• Nie Znaleziono Wyników

Sympozjum poświęcone badaniom dziejów Warmii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sympozjum poświęcone badaniom dziejów Warmii"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Jasiński, Grzegorz

Sympozjum poświęcone badaniom

dziejów Warmii

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1-2, 133-140

(2)

K

R

O

N

I

K

A

N

A

U

K

O

W

A

Grzegorz Jasiń ski

SYMPOZJUM POŚWIĘCONE BADANIOM DZIEJÓW WARMII

18 czerwca 1985 r. w Domu Polskim odbyło się sym pozjum dotyczące stanu b ad ań dziejów W arm ii. Z organizow ał je Ośrodek B adań N aukow ych im. W. K ętrzyńskiego w Olsztynie, a udział wzięli h istorycy gdańscy, to ruńscy i — najliczniej — olsztyńscy. O m aw iano różne aspekty historiografii W arm ii i możliwości przygotow ania syntezy jej dziejów.

W im ieniu o rganizatorów obrad y otw orzył d r Je rzy Sikorski, k tó ry w ita ­ jąc zebranych przypom niał, że jest to już trzecia, przygotow ana przez OBN, sesja n au k o w a pośw ięcona stanow i badań. P ierw sza odbyła się w 1965, druga w 1976 r. N astępnie J. Sikorski przew odnictw o pierw szej części obrad p rzekazał prof. dr. S tanisław ow i G ierszew skiem u z U n iw ersy tetu Gdańskiego.

Doc. d r hab. J a n Pow ierski (Gdańsk) p rzedstaw ił dorobek i p o stu laty b a ­ dawcze w zakresie dziejów średniow iecznej W arm ii (do 1466 r.). Na w stępie w yjaśnił, iż sw ój re fe ra t przygotow ał z m yślą o przyszłej syntezie historii W arm ii, rezyg n u jąc z szerszego prezen to w an ia dotychczasow ych osiągnięć, mocno p odkreślając n ato m iast luki w badaniach, w y p ełnienie k tó ry ch w y d a je się niezbędne przy podjęciu p racy n ad histo rią regionu. B ył on zdania, iż pierw szą część m onografii pow in n y stanow ić dzieje W arm ii przed w y o d rę b n ie ­ n iem dom inium biskupiego, obejm ujące okresy: p ru s k i (przedkrzyżacki) i pierw szych zakonnych podbojów. O kresom ty m pośw ięcił też najw ięcej u w a ­ gi w referacie. W zasadzie podstaw ow y zarys dziejów P ru só w został już o p ra ­ cow any (H. Łow m iański, R. W enskus, M. Pollakówma, J. Pow ierski), choć pod­ jęcie szerzej zakrojonych studiów n a d nazew n ictw em w o dnym i miejscowości P ru s m ogłoby m ieć znaczenie nie ty lk o dla b a d a ń n a d u w a rstw ien ie m etnicz­ nym, ale tak że dla analizy osadnictw a i jego rozw oju. B adania nad rozm iesz­ czeniem osadnictw a — mocno akcen to w an e przez a u to ra re fe ra tu — pozw oli­ łyby z kolei w n ik n ąć w tery to rialn o -o rg an izacy jn ą s tru k tu rę plem ion p ru s ­ kich. T ru d n o byłoby przedstaw ić stosunki społeczno-gospodarcze w okresie pruskim , opierając się w yłącznie n a dan y ch z W arm ii. Ich opracow anie w iąże się bow iem a całością p ro b lem aty k i osadniczej. Podobnie uchw ycenie zależ­ ności m iędzy rozw ojem społecznym a podatnością na oddziaływ anie chrześci­ jań stw a możliwe jest tylko na podstaw ie dan y ch dla całości ziem pruskich. P ro b lem y ch ry stianizacyjne przed przybyciem K rzyżaków znajd o w ały głównie odbicie w p ra ca ch re fe re n ta , ale istn ieje tu p o trzeba dalszych studiów . P o d o b ­ n ych b ad ań szczegółowych w y m ag ają m isja bisk u p a C hry stian a oraz znacze­ nie bu lli papieskich ograniczających n a d an ia dla K rzyżaków . Mimo obszernej lite ra tu ry rów nież przebieg i okoliczności konflik tó w m iędzy a rcy b isk u p stw em ryskim a K rzyżakam i, i co z ty m się wiąże, tak ż e stosunek do tego sporu biskupów w arm ińskich czekają na studia uzupełniające. P odobnych poszuki­ w ań oczekują s p ra w y ch rystianizacji P rusów , a także długiej koegzystencji w ich świadomości i obrzędach elem entów pogańskich i katolickich. Dzieje K om unikaty M a iu n k o -W a rm lA s k le , 19M , n r 1 - 2 (171-172)

(3)

134 Kronika n a u k o w a

polityczne W arm ii w XIV w., m imo opublikow ania szeregu różnego rodzaju przyczynków , budziły m niejsze zaiht'eresowanie niż h istoria X III- i XV-wiecz- na, a przecież n au k a dysponuje n o w y m i źródłam i dla tego okresu. Chodzi tu n ie tylko o wychodzące poza zasób K o d e ks u D yplom atycznego W arm ii i K o ­

deks u Pruskiego doku m en ty w now ych tom ach Preussisches U rkundenbuch,

ale i o publikacje Spraw ozdań krzyżackich prokuratorów generalnych w R z y ­

mie i kodeksy czeskie. Interesu jące b y łyby także studia nad sporem w ârm in -

sko-krzyżackim w II połowie XIV w., stosunki biskupa w arm ińskiego z in n y ­ m i b isk upam i pruskim i, z arcybiskupem ryskim , ż Polską, ja k rów nież nad udziałem m ieszkańców W arm ii w Wojflach litew skiej, gotlandzkiej i polskiej. Z bad an ia w y m ag ają także Ustrój w ew n ętrzn y W arm ii, jej podział na kom or- nictw a, ich fu n k cje i ewolucja. B adania M arzeny P o llaków ny w ydobyły na św iatło dzienne większą, niż d aw niej sądzono, rolę P ru só w w osadnictw ie na W armii. I te poszukiw ania należałoby kontynuow ać, pokusić się o próbę r e ­ k o n stru k c ji p ra w a pruskiego. Specjalną u w agę trze b a zwrócić n a zebranie wiadomości o ludności polskiej, k tó rej sporadyczna obecność n a teren ie dom i­ n iu m jest widoczna w źródłach już od schyłku X III w. P ro b lem y etniczne należy próbow ać oświetlić tylko przy pomocy b ad ań kompleksow ych, uw zględ­ niający ch nazw y osobowe i m iejscowe, studia osadnictw a oraz m etodę g en ea­ logiczną, k tó ra może być pom ocna również do określenia rozw oju własności ziemskiej, położenia społecznego poszczególnych gru p społecznych. N ad al po­ zostaje ak tu a ln y p b stulat w znow ienia b a d ań dziejów miast. Dotychczasowe niem ieckie i polskie m onografie pozostaw iają w iele do życzenia.

W podsum ow aniu J. Pow ierski stw ierdził, iż średniow ieczna W arm ia n a ­ leży do n a jb a rd zie j zbadanych regionów Polski. Oczywiście w iele sp ra w w y ­ m aga w y jaśnienia czy opracow ania, w yn ik a to jed n ak z rozw oju badań, któ ry nieu stan n ie u kazuje now e problem y. S ta n b ad ań dziejów W arm ii do 1466 i. um ożliwia już podjęcie prac nad ich syntezą.

Ks. d r A lojzy Szorc (Olsztyn) om ówił s ta n i potrzeby badaw cze okresu najw iększej p ro sp erity Watnmłi „u boku I Rzeczypospolitej1’ (1466— 1655). O m aw iany okres podzielił n a trzy podokresy: 1466—1525, 1525*—1626, 1626— 1655. N ajw ięcej m iejsca poświęcił pierw szem u. Twierdził, że historyków n a j­ bardziej in teresow ał m o m en t przejścia W arm ii do n ow ej państw ow ości i u s ta ­ lenie ta m jej m iejsca i pozycji. Dlatego też s p ra w y kolejn y ch XV - i X V I- -wiecanych w ojen zostały omówione bardzo szczegółowo (M. Biskup, K. G ór­ ski, A. Kolberg, H. Schmauch). W ażnym problem em jest stosunek W arm ii do Polski, cesarstwa, i papiestw a. Z agadnienia te om aw iali J. Sikorski, H. S chm a­ uch, A. Birch-H irschfeld, B. Poschm ann. R eferen t p o djął k ry ty k ę dzieła H. Schm aucha, zarzucając m u zbytnią tendencyjność, w ynik ającą z przenosze­ n ia na daw ne w ieki współczesnych pojęć narodow ości i państwowości, ale za ■ razem wysoko ocenił stronę faktograficzną pracy. Bardzo w ażn y dla tego o k resu te m a t obsadzania stanow isk, a szczególnie biskupa, należy uznać za całkowicie o p racow any od stro n y faktograficznej (A. P ro h ask a, F. Pappee, H. Schm auch, J. Sikorski, T. Paw luk), ale trzeb a zająć się n im jeszcze od stro n y in te rp retacy jn ej. D ługa jest lista p rzyw ilejów w arm iń sk ich oczekują­ cych n a opracow anie — au to r dokładnie je w ym ien ił — w iąże się to ze sto ­ su nkiem k a p itu ły i biskupów do p a ń stw a polskiego i Stolicy Apostolskiej. H istoria X IV w. n a W arm ii jest n a js ła b iej opracow ana od stro n y gospodar­ czej. P rzyczyną jest tu s ta n pub lik acji źródeł. K o d eks D y p lo m a tyc zn y W a r ­

(4)

Kronika n a u k o w a 1 3 5

kodeksu dyplom atycznego, do którego należałoby dołączyć te k s ty przyw ilejów w arm iń sk ich i tzw. L andesordnungen. Pom ocne byłoby także w y d an ie pro to ­ kołów posiedzeń kapituły. Konieczne jest ponadto opublikow anie całości zes­ połu ak t Locationes m aesorum desertorum, poniew aż frag m e n t dotyczący M i­ k o łaja K op ern ik a (w ydany przez M. Biskupa) stw arza w rażenie, iż był on na ty m polu w yjątk iem , a przecież działalność lokacyjna, p o d y ktow ana interesem k a p itu ły stanow iła norm aln ą p ra k ty k ę w szystkich kanoników , ad m in istrato ­ rów kom ory. W spom inając K op ern ik a p releg en t doszedł do w niosku, iż a k tu a l­ n y sta n b a d ań przybliża nas do podjęcia tem a tu „K ap itu ła w a rm iń sk a w cza­ sach K o p e rn ik a ” , czy może n a w e t „W arm ia w jego okresie”. N ależałoby też zrew idow ać opinie dotyczące Ł ukasza W atzenrodego, a zwłaszcza jego po sta­ w y i poglądów politycznych. Pożyteczne byłyby też biografie biskupów M iko­ łaja Tungema i P a w ła L egendorfa. K rócej A. Szorc p o trak to w a ł okres 1525— 1626. Mimo istnienia szeregu m onografii (A. B orm ann, F. D ittrich, H. Zins) m ów iących o refo rm acji na W arm ii, należy k o n tynuow ać stu d ia nad ty m z a ­ gadnieniem , szeroko w yko rzy stu jąc ta k w ażne źródła, jakim i są a k ta wizytacji. N a swoich au torów czekają biografie w y b itn y ch biskupów : J a n a D antyszka, S tan isław a Hozjusza, M arcina K rom era, A ndrzeja Batorego, P io tra Tylickiego i Szym ona Rudnickiego.

Okres w ojen szwedizkich (1626— 1655) re p rezen to w an y jest znacznie słabiej w lite ratu rze nau k o w ej, niż X V I w. N iezbędne są o p racow ania ok resu odbudo­ w y k r a ju po ty ch w o jnach i biografie ówczesnych biskupów . P rzedstaw iona periodyzacja nie odnosi się do zagadnień o ch ara k te rze przekrojow ym . R efe­ r e n t podał p rz y k ład y tak ich tem atów , w ty m kilk a kluczow ych dla całości zagadnienia: kolonizację w tó rn ą W arm ii, sejm ik w arm iński, synody diecezjal­ ne, u s ta w y krajow e, historię miast. W k ró tk im podsum ow aniu A. Szorc stw ierdził, iż m imo licznych, p odkreślonych w referacie b raków , zwłaszcza w historii gospodarczej i opisie życia politycznego i w ew n ętrznego regionu, a k tu a ln y s ta n b a d ań um ożliw ia już podjęcie p racy nad syntezą.

D r S tan isław A chrem czyk (Olsztyn) zaprezentow ał sta n i potrzeby b a d a w ­ cze histo rii W arm ii w latach 1655—1772. W przeciw ieństw ie do sw oich p rz ed ­ mówców szerzej i szczegółowiej ocenił dotychczasow y dorobek, zaś nieco mmiej m iejsca pośw ięcił p ostulatom badaw czym . N a w stępie zwrócił uw agę, iż d o ­ tychczasow e b a d an ia histo ry k ó w polskich k ład ły akcent n a w ydobycie p ow ią­ zań W arm ii z Rzecząpospolitą, ukazanie polskości tery to riu m oraz p rz ed sta ­ w ienie niem ieckiego zagrożenia. Obecnie pow inno się rozpocząć bad an ia ca­ łości biskupiego dom inium , a więc i jego północnej, zam ieszkałej w większości przez Niemców, części. „Czas trak to w ać dzieje W arm ii jako w spółdzieje w sp ó l­ noty i w spólny dorobek ludności niem ieckiej i p o lskiej” . O m aw ian y okres to m o m en t zacieśnienia stosunków m iędzy W arm ią i K oroną, ale też w zrostu ten d en cji separatystycznych. N ależy k o n tynuow ać rozpoczęte przez A ntona E ichhorna b a d an ia w ty m zakresie. Z pow yższym tem a te m łączy się koniecz­ ność opracow ania biografii poszczególnych biskupów i w y b itn y ch kanoników . Nie m am y też m onografii o stosunkach W arm ii z Polską, zagadnienia nie w y ­ czerpują prace bpa J a n a O błąka i ks. R om ana Bodańskiego. P ew n e św iatło rzu cają tu sp raw y podatkow e (J. L ilienthal), ale znow u rodzi się m nóstw o n ow ych p y ta ń i problem ów . Trzeba też rozszerzyć dotychczasow e studia nad u stro jem w e w n ętrzn y m k ra ju , w ty m także nad dw om a istniejącym i o środka­ mi władzy, k a p itu łą i b iskupstw em (J. Obłąk, F. D ittrich, A. Szorc, H. P r e u ­ schoff). Wiele problem ów rozw iązać może p rzy g o tow yw ana przez m g r D anutę

(5)

1 3 6 Kronika n a u k o w a

Bogdan rozp raw a o sejm iku w arm ińskim , k tó ry m do tej pory p raktycznie n ik t się nie interesow ał. Osobną część re fe ra tu poświęcił S. A chrem czyk słabo zba­ d anym procesom społeczno-gospodarczym. N ikt nie zajm ow ał się dotychczas np. dem ografią historyczną, nie znam y n a w et liczby osób zam ieszkujących W arm ię. T rochę lepiej p rezentuje się sp raw a odbudow y gospodarczej k ra ju po w ojnie 1655— 1660 i klęskach żywiołow ych (G. M atern, K. Engeberg, F. Hi- pler, a zwłaszcza cenna praca A. B irch-ilirschfeld). Zaś zniszczenia w ojenne w y n ik łe n a sk u tek w ojen północnych określili A. Szorc i J. Bagiński. Próbę o dtw orzenia s tru k tu r społecznych u schyłku X V II w. podjął S tanisław B orow ­ ski. O em igracji i m igracji pisał H. Penes-E ilw ert. Bardzo mało w iem y 0 szlachcie w arm ińskiej, a przecież tem a t ten m ożna ro zpatryw ać na różnych płaszczyznach — politycznej, ekonomicznej, dem ograficznej, kultu ro w ej. Do­ brze opracow ana jest za to h istoria ludności polskiej (J. Jasiński, J . Przeracki, H. Schmauch). Mimo istnienia p racy E rw ina E ngelbrechta należy ponownie przebadać stosunki na wsi w arm ińskiej i stru k tu rę upraw . W niem ieckich 1 polskich m onografiach m iast w sposób bardzo frag m en tary czn y i pobieżny m ów i się o okresie 1655—1772. Trzecią, obszerną część re fe ra tu zajęły p ro b le­ m y zw iązane z k u ltu rą. Nie m am y obszerniejszej p racy na tem a t m ecenatu biskupów, aczkolwiek istnieje kilka znaczących przyczynków (J. Obłąk, K. K o r­ dek). Dobrze znane nato m iast są dzieje poszczególnych kościołów oraz ich rola religijna i kulturotw órcza. P odobnie dzieje sztuki — rzeźby, snycerstw a, m a ­ larstw a itp. Nie posiadam y nato m iast porządnej m onografii L id zb ark a W a r­ m ińskiego. R eferent ocenił jeszcze stan b ad ań k o n tak tó w k u ltu ra ln y c h W arm ii z ziem iami polskimi, ponadto szkolnictwa, p racy oficyn d ru k arskich, lite ratu ry oraz religijności. P odsum ow ując sw oje w y stąpienie S. A chrem czyk stw ierdził, iż wiele już uczyniono dla poznania dziejów k raju , bo niem al każde zagadnie­ nie zostało lepiej lub gorzej opracowane, co jed n ak nie zw alnia od obowiązku dalszych badań. Bogate m ateriały źródłowe, zn ajd u ją się np. w arch iw u m die­ cezjalnym. Należy się zwłaszcza zająć b ad aniam i dziejów w si i miast. Można jed n ak już przystąpić do pracy nad syntezą.

D rugiej części sym pozjum przew odniczył doc. dr hab. K azim ierz W ajda z U niw ersy tetu M ikołaja K o pernika w Toruniu.

Ton, poświęconego W arm ii w latach 1772—1870, re fe ra tu doc. dr. hab. J a ­ n usza Jasińskiego (Olsztyn), nie był już ł ak optymistyczny. A u to r m ów ił o w y ­ d aw aniu źródeł z X IX w., p rzedstaw ił a k tu ln y sta n publikcji oraz poddał w w ątpliw ość celowość dalszego w y daw ania, m o tyw ując to ich dużą ilością o raz m ałą liczbą h istoryków zajm ujących się ty m okresem . P o w inni oni sk o n ­ centrow ać się przede w szystkim na opracow aniach. Dość dobrze zbadana jest historia polityczna regionu: rok 1772 (A. Kolberg, E. Dombrowski, A. Posch- m ann). N ikt się nie zajął nato m iast echam i in surekcji kościuszkowskiej. Cho­ ciaż istnieje duża ilość prac przyczynkarskich o r. 1807 (W. Batzel, A. M a r­ q u ard t, G. Som m erfeld, S. H erbst, M. Paw lak) re fe re n t sugerow ał podjęcie całościowego tem atu „Napoleon na W arm ii” . Uważał, że należy też k o n ty n u o ­ w ać bad an ia nad oddźw iękam i pow stania listopadowego, poniew aż większość poznanych przez nas źródeł dotyczy raczej Mazur. J. Jasiński, B. R osenberg dokładnie opracow ali okres W iosny Ludów i w y d arzen ia ją poprzedzające. M onografii p o w inny doczekać się także odgłosy pow stania styczniowego, n ad k tó ry m i dotychczas prow adzili b a d an ia B. Groniowska, H. Skok, Z. Lietz, J. Jasiński. R ozm aitym i asp ektam i histo rii Kościoła i życia religijnego zajm o­ w ało się w ielu badaczy (F. D ittrich, G, M atern, A, K olberg, A. B ireh-H

(6)

irsch-Kronika n a u k o w a 1 3 7

feld, H. Bonk, T. G rygier, J. Jasiński, B. Rosenberg, A. Rogalski, W. H ubatsch i inni). Mimo tej mnogości opracow ań dzieje Kościoła na W arm ii nad al w y ­ m ag ają odręb n ej monografii, a ich poznanie pow inno stanow ić pomoc w zro­ zum ieniu licznych zagadnień z dziedziny k u ltu ry , polityki, kw estii narodow oś­ ciowej i społecznej. J. Jasiń sk i zgłosił też dezy d erat p rzygotow ania kolejnej monografii, m ianow icie z zakresu k u ltu ry , uw zględniającej n a u k ę i sztukę, po­ czątki bibliotek, tea tru , czasopiśm iennictwa i piśm iennictw a. W iele już zro­ biono dla poznania polskości W arm ii (J. W ojtkowski, J . Obłąk, E. M artuszew - ski, T. G rygier, E. S ukerto w a-B ied raw in a, J . Jasiński). Je d n a k położenie n a ­ cisku na bad an ia nad tą ludnością spowodowało, iż przeciętny czytelnik w P o l­ sce tra k tu je całą W arm ię jako etnicznie polską. T ym b ard ziej przeto, mimo kilk u p rac przyczynkarskich, pozostaje potrzeba b adania niem ieckiej św iado­ mości narodow ej, stosunku niem ieckich katolików do p ań stw a pruskiego i do ludności w yzn an ia ew angelickiego. R eferent podał też bardzo długą listę za­ sługujących na bad an ia zagadnień gospodarczych i społeczno-ustrojow ych. W yraził pogląd, że aczkolw iek zrobiono sporo (m. in. E. E ngelbrecht, R. Stein, J. Jasiński, A. Poschm ann) pom inięto tem a ty k ę dom en państw ow ych, fo lw a r­ ków szlacheckich, rybołów stw a, hodowli, ogrodnictw a, budow y dróg, sytuacji kelm erów , zagrodników itp. U zupełnienia w y m ag ają także problem y d em ogra­ ficzne i m igracyjne, mimo że d ysponujem y już cennym i p rzyczynkam i (A. Ł u ­ kaszewski, K. W ajda, A. Poschm ann). N ależy rów nież k o n tynuow ać badania M. Toeppena nad zagadnieniam i ustrojow ym i. K o le jn y te m a t w y m agający gruntow nego opracow ania to h istoria m iast w arm ińskich. W licznych p u b li­ k acjach niem ieckich zajęto się w ielom a w y b itniejszym i postaciam i tego o k re ­ su. N iem niej re fe re n t uw ażał, że należałoby opracow ać biografie trzech b isk u ­ pów w arm iń sk ich (Józefa von H ohenzollerna, S tan isław a H atten a i A m broże­ go Geritza) ponadto przygotow ać około 60 biogram ów ró żnych księży, n au czy ­ cieli, redaktorów , b u rm istrzów itp., któ rzy odegrali rolę w dziejach W arm ii X IX w. J. Ja siń sk i w idział też potrzebę opracow ania re tro s p ek ty w n e j biblio­ g rafii histo rii W arm ii, p o nadto zakończenia, rozpoczętej przez b p a J . O błąka bibliografii d ru k ó w polskich na W arm ii. T ak więc, w edług Jasińskiego, luki w znajomości historii W arm ii w lata ch 1Y72—1870 są bardzo poważne. Pisanie syntezy regionu należałoby poprzedzić w ielom a szczegółowymi m onografiam i. Oczywiście nie jest m ożliwe uczynienie tego w najbliższym czasie, ale nie­ zbędne są prace n ad historią Kościoła, szkolnictwem , m iastam i i przem ianam i ustrojow ym i.

Doc. d r Z y g m u n t Lietz (Olsztyn) przeanalizow ał dorobek historiografii dotyczący la t 1870— 1945. P ierw szą część re fe ra tu pośw ięcił stosunkom gospo­ darczym na w si i w m iastach. Stw ierdził, że n a zbadanie czekają n ie tylko kw estie własnościowe, ale i m om ent w ejścia regionu n a kapitalisty czn ą drogę rozw oju rolnictw a, przem ysł rolno-spożywczy, w a ru n k i życiowe m ieszkańców wsi. W ażne jest uchw ycenie specyfiki w arm iń sk iej — różnicy m iędzy zamożną północą a ubogim południem — z czym w iązało się rozw arstw ienie ludności. Dużo pisano o em igracji z Mazur, w a rto prześledzić też losy W arm iaków na obczyźnie. K olejnym zagadnieniem w y m ag ający m g ru n to w n y c h studiów ź ród­ łowych jest sy tu acja miast, okres ich prosperity. N astępnie Z. Lietz p rz ed sta ­ w ił problem y zw iązane z rolą ad m inistracji, sądów i wojska, za n ajw ażniejsze u znając prześledzenie p o lityki personalnej. Z zagadnień politycznych na pierw szy plan w y su n ął rolę p a rtii C en tru m w X IX w., a w okresie m iędzy­ w o jen n y m Chrisffische V olkspartei. B adania tak ie b y łyby ułatw io n e istn

(7)

ieją-138 Kronika n a u k o w a

cÿmi już studiam i (H. Grebing, E. R itter, H. Boberach, E. Heinen, E. Schmidt). R eferent uWażał za niezbędne prześledzenie p ra sy lokalnej, korespondencji p ry w a tn ej duchow nych; przybliżenie udziału księży w życiu politycznym , w tym i W m niej zbadanych, północnych częściach regionu. L ista postulatów badaw czych omówiona przez Lietza była bardzo długa. M. in. mocno ak cen to ­ w ał on potrzebę zbadania stosunku różnych p a rtii do kw estii polskiej w ładz pruskich, à także polityki Wyznaniowej rządu. W spom inał też, iż m imo bogatej lite ra tu ry okresu k u ltu rk a m p fu (G, D ettm er, F. D ittrieh, A. Constabel, T. G ry - gier, J. Obłąk, J . Jasiński), tu też znaleźć można liczne luki. Na biografię za­ sługują ówcześni biskupi: Filip Kremefttz, A ugustyn Bludau, M aksym ilian K a l­ ler; niedostatecznie znana jest także postaw a i stosunek k a p itu ły do w ielu ówczesnych w ęzłow ych problem ów. D okładnie poznano tem aty k ę w yznaniow ą w okresie repu b lik i w eim arskiej (W. Wrzesiński, A. Sołoma, G. Reifferscheid), ale na podobne studia oczekuje okres hitlerow ski. Stosunki narodowościow e cieszyły się dużym zainteresow aniem historyków . G run to w n ie przebadano pod tym k ątem południow ą W arm ię (T. Grygier, J. Jasiński, H. J. K arp , A. Triller, A. W akar, T. Oracki), znow u gorzej północną. N iedostatecznie poznano życie k u ltu ra ln e i sta n o św iaty w latach 1870— 1945. J e s t to o ty le złożone, iż n a le ­ żałoby poświęcić o d rębne studia Polakom, Niemcom oraz m niejszości żydow ­ skiej. Czekają też na m onografie różnego ro d zaju szkoły niem ieckie, łącznie ze średnim i i zakładam i kształcenia nauczycieli. Nie m a rów nież opracow ań bib liotekarstw a i księg arstw a oraz niemieckiego ru c h u w ydawniczego. Na po­ dobną uw agę zasługuje prasa, w tym i, n ajlepiej dotychczas zbadana, c en tro ­ wa. Odłogiem leżą studia n a d życiem muzycznym , tea tra ln y m , m ecenatem arty sty czn y m biskupów , k a p itu ły i poszczególnych proboszczów. Na zakończe­ nie Z. Liebz stw ierdził, iż b adania nad W arm ią w om aw ianym okresie były dość jednostronne. W ynikało to, po pierw sze ze szczupłości źródeł, b ra k u sp e­ cjalistów i słabego zainteresow ania regionem n aukow ców niem ieckich, a po d rugie z c h a ra k te ru poczynań badaw czych polskich, k tó re cechowała „doraź- ność p odyktow ana rocznicami, koniecznością popularyzacji tej tem a ty k i przed podjęciem b ad ań monograficznych, a szczególnie widoczny polonocentryzm , w y n ik ający z konieczności n a d rab ian ia w ielow iekow ych zan iedbań i polemizo­ w ania z u sta le n iam i n a u k i niem ieckiej” . P rz e d podjęciem p racy n a d syntezą należy g ru n to w n ie przebadać jeszcze w iele zagadnień ad m inistracyjno-ustrojo- wych, społeczno-gospodarczych i m ilitarnych.

W trak cie sym pozjum zaprezentow ano rów nież d w a k o m u n ik a ty b a d a w ­ cze. M gr A ndrzej Rzem połuch (Olsztyn) zastanow ił się n a d celowością w y o d ­ ręb n ien ia tery to riu m W arm ii i opracow ania h istorii jej sztuki. R eferen t pod­ kreślił, iż ciągłość przem ian stylow ych sztuki W arm ii, różni się n ie ty lk o od periodyzacji dziejów politycznych, ale także od p rz y ję te j w pow szechnej histo ­ riografii artystycznej, zaś sta n p o h tyczny regionu nie rzu to w ał na obraz jej stosunków artystycznych. O ceniając a k tu a ln y sta n badań, w skazał, iż tylko w zakresie sztuki średniow iecznej p odstaw y badaw cze są zadowalające. K o n ­ k lu d u jąc A. R zem połuch stw ierdził, iż nap isan ie dobrej syntezy h istorii sztuki n a W arm ii nie jest obecnie możliwe.

D r Józef B agiński (Olsztyn) p rzedstaw ił k ró tk ie om ów ienie w łasnych b a ­ d a ń nad położeniem szlachty na W arm ii na przełomie X V II i X V III w. Na k o n k re tn y c h p rzy kładach w y k azał głów ne k ieru n k i ty ch poszukiw ań oraz trudności im towarzyszące. Mocno zaakcentow ał .znaczenie b ad ań prob lem aty k i społecznej dla opracow ania całości dziejów regionu.

(8)

Kronika n a u k o w a i39

Dyskusję zainicjow ał prof, d r W acław Odyniec (Gdańsk). P o d kreślił n ie ­ zbędność opracow ania h istorii W arm ii w szerszym kontekście politycznyrri i k u ltu ro w y m — n a tle w y d arzeń w Polsce i Europie. K ra in a n ależała do tzw. północnej strefy k u ltu ro w ej i odgryw ała w n iej znaczącą rolę, np. w p ływ y ośrodka braniew skiego sięgały poprzez Wilno, aż do Połocka. Istn iały też po­ w iązania W arm ii przez jej biskupów: E neasza Piccolominiego, Stan isław a Ho- zjusza, czy A ndrzeja B atorego z całym ówczesnym system em politycznym . Stw ierdził też, iż liczne podobieństw a i pow iązania upow ażniają do tra k to w a ­ nia W arm ii jako w yodrębnionej części P ru s K rólewskich.

S tanisław G ierszew ski stw ierdził, iż lista postulatów badaw czych p rzed ­ staw iona przez re fe re n tó w jest olbrzym ia, niem ożliw e jest ich zrealizowanie w ciągu najbliższych lat. Z astan aw iał się także n ad cezuram i czasowymi m o ­ gącym i w ystąpić w przyszłej syntezie, czy słuszna jest d a ta 1655? Przecież ówczesne w ydarzenia nie spow odow ały w iększych zm ian w sy tu acji regionu, s tra ty ludzkie i m ate ria ln e b y ły często m niejsze niż się przypuszcza, podobnie c hyba niew iele znaczył r. 1870? D y s k u ta n t postulow ał, zajęcie się b adaniem stosunków demograficznych, w skazując na istnienie licznych i ciekaw ych źró­ deł. Zwrócił jed n ak uw agę n a niebezpieczeństw a w iążące się z ich w y k o rzy ­ staniem . M. in. — uważał, że referenci o m aw iający okres przedrozbiorow y za­ pom nieli o w yeksponow aniu specyfiki gospodarczej W armii, jaką była u p ra w a lnu. Czy m ożna też globalnie tw ierdzić, że m ieszczanie w arm iń scy u trz y m y ­ w ali się głów nie z rolnictw a, może istn ia ły jeszcze in n e źródła dochodów? W dziedzinie k u ltu r y ciekaw e byłoby stw ierdzenie, czy oprócz m ecenatu k o ś­ cielnego istniał szlachecki; czy nie należy rów nież podjąć prób odszukania przejaw ów k u ltu ry m ieszczańskiej na W armii?

D r H alina K eferstein (Olsztyn) zwróciła uw agę na potrzebę zbadania sieci bibliotek p a rafialn y ch a a podstaw ie ak t w izytacyjnych. W yniki b ad ań mogą rzutow ać na obraz k u ltu ry i życia literackiego na W arm ii, w ykazać k o n tak ty z Po lsk ą i in n y m i k rajam i. N ależałoby zająć się także tes ta m en tam i k a n o n i­ ków oraz lite ra tu rą jarm arczn ą i ręk o p iśm ienną lite ra tu rą ludow ą X IX w. S. d r Ja d w ig a K alin o w sk a (Olsztyn) z aproponow ała rozszerzenie b a d a ń nad księgozbioram i biskupów W armińskich, dane do tego zagadnienia znaleźć m o ­ żna w korespondencji p ry w a tn ej duchow nych, p rzy okazji mogą w yjść na św iatło dzienne problem y zw iązane z ówczesnym życiem k u ltu ra ln y m .

J. P ow iersk i uważał, iż część zgłoszonych p ostulatów n a pew no m ożna urzeczyw istnić przed p rzystąpieniem do p rac n a d syntezą. N aw iązując do w y ­ stąp ien ia A. R zem połucha opowiedział się za p rzed staw ieniem histo rii sztuki w szerokim kontekście ku ltu ro w y m , politycznym i gospodarczym . P rz y o m a­ w ian iu h istorii sztuki w ra m a ch m onografii historycznej n a leży ukazać różne asp e k ty działalności ludzkiej; cezury w ystęp u jące w dziejach sztuki należy raczej dopasować do inn y ch ogólniejszych, ta k jak nie m ożna w y odrębnić też dziejów dom inium biskupiego z histo rii całej diecezji. Z w racając się do S. G ie r­ szewskiego, stwierdził, iż n ie należy lekcew ażyć s tr a t w ojennych, np. w o jny polsko-krzyżackie i ich następ stw a w znaczny sposób rzu to w ały na politykę Warmii.

D r J e rz y Sikorski (Olsztyn) polem izow ał z tw ierd zen iem J. Jasińskiego o w ątp liw ej przydatności w y d a w a n ia źródeł. Tw ierdził, że zam ierzona synteza dziejów, nie w yczerpie tem atu, w y d aw n ictw a źródłow e będą p rz y d atn e jeszcze w przyszłości. P rzed staw ił długą listę źródeł do okresu now ożytnego czekają­ cych na opublikow anie. Stw ierdzi! też, że prace n a d h istorią W arm ii pow inny

(9)

140 Kronika n a u k o w a

być podjęte w najbliższym czasie po u kazaniu się m onografii sejm iku w ar- mińs>kiego i słow nika geograficzno-historycznego.

K azim ierz W ajda zastan aw iał się n a d cezuram i dla X IX w. Uważał, że r. 1870 nie m iał większego znaczenia, nie nastąpiła zmiana państwowości, nic nie zmieniło się też w w ew n ętrzn y ch stosunkach k raju . Lepsza byłab y cezura polow'y X IX w. — zakończono w łaśnie uwłaszczanie, w eszła w życie now a lib eralna konsty tu cja (1850), pogłębiał się a g ra rn y c h ara k te r prowincji. Mówca podkreślił też konieczność b adań nad św iadomością narodow ą niem ieckoję­ zycznych m ieszkańców W armii.

J. Jasiń sk i upom niał się o b adania chrystianizacji W arm ii i zwrócił się do J. Pow ierskiego z pytaniem o stan b ad ań n ad zanikiem pogaństw a. Czy rzeczywiście wszystko już zostało tu w yjaśnione? Poza ty m — k o n tynuow ał — niem ieccy badacze często piszą o osadnictw ie polskim, kiero w an y m przez bis­ kupów polskich, ale czy procesy te nie m iały oddolnego, spontanicznego c h a­ ra k te ru ? J a k i udział m iała w tym szlachta? J . Bagińskiem u d y sk u ta n t zasuge­ row ał zbadanie podejm ow anych przez napływ ow ą szlachtę polską prób n a rz u ­ cenia chłopom w arm ińskim w a ru n k ó w i zwyczajów znanych na teren ie reszty k ra ju . W racając do s p ra w y cezury w historii W arm ii J. Ja siń sk i zaproponow ał 3 zasadnicze okresy: do 1456 lu b 1466; do 1772; do 1945. W ra m a ch trzeciego okresu w idziałby 4 podokresy: 1772—1806; 1807— 1870; 1871—1918 i 1919—1945, Jeżeli chodzi o cezurę roku 1870 — to uzasadnia ją w ejściem W arm ii w raz z całym i P ru s am i do nowego pań stw a czyli C esarstw a Niemieckiego. R zuto­

w ało to i na zm iany fonm alno-ustrojow e, np. w ybierano wówczas posłów i do Reichstagu, któ ry m iał większe znaczenie niż L andtag. K o n try b u cje w ojenne z F ran cji oddziałały pom yślnie na rozwój gospodarczy całych P ru s W schod­ nich, łącznie z W arm ią. Po 1870 r. nastąp ił bardzo w ażny proces społeczny — em igracja na Zachód. Wreszcie początek k u ltu rk a m p fu — miał, w łaśnie na W armii, duże znaczenie. N atom iast uwłaszczenie na W arm ii zakończyło się już ok. 1820 r., a sp łaty trw a ły aż do la t sześćdziesiątych tego w iek u czyli Wiosna Ludów n ie stanow iła tu żadnego przełomu. Mówca zgodził się z koniecznością p rzedstaw ienia dziejów W arm ii w szerokim kontekście historii powszechnej,

J. Pow ierski odpow iadając n a pytan ie J. Jasińskiego stwierdził, iż kw estia istnienia na W arm ii pogaństw a w w. X V i X V I nie została do końca w y ja ś ­ niona. Poruszył też spraw ę końcow ej cezury w arm ińskiego średniow iecza — nie był w stan ie dać jednoznacznej odpowiedzi, czy w in ien być to r. 1454 czy 1466.

M gr D an u ta Bogdan (Olsztyn) stwierdziła, iż obraz sta n u b a d ań p rzed sta­ w iony przez A. Szorca jest zb y t optym istyczny. W rzeczywistości w ystęp u je jeszcze wiele luk, m.dn. w b ad aniach n a d społeczeństw em . N ależy w yjaśnić przyczyny słabości stan u szlacheckiego, czy była nią np. silna w ładza b isk u ­ pia. Nie m a też w ykazów urzędników , ich stanow isk i kom petencji, co u tr u d ­ n ia p raktycznie każdą pracę. D y sk u tan tk a p roponuje trak to w ać W arm ię jako soczewkę, w k tó rej sku p iały się w szystkie w ażkie problem y, w ystęp u jące za­ rów no w P ru s ac h Książęcych, jak i Królew skich.

M gr Józef W łodarski (Pasłęk) poinform ow ał o prow adzonych przez siebie badaniach nad dziejam i w arm iń sk ich miast, zwrócił też uw agę na to, że W a r­ m ia b yła w X V w. jedną z najbogatszych części k ra ju , ak u m u la cja m ieszczań­ skiego k ap itału pchnęła szybko k r a j w epokę baroku, zaś po 1660 r. n astąpił podział n a bogatą północ i ubogie południe.

Cytaty

Powiązane dokumenty

TABL JIl/2 WYKAZ PRZEDSIĘBIORSTW PRZEMYSŁU USPOŁECZNIONEGO.KTÓRE NIE WYKONAŁY PLANU SPRZEDAŻY WYROBÓW WŁASNEJ PRODUKCJI I USŁUG W OKRESIE. STYCZEN-MAJ

kresie sprzedaży wyrobów własnej produkcji i usług wyniosła 802,8 min zł, a zrealizowanych w okresie I-X br.. W porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego nastąpił

TABL.III/2 PRZEDSIĘBIORSTWA, KTÓRE NIE WYKONAŁY PLANU SPRZEDAŻY WYROBÓW WŁASNEO PRODUKCOI I USŁUG W OKRESIE. STYCZEŃ - SIERPIEŃ

m/1 SPRZEDAŻ WYROBÓW WŁASNEJ PRODUKCJI I USŁUG, PRZECIĘTNE ZATRUDNIENIE I FUNDUSZ PŁAC OGOŁEK W USPOŁECZNIONYCH PRZEDSIĘBIORSTWACH PRZEMYSŁOWYCH

III/1 Sprzedaż wyrobów własnej produkcji i usług, przeciętne zatrudnienie i fundusz płac ogółem w uspołecznionych przedsiębiorstwach prze­ mysłowych

III/2 PRZEDSIĘBIORSTWA, KTÓRE NIE WYKONAŁY PLANU SPRZEDAŻY WYROBÓW WŁASNEJ PRODUKCJI I USŁUG W OKRESIE STYCZEŃ - MAJ 1974

pnych źródeł, jak i materiałów źródłowych, opracowanych z wykorzystaniem wszelkich narzędzi, w tym i metod statystycznych, aż do publikacji prac monografi ­

Są to zadania niełatwe, jednak operatywnoś służby handlowej BIIZ ELWRO, Działu Zbytu i Eksportu oraz Działu Zaopatrzenia w zakresie zabezpieczenia materiałów a