• Nie Znaleziono Wyników

Materiały do dziejów wolnomularstwa Wielkiej Emigracji. Część I

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Materiały do dziejów wolnomularstwa Wielkiej Emigracji. Część I"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

M ateriały do dziejów w olnom ularstw a W ielkiej Em igracji

C z ę ś ć I

Nie z o sta ły do tąd w łączone w obrót nauikowy naszej histo rio g rafii Wie-lkiej E m ig racji m a te ria ły a rc h iw a ln e w oln o m u larstw a francu skieg o, przechow yw ane w dziale „F onds M açonniques” zbiorów ręk o p iśm ien n y ch B ibliothèque N ationale w P a ry ż u a dostępne badaczom ju ż od końca la t czterdziestych. Poza m in im aln y m i w y ją tk a m i nie uw zględniono też dużego zasobu d ru k ó w zw arty ch , czasopism i o p raco w ań tego ru ch u . Ź ró d ła te zaś nie ty lk o p o szerzają i u śc iśla ją zasób n a szy c h dotychczasow ych w iadom o­

ści o p o M d m w o ln o m u la rstw ie i P o la k ac h -w a ln o m u larz a ch tego okresu w e F r a n c j i 1, lecz p ośred n io d o sta rc z a ją now ych elem en tów do ogólnego o b ra ­ zu życia o rganizacyjnego i duchow ego W ielkiej E m igracji.

W zachow anych w e w sp o m n ian y ch zbio rach p a ry sk ic h teczk ach ko­

resp o n d en cji polskich lóż w olnoim ularskich w B esançon i A vignon z cen­

tra ln ą w ład zą n ajliczn iejszeg o odłam u w o ln o m u la rstw a francuskiego , W ielkim Wschodelm F ra n c ji, z n a jd u ją się m . in. sp isy ich członków 2. P o ­ zw ala to znacznie p e łn ie j u stalić ich sk ład osobow y, zn a n y d o tąd jed y n ie fra g m en ta ry c z n ie z op u blikow anych w p rac y Al. K r a u s h a r a w spom ­ n ień W incentego M igurskiego (w p rzy p a d k u B esanęonu) oraz ze streszczo­

n y c h w ro zp raw ie H. N a g l e r o w e j zeznań złożonych w 1833 r. w śledz­

tw ie przez P io tra Jan ko w skieg o (A v ig n o n )3. S pisy te z a w iera ją też n ie ­ k tó re d o tąd w in n y ch p rzek azach źródłow ych niienapotkane podstaw ow e d ane biograficzn e (np. d a ta i m iejsce urodzenia).

I. LOŻA BEZANSOîSfSKA I JEJ CZŁONKOW IE

W ojskow ym i u czestn ik am i p o w sta n ia listopadow ego, k tó ry c h w ładze fran cu sk ie sk iero w ały w początkach 1832 r. na p oby t w u tw o rzo n y m dla nich zakładzie bezansońskim , zain tereso w ały się obie m iejscow e loże w ol-

1 Próba podsumowania inform acji z dawniej znanych przekazów por. L. H a s s ,

„Diaspora” polskiego w olnom u larstw a (1821—1908), PH LXII, 1971, z. 2, s. 206.

2 Bibliothèque Nationale, D epartem ent des M anucrits, Fonds Maçonniques [da­

lej cyt.: В. Nat.], pudło FMI2 153, t. „Avignon, L. l ’A igle blanc et le C avalier”; pudło FM2 165, t. „Besançon, L. Persévérance-E spérance”. Drobny fragm ent pochodzącej stąd listy członków opublikował M. Ż y c h o w s k i (L u d w ik M ierosławski 1814—1878, W arszawa 1963, s. 80 n.). Nie zachow ały się natom iast jakiekolw iek m ateriały trze­

ciej polskiej łoży — „Polskich D zieci Birama” w Le Puy (dep. Haute Loire).

3 Al. K cr a u is h a r, Miscellanea historyczne (LXI), Warszawa 1916, s. 20—21; H.

N a g l e r o w a , W y p ra w a Zaliwskiego 1833 r., „Przewodnik N aukowy i Literacki1’

t. XLV, 1919, s. 323—324.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I V , 1973, z e s z . 2

(3)

n om ularsk ie: p o d leg ła W ielkiem u W schodow i F ra n c ji w P a ry ż u „Con­

s ta n te A m itié” oraz tra k to w a n a przez tenże W ielki W schód za n ie re g u la r­

n ą czyli za n iepraw om ocną „S in cérité et P a rfa ite Umion” . Pierw sza, k tó rej czcigodny (przew odniczący) Jan so in 4 był zarazem przew odniczącym k o m i­

te tu francusk o -p o lsk ieg o w ty m m ieście, już w lu ty m n aw iązała k o n tak t

z e z n a jd u ją c y m i się w zakład zie daw ny m i w olnom ularzam i polskim i, ja k L u d w ik O borski, Józef Św ięcicki, K azim ierz Paszkow icz s, k tó rz y do niej n ieb aw em afilo w ali (przystąpili). Szybko też pozyskali dla m asonerii w ie­

lu in n y ch m ieszk ańcó w zakład u . „C o nstante A m itié” 'nie ty lk o zrzek ła się p o b iera n ia od. now y ch ad e p tó w przep isow y ch opłat .za in icjację (w taje m ­ niczenie), lecz udzielała sw ym polskim czołnkom zasiłków, k tó re n a w e t

n a d w y rę ży ły jej k asę. Co n a jm n ie j dziew ięciu em ig ran tó w w stąpiło do

„ S in c é rité ” . W śród polskich członków „C onstan te A m itié” — w iosną 1832 r. było ich już k ilk a dziesiątków ■— zrodziła się (najpóźniej w p ie rw ­ szych dn iach k w ie tn ia tegoż roku) m yśl, by w yodrębnić się w polską lożę w oln om ularsk ą, z n a jd u jąc ą się pod zw ierzchnictw em W ielkiego W schodu F ra n cji. Tego ro d za ju posunięcie o rgan izacyjne w inno było sprzy jać d a l­

szem u upow szechnieniu m aso n erii w śród em igracji. Z am iar te n apro b o w a­

li rów nież polscy członkow ie n ie re g u la rn e j loży bezansońskiej. Poniew aż m ogli oni wziąć udział w pow ołaniu do życia takiego w a rsz ta tu m asońskie­

go dopiero po przep ro w ad zen iu sw ojej „ re g u la ry z a c ji” , tj. po u p rzednim p rzy ję ciu do jed n ej 'z lóż W ielkiego W schodu, zatem 14 m a ja dziew ięciu p olskich członków „ S in cé rité ” 'zgłosiło w ty m celu chęć w stą p ie n ia do

„C onstante A m itié” . P ro śb ie tej zadośćuczyniono 6.

Z re a liz a c ją z a m iaru je d n a k zw lekano i dopiero 1 sie rp n ia (bądź k ilk a dn i w cześniej) odbyło się zeb ran ie P o laków -w olnom ularzy, n a k tó ry m prow izorycznie ^założono lożę i w y b ra n o jej k iero w nictw o . P rzew odniczą­

cym zo stał p łk L ud w ik O borski, p ierw szym dozorcą ppłk A dam M iero­

sław sk i, d ru g im dozorcą k p t. F eliks Raquedlier, se k re tarz em ppor. J a n P roszkow ski, zaś p ieczętarzem m jr Józef Św ięcicki; przedstaw icielem we W ielkim W schodzie w yznaczono ppor. Józefa K aysiew icza, k tó ry m ieszkał w P a ry żu . Zarów no p ierw si trz e j, będący d y g n itarzam i czyli tzw. „św ia­

tła m i” loży, jak i Kaysiewiciz posiadali wyższe stopnie w tajem n iczen ia, w szyscy zaś w y m ien ien i zostali m asonam i jeszcze w Polsce. P o w stająca loża m iała 'być w yłączn ie polska i nosić n a z w ę „W y trw ało ść-N ad zieja”

(„P ersév éran ce-E sp éran ce”). P ism em z tegoż d n ia zaw iadom iono W ielki W schód o p o w zięty ch decy zjach i proszono o w ydan ie d o ku m entów zało­

życielskich (C o n s t i t u t i o n s). Do pism a załączono — niżej p u b lik o w an y —

4 U K r a u s h a r a (op. cit., s. 16) m ylnie — Jackson.

5 S. M a 1 а с h o w s k i- Ł e mip i с к i, W y k a z polskich lóż wolnomularskićh oraz ich członków w latach 1738—1821, Kraków 1929, poz. 2597, 3624, 2720. W udziale Św ięcickiego upatryw ały koła konspiratorów akcję grupy Lelewela. „ L e le w e l... u si­

łow ał w prowadzić w zakłady wychodźców ogólnoeuropejskie demokratyczne stow a­

rzyszenia, by ich, zw iązaw szy tym sposobem z dem okratam i Europy, zainteresow ać dla sprawy demokracji i zapew nić w stosownej porze ich czynny udział w tej spra­

w ie. Jakoż powiodło się Św ięcickiem u zaprowadzić lożę W olnego Mulairstwa w zak ła­

dzie w Besançon, gdzie w ielu zyskał zw olenników — a w zakładzie w Avignon przy­

jęło i 'rozszerzyło się W ęglarstw o” (H. B o g d a ń s k i , P am iętn ik 18321848, Kraków 1971, s. 14).

6 Historique de la Franc-Maçonnerie à l’Orient de Becançon depuis 1764, Paris 1859, s. 152 n.; B. Nat., FM2 165, t. „ B e s a n ç o n k . 1.

(4)

spis członków , z a w iera ją c y 119 nazw isk. W rów nocześnie n ap isan y m do W ielkiego W schodu liście „C o n stan te A m itié” p o p a rła pro śb ę sw oich do­

tychczasow ych członków polskich, co było p rzepisow ym w a ru n k ie m sp eł­

nien ia ich prośby. D ała taim p o n ad to w y so kę ocenę ich w alo ró w m o ra l­

ny ch i in te le k tu a ln y c h , w reszcie w y ra z iła życzenia, b y P a ry ż zrezygnow ał z n ależn ych m u w tak ich okolicznościach o p łat. Je śli zaś to ostatnie o k a ­ załoby się niem ożliw e, loża fra n c u sk a gotow a je s t koszty te sam a ponieść 1.

W ielki W schód 20 sie rp n ia ro zp a trz y ł o trzym ane listy. W ydanie d o k u ­ m entów założycielskich u zależnił jed y n ie od zadośćuczynienia w ym ogom a rty k u łó w 138 i 140 jego reg u lam in u , w m yśl k tó ry c h przew odniczącym loży oraz jej p rzedstaw icielem w W ielkim W schodzie m ogli być w yłącznie obyw atele fran cu scy . Z rezygnow ał też ze w sz y stk ic h op łat prócz sk ład k i rocznej. O sw oich d ecy zjach pow iadom ił listam i z 14 p aź d zie rn ik a lożę fra n c u sk ą i (polską w B esançon. Rów nocześnie z a p y ty w a ł o sp raw ę o b rzą d ­ ku, w k tó ry m now y w a rs z ta t zam ierzał p raco w ać (tj. odbyw ać posiedze­

nia). Bez oporów zastosow ano się do d e z y d era tó w p ary skich : p rzew o d n i­

czącym w yb ran o m iejscow ego k u p ca P ie rre G asp ard a C halm ina, p e łn ią ­ cego w ty m czasie w „C o n stan te A m itié” u rzą d m ów cy (Oborski zaś zo­

sta ł przew odniczącym honorow ym ), zaś p rzed staw icielem m ianow ano M ikołaja Des E tangsa, w y b itn eg o i pow szechnie szanow anego m asona, przew odniczącego loży p a ry sk ie j „Les T rinosophes” . Z n am ien n a to b y ła decyzja, ow a b ow iem loża uch o dziła — n ie bez p o dstaw —■ w opinii policji jeszcze w 1825 i 1826 r. za jed n ą z n a jb a rd z ie j p rz e sią k n ię ty c h n a stro ja m i op ozycyjnym i i rew o lu c y jn y m i, b lisk ą w ęg larstw u .

Z decydow ano się n a obrządek szkocki d aw n y i uznan y, „gdyż — jak to um oty w o w ano w liście do W ielk ieg o 'W sch o d u — o brząd ek te n je s t szeroko p ra k ty k o w a n y za g ra n ic ą ” . P a ry ż został o w szystk ich ty c h de­

cyzjach zaw iadom iony p ism a m i obu lóż, d ato w an y m i 20 p aździernika.

R ów no w m iesiąc p o tem W ielki W schód p o stan o w ił w y staw ić d o k u m en ty założycielskie, zaś 3 g ru d n ia m ian o w ał sw oim i k o m isarzam i n a o ficjaln e otw arcie now ego w a rsz ta tu bezansońskiego trzech dostojników loży „Con­

s ta n te A m itié” 8. P ó k i trw a ła t a w y m ia n a k o resp o n d en cji, przy jm ow an o now ych k a n d y d a tó w , ta k że w p oczątkach p aźd ziern ik a liczba polskich w oln om u larzy w zrosła do 150 i n a d a l się zw iększała. W zakładzie p rze b y ­ w ało w ów czas około 1000 u c h o d ź c ó w 9.

W ysłane z P a ry ż a p a p ie ry (założycielskie ma s k u te k n iew iad o m y ch oko­

liczności nie d o ta rły do Besançon, wobec czego P olacy fo rm aln ie n adal pozostaw ali w ram a ch „C o nstante A m itié ”. O rganizow ano tu dla n ic h od­

rę b n e po sied zen ia w języ k u polskim . Rów nocześnie urg ow an o w P a ry ż u w spraw ie n ad esłan ia zapow iedzianych dokum entów . S ta n ta k i trw a ł do w czesnej w iosny 1833 r. N agły w y m arsz 7 k w ie tn ia 1833 do S zw ajcarii

7 B. Nat., FM2 165, t. „B esançon...”, к. 1—3. Data listu и prośbą o w ystaw ienie dokumentów założycielskich (1 sierpnia 1832) była — w ed łu g ówczesnej praktyki — najczęściej identyczna z datą zebrania założycielskiego, niekiedy tylko najwyżej o kilka dni późniejsza.

8 Tamże, k. 4, 13, 15—18; A. L a n t o i n ę , Histoire de la Franc-Maçonnerie fran­

çaise. La Franc-Maçonnerie dans l’état, Paris 1935, s. 395, 403. Według Histo­

rique... (s. 154) wybór Chalmina i ncm inacja Des Etangsa odbyły się 5 listopada, со pozostaje w sprzeczności z datami odpowiednich listów.

9 H is to riq u e..., s. 154; D. E e d e r o w a , Polski em igracyjn y ośrodek n aukowy w e Francji w latach 1831—1872, W rocław 1972, s. 23.

(5)

około 400 m ieszkańców zak ładu bezansońskiego, w ty m 150 w olnom ularzy z O borskim n a czele, ra d y k a ln ie zm ienił sy tu a c ję. W łoży pozostało za­

ledw ie 16 Polaków . W zw iązku z ty m n a jej po siedzeniu 15 k w ie tn ia po ­ stanow iono zan iech ać zarów no o d b y w a n ia izebrań w języ k u polskim , ja k i zabiegania o d o k u m en ty założycielskie dla loży „W y trw ało ść-N ad zieja” . Z aw iadom iono o ty m W ielki W schód. N iebaw em , 10 m aja, w ładze f r a n ­ cuskie ro zw iązały m iejsco w y zakład, a p rz e b y w a ją c y m w n im e m ig ran ­ tom w y z n a c z y ły n a now e m iejsce p o b y tu d e p a rta m e n ty C alvados i Côtes du N ord. Spośród P o lak ó w -w o ln o m u larzy, pozostały ch n a m iejscu po w y ­ m arszu szw ajcarsk im , k ilk u pozw olono pozostać jeszcze przez pew ien czas w m ieście, in n i w y jech ali do Caen, St. B rieuc i B erg erac 10.

W ielki W schód n a d a l je d n a k in te reso w ał się sp raw ą loży polskiej, gdyż p rze b y w ają cy w P o re n tru y w S zw ajcarii bezansończycy zalbiegali o p rz y ­ słanie im n a mdwe m iejsce p o b y tu o d d a w n a p rz y z n a n y c h im do ku m en ­ tów n a jej założenie. Loża bezansońska, z a p y tan a w tej sp raw ie przez P a ry ż o opinię, u sto su n k o w a ła się ty m ra z e m n e g aty w n ie. W sw ej od­

pow iedzi z sie rp n ia 1833 r. uiznała e w e n tu a ln e w ysłanie p a p ie ró w zało ży­

cielskich d o S z w a jc arii za sprzeczne z obow iązującym i p rzep isam i m asoń­

skim i, gdyż W ielki W schód p o sia d a w G enew ie sw o ją lożę „ F ra te rn ité ” , do k tó re j c h ę tn i imogą afiliow ać, przek azan ie zaś ty ch d o k u m en tó w do B esançon sta ło się ju ż bezprzedm iotow e. W obec tego „C o nstante A m itié ” u zn ała sw o je sp rzed ro k u pop arcie d la p ro śb y polskiej za niebyłe, w zw iąz­

k u z czym cały prob lem odpadł n . P a ry ż najw idoczniej p rzy ch y lił się do tego p u n k tu w idzenia.

W niže'j p ub liko w an ej liście członków loży „W y trw ało ść-N ad zieja”

całkow icie zachow ano pisow nię o ry g in ału , łączn ie z niek o n sek w en tn ie wr n im stosow anym i sk ró tam i. T ylko część ic h zdołano rozw iązać w tekście;

w iększość n a to m ia s t — n iem a l w y łączn ie słu żącą n a oznaczenie sto p n i w ta je m n ic z e n ia i godności lożow ych — rozszyfrow an o, ze w zględów tech ­ nicznych, w nocie zam ieszczonej w przypisie. N ie poddano w e ry fik a c ji d a t i m iejsc urodzenia, chociaż nie w szy stk ie w y d a ją się w p e łn i ścisłe 12.

Z resztą zam iast k o n k retn eg o m iejsca u ro dzenia niem al z re g u ły p od aw a­

no w ojew ództw o bądź n a w e t ty lk o dzielnicę h isto ry czn ą daw nej Polski.

P rz y p isy biograficzne ograniczono do in fo rm a c ji o p oprzedniej bądź póź­

niejszej p rzynależności lożow ej poszczególnych osób.

P om ięd zy o m aw ian ą lis tą a spisem członków przytoczonym w e w spo­

m n ien iach W incentego M igurskiego zachodzą isto tn e różnice. L ista, sp o ­ rząd zo n a w e d łu g sta n u org anizacy jn ego n a dzień 1 sie rp n ia 1832, w y m ie­

n ia ogółem 119 osób, w -tym 50 w sto p niach m istrz a i w yższych, 5 w sto p ­ n iu czelad nik a oraz 64 w sto p n iu ucznia. N ato m iast M igurski, k tó reg o dane do tyczą p o c z ątk u 1833 r., w y m ie n ia 94 osoby, po siadające sto p ie ń m i­

strzo w sk i (o osiągn ięciu przez n ie k tó ry c h w yższego sto p n ia n ie b y ł p o in ­ form ow any), p o m ijają c p o siadaczy niższego sto p n ia w tajem niczenia. Róż­

n ica ta n ie w y n ik a , ja k m ożna b y przypuszczać, w yłącznie z ró żn icy dat, tj. z okolicznści iż k ilk a d z ie sią t osób uzy sk ało po 1 sie rp n ia 1832 ów sto ­

10 Historique..., s. 156; B. Nat., FM'2 165, t. „Besançon...”, к. 22—23; „Noworocznik D em okratyczny” 1842; D. R e d e r o w a , op. cit., s. 27; S. S o k o ł o w s k a , Młoda P o l­

ska, W rocław 1972, s. 44.

11 Historique ..., s. 159 n.

12 Np. u Piotra Sem eneńko podana data urodzenia 29 czerwca 1811, podczas gdy inne źródła podają 29 czerwca 1814.

(6)

pień m istrzow ski. W w y k azie M igurskiego w y s tę p u ją -bowiem n a stę p u ją c e osoby, k tó re n ie fig u ru ją w o fic jaln y m spisie członków :

1. A nkiewicz Pio'tr 25. Pabrykowskii Alfons

2. Chłudai Michał 26. Piekarski Jan

3. Czapski Józef 27. Podoleckii W incenty

4. Dąbrowski Henryk 28. Poklewskii Konrad

5. D ąbrowski Kajetan 29. Potniński Henryk

6. D ucbi Józef 30. Pyszyńskii Józef

7. Dybowski Aleksander 31. Saski D.

8. Glinich' Józef 32. Skarżyński W incenty

9. Hubarewicz Kazim ierz 33. Skorutowski Alojzy

10. Kam iński Józef 34. Skurzew ski Jan

11. Kam iński Julian 35. Strzelecki Julian

12. Kilwaim Stanisław 36. Szelechowskii Jan

13. Klepacki Alibert 37. Szm udy August

14. Kołosowski Franciszek 38. Turkuł Jan

15. Koszarsiki Adam 39. Tybusiew icz Jan

16. Kozioł Adam 40. Ulrych Jan

17. Krzywofołocki Ignacy 41. W asilew ski Wincenty

18. Kuczyński Leopold 42. W awrzycki Józef

19. Łoiniewski Franciszek 43. W olski Józef

20. M iaskowski Ludwik 44. Zboińsk! Stanisław

21. Migurski W acław 45. Zdzďtowiecki Julian

22. Miigurski W incenty 46. ZwierkowskJ Aleksander

23. Mirski Ferdynand 47. Żaba Hieronim

24. Noskow ski Jan 48. Żyliński Marcin

Z nam ien n e, iż spośród w y m ien io n y ch tu osób jed e n ty lk o K a je ta n D ąbrow ski m ia ł za sobą przeszłość w o ln o m u la rsk ą , w 1818 r. b y ł w sto p ­ n iu uczn ia członkiem w a rsza w sk ie j loży „ Ś w ią ty n ia Izis” 13.

L ista członków o raz re la c ja W. M igurskiego łącznie z a w iera ją 167 n a z ­ w isk, co oznaczałoby, że b ra k tu jesizcze n iew ie lk ie j liczby członków loży

„ W y trw ało ść-N ad zieja” . N a p o c z ątk u k w ie tn ia 1833 r. liczyła orna bow iem około 150 członków w S zw ajcarii i 16 w Besançon, w cześniej zaś liczebnie bliżej nie d ająca się określić g ru p a jej członków — nie m niej niż ośmio­

osobowa — udała się z w y p ra w ą Z aliw skiego do k ra ju .

II. LOŻA A W IN IO SSKA I JEJ CZŁONKOW IE

W A vignon, d o k ąd — podobnie ja k do B esançon — od początku 1832 r.

w ładze fran cu sk ie k ie ro w a ły p rz y b y w a ją c y c h do ich k r a ju w ojskow ych u czestnik ów p o w stan ia 'listopadow ego, czynne b y ły dw ie loże w o lnom u - larskie: „L a R éunion B ie n fa isan te ” i „Les V rais A m is R éu n is” . Obie p o d ­ leg ały W ielk iem u W schodow i F ra n cji. Do dru giej z nich afilio w ali n a ty c h ­ m iast po sw oim p rz y b y c iu daw ni w d ln o m u larze polscy, u c z y n ił to np. w lu ty m 1832 r. topt. 9 p .p . W in c e n ty R aciborski, w m a rc u a d iu ta n t gen.

A. W oromieckiego k p t. P io tr Jan k o w sk i, b y ły członek loży „ J u trz e n k a W schodząca” w R adom iu, i inni. N a stąp iły też pierw sze in icjacje e m ig ran ­ tów. W śród n a w o ź jed n a n y c h dla w o ln o m u la rstw a przew aża1!! tacy, k tó rz y

13 S. M a ł a c h o w s k i-Ł e m p i с к i, op. cit., ροζ. 581.

(7)

ze w zględu n a sw ój wie'k nie m ogli w k ra ju p rz e d k a satą lóż w 1821 r.

dostąpić w taje m n ic z e n ia . N iebaw em polscy adepci ,,V rais A m is” u tw o rzy li w n iej sw o ją sekcję 14.

N a p o rząd k u d zien n y m s ta n ę ła też w k ró tce sp ra w a utw o rzen ia o d rę b ­ n ej polskiej loży w o ln o m u larsk iej. J e j posiedzenie założycielskie odbyło się 12 czerw ca 1832, z a te m o p ó łto ra m iesiąca w cześniej niż w środow isku bezansońskim . Przew o dn iczący m w yb ran o 68-letniego p p łk piecho ty F ran ciszk a K saw erego W innickiego, dozorcam i — m jr i lite ra ta A n to n ie­

go G oreckiego o raz m jr F lo ria n a D ąbrow skiego (od k w ie tn ia zarazem p rzew odniczący m iejscow ej R ady Polaków ), m ów cą — k p t. a rty le rii L u ­ d w ika W iercińskiego, se k re tarz em ppor. 9 p p . K azim ierza K isielew skiego, zaś stra ż n ik iem pieczęci E m e ry k a Zabłockiego, b y łeg o rad c ę D y rek cji To­

w a rz y stw a Ogniowego w W arszaw ie. Z tego g ro n a Goreckii b y ł wolm omu- larzem jeszcze z epoki n ap o leo ń sk iej, k ie d y n a le ż a ł do w arszaw sk iej loży

„ Ś w ią ty n ia Izis” ; z te j sam ej loży b ył rów nież Zabłocki, k tó ry jeszcze w k r a ju osiągnął n a jw y ższy w d a w n y m po'lskim w oln o m ularstw ie, siódm y stopień w tajem n iczen ia i w lata ch 1811— 1815 p iasto w ał ro zm aite godno­

ści w W ielkim W schodzie Polski. Sądząc z ich w ieku m asonam i sta re j d a ty m ogli b y ć ró w n ież W innicki (ur. 1765) i D ąbrow ski (ur. 1798). P rz e d ­ staw icielem w Wiellkim W schodzie p a ry sk im ezostał lite ra t M ichał P o d - czaszyński. Od d aw n a zam ieszkały w P a ry żu , b ył od sześciu la t człon­

k iem w spom nianej już p o p rzed n io loży ,,les T rin o sop hes” i w ty m cza­

sie osiągnął ju ż najw yższy w jej o b rządku stopień w tajem n iczen ia „R ycerz K ado sz” . Po jak im ś czasie stanow isko se k re ta rz a objął, p raw do podo bnie już po śm ierci K isielew skiego kp t. 9 p.p. N apoleon Poniński, zaś m ów cą loży został po W iercińskim , k tó ry u d a ł się z m isją w ęg larsk ą do K rak ow a, M arceli P o m a e k ils. Loża p rz y ję ła w y m o w n ą n a z w ę „O rła i Pogond” , zaś jako jej o d pow iednik w jęz y k u fra n c u sk im — „1’A igle b lan c e t le C ava­

lie r” . Z n am ienn ie też o k re śla ła sw oje m iejsce p o b y tu zw ro tem „W schód P olaków we F ra n c ji” , k ied y w n o rm a ln e j p rak ty c e m asońskiej n ale ż a ło w ty m p rz y p a d k u podaw ać „ n a w schodzie A vig non u ” . N a sporządzonej n a ­ ty ch m ia st pieczęci um ieszczono obok p o d an y ch w języku polsk im n a z w y i m ie jsc a p o b y tu loży ró w n ież dew izę „G dzie w as dw óch n a jedno się zgodzi ta m ja b ęd ę te ra z ” .

P ism e m и 17 czerw ca zaw iadom iono W ielki W schód p a ry sk i o u tw o - rzertiu loży oraz p roszono go o jej p rzy ję cie w sw ój sk ład i w y staw ien ie odpow iednich dokum entów . Z k o lei 12 sie rp n ia zw rócił się P odczaszyński, jako p rzed staw iciel „O rła i P og o ni”, listow nie do „C ham bre de fin a n c es”

W ielkiego W schodu z p ro śb ą, alby ze w zg lędu n a s y tu a c ję m a te ria ln ą em i­

g ran tó w p o lsk ich o b n iży ła o p łatę za w y d anie d o k u m en tó w założycielskich z p rzep iso w y ch 227 fra n k ó w do sym bolicznych trz e c h 16.

14 H. N a g 1 e r o w1 a, op. cit., s. 323 п.; Allgem eines Handbuch der Freimaurerei t. I, 2 Aufl., Leipzig 1863, s. 58; S. M a l a c h o w s k i - L e m p i c k i , op. cit., ροζ. 1315.

D aw ną przynależność m asońską Raciborskiego stw ierdza z autopsji Jankowski, u S.

M ałachowskiego-Łem pickiego Raciborski n ie figuruje.

15 B. Nat., FM2 153, t. „Avignon...”, pismo z 17 czerwca 1832 do W ielkiego V/scho­

du; S. M a ł a c h o w s kd-Ł e m p i с к i, op. cit., s. 94, ipoz. 970; s. 227, poz. 4211; W.

W i l k o s z e w s k i , Rys historyczno-chronologiczny T o w a r z y s tw a Wolnego Mula rstw a w Polsce, Londyn 1968, s. 73, XI, X III; H. N a g 1 e r o w a, op. cit., s. 324; B. Nat., FM2 120, t. „Paris, Coins. Trinosophes”, tableau z 1833 r.; A. K r o s n o w s k i d e T a b a s z , Almanach historique, Paris 1847; M. T y r o w i c z , T o w a r z y s tw o D em okratyczne P o l­

skie, Warszawa 1964, s. 737.

16 В. Nat., FM2 153, t. „A v ig n o n ...”, pism a z 17 czerwca i 12 sierpnia 1832 do W ielkiego Wschodu.

(8)

P a ry ż zgłosił je d n a k analogiczne ja k w p rz y p a d k u b ezan so ń sk im za­

strzeżen ia n a tu r y fo rm a ln e j, zażądał, by p rzew od niczący lo ży i jej p rz e d ­ staw iciel w W ielkim W schodzie b y li o b y w atelam i fra n c u sk im i, o czym oficjalnie zaw iadom ił pism em z 29 w rześnia. A w iniończycy w idocznie nie od razu zastosow ali się do ty c h postulatów , gdyż dopiero 8 g ru d n ia odbyło się posiedzenie, ma k tó ry m d o k on an o w y b o ru inowego przew odniczącego.

Z ostał niim m iejscow y F ran cu z, w łaściciel dom u M ichel B uscarl, k tó ry posiadał zaledw ie trzeci sto p ień w tajem n iczenia, tj. n a jn iż sz y dopuszczal­

n y p rzy piasto w an iu ow ej godności. P rz ed sta w icie le m w P a ry ż u m ian o ­ w ano d r m ed. G ustave F o rtu n e ta . R ów nocześnie całkow icie zm ieniło się pozostałe k iero w n ictw o loży. Z daw nego pozostał jed y n ie dotychczaso w y dru g i dozorca F. D ąbrow ski, k tó ry aw ansow ał tera z do godności p ie rw ­ szego dozorcy, zaś jego pop rzed n ie stanow isko objął por. G rzegorz W y- siekiersłd , se k re tarz em zastał A le k san d e r Isen sch m id t de M ilbitz, zaś stra ż n ik iem pieczęci ppo r. A n to n i W ierciński. W ielki W schód p a ry s k i z a ­ w iadom iono o ty m —· z n iew iad o m y ch p rzy czyn — z pięciom iesięcznym opóźnieniem , do p iero p ism em z 3 m a ja 1833. Loża m ia ła być, an alogicz­

nie ja k bezansońSka, o b rzą d k u szkockiego 17.

W o k resie m aj — czerw iec 1833 r. n a s tą p iły dalsze z m ia n y w z arzą­

dzie „O rła i P o gon i”. Godność drugiego dozorcy objął kp t. Ignacy P ie - trasiew icz, zaś jego p o p rzed n ik został sk arbnik iem . Pom askiego n a s ta ­ now isku m ów cy zastąp ił — n ie w iad o m o od. jakiego czasu —■ p o r. K acp er (G aspar) T ochm an 18. Owe zm iany p erso n aln e ja k i zastan aw iająca zw łoka z ich zakom unikow aniem P aryżo w i łączyły się z n ieznan ym i w y d arzen iam i w loży; praw dopodobnie doszło w n ie j d o o stry c h tarć , k tó ry c h tła nie udało się ustalić. W skazyw ała b y n a to okoliczność, że w końcow ym o k re­

sie przew o d n ictw a W innickiego loża liczyła — w edług w iarygodnego św iad ectw a P. Jankow skiego — około 150 członków , n ato m ia st w połow ie czerw ca 1833 r., zatem w p ó ł ro k u później, już ty lk o 30 rzeczy w isty ch członków polskich. S pośród 19 im iennie p rzez Jank ow sk iego przytoczo­

n y c h w olno m u larzy należało w czerw cu jed y n ie 7, z członków pierw szego zarząd u ty lk o F. D ąbrow ski.. U b y tk u tak znacznego nie da się w y tłu m a ­ czyć jed y n ie udziałem n ie k tó ry c h w w ypraw ie Zaliw skiego.

W ielki W schód p a ry sk i, jak k o lw iek — w edług w szelkiego p raw do p o­

do b ień stw a ■—■ u chw alił ju ż w y staw ien ie d oku m en tów dla loży aw inioń- skiej, n ie k w a p ił się je d n a k z ich w y słan iem 19. Może b r a ł p od uw agę n ie ­ d aw n e dośw iad czen ia z bezansończykaim i. Loża n a to m ia st, p rag n ą c w re sz ­ cie o trzy m ać owe długo w y czek iw ane p a p ie ry , w y sła ła w o sta tn ic h d n iach czerw ca 1833 do P a ry ża spis członków , u w ie rz y te ln io n y przez oba m ie j­

scowe w a rs z ta ty fra n c u sk ie 20. J e d n a k i to nie pomogło. Tym czasem , w zw iązku z p rze p ro w a d z an y m pirzez w ład ze fra n c u sk ie od późn ej w iosny

1833 r. rozd ro b n ien iem w ielkich zakładów em ig ran ckich, zlikw idow ano

17 Tamże, pismo z 3 m aja 1833 'do W ielkiego Wschodu; notatka bez daty, tamże.

18 Tamże, spis członków z 20 czerwca 1833.

19 Tamże, notatka bez daty. Tamże informacja, że W ielki Wschód 3 grudnia 1832 uchw alił udzielenie loży patentu konstytucyjnego, zatem przed spełnieniem przez nią jego postulatów, co w ydaje się dziwne. Zwrócić należy jednak uwagę, że tegoż dnia W ielki Wschód m ianow ał kom isarzy dla instalacji „W ytrw ałości-Nadzieji” w B esan­

çon. Zatem na owym posiedzeniu W ielkiego Wschodu — jak w ynikałoby — regulow a­

no sprawy polskie.

20 Spis członków loży, daltowamy 20 czerwca 1833, b y ł aprobowany przez obie m iejscow e loże francuskie 21 i 25 tegoż m iesiąca i — .prawdopodobnie wkrótce po­

tem — został w ysłany do Paryża. Można przypuszczać też, że n ie zachowała się część korespondencji W ielkiego Wschodu z lożą; m ógł on w ięc np. zażądać ow ego ispisu jako jednego z dokumentów niezbędnych dla w ystaw ien ia papierów założycielskich.

(9)

ró w n ież z a k ła d aw inioński, oficerów p rzeniesiono do G uéret, T ulle i A u ril- lac, podoficerów i żo łnierzy do B ergerac. N a s k u te k tego p rze stała istnieć loża „O rła i P o g on i” . N iezupełnie w ty m z o rie n to w an y W ielki W schód ziwrócił się do p a tro n u ją c e j p olskiej im prezie w o ln o m u la rsk ie j lo ży „V rais A m is R éu n is” z p ro śb ą o p rze d staw ie n ie m u s ta n u faktycznego. Ta p o in ­ fo rm o w ała P a ry ż o zn ik n ięciu polskiego w a rs z ta tu i poradiziła, b y w s trz y ­ m ał się z w y słan iem d o k u m entó w założycielskich. O statecznie p rzek aza­

no je d o a rc h iw u m W ielkiego W schodu 21.

J a k ju ż w spom niano, w n iże j p u b lik o w an y m spisie członków loży

„O rła i P og o ni” z 20 czerw ca 1833, tj. w ro k po jej założeniu, b rak w ie ­ lu osób, k tó re w cześniej do ’n iej n a le ż a ły . Cizęść ich ty lk o u d a ło się dotąd ustalić. T a k w ięc n ie fig u ru ją w spisie n a s tę p u ją c y d o sto jn icy lożowi z pierw szego sk ła d u jej zarządu:

1. Górecki Antoni 4. Winnicki) Franciszek Salezy 2. K isielew ski Kazimierz 5. Zaibłooki Emeryk

3. W ierciński Ludwik

O p rzy c z y n a ch nieobecności n a liście z czerw ca 1833 r. K isielew skiego i W iercińskiego 'była ju ż po przed nio m ow a, n a to m ia st W innicki, k tó ry b y ł je d n y m z przyw ódców opoizycji w m iejscow ej R adzie Polaków , m ógł się p rzen ieść do zak ład u w L u n e l 22.

N a liście te j b ra k ró w n ież n a stę p u ją c y c h w o ln o m u larzy spośród w y ­ m ie n io n y c h w zeznaniach P . Jank o w sk iego 23 :

6. ksiądz Bańkowski Wiktor 11. Potocki Leopold

7. Duński 12. Raciborski W incenty

8. Jankowski Piotr 13. S.perczyński (Sporczyński) Adam

9. Lew andowski Jan 14. W yleżał

10. Pom aski M arceli

Niektórzy ż nitíh, jak Jankowski, Potocki ozy Sperczyń^ki, w cześniej już opuścili Avignon; jako 'uczestnicy w ypraw y Zaliwskiego udali się do kraju.

W spisie członków polsko-angielskiej „Polish National 'Lodge” w Lon­

dynie z grudnia 1847 r. przy następujących osobach znajduje się adnotację, iż byli inicjowani w lo ży „Orła i Pogoni” 2 i .

15. G łogow ski Adolf 17. Stopiński Jan 16. R ypiński Aleksander 18. Terlecki Jan

21 D. R e d e r o w a , op. cit., s. 27; B. Nat., FM2 153, t. „A vignon...”, pism o bez daty loży „Vraie Amis R éunis” do W ielkiego Wschodu; .notatka bez daty, tamże.

22 Około stu m łodych m ieszkańców 'zakładu awiniońskiego, niezadowolonych z su ­ rowego reżym u w ojskow ego zaprowadzonego w nim przez oficerów ze szkoły w. ks.

Konstantego, w ym aszerowało 1 k w ietnia 1832 do Lunel. P ow stały tu zakład został przeniesiony 1 w rześnia 1832 do Le Puy. „NowoMcznik D em okratyczny” 1842, s._38 n.:

J. L e l e w e l , Listy em igracyjn e t. I, Kraków 1948, mr 77. Z braku m ateriałów do dziejów loży polskiej w Le Puy n ie d aje się s,prawdzie .przypuszczenie, iż część jej członków stanow ili byli 'Członkowie „Orła i Pogoni” z Avignon, co w yjaśniałoby szcze­

gólnie duży spadek liczebności członków ostatniej.

23 H. N a g 1 e r o w a, op. cit., s. 323 n.

24 M. D a n i e l e w i c z o w a , N ostrove vashia! Nieznana karta z dziejów wolno­

m u la rstw a polskiego w Anglii, „Wiadomości” [Londyn] nr 6 z 11 lutego 1962, s. 1.

Tam że m ylnie m ow a o lożach ipolskich „L’Ai'gle B lanc”, „Le Cavalier” i „Avignon”, co w rzeczyw istości było różnym i określeniam i jednej loży. Wspomniana tamże loża

„Awize” oznacza lożę „Les Vrais Amis de l ’Ordre” w A vize (dep. МаїгПе).

(10)

C złonkiem loży aw iniońskiej ibył ró w n ież por. 8 k o m p an ii g ren ad ieró w L u d w ik Kozłow ski, p rzy p u szczaln ie n a le ż a ł do niej też Ig nacy L in d say 2S.

Ł ącznie z 3;2 osobam i z zachow anego czerw cow ego tableau loży (zosta­

ły zatem ustalo n e n a z w isk a jej 52 członków . S tano w iłob y to n iec a łą jed n ą trz e cią w szystkich in icjo w an y ch bądź afiliow an ych do „O rła i Pogoni” . Je śli bo w iem P. Janikow ski w sp o m in a o około 150 człon kach p o d k on iec 1832 r., to w ciągu k ilk u n a stę p n y c h m iesięcy p rzypuszczalnie p o jaw ili się jeszcze k o lejn i adepci.

28 H. W i ę c k o w s k a , Zbiory Batignolskie i T o w a r z y s tw a Przyjaciół Polski w Londynie, W arszawa 1933, s. 117, poz. 2519; A. L e w a k , Zbio ry Biblioteki Rapper- sw y lsk ie j t. I, W arszawa 1929, s. 67 n. oraz poz. 1189, 119:1, 1197.

(11)

\> <-(

« 3

53

о

I I

1 o.

CJ -o

s; ^

2 «,

'S g

2 c>

0) c

0^ ' ctf

- СЛ

<Ľ>

PP

4 %

*. e -3»

tó S, C

fM ς «

ť- « 1—1

C C ^

► * Ö

s ^

K š 8 _,

í - І Я

g § 'S ,“

. ^ 2 « r - ,

s .a 7 ч s k Ί J' § І

^ § 1

^ -ü

tí ~ Ö -š 'i S > -S S I &· & Æ

I δ ? 3 d

1 c*L *“ <D u

Ľ nN ^ Ό 1—ť

0 ä ξβ o Z ·

z < * s s í i « b

« Ü Ü ^ X3 ~

r^5 .22 Ä

« ^ § -6 73

q .22

u; .g i- o 1 'P - £ S

Й g I Jž íb-

C J ^ 22 -,

~ ^ o ^

S « Λ .

'í ^ 1 - І

O Ä ^ ^3 C зй O

z « Ą 1-5

0 5! i

■5 S C

N 5 . b

u *í cd

t 75

N b

s *

Ě í J

~ ’§ â

On

tT «-i

“7S 5 S: ωслC

.S O

· £ Q ,

Ś s

< o

Si ľ

§· E

'*> σ'

’ S СЙ

Q > 0 >

I ■£

Cq Рн

С Л<u

o

Demeure

r-«

Besançon Londres Besançon

Г2 43

Bourges Paris Besançon

Г2

Paris Besançon Bourges Besançon

ľH ľ2

en voyage Besançon

Г2 З .*2

'

І An.[née]

40 1785 1787! оо

00 7901 1791 1793 1769 8971 1782 0971 1796 Γν)

О00 1797 1802 1803 О оoo

1792 17851

Оo \ Г " 1790 1787

Naissance

05

'oЄ

s-TS 1-іО

v i

22Xbre 6 Août 9 9bre 4 Mai І 187bre 6 Janv. 20Juin 25Août 23Avril 2 JuinI 5 Mai 16 Juin 12 Juin 4 Avril 25Mai 6 Janv. 2 9bre 4 Mars £Γω

Ό 10Mai I 9 MaiJ

Lieu

■^t

Masovie Masovie Volhynie Podolie Lithuanie

П2

Łomża Varsovie

ľ2

Volhynie Lithuanie Gallicie Masovie 1 Lithuanie Cracovie Lithuanie Prato Varsovie Lithuanie Masovie Ukraine

<0)C/5 Ίλ

S

. 1 c

о

c>

C\j

S

ro >

СЛ3

uυ

P<

S

Élu Ecc.·.

M.,Très.

S’ Šä

Élu S. R.-. + , nér. Élu S. Élu S.

"cS 0

1

ü

s è è

Élu S. Élu S.

к έ

H

тз3

ď І

Cj3 α

Civiles

<N

Li.Colonel

о

• о

Capitaine Lieutenant Major L. Colonel Major Capitaine Colonel Commis, deguer. Major Major Capitaine

4 3

S.Lieutenant Capitaine Médecin і Colonel Capitaine Capitaine Major Major

Pnoms Adam Adolphe2 Cajetan Alexandre Michel Alo

ise Έсл

О

*“ϊ Jean

inИ

' 5о

J nJea razm6E riecaMu François inenAto Adam Martin ardGspa Jaques

' o Ü< ortunatF adnrdineF Stanislas8

Noms et T—( Mierosławski Popiel Starorypski Lityński3 Woynicki Janowicz 1 Alexandrowicz Wodzyński Oborski Szostakowski Wierciński Prozor Gordaszewski Makowski Michowski Tworowski Chołot Antonini Raqueílier Podbereski Tobian j Żórawski

Cytaty

Powiązane dokumenty

Met het model kunnen, door verschillende fysieke routes te bekijken, de tarieven voor de verschillende modaliteiten en de verschillende actoren, die bij deze modaliteiten een

Interesujący plon przyniósł konkurs na pamiętnik obrazujący codzienne życie w ciągu tygodnia, ogłoszony przez „Tygodnik Powszechny” pod nazwą „Tydzień mojego życia”..

Na podstawie wyników kolejnych obliczeń statystycz- nych nie można twierdzić, że stan cywilny oraz liczba dzieci posiadanych przez pielęgniarki i położne wpływają w

Substantia nigra Szczury szczepu Wistar w ZO Obniżenie ciśnienia tętniczego [23] Jądro pasma samotnego Szczury szczepu Sprague- Dawley w ZO Nasilenie efektu presyjnego wywoływanego

Wydaje mi się, że zarzucanie pisarce braku konsekwencji, jeśli chodzi o stosunek do zjawisk nadprzyrodzonych, jest niesłuszne92, trzeba pamiętać, iż narratorki jej powieści

Od Soboru Trydenckiego słuchanie spow iedzi lub udzielanie rozgrzeszenia przez tych, którzy nie posiadają św ię­ ceń kapłańskich, uw ażane jest za w ielk ie

Badania zmierzają również do znalezienia czynników odróżniających wcześnie umiędzynarodowione przedsiębiorstwa od tradycyjnych ekspor­ terów (Kowalik i

Z kart diariusza dowiadujemy się bowiem tylko o Wesel i jej zwiedza­ niu67, zaś raporty wyraźnie potwierdzają, że po obejrzeniu twierdzy w Wesel, książę udał się do