• Nie Znaleziono Wyników

Pieśń Kochanowskiego "Nadziei nie trzeba tracić" w tłumaczeniu niemieckiem z XVII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pieśń Kochanowskiego "Nadziei nie trzeba tracić" w tłumaczeniu niemieckiem z XVII wieku"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Alicja Simonówna

Pieśń Kochanowskiego "Nadziei nie

trzeba tracić" w tłumaczeniu

niemieckiem z XVII wieku

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 7/1/4, 139-141

(2)

N otatki. 13 9

szą, jak dowodzi zwrotka I., którą przytaczam jako typową (cz. II.,

wyd. drugie, Poznań 1907, str. 75, nr. 39):

„ P a sterze mili, coście w id z ie li? “ — „W idzieliśm y m aleńskiego

Je z u sa narodzonego, Syna boskiego“ .

W hymnologii czeskiej — jeśli wolno wierzyć Jireczkowi (Hy-

mnologia Bohemica, Abhandlgn. d. kgl. böhm. Ges. d. Wiss. VI,

Folge, 9. Bd.) — podobna kolenda nie jest znaną.

Dr. Franciszek Krcek.

3>ieśń ^Kochanowskiego „JCadziei nie trzeba tracić“

w tłumaczeniu niemieckiem z XVII wieku.

W jednym z najcelniejszych zbiorów pieśni niemieckich XVII

w ieku, w „Deutsche Sappho“ *) K r z y s z t o f a K a l d e n b a c h a ,

znajduje się między innemi tłumaczenie Pieśni „Nadziei nie trzeba tra­

cić“ , J. Kochanowskiego. Tytułu wydawca nie podaje, w nagłówku

czyniąc jeno wzmiankę „Ex Polon. Cochanov. Od. 1. 2. Od. 9.“ ^

Przekłady podobne i naśladowania autorów słowiańskich nie

były rzadkością w ówczesnej literaturze niemieckiej, o ile z zacho­

wanych druków (zwłaszcza pochodzenia śląskiego i wschodnio- lub

zachodnio-pruskiego) wnioskować można.

I tak w utworach Wacława Scherffera2) z roku 1652 księgę

VI stanowią Rymy i Fraszki „Lust und Schertz-Reimen“ J. Kocha­

nowskiego.

*) C h r i s t o p h K a l d e n b a c h „D eutsche Sappho“ oder Mu- sicalische G etichte so wol m it lebendiger Stimme als u n te r a lle rh a n d In stru m en te auch wol von einer Person allein zugleich zu sp ielen un d sin g en g esetzt. K ö n ig sb erg g e d ru k t bey P asche M ensen im J a h r 1651.

2) W e n c e l S c h e r f f e r s „G eist, und w elltl. G etichte I T heil in sich begreifend 11 B ücher zum B riege g e d ru k k t von Chr. T schorn 1652, — [Poezye W acław a Szerffera, należące do rzadkości (γ1 6 7 4 ; por. ο nim K . Goedecke, G rundrisz zur G eschichte der deutschen D i­ ch tu n g . 41 1 B and. Dresden, 1897, § 179, s. 54, 12) n a b y ła w kw ie­ tn iu 1906 r. B i b l i o t e k a U n i w e r s y t e t u w e L w o w i e , przez a n ty k w a ry a t H irsch a w M onachium , z biblioteki F ilip a Pfistera za cenę 36*50 M. Od s. 277 — 322 id zie: T e u t s c h e r G e d i c h t e

(3)

Se-1 4 0 N otatki.

Już Gervinus w swojej „Geschichte der Deutschen Dichtkunst“ ,

Lipsk 1874, obszerniej się rozpisał o wpływach kultury polskiej

(poezyi polskiej) na kulturę niemiecką.

Skonstatować, jak dalece wiersz polski stał w poważaniu

u muzyki niemieckiej, jakich kompozytorów zdołał natchnąć czarem

swojej treści, byłoby zadaniem niezwykle zajmującem.

Muzykografia niemiecka nie uwzględniła dotychczas tego cie­

kawego przyczynku do historyi pieśni, zadowalając się dociekaniem

źródeł m u z y c z n y c h (polskich), z których kompozytorowie nie­

mieccy czerpali.

Nawet w opisach owego zbioru, przy wyliczaniu wymienio­

nych w „D Sappho“ nazwisk (większość tekstów autora nie wy­

mienia wcale), o polskim pisarzu wzmianki nie znalazłam.

0 popularności jego na ziemi pruskiej świadczy dostatecznie

pomieszczenie utworu Kochanowskiego w zbiorze wydanym przez

Kaldenbacha (Celadon) poetę i kompozytora, członka owego stowa­

rzyszenia, znanego od czasów Pisanskiego1) pod nazwą „Königsber­

ger Dichterkreis“ ; Henryk Albert (któremu według Hermanna Kretz-

schmara niemiecki „Lied“ zawdzięcza zachowanie swojego charak­

terystycznego stanowiska w muzyce wszechświatowej), Szymon Dach,

Robert Roberthin i Krzysztof Kaldenbach byli u jego steru.

Tłumaczenia ody3) dokonał zapewne sam wydawca, który poza

swoją działalnością konrektora w szkole w Królewcu, następnie pro­

c h s t e s B u c h , h a l t e n d i n s i c h e i n e n T h e i l J a n K o c h a - n o w s k e s , d e s W e i l a n d f ü r n e h m e n P o l n i s c h e n P o ë t e n s, L u s t : u n d S c h e r t z - ß e i m e i n T e u t s c h e ü b e r s e t z t . W ar- toby bliżej zająć się tym przekładem F raszek, ja k wogóle tłum acze­ niam i Kochanow skiego na języ k niem iecki. Początek w tym k ieru n k u zrobił S tan isław T o m k o w i c z w a rty k u le p. t. K ochanow ski i poeci niemieccy X V II w ieku (P rzeg lą d polski. T . I I I . K raków , 1884 , s. 3 4 0 — 352 , p rzed ru k w księdze p. t. W trz e c h se tn ą rocznicę J a n a Kochanow skiego 1 5 8 4 — 1884. W K rak o w ie, 1 8 8 4 , s. 1 4 8 — 160).

Przyp. Red.].

*) E n tw u rf einer P reuss. L iterärg esch ich te. K ön ig sb erg , 1791. 2) Oto jej te k s t:

No 28. — S cilicet longum e st nihil,

In g e n s q ’ no stris lu d it in rebus D eus. Z e v e с o t. E x Polon. Cochanov. Od. 1. 2. Od. 9. Sey ste ts in H offnung froh,

E s geh soJ oder so.

Die Sonn’ is t noch zu letzt n ic h t u n te rg a n g e n : B ald t r i t sie vor m it newem Schmuck um bpfangen.

(4)

N otatki. 141

fesora historyi i retoryki w Tubindze, wiele czasu poezyi i nauce

poświęcał i język polski znać m usiał, skoro , według G. C. Pisaó-

skiego1), wiersze i w tym języku pozostawił.

A licya Simonówna.

fteminiscenctje w „JYtonaehomanii“ i „ ‘JVojme

chocimskiej“ Oirasiekiego.

i.

„Monachomachia“ a „Le Lutrin“ Boileau’a

i „Vert-Vert“ Gresset’a.

Przy pisaniu „Monachomachii“ oddziaływały silnie na Krasic­

kiego dwa poematy heroi - komiczne , mianowicie : Boileau’a „Le

2. Schaw wie itz t Feld und Wald E rstorben, öd’ und kalt.

Wo h a t die Zier der Bäume sich v e rsteck e t? Das E rdreich lig t ob tieffem Schnee bedecket. 3. Doch w ird sein m ilder Schoos

D er L a st bald w ieder los.

A n deren s ta t ihm soi Gefild’ und H eyden D er warme L en tz in tausend F arben kleiden. 4. N ichts nemlich hier besteht,

A uch F rew d ’ und Leid vergeht.

W ann eines von den beyden hoch schon kommen : So w ird zur stu n d ein schneller T ausch vernommen. 5. U ns aber w echst der M ut/

G eht irgendw o es g u t.

Z ü rn t nachm als auch vielleicht F o rtu n a wieder : So hengen w ir den K opff bestörzet nieder. 6. N ich t so: das Ile rtz e sey

F ü r sie s te ts einerley.

Sie th u t, und m acht doch, was sie n u r w il machen : U nd darff noch woll in s F äu stlein u n ser lachen. 7. H a lt disz verlohren nicht,

D as w ieder kommt aus L ic h t.

G ott kann seh r viel in einer S tunde fügen : W ehr ihm dann tra w t/ w ird nim m er u n terlig en .

1) Von der B e red sam k eit, der D ic h tk u n st und der M usik im 17 J h d t. (Neue P ra u ss. P rovinz. B lä tte r, herau sg . von Dr. A. H a ­ gen. K önigsberg 1852).

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

1, about one- third of agriculture production will be generated by domestic labor and capital, about one-fourth will be imported, and manufacturing and market services will each

Для существующих этапов организации работ по разведке, проектирова- нию и строительству водозаборов характерны следующие недостатки: •

• To make a qualitative content analysis of the innovations used by Lithuanian suppliers in the wellness offerings and shaping the experience for wellness services

Wyodrębniono 24 czynniki potencjalnie moty- wujące do pracy: poczucie sprawiedliwej płacy, realną perspektywę wzrostu płacy, premię, nagrodę pieniężną, pożyczkę, rabat

Najwyższą klasę -użyteczności funkcji wypoczynkowych (0,26) posiada krajobraz nadmorski. użyteczności funkcji wypoczynkowej należy zaliczyć krajobraz nizinny jeziorny,

Z mocy tego upoważnienia aplikant adwokacki może jedynie „zastępować adwokata w sądzie”, nie moiże natomiast uchodzić za osobę uprawnioną 'do

Jeżeli zaś trudności praktyki nie znalazły datychczas wy­ razu na zewnątrz w wypowiedziach literatury prawniczej czy w wyja­ śnieniach Sądu Najwyższego, to