Z. K£APYTA & W. ¯ABIÑSKI (red.) — Sorbenty Mineralne Polski. AGH Uczelniane Wydawnictwo Naukowo-Dydaktyczne, Kraków 2008, 193 str. Ukazanie siê ksi¹¿ki Sorbenty Mineralne Polski nale¿y powitaæ z du¿ym uznaniem. Powsta³a ona dziêki stara-niom profesorów Akademii Górniczo-Hutniczej: prof. dr. hab. in¿. Zenona K³apyty i zmar³ego niedawno prof. dr. hab. Witolda ¯abinskiego. Sorbenty nale¿¹ do substancji o szerokim zastosowaniu i du¿ym znaczeniu dla wielu tech-nologii przemys³owych oraz ochrony œrodowiska. Akty-wowane chemicznie sorbenty ilaste, tzw. „ziemie aktywne”, by³y pierwszymi i do niedawna podstawowymi katalizato-rami krakingu ropy naftowej i wytwarzania benzyn. Znaj-duj¹ one szerokie zastosowanie w przemyœle spo¿ywczym do rafinacji olei jadalnych, soków i innych produktów. Na przestrzeni ostatnich dziesiêcioleci ich znaczenie jako œrodków ochrony i przywracania równowagi biogeoche-micznej œrodowiska wzros³o ze wzglêdu na zdolnoœæ wi¹zania i neutralizacji wielu substancji toksycznych, emi-towanych do œrodowiska. Korzysta siê z nich w rekultywa-cji obszarów zdegradowanych. Niektóre znajduj¹ zastosowanie w poprawianiu w³aœciwoœci gleb, m.in. zatrzymuj¹ wilgoæ. Wymaga to u¿ycia wielkich iloœci sorbentów, które s¹ tanie i ³atwo dostêpne. Ten warunek spe³niaj¹ sorbenty mineralne. Wyniki licznych badañ, zwi¹zanych z wykorzystaniem z³ó¿ krajowych sorbentów mineralnych, jakie prowadzone by³y na przestrzeni wielu lat, s¹ rozproszone po ró¿nych czasopismach. Wiele z nich znajduje siê w niepublikowa-nych raportach i sprawozdaniach; s¹ one niedostêpne, szczególnie w efekcie likwidacji wielu instytucji. Prezen-towana ksi¹¿ka udostêpnia je i utrwala.
Publikacja jest kompendium wiedzy o wystêpuj¹cych na terenie Polski sorbentach mineralnych, w ca³ej ich ró¿-norodnoœci, ze szczególnym uwzglêdnieniem sk³adu mine-ralnego i wynikaj¹cych st¹d w³aœciwoœci fizyko-che-micznych, informacji o wykorzystaniu przemys³owym oraz potencjalnych mo¿liwoœci praktycznych zastosowañ. W kilku przypadkach s¹ to dane o charakterze historycz-nym — ze wzglêdu na likwidacjê kopalñ (bentonity kar-boñskie Górnego Œlaska, i³y z Machowa); zachowanie danych o nich ma ogromne znaczenie dokumentacyjne.
Ksi¹¿kê otwiera rozdzia³ Z. K³apyty poœwiêcony defi-nicjom i zwiêz³ej charakterystyce sorbentów mineralnych i ich szczególnych w³aœciwoœciach oraz metodom modyfi-kowania tych w³aœciwoœci w celu zwiêkszenia efektywno-œci dzia³ania. Jest to wa¿ny rozdzia³, wprowadzaj¹cy w istotê spraw omawianych w dalszych czêœciach ksi¹¿ki, zw³aszcza pomocny czytelnikowi nieznaj¹cemu problema-tyki sorbentów.
Kolejny rozdzia³ tego autora dotyczy ska³ montmoril-lonitowych Górnoœl¹skiego Zag³êbia Wêglowego, tzw. bentonitów karboñskich. By³y to pierwsze surowce typu bentonitu znalezione w Polsce, o zasobach pozwalaj¹cych na prowadzenie przemys³owej eksploatacji. Pojawienie siê ogólnodostêpnych bentonitów karboñskich da³o mo¿liwoœæ wykorzystania ich w odlewnictwie i rekultywacji terenów zdegradowanych. Z czasem materia³y te znalaz³y zastoso-wanie w przemyœle chemicznym i spo¿ywczym jako zie-mie aktywne. Sta³y siê równie¿ obiektem licznych badañ.
Autor rozdzia³u skrupulatnie zebra³ i przytoczy³ najistot-niejsze ich wyniki (jego osobisty udzia³ w tych badaniach by³ znacz¹cy, podobnie jak prace prof. M. ¯y³y (AGH) ze wspó³pracownikami nad zjawiskami sorpcji ró¿nych sub-stancji). S¹ to wa¿ne wyniki, gdy¿ mimo braku dostêpu do bentonitów karboñskich wiele danych mo¿na wykorzystaæ w przypadku innych stosowanych obecnie surowców.
W latach 70-tych XX w. surowcem, który skupi³ uwagê specjalistów, by³ i³ montmorillonitowy z nadk³adu kopalni siarki w Machowie. Co prawda jest on gorszej jakoœci ni¿ bentonit, jednak ze wzglêdu na potrzebê dysponowania ziemiami odbarwiaj¹cymi siarkê wykorzystano go po raz pierwszy w produkcji ziemi aktywnej, aktywowanej kwa-sem siarkowym. Wczeœniej korzystano wy³¹cznie z ziemi importowanej. Jakoœæ u¿ytego surowca okaza³a siê z cza-sem niesatysfakcjonuj¹ca i zast¹piono go bentonitem z Milowic. Tak powsta³a krajowa ziemia aktywna „Miltar Standard” o szerokim spektrum zastosowañ. PóŸniej korzystano z bentonitu s³owackiego.
Specyfika i³u z Machowa i badania nad jego aktywacj¹ zosta³y precyzyjnie przedstawione przez prof. W. ¯abiñ-skiego w nastêpnym rozdziale. I³y montmorillonitowe z nadk³adu z³o¿a siarki w Machowie nale¿¹ do i³ów krako-wieckich o szerszym wystêpowaniu. Niektóre z nich mog¹ znaleŸæ nowe, ciekawe zastosowania, dlatego warto zacho-waæ zdobyt¹ o nich wiedzê i doœwiadczenie.
Surowcem, który odegra³ wa¿n¹ rolê w historii prac nad sorbentami, by³y i³y montmorillonitowe z okolic Chmielnika, u¿ywane do p³uczek wiertniczych. Wœród tych i³ów wystêpuj¹ cienkie wk³adki bentonitów, powsta³ych ze szkliwa wulkanicznego, zawieraj¹ce czysty montmorillonit — surowiec ten jest traktowany jako wzor-cowy w badaniach naukowych. Dlatego te¿ jego charakte-rystyka mineralogiczna i w³aœciwoœci, przedstawione przez W. ¯abiñskiego, s¹ bardzo wa¿ne i nadal aktualne.
737 Przegl¹d Geologiczny, vol. 56, nr 8/2, 2008
I³y poznañskie, opisane przez Z. K³apytê i W. ¯abiñ-skiego, tworz¹ mi¹¿sz¹ seriê zalegaj¹c¹ na du¿ych obsza-rach Ni¿u Polskiego. W jego czêœci œrodkowozachodniej wystêpuj¹ warstwy o pewnych w³aœciwoœciach sorpcyj-nych, niektóre s¹ u¿ywane do p³uczek wiertniczych. Ich szczególn¹ cech¹ jest fakt, ¿e w³aœciwoœci sorpcyjne tworz¹ siê od obecnoœci beidelitu, odmiennego od typowe-go montmorillonitu, co stwarza perspektywê ich nowych zastosowañ. Liczne ods³oniêcia w kopalniach wêgla bru-natnego i cegielniach czyni¹ je ³atwo dostêpnymi
Kolejne rozdzia³y napisane przez nie¿yj¹cego ju¿ prof. T. Wiesera (PIG Kraków) i jego wspó³pracowników poœwiêcono odkrytym przez niego specyficznym kopali-nom, jakimi s¹ karpackie i³owce montmorillonitowe z kli-noptilolitem (zeolit). Ciekawy sk³ad mineralny i w³aœciwoœci sorpcyjne sprawiaj¹, ¿e istnieje wiele mo¿liwoœci ich zastosowañ, w tym w hodowli jako sk³adnika pasz.
W ksi¹¿ce opisano tak¿e tzw. zwietrzeliny bazaltowe — produkty wietrzenia utworów piroklastycznych zwi¹zanych z wulkanizmem bazaltowym Dolnego Œl¹ska. By³y one przedmiotem intensywnych badañ w latach 70 i 90-tych XX w. Eksploatowano je okresowo jako bentonit (z³o¿e Krzeniów) i haloizyt (z³o¿e Dunino). Utwory te opi-sali ich pierwsi badacze S. Dyjor i H. Kosciówko (PIG Wroc³aw), a mineralogiê — W. Sikora (AGH). Obszerne prace technologiczne nad wykorzystaniem zwietrzelin pro-wadzi³ M. Rutkowski (Politechnika Wroc³awska) z zespo³em.
W publikacji uwzglêdniono równie¿ sorbenty krze-mionkowe. Nale¿y do nich opoka odwapniona — kopalina krajowa najdawniej i najszerzej wykorzystywana zw³asz-cza w przemyœle petrochemicznym i spo¿ywczym.
Wa¿n¹ gospodarczo kopalinê stanowi¹ diatomity kar-packie ze wzglêdu na znaczne zasoby, liczbê z³ó¿, zró¿ni-cowanie petrograficzne oraz przeró¿ne w³aœciwoœci, daj¹ce mo¿liwoœæ wielu zastosowañ. Opisane one zosta³y przez ich odkrywcê i niestrudzonego badacza J. Kotlarczyka (AGH). Mimo wielu wysi³ków, jakie w³o¿y³ w popularyza-cjê ich walorów, znalaz³y jedynie okresowe wykorzystanie i oczekuj¹ nadal na zagospodarowanie.
Ma³o znan¹ jako sorbent mineralny kopalinê stanowi¹ rudy darniowe z ró¿nych czêœci kraju. Badania prowadzo-ne przez T. Ratajczaka (AGH) i wspó³pracowników wyka-za³y, ¿e mog¹ one znaleŸæ interesuj¹ce zastosowania ze wzglêdu na zdolnoœæ wi¹zania metali ciê¿kich. Stosuje siê je do oczyszczania gazów koksowniczych (wi¹zanie H2S).
Wykazano, ¿e ich zdolnoœæ do wi¹zania zanieczyszczeñ gazowych jest znacznie szersza. Rudy darniowe maj¹ tak¿e pewne w³aœciwoœci katalityczne.
W dobie walki o czystoœæ œrodowiska i narastaj¹cego zagro¿enia zwi¹zanego z coraz to nowymi ska¿eniami informacje zwarte w ksi¹¿ce, a obejmuj¹ce poza problema-tyk¹ z³o¿ow¹ i mineralogi¹ obszerne dane o w³aœciwo-œciach fizykochemicznych i mo¿liwow³aœciwo-œciach zastosowania sorbentów mineralnych wraz z doœwiadczeniami w tym zakresie, s¹ szczególnie cenne. Sorbenty daj¹ szansê zmi-nimalizowania niebezpieczeñstw, jakie niesie wspó³czesna cywilizacja, a treœæ omawianej ksi¹¿ki, odpowiednio wykorzystana, powinna okazaæ siê szczególnie pomocna w tym wzglêdzie.
Leszek Stoch
738