• Nie Znaleziono Wyników

Norwid w galerii sztuki sceny plastycznej KUL.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Norwid w galerii sztuki sceny plastycznej KUL."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

234

Sprawozdania

Jacek URBANSKI

N O R W ID W G A L E R II S Z T U K I S C E N Y P L A S T Y C Z N E J K U L*

Dziski pomocy warszawskiego Muzeum Literatury - tu szczeg61na za- sluga Wojciecha Chmurzyriskiego - w maju i czerwcu 1992 roku Galeria Le- szka M^dzika zaprezentowala Norwida - plastyka. 31 maja wernisaz otworzyl

rektor KUL ks. prof. dr hab. Boleslaw Bartkowski. Kilka zdari wprowadzenia w problematyks wystawy wyglosil dr J<5zef Fert. Prezentacja Norwida zwiericzyla pisciolecie Galerii, w kto­

rej dotychczas mozna bylo obejrzec prace Andrzej a Wajdy, Magdaleny Abakanowicz, Konrada Swinarskiego, Anny Bohdziewicz, Romana Cieslewi- cza, Antoniego Rzesy, Jana Lebenstei- na, Jerzego Nowosielskiego, Jacka Waltosia, Ewy Kuryluk, Aliny Szapo- sznikow, Edwarda Dwurnika, Jozefa Gielniaka, Tadeusza Brzozowskiego, Adama Myjaka, Eugeniusza Get-Stan- kiewicza, Brunona Schulza, Krystyny Zachwatowicz, Radoslawa Gryty, Tom­

ka Kawiaka i Jerzego Jarnuszkiewicza.

Wernisazowi towarzyszylo spotka- nie dyskusyjne w krsgu problemu wsp 6lczesnosci Norwida. Zgromadzilo

* Wystawie „rysunk6w” Norwida towa- rzyszyl pi^kny afisz z motywem stylizowane-

go portretu poety wedlug drzeworytu Wacla- wa Radwana (opartego na fotografii Norwida z 1856 roku?), ze zbior6w W adawa Borowe- go, oraz katalog. Projekty obu druktfw przy- gotowal Leszek M$dzik. Przedsi^wziQcie wsparla material nie Fundacja „Sacrum - Paj- deja".

ono kilkunastu badaczy Norwida z Lu- blina i z innych oSrodkow, a takze licz- ne grono milosnikow „Poety i Sztuk- mistrza”. W otwartej dyskusji, ktore prowadzi! dr Fert, pojawilo sis zagad- . nie nie sztuki plasty cznej poety, dose surowo ocenionej przez Justyns Syzdol (co wywolalo glosy sprzeciwu), podjs- to rowniez zasadniczy nurt intelektual- ny spotkania, tj. pr 6bs okreSlenia

„wspolczesnosci” Norwida. Wypowia- dali sis w tej kwestii m.in. Stefan Sa- wicki, ks. Tadeusz Styczeri, Maria Ja- siriska-Wojtkowska, Elzbieta Zwirko- wska, Jadwiga Rudnicka, Tomasz tu - bieriski, ks. Ryszard Knapiriski, Ma­

rian Sliwinski. Jesliby szukad formuly wiericzecej ts wymians pogledow, to moze - od wraca jec zdanie Krasiriskie- go o Mickiewiczu: „my wszyscy z nie- go” - nalezaloby m6wic o Norwidzie, szczeg61nie jako patronie polskich in- telektualist 6w: ze jest „ j e d n y m z n a s ”. Chod, oczywiscie, zanurzony jest on w romantyzmie, to w jego de- zeniu „pod pr$d swej epoki” (Lubieri- ski) odnajdujemy uniwersalny wzor czlowieka, kt6ry wybral prawds i wier- no£c swemu powolaniu.

Przechodzec do uwag nad kolekcje

wystawione w Galerii, trzeba z zalem

stwierdzic, iz nie do korica udalo sis

zrealizowac ambitny plan zgromadze-

nia dzie! najwybitniejszych, szczegdl-

nie w zakresie Norwidowskiego rysun-

ku. Przyczyne byly zbyt wielkie trud-

nosci w wypozyczeniu tych prac roz-

(2)

Sprawozdania

235

proszonych w wielu miejscach i insty-

tucjach (nie tylko w kraju). Dzis tez - inaczej niz za czasdw ich autora - sy przedmiotem zainteresowania kolek- cjonerskiego itp. Ich depozytariusze niechstnie rozstajy sis ze swymi skar- bami. Pocieszajyce bylo to, ze moglis- my zobaczyc caly zbi 6r jednego z nich:

Muzeum Literatury w Warszawie.

Na wystawie przewazaly - wbrew pierwotnym zalozeniom - akwarele.

Znalazly sis m.in.: Opowiadanie (ok.

1875), Dziewczynka podajqca kwiaty starszej kobiecie (ok. 1875), Krajobraz z kapliczkq w czasie burzy (1879), Za- Idtfe jezioro (ok. 1875), Scena przy ok- nie (ok. 1880), Zdjqcie z Krzyza (1861). Jak widac, dominowaly tu pra- ce pozne.

Kilka przedstawionych rysunkow, m.in. Autoportret (1843), Postac Ro- mam Zmorskiego (brak daty powsta- nia), Postac Franciszka Wqzvka (brak daty powstania), nie nalezy do wybit-

nych osiygnis^ Norwida-karykaturzy- sty. Generalnie rzecz bioryc lubelskiej prezentacji norwidian 6w plastycznych nadawaly ton raczej tresci intelektual- ne. W ich cieniu - bylo w tym cos mi- mowiednie symbolicznego - pozosta- wal tradycyjnie Norwid artysta pla- styk. Czyzby dalej trwal czar sl6w Wsdrownego Sztukmistrza oddzielajy- cy go od dopetnienia?

I przeszlo jedno zycia malowanie

W SwiatloSci otchlari, gdzieS na ch6r koSciola Wiecznego - i tam przylegnie na 3cianie

Albo odleci na powrbt do siola,

Gdy si$ z rozmowy tej co wiecej stanie, Albo sie wiecej-zupeinym przestoni,

Wydoskonali, wzmocni i wykona,

Albo sis w jakie przedwstepne uroni, Albo na powr6t, jak zerwana strona, OdprySnie w sfere ziemi - zniepokoi

Sumienie jakim£ dawnym przypomnieniem - I c i ^ z y d b^dzie, az sie nie dostroni

W tQcze: a c i ^ z k o S d t a - z y c i a c i e r - [ pi e n i e m!...

(Ill, 73-74)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Byłem wychowany na tradycyjnym teatrze, ale jaki to był teatr – teatr rzeszowski to były sztuki rosyjskie, niekoniecznie takie, które należałoby oglądać, a

Zacząłem się czołgać do tej trumny, a ponieważ było gorąco, ja w samych slipach, to dźwięk ciała trącego o wywoskowany parkiet był zupełnie nieprzyjemny i budzący skojarzenia

Stąd też może moje prace z filmem animowanym już po studiach, amatorskie i bardzo marginalne, bo już nie było czasu, żeby tym się zajmować, ale to był chyba taki naturalny

Zdumiewa wszakże fakt, że dzisiaj, kiedy na naszych oczach dokonuje się druga, elektroniczna rewolucja techniczna, sztuka, która od czasów renesansu powoli odwracała się od

Pierwsza prczcntacja autorskiego spektaklu Mądzika Tclnicnie z 192 roku odznacza się wyjątkowo ja.sną lol'acją scenicznego obrazu.. Dominują w nim przypudrowane mrokiem

Na tle dotychczasowego dorobku Sce- ny Plastycznej KUL Lustro wyróżnia się minimalizmem użytych środków oraz pro- stotą konstrukcji i estetyzacji scen, jakby Leszek Mądzik

śladowcą antyku - gdyby nie znaczył swoich rzeźb ranami i bliznami, które zrodziły się z jego kształtowanej przez współczesność wrażliwości - podobnie

sty, ukazało się ostatnie ułożone przez niego Lapidarium\ a w Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL zorganizowana została wystawa jego fotografii: sam je do