• Nie Znaleziono Wyników

Publicystyka Tadeusza Orackiego na łamach „Słowa na Warmii i Mazurach”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Publicystyka Tadeusza Orackiego na łamach „Słowa na Warmii i Mazurach”"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Joanna Szydłowska

Publicystyka Tadeusza Orackiego na

łamach „Słowa na Warmii i

Mazurach”

Media – Kultura – Komunikacja Społeczna 7, 221-241

2011

(2)

Publicystyka Tadeusza Orackiego na łamach

„Słowa na Warmii i Mazurach"

S łow a k lu c zo w e: p u b lic y sty k a polska, W a rm ia i M azu ry , reg io n a listy k a Key w o rd s: P olish p u b lish in g , W a rm ia i M azu ry , reg io n a lism

W sp ó łp ra c a T a d e u s z a O rackiego z re g io n a ln y m so b o tn io -n ied zieln y m d o d a tk ie m do „Słow a P ow szech n eg o ” z o s ta ła z a in ic jo w a n a tu ż po n a r o ­ d z in a c h ty tu łu i ze s t a łą in te n sy w n o śc ią b y ła k o n ty n u o w a n a przez p o n a d d w a d z ie śc ia la t. N azw isk o tego w ybitn eg o b a d a c z a dziejów P o m o rz a oraz W a rm ii i M az u r, h is to ry k a lite r a tu r y , n ie p rz e c ię tn e g o e ru d y ty , n au c z y c ie la i cierpliw ego b ib lio g rafa , n a u k o w c a o d o sk o n ały m w a rs z ta c ie i p ełneg o te m ­ p e r a m e n tu p u b lic y sty za p isa ło się w a n n a ła c h re g io n a ln e g o p is m a w sposób szczególny. T en e le m e n t ak ty w n o śc i a u to r a S ło w n ik a biogra ficzn ego W a r­

m ii, M a z u r i P o w iśla chcem y w ty m m iejscu p rzypom nieć:

Cechuje go umysł niezwykle krytyczny, połączony z nadprzeciętną odwagą cy­ wilną. Nie zważając na to, czy spotka na swojej drodze ważne instytucje, czy autorytety naukowe, jeśli wymaga tego prawda, podejmuje z nimi ochoczo po­ lemiki, czasem nawet bardzo ostre1

- p is a ł o T. O ra c k im jego w ie lo le tn i przy jaciel, w s p ó ła u to r k ilk u p ro jek tó w w ydaw niczych, b ad a cz dziejów M a z u r i W a rm ii J a n u s z J a s iń s k i.

„Słowo n a W a rm ii i M a z u ra c h ” (1 9 5 2 -1 9 8 1 ) o d egrało w cz aso p iśm ie n n i- czych d zieja ch re g io n u ro lę pod w ielo m a w z g lę d am i p io n ie rs k ą 2. Po lik w i­ dacji „G łosu Z iem i” (1 9 4 5 -1 9 4 8 ) i „W iadom ości M a z u rsk ic h ” (1 9 4 5 -1 9 4 7 ), 1 J. Jasiński, Tadeusz Oracki - niepokorny uczony i publicysta (z okazji jubileuszu), „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” [dalej: KMW] 2000, nr 4, s. 551-584. Ten artykuł jest najszerszą prezentacją biografii intelektualnej Tadeusza Orackiego (tam też bibliografia prac autora). Spośród innych pozycji dotyczących wszechstronnej działalności T. Orackiego zob.: J. Chłosta, Biografistyka Tadeusza Orackiego, „Kierunki” 1989, nr 12; T. Stępowski,

Życiorys człowieka pracowitego, „Słowo na Warmii i Mazurach” [dalej: SnWiM] 1970, nr 8;

T. Wejsbrot, Tadeusz Oracki - w 50. rocznicę urodzin. Zestawienie bibliograficzne ważniej­

szych prac, w: Materiały informacyjno-bibliograficzne, Olsztyn 1980, s. 17-21; Literatura pol­ ska. Przewodnik encyklopedyczny, t. 1, s. 495.

2 Historię i różnorodne aspekty funkcjonowania pisma omawiają: J. Chłosta, Słownik

Warmii, Olsztyn 2002, s. 319-320; J. Chłosta-Zielonka, Życie literackie Warmii i Mazur w latach 1945-1989, Olsztyn 2010, s. 145-167; T. Oracki, Jubileuszowe rozmyślania, Sn­

WiM 1967, nr 50, s. 3; E. Tryniszewski, Dodatek tygodniowy „Słowo na Warmii i Mazurach”, w: 40 lat ze „Słowem”, Warszawa 1985, s. 62-73; T. Stępowski, Ruch społecznie postępowy

katolików na Warmii i Mazurach, „Życie i Myśl” 1970, nr 11-12, s. 169-182; J. Szydłowska, Dokumentacja, edukacja, marketing. Konkursy na łamach „Słowa na Warmii i Mazurach” (1952-1981), w: Polonistyka 2009, red. A. Kiklewicz, S. Bażnik, Mińsk 2010, s. 345-364.

(3)

u p ro g u sw ego p o w s ta n ia , było - obok in fo rm acy jn o-p olityczneg o d z ie n n i­ k a „Głos O ls z ty ń sk i”, o rg a n u KW P Z P R (1 9 5 1 -1 9 7 0 ) - je d y n y m p ism e m o b arczo n y m m is ją k s z ta łto w a n ia i d y stry b u c ji w iedzy o reg io n ie. T r u d n a do p rz e c e n ie n ia j e s t ro la S nW iM w p o p u la ry z a c ji k ra jo b r a z u k u ltu ro w e g o r e ­ gionu, w b u d o w a n iu p oczucia łączn o ści M a z u r i W a rm ii z p o lsk ą O jczyzną, w e w z m a c n ia n iu to żsam o ści k u ltu ro w e j m iejscow ej lud n o ści. P ism o p o w s ta ­ łe z in icjaty w y d ziała czy S to w a rz y s z e n ia PAX w W a rsz a w ie p ełn iło ro lę a n i­ m a to ra w ie lu p rz ed sięw z ię ć k u ltu ro tw ó rc z y c h n a W a rm ii i M a z u ra c h . T u toczyły się w a żn e d y sk u sje i p o lem ik i m ięd zy in n y m i o pow ojennej polityce p a ń s tw a w obec m iejscow ej lu d n o ści (1956), o m isji i p o sła n n ic tw ie r u c h u re- g io n alisty czn eg o (1960). P ism o było n a jw a ż n ie js z ą tr y b u n ą lite ra c k ą p is a ­ rz y ludow ych, n a d k tó ry m i p a tr o n a t ob jął W ład y sła w G ębik. W ty m se n sie m o ż n a mówić, że S nW iM było w a ż n y m n a rz ę d z ie m p ro c e d u r w iz e ru n k o w e ­ go m a rk e tin g u tw órców re g io n a ln y ch . P o w sta łe n ie m a l w ty m sa m y m czasie ty tu ły „Głos O lsz ty ń s k i” (w rzesień 1951) i „Słowo n a W a rm ii i M a z u ra c h ” (g ru d z ie ń 1952) różniło n ie m a l w szystk o: m isja , ta rg e t, p o lity k a re d a k c y j­ n a. B y ła to b ip o la rn o ść nap ięć: s ta rz y - m łodzi, tra d y c jo n a liz m - now oczes­ ność, k a to lic y z m - św iato p o g ląd laicki. O ile d o d a tk i „G łosu O lsz ty ń sk ie ­ go” w o g ra n ic zo n y m s to p n iu o tw ie ra ły się n a tre ś c i lite ra c k ie (pod staw ow y k a n o n klasy k ó w , w sp ó łc z e sn a l i t e r a t u r a p olsk a), to p o lity k ą d ob o ru r e p e r ­ tu aro w eg o S nW iM rz ą d z iły p rz e d e w sz y s tk im p re fe re n c je re g io n a ln e . O ba p is m a były szk o łą rz e m io sła d la p o cz ątk u jący c h d z ie n n ik a rz y , a w szerszej p e rsp e k ty w ie - były z a lą ż k ie m śro d o w isk a h u m a n is ty c z n e g o O ls z ty n a 3.

P a k so w sk i p e rio d y k a s p iro w a ł do s y ste m a ty c z n e j p re z e n ta c ji fak tó w lite ra c k ic h z w ią z a n y c h z regionem . Tej m isji b y ła p o d p o rz ą d k o w a n a m ięd zy in n y m i r u b r y k a „M iłośnikom k s ią g ” - s k ą d in ą d n a jd łu ż s z a w h is to rii ty tu łu - oraz cykle ta k ie ja k : „W śród k s ią ż e k ”, „S y lw etk i o lszty ń sk ieg o P a r n a s u ”, „Z n ie z n a n e j l ite r a tu r y W a rm ii i M a z u r”. H is to rię recep cji lite ra c k ie j n a ty ch ła m a c h ciek aw ie n a z n a c z y ły im p lik ac je g en e rac y jn e . M onopol W ład y ­ sła w a G ę b ik a [pseud. A nd rzej B orow ik] i L eo n a W e rn ic a [Leon D w ern ick i], w łaściw y p ie rw s z e m u okresow i, p rz e ła m a ł - n a długo o b ejm u jąc sch edę - T a d e u sz S tęp o w sk i, a po nim , m ięd zy in n y m i, T a d e u sz S w at, J a n C h ło sta i E rw in K ru k (o k a zjo n aln ie ta k ż e E d w a rd M a rtu sz e w s k i, W ład y sła w Ogro- d ziń sk i, A nd rzej S ta n is z e w sk i) oraz n a jm ło d si - K azim ie rz B ra k o n ie c k i czy A nd rzej T a b o rsk i. K a m ie n ie m ilow e k ry ty c z n o lite ra c k ic h p e n e tra c ji zn aczą: p o jaw ien ie się T a d e u s z a O rackiego (1954), w połow ie n a s tę p n e j d e k a d y - i n a k ró tk o n ie s te ty - po ra z p ie rw sz y n a t a k ą s k a lę p re z e n tu ją c e j m ło d ą l i te r a t u r ę 4 E w y M areck iej [S w ie tła n a K ru k ], a u sc h y łk u l a t sie d e m d z ie ­ sią ty c h - K a z im ie rz a B rak o n ieck ieg o . Z p e rsp e k ty w y c z a su w y d aje się, że n a jw ię k sz y w pływ n a k s z ta łt obecnej n a ty ch ła m a c h p u b lic y s ty k i li te r a ­ ckiej m ia ł n ie d o s ta te k k ry ty k ó w d y sp o n u jący c h sp ra w n y m i n ow oczesnym

3 J. Patoła, Jak hartował się „Głos Olsztyński”, „Warmia i Mazury” [dalej: WiM] 1981, nr 4, s. 8-9.

(4)

w a r s z ta te m h isto ry czn o - i k ry ty c z n o lite ra c k im (p ierw szy n u m e r re d a g o w a ł ty lk o je d e n zaw odow y d z ie n n ik a rz )5. Z ty m w ięc w ię k sz ą m ocą a r ty k u łu ­ je m y c e z u ra ln y m o m e n t p rz y s tą p ie n ia do w sp ó łp ra cy z p ism e m O rackiego. P rz e d jego p u b lic y sty c z n ą in ic ja c ją w „Słow ie” m iejsce re c e n z ji w y p e łn ia ły tu n ie m a l pozbaw ione p e rs p e k ty w y aksjologicznej n o ta tk i in fo rm a c y jn e 6, a całość u b ie r a ła się w k o s tiu m fa k to g raficz n eg o r a p tu la r z a . Z ach ow ajm y je d n a k k o n iecz n e proporcje: S nW iM n ie m iało a s p ira c ji sta ć się e lita rn y m p ism e m lite ra c k im . Jeg o p rio ry te te m p o z o sta ła m is ja e d u k a c y jn a i p o p u la ­ r y z a to rs k a - p rz y b liż a n ie tre ś c i z w ią z a n y c h z n a jb liż s z ą ojczyzną W a rm ia ­ ków i M azuró w , w ty m ze sp o so b am i lite ra ry z a c ji i k o n c e p tu a liz a c ji tej k o ­ lekcji te m a tó w .

T e k ste m , k tó ry za in ic jo w ał p u b lic y sty c z n ą obecność O rackiego w p iśm ie re d a g o w a n y m p rzez W. G ęb ik a, by ły o p u b lik o w an e u sc h y łk u 1954 ro k u ano n im o w e w sp o m n ie n ia G d y b u rze m in ą , g d y p ie r z c h n ą noce7. W ięcej n iu ­ an só w o d sła n ia ją c y c h n a ro d z in y fa scy n ac ji te m a ty k ą m a z u r s k ą z d ra d z ił szkic w sp o m n ien io w y M oja droga do M a z u r 8. K ilk a ty g o d n i po deb iu cie w p ie rw sz y m n u m e rz e S nW iM z 1955 ro k u m łody, za le d w ie d w u d z ie sto ­ p ięcio letn i n au c zy ciel z L iceum P edagogicznego z O stró d y p ojaw ił się ju ż ja k o je d e n z re cen z en tó w reg io n a ln eg o p e rio d y k u 9. T en n adzw y czaj d ojrzały te k s t u d e r z a d y scy p lin ą form u ło w an y ch sądów , c e ln ą i logiczną a r g u m e n ta ­ cją. O ra ck i dobrze o cen iał p ra g m a ty k ę k o n k u rsó w sk iero w an y ch do o db io r­ ców oraz poziom p u b lic y sty k i h isto ry czn e j. B ard ziej pow ściągliw y b y ł w opi­ n ia c h n a te m a t tre ś c i lite ra c k ic h . Jeg o zd a n ie m , p ism u b ra k o w ało o tw a rc ia n a now e n a z w is k a lite ra tó w i recen zen tó w ; gdyby ta k ie o tw arcie n a stą p iło , SnW iM m ogłoby p rz ek ształcić się w pism o o c h a ra k te rz e stricte k u ltu ra ln y m .

O b s z e rn ą sp u śc iz n ę p u b lic y sty c z n ą O rackieg o n a ła m a c h S nW iM spacja- liz u ją trz y głów ne o b sz a ry in te le k tu a ln e j p e n e tra c ji a u to ra . S ą to:

1) z w ro t w s tro n ę dziejów p olskiego p iś m ie n n ic tw a zw ią z a n e g o z re g io n e m ; 2) b ie ż ą c a k r y ty k a lite r a c k a e d u k u ją c a w z a k re s ie n ow ych k s ią ż e k zw róco­

n y ch te m a ty c z n ie k u W a rm ii i M az u ro m ;

3) tre ś c i sp o łe c z n o -k u ltu ra ln e p o rz ą d k u ją c e i k o m e n tu ją c e z ja w is k a z w ią ­ z a n e z d zied z ictw em p rz eszło ści, z n a r o d z in a m i i k ry s ta liz a c ją f u n d a ­ m e n tó w ży c ia in te le k tu a ln e g o po 1945 ro k u , w ty m z h is to r ią p ra s y i in n y c h a g e n d ży c ia k u ltu ra ln e g o i społecznego.

5 T. Stępowski, Czyją jesteśmy trybuną?, WiM 1964, nr 40, s. 2; E. Tryniszewski, 25 lat

pracy dla ludzi i regionu, SnWiM 1977, nr 5, s. 1.

6 Bodajże pierwszą merytoryczną recenzją spełniającą kryteria genologiczne była wypo­ wiedź Marii Myssak Pieśni wolnego ludu, SnWiM 1953, nr 34, s. 8 (recenzja zbioru Pieśni

ludowe Warmii i Mazur w opracowaniu W. Gębika).

7 SnWiM 1954, nr 49, s. 3. 8 SnWiM 1958, nr 18, s. 4.

(5)

W stronę historii

Rzec m ożna, że O ra c k i ro zpoczął od n a jśw ie tn ie jsz y c h n a z w isk po lsk ich lite ra tó w , k tó ry c h z w ią z k i z W a rm ią i M a z u ra m i b yły obecne w św iad o ­ m ości k u ltu ro w e j dość żywo. T ra k to w a ł te k s ty lite ra c k ie ja k o p e łn o p ra w ­ n e źródło d an y ch , k tó re , z je d n e j s tro n y , o d zw ie rcied la s ta n w iedzy sw oje­ go czasu , z d ru g iej z a ś - k s z ta łtu je w y o b ra ż e n ia odbiorcy, k o n s ty tu u je m ity i p rz e k o n a n ia . N ajw cześn iej p o ja w iła się n a ła m a c h p ra s y k o le k c ja tre ś c i m ickiew iczow skich: p o tra k to w a n a o b sze rn ie, bo w o d sło nie dw óch części, o p o w ied z ia n a in te re su ją c o , z p u b lic y sty c z n ą w e rw ą i fa k to g ra fic z n ą p a s ją 10. Je sz c z e w ty m sa m y m 1955 ro k u O ra c k i p rz y w o łał p o stać a u to r a T r y lo g ii11, k tó reg o k o n c e p tu a liz a c je p ro b le m a ty k i za ch o d n iej po 1945 ro k u s ta ły się trw a ły m e le m e n te m in telek tu aln o -id eo lo g icz n eg o m itu t a k zw an y ch Ziem O d z y sk a n y c h 12. N ie do p rz e o c z e n ia j e s t fa k t, że p ie rw sz ą w y d a n ą po w ojnie w P olsce p o w ieścią byli w ła ś n ie K rzyża cy H e n ry k a S ien k iew icza, a je d n y m z p ierw szy ch w yborów , sy g n o w an y m rów n ież d a tą 1945 - cz y te ln ik o w sk a m in ia n to lo g ia te m a ty c z n a S ło w o o G r u n w a ld z ie 13. O ra c k i pow rócił do t e ­ m a tu po d ziesię ciu la ta c h w trzyczęściow y m cy k lu E ch a S ie n k ie w ic zo w sk ie

n a M a z u r a c h 14. W e k to re m tej te m a ty k i by ł szkic G r u n w a ld w lite ra tu rze p o lsk ie j15.

W ty m p ie rw sz y m o k re sie p ió re m O rack iego z o s ta ła p rz y w o ła n a ta k ż e tw órczość M a rii K onopnickiej, a p rz e d m io te m re fle k sji s ta ła się re cep c ja tejże n a M a z u ra c h i epizod k o n fis k a ty je d z ie ł16. W k ró tce po jaw ił się K siążę P o e ta , Ig n a c y K ra sick i, k tó reg o w iz e ru n e k - ja k o e ru d y ty i m iło ś n ik a s z tu ­ ki, in te le k tu a lis ty i p o lity k a - um ieścić m o ż n a w p rz e s trz e n i e se isty cz n y ch re fle k sji T a d e u s z a M ik u lsk ieg o z „Zeszytów W ro cław sk ich ” z 1947 ro k u . T e k s t O rackiego w p is a ł się w d y sk u sję n a te m a t in sy n u o w a n e j ob ojętności p o ety w obec w y zw ań w a rm iń sk ie g o k ra jo b r a z u i d zied z ictw a k u ltu ro w e g o 17.

10 T. Oracki, Kult Mickiewicza na Warmii i Mazurach, SnWiM 1955, cz. 1: nr 6, s. 2; cz. 2: nr 15, s. 2.

11 Tenże, Poczytność utworów Henryka Sienkiewicza na Warmii i Mazurach, SnWiM 1955, nr 26, s. 2.

12 S. Papee, Walka Sienkiewicza o Ziemie Zachodnie, Poznań 1947. Ten kierunek pene­ tracji naukowej i publicystycznej reprezentują m.in. prace J. Wróblewskiego. Zob. J. Wrób­ lewski, Ankieta „Mazura” na temat „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza, Warszawa 1963; A. Wakar, Henryk Sienkiewicz na Mazurach, w: Bałwany chwaląc bez zakonu żył, Olsztyn 1986, s. 112-117.

13 Słowo o Grunwaldzie, wybór i oprac. S. Łempicki, Warszawa 1945. Znalazło się tu sześć utworów poetyckich i prozatorskich m.in. Jana Długosza, Jana z Wiślicy, Juliana Ursyna Niemcewicza, Juliusza Słowackiego, Henryka Sienkiewicza. Literackie prezentacje tego tematu doczekały się niezwykle obszernej literatury. Jedną z najnowszych propozycji jest: M. Kosman, Piórem i pędzlem z perspektywy sześciu wieków, w: Krzyżacy w historii

i legendzie. W 600. rocznicę grunwaldzkiej viktorii, Toruń 2010, s. 173-243. Tu też bibliografia.

14 SnWiM 1966, cz. 1: nr 47, s. 1-2; cz. 2: nr 48, s. 1-2; cz. 3: nr 49, s. 2.

15 SnWiM 1956, nr 29, s. 1-2.

16 T. Oracki, Konfiskata dzieł Marii Konopnickiej na Mazurach w 1908 roku, SnWiM 1955, nr 30, s. 3.

(6)

W 1958 ro k u (nota bene w n u m e rz e pośw ięconym M ich ałow i K ajce) spod p ió ra O rackiego w y sze d ł p o r tr e t p o ety z O g ró d k a 18. T e z a in te re s o w a n ia zo­ s ta ły u w ień czo n e o p ra c o w a n ie m w ty m ż e ro k u (w sp ólnie z J a n u s z e m J a s i ń ­ skim ) zb io ru utw o ró w K a jk i Z e b ra łe m sno p p lo n u , h o n o ru ją c y m s e tn ą rocz­ nicę u ro d z in poety, a po dw óch d e k a d a c h p rz y n io sły o p ra co w an ie (ponow nie w sp ó ln ie z J a n u s z e m J a s iń s k im ) an to lo g ii poezji K a jk i19. Te p u b lik a c je by ły w a ż n y m e ta p e m p ra c y uczonego n a d fo lk lo rem u s tn y m i p isa n y m , n a d k o lek cja m i p rzysłów i h is to ry c z n o lite ra c k ic h o p ra co w ań p oezji lu d o w ej20. W u ję c iu O rackiego K a jk a ja w ił się n ie ty lk o ja k o p o eta, ale p rz e d e w s z y s t­ k im d ziałacz polityczny, ż a rliw y p u b lic y sta i a k ty w n y k o re s p o n d e n t te re n o ­ wy. W tej o dsłonie te m a t pow rócił jeszc ze w 1972 ro k u w cy k lu Z n ie z n a n e j

lite r a tu r y W a rm ii i M a z u r 21.

W ty m sa m y m n u rc ie n a le ż y um ieścić szkic p ośw ięcony p u b lik acjo m Ire n y K osm ow skiej - d z ia ła c z k i ra d y k a ln e g o r u c h u ludow ego i p o sła n k i n a sejm R zeczypospolitej P olsk iej z o k re s u m ięd zy w o jn ia22. W połow ie l a t p ięć­ d z ie sią ty c h O ra c k i pośw ięcił szkice m ięd zy in n y m i d ziała czo m p olity czn y m i sp ołecznym z w ią z a n y m z re g io n e m - „bojow nikom ”, j a k p isa n o w ty m cz a­ sie - K rzysztofow i C elesty n o w i M rongow iu szow i i F ra n c isz k o w i G orzkow - s k ie m u 23; po ra z k o lejn y p rz y w o łał w y b itn ą p o stać S ta n is ła w a H o z ju sz a 24; z m ro k u n ie p a m ię c i w y c ią g n ą ł p a trio ty c z n e p rz e d się w z ię c ia Z w iąz k u J a s z ­ czurczego i h e ro iz m m a z u rs k ic h epizodów p o w s ta n ia styczniow ego25. U p o­ m n ia ł się o p am ięć o je d n y m z n a jw y b itn ie jsz y c h re p re z e n ta n tó w n ielicznej in te lig e n c ji m a z u rs k ie j p rz e ło m u X V III i XIX w ie k u - L a c h u S zy rm ie, k tó ­ rego los zaw ió d ł z chłopskiej c h a ty p o g ra n ic z a p o lsk o -p ru sk ieg o n a jp ie rw do ław stu d e n c k ic h , a p o te m n a k a te d r y u n iw e rsy te c k ie , a w se n sie geo g raficz­ n y m - n a p o listo p ad o w e b ry ty js k ie w y g n a n ie 26. N ie s tru d z e n ie diag n o zo w ał sto p ie ń zn ajo m o ści sp ra w re g io n a ln y c h n a a re n ie ogólnokrajow ej i p e n e tr o ­ w a ł z w ią z k i tra d y c ji i k u ltu r y W a rm ii i M a z u r z P o ls k ą 27.

D ru g a połow a l a t sze ść d z ie sią ty c h o tw o rz y ła now y o b sz a r z a in te re s o w a ń p u b licy sty czn y c h O rackiego, sp a c ja liz o w a n y z w ro te m w s tro n ę l i te r a tu r y do- k u m e n ta r n e j - zw ła szcz a re p o rta ż u i re la c ji z podróży. B ad acz u d o w a d n ia ł

18 Tenże, M. Kajka - poeta i człowiek czynu, SnWiM 1958, nr 38, s. 1, 6.

19 Z duchowej mej niwy..., wybór i oprac. J. Jasiński, T. Oracki, Olsztyn 1982.

20 Zob. m.in.: Poezja ludowa Warmii i Mazur. Antologia, Warszawa 1957; Rozmówiłbym

kamień. Z dziejów literatury ludowej i piśmiennictwa regionalnego Warmii i Mazur XIX i XX wieku, Warszawa 1976; Polska w pieśni i poezji Warmiaków i Mazurów, wybór i oprac.

T. Oracki, Warszawa 1980.

21 T. Oracki, „Wiosna” Michała Kajki, SnWiM 1972, nr 25, s. 2.

22 Tenże, Zapomniana książka Ireny Kosmowskiej, SnWiM 1968, nr 45, s. 2.

23 Tenże, Bojownik o polskość w Prusach, SnWiM 1955, nr 35, s. 3; Franciszek Gorzkow-

ski - bojownik o prawa ludu, SnWiM 1957, nr 2, s. 2, 4.

24 Tenże, Pionier polskości na Warmii (w 380. rocznicę śmierci biskupa Stanisława Hoz­

jusza), SnWiM 1959, nr 23, s. 2.

25 Tenże, Echa powstania styczniowego na Warmii i Mazurach, SnWiM 1956, nr 11; nr 12, s. 2; Pod znakiem jaszczurki, SnWiM 1957, nr 9, s. 2.

26 Tenże, Wielki mąż mazurskiego zaścianka, SnWiM 1960, nr 22, s. 3.

27 Zob. m.in. T. Oracki, Związki kulturalne Polski z Warmią i Mazurami, SnWiM 1956, nr 15, s. 2; Warmia i Mazury w „Małej Encyklopedii PWN”, SnWiM 1959, nr 48, s. 7.

(7)

cz y teln ik o w i „Słow a”, że p ie rw sz e re la c je o z n a m io n a c h re p o rtażo w o śc i z w ią ­ z a n e te m a ty c z n ie z W a rm ią i M a z u ra m i ro d z iły się ju ż u p ro g u XIX w iek u. Te w ła śn ie X IX -w ieczne p e n e tra c je b a d a c z y „ s ta ro ż y tn o śc i sło w ia ń sk ic h ” - językoznaw ców , dialektologów , e tn o g ra fó w - w y ro słe z in s p ira c ji m y śli ośw ieceniow ej, sty m u lo w a n e ro m a n ty c z n ą p o trz e b ą o d k ry w a n ia p rz e s trz e n i i k u ltu r , p rz y s w a ja ły polskiej św iadom ości w iedzę o k re s a c h z a c h o d n ich pol­ szczyzny. O ra c k i u d o w a d n ia ł, że ich ro li w b u d o w a n iu o gólnopolskich w ięzi n aro d o w y ch i k u ltu ro w y c h n ie sposób p rz ece n ić28.

W sp o m n ia n ą pow yżej kolekcję te k stó w o tw ie ra św ie tn y szkic n a te m a t re p o rta ż y A dolfa N ow aczyń skieg o z m ięd zy w o jn ia29. O ra c k i w ydobył n a św iatło d z ie n n e n az w isk o całkow icie n ie m a l z a p o m n ia n e w sferze n a r r a - ty w izac ji do św iad czeń p ru sk o w sc h o d n ic h . Po w ojnie p isa n o o W ańk ow iczu i S obocińskim , o S em połow skiej i K isielew sk im , p a m ię ta n o ep izod yczną obecność Ż erom skiego i S m ulskiego, N ow aczyń skiego z a ś s k a z a n o n a n ie ­ pam ięć. O rackiego in te re so w a ły p rz e d e w sz y stk im ob serw acje k u ltu ro w e i h isto ry c z n e N ow aczyńskiego o raz jego u w a g i o s ta n ie św iado m ości n a r o ­ dowej M azurów . Z a te n c ją cytow ał a u to r a D o k u m e n tó w h isto ry c zn y c h z c z a ­

sów w o jn y europejskiej:

rozsiadł się ten lud m azurski śpiewny, miły, miękki, słowiański lud nad prze­ pięknymi jeziorami [...], mówi [polszczyzną] najstarszą, najkrzepszą, pełną starych, omszałych, najrdzenniejszych rejowskich jeszcze słów starosarma- ckich30.

W ty m sa m y m n u rc ie u m ieścić n a le ż y szk ice o re la c ji podróżniczej E u sta c h e g o T yszkiew icza, p ere g ry n u ją c e g o po W a rm ii w o k re sie p op ow sta- n iow ym 31, o raz o re p o rte rs k ic h u trw a le n ia c h k ra k o w sk ie g o język oznaw cy, e tn o g ra fa i p e d a g o g a R o m a n a Z aw iliń sk ieg o Z kresów p o lszc zy zn y . W ra że­

n ia p o d r ó ż n ik a 32. C zy teln ik o m re g io n a ln eg o p is m a p u b lic y s ta n ie w a h a ł

się p rz e d sta w ić b io g rafię i tw órczość C o n rad a -K o rz en io w sk ieg o 33, n a p is a ł też fa scy n u jący szkic o m a z u rsk ie j e m ig ra c ji do A m ery k i34. J a k s a m m ów ił w je d n y m z w yw iadów o p u b lik o w an y ch w p iśm ie re d a g o w a n y m przez

28 Ten typ narracji poświęconej peregrynacjom po ziemiach pruskich w minionych wie­ kach uprawiał z powodzeniem w prasie regionalnej również Edward Martuszewski - zob. E. Martuszewski, Nawet kamień, Łódź 1965 (rozdziały: „Dyliżansem przez Mazury”, s. 45-57; „Przed nami byli tu inni”, s. 142-154), a później Erwin Kruk w szkicach Z mazurskiego bru­

lionu, drukowanych w „Gazecie Olsztyńskiej” u schyłku lat dziewięćdziesiątych, a potem

opublikowanych w samodzielnym tomie pod tym samym tytułem w 1998 r. O XIX-wiecznych relacjach podróżniczych zob. też: W. Wrzesiński, Prusy Wschodnie w polskiej myśli politycz­

nej 1864-1945, Olsztyn 1994, s. 14-26; Listopadowi żołnierze w Prusach Wschodnich i Za­ chodnich w latach 1831-1833. Wspomnienia i relacje, wybór, wstęp i oprac. N. Kasparek, Ol­

sztyn 1992; J. Jasiński, Z pobytu Wincentego Pola w Prusach Wschodnich, KMW 1969, nr 1, s. 35-48.

29 T. Oracki, Nieznana relacja o Mazurach. Reportaże i publicystyka Adolfa Nowaczyń-

skiego, SnWiM 1967, nr 11, s. 1-2.

^0 Cyt. za: tamże, s. 1.

31 Tenże, Nieznany opis Warmii z roku 1864, SnWiM 1967, nr 28, s. 1-2.

32 Tenże, Zapomniany opis Warmii i Mazur z 1912 roku, SnWiM 1972, nr 48, s. 4.

33 Tenże, Piewca żywiołu morskiego, SnWiM 1957, nr 47, s. 2.

(8)

G ębika, „ H isto ria n ie m a m a rtw y c h lite r ”35. W je d n y m ty lk o 1961 ro k u p rz e d s ta w ił n a ty ch ła m a c h szkice b io g raficzn e pośw ięcone: K aro low i E m i­ lian o w i S ie n io w sk iem u , F ra n c isz k o w i A n to n ie m u W oekow i, Ig n a c e m u P rz y b y lsk ie m u , J e r z e m u K u rn a to w s k ie m u , k s. A lojzem u M ajew sk ie m u , k s. A n to n ie m u W olszlagierow i, ks. Ł edze, Teofilow i R zep n ik o w sk iem u , J a ­ no w i S zu lcze w sk iem u , J a k u b o w i F ry d e ry k o w i H o ffm ann ow i. To w yliczenie daje w y ra z ak ty w n o śc i b a d a c z a i p u b licy sty . Szczególnie c h ę tn ie p is a ł O ra ck i 0 O stró d z ie i jej okolicach: p rz y b liż a ł h isto rię , n a n o s ił n a m a p ę p olsk ich 1 eu ro p e jsk ic h tra d y c ji36.

Bieżąca krytyka literacka

P re z e n ta c ję b ieżący ch fak tó w lite ra c k ic h w y ro sły ch w m iejscow ym śro ­ d o w isk u lite ra c k im lu b /i lite ra ry z u ją c y c h d o św iad c zen ia W a rm ii i M a z u r po 1945 ro k u O ra c k i otw o rzy ł om ó w ien iem pozycji, k tó r a w y sz ła spod p ió ra a u to rk i o u z n a n e j ju ż re n o m ie . W ybór p a d ł n a L eg e n d y d w ó ch rzek M a rii Z ie n ta ry -M a le w sk ie j37. J u ż ty lk o t a re c e n z ja p rz ek o n u je, że m a m y do czy­ n ie n ia z k ry ty k ie m o so lid n y m w a rs z ta c ie lite ra tu ro z n a w c z y m . O ra c k i n ie u c h y lił się od ro z w a ż a ń genologicznych: za k w e stio n o w a ł z a sa d n o ść k s z ta łtu sfe ry ty tu la rn e j, w y ty k a ją c obecność w zb io rze ta k ż e o p o w iad a ń o p a rty c h n a fa k ta c h , w sp o m n ień i re p o rta ż y ; d o strz e g ł b r a k i w w a rs tw ie lek sy k aln o - -sty listy c zn ej, z a po w ażn e n ied o ciąg n ięcie u z n a ł b r a k m ery to ry czn eg o w s tę ­ p u h isto ry c z n o lite ra c k ie g o .

W sa m y m ty lk o 1956 ro k u O ra c k i z rece n zo w ał n a ła m a c h S nW iM s ie ­ d em pozycji z w a rty c h , z a a n g a ż o w a ł się w p o lem ik ę (w sp ra w ie k s ią ż k i A n d rz e ja W a k a ra 100 la t w a lk i o szko łę p o ls k ą n a W a rm ii i M a z u r a c h )38 oraz n a p is a ł so lid n y szkic h is to ry c z n o lite ra c k i n a te m a t fu n k c ji pow ieści h i ­ sto ry czn ej i z a d a ń h is to rio g ra fii p o p u la ry z u ją c e j d zieje re g io n u . I lu s tru ją c sw e ro z w a ż a n ia m a te r ia łe m e g z em p lifik a cy jn y m z m ięd zy w o jn ia i z czasów pow ojennych, w s k a z a ł n a p o w ażn e z a n ie d b a n ie in te le k tu a ln o -e d u k a c y jn e w obec sp ra w W a rm ii i M az u r, z w ła szcz a w obec d zied z ictw a k u ltu ro w eg o . N a m ocy P a źd z ie rn ik o w eg o o ży w ien ia i lib e ra liz a c ji c e n z u ry k ry ty k ż a lił się n a z łą p o lity k ę w y d a w n iczą i d y stry b u cy jn ą:

To, co wydawano na tem at Warmii i Mazur w 50% nie odpowiadało wymogom przeciętnego czytelnika, albo w ogóle doń nie docierało. Popularyzowano Baba- jewskiego i Gładkowa, Piętaka i Gałaja, Historię WKP(b) i utwory Jarochow-

skiej. O Kajce, Zientarze-Malewskiej i innych zapomniano39

35 Historia nie ma martwych liter. „Słowo” rozmawia z autorem „Słownika biograficznego

Warmii, Mazur i Powiśla”, rozmowę przepr. Z. Wirski, SnWiM 1979, nr 42, s. 2.

36 Zob. m.in. T. Oracki, Miłomłyn leży na Mazurach, SnWiM 1956, nr 19, s. 3; nr 20, s. 3;

Powiat przyszłości, SnWiM 1958, nr 7, s. 1-2.

37 Tenże, O „Legendach dwóch rzek”, SnWiM 1955, nr 39, s. 2.

38 Tenże, Wokół książki Andrzeja Wakara, SnWiM 1955, nr 45, s. 3, 4.

39 Tenże, Oczekujemy dobrej powieści historycznej o Warmii i Mazurach, SnWiM 1956, nr 42, s. 1.

(9)

- a sło w a te ciek a w ie w y b rz m ie w a ją w k o n te k śc ie p o stu la tó w E u g e n iu s z a P a u k s z ty 40 z g ła sz a n y c h jeszcze w la ta c h c z te rd z ie sty c h . W d ru k o w a n y m n a ła m a c h „O dry” re p o rta ż u P o kój i z ie m ia p ro z a ik i d ziałacz P o lsk iego Z w iąz­ k u Z achodniego pisał:

G arną się ludzie do książki, garną. Tylko że wybór mały i nie bardzo ciekawy. Wiele rzeczy jest za trudnych, za poważnych. Kto tu z nich choćby doczyta do końca Mury Jerycha Brezy albo Noc Huberta Zawieyskiego. [...] Przy realizo­ waniu ustawy bibliotecznej na problem odpowiedniego przystosowania komple­ tów książkowych do możliwości czytelnika wiejskiego - należy zwrócić baczną uwagę. Żeby nie szły w teren wiejski książki, które nie czytane, stać tylko będą na półkach41.

D e k a d ę później O ra c k i ponow ił a p e l o d o sto so w an ie o fe rty w ydaw niczej do w y m a g a ń odbiorcy n a W a rm ii i M a z u ra c h , z n a c isk ie m je d n a k n a w a lo r ed u k acy jn o -p o zn aw czy p ro je k to w a n e j w w a r s z ta ta c h lite ra tó w b e le try sty k i:

Do dziś lud oczekuje na książki opiewające przede wszystkim jego własne dzie­ je. Tematów na pewno nie brak: prace Seklucjana i Małeckiego - pionierów

polszczyzny na Mazurach, tragiczne dzieje Kalksteina i praca Kopernika, dzia­ łalność Samulowskiego i Kajki oraz krwawa martyrologia wielu prawdziwych Polaków42.

To sw o iste a u to -d a -fe O rackiego, d e k la ra c ja m isji p o p u la ry z a to ra i e d u ­ k a to ra , w y ra z społecznego z a a n g a ż o w a n ia w s p ra w y l i te r a tu r y w yrosłej pod a u s p ic ja m i p is a rz y m iejscow ej p ro w e n ien cji i p o p arcie d la p ro g ra m u re g io n a listy cz n eg o G ę b ik a 43. N ie zn a czy to je d n a k ta ry fy ulgow ej wobec fak tó w lite ra c k ic h z w ią z a n y c h z reg io n em . O ra c k i n ie p r z e s ta ł być czu j­ n y i s u m ie n n y w ocenie z ja w isk lite ra c k ic h . Ś m iało w y rz u c a ł re d a k to ro m „ K a le n d a rz a d la W a rm iak ó w i M az u ró w ” d o m in ację s p ra w m a z u rs k ic h n a d w a rm iń sk im i, a te z ę tę ilu s tro w a ł s ta ty s ty c z n ą a n a liz ą z a w a rto ś c i tre ś c i z a d w a o s ta tn ie l a t a 44. D o stało się K aro low i M ałłkow i, A n drzejo w i J a r e c k ie m u (i Igorow i N e w e rle m u ja k o a u to ro w i w stę p u ) z a n a d in te r p re ta c ję w sp ra w ie z n a c z e n ia ru c h u k o m u n isty c zn eg o n a M a z u ra c h , z a g rz ech s c h e m a ty z m u p o sta c i i k o n flik tó w 45.

W ięcej u z n a n ia k r y ty k sk ie ro w a ł pod a d re s e m b e le try s ty k i M oniki W a rn e ń sk ie j (D ziew czyn a z k sią ż k ą , L is ty m a z u r s k ie )46, p ro zy h isto ry czn e j E u g e n iu s z a P a u k s z ty (Z n a k i o g n iste)47 i E d w a rd a Ligockiego (G w ia zd y

n a d W a rm ią )48, zb io ru poetyckiego A le k s a n d ra R ym k iew icza (K ra jo brazy

40 J. Szydłowska, Od prawdy fałszu do literackiego zmyślenia. O publicystycznych kon­

tekstach w „Trudzie ziemi nowej” Eugeniusza Paukszty, KMW 2003, nr 4, s. 533-550.

41 E. Paukszta, Pokój i ziemia, „Odra” 1948, nr 51, s. 2. 42 T. Oracki, Oczekujemy dobrej powieści..., s. 1.

43 W. Gębik, Regionalizm a współczesność, w: VIII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Pół­

nocnych, Olsztyn 1965, s. 23-27.

44 T. Oracki, Nowy „Kalendarz dla Warmiaków i Mazurów”, SnWiM 1956, nr 6, s. 4. 45 Tenże, „Jest dąb nad Mukrem”, SnWiM 1956, nr 20, s. 2-3.

46 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1956, nr 27, s. 3; nr 33, s. 3-4. 47 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1956, nr 23, s. 1.

(10)

i lu d z ie )49. O racki, czuły n a lite ra c k ie p r z e k ła m a n ia p ra w d y k ra jo b r a z u

k u ltu ro w e g o , i t u z s a rk a z m e m w y ty k a ł u ło m n o ści a rty s ty c z n y c h lite ra ry - zacji do św iad czeń W a rm ii i M az u r, w y śm iew a ł s te re o ty p „falisty ch jezio r, szu m iąc y ch po p o lsk u lasó w ”50. J u ż w k ró tc e te m a t pow rócił z d u ż ą siłą w odsłonie d y sk u sji o an to lo g ii W oczach p o e tó w , op raco w an ej i w yd an ej w 1 9 6 0 ro k u p rz e d E d w a rd a M artu sz ew sk ieg o .

Do k o ń c a d e k a d y l a t sz e ść d z ie sią ty c h z a in te re s o w a n ia k ry ty c z n o lite ra ­ ckie O rackiego ro z k ła d a ły się sy m etry cz n ie. T ra d y cy jn ie było m iejsce d la tw órców z z e w n ą trz pochy lający ch się n a d p ro b le m a ty k ą po łu dn iow ej czę­ ści byłych P r u s W schodnich. Te k a n o n iz a c je w ciąż now ej i n ie d o sta te c z n ie z n a n e j n a o g ólnopolskim fo ru m te m a ty k i b u d z iły z a in te re s o w a n ie k ry ty k a ju ż ty lk o z u w a g i n a c ię ż a r n az w isk , k tó re p ro m o w ały te m a t (P u tra m e n t, B ra n d y s)51. T en p ie rw sz y po jaw ił się w recep cji k ry ty cz n ej „Słow a” ja k o a u ­ to r pow ieści d la m łodzieży W a k a cje, k tó re j fra g m e n ty pod ty tu łe m D roga do

p u s z c z y p u b lik o w an o n a ty ch ła m a c h p rz e d k ilk u d z ie się c io m a m ie sią c a m i

(1955, n r 2 -3 ). T a k ż e i w ty m p rz y p a d k u O ra c k i b y ł surow y. W y ty k a ł n ie ­ spójność k o m p o zy cy jn ą pow ieści, k ry ty k o w a ł p o rtre ty psychologiczno-inte- le k tu a ln e m łodych b o h a te ró w i m a n ie ry z m w a rs tw y sty listy cz n ej, m ierziło go ro z m ija n ie się z a u te n ty c z n y m i p ro b le m a m i m a z u rs k ie j p rz e strz e n i:

Co dowiadujemy się o Mazurach na podstawie tej książki. Że była to ziemia, na której wyzyskiwali junkrzy pruscy, na której jest kw atera Hitlera, i na któ­ rej grasują (a to najgorsze niebezpieczeństwo) szpiedzy z NRF. [...] Pisarzowi o takiej skali zainteresowań nie można dać rozgrzeszenia52.

D ru g ą g ru p ę s ta n o w ią te k s ty a u to ró w z w ią z a n y c h z m iejscow ym śro ­ dow iskiem . P od kon iec d e k a d y l a t p ię ć d z ie sią ty c h O ra c k i o m a w ia ł m ięd zy in n y m i w ybory b a je k W a rm ii i M a z u r w y d a n e w 1 9 5 6 ro k u p rzez p r e s ti­ żow e P a ń stw o w e W y daw nictw o N a u k o w e 53, zb io ry p o etyck ie K a z im ie rz a P ie k u ta i p rozę T a d e u s z a S tępow skiego. P ie rw sz y , n ie s łu s z n ie - j a k supo- n o w a ł k r y ty k - o k rz y k n ię ty „poetą p ro w in cji”, z y s k a ł u z n a n ie a u to r a z u w a ­ gi n a g łęb oki h u m a n iz m o raz strofy, k tó re „ u d e rz a ją p ro s to tą i re alizm em , s k ro m n o śc ią i p ra w d ą ”54. R ów nie ciepłe słow a p op ły n ęły pod a d re s e m p rozy S tęp ow skiego. M im o że k r y ty k d o strz e g a ł n ieró w n o ść a r ty s ty c z n ą tej prozy, p a to s i m a n ie ry z m to n u dy dak ty czn eg o , o sła b io n ą d ra m a tu rg ię fab u ły , „roz­ w ic h rz e n ie genologiczne” (się g a n ie po d o św iad c zen ia re p o rta ż u , p ro zy fik- cjonalnej i au to b io g ra fii) - to i ta k w e d łu g niego a tu ty tej pro zy p rz ew aż y ły jej m a n k a m e n ty . O ra c k i w id z ia ł w a u to rz e N ie ła tw o j e s t kochać „m iło śn ik a fo lk lo ru i św ietn eg o s ty lis tę ”, a n a jw a ż n ie js z y m w a lo re m jeg o pro zy u czy n ił o p arcie n a w ą tk a c h a u to b io g ra ficzn y c h i zb liże n ie się do p roblem ów M azu r:

49 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1956, nr 16, s. 1, 4. 50 Tamże, s. 1.

51 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1956, nr 20, s. 5; tenże, Wakacje w krainie czarów

- czyli na Mazurach, SnWiM 1957, nr 23, s. 4.

52 Tamże.

53 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1957, nr 7, s. 5. 54 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1958, nr 35, s. 5.

(11)

Co nam pokazali z prawdziwego życia Paukszty, Putram enty, Warneńskie, Do­ mańscy, Goździkiewicze i inni. Nowoczesna Sensacja, wielka Przygoda, Wspa­ niała Polska Przeszłość Historyczna i to chyba wszystko, co jest zawarte w ich książkach. Nie pokazano nam dotychczas prawdziwych wielkich konfliktów. Nic dziwnego, literatura ta była tworzona przez ludzi, którym obce były naj­ żywotniejsze sprawy regionu, którzy nie znali jego bolączek i ran (lub ich nie chcieli znać i widzieć). Na tle tej literatury, tworzonej także przez nazwiska po­ wszechnie znane, książka Tadeusza Stępowskiego jest książką o prawdziwych problemach i prawdziwym życiu55.

S tę p o w sk i by ł d la O rackiego p o sta c ią szczególną. B ył jego cicerone, k tó ry w p ierw szy ch la ta c h o stró d z k ic h w p ro w a d z a ł m łodego czło w iek a w re g io n a l­ n e życie sp o łe c z n o -k u ltu ra ln e i lite ra c k ie . K ry ty k w ie lo k ro tn ie p is a ł o n im z d u ż ą e s ty m ą i z n ie s k ry w a n y m sza cu n k iem :

Był moim pierwszym nauczycielem spraw mazurskich i warmińskich i jestem m u za to wdzięczny. Ileż to książek dzięki niem u przestudiowałem i przeczy- tałem 56.

T rz e c ią w reszcie g ru p ę te k stó w recen z y jn y c h O rackiego tw o rz ą om ó­ w ie n ia w y d a w n ictw n au k o w y ch i p o p u la rn o n a u k o w y c h zw ią z a n y c h z re g io ­ nem , b u d u ją c y c h w ciąż w ą tłe i n s tr u m e n ta r iu m n au k o w e. O ra c k i d ocen iał fa k to g ra fic z n y i p o rz ą d k u ją c y w a lo r z b io ru M a z u r z y i W a rm ia c y 1 8 0 0 -1 8 7 0 w o p ra c o w a n iu W ła d y sła w a C h o jn ack ieg o 57 i szkic W ła d y sła w a O grodziń- skiego n a te m a t Ignaceg o P ie tra s z e w sk ie g o 58. C h ło d n iej p rz y ją ł n a to m ia s t zb ió r Z d ziejów W a rm ii i M a zu r, k tó re m u z a rz u c a ł n ie d o p ra co w a n ie , b r a k k o re k ty , sz e re g błędów m e ry to ry c z n y c h 59, oraz an to lo g ię g ru n w a ld z k ą w o p ra c o w a n iu J a n a K opczew skiego i M a te u s z a S iu c h n iń sk ie g o , k tó ra , w e­ d łu g niego, z g rz e sz y ła n ie d o s ta te c z n ą re p re z e n ta c ją s p ra w re g io n u 60.

W d e k a d z ie l a t sze ść d z ie sią ty c h O ra c k i u g ru n to w a ł w S nW iM pozycję lid e ra p ro c e d u r p o p u la ry z a c ji h is to rio g ra fii z o rie n to w a n e j n a n a rra ty w i- zację do św iad czeń P o m o rz a i byłych P r u s W schodnich. Jeg o k o m p eten c je i w a r s z ta t n a u k o w y z je d n e j stro n y , z d ru g iej z a ś św iadom ość fo rm u ły p is ­ m a re g io n a ln eg o pow odow ały, że pod jego p ió re m p u b lic y sty k a h is to ry c z n a m istrzo w sk o łącz y ła w y m a g a ją c ą p e rsp e k ty w ę fa k to g ra fic z n ą z w y k ła d e m p rz y ja z n y m n ie za w sze p rz y g o to w a n e m u m e ry to ry c z n ie odbiorcy. O ra c k i był je d y n y m a u to re m w SnW iM , k tó ry p o tra fił in te le k tu a ln ie u n ie ść tę sk o m p li­

k o w a n ą te m a ty k ę i n ie o b a w ia ł się s ię g a n ia po tre ś c i n ie ła tw e w odbiorze, n a w e t po e lita r n e i h e rm e ty c z n e pozycje n au k o w e. M o żn a p rzyjąć, że O ra ck i w ierzy ł w m ożliw ości m ery to ry c z n e odbiorcy, u fa ł jeg o p asjo m , a sp iro w a ł do s ta w ia n ia m u w a żn y ch p y ta ń , z a c h ę c a ł do sam o d zie ln y c h stud ió w . T a w ła ś ­ n ie p e rs p e k ty w a in te le k tu a ln a zaow oco w ała ty m , że c z y ta n a z p e rsp e k ty w y

55 Tenże, Droga do prawdy, SnWiM 1958, nr 41, s. 3.

56 Cyt. za: J. Jasiński, Tadeusz Oracki - niepokorny uczony..., s. 556. 57 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1959, nr 28, s. 2.

58 Tenże, Uczony Warmijczyk z Biskupca, SnWiM 1960, nr 45, s. 2. 59 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1959, nr 9, s. 5; nr 10, s. 3. 60 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1960, nr 28, s. 3.

(12)

l a t p u b lic y sty k a h is to ry c z n a O rackiego u b ie ra się w k o s tiu m r a p tu la r z a w a żn y ch d la re g io n u in ic ja ty w w y daw niczych i e d y to rsk ic h , m ów i rów nież 0 m ożliw ości w a lo ry zac ji czasu , w k tó ry m p o w sta ła .

W la ta c h sz e ść d z ie sią ty c h s fe ra p u b licy sty czn o -recep cy jn y ch z a in te re s o ­ w a ń O rackiego obejm ow ała: prozę n a u k o w ą , p rozę fik c jo n a ln ą i p ro zę d o k u ­ m e n ta ln ą . Ale u w a g a a u to r a ro z k ła d a ła się n ie sy m e try c z n ie . Z decydow anie najw ięcej tro s k i po św ięcał O ra c k i h isto rio g ra fii. D o cen iał ró w n ież prozę do- k u m e n ta r n ą , o b e jm u ją c ą w szerokiej p e rs p e k ty w ie genologicznej re p o rta ż e 1 o p o w ia d a n ia fa k to g raficz n e. Z u p ełn ie s p e k ta k u la rn ie się g a ł po p rozę fik- cjo n aln ą.

Historiografia

W d ek a d z ie l a t sz e ść d z ie sią ty c h z a s p ra w ą p ió ra O rackieg o o db iorca „Słow a n a W a rm ii i M a z u ra c h ” z a p o z n a ł się z o m ó w ien iam i w ie lu w a żn y ch pozycji n au k o w y ch i p o p u la rn o n a u k o w y c h , m ięd zy in n y m i: z trzy to m o w y m d ziełe m S zk ic e z d ziejó w P o m o rza pod re d a k c ją G e ra rd a L a b u d y i S ta n is ła ­ w a H oszow skiego61, ze w z n o w ien iem G izew iu szo w sk ich u w a g D ie p o ln isc h e

S p ra c h fra g e in P reu sse n w o p ra c o w a n iu W ła d y sła w a C h o jn ack ieg o 62, z 40.

to m e m D zieł w s z y stk ic h O s k a r a K o lb erg a - M a z u ry P r u s k ie 63, z o p ra co w a­ n ie m dziejów K ościoła n a W a rm ii64. W k o lek cji p ra c b iob ib lio graficzn ych O ra c k i o d n o to w ał i om ów ił u k a z a n ie się szkiców o d z ia ła c z a c h m a z u rs k ic h i k a s z u b s k ic h p ió ra T a d e u s z a C ie ś la k a 65 oraz b ib lio g rafię W a rm ii i M a z u r z a l a t a 1 9 4 5 -1 9 5 5 w o p ra c o w a n iu E m ilii S u k e rto w e j-B ie d ra w in y 66. W k o ­ lekcji recen z o w an y ch te k stó w w a żn e m iejsce z a jm u ją o p ra c o w a n ia pośw ięco­ n e p ra s ie - w ty m s tu d ia T a d e u s z a C ie ś la k a o p ra s ie P o m o rz a i tegoż o p r a ­ sie W a rm ii i M a z u r67. C z y ta n e z dzisiejszej p e rs p e k ty w y re cen z je ciek aw ie św iad c zą o m e c h a n iz m a c h recep cji ta m te g o czasu , p rz y p o m in a ją d zisie jsz e ­ m u odbiorcy o ra n d z e te m a ty k i za ch o d n iej i o n e u ro ty c z n o śc i teg o z e s ta w u tem ató w : o p o za te k sto w y ch o b ciąż en iac h p ro p a g an d o w y ch , o z n a c z e n iu w po lityce w e w n ę trz n e j i m iędzynarodow ej:

Publikacja ta [...] jest silnym argumentem przeciwko rewizjonistycznej propa­ gandzie, usiłującej wykazać wszelkimi sposobami, że zainteresowanie Ziemia­ mi Zachodnimi jest u nas słabe. Zaprzecza tem u mocno cyfra 1604, która okre­ śla ilość pozycji poświęconych wyłącznie Warmii i Mazurom, a drukowanych tylko na przestrzeni dziesięciu lat po wyzwoleniu68.

61 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1961, nr 16, s. 2.

62 Tenże, Ważne wydarzenie naukowe, SnWiM 1961, nr 48, s. 3.

63 Tenże, „Mazury Pruskie” Oskara Kolberga, SnWiM 1967, nr 14, s. 1, 4. 64 Tenże, Nowa książka o Warmii, SnWiM 1961, nr 23, s. 4.

65 Tenże, Szkic o działaczach mazurskich i kaszubskich, SnWiM 1967, nr 25, s. 2. 66 Tenże, Owoc mrówczej pracy, SnWiM 1961, nr 19, s. 1.

67 Tenże, Monografia o prasie polskiej na Warmii i Mazurach, SnWiM 1965, nr 8, s. 2; tenże, Książka o prasie Pomorza Wschodniego, SnWiM 1967, nr 24, s. 2.

(13)

Proza dokumentarna

R e p o rta ż , e s e is ty k a i w sp o m n ie n ia zn a jd o w ały się trw a le w z a k re s ie z a ­ in te re so w a ń recepcy jn y ch O rackiego. W 1961 ro k u szczególnie ciepło p rz y ją ł on o p o w ia d a n ia fa k to g ra fic z n e S ta n is ła w a S zostak o w sk ieg o , k tó re docenił z a a sp ira c je p o p u la ry z o w a n ia dziejów re g io n u o raz z a p rz y b liż en ie w a żn y ch p o sta c i z h is to rii polskiej W a rm ii i P ru s W schodnich. O ra c k i b y ł d la a u to r a n a d e r życzliw y. P is a ł o S zostak o w sk im :

doskonały narrator i pisarz dbały nie tylko o prawdę historyczną, ale i o formę utworu i jego kształcąco-wychowawcze walory69.

T ru d n o oprzeć się w ra ż e n iu , że by ły to o k re ś le n ia nieco n a w y ro st, szczególnie te odnoszące się do w irtu o z e rii sty listy cz n ej S zo stako w sk ieg o. A le w ła śn ie t a łatw o ść fa b u la ry z o w a n ia (L u s t z u F a b u lieren ) b y ła w e d łu g O rackiego a tu te m prozy, k tó r a zaw alczyć c h c ia ła o u w a g ę m łodego i d o m a­ gającego się d y n a m ik i fa b u la ry z a c y jn e j odbiorcy. W alo r p oznaw czo-popula- ry z acy jn y o k a z a ł się n a d rz ę d n y ta k ż e w ocenie z n a c z e n ia ese isty cz n ej p u b li­ k a c ji H e n ry k a S y sk i pośw ięconej d ziałaczo m r u c h u ludow ego. W ty m je d n a k p rz y p a d k u O ra c k i z w ła śc iw ą sobie p e d a n te r ią w y tk n ą ł cały s z e re g n ie ś c i­ słości m ery to ry c zn y ch w S p o tk a n ia c h m a z u r s k ic h 70. P a s ja tr o p ie n ia śladów d zied z ictw a k u ltu ro w e g o W a rm ii i M a z u r p rz y n io s ła p rz y w o łan ie ciekaw y ch fak tó w w yjęty ch z pro zy O lg ie rd a B u d re w ic z a (w a rsz a w sk o -m a z u rs k ie e p i­ zody b io g ra fii J u li a n a B u rs c h a - głow y K ościoła ew an g e lic k o -a u g sb u rsk ie g o i d z ia ła c z a społeczno-ośw iatow ego)71.

P a n o ra m ic z n e p rz y p o m n ie n ie edycji w sp o m n ien io w y ch osób zw ią z a n y c h z re g io n e m sta ło się d la p u b lic y sty p r e te k s te m do z a ry s o w a n ia h is to rii r u ­ ch u sp o łe c z n o -k u ltu ra ln e g o W a rm ii i M a z u r po 1945 ro k u i d o k u m e n ta c ji n a ro d z in in s tr u m e n ta r iu m n au k o w eg o i lite ra c k ie g o re g io n u 72. N a m a r ­ g in esie w sp o m n ie ń F ry d e r y k a L eyka, J a n a B o e n ig k a czy o p raco w an y ch p rzez J a n u s z a J a s iń s k ie g o w sp o m n ie ń F ra n c is z k a K w a sa, O ra c k i p rz y ­ w o łał p re k u rs o rs k ie in ic ja ty w y I n s t y t u tu M az u rsk ieg o , k tó ry w 1947 ro k u ro z p isa ł k o n k u rs n a „ P a m ię tn ik - życiorys P o la k a z P r u s W sc h o d n ich ”73. W 1959 ro k u p o s tu la ty w n e były opinie O rackiego w sp ra w ie m ożliw ie szy b ­ kiego i p ełnego w y d a n ia in n y c h w sp o m n ień , m ięd zy in n y m i Alojzego Ś li­ wy, G u s ta w a L ey d in g a, E m ilii S u k e rto w e j-B ie d ra w in y , J a n a B aczew skie- go. O ra c k i w id z ia ł w m e m u a ry sty c z n y c h z a p is k a c h a t u t św ia d k o w a n ia

69 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1961, nr 5, s. 5. 70 Tenże, Miłośnikom ksiąg, SnWiM 1965, nr 42, s. 2. 71 Tenże, Ocalić od zapomnienia, SnWiM 1969, nr 3, s. 2. 72 Tenże, Mówią świadkowie historii, SnWiM 1959, nr 42, s. 1.

73 Na konkurs nadesłano tylko 15 prac, w większości o skromnej objętości. Jedynie trzy opublikowano, ale z dużym opóźnieniem, bo dopiero po październiku 1956 r. Były to opra­ cowania: F. Kwas, Wspomnienia z mego życia, wstęp i oprac. J. Jasiński, Olsztyn 1957; K. Pentowski, Pamiętnik Mazura, wstęp i oprac. J. Jasiński, Olsztyn 1959; A. Kajka, Krótkie

urywki z życia poety mazurskiego Michała Kajki, w: M. Kajka, Zebrałem snop plonu, wybór

(14)

rzeczyw istości. C zęść ty ch za p isk ó w u jr z a ła św iatło d z ie n n e w d ek a d z ie l a t sz e ść d z ie sią ty c h - n ie s te ty - w okrojonej p rzez c e n z u rę w e rsji. Je sz cze w 1967 ro k u , n a m a rg in e sie p rz y p o m n ie n ia n ie z n a n e g o w y w ia d u z B o g u ­ m iłe m L a b u s z e m opub lik o w an eg o w 1907 ro k u n a ła m a c h „T y go dn ik a I lu ­ stro w a n e g o ”, O ra c k i p o n a w ia ł a p e l o p rz y g o to w an ie trzy to m o w ej edycji li te r a tu r y fa k to g raficz n ej z w ią zan e j z W a rm ią i M a z u ra m i n a p rz e s trz e n i o sta tn ie g o s tu le c ia 74. W y p a d a sk o n sta to w a ć , że w ciąż m a m y po w ażn e z a ­ n ie d b a n ia w tej k w e stii, a p ro je k ty b a d a c z a n a d a l c z e k a ją n a realizac ję .

Opinie i polem iki

K w e re n d a „Słow a n a W a rm ii i M a z u ra c h ” o b ejm u jąca ch ronologicznie p rz eło m l a t p ię ć d z ie sią ty c h i sz e ść d z ie sią ty c h w y k a z a ła , że O ra c k i dość rz a d k o z a b ie ra ł głos w sp ra w ie o rz e k a n ia o w a rto ś c i ów czesnych te k stó w lite ra c k ic h p o w stały ch w m iejscow ym śro d o w isk u . M o żna byłoby p rz y p isa ć to h ip e rp o p ra w n o śc i k ry ty k a , k tó re m u n ie w y p a d a z a b ie ra ć g ło su w s p r a ­ w ie w łasn e g o śro d o w isk a. Ale t a h ip o te z a j e s t m y ln a. Tę n is k ą frek w en cję tłu m a czy ć n a le ż y n ie d o s ta tk ie m te k stó w rod zący ch się w b a rd z o w ą tły m jeszcze o lsz ty ń sk im śro d o w isk u . O żyw ienie w tej m a te r ii p rz y n io sła dopiero d e k a d a l a t sze śćd ziesiąty c h . C iek aw ie w y b rz m ią u w a g i O rack ieg o o p ro zie T a d e u s z a S tępow skiego. W s e n sie genolog iczn ym t e k s t O rackiego j e s t raczej p ra so w ą s y lw e tk ą niż re cen z ją . P od p ió re m O rackiego p ro z a S tępo w sk ieg o p o jaw iła się p rz y o k az ji u h o n o ro w a n ia a u to r a N ie ła tw o j e s t kocha ć n a g ro d ą w ojew ódzką. K ry ty k docenił sta b iln o ść s ty lis ty c z n ą tej prozy, ch w a lił t a le n t g a w ę d z ia rsk i i u m ie ję tn o ść p re z e n ta c ji re alió w społeczno-obyczajow ych po­ w ojen n y ch M a z u r75.

C iek aw e s ą w ypow iedzi k r y ty k a sk ie ro w a n e pod a d re s e m an to lo g ii i zbiorów , k tó re zw ła sz c z a w czasie p ro s p e rity w yd aw n iczej l a t sześćd zie­ sią ty c h u k a z y w a ły się z p e w n ą re g u la rn o śc ią . O ra c k i m ia ł w ty m z a k re s ie d u ż ą o rie n ta c ję , p o tra fił d o strze c z ja w isk a now e, w y tk n ą ć n ie k o n sek w en cje w y b o ru i w tó rn o śc i re p e rtu a ro w e . O stro p ię tn o w a ł u ło m n o ści m e ry to ry c z ­ n ych op raco w ań , n a p rz y k ła d p rz y o k az ji o m ó w ien ia an to lo g ii poezji lu ­ dowej w o p ra c o w a n iu J a n a S zcz aw ieja76. N a p rz eło m ie 1963 i 1964 ro k u w S nW iM najw ięcej fe rm e n tu w y w o ła ła p e łn a d r a m a tu r g ii i zapalczyw ości d y s k u s ja w okół an to lo g ii B u r s z ty n o w y m s z la k ie m w o p ra c o w a n iu W ład y ­ sła w a O grodzińskiego. S p ra w c ą z a m ie s z a n ia b y ł O rack i, k tó ry w n u m e rz e 32 z 1963 ro k u w y d a ł k sią ż c e b ard zo s u ro w ą ocenę. W yborow i O grodziń- skiego z a rz u c ił niesp ó jn o ść k w a lifik a to ró w m o ty w u jący ch obecność te k s ­ tów w zbiorze. N ie zy sk a ło jego a p ro b a ty po łączen ie w je d n e j p rz e s trz e n i te k stó w n au k o w y ch , fra g m e n tó w w sp o m n ień , te k stó w źródłow ych i p rozy

74 T. Oracki, Nieznany wywiad z Bogumiłem Labuszem, SnWiM 1967, nr 48, s. 4. 75 Tenże, Laureat nagrody wojewódzkiej, SnWiM 1961, nr 32, s. 1, 3.

(15)

a rty sty c z n e j. S k ry ty k o w a ł n a d re p re z e n ta ty w n o ś ć w y b o ru i b r a k s tr a te g ii defin iu jącej p ro fil odbiorcy. Ale n a jb o le śn ie jsz y m z a rz u te m b y ła w tó rn ość, z b y t b lisk ie k o re sp o n d en cje z w cześn iejszy m i z b io ra m i Z ie m ia o d n a le zio ­

n yc h p rze zn a c ze ń , Z d ziejó w W a rm ii i M a zu r, W oczach p oetów i S zc zy tn o .

O ra c k i g rzm iał:

Czy jest sens przedrukowywać w ta k kosztownym wydawnictwie fragmenty książek i prac naukowych powszechnie dostępnych77.

T e o s tre z d a n ia k ry ty k a , po ra z p ierw szy w h is to rii w sp ó łp ra cy O ra ­ ckiego z SnW iM , sp o tk a ły się z re a k c ją ze s tro n y R ed akcji. T a m ian ow icie w y ra ź n ie z d y s ta n s o w a ła się w obec o rto d o k sy jn o ści ocen k r y ty k a i p rz e d s ta ­ w iła sw oją, zd ecy d o w an ie p rz y c h y ln ie jsz ą an to lo g ii ocenę. D y s k u s ja n a d r e ­ cep cją B u r s z ty n o w y m sz la k ie m to czy ła się i w „G łosie O ls z ty ń s k im ” (m ię­ dzy in n y m i S egiet: 1963, n r 165), i „W arm ii i M a z u ra c h ” (m iędzy in n y m i L. J a n k o w sk i: 1963, n r 10; 1963, n r 12). N a ła m a c h S nW iM O ra c k i w s tą p ił w polem iczne s z r a n k i z W ła d y sła w e m O g ro d z iń sk im i H e n ry k ie m P a n a s e m (w y stę p u ją cy m pod p se u d o n im e m L u d w ik J a n k o w sk i). R e to ry c z n a p o ty czk a O rackiego z a d w e rsa rz a m i, p e łn a em ocji i n a d u ż y ć do brych obyczajów p o le­ m icznych, n ie z m ie n iła z d a n ia k r y ty k a w obec p ro b le m u 78.

W ielo k ro tn ie n a ła m a c h S nW iM O ra c k i w y ro k o w ał w sp ra w ie re g io n a l­ n ych ty tu łó w p ra so w y ch - zazw yczaj w d a ją c się p rz y ty m w p olem iki. F u n ­ d a m e n ty k o n c e p tu a liz a c y jn e sp o ru m ięd zy k a to lic k im p ism e m S to w a rz y sz e ­ n ia PAX a nowo po w o łan y m ty tu łe m „M azu ry i W a rm ia ” (p o tem „W arm ia i M a z u ry ”) k ry ty k p rz e d s ta w ił w a r ty k u le p u b licy sty czn y m O b ra c h u n k i

o ls z ty ń s k ie 79. D ru g ą o d sło n ą s p e k ta k lu p okazu jąceg o p o lary z ację o lsz ty ń ­

skiej p ra s y w połow ie l a t p ię ć d z ie sią ty c h j e s t a r ty k u ł z a ty tu ło w a n y „P ano­

r a m a ” n ie b a rd zo p a n o r a m ic z n a 80. W yrok O rackiego b y ł d la re d a k to ró w

m a g a z y n u ilu stro w a n e g o m ało p rzy ch y ln y . P u b licy ście n ie p rz y p ad ło do g u s tu z a in te re s o w a n ie k u l t u r ą p o p u la rn ą , m ie rz ił z w ro t w s tro n ę p o ety k i ro z m a ito śc i i k u ltu r y o b ra zu . S ym bolem b r a k u dobrego s m a k u i n a r u s z e n ia dobrych obyczajów b y ła w e d łu g niego decyzja o p u b lik a c ji n a ty c h ła m a c h fr a g m e n tu prozy M a r k a H ła s k i81. O ra c k i prow okow ał:

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak młoda Amerykanka występuje ze streap-teasem pod wodą, jak wyglądał H itler w młodości i jakie psy brały udział w konkursie piękności w Sopocie i jakie mają nogi cztery najpiękniejsze kandydatki do ty tu ­ łu miss Balaton - jeśli chcesz zobaczyć w garderobie przebierające się „misski” itd. - to kupuj „Panoramę Północy” - wielobarwny, ilustrowany magazyn wy­ dawany przez „Pojezierze”82.

77 Tenże, Bursztynowym szlakiem, SnWiM 1963, nr 32, s. 3. 78 Tenże, Dwie recenzje jednej recenzji, SnWiM 1964, nr 2, s. 2. 79 SnWiM 1955, nr 29, s. 4.

80 SnWiM 1957, nr 42, s. 4.

81 Zob. argumenty w tej sprawie adwersarzy Orackiego: R. Kogucki, Powiesić i spalić, „Głos Młodych” (dodatek do „Głosu Olsztyńskiego” z 30 września 1957 r.).

(16)

J e d n a k n a jp o w a ż n ie jsz y z a r z u t w obec „ P a n o ra m y ” dotyczył z a p rz e c z e n ia (lek c ew a żen ia) m isji p o p u la ry z a c ji h is to rii i d zied z ictw a k u ltu ra ln e g o re g io ­ n u . O ra c k i u m ie śc ił te n ty tu ł w p rz e s trz e n i ed u k a cy jn y ch , in fo rm acy jn y ch i p ersw a z y jn y c h z a d a ń ró żn y ch in s ty tu c ji ży cia p u blicznego zo rie n to w a n y c h n a p ro p a g o w a n ie w iedzy o Z iem iach Z acho dn ich , p rz e d e w sz y s tk im z m is ją S to w a rz y s z e n ia S p o łe czn o -K u ltu raln eg o „P o jezierze”:

Celem powstałych towarzystw (a między innymi i „Pojezierza”) jest nie tylko zaznajamianie ogółu społeczeństwa z problematyką społeczno-narodowościo- wą i gospodarczą naszych północnych województw, lecz popularyzacja tradycji tam tych regionów i ich walorów turystycznych83.

S łow a te w y b rz m ie w ały szczególnie znacząco w k o n fro n ta c ji z a r ty k u ­ ło w a n ą p rzez p u b lic y stę m is ją p is m a G ęb ik a. S w o isty m résu m e j e s t t u a r ­ ty k u ł O rack iego o p u b lik o w an y w ju b ile u sz o w y m n u m e rz e p ism a , u ś w ię c a ­ ją c y m 15 l a t is tn ie n ia o lszty ń sk ieg o d o d a tk u do „Słow a P o w szech n eg o ”84. P isz e się t u o k re a c y jn e j m isji p ism a w z a k re s ie n a ro d z in śro d o w isk a k u ltu - ra ln o -lite ra c k ie g o w reg io n ie, o try b u n ie w ypow iedzi d la p is a rz y ludow ych, 0 stw o rz e n iu sz a n s d eb iu to m lite ra c k im , o w sp ó łp ra cy z k o re s p o n d e n ta m i „w te r e n ie ”, o e d u k a cy jn ej fu n k c ji k o n k u rsó w . „Słowo” św iad k o w ało w a żn y m d y sk u sjo m środow iskow ym , ideow o-histo ry czn ym , k o n s e k w e n tn ą p o lity k ą re d a k c y jn ą o d p iera ło z a rz u ty „staro św iecczy zn y ” i „ a lm a n a c h u h is to rii”, sta ło się d o k u m e n te m p ra c y k u ltu r a ln e j n a W a rm ii i M az u rac h :

„Słowo” walczyło o prawdę historyczną, sprawiedliwość społeczną, o wyższy po­ ziom etyczno-moralny społeczeństwa, o popularyzację spraw regionu w całym kraju85.

E n tu z ja sty c z n ie p rz y ją ł p u b lic y sta p o w tórne p ojaw ienie się n a ry n k u p r a ­ sow ym naukow ego p e rio d y k u „K o m u n ik aty M a z u rsk o -W a rm iń sk ie ”, k tó re

pod względem poziomu naukowego i staranności o formę nie ustępują w niczym takim wydawnictwom jak „Kwartalnik Historyczny” czy „Przegląd Zachodni”86.

Z n ac zen ie tego p e rio d y k u O ra c k i w id z ia ł w z a d a n ia c h s c a la n ia w ą tłe ­ go śro d o w isk a n au k o w eg o O ls z ty n a i re g io n u , w d o sk o n a le n iu w a r s z ta tu 1 b az y n au k o w ej d la p o p u la ry z a c ji tre ś c i re g io n a ln y ch , a w reszcie w p e łn ie ­ n iu ro li k ro n ik i z a in te re s o w a ń b ad aw czy ch W a rm ią i M a z u ra m i.

83 Tamże.

84 Tenże, Jubileuszowe rozmyślania, SnWiM 1967, nr 50, s. 3. 85 Tamże.

(17)

Treści społeczno-kulturalne

A rty k u ły pośw ięcone te m a ty c e sp o łe c z n o -k u ltu ra ln e j p o jaw iały się w re fle k sja c h T a d e u s z a O rackieg o sy ste m a ty c z n ie , zazw yczaj p rz y o k azji p ro m o w a n ia lu b re c e n z o w a n ia o k re ślo n y c h fa k tó w p iśm ie n n ic zy ch . C ezu ral- n y d la now ego sp o jrz e n ia n a k o n o tacje d zied z ictw a cyw ilizacyjnego M a z u r i W a rm ii by ł oczyw iście P a ź d z ie rn ik . O ra c k i p o d ją ł w sp ó łp ra cę z o ls z ty ń ­ sk im „P ojezierzem ”, d z ia ła ł w T o w a rzy stw ie R ozw oju Z iem Z ach odn ich i P ółnocnych, w O stró d z ie z a k ła d a ł K lub M łodej In te lig e n c ji; w sp ó łp ra co w ał z ró ż n y m i ty tu ła m i p ra s y ogólnopolskiej (m ięd zy in n y m i z „ K ie ru n k a m i”87, „Po p ro s tu ”, „ P o lity k ą ”, „T ygo dnikiem P o w szec h n y m ”).

K ilk a n a śc ie m iesięcy „o k o łopaździerniko w y ch” zaow ocow ało w p ra s ie re g io n a ln e j n a o b sz a ra c h Z iem Z ach o d n ich i P ółnocnych, ale ta k ż e w p r a ­ sie ogólnopolskiej, b a rd z ie j św iad o m y m c z y ta n ie m tra d y c ji M iejsca, w ię k ­ szy m z ro z u m ie n ie m d la p o g ru c h o ta n y c h b io g ra fii lu d z i p o g ra n ic z a i h e te ­ ro g en iczn y ch p o s ta w św iatopoglądow ych , odsłoniło w iele ta b u iz o w a n y c h d o tą d te m a tó w 88. W ty m to czasie spod p ió ra O rackiego w yszło w SnW iM k ilk a te k stó w szczególnie w ażn y ch . T a k i c h a r a k te r m a ją n a p rz y k ła d r e ­ flek sje n a d s y tu a c ją sz k o ln ic tw a n a W a rm ii i M a z u ra c h 89. M o żn a przyjąć, że te m a t by ł a u to ro w i szczególnie b lisk i, po niew aż sw ego c z a su O ra c k i p r a ­ cow ał w szkole ja k o pedagog: w S zczy tn ie w L ice u m P ed ag o g icz n y m d la W ychow aw czyń P rz e d sz k o ln y c h i w L ice u m P ed ag o g icz n y m w O stród zie. O p u b lik o w an y „n a je d y n c e ”, zry g o ry zo w an y in te le k tu a ln ie , b o g a ty w a rs tw ą fa k to g ra fic z n ą a r ty k u ł p u b licy sty czn y O rack ieg o to m a js te rs z ty k logicz­ nego w n io sk o w a n ia i d z ie n n ik a rs k a lek cja sp o so b u w y k o rz y s ta n ia źródeł. D ośw iad czen ie p ed agogiczne z je d n e j stro n y , a s tu d ia n a d h is to r ią re g io n u z dru g iej b ard zo o ry g in a ln ie w p ły w ały n a c h a r a k te r p ro w adzo ny ch refleksji.

O ra c k i św ie tn ie w y czu w ał p o trz e b y szkoły - k a d r n au c zy cielsk ich i ucz­ niów (ta k ż e re p re z e n ta n tó w m n iejszo ści etn iczn y ch ). N a d to ro z u m ia ł sen- sotw órczy c h a r a k te r p rz e s trz e n i p o g ra n ic z a zachodniego: b og ateg o h e te - rogen iczn o ścią, obarczonego n ie ła tw ą h is to rią , d la w ie lu - m im o u p ły w u l a t - w ciąż nieosw ojonego. M isją p r z e ła m a n ia b a r ie r n iew ied z y i n ie k o m ­ p e te n c ji ju ż u p ro g u re alió w p o ja tła ń s k ic h o barczono in s ty tu c je polityczne,

87 Tu m.in. Na manowcach - niezwykle ważny artykuł, w którym Oracki diagnozuje sytuację ludności mazurskiej w latach powojennych i ocenia politykę państwa wobec tej grupy etnicznej („Kierunki” 1956, nr 19).

88 Cz. Osękowski, Społeczeństwo Polski zachodniej i północnej w latach 1945-1956, Zie­ lona Góra 1994, s. 234-250; Październik 1956 na Ziemiach Zachodnich i Północnych, red. W. Wrzesiński, Wrocław 1997; B. Łukaszewicz, Publicystyka olsztyńska roku 1956, KMW 1996, nr 4, s. 599-658; J. Szydłowska, Kondycja ludności rodzimej Mazur i Warmii w świetle

reportaży i artykułów publicystycznych prasy lokalnej i centralnej lat 1956-1957, w: Bio­ grafia i historia. Studia i szkice o związkach literatury z przeszłością, red. A. Staniszewski,

K.D. Szatrawski, Olsztyn 1997, nr 129, s. 241-255.

89 Zob. m.in.: T. Oracki, Palący problem szkolnictwa olsztyńskiego, SnWiM 1957, nr 23, s. 1; tenże, 15-lecie oświaty na Warmii i Mazurach, SnWiM 1960, nr 18, s. 4; W sprawie wa­

runków pracy młodych nauczycieli, SnWiM 1958, nr 2, s. 2; O przygotowaniu młodzieży na studia wyższe, SnWiM 1959, nr 18, s. 4.

(18)

p ro p a g an d o w e i k u ltu r a ln e ; l i t e r a t u r a p rz e d m io tu r e k o n s tr u u ją c a e t a ­ py p ro d u k o w a n ia i d y stry b u o w a n ia w ied zy n a te n te m a t j e s t o lb rz y m ia 90. P rzy p o m n ijm y ty lk o p a s s u s y o o ś ro d k u b a rto sz y c k im w p ro zie fa k to g ra fic z ­ nej Ig o ra N ew erlego (A rch ip ela g lu d z i o d zy sk a n y c h ), re p o rta ż o w e im p re sje o M a z u rs k im U n iw e rsy te c ie L u dow ym w re p o rta ż a c h W ła d y sła w a Ogro- d ziń sk ieg o (Z ie m ia o d n a lezio n yc h p rze zn a c ze ń ) i K a z im ie rz a K oźniew skie- go (Ż yw ioły); p rz y w o łajm y w reszcie o s ta tn i to m w sp o m n ień K a ro la M a łłk a

(P olskie są M a zu ry), k tó ry c h p rz e w a ż a ją c ą część s ta n o w ią opisy e d u k a c y j­

n ych p rz ed sięw z ię ć m a łż e ń s tw a M ałłków , po dejm o w an y ch w R u d z isk a c h P a sy m sk ic h w śró d m łodych M azurów . T a k w ięc re fle k sje O rack iego w p i­ sy w ały się w d y sk u sję, k tó r a z n o w ą m ocą o b jaw iła się w p ra s ie re g io n u w P a ź d z ie rn ik u 1956 z a s p ra w ą p ió r m ięd zy in n y m i B o h d a n a W ilam o w sk ie- go, W ła d y sła w a G ęb ik a, K a ro la M a łłk a i S ta n is ła w a S zo stak o w sk ieg o 91. W ty m czasie w p ra s ie re g io n a ln e j i ogólnopolskiej g rz m ia ło la r u m w ob­ liczu słabej k o n d y cji ed u k acy jn o -o św iato w ej m łodych M azu ró w i W a rm ia ­ kó w 92. O ty ch o s ta tn ic h p ro feso r W ilam o w sk i n a p isa ł: „w d ziesięcio leciu - n ieo b ec n i”, a r ty k u łu ją c ich b r a k w sz e re g a c h s tu d e n tó w o lszty ń sk iej W yż­ szej S zkoły R olniczej. R e p re z e n ta n c i m iejscow ej lu d n o śc i b y li z a tr u d n ia n i w W SR w fu n k c ja c h gońców, s p rz ą ta c z e k , szoferów , rz a d k o - la b o ra n tó w . B ra k i ed u k a c y jn e a u to r za cy to w an y c h słów w ią z a ł z n ie p o w o d z en iam i n a g ru n c ie p o lity k i in te g ra c y jn e j:

W braku dostatecznie licznej i należycie usytuowanej inteligencji autochto­ nicznej tkwi jedna z podstawowych przyczyn powolnego procesu repolonizacji. A należy z całym naciskiem podkreślić, że o powodzeniu tego procesu w głów­ nej mierze zadecyduje właśnie rozwiązanie problemu młodzieży. Starsze po­ kolenie w dużej części nie zmieni prawdopodobnie swego niejasnego poczucia narodowego. Zdobędzie się ono najwyżej na bardziej przyjazne nastawienie do polskości. Młodzież natom iast może i powinna być wychowana w duchu pol­ skim. W związku z tym - zagadnienie szkolnictwa wszystkich szczebli ma ta k istotne znaczenie. Oczywiście, w żadnym wypadku nie należy rezygnować z oddziaływania na starsze pokolenie, by ono nie przeszkadzało naszemu z kolei oddziaływaniu na młodzież93.

90 Z nowszych pozycji zob. m.in.: R. Domke, Ziemie Zachodnie i Północne Polski w pro­

pagandzie lat 1945-1948, Zielona Góra 2010; Duża i mała ojczyzna w świadomości histo­ rycznej, źródłach i edukacji, red. B. Burda, M. Szymczak, Zielona Góra 2010; A. Sakson, Od Kłajpedy do Olsztyna. Współcześni mieszkańcy byłych Prus Wschodnich: Kraj Kłajpedzki, Obwód Kaliningradzki, Warmia i Mazury, Poznań 2011; R. Żytyniec, Zwischen Verlust und Wiedergewinn. Ostpreussen als Erinnerungslandschaft der deutschen und polnischen Litera­ tur nach 1945, Olsztyn 2006.

91 Zob. m.in. S. Szostakowski, Problem nie tylko pedagogiczny, WiM 1957, nr 9, s. 4; K. Małłek, Służę radami, WiM 1957, nr 23, s. 7.

92 Szczególnie duże było zainteresowanie „Tygodnika Demokratycznego”. W 1956 r. uka­ zało się tu wiele reportaży podejmujących problematykę Śląska, Pomorza, Warmii i Mazur. Por. m.in.: K. Czarnocki, Miasteczko w depresji, „Tygodnik Demokratyczny” 1956, nr 20, s. 7; A. Tylczyński, Co zraziło tych ludzi?, „Tygodnik Demokratyczny” 1956, nr 28, s. 1, 5; Z. Antos,

W Sztumie podjęto wielkie dzieło naprawy, „Tygodnik Demokratyczny” 1956, nr 31, s. 3;

K. Czarnocki, Na nieznanej ziemi, „Tygodnik Demokratyczny” 1956, nr 40, s. 8. 93 B. Wilamowski, W dziesięcioleciu - nieobecni, WiM 1956, nr 6, s. 7.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Si tratta di un'ampia sottoscrizione del contratto vero e proprio, che avrebbe dovuto essere redatto in demotico, come dimostra lo spazio bianco lasciato tra le prime due righe

doprowadził do porozumienia z m agistratem pasym skim, który zgodził się otworzyć ludową szkołę katolicką, dla której pobudować miano nowy gmach na

Первый пример касается массового явления реактивации довоенных компаний не с целью восстановления их деятельности, но для того, чтобы

Najstarszy zapis w języku cerkiewnosłowiańskim (ustaw, ślady rubry) widnieje na kartach pergaminowych z XIV w. [?] użytych do oprawy klocka introligatorskiego zawierającego

czemuś, usiłowanie czegoś i kultywowanie, okazanie żarliwości i pilności. To jest definicja ucznia i studenta. Zatem uczeń bądź student, który nie jest zaangażowany, nie

Está-se diante de um homem-máquina, autômato, moldado para ser um herói e a na- rrativa de Wierzchowski o confi rma, ela não deixa de ser uma ratifi cação da memória produzida

Standardy  międzynarodowe  przewidują  szerokie  możliwości  wyko‐ rzystania  wartości  godziwej  jako  podstawy  wyceny  aktywów  (Frendzel  2011b,  s. 

Como todas as ditaduras, a franquista coñecía perfectamente a potencialidade cohesiva do pasado e, para alén de exercer unha inxente enerxía coer- citiva ‒que facía con que