• Nie Znaleziono Wyników

Groszkowski Alfons

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Groszkowski Alfons"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

...

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora -—

1./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora —

II I ./l. M ateriały dotyczące rodziny relatora — •

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. —

III./3. M ateriały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) — III./4. M ateriały dotyczące ogólnie okresu po 1 9 4 5 ---

III./5. Inne

IV. Korespondencja

"II. Materiały uzupełniające relację Wy 4 (q 3 . /j — Ą

V. Nazwiskowe karty informacyjne VI Fotografie

2

(3)

3

(4)

4

(5)

5

(6)

6

(7)

Z Ż A Ł O B N E J K A R T Y

30

ŚP. KS. INFUŁAT ALFONS GROSZKOWSKI

(1915-1993)

1. N a u k a i w ik ariat

U ro d z ił się 11 g ru d n ia 1915 r. w R yb n ie n a Ziem i L ubaw skiej, ochrzczony n a s tę p ­ nego d n ia w R um ianie; tam też w 1927 r.

o trzy m ał sa k ra m en t b ierzm o w an ia z rąk b isk u p a S.W . O koniew skiego (R y b n o stało się sam odzielną p a ra fią w 1928). P ochodził z rod zin y rolniczej W ład y sław a-Jan a (1877-1957) i K o n stan cji z d. Pacuskiej (1890-1974). M iał b r a ta J a n a (1913-1976).

Szkołę p o d sta w o w ą u k ończył w R ybnie.

W la tac h 1927-1933 był uczniem pro g im n azju m w L ubaw ie, a następnie G im nazjum M ęskiego (neoklasycznego) w B rodnicy, gdzie d y rek to rem był rów nież „lu b a w ia k ” , p o c h o d z ąc y ze Ś w iniarca, d r K lem ens M alicki. K a te c h e ta ­ mi je g o byli w L ubaw ie ks. F ran ciszek Ja n k , a w B rodnicy ks. J a n S tryczek i ks. L eo n ard R z ó sk a, p o w ojenni pro feso ro w ie sem inarium d u ch o w n eg o w Pelplinie. N ależał d o Sodalicji M ariań sk iej. M a tu rę zdał w B rodnicy w 1935 r.

Jeszcze tego ro k u zgłosił się do W yższego S em inarium D u ch o w n eg o w Pelplinie. ,*.

W ybuch w ojny p rze rw ał m u n au k ę u p ro g u p iątego ro k u studiów , po\

o trzy m an iu czterech niższych święceń. W czasie okupacji p o cz ątk o w o ukryw ał się, a następnie p rac o w a ł jaką_pielęgniarz w b rodnickim szpitalu, rów nocześnie p rze ra b iając m a teria ł z teologii p iąteg o ro k u . C zynnie w spó łp raco w ał z A K o kręgu b ro dnickiego. 17 sierpnia 1942 r. skierow ał do b isk u p a K . M . S pletta, a d m in istra to ra ap o sto lsk ieg o diecezji chełm ińskiej, pro śb ę o um ożliw ienie m u I ukończenia studiów teologicznych w sem inarium duchow nym w Braniew ie, i W odpow iedzi b isk u p p o in fo rm o w a ł go, że stosow nie d o ów czesnych przepi- j sów, w arunkiem przyjęcia d o szkoły było w pisanie się n a niem iecką listę n arodow ościow ą. Z prop o zy cji tej G ro szk o w sk i nie skorzystał.

Zaledw ie zakończyły się n a P o m o rz u W schodnim d ziała n ia w ojenne, nie czekając n a o tw arcie pelplińskiej uczelni, ud ał się d o sem inarium d u c h o w n e g o ' w K ielcach, by ta m k o n ty n u o w ać naukę. R ów nocześnie w m aju 1945 r. w ysłał p o d an ie do P elplina z p ro ś b ą o p o n o w n e przyjęcie d o sem inarium o ra z

C 3 d / | p

- i - ^

V

7

(8)

58 SPRAWY DIECEZJALNE

l

30

0 inform ację, od kiedy in sty tu cja będzie u ru ch o m io n a. W czasie letnich w akacji katechizow ał w R y b n ie, p rzy g o to w u ją c dzieci do pierwszej K o m u n ii św.

W połow ie w rześnia 1945 r., p o o tw arc iu sem inarium , w rócił d o P elp lin a, gdzie w listopadzie zd ał końcow e egzam iny z całości teologii (tzw. rig o ro su m ) ro zpoczynając o statn i, skrócony ro k studiów , gdyż b ra k księży był og ro m n y . W iad o m o bow iem , że hitlerow cy w y m o rd o w a li blisko połow ę d u chow ieństw a diecezjalnego. D n ia 23 g ru d n ia1 p rzy ją ł św ięcenia d ia k o n a tu z rąk b isk u p a płockiego T ad e u sza Z akrzew skiego, a święceń k apłańskich udzielił m u 24 lutego 1946 r. w Pelplinie p ry m as P olski k a rd . A u g u st H lo n d . M szę św. pry m icy jn ą o d p raw ił w R ybnie 3 m a rc a ^ N a zakończenie M szy św. przem ów ił d ziękując Bogu za d a r k ap łań stw a, k tó reg o osiągnięcie odroczyła w ojna.

Z godnie z ów czesną p ra k ty k ą k u ria ln ą , w d ^ święceń o trzym ał d e k re t n a V w ikariusza w L id z b ark u W elskim , gdzie 9 m a rc a ro zpoczął pracę. D ojeżdżał d o

K iełpin, W lew ska, W ąp iersk a i B ryńska. U dzielał także posługi religijnej v p a rty z a n to m II P lu to n u P om orskiej B rygady R O A K „Z n icz” , działającego w rejonie L id z b ark a. 9 lipca 1947 r. otrzy m ał n om inację n a w ikariusza d o P u ck a, lecz z p o w o d u ch o ro b y ks. F . P iechow skiego, 16 sierpnia decyzję zm ieniono, m ian u jąc g ^ z dniem 1 w rześnia w ikariuszem p ara fii św. Jó zefa

•f w Tczewie. 29 sierpnia otrzy m ał rów nież nom inację n a p refek ta G im n azju m K upieckiego i M echanicznego, a od 1 w rześnia 1950 r. Państw ow ego Liceum Pedagogicznego o raz T ech n ik u m A d m in istracy jn o -H an d lo w eg o w Tczew ie.

W tym czasie zapisał się n a W ydział T eologiczny U niw ersytetu Ja g iello ń ­ skiego, gdzie rozpoczął zaoczne stu d ia z h istorii K ościoła. P racę o dziejach p ara fii R um ian n ap isał po d kierunkiem chełm żynianina ks. prof. T ad e u sza G lem m y. Egzamin m agisterski zdał 2 października 1950 r. Przypłacił go kilkutygo­

dniow ą chorobą, gdyż obok zajęć duszpasterskich, k tó re spełniał sum iennie, m iał 32 godziny katechez tygodniow o. 12 m a rc a 1951 r. b isk u p pow ierzył m u , p o ks. P. L ubińskim , funkcję k ap e la n a S zp itala M iejskiego w Tczewie.

W ram ach ówczesnej stalinow skiej antykościelnej polityki usuw ania nau k i religii ze szkół, latem 1951 r. rów nież ks. G roszkow skiem u o d m ó w io n o m ożliw ości n au c za n ia w liceach. W tej sytuacji bisk u p przeniósł go z dniem 1 stycznia 1952 r. n a stanow isko w ik ariu sza p ara fii św. K rzyża w Tczew ie. T am katechizow ał m łodzież licealną i p o za sz k o ln ą. 14 m arca 1952 r. zdał egzam in

„ p ro b e n e fid o ” . W opinii w ym aganej do egzam inu p roboszcz i d ziekan tczewski, ks. W . P reis, n ap isał o nim : „ K a p ła n bez za rzu tu , pełen d o b reg o p rzy k ła d u , odznaczający się gorliw ością i sum iennością w w ypełnianiu o b o w iąz­

ków , chętny d o p om o cy duszp astersk iej. D o p racy w śród m łodzieży p rzy w iąza­

ny, za co zdobyw a jej serca” . 2. P roboszcz w N ow ej C erkw i

D n ia 30 m a rc a 1952 r. zm arł ks. J ó z e f R uchniew icz, p roboszcz w N ow ej C erkw i k. P elplina. B iskup K . J. K ow alski m ian o w ał z dniem 6 m a ja 1952 r. je g o

8

(9)

30 Z ŻAŁOBNEJ KARTY 59

n a stę p c ą ks. A lfonsa G ro szk o w sk ie g o ja k o a d m in istra to ra . D o k o ń ca ro k u szkolnego je d n a k n ad a l p ełn ił on ta k że obow iązki p re fe k ta w Tczew ie.

Instytucję k an o n iczn ą o trz y m a ł 8 g ru d n ia 1954 r., zaś in tro d u k c ja o d b y ła się 11 lipca 1955 r. P rzez 10 la t gorliw ie b u d o w a ł w spólnotę p a ra fia ln ą .

O d razu z w ielką en erg ią z a b ra ł się now y pro b o szcz d o pracy , a zw łaszcza u su w an ia tylk o p o części n ap ra w io n y ch zniszczeń z o k resu wojny. T rz e b a bow iem n a w stępie w yjaśnić, że w 1945 r. spłonęła p le b an ia , a kościół z o stał p o w ażn ie uszkodzony od p o cisk ó w artyleryjskich. N iem cy w wieży ek s­

p lodow ali kilka ła d u n k ó w tro ty lu w celu zniszczenia ew entualnego p u n k tu obserw acyjnego d la p o trz e b w ojskow ych. S pow odow ało to ogrom ne sp u s­

toszenie w nętrza k ościoła o ra z n aru sz en ie ścian i d achów . Z ra b o w a n o w szystkie dzw ony.

Ju ż w k ońcu sierpnia p rzy stą p ił ks. G roszkow ski do odbu d o w y plebanii.

N astęp n ie p o d jął p race rem o n to w e i k o n se rw ato rsk ie w kościele. T rw ały one d o k o ń c a jego p o b y tu w N ow ej C erkw i. W 1953 r. w staw iono ław ki d la dzieci i za k u p io n o spiżow y dzw on o w adze 450 kg. W następ n y m ro k u p o ło ż o n o now e d ac h y n a kościele i wieży o ra z w staw io n o o k n a o praw ne w ołów. W 1955 r.

zało żo n o p io ru n o c h ro n , n o w ą in stalację elektryczną w raz z 22 k inkietam i i dru g im żyrandolem n ab y ty m z k ościoła chełm żyńskiego, p o d d a n o k o n se r­

w acji, łącznie ze złoceniam i w szystkie o łta rze (7), chrzcielnicę, am b o n ę, konfesjonały i ławki. W y re m o n to w a n o o rganistów kę. 26 lipca 1956 r. b isk u p ord y n ariu sz d o k o n a ł konsek racji głów nego o łtarza. W 1957 r. o tw a rto b ib lio ­ tekę p a ra fia ln ą . W n astęp n y c h la ta c h o ty n k o w a n o w nętrze kościoła, w y k o n a n o po lich ro m ię w edług p ro je k tu arty sty -m a la rz a M . S chw artza, o ty n k o w a n o ze w nętrzną stronę św iątyni, zało żo n o rynny, p rze p ro w a d z o n o izolację i w zm oc­

nienie fun d am en tó w o raz z a k u p io n o 3 d zw ony sferoidalne (1959 r.). U p o rz ą d ­ k o w an o otoczenie kościoła i cm en ta rz y (ogrodzenie, krzyż, ganki, zadrzew ie­

nie). W 1962 r. za in stalo w an o ogrzew anie kościoła (term o b lo k n a ropę). N a ten cel przeznaczył ks. G ro szk o w sk i fundusz ze sp ad k u , k tó rzy o trzy m ał z z a ­ granicy. O bok szerzenia k u ltu S erca Jezusow ego rozw ijał n ab o ż eń stw o d o M a tk i Boskiej N ow ocerkiew skiej.

D n ia 28 stycznia 1960 r. b isk u p m ia n o w ał go w icedziekanem d e k a n a tu gniew skiego, a 7 czerw ca tegoż ro k u k anonikiem h o n o ro w y m K a p itu ły K olegiackiej C hełm żyńskiej.

K s. G roszkow ski po zo staw ił p o sobie w N ow ej C erkw i w dzięczną pam ięć gorliw ego i prom ien n eg o d u sz p aste rza, lecz tę dziedzinę d o k o n a ń trudniej je st ująć w liczby i statystyki.

3. W C hełm ży

W 1962 r. zaw ak o w ała p a ra fia w C hełm ży. Papież Ja n X X III b u llą z d n ia 27 lutego 1962 r. m ianow ał tam tejszego p ro b o szc za , ks. Z y g fry d a K ow alskiego, b iskupem pom ocniczym diecezji chełm ińskiej. N a je g o m iejsce, z dniem 1 lipca,

9

(10)

60 SPRAWY DIECEZJALNE 30

proboszczem oraz p rep ozytem -infułatem K ap itu ły K olegiackiej Chełm żyńskiej zo stał w yznaczony ks. A lfons G ro szk o w sk i. P arafię o b jął 6 w rześnia. O d tąd zaczął się now y, przeszło 30-letni etap p rac y d uszpasterskiej. C zekał go rów nież o grom p ra c budow lanych. Bowiem 2 sierpnia 1950 r., od uderzenia p io ru n a , spłonęła d a w n a k a te d ra diecezji chełm ińskiej, zam ie n io n a w 1824 r. n a kościół p a ra fia ln y . P rzez 10 la t o d b udow yw ał go ze zgliszcz ks. Z. K ow alski. Je d n a k d o uko ń czen ia p o zo sta ło jeszcze b ard z o d u żo . T a k ie z a d a n ia stanęły przed now ym rządcą.

1 stycznia 1963 r. zo stał m ian o w an y dziekanem d e k a n a tu chełm żyńskiego, a 5 listo p a d a tegoż ro k u papież P aw eł VI zaliczył go w p o cz et swych p ra ła tó w d om ow ych. W okresie 23 kw ietnia -1 lipca 1988 r. adm in istro w ał ta k że p a ra fią G rzegorz.

a) P race b u d o w lan o -k o n se rw a to rsk ie

K s. G ro szk o w sk i nie uznaw ał spoczynku. O b o k intensyw nego i ro z b u d o w a ­ nego d u sz p aste rstw a, w k tó re w pełni się angażow ał, nie tylko k o n ty n u o w ał o d b u d o w ę kolegiaty, lecz przez 30 la t ustaw icznie p odejm ow ał ró żn o ro d n e inw estycje, rem onty, konserw acje i inicjatyw y bud o w y now ych obiektów . G d y p rze g ląd a się a k ta p ara fia ln e Chełm ży z podziw em p atrz y się n a u p ó r i konsekw encję, z ja k im i realizow ał p o d ejm o w an e pro jek ty . W ów czesnych w aru n k ac h politycznych n a k aż d ą inw estycję trze b a było uzyskać zezw olenie od w ładz w ojew ódzkich (U rząd d o S praw W yznań), k tó re często d aw ały negatyw ­ n ą decyzję. N a n iek tó re przedsięw zięcia sk ła d ał p o d a n ie przez kilka la t z rzędu.

W ładze p rzy tym stosow ały ró ż n o ro d n e form y szykan, n p . n ak ład a n ie k a r lub nieuznaw anie ksiąg rachunkow ych z p o w o d u — zgodnie z zaleceniam i epi­

sk o p a tu — nie p ro w a d ze n ia księgi inw entarzow ej. W szystkich ro b ó t d o g ląd ał osobiście, p o czy n ając od zw ieńczenia liczącej 75 m wieży. P race p ro w a d zo n o zw ykle n a kilku odcinkach rów nocześnie.

N a pierw szy p lan w ysunęła się o d b u d o w a i w yposażenie kolegiaty. Już w listo p ad zie 1962 r. p o in fo rm o w a ł K u rię B iskupią o ukończeniu, przez p o p rze d n ik a rozpoczętej, odbu d o w y dach ó w . W 1969 r. zak o ń czo n o w znosze­

nie wieży, w 1974 zaw ieszono n a niej d w a spiżow e dzw ony (1800 i 1100 kg) 0 n apędzie elektrycznym , w 1976 n a k ry to m iedzianym i hełm am i boczne wieżyczki. W la ta c h 1968-1980 u sta w io n o 46 głosow e o rgany (k o n tu a r jest p rzy g o to w a n y n a 51 rejestrów ). R ów nocześnie p rze p ro w ad z o n o całk o w itą renow ację w nętrza św iątyni, m ianow icie p o d d a n o konserw acji w szystkie o łtarze (11), chrzcielnicę, am bonę, wielkie o b raz y (10) w iszące w bocznych naw ach, figury, feretrony, stalle i zabytkow e n a g ro b k i. W 1970 r. u staw iono now y c e n traln y ołtarz, ta b e rn a k u lu m , w itraże. W la tac h 1968-1985 o ty n k o w an o 1 o d m a lo w an o kościół, d a ją c m u stylow ą polich ro m ię (1980), zabezpieczono zew nętrzne m ury, za k u p io n o D ro g ę K rzyżow ą. P anie Ja n k o w sk a, K a stn e r i S tach o w sk a uszyły 50 o rn ató w . T a k p ow ażnych inwestycji m o ż n a było

10

(11)

30 Z ŻAŁOBNEJ KARTY 61

d o k o n a ć p o słu g u jąc się p rzy p ra c a c h b u d o w lan y c h system em gosp o d arczy m , ch o ciaż ta m , gdzie w ym agał tego rodzaj przedsięw zięcia, k o rzy sta n o z fach o w o ­ ści specjalistów k o n se rw ato ró w i . arc h itek tó w . A by nie zniechęcać p a ra fia n i zb y tn io nie obciążać w ieloletnim i inw estycjam i ich b u d że tu , u n ik a ł ks.

G ro szk o w sk i d o p in g u i m o b ilizo w a n ia d o ofiarności O fiary kolędow e p rz e ­ zn aczał zw ykle n a określony cel b u d o w lan y .

D o cen iając wysiłek o raz osiągnięcia p ro b o szc za i p a ra fia n b isk u p E d m u n d Piszcz, w dekrecie pow izytacyjnym z 10 m a rc a 1985 r., um ieścił n a s tę p u ją c ą uw agę: „W ygląd kościoła je st w jak iejś m ierze odbiciem po staw y religijnej tych, k tó rzy d o niego chodzą. B azylika chełm żyńska zo sta ła p o p o żarze pięknie o d b u d o w a n a , o d n o w io n a i w yp o sażo n a. Je st to w ym ow ne św iadectw o o fia rn o ­ ści m aterialnej całej w sp ó ln o ty p ara fia ln e j, jej tro sk i o d o m Boży. Je st p o n a d to w yrazem w iary chełm żyńskiej społeczności, k tó ra nie szczędzi w ysiłku i tru d u , by ta w ielow iekow a św iątynia była g o d n y m D o m em M o d litw y ” . Z aś w sp ra w o ­ zd a n iu z m a ja 1991 r. — o sta tn im , ja k ie K s. In fu ła t sporządził — ja k b y p o d su m o w u ją c swą b u d o w la n ą działaln o ść, napisał: „W ydaje się, że ak tu aln ie nie istnieje p o trz e b a ja k ich k o lw iek p ra c p o z a sy stem atyczną konserw acją d a c h ó w ” .

D zia ła n ia przy kolegiacie to ty lk o część k o n se rw ato rsk ich i budow lan y ch d o k o n a ń praco w iteg o żyw ota chełm żyńskiego p rep o z y ta. W y p a d a także im się przyjrzeć.

O b o k k olegiaty w C hełm ży znajd u je się d ru g i, d aw n y p ara fia ln y k ościół p.w.

św. M ik o łaja . O n rów nież d o cz ek a ł się g ru n to w n ej renow acji. W latach 1968-1972 o trzy m ał now e tynki, in stala cję elćk try czn ą, p an cern e ta b e rn a k u lu m , w itrażow e oszklenie okien, nagłośnienie, reg o ty z o w an o p rezb iteriu m , p o d d a n o konserw acji w szystkie o łta rze i o rg an y . W 1968 r. u sta w io n o z p ia sk o w ca o łta rz c e n traln y (tzw. soborow y), k tó ry k o n se k ro w ał b isk u p B. C zapliński. W reszcie n a p o c z ą tk u la t osiem dziesiątych w ym ieniono d ac h y , w nętrze w ym alow ano i u p o rz ą d k o w a n o otoczenie św iątyni.

K s. G ro szk o w sk i, ja k o chełm żyński p ro b o szcz, stał się gorliw ym p r o p a g a to ­ rem k u ltu bł. Ju ty , k tó ra ja k o p u ste ln ic a m ieszkała n ad jeziorem w p o b liskich Bielczynach za czasów pierw szego b isk u p a chełm ińskiego H eid en ry k a. 12 m a ja 1260 r. z m arła w opinii świętości i p o c h o w a n a zo sta ła w chełm żyńskiej katedrze.

W daw nych w iekach d o jej g ro b u pielg rzy m o w an o , m .in. d w u k ro tn ie król Z y g m u n t III W aza. K s. Jó z e f S zydzik w y b u d o w ał, w edług p ro je k tu S. Cy- bichow skiego, n a m iejscu pustelni niew ielką kapliczkę, k tó rą 20 lipca 1937 r.

pośw ięcił b isk u p S.W . O koniew ski. W 1967 r. p rze p ro w a d z o n o k a p italn y jej re m o n t. W niedziele o d p raw io n o w niej M szę św. d la okolicznej ludności. O d 1971 r. ks. G ro szk o w sk i ro zp o czął s ta ra n ia o pow iększenie kaplicy, w zględnie o p ostaw ienie zadaszenia ch ro n iąceg o p rzed deszczem uczestników n abożeństw . P e rtra k ta c je z w ojew ódzkim i w ładzam i trw ały p o n a d 10 la t. D o p ie ro w 1984 r.

11

(12)

62 SPRAWY DIECEZJALNE

c

30

u d ało m u się zrealizow ać plany. W ten sposób w y budow ał o n niew ielką (20x10 m ) stylow ą kaplicę, w ko m p o n o w u jąc w n ią w ch a rak te rz e prezb iteriu m d o tychczasow ą budow lę. Z am iarem je g o było w ybudow anie w iększego o biektu, lecz n a to nie uzyskał zezwolenia. Ściany podłużne kaplicy tw orzy ciąg w itraży przedstaw iających różnych świętych polskich. Plac o grodzono p ark an em z kam ie­

nia i m etaloplastyki, ustaw iono ołtarz połow y z zadaszeniem , wieżyczkę z dw om a dzw onam i, grotę M a tk i Boskiej z L ourdes oraz 5 w olnostojących figur p rzed­

stawiających: bł. Jutę, biskupa H eidenryka, św. D om inika, św. F ranciszka z Asyżu i św. Elżbietę T u ry ń sk ą - osoby, któ re wywarły wpływ n a życie bielczyńskiej pustelnicy. W 1984 r. biskup M arian Przykucki ogłosił bł. Ju tę p a tro n k ą miłosierdzia chrześcijańskiego w diecezji chełmińskiej (O D C h 35:1984 s. 178).

O dpusty, grom adzące p o k aźn ą liczbę ludności, odbyw ają się w trzecią niedzielę m aja w Bielczynach. P ragnąc zapoznać diecezjan z P a tro n k ą Chełm ży i bardziej upowszechnić jej k u lt, ks. G roszkow ski w ydał kilka p u blikacji jej pośw ięconych („M odlitw y ku czci bł. J u ty ” , „Ś ladam i bł. J u ty ” o raz o b raz k i z jej w izerunkiem i odpow iednią m o d litw ą). N aw iązał ta k że k o n ta k t z p a ra fią w S angerhausen, skąd p o ch o d z iła J u ta . P rzedstaw iciele tej p ara fii k ilk a k ro tn ie uczestniczyli w uroczystościach o d p u sto w y ch w Chełm ży. I n a o d w ró t, delegacja społeczności chełm żyńskiej b ra ła udział w kościelnych ob ch o d ach w S angerhausen.

D o chełm żyńskiej p ara fii należy k ilk a od d alo n y ch w iosek. A by ich m iesz­

kańcom ułatw ić udział w niedzielnej M szy św., ks. G ro szk o w sk i p o d ją ł myśl w y budow ania k ościołów filialnych. I ta k w końcu la t osiem dziesiątych p o w stały kaplice: N ajśw . S erca P. Je zu sa w W arszew icach, N aw rócenie w K ończew icach i św. F ra n cisz k a z A syżu w S kąpem oraz p u n k t celebrow ania M szy św.

w P luskow ęsach. Z a ś w sam ej C hełm ży odnow ił pleb an ię i D o m K atechetyczny św. Józefa, k tó ry , p o przeniesieniu n au k i religii d o szkół, sta ł się centrum K atolickiego S tow arzyszenia M łodzieży. Z ad b a n o o cm entarze, ich zadrzew ie­

nie i ogrodzenie. N a starym cm entarzu od n o w io n o kaplicę c m e n ta rn ą p.w.

W szystkich Św iętych. Służy o n a ja k o miejsce pam ięci p o m o rd o w an y c h oraz w ybitnych p a ra fia n , d lateg o um ieszczono p o m n ik p o m o rd o w an y c h p a ra fia n z urnam i ziemi p o chodzącej z obozów zagłady.

Z m yślą o p o trz e b a c h du sz p aste rstw a nie tylko m iejscowej p ara fii, lecz także diecezji, w ybudow ał ks. G roszkow ski d w a d o m y w o grodzie m iędzy ko leg iatą a jeziorem C hełm żyńskim . W k ońcu lat siedem dziesiątych n a fu n d am e n tac h daw nych za b u d o w a ń k ap itu ln y ch w ystaw ił d o m rekolekcyjny, n az w an y „ D o ­ m em M a rii” , z kap licą, 40 m iejscam i noclegow ym i i zapleczem . P rzez cały rok służy on ja k o m iejsce różnych sp o tk a ń p ara fia ln y c h , a także uczestnikom rekolekcji zam kniętych, d u szp asterstw u rodzin i o azom m łodzieżow ym . D la ich p o trzeb w 1982 r. u sta w io n o w okół rzeźbione stacje różańcow e.

W 1983 r. ks. G ro szk o w sk i w niósł p o d an ie o pozw olenie n a b u d o w ę d o m u katechetycznego. P o założeniu fu n d am en tó w w ojew ódzki arc h itek t i U rz ą d do

12

(13)

30 Z ŻAŁOBNEJ KARTY 63

S praw W yznań b u d o w ę w strzym ali rzekom o z p o w o d u b ra k u uzgodnień i niew łaściw ego u sy tu o w a n ia o b o k zabytkow ej kolegiaty. P o dalszych p e r tr a k ­ tacjach w ładze w ojew ódzkie w 1988 r. wyraziły zgodę n a k o n ty n u o w an ie przedsięw zięcia p o d szyldem „ D o m u k ap itu ln e g o i em ery taln eg o d la k ap itu ły chełm żyńskiej” . P ra ce z a k o ń c z o n o w 1991 r. D o m , m ający służyć katechizacji i pro w ad zen iu rekolekcji, p o sia d a 8 sal i 16 p o k o i. W tym czasie je d n a k - ja k w iad o m o - n a u k ę religii przen iesio n o d o szkół.

W szystkie budow le, in icjow ane przez chełm żyńskiego p ro b o szc za , z a o p a t­

ry w an o w now e w itraże. A b y ułatw ić sobie zadanie ks. G ro szk o w sk i otw orzył w łasną p racow nię w itraży. W y k o n y w ała o n a rów nież w itraże d la w ielu kościo­

łów n a terenie diecezji, a n aw e t p o z a nią. Z d o b ią one ta k że kaplicę S em inarium D u chow nego w P elplinie. D la n o w o zb u d o w an e g o k o śc io ła rodzinnej p arafii w R ybnie zam ierzał u fu n d o w a ć dzw on i w itraże, lecz śm ierć uniem ożliw iła realizację przedsięw zięcia.

b) D u szp asterstw o

Z aan g ażo w an ie w spraw y b u d o w lan o -rem o n to w e, tro s k a o g odny, estetycz­

ny i stylowy w ystrój d o m u B ożego, w łączanie się w p ro b le m y życia m ia sta nie odryw ały chełm żyńskiego p ro b o szc za od p o dstaw ow ego zajęcia, ja k im jest duszp asterstw o . Był przed e w szystkim duszpasterzem o d d a ją c się tem u p o w o ła­

n iu bez reszty, o tw a rty n a w szystko, co now e, rozw ażny w d ziała n iu . Ju ż n a pierwszej placów ce, w L id z b a rk u , ujaw niło się jego um iłow anie p rac y p a ra fia l­

nej, d latego żeg n an o go z żalem , a naw et p ro testam i w obec K urii B iskupiej, celem pozo staw ien ia go n a d o tychczasow ej placów ce. Jeg o b u d o w an ie w sp ó ln o ­ ty p arafialnej w N ow ej C erkw i, gorliw ość i m ąd ro ść d u sz p a ste rsk a zw róciły n ań uw agę w ładz diecezjalnych, d lateg o - p o nom inacji n a b isk u p a d o ty c h cz a­

sow ego p ro b o szc za chełm żyńskiego ks. Z. K ow alskiego - w łaśnie ks. G rosz- kow skiem u z a p ro p o n o w a n o tę w ażną i o d p ow iedzialną w diecezji placów kę, a zarazem tru d n ą z racji dużej ilości napływ ow ej i robotniczej ludności, w ym agającej d u sz p a ste rz a o w ielkim sercu i zaan g ażo w an iu , k tó ry spełnia swą posługę „w p o rę czy nie w p o rę, z c a łą w ielkoduszną cierpliw ością” (2 T im 4,2).

W swej p rac y duszp astersk iej ks. G roszkow ski k ła d ł d u ży nacisk na pielęgnow anie życia sa k ra m en taln e g o , zw łaszcza częstą K o m u n ię św. Był diecezjalnym referentem wczesnej i częstej K o m u n ii św. N a b o ż e ń stw o eu c h ary s­

tyczne łączył z p ra k ty k ą pierw szych p ią tk ó w m iesiąca i k ultem Serca Jezusow e­

go, k tó ry rozw ijał w p a ra fia c h . P ra k ty cz n e w skazów ki pośw ięcenia się rodzin B oskiem u Sercu z a w arł w arty k u le „ In tro n iz a c ja S erca P. Je zu sa źródłem o d ro d ze n ia rodzin k ato lic k ic h ” (O D C h 9:1958 s. 349-352) o raz w zb io rk u m o d litw „ S p o tk a n ia z naszym Jezusem ” . W czasie kolędow ych w izyt d o k o n y ­ w ał pośw ięcenie rodzin S ercu Jezusow ego. Był zawsze d o dyspozycji p en iten tó w w konfesjonale, o czym pow szechnie w iedziano. C orocznie w p a ra fii odbyw ało się bierzm ow anie m łodzieży. R eg u larn ie organ izo w ał k u rsy przedm ałżeńskie.

13

(14)

64 SPRAWY DIECEZJALNE 30

W ytrw ale p o rz ą d k o w a ł życie sa k ra m en taln e opieszałych m ałżeństw . P am ię ta ł o m a łżo n k a ch -ju b ilata ch , d la któ ry ch o rganizow ał specjalne nabo żeń stw a.

P ro w ad z ił p o ra d n ic tw o rodzinne. W ysoko cenił sobie sta n k ap łań sk i. N ie tylko reprezentow ał jego ideały sw ą p o sta w ą , lecz ta k że słow em . W yrazem tego były jego referaty w ygłaszane w czasie dorocznych kongregacji d ek a n aln y ch (np.

„ K a p ła n p o S oborze T rydenckim w świetle II S o b o ru W a ty k a ń sk ieg o ” ,

„S ylw etka i ideał w spółczesnego k a p ła n a ” , „ P o sta w a w spółczesnego k a p ła n a ” ,

„K a p ła ń stw o służebne” ).

Z a tro sk a n y był o katechizację n a w szystkich jej p oziom ach. C hętnie k atechizow ał, szczególnie niższe klasy. Je st au to re m p o d ręc zn ik ó w „P o g ad a n k i d la dzieci przed szk o ln y ch ” (1959) i „ P o g ad a n k i religijne” (1959). Pierwszym i je d n a k w ychow aw cam i dziecka są rodzice. M etodyczne i p rak ty c zn e w skazów ki p ed agogiczno-katechetyczne d la nich zaw arł w książce „P o słan n ictw o m a tk i”

(1961). R egularnie o rganizow ał sp o tk a n ia z rodzicam i n a w yw iadów kach.

U b o lew ał n a d brakiem zain tereso w an ia katech izacją u rodziców uczniów klas wyższych.

Celem zaktyw izow ania d u szp asterstw a i - zgodnie ze w spółczesnym i w ym a­

ganiam i - szerszego w łączenia d o ń la ik a tu , o b o k R a d y P arafialn ej, p o w o łał R a d ę D u szp astersk ą. Jej skład tw orzyło g ro n o o sób d ziałających w sekcjach:

p rasy katolickiej, m odlitew nej (Żyw y R óżaniec), ascetycznej, K U L , K ościo ła d om ow ego, m iłosierdzia chrześcijańskiego, ru ch u „Ś w iatło - Życie” , trzeźw oś- ciowej. Z synchronizow anie p racy odbyw ało się n a płaszczyźnie zeb rań ro b o ­ czych o c h a rak te rz e d uszpasterskim lu b katechetycznym o ra z p o p rzez om aw ia­

nie zag ad n ień bieżących. M e to d y p rac y um iał m odyfikow ać o raz dostosow yw ać d o zm ieniających się w aru n k ó w i p o trz e b . „W e współczesnej rzeczywistości bo g ac tw a p ro b lem ó w o ra z tru d n o ści religijnych i m o raln y ch - n ap isał w sp ra ­ w o zd an iu w izytacyjnym - w spółczesne d u sz p aste rstw o nie m oże zadow olić się p o słu g ą ad reso w an ą d o m a s w iernych” . Z każdym chciał m ieć żywy k o n ta k t.

D lateg o , ja k o je d y n y w diecezji, trad y c y jn ą kolędę ro zp o c zy n ał ju ż od pierwszej niedzieli A d w en tu , a kończył 10 lutego. C hciał być rzeczywiście „proboszczem w szystkich chełm żan” , ja k to ru ń sk ie „N o w o śc i” (2 5 1) zaty tu ło w ały pośm iertn e w spom nienie o ks. G roszkow skim .

O b o k bł. J u ty p ro p a g o w a ł k u lt św. W alentego, k tó reg o o łta rz znajduje się w kolegiacie. O b o k ty tu larn eg o T ró jcy Św., uroczyście o b ch o d z o n o doro czn y je g o o d p u st. K s. G ro szk o w sk i o p u b lik o w a ł m odlitw y k u czci tego Świętego.

U pow szechniał k u lt chełm żynianina sługi Bożego ks. S tefan a W incentego F relichow skiego, k tó ry w lutym 1945 r. zginął w opinii świętości w obozie ko n cen tracy jn y m w D a c h a u op iek u jąc się chorym i n a tyfus. O tw a rto je g o p ro ces b eatyfikacyjny. K s. G ro szk o w sk i w chełm żyńskim kościele w ystawił m u p o śm iertn e ep itafiu m , p o d o b n ie b iskupow i chełm ińskiem u (1549-1551), p ó ź ­ niejszem u k ard y n a ło w i i słudze B ożem u S tanisław ow i H ozjuszow i.

14

(15)

30 Z ŻAŁOBNEJ KARTY 65

Jednym z w ażniejszych o d cin k ó w pracy realizow anej przez chełm żyńskiego p ro b o sz c z a by ła o p iek a ch a ry ta ty w n o -d u sz p a ste rsk a n a d chorym i, biednym i, a o sta tn io ta k że b ez ro b o tn y m i. C horych regularnie o d w ied zan o w m iejskim szpitalu a w pierw sze p ią tk i m iesiąca w d o m a c h (ok. 150). P rzed 1980 r., zanim w polsk im rad iu rozp o częto n ad a w an ie niedzielnych M szy św., p a ra fia n a b y ła k ilk a m a g n eto fo n ó w , n ag ry w an o n a ta śm ę uroczystości p a ra fia ln e w kościele, a n astęp n ie g ru p a p a ń u d aw ała się z nim i d o m ieszkania ludzi cho ry ch i starcó w nie ty lk o um ożliw iając im uczestniczenie w ten sposób w n abożeństw ie, lecz ta k że w iązano ich z życiem p ara fii. Przy tej okazji k o lp o rto w a n o czasopism a ok. 60-80 o sobom . P o m o c ą m a te ria ln ą obejm ow ano p ó łsiero ty , rod zin y w ielodzietne, starców . Z okazji Bożego N a ro d z e n ia i Wiel- kiejnocy n aw ie d za n o p a ra fia n m ieszkających w D o m u R encisty w B orow inie n a terenie p a ra fii G rzyw na. D a ry rozw o żo n o p ara fia ln y m „ Ż u k ie m ” . W o statn im czasie ks. G roszkow ski zam ierzał u ruchom ić k uchnię d la najbiedniejszych.

P ra k ty k o w a n o także inne form y d u szp astersk ie, ja k ro zp ro w a d za n ie P ism a św., za p o b ieg an ie alkoholizm ow i przez tw orzenie g ru p „a n o n im o w y c h alk o h o li­

ków ” . K ilk a k ro tn ie w ciągu ro k u - w W ielkim Poście, z okazji o d p u stó w i p a tro n ó w m łodzieży - u rz ą d z a n o rekolekcje lub trid u a .

D u szp a ste rstw o różnych fo rm , zwłaszcza n ab o ż eń stw a i rekolekcje, było b a rd z o ro zb u d o w an e . B yw ało że naw et w spółpracow nicy n a to utyskiw ali.

W ynikało o n o je d n a k z gorliw ości p ro b o sz c z a i tro sk i o d o b ro duchow e p o dopiecznych. P roboszcz, sam w ym agający od siebie i nie oszczędzający się, staw iał w ysokie w ym ag an ia in n y m , stąd w y n ik ała je g o su ro w a ocena sta n u religijno-m oralnego p ara fia n . K rytycznie je d n a k p a trz y ł rów nież n a sw oją d ziała ln o ść i jej odb ió r. K iedyś w yrw ała m u się uw aga: „W yczuw a się przesyt naszej posługi nab o żeń stw am i i różnym i ak c ja m i” (1979). C o wcale nie oznaczało rezygnacji, lecz p o b u d z a ło d o sz u k an ia now ych d ró g d o ta rc ia właśnie d o tych, u k tó ry ch zauw ażył „ m iern o tę i b ie rn o ść religijną” .

4. P u blikacje

K s. G ro szk o w sk i sta ra ł się w ykorzystyw ać w d u sz p aste rstw ie ta k że w spół­

czesne środki o ddziaływ ania, ja k m a g n eto fo n , p ra s a , książka. W N ow ej C erkw i założył b ib lio tek ę p a ra fia ln ą , rów nież w C hełm ży swój księgozbiór p rzek azał w testam encie ja k o zaczątek tw orzącej się biblioteki. W okresie pow ojennym , gdy w P olsce niewiele jeszcze d ru k o w a ło się pozycji kościelnych, p o d ją ł on p ró b y p u b lik o w a n ia pom o cy d u szp astersk ich . P ierw sza je g o edycja „ O fia ra Św ięta” u k az ała się w 1948 r. B ardziej je d n a k sprzyjające w arunki d la d ziałalności w ydaw niczej n astały p o P aźd z ie rn ik u 1956 r. Ich rezultatem było kilkanaście niew ielkich ro zm iaró w pozycji. Były to głów nie p o m o c e liturgiczne, k atechetyczne i d u szp astersk ie. W iększość z nich d ru k o w a ł w Tczew skich Z ak ła d a c h P oligraficznych. D zięki życzliwości k ie ro w n ik a d ru k a m i m o ż n a

15

(16)

66 SPRAWY DIECEZJALNE

W

30

było w ykonyw ać n ak ład y większe niż zezw alał, stosujący p ra k ty k ę ograniczeń, w ojew ódzki urzęd cenzury i publikacji, d la te g o w ysokość n a k ła d u p o d a n a na edycji nie zawsze o d p o w ia d a rzeczyw istości. H° f o d h a f o .

K s. G roszkow ski z zam iłow aniem u p raw ia ł b a d a n ia historyczne. U trzy m y ­ w ał bliskie k o n ta k ty z w ybitnym h istorykiem ks. P aw łem C zapiew skim . P oza p ra c ą m agisterską, p o św ięconą przeszłości rodzinnej p ara fii w R u m ian ie (1950), o p rac o w a ł dzieje m iejscow ości p o w iatu działdow skiego (1950), d e k a n a tu gniew skiego (1959) i p arafii N o w a C erkiew (1962) o raz żyw ot bł. J u ty (1987).

W ykaz je g o publikacji i o p rac o w a ń um ieszczono w załączniku.

5. P ełnione funkcje diecezjalne

Z aan g ażo w an ie duszp astersk ie, kom p eten cja i dyspozycyjność w obec prze­

łożonych spraw iły, że b isk u p i ord y n ariu sze pow ierzyli ks. G roszkow skiem u szereg funkcji ogólnodiecezjalnych. Był więc prep o zy tem K ap itu ły K olegiackiej C hełm żyńskiej (1962-1993), w izytatorem n au k i religii w dekanacie gniewskim (1957-1962), diecezjalnym referentem wczesnej i częstej K om u n ii św.

(1957-1962), referentem d u sz p aste rstw a k o b ie t k atolickich (1961-1985), referen­

tem D iecezjalnego W ydziału D uszpasterskiego (1963-1985), biskupim deleg a­

tem n a K o m isa riat K am ieński (1975-1983) i n a K o m isa ria t C hełm iński (1983-1992), członkiem D iecezjalnej R a d y D uszpasterskiej (1974-1988), R ady K apłańskiej (1974-1992) o raz K olegium K o n su lto ró w (1987-1992). P o n a d to - o czym ju ż w spom niano - w latach 1960-1962 pełnił obow iązki w icedziekana d e k a n a tu gniewskiego, a od 1 stycznia 1963 r. d o śmierci d e k a n a tu chełm żyń- skiego. G d y 25 m a rc a 1992 r. decyzją za w a rtą w bulii „ T o tu s tu u s P oloniae p o p u lu s” z części daw nej diecezji chełm ińskiej pap ież pow o łał d o życia diecezję to ru ń sk ą , w łączył się d o p ra c organizacyjnych u b o k u now ego b isk u p a A ndrzeja Suskiego.

6. Ś m ierć i pogrzeb

K s .'A lf o n s G roszkow ski zm arł 14 stycznia 1993 r. w szpitalu miejskim w Chełm ży. 22 gru d n ia u p ad ł w czasie ro zd a w a n ia K o m u n ii św. i złam ał szyjkę obojczyka, potem ujaw niły się daw ne sch o rzen ia (nie zauw ażony wcześniej zaw ał) o ra z dołączyło się zapalenie płuc.

P ogrzeb odbył sie 18 stycznia. C erem oniom p ogrzebow ym , przy udziale o k o ło d w u stu księży i w ypełnionej p o brzegi św iątyni, przew odniczył biskup p om ocniczy pelpliński P io tr K ru p a . B iskupa to ru ń sk ie g o , k tó ry w tym czasie p rzeb y w ał w Rzym ie z w izytą „ a d lim ina a p o s to lo ru m ” , zastęp o w ał w ikariusz generalny ks. kan. Z dzisław W yrow iński. W yrazy w spółczucia i łączności przysłali arcybiskup szczecińsko-kam ieński M a ria n P rzykucki, b isk u p diecez­

ja ln y p elpliński Ja n B ernard Szlaga i bisk u p -sen io r Z ygfryd K ow alski. H om ilię wygłosił ks. inf. Stanisław G ru n t, w ychow anek Z m arłego z N ow ej Cerkw i, ukazu jąc b o g a tą osobow ość człow ieka i k ap łan a . K s. G ru n t je st także au to re m , d ru k o w a n e g o w „P ielgrzym ie” (1993 n r 4), w spom nienia o K siędzu Infułacie.

16

(17)

30 Z ŻAŁOBNEJ KARTY 67

Ś w iątynia chełm żyńska, p ra s ta r a k a te d ra b isk u p ó w chełm ińskich, nie zd o ła­

ła pom ieścić uczestników p o g rze b u . D zieci nie m iały lekcji, nie pracow ały n ie k tó re zakłady. N a trasie k o n d u k tu p o g rzeb o w eg o żegnały sw ego d u sz p as­

te rz a tysiące p a ra fia n o ra z licznie przybyli goście, m .in. d w a a u to k a ry delegacji z N ow ej C erkw i i R y b n a , kilkanaście p o cz tó w sztandarow ych m łodzieży szkolnej, za k ła d ó w p rac y i organizacji. Ż egnał go p ara fia ln y c h ó r „C ecylia” po d kierow nictw em A lfo n sa D o ra w y , w y k o n u jąc m .in. (na życzenie Z m arłego) u tw ó r H a e n d la „A lleluja” z o ra to riu m „ M esja sz” . K s. G ro szk o w sk i został p o c h o w a n y n a starym c m en ta rz u chełm żyńskim . N a d grobem przem aw iali:

b u rm istrz J a n K rajew ski, członek R a d y P arafialn ej W ładysław Ć w ikliński, p rzedstaw icielka m łodzieży Ilo n a N a rlo c h , z ra m ie n ia K ap itu ły C hełm żyńskiej ks. kan . K azim ierz W oelke, w im ieniu księży d ek a n aln y ch wicedziekan ks. H en ry k B agiński.

Jeg o życie, k ap łań stw o , pośw ięcenie bez reszty służbie B ogu i ludziom , jest d ro g o w sk azem d la w iernych i k ap łan ó w -d u szp asterzy . Był to praw dziw ie C hry stu so w y d o b ry pasterz.

7. P u blikacje i o p rac o w a n ia (U k ład ch ronologiczny)

O fiara Święta. Tekst Mszy św. d o odm aw iania zbiorowego i indywidualnego. Tekst zestawił... Tczew 1948 16° s. 63. N akł. 3000.

Ziemia rum iańska na straży wiary i polskości. Tczew 1950 4° s. 2nlb, 121. (M aszynopis pracy magisterskiej).

Dzieje miejscowości pow iatu działdowskiego. B.m .r. (ok. 1950) 4° s. 150. (M aszyno­

pis).

Błogosławieństwo m atki. Tekst zestawił i wydał... (N ow a Cerkiew 1957) 16° s.7.

(nakł. 7000).

Dwanaście Mszy polskich. Pelplin 1957 16°s.32. (N akł. 15000.Pozycja nie podpisana).

M odlitwy poranne i wieczorne. Tekst wydał... N ow a Cerkiew 1957 16° s .l l . (N akł. 7000).

Nieszpory gwiazdkowe. (N ow a Cerkiew 1957) 16°. (pozycja nie podpisana).

Ofiara Święta. Tekst wydał... N ow a Cerkiew 1957 16° s.32. (N akł. 5000).

Ofiara Święta dzieci. Tekst wydał... N ow a Cerkiew 1957 16° s.13. (N akł. 5000).

O fiara Święta dzieci. Pelplin (1957) 16° s.13. (N akł. 10000).

Intronizacja Serca Pana Jezusa źródłem odrodzenia rodzin katolickich. „O rędownik Diecezji Chełmińskiej” 9:1958 n r 9 s. 349-352.

A kt poświęcenia się rodziny Najśw. Sercu Jezusowemu. (N ow a Cerkiew 1958) 8° s.l.

D roga K rzyżowa i G orzkie Żale. Pelplin 1958 16° s.20.

Godzinki o N iepokalanym Poczęciu Najśw. M aryi Panny. N ow a Cerkiew 1958 16°.

M atka B oska Nowocerkiewska. (1958. Obraz).

Rozmaw iam z Bogiem. Pelplin (1958) 16° s.64, ii. (N akł. 2000).

Kościoły diecezji chełmińskiej. D ekanat gniewski. „O rędow nik Diecezji Chełmińs­

kiej” 10:1959 n r 5-6 s. 152-163, il.

17

(18)

68 SPRAWY DIECEZJALNE 30

M oja rodzina i ja. Pelplin 1959 16° s. 24, il. (Nakł. 3000).

Msza święta m inistranta. Pelplin 1959 16° s. 37. (N akł. 200).

Pogadanki dla dzieci przedszkolnych. Pelplin 1959 K uria Biskupia 4° s. 44. (M aszyno­

pis powiel.).

Pogadanki religijne. (N ow a Cerkiew 1959) 4° s. 143. (Maszynopis).

Posłannictwo m atki. Kościerzyna (1961) Siostry N iepokalanki 8° s. 127. (Nakł. 10000.

Pozycja nie podpisana).

Z przeszłości parafii N ow a Cerkiew. N ow a Cerkiew 1962 4° s. 81.

Ewangelia w piosence. (Tczew 1970) 16° s. 31. (Nakł. 1000. Pozycja nie podpisana).

M odlitwy poranne. M odlitwy wieczorne. (Tczew 1970) 16° s. 6. (N akł. 800. Pozycja nie podpisana).

Ceremoniał procesji D nia Zadusznego w w arunkach parafii Chełmża. Chełmża b.r. 4°

s. 9. (Maszynopis).

M odlitwy z okazji rocznicy ślubu. Chełmża b.r. 4° s. 10. (Maszynopis).

N abożeństw o d o św. W alentego. Chełmża b.r. 4° s. 7. (M aszynopis).

Spotkania z naszym Jezusem. Chełmża b.r. 8° s. 15. (Maszynopis).

M odlitwy ku czci bł. Juty. B.m. 1983 16° s. 63. (Pozycja nie podpisana).

Bł. Ju ta w Chełmży. (O brazek kolorowy z m odlitwą. 1987).

Śladami bł. Juty. B.m.r. (Chełmża 1987) 16° s. 46, nlb.9, il. (Dwa wydania. Pozycja nie podpisana).

K s. A n a sta z y N ad o ln y

18

(19)

19

(20)

1945

A/93

A

F U N D A C Z J A

A R C H I W U M P O M O R S K I E A R MI I K R A J O W E J

B I U R O F U N D A C J I ' 87-100 T O R U Ń * UL. P I E K A R Y 37 * T E L E F O N 18-321

K O N T O : W I E L K O P O L S K I B ANK K R E D Y T O W Y II ODDZ I AŁ W T O R U N I U NR 358606-4675-132-3

T o r u ń , d n i a 2 l u t e g o 1993 r o k u

W ie l e b n y K s i ę ż e I n f u ł a c i e ,

F u n d a c j a "Archiwum P o m o r s k ie A rmii K r a j o w e j " z b i e r a od momentu swego p o w s t a n i a / w j a k i ś s p o s ó b j u ż w c z e ś ­ n i e j , bo n a j s t a r s z ą c z e ś ć zb io r ó w s t a n o w i ą m a t e r i a ł y n a z b i e r a n e p r z e z d o c . E l ż b i e t ę Z awadką/ r e l a c j e 'konspi­

r a t o r ó w p o m o r s k i c h z o k r e s u d r u g i e j wojny ś w i a t o w e j . By lib yś my b a r d z o z o b o w i ą z a n i , gdyby K s i ą d z I n f u ł a t z e ­

c h c i a ł o p i s a ć w ł a s n ą s ł u ż b ę ż o ł n i e r s k ą i o p i s nam na­

d e s ł a ć .

Adres K s i ę d z a I n f u ł a t a o t r z y m a l i ś m y od A. Różyckiego d - c y I I p l u t o n u Pom. Brygady ROAK " Z n i c z " .

Czy K s i ą d z I n f u ł a t n i e z e c h c i a ł b y nam pomagać w od­

s z u k a n i u d a l s z y c h ż o ł n i e r z y k o n s p i r a c j i p o m o r s k i e j ? Może p r z e z o g ł o s z e n i e z ambony?

Z w yra zam i c z c i i s z a c u n k u

/

/ p r o f . d r A n d r z e j Tomczak./

v i c e p r e z e s F u n d a c j i Zał ą c z n i k i

Schemat r e l a c j i

Kopia l i s t u A .R ó ż y c k ie g o

B i u l e t y n F u n d a c j i z grud nia, u b . r o k u

20

(21)

21

(22)

22

(23)

P e l p l i n , 16 L 1993 li- k s . A n a s t a z y Na dolny

u l . B i s k u p a Dominika 11 8 3 - 1 3 0 P e l p l i n

££W płynęło dnia - L.dz.

0 9 .

F u n d a c j a

Archiwum P o m o r s k ie AK u l . P i e k a r y 49

87 -1 0 0 Tpru ń

Szanowni P a ń s t w o ,

P r z e s y ł a m b io g r a m k s . A l f o n s a G r o s z k o w s k i e g o . N i e s t e t y , n i e w i e l e wiem o j e g o d z i a ł a l n o ś c i w AK. Nigdy o tym n i e m ó w ił .

I n f o r m a c j e o tym w y c i n k u j e g o ż y c i o r y s u o t r z y m a ł e m od p . Adama SiKJry z M a l b o r k a i p . I r e n y Waldyn (C h e łm ż a , u l . T u m s k a 1&),

c

d ł u g o l e t n i e j g o s p o d y n i k s . G r o s z k o w s k i e g o . Do A n d r z e j a R ó ż y c k i e g o ( " Z j a w a " ) w Żukowie, k t ó r y mógłby n a j w i ę c e j p o w i e d z i e ć na t e n t e m a t , n i e d o t a r ł a m . '

S k r ó c o n y b i o g r a m k s . G r o s z k o w s k i e g o (1 s t r . m a s z y n o p i s u ) p r z e s ł a ł e m do r e d a k c j i " S ł o w n i k a b i o g r a f i c z n e g o Pomorza Nad­

w i ś l a ń s k i e g o " . O b i e c a l i wydrukować w t o m i e V ( S u p l e m e n t ) .

Łą czę w y r a z y p o w a ż a n i a i pozd raw iam

23

(24)

Toruń, 1993*10*28

Ldz* % i /A/93

Pani

Irena Waldyn ul#Tumska 16 Chełmża

Fundacja Archiwum Pomorskie Armii Krajowej zwraca się do Pani z następującą prośbą*

¥. kwietniowym numerze Miesięcznika Diecezji Pelpli^skiej ukazał się życiorys ks* Alfonsa Groszkowokiego, w którym są krótkie wzmianki o jego działalności w AK w czasie woj<ny i w pierwszyoh latach powojennych jako kapelana II Plutonu Pomorskiej Brygady ROAK ••Znicz"* Ponieważ Archiwum nasze zbiera wszelkie informacje dotyczące polskiej działalności podziemnej na Pomorzu w latach 1939-1947* bylibyśmy bardzo wdzięczni za ewentualne uzupełnienie tych informacji* A może zna Pani kogoś* kto posiadałby więcej wiadomości na temat konspiracyjnej działalności tes* Groszkowe- kiego*

Dla ułatwienia Pani orientacji, na jakich Informacjach nam zależy* załącsam schemat relaoji*

Z góry dziękując za wszelką pomoc załąozam wyrazy poważania

24

(25)

25

(26)

26

(27)

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wielu autorów podawało sformułowanie piątego aksjomatu, w taki sposób by zapew- nić istnienie prawdopodobieństwa (w tym przypadku skończenie addytywnego).. Struktura

Ana- lecta histórica Congregationis Missionis Prov... Spod pracy

Wciąż jednak zasada jest ta sama - nie staramy się znikąd wyciągnąć cudownej intuicji na temat czegoś skomplikowanego, a raczej staramy się zredukować to, co jest nam nieznane,

Zasadniczym celem Zgrom adzenia Księży M isjonarzy po myśli konstytucji jest prow adzenie młodzieży do kapłań stw a i przygoto­.. wanie jej do służby Bożej po

Z pokoju pierwszego naprzeciw wej cia z przedpokoju drzwi stolarskiej roboty na zawiasach i krukach elaznych z klamk prowadz do sieni obszernych; w nich okno jedno sze cioszybowe

Wiosna jest porą roku, podczas której od kilkunastu lat Opole jest miejscem spotkań z różnorodnymi zjawiskami kulturowymi rodem z Austrii. Organizowana przez Bibliotekę

Opolskie Dyskusyjne Kluby Książki prężnie działają również w 2017 roku. Na działanie „Dyskusyjne Kluby Książki w woj. opolskim 2017” zostały przyznane środki w kwocie

Ze strony Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu organizacją Punktu zajęła się Anna Śliwińska, kierownik Działu Informacyjno-Bibliograficznego, przygotowując miejsce