• Nie Znaleziono Wyników

Ks. abp. Tadeusz Gocłowski (1931-2016) : Honorowy Członek Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Instytutu Kaszubskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ks. abp. Tadeusz Gocłowski (1931-2016) : Honorowy Członek Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Instytutu Kaszubskiego"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Borzyszkowski

Ks. abp. Tadeusz Gocłowski

(1931-2016) : Honorowy Członek

Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i

Instytutu Kaszubskiego

Acta Cassubiana 18, 456-466

2016

(2)

Józef

Borzyszkowski

Ks. abp.

TADEUSZ

GOCŁOWSKI

(1931

-

2016)

-

Honorowy Członek

Zrzeszenia

Kaszubsko-

-Pomorskiego

i

Instytutu

Kaszubskiego

Ks. Abp. Tadeusz Gocłowski zmarł niespodziewanie 3 maja 2016 roku wKlinice Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Archidiecezja Gdańska stra­ ciła swegopierwszegometropolitê,a Kaszubi oddanego także nam przyjaciela i promotora kaszubszczyzny w Koœciele.

Jego obecność wœrôd nas -Kaszubów i Pomorzan - oraz niezwykłe doko­ nania, to dziœjuż zdawaæby siê mogło historia. Z Jego odejœciem trudno siê pogodziæ! Był bowiem i pozostanie w naszej pamiêciwspaniałym człowiekiem, duszpasterzem oraz osobistością ponadczasową, mocno wpisaną w historié i współczesność; był współtwórcąnowej rzeczywistościGdańska i Kaszubów - Pomorzai Rzeczypospolitej po 1980 i 1989 roku.Można powiedzieæ, żebył także człowiekiem wielkiej kultury i rzetelnej polityki, rozumianej nie tylko po chrześcijańsku jako troska o dobro wspólne. Był nie tylko dla nas przysło­ wiową opoką.

Działalnośćduszpasterska i troska obywatelska abp. TadeuszaGocłowskie- gozostały już po czêœci udokumentowane (miêdzy innymijego wspaniałe ka­ znodziejstwo,wtymlistypasterskie)w postaci trzech tomów, jakie ukazały siê w pelplińskim „Bernardinum”, przygotowane do druku przez ks. dr. Roberta Kaczorowskiego. Przyjmujê, iż z tych trzech nienumerowanych tomów jako pierwszy jest Tajemnica Bo¿ego powołania, Pelplin 2006 - wydanyw 50. rocz­ nicê świêceń kapłańskich Autora. Tom II nosi tytuł: W trosce o tożsamość Ojczyzny, Pelplin 2006, wydany niejako w 25-lecie Porozumień Gdańskich. (Tuwe Wstêpie Ks. R.K. wyraził podziêkowania - m.in. dla siostry Asumpty Czechowskiej zKurii Metropolitarnej,wspaniałej sekretarki ks.Arcybiskupa!). Tom III Misterium Kościoła,Pelplin2007. - W każdym z nich znajdziemy też listy i homilie poœwiêcone sprawom naszej małej Ojczyzny.Brak jednak wnich

(3)

tekstów homilii ikazańzwiązanych wprostz wydarzeniami, wktórychgłów­ nym podmiotem była Społeczność Zrzeszona. Bez wątpienia dla autora wy­ boru ta problematyka nie jest pierwszoplanowa. Tę uwagę można odnieść także do równie interesującej książkiŚwiadek. Z abp. Tadeuszem Goclowskim rozmawia Adam Hlebowicz, Warszawa 2008.

Kolejnym dokumentem życia i dokonań, osobowości i myśli bohatera niniejszego tekstujest książka BarbaryKanold pt. Spotkania ozmierzchu zAr­

cybiskupem Tadeuszem Goclowskim, Gdańsk 2012.Autorka, zaprzyjaźniona m.in. z Urszulą i Tadeuszem Bolduanami (zob. jej wspomnienia o Tadeuszu w poświęconym mu tomie „Pro memoria .”), skorzystała z symbolicznej po­ mocy komisarza EU Janusza Lewandowskiego, premiera Jana K. Bieleckiego, duszpasterzaśrodowisk twórczych ks. dr. Krzysztofa Niedałtowskiego,prezesa Instytutu Kaszubskiego Józefa Borzyszkowskiego, ks. bpa Tadeusza Pieronka oraz przewodniczącego gminy żydowskiej Jakuba Szadaja i b. prezydenta Miasta Gdańska prof.Jerzego Młynarczyka. Stądobok sprawgdańskich, Koś­ cioła i wielkiej Ojczyzny, zasygnalizowane zostały bliżej także jego refleksje i dokonania związane z naszą tatczezną kaszubsko-pomorską. - Warto do wszystkich przywołanych tu i innych dzieł ponowniezajrzeć,nanowo przeżyć to, co być może było nie tylko ks. Arcybiskupa, alei naszym udziałem. - Już wtedy -AD 2008 - pomyślałem., a tym bardziejdziś widzę potrzebęudoku­ mentowania obecnościi myśli - wielkiejroli Zmarłego w naszychkaszubsko- -pomorskich dziejachnajnowszych, nie tylkow SpołecznościZrzeszonej.

Każdy z nas - także wśród członkówZrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego iInstytutu Kaszubskiego - ma bez wątpienia własny obraz postaci Ks. Arcy­ biskupa, któryjak żaden inny z hierarchów Kościołakatolickiego, nie będąc Kaszubą iPomorzaninemz urodzenia, tak bardzoi głęboko związał się z Ka­ szubami, promującnaszedzieje,kulturęi język; umacniając kaszubską, gdań- sko-pomorską tożsamość,łącząc wspaniale sprawy małej i wielkiej Ojczyzny, Kościołai państwa, nietylko Polski i Europy.

Pamiętamy, że urodził się 16 września 1931 roku w Piskachk. £omży na Mazowszu (obecnie województwo podlaskie) - w licznej rodzinie, a ukształto­ wał głównie wKrakowie jako wychowanek i członek zgromadzenia księży mi­ sjonarzy, skąd przybył do Gdańska, zostając tu w 1971 r. rektorem WSD wOliwie, a w 1983 biskupem pomocniczymdiecezjigdańskiej. Dwalatapóź­ niej, po śmierciks. bpa LechaKaczmarka, objął 2 lutego 1985 r.rządy diecezji jako jej ordynariusz, zostając 25 marca 1992 r. arcybiskupem i pierwszym me­ tropolitą gdańskim, pełniącym tęfunkcję do emerytury w 2008 roku. W III RP był m.in. współprzewodniczącym Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu; patronowałstypendialnej Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.W ramach Epi­ skopatu przewodniczył m.in.Komisji ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy iKomisji

(4)

ds. Duszpasterstwa Ludzi Morza. (Zaczasów ks. bpaL. Kaczmarka zostałem członkiem jego Rady jako KrajowegoDuszpasterza LudziMorza, wktórej życiu byłem obecny takżeprzez lataza czasów Następcy).

Gdyszukamw własnej pamięci pierwszych kontaktów z Ks.Arcybiskupem Tadeuszem przychodzą mi najpierw na myśl nasze zrzeszeniowe zabiegiz lat 70. o godne uczczenie700-leciaZapisuMściwoja, inspirowane przez śp. Lecha Bądkowskiego. Jedną z podjętychprzez nas spraw było przywróceniew pre­ zbiterium katedry oliwskiejzdemontowanych przed laty epitafiów dobroczyń­ ców tej świątyni, m.in. książąt gdańsko-pomorskich oraz przeniesienie ich sarkofaguz ambitu w godniejsze miejsce. Skierowany przez prezesaO.Gdań­ skiego ZK-P Lecha B. do ks. bpa Lecha Kaczmarka,za biskupim wskazaniem nawiązałem współpracę z wikariuszem diecezji, szarąeminencjąKuriiBisku­ piej, odpowiedzialnym takżeza sprawy budowlane i zabytków,śp. ks.infułatem Bernardem Polcynem. (Mało przystępny Ks. Infułat po latach niemal utożsa­ miał się z ZK-P, dumny m.in. z działalności w naszych szeregach swego kuzyna, śp.Franciszka Wegnera ze Stobna,prezesaOddziału wTucholi). Realizacja oliw-skiej części programuobchodów „ZapisuMściwoja”,którego 700-lecie święto­ waliśmy - uczciliśmyjuż wwarunkach stanu wojennego jedyniew katedrach Oliwy i Pelplinaoraz w Gdańskim Towarzystwie Naukowym, zakończyła się za czasówbiskupstwa ks.Tadeusza. Było to już pośmierciLecha Bądkowskie-go, kiedy w1986r. obok książęcegosarkofagu, zlokalizowanego nanowo przed ołtarzem św. Józefa -między prezbiterium azakrystią, znalazła siępoświęcona im tablica, ufundowanaprzez ZK-P, upamiętniająca800-lecie fundacji oliw- skiego klasztorucystersów. Pełnomocnikiem Oddziału Gdańskiego ZK-P dojej realizacji był kol. dr Aleksander Klemp,z którym m.in. towarzyszyliśmy ks. Bi­ skupowipodczas odwiedzin twórcy tegoż dzieła w jego pracowni. - Walny ZjazdDelegatów Zrzeszenia w grudniu 1989 roku wyróżniłGojednomyślnie i jednocześnie z ks. bpem Marianem Przykuckim, bpem Andrzejem Sliwiń- skimorazprof. Abdonem Stryszakiem i prof. RomanemWapińskim godnością członka honorowego ZK-P! Klub „Pomorania” w2001 roku uhonorował Go Medalem Stolema - kaszubskim Noblem.

W tamtych latach, u schyłku XXwieku, miały miejsce pierwsze msze święte w katedrze z obecnościąkaszubszczyznyw liturgii słowa, celebrowane m.in. przez ks. Franciszka Gruczę i samego ks. Biskupa Tadeusza w koncelebrze z innymi księżmiKaszubami (równieżw Bazylice Mariackiej, gdzie probosz­ czował skaszubiony nieco ks. Stanisław Bogdanowicz), utożsamiającymi się z ZK-P, inspirowanymi także przez Seminaria Kaszubskie w£ączyńskiej Hucie. Wtedy też zaistniała tradycja organizowanych przez O/GdańskiZK-P zrzesze­ niowych opłatków kaszubskich z udziałemks.Arcybiskupa,mającychmiejsce w Oliwie, a wkrótce przez długie lata weWrzeszczuwDomu Parafialnym - parafii NSPJ, kierowanej przez śp. ks. Mikołaja Sampa. (Niekiedy ks. Abpa

(5)

zastêpowali mile sympatyczni biskupi pomocniczy- śp. Zygmunt Pawłowicz i Ryszard Kasyna). Podobnie ma siê sprawa tradycji inauguracji Walnych Zjazdów Delegatów ZK-P Mszą Świętą, koncelebrowaną pod przewodnictwem Ks. Abpa,zwyklew katedrze oliwskiej.

Lata 80. to czas narodzini działania pod patronatemks. T.Gocłowskiego Klubu Inteligencji Katolickiej w Gdańsku, któregowspółtwórcą byłm.in. Ta­ deusz Bolduan, a tym samym szerszego oddziaływania ZK-P na środowisko inteligencji twórczej w Gdańsku idiecezji. Służyły temu także Colloquia Gdań­ skie i Spotkania Pelplińskie - te drugie podpatronatem równie¿yczliwegonam wówczas ks. bpaMariana Przykuckiego, w których zwykle uczestniczyłtakże biskupgdański. Już jako abp wziąłudziałw dyskusji panelowej w 1992r. po­ święconej relacjomPelplin - MetropoliaGdańskaw kontekście współczesnych problemów Kościoła i państwa, prowadzonej przez J. Borzyszkowskiego zudzia­ łem Aleksandra Halla, JanaWyrowińskiego, Jacka Taylora i Krzysztofa Trawic-kiego. Kolokwiom i Spotkaniom towarzyszyły niekiedy wystawyi koncerty, a Biskupi, Kuria czy WSD, jako współgospodarze ponosili także czêœæ ich kosztów.

Do ważnychprzedsiêwziêæ z okresu przełomu ustrojowegowPolsce należy zaliczyæzaistniały po wyborach z 1989roku Fundusz Daru Narodowego,któ­ rego Rady przewodniczącym został ks. prymas KardynałJózef Glemp, a dyrek­ torem Zarządu Andrzej Wajda. 21 XII1989powstał z inicjatywyZK-P Gdań­ ski Patronat tegoż dzieła, w skład którego wszedł także ks. bp T. Gocłowski obok ks. bpa M.Przykuckiego i ks. bpaA. Śliwińskiegoi znaczącej reprezenta­ cji ludzi œrodowisk naukii kultury oraz instytucji rządowych przy poparciu Lecha Wałęsy.

Bez wątpienia do najważniejszych wydarzeń w życiu ks. abpa Tadeusza i dziejach Społeczności Zrzeszonej należały obie pielgrzymkiJanaPawła IIdo Polskiz1987 i 1999 roku,wktórych programieznalazły sięwizyty w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.W ich przygotowaniu i przebiegu za sprawąKs.Arcybiskupa znalazło się sporo naszego udziału i doniosłych dla nas momentów, które przeszły do historii. Tow Gdyniw 1987roku JanPawełII skierowałw swojej homilii do ludzimorza i Pomorzaosobneprzesłanie i wezwanie do Kaszubów, byśmy strzegli swego dziedzictwa i tożsamości, wartości..., do jakich wciąż na­ wiązujemy, pomijając niekiedy całoœæ kontekstutego ważnego przesłania.

Lata 80.i 90.to także czas „GwiazdyMorza” pod red.ks. Wiesława Lauera, obecności na jej łamach tematyki kaszubskiej, jak i rozmów z Ks. Arcybiskupem na łamach „Pomeranii”. To przede wszystkim narodziny III RP i Metropolii Gdańskiej;to czas naszychkongresów - IIKongresu Kaszubskiego, IKongresu Kociewskiego i Kongresu Pomorskiego. To kolejne historyczne wydarzenia, a zwłaszczawydanie w języku kaszubskimBiblii - Pisma Świętego - Nowego Testamentu w języku kaszubskim w tłumaczeniach ks. Franciszka Gruczy

(6)

i Eugeniusza Gołąbka. Todrugie ukazało się zimprimatur Konferencji Episko­ patu Polskiwopracowaniu śp.Marii Kowalewskiej.

W klimacieIIKongresuKaszubskiego, zainaugurowanegow Oliwie (Msza św. w katedrze i wystawa w PałacuOpatów) zudziałem biskupów zsąsiednich diecezji, już w ramach nowej metropolii gdańskiej, miały miejsce wrezydencji papieskiej lub mieszkaniu Ks. Abpaliczne spotkaniairozmowy dotyczące szer­ szej obecnościjęzyka kaszubskiego w liturgii i problematyki kaszubsko-pomor-skiej w programach kształcenia naszych WyższychSeminariów Duchownych. Otwartości Ks. Arcybiskupawobec naszych propozycji nietowarzyszyłojeszcze wówczas podobne stanowisko biskupapelplińskiego, Kaszuby, śp. ks. prof.Jana BernardaSzlagi. Stąd przygotowane z naszym - StanisławaPestki, Cezarego Obracht-Prondzyńskiego i moim udziałem zalecenia znalazły swój wyraz wpostaci dotądunikatowychWskazań duszpasterskich... Ks. Abpa Tadeusza, zachęcających duchownych i świeckich do szerszego wprowadzania języka kaszubskiego w liturgiii życiu jedynieKościoła Gdańskiego. Warto pamiętaæ, iż tamtym naszympostulatom i decyzjom Ks. Arcybiskupa sprzyjał i błogo­ sławiłówczesny sekretarz Konferencji EpiskopatuPolski, ks. prof. bp Tadeusz Pieronek,zaprzyjaŸnionyz Oliwąi ks. prof. Józefem Tischnerem.

Do najbardziej doniosłych wydarzeń z końcaXXwiekuwdziejach kaszub-sko-pomorskichwypada zaliczyæ obchody MillenniumGdańska z 1997 roku i zainaugurowany wówczasw Gdańsku-Oliwie Kongres Pomorski, zakończony w 1998 roku w Szczecinie. Objął oncałe Pomorze - nadWisłą i Odrą, od Bał­ tykupo Noteæi Wartę. Skupił wysiłek i udziałwielu ludzii pomorskich organiza­ cji regionalnych oraz samorządówi wojewódzkiej administracji państwowej. Dokumentujejego przebiegi promowanewówczas treści Księga Pamiątkowa

KongresuPomorskiego, gdzie m.in. Słowo Biskupów z Pomorza, przygotowane z naszym udziałem i zaprezentowane nadawcomprzez Ks. Arcybiskupa,pod­ pisane podczas Konferencji EpiskopatuPolski w Szczecinie 11 marca 1998 r. przez księży biskupów ordynariuszy Pomorza i z Pomorza pochodzących: abpa Henryka Muszyńskiego, metropolitęgnieźnieńskiego; abpa Tadeusza Gocłow-skiego, metropolitę gdańskiego; abpaEdmunda Piszcza, metropolitę warmiń­ skiego; abpa Mariana Przykuckiego, metropolitę szczecińsko-kamieńskiego; bpa Jana Bernarda Szlagę, biskupa pelplińskiego; bpa AndrzejaSuskiego, biskupa toruńskiego; bpaMariana Gołębiewskiego,biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego; bpaAndrzeja Śliwińskiego, biskupa elbląskiego. Jest w tymSłowiezawartewez­ wanie do poznania, kontynuacji iwzbogacania tradycji, historii i kultury kaszub- sko-pomorskiej, do zakorzenieniaw nich ogółu mieszkańców naszej ziemi iwspółdziałania na rzecz przyszłości. - Warto i do tegoż dokumentu sięgaæ, jaki uświadamiaæ sobie szerszykontekst jego powstania, także kontekstpoli­ tyczny, nie tylko ogólnopolski.

(7)

Zakończenie Kongresu Pomorskiego zbiegło się z decyzją parlamentu pol­ skiego o nowym podziale administracyjnym kraju, w którym Kaszubi znaleźli się wjednym województwie- województwiepomorskim ze stolicąw Gdań­ sku. Tę decyzję poprzedziła działalność iaktywność polityczna przedstawicieli ZK-P,zaangażowanychwżyciupublicznym jako wojewodów,posłów i senato­ rów, reprezentujących w skali kraju nurtotwarty na przyszłościowe reformy, dalszą demokratyzację ustroju państwa i obecność Polskiw EU, bliski ks. abp T. Gocłowskiemu.

Snując te wspomnienia, mam świadomość ich dalekiej niekompletności. Zwdzięcznością pamiętam oudzialeKs. AbpaTadeuszawSympozjach Polonii Pomorskiej, organizowanych przez Urząd Wojewódzki w Gdańsku i Zrzesze­ nie Kaszubsko-Pomorskie, m.in. naszwspólny z Polonusami pomorskimi po­ byt we Wdzydzachi rejs po Jeziorze Wdzydzkim - niejako śladami Remusa. - Żece iprzigodeRemusa Aleksandra Majkowskiego były także dla Ks. Abpa ważną lekturą, do której nawiązywał niejednokrotnie w swoich kaszubskich homiliach. Niezapomnianą dla mnie oraz dla mieszkańców i letników wsi Lizaki w sąsiedztwie Wdzydz pozostanie uroczystośćpoświęcenia tam przez Ks. Arcybiskupa pomnika ku pamięci Remusowego drecha, muzykanta Trąby. Pomnik ten stanął naprywatnym gruncie,staraniem m.in.dwóch Borzyszków, w cieniu tamtejszego kościółka, przeniesionego znad Jeziora Żarnowieckiego i zrekonstruowanego własnym sumptemprzez Jana Żurowskiego z Gdańska, którego matka Aleksandrareprezentuje tamtejszy ród£ysakowskich.

Ks. abp. Tadeusz był także wdzięcznym odbiorcąwspółczesnych dzieł lite­ ratury kaszubsko-pomorskiej i innych wydawnictw wychodzących z oficyn kaszubskich,w tym InstytutuKaszubskiego, którego został Członkiem Hono­ rowym w 2012 roku. Jemuteż my Kaszubizawdzięczamy wydanie z imprima­ tur Kościoła Lekcjonarza i Modlitewnika oraz innych publikacji religijno-ko-ścielnych w języku kaszubskim.

Historyczny charakter miała też zorganizowana zjego udziałem wielka Piel­ grzymka kaszubskado ZiemiŚwiętej w 2000roku, podczas której poświęcono wkościele „Pater noster” tablicę z tekstem „Ojcze nasz”w języku kaszubskim. Podobna tablica kilka lat później zostałapoświęcona m.in. w katedrze oliwskiej. Jako metropolita gdański ks. abp Tadeusz, mając w swojej pieczy sporączęść ziemi i społeczności Kaszubów, w tym nadmorską Nordę, mocno wpisał się w najnowsze dzieje wielu starych i nowychkaszubskich parafii, wtym wszyst­ kich gdyńskich z Oksywiemnaczele i belacko-lasockich z Juratą, Żarnowcem, Swarzewemi Wejherowem. Jako współgospodarz ziemi kaszubsko-pomor- skiej cieszył się z osiągnięć tak parafii, jaki konkretnychludzi, także biznesu czynaszych samorządów. Na swój niezwykły i niepowtarzalnysposóbprowa­ dził obok duszpasterstwa swoistą edukację obywatelską. Bolał nadjej słabo­

(8)

ściami iefektami- wynikami dalekimi od miary wyzwań współczesności. Można powiedzieć, że w tej intencji i w tym duchu uczestniczył w ZjazdachKaszu­ bów, z których X miał miejsce w 2008 roku w Gdańsku, a zainaugurowała go msza św. w Bazylice Mariackiej z Jego ważną homilią i otwarcie wystawy w Ratuszu Głównomiejskim pt. „Kaszubi a Gdańsk. Kaszubi w Gdańsku”. - Nieustannie podkreślał stołeczność Gdańska dla wspólnoty kaszubskiej, a wyróżniając Kaszubów jako pierwotnych gospodarzy Pomorza, zapominał nawet niekiedy o tym, że ZK-P współtworzą także inni - Kociewiacy, Boro-wiacy,Kaszubi iPomorzanie o powojennymkorzeniu.

Osobną czêœæ nie tylko moich wspomnień, związanych również z życiem SpołecznościZrzeszonej, zajmują te związane z Jego obecnościąw działalno­ ści Stowarzyszenia Odbudowy GotyckiegoKościoła św. Jana i powstaniem - programem CentrumŒw. Jana Nadbałtyckiego Centrum Kultury.Razem współ­ tworzyliśmyteż z inicjatywy drMarii Pelczar Fundacjê Biblioteki Gdańskiej PAN i uczestniczyliśmy w dorocznych niepowtarzalnych spotkaniachz „Kraj-niakami”pod przewodnictwem prof. Jowity Kęcińskiej-Kaczmarek wkościele św. Jana i Tawernie Kaszubskiej „Mestwin”. „Krajniacy” zwykle na koniec ad­ wentu, podczas mszy św. w Jego „katedrze kaszubskiej”, dedykowaliuczestni­ kom koncert swoichpieśni,w tym kolêd, a w2013 r. kolejny nowy utwór Pro­ fesor Jowity, skomponowany na okoliczność uhonorowania Ks. Abpa przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Orderem OrłaBiałego. Jego tekst głosi: „LaureatowiOrderuOrła Białego

LeciałOrzełBiały

Nad Pomorzem naszym, Kłaniałsiê tej ziemi

Słuchałdawnychczasów. Słuchał słówMestwina,

Myśli Świętopełka, Szukał tej mądrości,

Co zaklêta w wiekach. Spostrzegł wreszcie Tego,

Co mądrymspokojem

Krzepiłw trudnym czasie Miast wojny - pokojem. Zrzucił Mu swe pióro,

Znak Orła Białego,

Dziękował tym znakiem Za posiewDobrego.

(9)

Krajna też dziękuje Swemu Pasterzowi,

Niesie pieśńswąw darze Arcybiskupowi”.

Niezwykła byłateż„prywatna pielgrzymka” Ks. Arcybiskupa naKrajnę, m.in. do Zakrzewa i przede wszystkim do Wielkiego Buczka, w której przypadła mi zaszczytna rola przewodnika - kierowcy, podobnie jak na spotkanie z „Remu- sowym Kręgiem”wBorzestowie .

I tu nie można także pominąć Jego licznych pobytóww£ączyńskiej Hucie, tak w czasach PRL,jak iw III RP. W naszej „Zagrodzie Kaszubskiej”nad Radunią jużw latach 80. XX wiekuspotykałsię m.in., z Stanisławem Pestką, Tadeuszem Bolduanem, Izabellą Trojanowską,Janem Wyrowińskim oraz naszymi sąsiada­ mii przyjaciółmi z samej £ączyńskiej Huty. Tam teżprzez lat kilka wIII RP spotykaliśmysięzudziałem honorowego gościa ks. prof. Józefa Tischnera. Nie­ zapomniane pozostaną tychprzyjaciół i ich słuchaczy rozmowy. W2010roku Ks. Abp poświęcił zlokalizowany przed naszą kapliczką św. Franciszka i MB Sianowskiej Królowej Kaszub obelisk, stolemny kamieńz swoistymi merkami ks. J. Tischnera i mistrza Mariana Kołodzieja - „Na wdór!” - „Ku pamięci.”. - Dziś myślę, że doich imion i nazwiskorazlat życia trzebadopisać„Ks. abp Tadeusz Gocłowski (1931-2016)”, co niewątpliwie chętnie uczyni twórczyni tego pomnika, absolwentka ASP w Gdańsku, Emilia z lińskich Ellwartów Si­ koraz £ączyna.

Pamiętamy też z wdzięcznością o Jego ostatniej posłudze ofiarowanej na­ szym zmarłym drechom - Jego osobiste pożegnanie śp. Lecha Bolta,Tadeusza Bolduana, Mariana Kołodzieja, Gerarda Labudy, Brunona Synaka, jak też duchową obecność - udział w pogrzebie Stanisława Pestki.

Z wdzięcznościąwspominam też obecność Ks. Arcybiskupa na niejednej innej uroczystości zrzeszeniowej (np.wręczenie Medalu im. Bernarda Chrza­ nowskiego „Poruszył wiatrodmorza” ks. prof. Januszowi Pasierbowi wKaplicy Królewskiej w 1989 r.),czyteż Instytutu Kaszubskiego- w tym promocji książ­ ki- Sluga Slowa - ks. abpa prof. Henryka Muszyńskiego oraz moim 70-leciu w Ratuszu Staromiejskim,gdzie umówiliśmy sięna kolejne spotkanie w £ączyń- skiej Hucie.

Wspominając obecność Ks. Abpa w £ączyńskiej Hucie, pamiętam o Jego duchowej i rzeczywistej przytomnościw naszychuroczystościachrodzinnych - zjazdach Borzyszków, ślubie oraz weseluWisi i Marcina, chrzcie i chrzci­ nach ich synaRocha w pięknym kościele św.Jacka wStraszynie. Z wdzięcz­ nością pamiętam o zaproszeniu do udziału w Jego „Spotkaniachozmierzchu.” z Barbarą Konold.

(10)

Jako emeryt Ks. Abp mógł od 2008roku więcej niż dotądpoświęcićuwagi i czasu naszym zrzeszeniowym i rodzinnym sprawom, a więc także Kaszubom i Krajniakom, wobec których zastępować Go zaczął ks. prał. Bogusław Gło- dowski, poświęcając w 2013 r. w Jego imieniu kapliczkę Leśnej Matki Bożej Radosnej w Wielkim Buczku.

Miałteż więcej czasu na rozmowywswoimdomu - mieszkaniuosprawach Zrzeszenia,Archidiecezji, Województwa Pomorskiego iPolski, obliskich nam żywych i umarłych,również o księżach i biskupach, takżeo tychludziach,któ­ rych słowa i czyny budziły nasz niepokój.Podczas ostatniegowJegorezydencji spotkania mówiliśmy m.in. o naszych chorobach i zbliżającej się rocznicy 60-leciaJego święceń kapłańskich. Chciał ją obchodzić skromniew bliskim mu Krakowie. Mówiliśmywówczas też o książkach i pamiątkach... Przeczytane książki zwykle nabieżąco przekazywał do Biblioteki WSD w Oliwie. Zapyta­ łem wówczas, czy mają jakiś znakwłasnościowy- ekslibris. Wyszło na to, że nie... Stąd z myśląojubileuszupoprosiłem o takowy mistrza AndrzejaArendta. Niestety, nie dotarłdo Ks. Abpaprzed Jego niespodziewaną śmiercią.

A tak niedawno, 13 marca,przewodniczył w św. Janie mszyśw. w intencji ks. prof. Józefa Tischneraz okazji jego 85. urodzin,wygłaszając chybaostatnią wspaniałą homilię (opublikowaną w czerwcowym numerze„Pomeranii”), po której miało miejsce w małym gronie przyjacielskiespotkanie w „Mestwinie” z udziałem m.in. ks. Bogusława Głodowskiego oraz Joli i Ryszarda Ronczew-skich. Miał świadomość, podobniejakpozostali, „Jak szybkoupływa życie.”. Miał i mieliśmy wspólne plany; m.in. pielgrzymkina Gochy i Zabory,przygo­ towanie tomu „Kazania kaszubskie i kaszubsko-pomorskie” itp. itd. Żałowa­ łem bardzo, iż w latach Jego emerytury nietowarzyszyły Mu obokKs. Kapela­ na Rafała Sawicza na co dzień dwie niezastąpione, przemiłe i dla mnie jako gościa, siostry zakonne - sekretarka s. Asumptai gospodyni s. Bogumiła . Myślę,że ichobecność mogłaby możeuchronićnas przed nieszczęściem.

Pierwszy wylew, pierwsze dni pobytuwszpitalu GUM,wzbudziły smutek i rozpacz wielu. Potygodniu nastąpiła pewnapoprawa. Dzięki ks. kapelanowi Rafałowi, towarzyszącemu dzielnie iwiernie Ks. Abpowi do końca, mogłem z Nim telefonicznie rozmawiać. W odpowiedzi na moje słowa - życzenia - dziękował i pozdrawiał rodzinę, wszystkich bliskich i życzliwychMu ludzi ze SpołecznościZrzeszonej . Cieszyłem się,że to zapowiedź powrotudo czyn­ nego życia.Niestety, drugi wylew zakończył Jego żywot.

Tuż po Jego śmierci ukazało się bardzo wiele nekrologów i wspomnień wewszystkich mediach, także wInternecie. Między innymisenator i b. prezes ZK-PJan Wyrowiński na swoim blogu napisał:

„Odszedł biskup wielkiego formatu, jeden z najwybitniejszych hierarchów polskiego Kościoła! Wielkastrata dla Polski! Poznałem Go w połowie lat

(11)

osiemdziesiątychminionego wiekuw gościnnej checzyHani i Józka Borzysz-kowskich w £ączyńskiej Hucie. I tak się złożyło, że ostatni raz widziałem i słyszałem - a słuchaćKsiędza Arcybiskupa to zawsze była ogromnaprzy­ jemność, w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku podczas uroczystości 70-lecia urodzin tegoż Józka Borzyszkowskiego, wybitnego historykaPo­ morzai Kaszub. Cieszył się wielkim mirem wśród Kaszubów.Wśródwielu jego zasług jest i otwarcieKościoła gdańskiego nakaszubszczyznę orazżycz­ liwa zgodana używanie języka kaszubskiegow liturgii”.

Wostatnim pożegnaniuKs. Abpa w katedrzeoliwskiejuczestniczyłowielu z nas;byłobecny także poczet sztandarowy ZK-P; byli „Krajniacy” z Wielkiego Buczka. Język kaszubski zabrzmiał w modlitwie powszechnej. W swojej homilii ks. prymas senior, abp Henryk Muszyński także w naszym imieniu podziękował Zmarłemu zato, co zrobił dla nas Kaszubów.

Wśród ludzi bliskich i cenionych przez Ks. Abpa byli m.in. JanuszLewan­ dowski i Donald Tusk. Donald jako przewodniczący Unii Europejskiej niemógł uczestniczyćw pogrzebie, gdyż wtym dniu wdelegacjiEUskładał wizytęOjcu Św.Franciszkowi. Ale i tamw Watykanie pamiętał o Ks. Abpie. Przemawiając do Ojca Świętego m.in.powiedział:

Polska jest i będzie w Europie, to jest poza kwestią.

Pytanie, jakieprzednami stawia Jego Świątobliwość to: jaka Europa ma być? Miłosierna i solidarna, czy zamknięta i egoistyczna? Zbudowana na jakże chrześcijańskiejidei praw człowieka, wolności obywatelskichoraz respektu dla każdej jednostki, czy też napogańskim kulcie przemocyi pogardy? Chciałbym tu przytoczyć słowa modlitwy ŚwiętegoFranciszka, wciąż ważne w każdym zakątkuświata, Europy i mojej ojczyzny.

Usłyszałemjepierwszy raz od arcybiskupaTadeusza Gocłowskiego,jednego z patronów polskiej »Solidarności«,którego dziś żegna moje miasto Gdańsk:

O Panie, uczyń znas narzędzia Twego pokoju,

abyśmysialimiłość

tam,gdziepanuje nienawiść;

wybaczenie,

tam gdziepanuje krzywda;

jedność,

tam gdziepanuje zwątpienie; nadzieję,

(12)

światło,

tam gdzie panuje mrok; radość,

tam gdziepanuje smutek. (...)

Byliśmyi będziemyw Europie”.

- Te słowa modlitwy franciszkańskiejwyryte są na postumencie naszej ka­ pliczki w £ączyńskiej Hucie.

Trudno się jednak pogodzić z Jego bezpośrednią nieobecnością, pogłębia­ jącąniedostatekludzi łączących i myślących, ludzi z wyobraźnią o przeszłości i przyszłości. Byłi pozostanie wnaszejpamięci jako człowiekdialogu,otwarto­ ści, dobrego słowa i czynu, budzący nie tylko wśród młodych pozytywny odzew, czywśród starszych niekiedy głosy sprzeciwu.Był świadom realiów naszej rze­ czywistości- kościelnej i państwowej. Nigdy nie traciłjednak optymizmu, bu­ dząc go wśród współtowarzyszy doli i niedoli oraz licznychsłuchaczy, nie tra­ cąc, tamgdzie trzeba, także dystansu i poczucia humoru. R.i.p.! - Non omnis moriar!

Dokumentem naszej o Nim pamięci będzie, mam nadzieję, postulowany jużprzez„Krajniaków” kolejny tom Pro memoria. - pomniksłowa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Twierdzą, że ludzie nie wiedzą, co się może im podobać, dopóki im się tego nie pokaże. Najbardziej można liczyć na dzieci

Zapraszamy na XIII Światowy Zjazd Kaszubów, który w tym roku odbędzie się w Lęborku.. Wydarzenie zaplanowane jest na

Wizytacja szkół ujawniła, że spadła liczba uczących się języka kaszubskiego z 60 do 29 w szkole w Strzebielinie, a w pozostałych siedmiu szkołach władze szkół, jak

ZKP ODDZIAŁ W ŁĘCZYCACH W dniu 3 listopada 2010 roku odbyło się Walne Zebranie Sprawoz- dawczo-Wyborcze Członków łęczyckie- go Oddziału Zrzeszenia

W dniu 4 - 5 czerwca w Kaszubskim Uniwersy- tecie Ludowym w Starbieninie odbyło się spotkanie Rady Naczelnej ZKP, na którym przedstawiono prezentację projektu Watchdog

Kursanci podnosili swoje umiejętności posługiwania się językiem kaszubskim w mowie i piśmie oraz przygotowali się do egzaminu nadającego uprawnienia na

Należy dodać, że na każdego ucznia, który w szkole podejmie naukę języka regionalnego (kaszubskiego), państwo przekazuje subwencję w wysokości 150% lub 20%

Wydawać by się mogło, że organizacje pozarządowe uczą się czegoś od biznesu, częściej jest jednak odwrotnie. Ponieważ organizacje nie kierują się