• Nie Znaleziono Wyników

View of The Institutions of Appeal in the Cases of the Invalidity of Marriage in the Canonical Trial

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The Institutions of Appeal in the Cases of the Invalidity of Marriage in the Canonical Trial"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C ZN IK I N A U K P R A W N Y C H Tom X III, zeszy t 2 - 2003

PIOTR KASPRZYK

INSTYTUCJA APELACJI

W KANONICZNYM POSTĘPOWANIU SĄDOWYM

O NIEWAŻNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA

1. ZAGADNIENIA W STĘPNE

K odeks P raw a K anonicznego z 1 9 8 3 1 roku stan ow i, że m ałżeń stw o k a to li­ ków, ch o ciażb y tylko je d n a strona b y ła k ato lick a, p o d le g a n ie ty lk o praw u B ożem u, ale także kanonicznem u , z za ch o w a n ie m k o m p eten c ji w ładzy p ań ­ stw ow ej o d n o śn ie do czysto cyw ilnych skutków m a łż e ń stw a 2. Ź ró d łem w ła­ dzy K o ścio ła nad m ałżeństw em katolików , ja k czy tam y w en c y k lic e P iu sa X I C asti co n nubii, je s t je g o sak ram en tałn o ść3. W m yśl kan. 1401 K PK K ościół ro zp atru je m ocą w łasnego i w yłącznego p raw a w szy stk ie sp raw y do ty czące rzeczy d u ch ow ych i zw iązanych z d u ch o w y m i4. D lateg o K o śció ł m oże rozp atry w ać w szy stk ie spraw y m ałżeńskie.

P rzedm iotem p o szukiw ań sądu k ościeln eg o je s t p ra w d a o b iek ty w n a, która stanow i p od staw ę spraw ied liw eg o w yroku, a do k tórej do ch o d zi się w w yniku

D r Pi o t r Ka s p r z y k - adiunkt I K atedry Praw a C yw ilnego na W ydziale P raw a, Praw a

K anonicznego i A dm inistracji KUL; adres do korespondencji: Al. R acław ickie 14, 20-950 Lublin.

1 C odex lu ris Canonici, A ucoritate loannis Pauli PP. II P rom ulgatus - K odeks Prawa K anonicznego, Przekład polski zatw ierdzony przez K onferencję E piskopatu, Poznań 1984 (dalej KPK).

? Kan. 1059 KPK: „M atrim onium catholicorum , etsi una tantum pars sit catholica, regiur iure non solum divino, set etiam canonico, salva co m p eten tia ci vili s p o testatis cirica mere civiles eiusdem m atrim inii effectus” .

3 E ncyklika o m ałżeństw ie ch rześcija ń skim , przeł. bp S. O koniew ski, K raków 1931, s. 3. 4 „E cclesia iure proprio et exclusivo cognoscit: 1° de causis quae respiciunt res spirituales et spiritualibus adnexas” .

(2)

zło żo n y c h cz y n n o ści procesow ych. To w łaśn ie sęd zia k ościeln y, w yposażony w au to ry te t w ładzy, poszu k u je tej praw dy. P raw id ło w e rozp atrzen ie sprawy p o w in n o sęd z ie g o p row adzić do o biektyw nych w niosków zgodnych z jeg o p rz ek o n an iem . Z d arza się jed n ak , że w nioski, do których dochodzi sędzia, zo stan ą p rzez n iego błędnie ocenione, w n astęp stw ie czeg o m oże zapaść n ie­ sp ra w ied liw y w yrok. D latego, aby tego uniknąć, p rzy znan o stronie po krzy w ­ dzonej w y ro k iem , je j zdaniem niesp raw ied liw y m , praw o do apelacji. Prawo do ap e lo w an ia, czyli tzw . praw o apelacji (ius appellim eli), je st ustaw ow ym u p ra w n ien iem o d w o łan ia się od w yroku niższej instancji do instancji wyższej. P raw o ap e lo w a n ia nie je s t łaską p rzy znaną stron om p ro cesującym się przez u staw o d aw cę, ale w yp ły w a z praw a natury i łączy się z praw em do spraw ied­ liw eg o , b ez stro n n eg o procesu i w y dania obiek ty w n eg o , zgo dn eg o ze stanem fa k ty c zn y m w yroku. Jeśli po w staje kw estia co do praw a do apelacji, winien ją ro z p a trz y ć ja k najszybciej trybunał ap elacy jny w ed ług p rzepisów o ustnym p ro c esie sp o rn y m 5.

A p e la cja (łac. a p p ela tio - w ołanie, p ro śb a o po m o c) je s t to odw ołanie się od ja k ie jś d ec y zji, w yroku do innej instancji; w y w ołanie spraw y od niższego do w y ższeg o sąd u 6. A pelację w nosi się sto pniow o do najb liższeg o sędziego, z w ie rz c h n ik a 7. A pelację sądow ą składa od w yroku stan o w czeg o (sentenlia d e fin itiv a ) lub o rz e c z e n ia przed stan o w czeg o (sen ten tia interlo cutoria ). Insty­ tu cja ap e la cji, stan o w iąc środek zask arż an ia w toku in stancji, ma charakter d ew o lu ty w n y i susp en sy w n y . C elem jej je st nie tylko spo w o do w an ie kontroli p o stę p o w a n ia i o rz ecz en ia sądu pierw szej in stancji, lecz rów n ież uzupełnienie m ateria łu fa k ty c zn eg o i d o w odow ego spraw y.

O bok ap elacji w p ostępow aniu sądow ym istn ieje ap elacja do zarządzeń w dro d ze ad m in istracy jn ej. O dw ołanie to nosi n azw ę recursns i je s t odw oła­ niem się od decyzji organu k ościelnej w ładzy ad m in istracy jn ej, którego celem je s t p o n o w n e ro z p atrze n ie spraw y przez kom petentny organ w yższej instancji.

N a fo rum p raw a kan o n iczn eg o zg odnie z o g ó ln ą zasad ą ap elacja p rzy słu ­ guje k ażdem u, kto się czuje pok rzy w dzony. O prócz stron i osób trzecich m ogą ją w n ieść - w spraw ach, w których brali u d ział - pro m o to r sp raw ied li­

5 Zob. kan. 1631; A. D z i ę g a, K ościelny proces ustny. Lublin 1992, s. 144. 6 S ło w n ik je ż y k a polskiego, red. M. O rgelbrand, t. I. W ilno 1861, s. 26; Słow nik jeżyka p o lskieg o , t. 1, W arszaw a 1978. s. 68; A. P e t r a n i. A pelacja, w; E ncyklopedia Katolicka, t. I. Lublin 1985. s. 740.

(3)

w ości i o b ro ń c a w ęzła m ałżeń sk ieg o 8. N iem niej je d n a k w p raw ie k a n o n icz­ nym od tej zasady są w yjątki. A pelacja bow iem - co do sw ej isto ty - w y ­ wodzi się z praw a natury, lecz co do form y - p o cho dzi z p o zy ty w n e g o praw a ludzkiego, które m oże ograniczyć praw o do je j w n ie sie n ia 9. T ak ie o g ra n ic ze­ nia znajd u jem y w kan. 1629 K P K 10.

A pelacja je s t n ajstarszym środkiem z a sk arż en ia d ec y zji za w ierającej ro z ­ strzy g n ięcie ko nflik tu praw nego. Jej p ra w zó r w y k szta łc ił się w praw ie rzym skim w II w. po C hrystusie. W III w. m am y ju ż do cz y n ie n ia z ap elacją ja k o środkiem zask arżen ia w toku in stancji, p rz ew id zian y m dla za sk arż en ia orzeczeń sądu.

Ślady apelacji, w ścisłym słow a tego znaczeniu , sp o ty k am y ju ż w pism ach najstarszych O jców K ościoła, ja k u św. K lem en sa R zy m sk ieg o i św. C y p ria­ n a " . S ynod w K artaginie (397 r.) po stanow ił, że od w szy stk ich sędziów k o ­ ścielnych m ożna apelow ać do innych sędziów , p o sia d a ją c y c h w ięk szą w ładzę; zasad a ta zo stała po tw ierd zo n a w D ekrecie G ra cjan a (11 40 r.).

N ajw ażn iejszą ko n sty tu cją w ydaną w tej m aterii w o k re sie p otryd enckim je st k o n sty tu cja B en edykta XIV A d m ilita n tis z 30 m arca 1742 r., n o rm u jąca spraw y, w których apelow ać m ożna tylko ze sku tk iem d ew o lu ty w n y m , i D ei M iseratione z 3 listopada 1741 r. dla spraw m a łż e ń s k ic h 12. O d tego czasu p raw odaw stw o k o ścielne w spraw ach apelacji nie u leg ło w a żn iejszy m zm ia­ nom . P ó źniejsze bow iem dekrety papiesk ie o p iera ły się na o g ó ln y ch zasad ach d ekretałów , ustaw soborow ych i w cześn iejszy ch k o n sty tu c ja c h p apiesk ich.

W daw nym praw ie kanonicznym spotykam y się tak że z in sty tu c ją apelacji do S oboru (a p p ella tio a d universum concilium ). U g enezy je j tk w iło fa k ty c z ­ ne o słab ien ie autory tetu papieża w XV w. oraz teo ria k o n cy liary zm u . P ó ź­ niejsi p ap ieże w ielokrotnie uznaw ali taką ap e la cję za b łę d n ą i szk o d liw ą oraz ustanaw iali surow e kary za jej stosow anie, np. Pius II w k o n sty tu cji E xser- crabilis z 1459 r., B enedykt XIV w k o n sty tu cji A ltissim o z 1745 r., Pius IX

8 Kan. 1628 KPK.

9 S. C i e s i e l s k i , Skrócone p ostępow anie a p ela cyjn e w kanonicznym procesie o niew ażność m ałżeństw a, PK 31(1988), nr 1-2, s. 134.

10 Szerzej zob. J. A. C o r i d e n, T. J. G r e e n, D. E. H e i n t s c h e 1, The Code o f Canon Law. A Text and C om m entary, N ew Y ork, s. 1000 n.

11 J. G r a b o w s k i , Prawne środki w p ro cesie kanonicznym . Studium historyczno- -prawnicze, Lwów 1913, s. 42.

(4)

w k o n sty tu cji A p o sto lic a e Sed is z 1869 r , S; K odeks P raw a K anonicznego z 1917 r. a p e la cję do Soboru zaliczy ł do p rz e stę p s tw 14.

O d po ło w y XV w. spotykam y tak że ap elacje od d ecy zji kościelnej do w ła­ dzy św ieck iej. P rak ty k a taka zro d ziła się w e F ran cji na tle sporów kom pe­ te n cy jn y c h m ięd zy ad m in istracją królew sk ą a k rajow y m i w ładzam i ko ściel­ nym i. P o d staw y p raw nej nadał je j k onkordat zaw arty w 1516 r. m iędzy p a­ p ieżem L eo n e m X a kró lem F ran cji F ranciszkiem I. M iała o n a tam szerokie zasto so w an ie, b ędąc je d n y m ze środków u rz ecz y w istn ian ia suprem acji pań­ stw a fra n c u sk ie g o nad K ościołem .

P ap ieże od p o czątk u p otępiali apelację do w ładzy św ieckiej ja k o sprzeczną z p o d staw o w y m i zasadam i org an izacy jn y m i K o ścio ła pow szechnego* np. U rban V ili P a sto ra lis z 1627 r., P ius IX A p o sto lic a e Sed is z 1869 r. R ów ­ nież K odeks P raw a K an onicznego z 1917 r. w kan. 233 4 § 2 oraz 2336 prze­ w id y w ał kary d la tych, którzy p rzeszk a d zają w w yk on yw aniu kościelnej ju ry sd y k c ji p rzez od w o łan ie się do ja k ie jk o lw ie k w ład zy św ieckiej.

N a ziem iach polsk ich ta in sty tu cja od w o ław cza w y k szta łc iła się w p ierw ­ szej p o ło w ie X V I w .15

2. TRY BU N A ŁY A PELA CY JN E W SPRAW ACH O N IEW AŻNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA

S ystem h iera rch icz n y sądo w n ictw a k o ścieln eg o w yw odzi się z praw a Bo­ żego, stan o w iąc je d n ą z istotnych stru k tu r K ościoła. P od w aliny najw yższej w ładzy sąd o w n iczej w K ościele daje p rym at św. P io tra i je g o następców . W ładzy tej p o d le g a ją biskupi, którzy sam i są sędziam i z u stan o w ien ia B oże­ go. W ciąg u w ieków w okół tych dw óch trybunałów : p ap iesk ie g o i biskupiego u fo rm o w ała się ca ła sieć innych z u stan o w ien ia k o śc ie ln e g o 16.

P raw o n atu ra ln e nie w ym aga w praw dzie, by w yrok w ydany przez kom pe­ te n tn ą w ład zę m usiał być zatw ierdzon y, niem niej system apelacji i zw iązana z tym k o n iecz n o ść w yp o w ied zen ia się na ten sam tem at inn ego trybunału

13 T am że, s. 139-150. 14 Kan. 2332 K PK 1917.

15 J. B a r d a c h , B. L e ś n i o d o r s k i . M. P i e t r z a k , H istoria ustroju i p ra w a p o lsk ie g o , W arszaw a 1997, s. 174; K. S ó j k a - Z i e 1 i ń s k a. H istoria praw a , W arszaw a 1997, s. 206.

16 T. P i e r o n e k. N orm y ogólne kanonicznego pro cesu sądow ego, cz. 1, W arszawa 1970, s. 80.

(5)

zrodziła się w K ościele konieczność istn ie n ia pró cz sądów p ierw szej instancji, trybunałó w ap elacyjnych drugiej, trzeciej czy d alszej in s ta n c ji17.

Sądy k ościeln e diecezjaln e z reg u ły d ziała ją ja k o try b u n ały p ierw szeg o stopnia, natom iast m etropolie ja k o drugi stopień. Jak o n ajw y ższy trybu nał apelacyjn y dla całego K ościoła je s t zaw sze sąd b isk u p a rz y m s k ie g o 18.

T rybun ałam i ap elacyjnym i w spraw ach m ałżeń sk ich są:

1. T rybunały m etropolitalne. T ry bunałem d ru g iej in stan cji d la sądu bisk up a sufragan a je st sąd m etropolity danej prow incji. W w y niku p rz ep ro w ad zo n y ch zm ian o rg a n izacy jn y ch w P olsce bu llą Jan a P aw ła II T otus tu us P o lon ia e p o p u lu s z 25 m arca 1992 r . 19 liczb a k o ścieln y c h stru k tu r tery to rialn y ch u legła pow iększeniu. T rybunały w m etro p o liach stan ęły w o b liczu zw ię k szo ­ nych zadań. W niek tó ry ch postanow iono tem u za rad z ić p o p rzez ustan o w ien ie osobnego T ry b u n ału M etropolitarnego II In stan c ji z w ice o ficjałem , sędziam i i obrońcam i w ęzła m ałżeń sk ieg o 20 lub u stan o w ien ie d ru g ieg o w ik ariu sz a są­ dow ego dla drugiej in stan cji21. K om entatorzy zw racali u w agę, że ani daw ne praw o, ani o becne reg u lacje kodeksow e nie znały g en e raln ie o d rę b n y ch try b u ­ nałów ap elacyjnych . W niosek, ja k i w ysunięto, je s t taki, że n ie m a potrzeby, by m etro p o lita u stan aw iał odręb ne try b u n ały d la p ierw szej i drugiej in ­ stan cji22.

W m yśl kan. 1419 § 1 K PK biskup m etro p o lita m o że w ład zę sąd o w ą w y­ konyw ać oso biście. P odobnie ja k każdy b iskup d iece zjaln y je s t z praw a B ożego sęd zią jed y n ie we w łasnej diecezji. U p ra w n ien ia m etro p o lity o k re ś­ lone w kan. 435-438 KPK nie ro z ciąg ają je g o w ładzy sąd o w n iczej na całą prow incję kościelną. W ładza je g o tryb unału do ro z p a try w a n ia w drugiej in ­

17 Z. J a n c z e w s k i , W łaściw ość trybunałów ko ścieln ych w spraw ach m ałżeńskich w okresie od 1917 do 1983 roku, PK 38(1995), nr 3-4, s. 189.

18 Kan. 1442 K PK Szerzej zob. J. G r a b o w s k i , Praw o ka noniczne w edług now ego kodeksu. Lwów 1921, s. 339.

19 AAS 84(1992), s. 1099-1112.

20 Tak w Szczecinie - zob. Schem atyzm A rch id iecezji S zczeciń sko -K a m ień skiej 1993, Szczecin 1993, s. 38.

21 T ak w L ublinie - zob. Skrócony Schem atyzm A rc h id ie c e zji L u b elskiej na rok 1994, Sandom ierz 1993, s. 167.

22 R. S o b a ń s k i, Trybunał m etropolity, PK 38(1995), nr 1-2, s. 72-73. Zob. także kan. 1594 § 2 KPK 1917. Przepis kan. 1438 KPK je st bardziej p recyzyjny. S tw ierdzono bo­ wiem w yraźnie, że apeluje się do trybunału m etropolity. Jak się w ydaje, je s t to ten sam trybunat pierw szej i drugiej instancji, a zgodnie z norm ą zaw artą w kan. 1441 KPK: „T ry­ bunał drugiej instancji w inien być ustanow iony w taki sam sposób ja k trybunał pierw szej instancji” .

(6)

stancji spraw sądow ych w trybunałach sufragan alnych nie w yw odzi się od w ładzy m etro p o lity , lecz z pełni w ładzy p apieża, któ ry praw em określa pro­ c e d u rę są d o w ą 23. D odatkow o z faktu, że dla tryb un ału m etro po lity instancją ap e la cy jn ą m oże być sąd d iecezjalny, w ynika, że nie chodzi o trybunał w yż­ szy, ale o try b u n ał kolejny.

Jeżeli dla k ilku d iecezji u stan ow io ny został je d e n tryb un ał pierw szej in stan cji (m ięd z y d ie cez ja ln y ), to K o nferencja E p isk op atu , po otrzym aniu zgody S to licy A p o sto lsk iej, pow inna u stanow ić tryb un ał drugiej instancji, 0 ile w szy stk ie te d iece zje nie są sufragalnym i jed n ej arch id iece zji24.

2. T ryb u n a ły regionalne i m iędzyregion alne. P onadp ięćd ziesięcio letn ia p ra k ty k a w y k azała, że o rg a n iz acja sąd o w n ictw a k o ścieln eg o, oparta na K o­ dek sie P raw a K an o n iczn eg o z 1917 r., w niek tó ry ch , zw łaszcza niew ielkich, d ie c e z ja c h p o siad ają cy ch zbyt m ałą liczb ę kap łan ów , nie zaw sze zdaw ała egzam in . D lateg o Pius X I w m otu proprio Q ua cura z 8 X II 1938 r .25 u sta­ no w ił w e W ło szech try b u n ały reg io n aln e zam iast try bu nałów diecezjalnych 1 m etro p o litarn y ch , przew id zian y ch w praw ie k o d ek so w y m 26. Z a przykładem W łoch p o szły inne państw a: K anada, B razylia, T u rcja, F ran c ja27. P ow szech­ nie zo stały u san k c jo n o w an e przez N ajw yższy T ryb un ał S ygn atury A postol­ skiej w 1970 r.28

O b e cn ie o b o w iązu jący K odeks P raw a K anon iczn ego z 1983 r. stw ierdza, że g dyb y w y ro k zo stał w ydany przez trybunał m ięd zy d iecezjaln y , a więc u stan o w io n y po m yśli kan. 1423, in stan cją ap e la cy jn ą byłby trybunał u sta­ n o w iony p rz ez K o n feren cję B iskupów za ap ro b atą S tolicy A postolskiej, chyba że w szy stk ie d iece zje byłyby su fragaliam i tej sam ej arch id iecezji (kan. 1439 § 1 K PK ). K o n fe ren c ja B iskupów m oże za ap ro b atą S tolicy A postolskiej u stan o w ić je d e n lub w ięcej w spólnych trybunałó w apelacy jn y ch , niezależnie

23 T am że, s. 75.

24 Kan. 1439 § 1 KPK: „Si quod tribunal prim ae instantiae unicum pro pluribus dioece- sibus, ad norm am can. 1423, constitutum sit, E piscoporum conferentia debet tribunal secun- dae in stan tiae, probante Sede A postolica, constituere, nisi dioeceses sint om nes eiusdem arch id io ecesis su ffrag an eae” .

25 A AS 30(1938), s. 410-413; 32(1940), s. 304-308.

26 E. G r z y m a ł a , R eorganizacja sądów kos'cielnych w spraw ach m ałżeńskich, „A teneum K ap łań sk ie” 44(1939), s. 53-55.

21 J. G r z y w a c z , T rybunały m iędzydiecezjalne - now ym i organam i sądow nictw a ko śc ie ln e g o , R TK 21(1974), z. 5, s. 35-36.

28 N orm ae p ro T ribunalibus interdioecesanis vel regionalibus aut interregionalibus, 28 X II 1970, A AS 63(1971), s. 486-492.

(7)

od istn ie n ia m iędzydiecezjaln y ch trybunałó w pierw szej in stan cji (kan. 1439 § 2 K PK ).

3. T rybunat R o ty R zym skiej. R ota R zym ska je s t try b u n ałe m zw y czajn ym S tolicy A p o sto lsk iej, a przede w szystkim try b u n ałem ap elacy jn y m . Z tej w łaśnie racji, ja k o trybunał o bejm ujący sw ym za się g iem cały K ościół, m a praw o p rzyjm ow ać apelację od w szystk ich try b u n ałó w k o ścieln y c h z p o m in ię­ ciem trybunału hierarch iczn ie bezpośred n io w yższeg o . Z g ło szen ie apelacji b ezpośred n io do R oty nie je s t je d n a k u ży ciem z w y cza jn e g o śro d k a ap e­ la c ji30.

W pierw szej instancji R ota sądzi m ocą w ładzy zw y czajn ej spraw y daw niej jej zastrzeżo n e w kan. 1557 § 2 KPK 1917 r., a o b ec n ie w kan. 1444 KPK, a m ocą w ładzy delegow anej p rzy znane je j p rzez p a p ie ż a z je g o w łasnej inicjatyw y lub na prośbę stron (kan. 1444 § 2 K PK ).

K onstytucja ap o sto lsk a R egim in i E ccla sia e U niversa e w y d an a przez p a ­ pieża P aw ła VI w 1967 r.31 ro zszerz y ła w łaściw o ść try b u n ału R oty R zy m ­ skiej w spraw ach m ałżeńskich na spraw y m iędzy stro n ą k a to lic k ą a ak a to lick ą lub m iędzy stronam i ak atolickim i oraz gdy je d n a lub o b y d w ie strony o ch rz­ czone należą do obrządku łaciń sk ieg o lub o b rząd k ó w w schod nich .

W szystkie w ięc procesy m ałżeńskie, k tóre są n ależ y cie w n iesio n e do S tolicy A posto lsk iej, ro zstrzy g a R ota R z y m sk a 32.

4. T ryb u n a ł p a p ieski ja k o szczeg ó ln e fo r u m ro zp a tryw a n ia sp ra w m a łże ń ­ skich. W n orm alnym trybie spraw a m ałże ń sk a p o w in n a być ro z p atry w an a w trybie pierw szej in stancji, a później na skutek ap e la cji p rz ech o d z ić do try ­ bunałów w yższych aż do jej zakończenia. Jest to ty p o w a d ro g a ro z p atry w a n ia spraw p rzez sądy kościelne. N iem niej je d n a k n iek tó re spraw y re zerw u je się trybunałom w yższym . Jest to spow odow ane zn a cze n ie m ty ch sp raw dla K oś­ cio ła lub ze w zg lęd u na osoby, k tóre u czestn iczą w tak ich pro cesach . Spraw y

29 Kan. 1443 KPK. Zob. kan. 1598 § 1 K PK 1917. 30 P i e r o n e k, dz. cyt., s. 151.

31 AAS 59(1967), s. 885-928.

32 T. P i e r o n e k , Reform a kanonicznego pra w a p ro ceso w eg o p o Soborze W aty­ kańskim II, PK 14(1971), nr 1-2, s. 168. W Stolicy A postolskiej niektóre kategorie spraw mogi} być przekazane do sekcji pierw szej sądow ej S ygnatury A p o sto lsk iej, która czuw a z urzędu nad tym , by trybunały kościelne w ym ierzały spraw iedliw ość zgodnie z przepisam i praw a. M ocą w ładzy czysto sądow ej rozstrzyga skargi o niew ażność w yroku rotalnego. N orm y specjalne w yliczają sześć upraw nień S ygnatury. Zob. N orm ae sp ecia les in Suprem o Tribunali Signaturae A postolicae ad experim entum servandae p o st C onstitutionem A posto- licam Pauli PP VI R egim ini E cclesiae U niversae, T ypis P o ly g lo ttis V aticanis 1968. Norm tych nie opublikow ano w AAS.

(8)

te p o sia d a ją tzw . fo ru m u p rzy w ilejow ane, bo sądzi je sam p ap ież lub trybunał S to licy A p o sto lsk ie j, a w łaściw o ść ich sądów w tych spraw ach je s t b ez­ w zg lęd n a. P ap ieżo w i są za rezerw o w an e spraw y w ięk szej w agi (causae maio- res), p o z o sta łe zaś ro z p a tru ją trybunały S tolicy A po sto lsk iej. K odeks Praw a K a n o n ic zn eg o w kan. 1405 § 1, p. 1 postanaw ia, że ty lko sam biskup rzym ­ ski m a p raw o sądzić spraw y m ałżeńsk ie do ty czące osó b spraw u jący ch n aj­ w y ższą w ład z ę państw ow ą.

O rg a n iz a c ja i w łaściw o ść sądów drugiej instan cji w P olsce przed II w ojną św iato w ą by ła ta k a sam a ja k o k re ślo n a w K odeksie P raw a K anonicznego z 1917 r.33, a w ięc zg o d n a z norm am i praw a p o w sze ch n eg o 34. Po II w oj­ nie św iato w ej u stalen ie drugiej in stancji nie n astrę cza ło sp ecjalny ch trudności, zw ła sz c z a że now e o środki ad m in istracji kościeln ej m iały sw oje pierw sze in stan cje w d aw n y ch diecezjach.

O b e cn ie w łaśc iw o ść trybu nałów drugiej instancji w P olsce w niczym nie o d b ie g a od p o stan o w ień kodek so w y ch u stan o w io n y ch d la całego K o ś c io ła 0 . Z g o d n ie z n orm am i p raw a pow szech n eg o ty lko R o ta R zym sk a m a praw o ro z p atry w a ć sp raw ę w trzeciej i d alszy ch instan cjach . Jed n ak że faktycznie istn ia ły w K o ściele in n e trybunały trzeciej in stan cji, k tó re działały w Polsce n a m ocy sp ec ja ln eg o zezw o len ia S tolicy A posto lsk iej. Ich u tw o rzen ia dom a­ gały się w z g lęd y natury prak ty czn ej, m ożna w tedy u n ik nąć kłopotliw ego tłu m a c z e n ia akt sp raw y na różn e ję z y k i, którym i p o słu g iw ała się R ota, oraz un ik n ąć k ło p o tó w w k o n tak to w an iu się z R zym em .

33 Por. kan. 1594 § 1, 2 K PK 1917.

4 W razie apelacji drugą instancją był dla sądów biskupich sąd m etropolitalny, a dla sądu m etro p o litaln eg o je d e n z sądów biskupich, i tak w Polsce: dla Sądu Biskupiego C h ełm iń sk ieg o (P elp liń sk ieg o ) trybunałem apelacyjnym był M etropolitalny Sąd Duchowny w G nieźnie, d la Sądu B iskupiego w W łocław ku - M etropolitalny Sąd D uchow ny w Pozna­ niu, dla M etro p o litaln eg o Sądu D uchow nego w G nieźnie - Sąd B iskupi w Pelplinie, dla M e tro p o litaln eg o Sądu D uchow nego w P oznaniu - B iskupi Sąd we W łocław ku. D la Sądów B iskupich w Płocku, S andom ierzu, L ublinie, Siedlcach i Ł odzi trybunałem apelacyjnym był A rcybiskupi Sąd D uchow ny w W arszaw ie, dla M etropolitalnego Sądu D uchow nego w W ar­ szaw ie - Sąd B iskupi w Lublinie.

D la S ądów B iskupich w Łom ży i Pińsku trybunałem apelacyjnym był Sąd A rcybiskupi w W iln ie, który znów apelację sw oją posiadał w Łom ży. B iskupie Sądy D uchow ne w Prze­ m yślu i L ucku m iały sw oją apelację we Lw ow ie, a Lw ów - w Poznaniu. B iskupie Sądy D uchow ne w T arn o w ie, K ielcach, C zęstochow ie i K atow icach posiadały II instancję w K rakow ie, a K siążęcy Sąd D uchow ny K rakow ski - w Poznaniu. Zob. A. B r a s s e, P o stępow anie w kościelnych pro cesa ch m ałżeńskich, G niezno 1936, s. 25-26.

35 W ykaz sądów I i II instancji w Polsce zob. A. S o b c z a k, Proces o stwierdzenie n iew a żn o ści m a łżeń stw a ko ścieln eg o , G niezno 2001, s. 68-69.

(9)

W P olsce p o trze b a tak a w y nikła szczeg ó ln ie p od czas ok u p acji h itle ro w ­ skiej, W idząc te trudności, ad m in istrato r ap o sto lsk i arch id iece zji w a rszaw ­ skiej, bp S tanisław G all, zw rócił się do S tolicy A p o sto lsk ie j, aby dla spraw ro zpatryw anych w pierw szej instancji w W arszaw ie trze cią in sta n c ją m ógł być Sąd M etro p o litaln y w K rakow ie. S y g n atu ra A p o sto lsk a p rz y c h y liła się do prośby i w ydała zgodę w 1941 r. na takie ro z w iąza n ie na ok res d w óch la t36.

Po zak o ń czen iu II w ojny św iatow ej ilość spraw ro z p atry w a n y ch przez sądy ko ścielne w zrosła. P oprzednie trudności nadal p o zo stały i w szy stk ie w zględy przem aw iały za tym , aby trzecia instan cji b y ła z a ła tw ian a w kraju. D latego prym as Polski kard ynał A ugust H lond i arcy b isk u p k ra k o w sk i k ard y n ał A dam S tefan S apieha zw ró cili się ponow nie do S to licy A p o sto lsk ie j o u stan o w ien ie trzeciej instan cji w kraju. S praw a zo stała za ła tw io n a p o zy ty w n ie i k o n g re­ gacja d la spraw nadzw yczajnych K ościoła, z p o le c e n ia p ap ie ż a P iusa XII, w ydała d ek ret 25 p aź d ziern ik a 1946 r., który u p o w a żn iał o b y dw u kardy nałów do zo rg an izo w an ia trzeciej instancji apelacyjnej w P o ls c e :/. N a po d staw ie tych aktów kard y n ało w ie w ydali dekret 29 m arc a 1947 r .38, w y zn aczy li sąd g nieźnieńsk i i krakow ski na trybunały trzeciej in stan cji.

O stateczn a re o rg an izacja trybunałów trzeciej in stan cji w P o lsce n astąp iła 22 p aź d ziern ik a 1960 r., kiedy to prym as P olski S tefan W y szy ń sk i przen ió sł sądy skupiające się od 1947 r. przy S ąd zie M etro p o litarn y m w G n ieźn ie do Sądu M etro p o litarn eg o w W arszaw ie ja k o trzeciej in stan cji, n ato m iast sądy m ające trzecią instancję od 1947 r. w K rak ow ie o trzy m a ły j ą o d tąd w G n ieź­ nie.

N atura trybunałów trzeciej instan cji b y ła w ie lo k ro tn ie dy sku to w ana. N ajpierw p rzew ażało przekonanie, że były to try b u n ały d eleg o w an e i ap o ­ stolskie; naw et trybunał III instancji w K rak o w ie u ży w ał pieczęci „D ele­ gow any A po stolski T rybunał S ądow y III In stan c ji w K ra k o w ie” . O becnie panuje p rzek o n an ie, że natura ich była tak a sam a ja k zw y k ły c h sądów ap e­ lacyjnych. N ie były to trybunały aposto lsk ie, a n aw et istn ie je w ątpliw ość, czy w ład za ich b y ła delegow ana. Jed y n ie czaso w y , nie o k re ślo n y bliżej żadnym term inem , ch a rak ter udzielonej w ładzy u p o d a b n ia ją do deleg ow an ej.

“ J a n c z e w s k i , dz. cyt., s. 193.

37 J. G I e m p, Polskie sądow nictw o kościelne w latach 1945-1970, PK 14(1971), nr 3-4, s. 172.

38 T ekst dekretu opublikow any: „W iadom ości A rchidiecezji G n ieźn ie ń sk iej” 4(1947), s. 156-158; „W iadom ości A rchidiecezjalne W arszaw skie” 5(1947), s. 101-102.

(10)

W zw ią zk u z o m aw ianiem o rganizacji III in stan cji w P olsce należy poru­ szyć w ty m m iejscu zagad n ien ie dalszy ch in stancji. Z g od nie z kan. 1643 K PK , w zw iązk u z kan. 1644 K PK , spraw y o o rz eczen ie niew ażno ści m ałżeń­ stw a d o ty czą ce stanu osób, je ś li zostały w ydane dw a zgodne w yroki, w każ­ dym czasie m o g ą być p rzedłożone do try b u n ału ap e lacy jn eg o po przedłużeniu now ych i p o w ażn y ch argum entów p rzem aw iający ch za n iew ażn o ścią m ałżeń­ stw a.

Z d a rz a się cz ęsto , że strony po dw óch, a naw et trzech w yrokach nega­ ty w n y ch d o m ag ały się następnej in stan cji d la ro z p atrze n ia sw ojej spraw y. P ro śb y w takiej sy tu acji m ożna było kiero w ać do P ry m asa P olski kardynała S te fan a W y sz y ń sk ie g o , który po u znaniu argum en tów strony m ógł w yznaczyć w P o lsc e d alsze in stan cje. P rym as w yznaczał w tedy je d e n z sądów ko ściel­ nych do p rz y ję c ia i ro z strzy g n ięcia spraw y w II tu rn u sie III instancji. Tak w ięc w K o ściele k ato lick im w P olsce, obo k try b u n ałó w apelacy jny ch, czyli try b u n ałó w m etro p o litaln y ch u stan o w io n y ch zg o d n ie z p raw em pow szechnym , istn ia ły try b u n ały trzeciej in stancji, ustan o w io n e n a m ocy specjalnego in- d u łtu 39. O b e cn ie P rym as P olski takich upraw n ień nie posiada.

P o d su m o w u ją c: na dzień d zisiejszy nie m a w P o lsce try bu nałów trzeciej in stan cji w y z n acz o n y ch na stałe. S trony, je ś li ch cą w n ieść apelację w spraw ie o stw ie rd z e n ie n iew ażn o ści m ałżeń stw a do trzeciej in stan cji i pragną, aby to p o stęp o w a n ie o d b y w ało się w P olsce, m uszą zw rócić się z pro śb ą do S ygna­ tury A p o sto lsk ie j, aby ta w y zn aczy ła try bun ał trzeciej instan cji w kraju. Jeśli S y g n atu ra nie w yrazi na to zgody, sp raw a w n o rm aln ym toku m oże być pro­ w a d zo n a w R ocie R zym skiej.

3. PODM IOTOW Y ZAKRES APELACJI

N iesp raw ied liw y je s t w yrok, je śli w łaściw ie p ojęte praw o m aterialne zo ­ stało b łęd n ie za ap lik o w an e do n iew łaściw ie u stalo n eg o stanu faktycznego. D lateg o o p o p ra w ę niew łaściw eg o , krzyw d ząceg o w yroku w odczu ciu stron, m oże ap elo w ać stro n a zarów no p ow odow a, ja k i pozw ana.

D o św iad c zen ie uczy, że w spraw ach o stw ierd zen ie niew ażn o ści obie stro ­ ny są za in te re so w a n e w yrokiem o rzek ającym n iew ażność m ałżeństw a. D latego p raw o ap elacji p rz y słu g u je tak że o broń cy w ęzła m ałżeńsk iego . O prócz stron

3g Zob. D ekret Prym asa Polski z dnia 22 X 1960 r. w spraw ie w łaściw ości terytorialnej Sądów III Instancji w Polsce. Także: G l e m p , dz. cyt., s. 169-187.

(11)

i obrońcy w ęzła m ałżeńskiego ap elację od w yroku w sp raw ach o niew ażno ść m ałżeństw a m oże w nieść publiczny o sk arży ciel, czyli p ro m o to r sp ra w ied ­ liw ości.

Jest rzeczą ja k najbardziej oczyw istą, że stro n a p o w o d o w a w n osi apelację do w yższej instan cji tylko w razie w y d an ia p rzez sąd pierw szej instancji, ew en tu aln ie p rzez sąd drugiej in stancji, w yroku n eg a ty w n eg o , tj. o rzek ająceg o w ażność m ałżeństw a. Jeśliby stronę p o w o d o w ą u sa ty sfa k c jo n o w a ło takie ro z­ strzy g n ięcie i stro n a ta pogodziłaby się z w y rokiem n eg aty w n y m , nie za k ła ­ dając apelacji, to spraw a zostaje za k o ń czo n a na szczeb lu in stan cji pierw szej lub drugiej w razie n iep o tw ierd zen ia p o zy ty w n eg o w yrok u instan cji p ierw szej. A pelacja strony pow odow ej składa się z d w óch etapów : p ierw szy obejm uje zgłoszenie jej w trybunale, który w ydał w yrok (in te rp o sitio a p p e lla tio n is ), natom iast drugi p oparcie jej w tryb u n ale w yższym (p ro sec u tio appella- tionis)40.

A pelację n ależy zg ło sić w trybunale, który w y dał w yrok n iek o rz y stn y dla strony pow odow ej w ciągu p iętnastu dni u ży tec zn y ch od o trz y m a n ia w iad o ­ m ości o o g ło szen iu w yroku45. O kres ten należy liczy ć zg o d n ie z zasadą zaw artą p rz ep isie kan. 203 § 1 KPK. P iętn aście dni to ok res n iep rz ek ra cza ln y (term in u s p ere m p to riu s), niem niej je d n a k nie p ły n ie on, je ś li stro n a nie je s t św iadom a, że na w niesienie apelacji je s t p rz ezn a czo n y c h p iętn aśc ie dni, albo w ie o tym , lecz w w yznaczonym o kresie nie m oże działać'12 z pow odu ch o ­ roby, p rz eb y w an ia w zakładzie zam kniętym czy n ie o b ec n o ści w kraju. P o ­ p rzednie praw o procesow e na zgłoszen ie apelacji p rz ezn a czy ło ty lk o d ziesięć dni, nie o k reślając ich charak teru 43. O becnie o b o w iąz u ją ce p raw o p ro ceso w e w tym w zg lęd zie w ydłużyło term in p rzezn aczo n y na a p e la cję do p iętnastu dni, p o d k reślając, że są to dni n iep rzek raczaln e, a je d n o c z e ś n ie użyteczne. W ydłużenie tego term inu zostało p o d yktow ane in tere se m stron y, gdyż p rak ­ tyka pro ceso w a w ykazała, że okres dziesięciu dni je s t n iek ied y zb yt krótki na pod jęcie decyzji o zgłoszeniu apelacji i d o p ełn ien ie fo rm aln o ści zw ią­ zanych z tym zgłoszeniem .

40 E. S z t a f r o w s k i , Podręcznik praw a kanonicznego, t. IV, W arszaw a 1986, s. 396-397.

41 Kan. 1630 § 1 KPK: „Appellatici interponi debet coram iudice aquo sententia prolata sit, intra perem ptorium term inum quindecin dierum utilium a n o titia p u b licatio n is sententiae” .

42 Zob. kan. 201 § 1 KPK.

Zob. kan. 1881 K PK z 1917 r., także F. B ą c z k o w i c z , Praw o kanoniczne, P odręcznik dla duchow ieństw a, t. III, O pole 1958, s. 143.

(12)

N iem n iej je d n a k okres do w n iesien ia apelacji w prak ty ce nie m a zasto­ so w an ia do spraw m ałżeńskich ze w zględ u n a to, że nie przech od zą one w stan rz ecz y o sąd zo n ej. P rzynajm niej teo re ty czn ie spraw y te zaw sze m ogą b yć w z n aw ian e , pod w arunkiem , że b ęd zie to praw n ie uzasadnione.

N a m ocy k o n sty tu cji D ei m isera tio n e z 1741 r. p apież B enedykt XIV z o b o w ią zał o b ro ń c ę w ęzła m ałżeńskiego do w n o szen ia apelacji w procesie m ałże ń sk im 44. D ysp o zy cje w tej spraw ie znalazły się w K odeksie Praw a K a n o n ic zn eg o z 1917 r., który stw ierdzał, że o b ro ń c a w ęzła m ałżeńsk ieg o jest o b o w iąz an y w n o sić ap elację, je ż e li został w ydany w y rok po raz pierw szy o rz ek ając y n iew ażn o ść m ałżeń stw a45. R ów nież te sam e zapisy znalazły się w in stru k cji P ro vid a M a ter E cclesia K ongreg acji S akram en tó w z 15 sierpnia 1936 r.4fc o raz w m otu prop rio C ausas m a trim o n ia les P aw ła V I z 28 m arca 1971 r.47

O b ro ń c a w ę zła m iał o b ow iązek apelo w an ia do w yższej instancji po p ierw ­ szym w y ro k u o rz ek ając y m n iew ażność m ałżeń stw a niezależn ie od tego, czy w y d ała go in sta n c ja p ierw sza czy druga, a naw et d alsza w w yniku odw ołania się strony p o w o d o w ej. O d tego obow iązku nie zw aln iało go też p rześw iad­ czen ie, n aw et o p arte na o b iektyw nych i o czy w isty ch przesłan k ach , że dane m ałże ń stw o je s t niew ażne. Z asto so w an ie m iał b o w iem p rzep is kan. 21 KPK 1917 r., któ ry g ło sił, że ustaw y w ydane dla za p o b ie żen ia n iebezpieczeństw u p u b liczn e m u o b o w iąz u ją , cho ciażb y w p rzy p ad k u p o szczeg ó ln y m nieb ezp ie­ c z e ń stw a nie było.

Z g o d n ie z tre śc ią kan. 1628 K PK o b ro ń ca w ęzła w spraw ach, w których w y m ag a n a je s t je g o o becność, m a praw o apelo w ać od w yro ku do w yższej in­ stan cji, z za ch o w a n ie m przep isu kan. 1629 KPK. A w ięc o becny K odeks P ra­ w a K a n o n ic zn eg o nie nak azu je d o k o n an ia apelacji o b roń cy w ęzła m ałżeń­ skiego. O w szem , o b ro ń c a w ęzła m ałżeń sk ieg o m a p raw o do w niesienia ape­ lacji, nie m a je d n a k obow iązku apelow ania, p on iew aż w yrok z urzędu p od ­ leg a ap elacji.

A p e la c ję w n iesio n ą p rzez obroń cę w ęzła niższej in stan cji prow adzi o b ro ń­ ca in stan cji ap e lacy jn ej. M oże on je d n a k ju ż w drug iej instancji zająć sta­ n o w isk o zg o d n e z o b iek ty w n y m stanem rzeczy. Jeśli ap elację podniósł o broń ­

44 Szerzej na ten tem at: S. B i s k u p s k i , O brońca w ęzła w kanonicznym procesie m ałżeńskim , Ł ódź 1937, s. 94-97.

45 Kan. 1986 KPK 1917.

46 Zob. art. 212 § 2, AAS 28(1936), s. 313, 47 Zob. norm a V III § 1, AAS 63(1971), s. 441.

(13)

ca w ęzła, zrzeczen ia się jej m oże dokonać o b ro ń c a w ęzła try b u n ału ap e la­ cyjnego. Z rz eczen ie się apelacji przez obro ń cę w ę zła w try b u n ale ap e la cy j­ nym nie p rzeszk ad za w rozpatrzeniu w yroku pierw szej in stan cji o rzekająceg o niew ażność m ałżeń stw a48.

P rom o to r sp raw iedliw ości m oże apelow ać od w yrok u w sp raw ach o n ie­ w ażność m ałżeń stw a obok stron i obrońcy w ęzła m ałżeń sk ieg o . P rom o to r spraw ied liw o ści m oże zaskarżyć m ałżeń stw o, je ś li n iew ażn o ść m ałżeń stw a je st ro z g ła szan a (cum m ie liła ś iam d ivu lg a ta est), a p o n ad to m ałżeń stw a nie m ożna lub nie w ypada uw ażnie. A w ięc sam o d o n iesien ie do p ro m o to ra spra­ w iedliw ości o n iew ażności m ałżeństw a, choćby istn ia ła m o żliw o ść u d o w o d ­ nienia tej niew ażności, nie w ystarczy.

W niesienie pism a skargow ego do sądu p rzez p ro m o to ra u za le żn io n e je st od: ro zg ło szen ia niew ażności m ałżeństw a, bez w zględu n a natu rę przeszko dy , połączone ze zg o rszen iem w iernych; b ezsk u te czn o śc i zab ieg ó w m ających na celu u w ażn ien ie przez strony sw ojego m ałżeństw a.

P rom oto r sp raw iedliw ości zw ykle zask arża ro z g ło sz o n e m ałżeń stw o biga- m iczne, jeśli m ałżonek, który zaw arł je w dobrej w ierze, nie chce w ystąpić w ch arak terze pow oda. P rom otor, kiedy niew ażn o ść m ałże ń sk a zo stała ju ż ro zg ło szo n a lub m ałżeństw o nie m oże być u w a żn io n e lub nie je s t to p o ży ­ teczne, m a praw o apelow ać od w yroku do w yższeg o sęd z ie g o z zach ow an iem przepisu kan. 1629 K PK 4/. P rom o to r sp ra w ied liw o ści każdej in stan cji ap e­ lacyjnej m oże odstąpić od popieran ia apelacji w n iesio n ej p rzez p rom o to ra instancji niższej, gdyby uznał to za słuszne. W tak im p rzy p ad k u p o w inien on złożyć w sądzie o dpow iedni w niosek, k olegium zaś w y d aje d ek ret o za n ie­ chaniu spraw y, pow iadam iając o tym m ałżonk ów i o b ro ń cę w ęzła. P rzed w y­ daniem tak ieg o d ekretu kolegium sęd zio w sk ie w in no zb ad ać, czy zan iechan ie pro w ad zen ia apelacji przez p rom otora sp raw ied liw o ści je s t u za sad n io n e50.

48 Zob. kan. 1682 KPK; T. P a w 1 u k. K anoniczny p ro ces m ałżeński, W arszaw a 1973, s. 163-165; S. C i e s i e 1 s k i, W niesienie apelacji w kanonicznym p ro cesie o niew ażność m ałżeństw a, PK 30(1987), nr 3-4, s. 195.

49 Kan. 1628 KPK.

(14)

4. PRZEBIEG POSTĘPOW ANIA A PELACYJNEGO

S praw y o niew ażn o ść m ałżeń stw a m ają c h a rak ter sp ecy ficzny . Ż ądanie o rz ecz en ia n iew ażności m ałżeństw a niek iedy w y p ły w a z p o bu dek sub iektyw ­ nych strony pow odow ej. Ż ądanie to zw ykle p o p iera stro na pozw ana, gdyż dzięki w yrokow i p ozytyw nem u ona rów n ież b ęd zie m ogła zaw rzeć nowy zw ią zek m ałżeń sk i.

T y m cz asem sp ra w a w ęzła m ałżeń sk ieg o nie m oże być ro zstrzy g n ięta um ow ­ nie. U p o d staw w yroku orzek ająceg o niew ażno ść m ałżeń stw a m usi leżeć p ra w d a o b iek ty w n a, a w ięc przeszk o d a rozry w ająca, w ada zgody m ałżeńskiej bądź n ieza c h o w a n ie kanonicznej form y zaw arcia m ałżeństw a.

A by w y e lim in o w ać ew entualne braki i n ie d o cią g n ię cia w poszukiw aniu praw dy o b iek ty w n ej, w yrok po raz pierw szy o rzek ający niew ażno ść m ałżeń­ stw a p o d leg a ap e la cji z urzędu. A pelację z u rzędu do procesu o niew ażność m ałże ń stw a w p ro w ad ził B enedykt X IV . P apież ten w k onstytucji D ei m isera- tione z 3 listo p a d a 1747 r. ustanow ił urząd o brońcy w ęzła m ałżeńskiego, k tó reg o szczeg ó ln y m o b ow iązkiem było w noszen ie apelacji od w yroku po raz pierw szy o rz ek ając eg o n iew ażno ść m ałże ń stw a51. D zięki zarządzen iu B ene­ d y k ta X IV w yrok pierw szej instancji o rzekający n iew ażn ość m ałżeństw a nie m ógł stać się p raw om ocny, je śli nie został p o tw ierd zo n y w yrokiem kolejnej in sta n c ji52.

O b o w ią zek ap elacji z urzędu w znacznej m ierze przy czy n ił się do tego, że p ro ces o n iew ażn o ść m ałżeństw a w yodrębnił się z p ro cesu ogólnego i stał się p ro cesem szczególnym . W daw nym KPK z 1917 roku ob ow iązek apelacji sp o cz y w ał na obro ń cy w ęzła m ałżeńskiego. K odeks P raw a K anonicznego z 1983 r. nie n ak a zu je ju ż d o k o nania apelacji o broń cy w ęzła m ałżeńskiego, lecz p o le c a try b u n ało w i a quo przesyłanie w yroku po raz pierw szy orze­

51 C i s i e I s k i, W niesienie apelacji, s. 194.

52 K o n sty tu cja B enedykta XIV D ei m iseratione, w: Coclicis luris C anonici Fontes, t. I, R om ae 1923, 318, §11; „Incructo autem in hunc m odum iudicio, si secunda sententia alteri co n fo rm is fu erit, hoc est, si in secunda aeque ac in prim a, nullum ac irritum matrim onium iudicatum fu erit et ab ea pars vel deffensor pro sua conscientia non cred id erit appellandum vel ap p ellatio n em interpostiam prosequendam m inim e censuerit, in potestate et arbitrio co niugum sit novas nuptias contra here; dum m odo alicui eorum , ob aliquod im pedim entum vel legitim am causam id vetitum non sit. Potestas tam en post alteram sententiam conform em , ut supra con iu g ib u s facta intelligatur, et locum habeat, salvo sem per, et firm o rem anente iure, seu p riv ileg io causarum m atrim onialium , quae ob cuiuscum que tem poris lapsum nun quam tran seu n t in rem iudicatem ; sed si nova res, quae non deducta, vel ignorata fuerit, detegatur, resum i posunt, et rursus in iudicialem controversiam revocari".

(15)

k ającego niew ażn o ść z aktam i i ew entualnym i ap elacjam i w ciąg u d w ud ziestu dni od o g ło szen ia w yroku do trybunału ap e lacy jn eg o , a w ięc n iezależn ie od w płynięcia ap e la cji53.

P rzedm iotem ro zp o zn an ia w p ostępo w aniu a p e la cy jn y m m oże być tylko to, co było przed m io tem postęp o w an ia n iższego sądu, i to w g ra n ic ach w n io s­ ku ap elacyjnego . U stalenie sporu dotyczy je d y n ie p y tan ia, czy w y ro k niższej instancji n ależy zatw ierdzić czy też zm ienić w całości lub części. N ie m ożna w ięc w sądzie apelacyjnym w ystąpić z n ow ym żąd an iem , nie zg ło szony m w pierw szej instancji, ani oprzeć żądania na now ej p o d staw ie n ieprzy toczonej lub p o m iniętej, ani też dodać nowej podstaw y n aw et w fo rm ie ku m ulacji.

Z w ykle trybun ał apelacyjny rozp o zn aje sp raw ę o n iew a żn o ść m ałżeństw a z tytułu u staloneg o przed sądem pierw szej in stan cji. Istn ieje m o żliw ość, że strona, odw oław szy się od w yroku pierw szej instan cji, p ra g n ie dod ać now y tytuł niew ażności. T ry b u n ał apelacyjny, który ro z p atru je d an ą spraw ę, po w ysłuchaniu zdania strony i obrońcy w ęzła m oże ten tytuł u w zg lęd n ić i ro z ­ patrzyć go ja k o sąd pierw szej instancji. W tej sy tu acji w y ro k trybu nału ap e­ lacyjnego, który by o rzekł niew ażność m ałżeń stw a z no w eg o tytułu, podlega apelacji z urzędu tak sam o ja k pozytyw ny w yrok in stan cji pierw szej. G dyby jed n ak k tóraś ze stron, zrezygnow aw szy z je d n e g o tytułu, o d rz u co n eg o w y ­ rokiem instancji pierw szej, chciała zask arży ć m ałże ń stw o z in neg o tytułu, należałoby p rzeprow adzić now y proces p rzed try b u n ałem p ierw szej instancji na ogólnych zasadach.

A pelację składa się na piśm ie. M ożna ró w n ież ap e la cję zgło sić ustn ie, np. bezpośrednio po otrzym aniu w sądzie odpisu w yroku. W tak im razie n o ta­ riusz obow iązan y jest zaprotokoło w ać fak t z g ło sze n ia ap elacji w obecno ści strony ap elującej oraz pouczyć stronę o k o n sek w en cjach teg o z g ło sze n ia54.

Z g ło szo n a apelacja w yraża skutki p raw ne, je ś li z o stan ie p rzez stronę poparta w sądzie apelacyjnym . Poparcie apelacji je s t w ezw aniem pom ocy skierow anym do sędziego w yższego, by w yrok zacze p io n y u ch y lił lub zm ie­ nił. P oparcia tego należy dok onać zgodnie z treśc ią kan. 1633 K PK u sę­ dziego, do którego je st k ierow ana w ciągu m iesiąca od z g ło sze n ia apelacji,

53 Kan. 1682 § 1 KPK: „S ententia quae m atrim onii nullitatem prim um declaraverit, una cum appellationibus, si quae sint, et ceteris iudicii actis. intra viginti d ies a sententiae publicatione ad tribunal appellationis ex officio tran sm ittatu r.” Zob także J. G o r d o n, N owy p ro ces niew ażności m ałżeństw a. R om a 1983, s. 54.

54 Zob. kan. 1630 § 2 KPK: „Si ore fiat, notarius earn scripto coram ipso appellante redigat” .

(16)

ch y b a że sędzia, od k tó reg o się apeluje, u d zielił stro n ie dłu ższeg o term inu do je j p o p arcia. O kres m iesięczny należy liczyć w ed ług zasady przepisanej w kan. 203 § 2 K PK . P ism o p o p ierające ap elację, skiero w an e do trybunału ape­ lacy jn eg o , nie m usi zaw ierać szczegółow ego u zasad n ien ia zgłoszonej apelacji, w y starczy je ś li strona zw róci się do trybun ału ap elacy jn eg o z żądaniem zm ian y w y ro k u w ydanego przez tryb unał niższy, załączając odpis tego w y­ roku i w sk azu jąc na rację ap e la cji55.

T erm in p rz ezn a czo n y na p op arcie apelacji nie b ieg nie, je ś li sąd niższej in stan cji nie w y dał w porę odpisu w yroku. W takim razie o zw łoce w w ysta­ w ien iu o d p isu w yroku należy pow iadom ić tryb un ał apelacy jn y , który sędziego a quo zo b o w ią że zg odnie z kan. 1634 § 2 nakazem do sp ełn ien ia sw ojego o b o w iązk u . T erm in y ap e lacy jn e to term iny zaw ite. Z niezach ow aniem ich u staw a w iąże u jem n e skutki dla strony. N ied o sto so w an ie się do tych ter­ m inów o zn a cza ło b y , że ap elacja zo stała z a n ie ch an a56.

K ażda ap e la c ja m a skutek dew ulatyw ny, p o leg ający na tym , że spraw a zo staje sk iero w an a do ponow nego ro z p atrze n ia sęd ziem u w y ższem u57. Ma ró w n ież z regu ły skutek zaw iesza ją cy 58, tzn. aż do u k o ń czen ia postępow ania ap e la cy jn eg o w strzy m u je w y konanie w yroku, d lateg o ob ow iązu je zasada: lite p e n d e n te n ih il innovetur.

Z g o d n ie z kan. 1637 § 1 K PK ap elacja w n iesio n a p rzez stronę pow odow ą p rz y słu g u je stro n ie pozw anej, i odw rotnie. O zn acza to, że nie tylko strona ap e lu ją ca, lecz także stro n a przeciw n a je st p rzed m io tem d ziała n ia w instancji a p e lacy jn ej.

Jeż eli sp o m ięd zy kilku pozw anych lub k ilku po w odów je d e n tylko apeluje, p rz y jm u je się zg o d n ie z kan. 1637 § 2 K PK , że w yrok za sk arż ają „w szyscy i p rz eciw k o w szy stk im , ilekroć rzecz, której się żąd a je s t niep o d zieln a albo o b o w iąz ek so lid a rn y ” . N ato m iast zgodnie z treśc ią kan. 1637 § 3 KPK: „Jeżeli a p e la cja zo stała w n iesio n a p rzez je d n ą ze stron tylko co do pewnej części w y ro k u , stro n a p rzeciw n a naw et po u pły w ie apelacy jn y ch term inów zaw ity ch , m oże w padkow o apelow ać w stosu nku do innych, w zaw itym ter­

55 K an. 1634 § 1 KPK: „Ad prosequendam appellationem req u iritu r et sufficit ut pars m inisteriuni invocet iudicis superioris ad im pugnatae sententiae em endationem , adiuncto exeinplari h uius sententiae et indicatis appellationis rationibus".

56 Zob. kan. 1635: „In u tiliter elapsis fatalibus appellatoriis sive coram iudice a quo sive coram iudice ad quem , deserta censetur ap p ellatio ” .

57 E. S z t a f r o w s k i , Praw o kanoniczne w okresie odnow y soborow ej, podręcznik dla d u ch o w ień stw a , t. II, W arszaw a 1978, s. 522.

(17)

m inie p iętn astu dni od dnia, w którym zo stała za w ia d o m io n a o głów nej ap e la cji” .

P ostęp o w an ie p rzed trybunałem ap elacy jn y m o d b y w a się na p o d staw ie p rzepisów o b o w iąz u ją cy ch w postęp o w an iu p rz ed try b u n a łe m pierw szej in ­ stancji. N ie m o żn a pom inąć w ezw ania stron i z a w ią z a n ia spo ru . W p rzy pad ku je d n a k ap e la cji od w yroku orzek ająceg o n iew ażn o ść m ałże ń stw a w ydaneg o w instan cji pierw szej trybunał drugiej in stan cji m o że zasto so w ać p o stę ­ p ow anie skrócone. W p rocesach o o rz ecz en ie n iew a żn o ści m ałże ń stw a o b o ­ w iązuje w instan cji apelacyjnej nieco in n a p ro c ed u ra , je ż e li w y ro k pierw szej instan cji orzekł niew ażność m ałżeństw a.

P o leg a ona na tym , że akta spraw y stu d iu je o b ro ń c a w ęzła i p rz ed staw ia sw oje uw agi. N astęp n ie kolegium zło żo n e z trze ch sęd zió w m oże zażądać uw ag spo rząd zo n y ch przez strony pro ceso w e lub ich ad w o k ató w . Po p rz e ­ studiow aniu akt spraw y, w yroku i w szy stk ich uw ag , bez d a lszy c h fo rm aln o ści kolegium dek retem m oże zatw ierdzić w yrok pierw szej in stan cji albo odesłać spraw ę do ro z p atrze n ia jej na d rodze zw y k łeg o procesu .

P ierw szą cz y n n o ścią po p rzesłan iu akt do try b u n ału o d w o ław cze g o je s t p o w ołan ie składu o sobow ego do ro z p atrze n ia spraw y , k tó ra w p ły n ęła, przez o ficja ła sądu apelacyjnego. S praw y o n iew a żn o ść m ałże ń stw a, z uw agi na swój publiczn o p raw n y ch a rak ter w ęzła m ałże ń sk ie g o o raz je g o św ięto ść i n ie ­ ro zerw aln o ść, są zastrzeżo n e trybu nałow i zło żo n e m u p rzy n ajm n iej z trzech sędziów , a w ięc trybunałow i k o leg ialn em u (trib u n a l c o lle g ia le ). P rzez try ­ b unał k o leg ialn y należy tu rozum ieć k olegium sąd z ące (co lleg iu m iu dican s), złożone z trzech lub pięciu sędziów d ziała ją cy ch w im ie n iu a rcy b isk u p a na m ocy w ładzy zw y cza jn e j59.

W ik ariu sz sądow y dla ro z p atrze n ia p o szc zeg ó ln y ch spraw p o w o łu je sę ­ dziów tu rn u sam i60. K om pletow anie k o legium sąd z ące g o p o w in n o odbyw ać się zg odn ie z u stalo n y m porządkiem (ex o rd in e p e r tu rnum ).

W drugiej instan cji pow ołu je się rów nież rz e c z n ik a sp ra w ied liw o ści oraz obrońcę w ęzła m ałżeńskiego. W każdym p ro c esie p o w in ien brać u d ział n o ta­ riusz. Jest to tym w ażniejsze, że cały p roces o n iew a żn o ść m ałżeń stw a w drugiej in stan cji je s t procesem pisem nym . A kta, je ś li nie zo stały przez niego p odpisan e, należy uznać za n iew a żn e61.

59 Kan. 1425 § 1. p. 1 KPK.

60 T urnusy ustala na sposób stały w ikariusz sądow y. 61 Kan. 1437 § 1 KPK.

(18)

A p e la cję p rz y jm u je k o leg iu m sęd zio w sk ie w ięk sz o ścią głosów . O przyjęciu apelacji n ależy pow iad o m ić strony. P ow iad o m ien ie takie n ależy przesłać stro n o m na p iśm ie. W spraw ach m ałżeńskich po u pły w ie piętnastu dni od z a w ia d o m ie n ia np. o p rz y ję ciu ap elacji i o w ezw an iu o staw ien ie się przed sąd, o ile stro n a nie pro si o sp ecjaln ą sesję celem za w iąza n ia sporu, prze­ w o d n icz ący k o leg iu m lub ponens po w inien w ciąg u d ziesięciu dni dekretem i z u rz ęd u sfo rm u ło w ać w ątpliw ość lub w ątp liw ości i zaw iadom ić o tym stro n y 62.

R az u sta lo n a w ątpliw ość, na k tórą m a odpo w ied zieć w yrok, nie m oże ulec zm ian ie, ch y b a że stanie się to n a m ocy now ego dek retu w ydan ego z p ow aż­ nej p rz y czy n y , na pro śb ę jed n ej ze stron, po za się g n ięciu o pinii drugiej i ro z w aże n iu p rz ed staw io n y ch p rzez stronę ra c ji63.

W in stan cji apelacy jn ej z reguły nie p rz ep ro w a d za się now ych dow odów , lecz z e b ran e w p o stęp o w an iu przed sądem pierw szej in stan cji poddaje się pono w n ej o cen ie. D ow ody p rzep ro w ad zo n e w pierw szej instan cji m ają zatem zn a cze n ie tak że w instan cji apelacyjnej. D la lep szeg o n aśw ietlen ia sprawy d o p u sz c z a ln e są na stopniu ap elacyjnym now e d o w o d y 64, z pew nym i jed n ak o g ra n ic z e n ia m i, p o d o b n ie ja k po zam knięciu p o stęp o w a n ia dow odow ego.

O b ro ń c a w ęzła m a o b ow iązek p rzedłożyć sw oje uw agi przedw yrokow e, na które stron y m o g ą od p o w ied zieć. O b rońca w ęzła m oże o g raniczy ć swoje w yw od y p rz ed w y ro k o w e p rzez o d w o łan ie się do uw ag przedw yrokow ych o b ro ń c y w ę z ła in stan cji niższej. K ażdy z sędziów po p rzestu dio w aniu akt spraw y p isze sw oje votum . W ydanie i og ło szen ie w y ro ku o db yw a się p odob­ n ie ja k w in stan cji pierw szej.

A by try b u n ał m ógł w ydać w yrok, w ym aga się, by sęd z ia doszedł do w e­ w nętrzn ej m o ralnej pew ności co do spraw y, k tó ra m a być rozstrzygnięta. T a k ą p ew n o ść sęd z ia w inien czerpać z faktó w i dow odów . Jeśli sędzia nie m oże o siąg n ąć takiej m oralnej pew ności, po w in ien o rzec w ażność m ałżeń­ stw a. W try b u n ale koleg ialn y m o b o w iązek sp o rz ąd ze n ia w yroku spoczyw a na po n en sie. W y ro k w ydany przez trybunał odw o ław czy pow inien: rozstrzygać sp ó r to czą cy się p rzed trybunałem , o k reślić ob o w iązk i stron, przedstaw ić u za sa d n ie n ie ro z strzy g n ięcia .

W w yroku w ydanym w spraw ach o n iew ażno ść m ałżeń stw a należy upom ­ nieć stron y o zo b o w ią zan iac h m oralnych lub tak że cyw iln y ch , k tórym i ew en­

62 K an. 1677 § 2 KPK. 63 K an. 1514 KPK. 64 K an. 1639 § 2 KPK.

(19)

tualnie strona będzie zw iązana w zględem dru g iej o raz w obec d ziec i, co do za pew nien ia u trzy m an ia i w y ch o w an ia65. O w yroku sąd p o w iad a m ia o rd y n a ­ riu sza m iejsca.

Z g odnie z zasadą, że spraw y o niew ażn o ść m ałż e ń stw a nigdy nie p rz e ­ chodzą w stan rzeczy osądzonej, w k ażdym czasie m o żn a się o dw ołać do trybunału ap elacyjnego, przed staw iając w zaw itym term in ie 30 dni od w n ie­ sien ia zask arż en ia now e i pow ażne dow ody lub arg u m en ty . T ry b u n a ł a p e la ­ cyjny m a w ciągu m iesiąca ustalić d ekretem , czy now e w n iesien ie spraw y n ależy d o puścić czy oddalić.

O dw ołan ie, o którym m ow a w yżej, nie je s t ap e la cją, lecz odm ienn ym sposobem p o d w a żan ia w yroku, zw anym now ym p rz ed ło żen ie m sp ra w y 66.

5. SKRÓCONE POSTĘPOW ANIE A PELA CY JN E

P odstaw p raw n ych dla skrócon ego p o stęp o w a n ia sąd o w eg o d o starczyły k onstytu cje K lem ensa V (1305-1314). K o n sty tu cja D ei m isera tio n e B en ed y k ta XIV z 3 X II 1741 roku, zm ierzająca do p o d n ie sie n ia d y scy p lin y sądow ej w spraw ach m ałżeńskich, w zm ocniła fo rm a ln o śc i67. D ek ret K o n g reg acji Św. O ficjum z 5 VI 1889 roku szczegółow o o k re ślił p rz y p ad k i dla całego K o ś­ cioła, w których w olno odstąpić od p rz ep isan y ch w K o n sty tu cji D ei m is e ­ ratione fo rm aln o ści sądow ych, p rzez co stał się je d n y m ze źró d eł przepisów k odeksow ych w tej m aterii68.

P rom ulgo w any 27 m aja 1917 roku p ierw szy K odeks P raw a K ano niczneg o, który w szedł w życie 19 m aja 1918 roku, m ałże ń sk ie m u p o stęp o w a n iu sk ró ­ conem u po św ięcił trzy kan o n y 69. N iew iele w ięcej m ie jsc a za g ad n ien ie to zn alazło w Instrukcji P rovida Św. K ongregacji S ak ra m e n tó w z 15 sierp nia

1936 r. (art. 226-231).

Z agad n ien ie refo rm y procesu m ałżeń sk ieg o by ło tem atem ob rad na S o b o ­ rze W aty k ań sk im II; dom agano się zn aczn eg o u p ro sz c z e n ia i p rz y sp ie szen ia

65 Zob. kan. 1689 KPK.

66 Szerzej na ten tem at z uw ypukleniem różnicy m iędzy ap ela cją a now ym p rzedło­ żeniem spraw y zob. G o r d o n , dz. cyt., s. 56.

67 T. P a w 1 u k, R eform a kanonicznego procesu m a łżeń skieg o w św ietle m otu p roprio „Causas M atrim oniale, PK 16(1973), nr 3-4, s. 277.

68 T. P a w I u k, K anoniczne spraw y m ałżeńskie w św ietle poso b o ro w eg o praw a procesow ego, O lsztyn 1973, s. 302.

(20)

try b u p o stę p o w a n ia sądow ego, zw łaszcza w drugiej in stan cji. P ostulaty d o ­ ty czą ce refo rm y p ro cesu m ałżeń skiego, zanim zaczęły ob o w iązy w ać w praw ie p o w sze ch n y m K o ścio ła kato lick ieg o , były realizo w an e w sposób ek spery m en­ taln y w S tan ach Z jed n o c zo n y ch 70 oraz w B elgii, A ng lii i W a lii71. Gdy o p o d o b n e u p ra w n ie n ia zw róciły się K onferen cje B isk up ów K anady i Francji, o d p o w ie d z ia n o im , że o sobneg o ind ultu nie otrzy m ają, n ato m iast należy o cze­ kiw ać sp e c ja ln e g o doku m en tu p ap iesk ieg o w tej spraw ie. T ym dokum entem b y ło m o tu p ro p rio C ausas m a tim o n ia les P aw ła VI z 28 m arca 1971 rroku, o b o w ią z u ją c e od 1 p aź d ziern ik a 1971 ro k u 72.

D o k u m en t ten w now y sposób reg u lo w ał kilk a kw estii d oty czący ch k a­ no n iczn e g o p ro c esu m ałże ń sk ie g o 73, a je d n ą z nich b y ła kw estia pro ced u­ ry a p e la cy jn ej. P o sta n o w ien ia zaw arte w C ausas m a trim o n ia le z niew iel­ kim i p o p ra w k am i zn alazły się w przep isach K odeksu P raw a K anonicznego z 1983 roku.

C ała p ro c ed u ra w skróconym postępow aniu ap elacyjny m zastała w yrażona w o b ec n ie obow iązu jący m K odeksie P raw a K ano niczneg o jed n y m zdaniem : „Jeśli w yrok o rzek ający n iew ażność m ałżeń stw a został w ydany w sądzie p ierw szeg o stopn ia, trybunał apelacyjny zapoznaw szy się z uw agam i obrońcy w ęzła i ew en tu aln y m i uw agam i stron, sw oim dekretem albo po tw ierd za wyrok, albo spraw ę k ieru je do zw yczajnego rozp atrzen ia w now ej in stan cji”74.

Jeśli w n iesio n o ap elację od w yroku drugiej in stan cji po raz pierw szy o rz e k a ją c e g o n iew a żn o ść m ałżeństw a, to przed sądem trzeciej instancji p o stę p o w a n ie to nie m oże być zastosow ane. Jeśli n iew ażn o ść m ałżeństw a

70 Zob. T. P i e r o n e k, N orm y postępow ania w spraw ach m ałżeńskich wydane przez S to licę A p o sto lską dla d iece zji Stanów Zjednoczonych, PK 16(1973), nr 1-2, s. 177-204; C. L e f e b v r e, De p ro ced u ra in causis m atrim onialibus concessa C onferentiae E pisco­ p a li USA, „P eriodica de re M orali C anonica L itu rg ica” 4(1970), s. 566-590. T ekst opubli­ kow ał F. R. M c M a n u s , P rocedural N orm s f o r M a trim o n ia l Cases, „The Ju rist” 30 (1970), s. 363-368.

71 W. G ó r a 1 s k i, U praw nienia udzielone trybunałom kościelnym B elgii oraz A nglii i W alii w za kresie p ro cesu m ałżeńskiego, PK 17(1974), nr 3-4, s. 107-115.

72 A AS 6 3 (1971), s. 441-446.

73 J. G r z y w a c z, Z m iany w p ro cesie m ałżeńskim w prow adzone p rzez m otu proprio „C ausas m a tim o n ia le s", RTK 19(1972), nr 5, s. 39-51; P a w 1 u k, R eform a kanonicznego, s. 247-2 8 4 ; T. P i e r o n e k, R eform a kanonicznego p ro cesu m ałżeńskiego według motu p ro p rio pap. P aw ła VI „C ausas m atim oniales", AC 4(1972), s. 267-314.

74 K an. 1682 § 2K PK ; „Si sententia pro m atrim onii nu llitate prolata sit in prim o iudicii g radu, tribunal ap p ellatio n is, perpensis anim adversionibus defensoris vinculi et, si quae sint, e d a m partium , suo decreto vel decisionem continenter confirm et vel ad ordinarium examen novi grad u s causam ad m ittat” .

(21)

zostaje stw ierd zo n a d opiero w w yniku ap elacji, to nie je s t o n a tak pew na, ja k stw ierd zo n a w yrokiem pierw szej in stan cji, d lateg o p o w in n a być p o tw ierd zo n a w zw yczajny m p ostępow aniu ap elacy jn y m 75.

S kró co n e postęp o w an ie ap elacyjne p o leg a na z n a czn y m u p ro sz cze n iu ap e­ lacyjnych fo rm aln o ści p roceduralnych, m ający ch na celu szy b sz e zak o ń czen ie spraw y ze w zględu na dobro stron. T ry b u n ał d rug iej in stan cji, skoro tylko w płynie ap e la cja od w yroku instan cji pierw szej o rz ek ając eg o n iew ażno ść m ałżeństw a, u stala skład trybunału i p rzy jm u je ap e la cję, a n astęp n ie zw raca się do sw o jego obrońcy w ęzła z p ro śb ą o p rz e d ło ż e n ie uw ag a n im a d ve rsio n e s i ośw iad czen ie, czy sp rzeciw ia się o rzeczeniu w yd an em u w try b u n ale niższym czy nie. K odeks P raw a K anon iczn ego z 1983 ro k u w p ra w d zie nie p o w tarza za m otu p ro p iro C ausas m atrim oniales, iż o b ro ń c a w ę zła sp o rz ąd za sw oje uw agi w edług w łasnego uznania, czyli p r o rei ve rita te, je d n a k ż e przepis kan. 1636 § 2 K PK zezw ala obrońcy try b u n ału ap e la cy jn eg o na zrzeczen ie się ap e la c ji76, co je s t rów n o zn aczn e z u p o w a żn ien iem go do d z ia ła n ia p ro rei veritate.

O b ro ńca w ęzła m oże w sw oich uw agach w yk azać b rak i p o stęp o w a n ia przed sądem pierw szej instancji i d lateg o p o stu lo w ać ro z p a trz e n ie spraw y w d ro d ze zw yczajn eg o p o stępow anie ap elacy jn eg o . S ąd m oże zażąd ać od stron b ądź ich pełn om ocników lub ad w okatów g ło só w o b ro ń c zy ch , czyli przeciw u w ag {co n tra -a n im a d versio n es)11. P rzep is k o d ek so w y nie n akazu je z w racan ia się po te głosy obrończe, lecz tylko w sp o m in a o m o żliw o ści ich przed ło żen ia: si quae sin t1&. S ą bow iem spraw y tak o cz y w iste , np. z tytułu n iezdoln ości płciow ej, choroby p sychicznej, p rzy m u su i b o jaźn i, że zw racan ie się do stro n czy adw okatów po re p lik ę je s t b ez u ży tecz n e i p rzed łu żało b y tylko zak o ń cze n ie spraw y.

Po zb adan iu w yroku, rozw ażeniu uw ag stron b ąd ź ich adw o katów k o le ­ gium sęd zio w sk ie sw oim dekretem albo za tw ie rd za w yrok p ierw szej instan cji, albo p rzek azu je spraw ę do zw yczajnego ro z p a trz e n ia sąd o w i d rug iej in sta n ­ cji79. P rzepis ten stw arza m ożliw ość szy b k ieg o z a k o ń cze n ia spraw y.

75 P a w I u k, K anoniczny p ro ces m ałżeński, s. 171.

76 Kan. 1636 § 2 KPK: „Si appellatici proposita sit a vinculi d efen so re vel a prom otore iustitiae, renuntiatio fieri potest, nisi lex aliter caveat, avinculi d efen so re vel prom otore iustitiae tribunalis ap p ellatio n is” .

77 G r z y w a c z , Zm iany w procesie m ałżeńskim , s. 46. 78 Zob. kan. 1682 § 2 KPK.

(22)

D e k ret, za p o m o cą k tó reg o try b u n ał drugiej in stan cji zatw ierd za w yrok in stan cji p ierw szej b ąd ź przek azu je spraw ę do ro z p a trz e n ia na drodze zw y­ cz a jn e g o p ro cesu , m a zn a czen ie w yroku k o ń cow ego, n ie m a charak teru czysto a d m in istra c y jn e g o , lecz je s t sądow y. N ie chodzi tu o dek ret nakazujący w y k o n a n ie w yroku pierw szej instan cji, lecz o o rz ecz en ie ro zstrzy g ające, które z a w ie ra u zasad n ien ie. M ożliw e je s t stosow anie sk ró co n eg o po stęp o w an ia ape­ lac y jn e g o ta k ż e w ra zie apelacji strony pozw anej.

M o że się w y d aw ać, że d ek ret ten zo staje w ydany z po m in ięciem zasady k o n tra d y k to ry jn o śc i. Z asa d a ta jed n ak , p rzynajm n iej w ja k im ś stopniu, zostaje za ch o w a n a, gd y ż k o leg iu m sęd zio w sk ie zw raca się do o broń cy w ęzła po jego u w ag i, k tó re z k o lei m ogą być zw alczane p rzeciw u w ag am i stron i ich adw o­ k a tó w 80.

K o leg iu m sęd z io w sk ie m oże też zad ecy d o w ać, po w zięciu pod uw agę p o stu la tu o b ro ń c y w ęzła o raz d o strzeżo n y ch b raków akt, aby spraw a była ro z p a trz o n a w d ro d z e zw y czajn eg o p o stęp o w a n ia ap elacy jn ego .

S trony m o g ą zaw rzeć now e zw iązki m ałżeń sk ie po u pły w ie 10 dni od op u­ b lik o w a n ia d ek retu za tw ie rd za jąceg o w y rok pierw szej in stan cji, o ile obrońca w ę zła b ąd ź stro n a p o zw an a nie w nieśli re k u rsu do trzeciej instancji.

N a z a k o ń c z e n ie n ależy stw ierdzić, że ap e la cja ja k o je d n a z istotnych in sty tu c ji k o śc ie ln e g o p raw a p rocesow ego stanow i w ażny elem en t służący w y d a w an iu sp ra w ied liw y ch i ra cjo n aln y ch orzeczeń nie tylko w spraw ach o n ie w a ż n o ść m ałżeń stw a, ale w e w szy stk ich sp raw ach to czący ch się przed sąd am i k o ścieln y m i.

T H E IN STITU TIO N S OF A PPEA L IN TH E CASES O F T H E IN V A LID ITY OF M A R R IA G E IN TH E C A N O N IC A L

TRIA L

S u m m a r y

T he trial for the invalidity o f m arriage concerns the m arital bond. This kind o f procedures in church courts is m ost num erous. The ju d g e in a trial is obliged to seek objective truth w hich is the foundation o f a ju s t verdict. O ne arrives at such truth follow ing the process of

(23)

m eticulous and com plex legal procedures in w hich the circum stance o f a given case should be thoroughly exam ined in the first place. A correct solution o f a case should lead the judge to objective conclusions in accordance w ith his conviction. In many case it happens so that the ju d g e fails to evaluate these conclusions correctly. C onsequently, he m ay give an unjust verdict. The church legislator has predicted this possibility in the case o f a low er judge, therefore the party that feels w ronged by the verdict, as he or she thinkers unjust, has a right to appeal. T hus the right to appeal (ius appellandi) is a statutory entitlem ent to appeal against the verdict o f the low er instance to the higher instance. The exam ination o f the content o f the case is a m eans to appeal in the instance. T his exam ination is designed to correct the m istakes made by the court o f the first instance and im prove the quality o f legal decision as regards its conform ity to the law.

T ranslated by Jan Kłos

Słow a kluczow e: apelacja, w yrok, zw yczajny środek odw oław czy, trybunał drugiej instancji,

trybunał apelacyjny, sprawy o niew ażność m ałżeństw a, trybunały m iędzydiecezjalne, Trybunał Roty R zym skiej, T rybunał Papieski.

Key w ords: appeal, verdict, comm on m eans o f appeal, court o f the second instance, court of

appeal, cases for the invalidity o f m arriage, interdiocesan courts, C ourt o f the R om an Rota, Papal Court.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A ponieważ nie sposób liczyć tu na dojście do konsensu, powinniśmy — jeśli nie chcemy przekształcać wspólnoty moralnej wbrew woli wielu jej członków we wspólnotę

Tym, co go pozytywnie odróz˙nia od re- dukcjonistycznego uprawiania filozofii, jest dostrzez˙enie i wyartykułowanie tego, z˙e nawet jes´li formalnie filozofia z˙ycia pozostawia

Nie jest kwesti ˛ a przypadku, z˙e teoria płyt litosfery stała sie˛ dziełem zbiorowym.. Wymienia sie˛ zwykle po kilku wiod ˛ acych badaczy, autorów tej czy innej hipotezy lub

Barbara Skarga (Uniwersytet Warszawski; Teologia negatywna a człowiek) zdaje sie˛ utoz˙samiac´ teologie˛ negatywn ˛a z przekonaniem o s´mierci Boga chrzes´cijan´- skiego, które

osoby transcend ujące indyw idualistyczne aspekty sam oak tualizacji poprzez zachow an ia syn ergisty czn e ukierunkow ujące ku pełn i człow ieczeństw a w edług zasad

Poza tym, podobnie jak w formalizacjach poprzednich „dróg”, w konkluzji nie pojawia sie˛ zdanie o istnieniu czegos´, co dla wszystkich bytów jest przy- czyn ˛a istnienia i dobra,

Okazało sie˛ natomiast, z˙e u osób do nich nalez˙ ˛acych funkcjonuje róz˙ny obraz s´wiata jako przedmiotu postaw „byc´” i „miec´” (zróz˙nicowanie mie˛dzygrupowe

istotnym elementem, na którym powinien się skupić wychowawca, jest przygotowanie grupy do pracy.. W momencie powstania grupy widoczne będą przede wszystkim