• Nie Znaleziono Wyników

Unickie szkoły parafialne w Królestwie Polskim w latach 1840-1864

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Unickie szkoły parafialne w Królestwie Polskim w latach 1840-1864"

Copied!
37
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

FLORENTYNA RZEMIENIUK

UNICKIE SZKOŁY PARAFIALNE W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1840—1864

Jednym z wielu środków zmierzających do likwidacji unii kościelnej ~w Królestwie Polskim było zorganizowanie odrębnych szkół dla dzieci

tego obrządku. Stało się to po zniesieniu w 1839 r. unii w Rosji1. Już bowiem w następnym roku władze Królestwa powołały do życia szkołę diaków-nauczycieli w Chełmie, którą zlokalizowano w budynku semina-rium duchownego diecezji greckokatolickiej2. Zgodnie z założeniami organizatorów szkoła chełmska miała przygotować kadrę nauczycieli dla unickich szkół parafialnych. Absolwenci szkoły chełmskiej przeznaczeni byli jednocześnie do funkcji diaków w parafiach unickich.

Do szkoły diaków przyjmowano z zasady synów duchownych unic-kich i służby cerkiewnej3. Warunkiem przyjęcia było ukończenie dwu-letniej szkoły elementarnej oraz posiadanie dobrego głosu. W ciągu trzy-letniej nauki w szkole chełmskiej kandydaci na diaków-nauczycieli uczy-li się przedmiotów ogólnych, obowiązujących wówczas w szkołach ele-mentarnych, oraz przyswajali znajomość takich zagadnień, jak: teoria i praktyka śpiewów cerkiewnych, liturgia cerkiewna, prawdy wiary, zagadnienia z dziedziny etyki oraz tzw. ustaw cerkiewny4. Nauka wszystkich przedmiotów odbywała się w języku rosyjskim. Dyrektor szkoły i większość nauczycieli byli narodowości rosyjskiej i wyznania prawosławnego 5.

Równocześnie z utworzeniem szkoły diaków-nauczycieli energicznie przygotowywano program zakładania szkół parafialnych w Królestwie Polskim. Zarządzenie carskie o organizowaniu specjalnych szkół dla unitów zostało ogłoszone „rozkazem" namiestnika Królestwa w dniu 15

1 J. Umiński, Historia kościoła, wyd. 4, Opole 1960, t. 2, s. 471—475.

2 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Lublinie [WAPL], Chełmski Konsys-torz Grecko-Katolicki [CHKGK], sygn. 965, k. 98, 119, oraz sygn. 173, k. 15.

» WAPL, CHKGK, sygn. 965, k. 96—98. f 4 Tamże, k. 98.

(3)

marca 1849 r.6. We wstępie do wspomnianego dokumentu, który w sie-demnastu punktach ujmował zasady organizacji szkół unickich, wyjaś-niono, że powołanie odrębnych szkół dla unitów było odpowiedzią na żądanie ludności „ruskiej" obrządku greckokatolickiego w Królestwie Polskim, która widząc zagrożenie swojej odrębności narodowościowej i religijnej ze strony elementu polskiego i kościoła rzymskokatolickiego domagała się rzekomo zabezpieczenia przez rząd jej odrębności. Stwier-dzenie to całkowicie nie odpowiadało stanowi rzeczywistemu, gdyż unici nigdy nie chcieli oderwać się od kościoła rzymskokatolickiego — czego dowodem były ich późniejsze straszliwe prześladowania przez rosyjską administrację państwową7. Wspomniany dokument wyznaczał opieku-nami szkół parafialnych miejscowych proboszczów unickich, którzy mieli jednocześnie nauczać katechizmu i historii świętej. Dozór nad diakami--nauczycielami i proboszczami sprawowali dziekani, podlegający bezpo-średnio kuratorowi Okręgu Naukowego Warszawskiego. Władzy kurato-ra podlegały też wszystkie spkurato-rawy personalne szkół unickich 8. Najwyż-szą władzę nad szkołami parafialnymi sprawował namiestnik Królestwa. Były to szkoły wyznaniowe, przeznaczone wyłącznie dla dzieci obrządku greckokatolickiego.

Podstawę materialną działalności szkół unickich stanowiły skład-ki ludności parafii, w których szkoły istniały. Składkę szkol-ną płacili nie tylko rodzice dzieci uczęszczających do szkoły, ale i wszys-cy pozostali mieszkańwszys-cy parafii. Wysokość jej była zróżnicowana, za-leżała od odległości od szkoły i od stanu majątkowego płatnika. Jednocześnie, zgodnie z rozkazem namiestnika, zniesiono wszelkie zobo-wiązania materialne unitów na rzecz szkół elementarnych. Ze względu na ubóstwo ludności bardzo często książki i podręczniki oraz inne wyposażenie szkół unickich kupowano za sumy remanentowe zdepono-wane w banku polskim przez szkoły elementarne. Z sum tych czerpały zasiłki liczne szkoły parafialne dla uzupełnienia swoich budżetów. Wy-nagrodzenie nauczycieli było niskie. Uzupełnieniem ich uposażenia były dodatkowe wpływy za jednoczesne pełnienie obowiązków diakowskich w miejscowych cerkwiach. Mieli także otrzymywać grunt cerkiewny o powierzchni od 4 do 9 morgów oraz dom wystawiony na gruntach plebana ygraz z budynkami gospodarczymi. W praktyce jednak szkoła mieściła się zwykle w budynku, w którym mieszkał nauczyciel. W wy-padku braku odrębnego budynku szkolnego lekcje odbywały się w

lo-« WAPL, CHKGK, sygn. 965, k. 57.

' Archiwum Diecezjalne Podlaskie, Akta Konsystorskie [ADP, Konsyst.], sygn. 124, k. 44.

8 M. Tańska, Historia unii, czyli połączenia kościoła rzymskokatolickiego ze

wschodnim obrządkiem na ziemiach Polski. Opowiedziane wraz z dziejami prześla-dowań unitów w Polsce, Warszawa [br.], s. 15.

(4)

kałach wynajmowanych u parafian. Opał dla budynku szkolnego był bezpłatny. Nauczyciel nie nosił szat duchownych.

Nauka w szkole parafialnej trwała dwa lata i kończyła się „popisem uczniów" w obecności dziekana, wójta i proboszcza. Dziennik lekcyjny, zgodnie z zarządzeniem, po podpisaniu przez wszystkie osoby uczestni-czące w egzaminie końcowym był przesyłany w jednym egzemplarzu do kuratora, drugi egzemplarz zaś otrzymywała Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych 9. Należy przy tym wyjaśnić, że ówczesne ustawodawstwo szkolne, a zwłaszcza ustawy szkolne z lat 1833 i 1841 nie wyodrębniały wyznań obrządku grecko- i rzymskokatolickiego. Również ogólne usta-wodawstwo państwowe we wszystkich aktach prawnych z tego okresu traktowało wyznawców religii rzymskokatolickiej jako jedną grupę wy-znaniową bez względu na przynależność do obrządku. Inne wyznania, jak prawosławne, mojżeszowe czy mahometańskie, traktowano oddziel-nie 10. Było to zgodne oddziel-nie tylko z ustawodawstwem kościelnym, ze Sta-tutem organicznym, ale zwłaszcza z praktyką życia codziennego. Życie religijne unitów w Królestwie Polskim miało wiele cech wspólnych z życiem religijnym „łacinników". W wyniku rozwoju historycznego proces latynizacji i polonizacji w diecezji chełmskiej był wyraźniejszy niż w innych diecezjach tego obrządku. Proces ten rozwijał się szczegól-nie wyraźszczegól-nie od roku 1720, czyli od synodu zamojskiego, dzięki któremu nastąpiło znaczne ujednolicenie liturgii w cerkwi unickiej. W świąty-niach unickich używano organów, dzwonków, pieśni śpiewano w języku polskim, odmawiano różaniec, śpiewano godzinki, księża z zasady od-czytywali ewangelię i inne teksty liturgiczne w języku polskim, w tym też języku głosili kazania. Również strojem upodobnili się duchowni greckokatoliccy do księży łacińskich. Dotychczasowe badania upoważ-niają do stwierdzenia, że wzajemne współżycie ludności obu obrządków było dobre. Na terenach o ludności mieszanej na porządku dziennym była wzajemna pomoc czy wyręczanie się przez duchownych obu obrząd-ków, np. w okresie odpustów, w czasie wielkanocnym czy z powodu chwilowej nieobecności. Również wierni byli przyzwyczajeni do korzy-stania z usług duchownych innego obrządku i nie wyolbrzymiali różnic obrządków

Zgodnie z ustawą przewidywano zakładanie szkół unickich w miej-scowościach zamieszkanych w większości przez unitów. W praktyce jed-nak zakładano je tam, gdzie istniała odpowiednia podstawa materialna. Budowa i utrzymanie szkoły i nauczyciela były uciążliwymi obowiązka-mi dla parafian. Nic więc dziwnego, że znaczna większość tych szkół powstała w miejscu zlikwidowanych w tym celu szkół elementarnych.

» WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 57. 10 ADP, Konsyst., sygn. 495, k. 224, 234. 11 Tamże, sygn. 124, k. 44.

(5)

Na ogólną liczbę bowiem około 63 szkół parafialnych istniejących w Królestwie w latach 1849—1864 około 50 szkół powstało w miejscu zlikwidowanych szkół elementarnych 12.

Program nauczania przedmiotów ogólnych w szkołach unickich był opracowany na podstawie ustawy szkolnej z 1833 r. Obowiązywały w nich następujące przedmioty nauczania: cztery działania arytmetyczne, czytania i pisanie po rosyjsku i staro-cerkiewno-słowiańsku, nauka ka-techizmu i historii świętej, liturgia, śpiew cerkiewny oraz „ustaw cer-kiewny". Wszystkie przedmioty wykładano w języku rosyjskim. W języku cerkiewnosłowiańskim dzieci musiały umieć jedynie niektóre .modlitwy na pamięć. Podręczników szkolnych dostarczały wydawnictwa prawo-sławne z Kijowa lub z Moskwy 13.

Do szkoły przyjmowano dzieci obojga płci, obrządku greckokatolic-kiego w wieku od 5 do 14 lat. Dziewczęta powyżej 11 lat nie mogły być przyjęte. Były to w większości szkoły jednoklasowe. Przy większej licz-bie uczniów można było tworzyć dwa oddziały, dla początkujących i dla zaawansowanych. W szkołach wiejskich czas nauki trwał w ciągu roku ,.[...] od ukończenia robót jesiennych w polu aż do początków robót wio-sennych, to jest od 1 października do 1 kwietnia następnego roku [...]". W kwietniu, maju, czerwcu i wrześniu- dzieci obowiązane były zbierać się na dwie godziny w niedziele i święta przypadające według kalenda-rza „ruskiego" dla powtórzenia modlitw, katechizmu, historii świętej i śpiewu z nut. W lipcu i sierpniu nauki szkolnej nie było u.

SZKOŁY P A R A F I A L N E GRECKOUNICKIE W DIECEZJI C H E Ł M S K I E J I. G u b e r n i a l u b e l s k a

a) Powiat bialski

B I A Ł A — miasto prywatne, było w połowie XIX w. siedzibą władz powiatowych, gminnych i dekanalnych. Istniały tu dwie parafie, t j . rzymsko- i greckokatolicka. Parafia greckokatolicka liczyła wówczas 2062 osoby zamieszkujące oprócz miasta w 8 wsiach 15. Starania o zało-żenie szkoły parafialnej rozpoczęto jeszcze w roku 1849. Biała bowiem należała do pierwszej grupy 28 miejscowości wyznaczonych przez wła-dze centralne, w których przede wszystkim miały być zlokalizowane szkółki parafialne. Zakładano, że szkoła unicka będzie istnieć równolegle ze szkołą elementarną, do której uczęszczało dotąd przeciętnie po 12

dzie-18 W. Jemielity, Diecezja augustowska, czyli sejneńska, w latach ' 1818—1872, Lublin 1972, s. 282—284.

18 WAPL, CHKGK, sygn. 684, 1197, oraz WAPL, G i m n a z j u m Wojewódzkie Lubelskie [GWL], sygn. 167, k. 151—152.

" WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 390, 391, 437. 15 WAPL, CHKGK, sygn. 979.

(6)

ci unickich rocznie. Stanowiło to czwartą część wszystkich dzieci ko-rzystających z nauki w "szkole elementarnej 16. Mimo że już w 1850 r. przysłano nominację na diaka-nauczyciela dla szkółki unickiej w Białej, to jednak otwarcie jej nastąpiło dopiero na początku roku szkolnego 1852/53 „z powodu miejscowych trudności". Szkoła nie posiadała włas-nego lokalu i mieściła się w salkach wynajętych od przełożowłas-nego klasz-toru bazylianów. Na podstawie danych z 1862 r. należy stwierdzić, że była to placówka całkowicie niepopularna w miejscowym społeczeństwie i wręcz niepożądana. Mimo formalnego istnienia szkoły unickiej dzieci tego obrządku uczęszczały nadal do szkoły elementarnej1 7. Liczba dzieci unickich znacznie się zmniejszyła. W 1862 r. uczęszczało tylko 4 dzieci do szkoły elementarnej1 8. Przypuszczać należy, że pozostałych kilkoro dzieci tego obrządku przestało w ogóle korzystać z nauki szkolnej. We wspomnianym wyżej dokumencie z 24 grudnia 1862 r. opiekun szkoły parafialnej informował biskupa o śmierci diaka-nauczyciela i o zawiesze-niu szkoły w czynnościach dydaktycznych. Przy tej okazji proboszcz relacjonował, że parafianie wystąpili z petycją do Komisji Rządowej „[...], że szkoły greckounickiej mieć nie chcą, lecz tylko jedną ogólną szkołę elementarną dla wszystkich dzieci [...]"19. Na pismo to nie było odpowiedzi władz. Natomiast 30 września 1863 r. przysłano do Białej nowego diaka-nauczyciela w osobie Józefa Gmitruka, który według re-lacji miejscowego dziekana rozpoczął pracę w tej szkole w dniu 16 grud-nia 1863 r .2 0

C H O T Y C Z E — wieś prywatna, siedziba gminy i parafii, należała w 1840 r. do guberni lubelskiej, dekanatu łosickiego, powiatu bialskiego. W tym roku parafia Chotycze składała się z 16 wsi i liczyła 1313 wier-nych 21. Pierwsza informacja o możliwości utworzenia tu szkoły para-fialnej pochodzi z początku 1850 r. 22 W korespondencji z biskupem dzie-kan dedzie-kanatu łosickiego wyjaśniał, że w całym dedzie-kanacie nie było żad-nych możliwości utworzenia szkoły unickiej, chyba tylko w Chotyczach, gdzie istniała na ten cel specjalna fundacja Władysława Wężyka. Dzięki temu powstała tu formalnie w 1854 r. szkoła parafialna, dla której za-twierdzono budżet oraz przysłano nominację dla wyznaczonego przez bi-skupa kandydata na nauczyciela tej szkoły. Po uroczystej „instalacji", czyli wprowadzeniu w obowiązki nauczycielskie, Grzegorz Raczyński

18 WAPL, GWL, sygn. 160, k. 675—676. " Tamże, sygn. 173, k. 107—116. 18 WAPL, CHKGK, sygn. 1982, k. 16. 19 WAPL, GWL, sygn. 160, k. 675—676, 967, 1075. *> WAPL, CHKGK, sygn. 1197. " WAPL, CHKGK, sygn. 979. " WAPL, CHKGK, sygn. 1197, 963, k. 7.

(7)

otrzymał jednocześnie prawo do poborów miesięcznych w wysokości 45 rsr. rocznie. Nauczyciel ten pracował w Chotyczach od 22 maja 1854 r. do 22 marca 1866 r. Oficjalnie istniała odtąd jeszcze jedna szkoła unicka. Praktyczna działalność szkoły nie rozpoczęła się jednak z chwilą jej otwarcia. Uniemożliwiały to przede wszystkim nieodpowiednie warunki lokalowe. Nauczyciel bowiem otrzymał mieszkanie jednoizbowe, małe, w lokalu miejscowej karczmy. Opiekun szkoły pisał o tym do biskupa w sposób następujący: „W Chotyczach, mimo starań opiekuna, dziekana i miejscowego nauczyciela u różnych władz czynionych, żadnej szkoły dotychczas nie ma. Nauczyciel mieści się w szczupłej izdebce w karcz-mie prawie bez pokrycia, gdzie sam karcz-mieszkać nie może dla zimna, desz-czu. Cóż dopiero małe dzieci, które chciały uczęszczać na nauki, gdzie nie można ich pomieścić bez ławek, stołu z powodu zimna i innych nie-wygód. Mieszkanie to odległe jest od cerkwi o pół wiorsty, a między tym jest grobla, przez którą w niektórych porach roku trudno się prze-dostać" 23. W tej sytuacji nie można było liczyć na dobrą frekwencję w szkole i na wzorową jej pracę. Nic więc dziwnego, że w sprawozdaniu dziekana z działalności szkoły za rok 1854/55 stwierdzono tylko dwóch uczniów uczęszczających w ciągu roku. W innych latach nie było ich w ogóle. Sprawą zajęła się Komisja Rządowa, która po przeprowadzeniu wizytacji szkoły w dniu 8 marca 1861 r. stwierdziła, że główną przyczyną braku pracy dydaktycznej szkoły była niechęć mieszkańców do szkoły parafialnej, złe warunki lokalowe, brak gorliwości nauczyciela i prawie zupełna obojętność opiekuna na sprawy szkolne 24.

J A N Ó W — miasto rządowe, położone w guberni lubelskiej, deka-nacie łosickim, powiecie bielskim, siedziba gminy i parafii greckokato-lickiej, która w 1840 r. liczyła 804 wiernych 25. Szkoła unicka powstała tu w marcu 1854 г. 26, w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elemen-tarnej. W budynku szkolnym mieszkał też nauczyciel27. Jego pensja roczna wynosiła 60 rsr.28 Z zachowanej dokumentacji wynika, że szkoła parafialna nie miała przerw w działalności oraz że przez cały czas jej istnienia uczęszczały do niej dzieci zarówno obrządku greckiego jak i ła-cińskiego. W przekazach rękopiśmiennych sporo miejsca zajmuje ko-respondencja władz rządowych z biskupem chełmskim na temat lojal-ności diaka-nauczyciela i realizowanego przez niego programu nauczania. Wynika z niej, że mieszkańcy Janowa, w większości łacinnicy, dotkliwie odczuwali brak własnej szkoły elementarnej i nauki w języku polskim,

" Tamże, pismo z dn. 28 stycznia 1856 r. 14 Tamże, k. 9.

« WAPL, CHKGK, sygn. 979. ! e WAPL, GWL, sygn. 160, k. 169. « WAPL, GWL, sygn. 160, k. 169—170. ! s WAPL, CHKGK, sygn. 1197.

(8)

zastąpionym teraz rosyjskim. O dużych trudnościach nauczyciela w na-wiązaniu kontaktów z mieszkańcami, zwłaszcza miasta Janowa, świadczy fakt, że musiał on prosić biskupa o interwencję i pomoc w tej sprawie 2e. Nie tylko mieszkańcy Janowa byli przeciwni pracy nauczyciela-diaka w miejscowej szkole. Również przedstawiciele administracji rządowej nie tolerowali obecności nowej szkoły i diaka w tym mieście. Zachowana dokumentacja dostarcza informacji o zniewagach wyrządzanych nauczy-cielowi przez miejscowego burmistrza, który nawet dopuścił się użycia siły przeciwko młodemu diakowi-nauczycielowi. Miejscowy dziekan oskarżał go o podawanie dzieciom nauki niezgodnej z rządowym planem nauczania30. Informacji tej zaprzeczył biskup, stwierdzając, że „nauczy-ciel w nauczaniu trzymał się ściśle programu szkolnego rządowego". Po wizytacji szkoły przeprowadzonej przez Felknera władze zgodziły się na ponowne otwarcie w Janowie szkoły elementarnej. W tymże 1860/61 r. na ogólną liczbę 64 dzieci w szkole, unitów było tylko 3. W następnym roku szkolnym na ogólną liczbę 66 dzieci w szkole elementarnej dzieci obrządku greckokatolickiego było 4 31.

K I J O W I E C — wieś rządowa. Parafia unicka liczyła w 1840 r. 1377 mieszkańców32. Z informacji dziekana z roku 1850 wynika, że w Kijowcu nie było żadnych podstaw ekonomicznych do założenia szko-ły unickiej 33. Szkoła parafialna w tej miejscowości powstała w roku szkolnym 1852/53. Mieściła się w wynajętym od proboszcza mieszkaniu, gdzie też mieszkał nauczyciel. W Kijowcu uczyło kilku nauczycieli. Jed-nym z nich był Jan Sarna, który jednak szybko poprosił o przeniesienie z powodu złego traktowania go przez parafian 84. Następny, Jan Sawicki, również absolwent szkoły diakowskiej w Chełmie, pozyskał wprawdzie sympatię i życzliwość parafian i opiekuna, lecz władze szkolne miały poważne zastrzeżenia co do jego lojalności. Zarzucano mu, że realizował program szkoły elementarnej oraz nauczał po polsku. W wyniku wizyta-cji szkoły przeprowadzonej przez Felknera został „przetranslokowany" w inne miejsce „ w uznaniu za jego przykładne prowadzenie się"3 5. O uznaniu parafian Kijowca dla Sawickiego świadczy fakt, że 12 listo-pada 1862 r. skierowali oni prośbę do biskupa o pozostawienie nadal Sawickiego w miejscowej szkółce parafialnej 36. Prośby nie uwzględ-niono. л Tamże. a WAPL, GWL, sygn. 160, k. 977—978. 81 Tamże, k. 1075. и WAPL, CHKGK, sygn. 979. »» Tamże, sygn. 964, k. 3. M Tamże, sygn. 1197. K Tamże oraz sygn. 1082. »» Tamże, sygn. 1197.

(9)

K L O N Ö W N I C A W I E L K A — wieś p r y w a t n a leżąca w powiecie i dekanacie bialskim, gminie Cieleśnica. W 1840 parafia liczyła 932 osoby, zamieszkałe w czterech okolicznych wsiach3 7. Otwarcie szkoły

parafialnej w Klonownicy nastąpiło na początku roku szkolnego 1851/52. Powstała ona w miejscu zlikwidowanej w t y m celu szkoły elementarnej. Pierwszym nauczycielem został Józef Łapiński, z uposażeniem rocznym 45 rsr. Pracował tu do 1858 r. Główną przyczyną pozbawienia Łapiń-skiego prawa nauczania był jego opór wobec obowiązku nauczania po rosyjsku. Mimo licznych upomnień do końca uczył w szkole po polsku 38.

Następnym nauczycielem był diak Ignacy Romański. Był on łagodnego usposobienia. Posiadał umiejętność dobrego współżycia z otoczeniem. Przeciętnie uczęszczało do szkoły od 10 do 12 uczniów rocznie 39.

/

К O D E N — miasto p r y w a t n e w powiecie bialskim. W połowie X I X w. parafia greckokatolicka liczyła 2554 wiernych, zamieszkujących

oprócz miasta 9 wsi4 0. Szkoła parafialna powstała t u na początku roku

szkolnego 1850/51, zlokalizowana w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej. Pierwszym nauczycielem został Piotr Muśnicki, z rocznym uposażeniem 60 rsr. 41 Według relacji Komisji Rządowej,

prze-słanej do biskupa w dn. 1 listopada 1856 г., nauczyciel Muśnicki nie przestrzegał rządowego planu nauczania oraz zarządzeń władz odnośnie do zaopatrywania uczniów w odpowiednie lektury szkolne. Nauczyciel ten bowiem „w nagrody rozdawał uczniom książki nie nakazane i przy-słane w t y m celu przez kuratora", lecz tylko te, które obowiązywały w szkołach elementarnych, jak Wybór pieśni, Wybór nabożeństw i inne. Na początku 1858 r. Komisja Rządowa informowała biskupa, że p a r a -fianie Kodnia w ogóle nie posyłają dzieci do szkoły unickiej. Z polecenia biskupa sprawę tę miał wyjaśnić miejscowy dziekan. Z braku źródeł nie znamy treści jego odpowiedzi. Po wizytacji Felknera w roku 1859 działalność szkółki ożywiła się do tego stopnia, że w roku 1860 kurator udzielił publicznej pochwały opiekunowi za dbałość o dobro szkoły i lud-ności unickiej 42.

K O M O R N O — wieś p r y w a t n a położona w powiecie bialskim, nale-żała do parafii Konstantynów 43. Szkoła parafialna powstała tu w roku

szkolnym 1852/53, w miejscu zlikwidowanej szkoły elementarnej4 4.

Dzię-87 Tamże, sygn. 979. 38 Tamże, sygn. 951, k. 680. 39 Tamże, sygn. 963, k. 34. 40 Tamże, sygn. 979.

41 WAPL, Rząd Gubernialny Lubelski, Administracyjne (RGL Adm.), sygn. 1426, k. 184—186.

42 WAPL, CHKGK, sygn. 1197. 43 Tamże, sygn. 979.

(10)

ki temu miała dość dobre warunki lokalowe, a przede wszystkim własny budynek szkolny, gdzie mieszkał też nauczyciel. Wynagrodzenie roczne nauczyciela wynosiło 45 rsr: Takie też pobierał nauczyciel zlikwidowanej szkoły elementarnej4 5. Z analizy statystyki frekwencji w szkole elemen-tarnej w latach 1850/51 i 1851/52 wynika, że uczęszczało tam stosunko-wo dużo dzieci unickich. Przeciętnie każdego roku uczyło się tu ponad 20 dzieci, co stanowiło 90% wszystkich uczniów. Z braku źródeł nie możemy ustalić liczby dzieci unickich w szkole parafialnej.

Ł O M A Z Y — jedna z trzech najliczniejszych w powiecie bialskim parafii unickich. Z tej racji kwalifikowała się do założenia w niej szkoły parafialnej. W parafii tej jednak nie było żadnego uposażenia w grunty czy fundusze, brakowało także lokalu na szkołę 46. Wymienionym t r u d -nościom władze centralne zaradziły w ten sposób, że zarządziły likwi-dację miejscowej szkoły elementarnej, co nastąpiło 4 kwietnia 1851 r. 47 W jej miejsce utworzono szkołę parafialną, przeznaczoną wyłącznie dla dzieci obrządku unickiego. Strata z tego powodu dla pozostałej ludności była bardzo znaczna. Szkoła elementarna w Łomazach cieszyła się bowiem dużą frekwencją wszystkich dzieci, wśród których unitów było prze-ciętnie po 22 rocznie, co stanowiło trzecią część wszystkich uczących się w danym roku szkolnym4 8. Według zachowanych przekazów z pierw-szych dwóch lat istnienia szkoły unickiej uczęszczały do niej wszyst-kie dzieci z Łomaz i okolicy, podobnie jak dawniej do szkoły elemen-tarnej 49. Realizowano w tym czasie także program nauczania obowiązu-jący w szkole elementarnej. W wyniku wyraźnego zakazu władz w na-stępnych latach do szkoły parafialnej w Łomazach uczęszczały tylko dzieci unickie.

Ł O S I C E — miasto rządowe w powiecie bialskim, było siedzibą gminy i parafii o tej samej nazwie. W połowie XIX w. parafia Łomazy liczyła 748 wiernych zamieszkałych, oprócz miasta, w sześciu okolicznych wsiach5 0. Szkoła unicka powstała tu w listopadzie 1853 r. Budżet szkoły wynosił w tym roku 60rsr. po stronie dochodów i wydatków5 1. Była to szkółka jednoklasowa, zlokalizowana prawdopodobnie w budynku pa-rafialnym, o czym świadczy fakt, że w budżecie nie przewidziano żad-nych funduszów na opłacenie czynszu za najem lokalu. W roku szkol-nym 1854/55 uczęszczało do niej 40 uczniów. Rodzice uskarżali się na niesystematyczną pracę szkoły z powodu zaangażowania diaka w

posłu-45 W A P L , R G L A d m . , s y g n . 1426, k. 220—226. 48 W A P L , C H K G K , sygn. 963, k . 3. " W A P L , G W L , sygn. 173, k. 107—116, o r a z sygn. 159, k . 675. 48 T a m ż e , s y g n . 167, k. 150—186. « W A P L , C H K G K , sygn. 963, k . 34. 50 T a m ż e , s y g n . 979. 61 T a m ż e , s y g n . 951, k . 880.

(11)

gi kościelne. Obowiązki diaka cerkiewnego odciągały nauczyciela na kilka godzin dziennie od spraw szkolnych, a tymczasem zgromadzone w szkole dzieci pozostawały bez jakiejkolwiek opieki. W tej sytuacji biskup polecił proboszczowi, aby w ciągu tygodnia korzystał z posług dotychczasowego diaka cerkiewnego, nauczyciel zaś miał odtąd zająć się wyłącznie nauczaniem w szkole. W niedzielę zaś również i posługą cer-kiewną 32. Polecenie biskupa prawdopodobnie nie było w pełni realizo-wane, skoro w dwóch następnych latach praca szkoły prawie zupełnie ustała. Z analizy statystyki uczęszczania uczniów do istniejącej w Łosi-cach równolegle szkoły elementarnej wynika, że w latach 1855—1856 wszystkie dzieci obrządku greckokatolickiego korzystały z nauki w szko-le eszko-lementarnej. Fakt ten stwierdzony bezpośrednio przez wizytatora generalnego Felknera zadecydował o dalszych losach nauczyciela — diaka Hładkiewicza. Został on zwolniony z pracy za spowodowanie przy-najmniej dwuletniej przerwy w pracy szkoły parafialnej. Na początku 1857 r. biskup został zawiadomiony o nominacji Jana Pilisa na nauczy-ciela szkoły parafialnej w Łosicach53. Z nielicznych wzmianek źródło-wych wynika, że nauczyciel Pilis był w konflikcie z miejscowym pro-boszczem z powodu nadmiernego angażowania go do prac diakowskich, co bardzo utrudniało mu pracę nauczycielską. W ponownej prośbie z dn. 5 maja 1860 r. rodzice domagali się, aby biskup uwolnił diaka od grania na organach i przewodniczenia w nabożeństwach, ponieważ nie miał, zdaniem rodziców, odpowiednich kwalifikacji do wykonywania tych czynności. Prosili więc biskupa, aby diak zajmował się wyłącznie pracą w szkole. Biskup ponownie zakazał proboszczowi korzystania z posług diaka-nauczycielą. Z pisma skierowanego do biskupa w dn. 9 maja 1864 r. wynika, że Jan Pilis był aresztowany przez władze rosyjskie za udział w powstaniu styczniowym i z t e j racji nie mógł wykonywać swoich czynności zawodowych. Jego prośba o ponowne przyjęcie do pracy zo-stała odrzucona przez Komisję Rządową, która zakazała mu nauczania w którejkolwiek ze szkół w Królestwie Polskim5 4. Dla pełniejszego zilustrowania sytuacji oświatowej wśród unitów przedstawię statystykę uczęszczania do szkoły elementarnej w niektórych latach. I tak w 1850/ /51 r. uczyło się w szkole elementarnej 86 uczniów, w tym 34 unitów 55. W 1857/8 na ogólną liczbę 70 dzieci unitów było 21 56. W 1860/61 uczniów w szkole 64, wśród nich unitów tylko 3. W następnym roku wszystkich uczniów szkoły elementarnej było 56, a tylko jedno dziecko obrządku greckokatolickiego57. Podobna sytuacja istniała w wielu innych

miej-52 Tamże, sygn. 1197.

5S Tamże, pismo z dn. 26 stycznia 1857 r. 54 Tamże, k. 17.

55 WAPL, GWL, k. 107—116. и Tamże, sygn. 160, k. 675—676. « WAPL, GWL, sygn. 160, k. 1075.

(12)

scowościach, w których były szkoły unickie. Można z całą pewnością stwierdzić, że szkoły unickie zniszczyły oświatę podstawową wśród unitów.

P I S Z C Z A C — parafia liczyła w połowie XIX w. 1530 osób, za-mieszkujących oprócz miasta 5 okolicznych wsi5 8. Pierwsza wzmianka na temat szkoły parafialnej w Piszczacu pochodzi z roku 1850. Z pisma dziekana z dn. 13 stycznia tr. skierowanego do biskupa chełmskiego wy-nika, że w wymienionej parafii mogłaby powstać szkoła unicka z uwagi na to, że miejscowa ludność była przychylna oświacie oraz ze względu na możliwość zapewnienia szkole odpowiednich warunków bytowych przez licznych mieszkańców tej rozległej parafii. Ponadto istniał tu no-wo wybudowany budynek szkolny, w którym obecnie mieściła się szkoła elementarna. Z uwagi na to, że budynek ten był zlokalizowany na grun-tach cerkiewnych, należało więc przejąć go na własność cerkwi i tam umieścić szkółkę unicką. Tak się też stało. 18 października 1851 r. Ko-misja Rządowa wydała polecenie zamknięcia miejscowej szkoły elemen-tarnej i zorganizowanie w jej miejsce szkoły parafialnej. Cały obowią-zek utrzymywania szkoły i nauczyciela spoczął odtąd na ludności unic-kiej. Szkoła posiadała dobre warunki lokalowe i materialne w ogóle. Nauczyciel otrzymywał po 60 rsr. rocznie, ponadto miał bezpłatne miesz-kanie w budynku szkolnym5 9. Do szkoły należały także grunty orne, które uprawiał nauczyciel.

P R O C H E N K I — wieś rządowa, należała do powiatu bialskiego, dekanatu międzyrzeckiego, gminy Łosice; ludność parafii, złożonej z pię-ciu wsi, liczyła 1157 osób. Za datę powstania szkoły parafialnej w Pro-chenkach należy przyjąć przybycie tu 24 czerwca 1852 r. nauczyciela — diaka Aleksego Romańskiego, mianowanego przez Komisję Rządową. Posiadał on własną rodzinę złożoną z żony i trojga dzieci 60. Nauczyciel zamieszkał w ciasnej izbie chłopskiej o powierzchni „sześciu łokci kwa-dratowych" 61. Lokal ten miał jednocześnie służyć za klasę lekcyjną. W takich warunkach mieszkał i pracował nauczyciel Romański przez 7 lat pobytu w Prochenkach. W roku 1859 zbudowano tu drewniany budynek szkolny „bez fundamentów, k r y t y słomą, ciasny i niewygodny, źle oświetlony". W klasie mogło się pomieścić najwyżej trzydziestu uczniów. Nauczyciel otrzymał w nowej szkole pokój z kuchnią. Przy szkole istniało boisko szkolne oraz ogród warzywny i sad. Powierzchnia gruntu przyszkolnego wynosiła 1,150 morga (1 mórg i 150 prętów).

68 WAPL, CHKGK, sygn. 979.

59 Tamże, sygn. 963, k. 3, oraz WAPL, GWL, sygn. 675. •» WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—185.

«< WAPL, CHKGK, sygn. 963.

(13)

Z treści nielicznych dokumentów wynika, że nauczyciel Romański nigdy nie rozpoczął tu pracy dydaktycznej z powodu braku dzieci w szkole. Utrzymywał się z pensji wynoszącej 45 rsr. rocznie oraz z wynagrodze-nia za posługi diakowskie, którymi się wyłącznie zajmował. Podobnie jak wielu innych jego kolegów Romański nie miał w Prochenkach spo-kojnego życia. Jego konflikty, zwłaszcza z miejscowym proboszczem, dotyczyły trudnych warunków materialnych nauczyciela. Z jego pisma do biskupa z dn. 24 stycznia 1854 r. wynika, że miejscowy proboszcz zajął i uprawiał 12 morgów gruntów diakowskich, będących stałym uposażeniem diaków cerkiewnych. Proboszcz nie tylko nie odstąpił Ro-mańskiemu wspomnianego gruntu, lecz ponadto obciążył nauczyciela podatkami gruntowymi z wymienionej powierzchni, mimo że cały do-chód z pól należał do proboszcza. Nie dość tego, władze miejscowe zmu-szały nauczyciela sposobem administracyjnym do uiszczania podatków ze wspomnianych 12 morgów gruntu. Przez kolejne dwa lata diak uisz-czał podatki, lecz w 1854 r. odmówił płacenia, wskutek czego wójt gminy potrącił mu należność z pensji. Inną przyczyną nieporozumień między diakiem a proboszczem było przekonanie opiekuna szkoły, że jest źle traktowany, a nawet lekceważony przez nauczyciela 62. W odczuciu dia-ka intencją proboszcza było zniechęcenie go do wykonywania posług cerkiewnych i zmuszenie do dobrowolnego zrezygnowania z pracy. Upoważniony przez biskupa dziekan międzyrzecki po rozpoznaniu spra-wy na miejscu stwierdził w korespondencji do biskupa z dn. 31 grudnia 1857 г., że diak ten nie posiadając dobrego głosu nie jest przydatny do służby kościelnej, a przy tym jego zachowanie wobec proboszcza budziło wiele zastrzeżeń. Na tej podstawie biskup wystąpił do Komisji Rządo-wej z propozycją przeniesienia Romańskiego do Rossosza, diaka zaś z tej miejscowości do Prachenek. Nominacje dla obu diaków przysłano jednocześnie w dn. 7 kwietnia 1858 r. Miejsce Romańskiego zajął Aleksy Ulanicki, który w połowie kwietnia tegoż roku objął posadę diaka-na-uczyciela w Prochenkach. Zamiana ta była znacznie korzystniejsza dla Romańskiego, który otrzymał lepsze warunki lokalowe i wyższe o 15 rubli uposażenie roczne. Nauczyciel Ulanicki z siedmiorgiem dzieci za-mieszkał w wynajętej izbie chłopskiej o powierzchni 8,5 łokci długiej i 7 łokci szerokiej. Już w następnym miesiącu żalił się do biskupa na bardzo trudne warunki materialne. Biskup ponownie interweniował w Komisji o wskazanie korzystniejszej zamiany dla Ulanickiego. W od-powiedzi władze centralne zezwoliły pismem z dn. 29 sierpnia 1860 r. na zamianę z diakiem pracującym aktualnie w Wohyniu. Tak się też stało. W roku T861 zbudowano tu nową szkołę parafialną, gdzie też za-mieszkał nauczyciel.

(14)

R O S S O S Z — miasto prywatne należące w 1840 r. do parafii Ło-mazy, liczącej 3057 wiernych6 3. Szkołę parafialną zorganizowano tu na początku roku szkolnego 1851/52 w miejscu zlikwidowanej w dn. 6 czerw-ca 1851 r. szkoły elementarnej6 4. Pierwszym nauczycielem był Aleksan-der Ulanicki, który otrzymał uposażenie roczne w wysokości 60 r s r .6 5 Powołanie do życia szkoły unickiej było tylko formalne, faktycznie jed-nak od chwili przybycia nauczyciela w październiku 1852 r. nauczanie nie mogło się odbywać z powodu braku pomieszczenia na szkołę. Po wyremontowaniu budynku szkolnego przez Ulanickiego za sumę 96 rsr., którą uzyskał od miejscowego burmistrza, szkołę zajęło wojsko rosyjskie na kwaterunek. Warunki w oświacie nadal nie uległy zmianie. Po wizy-tacji szkoły przez Felknera Ulanicki został przeniesiony służbowo w 1857 r. na gorszą posadę do Prochenek. Ostatnim nauczycielem szkoły unickiej w Rossoszu był Aleksy Romański, pracujący tu od roku 1858. Zachowane źródła nie zanotowały żadnych trudności nauczyciela w peł-nieniu zadań diakowsko-dydaktycznych. W czerwcu 1864 r. miejscowy dziekan stwierdził, że praca tego nauczyciela była przykładna i budu-jąca dla otoczenia 66.

T E R E S P O L — miasto prywatne, było siedzibą władz dekanal-nych, gminnych i parafialnych. Parafia Terespol liczyła 785 wierdekanal-nych, mieszkających prócz miasta w pięciu wsiach 67. Szkołę parafialną zorga-nizowano tu na początku roku szkolnego 1851/52 w miejscu zlikwidowa-nej w tym celu w dn. 19 kwietnia 1851 r. szkoły elementarzlikwidowa-nej 68. Pierw-szym nauczycielem był Józef Zubański z uposażeniem rocznym 60 rsr.6 9 Szkoła mieściła się w oddzielnym budynku obok cerkwi

greckokatolic-M Tamże, sygn. 979.

M WAPL, GWL, sygn. 167, k. 111, oraz tamże, sygn. 159, k. 675. «5 WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—186.

" WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 768—770. Stosunek do siebie duchownych obu obrządków był na ogół pozytywny. Były jednak przypadki wzajemnej nieżycz-liwości. Przykładem tego może być wypowiedź księdza unickiego Kalinowskiego, który w piśmie z dn. 14 grudnia 1865 г., skierowanym do' dyrektora szkolnego w Siedlcach, oskarżył duchownych „łacinników" o hamowanie rozwoju szkół unic-kich i propagandę „latynizmu". Pisał on m.in.: „Dopóki ten żywioł będzie tak sil-ny jak teraz i bezkarnie dalej posuwać będzie swą propagandę, to narodowość ruska długo będzie musiała walczyć ze swymi zawziętymi nieprzyjaciółmi, nie tylko pod względem przyciągania na obrządek łaciński, do czego prawdę mówiąc sam wysoki urząd powód daje". Mieszkańcy Łomaz i Rossosza, gdzie miał uczyć religii wspomniany ksiądz, złożyli protest do wójta przeciwko nauczaniu przez te-goż katechetę. Zob. WAPL, Dyrekcje Szkolne: Chełmska, Siedlecka, Lubelska. Sied-lecka Dyrekcja Szkolna [SDS], nr mikr. 117174, sygn. 7, k. 13—15, 29.

" WAPL, CHKGK, sygn. 979.

«s WAPL, GWL, sygn. 167, k. 110, oraz tamże, sygn. 159, k. 675. »' WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 195.

(15)

kiej. W szkole mieszkał też nauczyciel. Warunki materialne szkoły i na-uczyciela były stosunkowo dobre. W aktach brak dowodów zaprzecza-jących temu przypuszczeniu. Z nielicznych wzmianek na temat istnienia tej szkoły wynika, że faktycznie nigdy nie pełniła ona funkcji dydak-tycznych. Już bowiem 12 grudnia 1851 r. dziekan kodeński ks. Jan Szymański informował konsystorz chełmski, że diak Zubański jakkol-wiek już rozpoczął pełnienie obowiązków diakowskich, to jednak pracy nauczycielskiej nie rozpoczął z powodu, „że w Terespolu dzieci greko--unickich jest tylko kilkoro i te są ubogich wyrobników, dla braku odzieży w zimowej porze do szkółki chodzić nie mogą. Parafianie zaś ze wsiów dzieci swoich nie chcą posyłać" 70. Tak było rzeczywiście. Z za-chowanych przekazów wynika, że do byłej szkoły elementarnej uczę-szczało zaledwie kilku uczniów unickich. W roku 1844 dzieci grekoka-tolików było w szkole elementarnej tylko troje na ogólną liczbę 27 w szkole 71. Ludność nie posyłała dzieci do szkoły nie tylko dlatego, że uważała ją za „ruską", lecz i dlatego, że uznawała, że szkoła i nauka są dzieciom niepotrzebne. Formalnie szkółka unicka istniała tu od „in-stalacji" nauczyciela w 1851 r. Faktycznie zaś nie rozpoczęła działalności do roku 1857. Na czas wizytacji Felknera w tymże roku zebrano siedmiu uczniów, którzy nie wykazali się jakąkolwiek znajomością wiadomości z zakresu programu szkolnego. W następstwie tego Zubański został zwol-niony z pracy w szkole terespolskiej. Następnym został Mikołaj Błys-kosz, który rozpoczął czynności dydaktyczne w szkółce terespolskiej od początku roku szkolnego 1858/59. Poprawiły się też warunki lokalowe szkoły. Efekty pracy nauczyciela musiały być znaczne, skoro w 1860 r. opiekun szkoły otrzymał od władz politycznych pochwałę z wyróżnie-niem 72.

W I T U L I N — wieś prywatna, była siedzibą parafii i władz gmin-nych. Szkoła parafialna powstała tu na początku roku szkolnego 1851/52 na skutek zamiany szkoły elementarnej na unicką. Do szkoły elemen-tarnej uczęszczała stosunkowo duża liczba dzieci unickich. I tak np. w roku szkolnym 1850/51 na 48 uczniów szkoły — unitów było 26. W roku szkolnym 1860/61 w statystyce kończących szkołę wykazano 32 uczniów, w tej liczbie - 24 unitów. W następnym roku było dzieci 15, w tym 6 grekokatolików. Z powyższych danych wynika, że w Witulinie formalnie istniała szkoła unicka od roku szkolnego 1851/52 do roku

1859/60 i mieściła się w budynku szkoły elementarnej. Natomiast w roku szkolnym 1860/61 wznowiła swoją działalność szkoła elementarna, szkół-ka unicszkół-ka zaś przestała istnieć 73.

70 WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 607. 71 WAPL, GWL, sygn. ,167, k. 150—182. » WAPL, CHKGK, sygn. 1197.

(16)

b) Powiat hrubieszowski

В U S N O — wieś prywatna, należała do gminy Białypól. Parafia Buśno w roku 1840 liczyła 912 osób, zamieszkałych w ośmiu wsiach. Szkoła parafialna powstała tu w roku 1851 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej. Pierwszym nauczycielem mianowanym jeszcze w 1849 r. był Sebastian Małysz74. Uposażenie jego wynosiło 45 rsr. Warunki pracy były bardzo trudne, zwłaszcza z powodu nie-otrzymywania regularnie uposażenia za pracę. W 1857 r. zaległości z te-go tytułu wynosiły należność za okres poprzednich dwóch lat. Przy-czyną niepłacenia składki szkolnej przez parafian była niechęć do szkoły, a zwłaszcza do nauczania dzieci w języku rosyjskim. Podobne stanowisko wobec szkoły zajmował dziedzic dóbr Białopole. Problemy materialne szkoły miały ścisły związek z frekwencją dzieci na lekcjach. W pierw-szych trzech latach istnienia szkoły unickiej uczęszczało do niej po kil-kunastu uczniów. Od roku szkolnego 1854/55 do 1858/9 nie było żadnego ucznia w t e j szkole 75. Od roku 1860 władze administracyjne przystąpiły energicznie do egzekwowania składki szkolnej. Dla opornych wyznacza-no podwójne stawki. W wyniku tej działalwyznacza-ności w roku 1861 budżet szkoły wynosił już 88 rsr. 05 kop. Wybudowano również dom szkolny z mieszkaniem dla nauczyciela 76.

C Z E R N I C Z Y N — wieś w powiecie hrubieszowskim, będąca sie-dzibą władz parafialnych. Parafia liczyła 1820 wiernych zamieszkują-cych cztery wsie. Szkoła parafialna powstała tu w roku 1851 i mieściła się we własnym budynku na terenie gruntów kościelnych. Pierwszym nauczycielem był Piotr Rabczuk, z uposażeniem rocznym w wysokości 85,25 rsr. Budynek szkolny, który dotychczas służył potrzebom szkoły elementarnej zlikwidowanej dla założenia szkoły unickiej, był w bardzo złym stanie technicznym7 7. Remont rozpoczęto jednak dopiero w roku 186 0 78. Do szkoły uczęszczało stosunkowo dużo uczniów, w związku z tym na polecenie biskupa nauczyciel został uwolniony od obowiązków (Ma-kowskich, by całkowicie zająć się pracą dydaktyczną w szkole 79.

D Y А К O N ÓW (Diakonów) — wieś prywatna położona w dekana-cie horodelskim, w powiedekana-cie hrubieszowskim. Parafia Diakonów liczyła w 1840 r. 667 wiernych8 0. Szkoła parafialna powstała tu jako pierwsza

« WAPL, CHKGK, sygn. 1197, oraz WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184— 186.

« WAPL, CHKGK, sygn. 963, k. 41. WAPL, GWL, sygn. 684 [b.p.].

" WAPL, CHKGK, sygn. 1197, oraz WAPL, GWL, sygn. 159, k. 676. '8 WAPL, CHKGK, sygn. 979.

« Tamże, sygn. 1082, k. 16.

(17)

w diecezji chełmskiej. Zorganizowano ją na początku roku szkolnego 1850/51 w miejsce zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej8 1. Pierwszym nauczycielem był Jan Sowa, z uposażeniem rocznym 45 rsr 82. Na budżet szkoły składały się sumy z nie znanej nam bliżej fundacji stałej oraz ze składki szkolnej parafian. Stosunek ludności do nowej szkoły był zdecydowanie negatywny. Konsekwencją tego były opory w uiszczaniu składki szkolnej8 3. Sytuację zaostrzał fakt, że na-uczyciel nie dawał dobrego przykładu młodzieży, nadużywał napojów alkoholowych, a nawet prowadził wyszynk trunków. Śledztwo udowod-niło winę nauczycielowi, który został zwolniony z pracy. Następnym był diak Antoni Spolitak. Został również źle przyjęty przez ludność. Jego sumienność w pracy i uczciwość osobista wpłynęły na zmianę sto-sunku parafian do jego osoby. Był nie tylko tolerowany, ale i broniony przed niechętnym mu opiekunem szkoły. Budynek szkoły w Diakono-wie, odziedziczony po zlikwidowanej szkole elementarnej, wymagał szybkich i gruntownych remontów. Dopiero w 1860 r. sporządzono ko-sztorys remontów, który opiewał na sumę 25,43 rsr. Ponadto przygoto-wano plan i kosztorys budowy nowej szkoły i budynku gospodarczego na potrzeby diaka. Do roku 1865 jednak nie zrealizowano tych inwes-tycji. Szkoła była uposażona w ogród i grunt rolny z Towarzystwa Rol-niczego Hrubieszowskiego.

D U B I E N K A — miasto rządowe położone w dekanacie dubieniec-kim, w powiecie hrubieszowskim. Parafia Dubienka, składająca się oprócz miasta z trzech wsi, liczyła w połowie XIX w. 732 wiernych8 4. Szkoła unicka powstała tu w roku 1851 z zamiany elementarnej na pa-rafialną. Na uposażenie nauczyciela składały się: pensja wynosząca 135 rsr., bezpłatne mieszkanie oraz ogród i sad przyszkolny8 S. Pierw-szym nauczycielem był Tomasz Szutowski. Stosunek społeczeństwa do nauczyciela był negatywny. Sam Szutowski — któremu bardzo ciążyła ta sytuacja — prosił biskupa o przeniesienie do innej szkoły8 6. Dzięki interwencji biskupa Szutowski został przeniesiony do Tyszowiec, zaś Ignacy Jasiewicz z tej miejscowości został „przetranslokowany" do Du-bienki w roku 1858 87. Opiekunem szkoły był ks. Jan Lisowski, dziekan dubieniecki.

^ 81 WAPL, CHKGK, sygn. 963, k. 14, oraz WAPL, GWL, sygn. 159, k. 676. 8Î WAPL, CHKGK, sygn. 1197.

8« Tamże, k. 81. M Tamże, sygn. 979.

86 WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—186. 8« WAPL, CHKGK, sygn. 1197.

(18)

G R A B O W I E C — miasto prywatne położone w dekanacie i gmi-nie o tej samej nazwie. Parafia Grabowiec liczyła 872 wiernych, zamie-szkujących oprócz miasta 11 wsi8 8. Szkoła parafialna powstała na po-czątku roku szkolnego 1854/55, w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej8 9. Nominację na nauczyciela otrzymał Antoni Wy-żykiewicz. Już w następnym roku pracy pedagogicznej w wyniku wizy-tacji opiekun szkoły zażądał zawieszenia w czynnościach diaka Wyży-kiewicza. Obwiniono go o niedbalstwo i zły wpływ na otoczenie. W wyniku tych negatywnych i powtarzających się trzykrotnie opinii opiekuna ostatecznie władze centralne zwolniły diaka Wyżykiewicza z pełnienia funkcji dydaktycznych w ogóle. Następnym nauczycielem od roku 1857 był Jan Zaremba8 9. Na skutek systematycznego oporu mieszkańców parafii Grabowiec w uiszczaniu składki szkolnej władze administracyjne zarządziły wyegzekwowanie należności „sposobem ad-ministracyjnym", czyli przy użyciu wojska oraz przez nałożenie dodat-kowych kar administracyjnych. Dzięki tej akcji w 1859 r. budżet szkoły wynosił 91,93 rsr. 90

H O R O D Ł O — miasto prywatne należące do powiatu hrubieszow-skiego, dekanatu i gminy o tej samej nazwie. Paräfia liczyła 781 osób. Szkoła elementarna powstała w roku 1851 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej 9ł. Pierwszym nauczycielem był Jan Małysz, którego roczne uposażenie wynosiło 60 rsr.9 2. Społeczeństwo Horodła przyjęło diaka bardzo nieżyczliwie, jako przedstawiciela szkoły niechcianej. Istniała powszechna opinia, że powinna nadal istnieć szkoła elementarna,, wspólna dla wszystkich mieszkańców Horodła i okolicy. Mimo że postępowanie nauczyciela było naganne, zwłaszcza nadużywał on napojów alkoholowych i okazywał brak szacunku dla przełożonych, to jednak pozostał on w tej miejscowości do końca istnienia szkoły unickiej, czyli do 1864 r .9 3

H R U B I E S Z Ó W — parafia unicka w Hrubieszowie, złożona z lud-ności zamieszkałej w 6 miejscowościach, liczyła 2427 osób 94. Szkoła ele-mentarna, która odznaczała się bardzo dobrą pracą, została zlikwido-wana w 1852 r. celem zorganizowania w jej miejscu szkoły parafial-nej 95. Pierwszym nauczycielem był J a n Sowa9 6. Równolegle istniała

88 WAPL, GWL, sygn. 684.

89 WAPL, CHKGK, sygn. 979, oraz WAPL, R G L Adm., sygn. 1426, k. 184—186. 80 Tamże, k. 187.

91 WAPL, GWL, sygn. 160, k. 184, oraz tamże, R G L Adm., sygn. 1426, k. 185. « WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—186.

98 WAPL, GWL, sygn. 684.

54 WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 186. 95 WAPL, CHKGK, sygn. 1082, k. 16.

(19)

w Hrubieszowie szkoła elementarna z wysokim uposażeniem 270 rsr. 97 Uposażenie nauczyciela szkółki parafialnej wynosiło 75 rsr. 98 Nauczyciel naraził się władzom politycznym tym, że realizował program szkoły ele-mentarnej i nauczał po polsku. W wyniku formalnego śledztwa opiekun szkoły zażądał przeniesienia Sowy do innej miejscowości z powodu „nie-trafnego postępowania diaka z parafianami". Z braku źródeł nie znamy dalszych losów t e j sprawy 99.

H R U B I E S Z Ó W S Ł A W E N C I N — przedmieście Hrubieszo-wa. Szkoła parafialna powstała tu w miejscu zlikwidowanej szkoły ele-mentarnej w roku 1851/52. Pierwszym nauczycielem mianowanym je-szcze w roku 1849 został Piotr Patkowski z uposażeniem rocznym 60 rsr. Ze względu na „miejscowe trudności" mógł on rozpocząć pracę pedago-giczną dopiero w roku 1853 10°. W 1863 r. uposażenie nauczyciela wyno-siło 105 rsr., ponadto bezpłatne mieszkanie, opał i grunt101-.

S T R Z Y Ż Ó W — wieś prywatna w dekanacie horodelskim. Parafia liczyła 656 osób. Na początku 1850 r. istniała już w Strzyżowie szkoła unicka, powstała dzięki nie znanej nam bliżej fundacji, przeznaczonej prawdopodobnie na uposażenie diaka cerkiewnego. Budynek szkolny przejęto po zlikwidowanej szkole elementarnej. Z przekazów Komisji Rządowej wynika, że parafianie nie posyłali w ogóle dzieci do szkoły w nadziei, że w ten sposób uwolnią się od składki szkolnej. Niechęć ich budził fakt, że musieli dofinansowywać działalność szkoły unickiej w Żulinie. Ostatecznie sprawy finansowania obu szkół, czyli strzyżow-skiej i żuliństrzyżow-skiej, przejął hrabia Starzyński, który realizował budżety obu wymienionych szkół102.

}

T Y S Z O W C E — miasto prywatne będące siedzibą władz parafii, dekanalnych i gminnych. Parafia liczyła 879 wiernych. Szkoła parafialna powstała tu na początku roku szkolnego 1851/52 w miejscu zlikwidowa-nej w tym celu szkoły elementarzlikwidowa-nej. Pierwszym nauczycielem był Igna-cy Jasiewicz z uposażeniem 60 rsr.1 0 3 Nauczyciel Jasiewicz był człowie-kiem spokojnym. Posiadał umiejętność zgodnego współżycia z otocze-niem, w większości obrządku łacińskiego. Do szkoły uczęszczało niewielu uczniów, głównie ze względu na znaczną odległość od szkoły. Jasiewicz przystosował się do istniejących warunków, prowadził dzieci do kościoła rzymskokatolickiego, sam przystępował do sakramentów w kościele

" WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 891.

98 t a m ż e , sygn. 1197.

99 WAPL, CHKGK, sygn. 1082, k. 15, oraz tamże, sygn. 884. 100 WAPL, CHKGK, sygn. 963, k. 14.

101 Tamże, sygn. 1197.

юг WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—186. 108 WAPL, CHKGK, sygn. 963, k. 30, 37.

(20)

obrządku rzymskokatolickiego. Z tego powodu został oskarżony przez miejscowego proboszcza unickiego przed biskupem. Na wniosek bisku-pa nauczyciel Jasiewicz został przeniesiony do Dubienki, nauczyciel zaś Tomasz Szutowski z tej miejscowości do Tyszowiec 104.

c) Powiat krasnystawski

C H E Ł M — miasto rządowe było w połowie XIX w. siedzibą władz gminnych, parafialnych i dekanalnych. Parafia liczyła 1108 mieszkań-ców. W Chełmie była ponadto siedziba władz diecezjalnych, seminarium duchowne, oraz szkoła diaków-nauczycieli. Istniał tu także klasztor oo. bazylianów 105. Szkoła unicka powstała tu w roku 1850 i była zloka-lizowana w wynajętej w mieście salce, za którą płacono rocznie 30 rsr.1 0 6 Uposażenie nauczyciela wynosiło 60 rsr. rocznie 107. Szkoła unicka została niechętnie przyjęta przez ludność parafii. W związku z tym bojkotowano jej istnienie i usiłowania zwerbowania uczniów. Nie posyłano dzieci do szkoły, nie płacono składki i nie opłacono czynszu za wynajęcie lokalu. Na skutek interwencji władz centralnych dopiero od roku 1859 zaczęto posyłać częściowo uczniów do szkółki. Przeciętnie od roku 1859 do 1863 uczęszczało po 17 uczniów rocznie 108. Ich liczba w szkole elementarnej do czasu założenia unickiej była również bardzo mała. W roku szkolnym 1850/51 było ich tylko 71 0 9. Zamierzona jeszcze w roku 1858 budowa nowej szkoły nie została zrealizowana do 1864 г., czyli do końca istnie-nia szkół unickich.

C H U T C Z E — wieś rządowa położona -w gminie i parafii o t e j sa-mej nazwie. Parafia Chutcze liczyła w połowie XIX w. 570 wiernych l ł 0. Szkoła parafialna powstała tu na początku roku szkolnego 1851/52 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej. Budynek szkolny będący własnością cerkiewną wymagał gruntownych remontów. Istnienie szkoły unickiej w Chutczy należy uznać za formalne tylko. Faktycznie nie rozwinęła ona żadnej działalności dydaktycznej.

Diak--nauczyciel był całkowicie na usługach miejscowego księdza proboszcza, a ponadto był nałogowym a l k o h o l i k i e mш. Na prośbę mieszkańców i miejscowych władz administracyjnych o ponowne założenie tu szkoły elementarnej Komisja Rządowa nie wyraziła zgody, uzasadniając tę de-cyzję ubóstwem mieszkańców112.

104 WAPL, CHKGK, sygn. 1197. 106 Tamże, sygn. 979.

1011 Tamże, sygn. 951, k. 18.

ют WAPL, RGL Adm., sygn. 1426, k. 184—186. 108 Tamże, sygn. 1218, 1219.

los WAPL, GWL, sygn. 173, k. 312—329. no WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 19. 111 Tamże, k. 18.

(21)

C Z U Ł C Z Y C E — wieś rządowa położona w dekanacie chełmskim. Parafia o tej samej nazwie w 1840 r. liczyła 881 wiernych1 1 3. Szkołę unicką zorganizowano tu na początku roku szkolnego 1851/52 w miej-scu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej1 U. Od początku frekwencja w szkole była bardzo niska, a zasadniczo żadna. Interwen-cja Komisji Rządowej u biskupa chełmskiego nie zmieniła tej sytuacji. Przyczyną były złe warunki materialne szkoły, zbytnie oddalenie wsi od szkoły oraz niewłaściwa postawa moralna nauczycieli-diaków11S. Dopiero od roku szkolnego 1859/60 szkoła rozpoczęła działalność dydak-tyczną. W statystyce od tego roku do 1863 r. wykazywano przeciętnie po 25 uczniów rocznie 116.

R E J O W I E C — wieś, która nie miała żadnych warunków do utrzymania szkoły parafialnej. W związku z tym władze nałożyły obo-wiązek na inne parafie, np. na Biszczę w powiecie Zamość, współ-uczestniczenia w tworzeniu budżetu szkoły w Rejowcu. Mieszkańcy wsi Biszcza musieli płacić rocznie po 34,50 rsr. na rzecz wspomnianej szkoły rejowieckiej 117. O frekwencji w szkole źródła milczą.

R U D A — wieś rządowa w dekanacie chełmskim, w gminie i parafii o tej samej nazwie 118. Szkoła parafialna została zorganizowana w roku szkolnym 1853/54 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elemen-tarnej. Przez cały czas istnienia uczył tu Łukasz Januszewski, absolwent chełmskiej szkoły diaków U 9. Postawa moralna tego nauczyciela również była bardzo krytykowana przez miejscowego wójta, który zarzucał J a -nuszewskiemu pijaństwo i całkowitą bezczynność. Dopiero w roku 1859 istnieją wzmianki o pierwszych uczniach. Od 1859 do 1863 uczęszczało rocznie przeciętnie po 17 uczniów 120.

Z U L I N — wieś prywatna, położona w roku 1840 w powiecie kra-snystawskim, w gminie i parafii o tej samej nazwie. Parafia Żulin liczy-ła wówczas 633 osoby121. W styczniu 1854 Komisja Rządowa zatwier-dziła etat dla szkoły żulińskiej, który wynosił 45 rsr. rocznie. Nauczycie-lem został prawdopodobnie diak Ignacy Kościuk, który z pewnością uczył tu od 1859 do 1864 122. Składka szkolna, pochodząca od rodzin unickich t e j parafii, nie wystarczała na pokrycie potrzeb szkoły. W

związ-118 Tamże, sygn. 979.

ni WAPL, GWL, sygn. 173, k. 235, oraz sygn. 159, k. 676—678.

us WAPL, CHKGK, sygn. 1197. i n WAPL, RGL Adm., 1218, 1219. 117 Tamże.

iw WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 83. 119 Tamże, sygn. 966.

i!0 WAPL, RGL Adm., sygn. 1218, 1219. 121 WAPL, CHKGK, sygn. 979.

(22)

ku z tym władze rządowe rozłożyły koszt dofinansowania szkoły żuliń-skiej na mieszkańców Strzyżowa w powiecie hrubieszowskim. Proporcja wkładów budżetowych dla szkoły w Żulinie była nierównomierna do liczby ludności. Parafia Strzyżów, niewiele tylko liczniejsza od żuliń-skiej, musiała pokrywać 75% budżetu tej szkoły. Z tego powodu były liczne odwołania do władz rządowych i diecezjalnych. Do roku 1858 dzieci w ogóle nie uczęszczały do szkółki unickiej. Ostatecznie finanso-wanie obu szkół przejął od roku 1858 hrabia Starzyński ze Strzyżowa, który „widząc w ubogim stanie swoich poddanych [...] z własnych fun-duszów opłacał miejscowego nauczyciel i składkę na szkółę żulińską" 123.

Od tego okresu do końca istnienia szkoły w roku 1864 uczęszczało prze-ciętnie rocznie po 13 uczniów124.

d) Powiat radzyński

D O Ł H A — wieś prywatna rodziny Czartoryskich, położona w po-łowie XIX w. w dekanacie i gminie Międzyrzec. Parafia Dołha liczyła wówczas 848 mieszkańców. Szkoła parafialna powstała tu w roku 1854 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej. Pierwszym nauczycielem był Narcyz Górski z uposażeniem rocznym 60 rsr.125

Warunki materialne szkoły były stosunkowo dobre, utrzymywana była bowiem z funduszów stałych rodziny Czartoryskich. Ze względu na zna-czne zniszczenia budynku szkolnego została przeniesiona do mieszkania diaka-nauczyciela w domu parafialnym 126. O frekwencji w szkole źródła

milczą. W roku 1866 została przemianowana na szkołę „ruskounicką". D R E L Ó W — wieś należąca w poł. XIX w. do dekanatu i gminy Międzyrzec. Parafia Drelów składała się z pięciu wsi i liczyła 1532 wier-nych 127. Bardzo skąpe informacje źródłowe na temat szkoły pozwalają

stwierdzić, że powstała ona 1 maja 1854 r. Pierwszym nauczycielem był Andrzej Danilewicz z uposażeniem rocznym 82,5 rsr. Hrabina Potocka, właścicielka, ofiarowywała corocznie po 52 wozy drzewa opałowego na rzecz szkoły. Z jej fundacji był także dom szkolny, plac zabaw i ogród o powierzchni 200 prętów do użytku nauczyciela. Wpływy ze składki od włościan były jednak bardzo nieregularne. W związku z tym nauczyciel prosił kuratora o interwencję w wyegzekwowaniu składki oraz o fundu-sze na wyremontowanie budynku szkolnego128. Pomoc finansowa nie

została jednak udzielona, w związku z czym szkółkę przeniesiono do mieszkania nauczyciela w budynku parafialnym 129.

121 Tamże, sygn. 1197.

184 WAPL, RGL Adm„ sygn. 1219.

lis WAPL, CHKGK, sygn. 963, k. 197.

IM WAPL , Dyrekcje Szkolne: SDS, sygn. 15, k. 45, 65.

187 WAPL, CHKGK, sygn. 979. 128 Tamże, sygn. 963, k. 70.

(23)

G Ę S — wieś prywatna rodziny Łubieńskich położona w połowie XIX w. w dekanacie wisznickim, gminie Kolano. Parafia Gęś liczyła w tym czasie 1608 mieszkańców z dziewięciu okolicznych wsi130. W 1848 r. hrabina Łubieńska założyła tu dom ochrony i kościół. W 1850 r. sprowadziła do ochrony siostry felicjanki, które zajmowały się także ucze-niem dzieci unickich. W ochronie siostry felicjanki gromadziły dzieci w letnie dni robcze i uczyły je polskich modlitw i pieśni. W 1856 r. władze rosyjskie wydaliły felicjanki, a dom ochrony zamieniły na szkółkę para-fialną. Mieściła się ona w wynajętym od wieśniaków mieszkaniu. Brak by-ło podstawowego wyposażenia w sprzęt i pomoce dydaktyczne. W marcu 1857 r. przysłano tu nauczyciela-diaka Jana Brenkiewicza. W ten spo-sób formalnie zorganizowana szkoła nie rozpoczęła jednak faktycznie jakiejkolwiek działalności dydaktycznej z powodu braku uczniów m.

H A N N A — wieś prywatna położona w 1840 r. w dekanacie włodaw-skim, gminie Sławatyczne. Parafia Hanna liczyła wówczas 1090 wiernych, zamieszkałych w pięciu wsiach 132. Szkoła unicka została zorganizowana na początku roku szkolnego 1858/59. Pierwszym nauczycielem był An-drzej Bojarski liczący wówczas 16 lat1 3 3. Bojarski od początku był do-brze przyjęty przez ludność. Frekwencja w szkole była jednak bardzo niska. Tłumaczono to brakiem pomieszczenia na szkołę, słabym wyposa-żeniem w sprzęt szkolny oraz złymi warunkami bytowymi nauczyciela. Wizytacja szkoły ustaliła, że w roku szkolnym 1858/59 w ogóle nie było dzieci w szkole 134. Nauczyciel zajmował się wyłącznie czynnościami dia-kowskimi.

H O R O D Y S Z C Z E — miasto prywatne w dekanacie wisznickim. Parafia liczyła w połowie XIX w. 1723 osoby 13S. Szkołę parafialną zorga-nizowano tu na początku roku szkolnego 1857/58. Nauczycielem przez cały czas istnienia szkoły był Piotr Parczewski, z uposażeniem rocznym 60 rsr.1 3 6 Szkoła mieściła się w izbie chłopskiej, w której mieszkał na-uczyciel z rodziną. Dzieci prawie w ogóle nie uczęszczały do szkoły. Przyczyniła się do tego także naganna postawa moralna nauczyciela, odwiedzającego często karczmy i szynki.

180 WAPL, C H K G K , sygn. 979, 1197.

1 , 1 M. Teodorowicz, Siedleckaja Ucziebnaja Direkcyja. Opisanije ucziebnych

zawiednij i gławniejszich miestnostiej Siedleckoj Gubiernii, t. 2: Ujezdy: Radinskij, Konstantinowskij j Sokołowskj, Siedlec 1906, s. 235, 40.

182 WAPL, C H K G K , sygn. 979. 188 Tamże, sygn. 1197.

184 Tamże.

186 Tamże, sygn. 1197. 186 Tamże.

(24)

J A B Ł O Ń — wieś prywatna w dekanacie wisznickim, gminie i pa-rafii' o tej samej nazwie. Parafia Jabłoń liczyła 1205 wiernych, zamiesz-kałych w czterech wsiach1 3 7. Szkółka parafialna powstała t u w roku szkolnym 1857/58 i mieściła się w domu diaka cerkiewnego. Pierwszym nauczycielem był Adam Hładkiewicz, z uposażeniem rocznym 45 rsr. Stosunek społeczeństwa do szkoły „ruskiej" i do nauczyciela był nie-życzliwy. W tym czasie hrabina Łubieńska zorganizowała dom ochrony dla dzieci wiejskich, do którego uczęszczały one z entuzjazmem1 3 8. Po czteroletniej działalności ochrona została zamknięta komisarycznie jako dzieło chrześcijańskie. Pomieszczenie po ochronie przeznaczono na szkołę gminną, utworzoną tu w roku 1866 ш.

K O D E N I E C — wieś rządowa położona w gminie Krzywowierzba. Parafia Kodeniec w roku 1840 liczyła 1371 osób, zamieszkujących cztery wsie 140. Szkoła unicka powstała tu w roku 1857/58 i była zlokalizowana w mieszkaniu diaka cerkiewnego, którym był Józef Kamiński1 4 1. W pierwszym roku uczęszczało 25 dzieci, z czego tylko 3 dziewczynki. W następnych latach frekwencja zmniejszała się. Według wyjaśnień dziekana przyczyną niskiej frekwencji było przekonanie rodziców, że nieposyłanie dzieci do szkoły zwolni ich od płacenia składki szkolnej. Takie stanowisko zajęli np. wszyscy mieszkańcy wsi Wyhalowa, którzy nie posyłali dzieci i nie płacili składki. Wszystkim opornym wstawiono egzekucję wojskową, która była karą bardzo uciążliwą. Polegała ona na stałym przebywaniu we wsi oddziału uzbrojonych kozaków, których na-leżało odpowiednio wyżywić, podobnie jak ich konie, oraz zapewnić im wymagane kwatery i żołd przez cały czas pobytu, aż do zupełnego zwrotu należności często podwyższonej dwu- lub trzykrotnie. Po t y m fakcie włościanie musieli płacić podwyższoną składkę szkolną, lecz dzie-ci nadal nie posyłali. W czasie powstania styczniowego Józef Kamiński brał czynny w nim udział, za co został aresztowany. Na skutek interwen-cji biskupa wypuszczony z więzienia przybył do Kodeńca 17 czerwca

1864 г., gdzie ponownie objął obowiązki nauczycielskie.

M I Ę D Z Y R Z E C N O W Y — miasto prywatne położone w de-kanacie, gminie i parafii o tej samej nazwie. Pierwszą próbę założenia t u szkoły parafialnej podjęto jeszcze w roku 1842 po odejściu z pracy w szkole elementarnej Tomasza Gandzińskiego. Władze szkolne postano-wiły, wykorzystując sytuację, oddać wolny etat nauczycielowi obrządku

1,7 Tamże, sygn. 979. 1Ю Tamże, sygn. 1197.

i e Teodorowicz, dz. cyt., s. 110. no WAPL, CHKGK, sygn. 979.

ш WAPL, Dyrekcje Szkolne: SDS, sygn. 15, k. 45, 65. Pod koniec 1863 r. zatwierdzono kosztorys budowy nowej szkoły w Kodeńcu. Tamże.

(25)

greckokatolickiego oraz wprowadzić pewne zmiany programowe, z ję-zykiem rosyjskim jako wykładowym. Pełnomocnik dziedzica miasta przedstawił władzom szkolnym natychmiast nowego kandydata na na-uczyciela szkoły elementarnej. Był nim absolwent Instytutu Nauczycieli Elementarnych w Łowiczu Feliks Polkowski142. Centralne władze poli-tyczne, nie zważając na stanowisko społeczeństwa i właścicielki miasta, naznaczyły nauczycielem w kwietniu 1842 r. Leona Szokalskiego, absol-wenta szkoły chełmskiej, syna proboszcza międzyrzeckiego. Systema-tyczny bojkot szkoły i nauczyciela oraz kilkakrotne odwołania właści-cielki Aleksandry Potockiej nie dały spodziewanych rezultatów. Po spa-leniu się budynku szkolnego w sierpniu 1845 r. Szokalski wyjechał do rodziców w Drelowie, gdzie pobierał pensję nauczycielską przez cały czas, gdy szkoła była nieczynna. Dyrektor gimnazjum lubelskiego czynił nadzieję właścicielce Międzyrzeca, że z chwilą odbudowania przez nią spalonej szkoły zgodzi się na zaangażowanie Polkowskiego do reaktywo-wanej szkoły elementarnej. Z funduszów Potockiej szkołę odbudowano, lecz nauczycielem został Szokalski143. Po wizytacji szkoły i stwierdzeniu bardzo małych postępów uczniów w opanowaniu materiału szkolnego decyzją władz centralnych od roku szkolnego 1846/47 reaktywowano działalność szkoły elementarnej z nauczycielem Feliksem Polkowskim. Następną próbę zorganizowania szkoły unickiej w Międzyrzecu podjęto na początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. W listopadzie 1851 r. Komisja Rządowa mianowała na diaka-nauczyciela do tego miasta Alek-sego Romańskiego, uczącego dotychczas w Czułczycach. Po przybyciu na miejsce diak przekonał się, że nie ma gdzie mieszkać i nauczać. Wła-dze miejscowe nie zatwierdziły jeszcze etatu tej s z k o ł yш. W styczniu 1852 r. diak pisał do biskupa, że władze miejscowe „nie obmyśliły dotąd lokalu dla diaka i na pomieszczenie szkoły, tłumacząc się brakiem ja-kichkolwiek poleceń w tej sprawie od władz nadrzędnych" 145. Całe miej-scowe społeczeństwo wraz z władzami politycznymi było przeciwne za-łożeniu w Międzyrzecu szkoły unickiej 146. Wobec takich przeszkód władze centralne przeniosły Romańskiego do innej miejscowości i zaprzestały organizowania szkoły parafialnej w tym mieście. Ostatnią, tym razem skuteczną próbę zorganizowania tu szkółki unickiej podjęto w roku 1858. W grudniu tegoż roku diak Filip Włas objął obowiązki diaka-nauczyciela w szkole międzyrzeckiej, którą zlokalizowano w wynajętym mieszkaniu za opłatą rocznego czynszu 45 rsr. Uposażenie nauczyciela wynosiło 60 rsr.1 4 7

1« WAPL, GWL, sygn. 919, k. 25. ш Tamże, k. 34, 69.

144 WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 608. us WAPL, RGL Adm., sygn. 919. 146 WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 638. 147 Tamże, sygn. 1197.

(26)

M I Ę D Z Y R Z E C S T A R Y — parafia greckounicka składała się z ludności miasta i ośmiu przyległych wsi. Liczba parafian wynosiła 2036 osób ш. Szkołę unicką zorganizowano tu w listopadzie 1851 r. Była ona zlokalizowana w budynku parafialnym, gdzie też mieszkał nauczy-ciel Jan Hładkiewicz 149. Budżet szkoły wynosił 97,05 rsr. po stronie do-chodów i wydatków. Dochody pochodziły wyłącznie ze składki od pa-rafian. Uposażenie nauczyciela wynosiło 60 rsr. Efekty pracy nauczyciela były bardzo niezadowalające, skoro po wizytacji Felknera w roku 1859 obowiązki nauczycielskie objął tu Jan Juszkiewicz. Frekwencja uczniów w szkole nadal była bardzo mała. Z tej racji władze szkolne wstrzymały mu wypłacanie pensji. Juszkiewicz zajął się więc wyłącznie pełnieniem funkcji diakowskich w miejscowej cerkwi. Mimo licznych odwołań na-uczyciela, władze polityczne nie tylko nie przywróciły pensji nauczycie-lowi, lecz w ogóle zaprzestały zatwierdzać budżety szkolne do roku 1864. Oznaczało to zawieszenie szkoły w czynnościach dydaktycznych. Ze źródeł pośrednich wynika jednak, że szkoła w Międzyrzecu Starym przez cały czas istnienia realizowała program szkoły elementarnej, mimo że uczyli w niej nauczyciele wykształceni w szkole chełmskiej. Wszyst-kie przedmioty wykładano także po polsku. Problem ten był główną przyczyną niezadowolenia władz z pracy nauczycieli-diaków. Do szkoły uczęszczały dzieci zarówno obrządku unickiego jak i łacińskiego. Do ro-ku 1864 uczęszczało tu przeciętnie po 56 uczniów rocznie. Z tej liczby

wyznania unickiego było 18 15°. v

M O T W I C A vel M U T W I C A — wieś prywatna w dekanacie włodawskim, gminie i^parafii o tej samej nazwie. W połowie XIX w. pa-rafia liczyła 1479 osób zamieszkałych w pięciu wsiach ш. Szkoła para-fialna powstała tu w roku 1851/52 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej. Przez cały rok 1852 nie była czynna „z powodu, miejscowych trudności" 152. Nauczycielem od początku aż do roku 1864 był Jan Fyk, urodzony w Biszczy 153. Jego uposażenie wynosiło 45 rsr. Budynek byłej szkoły elementarnej był w złym stanie technicznym i nie nadawał się dó użytku. Nie było jednak żadnej możliwości zmiany tej sytuacji. Dzieci uczyły się w ruinach tego domu. Tam też mieszkał na-uczyciel. Pomocy udzielał nauczycielowi miejscowy dziedzic utrzymując go na swoim wikcie. Dzieci uczęszczało coraz mniej. Obwiniany przez miejscowego dziekana i społeczeństwo o lenistwo, niemoralność, nieucz-ciwość Fyk podczas specjalnego śledztwa zarządzonego przez biskupa obronił się i oczyścił z zarzutów, dzięki czemu władze utrzymały go

na-148 Tamże, sygn. 979.

не WAPL, Dyrekcje Szkolne: SDS, sygn. 15, k. 40.

150 WAPL, RGL Adm., sygn. 919; Teodorowicz, op. cit., s. 73. lei WAPL, CHKGK, sygn. 979.

15! Tamże, sygn. 951, k. 680—681.

i5s WAPL, RGL Adm., sygn. 1426 k. 190—198.

(27)

dal w tym miejscu, gdzie uczył do 8 grudnia 1863 r. Odchodząc na wła-sne żądanie tłumaczył się brakiem funduszów na utrzymanie rodziny. W 1864 r. uczył nadal w tej miejscowości aż do czasu nowej reformy szkolnej 154.

O R C H Ó W E K — parafia w 1840 r. liczyła 1029 osób zamieszka-łych w pięciu miejscowościach. Szkoła unicka powstała tu 1 października 1851 r. z zamiany dotychczasowej elementarnej na parafialną1 5 5. Na-uczycielem od roku 1849 był Stefan Szymusiak, z uposażeniem 90 rsr. Suma ta pochodziła wyłącznie ze składki szkolnej. Do uposażenia na-uczyciela zaliczano także bezpłatne mieszkanie w budynku szkolnym, korzystanie z ogrodu i gruntu ornego o powierzchni pół morgi.

R A D С Z A — wieś prywatna rodziny Łubieńskich. Parafia liczyła 656 osób. Szkoła parafialna powstała tu w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej w roku szkolnym 1851/52 156. Nauczycielem został Teodor Nowosad, z uposażeniem 45 rsr.1 5 7 Był on sumiennym pra-cownikiem, dlatego miejscowy dziekan polepszył mu warunki bytowe, nadając grunt rolny, który nauczyciel starannie zagospodarował. W 1860 r. opiekun szkoły otrzymał z Komisji Rządowej list pochwalny za starania o dobro szkoły. Na wiosnę 1863 r. Nowosad zaciągnął się do powstania styczniowego. W lutym 1864 r. został aresztowany przez woj-ska rosyjskie. Nie było chybą nadziei na uwolnienie, skoro 7 kwietnia 1864 r. opiekun szkoły prosił biskupa o wyznaczenie nowego diaka dla szkoły w Radczy 158.

R U D N O — wieś hrabiny Brzozowskiej położona w dekanacie wisz-nickim, gminie Wohyń. Parafia Rudno liczyła w 1840 r. 1586 osób159. Szkoła parafialna powstała tu w roku 1853 w miejscu zlikwidowanej w tym celu szkoły elementarnej 16°. Szkoła elementarna mieściła się w budynku cerkiewnym parafii greckokatolickiej. Stan techniczny szko-ły był zszko-ły. Jednak do końca istnienia w roku 1864 nie przeprowadzono koniecznych remontów szkoły161. Budżet wynosił po stronie wydatków

164 WAPL, CHKGK, sygn. 979, 1197. 155 WAPL, GWL, sygn. 159, k. 655. >6» Tamże, sygn. 166, k. 285.

157 WAPL, Dyrekcje Szkolne: SDS, sygn. 15, k. 45, 65.

we WAPL, CHKGK, sygn. 1197. W 1866 r. szkołę parafialną w Radczy prze-mianowano na ruskounicką, z uposażeniem nauczyciela w wysokości 120 rsr. Zob. Teodorowicz, dz. cyt., s. 95.

159 WAPL, GWL, sygn. 159, k. 676.

no WAPL, CHKGK, sygn. 951, k. 880, oraz WAPL, GWL, sygn. 166, k. 285. 1,1 Na początku lat sześćdziesiątych stan techniczny szkoły był zły. Potrzebne były niezbędne remonty. Do końca istnienia szkoły remonty te jednak nie zostały zrealizowane. WAPL, Dyrekcje Szkolne: SDS, sygn. 15, k. 66, 67.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The story essentially revolves around the sequence of hunting, killing, and eating of other animals by protagonist Pierre Bear, whom we can see dressed in a trapper outfit, making

Wynik ten może świadczyć o tym, że rozwój handlu elektronicznego w branży odzieżowej wciąż hamują zbyt wysokie koszty związane z transpor­ tem, co przekłada się na

Zużycie paliwa i oleju silnikowego oraz emisja szkodli- wych substancji w spalinach, zależące od jakości procesu spalania stosowanych rodzajów paliw oraz olejów sma- rowych, może

Z czasem, gdy różnica pomiędzy nasyce- niem dwutlenku węgla w omawianym bloku a średnią z nasyceń wszystkich bloków kontrolnych będzie nadal się zwiększać,

The determinants of the diagnoses were the determinants of metropolitan logistics in the formation of inter-organizational relations, including: the development of

Winniśmy być świadomi tych różnic między Tomaszową wizją człowieka zgodną niemal w każdym szczególe z chrześcijańską wizją osoby ludzkiej a niektórymi

Materiały sympozjum eku­ menicznego z okazji 10-lecia Instytutu Ekumenicznego KUL zorganizowanego w Lublinie w dniach 8-9 X I 1993 przez Instytut Ekumeniczny KUL

Bias voltage spectroscopy gives direct estimation of the subband energy difference between the few first subbands at zero magnetic fields. The results are in relatively good