T z lsie ja z y ^ Q ef P
K i i n t r liczy I V
N aczelny R ed a k to i p rzy jm u je
c o d z ie n n ie o d g odz. 12-? w poi R e d a k to r N a c z e ln y 1 W y d a w c a i D r. A d a m B rza g rto n to c zek o w e P. K. O. Hr 160-311 C e n a n u m e r u a a s s w T o ru n iu
I n a p r o w in c ji 9« • * » ) w
R ękopisów R ed ak cja n ie zw raca R e d a k c ja A d m in is tr a c ja : T o ru ń , S z e r o k a 11 Tel. R ed ak cji d zien n y 402, noc U T elefo n A d m in is tra n 2B
Oddziały: G d a ń s k , S ta d t p r a b e n 6,
W c jn e r o w o , G d a ń s k a 4 . «•** - G ru d z ią d z , S ie n k ie w ic z a 9 , t a l . 4 4 2 . t e l e f o n « 4 , — B y d g o s z c z , u l. M o sto w a 6 , t e l . 2 2 -1 8 , — I n o w r o c ła w , u l. D w o rc o w a 3 , t e l e f o n 3 1 2 .
Rok Ili. Toruń, sobota 18 lipca 1931 Hr. 162
Pi^ć nowych dekretów
ma uratować Niemcu
kil Rzeszy i prywatnych banków emisyjnych Gold und Diskonto Bank nie podlegają żad
nym ograniczeniom.
Berlin, 17. 7. (PAT). Drugie rozporządzenie wykonawcze do dekretu prezydenta Rzeszy o podjęciu obrotów płatniczych po ferjach ban
kowych dn. 16 lipca przewiduje, że bank Rze
szy prywatne banki emisyjne i Gold und Di-
Decyduiący dzieó
Paryż, 17. 7. (Pat). Dzień wczorajszy uważać można za decydujący w sprawie przyjścia z pomocą finansową Rzeszy Nie
mieckiej. W szystko uzależnione jest oczy
wiście od pom zum ;enia co do sposobu u- dzieleoia tej pomocy i gwarancji, które dać powinna Rzesza Niemiecka. Z wczoraj
szych obrad wynika, jak tw ierdzą kola do
brze poinformowane, że poglądy Henderso-
ii— i— i ■ i — i
Wizyta ministrów brylgtskłch w Berlinie odwołana
skonto Bank nie podlegają żadnym ogranicze
niom w obrotach płatniczych i przekazach.
Banki, które podlegają rozporządzeniu o fer
jach bankowych mogą dokonywać przekazów bez ograniczenia poza wymienionymi już w tem rozporządzeniu przekazami nieograniczonemi w obrotach wzajemnych jednak tylko do wyso
kości 10.000 marek.
■i i « ii— — i.
na i francuskich ministrów są mniej więcej zgodne z tą chyba różnicą, że Anglja, jak zresztą i Stany Zjednoczone chciałyby zwią zać również ściśle konsekwencję pomocy fi nansowej i gwarancje polityczne ze spraw ą rozbrojenia, Ułatwi to przygotow anie do konferencji rozbrojeniowej, która ma się odbyć w roku przyszłym.
Bedln, 17. 7. (PAT). Gabinet Rzeszy zakoń
czył wczoraj swe obrady. Uchwały gabinetu zescy dotyczą pięciu obszernych dekretów, tj.
aekretu ramowego prezydenta Rzeszy i czterech zarządzeń wykonawczych do dekretu.
Na zasadzie dekretu ramowego prezydenta Rzeszy z dn. 15 bm. rząd Rzeszy wydał pięć bszernych rozporządzeń wykonawczych. Roz .urządzenia te. datowane i wchodzące w ży-
om z dniem 16 bm. regulują stan wynikający z podziału feryj bankowych i ograniczeń w obro
tach finansowych.
Przewidują one w ogólnym zarysie co na
stępuje: waluty zagraniczne, wypłaty przeka rów czekowych, weksle oraz inne pretensje, na
zasadzie których wierzyciele nabywają prawo do wypłat w walutach zagranicznych, nabywane i oddawane mogą być w Niemczech wzamian za wałaty krajowe tylko w banku Rzeszy lub za jego pośrednictwem. Bank Rzeszy nadać może prawo zakupu i sprzedaży innym instytucjom kredytowym i dopuścić do wyjątku zagranicz
ne papiery wartościowe, które nie są uważane za pretensje. Niedopuszczalne są transakcje terminową i zobowiązania, opiewające na walu
ty zagraniczne wzamian za krajowe środki płat nio?e. Handel walutami zagranicznemi nie mo
że odbywać się po żadnym wyższym kursie, a- niżeB ostatni urzędowy kurs sprzedaży w Berli
nie. Nieważne są wszelkie transakcje, wykra
czające przeciwko tym przepisom, o ile kontra bon tom znany był tryb obowiązujący. Transak eje dokonane z bankiem Rzeszy lub Gold und Diskont Bankiem nie podlegają odnośnym prze pisom. Kurs walut zagranicznych w Niemczech ogłaszany być może tylko na zasadzie urzędo
wych notowań w Berlinie.
Londyn, 17. 7. (PAT). Premjer Mac Do
nald odwołał swój wyjazd do Berlina ze względu na nagłe zwołanie konferencji mi nistrów na poniedziałek do Londynu. H en
derson przybędzie do Londynu na czas, by wziąć udział w tej konferencji,
Londyn, 17. 7. (PAT). W izyta brytyjska w Berlinie została odwołana. M inistrowie Bruening i Curtius przybędą w sobotę do Paryża, poczem razem z Hendersonem, La-
yalem, Briandem i Stimsonem przybędą w niedzielę do Londynu, gdzie w poniedz ałek w południe rozpocznie się pod przewodni
ctwem Mac Donalda konferencja, na którą jak wiadomo, Foreign Office rozesłało już zaproszenie zainteresowanym państwom.
W konferencji tej weźmie również udział w charakterze rzeczoznawcy dr. Luther, zaś w charakterze obserw atora sekretarz stanu Stimson.
Minister gospodarki i jego pełnomocnicy za żądać mogą od każdej osoby wyjaśnień o wszy
stkich transakcjach, dokonywanych walutami obcemi i pretensjach opiewających na zagranicz ne środki płatnicze. Przekraczający te przepi
sy karani będą aresztem i grzywną w 10-krot
nej wysokości dokonywanych tranzakcjL Ka ranę będzie również namawianie do dokonywa
na tranzakcji karygodnej przeprowadzonej świa domie. W tym wypadku dozwolona jest kon- iśskata odnośnych dewiz oraz majątku oskarżo
•ego. Ogłaszanie nieurzędowc kursów podlega również karom. Instytucje, do których odnoszą się ferje bankowe za wyjątkiem prywatnych tanków emisyjnych i Gold und Diskonto Bank mogą dokonywać wypłat gotówkowych w dn.
16 do 18 bm. włącznie tylko wtedy, jeśli bę
dzie nd o wodni one m, że gotówka konieczna jest
>a wypłatę pensji, zasiłków bezrobotnym, po
datków i innych świadczeń publicznych.
Dnia 16, 17 i 18 lipca uważane są jako uzna
ne państwowem świętem w myśl procedury wek slowej i ustawy czekowej. Obroty płatnicze ban
„ P o s tra c h s a n a e fi“
Pod takim tytułem „Piast“ organ Witosa
Tam zadccgdufa
Londyn, 17. 7. (PAT). Według uzyskanych wczoraj po południu oficjalnych informacyj, konferencja londyńska dochodzi w poniedzia
łek definitywnie do skutku. Skład jej ma przedstawiać się następująco: przewodniczący Mac Donald, Wielką Brytanję reprezentują Henderson i Snowden, Francję — Lawal i Briand, Belgję — Renkin i Hymans, Niemcy
— Bruening i Curtius, Włochy — Grandi, Ja- ponję — Matsudaira, Amerykę — Stimson oraz ambasador amerykański w Brukseli Gib
son. Już sam skład konferencji wskazuje, że, będzie ona posiadała charakter wybitnie poli
tyczny, aczkolwiek jej podłoże jest finansowe.
Konferencja ekspertów, która rozpoczyna się jutro schodzi oczywiście na plan dalszy. Zo
stanie ona coprawda otwarta, ale ulegnie za
wieszeniu aż do wyjaśnienia sytuacji po kon
ferencji ministrów, która według przewidy
wań ma potrwać do 6 dni. Ogłoszenie faktu zwołania konferencji londyńskiej, wizyta mi
nistrów niemieckich w Paryżu oraz spokój w Niemczech wpłynęły uspokajająco na giełdę londyńską. Odpływ złota z Londynu był dziś wobec zamknięcia w dniu wczorajszym banków
ii« losg Niemiec...
niemieckich oraz dzisiejszych restrykcyj fi
nansowych rządu Rzeszy minimalny.
onalrznoidowg“
Berlin, 17. 7. (PAT). Według doniesień prasy, na stanowisko komisarza Rządu Rzeszy upatrzony ma być dyrektor zakładów chemi
cznych I. G. Farben Industrie tajny radca Herman Schmits, zadaniem którego ma być zorganizowanie kontroli państwowej nad wa- żnemi gałęziami prywatnych gospodarstw w Niemczech, a m. in również i bankami Do wykonania swych zadań Schmits wyposażony ma być w wielkie pełnomocnictwa. Równocze
śnie Schmits pełnić będzie obowiązek doradcy technicznego rządu.
nPolkla walutowa"
w Niemczech
Berlin, 17. 7. (PAT). Celem zwalczania ', przekroczeń przeciwko ograniczeniu obrotu de wizami zagranicznymi utworzony został w pre I zydjum policji berlińskiej specjalny wydział.
Nielegalne tranzakcje obcemi walorami zwal
czane mają być z całą bezwzględnością.
Bursztynowe wyroby u
I
najpiękniejsze, — z gwarancją naturalne, wykonane w Gdyni z najprzedniejszego polskiego surowca, największy wybór wprost po cenach fabrycznych poleca P . T rz e ś n la k w G dyni narożnik ulicy Pod jazdowei i Starowiejskiej._____ (9270P o l a k — k o m is a r z e m
— d e le g a te m
®8ca Sw. w Palestynie O negdaj baw ił na w ypoczynku w Solcu u pp. dyr. C zaczków K s, O . A n a
tol z K rakow a, — m ianow any niedaw no z R zy m u K om isarzem O jca św. w P a le stynie.
W ielki ten zaszczy t re p rezen to w an ia w ładzy P io tro w e j n a ziem i św. p rzez P o laka zd arza się p o ra ź p ierw szy, w h isto rji naszej w ogóle. W ielki znaw ca dusz i serc ludzkich, — jakim je st O jciec A n a
tol, oraz Je g o c h a rak ter i zalety chlub
nie są znane i zapisane w R zym ie, znając zaś osobiście O. A natola — życzym y M u szczęśliw ego i ow ocnego rep rez en to w a
nia S tolicy P io tro w ej i P olski na ziemi
C h ry stu sa , ^
U d z ie K o r f a n t o lo k o w a ł sw o ie k a p it a ł y ?
„Polska Zachodnia“ donosi: w kołach przy jaciół politycznych p. Korfantego krążą pogło
ski, jakoby obecny kryzys bankowy w Niem
czech nic oszczędził również kapitałów, uloko
wanych podobno przez p. senatora Korfan
tego w bankach zagranicznych. Szkody, mo
gące grozić p. K. są podobne tak dotkliwe, że ma on w najbliższym czasie wyjechać za
granicę dla ratowania swych kapitałów. Tem tłumaczą sobie, że p. K. wyrobił sobie wielo
krotny paszport zagraniczny.
W związku z powyższem miały nastąpić też charakterystyczne ujemne objawy w przed
siębiorstwie p. Korfantego.
Od siebie dodajemy — pisze „Polska Za
chodnia“— że nigdy nie chcielibyśmy wierzyć w to, by osoby na eksponowanych stanowi
skach społecznych czy politycznych gotowiznę swoją lokowały zagranicą, ze szkodą dla po
trzeb gospodarczych kraju i dlatego oczekuje
my, że zainteresowana osoba niezwłocznie za
przeczy krążącym pogłoskom.
O reformę podafhów W Radzie Naczelnej Organizacyj Ziemiań
skich odbyła się konferencja, której celem było ustalenie pewnych tez w stosunku do za
gadnienia reformy podatków dla rolnictwa.
Obradom, w których brali udział przed
stawiciele poszczególnych związków ziemian oraz reprezentanci organizacyj ogólno-rolni- czych, przewodniczył senator J. Stecki. W dłuższej dyskusji omówiono szczegółowo spra
wę możliwości wprowadzenia pewnych zmian w podatkach gruntowym i dochodowym oraz w podatkach komunalnych. Poruszono również kwestję ewentualnego zniesienia podatku ma
jątkowego, względnie też przekształcenia go w zakresie uzupełnienia podatku dochodowego.
pisze o ks. Panasiu, znanym ze swoich wystą
pień na Pomorzu i dodaje: „Ks. Panaś to chluba nie tylko chłopów, ale całej Polski“.
Humorek organu witosowego, jak widać, jest nie zły. Czyżby Witos zrezygnował już z prawa pierwszeństwa, dając nowego Polsce
„zbawcę“ w osobie b. redaktora „Gazety Gru
dziądzkiej“ i organu Korfantego?
Bernard SItaw przuieidża do Rosffi
Moskwa, 17. 7. (Pat). Dnia 21 bm spodziewany jest tu przyjazd B e rn a rs
da Shaw‘a. >
.Chccinu wolny“ - wołało faszyści
A r l y b a ł „ l it t o r o D a lm a tfico “ w y w o ła ł p ro te st p r a s y iu g o s io w ia ń s h ic !
Prasa białogrodzka, zagrzebska i lublańska z dni ostatnich wyraża oburzenie z powodu artykułu zamieszczonego w wychodzącym w Zadarze dzienniku awangardy faszystowskiej
„Littorio Dalmatico“ ; w artykule tym „Litto
rio Dalmatico“ nawoływano do wojny z Jugo- sławją. Podobna manifestacja wojenna — w oliwili, kiedy narody, tak ciężko doświadczone przez kryzys gospodarczy, starają sie wszel
kimi sposobami zagwarantować trwały pokój i wytworzyć wzajemne zaufanie — stanowi dla pokoju europejskiego — zdaniem prasy ju
gosłowiańskiej — poważne niebezpieczeństwo.
„Vreme“ podkreśla ustęp artykułu „Litto
rio Dalmatico“, w którym autor pisze: „Chce
my wojny, wywołamy wojnę i zwyciężymy*!
Vreme oświadcza, że „Lit. Dalm. oddal bardzo złą usługę swemu krajowi, ponieważ ukazuje
opinji europejskiej drugą ukrytą twarz Italji.
„Politika“, omawiając stanowisko prasy fa
szystowskiej, piętnuje fakt, że podobne pro
wokacyjne manifestacje pojawiają się w chwi
li, kiedy wszystkie ludy Europy łączą się w wysiłku mającym na celu konsolidację pokoju i ogólne zbliżenie narodów.
2 SOBOTA, DNIA 18-GO LIPCA 1931 R.
J í s , & z ie fc a n J i l f o n s f c ñ u l z ,
Deleg. Biskupi, senator
Czg Pomorze usłuchało hasta wyścigu pracy?
W atmosferę sztucznie sianych w dusze pomorskie rozterek i trwóg nieuzasadnios nych, w atmosferę pesymizmu i defetyzmu tak lekkomyślnie sączonego na froncie wal ki gospodarczej, w okresie zmagania się Państwa z kryzysem, padają poniższe sio-, wa prawdziwego Kapłana Pomorskiego, z ogromnym spokojem i godnością przdmas wiające do swych Braci Pomorzan.
Słowa te mówi syn tej Ziemi, pros boszcz, Dziekan i Delegat Biskupi, senator w polskich Ciałach Ustawodawczych, by prostować drogi swych współbraci, by oba
lić niejedną fałszywą opinię, wyjaśnić i stwierdzić autorytatywnie prawdę o dziś siejszej rzeczywistości polskiej.
Wj rozgwar zaognienia politycznego, w sztucznie stwarzaną atmosferę walki wews nętrznej, padają tam z pod Konarzyn slos Wp mądre, jak balsam kojące niesnaski wewnętrzne, i mówiące prawdę w oczy o obowiązkach Pomorza wobec Ojczyzny i chwili dzisiejszej.
Drukujemy słowa poniższe z tern głęs bokiem przekonaniem, że jest to ten pos siew myśli i poglądów, który zdrowem ziarnem padnie w niektóre zbałamucone serca i dusze pomorskie.
Redakcja.
R aiłbym m ieć raz w szystkich w spół
braci z P o m o rza u siebie w K o n a rz y nach w ogrodzie. P o sadziłbym ich tam n a ław ce, zacienionej leszczyną i p opro
sił, żeby rzu cili okiem przed siebie na je
zioro, leżące niby jajk o przeo g ro m n eg o p tak a u stóp ich, na p agórki upraw ne, poza k tó ry m i w rzy n a się szerokim jarem B rda, na b o ry C iecholew skie, strzelające raźn ie w g ó rę i na lasy bukow e m iasta C hojnic, k tó re na nieboskłonie spow ite w m g łę zalegają sennie p rz estro n n e wzgórza,
I pow iedziałbym im, oto piękna k ra- in s n asz a, cz ąstk a ziem icy pom orskiej a dalej n a południe tam G niezno, P oznań Ś lą sk i K rak ó w , a w szy stk iem u przew o
dzi W a rsza w a serce P o lsk i cąłej.
A le oho! Że Zachodu dochodzi g łu chy g rz m o t strzałó w arm a tn ic h . T o ćwi czenia a rty le rji u sąsiada w C zarn em (H a m m e rste in ). P rz e d la ty było to na
sze m iasto gran iczn e, d ziś gran icę m am y o 200 m etrów , a C zarne leży 30 km . stąd.
30 km , nam przepadło. Ale czy na zaw sze p rzepadło? W czasie gdy w W e r salu w ażyły się losy P o m o rza, pew ien w ó jt niem iecki m ów ił mi ta k : „M yśm y tu daw niej do P o lsk i należeli czem uż nie m am y znów do n iej p rzyjść.
L ec z stało się inaczej:
sięga drap ieżn ą ręk ą po duszę naszego narodu,
Z pow ołanych u st padła zachęta do w yścigu p racy!
C Z Y L I P O M O R Z E U S Ł Y S Z A Ł O T E N G Ł O S M A R S Z A Ł K A ? A kiedy usłyszało, czyli usłuchało?
S m ętek m ąci, a P o m o rze jak o b y w bezw ładzie! C zy nie stać nas na odcze
pienie się od w szystkiego, co leży na drodze w iodącej do lepszej przyszłości?
C zyśm y się tak w yczerpali we walce obronnej, że b ra k n am te ra z sił do tw ó r
czej pracy ?
Jak ież fatom zaciężyło na losie na
szym , że nie idziem y obecnie razem , jak w ów czas, gd y śm y byli w niew oli.
K iedy się o trząśn iem y z ow ego dżdżu, k tó ry nas m oczy niem iłosiernie i przenika swem zim nem aż do szpiku ko
ści.
D uszom lękliw ym pow iem to, że kie
dy O p a trzn o ść nas w yw iodła łaskaw ie na w olność, pozw oli nam na pew no okrzepnąć i spełnić nasze posłannictw o dziejow e w e w łasnej ojczyźnie.
A L E T R Ż E B A C H C IE Ć I M O C N O C H C IE Ć !
T R Z E B A P R A C O W A Ć I Z G O D N IE P R A C O W A Ć .
Z godna p raca to nie śm ierć, to ra»
dość życia i postęp praw dziw y.
P a trz , B racie,, na cieśle, g d y ciężką belkę przed sobą toczą. N a hasło „ra-
Trzu deklaracje na encyklik« papieska
Spór miedzy Watykanem a faszyzmem w stanie zaognienia
Agencja Stefami podaje, że D yrektorjat partji faszystowskiej uchwalił trzy deklara
cje w z w ą z k u z ostatnią encykliką Ojca Świętego. W pierwszej z nich dyrektorjat faszystowski protestuje stanowczo przeciw ko twierdzeniom encykliki papieskiej, ja
koby przysięga „czarnych koszul" była wy
razem kultu dla chleba, karjery i życia.
W drugiej dyrektorjat faszystowski od
rzuca zarzut jakoby masoni osiągnąć mieli najwyższe godności w szeregach partji.
Przyczem dyrektorjat nadmienia, że istnie
je sojusz siłą fatalności między Watykanem a masonerją, zw iązany dzisiaj uczuciem wspólnej nienawiści przeciw ko państw u fa
szystowskiemu!!).
W trzeciej nakoniec deklaracji dyrekto- rjał bnoni organizacji faszystowskiej Balilla, która m a przygotow ać i przygotuje dla jutra młodych zwolenników rewolucji fa
szystowskiej, D yrektorjat wzywa wszyst
kich faszystów do pracy nad tem, aby orga
nizacja „Balilla" zebrała niebawem w szy
stkich przedstaw icieli młodego pokolenia pod swemi sztandaram i.
Rzymska prasa szeroko komentuje k a
tegoryczne oświadczenie dyrektorjatu p a r
tji w zakresie encykliki, podkreślając sta
nowczość zajętego stanowiska. „Tevere"
stw ierdza przedewszystkiem, że nastąpiło nieodzowne ustalenie granic duchowych po między władzą religijną a świecką. Rozgra
niczenie ta k ‘e jest potrzebniejsze, zdaniem dziennika, niż ustalenie granic terytorial
nych, w takim kraju, jak Włochy, i w takim momencie dziejowym, jak dzisiejszy.
„Messaggero" zauważa, że właśnie ma
soneria zgłasza swą solidarność w stosun
ku do Watykanu, pomimo swego tradycyj
nego antagonizmu, i że podkreślenie tego laktu w oświadczenia ma olbrzymią wagę.
Inne pism a uważają odpowiedź na encykli
kę jako bardzo w ażną i stanowczą.
W odpowiedzi n a ataki prasy faszystow
skiej „Osservate>re Romano" broni encykli
ki i stwierdza, że była ona potrzebna.
Kompromisowe recepfy na krach niemiecki
Paryskie rozmowy Hendersona I Stflmsona W Paryżu konferuje m inister angielski
Henderson, Do tych «»zmów, jakie p ro w a
dzi, przykładają koła polityczne duże zna
czenie. Henderson rozmawia! z Briandem w cztery oczy, następnie odbyła się kon
ferencja, w której wzięli udział premjer Laval, minister Fłandin i generalny sek re
tarz m inisterstw a spraw zagranicznych Berthelot.
W Paryżu rozeszły się pogkuski, że Briand i Henderson mają zam iar wydać wspólny komunikat, w którym oświadczą, że dla Niemiec byłoby niebezpieczeństwem dążyć do celn niesoiidarnie z całą Enropą, lecz w odosobnienia.
W edle innych wersyj Henderson w ystą
pi z projektem kompromisu.
„Berliner T ageblatt" cytuje pogłoski, po
Obrady Koriezów przy salwach armatnich
C z w a rta H o n s ty tiic fa h is z p a ń s k a
P O M O R Z E N A S Z E O K R O JO N E ..
C zy z naszej w iny? O ch nie! Co b y ło w ludzkiej m ocy to za pom ocą B o żą zdziałano. P rzeszło ść nasza czysta.
C ieszym y się z tego, co u ra to w an e zo
stało ze strasz n ej udręk i stupięćdziesię- cioletniej niew oli.
A T E R A Z R A Ź N IE D O P R A C Y T W Ó R C Z E J !
K ied y b a rtn ik św ieży silny rój o sa
dzi, p an u je w ulu k ró tk i czas cisza, pszczoły jakoby sobie odpocząć chciały po fa ty d z e niezw ykłej. A le niebaw em ru sz a w szy stk o do pracy. Ł ad n ie i sk ła
dnie ro b o ta w re. U l śpiew a p racując.
N ow e m ieszkanie po w staje w czasie nad spodziew anie k ró tk im , Z apasów p rz y b y w a od dnia do dnia. M łode liczne po
kolenie św iadczy o zdrow iu pszczelego rodu. W e w n ą trz p an u je w zorow y po
rz ąd ek i zgoda, dla in tru z a je st żądło za
w sze w pogotow iu. W sz y stk o posłuszne je s t rozkazom K rólow ej, a pień cały o- tacz a sw ą m atkę niezw ykłą m iłością i pieczołow itością.
A u nas jak jest?
D aw no m inęły chw ile radości z po5 w odu odzyskania w olnej ojczyzny i złą
czenia się P o m o rza z M acierzą. N a sta ł czas tw a rd e j p ra cy i znojnego staw iania budy n k u w łasnego.
Z aiste czary dziw ne, przypom inające nam po w ró t Iz rae la z niew oli babiloń
skiej, kiedy to lud jedną ręką zbożnie staw iał św iąty n ie P an u , a w drugiej d zierży ł m iecz.
Bo w H a m e rszty n ie huczą działa, B erlin g o tu je broń a K rem ł czerw nnv
W Madrycie rozpoczęły się obrady Korte- zów podobno wśród powszechnego entuzjazmu.
Ruch strajkowy, za którego pomocą syndyka- liści usiłowali w ostatnich dniach przeszko-
PRZYSZŁY PREZYDENT HISZPANII
Gen. Sanjurio wymieniany jest jako następca dzie zebraniu się Zgromadzenia Narodowego został opanowany.
W dniu otwarcia Kortezów Madryt był uroczyście udekorowany flaeami o barwach
republikańskich. Od gmachu prezydentury ministrów do parlamentu biegł szpaler żołnie
rzy wszystkich rodzajów broni. W chwili od
jazdu ministrów na Zgromadzenie Narodowe rozległy się salwy armatnie, a tłum zgotował ministrom żywiołowe owacje.
Gmach parlamentu był rzęsiście iluminowa
ny i bogato ozdobiony flagami. W loży dyplo
matów zasiadł Nuncjusz Apostolski i przed
stawiciele mocarstw zagranicznych. Wśród 470 posłów zaledwie trzydziestu jest politykami dawniejszej daty. Cała olbrzymia większość jest to pokolenie nowe, ludzie bardzo młodzi.
Po raz pierwszy w parlamencie hiszpańskim zasiadają dwie kobiety.
Na lewem skrzydle siedzą socjaliści i lewica katalońska, a na ostatniem miejscu osławiony lotnik — major Franco. W centrum Unja re
publikańska kierowana przez ministra spraw zagranicznych Lerroux i min. Arana. Na pra
wicy liberalna p artja Zamorry i klerykalna Akcja Nacjonalna.
Radykalni socjaliści siedzą w tyle za ława
mi rządowemi, a obok nich przedstawiciele
! drobnych ugrupowań.
Prem jer Alcala Zamora otworzył Zgroma
dzenie uroczystą przemową, w której zazna
czył historyczną doniosłość chwili i podkreślił, że po roku 1855, 1869 i 1873 jest to
CZWARTA HISZPAŃSKA KONSTYTU
ANTA.
zem “ o grom ne drzew o się posuw a na*
przód jak b y było lekkie jak piórko.
W spólny zgodny, ro z sąd n y w ysiłek te cuda dokazuje.
A czem uż u nas tak inaczej!
M istrz P ad erew sk i głosem z pod ser
ca naw ołuje naród do zgody, włódarz Pomorza zabiega, co sił, o szczęście i pom yślność naszej dzielnicy, a ile jest pom iędzy nam i, k tó rz y nie wierzą rz ą dom naszym ilu k tó rzy trw a ją w jękli- wem zw ątpieniu, a ilu zaw odzi i biada, jak płaczki n a pogrzebach.
W sz y stk im niezadow olonym i znie
cierpliw ionym , w szystkim obałam uco- nym i w szystkim lęk ający m się o p rz y szłość naszego k ra ju i kościoła życzę żc by m ogli dłuższy czas trw a ć w W arsza wie a zbliska p rz y p a try w a ć się pracy naszego R ząd u i ciał naszych u staw o , daw czych, żeby obserw ow ali w ysiłki R zą du, dziś ta k tu ta j okrzyczanego, bo n i' b y z m asonam i idzie razem i ze żydam i, a w niknęli w poczynanie opozycji obec
nej. P rzek o n alib y się, że czasu się nie m arn u je.
D u żo je st do zrobienia, ale i du żo je s t do odrobienia, bo w p ierw szych la
tach naszej niepodległości w iele rzeczy uczyniono, co zm ienione być m usi.
R ząd m a w iększość w p arlam entach, a
Z T Ą W IĘ K S Z O Ś C IĄ R Z E T E L N I E D Z IA Ł A D L A D O B R A O G Ó Ł U W E W S P Ó L N Y M W Y S IŁ K U C E L O W Y M C ZA SY SĄ C IĘ Ż K IE , N A C A ŁY M S W IE C IE K R Y Z Y S , A L E W A R S Z A W A P R A C U JE Z W Y T Ę Ż E N IE M , N IE T R A C Ą C Z IM N E J K R W I.
M am y na szczęście człow ieka z nie
złom ną w olą i niepoślednim rozum em , k tó ry k ieru je w szystkiem . M am y też hi dzi, k tó rz y n ieraz z n adzw yczajnym w y
siłkiem wolę ow ą w czyn w prow adzają.
A cem entem k tó ry w szy stk o spaja, je s t m iłość O jczyzny. M iłość ta sięga i do naszego P om orza, a szuka dla k raju przez G dynię korzyści dla w szystkich’.
chodzące rzekom o z kół francuskich, te czynniki francuskie pragnęłyby doprow a
dzić do konferencji 4-ch, w której wzięli
by udział przedstaw iciele Francji, Anglji, Ameryki i Niemiec. W obec tego, że czas nie pozw ala na zaaranżow anie takiej kon
ferencji w chwili obecnej, koła polityczne uważają, że Henderson i Stimson postarają się podczas swego pobytu w Paryżu, aby w izyta m inistrów niemieckich w Paryżu nie napotkała na trudności.
Plan kompromisu przywiózł ze sobą ró
wnież Stimson z Rzymu do Paryża.
J a k wiadomo, w czasie pobytu swego w Italji Stimson konferował nietyłko z Mus solinim i włoskimi mężami stanu, lecz i z abasadorem Francji, Anglji i N;emiec.
Prezydentem Zgromadzenia Narodowego Do
stał obrany prof. Juljan Besteiro, były przy
wódca P artji Socjalistycznej. Konstytuanta hiszpańska ma przed sobą olbrzymie praoe de spełnienia.
Po przewrocie, co zmiótł monarchię i roz
gorzał łuną pożarów, którego pastwą padły świątynie i klasztory hiszpańskie, podpalane za pieniądze sowieckie, musi * czerwonego chaosu wyłonić się Nowa Hiszpan ja, której, oblicze jest w tej chwili zasnute jeszeze mgłą tajemnicy. Konstytuanta będzie musiała roz
wiązać stosunek Kościoła i Państwa, ustalić formę rządu uchwalić Konstytucję i rozstrzy
gnąć szereg zagadnień pierwszorzędnej donio
słości. Na pierwszy plan wysuwa się kwestja separatyzmu katalońskiego.
Poza naszym domorosłym separatyzmem po
morskim i ruchem autonomicznym alzackim, o którym pisaliśmy niedawno, jest to trzecia, koncepcja separatystyczna w Europie; ta osta
tnia stoi niewątpliwie w ścisłym związku z propagandą bolszewicką, kierowaną ręką Moskwy.
Konstytuanta hiszpańska musi jeszcze roz
wiązać sprawę *refonny rolnej i zagadnienia militarne.
Jak widać z powyższego krótkiego szkicu Kortezy mają ezem zapełnić porządek dzieu- ny wielu «esyjl
Polska odpowiedź na zam w Niemczech
U fn i w e w ła s n e »iłu I r w a m g n a p o s t e r u n k u
K a ta stro fa finansow a w N iem czech, I k tó ra głośnym w strząsem odbiła się w w ielu pań stw ach , nie n aru szy ła rów no 5 w agi naszego życia gospodarczego.
F a k t ten m ów i za siebie, posiada do
nio słą w artość dla naszego p a ń stw a ; jest św iadectw em w e w n ątrz naszeg o kraju , a tem w ięcej p oza jego g ranicam i w y
raźnie bow iem głosi, że P olsk a nie jest w ciągniętą w w iry niem ieckiej k a ta s tro fy, że jej organizm finansow y i gospo
d arczy o d p o rn y i z w a rty w sobie n ieza
leżny od teg o zam ętu i paniki, jakiej św iadkam i jesteśm y w N iem czech.
P am iętam y dobrze jeszcze dziś d aw ne czasy, gdy niem iecka fala p arła zde
cydow anie aby n ad sz arp n ą ć nasze życie gospodarcze, podkopać nasz pieniądz i do ru in y doprow adzić polskie f in a n s e ,__
W okresie sanacji skarbu naszego w o- ikresie rząd ó w W ł. G rabskiego z B erlina szły w ytężone zabiegi i staran ia, w y p o sażone w o lbrzym ie środki m a te rja ln e w
jednym k ierunku, w kieru n k u Z D E W A - L U O W A N IA N A S Z E J M A R K I. N ie lepiej i nie inaczej by w ało w latach na»
stępnych', w pierw szych latac h w ypow ie
dzianej przez N iem cy P o lsce w ojnie cel
nej, B erlin chciał nasz k ra j osłabić i fi
nansowo i gospodarczo. K ażd e w ahanie, czy załam anie się k u rsu złotego polskie
go p ro p a g an d a niem iecka w itała z w rz a
skiem i roznosiła w iadom ości o tem o tej znienaw idzonej p rzez siebie „go sp o d ar
ce polskiej“ po całym świecie.
JA K Ż E D Z IŚ K O L E J E Z D A R Z E Ń O D M IE N IŁ Y S I Ę N A N A S Z Ą
K O R Z Y Ś Ć !
W y trz y m aliśm y b ez p rzy k ład n y napór i ofensyw y gosp o d arczej i o fensyw y p o litycznej n a nasze granice.
U niezależniliśm y się pod w zględem gospodarczym od N iem iec do te g o stop
nia, że dziś, gdy finanse niem ieckie ro z k a ż ą się, gdy m arka niem iecka b a n k ru tu .
3e. gdy niem ieckie banki zaw ieszają w y
p ł a t y i olbrzym ie k ra ch y n a stę p u ją je
den po drugim _ U N A S P A N U J E S P O K Ó J. I n iety lk o spokój, lecz i pew»
ność o p a rta n a całym szeregu danych, na prześw iadczeniu, że ro zprężenie w
¡.Niemczech n ap o ty k a na żelazne ta m y polskie i bezsilnie o d b ija się o nasze w rota... P o m im o tego, że zarów no w 'G dańsku i na naszym G. Śląsku o b ser
w o w a ć m ogliśm y załam anie się niem iec- ikieb in s ty tu c ji finansow ych pow iążą, nych i złączonych d o pew nego stopnia z naszem życiem gospodarczem .
G D Y B A N K I N IE M I E C K IE W G D A Ñ S K U Z A W IE S IŁ Y W Y P Ł A T Y — B A N K I P O L S K IE N O R M A L N IE
P R A C U JĄ
T e n proces fe rm en tacy jn y o w ielkim zasięgu k a ta stro fa ln y m d la gospodarki i finansów niem ieckich, — co bardziej je s t pocieszającem dla nas — spotkał się w P o lsce z w rę cz inną reak cją, o ja k iej sw ego czasu nasi w rogow ie m arzyli i 's n u li „ró żo w e“ 'a niep rzy jazn e nam p rzypuszczenia. W eźm y p rzy k ład cho
ciażby z te re n u gdańskiego. B anki nie
m ieckie w G dańsku zam knęły swe kasy.
P o w sta ła zrozum iała zatem panika w śród społeczeństw a gdańskiego. T ym czasem trz y banki polskie, posiadające oddziały w G dańsku pełniły i pełnią sw oje czy n ności norm alnie, w ypłacając w kłady „a v iste“ i term inow e. Z arów no w bankach polskich w G dańsku, jak i w B anku pol
sko - b ry ty jsk im pan u je ru ch norm alny.
N a tym w ym ow nym przykładzie i dla nas i dla obyw ateli gdańskich zn a jd u je
m y rów nież potw ierdzenie, jak dalece jesteśm y uniezależnieni od k a ta stro fy fi
nansów niem ieckich i z jaką łatw ością m ożem y się oderw ać od n astęp stw b an 5 k ru c tw a goldm arki.
L O K A T Y K A P IT A Ł Ó W N I E M I E C K IC H W P O L S C E
A jak że w ym ow ne są inne przykłady W a rsza w sk a „G azeta H a n d lo w a “ donosi że już dziś tu i ów dzie daje zauw ażyć się w z ro st lo k at kapitało,w niem ieckich w P olsce.
N ie są to jeszcze lokaty na pow ażne sum y, niem niej jednak w tych dniach za
notow ano sporadyczne w ypadki, gdzie obyw atele niem ieccy lokują sum y, idące w dziesiątki tysięcy dolarów w k re d y ta ch hipotecznych w Polsce.
N iezależnie od teg o daje się odczuć na G órnym Śląsku i w G dańsku P R Z E N O S Z E N IE W K Ł A D Ó W Z O D D Z IA Ł Ó W B A N K Ó W N IE M IE C K IC H D O B A N K Ó W P O L S K IC H .
J e s t to niew ątpliw y, a b ard zo charak tery sty cz n y dow ód w z ro stu zaufania n a w et o b y w ateli R zeszy niem ieckiej do b an kow ości polskiej, k tó ra opiera się na zdrow ych podstaw ach,
Z P o zn an ia donoszą pozatem , że obyw a tele niem ieccy p rz esy łają do banków pa
p iery w artościow e z tem . aby realizo w a
no je w w alucie polskiej.
S ą to tak c h a rak tery sty c zn e w iado-
W naszych sferach gospodarczych panuje jednomyślne przekonanie, że niema najmniej
szych powodów do jakichkolwiek obaw w Pol
sce w związku z wydarzeniami niemieckimi na rynku finansowym. Według doniesień z kół gospodarczych skutkiem całego szeregu przyczyn powiązania finansowe polsko-niemiec kie są znacznie słabsze, aniżeli z innemi pań
stwami i z tego względu Polska nie odczuwa niemieckich krachów bankowych nawet w przybliżeniu tak silnie, jak odczuwaliśmy np.
krachy wiedeńskie.
Sześcioletnia wojna celna z Niemcami uniezależniła bowiem w znacznym stopniu
Ajencja „Iskra“ donosi:
„Ostatnio władze musiały skonfiskować dwa pisma warszawskie za szerzenie wie
ści, mających wyraźny posmak spekulacyj- no-giełdowy. Już sam fakt, że oba te pis
ma są organami partji endeckiej, a wia
domości skonfiskowane pochodziły z Kato
wic z siedziby p. Korfantego, — wyraźnie wskazuje właściwe intencje spekulacyjne i właściwe oblicze giełdowe siewców zarówno panikarskich jak i wręcz nieprawdziwych wieści".
Wiadomość powyższa jest bradzo znamien
na. Potwierdza znowu, że prasa endecka szczególnie usiłowała sobie t. zw. pracę pro
gramową w kierunku szerzenia stale i bez przerwy defetyzmu w społeczeństwie i Pań
stwie. Wystarczy przejrzeć numer pierwszy lepszy „Gazety Warszawskiej“, ezy inny w rodzaju „Słowa Pomorskiego“, aby czytelnik miał wyrobione zdanie o prostactwie poli- tycznem' mędrkowali opozycyjnych,
m ości, że nic L E P S Z E G O N I E P O W IN N IS M Y P R A G N Ą Ć , A N I O C Z E K I
W A Ć W T Y C H C H W IL A C H , gdy za
m ęt p rzelew a się w gran icach R zeszy i p oza je j granice.
CO M Ó W I K O M U N IK A T G IE Ł D Y N O W O J O R S K IE J
N ie koniec na tem . B ank Polski, jak ju ż donosiliśm y panuje nad sy tu acją. — W y sta rc z y p rzejrzeć zestaw ienie jego bilansu na p ierw szą dekadę lipca b. r.
W y sta rc z y stw ierdzić, że na giełdzie no w ojo rsk iej p rzy ogólnym spadku papie
rów , pozycja papierów polskich zazna
czyła się ta k silnie i odrębnie w stosun-
Polskę od wpływów finansowych niemieckich.
Kapitały niemieckie w bankach polskich są bardzo nieznaczne, gdyż wycofane zostały w większej części już w latach względnie mie
siącach poprzednich w związku z zaznaczają
cym się już wówczas brakiem kapitału w Rzeszy. Kapitał niemiecki krótkoterminowy znajduje się u nas w niewielkiej ilości, a ten, który jeszcze jest w Polsce, przypuszczal
nie wobec ostatnich wydarzeń, niechętnie wró
ci do Niemiec.
Że przewidywania te są słuszne świadczy chociażby fakt, że kapitaliści niemieccy, któ
rzy lokowali kapitały swe w Polsce, za po-
Nic opozycjonistów narodowych nie wzru
sza, nic nie zaciekawia, nic nie interesuje, nawet lekkomyślnie zaniedbują obowiązki in
formowania o tem, co dzieje się zagranicą, np. w Niemczech, byle wypisywać w soczy
stym sobie stylu o sanacji, co tylko zdołać może i ile tylko cierpliwy papier znieść i po
mieścić zdoła. A jeśli wreszcie ta prasa zmuszona zabrać jest głos, powiedzmy o wy
padkach niemieckich, to albo puszcza się na szerzenie kłamliwych wieści, co władze kon
fiskują, albo sobie wypisuje takie potworne koszałki-opałki, jak to uczynił „Rozwój“ łódz
ki w artykule p. t. „Kryzys niemiecki“.
„Z powyższych wypadków w Niemczech
— pisze „Rozwój“ — łatwo przewidzieć, że Polska później, czy wcześniej zmuszona będzie przejść tę samą chorobę, bo tam i tu te sane występują przyczyny, bo i tu jaskrawo występuje ten sam kryzys zaufa
nia, który spowodował nad Szprewą osta
tnie katastrofalne następstwa...“.
Nieboraczek endecki tak ma ładne o Pól
ku do niem ieckich papierów i krajów zw iązanych z N iem cam i, że naw et ko m u n ik a t giełdy now ojorskiej podkreśla fakt, że finanse polskie nie ucierpiały z p ow o
du k ra ch u niem ieckiego.
A jeżeli dodam y do ty ch faktów jesz
cze i ten, że gdy w czerw cu br. B ank R zeszy zm uszony by ł podnieść stopę d y skontow ą, to nie w yw arło to żadnego w pływ u u nas. B ank P olski, k tó ry zapew ne daw niej by łb y to odczuł i niechybnie m usiałby rów nież podnieść dyskonto, obecnie zupełnie nie m iał p o trzeb y n a zareagow anie na pow yższe pociągnięcia B anku R zeszy.
U F N I W E W Ł A S N E S IŁ Y S ą to objaw y — powtarzam }- raz jeszcze — tak pocieszające, tak m ów ią
ce w iele o przew id u jącej i czujnej trosce naszych czynników państw ow ych nad te raźniejszością i przyszłością społeczeń
stw a i p ań stw a , nad isto tn y m i p o stęp u jącym naprzód rozw ojem w ew nętrznym , że m ożem y dziś być spokojni i pew ni lep
szej przyszłości. M ożem y z zim ną krw ią obserw ow ać ten zam ęt, k tó ry dzieje się dziś w N iem czech, w ty ch N iem czech, gdzie za cel od w ielu la t p o staw iono so bie zgnębienie p ań stw a polskiego i poz
baw ienie go naw et ty ch m ożliw ości ro z
w oju. k tó re w ynikają z obustronnej w spółpracy gospodarczej i stosunków handlow ych. I rozum iem y te bezsilne n a
pady szału na P olsk ę w prasie niem iec
kiej k tó ra nie m oże zatuszow ać te g o faktu, że, gdy w N iem czech naopak w y
w raca się cała g o spodarka finansow a — w P o lsce je s t inaczej, o w iele inaczej, aniżeliby p ragnęli teg o we w łasnym in te resie nasi „p rzyjaciele berliń scy “ . IC H G O S P O D A R K A W Z IĘ Ł A W Ł E B — N A S Z A T Ę Ż E J E !
W tem m ieści się doniosła w ym ow a faktów na tle ro zg ry w ają ceg o się w N iem czech k ry z y su finansow ego. I na tem tle za ry so w u je się w całej pełni rola i stan o w isk o P olski, jej pozycja p ań stw o w a i gospodarcza.
D la nas jest to o tu ch ą i bodźcem no
w ym do podw ojenia w ysiłków w pracy, zszeregow ania się na froncie g o sp o d ar
czym w poczuciu w łasnych sił i w ufno
ści, że p rz etrw a m y zw ycięsko dzisiejsze
trudności. (ski).
Ł ę k a się Ifo sk w u
Kierownik działu transportowego misji handlowej sowieckiej w Warszawie inż. Juh jusz Wulfowicz otrzymał nakaz powrotu do Rosji Sowieckiej. Oświadczył on, że nakazu tego nie wykona, porzuci stanowisko w misji handlowej. Obecnie otrzymał od rządu pol
skiego prawo azylu w Polsce.
średnictwem banków szwajcarskich, wydali ostatnio polecenie niewycofywania tych lokat z Polski.
Kapitał niemiecki inwestowany w naszym przemyśle bezwzględnie pozostanie w kraju, ponieważ jest z nim ściśle złączony, nie mó
wiąc już o tem, że rynek polski stanowi obe
cnie pewniejszą lokatę kapitału, aniżeli nie
miecki.
sce pojęcie, tak świetnie umeblował spbie móż
dżek w wiadomości i słowniczek endecki, że dla niego wszystko sprowadza się do „kry
zysu“ w Polsce nawet kryzys finansowy nie
miecki. Prorokuje po endccku, że los Nie
miec podzieli i Polska, prorokuje bez wstydu, bez rumieńca, byle urągać swoim i własnemu Krajowi.
Takie oto są kwiatuszki stylu i umysło- wości endeckiej kropla w kroplę podobne do siebie i w „Rozwoju“ i w „Słowie Pomor
skim“. Zbyt cierpliwi są widocznie czytelnicy endeccy, przeglądający codziennie kilkaset wierszy bzdurstw i szydliwych pisanek „na
rodowych“ w Polsce. Ale i cierpliwość ma swoje granice, zwłaszcza gdy prowokuje się uczucia obywatelskie i narodowe.
Endeccy „rycerze“ pióra pięknie świadczą o sobie. Maluczko a znajdą się w jednym sze
regu z komunistami, żerującymi na zamęcie społecznym. Bo do tego dążą i takich metod tamtych „towarzyszy“ stale używają.
Nakł ad em Pomorskiej S p ó ł d z i e l n i W y d a w n i c z e j ukaże się w dniach najbliższych pierwsza broszura z cyklu naszych politycznych w ydaw nictw programowych:
WIKTOR L A M O T
„O TWÓRCZĄ MYŚL
PAŃSTWOWĄ NA “
Wobec wybitnego braku na Pomorzu literatury politycznej, oma
wiającej w szeregu dziel i broszur politycznych najdonioślejsze, aktualne zagadnienia polityczne Pomorza, „Pomorska Spół
dzielnia Wydawnicza“ przystępuje do rozszerzenia swej pracy wydawniczej poza ramy wydawania szeregu Wydawnictw praso
wych ukazujących się na terenie Pomorza i Wielkopolski, i w pewnych stałych odstępach czasu publikować będzie broszury i dzieła polityczne poświęcone umacnianiu na Ziem i Pomor
skiej zrębów ideologji pracy dla Państwa. — — — — — Książka pióra P. Wojewody Pomorskiego W. Lamota, który uży
czył nam materjału swych przemówień, artykułów itp. do wyda
nia broszury będzie zapoczątkowaniem tej pracy wydawniczej, która zapewne spotka się z gorącem przyjęciem naszych Czy
telników i przyjaciół politycznych.--- — — ---
Wolą w Polsce niż w Niemczech
lo k o w a ć k a p ita łu niem ieckie
„Programowe“ przepowiednie endeckie
„ P o ls k a — p is z e „ R o z w ó j“ — p o d z ie li lo s N iem iec“