• Nie Znaleziono Wyników

"Religionsunterricht im Primarbereich - Vorschläge zu einer Propädeutik", wyd. Georg Baudler, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Religionsunterricht im Primarbereich - Vorschläge zu einer Propädeutik", wyd. Georg Baudler, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Tomczak

"Religionsunterricht im

Primarbereich - Vorschläge zu einer

Propädeutik", wyd. Georg Baudler,

Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 46/3, 223-224

(2)

R E C E N Z J E

223

sy w ą , a b y odróżnić je od b lisk o d z ie w ię c iu se t h a seł, k tóre n ie m ają osob n ego o p ra co w a n ia , lecz za w iera ją ty lk o od n o śn ik i do stron , na k tórych m ożn a zn a­ leźć w ła ś c iw y im m ateriał. P od k ażd ym o p racow an ym arty k u łem (hasłem ) au to rzy z a m ie śc ili b o g a ty w y k a z litera tu ry .

A u to rzy n ie chcą narzu cać w ła sn y c h p o g lą d ó w k o rzy sta ją cy m z ich pracy, lecz pragną pom óc im przez rzeczow ą in fo rm a cję do u tw o rzen ia sob ie w ła ­ sn e g o i k ry ty czn eg o sądu. O pracow u jąc h asła, trzy m a li się zasad y, aby u k a­ zy w a ć o tw a r tą p o sta w ę w ob ec „ p o stęp o w y ch ” i „ za ch o w a w czy ch ” dążności, ja k ró w n ież w ob ec różnych n a u k o w y ch kon cep cji. S ta ra li się w h a śle czy p o jęciu zam ierzon ą treść m o ż liw ie p recy zy jn ie u jąć, opisać, za rejestro w a ć is tn ie ją c e różn ice w d y sk u sji oraz w y k a za ć słu szn o ść c z y n iesłu szn o ść danego p u n k tu w id zen ia . Tak p ró b o w a li p rzed sta w ić w yb ór lite r a tu r y , ab y m o żliw ie w s z y stk ie p o sta w y b y ły rep rezen to w a n e. W p oszczególn ych artyk u łach u k a ­ zan o a k tu a ln e p ro b lem y w ca ło ści na o k r e ślo n y tem at. P o ru szo n o ta k że c a ło ­ ścio w o , a n ie ty lk o w y c in k o w o zak res w sp ó łczesn ej, w y c h o w a w c z o d on iosłej, n a u k o w ej reflek sji.

C h ociaż sło w n ik p ed a g o g iczn y zo sta ł n a p isa n y z m yślą o u ży tk o w n ik a ch w R ep u b lice F ed eraln ej N iem iec, o czym św ia d czy u w z g lę d n ie n ie pan u jącej tam sy tu a cji, m oże słu ży ć z p o ży tk iem ró w n ież i u n as w s z y stk im z a in te r e ­ so w a n y m p ro b lem a m i w y c h o w a n ia i k szta łcen ia . O m aw ia b o w iem za g a d n ien ia a k tu a ln e ta k że w P o lsce. S ta n o w i zatem n iem a ły w k ła d do le p sz e g o zrozu ­ m ien ia p rob lem ów w y c h o w a n ia i k szta łcen ia .

k s. Jan T o m c z a k SJ, W a r s z a w a

G eorg B Ä U D L E R (w yd.), R e li g io n s u n t e r r i c h t i m P r i m a r b e r e i c h ■— V o rsch lä g e

zu e in e r P r o p ä d e u t i k , Z ürich—E in sie d e ln —K öln 1973, B en zig er V erla g , s. 219.

K ażdy, k to zajm u je się w p ro w a d za n iem dzieci w ży cie r e lig ijn e , sta je w o b ec p y ta n ia , w ja k i sposób w d zisiejszy ch w a ru n k a ch n au czać r e lig ii, aby jej treść b yła zrozu m iała, z ak cep tacją p rzy jm o w a n a , a zarazem by k sz ta łto ­ w a ła św ia d o m o ść m łod ego czło w ie k a . K a tech eci u w zg lęd n ia ją c sy tu a cję, w której żyją d zieci, p rzyjm u ją różn e m o d ele n au czan ia, często o p a rte na n iew y sta r c z a ją c o w y ja śn ia n y c h k on cep cjach . P rzez to jeszcze bard ziej w i­ k łają się i grzęzną w g ę stw in ie tru d n ości. G dy p rzyjm u ją ja k iś m o d el n au cza­ n ia, a n ie p o siad ają o d p o w ied n ieg o w y ja śn ie n ia i n ie zn ają jeg o u za sa d n ien ia , n ie są wT sta n ie p rzy sto so w a ć g o do k on k retn ej sy tu a cji w sw o jej k la sie.

W ty ch tru d n o ścia ch p ragn ą p rzyjść z pom ocą au torzy o m a w ia n ej książk i. J e st ich pięciu . W zetk n ięciu z p ra k ty k ą w ie lo k r o tn ie m o d y fik o w a li i u śc i­ ś la li s w o je k on cep cje. A u to rzy b o w iem chcą przy za sto so w a n iu n a jn o w szy ch k ie r u n k ó w w y c h o w a n ia , opartych n a o sta tn ich osią g n ięcia ch d y d a k ty k i i p e ­ dagogik i, ta k u k szta łto w a ć n a u cza n ie r e lig ii w p ierw szy ch czterech k la sa ch sz k o ły p o d sta w o w e j, żeby n a u c z y c ie le m o g li je zrozum ieć w ca ło ści i pokonać tru d n o ści p rzy je g o realizacji. O m a w ia ją c i u za sa d n ia ją c te o r e ty c z n e za ło że­ n ia, k ład ą n a cisk n a p rak tyczn ą ich rea liza cję. C zyn ią to sz czeg ó ln ie przez za m ieszczen ie w trzeciej części k ilk u n a stu m o d elo w y ch sz k ic ó w k atech ez. P o d su w a ją ty lk o szk ice, gd yż w m y śl założeń, rep rezen to w a n y ch w k siążce, k ażd y k a te c h e ta u w zg lęd n ia ją c k o n k retn ą sy tu a cję, m u si m ieć w ła sn y sposób p rzep ro w a d zen ia k a tech ezy . P r z e d sta w io n e prop ozycje są op arte n a założeniu , że n a u cza n ie r e lig ii R FN w p ie r w sz y c h k la sa ch szk o ły p o d sta w o w ej p ow in n o m ieć ch arak ter p ro p ed eu ty k i, cz y li sta n o w ić p rzy g o to w a n ie i w p ro w a d zen ie do w ła śc iw e g o p rzek a zy w a n ia o b ja w ien ia . Za tak ą k o n cep cją p o czą tk o w eg o n a u cza n ia r e lig ii p rzem a w ia stw ie r d z e n ie , że d zieci pochodzą z śro d o w isk a , k tóre na sk u te k z la icy zo w a n ia życia n ie u m o żliw ia im zro zu m ien ia w y m ia r ó w r e lig ijn y ch rzeczy w isto ści. W obec teg o p oczą tk o w e n a u cza n ie r e lig ii p o w in n o dać to , czego n ie za p ew n ia śro d o w isk o . D o o sią g n ię c ia teg o c elu słu ży m ięd zy

(3)

224

R E C E N Z J E

in n y m i o d p o w ied n io w y ja śn ia n a tra d y cja i zw y cza je. D y d a k ty czn e r e a liz o ­ w a n ie tej k o n cep cji je s t czym ś n o w y m w tej k siążce. W p op rzed n ich k ilku latach , w n a u cza n iu r e lig ii u k ieru n k o w a n y m na p rob lem y w y ja śn ia n o w a s ­ p ek cie re lig ijn y m w a żn e s y tu a c je ży cio w e. Za m ało tro szczo n o się, w ed łu g a u to ró w , o w e w n ę tr z n e zw ią zk i m ięd zy sy tu a c ja m i ż y c io w y m i i p rob lem am i r e lig ijn y m i, k tó re m ia ły w y ja śn ia ć n u rtu ją ce lu d zi za g a d n ien ia eg z y ste n c ja ln e . P rzez ta k ie r o zw ią zy w a n ie p ro b lem ó w rozd zielan o w y ja śn ia n e sy tu a c je ż y ­ cio w e od r z e c z y w isto śc i r e lig ijn e j, k tóra p o w in n a je p rzen ik ać i tłu m aczyć w se n s ie ch rześcija ń sk im . A u to rzy o m a w ia n e j k sią ż k i będąc zw o len n ik a m i n a u cza n ia u k ieru n k o w a n eg o n a p rob lem y, uk azu ją, ja k je rea lizo w a ć, ab y nie ro zd zie la ć od sie b ie r z e c z y w isto śc i relig ijn ej i ziem sk iej. P ragn ą to osiągnąć przez o d p o w ied n i sposób p od ch od zen ia do w y jśc io w e j sy tu a c ji ży cio w ej. Z a ­ rów n o s y tu a c je ży cio w e ja k i sp o so b y p o d ch o d zen ia do nich p o w in n y sta n o ­ w ić sa m o d zieln e te m a ty do n au czan ia. P rzez u k a za n ie w e w n ę tr z n e g o zw iązk u m ięd zy w y m ia rem re lig ijn y m i ziem sk im , o tw iera się d zieck u d rogę do sp ra w relig ijn y ch .

P rzy ta k im n a u cza n iu k o n ieczn e je s t u k a te c h e tó w sa m o d z ie ln e oraz tw ó rcze p o d ejście do tem a tó w , k tó re im u m o żliw ia u w zg lęd n ia n ie k on k retn ej sy tu a c ji ż y cio w ej. A b y m o g li to czyn ić, m uszą m ieć p o zo sta w io n e p o le na in n e r o zw ią za n ia niż p ro p o n o w a n e w książce.

A u to rzy zak ład ają, że n a u cza n ie r e lig ii p ow in n o pozostać w sz k o le i być oparte na n a u ce K ościoła. N ie m oże w ię c być ja k ą ś ogólną n au k ą r e lig ii czy raczej in fo rm a cją o relig ii. P rzy jm u ją ró w n ież, że n a u cza n ie r e lig ii w d zi­ siejszej szk o le je s t „ k u rrilu k arn ie” u k ieru n k ow an e.

U w zg lęd n ia ją c n a jn o w sze k ie r u n k i w p ed a g o g ice i jej zd ob ycze, u k azu je o m a w ia n a k siążk a c e le , tr e ś c i i fo r m y n a u cza n ia r e lig ii w p ie r w sz y c h k lasach . U za sa d n ia je te o lo g ic z n ie w ro zd zia le pośw ńęconym te o lo g ii a n trop ologiczn ej i w n io sk o m p ły n ą cy m z niej dla relig ijn ej ped agogik i.

In te r e su ją c e są ty p o w e k a tech ezy u k a za n e te o r e ty c z n ie i p ra k ty czn ie. Np. ja k p o w in n y być zw ią za n e ze sobą sy tu a c ja ży cio w a i treść w ia ry , zostało u k azan e w k a tech ezie: D ru gi je s t lep szy . D zieck o często p rzeży w a sy tu a cję, k ied y in n i są od n iego lep si. A u to rzy p rzed sta w ia ją , jak m ożna na ty m tle r o zw ią zy w a ć różne p ro b lem y c z w a r to k la s isty zarów n o n ie r e lig ijn e ja k i r e li­ g ijn e. To za g a d n ien ie m ożn a p rzerobić w c za sie od dw óch do czterech g o ­ dzin. K siążk a pod aje k ilk a pod ob n ych szk ico w y ch k a tech ez op artych na sz k o l­ n ych sy tu a cja ch dzieci.

C zy teln ik zn ajd zie w o m a w ia n ej p ozycji ró w n ież w y tłu m a c z e n ie , ja k p o ­ e ty c k ie i p relo g iczn e fo rm y ję z y k o w e , cz y li sp o so b y w y ra ża n ia m y śli w p o ­ ezji, m ita ch , leg en d a ch i sagach m ogą pom óc dzieck u otw orzyć się n a sp ra w y relig ijn e. W tej d zied zin ie k siążk a p rzy p isu je dużą rolę do o d eg ra n ia o p o w ia ­ d an iom b ib lijn y m ze S ta reg o T esta m en tu o m o ty w a ch leg en d a rn y ch , m ity c z ­ nych czy sa g o w y ch .

W k o ń cu u k azu je nam ona, jak z la icy zo w a n a tra d y cja r e lig ijn a dostępna i zn an a d zieciom m oże je o tw orzyć na r e lig ijn y w y m ia r rze c z y w isto śc i, jak w y w o ła ć s ta n zd u m ien ia czy p od ziw u , k tó ry sp rzy ja r o z w o jo w i życia r e li­ gijn ego.

K sią żk a k oń czy się ro zw a ża n iem obecn ej sy tu a c ji n a u cza n ia r e lig ii w sz k o ­ le p o d sta w o w ej w św ie tle n o w y ch p rogram ów .

N a za k o ń czen ie n a leży p o w ied zieć, że za w iera ona duże b o g a c tw o m y śli za ró w n o pod w zg lęd em tr e śc i ja k i m etod y. M ogą ją p rzeczytać z dużym p o ży tk iem te o r e ty c y i p ra k ty cy w d zied zin ie n a u cza n ia relig ii. M im o, że o m a ­ w ia s y tu a c ję w R FN , m o że n a su n ą ć n iejed n ą m y śl czy r e fle k sję ow ocn ą ta k że na g ru n cie polskim .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przynajm niej wśród części młodych ludzi znajdzie on zw o­ lenników, którym jego sposób podejścia będzie odpowiadał i dopomoże w odnalezieniu Boga..

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule autor stwierdza, iż przy podejmowaniu tej problematyki niezbędne jest zastoso­ wanie co najmniej trzech perspektyw

Choć dzieła te dzieli prawie trzysta lat, uderzające jest podobieństwo obu opowiadań o ja ł­ mużnie dla ludu w postaci nowej odzieży i zabraniu starej wraz z

poprzez p o pieran ie rozw oju sekt, zwłaszcza Kościoła Narodowego, k tó ry cieszy się rzekom o sp ecjaln ą opieką czynników rządow ych... C h arak tery sty czn e,

Fundamentalnym osiągnięciem Polskiego Tow[arzystwa] Historycznego w roku minionym jest załatwienie sprawy budowy własnego gmachu w siedzibie centrali organizacji

Ostatnie umowy pomiędzy cechami zawie- rały następujące postanowienia: liczbę krawców żydowskich ustalono na 44; każ- dy mistrz mógł posiadać tylko jednego czeladnika i 

Naczelnik powiatu hrubieszowskiego – Ignacy Bobakowski – opierał się tym żądaniom, argumentu- jąc na przekór wojskowym, że zgromadzenia ludzi w świątyniach mają pokojowy

pozwolenia na budowę kościoła wydawał się beznadziejny, jednak ks.. Hryniewicz się