Jerzy Flaga
"Szkolnictwo parafialne w
Wielkopolsce w XVII i XVIII wieku (w
świetle wizytacji kościelnych)",
Stanisław K. Olczak, Lublin 1978 :
[recenzja]
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 23/1-2, 252-256
Już recenzent 1 tomu dzieła w yraził opinię, iż będzie ono najpraw dopodobniej jedynym podręcznikiem w naszej literaturze kanon isty- cznej okresu posoborowego przed prom ulgacją nowego K.P.K.10 W ten sposób pozostanie zarejestrow any trw ały ślad tego, co do prawa ka nonicznego w niósł Sobór. N ie w ystąp i zapewne ten aspekt — w takim, stopniu — w podręcznikach ujm ujących prawo przyszłego kodeksu.
Praca stanow i cenną pozycję fachow ą nie tylko dla studentów S e m inariów Duchow nych, dla których jest przeznaczona w pierwszym , rzędzie, ale także dla duszpasterzy, pracow ników diecezjalnych urzę dów centralnych oraz tych w szystkich, których interesują nauki praw ne a prawo kanoniczne szczególnie. N ależy spodziewać się, że p ub li kacja zostanie uw ażnie odnotowana nie tylko na forum rodzimym, lecz także w periodykach obcojęzycznych.
Ks. Wojciech Góralski
Stan isław K. O l c z a k , Szkolnictwo parafialne w W ielkopolsce w XVII i X V III w ieku (w św ietle akt w izytacji kościelnych). Lublin 1978, s. 179.
Bezpośrednim bodźcem pow stania pracy S. K. Olczaka były n iew ąt p liw ie sprzeczne opinie na tem at rozwoju szkół parafialnych i ich. liczby, zwłaszcza w XVII i XVIII stuleciu, w ypow iadane przez dotych czasow ą literaturę rodzimą. N iem al cała dawniejsza literatura doty cząca tego zagadnienia była zgodna, że liczba szkół parafialnych w Polsce nie była, m ówiąc ogólnie, zbyt wysoka. Stanowisko takie re prezentow ali zarówno autorzy, którzy zajm ow ali się stanem szkol nictw a parafialnego w XVII i XVIII w., jak też badacze, którzy ana lizow ali je dla okresu K om isji Edukacji Narodowej *. Zmianę poglą dów w prow adziły w tym zakresie dopiero badania najnowsze, zw ła szcza prace: E. W iśniow skiego pośw ięcona szkolnictw u parafialnem u 1 J. Ł u k a s z e w i c z . Historia szkól w Koronie i w W ie lkim K s ię
s tw ie L ite w sk im od n a jdaw n iejszyc h czasów do roku 1794. T. 1—4,.
Poznań 1849—1851; tenże, K r ó tk i h isto ry czn o -sta ty styc zn y opis m ia st
i w s i w d zis ie js zy m p ow iec ie k ro toszyń skim od najdaw n iejszch czasów aż po rok 1794. T. 1—2, Poznań 1869—1875; tenże, K r ó tk i opis h isto ry cz n y kościołów parochialnych, szpita li i innych za kładów d obroczyn nych w d a w n e j diecezji poznańskiej. T. 1—2. Poznań 1858—1859; tenże,' Obraz h isto ry czn o -sta ty styc zn y m ia sta Poznania w d a w n ie jszy ch cza sach. T. 1—2, Poznań 1838; S. K o t , Szkolnictw o parafialne w Mało- polsce w X V I —X V III w ieku , L w ó w 1912; E. W a s c h i ń s k i , Das kirch liche Bildungsw esen in Ermland, Westpreussen und Posen v o m Beginn der Reformation bis 1773. Bd 1, Breslau 1928; W. O s t r o w s k i , W ie j skie szkolnictw o parafialne na Śląsku w drugiej pot. X V II w ie k u (w św ietle w i z y ta c ji kościelnych), W rocław 1971; T. W i e r z b o w s k i ,
S z k o ł y . parafialne w Polsce i na Littoie za cz asów K o m isji Edukacji N a ro d o w e j 1773—1794, Kraków 1921; T. M i z i a , Szkolnictw o parafia l ne w czasach K o m isji Edukacji N arodowej, W rocław 1964.
[13] R ecenzje 253 w W ielkopolsce i M ałopolsce w w. XVI oraz praca S. Litaka oma w iająca szkolnictw o parafialne w M ałopolsce w X V III w.2 Dokonanie tego było m ożliwe dzięki poszerzeniu i pełniejszem u w ykorzystaniu b azy źródłowej. E. W iśniow ski w ykorzystał dla W ielkopolski — Liber
beneficiorum Łaskiego z lat 1511—1523, dla M ałopolski zaś Liber con- tr ibutionu m diecezji krakow skiej z roku 1513, 1527 i 1539. S. Litak,
obok akt w izytacji parafii, traktow anych dotychczas jako podstawowe źródło do tego typu badań w ykorzystał dodatkowo tzw . Tabele Załus kiego z lat 1748— 1749, które zaw ierają dane dla ponad 750 parafii (na około 950 istniejących w tym czasie) w diecezji krakowskiej.
Stosunkow o kom pletne i dobrze zachow ane akta w izytacji parafii dla terenu diecezji poznańskiej — dla XVII i X V III w. istn ieje 31 k siąg w izytacyjnych z różnych przekrojów czasowych — spraw iły, że terenem badaw czym w ybranym przez Autora stał się obszar w ielk o p olskiej częci diecezji poznańskiej. Wybór o tyle słuszny, że obszar ten zajm ow ał około 2/3 powierzchni całej W ielkopolski. W om awia n ym okresie należał do bardziej zurbanizowanych, znajdowało się na nim ponad 90 miast. Miał też dobrze rozw inięty przem ysł i gospodarkę w iejską. Pod w zględem adm inistracji kościelnej d zielił się na 3 archi diakonaty: poznański, w którego skład wchodziło 8 dekanatów liczą cych ok. 130 parafii, śremskii rów nież złożony z 8 dekanatów z ok. 140 p arafiam i oraz pszczewski obejm ujący tylko 3 dekanaty z ok. 65 pa rafiam i. W sum ie było tu ponad 330 parafii. Podane liczby n ie b yły ■stałe, u legały pew nym wahaniom powodowanym w pierwszym okre s i e procesem przechodzenia parafii w ręce protestantów , a następnie
stopniow ego ich odzyskiw ania przez katolików.
Na całość pracy składają się trzy rozdziały, z których pierw szy po św ięcon y jest analizie akt w izytacji jako źródła do badań nad szkol n ictw em parafialnym , drugi — rozw ojow i sieci szkół parafialnych i trzeci — nauczaniu i budynkom szkolnym. (N aw iasem m ówiąc tytu ł rozdziału III: organizacja szkolna jest nieco m ylący, może on suge rować, iż chodzi w nim o strukturę organizacyjną szkolnictw a para fialnego om ówioną w roz. II). Cenne dopełnienie pracy stanow ią za m ieszczone w tek ście mapy, które ilustrują rozwój sieci szkół para fialn ych oraz dwa aneksy: pierw szy zestaw iający inform acje o szkołach, drugi przedstaw iający stan szkół w poszczególnych parafiach w oma w ianym dwuw ieczu.
N iezależnie od przedstaw ionego zagadnienia podstaw y źródłowej ist n iał jeszcze jeden powód, który sprawiał, że uzysk iw ane przez posz czególnych autorów w yn ik i różniły się. B ył nim sposób interpretacji danych zaw artych w aktach w izytacji. W iększość autorów w ykorzy
2 E. W i ś n i o w s k i , Sieć szkól parafialnych w Wielkopolsce i Ma
łopolsce w początkach X V I w., Roczniki H um anistyczne T. 15: 1967
z. 2 s. 85—127; S. L i t a k, S tru ktu ra i funkcje parafii w Polsce. T. 2: W iek X V I—XVIII, K raków 1970 s. 259—481.
stując je zadawalało się z reguły inform acjam i, które m ów iły w prost o szkole i jej funkcjonow aniu. Tym czasem dla w łaściw ej oceny tego zagadnienia konieczne jest uw zględnienie w szelkich danych pośred nich. Do ich w ykrycia nieodzowna jest z kolei krytyczna analiza w i zytacji jako źródła. S. Olczak św iadom tych trudności w yszedł im na przeciw i pośw ięcił jeden rozdział pracy w yłącznie rozbiorowi krytycz nem u akt w izytacji. Przeprowadzona analiza m iała pomóc w u stale niu, w jakich przypadkach można m ówić o faktycznym istnieniu szko ły. Zdaniem A utora brak inform acji o szkołach w opisach niektórych' parafii u poszczególnych w izytatorów nie jest w cale rów noznaczny z ich nieistnieniem . Luki, jakie istnieją w tym w zględzie w aktach w i zytacji są w yn ik iem niedokładnego sporządzania raportów i pew nej sw obody pozostaw ionej w izytatorom w sporządzaniu opisów, pomim o obowiązujących w tym zakresie instrukcji. Zdaniem Autora w szystk ie stw ierdzenia pozytyw ne o jakim kolw iek elem encie szkoły należy uz nać jako św iadectw o jej istnienia, o ile dodatkow e przesłanki zaw ar te w aktach w izytacji tem u nie zaprzeczają. Takim i założeniam i k ie row ał się Olczak śledząc rozwój szkolnictw a parafialnego w w ielk o polskiej części diecezji poznańskiej w XVII i XVIII wieku. Jest to czymś nowym w stosunku do w cześniejszych prac z tej dziedziny. Budzi zaufanie do ustaleń Autora zaprezentowanych w dwu pozosta łych rozdziałach. To uspraw iedliw ia poniekąd fakt nie w ykorzystania innj^ch typów źródeł: akt m iejskich czy parafialnych, których istnienia Autor był świadom. W ydaje się jednak, że o Ale wolno było A utoro w i tak postąpić, to uczynił to ze znaczną szkodą dla pracy. Niew ielki: artykuł o lubelskiej szkole parafialnej w X V w. jest w ystarczającym dowodem, jak w iele inform acji o szkołach mieszczą takie np. akta k o n sy sto rsk ie3. N auczyciele i uczniow ie bowiem podlegali sądow nictw u kościelnem u, w ięc w szelkie zatargi i darow izny na ich rzecz były notow ane w aktach konsystorskich. Ograniczenie podstaw y źródłowej w yłącznie do akt w izytacyjnych sprawia, że w iele zagadnień, zw łasz cza poruszonych w roz. III zostało pozostaw ionych bez odpowiedzi.
Rozwój sieci szkół parafialnych rozpatruje Autor w czterech prze krojach chronologicznych: w 1 i 2-ej poi. w. XVII, w 1-ej poł. w. X VIII oraz w czasach K om isji Edukacji Narodowej. Okazuje się, że w W ielkopolsce sieć szkół parafialnych, szczególnie w w. XVIII była silniej rozw inięta aniżeli na pozostałych terenach Rzeczypospolitej.. Przyczynę tego stanu n ależy upatryw ać w w yższym poziomie gospo darczym m iast i w si regionu, w iększej prężności w procesie odradza nia się do życia po zniszczeniach w ojennych, a nade w szystko w w i docznej ryw alizacji katolików i innow ierców, którzy na omawianym, terenie posiadali w yjątkow o silne skupiska. Oprócz protestanckiej lud ności m iejscow ej m ogli tu rów nież odegrać dużą rolę osadnicy przy 8 W. F r o c h, Lubelska szkoła parafialna w X V wieku. Rocznik Lu belski. T. 9: 1966 s. 189—219.
[15] R ecenzje 255-b yli z zew nątrz kraju. Odnośnie do procesu rozw ojowego Olczak jed noznacznie u stalił, iż w 1-ej poł. XVII w. sieć szkół parafialnych była na badanym obszarze w cale gęsta, podobna do sieci niektórych tere nów M ałopolski z przełom u XVI i XV II w. Ponad 90% parafii posia dało szkoły. W pływ na to zjaw isko m iało kilka czynników: ideologia ustępującego hum anizm u, sprzyjające w arunki m aterialne kraju, a przede w szystkim troska o stan ośw iaty ze strony Kościoła, troska- spotęgow ana po soborze Trydenckim pod w pływ em szerzącego się protestantyzm u. Zm iany na niekorzyść, jak ie się dokonały w W ielko- polsce nie nastąpiły — jak dotychczas utrzym ywano — w w yniku Wojen połow y XVII w., czy też zw ycięstw a kontrreform acji, lecz nieco później, w w. XVIII, głów n ie jako konsekw encja trzeciej w o jn y północnej (1720—1721). W skazuje na to m. in. znaczny spadek liczby budynków szkolnych, które uległy zapew ne zniszczeniu podczas dzia łań w ojennych. Z m niejszenie to n ie osiągnęło jednak takiego stopnia,, jak to pow szechnie przyjm owano; toteż i wzrost, jaki się tu dokonał pod w pływ em prac KEN n ależy ocenić w nieco innych, chociaż na dal jeszcze ostatecznie nie znanych proporcjach.
Znając liczby szkół w poszczególnych przekrojach Autor postaw ił, sobie dalsze pytanie, co się rozum iało w tym czasie przez szkołę pa rafialną. Próbę odpow iedzi na nie stanow i w zm iankow any już roz. III... W ynika z niego, że budynki szkolne n ie zaw sze służyły pierwotnem u celow i, n iek ied y jednak mimo ich braku szkoła funkcjonow ała. W w ię kszości parafii b yły one jednoizbowe, gdzie m ieszkał nauczyciel i rów nocześnie odbywało się nauczanie dzieci. N ajw iększy udział w ich. odbudow ie po w spom nianych zniszczeniach w ojennych z czasu 3-ej- w ojn y północnej m ieli m ieszczanie. W XV II w. dom inow ali nauczy ciele z zawodu, w w . XVIII funkcję tę w ogromnej w iększości prze jęli organiści. Gros nauczycieli rekrutowało się ze stanów niższych ludności m iejscow ej lub okolicznej. W dekanatach bardziej w ysu n ię tych na zachód i północ, być może, w yw od zili się oni rów nież spośród osadników przybyłych spoza granic kraju; niekiedy legitym ow ali się naw et protestanckim w yznaniem , chociaż tego rodzaju w ypadki tra fiają się rzadko. Dochody swoje czerpali nauczyciele zarówno z upra w y ziem i, jak też z opłat uiszczanych przez plebanów, m agistrat i ro dziców dzieci. Stan liczb ow y uczniów osiągał różne granice, p rzy czym w XVII w. sytuacja przedstaw iała się bardziej korzystnie niż w w. XVIII. Ze skąpych inform acji przekazanych przez w izytatorów szkolnych KEN można w nosić, że liczba uczniów w niektórych m ia steczkach W ielkopolski nie była niższa niż w Małopolsce. Do szkół uczęszczali przede w szystkim chłopcy. W zmianki o dziewczętach po chodzą dopiero z X VIII w ., szczególnie z 2-ej jego połowy. Uczono przede w szystk im czytania, pisania, początków arytm etyki, śpiew u, nauki m oralnej opartej o zasady katechizm u oraz posługiwania w litu r gii. Jak się w yd aje KEN n ie w niosła praktycznie w iększych zm ian
w dziedzinie programu. Jej założenia teoretyczne będą realizow ane do piero w początkach w. XIX: w K sięstw ie W arszawskim przez Izbę Edukacyjną, zw aną od 1812 r. Dyrekcją Edukacyjną, na teren ie za boru pruskiego przez Tow arzystw o Szkolne.
Niepodważalną w artością rozprawy S. Olczaka jest to, że należy ona do tych nielicznych prac, które ukazują proces rozwoju szkolnic tw a parafialnego na jednym teren ie w tak długim okresie.
Jerzy Flaga
Pio F e d e 1 e, Lezioni di diritto patrimoniale canonico, Roma 1977 (w sprzedaży w: Libreria U niversitaria „Ricerche” Roma, via dei Liburni,
10—12), ss. 114, cena 5500 lirów włoskich.
O m awiana książka zaw iera w ykłady, które Pio Fedele, profesor zw yczajny prawa kanonicznego na U niw ersytecie Rzym skim, prow a dził w r. 1977 na W ydziale Praw a Papieskiego U niw ersytetu Laterań skiego w W iecznym M ieście. Ten podręcznik zadedykow ał A. w łaśnie U niw ersytetow i Laterańskiem u, na którym przed 45 laty zdobył dok torat z prawa kanonicznego.
A. kom entuje najpierw część szóstą trzeciej k sięgi Kodeksu, zaty tułow aną De bonis Ecclesiae te m poralibus (kann. 14951—1551), następ nie część piątą tejże księgi, czyli De beneficiis aliisque in stitutis ec-
clesiasticis non collegialibus (kann. 1409—1494).
Całość została podzielona na 35 punktów. N ie w yodrębniono przy pisów , natom iast cytacje źródeł, książek i artykułów um ieszczono w sam ym tekście, w nawiasach.
Pozytyw ną cechą om awianego podręcznika do praw a m ajątkowego Kościoła jest uw zględnienie (choć częściowe) orzecznictwa rotalnego, a głów nie prac Papieskiej K om isji do R eform y Kodeksu Praw a K a nonicznego, co nadaje książce p ew ien szerszy oddech.
Z drugiej strony łatw o zauw ażyć brak w zięcia pod uwagę nowszej literatury kanonistycznej w om awianym przedm iocie, oraz nowszego orzecznictwa Trybunałów Apostolskich.
A. zbyt dużo m iejsca (prawie połow ę pracy) pośw ięca spraw ie bene ficjów , podczas gdy ta in stytu cja w w iększości krajów już n ie istn ie je, a w projekcie nowego Kodeksu cała wspom niana część piąta trze ciej k sięgi (kann. 1409—1494) została zredukowana do jednego tylko kanonu, który brzmi następująco: „In regionibus ubi beneficia proprie dicta adhuc existu n t, Episcoporum Conferentiarum est, opportunis nor- m is cum A postolica Sed e concordatis et ab ea approbatis, huiusm odi beneficiorum regim en m oderari, ea tam en lege ut ratio officii omnino praevaleat et reditus immo ipsa dos beneficiorum ad institutum de quo in can. 16, § 1 (paulatim) conferantur”; czylii w przyszłym praw ie pow szechnym przew iduje się faktyczne zn iesienie system u ben eficjal- nego.