• Nie Znaleziono Wyników

Zagadnienie pochodzenia idei Boga w ujęciach Kartezjusza i J. L. Wolzogena

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagadnienie pochodzenia idei Boga w ujęciach Kartezjusza i J. L. Wolzogena"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Zagadnienie pochodzenia idei Boga

w uj҄ciach Kartezjusza i J. L. Wolzogena

PaweÙ KosiÚski, pawelkos@gazeta.pl Uniwersytet WrocÙawski Pl. Uniwersytecki 1, 50-137 WrocÙaw

Streszczenie

Temat artykuÙu dotyczy koncepcji wrodzonoïci idei Boga przedstawionej przez René Descartesa i krytyki tego pogl­-du dokonanej przez Jana Ludwika Wolzogena. PoddaÙem szczegóÙowej analizie treï° Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i Karte-zjusza oraz treï° Uwag do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa Wolzogena, na tej podstawie dokonaÙem rekonstrukcji pogl­dów Wolzogena i Kartezjusza. Niezb¿dne byÙo równieČ ukazanie kontekstu historycznego rozwaČaÚ obu Þ lozofów. Kartezjusz twierdziÙ, Če idea bytu doskonaÙego i nieskoÚczonego zostaÙa umieszczona w umyïle przez Boga. Wolzogen chciaÙ pokaza°, Če Kartezjusz nie dowiódÙ wrodzonoïci tej idei. UwaČaÙ, Če wszystkie idee pochodz­ z doïwiadczenia zmysÙowego i idea Boga zostaÙa uksztaÙtowana przez umysÙ. Moim gÙównym celem byÙo wykazanie, Če Wolzogen przyj-mowaÙ tomistyczny pogl­d, zgodnie z którym ludzki umysÙ dysponuje niedoskonaÙym poj¿ciem Boga.

SÙowa kluczowe: Natywizm kartezjaÚski, Bóg, UmysÙ, Socynianizm, René Descartes, Jan Ludwik Wolzogen The issue of the origin of the concept of God: The Views of Descartes and Wolzogen Summary

Abstract

My paper concerns René Descartes’s conception of innate idea of God and Johann Ludwig von Wolzogen’s critique of Descartes’s view. I gave a detailed analysis of the content of Meditations on First Philosophy by René Descartes and the content of Obiections to Descartes’ Meditations by Wolzogen, and on that basis, I reconstructed Descartes and Wolzogen’s views. It was also necessary to show the historical context of both philosophers’ ideas. Descartes argued that the idea of a perfect and inÞ nite being was placed in mind by God. Wolzogen wanted to show that Descartes didn’t prove the idea of innate God. He believed that all ideas derive from sense experience and the mind generates idea of God. My main purpose was to show that Wolzogen accepted Thomistic’s view in which the human mind has imperfect concept of God.

Key words: Cartesian nativism, God, Mind, Socinianism, René Descartes, Johann Ludwig Wolzogen

Wst҄p

Kluczow­ rol¿ w Þ lozoÞ i Kartezjusza odgrywaÙa idea nieskoÚczonoïci. Francuski Þ lozof dostrzegÙ, Če nie mógÙby pomyïle° o Čadnej rzeczy skoÚczonej, gdyby nie pojmowaÙ idei nieskoÚczonoïci1. TwierdziÙ, Če idea nieskoÚczonoïci jest pierwotna, a jej negacj¿ stanowi idea rzeczy skoÚczonych. Po dokÙadnej analizie doszedÙ do wniosku, Če idea bytu nieskoÚczonego zostaÙa zaszczepiona w umyïle przez samego Boga (jest wrodzona umysÙowi)2. UwaČaÙ, Če jedynie byt doskonaÙy moČe by° przyczyn­ idei nieskoÚczonoïci.

Pogl­dy Kartezjusza silnie oddziaÙywaÙy na kraje zachodnioeuropejskie (Francja, Niderlandy), jednak na terenie XVII wiecznej Rzeczypospolitej Þ lozoÞ a Kartezjusza nie spotkaÙa si¿ z wi¿kszym zainteresowaniem3. Wyj­tek stanowili so-cynianie, którzy cz¿sto podróČowali do Francji oraz Holandii i Čywo interesowali si¿ nowymi pr­dami Þ lozoÞ cznymi (nawi­zali w tych krajach liczne kontakty z wybitnymi myïlicielami, takimi jak Hugo Grocjusz, Marin Mersenne)4. So-cynianie zajmowali w wi¿kszoïci stanowisko antykartezjaÚskie, gdyČ koncepcje metaÞ zyczne i epistemologiczne Kar-tezjusza byÙy caÙkowicie przeciwne ich pogl­dom5. Jednym z najwaČniejszych socyniaÚskich krytyków Kartezjusza byÙ Jan Ludwik Wolzogen, który w Uwagach do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa wykazywaÙ, Če idea Boga nie jest wrodzona, lecz jest uksztaÙtowana przez umysÙ6.

1 F. Alquié, Kartezjusz, Warszawa 1989, s. 98.

2 R. Descartes, Medytacje o pierwszej Þ lozoÞ i wraz z zarzutami uczonych mĊĪów i odpowiedziami autora oraz rozmowa z Burmanem, T. 1, Warszawa 1958, s. 67. 3 W. Wąsik, Kartezjusz w Polsce, „Przegląd FilozoÞ czny” 1937, r. 40, z. 2, s. 206.

4 TamĪe, s. 206-207. Mianem „socynianizm” okreĞlano oÞ cjalną doktrynĊ ruchu religijnego Braci Polskich w XVII w., twórcą socynianizmu byá wáoski myĞliciel religijny F. Socyn; zob. Z. Ogonowski, Socynianizm a oĞwiecenie, Warszawa 1966, s. 13.

5 Zob. TamĪe, s. 313.

6 J. L. Wolzogen, Uwagi do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartes’a, Warszawa 1959, s. 44.

(2)

J. L. Wolzogen opieraÙ sw­ koncepcj¿ na sensualizmie. UwaČaÙ, Če wszystkie idee maj­ swe ĊródÙo w doïwiadczeniu zmysÙowym i tym samym odrzucaÙ istnienie wiedzy wrodzonej. W poznaniu Boga podkreïlaÙ rol¿ objawienia. S­dziÙ, Če czÙowiek nie mógÙby wiedzie° o istnieniu Boga, gdyby nie odbieraÙ wraČeÚ zmysÙowych. UmysÙ ksztaÙtuje ide¿ Boga dzi¿-ki zdolnoïci rozszerzania doskonaÙoïci dostrzeČonych w sobie i innych rzeczach, a zatem nie jest to idea przedstawiaj­ca rzeczywisty byt7. TwierdziÙ, Če idea utworzona przez umysÙ nie moČe by° nieskoÚczona, w zwi­zku z tym nie jest ide­ rzeczywistego Boga i na jej podstawie nie moČna wnioskowa° o tym, Če Bóg istnieje8.

GÙównym powodem, który skÙoniÙ J. L. Wolzogena do przedstawienia krytyki koncepcji wrodzonoïci idei Boga, byÙ fakt, Če prezentowany przez Kartezjusza pogl­d zagraČaÙ wierze w objawienie. Autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i s­dziÙ, Če idea Boga nie zostaÙa utworzona, poniewaČ jest doskonaÙa i niczego do niej doda° ani z niej uj­° nie moČna9. Zdaniem J. L. Wolzogena czÙowiek nie posiada peÙnej i doskonaÙej wiedzy o Bogu i dlatego nie jest prawd­, Če do idei Boga w umyïle niczego juČ nie moČna doda°10. CzÙowiek dzi¿ki objawieniu moČe dowiedzie° si¿ o wielu wczeïniej nieznanych rzeczach dotycz­cych Boga, a Kartezjusz nie bierze tego faktu w ogóle pod uwag¿. WedÙug Wolzogena Kartezjusz nie powinien dowodzi° istnienia Boga samym rozumem, gdyČ mogÙo si¿ to wi­za° z tym, Če rozum z pomini¿ciem Pisma gw. odnaj-duje drog¿ do Boga11. Wolzogen obawiaÙ si¿, Če w koncepcji Kartezjusza umysÙ dochodzi do wiedzy o Bogu o wÙasnych siÙach, a przez to objawienie staje si¿ zb¿dne. NaleČy zwróci° uwag¿ na to, Če obawy Wolzogena byÙy zasadne, poniewaČ pogl­dy Kartezjusza staÙy si¿ podstaw­ dla myïlicieli deistycznych neguj­cych objawienie. Kartezjusz oddzielaj­c sfer¿ wiary i wiedzy oraz zast¿puj­c teori¿ ïwiata organicznego przez teori¿ ïwiata mechanistycznego przyczyniÙ si¿ do tego, Če rozum mógÙ obejï° si¿ bez pomocy objawienia12.

DzieÙo J. L. Wolzogena Uwagi do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa jest niezwykle waČne dla dorobku polskiej myïli Þ lozoÞ cznej z trzech powodów. Po pierwsze stanowi krytyczn­ odpowiedĊ na racjonalizm kartezjaÚski, który byÙ jednym z najwaČniejszych systemów Þ lozoÞ cznych nowoČytnej Europy. Po drugie prezentuje pogl­dy myïliciela bardzo dobrze obeznanego z ówczesn­ myïl­ Þ lozoÞ czn­. J. L. Wolzogen sÙusznie przewidziaÙ, Če racjonalizm kartezjaÚski przy-czyni si¿ do powstania deizmu. Po trzecie ukazuje, Če na terenie XVII wiecznej Polski rozwħ aÙa si¿ Þ lozoÞ a nieodbiegaj­ca swym poziomem od ówczesnej Þ lozoÞ i zachodnioeuropejskiej. Z tych wÙaïnie przyczyn zdecydowaÙem si¿ zestawi° ze sob­ stanowiska Kartezjusza i J. L. Wolzogena w kwestii pochodzenia idei Boga. W artykule staraÙem si¿ zwróci° szczegól-n­ uwag¿ na te elementy Þ lozoÞ i Kartezjusza, które mogÙy w sposób bezpoïredni inspirowa° deistów.

Idea bytu nieskoҞczonego i nieograniczonoҲci

Kartezjusz ujmuje siebie jako podmiot skoÚczony. ZauwaČa, Če wszelkie treïci w umyïle równieČ moČe poj­° jako skoÚczone z wyj­tkiem jednej13. Idea bytu nieskoÚczonego jest czymï zewn¿trznym wobec podmiotu, nie moČe by° spra-wiona przez podmiot skoÚczony, poniewaČ to przekracza jego moČliwoïci14. W Medytacji II stwierdziÙ, Če ujmuje to, co nieskoÚczone za pomoc­ prawdziwej i pozytywnej idei, tym samym zaprzeczaj­c, Če idea ta powstaje poprzez negacj¿ skoÚczonego (uj¿cie nieskoÚczonego bytu poprzedza uj¿cie tego, co skoÚczone)15. Kartezjusz uznaje, Če to, co nieskoÚczo-ne ma ontologicznieskoÚczo-ne pierwszeÚstwo przed tym co skoÚczonieskoÚczo-ne, gdyČ nieskoÚczonoï° ma wymiar pozytywny, natomiast to, co skoÚczone ma wymiar negatywny (koncepcja ta odegraÙa kluczow­ rol¿ w XVII wiecznym racjonalizmie)16. Jego zda-niem uj¿cie Boga i uj¿cie siebie samego jako skoÚczonego bytu stanowi­ w rzeczywistoïci jedno uj¿cie, poniewaČ maj­c ïwiadomoï° wÙasnej skoÚczonoïci jest si¿ równieČ ïwiadomym wÙasnej ograniczonoïci w stosunku do Boga17.

Przeciwko tej koncepcji wyst¿powali przedstawiciele empiryzmu, którzy pojmowali nieskoÚczonoï° negatywnie, jako zaprzeczenie skoÚczonoïci. Empirycy przyjmowali, Če idea nieskoÚczonoïci moČe by° utworzona dzi¿ki rozszerzaniu doskonaÙoïci pojmowanych przez umysÙ, np. moČna przewidzie°, Če nieustanne sumowanie kolejnych elementów

skoÚ-7 TamĪe, s. 31-32. 8 TamĪe, s. 32.

9 L. Chmaj, Wolzogen przeciw Descartes’owi: przyczynek do charakterystyki związku arianizmu polskiego z myĞlą Þ lozoÞ czną Zachodu, „Archiwum Komisji do Badania Historii FilozoÞ i w Polsce”1915, T. 1, cz. 1, s. 120.

10 TamĪe, s. 120. 11 TamĪe, s.92.

12 L. Koáakowski, Iluzje demitologizacji, [w:] TenĪe, Moje sáuszne poglądy na wszystko, Kraków 1999, s. 68. 13 W. Augustyn, Podstawy wiedzy u Descartesa i Malebranche’a, Warszawa 1973, s. 92.

14 TamĪe, s. 92.

15 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty drugie, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 60. 16 G. Rodis-Lewis, Kartezjusz i racjonalizm, Warszawa 2000, s. 39.

(3)

czonych nigdy nie b¿dzie miaÙo ostatecznego kresu18. Kartezjusz s­dziÙ, Če empirycy myl­ nieograniczonoï° z nieskoÚczo-noïci­, poniewaČ nieprzerwane sumowanie kolejnych skoÚczonych elementów ukazuje jedynie, Če umysÙ nie moČe uj­° granicy tego ci­gu (jest to uj¿cie nieograniczonego), natomiast nieskoÚczonoï°, to coï absolutnie pozytywnego i doskonaÙe-go i do niej nie moČna juČ niczedoskonaÙe-go doda°19. Kartezjusz w Odpowiedzi na zarzuty I wyjaïnia, Če nieskoÚczonoï° to coï, co nie ma absolutnie wszelkich granic i wyÙ­cznie Bóg moČe by° nieskoÚczony20. Z kolei o rozci­gÙoïci przestrzeni albo o wieloïci liczb moČna mówi° jedynie jako o czymï nieograniczonym, poniewaČ nie s­ one bez granic pod wszelkimi wzgl¿dami21. UmysÙ nie ujmuje czegoï, co ogranicza Boga, gdyČ jest on poznawany pozytywnie jako pozbawiony granic, natomiast rzeczy nazywane nieograniczonymi s­ poznawane negatywnie, w tym sensie, Če umysÙ nie moČe wykry° ich granic22. Idea nieskoÚczonoïci jest ujmowana przez Kartezjusza jako kategoria metaÞ zyczna, z kolei idea nieograniczonoïci jest kategori­ poznawcz­, gdyČ wyraČa si¿ w stwierdzeniu, Če uj¿cie poznawcze w Čadnym wypadku nie moČe osi­gn­° granicy23.

J. L. Wolzogen przyjmowaÙ stanowisko zgodne z tym prezentowanym przez przedstawicieli empiryzmu, poniewaČ ujmowaÙ nieskoÚczonoï° jako coï negatywnego wzgl¿dem skoÚczonoïci. Odnosz­c si¿ do przytoczonej odpowiedzi Kar-tezjusza zauwaČa, Če nie ma wyraĊnej róČnicy mi¿dzy nieograniczonoïci­ a nieskoÚczonoïci­, podobnie jak nie ma róČ-nicy mi¿dzy ïlepcem a osob­ pozbawion­ wzroku. Przyjmuje, Če umysÙ ma moČliwoï° powi¿kszania rozmaitych rzeczy, jednakČe ta czynnoï° nie jest nieskoÚczona, lecz ma granic¿24. Tworz­c ide¿ rzeczy rozszerzonej do moČliwie najwyČszego stopnia nie posiada si¿ jej jasnego uj¿cia. Gdy ktoï pomyïli, Če jakiï obszar ma szerokoï° bilion albo nawet trylion razy wi¿ksz­ od ïrednicy ziemi, to pomyïli jedynie o liczbie, ale nie b¿dzie posiadaÙ jasnej idei tego obszaru w umyïle. WedÙug niego moČna poj­°, Če przestrzeÚ wszechïwiata jest nieskoÚczona, nie dzi¿ki temu, Če posiada si¿ w umyïle jasn­ ide¿ nieskoÚczonego wszechïwiata, ale dlatego, iČ wyobraČaj­c sobie granic¿ jakiejï przestrzeni moČna wykroczy° poza ni­ i ustanowi° dalsz­ granic¿ i t¿ czynnoï° przesuwania granicy powtarza° bezustannie25. Zdaniem J. L. Wolzogena idea wytworzona w ten sposób nie b¿dzie przedstawiaÙa nieskoÚczonoïci, lecz jedynie pojmowanie myïlowe (czynnoï° prze-suwania kresu)26. Idea ta b¿dzie skoÚczona, podobnie jak czynnoï°, w zwi­zku z tym idea aktualnie skoÚczona nie moČe ukazywa° bytu nieskoÚczonego27.

J. L. Wolzogen nie mógÙ zgodzi° si¿ z koncepcj­ Kartezjusza, poniewaČ prezentowaÙ odmienne stanowisko teorio-poznawcze28. ReprezentowaÙ aposterioryzm i uwaČaÙ, Če poznanie opiera si¿ w gÙównej mierze na danych zmysÙowych, z kolei zdaniem apriorysty Kartezjusza poznanie opiera si¿ przede wszystkim na danych umysÙowych29. J. L. Wolzogen ujmowaÙ nieskoÚczonoï° negatywnie, poniewaČ s­dziÙ, Če wszelkie informacje pochodz­ ze zmysÙów i na ich gruncie two-rzy si¿ poj¿cia, podczas gdy Kartezjusz uznawaÙ nieskoÚczonoï° za poj¿cie pozytywne, gdyČ uwaČaÙ, Če ĊródÙo poznania znajduje si¿ w samym rozumie30.

RzeczywistoҲѴ obiektywna i formalna

Kartezjusz dokonuje rozróČnienia mi¿dzy rzeczywistoïci­ obiektywn­ a formaln­: gdy coï istnieje obiektyw-nie to oznacza, Če istobiektyw-nieje tylko w myïli, natomiast to, co istobiektyw-nieje formalobiektyw-nie jest czymï istobiektyw-niej­cym rzeczywiïcie31. WedÙug niego rzeczywistoï° formalna idei, to idea rozwaČana w jej psychologicznym aspekcie jako kognitywny modus umysÙu, natomiast rzeczywistoï° obiektywna idei, to idea uj¿ta pod wzgl¿dem reprezentatywnego charak-teru jej zawartoïci32. Zgodnie z tym uj¿ciem idea w umyïle czerpie sw­ rzeczywistoï° formaln­ z myïlenia, ponie-waČ stanowi modyÞ kacje myïlenia, natomiast rzeczywistoï° obiektywna idei wymaga przyczyny, która zawiera

18 G. Rodis-Lewis, dz. cyt., s. 40. 19 TamĪe, s. 40.

20 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 145. 21 TamĪe, s. 145.

22 J. Kopania, Szkice kartezjaĔskie, Kraków 2009, s. 55-56. 23 TamĪe, s. 55-56.

24 J. L. Wolzogen, dz. cyt., s. 28. 25 TamĪe, s. 28.

26 L. Chmaj, Wolzogen… dz. cyt., s. 114. 27 TamĪe, s. 114.

28 J. Kopania, Szkice… dz. cyt., s. 60. 29 TamĪe, s. 60.

30 TamĪe, s. 60.

31 Z. Drozdowicz, Kartezjusz a wspóáczesnoĞü, PoznaĔ 1980, s. 95.

(4)

co najmniej tyle rzeczywistoïci formalnej, co idea rzeczywistoïci obiektywnej33. Zgodnie z zasad­ przyj¿t­ przez Kartezjusza rzeczywistoï° zawarta w skutku nie moČe by° wi¿ksza niČ rzeczywistoï° zawarta w przyczynie, po-niewaČ owa nadwyČka rzeczywistoïci w skutku musiaÙaby mie° za sw­ przyczyn¿ nicoï°, a to jest absurdalne34.

Kartezjusz zauwaČa, Če idea Boga zawiera tak duČo rzeczywistoïci obiektywnej, Če umysÙ nie moČe by° jej przyczyn­, gdyČ nie zawiera aČ tyle rzeczywistoïci formalnej. Dochodzi do wniosku, Če idea Boga ma za sw­ przyczyn¿ byt, który istnieje poza umysÙem i posiada tyle rzeczywistoïci formalnej, co idea Boga rzeczywistoïci obiektywnej. Rzeczywistoï° obiektywna tkwi­ca w idei jest zawsze mniej doskonaÙa od rzeczywistoïci formalnej tkwi­cej w pierwowzorze35. Rzeczy-wistoï° formalna danej rzeczy moČe przewyČsza° rzeczyRzeczy-wistoï° obiektywn­ tkwi­c­ w idei tej rzeczy, ale nie moČe by° od niej mniejsza, w zwi­zku z tym przyczyn­ idei Boga jest sam Bóg36.

J. L. Wolzogen w Uwagach do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa zwraca uwag¿ na to, Če kaČda idea w umyïle jest obrazem i przez to jest czymï okreïlonym i skoÚczonym, a zatem nie tylko rzeczywistoï° obiektywna tkwi­ca w idei jest zawsze skoÚczona, lecz równieČ rzeczywistoï° formalna tkwi­ca w pierwowzorze jest skoÚczona37. Na tej podstawie przyjmuje, Če Bóg nie moČe by° przyczyn­ idei Boga w umyïle. ZauwaČa równieČ, Če idee s­ odmianami (modyÞ kacjami) myïlenia. ModyÞ kacje nie stanowi­ czegoï realnego i nie posiadaj­ rzeczywistoïci, lecz jedynie modalnoï°38. Idee caÙ­ sw­ modalnoï° bior­ z myïlenia i tym samym nie tylko rzeczywistoï° formalna, ale i rzeczywistoï° obiektywna idei ma za sw­ przyczyn¿ myïlenie39. W odniesieniu do tego twierdzi, Če idea Boga sw­ rzeczywistoï° formaln­ i obiektywn­ czerpie z myïlenia. Idea ta nie jest ide­ rzeczy istniej­cej rzeczywiïcie, lecz jest wytworzona przez umysÙ40. WedÙug niego nieskoÚczony Bóg nie moČe by° przedstawiony przez Čadn­ skoÚczon­ ide¿ w umyïle, poniewaČ gdyby istniaÙa idea rzeczywistego Boga byÙaby nieskoÚczona i niemoČliwa do poj¿cia przez ludzki umysÙ41. Przyjmuje, Če idea Boga, o której mówi Kartezjusz jest skoÚczona i nie jest ide­ rzeczywistego Boga.

J. L. Wolzogen nie byÙ pierwszym Þ lozofem, który zwróciÙ uwag¿ na wyČej wymieniony problem. Johannes Caterus w Zarzutach pierwszych zauwaČa, Če idea posiadaj­ca rzeczywistoï° obiektywn­ nie jest czymï istniej­cym aktualnie. Przy-czyna moČe udzieli° jedynie bytu realnego i aktualnego, jeïli natomiast coï nie istnieje aktualnie, nie otrzymuje dziaÙania tej przyczyny, a zatem idea nie ma przyczyny poza umysÙem42. Kartezjusz zgadzaÙ si¿ z J. Caterusem, Če idea w umyïle nie istnieje aktualnie, ale nie zgadzaÙ si¿ z tym, Če idea nie domaga si¿ przyczyny istniej­cej poza intelektem, poniewaČ gdy pojmujemy jak­ï ide¿ musimy wskaza° przyczyn¿ tego, Če jest ona pojmowana43. ZauwaČa, Če gdy rozwaČamy ide¿ maszyny nie wystarczy wskaza°, Če idea ta ma za sw­ przyczyn¿ formaln­ intelekt, poniewaČ trzeba równieČ wskaza° przyczyn¿ obiektywnego kunsztu tej idei (przyczyn­ t­ moČe by° np. kunszt tkwi­cy formalnie w umyïle inČyniera)44. WedÙug niego, to samo dotyczy idei Boga. Rzeczywistoï° obiektywna tkwi­ca w tej idei musi mie° przyczyn¿. Wszel-ka doskonaÙoï° znajduj­ca si¿ w idei Boga domaga si¿ przyczyny, w której caÙa ta doskonaÙoï° zawarta jest formalnie, w zwi­zku z tym przyczyn­ t­ moČe by° jedynie rzeczywisty Bóg45.

J. L. Wolzogen nie akceptowaÙ wniosku Kartezjusza, Če idea Boga ma za sw­ przyczyn¿ rzeczywistego Boga, poniewaČ przyjmowaÙ, Če idea ta nie jest ide­ bytu istniej­cego rzeczywiïcie, lecz ide­ skonstruowan­ przez umysÙ. Jest ona tak samo skoÚczona i ograniczona jak wszystkie inne idee w umyïle. Nie negowaÙ tego, Če Bóg istnieje, poniewaČ przyznawaÙ, Če zdolnoï°, dzi¿ki której umysÙ moČe utworzy° ide¿ Boga musi pochodzi° od Stwórcy, jednakČe zaprzeczaÙ temu, iČ Bóg jest bezpoïredni­ przyczyn­ tej idei.

33 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 53-54. 34 F. Alquié, dz. cyt., s. 95. 35 TamĪe, s. 95-96. 36 TamĪe, s. 95-96. 37 J. L. Wolzogen, dz. cyt., s. 27. 38 TamĪe, s. 29-30. 39 TamĪe, s. 29-30. 40 TamĪe, s. 32. 41 TamĪe, s. 32.

42 Zarzuty pierwsze, [w:] R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 122-123.

43 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty pierwsze, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 135.

44 S. Czajkowski, Dowody na istnienie Boga z jego skutków u Kartezjusza, „Kwartalnik FilozoÞ czny”, 1936, T. 13, z. 1-2, s. 299. 45 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty pierwsze, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 137.

(5)

Problem pochodzenia idei Boga w uj҄ciu Kartezjusza

Kartezjusz doszedÙ do wniosku, Če idea bytu nieskoÚczonego ma za sw­ przyczyn¿ rzeczywistego Boga, a nast¿pnie stan­Ù przed koniecznoïci­ rozstrzygni¿cia nast¿puj­cego problemu: w jaki sposób idea ta znalazÙa si¿ w jego umyïle?46. Zagadnienie to rozwaČa pod koniec Medytacji III. ZauwaČa, Če idea Boga nie przyszÙa do niego dzi¿ki poznaniu zmy-sÙowemu, nie moČe by° równieČ ide­ utworzon­, poniewaČ w Čaden sposób nie moČna do niej niczego doda° ani z niej odj­°47. Kartezjusz odrzuca równieČ nadnaturalne pochodzenie tej idei; nie moČna przyj­°, Če idea ta przyszÙa do umysÙu dzi¿ki BoČemu objawieniu, poniewaČ wówczas musiaÙaby znaleĊ° si¿ w umyïle dzi¿ki zmysÙom, a to jest wykluczone48. NaleČy zatem przyj­°, Če idea Boga jest wrodzona. Idea ta, podobnie jak idee Þ gur i liczb nie jest czymï co narzuca si¿ umysÙowi, dlatego wielu ludzi w ogóle jej sobie nie uïwiadamia49. Zdaniem Kartezjusza nie naleČy s­dzi°, Če nowonaro-dzone dziecko ma aktualne poj¿cie Boga, gdyČ wrodzonoï° idei Boga oznacza, Če w umyïle tkwi potencjalna zdolnoï° umoČliwiaj­ca poznanie idei Boga niezaleČnie od doïwiadczenia zmysÙowego50. Innymi sÙowy umysÙ dzi¿ki wÙasnym zdolnoïciom odkrywa ide¿ Boga w samym sobie. Tkwi w umyïle potencjalnie od momentu jego stworzenia. Koncepcj¿ Kartezjusza okreïla si¿ mianem dyspozycyjnej teorii idei wrodzonych, poniewaČ to, Če idea jest wrodzona nie oznacza, Če umysÙ zawsze jest jej ïwiadomy, lecz umysÙ ma naturaln­ zdolnoï° pozwalaj­c­ mu przywoÙa° t¿ ide¿51. NaleČy uzna°, Če podobnie jak artysta pozostawia znak na swym dziele, tak Bóg zaszczepiÙ w umyïle t¿ ide¿, w zwi­zku z tym znak nie jest czymï innym niČ samo dzieÙo52. Kartezjusz zauwaČa, Če zostaÙ stworzony na podobieÚstwo Boga i idea, któr­ Bóg w nim zaszczepiÙ zawiera caÙe podobieÚstwo w sobie. Autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i moČe w jednym uj¿ciu poj­° Boga jako byt nieskoÚczony i siebie samego jako byt skoÚczony53. Innymi sÙowy, gdy skieruje uwag¿ na siebie dostrzega sw­ ogra-niczonoï° i zaleČnoï° od czegoï wi¿kszego. Pojmuje, Če jest czymï, co stale d­Čy do czegoï wi¿kszego, ale równoczeïnie ujmuje nieskoÚczony byt, od którego jest zaleČny i który posiada wszystkie doskonaÙoïci rzeczywiïcie54.

MoČe si¿ wydawa° czymï zaskakuj­cym, Če ograniczony i skoÚczony umysÙ jest zdolny wygenerowa° ide¿ bytu nieskoÚczonego55. Jeïli przyjmie si¿, Če idea Boga jest wrodzona, to wówczas musi by° wygenerowana przez formaln­ rzeczywistoï° podmiotu myïl­cego, a przecieČ rzeczywistoï° zawarta w idei Boga przewyČsza rzeczywistoï° podmiotu myïl­cego56. JednakČe naleČy zauwaČy°, Če Bóg zaszczepiÙ t¿ ide¿ w podmiocie myïl­cym i daÙ mu moc, dzi¿ki której podmiot moČe wygenerowa° t¿ ide¿57.

Kartezjusz zauwaČa, Če idea Boga jest jasna i wyraĊna, jednakČe on, jako byt skoÚczony, nie moČe ogarn­° rzeczy nieskoÚczonej; wiele jest rzeczy w Bogu, których skoÚczony umysÙ nie moČe poj­°, gdyČ to przekracza jego moČliwoïci58. WedÙug niego nie jest niczym niezwykÙym, Če moČemy posiada° ide¿ Boga, która jest jasna i wyraĊna i jednoczeïnie nie ogarnia° wszystkich przymiotów bytu nieskoÚczonego. Kartezjusz wyjaïnia t¿ kwestie posÙuguj­c si¿ nast¿puj­cym przykÙadem: nie moČemy obj­° wzrokiem caÙego morza, jednakČe moČemy skupi° si¿ na jego fragmencie i uj­° go jasno i wyraĊnie. Podobnie nie moČemy poj­° adekwatnie bytu nieskoÚczonego, jednakČe to, co pojmujemy o Bogu wystarcza do tego, aby byÙo poznawane jasno i wyraĊnie59.

Wniosek, jaki si¿ nasuwa, wskazuje, Če Bóg w Þ lozoÞ i Kartezjusza nie jest juČ Bogiem religii, z którym czÙowiek za-chowuje personalny kontakt, lecz staje si¿ Bogiem Þ lozoÞ i umoČliwiaj­cym skoÚczonemu umysÙowi dziaÙanie w sferze nauki60. Bezpoïrednioï° relacji mi¿dzy czÙowiekiem a Bogiem zostaÙa zast­piona przez znak zaszczepiony w umyïle;

46 W. Augustyn, dz. cyt., s. 93.

47 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 67.

48 J. Kopania, Funkcje poznawcze Descartesa teorii idei, Biaáystok 1988, s. 130-131. 49 TamĪe, s. 132.

50 F. Copleston, Historia Þ lozoÞ i, T. 2, Warszawa 2000, s. 104.

51 L. Nolan, The Third Meditation: causal arguments for God’s existence, [w:] D. Cunning, The Cambridge Companion to Descartes’ Meditations, Cam-bridge 2014, s. 131.

52 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 67. 53 TamĪe, s. 68.

54 TamĪe, s. 68.

55 S. I. Wagner, Squaring the Circle in Descartes’ Meditations, Cambridge 2014, s. 175. 56 TamĪe, s. 175.

57 TamĪe, s. 175.

58 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 60-61.

59 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty pierwsze, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 146-147. TenĪe, OdpowiedĨ na zarzuty drugie, [w:] TenĪe,

Medyta-cje… dz. cyt., s. 190.

(6)

miejsce Boga religii zaj­Ù Bóg wiedzy, z którym nie wi­Če si¿ emocjonalne zaangaČowanie61. Kartezjusz przyczyniÙ si¿ do rozdzielenia sfery wiary i wiedzy, w jego Þ lozoÞ i rozum staÙ si¿ samowystarczalny i mógÙ sobie radzi° bez odwoÙywania si¿ do objawienia62. UmysÙ sam o wÙasnych siÙach odkrywa w sobie ide¿ Boga, nie musi odwoÙywa° si¿ do doïwiadczenia zmysÙowego, aby wiedzie° o tym, Če Bóg istnieje. W metaÞ zyce Kartezjusza Bóg odgrywa istotn­ rol¿, poniewaČ jest za-sad­, która stworzyÙa ïwiat i utrzymuje go w istnieniu, jednakČe nie ma Čadnego znaczenia w wyjaïnianiu pojedynczych zjawisk natury (moČna bada° prawa rz­dz­ce przyrod­ nie bior­c pod uwag¿ istnienia Boga) 63.

Wolzogena krytyka wrodzonoҲci idei Boga

GÙówne zarzuty przeciwko wrodzonoïci idei Boga przedstawili Kartezjuszowi autorzy Zarzutów drugich oraz Pierre Gassendi: nawi­zywali do stanowiska Tomasza z Akwinu, zgodnie z którym nikt nie posiada w umyïle wrodzonej idei Boga, a jedynie poj¿cie uksztaÙtowane za pomoc­ idealizacji albo analogii64. Autorzy Zarzutów drugich zwracaj­ uwag¿ na to, Če idea Boga tworzona jest z doskonaÙoïci ujmowanych w rzeczach skoÚczonych65. Dodaj­c do siebie kolejne doskona-Ùoïci bytów skoÚczonych moČna utworzy° ide¿ bytu, który zawieraÙby wszystkie te doskonadoskona-Ùoïci66. WedÙug nich idea ta jest jedynie bytem myïlowym i nie jest czymï doskonalszym od samego umysÙu, który j­ utworzyÙ. Idea Boga powstaÙa dzi¿ki rozmyïlaniom umysÙu, rozmowom z innymi ludĊmi oraz wiedzy zaczerpni¿tej z ksi­Ček67.

Krytyka P. Gassendiego jest znacznie bardziej rozbudowana od krytyki autorów Zarzutów drugich. Zgodnie z jego koncepcj­ ide¿ Boga uksztaÙtowaliïmy dzi¿ki idealizacji kolektywnej, a nie jednostkowej68. UmysÙ skÙada w jedno wszelkie moČliwe doskonaÙoïci poznawane w innych stworzeniach i rozci­ga je do moČliwie najdalszych granic (np. rozszerza trwanie, moc, wiedz¿ i tworzy poj¿cie Boga wiecznego, wszechmocnego i wszechwiedz­cego)69. WedÙug niego posiada-my jedynie ide¿ Boga skonstruowan­ dla wÙasnego uČytku, która w Čaden sposób nie przekracza poj¿tnoïci uposiada-mysÙu i nie przewyČsza sw­ rzeczywistoïci­ tej zawartej w rzeczach skoÚczonych70. Zdaniem P. Gassendiego nie powinniïmy s­dzi°, Če skonstruowana przez umysÙ idea Boga przedstawia istot¿ rzeczywistego Boga, poniewaČ doskonaÙoïci Boga nie mog­ w Čaden sposób by° porównywane z doskonaÙoïciami rzeczy skoÚczonych71. Zgodnie z jego pogl­dem idea ta nie zostaÙa zaszczepiona przez Boga w umyïle, lecz powstaÙa dzi¿ki rozwaČaniom nad przedmiotami zmysÙowymi72. Innymi sÙowy zostaÙa uksztaÙtowana na podstawie danych pochodz­cych ze zmysÙów i nie ma w sobie niczego jasnego i wyraĊnego73. Jego zdaniem rzeczywistego Boga nikt nie jest w stanie poj­°, gdyČ przekracza to moČliwoïci umysÙu74.

J. L. Wolzogen w dziele Uwagi do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa przedstawia argumenty przeciwko wrodzo-noïci idei Boga, w duČej mierze nawi­zuj­ce do zarzutów P. Gassendiego. Skupia si¿ na wykazaniu, Če Kartezjusz zbyt pochopnie uznaÙ, iČ idea Boga nie pochodzi od zmysÙów ani nie jest utworzona. Nawet jeïli autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i przyj­Ù, Če wszystko, co dotychczas otrzymaÙ od zmysÙów jest zÙudzeniem, to nie mógÙ tym sposobem wymaza° z pami¿ci wiedzy zaczerpni¿tej ze zmysÙów, a wi¿c nie moČe wykluczy°, Če idei Boga nie utworzyÙ dzi¿ki tej wiedzy75. J. L. Wolzogen zauwaČa, Če gdyby Kartezjusz od chwili narodzin nie posiadaÙ Čadnych wraČeÚ zmysÙowych, to nie mógÙ-by posiada° tej wiedzy o Bogu, któr­ ukazaÙ w Medytacjach o pierwszej Þ lozoÞ i. Kartezjusz przypisuje Bogu wszechmoc, wszechwiedz¿ oraz inne przymioty, poniewaČ dowiedziaÙ si¿ o nich dzi¿ki doïwiadczeniu zmysÙowemu76. J. L. Wolzo-gen, podobnie jak autorzy Zarzutów drugich uwaČa, Če idea Boga w umyïle jest ksztaÙtowana dzi¿ki dyskusjom z innymi ludĊmi, czy teČ przeczytanym ksi­Čkom, a zatem jest to wiedza zaczerpni¿ta tylko i wyÙ­cznie ze zmysÙów. Poddaje krytyce sÙowa Kartezjusza o tym, Če idea Boga nie jest utworzona, poniewaČ niczego do niej doda° nie moČna i niczego

61 TamĪe.

62 L. Koáakowski, Iluzje demitologizacji… dz. cyt., s. 68. 63 TamĪe, s. 68

64 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 303. 65 TamĪe, s. 303.

66 TamĪe, s. 303.

67 Zarzuty drugie, [w:] R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 157. 68 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 304.

69 TamĪe, s. 304.

70 R. Descartes, Medytacje… dz. cyt., s. 340. 71 TamĪe, s. 340. 72 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 305. 73 TamĪe, s. 305. 74 TamĪe, s. 306. 75 J. L. Wolzogen, dz. cyt., s. 44. 76 TamĪe, s. 44.

(7)

z niej uj­°. ZauwaČa, Če autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i z pewnoïci­ nie wie wszystkiego o Bogu, a zatem nie moČe wykluczy°, Če mog­ istnie° ludzie lub jakieï istoty niebiaÚskie, które maj­ moČliwoï° przekazania mu informacji o Bogu, o których nie miaÙ Čadnego poj¿cia77. Z pewnoïci­ informacje nabyte dzi¿ki objawieniu poszerzyÙyby jego wiedz¿ o Bogu i dlatego nie jest prawd­, Če niczego do tej idei nie moČna juČ doda°. MógÙby si¿ równieČ dowiedzie°, Če faÙszywie przypi-sywaÙ jakieï cechy Bogu, w takiej sytuacji musiaÙby coï uj­° ze swej idei Boga. Poza tym naleČy zauwaČy°, Če umysÙ ludzki nie jest w stanie poj­° wielu rzeczy ze ïwiata przyrody, nie moČe posi­ï° peÙnej wiedzy o istocie maleÚkiej muchy, nie jest zatem niczym niezwykÙym, Če dla umysÙu istota Boga jest niepoj¿ta78. WedÙug niego nieprzeniknion­ tajemnic­ okryta jest niezliczona iloï° atrybutów Boga i sam umysÙ bez pomocy objawienia nie moČe ich odkry°79.

J. L. Wolzogen, tak jak P. Gassendi uwaČa, Če intelekt tworzy ide¿ Boga, poniewaČ posiada moČliwoï° rozszerzania ujmowanych doskonaÙoïci, takich jak trwanie, iloï°, jakoï° itd., jednakČe zdolnoïci intelektu s­ ograniczone i dlatego roz-szerzanie nie moČe trwa° w nieskoÚczonoï°80. Zgodnie z t­ koncepcj­ umysÙ nigdy nie b¿dzie w stanie poj­° pozytywnej idei rzeczy nieskoÚczonej, gdyČ przekracza to jego moČliwoïci poznawcze. J. L. Wolzogen nie w­tpi w to, Če Bóg udzieliÙ czÙowiekowi zdolnoïci, dzi¿ki której moČe on utworzy° ide¿ Boga na podstawie doïwiadczenia zmysÙowego, jednakČe nie moČe si¿ zgodzi° z tym, iČ Bóg jest bezpoïredni­ przyczyn­ tej idei w umyïle81.

J. L. Wolzogen dostrzega w koncepcji Kartezjusza zagroČenie dla objawienia. Skoro idea Boga zawarta w umyïle jest kompletna i niczego do niej doda° nie moČna, to objawienie staje si¿ zb¿dne. Innymi sÙowy, jeïli przyjmie si¿, Če umysÙ posiada w sobie wrodzon­ wiedz¿ dotycz­c­ Boga, to nie trzeba odwoÙywa° si¿ do objawienia. W Þ lozoÞ i Kartezjusza skoÚczony rozum obj­Ù sfer¿ zagadnieÚ dotycz­cych Boga i rozwaČaÙ je nie bior­c pod uwag¿ autorytetu koïcioÙa i tra-dycji82. J. L. Wolzogen dostrzegÙ, Če w racjonalizmie kartezjaÚskim znajdowaÙy si¿ elementy, które mogÙy da° pocz­tek racjonalizmowi absolutnemu, a taki racjonalizm zast¿powaÙ autorytet objawienia w religii autorytetem rozumu83.

PrÓba odparcia zarzutÓw przez Kartezjusza

W odpowiedzi na Zarzuty drugie Kartezjusz stwierdza, Če idei Boga nie powinno si¿ nazywa° bytem myïlowym, poniewaČ bytem myïlowym okreïla si¿ wytwór intelektu, który nie istnieje rzeczywiïcie, a idea Boga ma za przyczyn¿ rzeczywisty byt84. Kartezjusz zauwaČa, Če ci, którzy próbuj­ utworzy° sobie ide¿ Boga za pomoc­ wyobraĊni, mog­ utwo-rzy° jedynie urojone wyobraČenie Boga zawieraj­ce liczne sprzecznoïci, nie jest zatem niczym niezwykÙym, Če ateiïci na podstawie tego urojonego poj¿cia wnioskuj­ o nieistnieniu Boga85. Autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i przyjmuje, Če idea Boga nie ma takiej samej natury jak rzeczy ujmowane za pomoc­ wyobraĊni, lecz jest tylko tym, co moČna uj­° samym intelektem86. Przyjmuje, Če idea Boga jest rozumowa i nie jest urobiona, poniewaČ idee urobione mog­ by° poddawane róČnorakim modyÞ kacjom, natomiast idea rzeczywistego Boga narzuca si¿ umysÙowi w sposób jednoznaczny87. Natura tej idei nie dopuszcza moČliwoïci jakichkolwiek zmian, poniewaČ gdyby mogÙa si¿ zmieni°, to nie byÙaby ide­ Boga88. WedÙug niego koncepcja zakÙadaj­ca, Če idea Boga powstaÙa w umyïle dzi¿ki rozmowom prowadzonym z innymi ludĊmi i przeczytanym ksi­Čkom nie jest przekonuj­ca, gdyČ naleČy zapyta° sk­d wzi¿Ùa si¿ idea Boga w rzeczach, od których umysÙ otrzymaÙ t­ ide¿?89. Zdaniem autora Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i odpowiedĊ moČe by° tylko jedna, idea tkwi­ca w tych rzeczach pochodzi od samego Boga.

WedÙug niego nie moČna s­dzi°, Če ide¿ Boga tworzymy poprzez rozszerzanie dostrzeČonych doskonaÙoïci. Idea ta jest pierwotna i bez niej umysÙ nie mógÙby rozszerza° dostrzeganych w naturze doskonaÙoïci90. UmysÙ dzi¿ki niej

uïwia-77 TamĪe, s. 44. 78 TamĪe, s. 44-45. 79 TamĪe, s. 45. 80 TamĪe, s. 35.

81 L. Chmaj, Wolzogen… dz. cyt., s. 118.

82 Z. Ogonowski, Socynianizm polski, Warszawa 1960, s. 59. 83 TamĪe, s. 59.

84 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty drugie, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 170. 85 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 307.

86 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty drugie, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 175. 87 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 307.

88 TamĪe, s. 307.

89 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty drugie, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 172. 90 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 308.

(8)

damia sobie wÙasne ograniczenia, ujmuje byt doskonalszy od siebie, nie zawieraj­cy Čadnych braków91. Innymi sÙowy umysÙ pojmuje, Če ujmowane doskonaÙoïci s­ ograniczone i mog­ by° rozszerzone jeszcze bardziej, poniewaČ posiada ide¿ Boga, czyli bytu przewyČszaj­cego wszystkie te doskonaÙoïci92. Zgodnie z tym idea Boga nie jest ksztaÙtowana za pomoc­ procesu myïlowego. Zdaniem Kartezjusza naleČy odrzuci° koncepcj¿ Tomasza z Akwinu i P. Gassendiego gÙo-sz­c­, Če idea Boga powstaje na drodze idealizacji, gdyČ idea ta jest dana od razu i nie dopuszcza Čadnych zmian93. P. Gassendi przyjmowaÙ, Če Bóg byÙby czymï niedoskonaÙym, gdyby byÙ w rzeczywistoïci taki, jakim go pojmuje skoÚczony umysÙ, natomiast Kartezjusz nie zgadzaÙ si¿ z tym i twierdziÙ, Če umysÙ ujmuje Boga jako nieskoÚczony byt, a nic nie moČe przewyČsza° nieskoÚczonego bytu94. P. Gassendi zwraca Kartezjuszowi uwag¿ na to, Če umysÙ ludzki nie jest w stanie poj­° nieskoÚczonoïci95. A zatem, gdy umysÙ okreïla coï jako nieskoÚczone, to tak naprawd¿ nie rozumie czym jest nie-skoÚczonoï°96. W odpowiedzi na ten zarzut autor Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i stwierdziÙ, Če P. Gassendi myli wyobraČanie z pojmowaniem intelektualnym97. WedÙug niego naleČy dokona° rozróČnienia mi¿dzy poznaniem umysÙowym rzeczy dostosowanym do naszych moČliwoïci, dzi¿ki któremu pojmujemy to, co nieskoÚczone, a adekwatnym pojmowaniem rzeczy, którego umysÙ ludzki nie posiada i dlatego nie moČe uj­° adekwatnie idei nieskoÚczonoïci98. Zgodnie z tym naleČy przyj­°, Če pojmujemy czym jest nieskoÚczonoï°, jednak nie jest to poj¿cie adekwatne.

ZakoҞczenie

Zarzuty J. L. Wolzogena skierowane przeciwko wrodzonoïci idei Boga cz¿ïciowo powielaÙy argumenty P. Gassen-diego. Autor Uwag do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa przyjmowaÙ pogl­d, zgodnie z którym wszelka wiedza pochodzi z doïwiadczenia zmysÙowego i dlatego nie mog­ istnie° idee wrodzone. Ludzki umysÙ nie jest w stanie poj­° pozytywnej idei nieskoÚczonoïci, moČe jedynie utworzy° ide¿ nieskoÚczonoïci na drodze negatywnej poprzez zaprze-czenie tego, co skoÚczone. Stanowisko przyjmuj­ce pierwszeÚstwo idei skoÚczonoïci przed ide­ nieskoÚczonoïci byÙo przyjmowane przez wi¿kszoï° empirystów. W przeciwieÚstwie do nich racjonaliïci uwaČali, Če idea nieskoÚczonoïci jest pierwotna, a idea skoÚczonoïci wtórna.

Zdaniem Kartezjusza umysÙ posiada ide¿ bytu nieskoÚczonego i na tle tej idei ujmuje wszystkie byty skoÚczone. Roz-waČaj­c problem pochodzenia idei bytu nieskoÚczonego w umyïle doszedÙ do wniosku, Če idea ta jest wrodzona i zostaÙa zaszczepiona przez samego Boga. UznaÙ, Če idea Boga nie podlega Čadnym modyÞ kacjom, nie moČna do niej niczego doda° ani z niej uj­°, poniewaČ jest kompletna. Z tym nie mógÙ si¿ zgodzi° J. L. Wolzogen, który uwaČaÙ, Če nie posiadamy w umyïle idei przedstawiaj­cej rzeczywistego Boga, a jedynie poj¿cie urobione przez umysÙ.

J. L. Wolzogen przeciwstawiaÙ si¿ koncepcji Kartezjusza nie tylko dlatego, Če prezentowaÙ odmienne pogl­dy epi-stemologiczne. GÙównym powodem byÙ fakt, Če pogl­d autora Medytacji o pierwszej Þ lozoÞ i zagraČaÙ wierze w objawie-nie. WedÙug J. L. Wolzogena, jeïli przyjmiemy, Če umysÙ posiada wrodzon­ ide¿ przedstawiaj­c­ rzeczywistego Boga, to odwoÙywanie si¿ do pomocy objawienia staje si¿ zb¿dne. Innymi sÙowy rozum, który o wÙasnych siÙach niezaleČnie od doïwiadczenia zmysÙowego odkrywa istnienie Boga, moČe wyprowadzi° sam z siebie wiedz¿ dotycz­c­ Boga i nie musi bra° pod uwag¿ objawienia BoČego. Zdaniem J. L. Wolzogena Þ lozoÞ a kartezjaÚska zakÙada, Če dowód na istnienie Boga pochodzi z samego rozumu, natomiast objawienie nie moČe stanowi° gwarancji tego, Če Bóg istnieje99. WysÙani przez Boga posÙaÚcy nie mog­ dostarczy° dowodów potwierdzaj­cych istnienie Boga, poniewaČ zgodnie z pogl­dem Kartezjusza wszystko, co traÞ a do umysÙu przez wraČenia zmysÙowe jest niepewne100. W zwi­zku z tym J. L. Wolzogen podkreïlaÙ, Če Kartezjusz nie miaÙ racji, poniewaČ wiedza czÙowieka jest ograniczona i skoÚczony rozum nie moČe mie° doskonaÙej idei Boga. Jego zdaniem wiedz¿ o Bogu czerpiemy z objawienia zawartego w Piïmie gwi¿tym i nie moČna dowieï° za pomoc­ argumentów rozumowych istnienia Boga. PrzyjmowaÙ stanowisko sensualizmu w teorii poznania, poniewaČ s­dziÙ, Če

91 TamĪe, s. 308.

92 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty piąte, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 430. 93 S. Czajkowski, dz. cyt., s. 308.

94 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty piąte, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 430. 95 L. Chmaj, Wolzogen… dz. cyt., s. 115.

96 TamĪe, s. 115. 97 TamĪe, s. 115.

98 R. Descartes, OdpowiedĨ na zarzuty piąte, [w:] TenĪe, Medytacje… dz. cyt., s. 429.

99 L. Koáakowski, ĝwiadomoĞü religijna i wiĊĨ koĞcielna. Studia nad chrzeĞcijaĔstwem bezwyznaniowym XVII wieku, Warszawa 1997, s. 180. 100 TamĪe, s. 180.

(9)

jest to pogl­d niezagraČaj­cy wierze w objawienie101. Sensualizm J. L. Wolzogena ograniczaÙ rozwaČania umysÙu do sfery danych doïwiadczenia zmysÙowego, a wszelkie spekulacje wykraczaj­ce poza te dane uwaČaÙ za pozbawione sensu102.

NaleČy wyraĊnie podkreïli°, Če Kartezjusz nie negowaÙ wiary w objawienie, przyjmowaÙ, Če wiara stanowi akt woli, a nie umysÙu i naleČy wierzy°, Če objawienie BoČe jest pewniejsze od wszelkiego poznania103. JednakČe nie zmienia to faktu, Če Þ lozoÞ a Kartezjusza staÙa si¿ podÙoČem nowoČytnego deizmu, który odrzuciÙ objawienie i uznaÙ Boga jedynie za stwórc¿ ïwiata nie ingeruj­cego w rzeczywistoï°104. Kartezjusz przyjmowaÙ, Če rzeczywistoï° Þ zyczna podlega niezmien-nym prawom i moČna bada° zjawiska Þ zyczne nie bior­c pod uwag¿ istnienia Boga105. PrzyczyniÙ si¿ tym samym do za-tracenia moČliwoïci dostrzegania znaków Boga w przyrodzie106. FilozoÞ a KartezjaÚska zast­piÙa organiczne postrzeganie ïwiata przyrody koncepcj­ mechanistyczn­, jedn­ z konsekwencji wynikaj­cych z tego faktu byÙo sprowadzenie zwierz­t do roli automatów107.

Kartezjusz oddzieliÙ sfer¿ rozumu od sfery wiary i przez to spowodowaÙ, Če rozum staÙ si¿ autonomiczny i mógÙ zdo-bywa° pewn­ wiedz¿ o rzeczywistoïci niezaleČnie od objawienia108. WprowadziÙ podziaÙ mi¿dzy Boga rozumu a Boga wiary, przy czym nadaÙ szczególn­ rang¿ pierwszemu, podczas gdy rol¿ drugiego zmarginalizowaÙ109. Z tego teČ powodu obawy J. L. Wolzogena byÙy uzasadnione. Autor Uwag do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartesa sÙusznie zwróciÙ uwag¿ na te elementy w Þ lozoÞ i Kartezjusza, które mogÙy sta° si¿ podstaw­ do powstania deizmu i wyrugowania objawienia z religii.

Bibliografia: [1] Alquié F., Kartezjusz, Warszawa 1989

[2] Augustyn W., Podstawy wiedzy u Descartesa i Malebranche’a, Warszawa 1973

[3] Chmaj L., Wolzogen przeciw Descartes’owi: przyczynek do charakterystyki zwi­zku arianizmu polskiego z myïl­ Þ lozoÞ czn­ Zachodu, „Archiwum Komi-sji do Badania Historii FilozoÞ i w Polsce”1915, T. 1, cz. 1

[4] Copleston F., Historia Þ lozoÞ i, T. 2, Warszawa 2000

[5] Czajkowski S., Dowody na istnienie Boga z jego skutków u Kartezjusza, „Kwartalnik FilozoÞ czny”, 1936, T. 13, z. 1-2

[6] Descartes R., Medytacje o pierwszej Þ lozoÞ i wraz z zarzutami uczonych m¿Čów i odpowiedziami autora oraz rozmowa z Burmanem, T. 1, Warszawa 1958 [7] Descartes R., PrawidÙa kierowania umysÙem, Poszukiwanie prawdy poprzez ïwiatÙo przyrodzone rozumu, Warszawa 1958

[8] Drozdowicz Z., Bóg w Þ lozoÞ i Kartezjusza, [w:] Janeczek S. (red.), Oblicza Þ lozoÞ i XVII wieku, Lublin 2008 [9] Drozdowicz Z., Kartezjusz a wspóÙczesnoï°, PoznaÚ 1980

[10] KoÙakowski L., Iluzje demitologizacji, [w:] TenČe, Moje sÙuszne pogl­dy na wszystko, Kraków 1999

[11] KoÙakowski L., gwiadomoï° religijna i wi¿Ċ koïcielna. Studia nad chrzeïcijaÚstwem bezwyznaniowym XVII wieku, Warszawa 1997 [12] Kopania J., Funkcje poznawcze Descartesa teorii idei, BiaÙystok 1988

[13] Kopania J., Szkice kartezjaÚskie, Kraków 2009

[14] Machamer P., McGuire J. E., Descartes’s Changing Mind, Princeton 2009

[15] Nolan L., The Third Meditation: causal arguments for God’s existence, [w:] D. Cunning, The Cambridge Companion to Descartes’ Meditations, Cam-bridge 2014

[16] Ogonowski Z., Socynianizm a oïwiecenie, Warszawa 1966 [17] Ogonowski Z, Socynianizm polski, Warszawa 1960 [18] Rodis-Lewis G., Kartezjusz i racjonalizm, Warszawa 2000

[19] Wagner S. I., Squaring the Circle in Descartes’ Meditations, Cambridge 2014 [20] W­sik W., Kartezjusz w Polsce, „Przegl­d FilozoÞ czny” 1937, r. 40, z. 2

[21] Wolzogen J. L., Uwagi do Medytacji MetaÞ zycznych René Descartes’a, Warszawa 1959 Netografia:

[22] KoÙakowski L., O rozumie i innych rzeczach, www.tygodnik.onet.pl/zmysÙy/o-rozumie-i-innych-rzeczach/f3lhb, 28.10.2014 [23] gliwiÚski T., Religijnoï° Kartezjusza, czyli o ostatecznym Testamencie Boga, hĴ p://www.nowakrytyka.pl/spip.php?article393, 15.11.2014

101 L. Chmaj, Wolzogen… dz. cyt., s. 124. 102 TamĪe, s. 124.

103 R. Descartes, Prawidáa kierowania umysáem, Poszukiwanie prawdy poprzez Ğwiatáo przyrodzone rozumu, Warszawa 1958, s. 14. 104 L. Koáakowski, Iluzje demitologizacji… dz. cyt., s. 68.

105 TenĪe, O rozumie i innych rzeczach, www.tygodnik.onet.pl/zmysáy/o-rozumie-i-innych-rzeczach/f3lhb, 28.10.2014. 106 TamĪe.

107 TamĪe.

108 TenĪe, Iluzje demitologizacji… dz. cyt., s. 68.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ten cały wyśniony naród Stał na górze Synaj I przyjmował Torę.. Umarli, żyjący,

Ulubionym dla Epikteta przedm iotem rozmyślań jest wola Boga.. szczęście zależne jest od zgadzania się z wolą bożą. Często, mocno i gorąco praw dę tę

Met de proefopstelling, die in de hoofdstuk 3 van dit rapport wordt besproken, kan het aanstoten van staalkabels in de praktijk worden gesimuleerd en kunnen de daarbij

The different applications, used within the discipline, all have their demand for specific information which can be deduced from the central product model.. Optimising the

W Banku Zachodnim WBK od roku 2013 wzrasta płynność finansowa wy- rażona relacją pożyczek do depozytów (spada wartość wskaźnika), co wywołuje nieznaczny

Corpus Dziejów rozpoczyna Starożytność jako część pierwsza, część druga to Ojcowie Kościoła i część trzecia Średniowie­ cze, kończy się posłowiem redaktorów

The reason is that, on the one hand, the noise level is low, since the level of infrared radiation is low, while, on the other hand, the effect of flicker is large, since the

samego niezmierzonego, zbawczego działania Boga (Jego samoobjawienia) metafora staje się zrozumiała jako odpowiednie medium, w którym czło- wiek zostaje poruszony w głębi swej duszy