• Nie Znaleziono Wyników

Cezaryna Wojnarowska w "Przeglądzie Tygodniowym"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Cezaryna Wojnarowska w "Przeglądzie Tygodniowym""

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R Y SZ A R D ŻELIC HO W SKI

Cezaryna W ojnarowska w „Przeglądzie Tygodniowym ”

(na m a rg in esie prac J a n in y K a s p r z a k o w e j , C e z a r y n a W o j n a r o w s k a , Iskry, W arszaw a 1978, s. 118 i B ożen y K r z y w o b l o c k i e j , C e z a r y n a W o j n a r o w s k a .

B io grafia , K siążk a i W iedza, W arszaw a 1979, s. 249).

W k ró tk im o d stęp ie cza su n a ry n ek c z y te ln ic z y tr a fiły d w ie m on ografie p o ­ św ięco n e p io n ierce p o lsk ieg o ru chu rob otn iczego. Obie różnią się w sposób z a sa d ­ n iczy , lecz p rzy jęte przez oba w y d a w n ic tw a fo rm u ły n ie p o z w o liły a u tork om w y czerp ać tem atu . K on ieczn a tu h ierarchia w a żn o ści m u siała p o zo sta w ić n iek tó re p rob lem y poza ram am i k siążek.

A tra k cy jn o ść C ezaryn y W ojn arow sk iej dla h isto ry k ó w ru chu rob otn iczego p rzejaw ia się, jak tr a fn ie za u w a ży ła K r z y w o b ł o c k a (s. 9—10), w środ ow isk u jej d ziałan ia. „Już sam krąg zn a jo m y ch i p rzy ja ció ł C ezaryn y b y łb y w y sta r c z a ­ jącym p o w o d em do z a in tereso w a n ia s ię ta k n ie z w y k łą k ob ietą, a jeżeli p o m y ślim y o p row ad zon ej przez n ią d zia ła ln o ści na w ie lu p olach w cią g u trzy d ziestu la t — to sta n ie s ię ja sn e dlaczego b u d zi c ie k a w o ść h isto ry k ó w i każe im trop ić jej ślad y w tek ach a rch iw a ln y ch i sta ry ch roczn ik ach cza so p ism ”.

J ed n y m z eta p ó w ży cia W ojn arow sk iej b y ła w sp ółp raca z „P rzegląd em T y g o d ­ n io w y m ” 1. O bie m o n o g ra fie — zarów n o J. K a s p r z a k o w e j jak i B. K rzy- w o b ło ck iej — sk w ito w a ły te n ok res d zia ła ln o ści k ilk o m a z a le d w ie zd an iam i. Z a­ ch o w a n a w B ib lio tece P u b liczn ej k o resp o n d en cja p o zw a la dość d ok ład n ie p rze­ śled zić eta p y sto su n k ó w W ojn arow sk iej z A d am em W iślick im , ó w czesn y m red a k ­ torem „ P rzegląd u T y g o d n io w eg o ”. A b y zrozum ieć m o ty w y , k tóre s k ła n ia ły W oj­ n a ro w sk ą do w sp ó łp ra cy z „ P rzeg lą d em ” w ok resie sześciu d łu g ich la t e m ig r a ­ cy jn ej d zia ła ln o ści w G e n e w ie i P aryżu m u sim y co fn ą ć się n ieco w czasie.

„ P R Z E G L Ą D T Y G O D N IO W Y ” D O R O K U 1886

W la ta ch 80 -ty ch X I X w ie k u trzy ty g o d n ik i w a rsza w sk ie zn a la zły się na le ­ w ic y B y ły to: „ P ra w d a ”, „P rzegląd T y g o d n io w y ” oraz „G łos”. N a jsta rszy m z nich b y ł „P rzegląd T y g o d n io w y Ż ycia S p ołeczn ego, L iteratu ry i S ztu k P ię k n y c h ”, jak b rzm iała p ełn a n azw a p ism a, w y d a w a n y p rzez A dam a W iślick ieg o * .

W iślick i, u rodzony w W arszaw ie, tu u k oń czył liceu m rea ln e i w y k o rzy stu ją c p o zy cję ojca M ik ołaja (w sp ółp racow n ik a „G azety W a rsza w sk iej”) jeszcze w szk ole

1 J. K a s p r z a k ó w a, C e z a r y n a W o j n a r o w s k a , W sp ółczesn e ż y cio r y sy P o la ­ k ó w , W arszaw a 1978, s. 30 n. Z za m ieszczo n eg o tu sfo rm u ło w a n ia : „P rzegląd T y ­ g o d n io w y ”, w y ch o d zą cy w la ta ch 1883— 1889”, trudno w y w n io sk o w a ć , czy autorka m a na m y ś li okres w sp ó łp ra cy W ojn arow sk iej z „P rzegląd em ”, czy też ok res u k a ­ z y w a n ia s ię teg o p ism a w ogóle. W obu przyp ad k ach b y łb y to błąd: C ezaryn a W oj­ n arow sk a w sp ó łp ra co w a ła z „ P rzeg lą d em ” w la ta ch 1886— 1892, zaś p ism o u k a z y ­ w a ło się w la ta ch 1866— 1905.

2 S zczeg ó ło w e lo sy „P rzeglądu T y g o d n io w e g o ”: W. G i e ł ż y ń s k i , Prasa w a r ­

s z a w s k a 1661— 1914, W arszaw a 1962 oraz P r a s a P o ls k a w latach 1864— 1918, W ar­

szaw a 1976, s. 318 n.

(3)

za czą ł p isy w a ć do p rasy cod zien n ej. W 1856 rok u d eb iu to w a ł n a łam ach „P rzyrody i P r z e m y słu ”; w dw a la ta p óźniej — w sz y stk ie p ra w ie czasop ism a w a rsza w sk ie za m ieszcza ły jego a r t y k u ły s. N a jw ię k sz ą jed n a k za słu g ą W iślick ieg o sta ło się z a ­ ło żen ie „P rzegląd u T y g o d n io w eg o ”. R edaktor p r z y jm o w a ł in teresa n tó w przy u lic y C zystej. R edakcja, w śc isły m zn a czen iu teg o sło w a , m ieściła się — jak w sp om in a L u d w ik K rzy w ic k i — w p ry w a tn y m m ieszk a n iu W iślick ieg o przy u lic y N o w o ­ l i p ie 4. „W sk rom n ym m ieszk a n iu W iślick ieg o — jak p isze A lek sa n d er Ś w ię to c h o w ­ sk i — o d b y w a ły się co n ied ziela n arad y ściślejszeg o k ółk a red a k cy jn eg o ” 5. „W iś­ lick i b y ł d zien n ik arzem p o w ierzch o w n ie w y k szta łco n y m , n ie p osia d a ją cy m ża d ­ n y c h w y ra źn y ch a n i sta ły c h p rzekonań, ale u m y słem b y stry m , szyb k o o rien tu ją ­ cy m się w potrzebach sp o łeczeń stw a i w a ru n k a ch d z ia ła n ia ”. Te w ła śn ie cech y u c z y n iły go d o sk o n a ły m rzeczn ik iem m łod zieży lite r a c k ie j. N a szp altach sw eg o p ism a p o zw a la ł m ło d zieży w y p o w ia d a ć się sw o b o d n ie o n u rtu ją cy ch ją p ro b le­ m ach. P o p ełn ia li on i często b łęd y p u b licy sty czn e, ale — jak w sp o m in a Ś w ię to ­ ch o w sk i — „nasze u m y s ły r o z w in ę ły się i d ojrzały w sw ob od zie, w y le c ie liś m y z teg o gniazda w św ia t bez o b cięty ch s k r z y d e ł--- ” ·.

W p o czą tk o w y m ok resie, sk rom n y w y m ia ra m i i b ezb a rw n y , w latach sied em ­ d ziesią ty ch „P rzegląd T y g o d n io w y ” z y sk a ł n o w e ob licze. G d y w rok u 1868 u kazała się praca F ran ciszk a K ru p iń sk iego pt.: „Szkoła p o z y ty w iz m u ”, w sp ó łp ra co w n icy „ P rzegląd u ” p r z y ję li p o z y ty w iz m za teo rety czn e u za sa d n ien ie sw o jeg o p r o g r a m u 7. O ni też p r z y p isy w a li so b ie za słu g ę rzu cen ia h asła p ra cy organ iczn ej, ch ociaż w ia ­ dom o, że n arod ziło się ono n a w ie le la t przed p o w sta n iem teg o p is m a 8.

Z p oczątk iem 1871 ro k u ro zw ija ją cy się ty g o d n ik o tw o r z y ł ru b ry k ę pod n azw ą „Echa w a r sz a w s k ie ”. Z p om ocą iron ii i hum oru, sa ty r y i sarkazm u, W iślick i starał się u ła tw ić k rążen ie n o w y c h idei. „I ci, co przed la ty trzem a z le k c e w a ż e n ie m p a ­ trzy li na n iep ozorn e gron k o m łod zieży i n ie ra czy li n a w e t m ów ić o n iej w p is­ m ach, u jrzeli się teraz o sa czen i dookoła, zaa ta k o w a n i z różn ych stron — — . P rze­ gląd z y sk iw a ł coraz w ię c e j c z y teln ik ó w , sta w a ł s ię siłą sp ołeczn ą, k tórej już ig n o ­ row ać n ie m ożna b y ło ” *. A rtyk u ły: A dam a W iślick ieg o — „Praca i m a ją te k ”, P io ­ tra C h m ielo w sk ieg o — „ U ty lita ry zm w lite r a tu r z e ”, A lek sa n d ra Ś w ię to c h o w sk ie ­ go — „M y i w y ” sta ły s ię p od su m ow an iem p ie r w sz e g o e ta p u p o lem ik i „m łodych ze „ sta ry m i” 10.

D rugą p łaszczyzn ą sp orów p u b licy sty czn y ch — r ó w n ie k o n tro w ersy jn ą — b yła sp raw a kobieca. P ro b lem a ty ce tej za w d zięcza ł w sp ó łp ra cę z „P rzegląd em ” B o le ­ sła w L im an ow sk i. P ie r w sz y sw ój a rty k u ł p o św ię c ił on sp r a w ię ró w n o u p ra w n ien ia kob iet, popierając m y ś l p rzew od n ią d ru k ow an ego w „P rzeg lą d zie” cy k lu listó w W andy, pod k tórej im ien iem u k r y w a ł się... W alery P rzy b o ro w sk i “ . W krótce łam y p ism a zap rezen tow ać m ia ły czy teln ik o m n o w ą id eę: socjalizm .

* E n c y k lo p e d i a P o w s z e c h n a S. O r g e lb r a n d a t. X X V II, W arszaw a 1867; S ł o w n i k

p r a c o w n i k ó w k s i ą ż k i p o ls k ie j , W arszaw a 1972, s. 968; B. S k a r g a , N a r o d z i n y p o ­ z y t y w i z m u p o ls k ie g o 1831— 1864, W arszaw a 1964, s. 92.

4 L. K r z y w i c k i , W s p o m n ie n i a t. III, W arszaw a 1957, s. 32.

* A . S w i ę t o с h o w sjc i, W s p o m n ie n ia , W rocław 1966, s. 8.

* Por. ta m że s. 3—5: L. K r z y w i c k i , op. cit. t. III, s. 16; B. L i m a n o w s k i ,

W s p o m n ie n i a 1835— 1870 t. I, W arszaw a 1957, s. 501; P. C h m i e l o w s k i , Z a r y s n a j n o w s z e j l i t e r a t u r y p o l s k i e j 1864— 1897, K ra k ó w 1898, s. 32 n.

7 B. S k a r g a , op. cit., s. 102.

* S. K i e n i e w i c z , D r a m a t t r z e ź w y c h e n t u z j a s t ó w . O lu d z ia c h p r a c y o r g a ­

niczn ej, W arszaw a 1964, s. 8 n. ł f

* P. C h m i e l o w s k i , Z a r y s l i t e r a t u r y p o l s k i e j z o s ta tn ic h la t 16-tu, W ilno 1881, s. 51.

10 A. Ś w i ę t o c h o w s k i , op. cit., s. 11; K. G r o n i o w s k i , S p ó r o p o ję c i e

p r a c y organ iczn ej, i[w:] Wieic X I X . P ra c e o f i a r o w a n e S t e f a n o w i K i e n i e w i c z o w i ,

W arszaw a 1967, s. 369.

(4)

C E Z A R Y N A W O J N A R O W S K A W „ P R Z E G L Ą D Z IE T Y G O D N IO W Y M ” 105

S Y T U A C J A W R U C H U S P IS K O W Y M

R ozw ój p rzem y słu i w ch o d zen ie K ró lestw a P o lsk ieg o w etap r o zw in ięteg o k a ­ p italizm u , z a o strza ły p rzeciw ień stw a k la so w e , p o w o d u ją c n a b rzm iew a n ie „ k w estii r o b o tn iczej”. N a p ły w a ją c e z Z achodu idee zn a la z ły p o d a tn y gru n t zarów n o w K ró lestw ie jak i C esa rstw ie. K ółka i g m in y so c ja listy c z n e ro zk rzew iły się b u jn ie w W arszaw ie. P rzy w ó d ca m i p ierw szy ch k ó łek z la t 1875— 1877 w U n iw e r sy te c ie W arszaw sk im b y li S zy m o n D ick stein i S ta n isła w M en d elson . P rzy b y cie L u d w ik a W aryńskiego n a d a ło rozm ach d ziałan iom w śro d o w isk u r o b o tn ic z y m 12. R ozbicie k ółek w la ta ch 1878— 1879, p rzerzed ziło sze r e g i p olsk ich rew o lu cjo n istó w , lecz a k cja ich n ie p o zo sta ła bez w p ły w u na m łod zież. C zęść jej dojrzała do p od jęcia a k ty w n e j d ziałaln ości, część w ra ca ła po od b yciu kary. W 1881 rok u do W a rsza w y p rzy b y li K azim ierz P u c h e w ic z i H en ry k D ulęba. Z a częły p o w sta w a ć n o w e k ółk a rob otn icze w śród załóg L ilp op a, O rth w ein a, W arsztatów K o lejo w y ch i innych. R ozp oczęła się jed n o cześn ie od b u d ow a p la có w ek w śr ó d stu d en tó w . N a U n iw e r sy te c ie n ajb ard ziej rad yk aln a m ło d zież sk u p iła się w o k ó ł S ta n isła w a K ru siń sk iego i A d am a Z a k rzew ­ skiego. Z n im i te ż n a w ią za ł k o n ta k t W aryń sk i po p o w ro cie jesien ią 1881 rok u do W arszaw y.

G łó w n e różn ice sta n o w isk m ięd zy W aryńskim , P u ch ew iczem i K ru siń sk im o d n osiły się do ta k ty k i p rzy szłej p a rtii. P u ch ew icz ze sw e g o p rogram u w y e lim i­ n o w a ł w a lk ę z rządem , o gran iczając się do w a lk i ek on om iczn ej. K ru siń sk i za p ra w ie d ecy d u ją cy czy n n ik przeob rażeń k raju u w a ża ł rozw ój s ił w y tw ó rczy ch , n ie d o cen ia ł n a to m ia st r o li p ro leta ria tu i jego p a rtii, jako w y sta rcza ją ceg o czyn n ik a przem ian. W aryń sk i d ocen iając w a g ę teo rety czn eg o p rzygotow an ia kadr r e w o lu c y j­ nych, sta ł jed n ak n a sta n o w isk u zd ecy d o w a n ej w a lk i ek on om iczn ej i p o lity c z n e jls. J e sie n ią 1882 rok u p o w sta ła „ S o c ja ln o -R ew o lu cy jn a P artia P r o le ta r ia t”. P ro ­ gram stw ierd za ł, że p ro leta ria t p r zy stą p ił do w a lk i „żądając c a łk o w iteg o , ek o n o m icz­ nego, p o lity czn eg o i m oraln ego w y z w o le n ia ”. B rak o ficja ln eg o u sto su n k o w a n ia się do sp ra w y n ie p o d le g ło śc i P o lsk i m im o p o z y ty w n eg o sta n o w isk a w ty m za k resie, w y n ik a ł ze sto su n k u p artii do N a ro d n ej W oli. P o w szech n ie u w ażan o, że w p ie r w ­ szy m e ta p ie re w o lu c y jn y c h p rzem ian n a leży sp o d ziew a ć się w R o sji p rzew rotu p olityczn ego. W w y n ik u o b alen ia caratu k w e stia n iep o d leg ło ści n ie b y ła b y już aktualna.

T y m cza so w y k om prom is, w w y n ik u którego p o w sta ł „ P ro leta ria t” rozp ad ł się już w rok u n a stęp n y m . K azim ierz P u ch ew icz u tw o rzy ł p a rtię „ S o lid a rn o ść”. K ru ­ siń sk i, m im o sw e j sy m p a tii do p artii „ P ro leta ria t”, od d ał się w ra z z k o leg a m i leg a ln ej p u b lic y sty c e na łam ach „P rzeglądu T y g o d n io w eg o ”.

C E Z A R Y N A W O J N A R O W S K A

P otrzeba p o p u la ry za cji id ei so c ja listy c z n y c h w w aru n k ach leg a ln o ści, a tak że k o n ieczn o ść za p ew n ien ia sob ie eg z y ste n c ji n a em ig ra cji, sk ła n ia ła w ie lu p rzy ­ w ó d có w id e o w y c h n o w eg o ruch u do n a w ią za n ia k o n ta k tó w z A d a m em W iślick im . „D ziałacze w śró d ro b o tn ik ó w są to p la c ó w k i przezn aczon e na r y ch łą śm ierć — fo rm u ło w a ł sw e credo L u d w ik K rzy w ic k i —a n ie na rep ro d u k cję n o w eg o za stęp u ra d y k a ln eg o . T y m cza sem nam zaczęło o b ecn ie chodzić o tw o rzen ie n o w y ch z a ­

u L. B a u m g a r t e n , K ó ł k a S o c j a l i s t y c z n e j G m i n y i W i e l k i P r o le t a r i a t. P r o ­ c e s y p o l i t y c z n e 1878— 1888, W arszaw a 1966.

13 Z. К o r m a n o w a, K a z i m i e r z P u c h e w i c z i S olidarn ość, „ N iep o d leg ło ść” t. X IX , 1939; T. K o w a l i k , S t a n i s ł a w K r u s i ń s k i i K r u s i ń c z y c y , ;[w:] S. K r u s i ń ­ s k i , P i s m a ze b r a n e , W arszaw a 1958; L. B a u m g a r t e n , D z ie j e W i e lk i e g o P r o l e ­

(5)

stęp ó w so cja listy czn y ch na sk a lę coraz w ię k sz ą , o p rod u k cję ra d y k a lizm u sp o ­ łecznego, który g d y u ro śn ie na siła ch , n iech sam szu k a dróg jak się w y ła d o w a ć ---W in n iśm y w ię c p rzy g o to w a ć się do d zia ła ln o ści p u b licy sty czn ej i teo rety czn ej” 14. W latach 1878— 1886 p rzez łam y „P rzeglądu T y g o d n io w e g o ” p rzew in ęła s ię ca ła elita teo rety k ó w p o lsk ieg o socjalizm u : B o le sła w L im a n o w sk i, k tóry n a w ią za ł w s p ó ł­ pracę z W iślick im już w 186Э roku, W itold P iek a rsk i (1881), K azim ierz D łu sk i (1882), Szym on D ic k ste in (1882), K azim ierz S o sn o w sk i (1882), Z ygm u n t H eryn g (1882), E dw ard P r zew ó sk i (1882), Z ygm u n t P ozn ań sk i (1882), S ta n isła w K ru siń sk i, L u d w ik K rzy w ick i (1883), B ro n isła w B ia ło b ło ck i (1883), A d am S ą sied zk i (1883), A dam Z ak rzew sk i (1883), A n ton i Z łotn ick i (1886) i C ezaryn a W ojnarow ska.

W iększość w y m ie n io n y c h u trzy m y w a ła k o n ta k t z W iślick im przez d łu ższy okres, n iera z i poza rok 1886. O sob y te m ożna p od zielić na grupę czasop ism a em ig r a c y j­ nego „R ów n ość” (później „ P rzed św it”) oraz gru p ę „ k ru siń czy k ó w ”; ci c sta tn i p rzy ­ stą p ili do w sp ó łp ra cy z W iślick im w roku 1883.

N ajp óźn iej tę w sp ó łp ra cę rozp oczęła C ezaryna W ojnarow ska. Z w iązana z grupą „R ów n ość”, en e r g ię sw ą p o św ięca ła g łó w n ie p racy w śro d o w isk u em igracyjn ym , a ta k że nauce. Do red a k cji „P rzeglądu T y g o d n io w eg o ” sk ie r o w a ł ją E dw ard P r z e ­ w ósk i. W jego liśc ie do A dam a W iślick iego, p isa n y m w p aźd ziern ik u 1886 r., zn ajd u jem y ta k i oto fragm en t: „W ysyłam prócz tego, do n in iejszeg o dodatku a r ­ ty k u ł jednej ze stu d en tek g e n e w sk ie g o u n iw ersy tetu . M yślę, że zn a jd ziecie w n iej Sz. R edaktorze, g o r liw ą i zd oln ą w sp ó łp ra co w n icę, trzeba ją ty lk o za ch ęcić i rad literack ich n ie sk ąp ić. D la dodania w ła śn ie otu ch y, którą sta ra łem się d zielić, dobrze by było, żeb y a rty k u ł d ru k ow an y m ó g ł być jak n a jry ch lej i żeby o lo sie jego autorka została zaw ia d o m io n a jak najp ręd zej. D oda jej to o d w a g i do d alszej p racy — — A dres W aszej n o w ej w sp ó łp ra co w n iczk i M ile W anda W ojn arow sk a, étu d ia n te à l ’U n iv e r sité de G e n è v e ” 15. A rty k u ł z a ty tu ło w a n y „L ogika m y ś li i lo g ik a h isto rii (studium z d zied zin y filo z o fii h isto rii)” u k azał się w „ P rzegląd zie T y g o d ­ n io w y m ” pod k on iec 1886 r o k u le. N ie znając jeszcze lo só w artyk u łu , na p o czątk u n astęp n ego roku W ojn arow sk a p isała: „N ie o d w a ży ła b y m s ię p raw d op od obn ie na tę n o w ą próbę, g d y b y n ie n a le g a n ie k ilk u z m y ch u n iw e r sy te c k ic h k oleżan ek . W im ien iu ich i sw o im , jak o stu d en tk i, p roszę ła sk a w eg o P an a o m o żliw ie jak n ajp ręd sze u m ieszczen ie k oresp on d en cji »z u n iw e r sy te tu G en ew sk ieg o « , którą z a ­ łą cza m ” 17.

P rzew ó sk i w ty m c za sie p rzeb y w a ł w C arouge, a le u tr z y m y w a ł z W ojnarow ską sta łą k o resp on d en cję, i jak p isze B. K rzyw ob łock a, „w m ia rę m o żliw o ści sta ra ł się ją w id y w a ć, p r z e sy ła ł jej do czy ta n ia w a ż n ie jsz e w ła sn e a r ty k u ły ” 18.

Z n a stęp n eg o listu d o w ia d u jem y się o p o czy tn o ści „P rzegląd u ” w śró d P o la k ó w p rzeb y w a ją cy ch w G en ew ie. „T ym czasem pism o, zred a g o w a n e p rzez szan. p. — p isa ła W ojn arow sk a — jest w śród n as taką rzadkością, że śled zić za u k a zu ją cy m i się w n im a rty k u ła m i je s t rzeczą dość trudną. W id u jem y go ty lk o w d w óch e g z e m ­ p larzach, z k tórych jed en n a leży do p. M iłk o w sk ieg o . Oba d ostają się do k ółk a tu tejszej stu d en terii d op iero w ja k iś ty d zień po p rzy jściu do G en ew y , a d zięk i ilo ści

14 L. K r z y w i c k i , op. cit. t. II, s. 136.

15 D ział D ru k ów i R ęk o p isó w B ib lio tek i P u b liczn ej w W arszaw ie {d alej cyt.: D D R B P], sygn. 2533: E. P r zew ó sk i do A. W iślick ieg o , 10 p aźd ziern ik a 1886.

“ L o g ik a m y ś l i i lo g i k a h is to rii ( S t u d iu m z d z i e d z i n y filo zo fii historii), d od a­ tek do „P rzegląd u T y g o d n io w e g o ” 188*>, drugie półrocze, s. 454— 463; tam że sy lw e tk a H. G eorge, s. 431.

17 D D R B P 2533: C. W ojn arow sk a do A. W iślick ieg o , G en ew a 14 sty czn ia 1887. C yk l a rty k u łó w pt. „ U n iw ersy tet G e n e w sk i” z o sta ł o p u b lik o w a n y p rzez W iślick ie­ go w trzech k o lejn y ch n u m era ch „P rzegląd u ” (nr 4 z 11 sty c z n ia 1887, s. 62; nr 5 z 18 sty czn ia 1887, s. 76; nr 6 z 25 sty czn ia 1887, s. 92).

(6)

C E Z A R Y N A W O J N A R O W S K A УГ „ P R Z E G L Ą D Z IE T Y G O D N IO W Y M ” 107

c zy teln ik ó w , n iek tó rzy z n a s d ostają nfu m er] d op iero po m ie sią c u ”. W raz z listem , przesyłała W ojn arow sk a W iślick iem u streszczen ie k sią żk i L u cjan a P ercy. „Z daje m i się, że n o w e d zieło p. P ercy, d otyczące b ezp ośred n io n as P olak ów , b ęd zie c ie ­ k a w y m dla c z y te ln ik ó w n a sz y c h ” 1·.

W m iesią c p óźn iej in fo rm o w a ła o sw o ich p lan ach n a przyszłość: „M am też zam iar, w jesien i, n a ty ch m ia st po u k oń czen iu eg za m in ó w p iśm ien n y ch i o trzy m a ­ niu d yplom u, p rzen ieść się na sta łe do k tó reg o z cen tró w p o lity czn eg o i u m y s ło ­ w ego życia w ło sk ieg o . P a n u je ta m od la t k ilk u w ie lk ie o ż y w ien ie — — litera ck ie, obecne ru ch y sp o łeczn e i filo zo ficzn e, k tóre coraz bardziej zw ra ca ją u w a g ę Z a­ chodniej E uropy na W łochy. T y m cza sem w ię k sz o ść p ism p olsk ich , jakie tu w id zę, m ilczy o nich. M am n a d zieję, iż zech cą o tw o rzy ć .mi s w e łam y, gd y s ię o sied lę w N eap olu , R zy m ie lub też M ilano, n ajb ard ziej r u c h liw y m ob ecn ie, i że red. »P rzeglądu T yg o d n io w eg o « p o zw o li m i w ó w cza s być n ieco u ży teczn iejszą dla n iej niż o b ecn ie”. S tw ierd za ją c jednak, że są to „p rojek ta n a p rzy szło ść”, prop on ow ała W iślick iem u p u b lik a cję e se jó w z litera tu r y fr a n c u s k ie j2®. Jak dotąd b yła W oj­ n arow sk a doraźn ym ty lk o k oresp on d en tem p ism a. W krótce n astąp ić m iała korzystn a dla n iej zm iana.

P od k o n iec 1888 rok u P rzew ó sk i p o in fo rm o w a ł W ojn arow sk ą o zgod zie W iślic­ k iego na p r z y jęcie jej do grona sta ły c h w sp ó łp ra co w n ik ó w . W ojn arow sk a w y ra ża ła z a d o w o len ie z ta k ieg o obrotu sp ra w y . „U k oń czen ie stu d ió w u n iw e r sy te c k ic h u w o l­ n iło m ię od zajęć, k tóre d aw n iej s ta w a ły n iera z na przeszk od zie regu larn ej pracy d zien n ik arsk iej. O becnie praca ta sta ła s ię jed y n y m m oim za jęciem i jed y n y m sposobem z a r o b k o w a n ia ”. Z arazem u sp r a w ie d liw ia ła się z n iezn a jo m o ści p ro filu p ism a. „Z daje m i s ię jednak, iż b rak u je w n im o b ecn ie k ron ik i ek o n o m iczn ej fra n cu sk iej, p row ad zon ej n ieg d y ś przez p. P rzew ó sk ieg o . G d yb y sza n o w n y pan z ech cia ł d zia ł te n w zn o w ić, p o d jęła b y m go ch ętn ie. D o sta rcza ła b y m w ó w cza s R e­ dakcji, co m iesiąc, sp ra w o zd a n ie z b ieżącej litera tu r y ek on om iczn ej fra n cu sk iej, w fo rm ie a r ty k u łó w do ty g o d n ik a ”. W yraziła ta k że ch ęć p row ad zen ia k ron ik i filo zo ficzn ej fra n cu sk iej w op arciu o o sią g n ięcia szk o ły n eo k a n ty stó w , do d od atk ów zaś — p ro p o n o w a ła sp raw ozd an ia o n o w y ch k siążk ach o treści sp ołeczn ej, h is to ­ ry czn ej itp. N a to m ia st prosiła o w y s ta w ie n ie jej „karty k oresp on d en ta opatrzonej p ieczęcią i p o d p isa m i w e d łu g załączonego w z o r u ”. „O k a rtę tak ą ch od zi m i dlatego, iż p r z e d sta w iw sz y ją ja k iem u z w ię k sz y c h w y d a w c ó w tu tejszy ch , ch c iw y c h w s z e l­ k iego rod zaju rek lam , b ęd ę m ogła b ezp ła tn ie lub za n ie w ie lk ą o p łatą m iesięc zn ą d o sta w a ć do p rzejrzen ia n o w ë k s i ą ż k i --- K arty tego rodzaju o tw iera ją ró w n ież w stęp na w sz e lk ie g o rod zaju w y sta w y , zgrom ad zen ia itd. i u ła tw ia ją n iesk o ń czen ie zb iera n ie m a teria łu lu b k o resp o n d en cji” 21. M ożem y ró w n ież dodać, że karta taka b yła przyd atn a w cza sie k o n tro li p o licy jn y ch , u ła tw ia ła p oru szan ie s ię i sta n o w iła dow ód sta łe g o zajęcia, u tru d n iając a d m in istra cy jn e u su n ięcie z kraju.

W p o ło w ie gru d n ia 1888 r. W ojn arow sk a otrzym ała k o le jn y list od W iślick iego. N ie b y ł on p raw d op od obn ie w e so ły , skoro W ojn arow sk a od p ow iad ała: „W arunki w jak ich zn a jd u je się R ed ak cja, a w ię c i w sp ó łp r a c o w n ic y »P rzeglądu T y g o d n io ­ w ego« są n ie w e so łe , lecz qu a n d le j e u d e v i e n t m a u v a i s le bon jo u e u r fa i t bon n e

m in e. Z »Przeg. Tyg.« ty le m łod ych g łó w u czy ło się w sw o im cza sie czytać i m y ­

11 D D R B P 2533: C. W ojn arow sk a do A. W iślick ieg o , G en ew a 12 k w ietn ia 1887. A rty k u ł te n z o sta ł o p u b lik o w a n y w dodatku do „P rzegląd u T y g o d n io w e g o ” w roku 1887, półrocze d ru gie, pt. „H istoire d ’u n e gra n d e D am e a u X V III siè c le : La p rin cesse H élèn e de L ig n e par L u cien P ercy, w d w óch częścia ch ”, s. 614 i 748.

*· D D R B P 2533: С. W ojn arow sk a do A. W iślick ieg o , G en ew a 12 m aja 1887.

21 D D R B P 2533: taże do tegoż, P aryż 1 gru d n ia 1888. P rop on ow an y przez W oj­ n a ro w sk ą a r ty k u ł o „ sa m o w ła d ztw ie lu d źm i”, odrzucony p raw d op od obn ie przez W iślick ieg o , o p u b lik o w a n y z o sta ł na łam ach „G łosu ” w 1889 r. J. K a s p r z a k o - w a , op. cit., s. 31.

(7)

śle ć iż, choć n ie jest on już dziś ca łk iem tem , czym b y ł d aw n iej, lu d zie w ied zą 0 istn ie n iu ro zm a ity ch p rzyczyn n ieza leżn y ch od R ed a k cji i liczą n a n ie g o ”. P o ty m w stęp ie, n ied w u zn a czn ie w sk a zu ją cy m sp ra w cę k ło p o tó w — cen zu rę — pro­ p o n o w a ła W ojn arow sk a u m ieszczen ie w n a jb liższy m n u m erze „ n ie w ie lk ie j k o ­ resp o n d en cji” z P aryża, do dod atk u zaś — a r ty k u ł „O p o ło żen iu k o b iet i d zieci w e w sp ó łczesn y m p r a w o d a w stw ie c y w iln y m za ch o d n io -eu ro p ejsk im ”. Jak z a p e w ­ niała, „chodzi w n im w y łą c z n ie o c y w iln o -p r a w n y sto su n ek k o b iety do m ęża, do d zieci, m ajątk u , ja k i p osiad a itd., jest w ię c b ezw a ru n k o w o cen z u r a ln y ” 22. T em at k o b iet p o d ejm o w a ła w „P rzeg lą d zie” k ilk a k ro tn ie. P ierw szą próbą b y ł a rty k u ł op u ­ b lik o w a n y na p rzeło m ie gru d n ia i styczn ia 1888/1889 roku, pt.: „K obieta ad w o k a t 1 kob ieta le k a r z ”; n a stę p n ie zam ieszczon a w 1890 rok u recen zja k sią żk i M arii D esraim es pt.: „P raw o d z ie c i” („D roit des e n fa n ts”) w ru b ryce „L isty n a u k o w o - -lite r a c k ie z P a ry ża ”. A u tork a k sią żk i, p rzy w ó d czy n i ru chu k o b ieceg o w P aryżu, p oru szała w n ie j p ro b lem d zieci „ n iep ra w n y ch ” w ro zu m ien iu ob ow iązu jącego k od ek su N ap oleon a. W ty m sa m y m rok u u k azał się a r ty k u ł W ojn arow sk iej, z a ty ­ tu ło w a n y „N ow e d o k to rk i”, p rzed sta w ia ją cy sto su n ek sp o łeczeń stw a do k o b iet z d yp lom am i le k a r s k im its.

Z n iech ęcon y, a z p ew n o ścią i sp ło szo n y rep resja m i w ła d z carsk ich w stosu n k u do u czestn ik ó w o rg a n iza cji rob otn iczych , z k tó ry ch zn aczn a część p u b lik o w a ła sw e p race w „P rzegląd zie T y g o d n io w y m ”, być m oże też i w tro sce o p ism o — W iślick i zaczął od żegn yw ać się od treści p olityczn ych , g ro żą cy ch k o n flik ta m i z cenzurą. P rzy ok azji n a stęp n eg o listu , W ojn arow sk a w y ż a liła s ię W iślick iem u na los k o ­ resp on d en ta m ieszk a ją ceg o za granicą. „W P a ry żu — m a się — w y d a tk i ogrom ne i że p aryżan ie, k tórych n ie raz ok p iw an o, n ie m ają zb y t w ie lk ie g o , a w ła śc iw ie żad n ego za u fa n ia do e tr a n g e r ’ôw , k tórzy p łacą im n ie gotów k ą, a m n iej lub w ię c e j p ięk n y m i sło w a m i. J e st to ok oliczn ość, z k tórą w ięk szo ść naszych red ak cji n ie za ch o w u je się ca łk iem , a n i w tra k to w a n iu o trzy m a n y ch ręk o p isó w , an i z p ro­ w a d zen iem rach u n k ów sw y c h w sp ó łp ra co w n ik ó w . R ed ak cja »Przeglądu T y g o d n io ­ w ego« n ie n a leży jed n ak do w ię k sz o śc i, a że się jej czasem zdarza z p rzyczyn z a ­ leżn y ch czy te ż n ieza leżn y ch od n iej odesłać ja k iem u n o w em u w sp ó łp ra co w n ik o w i ręk op is, jest to rzeczą, na którą obrażać się czy te ż k tórą zrażać się od razu n ie przych od ziło m i n a w e t na m y ś l”. D alej stw ierd za ła : „ P isy w a ła m dotąd p rzew ażn ie do p ism fra n cu sk ich , a w ła ś c iw ie fra n c u sk o -sz w a jc a r sk ic h — J estem w ię c r z e c z y ­ w iśc ie p rzy zw y cza jo n a do o w ie le w ię k sz e j sw o b o d y w w y b o rze m a teria łu i fo r ­ m ie, jak ą m u s ię n a d a je, n iż ta, z jaką się m o g ą p ogod zić pism a n a sz e ” 24. O d w o­ ły w a ła się tu W ojn arow sk a do sw y c h d ośw iad czeń w zesp o le „ R ó w n o ści” i „P rzed ­ ś w itu ”. W ty m że liśc ie in fo rm o w a ła W iślick ieg o o n o w y m , ilu stro w a n y m w y d a n iu „L’H istoire de la S o c ié té fra n ça ise p en d a n t la R é v o lu tio n ” G ou n cou rt’ôw , k tórą u zy sk a ła od w y d a w c y . „Z teg o co p a m ięta m i com przejrzała teraz sądzę, iż n ie znajd zie ona ła s k i u n a szej cenzu ry. D a się z n ie j w y b ra ć k ilk a k a w a łk ó w d o ty ­ czących ó w czesn y ch ob y cza jó w sa lo n o w y ch i paru oso b isto ści, które od egrały w y ­ b itn ą rolę w ty ch że salon ach . W k sią żce jed n a k w ię c e j je s t m o w y o u licach , niż

22 D D R B P 2533: ta ż e do tegoż, P aryż 17 gru d n ia 1888. B yć m oże że ch od ziło tu o w sp o m n ia n y n iżej a r ty k u ł „K obieta a d w o k a t i k o b ieta le k a r z ”, „P rzegląd T y ­ g o d n io w y ” nr 1 z 25 gru d n ia 1888/6 sty czn ia 1889, s. 5; p isze o ty m ró w n ież D. W a - w r z y k o w s k a - W i e r c i o c h o w a , C e z a r y n a W a n d a W o j n a r o w s k a „Z P ola W a l­ k i” 1963, nr 4, s. 188.

23 L i s t y n a u k o w o - L i t e r a c k i e z 1'aryża, „P rzegląd T y g o d n io w y ” 1890, nr 10, s. 175; N o w e d o k t o r k i , ta m że 1890, nr 32, s. 390.

24 D D R B P 2533: C. W ojn arow sk a do A. W iślick ieg o , P a ry ż 29 grudnia 1888. W ybrane przez W ojn arow sk ą fra g m e n ty o p u b lik o w a h e z o sta ły pt. „S alon fra n cu sk i (w sp om n ien ie z przed stu la ty )” w „ P rzegląd zie T y g o d n io w y m ” 1889, nr 12, s. 171 n. oraz nr 13, s. 187 i nr 14, s. 201.

(8)

C E Z A R Y N A W O J N A R O W S K A W „ P R Z E G L Ą D Z IE T Y G O D N IO W Y M ” J Q g

0 porząd n ie u m e b lo w a n y c h apartam en tach , a ó w czesn e u lice p a ry sk ie są n ie dla nas. Z k a w a łk ó w ty c h p ostaram s ię c c ś zrobić w sty c z n iu je sz c z e ”. P rop on ow ała n a to m ia st p u b lik a cję rzeczy, „które zd aje m i się , m o g ły b y się z k o rzy ścią n ad ać do p ism n a sz y c h ”. M iała to być p u b lik a cja lis tó w braci G ouncourt pt.: „L’art du X V III s iè c le ”, za w iera ją ca p ortrety lite r a c k o -h isto r y c z n e tak ich p o sta ci, jak W at­ teau, C hardin, B oucher, P ru d h on itp. oraz „p rzep yszn e h isto ry czn o -sp o łeczn e s tu ­ d iu m ” pt.: „La D u ch esse de C h â tea u ro u x et se s so eu rs” ; „ p rzeciw żadnej z ty ch prac cen zu ra n ic b y m ieć nie m o g ła ”.

W lu ty m 1889 r. otrzym ała W ojn arow sk a u p ragn ion ą k artę koresp on d en ta. Z ap ow ied ziała w y sła n ie a rty k u łu pt.: „Z życia ek on om iczn ego F r a n c ji” i p r z y stą ­ p iła do w y k a ń c z a n ia w sp o m n ia n eg o już a rty k u łu pt.: „S p o łeczeń stw o fra n cu sk ie podczas r e w o lu c ji” *5.

W n a stę p n y m m iesią cu p rzesła ła W iślick iem u k o resp o n d en cję o p rzy g o to w a n iu m ięd zy n a ro d o w eg o K o n g resu K ob iet, dom agając się jed n o cześn ie o d p o w ied zi co do lo só w a rty k u łu o sp o łe c z e ń stw ie fra n cu sk im , na p o ły ukończonego. W przyp ad k u b raku szy b k iej od p ow ied zi, gro ziła p rzesła n iem go do k o n k u ren cy jn eg o „ G łosu ” lu b „ A ten eu m ” 2β. I tu czek a ła ją n iesp o d zia n k a . W p aźd ziern ik u 1889 r. otrzym ała W ojn arow sk a zw rot a rty k u łó w w y m ie n io n y c h w liśc ie z lu tego. A rty k u ły te p r z y ­ b y ły do a d resa tk i bez sło w a w y ja śn ie n ia ze stro n y R ed ak cji, zask ak u jąc au tork ę c a łk o w icie. Z n alazła s ię w śró d ty ch z w ro tó w tak że k oresp on d en cja z w y s ta w y w P aryżu i za ry s „p rojek tow an ych — d a lszy ch robót m ających zastąp ić nud zące c z y te ln ik ó w p o b ieżn e k o resp o n d en cje z w y s ta w ” 27 F ak t ten d o tk n ą ł W ojn arow sk ą do żyw ego. „B ez listu , b ez tłu m a czen ia , k tóre — w ie m jak w W arszaw ie, a tu taj jest u w a ża n e za w ię c e j, n iż n ieg rze czn e”. N ie p o tr a fiła zn a leźć w in y w sobie. „P ragn ę d o w ied zieć s ię ty lk o , co ó w zw rot r ęk o p isó w oznacza: czy jest on n iefo rtu n n ie w y ­ b ran ą fo rm ą o sta teczn eg o zerw a n ia m ięd zy »Przeglądem « a m ną, jako w sp ó łp r a ­ co w n ik iem , c z y też w y ra zem n ie za d o w o len ia z sa m y ch ty lk o zw rócon ych a rty k u łó w — P rzeb ieg a ją c w m y śla ch ro zm a ite fa zy m oich sto su n k ó w z P rzeg lą d em n ie zn a jd u ję w n ic h nic, co b y m ogło u p ow ażn iać do pod ob n ego p o stęp o w a n ia — T ak czy in a czej — k o n k lu d o w a ła p o iry to w a n a W ojn arow sk a — n ie lu b ię za g a d ek ”

Z listu g r u d n io w eg o d o w ia d u jem y się, że „form ę tę b ęd ącem u w m o w ie zw r o ­ to w i n ad ała n ie red ak cja P rzeg lą d u lecz p o czta ”. U d obruchana ty m tłu m a czen iem 1 z a p ew n ien ia m i W iślick ieg o , że ła m y P rzeg lą d u są n a d a l dla n iej o tw a rte, p r z y ­ stą p iła W ojn arow sk a „do in te r e su ”. P ro p o n o w a ła W iślick iem u zam ieszczen ie w D o ­ d atk u k ilk u a r ty k u łó w o w sp ó łczesn ej litera tu r ze fra n cu sk iej. „Co się ty c z y m oich pogląd ów n a w sp ó łc z e sn ą litera tu r ę fra n cu sk ą — p isa ła — zd a je m i się, iż zg a ­ dzają się one z w y p o w ie d z ia n y m i d a w n iej p rzez P rzegląd . J estem c a łk o w itą stro n ­ n iczk ą n a tu ra lizm u jako m e to d y ” **.

25 D D R B P 2533: T aże do tegoż, P a ry ż 16 lu teg o 1889. T reść w iz y tó w k i: M łle C. W. W oyn arow sk a, L icen ciée ès S cien ces so c ia le s et p h ilosop h iq u es, J o u r n a liste ”.

2β D D R B P 2533: ta że do tegoż, P aryż 12 m arca 1889. S p ra w o zd a n ie z M ięd zy ­ narod ow ego K o n g resu K o b iet u k azało s ię w „ G ło sie”. J. K a s p r z a k ó w a, op. cit., s. 49.

27 K o resp o n d en cje te, za ty tu ło w a n e „ W ystaw a p ow szech n a w P a r y ż u ” u k a zy ­ w a ły s ię reg u la rn ie, p o czą w szy od n u m eru 15 „P rzeglądu. W ty m że 1889 rok u u k a ­ zało się ich aż 15 (nr 15— 34, s. 216, 225, 257, 277, 290, 297, 304, 321, 333, 352, 363, 371, 389, 395, 405, 413).

28 D D R B P 2533: C. W ojn arow sk a do A. W iślick ieg o , P aryż 6 p aźd ziern ik a 1889.

29 D D R B P 2533: ta że do tegoż, P a ry ż 12 gru d n ia 1889. A rty k u ł pt. „E m il Zola i jego o sta tn i rom an s „La b ête h u m a in e ” u k a z a ł się w dodatku, p ółrocze p ierw sze, s. 350; „P an i p an i A lfo n s D audet. B racia G o n co u rt” w „D od atk u ” za półrocze drugie, s. 213.

(9)

W lu ty m 1890 r., u z y sk a w sz y zgod ę W iślick ieg o n a p ro p o n o w a n e przez sie b ie u jęcie tem atu , w y sła ła szk ic lite r a c k i o tw ó rczo ści Z oli, k tó ry — jak za p ew n ił redaktor — uk azać się m ia ł w m arcu teg o r o k u “ . W k o lejn y m liśc ie do W iślick ieg o , W ojn arow sk a d on osiła, że „n ied aw n o u kazało się w k sięg a rn ia ch p ośm iertn e w y ­ danie d zieł m łod ego, w y ją tk o w o zdolnego filo z o fa fra n cu sk ieg o G uyau. Z d zieł ty ch n a jw ięk szą u w a g ę zw ró ciła na sieb ie duża k sią żk a za ty tu ło w a n a „ B ezrelig ij- n ość p rzy szło ści”. J e st to nader cie k a w e stu d iu m p sy ch o lo g iczn o -sp o łeczn e, a te is ­ ty czn e i z p e w n y m o d cien iem so cja listy czn y m . C zy m ożna o n im pisać? i jak? w liśc ie z P aryża, czy te ż w fo rm ie osobnego a rty k u łu ? ” M.

W p aźd ziern ik u 1890 r. C ezaryna W ojn arow sk a „ za stra jk o w a ła ”. P ow o łu ją c się na ro zesła n y przed k ilk u laty p rzez red ak cję „ P rzeg lą d u ” cyrk u larz, „ok reśla­ jący w yso k o ść p ła cy od w ie r sz a ”, w k tórym jed en z p ara g ra fó w głosił, iż „co do prac sa m o d zieln y ch w y m a g a ją cy ch sp ecja ln eg o p rzy g o to w a n ia , w y so k o ść h on ora­ rium b ęd zie za leż eć od u m o w y p om ięd zy w sp ó łp ra co w n ik iem a red a k cją ”, C ezaryna zażądała p od w yżk i. Z agroziła w strzy m a n iem w y sy ła n ia a rty k u łó w do „P rzeglądu T y g o d n io w eg o ”. Z arazem p rzed sta w iła sw o je n o w e p rop ozycje co do ew e n tu a ln e j d alszej w sp ółp racy. S tw ie r d z iła m ia n o w icie, że n ie je s t za in tereso w a n a p ro w a d ze­ n iem ru b ryk i „L isty z P a r y ż a ”. W m iejsce listó w n a u k o w y ch , p rop on ow ała W oj­ n arow sk a lis ty o o g ó ln y ch p rob lem ach u m y s ło w o -m o r a ln y c h w e F rancji. „W k ro­ n ik a ch tak ich w y p a d a m ó w ić o w szy stk im , zaczyn ając od n a u k i i p o lity k i, a k o ń ­ cząc na m od ach ”. M iała w ty m W ojn arow sk a w p ra w ę, b o w iem ru b ryk i tego ty p u p row ad ziła w p ism ach szw ajcarsk ich . W yrażała p on ad to za in tereso w a n ie p is a ­ n iem — co k w a r ta ł lub półrocze — o szczęd n y ch w fo rm ie a rty k u łó w n a u k o w y c h 8г. W listo p a d zie 1890 r. p rzyn aglała kartką W iślick iego, żądając o d p ow ied zi na list w sp ra w ie p o d w y żk i, dom agając s ię już o tw a rcie 4 k o p iejek za w iersz (w m ie jsc e d o ty ch cza so w y ch 2 kopiejek ); p on ad to p ro siła o zw ro t a rty k u łu o G oncourtach i su m y 10 fran k ów , p o zo sta w io n y ch w red a k cji (m iały jej być p rzesłan e przez N usbaum a). Jak tw ierd ziła , jej a rty k u ły przyjm ą ch etn ie w in n y ch red ak cjach (m ia­ ła na m y śli „ A ten eu m ” i „ G łos”, z k tó ry m i w sp ó łp ra co w a ła już od k ilk u lat) 8S.

Ż ądania W ojn arow sk iej z o sta ły p raw d op od obn ie z a ła tw io n e p o zy ty w n ie, b o ­ w iem w gru d n iu 1890 r. i w sty c z n iu 1891 roku w y sła ła do „Przeglądu" p ięć n ie ­ w ie lk ic h ręk o p isó w . R ed ak cja n ie p o tw ierd ziła tej p rzesy łk i, co zd o p in g o w a ło

*· D D R BP 2533: taże do tegoż, P aryż 15 lu te g o 1890. U k azał się on w dw óch k o lejn y ch n u m erach „P rzegląd u ” pt. „Zola u sie b ie (z o d w ied zin o so b isty ch )”, „P rze­ g ląd T y g o d n io w y ” 1890, nr 30, s. 367.

81 D D R B P 2533: ta że do tegoż, P a ry ż 27 lu te g o 1890.

82 D D R BP 2533: ta że do tegoż, P aryż 17 p aźd ziern ik a 1890. Tak w ię c z m n ie j­ szen ia liczb y a rty k u łó w W ojn arow sk iej w „ P rzeg lą d zie” n ie m ożna — w b rew t e ­ m u co tw ierd zi D. W a w rzy k o w sk a -W iercio ch o w a — p rzyp isać zaan gażow an iu w sp ra w y b u rzliw y ch w y d a rzeń m ających m iejsce w P aryżu. Por. D. W a w r z y k o w ­ s k a - W i e r c i o c h o w a , op. cit., s. 191.

88 D D R B P 2533: ta ż e do tegoż, Par^ż 17 listo p a d a 1890. P rzeciętn a p łaca w „ P rzeg lą d zie” w y n o siła 42,5 k o p iejk i od w iersza , w a h a ją c s ię od 2 do 4 k o p iejek w za leżn o ści od o cen y k o resp o n d en ta przez W iślick ieg o . W o k resie letn im n a s tę ­ p o w a ły sezo n o w e ob n iżk i honorarium . A d o lf D y g a siń sk i o trz y m y w a ł 2,5 k o p iejk i za w iersz, ty le sam o K rzy w ic k i w raz z k olegam i. W a cła w N a łk o w sk i, M arrén é-M orz- k o w sk a , S zu m sk i o tr zy m y w a li 3 kop., a Z ofia M ellero w a 2 kop. za w iersz. Podobno „K raj” p ła c ił 4 kop. — ja k u sk arżał s ię W iślick iem u P rzew ó sk i, a w ię c h o n o ra ­ riu m w „ P rzeg lą d zie” n ie b yło w ysp k ie, ch ociaż n ie n a le ż a ło za p ew n e do n a jn iż ­ szych , skoro w ię k sz o ść p iszą cy ch m iin o in n y ch p rop ozycji n ie p orzucała w sp ó łp r a ­ cy z ty m czasop ism em .

N ak ład „P rzegląd u ” w y n o sił około 20 tys. eg zem p larzy; od ro k u 1883 w zró sł do 24 tys. Od 1886 r. p ism o u k a zy w a ło się w z w ięk szo n y m form acie; pod u p ad ało już w ó w cza s, gd yż n ak ład sp a d ł w 1888 r. do 18 tys. C ena n u m eru w y n o siła 2 k o ­ p iejk i. Por. L. K r z y w i c k i , op. cit. t. III, s. 736; D D R B P 2533: E. P rzew ó sk i do A. W iślick iego, L w ó w 27 lipca 1883.

(10)

C E Z A R Y N A W O J N A R O W S K A W „ P R Z E G L Ą D Z I E T Y G O D N IO W Y M ”

W ojn arow sk ą do k o lejn eg o listu z prośb ą o p o tw ierd zen ie odbioru, a ponadto o r e ­ g u larn ą p ren u m era tę pism a. N a stę p n y ręk o p is, k tó ry p o sła ła do W arszaw y d o­ ty czy ł: „ w sp ó łczesn ej k ry ty k i fr a n c u s k ie j” 34. Z azn aczała przy tym : „ P isy w a ła m i dotąd ty lk o od czasu do czasu, m n iej w ię c e j zak oń czon e stu d ia o w sp ó łczesn ej litera tu r ze fra n cu sk iej. R edakcja, czego n ie m am jej za złe, robiła z ręk o p isa m i m ym i r ó w n ie m ało cerem o n ii (w od k ład an iu i odraczaniu ich), jak i z pracam i in n ych , n ie s ta ły c h w sp ó łp ra co w n ik ó w . S za n o w n y P an p o zw a la m i p isy w a ć i n ad al w ty ch że w a ru n k a ch ”. W ty m sa m y m dniu, przy in n y m liście, w y sła ła W ojn arow ­ ska „Studium o u tw o ra ch a k a d em ick ich P io tra L o ti” i a r ty k u ł „Z k oresp on d en cji d w óch stu d e n tó w ”. T en o sta tn i p oru szał z a g a d n ien ie w p ły w u p rasy p o lsk iej na stu d en tó w za gran icznych. B y ła tu p rzed sta w io n a n iep o ch leb n a op in ia m łod zieży o „ P rzegląd zie T y g o d n io w y m ” i d latego zd ecy d o w a ła się W ojn arow sk a przekazać ten a rty k u ł w ła śn ie W iślick iem u , a n ie in n ej red ak cji.

N ie ty lk o W ojn arow sk a m iała zastrzeżen ia do p rzeb iegu w sp ó łp ra cy z „P rze­ g lą d em ”. T akże W iślick i zarzucał. C ezaryn ie n iereg u la rn o ść n a d sy ła n ia k o resp o n ­ d en cji i zb y tn ie u d ziela n ie się in n y m red ak cjom . W ojn arow sk a o d p o w ied zia ła , że w zw ią zk u ze zm ianą „k ierunku i części re d a k c ji” P rzegląd u S zw a jca rsk ieg o , zre­ zy g n o w a ła z d a lszej z n im w sp ó łp ra cy . O becnie — don osiła — m a już w ię c e j czasu i p rosi W iślick ieg o o rek om en d acje do in n ych p o lsk ich pism . P rop on ow ała red a k cji stu d iu m o n o w ej litera tu r ze fra n cu sk iej (sym bolizm , n eo rea lizm i od ro­ dzenie), k tó ry sta n o w iłb y k o n ty n u a cję serii a r ty k u łó w „O n o w y ch prądach u m y - sło w o -sp o łe c z n y c h ” *5.

W p aźd ziern ik u 1891 r. p rzesła ła „ n iew ielk ą k o resp o n d en cję” z p ytan iem , czy W iślick i u zn ałb y ją za przyd atn ą i n ad a ją cą się do p u b lik a cji w „ P rzeg lą ­ d zie” **. W gru d n iu u zy sk a ła zgod ę na p rzesła n ie ręk op isów . Z adow olona, w y sła ła do W arszaw y stu d iu m o A u lard zie. Z a p o w ia d a ła tak że serię a r ty k u łó w o „p an u ­ jącym o b ecn ie na fra n cu sk ich u n iw e r sy te ta c h r u ch u ” 17.

Ze sty czn ia 1892 roku pochodzi o sta tn i z za ch o w a n y ch listó w W ojn arow sk iej do W iślick ieg o , za p o w ia d a ją cy p ow rót — po m iesięczn ej p rzerw ie sp ow od ow an ej chorobą — do rozp oczętego cy k lu „M istrzów w sp ó łczesn ej m y śli fr a n c u s k ie j”. Z a­ łączała a r ty k u ł o H en n eq u in ie i G uyau. C y k l ten, jak sąd ziła, d ałb y s ię pod­ ciągn ąć pod ty tu ł „n ow ych m istrzó w ”. U p om in ała s ię też o za w ia d o m ien ie, czy a r ty k u ł o A u la rd zie i B o u tro u x z o sta ł op u b lik o w a n y . P isa ła p onadto, że o trzy ­ m ując k sią żk i od w y d a w n ic tw , m u si się w yk azać; „nie trzym am ich w y łą c z n ie dla sw ej p rzy jem n o ści” S8.

W D od atk u m iesięc zn y m do „P rzegląd u ”, za p ierw sze półrocze 1892 roku, A. W iślick i o p u b lik o w a ł szk ic n.t. w sp ó łczesn ej e ste ty k i fra n cu sk iej, p isa n y przez W ojnarow ską, k tó ry n a leży uznać za za m k n ięcie sześcio le tn ieg o okresu w s p ó ł­ p racy C ezaryn y z „P rzeglądem T y g o d n io w y m ”. W ięcej listó w m ięd zy red ak torem W iślick im a jego w sp ó łp ra co w n icą n ie zn ajd u jem y.

14 D D R B P 2533: C. W ojn arow sk a do A. W iślick iego, P aryż 17 sty czn ia 1891 i 12 k w ie tn ia 1891. W dodatku (półrocze p ierw sze) o p u b lik o w a n y zo sta ł w ó w cza s a rty k u ł pt. „L isty z ruchu fra n cu sk ieg o p iśm ie n n ic tw a ” (s. 142), ch a ra k tery zu ją cy sy lw e tk i A. D audet, P. B ourget, braci G oncourt i O. F eu illeta .

J5 D D R B P 2533: ta że do tegoż, P aryż 23 m aja 1891. W k w ie tn iu i m aju W o jn a ­ row sk a za m ieściła „N otatk i lite r a c k ie z P a r y ż a ” („Przegląd T y g o d n io w y ” 1891, nr 14, s. 167) — szk ic o T. de B a n v ille i o C a stella n e.

*® D D R B P 2533: ta że do tegoż, P a ry ż 24 p aźd ziern ik a 1981.

17 T am że, ta że do tegoż, P aryż 12 gru d n ia 1891.

>s T am że, ta że do tegoż, P aryż 30 sty czn ia 1892. A rty k u ł te n u k azał s ię pt. „M istrze w sp ó łc z e sn e j m y śli fr a n c u s k ie j”; n ie s z c z ę śliw ie ilu str o w a n y w części dru­ g iej r y su n k a m i g in ą cy ch p tak ów , o k tórych b y ła m ow a w są sied n im te k ś c ie („Prze­ gląd T y g o d n io w y ” 1892, nr 2, s. 21 i nr 14, s. 168).

(11)

Z achow ana k oresp o n d en cja up ow ażn ia nas do stw ierd zen ia , że w sp ó łp ra cę sw ą z „P rzeglądem T y g o d n io w y m ” C ezaryna W ojn arow sk a tra k to w a ła g łó w n ie jako źródło zarobku. Z p e w n o śc ią w p o czą tk o w y m o k resie b y ł to n a jw a ż n ie jsz y pow ód p od jęcia tej pracy. C zy jed n ak tylk o? K o n ta k ty z e litą in te le k tu a ln ą F ra n cji i z a ­ in tereso w a n ie p ro b lem a ty k ą k u ltu ra ln o -sp o łeczn ą , sta le p o g łęb ia n e i p ra k ty czn ie realizow an e, sp r z y ja ły r o z w o jo w i oso b o w o ści W o jn a ro w sk iej i d o sk o n a len iu jej u m iejętn o ści d zien n ik a rsk ich . K o rzy sta li na ty m r ó w n ież c z y te ln ic y „P rzegląd u ”. P isa n e przez n ią a rty k u ły , z u p ły w e m czasu s ta w a ły s ię dojrzalsze i ciek a w sze, a poruszane za g a d n ien ia cech o w a ła głęb ok ość p o d ejścia i rzeteln o ść. C zy teln icy k ra jo w i, sp ra g n ien i n o w o śc i litera ck ich z P aryża, m ie li okazję, choćby poprzez a r ty k u ły W ojn arow sk iej, zapoznać s ię z n im i. S tąd też sta ra n ia W iślick ieg o o w y ­ so k i poziom i a k tu a ln o ść n a d sy ła n y ch przez C eza ry n ę m a teria łó w . D op in g te n b y ł n ie w ą tp liw ie k o rzy stn y zarów n o dla W ojn arow sk iej jak i dla p o czy tn o ści „P rze­ g lą d u ”.

W krótce, po la ta ch p o m y śln y ch zarów n o dla W iślick ieg o jak i dla jego p ism a, n a stą p iły lata k ry zy su „P rzeglądu T y g o d n io w eg o ”. W w y n ik u p o w o ln ej u traty c z y ­ teln ik ó w , w 1905 ro k u n a stą p iła lik w id a cja „ P rzeg lą d u ”. Z szed ł z ry n k u c z y te ln i­ czego z ch lu b n ą tra d y cją b lisk o czterd ziestu la t e fe k ty w n e j d zia ła ln o ści. P rzez o k res ten b y ł „P rzegląd T y g o d n io w y ” k r z e w ic ie le m w sz e lk ic h n o w y c h idei, p rąd ów m y ślo w y ch n u rtu ją cy ch sp o łeczeń stw o polskie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019?. Ośrodek Rozwoju Edukacji

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019.. Ośrodek Rozwoju Edukacji

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019.. Ośrodek Rozwoju Edukacji

„Tworzenie programów nauczania oraz scenariuszy lekcji i zajęć wchodzących w skład zestawów narzędzi edukacyjnych wspierających proces kształcenia ogólnego w

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019.. Ośrodek Rozwoju Edukacji

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019. Ośrodek Rozwoju Edukacji

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 2019.. Ośrodek Rozwoju Edukacji

Mogą przy tym korzystać z przygotowanej wcześniej ściągi, jednak wcale nie muszą tego robić – być może samo przygotowanie jej w domu sprawi, że uczniowie będą mieć na