Andrzej Wałkówski
Poglądy na sprawę utraty Lubusza w
świetle badań dyplomatycznych nad
umową z 1249 r.
Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 1, 20-34
20
Andrzej Wałkówski
An d r z e j Wa ł k ó w s k i
W yższa S zkoła P e d a g o g ic zn a w Z ie lo n e j G ó rze
POGLĄDY NA SPRAW Ę UTRATY LUBUSZA W ŚWIETLE BADAŃ DYPLOMATYCZNYCH
NAD UMOW Ą Z 1249 ROKU
Utrata Ziemi Lubuskiej, spowodowana skutkam i umowy so juszniczej z dnia 20 kwietnia 1249 roku między księciem legnickim
Bolesławem II R ogatką a arcybiskupem m agdeburskim W ilbran- dem , znalazła dość szerokie odbicie w literatu rze naukow ej. Z konieczności ograniczę się więc do niektórych tylko poglą dów, najbardziej charakterystycznych.
W ydaje się, że dom inuje wśród nich potępienie księcia B oles ława. Z. Kaczm arczyk u schyłku lat czterdziestych przyjął pog ląd, że przejęcie Ziem i Lubuskiej w połowie XIII wieku przez m argrabiów brandenburskich było przełom ow ym m om entem w dziejach kolonizacji niem ieckiej tam tych terenów. Stąd też b a dacz ten uznał krok k sięcia B olesław a za lekkom yślny i nieuspraw iedliw iony, a wynikiem tego było potępienie ze stro ny ówczesnej opinii politycznej Śląska i W ielkopolski. Po po czątkow ym zajęciu obszaru L ubusza przez arcybiskupstw o m agdeburskie, nastąp iło je g o p rzejęcie przez B randenburgię, a dynastia askańska objęła środkową część Odry. Było to p ier wsze - zdaniem Z. K aczm arczyka - wejście czynników obcych politycznie w posiadanie ziem p o lsk ic h 1. W. Korcz podkreślił, że w czasach m onarchii Henryków Śląsk z pow odzeniem odpie rał próby M archii Brandenburskiej zaw ładnięcia Lubuszem . Sy tuacja zmieniła się dopiero po klęsce pod Legnicą w trakcie wojny Bolesława II Rogatki z Henrykiem III Białym, kiedy obaj książęta
zwrócili się o pomoc do Niemców. Henryk III Biały zawarł sojusz z m argrabią M iśni, Henrykiem Dostojnym, obiecując mu z po siadłości księcia B olesław a ziem ię krośnieńską lub ziem ie m ię dzy Kwisą a Bobrem. Natom iast Bolesław II Rogatka, w zamian za obietnicę pomocy, oddał arcybiskupow i Wilbrandowi połowę Ziemi Lubuskiej, a resztę otrzym ał z jego ram ienia jak o lenno. W. Korcz, oceniając te fakty, widzi jed y n ie konsekw encje kroku księcia B olesław a w kontekście utraty Ziemi Lubuskiej i zajęcia jej części lennej przez margrabiów branden burskich2. Z. Boras widzi w oddaniu Lubusza arcybiskupow i m agdeburskiem u przy czynę pogorszenia się stosunków śląsko-w ielkopolskich, a nawet powód wielkopolskiej niewoli Bolesław a II R o g atk i3.
W ydaje się, że ta hiperkrytyczna ocena czynu księcia Boles ława wynika z jeg o negatywnej opinii zawartej w średniow iecz nych źródłach historiograficznych. K ronika W ielkopolska pod kreśla, że Bolesław II Rogatka chciał się zem ścić za pojm anie w niew olę przez Henryka III Białego i podarow ał Lubusz arcy biskupowi m agdeburskiem u dla uzyskania pomocy przeciw bratu. W tym kontekście kronika widzi księcia Bolesława jako pierwszego, który sprowadził Niemców do Polski i rozdawał im posiadłości4. Kro nika Polsko-Sląska, nie precyzując daty, wspomina, że Bolesław II Ro gatka oddał, ze szkodą swych braci, Lubusz wraz z ziemią margrabiom brandenburskim Janowi i Ottonowi oraz arcybiskupowi magdeburs kiemu. Źródło to kładzie więc nacisk na krzywdę braci i podaje błędne okoliczności5. Rocznik Śląski Kompilowany pod rokiem 1248 wspo mina, że Bolesław II Rogatka sprowadzał Niemców, a arcybiskupowi magdeburskiemu za obietnicę pomocy dał Lubusz. Jak widać, prze kazanie Lubusza ujm owane je st w kontekście filogerm ańskich cią got księcia B olesław a6. Już tych kilka przykładów wybranych źródeł wskazuje na wrogość historiografii średniow iecznej wo bec B olesław a II R ogatki, co wiązało się ze środowiskiem ich pow stania; jako źród ła prow eniencji ko ścieln ej, o d bijały konflikt księcia z biskupstw em wrocławskim , a charakter źródeł wielko polskich wynikał z antagonizmu śląsko-w ielkopolskiego7. W izja apokaliptyczna świętej Jadwigi o utracie Lubusza była zaś w y nikiem propagandy przeciw ko złem u władcy, który utracił ważne strategicznie terytorium państwa8. Negatywne poglądy historiografii
22
Andrzej Wałkówski
średniowiecznej na B olesław a II Rogatkę i jego rolę w układzie z 1249 roku znalazły najpełniejszy wyraz na kartach kroniki Jana Długosza. Jan D ługosz zw rócił baczną uwagę na spraw ę utraty Lubusza i jego okolic, jako „klucza polskiego królestw a”, cho ciaż popełnił błędy co do okoliczności, datując w ydarzenia na rok 1198 oraz twierdząc, że była to sprzedaż ze strony Bolesława II Rogatki margrabiom brandenburskim, zaś sam układ sojuszniczy datując później (tym razem praw idłow o) na rok 1249. W sumie Jan Długosz wyraźnie potępia księcia Bolesława za fakt utraty Ziemi Lubuskiej, prezentując go jako przykład złego i niegodne go naśladow nictwa w ład c y 9. W arto podkreślić, że stw ierdzenie Jana Długosza, iż R ogatka przyjął od Brandenburczyków pienią dze za Ziemię Lubuską jest zdecydowaną „nowością” tego kronika rza i nie ma potwierdzenia w innych źródłach. W tej sytuacji, jeśli uwzględnim y, że Jan Długosz popełnił szereg błędów rzeczowych w opisie utraty Lubusza, to należy podejść do jego poglądów b ar dzo krytycznie. M ógł on przecież być słabo zorientow any w oko liczn o ściach 10.Znacznie trudniej drogę do świadom ości historycznej torują sobie poglądy próbujące - jeśli nie uspraw iedliw ić - to przy najm niej w ytłum aczyć postępow anie księcia B olesław a. R. Heck podkreślił, że to w łaśnie Henryk III Biały w kw ietniu 1249 roku zawarł sojusz z Henrykiem Dostojnym , m argrabią M iśni, obiecu jąc mu za pomoc przeciw ko bratu zachodnie połacie dzielnicy księcia Bolesława, a sojusz Rogatki z arcybiskupem m agdebur skim m iał w tym układzie charakter obronny n . R ów nież w kon tekście konfliktu m iędzy Bolesław em II Rogatką a H enrykiem III Białym , w którym obaj zabiegali o pomoc z N iem iec, ro zpat ruje utratę Ziemi Lubuskiej K. M aleczyński12. Żadna z w ym ie nionych wyżej p ub lik acji nie spróbow ała jed n ak określić precyzyjnie ok oliczności pow stania sam ego dokum entu z 20 kw ietnia 1249 roku. Tym czasem sprawą tą zajął się ju ż w 1905 roku P. Niessen, który zaznaczył, że układ został najpraw dopo dobniej sporządzony w M agdeburgu, a potem dopiero mogło dojść do form alnego przyjęcia go przez księcia Bolesława. Według au tora, „datum” nastąpiło 20 kwietnia w Legnicy, ale „actum" miało
prawdopodobne, że to w łaśnie arcybiskup W ilbrand wpłynął bar dziej na kształt układu, a nie książę B olesław . Zachow ał się oczy wiście tylko ten dokum ent księcia B olesław a z 20 kw ietnia 1249 roku, który przyjm uje warunki m ogące być ustalone wcześniej, ale świadczony przez m agdeburskich świadków, co nie tłumaczy się ich udziałem w posiłkowej wyprawie wojennej, gdyż je st moc no w ątpliwe, aby pięciu m agdeburskich świadków duchownych brało udział w wojnie - raczej właśnie to dowodzi, że układ pow stał wcześniej w M agdeburgu, a nie dopiero w Legnicy I3. Na po glądy P. N iessena pow ołał się R. G ródecki, ale zaznaczył, że nie ma tutaj dostatecznych d o w o dów l4. N atom iast wydawca doku mentu księcia Bolesław a z 20 kw ietnia 1249 roku W. Irgang zga dza się z P. Niessenem , że m agdeburscy św iadkow ie nie byli w Legnicy na wyprawie wojennej i praw dopodobnie zawarto wcześ niej ukfad w M agdeburgu, być może w początkach 1249 roku, kiedy książę Bolesław zabiegał o pomoc swojego teścia, hrabie go Anhaltu, zaś potw ierdzenie tego układu w Legnicy m ogło nas tąpić p ó ź n ie j1S.
Dysponujem y pełnym tekstem dokum entu B olesław a II Rogat ki dla arcybiskupa m agdeburskiego W ilbranda z 20 kw ietnia 1249 ro k u 16. Ponadto dla porównań mamy pełne wydanie dokumentów arcybiskupów m agdeburskich, niestety, tylko do końca XII wie k u 17. N ie ma natom iast wydania tekstów sam ych dokum entów, wystawionych przez arcybiskupów m agdeburskich w XIII wieku, to znaczy kontynuacji wyżej wym ienionego w yd aw n ictw a18. D la tego przy porów naniach należy w ykorzystać inne wydawnictwa źródłow e - A. F. R ie d la 19, G. H e rtla 20, H. H o lstein a21, czy naj nowsze wydawnictwo dokumentów śląskich W. Irg ang a22. W spom niane wydawnictwa zaw ierają m iędzy innym i dokum enty wyda wane przez arcybiskupów m agdeburskich w XIII wieku, w tym i W ilbrand a23.
Sporządzenie tekstu układu w M agdeburgu oznaczałoby jego zredagow anie w kancelarii arcybiskupa m agdeburskiego, W ilb ra n d a24. Celem prezentow anego tutaj tekstu je st spraw dzenie, czy dyktat dokum entu Bolesław a II R ogatki dla arcybiskupa m agde burskiego W ilbranda nosi cechy odbiorcy - to znaczy, czy rze czywiście jego tekst został zredagowany w kancelarii arcybiskupów
24
Andrze j Wałkówski
magdeburskich. Zam ierzam dla osiągnięcia wspom nianego celu, porów nać style kolejnych formuł oraz porządek na liście świadków magdeburskich i wskazać na ewentualne podobieństwa stylistyczne dyplom u księcia B olesław a o przekazaniu arcybiskupowi Ziemi Lubuskiej do innych dokum entów , wydanych przez k a n c elarię arcybiskupstw a m agdeburskiego, których pochodzenie nie budzi w ątpliw ości. W ystąpienie takich podobieństw pozwoli ze znacz nym praw dopodobieństw em na przyporządkow anie autorstw a tek stu w spom nianego układu W ilbrandow i, a przynajm niej jeg o doradcom i współpracow nikom .Struktura tego tekstu odpow iada porównywanym formułom do kum entu, w naszym przypadku inw okacji, prom ulgacji, datacji i testacji.
IN W O K A C JA
W badanym dokum encie księcia B olesław a z 20 kw ietnia 1249 roku brzm i ona: „In nomine sancte et individue trin ita tis”1S. Te go typu inwokacja nie należy do typowych wśród innych doku mentów Bolesława II Rogatki i nie można, ze względu na rzadki charakter występowania w dyplom ach tego księcia, traktować jej jako właściwej kancelarii k siążę cej26.
Jednocześnie możemy zaobserwować jej stosunkowo długi rodo wód w dyplomach arcybiskupów magdeburskich. Spotykamy ją już od XII wieku w dokumentach Henryka27, Adelgota28, R ogera29, Nor berta30, Konrada31, Fryderyka32, a także W ichmanna33, przy czym trzeba podkreślić, że im bliżej końca XII wieku - tym wyraźniejsza przew aga dokumentów z taką in w o k acją34. W XIII wieku taka inw okacja w ystępuje bardzo licznie w dyplomach arcybiskupa A lbrechta35. W przypadku arcybiskupa Wilbranda mamy do czynie nia również z występowaniem takiej inwokacji36.
Jak więc widać taka inwokacja ma bardzo długi rodowód w kan celarii arcybiskupów m agdeburskich. W ystępowała już ona w XII, a i w XIII wieku jest rów nież obecna w tej kancelarii, choć przyk ładów dokum entów z taką inw okacją, wystawianych przez tego sam ego W ilbranda, znamy m niej. Być może jest to spowodowane
niedostępnością (brakiem ) wydawnictw ogółu dyplom ów wysta w ionych przez sam ą kancelarię arcybiskupów m agdeburskich w XIII w iek u 37.
PROM ULGACJA
W analizow anym dokum encie księcia Bolesław a prom ulgacja brzmi: „omnibus im perpetuum ” 38. W X III wieku spotykam y się z prom ulgacją arcybiskupa Albrechta II w dokum encie z 7 kw iet nia 1230 roku, którą zapisano prawie identycznie: „omnibus in
perp etuum ” 39. Z takim sform ułow aniem prom ulgacji spotykam y
się także czterokrotnie w dyplom ach arcybiskupa m agdeburskie go W ilbranda40, oraz w dokumencie arcybiskupa Rudolfa z 18 kwiet nia 1254 roku41 i raz w dyplomie arcybiskupa Ruperta z 7 lipca 1262 roku42. Istnieją więc przykłady używania takiej prom ulgacji w kan celarii arcybiskupów m agdeburskich, z których najw ięcej doty czy arcybiskupa W ilbranda.
DATACJA
Analizowany dokument księcia Bolesława II Rogatki posiada da- tację: „Datum Legenitz, anno gracie M° CC0 X L VIIII°, X II kal.
ma i i ”43. Jak w idać struktura datacji składa się z datum, miejsco
wości, roku określonego anno gracie i dnia. Czy możem y znaleźć dokum enty z kancelarii arcybiskupstw a m agdeburskiego posia dające podobną, je ś li nie identyczną strukturę? Są przykłady bar dzo podobnych datacji:
USM n r 105 (W ilbrand 15 VII 1243)
„Datum Magdeburg anno gra- tie MCCXUII, XVIII kal. Augus- ti, pontificatus nostri anno VIII”.
CDB H a u p tth e il 1, B d. XX, n r XX (W ilbrand 7 III 1252)
„Datum Magdeburg, Anno gra cie M° CC0 quinquagesimo secun- do, Nonas Marcii, pontificatus nostri anno XVII".
26
Andrzej Wałkówski
USM nr 117 CDB H aupttheil 1, Bd. XX, nr X III
(W ilbrand 22 II 1253) (R udolf 3 V 1253)
„Datum Magdeburg anno gratie „Datum Magdeburg, Anno gratie MCCUI1, VIII kal. Martii, pontifi- \f° CC0, Quinquagesimo Tercio, qu- catus nostri anno XVIII”. into nonas May”.
Jak widzim y, podobieństw a dotyczą tutaj nie tylko samych ele mentów datacji, ale i ich kolejności. R óżnicą je st użycie o kreś lenia dodatkow ego czasu kolejnym rokiem pontyfikatu. Jednak ostatni przykład datacji, bliski chronologicznie badanem u przez nas dokum entowi, nie posiada tego określenia. M ogło się przy darzyć jeg o opuszczenie. Podobną, choć nieco mniej identyczną sty listy kę datacji posiada je sz c z e pięć przedstaw ionych niżej przykładów dokum entów arcybiskupów magdeburskich:
UBM nr 84 SUb II nr 262 i 263
(Albrecht II 1230) (W ilbrand 30 IV 1244)
„Datum Magdeburg anno gra- „Datum anno gratie M° CC° tie MCCXXX, pontificatus nostri XLI1I°, Nienburch, pridie kal. mai, anno X X III”. pontificatus nostri anno nono".
SUb III nr 68
(Wilbrand 16 III 1253)
„Datum Magdeburg per manum Thidmarii notarii anno gracie M° CC0 LIII0, XVI0 kal. aprilis, ponti ficatus nostri anno XVIII0”.
SUb III nr 118
(Rudolf 18 IV 1254)
„Datum Magdeburg per manum Thitmarii notarii nostri anno gracie M° CC0L1III°, XIIII ° kal. mai ponti ficatus nostri anno primo”.
Charakterystyczne było używanie anno grafie, co jest widoczne również i w trzech przykładach inaczej sform ułow anych datacji:
UFM nr 117 USM nr 97
(A lb re c h t II 7 IV 1230) (W ilb ra n d 23 III 1236)
„Actum Magdeburg, VII ldus „Actum anno gracie millesimo du-
Aprilis, anno gracie M° CC° XXX0, centesimo tricesimo sexto, X kalen- pontificatus vero nostri anno das Aprilis, indictione nona, XXV0". pontificatus nostri anno primo".
CDB Haupttheil 2 Bd. I, nr LXXVI
(R u d o lf 13 VI 1257)
„Actum in Quedlinburg in domo fratrum minorum, Anno gracie millesimo ducentesimo quinquagesimo septimo, ldus Junii, pontifica tus nostri anno Quarto”.
Należy podkreślić, że określenie roku anno gratie nie było typowe dla dokum entów B olesław a II R ogatki44. Jak w ięc widać, w zak resie stylu datacji mamy szereg podobieństw do form ularza kan celarii arcybiskupstw a w M agdeburgu.
TESTACJA
Podobieństwa w zakresie testacji rozpatrzym y pod kątem sty lizacji incipitu i eksplicitu tej formuły oraz pod w zględem w ys tępowania świadków m agdeburskich w dokum entach arcybisku pów, jak i kolejności tych świadków. Jeśli chodzi o incipit testacji, to w om awianym dyplom ie księcia B olesław a z 20 IV 1249 roku brzmi on: „Insuper testes su n t”45. Mamy dwa przykłady identycz nej stylistyki46. Są również dwa przykłady podobnej choć nie iden tycznej stylistyki: „Testes insuper sunt” 47. Jeśli chodzi o eksplicit
28
Andrzej Wałkówski
testacji to w naszym dokum encie brzm i on: „et alii quam pluresm ilites et s e r v i”4i. Mamy przykłady na podobną stylistykę eks-
plicitu w dokum entach W ilbranda - "et alii quam p lu r e s ”49, „et
alii quam plures clerici et la y c i” 50.
Daleko jednak w ażniejsze je s t w ystępow anie świadków z b a danego przez nas dokum entu w dyplom ach wystawianych przez kancelarię arcybiskupstw a m agdeburskiego i ich logiczny porzą dek. O bserw ując strukturę listy świadków w badanym dyplom ie, m ożna zauważyć, że dzieli się ona na dwie grupy - świadków duchownych („ venerabiles p a tr e s ”) i świadków świeckich ( „ la -
ic i" ) 51. Analogiczny podział spotykam y w dokumentach arcybis
kupów magdeburskich - Wilbranda i Rudolfa - wydanych w latach 1238 - 125952. Na tym podobieństw a nie muszą się kończyć. W ar to stwierdzić, że zarówno w badanym dokum encie, jak i w innych dyplom ach arcybiskupa m agdeburskiego W ilbranda możemy zna leźć tych sam ych świadków na podobnych m iejscach. W bada nym dokum encie jedno z czołow ych m iejsc (trzecie) w grupie świadków duchownych zajął „Albert de W eringherode Magdebur-
gensis ecclesie prepositus” 53, natomiast w dyplomie tegoż biskupa
z 13 maja 1243 roku - pierw sze54, z dnia 15 lipca 1243 - rów nież p ierw sze5S, drugie - w dyplom ie z 12 m aja 1245 ro k u 56, zaś w dokum encie arcybiskupa R udolfa z 1254 roku - p ierw sze57. Dość dalekie, bo piąte miejsce wśród świadków duchownych, zaj muje w badanym dokum encie „prepositus Reportus de Queren-
vo rd e" 58, a podobnie dalekie (siódm e) m iejsce zajął on w dyp
lom ie z 12 m aja 124559. N atom iast wśród świeckich świadków
„Hermanus de W erberch" w ystąpił w yprzedzając osobę określo
ną jako: „Henricus de Alissleve dapifer curie M agdeburgensis" 60, zaś podobne następstw o (choć w ciągu świadków były ju ż inne m iejsca) widzim y w dokumencie Wilbranda z 15 lipca 1243 roku61. Ponadto w naszym dokum encie księcia B olesław a ostatnie m iej sce wśród świadków zajął „Rodolphus de N em in c”62, podczas gdy w dyplom ie, co prawda już arcybiskupa R udolfa z 1254 roku, za j muje to samo m iejsce63. W badanym dyplom ie „Ericus de B orch” zajął wśród św ieckich dość daleką p o zy c ję64, zaś w dyplom ie ju ż nie W ilbranda, ale R udolfa z 1253 roku w ystąpił jako o sta tn i65. Ponadto spośród świadków w naszym dyplomie wystąpił na trzecim
miejscu „Otto de H a d e m e rsle v e " 66, gdy w dyplom ie R udolfa z 13 czerw ca 1257 roku zajął on identyczne m ie jsc e 67. W arto dodać, że w tym w łaśnie dokum encie Rudolfa mamy zachowaną kolejność występowania po sobie takich świadków ja k Otto z „Ha-
dem ersleve”, H enryk z „ A lisleue” stolnik i G erhard z „Weder- den”6i, a podobna je st sytuacja w badanym układzie między księ
ciem B olesław em II R ogatką, a arcybiskupem m agdeburskim W ilbrandem 69. W reszcie w testacji wśród świadków świeckich występuje „Richardus domicellus de Czerwist”10, spotykany w do kumencie arcybiskupa R udolfa z 9 grudnia 1259 ro k u 71 i Ruperta z 7 lipca 1262 ro k u 72. Jak widać istnieją w yraźne podobieństw a co do struktury testacji, występow ania świadków i ich kolejnoś ci, przy czym dotyczą one nie tylko kancelarii z czasów W ilb- randa, ale i Rudolfa, a nawet Ruperta - były to więc praw dopo dobnie jakieś stałe (rutynow e) cechy kancelarii arcybiskupów magdeburskich. Tym czasem w testacji dyplom ów księcia B oles ława nie widać na ogół reguł kolejności św iad ków 73.
W wyniku przeprow adzonych badań dokonano następujących ustaleń:
Inwokacja badanego dokum entu występuje niezw ykle często w dyplomach arcybiskupów m agdeburskich, a jej rodowód jest długi - sięga XII wieku. W skazuje to na pew ną długotrw ałą ru tynę kancelaryjną w stosow aniu inwokacji: „in nomine sancte et
individue trin ita tis”. Jednocześnie ten rodzaj inw okacji nie nale
ży do typowych w kancelarii księcia Bolesława. Fakt, że nie udało się w stosunku do dokum entów arcybiskupa W ilbranda znaleźć większej ilości takich inw okacji może wynikać z braku kom plek sowego wydawnictwa dyplom ów arcybiskupów m agd ebu rsk ich w XIII wieku (trudna dostępność do ogółu dokum entów). Jedno cześnie jej długi rodowód (od XII wieku) i jej konsekw entne sto sowanie przez poprzedników W ilbranda, zdają się upraw niać do przyjęcia z dużym praw dopodobieństw em wniosku o m agdebur skim pochodzeniu tej formuły.
Promulgacja „omnibus imperpetuum” była stosowana w dokumen tach z kancelarii arcybiskupów magdeburskich w XIII wieku, w tym najznaczniejsza liczba przykładów dotyczy dyplomów Wilbranda.
30
Andrzej Wałkówski
D atacja badanego dokumentu arcybiskupa magdeburskiego Wil-branda stanowi następujący schemat: Datum - m iejsce - anno
gratie - rok - dzień według kalendarza rzym skiego. Mamy licz
ne przykłady identycznych lub bardzo podobnych stylizacji tej form uły, z których najwięcej dotyczy dyplom ów wystawionych przez W ilbranda. Jeśli chodzi o testac ję , to m ożem y znaleźć przykłady (niestety niezbyt liczne) podobnie sformułowanych inci- pitów i eksplicitów . Jednak w przypadku listy świadków daleko w ażniejsze je st w ystępow anie osób z badanego przez nas doku m entu księcia B olesław a i ich analogiczna kolejność. W łaśnie tutaj znajdujem y dość liczne i (jak sądzę) najważniejsze podobień stwa w różnych dokumentach arcybiskupstwa magdeburskiego i to nie tylko wystaw ianych przez W ilbranda. Warto dodać, że takie cechy nie były typow e dla kancelarii księcia legnickiego. W łaś nie te podobieństw a w zakresie testacji oraz datacja zdają się być najw ażniejszym i argum entam i św iadczącym i o m agdeburs kim pochodzeniu dokum entu księcia B o lesław a II R ogatki z 20 kw ietnia 1249 roku, przy braku podobnych przykładów w zakre sie arengi czy korroboracji oraz niezbyt częstym występowaniu podobnie stylizow anych przykładów innych form uł. Być może te m ankam enty spow odow ane są brakiem pełnego w ydania doku m entów arcybiskupów m agdeburskich z XIII wieku, w tym dy plom ów w ystaw ionych przez arcybiskupa W ilbranda. Sądzę, że pełne wydanie tych dokum entów pozw oli zw eryfikow ać przeds taw ione tutaj poglądy.
N atom iast stosunkow o praw dopodobne wydaje się to, iż układ pow stał faktycznie w M agdeburgu, co je s t zgodne z przytoczo nymi wyżej poglądam i P. N iessena74. A rcybiskupstw o magdebur skie, ja k i inni feudałow ie wschodnioniem ieccy, już od początków XIII wieku było zainteresow ane Lubuszem . W 1208 roku arcy biskup m agdeburski A lbrecht uzyskał od pretendującego do tro nu n iem ieck ieg o F ilip a szw ab skiego przy w ilej na biskupstw o z grodem i Ziem ią Lubuską. R ozbita na dzielnice Polska musiała prędzej czy później utracić ten region, będący w obszarze zain teresow ań coraz potężniejszych feudałów wschodnioniem ieckich. W 1209 roku m argrabia M iśni, Dy tryk, zajął zbrojnie Lubusz, będący w gestii W ładysław a Laskonogiego, a gród ten udało się
odbić Henrykowi I Brodatem u w 1218 roku. M im o to w 1225 roku Lubusz został zajęty przez landgrafa turyńskiego Ludwika i dopiero w 1229 roku Henryk I Brodaty zdołał go odzyskać. Jednak w 1239 roku siły arcybiskupa W ilbranda obiegły Lubusz, ale bez rezu ltatu 75. Jak więc widać istniały p olityczne tendencje arcybiskupstw a m agdeburskiego do objęcia Lubusza, co mogło się wyrazić we w pływ ie na ostateczny kształt układu z 20 kwietnia 1249 roku, tak bardzo niekorzystny dla księcia Bolesław a. Wpływ ten widać nie tylko w treści, ale i (jak starałem się udow odnić) w formie kancelaryjnej dokumentu, ukształtowanej w całości przez kancelarię arcybiskupa W ilbranda. W tym układzie m ożna przy jąć, że księciu Bolesław ow i przedstaw iono do zaakceptow ania praktycznie gotowy tekst dokum entu, narzucając mu skrajnie nie korzystne warunki. Jeśli przyjmiemy pogląd o osamotnieniu księcia legnickiego i je g o zag ro że n iu - w k o n flik cie z m łodszym bra tem Henrykiem III Białym , sprzym ierzonym z m argrabią M iśni, Henrykiem D ostojnym - wojną na dwa fronty, to w ypadnie się zgodzić z poglądem G. Labudy, że decyzja oddania Ziem i Lu buskiej była złem koniecznym i uzasadnionym trudną sytuacją polityczną k sięcia, który zresztą oddał północną (najbardziej zagrożoną) część tych terenów (rejon zaw arciański i zaodrzań- ski)76. Przyjm ując pogląd, że zawarty układ H enryka III Białego z m argrabią M iśni w kw ietniu 1249 roku miał charakter zaczep ny, a wskazuje na to obietnica szerokich nabytków terytorial nych w zachodniej części księstw a legnickiego (podział przyszłej zdobyczy, warunki przyszłego pokoju według zaleceń margrabie go - więc planowano agresję), m ożna przyjąć obronny charakter sojuszu W ilbrand - R o gatka77. Książę Bolesław nie m iał więc w takich okolicznościach żadnego pola dla politycznego manewru, wobec z góry przedstaw ionych i niekorzystnych warunków przez arcybiskupa M agdeburga. W iedząc o porozum ieniu m łodszego brata z M iśnią, m usiał liczyć się z jednoczesnym uderzeniem z obu stron, co m ogło oznaczać totalną klęskę. Jednocześnie, w krótce po śm ierci H enryka II Pobożnego, rozpoczął się proces rozpadu monarchii H enryków 78. W tych w szystkich okolicznoś ciach utrzym anie Lubusza przy Śląsku było nierealne. Ziem ia Lu buska była już stracona - nie było ani sił, ani środków na jej obronę,
32
Andrze j Wałkówski
a jednocześnie pojawiło się niebezpieczeństwo utraty całego księs twa. B olesław , przyjm ując narzucone przez W ilbranda warunki, uzyskiwał w ewentualnej wojnie z H enrykiem III Białym, a przede w szystkim z m argrabią Miśni, sojusznika. Tracił tylko część tery torium (i to część niem ożliwą w danej sytuacji do utrzym ania). Nie w ydaje się słuszne tw ierdzenie, że Bolesław II Rogatka uczy nił to ustępstwo nic w zamian nie zyskując79, poniew aż nie ma w źródłach inform acji o ataku na jeg o dzielnicę ze strony m ar grabiego M iśni, Henryka Dostojnego. Jeśli tak, to wydaje się w iel ce praw dopodobne, że układ sojuszniczy W ilbrand - Rogatka odegrał rolę „straszaka” wobec m argrabiego. W tej sytuacji oce na dokum entu księcia Bolesława z 20 kw ietnia 1249 roku dla arcybiskupa m agdeburskiego W ilbranda musi ulec zm ianie. N ie korzystne warunki narzucił arcybiskup, kształtując tekst układu, a książę Bolesław był zmuszony je przyjąć, aby nie utracić całego (lub znacznej części) księstwa. P łacił mimo wszystko cenę do przyjęcia, ja k ą było oddanie terenu niem ożliw ego do dalszej ob rony, i którego utrata była kw estią bliskiego czasu. Szybka d e cyzja, ja k ą podjął Bolesław, pozw alająca uniknąć ataku z dwóch stron, m oże św iadczyć o jego realizm ie politycznym .Pr z y p i s y
1. Z. K acz m a rc z y k , K o lo n iz a c ja n ie
m ie c ka na w s c h ó d o d O d ry , P o z n a ń , 1949,
s. 88.
2. W. Korcz, Studia z d ziejów Ziem i L u
buskiej, Zielona G óra 1971, s. 15-16 i 46.
3 . Z. B oras, K s i ą tf ta P ia sto w sc y Ś lą s
ka, K a to w ic e 1974, s. 108-109.
4. K ronika W ielkopolska, wyd. A. G ie ysz to r, B. K iirb iso w a, G. L ab u d a, W arszaw a 1965, s. 232.
5 . K r o n ik a P o l s k o - Ś l ą s k i , [w :] M o-
n u m e n ta P o lo n ia e H is to r ic a , t. I II, w yd.
A. M a łe c k i, W. K ę trz y ń sk i, X. L is k e , W ar szaw a 1961, s. 652.
6. Aruiales Sile siać i com pilati, [w:] M o-
n u m e n ra P o lo n ia e H is to r ic a , t. I I I w yd.
A. M a łe c k i, W. K ętrzyński, X L iske. W ar szawa 1961, s. 679.
7. W. S z k u d lare k , B o le sła w R o g a tka ,
a s p r a w a u tra ty Z ie m i L u b u s k ie j tv ś r e d n io w ie c z n y c h ir ó d la c h n a r r a c y jn y c h , [w:] N ie m c y - P o ls k a w ś r e d n io w ie c zu , P o z n a ń 1986. s. 250. 8. Tam że. 9 . S. M . K u czy ń sk i, D łu g o sz w o b ec p o ls k ie j g r a n ic y za c h o d n ie j, (w:] P a m iętn ik VII P o w sze c h n e g o Z ja zd u H isto ry k ó w P o l s k ic h w e W ro cła w iu 19-22 IX 19 4 8 , t. I,
W a rs z a w a 1948 7 6 ; W. S z k u d lare k , Ziem ia
L ubuska w R o cznikach... Jana D ługosza, S tu
dia i M a te ria ły W SP Z ie lo n a G ó ra, t. X IX : 19 8 5 , H is to r ia z. 1, s. 90-91 i 99; J. Krzy- żaniakow a. W ątki śląskie w Rocznikach Jana
D ług o sza , [w :] D aw na H isto r io g r a fia Ś lą s k a . O p o le 1980, s. 91; B. K ü rb is, W izeru n ki P ia s tó w w o p in ia c h d z ie jo p is a r s k ic h , [w:] P ia s to w ie w d z ie ja c h P o lski, red. R. H eck,
W ro c la w -W a rsz a w a -K ra k ó w -G d a ń sk 1975, s. 22 5 i p rzy p . 33.
10. W. S z k u d lare k , o p .cit. 91-92. U . R . H eck , M en ta ln o ść i o b yczaje B o
le s ła w a 11 R o g a tk i, Szk ice L eg n ick ie, t. IX:
19 7 6 , s. 40.
12. K. M aleczyński, H istoria Śląska, 1.1, cz. 1, W rocław 1960, s. 496-497. przyp. 8.
13. P. N iessen. G eschickte d e r N eum ark
im Z eitalter ihrer E ntstehung u n d Besiedelung.
Landsberg 1905. s. 135. por. przyp. 1. 14. R. G ró d e c k i. H is to r ia Ś lą s k a od
n a jd a w n ie jszy c h c za só w d o ro ku 1 4 0 0 , t. I,
K raków 1933, s. 24 4 , p rz y p . 1. 15. W. Irg ang , S c h le s isc h e s U rk u n d e n
b u ch , Bd. ü . W ien-K & ln-G raz 1978, n r 368,
s. 232.
16. S c h le sisc h e s U r k u n d e n b u c h , Bd. ü . wyd. W . Irg a n g , W ie n -K ö ln -G ra z 1978, nr 368.
17. Urkundenbuch des E rzstiftes M a g d e
burg. wyd. F. Israel, (w:J G esch ich tsq u ellen der P rovinz Sachsen und a n g ren zen d er G e biete, t. X V in . T. 1, M agdeburg 1937.
18. K w erenda na ten te m a t w D eu tsch e B ach erei w L ipsku d a la w y n ik n eg a ty w n y . 19. C odex D ip lo m a tic u s B r a n d e n b u r -
ge n sis, wyd. A. F. R ie d l, H a u p tth e il 1. Bd.
VIII, X X , X X IV , B erlin 184 7 . 18 6 1 . 1863, H au ptth eil 2, Bd. I, B e rlin 1843 (d a le j cy t. CDB).
20. U rkundenbuch der S ta dt M agdeburg, wyd. G. Hertel, Jw:] G eschich tsq u ellen der
Provinz Sachsen und a n g ren zen d er G ebiete,
Bd XX VI. Th. 1, Halle 1892 (dalej cyt. USM);
Urkundenbuch des K losters U nser L ieben Frauen zu M agdeburg, wyd. G. H ertel, [w:] Geschichtsquellen der Provinz S a c h te n und angrenzender Gebiete, Bd. XX, H alle 1878
(dalej cyt. UFM).
21. U rkundenbuch des B erge bei M agde
burg, wyd. H. Holstein, [w:] G eschichtsquellen der P rovinz Sachsen und ang ren zen d er G e biete, Bd. IX, Halle 1879 (dalej cyt. UBM).
22. S c h le sisc h e s U rku n d e n b u c h , wyd. W. Irg an g . Bd. U i Bd. III, W ien -K ö ln -G raz 1978 i K öln W ien 1984 (d ale j c y t. SU b).
23. P o ró w n u jąc s ty liz a c ję k o n k retn y c h form uł w sk azu ję m iejsca ty ch d o k u m en tó w we w sp o m n ian y ch w y d a w n ic tw a c h .
24. Porównaj w tej spraw ie A. W aików - ski, D okum enty i kancelaria księcia Bolesław a
II R ogatki, Zielona G óra 1991, s. 73-74
i W. Irgang, SUb II nr 368. 25. SU b II n r 368.
26. Por. A. W a lk ó w sk i, o p .c it. 30. 27. U rku n d en b u ch d e s E r z s tifte s M a g
d e b u rg , wyd. A. F. Israel. T eil 1, M ag deburg
1937. nr 187. 28. T a m te n r 192 i 194. 29 . T a m ie n r 210. 30. T am że n r 21 4 i 222. 31 . T am że n r n r 2 3 6 . 2 3 7 . 2 3 8 , 240. 2 4 7 i 249. 32. T am że n r n r 25 2 , 2 5 3 . 2 5 5 . 2 58. 2 6 1 . 26 2 . 2 6 4 . 2 6 6 , 2 6 8 . 2 6 9 . 272. 33. T am że n r n r 28 0 . 2 8 3 . 2 8 7 . 2 93. 29 4 . 29 5 . 2 9 6 , 2 9 7 , 3 0 4 . 3 0 6 . 3 0 7 . 30 9 . 3 1 0 , 3 1 1 . 3 1 2 . 3 1 3 , 31 5 A . 3 2 1 . 3 2 3 . 32 5 , 3 2 6 , 32 7 , 3 2 9 , 3 3 1 , 3 3 2 . 3 3 4 , 3 3 5 . 33 7 . 33 8 , 3 3 9 . 3 4 0 . 3 4 1 . 3 4 2 . 3 4 3 . 3 4 4 . 3 4 5 . 3 4 7 . 34 8 . 3 5 0 , 3 5 4 , 3 5 6 , 3 5 7 , 3 5 8 . 35 9 . 3 6 1 . 36 2 . 3 6 6 . 3 6 7 . 3 6 8 . 3 6 9 , 3 7 0 , 3 7 1 , 3 7 2 , 37 3 . 3 7 4 . 3 7 5 . 3 7 9 . 3 8 0 . 3 8 2 , 38 4 . 3 8 6 . 3 8 8 . 3 9 2 , 3 9 4 . 3 9 6 , 3 9 7 . 3 9 8 , 3 9 9 , 4 0 1 . 4 0 2 . 4 0 3 . 4 0 4 . 4 0 5 , 4 0 6 , 4 0 7 , 4 0 8 . 4 0 9 . 4 1 0 . 4 1 1 , 4 2 0 , 4 2 1 , 4 2 2 , 4 2 3 , 4 2 4 , 4 2 5 , 4 2 6 , 4 2 9 . 4 3 0 . 4 3 1 , 4 3 3 i 4 3 6 . 34. P rz y k ła d e m są p rz y to c z o n e w yżej d o k u m en ty W ich m an n a. 35. CDB H aupttheil 1. Bd. X X IV . n r V; USM n r 74; UBM n r 65 , U S M n r 75, UB M nr 74; USM n r n r 82. 84 . 88. 89; U B M nr 83. 36 . U SM n r 108. 37. C h o d z iło b y tu o k o n ty n u a c ję w yd. A. F. Israela, ale tak ieg o kodeksu nie ma - pauz przyp. 18. 38. SU b I I n r 368. 39. U F M n r 117. 40. UBM n r 104 i 108; CD B H aupttheil 1, Bd. XX, n r X; SU b I II n r 68. 41 . SU b IU n r 118. 42 . UBM n r 129. 43 . SU b I I n r 368. 44 . Por. A. W a lk ó w sk i, o p .c it., s. 44 . 45. SU b II n r 36 8 . 46 . SU b 1П n r 59; C D B H a u p tth e il 1, Bd. XX, n r X III. 47 . SU b Ш n r 68 i 118. 48 . SU b I I n r 36 8 . 49 . UB M n r n r 9 7 . 101. 104. 50. CDB H aupttheil 1. Bd. V m . n r LXV. 51. SU b I I n r 368. 52. CDB H aupttheil 1. Bd. У Ш . n r LXV; CDB H au ptth eil 1. B d X X . n r Х1П; CD B Haupttheil 2 Bd. I, n r L X X V I i XC 53 . SU b I I n r 368. 54 . U B M n r 104. 55. U S M n r 105. 56 . T am że n r 108. 57. U B M n r 110. 58 . SU b II n r 368. 59. U S M n r 108. 60 . SU b П n r 368. 61 . U S M n r 105. 62 . SU b I I n r 368. 63 . U B M n r 110.
34 Andrze j Wałkówski 64. SUb II nr 368. 65. CDB H aupttheil 1. Bd. XX. nr XIII. 66. SUb II nr 368. 67. CDB Haupttheil 2, Bd. I, nr LXXVI. 68. Tamie. 69. SUb II nr 368. 70. Tamie. 71. CDB H aupttheil 2, Bd. I, nr XC. 72. USM nr 129.
73. Por. A. Wałkówski, op.cit., ». 41-44. 74. P. N iessen, op.cit., s. 135, por. przyp. 1.
75. G. Labuda, Zajęcie Ziemi Lubuskiej
przez m argrabiów brandenburskich w p o łowie X III wieku. Sobótka. R. XXVIII: 1973,
z. 3, s. 312.
76. Tenże, Ziemia Lubuska w dziejach
Polski, [w:] Ziemia Lubuska, red. M. Sczaniec-
ki, S. Zajchowska, Poznań 1950, s. 88-89. 77. R. Gródecki, op.cit., s. 242-243. 78. R. Heck, op.cit.. s. 37. 79. R. Gródecki, op.cit., s. 243-244.