Tadeusz Brzegowy
"Miasto Boże" w Psałterzu
Collectanea Theologica 56/4, 37-59C o lle c ta n e a T h e o lo g ic a 56 (1986) fase. IV
k s. T A D E U S Z B R Z E G O W Y , T A R N Ó W
«MIASTO BOŻE» W PSAŁTERZU
W s p a n ia łe r z e c z y m ó w ią o to b ie , m ia s to B o że (P s 87, 3)
Jerozolim a weszła dość późno do „dziedzictwa” Izraela, bo do piero około roku 1000 1, podczas gdy zasadnicze zdobycie K anaanu przez Jozuego dokonało się w drugiej połowie X III wieku przed Chrystusem . Ale kiedy to kananejskie miasto, raczej o niekorzyst nym położeniu geograficzno-komunikacyjnym, ale za to leżące na pograniczu dwóch państwowości izraelskich, a mianowicie południo wej i północnej, stało się „m iastem Dawida”, zaczęła się jego bły skawiczna i niesłychana kariera. P rzy czym od samego początku zrosła się z Jerozolim ą podwójna godność: polityczna i religijna. Dawid uczynił ją stolicą zjednoczonego królestwa, a Świątynia uczyniła z niej centrum religijne całego Izraela. Ta godność reli gijna Jerozolim y z czasem wybiła się na pierwsze miejsce. Gdy po śm ierci Salomona Jerozolim a była już tylko stolicą małego pań stwa południowego, coraz bardziej uzależnionego od Asyrii, a w końcu zniszczonego przez Babilończyków w r. 586, jej prestiż religijny wciąż rósł. Wygnani i skazani na gorzki żywot niewoli Judejczycy staw iali sobie Jerozolimę „ponad wszelką radość” (Ps 137). W racając z w ygnania Izraelici odbudują Jerozolimę i Świą tynię, choć nie odzyskają wolności politycznej. Teraz Świątynia, już bez pałacu królewskiego, staje się jedną z głównych więzi dla ^wszystkich Izraelitów: do niej pielgrzym ują z całej P alestyny i z najdalszych zakątków diaspory, w jej kierunku się modlą, dla niej nie szczędzą ofiar. W wierze i nadziei Izraela jaw i się Jerozo lima coraz bardziej jako zalążek i jako centrum eschatologicznego K rólestw a Bożego.
U początków izraelskiej historii Jerozolim y znajduje się Da
1 K a th le e n M. K e n y o n , D ig g in g u p J e r u s a le m , N e w Y o rk -W a s h in g to n 1974, 42, p o d a je d a tę ок. 1005 p rz e d C h r., z a z n a c z a ją c s łu sz n ie , że d la teg o o k re s u h is to r ii I z r a e la m o ż e m y p o d a ć d a ty je d y n ie w p rz y b liż e n iu . J e r o z o li m a n ie b y ła w K a n a a n ie ta k s t a r y m m ia s te m ja k n p . J e r y c h o , a le je j p o c z ą tk i s ię g a ją p o c z ą tk ó w trz e c ie g o ty s ią c le c ia p rz . C h r. M ia r o d a jn ą w ty m w z g lę d z ie je s t o p in ia a rc h e o lo g a H . V i n c e n t , J é r u s a le m , D B S u p p l IV , P a r is 1949, k o l. 906: „ c e tte p o tte r ie im p liq u e s u r l a c o lin e u n e a g g lo m é ra tio n r e l a tiv e m e n t c o n s id é ra b le , d ès le X X X e s. e n v ir o n a v a n t n o tr e è r e ”. P o d o b n ie J . N e l i s, J e r u s a le m , H a a g L 2, k o l. 823.
w id 2. Ale też w tym samym czasie jaw i się obok Dawida prorok N atan z obietnicą, którą przypieczętował religijne znaczenie Jero zolimy (2 Sm 7). Inni prorocy, jak Amos, Izajasz, Jeremiasz, Eze chiel jeszcze bardziej to znaczenie ro z w in ą 3. Jednak najgorętszy mi piewcami wielkości — zwłaszcza religijnej — Jerozolim y byli psalmiści Izraela; od Dawida, „śpiewaka psalmów Izraela” (2 Sm 23, 1), po anonimowych poetów czasów perskich czy naw et helle nistycznych, byli oni pełnymi zaangażowania świadkami splendoru Jerozolimy, a w jakiejś mierze i tw órcam i tej jej chwały. To psal miści z predylekcją nadaw ali Jerozolimie wśród wielu innych ty tu ł „Miasto Boże” — ’Ir Elohim l . Co to znaczy dla w iary Izraela, dla w iary w niewidzialnego, transcendentnego i wszechobecnego Boga? Jak Izrael tę w iarę przeżywał? Odpowiedź na to pytanie stanowi cel niniejszego artykułu.
Psałterz na określenie m iasta świętego używa dwóch nazw: J e ruzalem i Syjon. Nazwa Jeruzalem zachodzi w psalm ach 17 razy, co stanowi nieznaczny procent w porównaniu z ogólną liczbą uży cia tego imienia w całym ST — 669, czy choćby u proroka J e re miasza —i 107. Gdy chodzi o rozłożenie tej liczby w gatunkach psalmów, nazwa Jeruzalem w ystępuje w jednej pieśni Syjonu (122, 2. 3. 6), w lamentacjach-dziękczynieniach narodu sześć razy, w hym nach trzy razy, w lamentacjach-dziękczynieniach jednostki trzy razy i raz w psalm ie mądrościowym. Zachodzi ona w psalm ach przedw y- gnańczych, ale przeważa w powygnańczych. Nazwa zaś Syjon w ystę puje w P sałterzu samodzielnie 26 razy i w złożeniach, jak np. „Góra Syjon” czy „bram y Syjonu”, 12 razy. Ta liczba 38 stanowi już pokaźną część, bo praw ie jedną czw artą ogólnej liczby użycia tej nazw y w ST — 154. Ale sam Izajasz prorok używa jej aż 47 r a z y 5. Nazwa Syjon zachodzi 6 razy w pieśniach Syjonu, co jest naturalne, w psalm ach królewskich — 4 razy, w lam entacjach i dziękczynieniach narodu — 9 razy. Są to zarówno psalm y przed-, jak i powygnańcze bez widocznej przewagi po żadnej stronie fi.
2 W z m ia n k a 'o o p a n o w a n iu J e r o z o lim y p rz e z J u d ę w S d z 1,8 je s t o c z y w i s ty m a n a c h ro n iz m e m . W a rto je d n a k zaz n a c z y ć , z j a k ą p ie c z o ło w ito ś c ią t r a d y c ja p rz e c h o w a ła w s p o m n ie n ie o p ie r w s z y m z e tk n ię c iu Iz r a e la w o so b ie A b ra h a m a z ty m w ła ś n ie m ia s te m — R dz. 14. P o r. L .-H . V i n c e n t , A b r a
h a m à J é r u s a le m , R B 58 (1951) 360— 371.
3 P o r. R. d e V a u x , J é r u s a le m e t les p r o p h è te s , R B 73(1966) 481— 509.
4 P s 4 6 ,5 ; 4 8 ,2 .9 ; 87,3. W y d a je się, że p ie r w o tn ie , p rz e d e lo h is ty c z n y m p rz e p r a c o w a n ie m P s a łte r z a o k re ś le n ie to b rz m ia ło : „ m ia sto J a h w e ”, ja k to z n a jd u je m y w P s 4 8 ,9 ; 69,36; 101,9. P o r. G. L i s o w s k y , K o n k o r d a n z z u m
h e b r ä is c h e n A l t e n T e s ta m e n t, S t u t t g a r t2 1958, 1056, 1059.
5 Zob. o d p o w ie d n ią s ta ty s ty k ę w : F . S t o l z , S ij jö n — Z io n , T H A T II, k ol. 543.
6 T r u d n o b y ło b y tu p rz y ta c z a ć c a łą d o k u m e n ta c ję te j k w e s tii. D la o r i e n ta c ji m o ż n a p o ró w n a ć ta b lic ę g a tu n k ó w lite r a c k ic h P s a łte r z a w : S t . Ł a c h , K sięg a P sa lm ó w , P o z n a ń -W a r s z a w a 19.73, 589. O r ie n ta c y jn ą ta b lic ę c h ro n o lo g ic z n ą P s a łte r z a z a m ie sz c z a L. S a b o u r i n , T h e P sa lm s. T h e ir O rig in a n d
M e a n in g , N e w Y o rk 1974, 24.
g g k s . T A D E U S Z B R Z E G O W Y I
« M I A S T O B O Ż E » W P S A Ł T E R Z U 3 9
Obie nazwy są pochodzenia przedizraelskiego. Jerozolim a ma znaczenie geograficzne i trw ałe, podczas gdy nazwa Syjon odznacza ła się pewną mobilnością 7. Pierw otnie nazwa Syjon odnosiła się do miasta Jebuzytów na południowo-wschodnim cyplu wzgórza nad Cedronem, a dokładniej określała akropol tego miasta, pagórek na północnym wschodzie osiedla. Miejsce to jest zidentyfikowane w 2 Sm 5, 6—7: „Razem ze swoimi ludźmi król w yruszył do J e rozolimy, przeciw Jebuzytom... Dawid jednak zdobył tw ierdzę
{viesûdat) Syjon, to jest Miasto Dawidowe”. Nazwie tej geografi
cznie odpowiada określenie Ofel, wzgórze, na którym Salomon w y budował swoją rezydencję i Świątynię. Etymologicznie nazwa Sy jon oznacza albo „tw ierdzę” (od sin = bronić) albo „w ystający wierzchołek” (od sw h — wystawać) 8. Zaś nazwa Jeruzalem , pomi mo swego podobieństwa z rzeczownikiem salom (pokój) i popular ną etymologią, „miasto pokoju” 9, zawiera w sobie imię bóstwa syro-palestyńskiego Szalem i ma znaczenie „Fundacja (boga) Sza lem” 10.
Z samej wielokrotności zachodzenia tych dwóch nazw w P sał terzu nasuwa się już pewien wniosek. Otóż Psałterz niezwykle po wściągliwie posługuje się imionami własnymi, nie ma tu ani jedne go nazwiska kogoś ze współczesnych; zaś nazwy historyczne czy geograficzne m ają praw ie zawsze znaczenie typoiogiezno-symbo- liczne, jak np. Aaron, Melchizedek, Egipt, Massa i Meriba, Karmel, llerm on. W ydaje się, że. i nazwy Jerozolim a i Syjon w Psałterzu
7 D zisiejszy c h r z e ś c ija ń s k i S y jo n to z u p e łn ie in n e m ie js c e , p o łu d n io w o - -z a c h o d n ie w zg ó rze p o za o b rę b e m b ib lijn e j J e ro z o lim y . P o r. R. N o r t h , S tr a -
tig r a p h ia g eo b ib lica . B ib lic a l N e a r E a s t A r c h e o lo g y a n d G e o g ra p h y , Н о т а3
1970, 270: „ N o m e n S io n q u o d a r c i d a v id ic a e c o n v e n it g r a d a tim m ig ra v it, p rim o a d a r e a m T e m p li e t d e in d e a d c o lle m SW , q u i p r o in d e in Jo s e p h o (A n t 7/61, S im o n s 38) e t tr a d it io n e m e d io a e v a li c e n s e tu r fu is s e p r i m i ti v a s e des d a v id ic a ”. T a k ż e A. T r ο n i n a, M o ria — S y jo n — G olgota. T r a n s p o z y л
cja s y m b o lu , R B L 36(1983) 116— 122.
8 P o r. G. F o h r e r , Z io n — J e r u s a le m im A lt e n T e s ta m e n t, T W N T V II, k o l. 293.
9 J ó z e f F 1 a V i u s z, W o jn a ż y d o w s k a V I, 10, p rz y jm u je n a iw n ie g re c k ą e ty m o lo g ię n a z w y H ie r a - S o ly m a (Ś w ię ta S o ly m a), a św . H i e r o n i m je s t tw ó rc ą in n e g o w y ja ś n ie n ia : v is io p a cis. E ty m o lo g ię z w ią z a n ą ze s ło w e m p o k ó j ja k o w c ią ż m o ż liw ą p r z y jm u je R. T o u r n a y, Q u a n d D ieu p a rle a u x
d o m n e s le la n g a g e d e l'a m o u r , P a r i s 1982, 35. P o r. m o ja r e c e n z ja w C I
54 (1984) z. 2, 182.
10 W n a js ta r s z y c h ś w ia d e c tw a c h , ja k im i są te k s ty e g ip s k ie e k s s e k r a c y jn e z X IX — X V II I w . p rz . C h r., n a z w a t a b r z m ia ła p r a w d o p o d o b n ie R u s z a lim u m , w X IV -w ie c z n y c h lis ta c h z e l- A m a r n a : U r u s a lim , a w in s k r y p c ji S e n n a c h e - r y b a z X V II w .: U r s a lim m u . W y m o w a zaś h e b r a j s k a te g o im ie n ia m ia ła n ie w ą tp liw ie fo rm ę J e r u s z a le m , za czy m ś w ia d c z ą lic z n e in s k r y p c je o ra z S e p tu a g in ta . P o r. B. M a z a r , J e r u s a le m in th e B ib lic a l P erio d , w : J e r u s a le m
R e v e a le d . A r c h a e o lo g y in th e H o ly C ity 1968— 1974, w y d . Y. Y a d i n , J e r u
40 k s . T A D E U S Z B R Z E G O W Y
są używane podobnie: są one bardziej rzeczywistością religijną, teo logiczną aniżeli geograficzną n .
1. Obecność Boga
Dla wydobycia tego, czym była Jerozolim a w wierze i pobożno ści Izraela, decydujące znaczenie m ają tzw. „pieśni S yjonu”. Ga tunek ten w yodrębnił z hym nów już H. Gunkel i zaliczył tu n a stępujące psalmy: 46, 48, 76, 84, 87, 122 12. Kompozycje tego rodza ju istniały już w starożytnym Egipcie czy Mezopotamii i w yrażały wspólną starożytnem u Wschodowi myśl, że bóstwo łączą szczegól ne więzy z „jego św iątynią” i „jego m iastem ”. Bóstwo w ybiera je sobie i szczególnie kocha, a także ochrania je ze wszystkimi jego mieszkańcami i uciekającymi się pod jego osłonę. Od hymnów zwyczajnych pieśni Syjonu tym się różnią, że nie posiadają intro dukcji im peratyw nej czy optatyw nej hymnów (np. „chwalcie”, „niech zaśpiewam”). Ich zasadnicza m yśl jest taka, że Jahw e miesz ka na Syjonie (46, 5; 76, 3; 87, 1 n) „tam ( = na Syjonie) m ieszka” (48, 7; 76, 4) i ze Syjonu działa (76, 5), dlatego Jeruzalem jest „mia stem Jah w e” (46, 5, a także 87, 3?), bo ta k musiało brzmieć to okre ślenie przed elohistycznym przepracowaniem Psałterza, dalej jest ono „m iastem naszego Boga” (48, 3). Wszystko pozostałe jest w pie śniach Syjonu eksplikacją tej centralnej myśli: jako Pan i mieszka niec Syjonu okazuje się Jahw e „w ielkim ” (48, 2; por. 76, 2) tw ier dzą i bastionem (46, 2. 8.12; 48, 4) i jako taki jest „znany” i „wy próbow any” (46,2; 48,4; por. 76,2). Dlatego Syjon jest „świętym m ieszkaniem” (46,5; por. 24,3), „górą św iętą” (48,2; 87,1; por. 2, 6; 15, 1; 110, 3), jest niepokonaną Bożą górą Safon i jako taki rado ścią całej ziemi (48, 3; por. 50,2; Lam 2, 15), mocno osadzony po wieczne czasy (48, 9; 87, 1. 5).
Pod względem literackim pieśni Syjonu składają się z dwóch części. Zaczynają się od statycznych wypowiedzi o Syjonie, najczę ściej w formie zdania nominalnego, które w yrażają wielkość Jahw e na Syjonie nie tyle na sposób pochwały, co stwierdzenia potęgi osła niającej obecności Boga na Syjonie i działającej na korzyść Izraela, dzięki czemu Syjon jest cudownie przez Boga wyposażonym i
osło-11 M . S c h m i d t , P r o p h e t u n d T e m p e l. E in e S tu d i e z u m P r o b le m d e r
G o tte s n a h e im A l t e n T e s ta m e n t, 1948, 37n, w y k a z a ł, że od c zasó w Iz a ja s z a
n a z w a S y jo n p o s ia d a w y ra ź n ie te o lo g ic z n e z n a c z e n ie . P o tw ie r d z a to f a k t, że p o z a m a ły m i w y ją tk a m i n a z w a t a w y s tę p u je w te k s ta c h litu r g ic z n y c h , ja k z a u w a ż y ł F . S t o l z , T H A T II, k o l. 545.
12 H . G u n k e l — J. B e g r i c h , E in le itu n g in d ie P s a lm e n . D ie G a t
tu n g e n d e r r e lig iö s e n L y r i k Isra e ls , G ö ttin g e n 1933, 80— 22. P o d o b n ą lic z b ę
p s a lm ó w k la s y f ik u j ą wr te j k a te g o r ii B ib le d e J é r u s a le m , S t . Ł a c h , L . S a - b o u r i n . D o k ła d n e o m ó w ie n ie g a tu n k u od s tr o n y lite r a c k ie j m o ż n a z n ale źć w m o n o g r a fii E. L i p i ń s k i , P sa u m e s. I. F o rm e s e t g e n re s litté r a ir e s ,
«M IA ST O B O ZE» w P S A Ł T E R Z U
niętym bastionem. K orzystającym i z tej obecności są wszyscy ci, którzy się z Syjonem duchowo łączą, co w yrażają częste suffi- ksy 1. osoby liczby mnogiej „z nam i”, „dla nas” 13. Zaś w korpusie kantyków w ystępują zdania czasownikowe w im perfectum lub p er fectum, ilustrujące tę osłaniającą obecność Jahw e na Syjonie. Dzia łanie Boże jest ukazyw ane bądź to jako obecne, pow tarzające się, bądź jako dokonane w przeszłości, ale trw ające w skutkach po dziś dzień: „Bóg je wspomaga o brzasku poranka” (46, 6); „Bóg je umacnia na w ieki” (48, 9); „On kruszy łuki, łamie włócznie, tarcze pali w ogniu” (46, 10); „Zaszem rały narody, w zburzyły się króle stwa, głos jego zabrzmiał, rozpłynęła się w oda” (46, 7). W tej czę ści kantyków Syjonu z łatwością rozpoznajemy pew ne elem enty mityczne, jak m otyw w alki z chaosem, m otyw walki narodów, mo tyw świętej góry Bożej czy też rzeki Bożej. Są zaś te elem enty tak trw ale obecne w tych pieśniach, jak i u niektórych proroków, że można je uważać za elementy w yraźnie uformowanej trad y cji S y jonu 14. Interesujące jest pytanie o pochodzenie i sens tych m oty wów w wierze Izraela.
Mieszkanie Jahw e na Syjonie było niew ątpliw ie bardzo inten sywnie przeżywanym dogmatem, a zarazem trudnym i in try g u ją cym przez w ieki problem em teologicznym dla samych Izraelitów. Bóg ma niebo jako mieszkanie czy pałac — to praw da bardzo starożytna w Izraelu i nie trzeba szukać paraleli czy źródeł tego przekonania w środowiskach fenickich, asyryjskich czy perskich. Izrael był zbyt przeniknięty ideą transcendencji Boga, by nie dojść do tego ujęcia sam odzielnie15. W niektórych ludowych opowiada niach to umiejscowienie Jahw e w niebie zdaje się być pojmowane dosłownie, jakby m a teria ln ie16. W yrazem tego pojmowania są wzmianki o pałacu, tronie, św iątyni Bożej w niebie. Taki sposób mówienia przetrw ał przez wieki, zwłaszcza w pismach poetyckich czy prorockich 17. Jahw e jest Bogiem ukrytym i nieskończenie wyż szym od człowieka i całego świata, który stworzył, nieskończenie święty i oddzielony, tak iż nie można Go widzieć ani naw et sły szeć — i pozostać przy życiu (Iz 6,5). Ale ten Bóg, trzykrotnie Świę ty, nie jest odizolowany od świata, lecz interw eniuje w tym świe cie, ile razy tego w ym agają okoliczności, co więcej, On jest „Świę tym Izraela” i dlatego działa i jest obecny w swoim ludzie. Te in terw encje również nieraz są przedstawione dość prym ityw nie, że
13 P s 46, 2a. 8.1 2 ; 48,2; 76, 2b; 84,2; 87, l b ; 125,1—2.
14 P o r. J ö r g J e r e m i a s , L a d e u n d Z io n . Z u r E n ts te h u n g d e r Z io n tr a
d itio n , w : P r o b le m e b ib lis c h e r T h e o lo g ie . G. v o n R a d F e s ts c h r ift, M ü n c h e n
1971, 183— 198; G. W a n k e , D ie Z io n s th e o lo g ie d e r K o r a c h ite n , B e rlin 1966. is Y V e s с ο n g a r, L e m y s tè r e d u T e m p le o u l’é c o n o m ie de la P r é se n c e de D ie u à sa c r é a tu r e de la G e n è se à l’A p o c a ly p s e , P a r is 1958, 115. 13 R d z 2 1 ,1 7 ; 22,11; 28,12— 13.17. P o r. P . v a n I m s c h o o t , T h é o lo g ie d e l’A n c ie n T e s ta m e n t, T o u r n a i 1954, 528. 17 A m 9 ,6 ; Iz 6 ,1 —4; 6 6 ,1 ; H a b 2 ,2 0 ; P s 2 ,4 ; 8 ,3 ; 11,4.6 itd .
42 k s . T A D E U S Z B R Ż E G O W Y
mianowicie Jahw e zstępuje z nieba na ziemię 1S, tu porusza się jak człowiek z miejsca na miejsce (Rdz 18, 21). Obok tego przecież do chodził do głosu w Izraelu bardziej duchowy prąd, który wynosił Jahw e ponad wszelkie ograniczenia przestrzenią i czasem. Wśród tych wypowiedzi najgłębsza treściowo i najpiękniejsza literacko jest strofa Ps 139,7—>-12, która ukazuje jak człowiek w każdej chwili i sytuacji znajduje się wobec cudownej i w prost niepojętej bliskości Boga 19.
Świątynia jerozolimska zawiera syntezę odpowiedzi dawanych na pytanie o obecność J a h w e 20. W dniu dedykacji obłok (äräfel), ten sam znak widzialny, k tó ry w ypełniał Namiot Spotkania pod Synajem, napełnił Świątynię, tak że Chwała (kebód) Jahw e napeł niła dom P a ń s k i21. Od tego czasu Świątynia stała się „mieszka niem ” (m iśkan) 22, jest miejscem gdzie On mieszka (sakan) 23, gdzie On zasiada (jaśab) 24 jak król na tronie, by sądzić i ocalać. Z bie giem czasu to mieszkanie Jahw e rozciągnięto na górę S y jo n 2S, na górę Św iątyni (Ps 24, 3) i wreszcie na całe miasto, co wyrażało po wiedzenie „mieszka w Jeruzalem ” — sôkên Jerù sà im 26. W wypo wiedziach tych chodzi, jak zauważa A. R. Hulst, o prawdziwe m ie szkanie, jakiś trw ały pobyt, a nie tylko przejściowe zatrzymanie s ię 27. O Syjonie Bóg mówi: „To jest miejsce mego odpoczynku (■m enûhâtî) na w ieki” (Ps 132, 14).
To mieszkanie Boga w Świątyni nie jest jednak wynikiem ani zabiegów ludzkich, ani zewnętrznego przymusu. Jest to owoc wol nego w yboru Boga: „Jahw e bowiem w ybrał Syjon, tej siedziby za pragnął dla siebie... tu będę mieszkał, bo tego pragnąłem dla sie bie” (Ps 132, 13. 14b; por. 78, 68). W ten sposób tem at „mieszkania” zazębił się z innym wielkim tem atem religii Izraela — wybraniem. Jak mówi J. Guillet, „bez wybrania nie można niczego zrozumieć ani z planów, ani z woli Boga względem człowieka” 2S. Miejscem
18 R d z 11,5; W j 3 ,8 ; 19,18.20. 19 W . E i c h r o d t , T h e o lo g ie d es A l t e n T e s ta m e n ts , S t u t t g a r t4 1961, t. 2/3, 123; H . H o m m e l , D as r e lig io n s g e s c h ic h tlic h e P r o b le m d es 139 P sa lm s, Z A W 47(1929) 111; H . D u h m , V e r k e h r G o tte s m it d e n M e n s c h e n im A lt e n T e s ta m e n t, T ü b in g e n 1926, 10η. , 20 E. J a c o b , T h é o lo g ie d e l’A n c ie n T e s ta m e n t, N e u c h â te l 1968, 210. 21 1 K r l 8,1 0 — 11; Iz 6; p o r. W j 20,21; 2 4,15; P w t 4 ,1 1 ; P s 18,12; 97,2. 22 P s 9 ,1 2 ; 2 6 ,8 ; 68,6; 7 6 ,3 ; 132,7; 135,21 (w y s tę p u ją t u też o k re ś le n ia p a - ra le ln e ś o k i m ä c ön). 23 P s 7 4 ,2 ; p o r. P s 68,17. 24 P s 47, 9; 99, 1; 9, 12; 132, 13; 146, 10. 25 Iz 8 ,1 8 ; P s 4 3 ,3 ; 74,2. 26 P s 135,21; 1 K r n 23,25; Z a 2 ,1 4 .1 5 ; 8 ,3 . P o r. E. C h m u r a , ’ei b es ijjö n — J a h w e n a S y jo n ie B o g ie m I z r a e la , w : S tu d i a T e o lo g ic zn e K U L , t. 3 p o d re d . S t. Ł a c h a , L u b lin 1982, 133. 27 A . R. H u l s t , ś k n — w o h n e n , T H A T II, k o l. 907. 28 J . G u i l l e t , W y b r a n ie , w : L é o n - D u f o u r S T B , 1078.
« M I A S T O B O Ż E » W P S A Ł T E R Z U 43 klasycznym o w ybraniu Izraela jest P w t 7, 6—8 20. Jednakże nie Deuteronom ium stworzyło ideę w ybrania narodu, albowiem jest ona obecna już w tradycjach Patriarchów i Wyjścia—Synaju, jest ona tak stara jak idea przymierza, choć nie w ystępuje tam słowo
bähar (wybierać) i jego d e ry w a ty 30.
W ram ach Izraela Bóg w ybiera poszczególne osoby, jak królów z Dawidem na czele (1 Sm 10, 1) czy kapłanów i lewitów (Lb 8, 16 nn). Bardzo dobitnie i na wielu miejscach ST wyrażone jest w y branie miejsca zamieszkania Boga w Izraelu. Znowu Deuterono m ium przynosi sformułowania klasyczne: Izrael będzie sprawował ku lt w „miejscu (m äqöm ) które w ybrał sobie Jahw e, aby tam osa dzić (lesakken) swoje im ię” 31 albo „aby tam położyć (läsüm) swoje im ię” 32. Sens tej form uły wymaga w yjaśnienia.
R. de V aux 33 tłumaczy te form uły w świetle paraleli z listów Tell el-A m arna i z hym nu akkadyjskiego z N ippur w sensie ju ry dycznym: miejsce, na którym Jahw e umieścił swoje imię, oznacza po prostu wzięcie tego miejsca w posiadanie, miejsce to staje się jego własnością. Nowość Deuteronomium polegałaby tylko na tym, że stara form uła o „umieszczeniu im ienia” (formuła zresztą znana K ananejczykom i Asyryjczykom i najprawdopodobniej od nich prze jęta) została połączona z hebrajską ideą w ybrania. Obecność im ie nia podkreśla aktywność obecności Jahwe, jako że w mentalności hebrajskiej imię jest uważane za przedłużenie osobowości;!4. Wię kszość jednak egzegetów widzi w tej form ule pewien teologume- non. pewną popraw kę teologiczną na pytanie włożone w mowę de dykacyjną Salomona: „Czy jednak napraw dę zamieszka Bóg na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem” (1 K ri 8,27; por. Iz 66, 1). Obecność w Świątyni nie przynosi więc żadnego uszczerbku mieszkaniu w niebie. Jahw e sam mieszka w niebie (Pwt 26, 15), a Jego imię, dające się „zainstalować” nieomal na podobieństwo rze czy, „m ieszka” w miejscu świętym jako jakiś byt dla siebie 35, jako
29 G. v o n R a d , D as G o tte s v o lk im D e u te r o n o m iu m , S t u t t g a r t 1929,28: „D as V e rb u m b h r (S u b ie k t G o tt — O b ie k t V olk) is t e in e o rig in a l d t. P r ä g u n g ” . 30 E. B. S h a f e r , T h e R o o t b h r a n d P r e -E x ilic C o n c e p ts of C h o se n n e s in th e H e b r e w B ib le , Z A W 89 (1977) 27— 28; H . W i l d b e r g e r , b h r — e r w ä h le n , T H A T I, k o l. 284η. 31 P w t 12,11; 14,23; 1 6 ,2 .6 ,1 1 ; 26,2. 32 P w t 1 2 ,5 ,2 1 ; 14,24. 33 R . d e V a u x , L e lie u q u e Y a h v é a c h o is i p o u r y é ta b lir so n n o m , w: D as fe r n e u n d n a h e W o r t. L. R o s t F e s ts c h r ift, B e rlin 1967, 219—228. 34 T a m ż e , 226. 35 G. v o n R a d , T h e o lo g ie d e s A l t e n T e s ta m e n ts , M ü n c h e n6 1969, t. 1, 197; ..O ffe n b a r b e k ä m p f t d a s D e u te ro n o m iu m d ie ä lt e r e u n d v o lk s tü m lic h e D a rs te llu n g v o n d e r u n m itt e lb a r e n A n w e s e n h e it J a h w e s a m K u lto r t u n d e r s e tz t sje d u r c h die th e o lo g is c h e D iff e re n z ie r u n g z w is c h e n J a h w e e in e r s e its u n d s e in e n N a m e n a n d e rs e its , e in e S c h e id u n g , d ie b is h in zu e in e r r ä u m lic h e G e tr e n n t h e it d u r c h g e f ü h r t w ir d ”.
44 les. T A D E U S Z B R Z E G O W Y
un double de Jdhw é 36. W ten sposób On może mieszkać w obydwu
miejscach, modlitwy zanoszonej w Św iątyni Jahw e „w ysłuchuje w niebiosach” (1 K ri 8, 32). Tak zostaje zachowana i podkreślona transcendencja Jahw e przy równoczesnej obecności37. Ta spekula cja będzie kontynuow ana w judaizmie pobiblijnym, gdzie dojdzie do wykształcenia, jeśli nie teologii, to ideologii „obecności”, zwa nej sekinäh, i gdzie dojdzie nieomal do hipostatyzacji owej „obec ności” 38.
W uryw kach kultow ych ST nie ma jednak owych spekulacji teo logicznych, ale raczej przekonanie o szczególnym znaczeniu zbaw czym imienia Jahw e. Przez nie Jahw e „ra tu je ” (Ps 54, 3), w nim można się „schronić” (Ps 20, 2), ono jest „tw ierdzą” (Prz 18, 10). „Przez wzgląd na swoje im ię” Jahw e ześle ratunek (Ps 23, 3; 25, 11; 143, 11).
Jak wcześnie zadomowiła się w Izraelu idea w ybrania miejsca zamieszkania Jahw e, może zaświadczyć Psalm 47, którego pow sta nie trzeba umieścić, na podstawie danych treściowych i języko wych, w czasach przedwygnańczych, wczesnomonarchicznych czy naw et w okresie zjednoczonej m o n arch ii39. W środku tego hym nu o królowaniu Jahw e pojawia się stwierdzenie: „On w ybiera dla sie bie 40 nasze dziedzictwo, chlubę Jak u ba (ge’ôn ja ’àqôb) którego mi łuje” (w. 5). W yraz „dziedzictwo” w tym zdaniu oznacza lud Izrae la, gdyż pojęcia lud/dziedzictwo są identyczne w półnomadycznych społecznościach starowschodnich 41. Użyte w paralelizmie w yrażenie
38 E. J a c o b , T h é o lo g ie de l ’A n c ie n T e s ta m e n t, N e u c h â t e l2 1968, 210.
37 Z ob. C h. L a r c h e r , T r a n s c e n d e n c ja B o ża p r z y c z y n ą n ie o b e c n o śc i B o że j, C o n c iliu m 6— 10 (1969, P a llo ttin u m 1970) 277—286. S z k o d a , że a u to r n ic n ie m ó w i o I m ie n iu B o ży m a n i też o z a m ie s z k a n iu B o g a w ś ró d lu d z i w Ś w ią ty n i. N a s. 284 c z y ta m y : „ P rz e z S łow o, D u c h a lu b M ą d ro ść B óg s to p n io w o p rz y b liż a się do c z ło w ie k a ”. O z n a c z a ło b y to , że ty lk o sto p n io w o i ja k b y p r z e ła m u ją c p rz e s z k o d y B óg z b liż a ł się do c z ło w ie k a , co je s t n ie z g o d n e z B ib lią . J e j n a u k a je s t ta k a , że B óg od p o c z ą tk u b y ł b a rd z o b lis k o c z ło w ie k a , a czło w ie k od B oga się o d d a la ł p rz e z s w o ją złość. P o n a d to t y t u ł a r t y k u łu , p r z y n a jm n ie j w p o ls k im tłu m a c z e n iu n ie m oże n ie b u d z ić z a s trz e ż e ń : m im o t r a n s c e n d e n c ji, a le p ie j d z ię k i sw e j tr a n s c e n d e n c ji, Bóg je s t w s z e c h o b e c n y — to je s t p r a w d a p o d s ta w o w a c a łe g o S ta r e g o T e s ta m e n tu . W y k a z u ją to w y s ta r c zająco c h o ć b y p o z o sta łe a r t y k u ły te g o s a m e g o to m u o o b ecn o ści B o g a w h i s to rii, w sło w ie p r o r o c k im etc.
38 P o r. H . L. S t r a c k — P. B i l l e r b e c k , K o m m e n ta r z u m N e u e n T e s ta m e n t a u s T a lm u d u n d M id ra sc h , M ü n c h e n2 1956, t. 2, 314n; J . В о n - s i r V e n, L e J u d a ïs m e p a le s tin ie n a u te m p s de J é s u s -C h r is t. S a t h é o l o g i e n , P a r i s2 1935, 111; t e n ż e w D B S u p p l IV , k o l. 1156nn; M . J . L a g r a n g e , L e ju d a ïs m e a v a n t J é s u s -C h r is t, P a r is 1931, 446— 452. 39 P o r. L. S a b o u r i n , P sa lm s, 197. 49 M. D a h о о d, P s a lm s I (T he A n c h o r B ible), N e w Y o rk 1966, 285, t ł u m a c z y te r m i n la n û w z w ro c ie jib h a r lâ n û ja k o p re p o z y c ję Ie i s u f f ix 3 os. m ę s k ie j, g d y ż z w y c z a jn a s k ła d n ia d o m a g a się z a im k a z w ro tn e g o po c z a s o w n ik u b a h a r z Ie. T a k a l e k t u r a w y d a je się o d p o w ie d n ie js z a d la P s 47, 5. 41 E. B. S h a f e r , a rt. c y t., 29.
: M I A S T O B O Z E » W P S A Ł T E R Z U 45 „chluba Jak u b a” A. Caquot rozumie w odniesieniu do m iasta 42. Po dobne w yrażenia w Am 6, 8; Iz 13, 19; J r 48, 29; Za 9, 6 wyraźnie odnoszą się do miasta. Ponieważ w Am 6, 8 gecôn jacâqôb oznacza Samarię, to samo wyrażenie w Ps 47 odnosi się do Jerozolim y i w yraża ideę wybranego miejsca, parałelną do wybranego ludu. Miejsce to Jahw e szczególnie „m iłuje”.
Z czasem ustala się przekonanie, że to w ybrane miejsce jest fundacją Jahw e, jakby nowym stworzeniem, całe wzgórze jest świę te, tj. osobliwą własnością J a h w e 43. Świątynia i. jej wzgórze nabie ra znaczenia czegoś centralnego, jedynego, najwyższego na całej ziemi, czegoś kosmicznego, jakiegoś centrum całego u n iv e rsu m 44. Psalm 48 tak opisuje wzgórze Syjon: „Góra Jego sanktuarium , w spaniałe wzgórze, radością jest całej ziemi; góra Syjon, kraniec Północy, jest m iastem wielkiego K róla” (w. 3). Bardzo zagadkowe jest tu taj określenie „kraniec Północy” (jarktê säfön). Sytuację geo graficzną Syjonu lepiej oddaje Ps 125, 1: „Jeruzalem , góry otacza ją cię dokoła, tak Jahw e otacza swój lu d”. Rzeczywiście od wscho du wznosi się ponad wzgórze Syjon Góra Oliwna i Góra Skopus, od północy wzgórze Bezethy, a od zachodu Gareb i wzgórze dziś nazwane chrześcijańskim S y jo n em 43. Wzgórze Świątyni wznoszące się nad Doliną Cedronu i nad wąwozem Tyropeon, ale otoczone wyższymi wzgórzami dawało w rażenie czegoś wyniesionego, ale i ukrytego zara zem 46. Dlatego w yjaśnienia określenia „góra Syjon, kraniec Północy” trzeba szukać na innej drodze. Pouczające w tym względzie są słowa włożone w usta króla babilońskiego w Iz 14, 13— 14: „W stąpię na niebiosa, powyżej gwiazd bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach Północy. W stąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego”. Tutaj jarktê sä
fön (całkiem niezależnie od Jerozolimy) jest niebieskim Olimpem,
nad chm uram i i gwiazdami położoną siedzibą Najwyższego (Eljon) i miejscem zgromadzenia bóstw 47.
W literaturze syryjsko-fenickiej nieraz jest mowa o górze Sa- fon. Chodziło o górę położoną na północ od Ugarit, dzisiejsze Dże- bel el-A kra na granicy turecko-syryjskiej (Mons Cassius), na której
42 A . C a q u o t , L e p s a u m e 47 e t la r o y a u té de Y a h v é , R H P h il-R e l 39(1959) 319.
43 Iz 14, 32; E z 43, 1—9; P s 125, 1; 132, 13 n.
44 J . H a r v e y , L e s P s a u m e s . I n t r o d u c tio n , e x é g è s e d ’u n c h o ix de p s a u
m e s, th é o lo g ie , R o m e 1970, 92 n.
43 D la to p o g r a fii J e ro z o lim y zob. D a n B a h a t, C a r ta ’s H isto ric a l A tla s
o f J e r u s a le m . A B r ie f I llu s tr a te d S u r v e y , J e r u s a le m 1973, 46; H a a g B L , ry s . 53; P . L e m a i r e — D. B a l d i , A tla s b ib liq u e . H isto ire e t g é o g ra p h ie
d e la B ib le , P a ris - T o r in o - R o m a 1960, 269.
46 P o r. O. K e e l , D ie W e lt d e r a lto r ie n ta lis c h e n B ild s y m b o lik u n d d a s
A lt e T e s ta m e n t. A m B e is p ie l d e r P s a lm e n , E in s ie d e ln 1972, ta b i. V I i z a
m ieszczo n y opis.
46 1rs. T A D E U S Z B R Z E G O W Y
według starosyryjskiego podania m iał siedzibę Baal Safon. Ta geo graficznie określona góra, w stosunku do Jerozolim y na najdalszej północy położona, stała się dla mieszkańców K anaanu typem Olim pu i została „przeniesiona” na Syjon, być może jeszcze w czasach przedizraelskich. Tak to sanktuarium na Górze uzyskało rangę uni wersalnego szczytu. Tu panuje boski Król. Tu decydują się losy świata. Teraz kananejski Safon, jak H erm on i Tabor, w ykrzykują chwałę Jahw e, który je stworzył (Ps 89, 13) 48.
Z pojęciem „m iasta Bożego” łączy się obraz „boskiej' rzeki”. Psalm 46 mówi o niej tak: „Odnogi rzeki (nähär pelägäjw) rozwe selają miasto Boże, święte mieszkanie Najwyższego” (w. 5). Jero zolima nie ma żadnej rzeki, a potok Cedron, przez większą część roku wyschnięty, nie może tu wchodzić w rachubę. Niektórzy egze- geci 49 wiązali tę wypowiedź ze źródłem Gihon, a zwłaszcza z tune lem Ezechiasza, doprowadzającym wodę do w nętrza obwarowanego miasta. Ponieważ o tym tunelu mówi prorok Izajasz (8, 6 i 22, 9— 11), Neve Lloyd wyprowadza Psalm 46 z tej samej tradycji, do której nawiązywał Izajasz: mieszkańcy Jerozolim y w latach 734— 701 musieli być zafascynowani tym wielkim dziełem inżynieryjnym Ezechiasza i często o nim m ów iliso. Jednakże term iny użyte w psal mie nigdy nie w ystępują w odniesieniu do kanału Ezechiasza ani do źródła Gihon, a za to bardzo przypom inają ujęcia mitologiczne z Ras Szam ra — Ugarit.
W tekstach mitologicznych góra bogów wiąże się ściśle z obra zem „ogrodu bogów” zraszanego przez rzekę. Najwyższy bóg El w U garit zasiada „przy źródłach obu rzek, w pośrodku między dwiema studniam i”. Bóstwo mieszka w miejscu, gdzie podziemny ocean (nhrrn) wypływa i w okiełznanej postaci (hebr. plg) naw a dnia ziemię i czyni ją urodzajną 51. Prawdopodobnie to ujęcie prze niesiono na Jeruzalem . Stąd w ypływ ający strum ień Boży (peleg
Elohim) napełnia ziemię urodzajnością (Ps 65, 10). W późniejszych
tekstach prorockich tem at rzeki w ypływ ającej z Syjonu i użyźnia jącej cały k raj aż po Morze M artw e jest dobrze znany i nabierze z czasem cech eschatologicznych 52. Zrozumiałe jest, że tak wyposa
48 R. d e V a u x w B ib le d e J é r u s a le m : „L e P s a lm is tę a p p liq u e a u M o n t S io n le th è m e l i t t é r a i r e d a la « m o n ta g n e d u N o rd » , q u i d é sig n e u n e d e m e u r e d iv in e d a n s le s p o è m e s p h é n ic ie n s ”. Z o b .'O . K e e l , D ie W elt..., ta b . V II A i V II B ; J. P r i t c h a r d , A N E T , p rz y ta c z a d o k u m e n ty m ó w ią c e o g ó rze S a fo n d ość często : s. 133, 134, 136— 142, 147, 148. 49 M. in. C. A. B r i g g s , T h e B o o k o f P s a lm s , E d in b u r g h 1906, t. 1, S95; A. W e i s e r , T h e P sa lm s, P h ila d e lp h ia 1962, 370; O. K e e l , D ie W elt..., 122— 124. 50 N e v e L l o y d , T h e C o m m o n U se o f T r a d itio n s b y th e A u th o r o f P sa lm 46 a n d Isa ia h , E x p T 86 (1975) 243— 246. * 51 P o r. E. G. W r i g h t , B ib lis c h e A r c h ä o lo g ie , 1958,101; H . - J. K r a u s , P sa lm e n , 343, p r o p o n u je , a b y ró w n ie ż z a g a d k o w e ë d w R d z 2, 6 tłu m a c z y ć w ty m w ła ś n ie se n sie . 52 J1 4 ,1 8 ; E z 47 ,1 — 12; Z a 14, 8.
■M IA ST O B O Ż E » W P S A Ł T E R Z U 47 żone miasto Boże, Góra Północy, staje się centrum całej zienąi, r a dością i wonią całego świata, „koroną piękności” (Ps 50, 2). '
2. Prom ieniowanie obecności
Jerozolima jako miasto obecności Boga jest „wzgórzem świę tym ” — har qödes (Ps 2, 6; 3, 5 itd.)· Miejsce to jest „naładow ane” świętością, która z jakąś niezwykłą siłą stąd promieniuje: „Z Syjo nu, korony piękności Bóg jaśnieje” (Ps 50, 2). Nic przeto dziwnego, że moce ciemności nie pozostawią Syjonu w spokoju. W Jerozoli mę uderzają gwałtownie nieokiełznane wody chaosu, które „burzą się i kipią” i „pochłaniają góry” (Ps 46, 4). Te wrogie potęgi zosta ją w Psalmie 46 pokazane jako pogańskie narody szturm ujące J e rozolimę: „Zaszemrały narody, wzburzyły się królestw a” (w. 7). Miasto Boże zagrożone jest przez wrogie zastępy, któ re jak „wody potopu” huczą i uderzają o brzegi (w. 4). Miasto jednak pozostaje nietknięte, ono po prostu jest niezd o b yte53. N acierający nieprzyja ciele zostają odepchnięci i unicestw ieniS4. Jahw e sam porazi nie przyjaciół swoim „grzm otem ” (46, 7), swoją „groźbą” (76, 7; Iz 17, 13), swoimi „zdum iewającymi czynami” (Ps 46, 9; Iz 17, 14). On po łamie łuki, włócznie i tarcze napastników. Jahw e „uśmierza wojny po krańce ziemi” (Ps 46, 10). „Jahw e, Król Chwały, Jahw e potężny mocarz, Jahw e mocarz w ojen” (Ps 24, 8) unicestwi wszelkie wrogie ataki, a swojemu m iastu i jego mieszkańcom zapewni bezpieczeń stwo. Jerozolim a jest nietykalna, bo broni jej sam Bóg!
I tu stajem y wobec pytania o genezę tego przekonania o nie- zdobywalności Jerozolimy. Czy u jego źródeł nie leży jakieś w yda rzenie historyczno-zbawcze w dziejach Jerozolimy? Ponieważ tem at ten najbardziej rozwinął Iz a ja sz 55, w ysunięto przypuszczenie, że tym w ydarzeniem było uratow anie przez Jahw e Jerozolim y przed atakiem Sennacheryba w 701 r.56
Trzeba jednak zwrócić uwagę; że owe ataki nieprzyjaciół i mocy chaosu przeciw Jerozolimie oraz ich unicestwienie przez Jahw e nie należą do określonej chwili z przeszłości, ale raczej m ają charakter czegoś trw ającego czy powtarzającego się w nieokreślonej przeszło ści czy przyszłości. Ponadto tem aty te w psalm ach są znacznie star sze niż wypowiedzi Izajasza 57. Toteż i tu słuszne zdaje się
przypu-. 53 P s 46, 7 n n ; 87,5; 125,1 n ; Iz 26.1.
34 P s 76, 4 n n ; 4 8 ,6 —7; I z 17,13 n n ; 24,21; 29,8.
E5 P o r. R. d e V a u x , J é r u s a le m e t les p r o p h è te s , a rt. c y t., 496 n.
58 J. B r i g h t , A H is to r y o f Is ra e l, P h ila d e lp h ia 1959, 282—287; О. K e e l , D ie W e lt..., 218.
57 G. W a n k e , D ie Z io n s th e o lo g ie d e r K o r a c h ite n , B e rlin 1966, o d n o w ił p o g lą d d a w n ie js z y c h eg z e g e tó w , że tr a d y c j a S y jo n u p o w s ta ła d o p ie ro w c z a sa c h p o w y g n a ń c z y c h , k ie d y le g e n d a r n e p r z e d s ta w ie n ia w y d a rz e ń r o k u 701 zo s ta ły p o m ie sz a n e ze s ło w a m i J e r e m ia s z a i E z e c h ie la , co d o p ro w a d z iło do p o w s ta n ia m o ty w u w a lk i n a r o d ó w p rz e c iw Je ro z o lim ie .
48 k s . T A D E U S Z B R Z E G O W Y
szczenie o pozaizraelskim pochodzeniu tych motywów. H. J. K raus uważa za możliwe, że już w czasach przedizraelskich przeniesiono na Syjon siedzibę El Eljona, stąd m otywy o nacieraniu wrogich sił na miasto Boże i o jego obronie 58. J. Hayes jest zdania, że psalmy, w których m ateriały przedizraelskie zostały splecione z izraelską wiarą w Jahw e na Syjonie, mogły być pierw otnie hym nam i używ a nymi w kulcie jebuzejskim El Eljona, a w ykorzystyw ały elementy ze wspólnego ugarycko-kananejskiego środowiska, które wierzyło w bóstwa mieszkające na mitologicznej górze, bronionej przez bo gów 59. Te przypuszczenia m ają swoje solidne oparcie w kananej- skim rodowodzie Jerozolimy, widocznym w w ielu miejscach ST. W ystarczy wspomnieć alegoryczną historię Jerozolim y w Księdze Ezechiela, rozdział 16, gdzie tylko w. 8 mówi o niej jako o izrael skim mieście, lub Księgę Rodzaju, rozdział 14, opowiadanie zreda gowane niedługo po Dawidzie-Salomonie, gdzie z ogromnym sza cunkiem mówi się o kananejskim królu tego miasta, którem u A bra ham daje dziesięcinę i odbiera odeń błogosław ieństw o60. Psalm y Syjonu byłyby dowodem przechowania się w kultow ym życiu J e rozolimy kananejskich elementów. x
Jednakże nie m am y dowodów na to, że wszystko co sądzono o Baalu, Elu czy Jerach i ich mieszkaniu w Ugarit, było w równej mierze w ierzeniem Kananejczyków w Jerozolimie z odniesieniem do boga Szalem, którego tytułem honorowym był El Eljon. Wśród sąsiadów Izraela nie ma m otywu w alki narodów przeciw m iastu świętemu. Tam (obce) narody odgryw ają tak minimalną rolę, że w obronie przed szturm ującym i narodam i „trzeba widzieć pewien rodzaj «monoteizmu», jaki na starożytnym Wschodzie spotykam y tylko w Izraelu” 61. Jörg Jerem ias uważa za „wiele bardziej praw dopodobne, że to młody Izrael przyjął i wzajem nie połączył kana- nejskie pojęcia o mieszkaniu boga, aby adekw atnie opisać mieszka nie i obecność Jahw e «pośród» Jerozolimy, kiedy to Jahw e osiedlił się w Św iątyni (§kn 1 K ri 8, 12)” 62. Ja k zdania statyczne w pieś niach Syjonu chcą wyrazić i objaśnić obecność Jahw e, ta k dalsze zdania w erbalne w tychże psalmach chcą poprzez m otywy pokona nia chaosu i nacierających narodów pokazać i zinterpretow ać dzia łanie Jahw e obecnego na Syjonie. Cały ten proces formowania tr a dycji Syjonu zaczął się w momencie przełomowym dla Jerozolimy, jakim było sprowadzenie Arki.
58 H . J . K r a u s , B K A T X V , e k s k u r s 5: D ie V e r h e r r lic h u n g d e r G o tte s s ta d t, s. 344. 59 J . H . H a y e s , T h e T r a d itio n o f Z io n ’s In v io la b ility , J B L 82 (1963) 424. 60 P o r. L .-H . V i n c e n t , A b r a h a m à J é r u s a le m , R B 58 (1951) 360—371; G. v a n R a d , G e n e si, B re sc ia 1971, 240 η. 61 W . - H . S c h m i d t , A lt te s t a m e n tlic h e r G la u b e u n d s e in e U m w e lt, 1968, 114. 62 J ö r g J e r e m i a s , L a d e u n d Z io n ..., 193.
« M I A S T O B O Ż E » W P S A Ł T E R Z U 49 W ybranie przez Dawida Jerozolim y,, dotychczasowego kananej- skiego państw a-m iasta, na stolicę królestw a Izraela było przejaw em najwyższej mądrości politycznej k r ó la 63, ale swoje znaczenie reli gijne dla narodu izraelskiego zawdzięcza Jerozolima Arce. Dawid sprowadzając na Syjon Arkę, wyniósł Jerozolim ę do rangi sanktua rium Dwunastu Pokoleń. Równocześnie z Arką wchodziły do J e rozolimy stare tradycje Izraela. Dlatego ważne jest dla zrozumie nia tradycji Syjonu znaczenie religijne, jakie Arka posiadała w Izraelu.
Główne w ątki Pentateuchu są zgodne w ukazyw aniu A rki jako sporządzonej u stóp Synaju na specjalny rozkaz Boga. Szczegóło we opisy znajdują się jednak tylko w w arstw ach deuteronomicz- nej i k ap ła ń sk ie j64 i nie ulega wątpliwości, że dochodzi w nich do głosu późniejsza teologia Arki. Dla pierwotnego pojmowania Arki w Izraelu decydujące znaczenie m ają inform acje dotyczące okresu sędziów. Gdy Arka znalazła stałe sanktuarium w Szilo, ry sują się dwa zasadnicze spojrzenia. Po pierwsze, jest ona najściślej związana z Jahw e, z Jego obecnością, jest tej obecności znakiem, symbolem, a — bardziej konkretnie — była pustym tronem zasia dającego na niej Jahw e jako króla. Praw dę tę w yrażał tytuł, od czasów Szilo najściślej z Arką związany: jôsëb hakkerûbîm — za siadający na C herubach ®5. Po drugie, A rka jest niesiona na pole walki, aby zapewnić aktyw ną obecność i pomoc Jahw e Wojownika. Ten aspekt A rki w yraża najlepiej ty tu ł „Jahw e Sebaot” — „Pan Zastępów”, również od czasów Szilo najściślej związany z Arką 66. Dlatego Jahw e Sebaot jest „potężnym w bitwie wojownikiem” (Ps 24, 7— 10), a A rka — „Jego potężną A rką” (Ps 132, 8). Te dwa nie zależne pierw otnie ty tu ły i dwie obok,siebie w ystępujące funkcje Arki w czasie wojny i pokoju m ają jedną zasadniczą właściwość wspólną: Arka ukryw a, jak żaden inny obiekt kultowy, obecność Jahw e 67.
Sprowadzenie do Jerozolimy A rki oznaczało wzbogacenie sto łecznego sanktuarium przez tradycje wyjścia z Egiptu, wędrówki Izraela po pustyni i podboju Ziemi Obiecanej. Oznaczało to rów nież bardzo mocne zderzenie w iary Izraela z równie silną tradycją
03 J . - M . d e T a r r a g o n , D a v id e t l’a rch e: IL S a m u e l, V I, R B 86(1979) 514—523; O. E i s s f e l d t , L a d e u n d S tie r b ild , Z A W 58 (1940—41) 190; M. N o t h, G e s c h ic h te Is ra e ls , G o tti n g e n0 1966, 1 8 5 n ; t e n ż e , D as S y s t e m d e r z w ö lf S tä m m e Is ra e ls , D a r m s t a d t2 1966, 116. 04 P w t 10,1— 5 (D); W j 25,10— 22; 37,1— 9 <P). 03 1 S m 4 ,4 ; 2 S m 6 ,2 ; p o r. 22,11 = P s 18,11; 2 K r l 19,19; Iz 37, IS; P s 8 0 ,2 ; 9 9 ,1 ; 1 K r n 13,6. P o r. R. d e V a u x , L e s I n s tit u ti o n s de l’A n c ie n T e s ta m e n t, t. 2, P a r i s 2 1967, 129 η ; H . - J . K r a u s , G o tte s d ie n s t i n Isra e l, G r u n d r is s e in e r a ltte s ta m e n tlic h e n K u ltg e s c h ic h te , M ü n c h e n2 1962, 150. 66 1 S m 1, 3. 11; 4, 4; 2 S m 6, 2. P o r. H . - J. Z o b e l , ’a rô n , w : T W A T I, kol. 400. 07 J ö r g J e r e m i a s , L a d e u n d Z io n ..., 188. 4 — C ollectanea T heologica
50 k s . T A D E U S Z B R Z E G O W Y
kananejską Jerozolimy, z kultem boga El E ljo n 6S. Dość młody Izrael śmiało sięgnął do owej tradycji kananejskiej, aby przy po mocy tytułów , obrazów i pojęć z niej zaczerpniętych wyrazić i zin terpretow ać obecność Jahw e na Arce w Świątyni jerozolimskiej. Na Jahw e zostają przeniesione ty tu ły czczonego w Jerozolimie Boga Najwyższego. O swojej Świątyni i Jerozolimie Izrael mówi tytułam i zaczerpniętymi z kananejskiej term inologii związanej z mieszka niem Boga. Ale izraelski geniusz religijny odrzuca wszystko, co sprzeciwiałoby się świętości i transcendencji J a h w e 6!'. Na całą przyszłość dla rozwoju tradycji wiążąca będzie nie spuścizna kana- nejska, lecz tradycja A rk i70.
Toteż nie jest przypadkiem, że w wypowiedziach o Syjonie uży wany jest ty tu ł związany z Arką — Jahw e S e b a o t71, a w Iz 8, 18 w ystępuje on w rozwinięciu „Jahw e Sebaot mieszkający na górze Syjon” 72. Ta obecność Jahw e na Arce, od Salomona w świątyni, a przez to na Syjonie, sieje postrach wśród nieprzyjaciół, obkłada klątw ą i skazuje na zniszczenie ich dobra, zwłaszcza bronie nie przyjacielskie. Są to dobrze znane pojęcia związane ze „świętą woj ną”, które znowu przyszły do Jerozolim y z Arką, symbolem Jahw e Zastępów. Dlatego w Ps 76, 10 mówi się, w styczności z tradycją Arki, o „powstaniu Jah w e”, tak samo jak za dawnych czasów wę drówki po pustyni (por. Lb 10, 35). Odpowiednio do tego Ps 46 mó wi nie tylko o „Jahw e pośród S yjonu” (w. 6), ale jak za dawnych wojen Jahw e, także o „Jahw e — i oczywiście Jahw e Sebaot — z nam i” (w. 8 )73. Trzeba się zgodzić z J. Jerem iasem , że „walka narodów w psalm ach Syjonu jest ostatecznie znowu niczym in nym, jak w yjaśnieniem tego, co znaczy działanie związanego z Arką
ss P o r. R d z 14 o ra z P s 46, 5; 87, 5 i in.
69 W . F . A l b r i g h t , Y a h w e h a n d th e G ods o f C a n a a n , L o n d o n 1968, 180: „W e s h a ll se e t h a t th e r e w a s p r o f o u n d in f lu e n c e f r o m P h o e n ic ia on th e l i t e r a t u r e of la t e r Is ra e l. T h is P h o e n ic ia n c o n tr ib u tio n w a s p a g a n in b a c k g r o u n d ; b u t I s r a e li te a u th o r s w ë re a b le to u tiliz e i t w ith o u t p e r m itti n g it s e r io u s ly to d is to r t t h e i r m o n o th e is tic a p p r o a c h ” . P o r. s. 229 i in.
70 J ö r g J e r e m i a s , L a d e u n d Z io n ..., 197; „D ie g e s a m te Z io n tr a d itio n is t in ih r e r ä lt e s te n G e s ta lt f ü r d a s d a m a lig e I s r a e l n ic h ts a n d e r s g e w e s e n als e in e m o d e r n e , m it H ilfe k a n a a n ä i s c h e r M o tiv e v o llz o g e n e E x e g e se d e r L a d e u n d ih r e r T r a d itio n ; k a n a a n ä is c h e s G e d a n k e n g u t a b e r w a r lä n g s t v o r J e r u s a le m , s p ä te s te n s in S ilo, e in e e n g e V e rb in d u n g m i t d ę r L a d e e in g e g a n g e n u n d h a tte in s b e s o n d e re zu d e r P r ä d ik a ti o n J a h w e s a ls K e r u b e n th r o - n e r g e f ü h r t. F r e ilic h m u s s sic h in J e r u s a le m d ie Z io n tr a d itio n b a ld v e r s e lb - s tä d ig t h a b e n , u n d d e r G o tte s b e rg Z io n m u s s d a m it a n die S te lle d e r L a d e g e tr e te n se in , d ie a lle s w e s e n tlic h e , w a s ih r e B e d e u tu n g a u s m a c h tę , a n die Z io n tr a d itio n a b g e g e b e n h a t t e ” .
71 P s 46, 8.12; 48, 2. 4. 9.13. W y m o w ę te g o t y t u łu w n a s z y c h p s a lm a c h p o d k re ś la f a k t jeg o b a rd z o o szczęd n eg o u ż y w a n ia w c a ły m P s a łte r z u : t y l ko 15 r a z y n a o g ó ln ą lic z b ę 300 u ż y ć w c a ły m ST.
72 H . W i l d b e r g e r , J e s a ja , N e u k ir c h e n 1972, 348, z a u w a ż a że Iz a ja s z p o d e jm u je t u t a j n ie w ą tp liw ie ja k ą ś litu r g ic z n ą fo rm u łę .
« M I A S T O B O Ż E » W P S A Ł T E R Z U 51 Jahw e W ojownika” 74. To, co w Kanaanie mówiono o królestw ie Baala nad ziemią, stało się królestw em Jahw e nad narodam i. Za pomocą motywu w alki Baala z chaosem wyrażono zwycięstwo J a h we nad pogańskimi narodam i (Ps 47, 3. 8. 9). W alka Jahw e z naro dami jest jednak uniw ersalną Jahw e, a nie „uhistorycznioną” walką bóstw. „Bóg Jak u b a” (Ps 46, 8. 12; 76, 7) w teologicznym starciu na Syjonie ostatecznie zwyciężył nad Eljonem, przysw ajając sobie jego ty tuły 75.
Najlepszą ilustracją tego procesu rozwoju tradycji jerozolimskiej z tendencją do m ityzacji historycznej tradycji Izraela jest pieśń zwycięstwa Mojżesza w Księdze Wyjścia, rozdz. 15. Dzisiejsza egze- geza uważa dziś dość zgodnie, że hym n ten wywodzi się z kręgów jerozolimskich z czasu reform y króla Jozjasza i został w ykorzysta ny czy naw et ułożony na pam iętną Paschę roku 62 2 76. W odróż nieniu od starszej pieśni M iriam (Wj 15, 21), która opiewa „wojnę Jahw e”, tu taj zwycięstwo nad Egipcjanami jest pokazane jako nowe zwycięstwo nad chaosem, zajęcie przez Izraela ziemi K anaan jest czymś drugorzędnym, a na pierw szy plan wysuwa się ufundo wanie i wzięcie w posiadanie przez Jahw e sanktuarium Syjonu (w. 17 n.; por. li a . 13b). Mamy tu m otywy przypominające zarówno statyczne wypowiedzi o Syjonie w kantykach Syjonu, jak i elem en ty w alki narodów (w. 14—16) z tychże psalmów. Tutaj w ybranie Syjonu urosło do szczytowego punktu Bożej historii zbawienia i w jego wyniku Izrael obozuje wokół Bożej Góry Syjon. Toteż sanktuarium Syjonu jest pojmowane jako całkowicie Boże dzieło, jako Boża b u d o w la77, jako stworzenie paralelne do stworzenia świata (por. Ps 78, 68n. z w. 54).
Rozprawa z nieprzyjaciółm i nacierającym i na Syjon stanowi ty l ko jedną stronę, a raczej tylko tło właściwej akcji Boga, stąd roz
74 J ö r g J e r e m i a s , L a d e u n d Z io n ..., 195. 75 P o r. W. F . A l b r i g h t , Y a h w e h a n d G ods..., 164 n. 76 P o r. G. B e e r — K. G a l l i n g , E x o d u s , T ü b in g e n 1934, 84: „So m ö c h te E x 15 d ie P a s s a h k a n ta te se in , d ie f ü r d ie O s tf e ie r in J e r u s a le m , w ie sie s ic h s e it d e r K u ltr e f o r m J o s ia s e in g e b ü r g e r t h a t — ,b z w . f ü r die g ro s se O s te r fe ie r im J a h r 621,2 R 23,21 ff. s e lb s t — g e d ic h te t w o rd e n i s t ”. P o d o b n ie В. G. B o s с h i , E sodo, 1978, 151 n. 77 E. C h m u r a , a rt. c y t., 138, tw ie r d z i że p o z a P s 147,2 c z a so w n ik b a n ä h jesz c z e ty lk o d w a r a z y w y s tę p u je z J a h w e ja k o p o d m io te m i w o b u m ie js c a c h o d p o si się do „ z b u d o w a n ia ” d o m u = d y n a s tii (2 S m 7,27 i 1 K r i 11,38). S ło w o „ b u d o w a ć ” m a w P s 147 z n a c z e n ie m e ta fo r y c z n e w s e n s ie d a rz e n ia ła s k a w o ś c ią , p o m o c ą i p o k o je m p rz y o d b u d o w ie ś w ią ty n i. Z d a n ia te w y m a g a ją s p r o s to w a n ia . C z a so w n ik b ä n ä h w y s tę p u je z p o d m io te m J a h w e o p ró cz w y m ie n io n y c h m ie js c jeszcze s ie d e m ra z y , a p rz e d m io te m te j 'B o żej a k c ji je s t n ie w ia s ta (R dz 2,22), d y n a s tia D a w id o w a (P s 89,5), m ia s ta J u d y (Ps 69,36), Ś w ią ty n ia (Ps 78,69), S y jo n i m u r y J e r u z a le m (Ps 102,17 i 51,20). Że to b u d o w a n ie J a h w e n ie je s t ty lk o m e ta f o r ą , św ia d c z y ch o ćb y w e r s e t P s 127,1: „ J e ś li J a h w e d o m u n ie z b u d u je (ji b n e h ) n a d a rm o tr u d z ą się jego b u d o w n ic z o w ie ” (b ô n â jw ). T e n s a m t e r m i n w y r a ż a „ b u d o w a n ie ” B oże, ja k
wijanej — zbawienia. U jm uje to dobrze P s 68, 36: „Grozę sieje Bóg ze swej Świątyni, Bóg Izraela. On sam daje ludowi swemu potęgę i siłę”. Jest znamienne, że w psalmach rola zbawcy nie jest z regu ły nigdy powierzana jakiem uś pośrednikowi, jak Mojżeszowi, sę dziom, królom itd., ani naw et M esjaszow i78. Zbawienie jest tu poj mowane jako dzieło wyłączne Jahw e (por. Iz 12, 2; 45, 21) i rzeczy wiście żadna ludzka siła nie może „zbawić” króla (Iz 32, 16) czy też ludu (31,1). Bóg sam jest nazywany w prost „zbawicielem” (m ó-
sijac — Ps 7, 11; 17, 7; 106, 21) albo „zbaw ieniem ” (jeśac) i to n a j
częściej w połączeniu z zaimkami dzierżawczymi: „moje zbawienie” (18, 3), „nasze zbawienie” (65, 6) albo „twoje zbawienie” (nam daj) w Ps 85, 8. Jahw e więc zbawia poszczególnego człowieka, naród izraelski, Syjon (69, 36), króla, swego pomazańca (Ps 20, 7.10). Me sjańska postać z Ps 22 modli się: „zbaw mnie z paszczy lw a” (w. 20—22).
„Zbawienie” w psalmach przedstawia się przeważnie jako uwol nienie czy to jednostki, czy to społeczności od jakiegoś nieszczęścia doczesnego, jak niebezpieczeństwo, choroba, jakaś klęska narodo wa. Ale to zbawienie ziemskie stopniowo ustępuje miejsca coraz wyraźniej jakiem uś zbawieniu bardziej duchowemu „od grzechów”, a to na zasadzie owego coraz lepiej odczuwanego związku między „złem”, od którego Bóg ma nas zbawić, i grzechem, który jest przyczyną tegoż zła (por. Ps 79, 9; 130, 8), Na zbawienie składają się różne dobra, a ich pełnię w yraża „pokój” (sâlô m ). I tu taj w i dać pewien rozwój: psalmiści z czasem coraz usilniej proszą o „ży cie”. Chodzi oczywiście o jakąś pełnię życia, o życie „przed Jahw e”, co możemy uznać za starotestam entow e określenie łaski uświęca jącej 79.
Psalmiści wierzą, że tylko z miejsca obecności Jahw e można oczekiwać tego zbawienia 80. Na pytanie: „Kto przyniesie ze Syjonu zbawienie Izraela?” (Ps 14, 7), takie zbawienie, że „Jakub się roz raduje, Izrael ucieszy”, pada odpowiedź: „Bóg zbawi Syjon i zbu duje m iasta Ju d y ” (Ps 69, 36). Syjon, który ma — i to w pierwszej linii — udział w sądach Bożych, jako pierwszy dozna zbawienia. Ale zbawienie Syjonu oznacza zbawienie Izraela, jest już jego po czątkiem. Cudowne rzeki czynią z m iasta Bożego miejsce
błogosła-5 2 k s - T A D E U S Z B R Z E G O W Y
i r z e m ie ś ln ik ó w (ca u sa p r in c ip a lis e t se c u n d a r ia ). D o Ś w ią ty n i o d n o si się to w s p o s ó b jeszcze b a r d z ie j s p e c ja ln y . J a k n a c a ły m s ta r o ż y tn y m W sch o d zie, t a k i w I z r a e lu w ła ś c iw y m b u d o w n ic z y m ś w ią ty n i b y ł s a m Bóg, a p o le c e n ie w y k o n y w a ł k r ó l. T a k b y ło z p r z y b y tk ie m n a p u s ty n i (w y k o n a w c ą M o j żesz), z p ie r w s z ą Ś w ią ty n ią i z d ru g ą : „ O n (C y ru s ) z b u d u je m o je m ia s to ” (Iz 45, 13). P o r. A. K a p e l r u d , T e m p e l B u ild in g , a T a s k {or G o d s a n d
K in g s, O r ie n ta lia 32 (1963) 56— 62.
78 A. L a n c e l l o t t i , S a lm i. V e rsio n e — in tr o d u z io n e — n o te , E d . P a o - lin e 1977, 49 n.
79 P s 63, 3—6; 36, 8— 10. P o r . J . H a r v e y , L e s P sa u m e s..., 97.
wionę, miejsce życia i radości (Ps 46, 5). Dlatego mieszkać tutaj, na Syjonie, oznacza uczestnictwo w dobrach zbawienia: „Zasadzeni w domu Pańskim rozkwitną na dziedzińcach naszego Boga” (Ps 92,14). Kapłani podejm ując Izraelitę w Świątyni, pozdrawiali go i życzyli mu: „Niechaj cię Jahw e błogosławi z Syjonu!” (Ps 128, 5; 134, 3).
N ajbardziej jednak znamienne dla psalm ów Syjonu jest to, że nietykalność m iasta świętego i zbawienie tych, którzy chronią się pod jego skrzydła, nie w ystępują nigdy w oderwaniu od obecności Jahwe. Tutaj im plicite w yrażona jest ta sama myśl, która docze ka się wyraźnego sformułowania u proroków, kpiących sobie z uf ności pokładanej w mieście świętym przy równoczesnym łamaniu przykazań przym ierza (por. Ps 7, 4—-15). Psalm 122 czyni najw yraź niej z Jerozolim y stolicę sprawiedliwości: „Tam ustawiono trony sędziowskie, tro n y domu Dawida” (w. 5). W ybranie Boże nie czyni z miejsca świętego jakiegoś „magicznego k ręg u ”, w którym prosta m aterialna obecność zapewniałaby zbawienie (por. Oz 5, 6). Tylko sprawiedliwość, i to osobista, daje przystęp do tej uprzyw ilejow a nej sfery zbawienia: „Otwórzcie mi bram y sprawiedliwości!” (Ps 118, 19).
3. Adoracja obecności
W iara Izraela w obecność Jahw e w sanktuarium znajdowała swój różnoraki w yraz w życiu i zachowaniu Izraela w Jerozolimie. Albowiem dusza żydowska, jak słusznie zauważa Yves Congar, n i gdy nie ograniczała się do świata idei i intencji; dla niej zawsze było istotne przekształcić w iarę w akcję, w praktykę, nie tylko etyczną, ale i k u lto w ą 81. Izrael m iał zawsze tę świadomość, że z Egiptu został w yprowadzony po to, by stać się ludem Bożym, po święconym Jego czci. Nie inaczej było z uwolnieniem z niewoli ba bilońskiej: Izraelici mogą powrócić do ziemi ojców, aby „zbudować dom Jahw e, Boga Izraela” i przedstawić Mu ofiary i modlitw y (Ezd 1). Ten Izrael był najbardziej „ludem Bożym”, a więc znajdo wał swoją najpełniejszą samorealizację tu, w Jerozolimie, przed swoim Bogiem. W czasie pielgrzym ek i zgromadzeń świątecznych na Syjonie Izrael przeżywał najpełniej swoją wspólnotę z Bogiem Przymierza.
N ajintensywniejszych przeżyć religijnych w Jerozolimie zdawała się dostarczać procesja A rki Przym ierza. W brew temu, co podsu wają relacje ksiąg historycznych o ulokowaniu na zawsze A rki przez Salomona w Świętym Świętych na „czcigodną em eryturę”,82 Arka odgrywała doniosłą rolę w kulcie pierwszej Świątyni. Wiele
81 Y. C o n g a r , L e m y s tè r e d u T em p le..., 110,
82 „ E in e e h r e n v o lle E m e r i ti e r u n g ” — О. E i s s f e l d t , L a d e u n d S ti e r
bild..., 195.
54 k s . T A D E U S Z B R Z E G O W Y
psalmów zdaje się czynić aluzje do procesji Arki, która to procesja byłaby przypomnieniem i uobecnieniem jednej z historycznych jej procesji czy to za Dawida na Syjon, czy za Salomona do miejsca najświętszego 83.
Jahw e czczony na Syjonie to Bóg potężny. Jedyna wyraźna wzmianka Arki w Ps 132, 8 mieści się w zwrocie: „Wyrusz, o J a h we, na miejsce Twego odpoczynku, Ty i Twoja Arka pełna mocy”
(’ârôn cuzzekä) 84. Ta moc Jahw e jest w Psałterzu podkreślona je
szcze na innych miejscach 85. W czasie świętych wojen Izraela poja wienie się na polu w alki Jahw e Zastępów w symbolu Jego obec ności wywoływało przerażenie wśród nieprzyjaciół (Ps 68, 2). Świę ta obecność Wszechmocnego budziła też pełen szacunku lęk u wszystkich, którzy znaleźli się na dziedzińcach jego pałacu. Toteż pierwszym elementem kultu była ad o rac ja86. Izraelita w yrażał ją nie tylko słowami, ale .i gestami. Pierw szym gestem po wejściu do sanktuarium jest proskineza: „Wejdźmy do jego mieszkania, p ad nijmy na tw arz u podnóżka stóp Jego” (Ps 132, 7, por. 5, 8) 87. Aż 15 razy rozbrzmiewa w psalmach już to jako rozkaz, już to jako zachęta czy prorocza zapowiedź słowo §hh, które wzywa „całą zie mię” (66,4), „wszystkich potężnych ziemi’ (72, 11) albo synów Izrae la do gestu adoracji „u podnóżka stóp Twoich” (99, 5), „w Twoim świętym przy b ytk u ” (138, 2), „na Jego św iętej górze” (99, 9). Tłu maczenie Biblii Tysiąclecia na wielu miejscach przez zwrot „oddaj cie pokłon” 88 jest stanowczo za słabe. Znaczenie tego słowa jest mocne: veneraturus in terram se prostravit, „adoravit” 8β. Ten gest przypominał Izraelicie właściwą relację między Stwórcą i
stworze-83 P s 132, 6—8; 6 8 ,1 8 .2 5 —28 (z k o m e n ta r z e m w В Т ); 78,60 n (ta k В Т); 4 7 ,6. 9b (ВТ); P s 2 4 ,7 — 10; P s 149. P o r. P . D r i j v e r s , Ü b e r d ie P s a lm e n .
E in e E in fü h r u n g 'in G e ist u n d G e h a lt d es P sa lte r s , F r e i b u r g - B a s e l - W ie n2
1962, ty t u ł ro z d z ia łu : D ie P ro ze s sio n s - u n d T h r o n b e s te ig u n g s p s a lm e n , 183— 203; G. R i n a l d i , I c a n ti d i A d o n a j. In tr o d u z io n e sto ric ö -re lig io s a ai S a l
m i, B re s c ia 1973, 110η. W z m ia n k i d o m y ś ln e do A r k i w P s a ł te r z u są dość
liczne i ró ż n ie p rz e z e g z e g e tó w p r z y jm o w a n e — zob. L. S a b o u r i n , P sa lm s, 128 n.
84 B ib lia T y s ią c le c ia tłu m a c z y n ie p o p r a w n ie „ a r k a c h w a ły ”.
«s P s 6 3 ,3 ; 78,61; 81,2; 9 6 ,6 (por. z 1 K m 16,27) i P s 105,4 (p o r. z 1 K r n 16,11). 88 H. H . R o w l e y , W o r s h ip in A n c ie n t Is ra e l. I ts F o rm s a n d M e a n in g , L o n d o n 1976, 257 n. 87 „V o r d e m d e u s p r a e s e n s f ä l t die F e s tg e m e in d e zu B o d en . D ie P r o s k y - n e se v o r d e m g e g e n w ä r tig e n G o tt is t d e r H ö h e p u n k t des E in z u g e s in d e n h e ilig e n B e re ic h (Ps 95,6; 9 6 ,9 ; 9 9 ,5 .9 ; 132,7; 138,2). B ei d ie s e m k u ltis c h e n H u ld ig u n g s a k t w e r d e n die H y m n e n a n g e s tim m t w o r d e n se in . D as G o tte s lo b b r i c h t h e rv o r . D ie V e r h e r r lic h u n g k e n n t k e in e G re n z e n ” — H . J . K r a u s ,
P sa lm e n , L X V II.
88 N p. P s 9 9 ,5 ; 138,2 a lb o P s 99,9: „ o d d a jc ie p o k ło n p rz e d ś w ię tą jeg o g ó rą ” . P o r. z d o b ry m p rz e k ła d e m W . B o r o w s k i e g o , P s a lm y , K r a k ó w 1983, 324: „ P a d n ijc ie p rz e d n im n a (sic!) ś w ię te j G ó rz e ” ; L a n c e ł l o t t i : „ p r o s tr a t e v i” ; K r a u s : „ n ie d e r f a lle n ” ; B J: „ p r o s te r n e z - v o u s ” .