Maciej Boś 16 lat
Publiczne Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Opolu Opiekun: Bartłomiej Janicki
Otaczali kultem naturę – ciała niebieskie, zjawiska atmosferyczne, drzewa, góry, zbiorniki wodne. Obok natury czcili również duchy przodków. Elementem tych wierzeń była magia i demonologia. W połowie X wieku pojawiły się wśród Polan pewne elementy politeizmu.
Wśród obrzędów, których ślady można odnaleźć w
źródłach późniejszych, zabijanie zwierząt ofiarnych na
cześć sił natury lub przodków, grzebanie zmarłych w lasach
i na polach otoczonych kultem, ceremonie urządzane na
rozstajach dróg dla uspokojenia dusz zmarłych, procedury
magiczne i wróżebne.
Świętowit – Bóg gromowładny.
Atrybutem Świętowita był miecz, a świętym zwierzęciem biały koń,
którym posługiwano się przy wróżbach przed wyprawami wojennymi; ruch konia lewą nogą
miał oznaczać klęskę, prawą zaś
zwycięstwo.
Marzanna to niezwykle istotna bogini w wierzeniach polskich,
czeskich i słowackich, równocześnie najbliższa
pierwotnemu obliczu Matki Ziemi.
W pieśniach ludowych Marzanna jawi się jako Władczyni Życia i Śmierci, a jej atrybuty to wieniec, ubiór panny młodej, korale, zżęte
zboże, jabłko i złoty klucz, otwierający bramy do zaświatów
oraz kolejnych pór roku.
Pani Lela jak wiele wskazuje była boginią ogniska domowego,
opiekunką rodziny i zmarłych przodków. Do dziś wykonywany
jest przez kobiety tradycyjny taniec z mieczami. Ma on
zapewnić pomyślność rodzinom
i gospodarstwom.
Lel i Polel synowie bogini Leli.
Wędrują po świecie dowodząc swojego braterstwa jak i nadzwyczajnej siły. Wspierają wojowników, którzy ich czczą
Rycerstwo polskie wznosiło
toast na ich cześć „Leli Poleli”.
Łado. W rodzimej tradycji dworskiej jak i ludowej Słońce to naczelny i mocarny bóg ognia, ładu oraz prawa. Jako Młode
Słońce pokonuje zimowe ciemności umożliwiając tym samym zasiewy pól, ale
także rozpoczęcie zaplanowanych wcześniej działań wojennych. Pokłon
Słońcu i cześć imieniu Łado poświadczone są w Polsce jeszcze w
czasach bitwy pod Grunwaldem.
Trzy Zorze. Wyznaczają rytm życia i przepowiadają przyszłe wydarzenia. Zorze są
proszone o pomyślność dla nowonarodzonych dzieci
oraz nowożeńców. Są to
boginie losu i przeznaczenia.
Miało wtedy dojść do
pierwszego konfliktu zbrojnego z Niemcami. W wyniku klęski wojsk Polańskich, a także w
obliczu tworzenia przez cesarza Ottona I arcybiskupstwa w
Magdeburgu, Mieszko miał
zdecydować się na przyjęcie
chrztu z rąk czeskich, aby
zapobiec dalszej ekspansji
niemieckiej.
Od połowy X wieku Wieleci dokonywali łupieżczych
najazdów na Saksonię. Wykorzystując tę sytuację Mieszko zaatakował Wieletów. Wieleci wsparci przez Wichmana i Czechów, dwukrotnie pokonali Mieszka – zabili mu brata i
zdobyli ogromne łupy. Klęska Polan spowodowała, że Mieszko znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Rozpoczął
więc rozmowy, których celem było osłabienie Wieletów
poprzez zerwanie ich koalicji z Czechami.
Książę Polan uzyskał poparcie cesarza niemieckiego. W tych okolicznościach, pod protektoratem cesarza, doszło
do zawarcia przymierza polańsko-czeskiego, którego elementem i gwarancją było małżeństwo Mieszka z
córką Bolesława I Srogiego, Dobrawą. Mieszko,
przyjmując chrzest, rozbił sojusz czesko-wielecki.
Nie jest jasne, czy warunkiem przymierza polańsko-czeskiego,
potwierdzonego małżeństwem Mieszka z Dobrawą, był chrzest czy też decyzja o chrzcie zapadła później, w wyniku bliskich związków
politycznych, już podczas trwania sojuszu. Najważniejszą rolę w podjęciu decyzji o chrzcie odegrać miała Dobrawa. Sama zaś decyzja o przyjęciu
chrześcijaństwa była osobistym wyborem Mieszka. Oba te fakty –
małżeństwo z chrześcijanką i własny chrzest – łączą się więc ze sobą i pod tym względem kronikarze mają rację. W istocie zarówno małżeństwo, jak
chrzest są etapami realizacji powstałego wcześniej planu.
Mieszko I i jego żona Dobrawa
Co ciekawe Mieszko - według relacji Gala Anonima - miał przed Dobrawą 7 żon pogańskich.
Nie jest znane miejsce chrztu Mieszka. W XV-wiecznym Roczniku Sędziwoja, a w ślad za nim w niektórych innych
przekazach późnośredniowiecznych, zanotowano, że akt ten dokonał się w Pradze. Większość badaczy odrzuca jednak wiarygodność tej informacji. Jerzy Dowiat wskazuje
Ratyzbonę, ale teza ta jest jedynie domniemaniami. Jan Długosz wskazywał na Gniezno jako miejsce chrztu księcia,
natomiast XIV-wieczna Kronika polsko-śląska w jednym z
rękopisów odnotowała, że miejscem tym był Poznań.
Badania archeologów sugerują, że miejscem chrztu Mieszka mogła być któraś z jego siedzib. Badania te ujawniły duże zespoły osadnicze i sakralne, pochodzące z X wieku w Poznaniu, na Ostrowie Lednickim
oraz w Gnieźnie. Na Ostrowie Lednickim odkryto hipotetyczne baseny chrzcielne w tamtejszej kaplicy pałacowej, natomiast w obrębie katedry poznańskiej domniemaną misę chrzcielną. Odkrycie
to nie przesądza jeszcze, że właśnie w którejś z nich władca Polan przyjął sakrament chrztu. Brak wiarygodnych źródeł pisanych
powoduje, że wszelkie twierdzenia dotyczące miejsca chrztu Polski są hipotezami, których w żaden sposób nie można uprawdopodobnić.
Pytanie więc kto i gdzie ochrzcił Mieszka pozostaje bez odpowiedzi.
Po lewej domniemane miejsce chrztu Mieszka. Ruiny palatium i
kaplicy na Ostrowie Lednickim.
Część mediewistów uważa, że chrztu Mieszka dokonano poza granicami piastowskiej domeny.
Wskazywana jest wspomniana wcześniej już Ratyzbona. Druga grupa historyków lokuje chrzest
na terenie Wielkopolski.
Jako pierwszy imię chrzestne Mieszka podał Jan Długosz, który twierdził, że brzmiało ono Mieczysław. W XX w. odrzucono tę
tezę jako bezpodstawną i wysunięto wiele hipotez, które wywołały dyskusje i spory. Najczęściej dowodzono, że imię
chrzestne Mieszka to Dagobert. Hipoteza ta opiera się na zapisie z tzw. Dagome iudex. Natomiast Jerzy Dowiat uważa, że
ojcem chrzestnym był biskup Ratyzbony Michał, stąd imię chrzestne księcia brzmiało Michał, a Mieszko to jego
zniekształcona forma. Wszystkie hipotezy krytycznie omówił Gerard Labuda, który doszedł do wniosku, że pierwszy historyczny władca Polski nosił tylko jedno imię, a znaczenia
tego imienia nie udało się nikomu przekonująco wyjaśnić.
Chrzest Mieszka I zapoczątkował proces chrystianizacji, który w następnych latach i doprowadził do przyjęcia
przez większość mieszkańców ziem polskich religii chrześcijańskiej w obrządku rzymskim. Sukces chrystianizacji okazał się trwały, a katolicyzm jako
wyznanie większości Polaków przetrwał do
współczesności.
Znacząca zmiana, która dokonała się w wyniku chrystianizacji Polan w X wieku – jak wykazał Henryk Łowmiański – wynikała z funkcji
eschatologicznej nowej religii. W wierzeniach pogańskich Słowian moralność członków grupy społecznej pozostawała pod kontrolą tejże
grupy oraz jej organów, dlatego też nie funkcjonowały wśród Polan zasady zachowań nakazane przez religię. Wprowadzenie
chrześcijaństwa spowodowało rewizję pojęć etycznych, stopniowe unormowanie zachowań według wskazań nowej religii oraz poddanie
tychże zachowań kontroli organów kościelnych. Życie w raju przedstawiano jako dostępne dla tych, którzy przestrzegają zasad
postępowania nauczanych przez Kościół. W ten sposób chrzest zapoczątkował proces skutecznej delaicyzacji moralności, związany z
chrześcijańską koncepcją eschatologiczną.
http://weneda.net/bostwa-i-demony- w-dawnej-polsce-ilustracje/
http://wlaczpolske.pl/index.php?etap=1 0&i=1242&nomenu=1
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest_
Polski
Władysław Abraham: Organizacja Kościoła w Polsce do połowy wieku XII.
Wyd. 3. Poznań: Pallottinum, 1962.
Jana Długosza Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego. Księga
pierwsza. Księga druga do 1038.
Jan Dąbrowski (red.). Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe PWN, 2009.
ISBN 978-83-01-16077-7.
Józef Dobosz: Monarchia i możni wobec Kościoła w Polsce do początku XIII
wieku.
Poznań: Wydawnictwo Poznańskie,
2002. ISBN 83-7177-110-X.
Jerzy Dowiat: Metryka chrztu Mieszka I i jej geneza. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1961. ISBN 83-
21-41055-3.
Tomasz Jasiński: Rocznik poznański. Ze studiów nad annalistyką polską i czeską. W: Aetas media, aetas moderna:
studia ofiarowane profesorowi Henrykowi Samsonowiczowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin. A.
Bartoszewicz (red.). Warszawa:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 2000, s. 664–672. [dostęp 2015-09-17].
Tomasz Jasiński. Początki Polski w nowym świetle. „Nauka. Kwartalnik”. 4,
s. 7–18, 2007. Warszawa: Biuro Upowszechniania i Promocji Nauki
PAN. ISSN 1231-8515.
Gerard Labuda: Studia nad początkami państwa polskiego. Wyd. 2 poszerzone i
uzupełnione. T. 1. Poznań:
Wydawnictwo Naukowe UAM, 1987.
ISBN 83-232-0224-6.
Henryk Łowmiański: Religia Słowian i jej upadek. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1986. ISBN 83-
01-00033-3.