STU D IA S O C JO L O G IC Z N E 2006. 3 (182) ISSN 0039-3371
RECENZJA
Pogranicza a tożsamość
IR EN A M A C H A J: Społeczno-kulturow e konteksty tożsam ości m ieszkańców w schodniego i zachodniego pogran icza Polski. W arszawa: W ydaw nictw o N a
ukow e „S cholar”, 2005, 308 s.
K siążka Ireny M achaj składa się z dziew ięciu rozdziałów , została opatrzo
na wstępem i zakończeniem . D w a pierw sze rozdziały stanow ią część teoretycz- no-m etodologiczną. Od części em pirycznej (6 rozdziałów ) oddziela je rozdział dotyczący historycznych i społeczno-kulturow ych różnic pom iędzy w schodnim i i zachodnim i obszaram i Polski.
Podstaw ą sform ułow ania przez Irenę M achaj problem ów badaw czych i hipo
tez stały się następujące założenia. Pierw sze z nich mówi o tym , iż „w prow adzo
na w Polsce zm iana system ow a najsilniej dotyka przede w szystkim kulturow ej sfery życia, a w jej obrębie tożsam ości społecznej jed n o stk i” (s. 20). Zgodnie z drugim założeniem , procesy transform acyjne w Polsce przyczyniły się do po
w stania w szerokim zakresie problem u „tożsam ości społecznej jed n o stek w sen
sie rozum ienia siebie sam ego” (s. 20). Założenia nadają pracy szerszy wym iar, dotyczą zatem nie tylko pograniczy, gdzie przeprow adzono badania przedstaw ia
ne w recenzow anej książce. Sytuacje i m echanizm y tożsam ościow e zostały uka
zane jak o działające w szerszej skali.
Problem badaw czy sform ułow any przez autorkę dotyczy tożsam ościow ych m echanizm ów przystosow ania się m ieszkańców pogranicza w schodniego i za
chodniego Polski do gospodarki rynkowej i dem okracji (s. 13). K onceptualizację problem u badaw czego autorka oparła na tezie, że „autopojm ow anie” odbyw a się w takich sam ych kategoriach jak rozpoznaw anie „innych - odrębnych” (s. 27).
A utorka zw raca szczególną uw agę na odrębność etniczną, narodow ą i państw o- w o-polityczną „innych” . W edług niej odrębność jak o inność społeczna stanowi
„podstaw ę kształtow ania się jednego z w ariantów tożsam ości społecznej zarów no jednostek, ja k i grup społecznych” (s. 28).
156 RECENZJA
O dpow iedzi na pytania o stosunek do „innych”, na podstaw ie pow yższej tezy, um ożliw iają w nioskow anie o „autopojm ow aniu” . Stosunek do „in ny ch-o dręb- nych” jest w skaźnikiem tego, w jakich kategoriach rozpoznają siebie badani.
W odniesieniu do problem u została w ysunięta hipoteza o w ystępow aniu róż
nic w zakresie tożsam ości społecznej między m ieszkańcam i obu pograniczy P ol
ski (s. 11). Podstaw ą w ysunięcia hipotezy jest założenie, że transform acja w P ol
sce dotyczy nie tylko płaszczyzny instytucjonalno-organizacyjnej, ale i kulturo
wej, w zw iązku z tym rów nież tożsamos'ci społecznej. Ponadto m am y do czynie
nia z rekonstrukcją tożsam ości jak o m echanizm u radzenia sobie, a następnie pod
m iotow ej adaptacji jednostek do wytw orzonej przez system sytuacji społecznej, do realiów życia gospodarczego, politycznego i społecznego (s. 3 1 -3 2 ). P rzeja
wy hipotetycznych różnic w tożsam ości respondentów autorka dostrzega w nie
równym poziom ie rozw oju ekonom icznego badanych obszarów . W ystępow anie różnic tożsam ościow ych na pograniczach w schodnim i zachodnim łączy z różni
cam i w sposobie przyjęcia (interpretacji) nowych w arunków społeczno-gospo
darczych w Polsce. W rozpraw ie skupia się na diagnozie różnic tożsam ościo
wych m iędzy m ieszkańcam i obszarów objętych badaniam i, nie rozstrzygając 0 kierunku zależności (czy tożsam ość w arunkuje rozwój instytucjonalno-organi- zacyjny, czy też je s t odwrotnie).
A utorka podkreśla, że posługując się określeniam i „pogranicze w schodnie”
1 „pogranicze zachodnie”, m a na myśli obszary środkow ego N adodrza (zrealizo
w ana próba liczyła 295 osób) oraz obszar m iędzy granicą adm inistracyjną w oje
w ództw a podkarpackiego a linią Bugu (próba zrealizow ana - 608 osób). B ada
nia nie obejm ow ały m ieszkańców całych pograniczy, ale ich części środkow ych.
Z astosow ano dobór celow y próby przy zachow aniu kontroli czterech zm iennych:
wieku, płci, w ykształcenia oraz m iejsca zam ieszkania. Pod w zględem składu społeczno-dem ograficznego zrealizow ane próby respondentów w ykazują stosun
kowo niew ielkie różnice. Zastrzeżenia budzi znacząca, ponaddw ukrotna różnica ich w ielkości, która m oże rzutow ać na praw om ocność w niosków .
W badaniach zastosow ano w yw iad kw estionariuszow y. W publikacji nie za
m ieszczono narzędzia badaw czego. N iektóre zadane respondentom pytania zo
stały zam ieszczone w kolejnych rozdziałach em pirycznej części książki.
P ogranicze w schodnie je st silnie narodow ościow o, religijnie i obyczajow o zróżnicow ane, choć z niejednakow ym natężeniem w całym przebiegu tego po
granicza (s. 39). D o badań wybrano obszar najsłabiej zróżnicow any, by spełnić w arunek porów nyw alności obu pograniczy. D yskusyjne je st stw ierdzenie autor
ki, że zachodnie pogranicze Polski jest hom ogeniczne pod w zględem kulturo
wym (s. 39). N ależy zauw ażyć, iż oba pogranicza są heterogeniczne kulturow o i społecznie. Zróżnicow anie to ma jednak odm ienne pochodzenie. Podłożem he- terogeniczności pogranicza zachodniego są ustalenia dotyczące granic państw o
wych, jak ie poczyniono po II w ojnie światowej. W ich konsekw encji Ziem ie Za-
R ECENZJA 157
chodnic zostały w ów czas zam ieszkane przez osoby pochodzące z różnych stron Polski (i Europy - na przykład Francji czy dzisiejszej R um unii).
Za podstaw ow e dla om awianej publikacji kategorie teoretyczne uznać należy tożsamos'ć społeczną, transform ację społeczno-gospodarczą oraz pogranicze.
Zgodnie z w ybraną koncepcją na tożsam ość społeczną składają się identyfikacje oparte na podobieństw ach oraz na przynależności (s. 54). A utorka przyjęła kon
cepcję form „m y” M arii Jarym ow icz (1994). Zgodnie z nią przyporządkow uje identyfikacjom określone formy „m y” . „M y” grupow e odnosi się do przynależ
ności, natom iast „m y” kategorialne oraz „m y” atrybucyjne dotyczą podobieństw . Form y „m y” w yznaczają zasięg grupy - granicę grupy. W tym znaczeniu ka
tegoria teoretyczna „granica” stosow ana jest w oderw aniu od terytorium („ryso
wanie przez jednostkę granic m iędzy »my« a »nie m y«”, s. 23; „granice afiliacji społecznych”, s. 24). Przybiera ona znaczenie sym boliczne, św iadom ościow e, które w om aw ianym kontekście nie zawsze pokryw a się z granicam i pom iędzy przedstaw icielam i zbiorow ości oddzielonych granicą terytorialną (narodam i, gru
pam i etnicznym i). Odejście od rozum ienia granicy i pogranicza w ścisłym zw iąz
ku z terytorium postuluje między innym i G rzegorz Babiński (2001) oraz Andrzej Sadowski i M irosław a C zerniaw ska (1999). Także typologia granic M ariana G oł
ki (1999: 15) nadaje się jeg o zdaniem nie tylko do analizy granic przestrzennych, ale rów nież do analizy granic w znaczeniu m etaforycznym , na przykład m iędzy klasam i społecznym i. W yniki analizy prow adzą Irenę M achaj do wniosku, że sym boliczne znaczenie granic w świadom ości m ieszkańców pogranicza w schod
niego ma charakter kolektyw ny, natom iast zachodniego - zindyw idualizow any.
W publikacji autorka posługuje się rów nież pojęciem „granicy” zw iązanym z terytorium , czyniąc obszary położone w ich pobliżu m iejscem sw oich badań.
Procesy, które zachodzą na pograniczach, wiąże z przem ianam i tożsam ości spo
łecznej osób je zam ieszkujących.
W kontekście omawianej problem atyki zasadne wydaje się odw ołanie do kultu
rowych przem ian zw iązanych z transformacją w Polsce. A utorka przywołuje m ię
dzy innym i Piotra Sztompki (2000; 2002) koncepcję traum y, by ukazać m ożliwe znaczenie zaaw ansow ania przemian transform acyjnych dla tożsam ości społecznej Polaków, znaczenie odzw ierciedlania się przemian społeczno-ustrojow ych w toż
samości. Jak przekładają się różnice zaawansow ania przem ian transform acyjnych w tożsam ości? Irena Machaj przyjmuje, że konsekwencje dem okratyzacji życia pu
blicznego, z jednej strony, oznaczają dostrzeganie (przez badaczy i inne podmioty rzeczywistości społecznej) pom ijanych dotąd grup etnicznych i narodowych.
Z drugiej, w yw ołują potrzebę dookreślenia się etnicznego i poszukiw ania swoich korzeni społeczno-kulturowych. Odmienność staje się więc wartością i jednocze
śnie jest źródłem tendencji do zakreślania granic, wzrasta zatem znaczenie odręb
ności (s. 26). A utorka oczekuje, że w świadomości badanych „będą następować przekw alifikow ania z »obcych« na »innych« społecznie i kulturow o” (s. 28). K on
158 REC EN ZJA
sekw encją wprow adzania nowego systemu społeczno-gospodarczego są przem ia
ny w zakresie zróżnicow ania społecznego. Sposób postrzegania kryteriów owego różnicowania społecznego oraz ich znaczenia w wyznaczaniu w łasnego usytuow a
nia społecznego jest jednym z ważnych sposobów pojm ow ania siebie (s. 137).
Zarysow any w partii m etodologiczno-teoretycznej m odel tożsamos'ci, autorka w ypełnia w części em pirycznej. Prezentuje dostrzeżone w śród respondentów różnice i podobieństw a „aktualnych i aspiracyjnych sam ookreśleń” odnoszących się do przynależności i podobieństw . M ieszkańcy pogranicza w schodniego w e
dług Ireny M achaj ujm ow ali siebie w kategoriach podobieństw („m y” atrybucyj- ne), odw ołując się głów nie do właściw ości m oralnych, m ieszkańcy pogranicza zachodniego w „autookreśleniu” korzystali zarów no z form „m y” oznaczających przynależność („m y” grupow e), ja k i podobieństw a („m y” kategorialne i „m y”
atrybucyjne). O dpow iedzi respondentów dotyczące strukturalnych kryteriów toż
sam ości pozw alają określić zgodność identyfikacji ze zróżnicow aniem społecz
nym pow stałym w w yniku transform acji społeczno-ustrojow ej.
R ozdział przedostatni to analiza danych dotyczących w zorów postrzegania sąsiadów oraz statusu obcokrajow ców w Polsce ujm ow anych w kategoriach po
znaw czych „inny” i „obcy” . R ozdział ostatni dotyczy w yobrażeń na tem at pozy
cji Polaków i P olski w Unii Europejskiej. W śród ustaleń autorki zw raca uw agę to, że różnice w ocenie pozycji Polski i Polaka w Unii Europejskiej na obu po
graniczach są znaczące. M ieszkańcy pogranicza zachodniego w kontekście euro
pejskim określają Polaków jako „gorszych” . N atom iast dla respondentów z po
granicza w schodniego znam ienne jest to, że Polacy w tym kontekście określani są przez nich jak o „inni” . M ieszkańcy pogranicza zachodniego i w schodniego określają Polaków w Unii Europejskiej inaczej, niż m ożna było przew idyw ać.
M ożna się było spodziew ać, iż to na pograniczu zachodnim Polacy w kontekście unijnym będą określani jako „inni”, a na w schodnim jak o „gorsi” .
W yniki przeprow adzonych badań skłaniają Irenę M achaj do sform ułow ania wniosku o różnicach pom iędzy tożsam ością m ieszkańców obu pograniczy.
N a pograniczu zachodnim autorka dostrzega w iele (pluralizm ) w zorów , nato
m iast na pograniczu w schodnim - jeden w zór tożsam ości społecznej m ieszkań
ców (s. 270-2 7 2 ). W edług niej, wyniki badań św iadczą rów nież „o zasadniczo odm iennych m echanizm ach adaptacji do w prow adzonego system u społeczno- -gospodarczego” (s. 288). Gdzie autorka poszukuje uzasadnień tezy o różnicach w przystosow aniu się m ieszkańców obu pograniczy do now ych w arunków spo
łeczno-gospodarczych? Przede w szystkim poszukuje uzasadnień dla tej tezy w „pluralizm ie autorozpoznań” m ieszkańców środkow ego N adodrza, w częst
szym sięganiu przez nich do takich określeń strukturalnych, które są zgodne ze zróżnicow aniem społecznym pow stałym w wyniku transform acji społeczno- ustrojow ej w Polsce. Poszukuje także w innych w ynikach badań, ale m oim zda
niem pozostałe dane, które m ogłyby św iadczyć o różnicach w przystosow aniu się
REC EN ZJA 159
do przem ian społeczno-ustrojow ych, nie są ju ż tak jednoznaczne. B ow iem różni
ce w rozkładach procentow ych odniesień do innych narodów (sąsiedzkich i cu dzoziem ców w Polsce) są niewielkie. N a przykład cudzoziem cy byli określani zasadniczo jak o „obcy” tak na pograniczu wschodnim , ja k i zachodnim .
O pierając się na przeprow adzonych badaniach porów naw czych, pozw alających na relatywne ujm ow anie zjaw isk i procesów społecznych, autorka recenzowanej książki uznaje tezę o występowaniu różnic w tożsamos'ci m ieszkańców pogranicza wschodniego i zachodniego kraju za zasadną. Podejm ując w rozprawie, obok ta
kich autorów jak Bohdan Jałowiecki, Grzegorz Gorzelak lub M arek Szczepański, próbę wyjaśnienia różnic w zaawansowaniu przem ian społeczno-gospodarczych w różnych regionach Polski, wiąże je z odm iennym i tożsam ościami osób zam iesz
kujących przeciw ległe krańce kraju. Do końca otwartą pozostaw ia kwestię kierun
ku oddziaływań (czy tożsam ość oddziałuje na sposoby przyjm ow ania przem ian społeczno-gospodarczych, czy ow e przemiany wpływają na tożsam ość). Czytelnik nie znajdzie rów nież odpowiedzi na pytanie, jakie znaczenie przypisuje autorka in
nym (poza historycznym i) czynnikom, które m ogą mieć w pływ na sposoby przyj
m owania przem ian społeczno-ustrojowych w różnych regionach Polski.
A n n a M ielczarek-Ż ejm o
Literatura
Babiński, G rzegorz. 2001. Pogranicza stare i nowe. C iągłość i zm iana procesów społecznych. W: K. K rzysztofek i A. Sadow ski (red.), P ogranicza etniczne w Europie. H arm onia i konflikty. Białystok: W ydaw nictw o U niw ersytetu w B iałym stoku, s. 6 9 -8 2 .
G ołka, M arian. 1999. P o g ra n icza -tra n sg ra n iczn o ść-tra n sk u ltu ro w o ść. W:
L. G ołdyka (red.), T ransgraniczność w perspektyw ie socjologicznej. K ontynu
acje. Z ielona Góra: Lubuskie Tow arzystw o N aukow e.
Jarym ow icz, M aria. 1994. Poznaw cza indyw iduacja a społeczne identyfikacje:
m odel zależności m iędzy odrębnością schem atów Ja - M y/Inni i gotow ością do identyfikow ania się z innymi. W: M. Jarym ow icz (red.), Poza egocentrycz
ną perspektyw ą w idzenia siebie i świata. W arszawa: Instytut Psychologii P ol
skiej A kadem ii Nauk.
Sadow ski, A ndrzej i M irosław a C zerniaw ska. 1999. T ożsam ość Polaków na p o graniczach. B iałystok: W ydaw nictw o U niw ersytetu w B iałym stoku.
Sztom pka, Piotr. 2000. Trauma w ielkiej zmiany. W arszaw a: Instytut S tudiów P o
litycznych Polskiej A kadem ii Nauk.
Sztom pka, Piotr. 2002. Socjologia. Analiza społeczeństw a. K raków : W ydaw nic
two „Z nak” .