklidesow a, podobnie bez w y n ik ó w u zyskanych w fizyce k w an to w e j nie byłoby pro b lem u n ie ­ ciągłości sam ej p rze strzen i ja k o ta k ie j, nie zaś nieciągłości p rzedm iotów z n a jd u ją c y c h się w przestrzen i, ja k rów nie nie było zagad n ien ia nie­ ciągłości ru c h u w m ikrośw iecie. Co w ięcej, te n o sta tn i pro b lem w y d aje

(5)

190 M A T E R I A Ł Y I R E C E N Z J E [16}

się być ta k „niem ożliw y” d la zw ykłego, w y k ształconego n a obrazach m a k ro św ia ta um ysłu, że je s t się obecnie św ia d k am i w ypow iedzi ze stro n filozofów ty p u klasycznego, k tó rzy sta ją w obronie ciągłości każdego ru ch u . P rz y k ła d y te zd a ją się św iadczyć, że nie je s t bezpod­ sta w n e tw ierd zen ie, k tó re w yżej zo stało zasygnalizow ane a odnoszące się do zw iązku zachodzącego m iędzy u p ra w ia n ie m n a u k szczegółow ych i u p raw ia n iem filozofii, zw łaszcza filozofii przyrody.

T endencje, k tó re istn ie ją w fizyce w spółczesnej, a ta k że w g eo m etrii i topologii, zdaniem A u to ra, p o zw a lają sądzić, że w odniesieniu do m ik ro św ia ta dadzą §ię stosow ać now oczesne m etody ' pochodzące od R iem an n a, K leina, ja k rów n ież p ojęcia geom etrii niearch im ed eso w sk iej. To w szystko p row adzi do in te re su ją c y c h zag ad n ień ty p u filozoficznego. M ożna spośród nich w ym ienić chociażby pro b lem zw iązku m iędzy p rz e ­ strze n ią i m a te rią w m ikrośw iecie. B a d an ia zd a ją się p row adzić do w niosku, że w sp o m n ia n a re la c ja je st jakościow o now ą fo rm ą zw iązku p rze strzen i i m a terii. Ju ż te n w y n ik w sk a z u je ja k in te re su ją c e są ro z­ w aż a n ia filozoficzne b az u ją ce n a w y n ik ac h w spółczesnej fizyki.

T ak w ygląda, z g rubsza biorąc, p ro b le m a ty k a o m aw ianej p rac y . W idać w y ra ź n ie ja k b o g ata je s t ona w idee i różne p roblem y, k tó re sam a p orusza bądź do k tó ry ch bezpośrednio prow adzi. T oteż cieszyć się należy, że ro zw ażania tego ro d za ju są coraz pow szechniejsze w lit e ­ ra tu r z e nau k o w ej i filozoficznej. M ożna ufać, że d o prow adzi to k ie d y ś do rzeteln eg o dialogu m iędzy p rz e d staw ic ie lam i klasycznego sty lu filo ­ zofow ania oraz p rze d staw ic ie lam i now ej filozofii. D la d o b ra n au k i je s t to rzeczą nieodzow ną. In aczej, w sp o m n ian e różne k oncepcje filozofii,, za m k n ię te b ęd ą n ie m al h erm ety czn ie p rzed sobą, co w żadnym w y p ad k u nie m oże w p ły n ąć n a w y jaśn ien ie sy tu a cji, k tó re by m ogli ak c ep to w a ć p rze d staw ic ie le i je d n e j i dru g iej koncepcji. N ie będzie niew łaściw ością jeżeli się przypom ni, ż.e zw olenników i jednego i drugiego sty lu filozo­ fo w a n ia m ożna sp o tk ać po obu stro n ac h b a r ie r ideologicznych: i w m ark sizm ie i tom izm ie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

&#34;WPŁYW TURYSTYKI NA KONKURENCYJNOŒĆ OBSZARÓW O NISKIM POZIOMIE ROZWOJU GOSPODARCZEGO.&#34; ZESZYTY NAUKOWE 213 (2011)..  TOMIK, RAJMUND, and

BEHAVIOR=SCROLL powoduje, że tekst porusza się od jednego brzegu strony w kierunku drugiego, znika za nim i wypływa ponownie zza pierwszego brzegu. BEHAVIOR=SLIDE powoduje, że

Taki mały, taki chudy, nie miał domu ani budy, Więc go wzięłam, przygarnęłam, no i jest... Razem ze mną kundel bury penetruje

Dla chętnych- można przesłać nagrany filmik z ćwiczeń domowych, albo

основні поняття, принципи, методи та функції; зроблено характеристику основних напрямків інноваційного розвитку підприємства; обґрунтовано

Перехідна функція для цього кола наведена на наступному рисунку.. Перехідна функція аперіодичної ланки с k=10

Jednak dopiero w 2002 roku udało się zidentyfikować receptory smakowe odpowiedzialne za jego odczuwanie i umami oficjalnie dołączył do grona smaków podstawowych.. Z

[r]