• Nie Znaleziono Wyników

Widok P. Osęka, Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010, ss. 264.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok P. Osęka, Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010, ss. 264."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

z tego, ¿e scenariusze te – choæ wyraŸnie wskazane – s¹ tylko zarysowane6. Kolej-nym mankamentem pracy jest to, i¿ jest ona pozbawiona bibliografii, choæ co prawda jej brak mog¹ rekompensowaæ liczne przypisy, nie tylko o charakterze bi-bliograficznym, ale i uwiarygodniaj¹cym, polemicznym i dygresyjnym (patrz np. str. 87, 138, 139 i inne).

Recenzowana ksi¹¿ka z pewnoœci¹ zas³uguje na pozytywn¹ ocenê i powinna byæ rozpropagowana wœród badaczy zajmuj¹cych siê ewolucj¹ systemów poli-tycznych, prognozologi¹ czy po prostu zainteresowanych zmianami w FR. Pozy-cja ta jest tym cenniejsza, gdy¿ ujmuje interesuj¹ce nas problemy w sposób czêsto odmienny – nie jako obserwatora „z zewn¹trz”, ale w³aœnie z punktu widzenia ro-syjskiego naukowca. By³oby zatem dobrze, gdyby polskie wydawnictwa lub przynajmniej biblioteki zainteresowa³y siê sprowadzaniem takiego typu publikacji.

£ukasz DONAJ

Poznañ

P. Osêka, Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w

Pol-sce, Wydawnictwo Znak, Kraków 2010, ss. 264.

Piotr Osêka – „jeden z najlepiej pisz¹cych m³odych historyków” – tak charakte-ryzuje Autora Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce wydawca ksi¹¿ki. Ta odwa¿na, choæ nieweryfikowalna teza, nie zdziwi czytelników pamiêtaj¹cych do-brze przyjêt¹, ostatni¹ ksi¹¿kê Osêki – Marzec ‘68. Porównywanie jednak obu tych pozycji pozostaje bezcelowe, chocia¿by dlatego, ¿e „Mydlenie oczu […]” to wybór tekstów. Wszystkie zamieszczone w ksi¹¿ce artyku³y opublikowano Osêce w latach 2002–2009 na ³amach „Gazety Wyborczej”, „Focus, historia”, „News-weeka” „Ozonu”, czy „Polityki”. Autor opatrzy³ ten zbiór jedynie wstêpem oraz uzupe³ni³ o artyku³ Andrzeja Friszke z ksi¹¿ki W³adza a spo³eczeñstwo w PRL. Studia historyczne. Pró¿noœci¹ ze strony Osêki by³oby jednak zak³adaæ, i¿ nawet najwierniejsi czytelnicy œledzili jego publikacje w tych, tak ró¿ni¹cych siê od sie-bie dziennikach i czasopismach. St¹d ten zbiór publicystyki tak¿e i dla nich mo¿e byæ ciekaw¹ lektur¹, a dla pozosta³ych zwiêz³ym studium przypadków propagandy. W ksi¹¿ce przedstawiono powy¿sze zagadnienie, dziel¹c je na bloki tema-tyczne: Pod sztandarami; Zdobywanie m³odzie¿y; Wrogowie; Bohaterowie; K³am-stwa. W ka¿dym z nich odnaleŸæ mo¿na teksty dotycz¹ce zarówno okresu II RP, jak i PRL. To zreszt¹ najbardziej istotny fakt, gdy¿ ok³adka ksi¹¿ki wywo³uje w tej kwestii mylne skojarzenia. Przedstawieni na niej uczestnicy pochodu pierw-szomajowego, dzier¿¹cy ³opocz¹ce, czerwone szturmówki, sugeruj¹ i¿ poruszana w ksi¹¿ce problematyka obejmuje lata 1945–1989. Tak jednak nie jest, gdy¿ kilka z dwudziestu szeœciu tekstów Autor poœwiêci³ okresowi II Rzeczpospolitej. To, moim zdaniem, najwiêkszy atut tej publikacji.

(2)

I tak, przyk³adowy artyku³ odnosz¹cy siê do dwudziestolecia miêdzywojenne-go opisuje re¿yserowan¹ kampaniê spo³ecznemiêdzywojenne-go poparcia dla zajêcia przez pol-skie wojska Zaolzia. Czytelnicy dowiedz¹ siê tym samym, ¿e nie tylko w³adza ludowa, ale i rz¹d sanacyjny oczekiwa³ od obywateli „spontanicznych” wyst¹pieñ potêpiaj¹cych czy wychwalaj¹cych dane wydarzenie. „Zebrani w liczbie dwóch tys. ch³opi uchwalili rezolucjê, domagaj¹ca siê odebrania Czechom Œl¹ska Zaol-ziañskiego”, a „oburzeni studenci” zdemolowali biuro redaktora wspó³czuj¹cego po³udniowym s¹siadom – oto wypisy z miêdzywojennych gazet. Polskich gazet, rzecz jasna, bo jak mo¿na przeczytaæ w innym z tekstów, wszystko by³o wówczas polskie. „Wiadomoœci Literackie” informowa³y wiêc jesieni¹ 1932 roku z nie-skrywanym przek¹sem: „Doskona³y elementarz Falskiego zosta³ wycofany jako ma³o patriotyczny i religijny. Za to «Moja pierwsza ksi¹¿eczka» jest bardzo pa-triotyczna […] Pierwsze trzy obrazki to Orze³ Polski, Pan Prezydent i Marsza³ek Pi³sudski. Na pierwszych ju¿ stronach czytamy takie urocze wprawki «tata to Po-lak, mama to Polka, Olek i Adam to mali Polacy, Ola i Ela to ma³e Polki». Wœród zdañ w rodzaju «Ela ma mleko» czytamy, ¿e na zakoñczenie roku dzieci «pójd¹ parami do koœcio³a podziêkowaæ Panu Bogu za to, ¿e s¹ Polakami»”. Natrêtnej indoktrynacji nie brakowa³o tak¿e w wy¿szych klasach, by w myœl oficjalnych wytycznych „historia ojczysta sta³a siê bez reszty nauk¹ obywatelstwa, a s¹d dzie-jowy nie os³abia³ wiary w si³y, ¿ywotnoœæ i moc narodu”. Narodu „mê¿a na miarê najdzielniejszych hetmanów i królów: Józefa Pi³sudskiego”. Zreszt¹ nie tylko on, ale tak¿e Ignacy Moœcicki, portretowany by³ w szkolnych czytankach poprzez narracjê kojarzon¹ powszechnie z propagandowymi tekstami dla dzieci o Leninie czy Stalinie. W Piêkna nasza Polska ca³a – podrêczniku dla pi¹toklasistów mo¿na by³o przeczytaæ historiê ma³ego Edzia: „Ju¿ dojrza³ Pana Prezydenta, ju¿ prawie widzia³ jego uœmiechniêta twarz, jego ruch rêki. I niby zdawa³o siê, ¿e to taki so-bie zwyczajny pan, wysoki i szczup³y, a tymczasem […] to przecie¿ Prezydent, to jakby ca³a Polska! […] Pan Prezydent dojrza³ w szeregu ma³ego, za ma³ego na swój wiek i uœmiechn¹³ siê do Edzia! I te¿ naprawdê tak by³o, ¿e Edzio od razu po-czu³ siê du¿y i szczêœliwy”. Jednak to nie imieniny Moœcickiego, a Pi³sudskiego sta³y siê pretekstem dla organizowania ogólnokrajowych obchodów oraz „akcji pocztówkowej”, czyli „akcji z³o¿enia ho³du Marsza³kowi Pi³sudskiemu przez wys³anie ¿yczeñ imieninowych na Maderê”. Wyre¿yserowana perfekcyjnie, za pomoc¹ nacisków wywieranych przez odpowiednich urzêdników, sprawi³a ¿e szko³y zaczê³y rywalizowaæ w liczbie kupionych pocztówek (w kilku przypad-kach dosz³o do bicia opornych uczniów), nauczyciele w obawie przed gniewem prze³o¿onych sami kupowali po kilkaset sztuk „przewidzianych” dla szko³y przez urzêdowe rozdzielniki, a przypadki odmów skrupulatnie rejestrowano. Suma summarum Marsza³ek Pi³sudski otrzyma³ 5 milionów kart i przeczyta³ tym samym miêdzy innymi „Tyœ jest przyk³adem, co jasno œwiecie / Zwalczaj¹c w Polsce nie³ad i brud / Wielbi¹ Ciê za to starce i dzieci / Wielbi Ciê ca³y nasz polski lud”.

Kolejnym, ilustruj¹cym jeden z przyk³adów sztuki propagandy niezwi¹zanej z okresem Polski Ludowej, jest tekst dotycz¹cy seksualizmu jako „jednej z

(3)

tworniejszych zbrodni spo³ecznych”. Ukazuje on boje Koœcio³a katolickiego z „now¹ etyk¹ rozpusty”. Wypisy z prasy katolickiej poucz¹ wiêc dlaczego „nie wolno u¿ywaæ stroju gimnastycznego na ulicy, co siê czasem zdarza”, a przede wszystkim kostiumu k¹pielowego „nad lada stawem, czy rzeczk¹ (byle by³a oka-zja do rozbierania siê)”. Jednak nie tylko batalii o strój dotyczy³a owa propaganda Koœcio³a, gdy¿ jego niemniejsze zgorszenie budzi³o trzy i pó³ tysi¹ca ksi¹¿ek „niemoralnych, ma³o buduj¹cych lub pornograficznych”, które skrupulatnie ska-talogowano, po czym zabroniono katolikom czytaæ. Za wzór skutecznej walki z zepsuciem stawiano, o czym œwiadczy Pro Christo z 1933 r., faszystowskie W³ochy i Niemcy: „zdaje siê, ¿e nam te¿ nied³ugo bêdzie potrzebny jaki Hitler, który by z ró¿nym wszawym robactwem zrobi³ porz¹dek”.

Powy¿sze, obszernie przytoczone fragmenty artyku³ów dotycz¹cych zagad-nieñ niezwi¹zanych z okresem Polski Ludowej, czyni¹ tê ksi¹¿kê, raz jeszcze podkreœlê, szczególnie wart¹ uwagi. Oczywiœcie, pozosta³e teksty równie¿ nie po-zostawi¹ czytelnika obojêtnym wobec swojej treœci. Odnoszê jednak wra¿enie, ¿e powody bêd¹ tym razem inne. A mianowicie, zawieraj¹ce siê w s³ynnej maksymie in¿yniera Mamonia, ¿e lubimy to, co znamy. Teksty te s¹ bowiem poœwiêcone w przewa¿aj¹cej czêœci zagadnieniom wielokrotnie ju¿ opisywanym, ilustrowa-nym, czy przywo³ywanym w szerszych opracowaniach. Znajduje siê wœród nich niemal¿e ³opatologiczny opis pochodu pierwszomajowego czy nu¿¹cy obchodów Tysi¹clecia Pañstwa Polskiego. Jednak wiêkszoœæ artyku³ów warto przeczytaæ ze wzglêdu na znajduj¹ce siê w nich smaczki takie, jak treœæ bajki Lenin wœród dzieci opowiadanej przez Dziadka Mroza, listy czytelników „Trybuny Ludu” uzasad-niaj¹ce poparcie dla apelu sztokholmskiego czy fragmenty Poematu pedagogicz-nego Makarenki.

Interesuj¹cy jest tak¿e tekst dotyczy walki z analfabetyzmem, ukazuj¹cy pro-blem s³abej frekwencji na kursach oraz jej przyczyny, czy analiza sposobu kon-struowania intryg w socjalistycznych krymina³ach pod znamiennym tytu³em Morderca pali Pall Malle. Ponadto Osêka opisuje absurdalnoœæ pacyfistycznego, uzasadniaj¹cego terror, has³a Walka o pokój czy integrowanie narodu strachem przed Niemcami. Oczywiœcie, w ksi¹¿ce nie mog³o zabrakn¹æ miejsca dla tematu bardzo bliskiego Autorowi i poruszanego przez niego we wspomnianym Marcu ‘68, ale tak¿e w Syjoniœci, inspiratorzy, wichrzyciele: obraz wroga w propagandzie marca 1968. Osêka skoncentrowa³ siê tym razem na w¹skim zagadnieniu anty¿y-dowskiej kampanii nienawiœci, jakim by³y publikacje w prasie lokalnej i pismach bran¿owych. To dla dziennikarzy tej prasy „antysyjonistyczna” koniunktura sta³a siê szans¹ na zaistnienie.

S³owem Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce to zbiór tekstów o zró¿nicowanym poziomie publicystycznych skrótów, uogólnieñ i uproszczeñ. Znajduj¹ siê w nim zarówno artyku³y, które sw¹ treœci¹ nie zaskocz¹ czytelnika, ale s¹ i takie, które mog¹ staæ siê inspiracj¹ dla dalszych poszukiwañ i zg³êbienia danej kwestii. Bowiem ksi¹¿ka ta z pewnoœci¹ trafi do szerokiego grona odbior-ców, zarówno pracowników naukowych, studentów, jak i osób po prostu

(4)

sowanych histori¹ XX wieku. Ka¿demu zapewne s³u¿¹c do innego celu. Tych pierwszych i drugich nieraz zirytuje brakiem przypisów, ale i stanie siê przyczyn-kiem do poszukiwania Ÿróde³ informacji, zainspiruje do w³asnych badañ. Pozosta-³ym czytelnikom, zapewni przyjemn¹ lekturê, rozproszonych dotychczas tekstów Osêki. Bo Autor Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce to bez w¹tpie-nia, trawestuj¹c s³owa wydawcy, „dobrze pisz¹cy m³ody historyk”.

Joanna KA£U¯NA

Poznañ

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podatnicy podatku dochodowego od osób fizycz- nych, jeœli spe³niaj¹ okreœlone w ustawach podat- kowych 6 warunki mog¹ wybraæ jedn¹ ze zrycza³- towanych form opodatkowania

Stanowisko prezentuje tak¿e opiniê Polskiej Akademii Nauk na temat koniecz- nych badañ naukowych i badawczo-rozwojowych, ich organizacji wspomagaj¹cych poszukiwanie i

W wyniku odsiarczania metod¹ mokr¹ wapienn¹ na rynku surowców budowlanych pojawi³y siê du¿e iloœci gipsu syntetycznego.. Artyku³ jest prób¹ oceny zmian na rynku gipsu w

Nowe technologie, takie jak odsiarczanie, zabudowa zwa³owisk odsiarczonych odpadów, wspólne sk³adowanie odpadów przeróbczych i ska³ odpadowych, geow³ókninowe rury odwadniaj¹ce

Jest to powy¿ej wieloletniej œredniej, jednak potrzeby s¹ znacznie wy¿sze, poniewa¿ wiele innych uczelni stara siê pozyskaæ naszych wysoko kwalifikowanych pracowników,

Do dziś trudno mi zrozumieć, dlaczego przy konstruowaniu koszyka świadczeń gwarantowanych Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na propozycję ówczesne- go prezesa NFZ, żeby

¿e przeciwstawiaj¹cym je spo³eczeñstwu, co jest szczególnie szkodliwe i naganne wobec niezwykle trudnej sytuacji ochrony zdrowia w Polsce.. Zda- niem przewodnicz¹cego ORL w

ubezpieczenia zdrowotne oferowane przez SIGNAL IDUNA Polska TU SA, STU ERGO HESTIA SA oraz TU COMPENSA SA Prezentowany ranking przedstawia wyniki analizy, której poddano ogólne