Wrzesiński, Wojciech
"Z dziejów staroobrzędowców na
ziemiach polskich XVII-XX w.",
Eugeniusz Iwaniec, Warszawa 1977 :
[recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 315-318
R e c e n z je i o m ó w ie n ia 3 1 5
ra o idei cesarskiej F ry d e ry k a II, gdyż Złota Bulla z 1226 ro k u jest w łaśnie jej w yrazem . Na rozw ój te j idei m iały w p ły w różne tradycje: rzym ska, b izan ty jsk a, norm ańsko-sycylijska, fran k o ń sk a, niem iecka i chrześcijańsko-kościel- na. W edług a u to ra jest ona jed n ak tylko w te d y zrozum iała, jeśli tra k tu je się ją jako o statnie u form ow anie się p ierw o tn e j idei w ład cy św iata i króla bożego. Idea F ry d e ry k a II o p ierała się z jed n ej stro n y na n ies łychanej s a k ra lizacji w ład cy i p ań stw a, a z dru g iej — na dążeniach do oddzielenia Kościoła od państw a. W ypada zgodzić się ze słow am i auto ra, kończącym i to w nikliw e studium , że długa w a lk a przeciw św ieckim roszczeniom Kościoła, w k tó rej idea cesarska F ry d e ry k a II zajm ow ała w ażne miejsce, przyczyniła się do zw ycięstw a now ożytnej idei państw a.
Inne a rty k u ły , zamieszczone w om aw ian y m tomie, zasługują p rz y n a j m n iej na tyle, by w ym ienić ich au to ró w i ty tu ły (w przekładzie polskim): F lo ren tin e M iitherich, R ęk o p isy z k rę g u F r y d e r y k a II; H e rm an Dilcher,
S y c y lijs k ie p ra w o d a w s tw o F r y d er yk a II, synteza tra d ycji i odnowienia; N o r
b e r t K am p, A b camerario ad secretum . R e fo rm y gospodarcze i adm inistracja
fin a n so w a w królestw ie S y cy lii za S z ta u fó w ; R udolf B aehr, S y cy lijs k a szkoła poetów a F r y d e r y k II; Heinz A ngem eier, P o lityk a p o k o ju ziem skiego i u sta w o d a w stw o p o koju ziem skiego za S ztaufów ; F rie d ric h H ausm ann, Cesarz F r y d e r y k II i Austria; K u rt-V ic to r Selge, P o lityk a F ry d er yk a II w obec h e r e ty k ó w ; F rie d ric h K em pf S. J., Detronizacja F r y d er yk a II w św ietle ka n o n is ty k i
oraz Jósef Deér, Grób F r y d e r y k a II. P ro b le m a ty k a p o ruszana w ty c h a r ty kułach w praw d zie dotyczy obszarów odległych od nas, m im o tego jednak w a r ta jest poznania, gdyż zaznajam ia czytelnika z różnym i a sp ek tam i d y n a stii Sztaufów , k tó ra odegrała n iezm iernie w ażną rolę w dziejach Z akonu K rzyżackiego.
Z e n o n N o w a k
E u g e n i u s z I w a n i e c , Z d z i e j ó w s t a r o o b r z ę d o w c ó w n a z i e m i a c h p o l s k i c h X V i i — X X w . , W a r s z a w a 1977, P a ń s t w o w e W y d a w n i c t w o N a u k o w e , P r a c e B i a ł o s t o c k i e g o T o w a r z y s t w a N a u k o w e g o n r 23, s s . 295, n l b , 1, f o t . 35.
O dm ienność w yznaniow a, językow a i k u ltu ro w a staroobrzędow ców ro syjskich osiedlonych na północno-w schodnich obszarach ziem polskich, tzn. na M azurach oraz Białostocczyźnie, powodow ała, że życiu ich tow arzyszyło stosunkow o duże zain teresow anie współczesnych. B y ły to zainteresow ania n iem al ty p u m uzealnego. Św iadczyły o nich u k a zu jące się różnego rodzaju zap isy w prasie, w y d aw n ictw ach etnograficznych czy też w doku m en tach archiw aln y ch . Je d n ak że niew ielk a liczebność ow ej grupy, stosunkow o duże odosobnienie od najbliższych sąsiadów powodow ało, że tra k tu ją c sta ro o b rzę dowców jako ciekaw ostkę etn ograficzną nie w yk azy w an o dostatecznie po głębionego zain teresow ania nim i w bad an iach nauko w y ch etnograficznych, historycznych, chociaż i tak ich nie brakow ało. J a k d o tąd studia n a d s ta ro obrzędow cam i nie m iały c h a ra k te ru w yczerpującego, nie o b ejm ow ały cało k sz tałtu w a ru n k ó w ich życia i działalności. Prow adzone były przez uczonych polskich, niem ieckich i rosyjskich. W ielokrotnie bad an ia czy też zain tereso w an ia dzien n ik arsk ie losami staroobrzędow ców rosyjskich na te re n ie M azur
3 1 6
służyły lepszem u przed staw ien iu i w y jaśn ian iu zasad p o lityki narodow ościo w ej w ładz niem ieckich oraz procesów etnicznych, zachodzących w śród lu d ności m azu rsk iej w okresie p ro w adzenia św iadom ej p o lityki g erm anizacyjnej. Po wcześniejszych stu diach L ilian y S zw engrub, E m ilii S u k erto w ej-B ie- d ra w in y i W iktora Jakubow skiego o trzym aliśm y dzięki staran io m B iałostoc kiego T ow arzystw a N aukow ego obszerne stu d iu m E ugeniusza Iw ańca, p r a cownika naukow ego U n iw ersy tetu Łódzkiego, poświęcone dziejom staro o b rzę dowców na ziem iach polskich w w iekach X V III—XX. B adaniam i objęto okres od pow stania staroobrzędow ców po dzień dzisiejszy. S tu d iu m zostało przygo tow ane na podstaw ie obszernej k w e ren d y źródłow ej, p rz eprow adzonej w zbio rach arch iw aln y ch i bibliotecznych Polski i Z w iązku Radzieckiego oraz to w arzyszącym jej badaniom tere n o w y m w miejscowościach zam ieszkałych przez staroobrzędow ców . A u to r przeb y w ał w ty ch m iejscow ościach w ielo k rotnie w ciągu kolejno po sobie następ u jący ch lat. Na u w agę zasługuje także duża staranność o zebranie jak n ajw iększej liczby in fo rm acji źródłow ych, u zy skiw anych drogą pośrednią, ale pochodzących bezpośrednio z kręgów staroobrzędow ców . Iw aniec uzyskał to przede w szystkim przez bardzo szeroko zakrojone poszukiw ania źródłow e w w y d aw n ictw ach rosyjskich, któ re in te resow ały się współcześnie sp ra w a m i staroobrzędow ców , a k tó re dotąd b yły zbyt skrom nie w ykorzy sty w an e przez polskich badaczy. N atom iast, jak się w ydaje, w stopniu nie zawsze zadow alającym w y k orzystał m ate ria ły źródło we, w ynikające ze sp raw o w an ia n adzoru n a d staroobrzędow cam i przez n ie m iecką ad m in istrację lokalną. B adania teren o w e zostały w ykorzy stan e przez A uto ra przede w szystkim do zeb rania in fo rm acji o organizacji staro o b rzę dowców, k u ltu rz e m ate ria ln ej oraz sp raw ach w yznaniow ych.
C h a ra k te r k w e re n d y źródłow ej, jak i re z u lta ty b a d ań teren o w y ch w spo sób d ecydujący zaw ażyły na ostatecznych re zu ltatac h przeprow adzonych b a dań. D ając odpow iedź na podstaw ow e p y tan ia dotyczące sp ra w w ew n ętrzn y ch staroobrzędow ców w koloniach na teren ie ziem polskich, nie przy n io sły od powiedzi na pytania, .dotyczące ich p o staw y i p rzem ian w k o n tak ta ch z in n y mi g ru p am i osadniczymi. R e je stru jąc określone zwyczaje, p o staw y w pracy, nie ukazano dynam iki ich przem ian, nie pokazano czynników, k tó re spraw iły, iż g ru p y starow ierów , zachow ujące zw artość i odrębność przez długie lata po osiedleniu się na ty ch ziemiach, zm ieniły się, rozpadły w otaczających je w iększych społecznościach, nie ty lk o w w y n ik u zm ian w y w ołanych przez II w ojnę św iatow ą. P ra c a op arta przede w szystkim o m etody c h ara k te ry sty c z ne dla w a rsz tatu h isto ry k a i etnografa, w bardzo n iew ielkim stopniu w y k o rzystała bad an ia socjologiczne, k tó re by m ogły p rzynieść w ażne odpowiedzi w łaśnie w te j dziedzinie. W sumie jed n ak stu d iu m Eugeniusza Iw ań ca jest n ajp ełniejszym opracow aniem dziejów staroobrzędow ców rosyjskich na zie m iach etnicznie polskich i będzie stanow ić zasadniczy p u n k t w yjścia do w szyst kich dalszych b adań szczegółowych, jakie -ew entualnie mogą jeszcze być p ro wadzone.
Eugeniusz Iw aniec p rzedstaw ił cztery g ru p y problem ów : 1. genezę ru ch u staroobrzędow ców w Rosji, odrębności w yznaniow e i politykę w ładz ro sy j skich wobec tej g rupy; 2. losy staroobrzędow ców po ich w yjściu z Rosji, dzieje kolonizacji staroobrzędow ców na ziem iach etnicznie polskich, chociaż w różnych państw ow ościach; 3. organizację i działalność staroobrzędow ców
R e c e n z je i o m ó w ie n ia 3 1 7
w ty ch skupiskach, p rzy u kazaniu łączności z inn y m i koloniami, także na teren ie Rosji; 4. elem en ty k u ltu ry m ate ria ln ej staroobrzędow ców , ze zw ró ceniem u w agi na te elem enty, któ re w y ró żn iały ich od inn y ch sk u p isk lu d ności zam ieszkującej te sam e obszary.
Ju ż z tej info rm acji w idać w yraźnie, że A u to r nie pośw ięcił dostatecznej u w agi problem om k u ltu r y d uchow ej staroobrzędow ców , o ile nie w iązały się one z zagadnieniam i w yznaniow ym i, oraz zagadnieniom narodow ościow ym , spraw o m kształto w an ia więzi g ru p o w ej i współżycia z inn y m i grupam i.'
A u to r zeb rał w iele in fo rm acji ukazu jący ch drogę staroobrzędow ców na M azury. P rzed staw ił w in te re su jąc y sposób proces kształto w an ia się silnych kolonii na teren ie m azurskim . In fo rm acje o osadnictw ie staroobrzędow ców nie zostały uzupełnione c h a ra k te ry s ty k ą ogólnego osadnictw a na ty ch te r e nach. H istoria staroobrzędow ców toczy się n iem al w całkow itej pustce, ta k ja k b y zostali osadzeni na obszarach nie zam ieszkanych, a ponadto odseparo w an y ch od innych sk u p isk etnicznych. Nie znajdziem y w p ra cy w yjaśnień, dotyczących p o staw y n arodow ej staroobrzędow ców w m om encie po w staw a nia ich kolonii, ani też zmian, jakie się dokonyw ały w ciągu k o lejnych poko leń, a k tó re przecież doprow adziły do rozłożenia s ta ry ch więzów, łączących ich z inn y m i g ru p am i ludności rosyjskiej. Nie znajdziem y rów nież w y ja śn ie nia, czy procesy zachodzące w śró d ludności m azurskiej, oznaczające stopniow e kształtow anie św iadomości narodow ej, jak też germ anizację, b yły w jakiś sposób zm ieniane pod w pły w em k o n tak tó w z ta k z w a rtą grupą, jak ą tw o rzyli staroobrzędow cy. W yobcow anie ich z m azu rsk iej rzeczyw istości h isto rycznej pozwalało na w yraźniejsze przed staw ien ie dziejów w ew n ętrzn y ch ty ch skupisk, ale u tru d n iło ukazanie przem ian etnicznych w niej zachodzących.
W o m aw ianej książce u w ag a A u to ra została skupiona głów nie na dzie jach X IX w ieku, a w ięc na okresie c h ara k te ry z u ją c y m się n ajw ięk szą a k ty w nością staroobrzędow ców . A uto ro w i u dało się w in te re su jąc y i n o w ato rsk i sposób p rzedstaw ić fu n k c ję sk u p isk staroobrzędow ców na M azu rach w całym ru c h u n a tere n ie Rosji. Szczególne znaczenie m a ją u sta le n ia Iw ań ca d oty czące działalności w ydaw niczej, pow iązań z w y d aw n ictw em G ąsiorow skiego w Piszu i oddziaływ ania ow ych w y d a w n ic tw n a inne g ru p y staro o b rzęd o w ców w Rosji. W książce są in fo rm acje o zaintereso w an iu H ercen a w y d a w nictw am i piskimi, szkoda tylko, że nie zostały bliżej w yjaśnione problem y, k tó re w y w o ły w ały owe zainteresow ania.
P rz y lek tu rze książki u w ag ę b udzą pozornie drobiazgow e, ale ważne in form acje o osadnictw ie, tw o rzen iu przez staroobrzędow ców gospodarstw , s p ra w y własnościowe. A le A u to r nie p o djął bliższych studiów n a d s tr u k tu r ą spo łeczną staroobrzędow ców , nie sc h a rak tery z o w a ł p ro b lem a ty k i zatrud n ien ia. W ydaje się, że w ten sposób m ożna b y łoby uzyskać nieco in fo rm acji o p rz y czynach rozk ład u p ierw o tn y ch w ięzów te j g rupy, przyczynach d ecydujących o postępującym , chociaż pow olnym procesie in teg racji staroobrzędow ców z in ny m i g ru p a m i etnicznym i. W ydaje się bowiem, że in fo rm acje dotyczące p r o b lem a ty k i w yznaniow ej, aczkolw iek bard zo in te re su jąc e i ważne, nie mogą w yjaśnić istotnych przyczyn, k tó re zadecydow ały o ta k w y raźn y m z m n iej szeniu zw artości i odrębności te j g rupy, o sp ad k u jej fu n k c ji w X X w ieku. D ecydow ały o ty m przecież n ie ty lk o czynniki personalne, o k tó ry ch w spo m ina A u tor. P ra c a przynosi bardzo w iele isto tn y ch u sta le ń dotyczących k u l
3 1 8
tu r y m ate ria ln ej staroobrzędow ców . Ale i w ty m w y p a d k u nie sposób nie zwrócić uw agi na b ra k w y jaśn ień w spraw ie zmienności k u ltu ry m ate ria ln ej w w y n ik u zderzenia się z całkowicie odm iennym i w zorcam i k ulturow ym i.
P ra c a Iw ańca wzbogaca naszą w iedzę o staroobrzędow cach rosyjskich na ziemiach polskich. Szkoda, że w prow adzonych b ad aniach teren o w y ch A u to r nie poszedł śladam i L iliany S zw en g ru b i nie sta rał się w yjaśnić p odstaw o w ych p rzem ian etnicznych, któ re rz u tu ją w szak w yraźn ie na ich postaw y współczesne.
W ojciech W rz es iń s ki
W o j c i e c h K ę t r z y ń s k i , S z k i c e . O p r a c o w a ł i w s t ę p e m p o p r z e d z i ł A n d r z e j W a k a r , O l s z t y n 1977. P o j e z i e r z e , s s . 234.
W ydaw nictw o „Pojezierze”, jak żadne inne z regionalnych w Polsce, p r e fe ru je książki o tem atyce zw iązanej z przeszłością i teraźniejszością regionu, a więc M azur i W arm ii, w y d ając je na ogół z w ielk ą pieczołowitością. W pro wadziło ono nigdzie dotąd nie sp otykaną specjalną serię w ydaw niczą: L ite r a tu r a W arm ii i M azur w d aw nych w iekach. U k azały się w n iej d otąd w zno w ienia p u b likacji z XVI wieku: Pieśni Ja n a D antyszka, H istoryja żałosna
a straszliwa o Francis,zku Spierze Stan isław a M urzynow skiego, M arcina K ro
m era H istoryja p ra w d ziw a o przygodzie żałosnej książęcia finlandzkiego Jana
i k r ó le w n y polskiej K a ta rzy n y oraz Polska czyli o położeniu, ludności, o b y czajach, urzędach i sprawach publicznych K ró lestw a Polskiego.
Z now szych w znow ień uk azały się: K ier m a sy na W a rm ii W alentego B a r
czewskiego i inne jego pism a w y b ra n e oraz om aw iane tu Szk ice W ojciecha Kętrzyńskiego, a także M ądrzejszy M azur n iż diabeł. Zbiór p rzysłó w i w y r a
ż eń p rz ys ło w io w ych polskich z ter en u W a rm ii i Mazur. W przygotow aniu jest
rów nież w znow ienie podstaw ow ego dzieła K ętrzyńskiego O ludności polskiej
w Prusiech niegdyś k rzyżackich. P o nadto zn ajd u je się w o p racow aniu foto-
typiczny p rz ed ru k m azurskiego śp iew nika religijnego N ow o w y d a n y kancyonał
p ruski, w ydaw an eg o w. lata ch 1741-—1918 co n a jm n iej d w u stu k ro tn ie, oraz
antologia kilkudziesięciu u tw o ró w św ieckiej poezji okolicznościowej w języku polskim, w y d an y ch przez ew angelickich M azurów i Ślązaków w X V II i X V III wieku.
P race W ojciecha K ętrzyńskiego w chw ili p o w ro tu M azur i W arm ii do M acierzy stały się podstaw ą źródłow ą w szelkich p u b likacji p o p u laryzujących polską przeszłość tego regionu. Od tego m om entu postulow ano zebranie i w y danie w jed n y m tom ie rozproszonych po różnych czasopismach jego a r ty k u łów. Ju ż p rzed 25 la ty był gotow y m aszynopis w y b o ru jego publicy sty k i w raz z przypisam i, lecz nie mógł się ukazać z przyczyn od w yd aw cy niezależnych. Podobnie około 1947 ro k u u trąco n o in icjatyw ę prof. dr. Z y gm unta W ojcie chowskiego w znow ienia A u s dem L iederbuch eines G erm anisierten z 1938 roku przez In s ty tu t Zachodni w Poznaniu, dla rozpow szechnienia te j k s ią żeczki w śród M azurów. D obrze się więc stało, że chociaż tera z doczekaliśm y w ydania częściowej spuścizny pisarsk iej naszego „ rew in d y k a to ra polskości”, opatrzonej przez w ydaw cę w stępem , słow niczkiem n azw m iejscow ych d a w nych i ak tu a ln y ch oraz przypisam i.