• Nie Znaleziono Wyników

„Ekonomia instrumentalna” С. E. Ayresa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Ekonomia instrumentalna” С. E. Ayresa"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

____ FOLIA OECONOMICA 138, 1996

W itold Lejman*

„EK O N O M IA INSTRUM EN TALN A” C. E. AYRESA

Clarence E. A yres1 był w latach po II wojnie światowej najlepiej znanym członkiem grupy ekonom istów am erykańskich określanych wspólnym m ia­ nem ncoinstytucjonalistów. Przez prawie pół wieku, jak o członek świata akademickiego, pracow ał nad tym, aby swoim studentom i szerokiej opinii publicznej zaprezentować swoje widzenie rzeczywistości gospodarczej i wy­ robić potrzebę nowej interpretacji tej rzeczywistości. D ostrzegał pilną potrzebę upowszechnienia nowego (instytucjonalnego) sposobu myślenia 0 systemie gospodarczym , wychodząc z założenia, że przyszły rozwój 1 postęp ludzkości zależy od tego, na ile potrafim y uwolnić się od m itów, wiary, obyczajów, te bowiem przeszkadzają nam w uczynieniu dalszego kroku w tworzeniu Creative Society.

* D oc. dr, Instytut Ekonomii UŁ.

' C!fUrenCe E‘ AyreS urodził si? w 1891 r- w miejscowości Lowell w Stanach Zjednoczonych (Massachussetts). Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Brown przeniósł się do Chicago gdzie na tamtejszym Uniwersytecie podjął studia w dziedzinie filozofii, pod wpływem jednego ze swych nauczycieli Roberta F. Hoxie należącego do grupy pierwszych instytucjonalistów amerykańskich. Z jego inspiracji podjął i ukończył pracę doktorską na temat „Istoty wzajemnego związku etyki i ekonomii” .

Karierę akademicką rozpoczął jako młody pracownik nauki w Amherst College prowadząc tam zajęcia z ekonomii i etyki. W latach 1924-1925 współpracuje przy redagowaniu czasopisma „1 he New Republic’: W 1928 r. powrócił do pracy nauczyciela akademickiego jako wykładowca na Wydziale Nauk Ścisłych Uniwersytetu Wisconsin. W 1930 r. podjął pracę na Wydziale Ekonomii na Uniwersytecie w Texasie, gdzie pozostawał aż do 1969 r. I chociaż dorywczo, czy też przejściowo podejmował się i innych zajęć, to większość swego czasu pracy poświęcał działalności akademickiej.

Wczesne prace Ayresa koncentrowały się na problemach nauki i filozofii, lecz już podczas przebywania w Uniwersytecie Texasu podjął pogłębione studia nad ekonomią instytucjonalną, skupiając wokół siebie liczne grono współpracowników prowadzących swoją działalność naukową pod wpływem tradycji instytucjonalizmu lat dwudziestych i trzydziestych. Swoje credo, jako zwolennika instytucjonalizmu wyłożył w pracy The Theory o f Economic Progress (1944) oraz Toward a Reasonable Society, the Values o f Industrial Civilisation (1961). W lalach

(2)

W rozwoju nowego, czy też instytucjonalnego sposobu m yślenia Ayresa 0 świecie gospodarki dostrzec m ożna wpływ prac T. B. Veblena i J. Deweya. Po otrzym aniu d o k to ratu z filozofii, Ayres poświęcił kilkanaście lat pracy tej właśnie filozofii, a w jej ram ach pragm atyzm ow i. I nim pow rócił w latach trzydziestych do ekonomii, m iał już za sobą dobrą znajom ość prac Veblena i Deweya, w których znalazł inspirację do ewolucyjnego traktow ania gospodarki (Veblen) oraz instytucjonalnej interpretacji rzeczywistości gos­ podarczej (Dewey). Pozwoliło m u to na własny, oryginalny wkład do myśli ekonomicznej, który wyraził się w ujęciu problem u wartości w ekonom ii, a ściślej jego technologicznej i instrumentalnej teorii wartości. Stało się to możliwe, gdyż Ayres spojrzał na ekonomię jako filozof, wiele zawdzięczający J. Dewey’owi i jego pragmatycznej filozofii. I podobnie jak Dewey, który dokona! istotnego zwrotu w myśleniu filozoficznym lat trzydziestych w Stanach Zjednoczonych2, tak samo Ayres zaangażował się w przebudowę ekonomii. Istotę tej przebudowy Ayres upatrywał w odejściu od ortodoksyjnej ekonomii na rzecz instytucjonalnej.

1. A Y R ES O FIL O Z O FIC Z N Y C H PR ZESŁA N K A C H O R TO D O K SY JN EJ EK O N O M II

Term in tradycyjna lub ortodoksyjna ekonom ia, w rozumieniu Ayresa, odnosi się do ekonomii tkwiącej swymi korzeniami w ekonomii klasycznej lub neoklasycznej i zakładającej, że przedsiębiorstwo jest ośrodkiem inicjatywy, decyzji i adaptacji ekonomicznych, zmierza do maksymalizacji zysku i p o d ­ porządkow ane jest rynkowi, na którym ustala się w sposób samoczynny równowaga. Jednocześnie konsum ent jest suwerenny w swych decyzjach 1 wyborach, a mechanizm rynkowy zapewnia optym alną alokację zasobów kapitałow ych i ludzkich.

W ekonomii panuje, zdaniem Ayresa, teoria, według której siłą napędową społeczeństwa są ludzkie potrzeby, a konsument suwerenny dyktuje producen­ towi, co i ile m a wytwarzać. Ponadto utopijny m odel gospodarki stworzony przez szkodę użyteczności krańcowej opiera się na założeniu, iż jednostka

sześćdziesiątych metodologiczne i ideowe pozycje instytucjonalistów zwracają uwagę szerszej publiczności, w związku z zaznaczającą się tendencją do socjologizacji torii ekonomii. W okresie tym przybiera na sile oddziaływanie instytucjonalizmu na naukę, politykę państwa, kształtowanie świadomości społecznej, a przede wszystkim na świadomość znacznych warstw inteligencji. Jednym z przejawów tego procesu było utworzenie w 1965 r. Stowarzyszenia na Rzecz Ewolucyjnej Teorii Ekonomicznej (Association for Evolutionary Economics), którego pierwszym prezesem wybrany został C. E. Ayres. Stowarzyszenie wydaje własny organ „Journal of Economic Issues” .

(3)

gospodarująca dąży do osiągnięcia m aksimum korzyści rozdzielając swój dochód pieniężny w sposób wyznaczony przez swoje potrzeby i ceny dóbr. Maksimum korzyści osiągane jest w punkcie, w którym krańcowe użyteczności wszystkich zaspokajanych potrzeb są sobie równe. Inny, niż powyższy sposób użycia dóbr, nie przynosi przyrostu korzyści. System gospodarczy jak o całość, zmierza do równowagi, kiedy wszystkie jednostki osiągają swoje maksimum. Producenci przystosowują się do preferencji indywidualnych konsum entów. Producent wybiera więc taką kom binację środków, k tó ra zapewnia m inimum kosztów m aksimum zysku, co osiągane jest w punkcie przecięcia się krzywej kosztów krańcowych z linią ceny (utargu krańcow ego, przeciętnego).

Płace i dochody wyznaczane są przez krańcową produkcyjność czynników produkcji. W zrost cen produktu zwiększa jego podaż, wzrost ccny czynnika produkcji zmniejsza popyt na ten czynnik. E konom ia sprow adza się więc do badania w arunków powstawania stanów m inim alnych i m aksym alnych za pom ocą rachunku różniczkowego i skomplikowanej aparatury krańcowych wielkości - kosztów, utargów, produkcyjności. T eoria ekonom ii staje się pseudom atem atyczną zabaw ą intelektualną polegającą na wyszukiwaniu minimów, maksimów oraz pozycji równowagi. D odać należy, że to p o ­ szukiwanie stanów równowagi dokonuje się w świecie wolnym od sprzeczności, konfliktów i walki.

Te założenia ortodoksyjnej ekonomii m ogą, zdaniem Ayresa, służyć jako źródło ćwiczeń intelektualnych, nie zaś jak o podstaw a teorii naukowych pretendujących do popraw nej, obiektywnej oceny rzeczywistości św iata kapitalistycznego. Analiza tej rzeczywistości, w tym am erykańskiej, jak ą spotyka się w opracow aniach podręcznikowej ekonom ii, o p a rta jest na niewłaściwych podstaw ach, założeniach. Stają się one przyczyną całego szeregu słabości współczesnej ekonomii oraz systemu gospodarczego.

2. F IL O Z O F IC Z N E PODSTAW Y „E K O N O M II IN S T R U M E N T A L N E J” A Y RESA

Ayres, podobnie jak J. Dewey, odszedł w znacznym stopniu od założeń filozofii XIX-wiecznej. W ślad za Dewey’em odrzucił dualne podejście, typowe dla dotychczasowej filozofii. J. Dewey rozpatruje społeczeństwo jak o proces życiowy, w którym nie występuje podział na zjawiska rzeczywiste, dostrzegalne i świat poza nimi stojący. Proces życiowy to aktywna działalność ludzi, poszukiwanie nowych rozwiązań, gromadzenie wiedzy i ustawiczne przekształcanie istniejących rozwiązań społecznych. Wszystkie form y ludzkiej działalności, w ram ach toczącego się procesu życiowego, stanow ią jedność.

(4)

J. Dewey zakłada dalej, że proces życiowy posiada dwa główne aspekty: instytucjonalny i technologiczny. Pierwszy odnosi się do sposobu życia, zachowań ludzkich, postaw ludzi, które utrw alane są w drodze nawyków, przyzwyczajeń, tradycji. Instytucjonalny aspekt życia wyróżnia się statyką, łączy się z dążeniem do zachowania, utrwalenia wierzeń, poglądów, różnic społecznych oraz różnic w stanie posiadania. Drugi odnosi do procesu wytwarzania narzędzi, rozszerzania wiedzy, poszukiwań twórczych (eks­ perym entowania). N auka i technologia znajdują się w ciągłym procesie zmian, w związku z czym popadają w sprzeczność z istniejącymi instytuq'ami, czyli instytucjonalnym aspektem procesu życiowego.

Ayres, podobnie jak J. Dewey, a może pod jego silnym wpływem, ujm uje proces życiowy jak o proces zmian i rozw oju. Zm ieniające się warunki życia pozwalają ludziom gromadzić doświadczenie i dostosowywać się do otoczenia. Jednocześnie rozwój procesu życiowego napotyka, zdaniem Ayresa, na bariery, przeszkody wynikające z faktu istnienia utrw alonych instytucji, świata m itów , legend, wiary, obyczajów, tradycji. Rodzi to nieuchronny konflikt między tymi dwom a nieprzystającymi do siebie światami i wywiera znaczny wpływ na bieg życia gospodarczego.

3. K O N C EPC JA „E K O N O M II IN S T R U M E N T A L N E J” A Y RESA

Spojrzenie Ayresa na funkcjonowanie gospodarki amerykańskiej określone jest jego podejściem do definicji ekonomii. W pracy The Industrial Economy stwierdza, że „ekonom ia jest badaniem gospodarki” 3. Pojmuje więc ekonomię w sposób diam etralnie różny w porów naniu z klasykami i współczesną o rto d o k sją w ekonom ii prezentow aną przez L. R obbinsa. T en ostatni określa ekonomię jako „naukę badającą zachowania ludzi na tle stosunku między celami a ograniczonymi środkam i posiadającymi alternatyw ne za­ stosow ania” 4. Również stwierdzenie Robbinsa, że ekonom ista tylko zakłada, iż jednostki m ają cele, które są dla nich określone i zrozumiałe oraz, że tylko bada w jaki sposób ograniczoność środków uwarunkowuje dążenia ludzi do realizacji tych celów zachowuje nadal swoją obowiązującą m oc w odniesieniu do ortodoksyjnej ekonomii. Sprowadza się to do traktow ania otoczenia społecznego jedynie jak o swoistego dostawcy celów i środków. E konom ia tradycyjna wyobcowuje więc niejako człowieka jak o jednostkę gospodarującą z systemu społecznego czy kulturowego, do którego należy.

3 Por. C. E. A y r e s , The Industrial Economy. Its Technological Basis and Institutional Destiny, Houghton Mifflin, Boston 1952, s. 1.

4 Por. L. R o b b i n s , An Essay on the Nature and Siquifican.se o f Economic Science, London 1932, s. 16.

(5)

Ayres nie neguje w zasadzie faktu, że definicja ekonom ii, któ ra czyni z niej przede wszystkim naukę o wyborze, czy logice wyboru, m oże być użyteczna z punktu widzenia krótkookresow ych fluktuacji gospodarczych, bądź tworzenia pewnej operacyjnej bazy podejm owania bieżących decyzji gospodarczych. Jednakże jest to ekonomia, która nie stwarza żadnej podstawy do rozpatryw ania ogólnego, ewolucyjnego procesu rozwoju gospodarczego, w tym zwłaszcza analizy skutków współczesnego postępu technologicznego w dziedzinie przekształceń struktury instytucjonalnej społeczeństwa.

Jeżeli ekonom ia jest dla Ayresa „badaniem gospodarki” , to tę ostatnią określa jako jeden z podsystemów całej organizacji społecznej i bada ją (tj. gospodarkę) jako proces kulturowy, w którym występują siły niezależne od jednostek. Z a najważniejsze z tych sił uznaje zmiany w dziedzinie nauki i technologii. I na tym tle kreśli podstawy rozwoju gospodarczego.

Ayres podejmuje więc próbę rozwinięcia, czy też określenia logiki tego rozw oju. Sądzi, że istnieje n atu raln a „sk łonność” narzędzi, technologii i nauki do rozpowszechniania się. Technologia jest z samej swej natury, twierdzi Ayres, procesem rozwojowym, co wyraża się w tym, że istniejący w danym okresie zasób narzędzi i wiedzy technologicznej determ inuje konieczność pojawienia się nowych kombinacji istniejących już elementów tego zasobu, czy też nowych sposobów ich wykorzystania. Proces ten jednak, dowodzi Ayres, w tym sensie nie m a charakteru technologicznego, że nie jest koniecznością pojaw ienia się jakiegokolw iek w ynalazku czy narzędzia. M ożna mówić jedynie o tym, że w swej m asie pojaw iają się one jak o skutek tej ogólnej właściwości rozwoju nauki i technologii, jak ą jest

tendencja do rozpowszechniania się jej elementów składowych.

A yresow ska koncepcja „ekonom ii instrum entalnej” kształtow ała się zarówno jak o skutek próby krytycznego podejścia do ekonomii ortodoksyjnej, jak i jak o skutek przedstawionego wcześniej sposobu pojm ow ania istoty systemu gospodarczego i procesu rozwojowego. C. Ayres określa więc ekonomię jak o naukę badającą część procesu kulturowego (społecznego), w której m a miejsce realizacja kulturow o zdeterm inowanych celów działania jednostek m ających do dyspozycji ograniczone zasoby. Z definicji tej wynika, że Ayres nie przeczy temu, iż ludzie dokonują wyboru pomiędzy alternatywnym zastosowaniem ograniczonych zasobów w dążeniu do za­ spokojenia swoich potrzeb. Przeciwnie, podkreśla w ten sposób, że występuje tu zjawisko umiejscowienia problem u wykorzystywania ograniczonych i d a ­ jących się alternatyw nie zastosow ać środków n a szerokim tle procesu

kulturowego. Podkreśla również i to, że naczelnym zadaniem jest odkrywanie tych sił i czynników, które kształtują i zmieniają system ekonomiczny. E konom ia jest więc w jego ujęciu teorią systemu ekonom icznego5. Ayres

(6)

dostrzega dalej, że istotną cechą każdego systemu jest występowanie zarówno stanu uporządkow ania, jak i ostrych konfliktów pomiędzy poszczególnymi jego elementami. Stwierdzenie to odnosi przy tym głównie do amerykańskiego

systemu gospodarczego.

3.1. Interpretacja kapitalizmu amerykańskiego

Ayres zauważa, że gospodarka kapitalistyczna, będąc częścią kultury zachodniej, pozostaje również częścią kultury podlegającej stałemu procesowi rozwoju. Odnosząc to do gospodarki amerykańskiej, stwierdza, iż przeszła ona przez kilka faz i stadiów i obecnie znajduje się w stadium „kapitalizm u finansowego” . Z kolei rewolucja przemysłowa pociągnęła za sobą przejście od m ałego do dużego przedsiębiorstwa w wielu przemysłach oraz zamianę drobnej własności w korporacyjną. Państwo podjęło interwencję w wielu dziedzinach gospodarki na skutek pogarszających się efektów działania kapitalizm u finansowego, celem zaś tej interwencji - stabilizacja gospodarki, utrzym anie odpowiedniej stopy wzrostu gospodarczego i zatrudnienia.

Zgodnie z interpretacją Ayresa gospodarka am erykańska jest kom binacją dwóch części: „gospodarki cenowej” (price economy) i „gospodarki przemys­ łowej” (industiral economy). G ospodarka cenowa, któ ra zdom inow ała dziś gospodarkę przemysłową, koncentruje uwagę przedsiębiorców na wielkościach finansowych: pieniądzu, cenie, kupnie i sprzedaży, umowach handlowych oraz na wszystkich narzędziach działalności finansowej, które wzmacniają siłę pieniądza (money power). Jednostki uczestniczące w działalności w ram ach „gospodarki cenowej” wierzą w „zdolność pom nażania” pieniądza (,.creative

p o ten cy” o f m oney)6 i przyw iązują odpow iednią wagę do oszczędności

i kapitału jako funduszu pieniężnego. Postęp ekonomiczny każdego narodu, w tym amerykańskiego, wiążą z zastosowaniem pieniądza w formie oszczęd­ ności i inwestycji. Nierówność dochodów stwarza możliwość oszczędzania, oszczędności umożliwiają inwestycje, te zaś są warunkiem wzrostu gos­ podarczego. Oszczędności przekształcane w inwestycje kapitałow e prow adzą do pom nażania kapitału. A kum ulacja pieniądza staje się w ten sposób dźwignią postępu gospodarczego realizowanego przez business class i właścicieli kapitału prywatnego.

Właściciele kapitału pieniężnego nie wiążą jednak nigdy wzrostu gos­ podarczego i postępu z rozwojem nauki i techniki. Nie ujm ują kapitału jak o czynnika rzeczowego (fizycznego) stale ulepszanego w wyniku postępu naukowo-technicznego. Potentaci finansowi (według określenia Ayresa financial

overlords) „gospodarki cenowej” spoglądają na kapitał przede wszystkim 6 Por. C. E. A y r e s , The Theory o f Economic Progress, Chapel Hill, 1944, s. 56.

(7)

jak o na zasób kapitału pieniężnego, który powstaje wyłącznie poprzez pryw atne oszczędności, i który z istoty swej posiada właściwości do p o ­ m nażania się.

Ayres ujmuje „gospodarkę cenową” jak o zespół instytucji oparty na

ceremonial behaviour, tj. na zachowaniu się wynikającym z pozycji społecznej,

au to ry tetu , przywilejów wspieranych przez obyczaj7. System społeczny oparty na połączeniu „gospodarki cenowej” i ceremonial behaviour cechuje często rozrzutność, m arnotraw stw o i archaiczność.

Znacznie wyżej ceni zatem Ayres „gospodarkę przemysłu” , która wykazuje bliskie pokrewieństwo z veblenowskim „światem przemysłu” kierowanym instynktem dobrej roboty. G ospodarka przemysłu Ayresa op arta jest na technice, nauce, doskonaleniu narzędzi dla wytwarzania dóbr i usług. I o ile dla „gospodarki cenowej” siłą napędow ą i twórczą staje się pieniądz, o tyle dla „gospodarki przemysłu” staje się nią technika, którą traktuje jako jedynie twórczą siłę w amerykańskim systemie gospodarczym8. W „gospodarce przemysłu” kapitał rozpatryw any jest w pełnym tego słowa znaczeniu jako element wyposażenia rzeczowego, który staje się narzędziem postępu gos­ podarczego. G ospodarka ta, w odróżnieniu od „cenowej” otw arta jest na innowacje, zmiany, służy i sprzyja rozwojowi techniki. Zm iany technologiczne ciągle podkopują podstawę „gospodarki cenowej” i zm uszają ją do d o ­ stosow ania się do warunków „gospodarki przemysłu” . Ayres cały rozwój społeczeństwa oraz kultury m aterialnej wiąże z technologią jak o czynnikiem sprawczym. Zmiany w technologii m uszą doprow adzić do zmian instytu­ cjonalnych, bo prędzej czy później imperatywy rozwojowe nauki, techniki utorują sobie drogę i zburzą przestarzałe zachowania się ludzi i wyrastające z nich instytucje. Ayres odrzucając koncepcję instynktów Veblena, podtrzymuje jednak tezę tego ostatniego o istnieniu dychotomii między „światem interesu” reprezentowanym przez „gospodarkę cenową” a „światem przem ysłu” .

3.2. Teoria wartości Ayresa

N a wstępie m ożna sform ułow ać pogląd, że ani postvebleniści, ani neoinstytucjonaliści nie rozwijają w zasadzie teorii wartości, która stanowiłaby kompleks twierdzeń i zależności o charakterze wewnętrznie spójniej konstrukcji teoretycznej, niemniej jednak m ożna sądzić, że ich rozw ażania na tem at wartości zmierzają do stworzenia „prognostycznej” teorii wartości. W teorii tej w artość d o b ra pojm ow ana jest ja k o przystosow alność do pewnych dających się em pirycznie zw eryfikow ać naukow ych i technologicznych

(8)

kryteriów użyteczności. Spełnienie przez dane dobro każdego z tych kryteriów jest przy tym równoznaczne z przyczynianiem się do wzrostu dobrobytu społecznego. D obrobyt ten pojmowany jest jednak nie tylko jak o wyraz wzrastającego społecznego zasobu dóbr fizycznych, ale również jak o wyraz realizacji wartości estetycznych i innych elementów decydujących o jakości życia.

Najbardziej rozwiniętą - wśród neoinstytucjonalistów - próbę zbudowania teorii wartości w wyżej przedstawionym sensie podjął C. Ayres. Punktem wyjścia dla przedstawienia tej teorii jest pogląd Ayresa, że z podziału całej gospodarki na dwie, przeciwstawne sobie części, tj. „gospodarkę cenow ą” 0 i „gospodarkę przemysłową” , wynikają dwie podstawowe koncepcje wartości. „ G o sp od ark a cenowa” jest źródłem wartości cenowych (price values), zaś „gospodarka przemysłowa” wartości technologicznych (technological values).

Ayres świadomie odrzuca twierdzenie, iż cena jest wyrazem wartości, nic interesuje go też wartość traktow ana jak o pewna obiektywizacja indyw idual­ nych użyteczności przypisywanych określonemu doborowi. Podkreśla także, że skoro użyteczność jak o podstaw a wartości może być oceniana tylko w drodze indywidualnej introspekcji, nie jest dla niego do przyjęcia traktowanie potrzeb ludzkich leżących u podstaw użyteczności jako „danych” , a więc nie podlegających analizie ekonom icznej10.

Zdaniem Ayresa pogląd, że ceny wyrażają lub mierzą jakieś rzeczywiste lub „w rodzone” wartości jest iluzją. Iluzja ta powstaje właśnie dlatego, że ceny czynią z wartości coś skończonego i mierzalnego. Jeśli ceny faktycznie kwantyfikują wartość dodaje Ayres, oznacza to, że kw antyfikują wady i zalety dobra, że nadają wartość zarów no dobrom społecznie użytecznym, jak i nieakceptowanym przez społeczeństwo, a więc przyczyniającym się do wzrostu ogólnej użyteczności. Ekonom ia ortodoksyjna próbuje uciec od tego dylem atu, traktując potrzeby jako daty, jako pierwotne elementy nie podlegające analizie ekonomicznej. Jest to jednak, twierdzi Ayres, pogląd podwójnie fałszywy. Ceny nie mierzą rzeczywistych wartości, ale jedynie kwantyfikują sądy ludzi poprzedzające dokonywane przez nich transakcje cenowe. O tym, czy sądy te są prawdziwe czy fałszywe przesądza nie mechanizm cenowy, ale ich związek z „technologicznym strumieniem życia” 11. W artościom cenowym (pieniężnym) przeciwstawia Ayres wartości „realne” lub „technologiczne” wyprowadzając te ostatnie z „gospodarki przemysłowej” . W artości cenowe są często w artościam i cerem onialnym i, wyrażającym i tradycyjne zwyczaje, zastałe poglądy i wierzenia, strukturę klasową społeczeń­

8 Określenie „gospodarka cenowa” jest bezpośrednim tłumaczeniem sformułowania Ayresa ..price economy" i niezbyt dobrze oddaje w języku polskim istotę tego określenia. Myślę, iż można by zastosować tutaj lepiej zwrot „gospodarka pieniężna” .

(9)

stwa. W artości ccnowe są więc najczęściej związane z istnieniem struktury instytucjonalnej społeczeństwa. We współczesnym, wysoce skomercjalizowanym społeczeństwie stwierdza Ayres, że wartość użytkowa do bra nie wynika z określonych cech jej wewnętrznej natury. Stwierdzenie, czy też ocena, że coś jest wartościowe dla jednostki, to przede wszystkim wynik oddziaływania kom pleksu instytucjonalnego, w którym ta jednostka żyje. W konsekwencji, dowodzi Ayres, wartości cenowe to w dużym stopniu pseudowartości, nie przyczyniające się do zachow ania i postępu procesu życiowego ludzi. W artości cenowe m ożna więc inaczej określić jak o wartości instytucjonalne.

W artościom cenowym przeciwstawia Ayres wartości rzeczywiste, czyli technologiczne, powstające w „gospodarce przemysłowej” . Wartości technologi­ czne m ają tę cechę, że przyczyniają się do sprawnego funkcjonowania systemu technologicznego, jako podstawy życia ludzkości. Kryterium wartości staje się w tym przypadku nie niemierzalna subiektywna użyteczność, lecz obiektywna nauka i technologia, Jeśli zamierzamy określić czy i w jakim stopniu pewne dobro jest wartością realną, a więc czy przyczynia się do wzrostu ogólnego dobrobytu, musimy uciec się do kryteriów naukowych i technologicznych. Żadne inne kryterium , takie jak np. introspektyw na ocena użyteczności, odnosząca tę użyteczność do natury człowieka nie może stać się podstaw ą empirycznej weryfikacji wartości. Akceptacja filozofii pragm atyzm u J. Deweya prowadzi więc Ayresa do jednoznacznie pragmatycznej teorii wartości.

D la Ayresa realna wartość dóbr przejawia się ostatecznie w fakcie samego ich używania. Nie jest to jednak kwestia indywidualnej czy subiektywnej zachcianki lub życzenia skoro używanie lub użyteczność rozpatruje się z punk­ tu widzenia naukowo lub technologicznie uzasadnionego wpływu na podtrzy­ mywanie i zapewnienie procesu życia. „Zarów no dla każdej jednostki jak dla społeczności, pisze Ayres, kryterium wartości jest kontynuacja procesu życia” 12. W sposobie ujęcia problem u wartości przez Ayresa uwidacznia się tak charakterystyczna dla filozofii pragm atyzm u tendencja do utożsam iania istotnych, wewnętrznych treści zjawisk społecznych z ich zewnętrzną form ą przejawiania się. Prawdziwe jest to co faktycznie istnieje. Nic nie dzieje się „poza sceną” . W artość dóbr to ich bezpośrednia, dająca się empirycznie stwierdzić użyteczność. W artość przejawia się tylko w działaniu, w o d ­ działywaniu na proces życia społeczności ludzkiej.

N a przykładzie teorii wartości Ayresa potwierdza się jeszcze raz dycho- tomiczne ujęcie gospodarki współczesnego kapitalizmu amerykańskiego, tj. rozdwojenie i wzajemne przeciwstawienie sobie technologii i instytucji, tak typowe dla poglądów szeregu przedstawicieli instytucjonalizmu i neoins- tytucjonalizm u amerykańskiego. W tym przypadku pojęcie technologii lub postępu technologicznego jest tu rozum iane bardzo szeroko, albowiem

(10)

obejmuje cały kompleks nagromadzonej wiedzy i doświadczeń produkcyjnych i intelektualnych w ich praktycznym zastosow aniu13. Instytucje natom iast określane są jak o całokształt strukturalnych i funkcjonalnych atrybutów systemu społecznego, przejawiających się w organizacji produkcji społecznej, przepisach prawnych, obyczajach i przyjętych norm ach zachowania. Ayres, podobnie zresztą jak i inni neoinstytucjonaliści, stoi na stanow isku, że technologia jest najbardziej dynamicznym czynnikiem rozwoju społecznego znoszącym tzw. imperatywy industrializmu.

4. K R Y T Y K A „E K O N O M II IN S T R U M E N T A L N E J” AY RESA

Ekonom iści ortodoksyjni podejm ując polem ikę z poglądam i Ayresa ostrze swej krytyki kierują na trzy sprawy: po pierwsze - iż podobnie jak Veblen odszedł od teorii ekonomii, wyparł się jej i nie wypełnił powstałej luki. Podzielił bowiem całą dotychczasową wiedzę ekonom iczną na dwie części, tj. „teorię ceny” , która jest zła i „ekonomię instytucjonalną” , której przydał cechę d o b rej14. T a krytyka wyrasta ze złych przesłanek, tj. złej interpretacji przez Ayresa wzajemnego stosunku m ikro- i m akroekonom ii. Przykładowo - dla analizy takich problemów jak zakres opodatkow ania, Ayres może odwołać się do m ikroekonom ii równie dobrze, jak przy analizie polityki zatrudnienia odwołując się do m akroekonom ii.

Po drugie - ortodoksyjna krytyka poglądów Ayresa odnosi się do rezulta­ tów jego analizy potrzeb ludzkich. Ayres, zdaniem swoich oponentów , przyj­ muje postawę religijnego m oralizatora, a nie przedstawiciela nauki. I jak wyraził to jeden z krytyków, odmiennie aniżeli Ayres, ekonomiści ortodoksyjni nie wychodzą poza ludzkie potrzeby w swoich badaniach, ponieważ nie pretendują do wszechstronnej umiejętności decydowania o tym, czego ludzie m ogą oczekiwać w zakresie swoich potrzeb15. Krytyka poglądów ekonomistów instytucjonalnych, w tym Ayresa, podkreśla więc, że nie posiadają oni klucza do rozwiązania kwestii: jak określać ludzkie potrzeby. Ten krytycyzm nie jest całkiem bezpodstawny, ponieważ Ayres nie m a nic do powiedzenia A m eryka­ nom w kwestii tak podstawowej, jak struktura ich potrzeb. Ayres analizuje ludzi jako jednostki, które posiadają potrzeby określone kulturow o.

Po trzecie - ortodoksyjna krytyka ekonomii Ayresa dowodzi, że padł on ofiarą kulturowego m onizm u, który prowadzi go do przeceniania roli

13 Рог. C. E. A y r e s , Toward A Resonably Society, The Values o f Industrial Civilistation,

Austin University of Texas Press, 1961, s. 277-278.

14 Por. B. H i g g i n s , Some Introductory Remarks o f Institutionalism and Economic

Development, „The Southwestern Social Science Quaterly”, 41, Vol. June 1960, s. 17.

(11)

czynnika technologicznego w życiu gospodarczym i niedoceniania roli businessu i przedsiębiorcy. Ten kierunek krytyki jest wynikiem wpływów J. Schumpetera, który głosił, że businessman jest rzeczywiście jednostką twórczą, innowatorem zmierzającym do osiągania dochodów i tak postępując rozwija system gospo- darczy16. Krytycy ci nie aprobują stwierdzenia Ayresa, że businessmani są 0 tyle twórczy, o ile twórczą jest technologia. Ayres dowodzi, że businessman w gospodarce kapitalistycznej jest konieczną, lecz nie wystarczającą przyczyną postępu gospodarczego. I tak długo, jak długo istnieje system gospodarczy kapitalizmu, jego cechą będzie istnienie prywatnej własności środków produkcji 1 prywatnego przedsiębiorcy. Według Ayresa instytucje te wywierają pośredni wpływ na społeczną wydajność pracy, natom iast bezpośredni - technologia przemysłowa. I odkąd m a ona charakter pierwotny, a zatem bardziej zasadni­ czy w porów naniu z istniejącymi instytucjami, odtąd nie może zgodzić się ze swoimi krytykami ortodoksyjnymi, że w warunkach kapitalizmu system busi­ nessu m a znaczenie równorzędne z technologią przemysłu jak o źródłem bogactwa i postępu gospodarczego. N a koniec podkreśla Ayres, że jego praca nie ucierpiała na skutek uznania przez niego monizmu kulturowego. Natomiast jego krytycy ponieśli ogromną szkodę, stratę, że nie pokusili się o zrozumienie istoty kultury i procesu kulturowego.

5. „E K O N O M IA IN S T R U M E N T A L N A ” A Y RESA . PRÓBA O C EN Y Znaczący wkład Ayresa do instytucjonalizmu polega na jasnym określeniu filozoficznych podstaw jego poglądów. Określenie ich jest dla ekonom isty ważne, albowiem determinuje jego intelektualną orientację lub sposób widzenia świata w ogólnych wymiarach, a systemu ekonomicznego w szczególnych.

W tym miejscu należy przypomnieć jeszcze raz, na co zresztą Ayres często zwraca uwagę, że ortodoksyjna lub tradycyjna ekonom ia znajdow ała się pod wpływem statycznej i w ogólnym sensie idealistycznej filozofii poprzedzającej J. Deweya. Filozofia ta była inspiracją intelektualną dla całej plejady ekonom istów od A. Smitha do A. M arshalla. T. Veblen jako pierwszy z grona instytucjonalistów amerykańskich odrzucił statyczną filozofię, któ ra określała światopogląd ekonom istów ortodoksyjnych i zastąpił ją filozofią pragm atyzm u, wnosząc jednocześnie koncepcję ew olucjonizm u z silnym zabarwieniem pragmatyzmu. Ten kierunek rozwoju filozofii umocnił znacznie J. Dewey i inni pragmatyści.

Ayres w całej rozciągłości akceptuje filozofię pragm atyzm u jak o właściwą podstaw ę filozoficzną dla ekonomii instytucjonalnej. Filozofia pragm atyzm u określa kształt ekonomii instytucjonalnej jak o sposobu myślenia na tem at zjawisk gospodarczych. Ekonom ia, zauważa Ayres, „jest czymś więcej niż

(12)

polem badawczym - jest sposobem myślenia” 17. I postępując śladami Veblena stwierdza, że ekonom ia ortodoksyjna oparta na idealistycznej, poprzedzającej J. Dcwcy’a filozofii, jest złym sposobem myślenia o zjawiskach świata gospoda­ rki, natom iast oparcie ekonomii instytucjonalnej na filozofii pragm atyzm u czyni to myślenie prawdziwym, właściwym. Ten drugi, pragmatyczny i instytu­ cjonalny sposób myślenia prowadzi do sform ułowania przez ekonom istów poglądu, że gospodarka jest ewolucyjnym procesem, w którym czynnik techno­ logiczny odgrywa wiodącą rolę, gdyż pobudza system gospodarczy do grom a­ dzenia racjonalnie i naukow o tworzonych wartości. Tak więc pragm atyczny i instytucjonalny sposób myślenia sprawia, że instytucjonaliści, w tym Ayres, rozpatrują naukę ekonomii jako naukę spełniającą określoną funkcję w służbie ludzkości.

Po drugie - wkład Ayresa do ekonomii polega na głębszym, szerszym ujęciu problem u wartości. W kwestii tej poszedł dalej niż Veblen i późniejsi instytucjonaliści. Problem wartości uczynił bowiem centralnym problemem ekonomii, a ekonom ia w ujęciu Ayresa stała się nauką o wartości. K ierując się pragmatyzmem filozoficznym znalazł miejsce dla wartości gospodarczych w procesie technologicznym, który działa poza ram ami systemu cenowego.

Stosunek Ayresa do problem u wartości, jego ujęcie wartości, czyni go w sposób trwały przedstawicielem ekonomii instytucjonalnej, podobnie jak Veblena z jego economic values, Com m onsa z jego reasonable values, M itchella z pojęciem urgently needed goods i J. M. C larka z jego koncepcją

service values. Lecz wymienieni tu przedstawiciele instytucjonalizmu am erykań­

skiego nie badali problem u wartości w tak wyczerpujący, pogłębiony sposób, jak czynił to Ayres.

Po trzecie - ekonom ia instrum entalna Ayresa nie jest nauką norm atywną. Nie bada on bowiem prawidłowości, które występują w świecie zjawisk gospodarczych. Jako badacz rozpatruje np. wartość lub wartości tak jak je postrzega, tak jak one przejawiają się lub są wyrażane w działaniu jednostek ludzkich uczestniczących w działalności gospodarczej.

Ekonom ia instrumentalna Ayresa jest empiryczną i jednocześnie pozytywną nauką poszukującą przedm iotu badań do naukowej obróbki, analizy. Ayres, podobnie jak i inni przedstawiciele instytucjonalizmu, interesuje się również polityką gospodarczą i procesem reform, po to, by uczynić świat lepszym. T o jest główny powód, dla którego traktuje ekonomię jak o służebną w stosunku do życia, jako naukę, k tó ra spełnia podstaw ową funkcję wobec świata zjawisk gospodarczych - opisywania ich, porządkowania, ale pozostaje ona w ujęciu Ayresa nauką pozytywną.

T eoria ekonom iczna Ayresa posiada również i pewne słabości, aby nie użyć mocniejszego słowa - wady. T o co stanowi o istotnym wkładzie Ayresa do rozwoju ekonomicznej myśli instytucjonalizmu jest jednocześnie źródłem ograniczeń i słabości w jego ekonomicznym myśleniu. Pierwszy

(13)

przejaw tych niedostatków to jego zaangażowanie się w umocnienie zależności, czy też relacji między filozofią a ekonomią, w określenie filozoficznych podstaw ekonomii. 1 tak Ayres nic zawsze jasno określa swój stosunek do ekonom ii ortodoksyjnej lub tradycyjnej. Kiedy np. określa granice w stosow aniu lub korzystaniu z prawidłowości ortodoksyjnej ekonomii, daje swoim czytelnikom fałszywy obraz, twierdząc, że wszyscy ekonomiści tego nurtu są „złym i” lub „niedobrym i” . Jednocześnie lektura prac Ayresa równie szybko wskazuje na fakt, że korzysta on w znacznym stopniu z analitycznych narzędzi m ikro- i m akroekonom ii. Postawę taką m ożna kwalifikować jako brak konsekwencji i występowanie ostrej rozbieżności między słowem a praktyką.

Inną słabością prac Ayresa jest atm osfera izolacji, oderw ania się, któ ra powoduje, że nie przywiązuje dostatecznej wagi do innych kierunków myśli ekonom icznej i ich aplikacyjnych możliwości do głównych problem ów ekonomicznych chwili. I tak np. nie m ożna doszukać się w pracach Ayresa odniesienia do ekonom etrii, m etody przepływów międzygałęziowych, pro­ gram ow ania liniowego, teorii gier, systemów analitycznych, finansow ania budżetowego itp. Ayres jest surowym, wręcz szorstkim krytykiem ekonomii m atem atycznej, jednocześnie odnosi się z respektem do pewnych w yrafino­ wanych subtelności teorii ekonomii uprawianej przez przedstawicieli szkoły m atematycznej w ekonomii.

Ayres należy również do tego grona teoretyków, którzy nie ignorują problem ów gospodarczych i polityki gospodarczej odnoszącej się do nich, lecz wydaje się być nimi zniecierpliwiony. Kiedy bowiem proponuje planowanie gospodarcze jak o sposób rozwiązywania ich, m a jednocześnie m ało do powiedzenia na tem at istoty i znaczenia tego planow ania. Nie interesują go ani techniki planistyczne, procedura planow ania, ani też zastosow anie metody input-output, modeli ekonometrycznych. Nie interesują go eksperymenty planistyczne podejm owane w krajach Europy zachodniej, w których m a miejsce zastosowanie, i to z powodzeniem, program ow ania budżetowego w odniesieniu do gospodarki narodowej.

Witold Lejman

„THE INSTRUM ENTAL ECONOMICS” OF C. E. AYRES

The paper presents the instrumental economics o f C. E. Ayrs and its philosophical basis. The main issues o f Ayresian instrumental economics presented in the paper are: - interpretation o f American capitalism made by C. E. Ayres in accordance with the principles o f his instrumental economics;

- theory of value, presenting a dual concept o f values: real values and price values; - criticism of instrumental economics.

(14)

The paper contains also an evaluation o f the views held by Ayres, pointing out the clear definition o f the philosophical basis o f economic views and the theory o f values. The author says that Ayres’s institutional economics is the most developed o f all the neoinstitulional attempts at solving that problem and underlines that is not a normative but an empirical and simultaneously a positive science looking for a subject o f analysis. In his views, the fundamental drawbacks o f the Ayresian theory are the strengthened dependence between philosophy and economics and underestimation o f other currents o f economic thought and application possibilities o f economics such as interindustry methods, theory o f games and econometrics.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdaniem Polanyiego, twierdzenia typu „wszyscy ludzie są śmiertelni” lub „słońce jest źródłem światła dzien- nego” wydają się nam intuicyjnie prawomocnym

Zasady tworzenia polskich nazw muszą umożliwiać użytkownikom stworzenie prawidłowej nazwy polskiej z każdej nowo powstającej nazwy międzynarodowej3. Ewentualny słownik może

We present the expressions for wave exciting forces, added mass and damping coefficients, horizontal drift forces and wave-drift damping.. A floating sphere is our

opór cieplny masy roś linnej), ciepło kumuluje się i nie ulega rozproszen iu.. Ciepło kumuluje się

Szyjkowski pod­ kreślił przedewszystkiem m yśl Rousseau’a, w takim razie należało ze­ brany materyał w ten sposób stopić, aby w nim rzeczywiście myśl

Ten model życia miał służyć odróżnianiu się szlachty od chłopów i mieszczan oraz od magnaterii - oskarżanej o uleganie obcym wpływom.. Sarmaci zamieszkiwali

Zwerbalizowane odbicie rzeczywistości jest odbiciem uogólnionym; dzięki niemu zachowanie się człowieka wiąże się nie tylko z konkretnymi przedmiotami czy sytuacjami,

Przyjęcie wiary w Jezusa jako Chrystusa nie może się dokonać na drodze oczywistości naukowej. Poznanie tej prawdy dokonuje się na drodze wiary, rozumianej jako