A R T Y К U Ł Y
JERZY K ŁOCZOW SKI
O historię porównawczą społeczeństw europejskich.
S tru k tu ry społeczne, polityczne i k u ltu ra ln e E u ro p y X111 w.
N ie m a c h y b a p o trz e b y p rz y p o m in a ć , że w bard zo w ą sk ic h ra m a c h p rz y z n a n y c h n a ta k b a rd z o szero k o p o ję ty te m a t m o żn a je d y n ie z a sy g n a lizo w ać i p o d d ać pod d y s k u s ję k ilk a w y b ra n y c h z a g a d n ie ń . M u szą to być z a g a d n ie n ia n a jb a r d z ie j g e n e ra ln e , d o ty czą ce w ie lk ic h lin ii b a d a ń n a d k o n ty n e n te m e u ro p e js k im w X II I s tu le c iu . P u n k te m w y jś c ia ta k ie j d y s k u s ji m u szą b y ć o s ta tn ie p ró b y s y n te ty c z n e g o u ję c ia t a k p o ję te g o te m a tu . D la c h rz e ś c ija ń s tw a zach o d n ieg o w y m ie n im y tu n a p ie rw s z y m m ie jsc u L eop o ld a G é n i с o t i jego b ard zo in te re s u ją c ą p ró b ę u ję c ia c a ło k s z ta łtu s t r u k t u r trz y n a s to w ie c z n y c h , od m a ły c h g ru p i s t r u k t u r lo k a ln y c h po s a m o p o jęcie c h rz e ś c ija ń s tw a łaciń sk ieg o B r a k n ie s te ty o d p o w ied n iej p r a cy d la c h rz e ś c ija ń s tw a w sch odniego , o w ie le tru d n ie js z e j z re sz tą do n a p isa n ia p rz y d z isie jsz y m s ta n ie b a d a ń i z a c h o w a n y c h źródeł.
P ie rw s z ą s p ra w ą , k tó r ą w y p a d a tu p o sta w ić z c a łą jasn o ścią, to złożony p ro b le m sam eg o p o ję c ia E u ro p y 2. U czeni śre d n io w ie czn i, ta k ż e w X I I I w ., p a m ię ta li o s ta ro ż y tn y m jeszcze p o d ziale ś w ia ta n a tr z y części: A zję, A fr y k ę i E u ro p ę , w rz ecz y w isto śc i je d n a k , w p r a k ty c e cod zien n eg o życia, p o d z ia ły te n ie m ia ły zn a cze n ia w o b ec z a sa d n ic z y c h a n ta g o n iz m ó w d z ie lą c y c h ó w czesn ą lu d n o ść n a c h rz e ś c ija n ła c iń sk ic h , g re ck ich , m u z u łm a n ó w czy po gan. „U czo n a” E u ro p a się g a ła w k a ż d y m ra z ie n a w sch o d zie aż do B o sfo ru i rz e k i D on, p r z y cz y m w szczeg ó ln y ch m o m e n ta c h zag ro żen ia, j a k w p o ło w ie X III w . w o b e c n a ja z d u m o n g o lsk ie g o czy w d ru g ie j p o ło w ie X V w . w o b e c za g ro ż e n ia tu re c k ie g o , m o żn a od naleźć p rz y n a jm n ie j w n ie k tó ry c h k rę g a c h zacho d n ieg o c h rz e ś c ija ń s tw a poczucie so lid arn o ści z ta k p o ję tą E u ro p ą u to ż s a m ia n ą z szero k o p o ję ty m c h rz e śc ija ń s tw e m . J a k się w y d a je , w k ra ja c h w sc h o d n ic h c h rz e ś c ija ń s tw a łaciń sk ieg o , n a W ęg
rzech czy w P o lsce, to poczucie so lid arn o ści b y ło o w iele w ięk sz e i to mimo liczn y c h p rz e ja w ó w p o g ra n ic z n y c h n a p ię ć ró ż n eg o ro d z a ju m ię d z y ch rz e śc ija n a m i o b y d w u o b e d ie n c ji. W ę g ry , zw łaszcza z a ś od X IV w . P o lsk a , o b e jm u ją z re s z tą p o w a ż n ą ilość p o d d a n y c h p ra w o s ła w n y c h , t a k że g ra n ic a c h rz e ś c ija ń s tw a zach o d n ieg o i w sc h o d n ie g o p rz e b ie g a ła u s c h y łk u śre d n io w ie cza w d u ż e j m ie rz e p o p rz e z w ie lk ie m o n a rc h ie ów czesne w ę g ie rsk ą i p o ls k o -lite w sk ą . N ie p rz y p a d k ie m te ż c h y b a J a n D łu go sz p r z y p o m n ia ł n a p o c z ą tk u sw y ch w ie lo to m o w y c h d ziejó w g ra n ic ę E u ro p y n a
1 L . G é n i с o t , Le XI I I « siècle Européen, P a ris 1968.
* S pośród licznych p ra c różnej w arto śc i pośw ięconych o sta tn io te m u za g ad n ien iu w ym ieńm y: O. H a l e c k i, The L im its and, Divisions of European History, L ondon
— N ew Y ork 1950; D. H a y , Europa. The Emergence of an Idea, E d in b u rg h 1957:
R. M o r g h e n , L’idea di Europa, T o rin o 1960; D. d e R o u g e m o n t , Vingt-huit siècles d’Europe, P a ris 1961; Actes du colloque international sur la notion d’Europe, P a ris 1961; B. V o y e n n e, Histoire de l’idée Européenne, P a ris 1964.
P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X V I I , 1976, z e s z . 4.
528 J E R Z Y K Ł O C Z O W SK I
D on ie i B o sfo rze z c h a ra k te r y s ty c z n y m , m o c n y m p o d k re ś le n ie m , iż tak że Byzantium, in su per sive ConstantinopoUtana u rb s in E uropa sita e s t 3, zaś' n ied łu g o pó źn iej ucz o n y p ro fe s o r u n iw e r s y te tu k ra k o w sk ie g o M aciej z M ie
chow a w g ło śn y m w X V I-w ie c z n e j E u ro p ie d z ie le p t. „ T r a c ta tu s d e d u o b u s S a rm a tiis A sia n a e t E u ro p ia n a e t d e c o n te n tis in e is ” , w y d a n y m w K ra k o w ie w 1517 r. u to ż s a m ia ł b ez w a h a n ia w s c h o d n ią g ra n ic ę E u ro p y z g ra n ic ą p a ń s tw c h rz e ś c ija ń sk ic h : P o lsk i, L itw y i R u s i M oskiew skiej, z T a t a r a m i 4.
G d y o s ta te c z n ie w X V III w . p o jęcie E u ro p y w y p a rło ż y w y p ra w ie że do teg o c z asu t e r m in „ c h rz e ś c ija ń stw o ” , E u ro p a ta o b ję ła ró w n ież w sch o d n ie o b s z a ry k o n ty n e n tu ro z sz e rz o n e z re s z tą p rz e z g eografów p ie rw sz e j p o ło w y X IX w . aż do U ra lu . A le h is to ry c y X IX i X X w . uży
w a li i d o tą d u ż y w a ją , m n ie j czy b a rd z ie j św iad o m ie, o k re ś le n ia E uropa w ró ż n y m z a k re sie . M ożna b y w rę c z p o stu lo w a ć o p ra c o w a n ie n ie ty lk o te o re ty c z n e g o , a le p rz e d e w s z y stk im m oże p ra k ty c z n e g o ro z u m ie n ia te r m in u u ró ż n y c h h is to ry k ó w , szk ó ł i tra d y c ji h is to rio g ra fic z n y c h . P u n k t w id ze n ia , p e rs p e k ty w a , w ja k ie jś m ie rz e a k tu a ln a w d a n y m m om encie s y tu a c ja e u ro p e js k a , g r a ją n ie w ą tp liw ie w u ję c ia c h h is to ry c z n y c h , tak że i m ed iew istó w , b a rd z o is to tn ą ro lę . W ie lk i h is to r y k L . R a n к e sk ło n n y był w X IX w . u to ż s a m ia ć d z ie je E u ro p y zasad n iczo z lu d a m i g e rm a ń s k o -ro - m a ń sk im i, d ziś w y s tę p u je — w p ra k ty c e b a d a w c z e j p rz e d e w sz y s tk im — w c ale siln a te n d e n c ja u to ż sa m ia ją c a w p ra k ty c e VOccident m édiéval z E u ro p ą śre d n io w ie c z n ą z p o z o sta w ie n ie m n a d to n a u b o cz u k ra jó w c h rz e ś c ija ń s tw a łaciń sk ieg o , leżący ch n ie ja k o n a jeg o p e r y fe ria c h ja k — w E u ro p ie śro d k o w e j — P o lsk i, W ę g ie r a n a w e t C z e c h 5. O d m ienność w ie lu p ro c esó w i s y tu a c ji h is to ry c z n y c h w E u ro p ie n a z y w a n e j g e n e ra ln ie E u ro p ą W sc h o d n ią — z w łą c z a n ie m t u p rz e z w ie lu a u to ró w ta k ż e takich k ra jó w ja k w ła ś n ie P o lsk a , W ę g ry i C zec h y — s ta n o w i ob ok s ła b e j zn ajo m ości h isto rio g ra fii ty c h k ra jó w , z b y t często w y s ta r c z a ją c ą p o d s ta w ę do n ie z a jm o w a n ia s ię po p r o s tu ty m i k r a ja m i. O so b n y p ro b le m , d y sk u to w a n y od d a w n a , s ta n o w i m ie js c e R o sji, a sz e rz e j b io rąc , c a łe j S ło w ia ń szczy zn y W sc h o d n ie j w E u ro p ie. T u w ie lk a o d rę b n o ść losów i sy tu a c ji w s to s u n k u d o z a ch o d n io e u ro p e jsk ie g o s c h e m a tu ro z w o jo w eg o je s t szcze
g ó ln ie b ard zo p o w a żn a, leżą c u p o d sta w z g ła sz a n y c h w ą tp liw o ś c i6.
Is tn ie je je d n a k ró w n ie ż i n a b ie ra , b y ć m oże, co raz w ięk szeg o znaczenia te n d e n c ja do sze ro k ieg o tr a k to w a n ia d z ie jó w całeg o k o n ty n e n tu , u sch y łk u w iek ó w ś re d n ic h W y raźn ie u to ż sa m ia n e g o ze z w a rty m o b sz a re m zam iesz
* Jo a n n is D l u g o s s i i , Annales se u Cronicae incliti Regni Poloniae t. I, V ar- savdae 1964, s. 67: „A flu m in e autem Thanai, quem Poloni sua lingua Don vocant, Tarthari Edil, Europa sum ens principium , hinc Tireno, inde Septentrionali et Ga
ditano Occeano term inatur”.
4 Рот. K. B u c z e k , M aciej Miechowita jako geograf Europy Wschodniej, [w:]
Maciej z Miechowa 1457—1523, W roclaw I960, s. 75— 166.
6 P or. m .in .' c h a ra k te ry sty c z n ą o p inią w ielkiego h isto ry k a p ierw szej połowy X X w., H. P i r e n n e , w jego klasy czn ej Histoire de l’Europe des invasions au X V I s., w yd. 20, B ru x elles-N eu c h atel [b.d.], s. 382: „L’im pression d’ensemble qui se dégage* de l’histoire des Slaves et des Hongrois jusqu’au m ilieu du X V e siècle peut se form uler en disant que, s’ils sont entrés dans la com m unauté chrétienne, ils sont restés en revanche à peu près étrangers à la com m unauté européenne. Il leur a manqué cette initiation à la civilisation romaine que l’Em pire Carolingien a apporté aux Germains”.
• R. P o r t a i w sw ej znanej syntezie: Les Slaves, Peuples et nations, Pari?, 1965, s. 8 г n acisk i es i podnosi: ,·ΙΙ faut d ’abord récuser l’opinion qui tend à iso ler de l’Europe les Slaves orientaux, à leur conférer un caractère asiatique”.
E U R O P A X III W.
kałym przez ludność chrześcijańską. Dla ukształtowania tak pojętej Europy decydujące znaczenie miały niezwykle doniosłe w skutkach procesy X — XI stulecia ostatecznego uformowania się całego szeregu nowych państw chrześcijańskich jak Islandia, Norwegia, Dania, Szwecja, Polska, Ruś, Cze
chy, Węgry, Chorwacja, Bułgaria, a rychło i Serbia 7. O te to państwa za
trzymało się następne uderzenie na Europę Mongołów w XIII, a Turków w XIV i XV stuleciu, choć im właśnie przypadło płacić straszliwą cenę tych uderzeń. W ciągu średniowiecza następuje stopniowy rozwój wszyst
kich tych krajów, niejako paralelnie do procesów zachodzących w „starej”
Europie, choć wspomniane wyżej inwazje zakłócają ten rozwój na znacz
nych obszarach 8. Jakby nie było, na mapie cywilizacji globu ziemskiego około 1500 r. szeroko pojęta Europa chrześcijańska zajmuje, jako całość, wyraźnie wyodrębnione miejsce w rzędzie najbardziej rozwiniętych cy
wilizacji świata 9. Sytuację tę można też śmiało cofnąć do XIII stulecia.
Wydaje się więc, że użycie terminu Europa trzeba zarezerwować, przy
najmniej dla ostatniego tysiąclecia, dla Europy „wielkiej”, bliskiej zresztą tradycji uczonej, sięgającej jeszcze starożtyności. W tak pojętej Europie z miejsca trzeba zresztą rozróżnić szereg „Europ”, i aktualnie używany język współczesnej nam -generacji historyków dobrze zdaje się oddawać tak chęć jakiejś uzasadnionej rejonizacji, jak i różnorodność proponowa
nych rozwiązań. F. B r a u d e l rozróżniał świeżo „cztery Europy” późno- -średniowieczne: Europę śródziemnomorską łacińską, grecką, północną i rusko-lapońską 10. Obok określeń Europa zachodnia i wschodnia, istotne znaczenie mają używane często określenia Europa centralna, południowo- -wschodnia itd. Podstawy rejonizacji stosowanej przez historyków są i po
winny być różne, nic też dziwnego, że proponowane podziały wcale nie muszą nachodzić na siebie. Dla bardziej precyzyjnego przedstawienia po
dobieństw i różnic poszczególnych rejonów, dla ukształtowania nowego obrazu geografii społecznej, kulturalnej, ekonomicznej czy politycznej Europy w danym momencie jej rozwoju, potrzeba nam jeszcze wielu bar
dzo szczegółowych badań prowadzonych jednak świadomie w perspekty
wie porównawczej całego kontynentu.
Warto byłoby odbyć specjalne kolokwium poświęcone postępom w za
kresie historii porównawczej społeczeństw europejskich od czasu, gdy przed prawie 50 laty ·— na zjeździe międzynarodowym w Oslo w 1928 r. — Marc B l o c h w pamitęnym i do dziś pełni aktualnym referacie wy
sunął postulat tego rodzaju badań11. Postępy te na wielu odcinkach są niewątpliwie bardzo poważne. Z drugiej jednak strony właśnie w perspek
tywie historii prawdziwie europejskiej całego kontynentu nie mogą nas one absolutnie zadowolić, i to często tak w zakresie perspektyw widocz
nych w podstawowych pracach monograficznych autorów czy całych szkół
7 D obrze ito u k a z a ł L. M u s s e t , Les Invasions. Le second assaut contre l’Europe chrétienne, P a ris 1965.
* J , K ł o c z o w s k i , L ’Essor de l’Europe Centrale et Orientale aux X IV et X V siècles, w d ru k u w k olekcji P eu p les et C ivilisations, P a ris, P U F ; część te j p rac y w w e rsji p o lsk iej, sk ró co n e j: Rozw ój środkowowschodniej Europy w X IV w ieku, [w:] S zu tka i ideologia X I V w., W ro cław 1975, s. 13—51.
' M apę ta k ą , za G. W. H e v e s , p u b lik u je F. B r a u d e l , Civilisation m atérielle et capitalisme (X V e—X V II Ie s.) 1.1, P a ris, 1967, s. 40 n.
10 T am że, s. 39.
11 M. B l o c h , Pour une histoire comparée des sociétés européennes, „R evue de S y n th èse H isto riq u e ”, 1928; p rz e d ru k [w:] M. B l o c h , Mélanges historiques t. I, P a ris 1963, s. 16—40.
530 J E R Z Y K Ł O C Z O W S K I
i tradycji historiograficznych, jak i — rzecz oczywista — ujęć syntetycz
nych. Przyczyny tego stanu rzeczy, mimo widocznych postępów współpra
cy międzynarodowej historyków na różnych polach, wymagałyby osob
nego rozpatrzenia, łącznie zresztą z analizą osiągniętych wyraźnie sukce
sów. Badania porównawcze zakładają une certaine similitude entre les faits observés i zarazem une certaine dissemblance entre les milieux où ils se sont produits (M. Bloch), co domaga się oczywiście szczególnie do
kładnej obserwacji całego kontekstu, w którym interesujące nas zjawisko występuje. Nie uwzględnianie tego kontekstu może z łatwością prowadzić do zupełnie mylnych wniosków. Podstawą badawczej pracy komparatysty musi więc być nie tylko możliwie precyzyjne uchwycenie w czasie i prze
strzeni (histoire géographique e t quantitative) badanego, możliwie do
kładnie zdefiniowanego zjawiska, ale także wystarczające rozpoznanie ca
łokształtu sytuacji historycznej rozumianej bardzo wieloaspektowo i w pełnej dynamice zachodzących przemian, w której zajmujące nas zja
wisko występuje. Jasne, że nie wszędzie i nie dla każdego okresu stan badań i zachowanych źródeł pozwala na przeprowadzenie tak rozumianych analiz porównawczych i z pewnością taki stan rzeczy stanowi zasadniczą, bezpośrednią przyczynę ich braku w postulowanej skali kontynentu.
W praktyce badawczej niezmiernie ważną zasadą będzie też rzeczywiste porównywanie całokształtu istniejących stosunków, a nie sprowadzanie ich do oddziaływania jednego kraju czy grupy krajów na inne, względnie ograniczenie badań i pola obserwacji tylko do różnego rodzaju styków i związków.
Trzeba się poważnie zastanowić, od kiedy tak pojęta próba porównaw
czych badań nad strukturami europejskimi zostałaby na tyle pogłębiona, by można było wejść bardziej w wewnętrzne stosunki społeczeństw i uchwy
cić ich struktury społeczne, kulturalne czy polityczne. W obrębie średnio
wiecza szukać możemy takich możliwości poczynając od X —XI wieku, przede wszystkim jednak w ostatnich dwóch, trzech stuleciach, a więc w okresie, gdy z jednej strony procesy okcydentalizacji względnie bizan.
tynizacji w młodej Europie ukształtowanej w X—XI w. były już na tyle zaawansowane, że można doszukiwać się w pewnych przynajmniej zja
wiskach une certaine similitude w „starych” i „młodych” częściach konty
nentu, z drugiej zaś — podstawa źródłowa stała się wszędzie, a zwłaszcza oczywiście w krajach „młodych”, na tyle bogata, iż daje wreszcie podsta
wę do pełniejszego uchwycenia sytuacji całego społeczeństwa na danym obszarze. Oczywiście, różnice w ilości i rodzajach zachowanych źródeł po
zostaną zawsze bardzo istotne i trzeba się liczyć na wielu odcinkach z po
ważnymi trudnościami, a nawet z niemożliwością uzyskania zadawalającej odpowiedzi. Sytuację szczególnie trudną mają zdewastowane kraje chrześ
cijaństwa wschodniego, gdzie także dużo większa odmienność instytucji, prawa czy właśnie zachowanych źródeł stanowić będą w ciągu długich stuleci — niekiedy aż do XVIII—XIX wieku — bardzo istotne trudności.
Nie może to być jednak powodem, by kraje te zostawić na boku, ale ra
czej winno stać się bodźcem do jeszcze bardziej intensywnych i dobrze ukierunkowanych badań.
Jest rzeczą jasną, że zakres i perspektywa badań porównawczych mu
szą być możliwie najszersze, to znaczy obejmować możliwie wszystkie dziedziny życia ludzkich społeczności, państwa, społeczności miejskie czy wiejskie, systemy szkolne itd. Chodzi tu właściwie i przede wszystkim o takie ukierunkowanie całego naszego wysiłku pracy historycznej we
E U R O P A X II I W. 531
wszystkich krajach, by najbardziej nawet szczegółowa rozprawa anali
tyczna prowadziła świadomie do wniosków ważnych dla tak pojętej kom- paratystyki, by rozpatrywanie każdego zjawiska w szerokich ramach euro
pejskiego kręgu cywilizacyjnego stało się rzeczywistym składnikiem pracy historyków, a nie tylko mniej czy bardziej teoretycznym wymogiem.
Jednocześnie jednak istnieje niewątpliwie potrzeba wyboru i koncentracji wysiłków na takich typach struktur, dla których wszędzie znaleźć można wystarczającą podstawę źródłową. Wolno mieć nadzieję, że skoncentro
wany wysiłek historyków mógłby przynieść w stosunkowo krótkim czasie wyniki niezwykle doniosłe dla całego traktowania dziejów średniowiecz
nej Europy, mógłby stanowić wreszcie moment przełomowy w postulowa
nych od dawna badaniach porównawczych społeczeństw europejskich.
We wszystkich krajach późnośredniowiecznej Europy, szczególnie zaś w krajach „młodego” chrześcijaństwa zarówno zachodniego jak i wschod
niego, zachowana podstawa źródłowa odnosi się w pierwszym — general
nie biorąc — rzędzie do instytucji kościelnych. Stąd rysuje się wyjąt
kowo, jak się wydaje, dobra, może nawet wręcz jedyna w swoim rodzaju możliwość wykorzystania struktur kościelnych jako jakby bazy dla inte
resujących nas tu badań porównawczych12. W ostatnich latach wzmogło się bardzo wyraźnie zainteresowanie dla badań nad tymi strukturami i to właśnie jako punktem wyjścia do uchwycenia następnie struktur innego typu, społecznych, kulturalnych i przeprowadzenia tą drogą porównań w szerokiej skali międzynarodowej. Tylko tytułem przykładu można tu wymienić tak różne prace i inicjatywy jak jakże instruktywne porównanie przez Roberta B r e n t a n o struktur kościelnych Anglii i Włoch w XIII w iek u 13, szeroko zakrojone badania Jacques L e G o f f a i jego ekipy nad ruchem mendykanckim XIII w. i jego związków z kulturą miejską w, równie szerokie prace Michel M o 11 a t i jego uczniów czy współpracow
ników nad ruchem ubogich i szpitalami l5, prace porównawcze historyków polskich, czeskich i węgierskich nad strukturami kościelnymi ich krajów w średniowieczu16, badania Richarda C. T r e x l e r a nad ruchem zakon
nym kobiecym na szczególnie interesującym przykładzie Florencji17 czy Pierre T o u b e r t nad strukturami średniowiecznego Latium 18. Na ko
12 K ilk a po d staw o w y ch op raco w ań i kolek cji dotyczących in sty tu c ji kościelnych w z a jm u jąc ej n as epoce: G, L e B r a s , Institutions ecclésiastiques de la Chrétienté médiévale, le p a rtie , liv re s I —VI, [w:] Histoire de l'Eglise, zapoczątkow anej p o d r e d a k c ją A. F l i e h e - V. M a r t i n t. X II, P a ris 1959—>1964; k o le k cja o p odstaw ow ym znaczeniu za p o cz ątk o w a n a p o d r e d a k c ją G. L e B r a s , Histoire du Droit et des Institutions de l’Eglise en Occident it I, P a ris 1955 iCdotąd d la śred n io w iecza t. V II:
Sources et théorie du Droit; lt. X : Les religieux; t. X III: cz. 1 — iw stępna dla o k re su 1378—1500); Handbuch der Kirchengeschichte, pod re d . H. J e d i n a t. III, cz. 1—2, F re ib u rg 1966— 1968; H. G. B e c h , Kirche und theologische Literatur in B yza n tin i
schen Reich, M ünchen 1959 (B yzantinische H andbuch t. I, cz. II); H. J e d i n, K . S.
L a t o u r e t t e , J. M a r t i n , A tlas zu r Kirchengeschichte, F re ib u rg 1970.
13 Tw o Churches. England and Italy in the Thirteenth Century, P rin c e to n 1958.
14 J . L e G o f f , Ordres m endiants et urbanisation dans la France m édiévale, A nnales ESC r. X X V , 1970, s. 924—946; w y n ik i szeroko zak ro jo n y ch i k o n ty n u o w a nych do dziś p ra c tylk o częściowo zostały dotąd o p u b lik o w a n e w różnych m iejscach.
15 Etudes sur l'histoire de la pauvreté (Moyen Age — X V I s.) pod red . M. M o l i a t cz. 1—2, P a r is 1974.
18 F o r. chociażby cyt. niżej w p rzy p isie 19, a k ta k olokw ium w W arszaw ie w 1971 r., stanow iącego p u n k t w y jśc ia do k o n ty n u o w a n e j n a s tę p n ie w spółpracy.
17 E. C. T r e x l e r , Le célibat à la fin du M oyen Age. L es religieuses de Flo
rence, A nnales ESC r. X X V II, 1972, is. 1329— 1350.
18 Les structures du L atium M édiéval t. I —II, Rom e 1973.
532
lokwium warszawskim jesienią 1971 r. podjęto próbę podsumowania ak
tualnych prac europejskich z zakresu dotyczącej średniowiecza historii społeczno-religijnej, daleką zresztą od wyczerpania tematu 19. Decydująca rola środowisk kościelnych dla szeroko pojętego oblicza kulturalnego da
nego kraju w średniowieczu, i to tak w skali elit jak i szerokich mas lud
ności, nie może ulegać wątpliwości. Stąd też bardzo długo w całej Europie studium struktur kościelnych musi mieć fundamentalne wręcz znaczenie dla struktur kulturalnych. Wzajemne, czasem bardzo daleko idące zazębia
nie się struktur kościelnych i państwowych stanowi inną, bardzo charakte
rystyczną cechę całej sytuacji europejskiej. Wreszcie na każdym kroku i na każdym szczeblu organizacji kościelnej dostrzegamy coraz lepiej daleko idące związki, uzależnienia i uwarunkowania społeczne. W sumie wolno dziś mieć uzasadnioną nadzieję, że dobrze prowadzone studia porównaw
cze nad strukturami kościelnymi mogą mieć również zasadnicze znaczenie dla badań nad strukturami kulturalnymi, politycznymi i społecznymi kon
tynentu. Podobieństwo, przynajmniej w jakichś zasadniczych cechach, instytucji kościelnych chrześcijaństwa zachodniego i wschodniego, wy
rosłych wszak z jednego pnia, daje tu jedyną w swoim rodzaju i mimo wszelkich różnic względnie jednolitą podstawę do porównań, z tym — podkreślmy to raz jeszcze z naciskiem — że niezbędne porównywanie sa
mych struktur kościelnych stanowi tylko w przyjętej tu perspektywie punkt wyjścia do głębiej sięgających badań struktur społecznych, kultu
ralnych i politycznych.
Wielką szansę dla chrześcijaństwa zachodniego dają zachowane maso
wo dopiero od schyłku XIII w. wykazy kościołów i instytucji kościelnych różnego rodzaju, sporządzane przede wszystkim w związku z rosnącym fiskalizmem Kurii papieskiej20. Uzupełniając te wykazy innymi zestawie
niami z XIV i XV w. można w przybliżeniu dla około 1300 r. uzyskać dla całego chrześcijaństwa zachodniego wcale szczegółowy obraz, i to nawet w postaci serii szczegółowych map, struktur kościelnych do klasztorów, parafii, a nawet szpitali i kaplic włącznie. Niestety, brak podobnych źródeł dla chrześcijaństwa wschodniego. Brak ich jednak będzie jeszcze bardzo długo, z reguły przez kilka następnych stuleci, stąd też należałoby pod
jąć wielki wysiłek celem uchwycenia z maksymalną do osiągnięcia pre
cyzją, a w razie konieczności drogą uzasadnionych szacunków, sytuacji około 1300 r., a w każdym razie przed połową XIV w. Będzie to możliwe
19 Colloque de Varsovie 27—29 octobre 1971 sur la cartographie et l’histoire socio-religieuse de l’Europe jusqu’à la fin du X V III s., w se rii Miscelanea Historiae Ecclesiasticae t. V, L ouvain 1974.
20 D la ziem .polskich m a te ria ły te, o p u b lik o w a n e przez J . P t a ś n i k a w Mo
num enta Poloniae Vaticana t. I —II, K ra k ó w 1913, dały p o d staw ą do opraco w an ia m apy i prób obliczenia ludności przez T. L a d e n b e r g e r a, Zaludnienie Polski na początku panowania K azim ierza W ielkiego, L w ów 1930; d la W ęgier zachow uje podstaw ow e znaczenie T. O r t v a y, Geographia ecclesiastica Hungariae ineunte saeculo X IV 0 tabulis rationes colelctorum pontificionem a. 1281— 1375 referentibus eruta digesta illustrata t. 1—II, B u d a p e st 1891, choć g ru n to w n e, aktu-alnie p ro w a dzone b a d a n ia prof. G. G y ö r f f y p ro w a d z ą do u z u p e łn ie n ia m a p y T. O rtv a y a ; dla całych W łoch se ria tom ów p t. Rationes decim arum Italiae nei secoli X III e XIV, w ra m a c h w y d aw n ictw a w aty k a ń sk ie g o „Studii e te sti” (t. I, a s e rii „S tudi e te s ti”
t. LV III, R om ae 1932), dała p o d staw ę do o p raco w an ia szeregu m a p o bejm u jący ch cały półw ysep: Le diocesi d’Italia nei secoli X II—X IV ; dla F ra n c ji k lasyczna p ra c a F. L o t, L ’état des paroisses et des fe u x de 1328, „B ib lio th èq u e de l ’Ecole des C h ar
tes” t. XL. 1P29.
E U R O P A X I I I W .
dla biskupstw i klasztorów, zaś bez porównania trudniejsze dla gęstej na wielu terenach sieci parafii i kościołów różnego typu. Brak źródeł pisa
nych wypadnie tu często wypełnić drogą badań archeologicznych.
W zasadzie interesować nas musi całokształt struktur kościelnych róż
nego rodzaju i kościelnego stanu posiadania na danym obszarze, zacho
dzące różnice nie tylko ilościowe, ale także w proporcjach między po
szczególnymi typami instytucji mają bowiem także swe głębokie przy
czyny i uwarunkowania społeczne, kulturalne czy polityczne. Istnieje tu potrzeba przynajmniej wstępnego podsumowania dotychczasowych, bar
dzo licznych, ale niezwykle rozproszonych opracowań, i uzyskania w opar
ciu o nie i o źródła chociażby prowizorycznego, ale całościowego wglądu dla każdego obszaru. Chodzi o dane ujęte w liczbach (przede wszystkim instytucje i ludzie, ale też wszelkie inne informacje dające się ująć licz
bowo), ulokowane w przestrzeni (mapy, plany większych miast, wyraźne rozróżnienie miast i wsi), i uwzględniające zawsze, nawet w dużym przy
bliżeniu, czas powstania danej instytucji i danego zjawiska. Ze względu na szersze cele naszej ankiety, ze szczególną skrupulatnością należy na
stępnie zestawić wszelkiego typu informacje dotyczące pozycji i funkcji wypełnianych około 1300 r. przez struktury kościelne w życiu politycz
nym (przede wszystkim w nabierających wszędzie znaczenia i siły struk
turach państwowych, centralnych i lokalnych, w rodzącej się świadomości narodowej, w polityce i propagandzie władców, w radach otaczających książąt i reprezentacjach społeczeństwa), kulturalnym (szkoły, wszelkiego typu ośrodki twórczości pisanej czy artystycznej, biblioteki, związki kul
turalne krajowe i zagraniczne) i wreszcie społecznym (tak w sensie róż
nych form społecznego oddziaływania, jak i różnych form zależności zwykle bardzo znamiennych dla układu sił w danym rejonie, ważne zestawienia patronatów, własności, pochodzenia społecznego i terytorialnego członków poszczególnych grup, rejestracja antagonizmów i kryjących się za nimi głębszych przyczyn).
Z grubsza biorąc, podzielić* możemy zajmujące nas struktury kościelne na trzy kategorie struktur diecezjalnych (prowincjonalnych), klasztornych i parafialnych. W geografii struktur diecezjalnych XIII-wiecznej Europy uderza z miejsca cecha bardzo charakterystyczna, rzecz znamienna, dla chrześcijaństwa tak zachodniego jak i wschodniego, a mianowicie wielka koncentracja siedzib biskupich i arcybiskupich na śródziemnomorskim Południu i względna, różna zresztą, rzadkość ich na Północy. Wydaje się jednak, że konkluzje R. Brentano co do słabości struktur diecezjalnych Italii w zestawieniu z ich siłą i znaczeniem w 'Anglii dadzą się w wielkiej mierze odnieść do całej Północy i śródziemnomorskiego Południa Europy.
Dominująca rola miast i zachowawcza mentalność „diecezjalnych” środo
wisk kościelnych leżą, zdaniem Brentano, u podstaw tej sytuacji, przynaj
mniej we Włoszech. Na Północy wolno natomiast doszukiwać się szcze
gólnej roli silnych struktur diecezjalno-prowincjonalnych w umacnianiu monarchii, tak dobrze widoczne na przełomie XIII i XIV stulecia np. we Francji, Anglii, Polsce czy nawet w jakże specjalnej w tym momencie sytuacji Rusi północno-wschodniej, rychło już Moskiewskiej.
W strukturach klasztornych wypada rozróżnić stare formacje mniszo- -kanonicko-rycerskie z domami wyposażonymi często w wielkie posiad
łości ziemskie od nowych, jakże charakterystycznych właśnie dla XIII w.
formacji mendykanckich. Mnisi stanowią warstwę najstarszą, wspólną dla chrześcijaństwa wschodniego i zachodniego. Ich pozycja w tych pierw
534 J E R Z Y K Ł O C Z O W S K I
szych krajach była jednak wyjątkowo silna. Można wręcz zaryzykować twierdzenie, że w niektórych przynajmniej krajach chrześcijaństwa wschodniego nie istniały — jak wszędzie na Zachodzie — dwie elity kleru, diecezjalna i klasztorna, ale tylko ta ostatnia; biskupi rekrutowali się wszędzie spośród mnichów, a uposażenie klasztorów było bodajże z re
guły większe niż biskupstw. W ohrębie chrześcijaństwa zachodniego wiele wskazuje na to, że pozycja starych formacji była (z małymi wyjątkami w rodzaju państwa Zakonu Niemieckiego nad Bałtykiem) stosunkowo o wiele silniejsza w krajach właśnie „starego” chrześcijaństwa, podczas gdy struktury mendykanckie — przede wszystkim dominikanie i franciszka
nie — dostosowane zostały o wiele bardziej, i to świadomie i systematycz
nie, do nowych struktur europejskich XIII wieku, i to nie wyłącznie miejskich. Stąd waga specjalna studiów nad nimi właśnie w perspektywie XIII-wiecznych struktur europejskich i to tym bardziej, że ich obecność zaznaczyła się w tym stuleciu wyraźnie także na obszarach chrześcijań
stwa wschodniego 21.
Struktury parafialne około 1300 r. były już w zasadzie w skali euro
pejskiej dobrze uformowane, choć jeszcze w niektórych zwłaszcza kra
jach młodego chrześcijaństwa, jak w Polsce czy na ziemiach ruskich, na
stępne stulecia przyniosą bardzo poważny ich rozw ój22. Mało zaawanso
wane badania, masowość zjawiska — wolno nam liczyć na kontynencie dobrze ponad 100 tysięcy parafii około 1300 r.! — może i trudności meto
dyczne czy brak właściwego kwestionariusza, leżą u podstaw szczegól
nych trudności, na jakie natrafiamy chcąc wykorzystać te właśnie struk
tury dla naszych celów. Chodzi zaś niewątpliwie o rzecz zasadniczą, po
przez małe grupy parafialne możemy bowiem dotrzeć o wiele bliżej do struktur społecznych i kulturalnych społeczeństwa globalnego tak na wsi, jak i w mieście, zarazem zaś — właśnie parafie stanowią przecież naj
mniejsze, podstawowe jednak struktury organizacji państwowej, a nie tylko kościelnej. Sięgnięcie do parafii wydaje się też w szczególności wa
runkiem sine qua non powodzenia proponowanego tu programu badań.
Struktury parafialne, choć kształtowane przez wiele czynników, odpowia
dają w sposób szczególny stanowi osadnictwa i zaludnieniu poszczegól
nych obszarów. Zdaje się też, że przyszła mapa parafii europejskich około 1300 r. ukaże jeszcze namacalniej niż to podnoszono dotąd ogromny po
tencjał także demograficzny Francji, a także w mniejszym stopniu Włoch i Anglii; wszędzie tam jedna parafia wypadała średnio w skali krajowej na około 15 km2 lub nawet trochę mniej. Dla porównania, w pięciu me
tropoliach Europy środkowej w połowie XIV w. przeciętna ta wyglądała nastpująco: Praga 22, Gniezno i Esztergom po około 55, Kalocsa — pra
wie 100 i Ryga — ponad 160. Tylko więc stosunki czeskie zbliżone były do zachodnio-europejskich. Na obszarze owych pięciu metropolii, odpo
wiadających w przybliżeniu w połowie XIV w. terytorium Węgier, Czech, Polski i państwa Zakonu Krzyżackiego i obejmującym do 900 tys. km2
21 P o r. o sta tn io Studia nad historią dom inikanów w Polsce, pod red . J. К ł o- c z o w s j c i e g o t. I—И, W a rsza w a 1975.
22 Z godnie z w nio sk am i k o lo k w iu m w arszaw sk ieg o w 1971 r. w ra m a c h Com
m ission I n te rn a tio n a le d’H isto ire E cclésiastique C o m p arée u tw o rzo n a została sp e cja ln a g ru p a stu d ió w n a d p a ra fia m i. A k tu a ln ie p rzy g o to w u je się, pod m o ją r e dak cją, p ra c ę za w ie ra ją c ą b ila n s b ad a ń p row adzonych n ad p a ra fia m i w poszczegól
n ych k ra ja c h , ja k i p ersp e k ty w y dalszych poszukiw ań. P la n u je się całą serię sp o tk a ń i kolokw ió w łip ięd zy n aro d o w y ch dla k o o rd y n ac ji bardzo dotąd rozproszonych b a d a ń i in ic ja ty w .
E U R O P A X II I W .
znajdziemy w sumie ponad 13 tysięcy parafii, gdy we współczesnym Kró
lestwie francuskim na 433 tys. km2 było ich 32 tysiące, zaś w Anglii na obszarze niewiele przekraczającym 100 tys. km2 — prawie 9000. General
nie biorąc, trzeba się liczyć z dużo większym zagęszczeniem parafii i lud
ności na obszarach pokarolińskich chrześcijaństwa zachodniego i w Anglii w stosunku do jego obszarów peryferyjnych. W chrześcijaństwie wschod
nim kontrasty między krajami i rejonami były prawdopodobnie dużo większe.
Uwagi powyższe, skrócone z konieczności do minimum, uważać można tylko za wstępny program badawczy, wymagający jeszcze dopracowania i wielostronnej dyskusji. Wolno jednak takiej dyskusji oczekiwać, stawką jej jest bowiem próba zdecydowanego pchnięcia naprzód badań porów
nawczych nad społeczeństwami i państwami europejskimi wieków śred
nich. Wszechstronne ujęcie struktur kościelnych, a w nawiązaniu do nich społecznych, kulturalnych i politycznych około 1300 r., stać się może — wolno wyrazić nadzieję — doskonałym punktem wyjścia do takich sze
roko zakrojonych badań. Ich realizacja wymagać będzie daleko posunię
tej, ale bardzo konkretnej współpracy międzynarodowej, a może nawet stać się zalążkiem europejskiego instytutu historycznego o ściśle badaw
czych celach, którego powołanie z wielu punktów widzenia byłoby tak bardzo pożądane.
Ежи Клочёвски
ЗА СРАВНИТЕЛЬНУЮ ИСТОРИЮ ЕВРОПЕЙСКИХ ОБЩЕСТВ.
ОБЩЕСТВЕННЫЕ, ПОЛИТИЧЕСКИЕ И КУЛЬТУРНЫЕ СТРУКТУРЫ ЕВРОПЫ XIII В.
Статья представляет собой в основном польскую версию доклада, подготовленного к XIV Международному конгрессу исторических наук в Сан Франциско в августе 1975 г.
и опубликованного там же на французском языке.
Вначале автором ставится вопрос о понятии Европы, а прежде всего практической трак
товки различными поколениями историков территории, называемой Еврбпой. Будем ли мы, например, для X III века под Европой понимать лишь страны западного христианства, или же — как склонен считать автор — также и расположенные на континенте страны восточ
ного христианства?
Открытым вопросом является сверх того и историческая районизация европейского континента, нуждающаяся в срочном исследовании.
Основное значение имеет продвинуть вперед сравнительное изучение европейских обществ, до сих пор, несмотря на весь прогресс, недостаточное. Автор выдвигает цредло- жение провести в крупных масштабах такое изучение для X III в., опираясь на церковные структуры. Сохранилась для этого относительно богатая документация, причем — для весьма значительных территорий, начиная особенно с X III века.
Тесные корреляции, существующие между церковными и общественными, политическими и культурными структурами, обеспечивают основу для исследований и заключений широ
кого значения для интегральной истории.
' J e rz y K łoczow ski
P O U R U N E H IS T O IR E C O M P A R A T IV E D E S S O C IÉ T É S E U R O P É E N N E S .
S T R U C T U R E S S O C IA L E S , P O L IT IQ U E S E T C U L T U R E L L E S D E L 'E U R O P E A U X lI I e S IE C L E
L ’a rtic le en q u estio n e s t u n e v e rsio n é la rg ie d u r a p p o rt p ré s e n té a u X IV e C ongrès In te rn a tio n a l des Sciences H isto riq u e s d e S an F ran cisco en a o û t 1975. Il a é té p u b lié d a n s les an n a le s du C ongrès en la n g u e fra n ç a ise .
536
L ’a u te u r se penche to u t d ’a b o rd su r le p ro b lèm e d ’u n e d éfin itio n de l ’E urope e t, plus p a rtic u liè re m e n t, su r la façon de tr a ite r en p ra tiq u e l’espace a p p e lé „E urope”
p a r les diffé ren te s g én é ra tio n s d ’h isto rien s. L ’E u ro p e co m p re n a it-e lle p o u r les hom m es du X IIIe siècle u n iq u e m e n t le s pays de la C h ré tie n té o ccidentale? O u bien cette d éfin itio n en g lo b ait-elle ég a le m e n t — com m e le p ense l’a u te u r — les contrées de l’E urope o rie n ta le soum is à B yzance e t a u rite o rthodoxe?
U ne a u tre q uestion n ’a pas en c o re re ç u de solu tio n d éfin itiv e: celle q u i com prend un e „ré g io n alisatio n ” h isto riq u e du c o n tin e n t européen. Ce problèm e p a r a it u rg en t p o u r les chercheurs.
L ’a u te u r in siste su r le d év e lo p p e m en t n éc essaire des re c h erch es co m paratives co n c e rn a n t les sociétés européennes. M alg ré les p ro g rè s réa lisé s ju s q u ’ici ces r e cherches n e p a ra is s e n t pas av o ir été su ffisam m en t poussées. Il f a u d r a it en tre p re n d re ces rec h erch es p o u r le X I I I e siècle, su r u n e g ra n d e échelle, et to u t d ’ab o rd en se b a s a n t s u r les stru c tu re s de l ’Eglise. En effet, les docum ents ecclésiastiques se sont conservés en n o m b re re la tiv e m e n t im p o rta n t e t cela s u r de trè s v astes espaces, s u rto u t depuis la fin du X II I e siècle.
Les r a p p o rts trèis étro its e x is ta n t e n tre les stru c tu re s d e l ’E glise et les stru ctu re s sociales, .politiques e t cu ltu relles, o ffre n t une b ase de d é p a rt p o u r la rec h e rc h e e t des conduisions in té re s s a n t l ’h isto ire a u sens s tr ic t de ce term e.