• Nie Znaleziono Wyników

Uniwersytet Warszawski Wydział Psychologii A

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2023

Share "Uniwersytet Warszawski Wydział Psychologii A"

Copied!
223
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet Warszawski Wydział Psychologii

ANALIZA EFEKTU ODWRÓCENIA PREFERENCJI W PROCESIE DYSKONTOWANIA SPOŁECZNEGO

ANALYSIS OF PREFERENCE REVERSAL IN SOCIAL DISCOUNTING

Jan Rusek

Rozprawa doktorska napisana pod kierunkiem dr. hab. Jerzego Osińskiego

Warszawa, marzec 2022 roku

(2)
(3)

PODZIĘKOWANIA

Niniejsza praca powstała w ramach projektu Narodowego Centrum Nauki 2015/19/B/HS6/01633 pod kierownictwem dr. hab. Jerzego Osińskiego.

Dziękuję promotorowi dr. hab. Jerzemu Osińskiemu za godziny wspólnej pracy przy konceptualizacji i wykuwaniu rozprawy, za cenne komentarze i wskazówki.

Dziękuję narzeczonej Magdalenie za nieocenioną pomoc przy ostatnich poprawkach i wielkie wsparcie przez cały okres trwania studiów doktoranckich.

Dziękuję psu Luszce za relaksujące spacery, w trakcie których pojawiło się wiele pomysłów użytych w pracy.

(4)

ABSTRAKT I SŁOWA KLUCZOWE

Odwrócenie preferencji nagród odroczonych odnosi się do sytuacji wyboru nagrody szybszej lub odroczonej i polega na wolniejszym spadku subiektywnej wartości nagrody bardziej odroczonej, gdy odroczenie obydwu nagród wzrasta. Celem pracy było zbadanie tego efektu w kontekście dyskontowania społecznego, czyli spadku wartości nagrody wraz ze wzrostem dystansu społecznego do osoby, dla której jest przeznaczona. Przeprowadzone zostały trzy badania eksperymentalne w paradygmacie dyskontowania społecznego z użyciem nagród hipotetycznych. Sprawdzono wpływ czynników psychologicznych na tempo

dyskontowania społecznego, przewidywania opierając między innymi na teorii poziomów reprezentacji Trope i Libermana. W Badaniu 1 prymowano konkretne myślenie o odbiorcach nagród. W Badaniu 1 i 2 testowano skutki wprowadzenia do sytuacji decyzyjnej osób bardzo bliskich jako odbiorców nagród. W Badaniu 3 sprawdzano wpływ odraczania nagród

przeznaczonych dla siebie i innych osób na tempo dyskontowania społecznego. W badaniach udział wzięły osoby studiujące, ponadto w Badaniu 2 przetestowano podgrupę osób

niestudiujących. Uzyskano przewidywane osłabienie efektu odwrócenia preferencji po prymowaniu konkretności. Wprowadzenie osób bardzo bliskich miało przewidywany skutek wzrostu tempa dyskontowania, ale jedynie w warunku konkretności w Badaniu 1 i

w podgrupie osób niestudiujących w Badaniu 2. Wyniki potwierdziły przewidywane efekty sumowania się dystansów społecznego i czasowego na prędkość spadku atrakcyjności nagród społecznych w Badaniu 3, jednak nie stwierdzono istotności efektu spadku tempa

dyskontowania społecznego po jednakowym odroczeniu obydwu nagród. Nie potwierdziły się również spodziewane zależności między wskaźnikiem prędkości dyskontowania czasowego a tempem dyskontowania społecznego w wybranych kombinacjach odroczeń, oraz ich

(5)

różnicami. Pomimo formalnych podobieństw dyskontowania czasowego i społecznego, wyniki ukazały specyfikę tego drugiego procesu.

Słowa kluczowe: dyskontowanie społeczne, teoria poziomów reprezentacji, dystans psychologiczny, dystans społeczny, odwrócenie preferencji

(6)

ABSTRACT AND KEYWORDS

Preference reversal is the phenomenon of slowing down of the discounting rate of a delayed reward when both rewards in a choice situation are delayed. The purpose of this thesis is examination of the effect within the paradigm of social discounting, in which the rewards are intended for people of varying social distance to the decision maker. Some of the predictions were made based on Trope’s and Liberman’s construal level theory. Three

experiments were conducted. In Study 1 the manipulation consisted of priming concrete representations of the different people on the social distance scale. Study 1 and 2 included people very close on the social distance scale to the choice situation. Study 3 tested the effects of delaying rewards intended for the decision maker and for other people. The test subjects included university students, and also in Study 2 non-students. The predicted diminution of the preference reversal after concreteness priming was confirmed. The introduction of very close people as reward recipients had the expected effect of increasing the discounting rate, but only in the condition of concreteness in Study 1 and in the subgroup of non-students in Study 2. The results confirmed the anticipated additive effect of social and time distances on the social discounting rate in Study 3. However, no significant slowing down of discounting rate after delaying both social rewards was found. The expected correlations between the rate of delay and social discounting were also not confirmed. Despite formal similarities between time and social discounting, the results revealed the specificity of the latter process.

Key words: social discounting, construal level theory, psychological distance, social distance, preference reversal

(7)

SPIS TREŚCI

Podziękowania ... 3

Abstrakt i słowa kluczowe ... 4

Abstract and keywords ... 6

Spis treści ... 7

Dyskontowanie ... 9

Dyskontowanie społeczne. ... 17

Interpretacje zjawiska dyskontowania. ... 37

Cele programu badań ... 54

Opis operacjonalizacji i założeń wspólnych dla programu badań ... 55

Opis paradygmatu badawczego dyskontowania nagród ... 57

Opis strategii analitycznej ... 58

Badanie 1 ... 60

Pytania badawcze ... 60

Hipotezy ... 60

Metoda ... 61

Wyniki ... 68

Podsumowanie wyników ... 77

Badanie 2 ... 81

Pytania badawcze ... 81

Hipotezy ... 81

(8)

Metoda ... 81

Wyniki ... 84

Podsumowanie wyników ... 90

Badanie 3 ... 92

Pytania badawcze ... 92

Hipotezy ... 92

Metoda ... 93

Wyniki ... 98

Podsumowanie wyników ... 112

Dyskusja ogólna ... 117

Ograniczenia. ... 125

Implikacje. ... 130

Podsumowanie ... 132

Bibliografia ... 135

Załącznik 1 ... 153

Załącznik 2 ... 154

Załącznik 3 ... 155

Załącznik 4 ... 156

Załącznik 5 ... 157

Załącznik 6 ... 158

Załącznik 7 ... 159

(9)

DYSKONTOWANIE

Zgodnie z definicją ze Słownika wyrazów obcych PWN pod redakcją Jana

Tokarskiego (1971), „dyskontować” pochodzi od słowa „dyskonto”, z włoskiego disconto, oznaczającego potrącenie części wartości różnych papierów wartościowych, gdy dokonuje się ich skupu przed terminem („Dyskonto”, 1971). Dyskontowanie oznacza dokonywanie

dyskonta („Dyskontować”, 1971), zachodzi zatem w sytuacji, gdy wcześniejszy dostęp do określonej sumy pieniędzy jest warty poświęcenia części kwoty, którą można byłoby

otrzymać po dłuższym oczekiwaniu. Odroczona kwota jest subiektywnie mniej atrakcyjna od natychmiastowej. Oddaje to istotę zjawiska dyskontowania w rozumieniu nauk o zachowaniu – opisuje ono prawidłowość spadku subiektywnego waloru nagród wraz ze wzrostem ich odroczenia – lub zmianą wartości przeróżnych innych charakterystyk (Ostaszewski, 2007). Te charakterystyki, oprócz odroczenia nagrody (dyskontowanie nagród odroczonych), mogą obejmować na przykład prawdopodobieństwo otrzymania nagrody (dyskontowanie nagród niepewnych), czy bliskość z osobą, która ma zostać nagrodzona (dyskontowanie społeczne).

Najbardziej podstawową regułą procesu zmiany oceny zdarzenia w zależności od punktu w czasie, prawdopodobieństwa czy bliskości, jest zatem przypisywanie niższej oceny nagrodom, które są odsunięte – w czasie, przestrzeni probabilistycznej czy społecznej.

Domyślnie zaś oceny przekładają się na zachowanie i wybór bardziej atrakcyjnej, wyżej ocenionej opcji, jeżeli jest to tylko możliwe.

Problematyka preferencji związana z dyskontowaniem w ramach analizy

ekonomicznej rozważana jest zazwyczaj w kategoriach wartości (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018; Price, 1993). Wartość i użyteczność są pojęciami bliskoznacznymi, jednak użyteczność wydaje się rozumiana jako bardziej obiektywna, ilościowa miara upodobań (Price, 1993; Von Neumann i Morgenstern, 1944/1953), oparta na, jak ujęli to Von Neumann i Morgenstern,

(10)

„poczuciu preferencji” (sensation of preference, 1944/1953, s. 16). Varian (2006) zauważył, że koncepcja użyteczności sięga czasów wiktoriańskich, jednak posługujący się nią

filozofowie i ekonomiści nie opisali, jak ją dokładnie zmierzyć. Twórcą pojęcia jest Jeremi Bentham (1823/1958):

Przez użyteczność rozumie się tę właściwość jakiegoś przedmiotu, dzięki której sprzyja on wytwarzaniu korzyści, zysku, przyjemności, dobra lub szczęścia (wszystko to w obecnym przypadku sprowadza się do tego samego) lub (co znowu sprowadza się do tego samego) zapobiega powstawaniu szkody, przykrości, zła lub nieszczęścia zainteresowanej strony. Jeżeli przy tym strona ta jest społeczeństwem w ogóle, to chodzić tu będzie o szczęście

społeczeństwa; jeżeli pojedynczą jednostką, to o szczęście tej jednostki. (s. 19)

Wśród wyróżnionych przez siebie sposobów pomiaru przyjemności (które nie

obejmują wartości pieniężnej) Bentham wymienił wymiar „bliskości lub dalekości”, którego przykład podaje następujący: „Jednakże wszyscy wiedzą, że wartość własności wzrasta lub spada zależnie od okresu czasu, w którym człowiek z niej korzysta, od pewności lub niepewności, czy wyjdzie z jej posiadania, wreszcie od bliskości lub dalekości terminu wejścia w posiadanie.” (s. 56).

Obecnie raczej mówi się o użyteczności jako „spos[obie] opisania preferencji”

(Varian, 2006, s. 82). Funkcja użyteczności stanowi sposób uporządkowania koszyków dóbr poprzez przypisaniu im liczb, na przykład wartości pieniężnych. Kwantyfikowanie i

porównania międzyosobnicze użyteczności są możliwe dzięki przedstawieniu jej jako kwoty pieniężnej (Ng, 1997).

(11)

Wartość natomiast ma bardziej ogólny, subiektywny i chyba bliższy psychologicznej intuicji sens „wielkości pożądania” lub „stopnia atrakcyjności” (amount of desirability, Price, 1993, s. 2). Słowa tego, czasem z dodatkiem przymiotnika „subiektywna”, używają również do opisu zjawiska dyskontowania psychologowie (Rachlin, 1989). W tej pracy będę się posługiwać tym drugim określeniem.

Postrzegana, subiektywna wartość, jaką przypisujemy rozmaitym obiektom, zależy od tego, kiedy będą one dla nas dostępne, z jakim prawdopodobieństwem i dla kogo są

przeznaczone. Jeżeli chodzi o nagrody, ich atrakcyjność spada ze wzrostem dystansu. Kwestia racjonalności tej prawidłowości jest kwestią dyskusyjną (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018).

Stwierdzenie to jest jednak ogólnie przyjęte za pewnik, a przez niektórych badaczy wręcz określone jako komunał (Ainslie, 1975).

Szczególnym zjawiskiem jest udokumentowany fakt coraz mniejszej różnicy w atrakcyjności wraz z powiększaniem odsunięcia obydwu nagród (Green, Myerson i Macaux , 2005). Może to doprowadzić do sytuacji, gdy wzrost dystansu wpłynie na odwrócenie

preferencji dotyczących tych nagród, a w konsekwencji doprowadzi do zmiany decyzji (w odróżnieniu od sytuacji, gdy preferencje są stałe, a decyzje spójne). Na przykład osoba postawiona jest przed wyborem jednego z dwóch banknotów, jednego o nominale 100, a drugiego 200 złotych, jednak większy wypłacony byłby miesiąc później od mniejszego. W przypadku stałych preferencji, gdy między wypłatą banknotu 100- i 200-złotowego istnieje miesiąc przerwy, osoba wybierze ten sam banknot niezależnie od tego jak długi czas dzieli ją od tych nagród. Gdyby preferowała wybór banknotu przedstawiającego Władysława Jagiełłę, niezależnie czy banknot ten miałaby dostać natychmiast, za miesiąc, czy za rok (zaś drugi za miesiąc, za dwa miesiące, lub za rok i miesiąc), zawsze by go wybrała. Zjawisko odwrócenia preferencji oznacza inne zachowanie – gdyby osoba dokonująca wyboru miała otrzymać od razu banknot 100-złotowy, bez wahania by go wybrała, natomiast gdyby miała czekać

(12)

miesiąc, to zdecydowałaby się odczekać dwa i otrzymać banknot warty dwa razy więcej.

Doszłoby zatem do zmiany preferencji – raz atrakcyjniejsza byłaby mniejsza, szybsza nagroda, a raz większa, ale późniejsza.

Jest to intuicyjnie zrozumiałe – pokusa szybszej wypłaty jest niższa, gdy dzieli nas od niej miesiąc, a nie jedynie chwila. Jednak przeprowadzone eksperymenty dowodzą, że zmiana preferencji nie jest wywołana podnieceniem szybką nagrodą – zmianę preferencji

zaobserwowano również w przypadku, gdy mniejsza nagroda była najpierw odroczona o kwartał, a taki horyzont czasowy trudno uznać za wywołujący wysokie pobudzenie (Ainslie i Haendel, 1983).

Modele dyskontowania i odwrócenie preferencji. Początkowo modele

dyskontowania zakładały stałe preferencje czasowe. Badania nad dyskontowaniem nagród wywodzą się z ekonomicznych rozważań nad osobistymi preferencjami międzyokresowymi, w znaczeniu porównywalnych subiektywnych ocen różnych zdarzeń w różnych punktach w czasie (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018). Proces zmiany oceny jest zwykle ujmowany jako model dwuczynnikowy – jednym z nich jest niezależna od czasu odroczenia lub innego wymiaru ewaluacja dobra („tu i teraz”). Drugi czynnik, tak zwany parametr dyskontowy, stanowią „czyste preferencje czasowe” (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018), które są funkcją odroczenia i są takie same dla wszystkich typów dóbr. Wycena dobra jest wynikiem działania tych dwóch czynników (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018).

Tak zwany standardowy model dyskontowania użyteczności, zwany również wykładniczym, zaproponowany przez Paula Samuelsona (1937; Hansson i Grüne-Yanoff, 2018; Varian, 2006) stanowi wykładniczą funkcję użyteczności wartości V dochodu x w okresie t:

(13)

1 gdzie U(x) jest bieżącą użytecznością tego dochodu, π stanowi stopę (prędkość)

dyskontowania, a e jest równe podstawie logarytmu naturalnego.

Model ten implikuje spójność preferencji w czasie, to znaczy wybór jednej z dwóch opcji będzie taki sam bez względu na to kiedy będzie dokonywany. Zgodnie z nim decyzje międzyokresowe są podejmowane przez osobę w oparciu o bieżącą zdyskontowaną

użyteczność przyszłych zysków. Wartość ta jest obliczana dla każdego przyszłego okresu z tą samą stopą procentową. Zatem tempo dyskontowania według tego modelu nie jest funkcją dystansu czasowego – jest ono stałe – i co za tym idzie stałe są również indywidualne

preferencje czasowe. Wybory dokonywane na podstawie takiego modelu będą zawsze ze sobą spójne. To znaczy, że decyzje dotyczące dwóch alternatyw oddalonych o stały dystans

czasowy zawsze będą takie same, niezależnie od tego jak daleko na horyzoncie czasowym się znajdują.

Samuelson jednak był sceptyczny wobec tych wniosków i stwierdził, że w rzeczywistości zachodzi „coś w rodzaju fenomenu perspektywy” (1937). Wątpliwości dotyczące modelu szczegółowo opisał Robert H. Strotz (1955–1956): osoba która podjęła jakąś decyzję odnośnie odsuniętych w czasie alternatyw, może zmienić zdanie wraz ze zbliżaniem się horyzontu czasowego, bez względu na inne czynniki – takie zmienne

preferencje charakteryzują się „niekonsekwencją” w czasie, czyli malejącą stopą dyskontową.

Aisnlie (1975), twórca tak zwanej pikoekonomii (picoeconomics, przedrostek piko- służy do tworzenia nazw jednostek o wartości 10-12, „Piko-”, 1971; chodzi zatem o „mikro- mikro-ekonomię”, Ainslie, brak daty) i pionier psychologicznych badań nad

dyskontowaniem, zauważył, że dane behawioralne sugerują dużo bardziej wklęsły kształt krzywej niż w przypadku modelu wykładniczego, gdzie stosunek atrakcyjności nagród względem siebie nie jest stały (Rachlin i Green, 1972; Ainslie, 1974). Graficznie przybiera to

(14)

taką formę, że krzywe pokazujące atrakcyjność nagród w zależności od czasu w pewnym miejscu muszą się przeciąć (Aisnlie, 1975). Dochodzi zatem do zmiany preferencji – raz atrakcyjniejsza jest mniejsza nagroda, a raz większa.

Alternatywna funkcja dyskontowa, która umożliwiła przewidywanie tego efektu, została odkryta podczas analizy wyników eksperymentu nad zachowaniem gołębi (Herrnstein, 1961; Laibson, 1997). Stwierdzono, że częstotliwość reakcji jest powodowana „ilością

wzmocnień na godzinę”, co można przedstawić jako funkcję A/t, czyli ilość (lub wartość) wzmocnień na ilość godzin t. To znaczy, że wartość wzmocnień odroczonych o τ okresów czasowych dyskontowana jest o parametr 1/τ (Laibson, 1997). Ta funkcja stanowi hiperbolę (Sęp, 1977a). Hiperbola jest krzywą płaską o charakterystycznym kształcie, będącym

odpowiednikiem przecięcia stożka płaszczyzną nieprzechodzącą przez jego wierzchołek, pod kątem mniejszym od połowy rozwarcia stożka (Sęp, 1977a). Funkcja hiperboliczna jest zgodna z „fenomenem perspektywy” – wraz z odroczeniem decyzji spada preferencja wobec bliższej alternatywy.

Prawo dopasowania stanowi owoc licznych serii eksperymentów i jest ilościowym ujęciem wzajemnych zależności dwóch możliwych, dostępnych jednocześnie reakcji w odniesieniu do rozkładów wzmocnień (Herrnstein, 1970). Zgodnie z prawem dopasowania reakcje są proporcjonalne do wzmocnień. W przypadku, gdy częstotliwość wzmocnień wyznaczają odroczenia reakcji, reakcje muszą być odwrotnie proporcjonalne do względnych opóźnień (Chung i Herrnstein, 1967), więc:

2

gdzie R stanowi liczbę reakcji, d odroczenie, a indeksy dolne wskazują rozkłady wzmocnień (w tym przypadku eksperymentalny, z wydłużonym odroczeniem nagrody, i standardowy).

Czyli reakcje (ich ilość, czas im poświęcony, czy wysiłek) na rozkład o wydłużonym odroczeniu nagród zależą od proporcji odroczeń rozkładów – organizm „dopasowuje” swoje

(15)

zachowanie do odroczeń. Jeżeli przyjmiemy, że siła (lub inna wybrana charakterystyka) reakcji stanowi o subiektywnej wartości danego rozkładu czy alternatywy, otrzymamy funkcję użyteczności z parametrem dyskontowym ds/de. Jeżeli przedstawimy ją na wykresie, na którym oś y reprezentować będzie atrakcyjność nagrody, a oś x odroczenie, otrzymamy krzywą o kształcie hiperboli (Ainslie, 1975), początkowo gwałtownie opadającą, ale spłaszczoną przy większych odroczeniach.

Jako alternatywę dla Równania 2 w odniesieniu do analizowanych danych z eksperymentów przeprowadzonych z udziałem gołębi Chung i Herrnstein (1967)

zaproponowali „prawo wykładnicze”, które jako równanie nie różni się zbytnio od funkcji Samuelsona (Równanie 1). Autorzy nadmienili, że owe dwie teorie reagowania wzajemnie się wykluczają, jednak w zakresie badanych odroczeń obydwie teorie przewidują podobne

częstotliwości reakcji. Aby zbadać, która z nich lepiej opisuje zachowanie, zdaniem Chunga i Herrnsteina (1967) należałoby zaprojektować badanie, które umożliwiłoby porównanie wyborów wobec odroczeń bardzo długich i bardzo krótkich, gdyż dopiero w obliczu skrajnych warunków przewidywania tych dwóch teorii się rozchodzą.

Wydaje się, że najpopularniejszą w psychologii wersję równania modelującego dyskontowanie hiperboliczne zaproponował Mazur (1987):

3

gdzie V stanowi subiektywną wartość zdyskontowanej nagrody, A jej wielkość, D mówi o wielkości odroczenia, a k jest parametrem stanowiącym o prędkości dyskontowania.

W porównaniu do Równania 2, wzór zawiera dodatkową zmienną – parametr prędkości dyskontowania k, który mówi o tempie spadku wartości wraz ze wzrostem odroczenia.

Pozwala on na wygodne porównywanie prędkości dyskontowania w różnych warunkach eksperymentalnych, dzięki czemu można oceniać wystąpienia efektu odwrócenia preferencji

(16)

– w przypadku niewielkiego odroczenia szybszej z nagród jego wartość będzie wyższa, niż gdy odroczenie to będzie większe.

Ainslie (1975) zauważył, że skoro skłonności do impulsywnego reagowania zależą od kształtu krzywej dyskontowej, to krzywej tej również dotyczy pytanie o potencjalne tendencje wyrównujące te skłonności (czyli o gospodarność, thriftiness). Gdy atrakcyjność nagród spada zgodnie z krzywą wykładniczą, dwa wzmocnienia następujące w dwóch różnych, ustalonych punktach w czasie, niezależnie od momentu dokonywania wyboru między nimi, zawsze zachowają tę samą relację między sobą. To znaczy, że mierzona w jakiś sposób atrakcyjność jednej opcji będzie pozostawać w tym samym stosunku wobec opcji drugiej (na przykład będzie dwa razy większa od niej) niezależnie od odroczenia, o ile odległość czasowa między tymi opcjami będzie stała. Zatem w przypadku krzywej wykładniczej, impulsywność- gospodarność nie zależy od odroczenia, a decydent nie będzie zmotywowany do

kontrolowania swojej impulsywności (Ainslie, 1975). Mimo przeważających dowodów na rzecz modelu hiperbolicznego (na przykład Ainslie, 1975, Rachlin, 1991), niektórzy

ekonomiści do niedawna wciąż przedstawiali model wykładniczy jako model deskryptywny (Price, 1993). Ponadto, zyskał on popularność jako model normatywny i znalazł zastosowanie w wytyczaniu polityk publicznych, na przykład w ramach analizy kosztów i korzyści

(Frederick i in., 2002), czy analizy kosztów efektów katastrofy klimatycznej (Hansson i Grüne-Yanoff, 2018).

Funkcję, która w założeniach miała godzić modele wykładniczy i hiperboliczny dyskontowania, wprowadził do ekonomii behawioralnej Brazylijczyk Daniel Cajueiro (2005), opierając się na matematycznych dokonaniach swojego krajana, Constantino Tsallisa,

konkretnie na funkcji q-wykładniczej, wchodzącej w skład tak zwanej statystyki Tsallisa. W funkcji tej parametr q stanowi o stopniu nieekstensywności opisywanej przez nią dystrybucji.

(17)

Gdy q zmierza do jedności, funkcja przyjmuje kształt tradycyjnej funkcji wykładniczej (Mehri, 2017).

Innymi słowy, model q-wykładniczy pozwala oszacować stopień, w jakim zachowanie odbiega od spójnego z punktu widzenia klasycznej ekonomii dyskontowania wykładniczego.

Oprócz parametru stopnia impulsywności zawiera również parametr spójności reagowania q:

4

Tak więc kiedy q zmierza do jedności, funkcja przybiera klasyczną postać wykładniczą – wybory są spójne. Kiedy q zawiera się w przedziale od 0 do 1, wybory są niespójne, zaś gdy q jest równe 0, funkcja staje się identyczna z funkcją hiperboliczną (Cajueiro, 2005).

Model q-wykładniczy dyskontowania został sprawdzony empirycznie (Takahashi, Oono i Radford, 2007). U większości osób parametr spójności q był bliski zeru, a średnio w całej próbie wyniósł mniej niż 0,5 – zachowanie osób badanych było zdecydowanie bliższe modelowi hiperbolicznemu, niż wykładniczemu. Wskaźniki spójności i impulsywności nie korelowały ze sobą istotnie, co zdaniem autorów może świadczyć o tym, że są to dwa niezależne od siebie mechanizmy.

Dyskontowanie społeczne.

Jeremi Bentham wyróżnił aż 14 różnych przyjemności i tyle samo przykrości, wśród których znalazła się „przyjemność życzliwości” (1958/1823). Jednakże standardowa,

„niepsychologistyczna” (Solek, 2010) neoklasyczna mikroekonomia opiera się na szeregu założeń dotyczących między innymi natury ludzkiej oraz sposobu, w jaki ludzie podejmują decyzje, które razem tworzą obraz tak zwanego homo œconomicusa – „człowieka

racjonalnego”, „gospodarnego”, „gospodarującego” („Ekonomia”, 1971), skupionego wyłącznie na własnym interesie i w pełni kontrolującego swoje reakcje (Solek, 2010).

(18)

Zachowaniem neoklasycznego Homo œconomicusa zawsze rządzi racjonalizm i jest to wręcz jedna z jego definicyjnych właściwości (Cullis i Jones, 2008). Choć na przykład Irving Fisher uwzględniał możliwość włączenia do funkcji użyteczności dóbr produkowanych i konsumowanych przez innych uczestników rynku (Becker, 1976/1990), to traktował ją jedynie jako ewentualne uszczegółowienie klasycznego ujęcia funkcja użyteczności, a nie odrębną teorię (Fisher, 1926):

Przyciąganie grawitacyjne jest funkcją dystansu od centrum Ziemi, jednak bardziej szczegółowa analiza ujawni, że jest to funkcja obrotu Ziemi, pozycji i masy Księżyca, oraz pozycji i masy każdego ciała niebieskiego.1

Klasyczne jest podejście politologa Roberta Axelroda do tematu kooperacji, zakładające, że altruista (w szerokim znaczeniu tego słowa) oczekuje od odbiorcy w zamian dóbr,

wzajemności lub jakiegoś rodzaju współpracy (Monroe, 1994).

Takie rozumienie natury ludzkiej zakwestionowali niektórzy przedstawiciele ekonomii behawioralnej (Solek, 2010). Na przykład, George Ainslie (2001) zwrócił uwagę, że Homo œconomicus powinien się zajmować głównie własnym dobrem, a zachowania prospołeczne wyniknąć mogłyby jedynie jako efekt uboczny tych egoistycznych działań. Wszelkie inicjatywy tworzenia publicznego dobra powinny zakończyć się masowym efektem

1 The attraction of gravity is a function of the distance from the center of the earth. A more exact analysis makes it a function of the revolution of the earth, of the position and mass of the moon (theory of tides) and finally of the position, and mass of every heavenly body.

(Fisher, 1926 s. 102)

(19)

gapowicza (Rachlin i Jones, 2010). Rzeczywistość jednak pokazuje, że zachowania, których trudno nie uznać za zupełnie altruistyczne lub pomocowe, nie należą do rzadkości. Wręcz przeciwnie – w każdym okresie historii ludzkości, pomimo presji ze strony systemów ekonomicznych czy filozoficznych, tendencja do tworzenia organizacji samopomocowych była obecna i silna (Kropotkin, 1896/2006). Popularnością wśród ekonomistów

behawioralnych cieszył się zwłaszcza przykład zwyczaju zostawiania napiwków w

przydrożnych jadłodajniach – czyli miejscach do których już się raczej nie powróci, zatem sens takiego działania z perspektywy egoisty byłby niewielki (Ainslie, 2001; Frank, 2007;

Rachlin, 2000/2011). Jednak poza anegdotycznymi doniesieniami, istnieje również duża ilość danych empirycznych potwierdzających ten efekt, również w warunkach laboratoryjnych (Jenssen i Ahn, 2003).

W 1992 Rachlin i Raineri zaproponowali użycie modelu hiperbolicznego

analogicznego do wzoru Mazura (Równanie 3) do opisania domyślnego spadku subiektywnej wartości nagrody, gdy trzeba się nią podzielić w jakiejś grupie społecznej, w zależności od ilości osób w tej grupie. Wysokość odpowiednika parametru prędkości dyskontowania k zależeć by miała od bliskości czy zżycia grupy (u członków jednej rodziny zdaniem Rachlina i Raineriego byłaby to wartość 0).

Czternaście lat później odnosząc się do tego pomysłu Jones i Rachlin zaproponowali i przetestowali empirycznie w paradygmacie dyskontowania nagród zjawisko spadku wartości nagrody w zależności od społecznej relacji między decydentem a beneficjentem. Nazwali je dyskontowaniem społecznym, i posłużyli się wzorem:

5

gdzie v to wartość zdyskontowana, V niezdyskontowana, N jest miarą dystansu społecznego, a s to wskaźnik prędkości dyskontowania. Jest to hiperboliczny model dyskontowania

społecznego, analogiczny do hiperbolicznego modelu dyskontowania czasowego (Równanie

(20)

3). Gdy s = 0, wartość nagrody jest taka sama, niezależnie od tego kto ją dostaje (V). Wraz ze wzrostem s, proces dyskontowania wartości jest coraz bardziej stromy. W badaniu doktorskim Jonesa (2007, eksperyment 5) współczynnik dyskontowania istotnie, ujemnie, z umiarkowaną siłą korelował z ilością pieniędzy, którą osoby badane zadeklarowały jako swój udział w grze w dobro publiczne.

Do opisu dyskontowania społecznego oprócz modelu hiperbolicznego (na przykład Osiński, Karbowski i Ostaszewski, 2015), używany bywa model q-wykładniczy będący odpowiednikiem tego wyrażonego Równaniem 4 (Cajueiro, 2005; Takahashi, 2010, 2013;

Takahashi i in., 2007). Model przewiduje następującą funkcję wartości:

6

gdzie V(N) równe jest subiektywnej wartości nagrody dla osoby oddalonej o dystans społeczny N, kq jest parametrem prędkości dyskontowania, q jest wskaźnikiem spójności reagowania, a więc (1 – q) stanowi o odchyleniu od dyskontowania wykładniczego. Kiedy q równe jest 0, funkcja staje się identyczna z funkcją hiperboliczną (Równanie 5). Gdy zaś q zbliża się do 1, funkcja przyjmuje formę zbliżoną do wykładniczej, zgodną mniej więcej z modelem Samuelsona (Równanie 1). Dla większości osób q jest mniejsze od 1 (Takahashi, 2010).

Dystans społeczny. Będący elementem funkcji spadku atrakcyjności nagród społecznych, dystans społeczny jest, rozpowszechnioną między innymi w socjologii,

koncepcją opisującą uczucia, poczucie intymności i zrozumienia, jakich doświadczają różne osoby w relacjach interpersonalnych i społecznych, i która wyjaśnia różne aspekty interakcji między nimi (Bogardus, 1925; Park, 1924). Kategorie powściągliwości i otwartości opisują w pewnej mierze dystans społeczny (Park, 1924). Koncept dystansu społecznego jest

przykładem użycia w naukach społecznych – w tym przypadku jako metafora – pojęć z

(21)

dziedziny geometrii (Lewin, 1952). Dystans („Dystans”, 1997) jest synonimem odległości, czyli długości odcinka łączącego jakieś dwa punkty (Sęp, 1977b). W języku jednak

(przynajmniej polskim) słowo to również posiada znaczenie oddalenia również w czasie, jak i przyzwolenie, lub nie, na poufałość („Dystans”, 1997). Dystansowanie się oznacza

zachowywanie się wobec kogoś z rezerwą, chłodem emocjonalnym. Mówimy, że jedna osoba jest „bliska” jakiejś drugiej, ale wobec trzeciej „zdystansowana”.

Dystans społeczny może określać relacje między Ja a inną osobą, między grupą własną a grupą obcą, a także między tożsamością rzeczywistą a wyobrażoną (Liberman, Sagristano i Trope, 2002). Pojęcie to często używane było w kontekście relacji

międzygrupowych oraz stosunku do przedstawicieli grupy własnej i grup obcych. Emory S.

Bogardus (1925) stworzył słynną skalę do mierzenia dystansu społecznego między różnymi grupami, której siedem punktów odpowiada różnym stopniom, w jakich przedstawiciel jednej grupy jest chętny wejść w interakcję z przedstawicielem drugiej, od zawarcia związku

małżeńskiego do wykluczenia z kraju. W tym kontekście dystans społeczny należy do szerszej kategorii behawioralnego odzwierciedlenia uprzedzeń międzygrupowych, czyli dyskryminacji (Levy i Hughes, 2009). Zdaniem Wojciecha Soborskiego (1979a) koncepcja ta po prostu określa możliwości wchodzenia przez ludzi we wzajemne związki2.

2 Prawdopodobnie inni ludzie nie stanowią jedynych istot, do których może odnosić się wymiar subiektywnie odczuwanego dystansu. Doris Lessing napisała w przedmowie do swojej antologii opowiadań „African Stories” (1964/2014, s. 6): „Mimo, że okrucieństwa wyrządzone Czarnym przez białych należą do najcięższych zarzutów w ramach aktu

oskarżenia przeciwko ludzkości, uprzedzenia rasowe nie stanowią naszej pierwotnej winy, ale jedynie aspekt atrofii wyobraźni, uniemożliwiającej nam rozpoznawanie siebie w każdym

(22)

Socjologiczna koncepcja dystansu społecznego stanowi odpowiednik Gemeinschaft, emocjonalnej wspólnoty, w odróżnieniu od bazującej na wspólnych interesach Gesellschaft (Weber, 1968/1978). Podobnych podziałów interakcji społecznych jest więcej, również w myśli psychologicznej (Clark i Mills, 1979; Wojciszke, 2002). Na przykład

w czterowymiarowej taksonomii relacji społecznych Fiske’a (1992) dystans społeczny wydaje się być bliski determinującemu przyjazne i altruistyczne stosunki wymiarowi „komunalnego współdzielenia” (Communal Sharing).

Inną koncepcją zbliżoną do dystansu społecznego jest chińska ganqing. Pojęcie to zyskało popularność w psychologii organizacji pracy międzykulturowej. Chen i Chen (2004) zdefiniowali ganqing jako charakterystykę ilościową (może być jej mniej lub więcej między dwiema osobami, ale może być również dobra lub zła) oznaczającą stopień zrozumienia i emocjonalnej więzi między dwiema osobami, dzielenie się radościami i smutkami, a także poczucie solidarności, lojalności i gotowość do pomocy w dowolnych okolicznościach. Yang (1994) mówi o uczuciu emocjonalnego przywiązania. Tak więc ganqing jest przeciwieństwem dystansu – im go więcej, tym relacja bliższa. Ganqing jest emocjonalnym elementem guanxi, tłumaczonego najczęściej na angielski jako „relacje”, choć bliżej temu pojęciu do znaczenia

„więzi” (Fei, 1992)3. Koncepcja ta opisuje nie tylko relacje społeczne (shehui guanxi), ale

stworzeniu żyjącym pod słońcem.” (“And while the cruelties of the white man toward the black man are among the heaviest counts in the indictment against humanity, colour prejudice is not our original fault, but only one aspect of the atrophy of the imagination that prevents us from seeing ourselves in every creature that breathes under the sun.”).

3 Guanxi jest najważniejszym spoiwem chińskiego społeczeństwa. Zdaniem

wybitnego chińskiego socjologa i antropologa Fei Xiaotonga, chińskie społeczeństwo rządzi

(23)

również wzajemne zobowiązania, na przykład do pomocy, lub po prostu rodzaj wymiany (Yang, 1994).4 W tym sensie chińskie guanxi i ganqing odpowiadają idei dyskontowania społecznego, bezpośrednio łącząc emocjonalne relacje międzyludzkie z wynikającymi z tych relacji zobowiązań finansowych i innych.

Odwrócenie preferencji a dyskontowanie społeczne. Pytanie czy w przypadku wymiaru dystansu społecznego zachodzi zjawisko odwrócenia preferencji. W paradygmacie dyskontowania czasowego efekt taki na przykład zaprezentowali Green i współpracownicy (2005). Odsuwanie w czasie obydwu nagród o dwa, pięć i dziesięć lat zaowocowało coraz większym zwalnianiem tempa dyskontowania, zarówno niższych (200 dolarów

się logiką chaxugeju – „nieróżnicowego trybu asocjacji” (1948/1992). W odróżnieniu od społeczeństw tak zwanego świata zachodniego mających fundament w sformalizowanych organizacjach, firmach i instytucjach (organizacyjny tryb asocjacji – tuantigeju), chiński świat społeczny opiera się na sieci dyskretnych, zróżnicowanych sieci społecznych składających się z różnych niezwrotnych, uszeregowanych relacji społecznych. Taka sieć jest unikalna dla każdej osoby, a w jej centrum znajduje się właśnie ona – Ja – jakby pośrodku tworzących się kręgów na tafli wody (Fei Xiaotong, 1948/1992). Ta przestrzenna metafora jest bardzo bliska koncepcji dystansu społecznego przewijającej się w okcydentalnej socjologii i psychologii.

4 Yang (1994) opisała zapamiętany rysunek satyryczny opierający się na grze słowem shou, które może znaczyć zarówno „znajomy”, jak i „dojrzały”. Na rysunku do stoiska z melonami podchodzi bez kolejki osoba i dostaje doskonale dojrzały owoc. Podpis pod rysunkiem mówi: „Gdy osoba jest shou, to i melon będzie shou”.

(24)

amerykańskich), jak i wyższych (10000, 100000 i 250000 dolarów) kwot bardziej

odroczonych, choć w przypadku nagród 200-dolarowych spadek tempa był gwałtowniejszy.

Osiński i współpracownicy (2015) udowodnili eksperymentalnie, że przesunięcie obydwu nagród w paradygmacie dyskontowania społecznego o umiarkowanie duży stały dystans społeczny wynoszący 20 pozycji na wyobrażonej liście 100 znanych osób wywołuje efekt odwrócenia preferencji. W tym samym badaniu jednak przesunięcie o 10 pozycji poskutkowało wyższym średnim wskaźnikiem prędkości dyskontowania społecznego niż w sytuacji wyboru odniesionej do Ja, choć efekt ten nie był istotny statystycznie.

Można przypuszczać, że przesunięcie o jeszcze mniejszy dystans zaowocowałoby przyspieszeniem tempa dyskontowania w przypadku wyboru nagród społecznych, a nie odwróceniem preferencji, co byłoby efektem specyficznym dla dyskontowania społecznego.

Zjawisko to mogłoby się przejawiać w codziennym życiu jako nadopiekuńczość w stosunku do bardzo bliskiej osoby i silniejsze dbanie o jej interesy, niż nasze własne w analogicznej sytuacji.

Wydawać by się mogło, że tego typu efekt może być owocem mechanizmów opisanych w teorii tożsamości społecznej (Turner i Reynolds, 2003) – faworytyzmu

grupowego, czyli ekstremalnej preferencji grupy własnej (Wojciszke, 2002), i dyskryminacji grupy obcej (Turner i Reynolds, 2003). Istnieją silne dowody na to, że członkowie grupy własnej są nagradzani większą ilością nagród, niż reprezentanci grup obcych (Ellemers i Barreto, 2003; Mummendey i Otten, 2003). Wyniki badań laboratoryjnych i

przeprowadzonych poza laboratorium mówią, że zaangażowanie w rywalizację grup wpływa na większe włączanie się w pomoc członkom grupy własnej (Bornstein, 2003). Margittai i współpracownicy (2015) w badaniu dotyczącym dyskontowania społecznego pod wpływem stresu wykazali, że mężczyźni szczodrzej dzielą się nagrodą finansową krótko po sytuacji stresowej, ale tylko z najbliższymi osobami na skali dystansu społecznego. Halevy, Bornstein

(25)

i Sagiv (2008) stwierdzili, że przemożny motyw „miłości grupy własnej” w sytuacji

międzygrupowego konfliktu interesów powoduje przypisywanie wyższej wartości zyskom dla grupy własnej niż kosztom dla grupy obcej. Wskutek tego możliwe stałoby się podejmowanie działań, które w innych sytuacjach byłyby unikane ze względu na straty, jakie wywołują dla innej grupy.

Osoba bardzo bliska na wymiarze dystansu społecznego jest prawdopodobnie

członkinią grupy własnej osoby dokonującej wyboru, zaś osoba bardziej odsunięta – zapewne nie. W momencie dokonywania wyboru między członkami grupy własnej i obcej, mechanizm faworyzowania członków grupy własnej kosztem grup obcych może zostać aktywowany.

Efektem będzie ostrzejsze dyskontowanie niż w przypadku wyboru między sobą a osobą dalszą. W kontekście dyskontowania – spadku wartości – byłby to przykład dyskryminacji grupy obcej (Mummendey i Otten, 2003).

Dyskontowanie społeczne a inne czynniki. Na szybkość dyskontowania społecznego wpływ ma wysokość nagród, jednak odwrotnie niż w przypadku dyskontowania czasowego (Green i Myerson, 2010), wpływ jest pozytywny (Rachlin i Jones, 2007). Znaczenie mają również czynniki kulturowe. Okazało się na przykład, że Japończycy szybciej dyskontują od Amerykanów (Ito. Saeki i Green, 2011), Niemcy szybciej od Chińczyków (Strombach i in., 2013), a Chińczycy pochodzący z miasta szybciej od swoich rodaków ze wsi (Ma, Pei i Jin, 2015). Ponadto, choć Jones i Rachlin (2006) nie stwierdzili różnic międzypłciowych w zakresie prędkości dyskontowania społecznego, dowiedziono, że u kobiet prędkość dyskontowania przewidywana jest przez poziom empatyczności, u mężczyzn zaś przez nietolerancję niepewności (Olson, Rosso, Demers, Divatia i Killgore, 2015). U kobiet palących w czasie ciąży prędkość dyskontowania jest większa, niż u niepalących lub rzucających palenie (Bradstreet, 2011). Poza tym, Osiński (2009) wykazał, że subiektywna

(26)

wartość nagrody współdzielonej z osobą niespokrewnioną koreluje dodatnio z ugodowością, natomiast negatywnie z neurotycznością.

Na przebieg dyskontowania wpływ mają też różne czynniki sytuacyjne. Osiński (2009) przeprowadził badanie z wersją paradygmatu dyskontowania społecznego, w której analizowanym wymiarem społecznym było to, jak często dana osoba w przeszłości była skłonna zwrócić oddaną jej przysługę, w dwóch warunkach – w pierwszym chodziło o osoby niespokrewnione, w drugim spokrewnione. Okazało się, że prędkość dyskontowania wzrasta, gdy uczestniczki badania dokonywały wyborów z myślą o osobach niespokrewnionych, a subiektywna wartość nagrody spada wraz z umniejszeniem gotowości na wzajemność. W podobnym badaniu osoby badane miały zdecydować, czy chcą zatrzymać mniejszą nagrodę dla siebie, czy pozwolić drugiej osobie podzielić większą nagrodę (Osiński, 2010). Znów okazało się, że altruistyczny wybór zależał od wzajemności, ale także od bliskości

emocjonalnej, udziału w podziale nagrody, oraz wielkości nagrody (mniejsza skłaniała do mniej egoistycznych wyborów).

Dyskontowanie społeczne a altruizm. Odnosząc się do szybkości dyskontowania społecznego, Jones i Rachlin (2009) posługiwali się terminami egoizm i altruizm. Altruizm jest mechanizmem umożliwiającym przypisywanie wartości nagrodom przeznaczonym dla innych osób (Rachlin, 2000/2011). Inaczej niż w przypadku egoizmu (Ossowska, 1958), pochodzenie pojęcia altruizmu można dokładnie prześledzić. Słowo to zostało wymyślone przez pioniera pozytywizmu, filozofa Augusta Comte'a, w latach 30. XIX wieku do opisania jego doktryny etycznej (Monroe, 1994). Przez wieki znaczenie pojęcia jednak ewoluowało i obecnie potocznie jest używane do określenia bezinteresownego zachowania o charakterze prospołecznym, którego głównymi beneficjentami nie jest bliska rodzina, partnerzy czy znajomi (Ossowska, 1958).

(27)

Według Słownika wyrazów obcych pod redakcją J. Tokarskiego („Altruizm”, 1971), altruizm pochodzi od łacińskiego alter, czyli „drugi” lub „inny”. Oznacza „postępowanie nacechowane troską o los innych ludzi oraz gotowością poświęcenia interesów osobistych dla dobra społecznego; przeciwieństwo egoizmu.” (s. 24). Altruizm powszechnie rozumiany jest jako zachowanie, a nie predyspozycja czy cecha osobowości, choć miały miejsce próby odkrycia i opisania tak zwanej „osobowości altruistycznej” (Rushton, Chrisjohn i Fekken, 1981).

Eisenberg i Mussen (1989) stwierdzili, że warunkiem altruizmu jest wyłączność motywacji wewnętrznej takiej jak współczucie, troska, czy osobiste wartości. Gdy

zachowanie nie spełnia tego kryterium, zdaniem tych autorów mamy do czynienia z jakiegoś innego typu zachowaniem prospołecznym. Według definicji popularnej wśród osób

parających się psychologią zawartej w „The Roots of Prosocial Behavior in Children”

(Eisenberg i Mussen, 1989), zachowania prospołeczne to każde wolicjonalne zachowanie, którego celem jest nieść pomoc lub przynieść korzyści jednej lub większej ilości osób, jednak mogą one być owocem pobudek egoistycznych. Według Ossowskiej: „Nie popełniłem, według pospolitego mniemania, czynu altruistycznego, jeżeli zrealizowałem dla kogoś jakieś dobro przypadkowo. Musiałem tego chcieć.” (1958, s. 194). Francuski ekonomista Serge- Christophe Kolm (2006) wyróżnił aż 12 różnych typów altruizmu w zależności od rodzaju motywacji.

Kwestia motywacji wewnętrznej prowokuje pytanie, czy jakieś zachowania mogą rzeczywiście być altruistyczne. Wśród podniesionych argumentów znalazły się między innymi kwestie samokarania (Eisenberg i Mussen, 1989), wewnętrznego samonagradzania (Hu, Li, Jia i Xie, 2016), czy trudności opisu motywacji w drodze obserwacji (Wojciszke, 2002). Behawioralna definicja altruizmu przyjmuje, że zachowanie takie przynosi materialne korzyści jedynie innym osobom, nigdy sobie (Rachlin i Jones, 2009; Wojciszke, 2002).

(28)

Czyny, które nagradzają materialnie również samą jednostkę (oczekiwana jest równowaga między inwestycją a zyskiem) bywają nazywane społeczną współpracą lub kooperacją (Baum, 2005; Rachlin i Jones, 2009). Z drugiej strony zachowanie, które demonstruje przypisywanie istotnie większego znaczenia interesowi innych osób niż swojemu, nazywane jest hiperaltruizmem (Crockett, Kurth-Nelson, Siegel, Dayan, Dolan, 2014).

Osiński (2013), w swojej napisanej z perspektywy psychologii ewolucyjnej książce o zachowaniach altruistycznych, na samym początku formułuje taką ogólną definicję:

Zarówno w rozumieniu potocznym, jak i w znaczeniu przyjmowanym zazwyczaj w psychologii, altruizm wymaga korzystnego dla innych skutku działania, które jest kosztowne dla podmiotu, oraz bezinteresownej motywacji (tj. wykluczającej oczekiwanie nagród materialnych). W ewolucyjnej definicji brakuje ostatniego z tych kryteriów (...). (s. 10)

Podejście ewolucyjne, akcentujące aspekt przystosowawczy zjawiska, wymogu bezinteresowności nie obejmuje, gdyż z perspektywy socjobiologicznej za każdym aktem altruizmu kryje się egoistyczny interes (Wilson, 1975; Baum, 2005). Altruizm w sensie samopoświęcenia bez perspektywy długoterminowych korzyści, według podejścia

ewolucjonistycznego, nie istnieje (Baum, 2005). Najważniejsze osadzone w tej perspektywie teorie – teoria altruizmu krewniaczego, altruizmu zwrotnego i doboru grupowego – odwołują się do zwiększania szansy na skuteczne przekazanie „genu altruizmu”.

Koncepcja doboru krewniaczego i altruizmu krewniaczego głosi, że dobór krewniaczy powoduje wzrost częstości występowania genu, kiedy pokrewieństwo genetyczne odbiorcy pomnożone przez korzyść tego odbiorcy jest większe niż reprodukcyjny koszt altruisty. Tak

(29)

więc prawdopodobieństwo działania prospołecznego musi opierać się na prawdopodobnym odsetku genów współdzielonych między stronami takiej transakcji (Hamilton, 1964).

Teoria altruizmu zwrotnego nie zakłada pokrewieństwa między darczyńcą a obdarowanym (Trivers, 1971). Zakłada ona natomiast częste odwracanie się ról biorcy i dawcy. Czyny altruistyczne są odwzajemniane, a oszuści żerujący na altruistach szybko wyłapywani. Według teorii doboru grupowego, naturalna selekcja przebiega głównie na poziomie zbiorowym, pomiędzy rywalizującymi grupami. Faworyzować by to miało zgrupowania altruistów pomagających sobie nawzajem, a grupy składające się z egoistów skazane byłyby na marny los (Kropotkin, 1896/2006, Wilson, 1975). Cechą wspólną teorii doboru krewniaczego, doboru grupowego i altruizmu zwrotnego jest założenie o istotnej roli interakcji społecznych w kształtowaniu się zachowań prospołecznych.

Pogląd, że „prawdziwy” altruizm może mieć miejsce wyłącznie wewnątrz grupy osób spokrewnionych jest na tyle rozpowszechniony i silny (Daly, Salmon i Wilson, 1997), że na przykład w Stanach Zjednoczonych znaczny odsetek niespokrewnionych z biorcami

potencjalnych żywych dawców organów jest odrzucany ze względu na podejrzenie „zapłaty pod stołem” (Becker i Elias, 2007) lub domyślną niestabilność psychiczną dawcy (Henderson i in., 2003). W Polsce przeszczep nerki od niespokrewnionego dawcy żywego jest możliwy tylko w ramach tak zwanych „przeszczepów krzyżowych”, w przypadku „szczególnych względów osobistych” (Poltransplant, brak daty). Jednak w rzeczywistości w Stanach

Zjednoczonych odsetek niespokrewnionych dawców wzrósł z 4,7% w 1995 roku do 20,9% w 2004 (Becker i Elias, 2007), a analiza treści wywiadów przeprowadzona przez Antonię Henderson i współpracowników (2003) wykazała, że wśród niespokrewnionych dawców nerki częściej deklarowane są motywy duchowe i altruistyczne.

Choć kwestia relacji rodzinnych zazwyczaj wykracza poza zakres badań nad dyskontowaniem społecznym, Rachlin i Jones (2008) odkryli, że stopień pokrewieństwa

(30)

genetycznego spadał wraz ze wzrostem pozycji na listach dystansu społecznego sporządzonych przez osoby badane. Poza tym, osoby, które na danej pozycji umieściły krewnego, gotowe były poświęcić większą kwotę, niż osoby, które umieściły na tej samej pozycji osobę niespokrewnioną. Obserwacja ta jest zgodna z niektórymi z propozycji uniwersalnych cech ludzkich krewniaczych relacji postulowanych przez Daly’ego

i współpracowników (1997), mianowicie o silnym związku pokrewieństwa i bliskości, oraz korelacji zachowań pomocowych i stopnia pokrewieństwa. Wyniki badań mówią, że relacja między pokrewieństwem a zachowaniami pomocowymi mediowana jest przez poczucie bliskości (Korchmaros i Kenny, 2001). Powyższą obserwację można zatem interpretować nie jako dowód na prymat altruizmu krewniaczego, lecz, że w zachodnim kręgu kulturowym krewni często po prostu bywają bliżsi społecznie z powodu, na przykład, organizacji społecznej.

Rodzina jako forma organizacji społecznej jest stosunkowo późnym wynalazkiem ludzkości (Kropotkin, 1896/2006). Choć miały miejsce próby identyfikowania wspólnych dla wszystkich kultur świata reguł klasyfikacji stosunków rodzinnych (Jones, 2003), to nie wszystkie systemy rozumienia pokrewieństwa mają wiele wspólnego z prostym, korelującym z proporcją współdzielonego materiału genetycznego modelem rodzinnym charakteryzującym tak zwane społeczeństwa Zachodu. Na przykład aby rozrysować skomplikowany system rozwinięty przez australijskich Warlpiri, trzeba posłużyć się figurą pięciowymiarową

(Glowczewski, 1989). Jest też dyskusyjne, czy analiza pod względem stopnia pokrewieństwa jest trafną metodą opisu sposobu obecnej organizacji życia społecznego (Berscheid, 1996).

Korchmaros i Kenny (2001) udowodnili eksperymentalnie, że mediatorem wpływu pokrewieństwa na zachowanie altruistyczne jest bliskość emocjonalna. Choć skorelowany z pokrewieństwem (Daly i in., 1997), dystans społeczny jest szerszą i bardziej pojemną

(31)

koncepcją dotyczącą relacji społecznych, przez pryzmat której można tłumaczyć zachowania altruistyczne.

Teorie doboru krewniaczego i grupowego były silną inspiracją dla ekonomistów behawioralnych usiłujących włączyć do klasycznej mikroekonomii zachowania altruistyczne, między innymi Gary’ego Beckera (1976/1990; Monroe, 1994). Gary Becker, nazywany prekursorem ekonomii behawioralnej (Monroe, 1994), jest autorem próby wyjaśnienia zachowań altruistycznych przez pryzmat koncepcji społecznego przychodu (Becker, 1976/1990). Im większy udział środowiska społecznego danej osoby w jej społecznym przychodzie, tym większe znaczenie dla jej dobrobytu będą nastroje i zachowania innych, a nie jej własny przychód. Gdy jeden z członków rodziny maksymalizuje funkcję użyteczności zależną od konsumpcji całej rodziny, indywidualne funkcje użyteczności pozostałych

członków są zintegrowane w jedną, wspólną funkcję użyteczności. Konsekwencją tego jest tak zwany „teoremat niedobrego dziecka” (1976/1990, s. 459, rotten kid theorem),

wykluczający istotny wpływ egoizmu i innych zmiennych na indywidualny poziom zachowań pomocowych wewnątrz grupy – kluczowe znaczenie ma natomiast fakt „bycia” w grupie.

Reguła ta dotyczy wszelakich grup – „syntetycznych rodzin” (Becker, 1976/1990).

Metoda ujawniania preferencji, czyli wnioskowanie o użyteczności czy wartości nagród na podstawie wyborów, stanowi z perspektywy ekonomii behawioralnej rozwiązanie problemu motywacji zachowań altruistycznych. Julian Simon (1995) stwierdził:

Użyta przeze mnie konceptualna rama usuwa odwieczne pytanie o to, czy akt dawania czegoś jednej osobie przez drugą można poprawnie nazwać

„altruizmem”, czy też osoba ta „w rzeczywistości” zachowuje się

„samolubnie”, bo sprawia sama sobie w ten sposób przyjemność. Relatywne do innych osób, indywidualne czynniki dyskontujące można uznać w tym zakresie

(32)

za pełny opis tej jednostki, zakładając, że jej zachowanie jest zbieżne z dyskontowaniem w odniesieniu do innych osób. W tym układzie nie ma miejsca na intencje, a więc nie ma i intencji fałszywych. Ujawnione preferencje tworzą całość systemu.5

Samokontrola a altruizm. Większość interpretacji dyskontowania czasowego dotyczy przeciwstawnych sobie mechanizmów impulsywności i samokontroli (Green i Myerson, 2010; Rachlin, 2000/2011). Catherine A. Winstanley (2010) podsumowała, że konstruktowi impulsywności bywają przypisywane aspekty takich zachowań jak

nadpobudliwość, rozhamowanie behawioralne czy nawet rozumowanie wyższego rzędu.

Kwestia zależności między samokontrolą a altruizmem była przedmiotem refleksji od dłuższego czasu.

Choć Samuelson zredukował wszelkie społeczno-psychologiczne i sytuacyjne czynniki wpływające na preferencje czasowe do jednego parametru – czynnika

dyskontującego (Frederick i in., 2002; Samuelson, 1937), to jego poprzednicy identyfikowali

5 The conceptual framework employed here obviates the age-old question about whether an act of giving by one individual to another should properly be labeled "altruism,"

or whether instead one is "really" being "selfish" by making oneself feel good. An individual's discount weights vis-á-vis other individuals may be considered a full description of the

individual in this connection, assuming that the individual's behavior corresponds to his or her discounts in relation to other individuals. In this scheme, there is no place for intentions, and hence there are no false intentions. Revealed preferences constitute the entire system. (Simon, 1995, s. 375–376)

(33)

różne determinanty zjawiska, wśród których niejednokrotnie pojawiały się relacje społeczne.

John Rae, który w swojej wydanej w 1834 roku książce Statement of Some New Principles of Political Economy poruszył kwestię poświęcania posiadanych obecnie dóbr dla większego, przyszłego dobra (Prendergast, 2010; Rae, 1905), zidentyfikował trzy czynniki

psychologiczno-społeczne pozytywnie wpływające na samokontrolę, wśród których znalazły się, obok umiejętności samokontroli i sytuacji społeczno-politycznej, życzliwe stosunki społeczne („motyw spadkowy” – Frederick i in., 2002). Rae (1905) stwierdził, że biorąc pod uwagę jedynie własną przyjemność, nikt nie poświęcałby natychmiastowej gratyfikacji bardziej oddalonym w czasie celom:

Ludzkie przyjemności jednak nie wszystkie są jednoznacznie egoistyczne.

Człowiek odczuwa przyjemność sprawiając przyjemność i daleko mu do idealnego żywota, jeżeli nie czerpie przyjemności z dobra, które zaszczepia, a jedynie z dóbr które zbiera. Bez więzi trzymających go z innymi poprzez małżeńskie i rodzicielskie relacje, roszczenia swoich krewnych, przyjaciół, swego kraju i swej rasy, życie dla większości ludzi stanowiłoby jedynie

brzemię. Są to wspaniałe podniety i umilacze, dające cel wszelkim wysiłkom, i zainteresowanie każdej chwili. Jeśli czasami rzucają cień trosk i obaw na nasze jestestwo, te ulotne cienie jedynie dowodzą obecności słońca. Światło życia znika i zaczyna się ponura noc, kiedy nie mamy nikogo, dla kogo moglibyśmy żyć. Zatem całe stworzenie jest pustką. Żyć naprawdę to żyć z innymi i

(34)

poprzez innych, bardziej niż wewnątrz siebie. By to zrobić, musimy to w istocie poczynić.6

Irving Fisher (1930), twórca standardowego mikroekonomicznego modelu wyboru międzyokresowego, wyróżnił szereg czynników psychologicznych wpływających na preferencje czasowe, takich jak dalekowzroczność i modę (Frederick i in., 2002; Thaler, 1997), ale i troskę o bliźnich. Tak jak Rae, za najsilniejszą motywację obniżającą

dyskontowanie uważał on troskę o innych, zwłaszcza swoje dzieci (Fisher, 1930):

(...) w kraju takim jak Stany Zjednoczone, gdzie rodzice wierzą, że ich życie trwa po śmierci poprzez życie ich dzieci, istnieje duże uznanie dla potrzeb przyszłości. Powoduje to niski stopień niecierpliwości. W przypadku osób z

6 But man's pleasures are not altogether selfish. He receives pleasure from giving pleasure, and is far from the perfection of his existence when he does not draw his enjoyments, rather from the good he communicates, than from that which he reserves.

Without the ties which bind him to others through the conjugal and parental relations, the claims of his kindred, his friends, his country, or his race, life would be to most men a burden.

These are its great stimulants, and sweeteners, giving an aim to every possible exertion, and an interest to every moment. If, sometimes, they shadow our being with cares and fears, those passing shadows but prove there is a sunshine. The light of life only disappears, and its dreary night then commences, when we have none for whom to live. Then the whole creation is a void. Really to live is to live with, and through others, more than in ourselves. To do so we must do so truly. (Rae, 1905, s.55–56)

(35)

dziećmi, perspektywa utraty przychodów w wyniku śmierci pobudza je tym bardziej, że muszą się przygotować na tę rodzinną słotę. Ryzyko utraty dochodu z powodu śmierci nie różni się dla nich za bardzo od ryzyka utraty dochodu z każdej innej inwestycji; w takim przypadku ryzyko utraty

przyszłych dochodów przez śmierć zmniejsza ich zniecierpliwienie odnośnie do dochodów.7

Ramsey (1928), w pionierskiej pracy na temat ekonomii optymalnego wzrostu gospodarczego, dokonał założenia, że poszczególne pokolenia nie różnią się od siebie pod względem preferencji akumulacji i konsumpcji dóbr. Co ciekawe, dla każdego pokolenia preferencja odnośnie do własnej konsumpcji w stosunku do konsumpcji następnego pokolenia równa miałaby być preferencji tego pokolenia odnośnie do dowolnego późniejszego

pokolenia w stosunku do konsumpcji pokolenia następującego po nim (Phelps i Pollak, 1968).

Z tym „absolutnym altruizmem” nie zgodzili się Phelps i Pollak (1968), których częściowo nie-wykładniczy model dyskontowania międzypokoleniowego jest szczególnie jaskrawym

7 (...) in a country like the United States, where parents regard their lives as continuing after death in the lives of their children, there exists a high appreciation of the needs of the future. This tends to produce a low degree of impatience. For persons with children, the prospect of loss of earnings through death only spurs them all the more to lay up for that rainy day in the family. For them the risk of loss of income through death is not very different from the risk of cessation of income from any ordinary investment; in such a case the risk of cessation of future income through death tends to lower their impatience for income. (Fisher, 1930, s. 86)

(36)

przykładem powiązania odroczenia i zagadnień społecznych. Jon Elster (1977) to tak skomentował w odniesieniu do „niekonsekwentnej nieracjonalności” (szybkiego spadku subiektywnej wartości kwot) modelu:

Absolutny priorytet teraźniejszości jest trochę jak absolutny priorytet mojego Ja ponad innymi osobami: jestem mną – podczas gdy wszyscy pozostali są „na zewnątrz”. Zacieranie się [użyteczności] jest zjawiskiem związanym z

perspektywą, które potwierdza pewien stopień „zewnętrzności”: odległa przyszłość jest jak daleki krewny, a bliska przyszłość jest jak członek najbliższej rodziny.8

W swojej pracy na temat pułapek społecznych psycholog John Platt (1973) stwierdził, że istotą zgubnej dynamiki sytuacji społecznych typu wspólnego pastwiska jest odroczenie wzmocnień w nich obecnych. Na tym samym, choć odwróconym, mechanizmie oparta ma być istota tak zwanych kontrapułapek, w których uzyskanie społecznej korzyści utrudnione jest przez natychmiastowe negatywne bodźce, z którymi wiąże się podjęcie działań

kooperatywnych z grupą. Zdaniem autora, samokontrola jest koncepcją kluczową dla interpretacji zachowań w takich sytuacjach.

8 The absolute priority of the present is somewhat like my absolute priority over other persons: I am I - while they are all “out there”. The shading-off is a perspectival phenomenon that admits of degrees of “out-there”-ness: the far future is like a distant relative, while the near future is more like a close one. (Elster, 1977, s. 492)

(37)

W badaniach Browna i Rachlina (1999), opierających się na grze w dylemat więźnia samodzielnie lub w parach, zastosowanie konieczności wyboru kilku kolejnych ruchów przed uzyskaniem informacji zwrotnych o wypłatach spowodowało wzrost współpracy w obydwu warunkach. Zdaniem Rachlina (2000/2011) stanowi to dowód na analogiczność procesów samokontroli i społecznej współpracy. Natomiast w serii dwóch eksperymentów Jonesa i Rachlina (2009) okazało się, że dyskontowanie społeczne i czasowe korelują ze sobą, jednak jedynie w przypadku tego pierwszego widoczna jest zależność z wpłaconą kwotą w grze polegającej na zbiórce na wspólne dobro. Istotną korelację dyskontowania nagród odroczonych i dyskontowania społecznego stwierdzili również posługując się innym narzędziem do mierzenia dyskontowania czasowego Wainwright, Green i Romanowich (2018). Na podstawie badań przeprowadzonych z udziałem chłopców z problemami behawioralnymi, Sharp i współpracownicy (2012) zasugerowali, że mechanizm

dyskontowania społecznego może charakteryzować się podobieństwem do innych rodzajów dyskontowania w przypadku osób impulsywnych. Z drugiej jednak strony, według

Wainwright i współpracowników (2018), choć prędkość dyskontowania nagród odroczonych wzrasta wraz wskaźnikiem masy ciała osób badanych, osoby bardziej otyłe mają tendencję do szczodrzejszego dzielenia się niż osoby o niskiej wartości BMI – świadczyć to może, że samokontrola i altruizm są jednak właściwościami o odmiennym wpływie na zachowanie.

Interpretacje zjawiska dyskontowania.

Wyjaśnienie dyskontowania nagród i odwrócenia preferencji zaproponował na przykład długoletni ich badacz, Howard Rachlin (2000/2011), w ramach swojej teorii rozszerzonego Ja. Obiecującym źródłem interpretacji zjawiska jest teoria poziomów

reprezentacji Yaacova Trope i Niry Liberman (2003). Ważnym komponentem tej teorii jest koncepcja dystansu psychologicznego w rozumieniu nadanym mu przez Kurta Lewina.

(38)

Teoria rozszerzonego Ja. Orędownik analogiczności mechanizmów samokontroli i społecznej współpracy, Howard Rachlin (2000/2011), zaproponował interpretację obydwu procesów jako pochodnych zjawiska rozszerzania Ja. Zdaniem Rachlina dyskontowanie czasowe jest przypadkiem „ambiwalencji złożonej”. Zarówno decyzja o szybkim mniejszym wzmocnieniu, jak i większym lecz późniejszym, są pojedynczymi zachowaniami

rozciągającymi się od momentu podjęcia decyzji do uzyskania nagrody. W związku z tym, że długość oczekiwania na nagrodę się różni, zachowania te różnią się swoją długością. Wybór szybkiego wzmocnienia jest zachowaniem krótkim, trwającym t czasu. Wybór późniejszego wzmocnienia, jest zachowaniem długim, równym T = tn. Istotą ambiwalencji złożonej jest większa atrakcyjność zachowania dłuższego niż n zachowań krótszych, ale jednocześnie zdecydowana preferencja jednego zachowania krótszego niż odpowiadającego mu czasowo fragmentu zachowania dłuższego (kiedy jego długość równa jest T/n). Wybór zachowania dłuższego jest jednak możliwy – dzięki samokontroli.

Rachlin wprowadził pojęcie czasowo lub okresowo rozszerzonych (temporally extended) wzorców – długookresowych, złożonych zależności środowiskowych

odczuwalnych po określonym czasie (Rachlin i Jones, 2010). Samokontrola zatem polega na ignorowaniu wartości dyskretnych (discrete, oferujących szybkie wzmocnienie) działań i maksymalizowanie użyteczności zgodnie z długofalową strategią zgodną z rozszerzonymi wzorcami – zgodnie z zasadą „całości więcej wartej od sumy jej części” psychologii Gestalt.

Według teorii Rachlina (2000/2011), koncentracja na strategii długofalowej jest możliwa dzięki elastyczności pojmowania własnego Ja w czasie. Ja stanowi „funkcjonalną interakcję pomiędzy zachowaniem a otoczeniem” (s. 179). Działanie zgodne z interesami długofalowymi wymagają rozszerzenia własnego Ja (extending self) poza obecną chwilę t tak, że rzeczywistością staje się T. Tak więc, zdaniem Rachlina, Ja jest rozbudowaną,

(39)

wielowymiarową strukturą funkcjonalną, a wybór międzyokresowy jest rodzajem gry w dylemat więźnia z samym sobą w przyszłości (2000/2011). Osoby niezdolne do rozszerzenia jego granic mogą nie postrzegać siebie w przyszłości jako Ja. Jako interakcję z „przyszłym Ja” zinterpretowali sytuacje decyzyjne związane z odroczeniem nagród Pronin, Olivola i Kennedy (2008), i przetestowali eksperymentalnie. W jednym z eksperymentów osoby badane wybierały mniejszą nagrodę wcześniej, lub większą później, w kilku warunkach.

Osoby decydujące o nagrodach przeznaczonych dla innych osób wybierały nagrodę większą istotnie częściej, niż osoby decydujące o nagrodach dla siebie, ale równie często co osoby podejmujące decyzje o nagrodach przeznaczonych dla siebie, ale odroczonych o dwa i pół miesiąca.

Analogicznie, Rachlin (2000/2011) zinterpretował jako ambiwalencję złożoną typową sytuację konfliktu interesów jednej osoby I i grupy G = nI. Podobnie można osiągnąć w tym względzie samokontrolę poprzez rozszerzenie własnego Ja, jednak tym razem nie w czasie, ale w przestrzeni społecznej. Rachlin zauważył, że w różnych sytuacjach funkcjonalne Ja obejmuje inne osoby, na przykład członków grupy. Odpowiednikiem rozszerzonych wzorców czasowych w przypadku zachowań, których efekty dotykają innych ludzi, jest zatem

rozszerzenie Ja na szerszą grupę jednostek w przestrzeni społecznej (Rachlin i Jones, 2010).

Odrzucenie założenia, że skóra stanowi granicę między organizmem, a jego środowiskiem, odróżnia to podejście od wcześniejszej analizy behawioralnej (Skinner, 1945; Rachlin i Jones, 2010).

Chociaż dyskontowanie czasowe jest zakotwiczone w przyszłości, a społeczne w przeszłości (ponieważ dystans społeczny odnosi się do relacji wcześniej wypracowanych), maksymalizowanie wzmocnień zgodnie ze skutkami rozciągniętymi w przestrzeni społecznej – współpraca społeczna – jest zjawiskiem analogicznym do samokontroli. Rachlin i Jones (2010) ponownie przywołali gestaltowską filozofię całości wartej więcej niż suma jej części,

(40)

czego ilustracją jest dylemat więźnia: egoizm dyktuje w pojedynczej grze zdradę, jednak rozszerzenie myślenia o maksymalizacji wyniku na obydwoje partnerów daje wynik wyższy w przeliczeniu na uczestnika gry. Osoby o bardziej altruistycznych inklinacjach

maksymalizują wzmocnienia w szerszej przestrzeni społecznej niż egoiści.

Dystans psychologiczny. Kurt Lewin (1952) stwierdził, że psychologia zajmuje się dużą liczbą współistniejących i powiązanych faktów, które przyjmują wobec siebie

wzajemnie określone „pozycje”, co w języku matematyki należałoby nazwać przestrzenią.

Socjologia na przykład, jak zauważył, korzysta do opisu przedmiotu swoich badań z dużej ilości koncepcji związanych z przestrzenią, takich jak zmiana kierunku działania, społeczne podejście, czy wreszcie wspomniany dystans społeczny (Bogardus, 1925) – jednakże jedynie w charakterze metafor lub analogii (Lewin, 1952).

Zdaniem Lewina, przestrzeń społeczna i psychologiczna są rodzajami przestrzeni empirycznej, „tak samo >>prawdziwymi<<, jak jakakolwiek przestrzeń fizyczna”9 (1952).

Skonstatował jednak, że przestrzeń euklidesowa nie stanowi narzędzia do adekwatnej reprezentacji relacji zjawisk psychologicznych. Wobec tego wymyślił sposób opisu

przestrzeni psychologicznej, który nazwał przestrzenią hodologiczną (hodologia jest nauką o drogach, z greki hodós – droga; Turnbull, 2007). Zaznaczył on, że jest to tylko jeden z wielu sposobów wyrażania przestrzennych relacji dla faktów psychologicznych, nawiązując do różnych rodzajów geometrii przestrzeni fizycznej. W ujęciu hodologicznym przestrzeń

psychologiczna nie jest nieskończenie podzielna, ale składa się z określonej liczby elementów

9 „(...) as >>real<< as a physical one.” (Lewin, 1952, s. 151)

(41)

lub „regionów”. Pozwala ono mówić o relacjach równości i nierówności kierunków oraz o zmianach dystansu w ramach tej przestrzeni.

Przestrzenią życiową Lewin (1952) nazwał sumę elementów psychologicznego środowiska oraz samej osoby: „Jest szeroko uznane, iż >>przestrzeń życiowa<< zawiera osobę oraz środowisko psychologiczne”10. Z kolei zachowanie zależy od przestrzeni życiowej, co wyraża słynne równanie: B = f(P, E), gdzie B wyraża zachowanie, a P i E kolejno osobę i jej środowisko (Lewin, 1935). Pojęcie to przez jakiś czas cieszyło się popularnością w naukach społecznych11.

Przestrzeń życiowa składa się z wielu pomniejszych regionów – istotnych zjawisk lub celów – z którymi osoba ma lepiej lub słabiej zdefiniowane relacje. Osoba może być

zjednoczona lub oddzielona od poszczególnych regionów (co determinuje liczba granic12, które trzeba przekroczyć, aby przejść między dowolnymi dwoma regionami), a całość, na którą one się składają, może charakteryzować większy lub mniejszy stopień zróżnicowania (w sensie zindywidualizowania i rozdrobnienia na mniejsze, wyspecjalizowane regiony).

Z tym powiązane jest właśnie pojęcie dystansu psychologicznego, czyli odczuwane oddalenie od realizacji celu (Lewin, 1936). To jest, regiony oddzielone i niezróżnicowane dotyczą zjawisk, które charakteryzuje większy dystans psychologiczny (na przykład

10 It is widely accepted that this “life space” includes the person and the psychological environment. (Lewin, 1952, s. 25)

11 Interesujący wydaje się komentarz Włodzimierza Szewczuka w haśle dotyczącym przestrzeni życiowej w „Słowniku psychologicznym” z 1979: „pojęcie p.ż. nadużywane było w polityce i gospodarce imperialistycznej.” (s. 221).

12 Znanych również w Polsce pod nazwą „barier społecznych” (Soborski, 1979b).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wizerunek, w przypadku Miljenka Jergovicia, który swoją wyjątkową popularność zyskał w dużej mierze dzięki opisaniu swoich życiowych doświadczeń, wydaje się

Gdyby tłumacz dokonywał przekładu literackiego, mógłby w takim przypadku zastosować reprodukcję z objaśnieniem (Hejwowski 2006: 92), ale jak wiadomo w

Ci, co nie grzeszą uznani są za słabych, Patmos jawi się jako utopia, ucieczka od rzeczywistości, kapłan okazuje się oskarżycielem, który może i widzi więcej od innych i

Jest to istotny element procesu inwestycyjno-budowlanego jako całości, ponieważ to przy wydaniu decyzji o pozwoleniu na budowę dochodzi do skonkretyzowania

kapitałem spółki, a prowadzoną przez nią działalnością może być podstawą do przyjęcia zarzutu nadużycia formy prawnej spółki, ocenianego in casu w odniesieniu do

Z tego względu zalecane jest, by jednak na co dzień podstawę diety dzieci i młodzież, ale również osób dorosłych stanowiły warzywa i owoce oraz nasiona roślin

Dzisiejszy piknik, to zjawisko złożone i różnorodne, które w zależności od okoliczności i potrzeb, może być relaksującym spotkaniem towarzyskim na łonie natury

W przypadku Niki Turbiny treść wierszy stała się materią życia, co zostało podkreślone przez silny związek między poezją a losami dorosłej już