• Nie Znaleziono Wyników

Paweł Grata PRZEMIANY W HANDLU WOJEWÓDZTWA RZESZOWSKIEGO W LATACH 1975–1989

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Paweł Grata PRZEMIANY W HANDLU WOJEWÓDZTWA RZESZOWSKIEGO W LATACH 1975–1989"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Paweł Grata

PRZEMIANY W HANDLU

WOJEWÓDZTWA RZESZOWSKIEGO W LATACH 1975–1989

Uwagi wstępne

Reforma administracyjna kraju przeprowadzona w połowie roku 1975 stwo- rzyła nowe ramy terytorialne funkcjonowania gospodarki polskiej. Województwo rzeszowskie, obejmujące niespełna 1/4 obszaru dawnej jednostki administracyjnej o tej nazwie, musiało się zmierzyć z wieloma obecnymi w nim jeszcze przed re- formą problemami. Do ważniejszych należały bezsprzecznie podstawowe kwestie związane z uwarunkowaniami i funkcjonowaniem lokalnego handlu. Sieć handlo- wa była bowiem w pierwszych dekadach istnienia Polski Ludowej tradycyjnie umiejscowiona na jednym z dalszych miejsc wśród priorytetów realizowanego modelu rozwoju społeczno-gospodarczego, a większe zainteresowanie handel budził jedynie w okresie „rewolucyjnych” przemian strukturalnych czasów „bitwy o handel” i następującej w kolejnych latach dalszej eliminacji sektora prywatnego w wymianie towarowej. Później, mimo systematycznego rozwoju, zarówno infra- struktura handlowa województwa, jak i funkcjonowanie tej ważnej z punktu wi- dzenia zaspokajania potrzeb społecznych sfery usług pozostawiały wiele do ży- czenia – zasoby sieci handlowej niezmiennie uznawano za niewystarczające, zaś trudności zaopatrzeniowe i tradycyjne problemy w zaspokojeniu popytu kon- sumpcyjnego stanowiły niemalże normę w czasach budowy socjalizmu w Polsce1. Mimo tych raczej negatywnych uwarunkowań wstępnych przemiany w han- dlu województwa rzeszowskiego ostatnich piętnastu lat obowiązywania kolekty- wistyczno-planowego systemu ekonomicznego mogą stanowić interesujący przy- kład losów jednej z ważniejszych dziedzin życia gospodarczego w schyłkowym okresie istnienia Polski Ludowej. Wartość poznawczą takiej analizy podnosi zwłaszcza argument, iż to właśnie handel przez cały właściwie okres powojenny pozostawał czułym „barometrem” skuteczności funkcjonowania gospodarki real-

1 Przebieg i skutki „bitwy o handel” w Polsce południowo-wschodniej – zob. P. Grata, „Bi- twa o handel” na terenie województwa rzeszowskiego [w:] Pamiętny rok 1947, red. M.E. Ożóg, Rzeszów 2001, s. 361–377.

(2)

nego socjalizmu. Pojawiające się zaś w jego rozwoju problemy szybko znajdowa- ły odzwierciedlenie zarówno w dostępności podstawowych artykułów spożyw- czych i przemysłowych, jak i percepcji sytuacji ekonomicznej kraju przez społe- czeństwo. Stąd też zarówno przyjęta formuła, jak i praktyka działania sieci han- dlowej, także w wymiarze lokalnym, stanowiły swoisty probierz określający aktu- alną „sytuację rynkową”, cokolwiek by to miało w obowiązującym systemie oznaczać.

Struktura sieci handlowej województwa

Sieć handlowa w województwie rzeszowskim ukształtowana przez okres trzydziestu lat Polski Ludowej charakteryzowała się zdecydowaną przewagą go- spodarki uspołecznionej. Należące do niej sektory (państwowy oraz spółdzielczy) w II połowie lat siedemdziesiątych obejmowały łącznie około 94–95% wszystkich placówek handlowych. Na drugim biegunie znajdował się sektor prywatny, który w roku 1975 posiadał zaledwie 190 jednostek (w tym 102 sklepy), stanowiących 5,5% ogółu punktów sprzedaży detalicznej (wśród sklepów było to zaledwie 4,5%). Stosunkowo niewiele sytuacja zmieniła się pod tym względem przez na- stępne 5 lat, kiedy to udział sektora prywatnego w sieci handlowej województwa osiągnął w roku 1980 poziom niewiele ponad 6%2.

Dominującą pozycję w wymianie towarowej województwa przez cały omawiany okres zajmował handel spółdzielczy reprezentowany przede wszystkim przez spółdzielczość spożywców (Wojewódzka Spółdzielnia Spo- żywców „Społem”) oraz spółdzielczość wiejską (Wojewódzki Związek Spół- dzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska”). Sektor ten obejmował aż do roku 1988 ponad 70% wszystkich placówek handlowych w województwie, zaś o tak dużej przewadze, oprócz skutków prawie całkowitej likwidacji w wyniku „bitwy o handel” sektora prywatnego, decydowały wysoki odsetek (ponad 60%) ludności wiejskiej w województwie (sektor państwowy rozwija- no prawie wyłącznie na terenach miejskich) oraz reforma organizacji handlu uspołecznionego przeprowadzona w 1976 roku3.

Przy okazji dostosowywania struktury handlu wewnętrznego do nowego po- działu administracyjnego zlikwidowano wtedy bowiem część dotychczasowych form organizacyjnych, koncentrując cały handel uspołeczniony w trzech zasadni- czych pionach, którym przyporządkowano odpowiednie sektory rynku w obrębie poszczególnych województw. I tak rynkiem miejskim podzieliły się CZSS „Spo-

2 Rocznik Statystyczny Województw (dalej cyt. RSW) 1981, s. 286–288; Rocznik Staty- styczny Województwa Rzeszowskiego (dalej cyt. RSWR) 1977, s. 153.

3 (in), Handel w nowej strukturze administracyjnej, „Nowiny” 1976, nr 141, s. 1.

(3)

łem” (handel artykułami żywnościowymi i codziennego użytku, gastronomia, przetwórstwo żywnościowe) oraz Centrala Państwowego Handlu Wewnętrznego (handel hurtowy i detaliczny artykułami przemysłowymi podzielony na trzy dzia- ły: odzieżowy, wyposażenia mieszkań oraz sportu, turystyki i wypoczynku), na- tomiast obsługą rynku wiejskiego zajął się Centralny Związek Spółdzielni Rolni- czych „Samopomoc Chłopska” (wszystkie te organizacje posiadały odpowiednie agendy wojewódzkie). W związku z reformą nastąpiły również pewne zmiany w strukturze posiadania placówek handlowych w miastach, gdzie sektor pań- stwowy w wyniku przeprowadzanej segmentacji rynku stracił część sklepów na rzecz monopolizującej detaliczny handel spożywczy spółdzielczości „społemowskiej”

(pierwszy etap zmian organizacyjnych przeprowadzono w roku 1975, gdy wraz z wprowadzaniem nowego podziału administracyjnego nastąpiła wyraźna koncentra- cja aparatu handlowego połączona z likwidacją wyodrębnionego hurtu)4.

Tabela 1. Struktura własnościowa handlu detalicznego w województwie rzeszowskim w latach 1975–1989

1975 1980 1985 1989

Wyszczególnienie

liczba w % liczba w % liczba w % liczba w %

3458 3382 3594 3998

Punkty sprzedaży detalicznej ogółem

w tym sklepy sektor: państwowy spółdzielczy prywatny

2242

·

· 102

100,0

·

· 4,5

2204 315 1745

144 100,0

14,3 79,2 6,5

2323 347 1707

269 100,0

14,9 73,5 11,6

2585 445 1670

470 100,0

17,2 64,6 18,2 Ź r ó d ł o: RSWR 1977, s. 153; 1980, s. 229; 1984, s. 260; 1990, s. 299; 1993, s. 26–27, 36–37;

obliczenia własne.

Sektor państwowy, mimo iż obejmował zaledwie kilkanaście procent punk- tów sprzedaży detalicznej, a więc w latach osiemdziesiątych niewiele więcej niż własność prywatna, stanowił ważny element handlu wewnętrznego. Przez jego aparat przechodziło około 25–27% obrotów handlu detalicznego, czyli znacznie

4 Handel dostosowuje organizację swych przedsiębiorstw do nowego podziału administra- cyjnego kraju, „Nowiny” 1975, nr 134, s. 3; (wm), Handlowe przymiarki, czyli co, w którym sklepie, tamże 1976, nr 180, s. 4; J. Kaliński, dz. cyt., s. 166. Mimo prób reformy nieskutecznego modelu organizacyjnego handlu dopiero w połowie lat osiemdziesiątych zaczęto odchodzić od sztywnego podziału rynku miejskiego pomiędzy sektor państwowy i spółdzielczy. Pierwszy z nich zaczął ponownie otwierać sklepy spożywcze, drugi – placówki z artykułami przemysłowymi;

sama zaś reforma z 1976 roku uznana została w dekadzie następnej za „najbardziej niefortunną w dziejach Polski Ludowej”. Zob. H. Gwiżdż, Ewolucja systemu funkcjonowania handlu we- wnętrznego w Polsce Ludowej. Próba syntezy, „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie” 1984, nr 204, Kraków, s. 65–67.

(4)

więcej, niż wynikałoby to z udziału w strukturze posiadania. Było to jednym ze skutków dokonanego podziału rynku. Sektor państwowy, koncentrujący się od 1976 roku przede wszystkim na handlu artykułami przemysłowymi, dysponował bowiem z reguły większymi i nowocześniejszymi obiektami handlowymi niż han- dlujące przede wszystkim żywnością placówki spółdzielcze. Podobnie oferowany w sklepach należących do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrz- nego asortyment towarów w sposób oczywisty wpływał na wyższe przeciętne obroty poszczególnych jednostek handlowych (do sektora państwowego należały także mniejsze, prowadzące własną sprzedaż, przedsiębiorstwa handlowe, takie jak „Moda Polska”, „Centrala Rybna” czy „Składnica Harcerska”)5.

Odmiennie przedstawiał się w omawianym okresie skromnie reprezentowany w handlu województwa rzeszowskiego sektor prywatny. Ograniczany w możliwo- ściach rozwoju, marginalizowany i sprowadzany do funkcji uzupełniania oferty handlu uspołecznionego, nie odgrywał większej roli w całokształcie obrotu han- dlowego. Należące zaś do osób prywatnych placówki handlowe z reguły były zaledwie punktami drobnej sprzedaży oferującymi produkty rzemieślnicze oraz płody rolne (często były to kioski i stragany z warzywami). Sytuacja ta zaczęła się zmieniać na korzyść sektora prywatnego dopiero wraz z narastaniem kryzysu w handlu na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i wskutek utrzy- mywania się jego objawów przez całą następną dekadę. Kiedy bowiem okazało się, że sklepy prywatne czy choćby spółdzielcze lub państwowe, ale prowadzone przez ajentów, prawie zawsze mogły pochwalić się lepszym zaopatrzeniem niż analogiczne placówki uspołecznione, władze w imię poprawy sytuacji rynkowej zliberalizowały swoją politykę wobec tego sektora. Nastąpił więc, szczególnie w II połowie dekady, rozwój własności prywatnej w handlu. Często był on jednak wstrzymywany przez różne ograniczenia strukturalne (np. brak planów zagospo- darowania przestrzennego Rzeszowa i niektórych innych miast regionu, koniecz- ność uzyskiwania zgody komitetów osiedlowych na otwarcie sklepu itp.) i tak naprawdę aż do roku 1988 wciąż nie odgrywał poważniejszej roli w całokształcie działalności handlowej w województwie6.

Generalnie w latach 1980–1989 liczba placówek prywatnych zwiększyła się w województwie ponadtrzykrotnie, a w ostatnim roku omawianego okresu sklepy należące do własności prywatnej stanowiły już ponad 18% ogółu placówek han- dlowych w województwie. W roku 1989 nastąpił pięćdziesięcioprocentowy przy- rost liczby placówek prywatnych w handlu detalicznym, jednak II połowa tego roku stanowiła już raczej przedsionek nowej rzeczywistości gospodarczej i dlate-

5 Archiwum Państwowe w Rzeszowie (dalej cyt. APR), Wojewódzka Rada Narodowa w Rzeszowie 1973–1990 (dalej cyt. WRN), sygn. 133, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1979, k. 21; sygn. 136, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1981, k. 84; Rocznik Statystyczny (dalej cyt. RS) 1996, s. LXX–LXXI; RSWR 1980, s. 226.

6 APR, WRN, sygn. 154, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1989, k. 78; J.B. Sarna, Niby lepiej, rozm. J. Stachiewicz, „Nowiny” 1988, nr 111, s. 6.

(5)

go bardziej reprezentatywne wydają się tutaj dane z końca roku 1988, gdy sklepy prywatne stanowiły w województwie rzeszowskim 15% ogółu placówek handlo- wych (łącznie z kioskami było to nawet blisko 19%). Udział sektora prywatnego w obrotach handlu detalicznego, mieszcząc się aż do połowy lat osiemdziesiątych w granicach 1%, był jednak przez cały omawiany okres minimalny, można wręcz rzec, że symboliczny, i nawet pod koniec tej ostatniej dekady nie podniósł się w sposób znaczący (w skali kraju obroty sektora prywatnego stanowiły w roku 1980 1,7% globalnych, zaś w 1989 wzrosły do 4%)7.

Wspomniana już przewaga sektora spółdzielczego w handlu szczególnie widocz- na była na obszarach wiejskich. O ile jeszcze bowiem w miastach współistniały obok siebie w handlu wszystkie formy własności, to na wsi gminne spółdzielnie „Samopo- moc Chłopska” były praktycznie monopolistą w zakresie handlu detalicznego (zajmo- wały się zarówno sprzedażą artykułów konsumpcyjnych, jak i maszyn oraz narzędzi rolniczych, nawozów sztucznych, materiałów budowlanych, opału). Liczba gminnych spółdzielni działających na terenie województwa rzeszowskiego wzrosła z 31 w roku 1976 do 41 w 1984, a w ich rękach znajdowało się pod koniec omawianego okresu ponad 1,4 tys. sklepów detalicznych (przy 1300 w połowie lat siedemdziesiątych).

Szczególnie korzystny dla rozwoju spółdzielczej sieci handlowej na wsi był koniec lat siedemdziesiątych, kiedy do użytku oddano m.in. 4 duże domy handlowe w Bogu- chwale, Kolbuszowej, Sędziszowie i Sokołowie o łącznej powierzchni użytkowej prze- kraczającej 6,7 tys. m². Tego typu placówki były jednak wyjątkami, gdyż w handlu wiejskim tradycyjnie dominowały sklepy o małej powierzchni sprzedażnej (przeciętnie 58 m² powierzchni ogólnej w roku 1975 oraz 73,4 m² w 1986), z jednoosobową ob- sługą i w jeszcze większym stopniu niż w miastach narażone na trudności zaopatrze- niowe (dłuższe trasy dowozu towarów). Wskutek zaś gorszego zaopatrzenia placówek handlowych na wsi udział spółdzielczości gminnej w całokształcie obrotów handlu detalicznego w województwie był zdecydowanie mniejszy, niż wynikałoby to z liczby ludności wiejskiej. W roku 1988 wyniósł on zaledwie 28%, chociaż można tutaj mó- wić o pewnej poprawie sytuacji w porównaniu z końcem poprzedniej dekady, kiedy to obroty handlu wiejskiego nie sięgały nawet 1/4 wartości wszystkich transakcji deta- licznych w województwie8.

7 APR, WRN, sygn. 153, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1989, k. 143; Podstawowe dane statystyczne według miast i gmin za 1985 r., Rzeszów 1986, s. 12; RS 1996, s. LXX–LXXI;

RSWR 1990, s. 279; 1993, s. 37; J. Kaliński, Handel wewnętrzny [w:] Historia gospodarcza Polski (1939–1989), red. J. Kaliński, Warszawa 1996, s. 174–175; obliczenia własne; w skali kraju sektor prywatny posiadał nieco wyższy udział w sieci handlowej sięgający np. w roku 1980 około 8% wszystkich sklepów.

8 RSWR 1980, s. 226; 1987, s. 324; E. Barłowska, Wieś kupuje dużo, ale zaopatrzenia nie chwali, „Nowiny” 1987, nr 289, s. 5; (e), Monopolista bez listka figowego, „Nowiny” 1989, nr 256, s. 3; S. Mazur, Handel detaliczny artykułami konsumpcyjnymi [w:] 40 lat spółdzielczości rolniczej „Samopomoc Chłopska” na Rzeszowszczyźnie, red. J. Petrus, Warszawa 1986, s. 146–

147; W. Reguła, K. Kowalik, Działalność społeczna, tamże, s. 73–78.

(6)

Najliczniej reprezentowany w sieci handlowej województwa sektor spółdziel- czy dominował również w stanowiącej w warunkach obowiązującego systemu specyficzną formę dystrybucji żywności sferze usług gastronomicznych. Zgodnie z podziałem rynku dokonanym w roku 1976 spółdzielczość spożywców uzyskała wyłączność na tego typu działalność na terenie mniejszych ośrodków miejskich, a także współuczestniczyła w niej w dużych miastach, zaś spółdzielczość wiejska prowadziła usługi gastronomiczne na wsi. Poziom organizacyjny spółdzielczej sieci gastronomicznej generalnie stał jednak na nie najwyższym poziomie. W roku 1984 składało się na nią 67 zakładów oraz 32 punkty gastronomiczne, wśród których było jednak zaledwie 16 restauracji. W kategorii zakładów dominowały różnego rodzaju bary, natomiast wśród punktów gastronomicznych najliczniejsze były bufety (stanowiły połowę z nich)9.

Sektor państwowy odgrywał pewną, niewielką, rolę jedynie w dużych mia- stach, gdzie tylko część swoich placówek przekazał spółdzielniom, natomiast działalność prywatna na tym polu ograniczała się do drobnych i często rucho- mych punktów gastronomicznych. Liczba tego typu placówek prywatnych zaczę- ła w sposób wyraźny rosnąć w latach osiemdziesiątych, kiedy to dzięki ułatwie- niom w podejmowaniu działalności corocznie powstawało średnio około 20 no- wych zakładów, zaś rozmiary prawie geometryczne przyrost ten przyjął w roku 1989, kiedy to przybyło w województwie blisko 80 prywatnych zakładów gastro- nomicznych10.

Rozmiary sieci handlowej

O ile struktura własnościowa sieci handlowej w województwie tylko pośred- nio mogła przekładać się na jej funkcjonowanie, o tyle już rozmiary istniejącej infrastruktury musiały stanowić ważną determinantę poziomu obsługi handlowej miejscowej społeczności. Dostępność punktów sprzedaży, ich liczba, dynamika zmian i stosunek do liczby mieszkańców w sposób bezpośredni miały wyznaczać realne możliwości zaspokajania potrzeb społecznych w tym względzie. Z tym zaś nie było jednak najlepiej, gdyż w całym omawianym okresie rozmiary sieci han- dlowej w województwie nie były imponujące, co więcej, trudno nawet mówić o trwałych tendencjach rozwojowych w tym względzie. Liczba punktów sprzeda-

9 S. Paśko, E. Ruszel, Działalność gastronomiczna [w:] 40 lat spółdzielczości rolniczej

„Samopomoc Chłopska”..., s. 177; należące do spółdzielczości gminnej zakłady gastronomiczne prowadziły w II połowie lat siedemdziesiątych hodowlę trzody chlewnej na własne potrzeby (aby nie uszczuplać zaopatrzenia sklepów), które żywiono odpadami z prowadzonych przez te spół- dzielnie restauracji, młynów, masarni czy piekarni (tego typu hodowlę prowadzono także przy stołówkach większych zakładów pracy w województwie), por. „Nowiny” 1978, nr 25, s. 1.

10 APR, WRN, sygn. 153, Protokoły z posiedzeń…, k. 144; RSWR 1984, s. 260; 1990, s. 299; 1993, s. 36–37.

(7)

ży detalicznej osiągnęła w roku 1975 poziom blisko 3,5 tys., jednak wskutek do- konanej rok później reorganizacji spadła poniżej 3,4 tys., gdyż segmentacja rynku oznaczała likwidację niektórych placówek spółdzielczych lub państwowych nie- mieszczących się w aktualnym zakresie uprawnień handlowych poszczególnych sektorów. Poziom z połowy lat siedemdziesiątych liczba punktów handlowych przekroczyła dopiero w roku 1983, zaś następujący później systematycznie do końca dekady wzrost tej wielkości opierał się na wspomnianym (ale relatywnie niezbyt imponującym) rozwoju sektora prywatnego11.

Tabela 2. Rozmiary sieci handlowej województwa rzeszowskiego w latach 1975–1989

Wyszczególnienie 1975 1980 1985 1989

Punkty sprzedaży detalicznej

Powierzchnia ogólna sklepów w tys. m² Powierzchnia przypadająca na 1 sklep w m²

Liczba ludności przypadającej na 1 punkt sprzedaży detalicznej

3458 156,4 69,8

176

3382 182,7 82,9

192

3594 206,7 89,0

192

3998 231,2 89,4

175 Ź r ó d ł o: jak tab. 1; obliczenia własne.

Przyrost sieci handlowej był więc bardzo powolny i wyniósł w całym oma- wianym okresie zaledwie 15%, utrwalały się ponadto niekorzystne tendencje w strukturze tej sieci. W liczbie blisko 4 tys. placówek handlowych działających na terenie województwa w roku 1989 aż 35% stanowiły tzw. formy drobnodeta- liczne, czyli różnego rodzaju kioski i stragany, zaś sklepy w pełnym tego słowa znaczeniu zaledwie 2/3 (w skali kraju udział sklepów w ogólnej liczbie punktów sprzedaży detalicznej wynosił około 80%). Równie niekorzystnie kształtował się wskaźnik dostępności usług handlowych. Na jedną placówkę przypadało w województwie więcej mieszkańców niż średnio w kraju, zaś różnica między tymi wskaźnikami była najmniejsza w roku 1975 (176 mieszkańców na punkt sprzedaży w województwie, 167 w kraju)12.

W kolejnych latach wraz ze zmianami zachodzącymi w handlu wewnętrznym w skali kraju w województwie na 1 placówkę handlową przypadało od 10% wię- cej mieszkańców niż średnio w Polsce w roku 1980 do aż 15% w roku 1989, co tylko potwierdzało wolniejszy przyrost punktów handlowych w województwie.

Fakt ten nie mógł jednak dziwić w kontekście tradycyjnie niskich nakładów na ten dział gospodarki narodowej oraz nieusuwalnych zaniedbań w zakresie oddawania

11 Podstawowe dane..., s. 12–13.

12 Mały Rocznik Statystyczny 1989, s. 252; RS 1996, s. LXX–LXXI; J. Kaliński, dz. cyt., s. 167; obliczenia własne.

(8)

do użytku planowanych w tym zakresie inwestycji, będących konsekwencją prefe- rencji dla wzrostu rozmiarów budownictwa mieszkaniowego kosztem powstawa- nia odpowiedniej powierzchni lokali towarzyszących. Receptą na powstające w ten sposób niedobory powierzchni handlowej miały być działania na rzecz po- prawy organizacji pracy handlu, wyposażenia sklepów, ich estetyki i stanu sani- tarnego, a także usprawnienie samego procesu sprzedaży towarów. Nie trzeba oczywiście w tym miejscu dodawać, że skutki tego typu planów „zaklinania rze- czywistości” były mierne, a stan sieci handlowej odciskał bardzo wyraźne piętno na funkcjonowaniu handlu detalicznego w województwie13.

Większość z działających w województwie sklepów stanowiły placówki nie- zbyt duże, posiadające zwykle kilkadziesiąt metrów kwadratowych powierzchni sprzedażnej. Przeciętny metraż wzrósł w omawianym okresie z niespełna 70 m² w roku 1975 do blisko 90 m² w 1989, podobnie zwiększała się w tym czasie średnia powierzchnia ogólna placówek handlu detalicznego, jednak pod koniec omawianego okresu handel województwa nadal odstawał pod tym względem od wskaźników ogólnopolskich. W roku 1989 bowiem średnia powierzchnia uspo- łecznionych sklepów detalicznych w kraju wynosiła 116 m², podczas gdy w rze- szowskim była o 9 m² mniejsza. Nie mogło być jednak inaczej, skoro jeszcze w połowie lat osiemdziesiątych około 40% placówek handlowych województwa znajdowało siedzibę w niewielkich z reguły lokalach prywatnych, zaś aż 20%

z nich nie posiadało żadnego zaplecza sklepowego14.

Największe niedobory lokalowe istniały na terenach wiejskich oraz na stano- wiących nierzadko „pustynie handlowe” nowych osiedlach mieszkaniowych. Spo- śród ponad dwóch tysięcy placówek uspołecznionych pod koniec lat siedemdzie- siątych zaledwie kilkadziesiąt stanowiły sklepy samoobsługowe, zaś niewiele ponad 200 preselekcyjne (powyżej 80% z nich znajdowało się w miastach). Pozo- stałe około 90% jednostek to małe sklepy spożywcze lub przemysłowe o przecięt- nej powierzchni 70 m², zatrudniające z reguły 1–3 pracowników (podobna była struktura handlu także w dekadzie następnej). Z reguły większe były tego typu sklepy w miastach – charakteryzowały się wyższym zatrudnieniem (średnio 3 pracowników), większą powierzchnią (83 m² przy 59 m² na wsi) oraz wyższymi

13 APR, WRN, sygn. 199, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Prze- strzennego WRN 1976, k. 15; RS 1996, s. LXX–LXXI. Jeszcze gorzej kształtowały się odpo- wiednie wskaźniki obrazujące nasycenie województwa siecią placówek gastronomicznych, gdyż liczba ludności przypadającej na 1 tego typu zakład była w połowie lat osiemdziesiątych aż o połowę wyższa od przeciętnej w kraju, a niewiele lepiej kształtował się analogiczny wskaźnik dotyczący istniejących miejsc konsumenckich (w połowie lat osiemdziesiątych województwo zajmowało pod tym względem dopiero 35 miejsce w Polsce), zob. APR, WRN, sygn. 153, Proto- koły z posiedzeń…, k. 144; sygn. 211, Komisja Rozwoju Społeczno-Gospodarczego i Gospodarki Finansowej WRN 1988, k. 105; RSW 1986, s. 266.

14 APR, WRN, sygn. 208, Komisja Rozwoju Społeczno-Gospodarczego i Gospodarki Finan- sowej WRN 1985, k. 290; RSW 1990, s. 246.

(9)

obrotami (blisko dwukrotnie wyższymi na 1 m² powierzchni niż w sklepach wiej- skich). Także sama sieć handlowa była w miastach bardziej rozbudowana niż na wsi, zaś liczba mieszkańców przypadających na jedną placówkę handlową była na terenach wiejskich dwukrotnie wyższa niż w miastach. W roku 1979 wskaźnik ten sięgał aż 258 osób wobec 128 w miastach (najlepszym wynikiem charaktery- zowała się wśród nich Błażowa – 51 mieszkańców na 1 punkt sprzedaży), zaś o nierównowadze pod tym względem świadczyła też wyższa łącznie liczba skle- pów w miastach niż na zamieszkałych przez większość ludności terenach wiej- skich. W latach osiemdziesiątych systematycznie zmniejszała się bowiem na wsi liczba placówek handlu uspołecznionego (z 1613 w 1980 roku do 1543 w 1988), co przy niewielkim wzroście w miastach spowodowało, że w II połowie dekady to właśnie tereny miejskie posiadały łącznie więcej punktów sprzedaży15.

Funkcjonowanie handlu w województwie

Słabo rozwinięta sieć handlowa i związane z tym utrudnienia dla ludności by- ły tylko jednym z wielu problemów ciążących na działalności handlowej. O wiele bardziej istotne z punktu widzenia zarówno społeczeństwa, jak i funkcjonowania handlu były ograniczenia strukturalne będące pochodną przyjętego w Polsce sys- temu gospodarczego. Centralne sterowanie zaopatrzeniem, braki towarów w sprzedaży wynikające z niewystarczającej i niedostosowanej do potrzeb pro- dukcji oraz ze zbyt niskiego poziomu importu, niska jakość oferowanych w han- dlu artykułów oraz utrzymywane na sztucznie niskim poziomie ceny detaliczne były przez cały omawiany okres podstawowymi ograniczeniami handlu we- wnętrznego.

Wszystkie te utrudnienia potęgowane zbyt małą w stosunku do potrzeb liczbą placówek handlowych powodowały nieustanne problemy z zaopatrze- niem ludności w żywność i artykuły przemysłowe, zaś nieodłącznym elemen- tem funkcjonowania placówek handlowych były ustawiające się po większość z oferowanych w sprzedaży towarów kolejki. Niedobory poszczególnych to- warów na rynku dawały się we znaki w zasadzie przez cały okres lat 1975–

1989, a kierunek zmian w tym zakresie wyznaczyło, czy też przyśpieszyło, niepowodzenie próby podwyżki cen artykułów żywnościowych podjętej w czerwcu 1976 roku. Nie udało się bowiem zmniejszyć w ten sposób presji inflacyjnej na rynek i dalszy rozwój sytuacji powodował jedynie coraz więk- sze rozchodzenie się potrzeb konsumentów i możliwości ich zaspokajania przez aparat handlowy. Już od sierpnia 1976 roku władze zostały zmuszone

15 RSWR 1980, s. 52–53, 228–229; 1987, s. 324. Niewiele zmieniały sytuację placówki prywatne, których działało na terenach wiejskich zaledwie kilkadziesiąt, por. Wyposażenie miast i miejscowości wiejskich w podstawowe placówki i urządzenia, Rzeszów 1989, s. 81–85.

(10)

do wprowadzenia kartek na cukier, zaś mniej lub bardziej okresowe braki innych towarów stawały się codziennością16.

Wobec nieprzezwyciężalnych ograniczeń systemowych kolejne posunięcia władz mające na celu usprawnienie działalności handlu nie na wiele się zdawały.

Do działań tych można zaliczyć zarówno wspomnianą reorganizację struktury zarządzania handlem, jak i wprowadzoną równocześnie segmentację rynku i zor- ganizowanie Wojewódzkich Rad Rynku mających koordynować zaopatrzenie ludności oraz dbać o jakość dostaw (w ich skład wchodzili przedstawiciele han- dlu, przemysłu, transportu i władz lokalnych). Równolegle chcąc zmniejszyć na- wis inflacyjny, władze stosowały ukryte podwyżki cen niektórych deficytowych artykułów poprzez kierowanie części oferty do sklepów „Peweksu” lub tzw. ko- mercyjnych czy też podnosiły ceny towarów importowanych (np. kawy). Zwięk- szeniu i usprawnieniu wymiany handlowej między producentami a organizacjami handlowymi miały służyć organizowane w II połowie lat siedemdziesiątych coraz to nowe imprezy targowe, spośród których najważniejszą rolę odgrywały Targi Rzeszowskie. Przeprowadzone po raz pierwszy w roku 1976, odbywały się regu- larnie (w latach 1978 i 1979 nawet dwukrotnie) do roku 1980 włącznie, a ich uzupełnienie miały stanowić podobne imprezy w Leżajsku, Łańcucie i Mielcu17.

Niezbyt skuteczne w kontekście poprawy zaopatrzenia sklepów były działa- nia administracyjne, na które składały się wzmożone akcje kontrolne prowadzone przez uprawnione do tego organy, ustalanie cen maksymalnych obowiązujących na wolnym rynku (nie mogły być wyższe od detalicznych więcej niż o 40%) czy też powołanie kolejnego organu kontrolnego, jakim była utworzona we wrześniu 1978 roku Wojewódzka Komisja Kontroli Społecznej. Wszystkie te posunięcia miały na celu ograniczenie negatywnych zjawisk coraz powszechniej występują- cych w handlu (korupcja, ukrywanie towarów, wypływanie masy towarowej na wolny rynek, coraz większa skłonność chłopów do sprzedaży swoich produktów

16 APR, WRN, sygn. 126, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1975, k. 663–664;

sygn. 129, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1977, k. 311; sygn. 201, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego WRN 1978, k. 12; „Nowiny” 1976, nr 180, s. 1; nr 183, s. 1; nr 185, s. 2. Już na święta Bożego Narodzenia w roku 1975 niedobory podsta- wowych artykułów spożywczych sięgały od 10% (mięso i wędliny) do nawet kilkudziesięciu procent przewidywanego zapotrzebowania (pokrycie np. dostaw konserw rybnych wynosiło zale- dwie 23%), a wcale nie lepiej przedstawiało się zaopatrzenie w artykuły przemysłowe pierwszej potrzeby.

17 APR, WRN, sygn. 200, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Prze- strzennego WRN 1977, k. 52–53; „Nowiny” 1977, nr 52, s. 2; 1978, nr 189, s. 1; 1979, nr 116, s. 4; nr 222, s. 5; 1980, nr 137, s. 3; (gab), II Targi Rzeszowskie, „Nowiny” 1977, nr 198, s. 6;

(in), Rzeszowskie Targi po raz trzeci, „Nowiny” 1978, nr 103, s. 4; (KM), Działają Wojewódzkie Rady Rynku, „Nowiny” 1976, nr 280, s. 6; Niezbędne zmiany na rynku mięsnym, „Nowiny” 1980, nr 147, s. 2; D. Tarnawska, Targi Rzeszowskie, „Nowiny” 1976, nr 211, s. 4. Jednym ze skutków przeprowadzanej reorganizacji struktury handlu były wydłużające się remonty sklepów i dłuższe niż dotychczas przerwy spowodowane kolejnymi inwentaryzacjami.

(11)

poza systemem handlu oficjalnego), nie mogły jednak, rzecz jasna, zastąpić po- prawy zaopatrzenia sklepów18.

Nieco większy wpływ na usprawnienie działalności handlowej mogły wy- wrzeć wprowadzone w styczniu 1978 roku nowe zasady oddawania sklepów w ajencję osobom prywatnym. Mimo że placówki te nadal miały pozostawać własnością państwa lub organizacji spółdzielczych, to uzależnienie zysku ajenta od wysokości obrotów i przyznanie mu większej swobody manewru w zakresie zarówno polityki zatrudnienia, jak i źródeł nabywania towaru miały przyczynić się do podniesienia poziomu obsługi handlowej społeczeństwa. Nowe zasady wprowadzano początkowo przede wszystkim w placówkach, które już wcześniej były prowadzone przez ajentów. Na początku 1978 roku dotyczyło to kilkunastu procent jednostek handlu detalicznego w województwie (około 15% wszystkich placówek, ale blisko 20% sklepów)19.

Później popularność tej formy prowadzenia działalności handlowej szybko się zwiększała i pod koniec 1979 r. systemem ajencyjnym objęto już 884 sklepy, czyli około 40% wszystkich należących do sektora uspołecznionego. Nowe zasa- dy budziły zainteresowanie zarówno potencjalnych ajentów, jak i organów wła- ścicielskich, które dzięki temu mimo kryzysu mogły liczyć na stałe dochody z posiadanych sklepów bez konieczności zabiegania o ich zaopatrzenie. Utrzymu- jące się także w następnych latach trwałe niedobory w dostawach większości poszukiwanych przez nabywców towarów spowodowały jednak spadek liczby placówek handlowych działających w oparciu o zasady umowy ajencyjnej.

W połowie lat osiemdziesiątych wynosiła ona już tylko około 1/3 ogółu uspołecz- nionych punktów sprzedaży detalicznej, by później spaść do poziomu około pię- ciuset placówek (w ajencję oddawano przede wszystkim sklepy zatrudniające od jednej do trzech osób)20.

Wciąż narastające od II połowy lat siedemdziesiątych problemy z zaopatrze- niem sklepów w podstawowe artykuły konsumpcyjne i przemysłowe przerodziły się w początkach następnej dekady w trwały kryzys rynku wewnętrznego, z któ- rym w warunkach załamania dotychczasowej polityki gospodarczej i generalnego spadku produkcji przemysłowej i rolnej handel nie był w stanie sobie poradzić.

Lata osiemdziesiąte w jego funkcjonowaniu można nazwać dekadą reglamentacji.

Obok zainicjowanego jeszcze w 1976 roku systemu kartkowego do arsenału dzia- łań mających ratować rynek przed kryzysem (czy też minimalizować jego skutki)

18 APR, WRN, sygn. 133, Protokoły z posiedzeń…, k. 22; sygn. 201, Komisja Rozwoju…, k. 12; „Nowiny” 1976, nr 218, s. 1; 1977, nr 38, s. 1; 1978, nr 209, s. 1.

19 APR, WRN, sygn. 133, Protokoły z posiedzeń…, k. 22; D. Tarnawska, Aby handel funk- cjonował sprawniej, „Nowiny” 1978, nr 27, s. 4; Realna szansa poprawy zaopatrzenia, „Nowi- ny” 1977, nr 263, s. 3; 1978, nr 14, s. 1.

20 APR, WRN, sygn. 204, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Prze- strzennego WRN 1981, k. 181; RSWR 1980, s. 231; 1990, s. 299; (a-s), Sklepy ajencyjne – wybór mniejszego zła?, „Nowiny” 1988, nr 208, s. 6.

(12)

można zaliczyć wprowadzenie zasady przedsprzedaży artykułów przemysłowych, systemu przedpłat w handlu samochodami, działania na rzecz równomiernego terytorialnego podziału pomiędzy wszystkie województwa istniejącej masy towa- rowej oraz sprzedaż wiązaną wyrobów przemysłowych na wsi. Najistotniejszy z powyższych instrumentów, a więc system sprzedaży kartkowej, zaczął być roz- szerzany w kwietniu 1981 roku, kiedy to wprowadzono („na okres przejściowy”) kartki na mięso, zaś przez następne kilkanaście miesięcy tego typu zasady sprze- daży objęły także handel większością podstawowych artykułów pierwszej po- trzeby. Od maja 1981 weszły w życie kartki na masło i przetwory zbożowe, latem na papierosy, kawę, proszek do prania i mydło, a od września na alko- hol, następnie zaś rozszerzano system, dalej wprowadzając (po początkowych ograniczeniach w jednorazowym zakupie) talony na benzynę, a nawet (od września 1982) na obuwie21.

Mimo tak rozbudowanego systemu sprzedaży kartkowej zakup nawet zgod- nych z przydziałami ilości artykułów konsumpcyjnych był bardzo utrudniony i realizacja talonów wymagała, tak jak dotychczas, wystawania w wielogodzin- nych kolejkach (dotyczyło to najczęściej mięsa i jego przetworów). Nie mogło być zresztą inaczej, skoro poziom zaopatrzenia w mięso i jego przetwory w 1981 roku był zdecydowanie zbyt niski w stosunku do przydziałów, a i później, mimo nieco lepszych wyników, okresowe załamania na rynku artykułów spożywczych poja- wiały się jeszcze wielokrotnie. Co więcej, w przypadku części towarów, co do których decyzje o rozmiarach przydziałów podejmowane były przez władze lo- kalne, normy przypadające na jednego mieszkańca były w województwie rze- szowskim niższe od obowiązujących w kraju (papierosy, kawa, ale także proszek do prania i mydło). System kartkowy zaś, mimo że stopniowo znoszony lub ogra- niczany (najwcześniej, bo w marcu 1983, zlikwidowano kartki na alkohol i papie- rosy), obowiązywał praktycznie do końca lat osiemdziesiątych22.

Nieco odmienne zasady sprzedaży obowiązywały w zakresie nabywania to- warów przemysłowych. Część z nich (np. telewizory, pralki, zamrażarki, maszy- ny do szycia itp.) dostępna była od roku 1981 na zasadach przedsprzedaży. W jej ramach klienci zapisywali się na zakup określonych towarów w wybranych skle- pach WPHW, następnie wpłacali całość kwoty zakupu bądź jej część na poczcie

21 „Nowiny” 1981, nr 42, s. 1; nr 55, s. 1; nr 68, s. 1; nr 79, s. 1; nr 146, s. 1; nr 158, s. 5;

nr 166, s. 2; 1982, nr 15, s. 3; nr 167, s. 2; nr 186, s. 1. O doświadczeniach społecznych czasów gospodarki niedoboru – zob. M. Mazurek, Społeczeństwo kolejki, Warszawa 2010.

22 APR, WRN, sygn. 138, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1983, k. 259; sygn. 154, Protokoły z posiedzeń…, k. 74; sygn. 205, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowa- nia Przestrzennego WRN 1982, k. 113; sygn. 207, Komisja Rozwoju Gospodarczego i Zagospo- darowania Przestrzennego WRN 1984, k. 198; sygn. 211, Komisja Rozwoju…, k. 104; „Nowiny”

1982, nr 167, s. 2; 1983, nr 68, s. 1; nr 70, s. 3; (eb), Produkcja – dystrybucja – klient, „Nowiny”

1981, nr 160, s. 1; zniesienie kartek na alkohol powiązano (niecałe dwa miesiące później) z ograniczeniem czasu jego sprzedaży (od godz. 13).

(13)

lub w kasie PKO, z dowodem wpłaty wracali do sklepu, a później czekali, aż kupiony przez nich produkt zostanie dostarczony do punktu sprzedaży. W roku 1983, chcąc ograniczyć zakupy wyrobów przemysłowych przez te same osoby, wojewoda rzeszowski wprowadził zasadę sprzedaży artykułów wyposażenia mieszkań i pojazdów jednośladowych na podstawie rachunków imiennych, co oznaczało ni mniej, ni więcej tylko spisywanie przez sklepy danych nabywcy i miało ograniczyć spekulację23.

Nieco odmienne formy sprzedaży zastosowano natomiast na terenach wiej- skich, gdzie władze, chcąc zmotywować rolników do większej aktywności w pro- dukcji towarowej, połączyły sprzedaż wyrobów przemysłowych, maszyn rolni- czych i materiałów budowlanych z rozmiarami dostaw na rynek produktów rol- nych. Ta tzw. sprzedaż wiązana polegała na wartościowym przeliczaniu sprze- dawanego żywca na uprawnienia do nabywania wyżej wymienionych produktów przemysłowych. Stosunek ten wynosił 1:2 przy zakupie ciągników i przyczep ciągnikowych, 1:3 przy innych maszynach rolniczych, zaś 1:5 przy zakupie pozo- stałego sprzętu rolniczego, materiałów budowlanych i nieżywnościowych towa- rów konsumpcyjnych. Jeszcze inne zasady obowiązywały w sprzedaży samocho- dów. W roku 1981 zrezygnowano bowiem z wcześniej obowiązującej sprzedaży na talony, a wprowadzono system przedpłat w postaci specjalnych książeczek oszczędnościowych PKO przyjmowanych na kolejne lata. Dzięki takiej formie sprzedaży władze mogły ściągnąć z rynku, podobnie jak w przypadku przedpłat na artykuły wyposażenia mieszkań, część niemających pokrycia w masie towaro- wej środków pieniężnych24.

Kolejnym obok chronicznego braku towarów ważnym problemem utrudniają- cym funkcjonowanie handlu była bardzo niska jakość oferowanych w sprzedaży wyrobów. Wobec utrzymywania się rynku sprzedawcy, a nie klienta towary znaj- dujące się w sklepach były bardzo różnej jakości, a wskutek braku jakiegokolwiek wyboru nawet ewidentne buble znajdowały nabywców. Wiele do życzenia pozo- stawiała nawet jakość tak, wydawałoby się, podstawowych artykułów żywno- ściowych, jak chleb i inne gatunki pieczywa, a mniej ważne z punktu widzenia zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych wyroby przemysłowe bardzo często nie nadawały się do użytku. Zjawiskiem często stosowanym w takich przypadkach przez instytucje handlowe była sprzedaż łączona (wyrób dobry ofe-

23 APR, WRN, sygn. 138, Protokoły z posiedzeń…, k. 260; sygn. 206, Komisja Rozwoju Go- spodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego WRN 1983, k. 48; „Nowiny” 1983, nr 63, s. 2;

T. Polak, Od jutra przedsprzedaż, czyli trochę gry w ciemno, „Nowiny” 1981, nr 74, s. 1.

24 APR, WRN, sygn. 154, Protokoły z posiedzeń…, k. 74–75; sygn. 210, Komisja Rozwoju Społeczno-Gospodarczego i Gospodarki Finansowej WRN 1987, k. 189; „Nowiny” 1981, nr 234, s. 2; na talony przydzielano nadal samochody osobowe przeznaczane na taksówki, zob. APR, Najwyższa Izba Kontroli Delegatura w Rzeszowie 1946–1990, sygn. 2738, Kontrola Wojewódz- kiego Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług w Rzeszowie 4 X 1982 – 24 XI 1982 – wszystko o przydziałach samochodów dla taksówkarzy, k. 11–15.

(14)

rowano wspólnie z bublem), co pozwalało wywiązać się z planu sprzedaży za- równo producentowi, jak i handlowcom. Sytuacja klientów zaczęła się poprawiać w połowie lat osiemdziesiątych, kiedy to Państwowa Inspekcja Handlowa coraz częściej zaczęła kwestionować jakość oferowanych w sklepach towarów (w roku 1984 dotyczyło to 10% skontrolowanych artykułów, w 1985 już ponad 20%), zmuszając sklepy do ich przeceny, zwrotu producentom, a nawet niszczenia25.

Obok działań mających na celu reglamentację obrotu towarowego oraz po- prawę jakości dostępnego asortymentu władze próbowały także innych rozwią- zań, które miały usprawnić funkcjonowanie handlu (ułatwienia w nabywaniu towarów przemysłowych przez jednostki handlowe od osób prywatnych wprowa- dzone w sierpniu 1981 roku), jak i wyeliminować patologie, takie jak ukrywanie towarów w sklepach, pobieranie wyższych cen niż obowiązujące, dostarczanie do sklepów tylko faktur zamiast towarów, tzw. sprzedaż „protekcyjna”, spekulacja.

Miały temu służyć aktywne działania kontrolne prowadzone zarówno przez już wcześniej istniejące instytucje (Prokuratura Wojewódzka, Milicja Obywatelska, Państwowa Inspekcja Handlowa, Izba Skarbowa w Rzeszowie, Okręgowy Urząd Cen w Rzeszowie, a w okresie stanu wojennego Ludowe Wojsko Polskie), jak i przez ciała nowe, tworzone wraz z narastaniem kryzysu. W sierpniu 1981 roku powstał Wojewódzki Zespół do Walki ze Spekulacją, przekształcony 12 lutego 1982 roku w Wojewódzką Komisję do Walki ze Spekulacją, a w roku 1985 dzia- łalność w województwie rozpoczęła powołana w końcu 1984 roku Inspekcja Ro- botniczo-Chłopska26.

Mimo że liczne i masowe w swym wymiarze działania kontrolne kończyły się z reguły wieloma słusznymi skądinąd konstatacjami na temat sytuacji na rynku, a także setkami karanych rocznie osób, były to poczynania w większości propa- gandowe, gdyż w sytuacji chronicznych niedoborów właściwie wszystkich towa- rów zjawisk spekulacyjnych nie można było wyeliminować, co najwyżej udawało się je ograniczać. Większy wpływ na sytuację na rynku niż nagłaśniane działania kontrolne wywierały kolejne podwyżki cen towarów konsumpcyjnych i przemy- słowych, które z jednej strony były niezbędne ze względu na inflację, z drugiej zaś, poprzez ograniczanie zdolności nabywczej ludności, mogły odgrywać pewną rolę w łagodzeniu niedoboru towarów. Mimo podejmowania wielu różnych dzia- łań kryzys w handlu trwał, a o skali nierównowagi rynkowej najlepiej świadczył poziom cen czarnorynkowych, które były nawet kilkakrotnie wyższe od oficjal- nych (potwierdzali to w toku cyklicznie powtarzających się akcji „Rynek” uczest-

25 APR, WRN, sygn. 145, Protokoły z posiedzeń Prezydium WRN 1986, k. 136; sygn. 208, Komisja Rozwoju…, k. 289; „Nowiny” 1981, nr 177, s. 3; E.B., Nadzieja w PIH-u, „Nowiny”

1986, nr 71, s. 5; J. Kaliński, dz. cyt., s. 169. W roku 1985 wśród producentów w województwie rzeszowskim za najbardziej niesolidne uznano firmy „Respan”, „Supon” i „Elmet”.

26 APR, WRN, sygn. 138, Protokoły z posiedzeń…, k. 684–688; sygn. 206, Komisja Rozwo- ju…, k. 48; „Nowiny” 1981, nr 159, s. 2; nr 166, s. 3; nr 167, s. 1; 1982, nr 20, s. 2; z.d., Walka ze spekulacją rozpoczęta, „Nowiny” 1981, nr 155, s. 1–2.

(15)

niczący w nich inspektorzy PIH oraz milicjanci). Niezmiennie utrzymywały się również w handlu do końca lat osiemdziesiątych nieusuwalne problemy z zaku- pem zarówno żywności, jak i wyrobów przemysłowych; ich powszechnie dostrze- ganym wyrazem pozostawały zaś stojące przed sklepami spożywczymi kolejki, wielotygodniowe, a nawet kilkumiesięczne, oparte na listach społecznych, ocze- kiwanie na zakup artykułów wyposażenia mieszkań czy też wszechobecna sprze- daż „zakulisowa” prowadzona w większości sklepów27.

Zakończenie

Podsumowując podstawowe zjawiska i przemiany zachodzące w handlu wo- jewództwa rzeszowskiego w latach 1975–1989, należy uznać, że był to okres niezmiernie trudny w funkcjonowaniu tej sfery obsługi ludności. Mimo że ostatnia dekada istnienia Polski Ludowej była generalnie naznaczona kryzysem we wszystkich działach gospodarki narodowej, a jego zwiastuny przyniósł już koniec lat siedemdziesiątych, to sytuacja handlu nawet w obliczu takich uwarunkowań była wyjątkowa. Nieudana reforma organizacyjna roku 1976 spowodowała bo- wiem dalsze usztywnienie i tak już mało elastycznych struktur handlowych, zaś systematyczne pogarszanie się sytuacji gospodarczej oznaczało coraz wyraźniej- sze braki w zaopatrzeniu w produkty rolnicze i przemysłowe stanowiące wszak podstawę działalności placówek handlowych.

Wyraźnie widoczne już w połowie lat siedemdziesiątych niedobory towarów rynkowych przeszły w dekadzie następnej w trwały deficyt wszystkich w zasadzie produktów. Kartkowy system sprzedaży oraz inne formy reglamentacji nie tylko utrudniały normalne funkcjonowanie handlu, ale dowodziły stałości sytuacji. Na- wet bowiem te stosunkowo niewielkie przydziały kartkowe z trudem i nie zawsze realizowano, z drugiej zaś strony działalność handlową opanowały liczne wynatu- rzenia mieszczące się w bardzo pojemnej wtedy kategorii zachowań spekulacyj- nych. Abstrahując w tym miejscu od podejmowanych przez władze prób przeciw- działania niepożądanym zjawiskom, trzeba uznać, że stały się one trwałym ele- mentem istniejącej rzeczywistości, a tzw. sprzedaż zakulisowa była nawet pewne- go rodzaju symbolem funkcjonowania handlu w okresie załamywania się gospo- darki socjalistycznej.

Utrzymujące się i nieusuwalne problemy zaopatrzeniowe w połączeniu z nie- dorozwojem infrastruktury handlowej muszą skutkować nie tylko z gruntu nega- tywną oceną funkcjonowania handlu w województwie rzeszowskim w omawia- nym okresie, ale również tezą znacznie bardziej kategoryczną w swej wymowie.

Można mianowicie uznać, że handel w województwie, zwłaszcza w latach osiem-

27 APR, WRN, sygn. 211, Komisja Rozwoju…, k. 104; „Nowiny” 1984, nr 6, s. 1; 1985, nr 52, s. 1; nr 150, s. 1.

(16)

dziesiątych XX wieku, nie był w stanie skutecznie wypełniać przypisanych mu funkcji ekonomicznych. U źródeł takiej sytuacji leżało oczywiście załamanie go- spodarki realnego socjalizmu, jednak spory udział w jej zaistnieniu miały również konstytutywne cechy stworzonego po II wojnie światowej i wypływającego z ide- ologicznych uwarunkowań modelu aparatu handlowego.

Kryzys w handlu stał się zatem kolejnym dowodem na nieskuteczność syste- mu kolektywistyczno-planowego w gospodarce, z drugiej strony przyniósł rów- nież wyraźną zmianę stanowiska wobec sektora prywatnego, który w miarę po- głębiania się zapaści w coraz większym stopniu uznawany był za skuteczne re- medium na bolączki trawiące sektor uspołeczniony. W ten sposób historia zato- czyła koło – „socjalistyczny” model handlu wewnętrznego wykuwał się w walce i likwidacji sektora prywatnego, jego upadek zaś oznaczał przywrócenie dawne- mu wrogowi klasowemu dobrego imienia i ponowne oddanie mu pola, co osta- tecznie miało nastąpić wraz z transformacją gospodarczą przełomu lat osiemdzie- siątych i dziewięćdziesiątych XX wieku.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istotnym wydaje się przyporządkowanie zaprezentowanych nakładów fi­ nansowych, ponoszonych na konstrukcję obiektów infrastruktury transpor­ towej i potencjalnych zysków

z samej natury rodziny jako wspólnoty życia i miłości, opartej na mał- żeństwie, która ma misję strzeżenia, objawiania i przekazywania miłości, w sposób szczególny,

w warunkach gospodarki planowej w powiązaniu z odpowiednimi symptomami realizowanych usług umożliwić mogą pogląd na: 1) kie­ runki oddziaływania polityki ekonomicznej państwa

W 1971 roku stała się ona zalążkiem kolekcji powstającego Muzeum Etnogra­ ficznego w Sierpcu, którego zadaniem było między innymi gromadzenie rzeźby regionu

Ten aanzien van de economische omstandigheden voor de komende twaalf maanden zijn de verwachtingen eveneens minder gunstig dan in het afgelopen kwartaal, waar- bij ook de

While analyzing matters of work ethics in the broad sense of the term, the Author does not avoid surprising and thought-provoking juxtapositions of the views which

С другой стороны, нельзя игнорировать внутренней формы положения вещей, а это значит, что среди событийных положений вещей дальше можно

Trzy czwarte tej sumy generowane jest przez różne formaty handlu nowoczesnego, czyli hipermarkety, supermarkety, dyskonty, sieci małych sklepów spożywczych convenience (wzrost