• Nie Znaleziono Wyników

Kwiat Jabłoni - Nic więcej tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kwiat Jabłoni - Nic więcej tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Kwiat Jabłoni, Nic więcej

Patrzę w niebo, lecz miasto się odbija w nim Czas szybko płynie

wyścigi wyznaczają rytm

A wszyscy dookoła spadają w górę na sam szczyt.

W złotych maskach zapominamy kto jest kim, kto jest kim.

tak wiele do zdobycia świat daje dziś

tak mało potrzebuje żeby co dzień cieszyć się nim tak wiele do zdobycia świat daje mi

chcę tylko spojrzeć w twoje oczy i już więcej nic nie potrzeba mi

patrzę - w księżyc tak blisko zdaje sie być mnie mgła pod nogami jak góry rozmazuje się

a teraz zamknę oczyt

pomyśle ze tak mogę wiecznie trwać i że do tej pory tylko tlenu było brak tlenu było brak

tak wiele do zdobycia świat daje dziś

tak mało potrzebuje żeby co dzień cieszyć się nim tak wiele do zdobycia świat daje mi

chcę tylko spojrzeć w twoje oczy i już więcej nic nie potrzeba mi

tak wiele do zdobycia świat daje dziś

tak mało potrzebuje żeby co dzień cieszyć się nim tak wiele do zdobycia świat daje mi

chcę tylko spojrzeć w twoje oczy i już więcej nic nie potrzeba mi

Kwiat Jabłoni - Nic więcej w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jej dłonie chłodne ogrzej w dłoniach swych Dlatego kochaj mnie tak jakby kończył się świat Niech ten moment cudowny wiecznie trwa Dlatego pokochaj mnie choćby na chwile dwie

Miałeś za ścianą spać, obudzić mnie rano Mieliśmy razem na spacer gdzieś iść Los wszystko pomylił, to lęk budzi mnie A list nie obchodzi mnie gdy:. Nie ma Cię przy mnie, Nie

a czy przyroda kolebka myślała kiedyś dokładnie po co jej wielkie mamuty ani wygląda to ładnie ani z nich skóra na buty nie ma co pytać koledzy robiła i tak jej wyszło. nikt

Pukajcie ze mną w niemalowane drewno, bo Czasami szczęście trwa tylko chwilę, dwie Pukajcie ze mną, bo wiem na pewno Że ktoś pokochał mnie. Sanah, Artur Rojek, Vito Bambino,

czasu nie cofniesz życia nie zatrzymasz ulotnych wspomnień tak krótka chwila do której wraca o nic nie pytam tylko przy tobie chce już zasypiać teraz chce być gdzie ty. teraz

W życiu nie potrzeba się tłumaczyć Jeśli w kiedyś będę chciał odejść W końcu odnajdziesz mnie w Narni. Szafa, pętla, pióro, biurko, porzucony stanik To obraz mojej

jak to sie mogło stać zapomniałaś chyba juz jak za rogi życie brać startych schematów krat cienie otoczyły nas cieniem zasłoniły świat to nie musi być tak rzuć to wszytko choć

Każda noc, każdy dzień Zostań tu, nie oddalaj się Bez obaw i światków Pobiegnijmy w deszcz Zatańczmy na palcach Niezdarnie chwiejąc się Dłonie mam spokojne I choć czuję