• Nie Znaleziono Wyników

Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 6 i 7 maja 1961 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 6 i 7 maja 1961 r."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady

Adwokackiej w dniach 6 i 7 maja

1961 r.

Palestra 5/7(43), 88-106

(2)

N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A

A. Posiedzenie plenarne N aczelnej Rady Adwokackiej

w dniach 6 i 7 maja 1961 r.

P o sied zen ie o tw o rzy ł o godz. 10 m in. 15 P rezes N a czeln ej R ady A d w o k a ck iej ad w . F ra n cisze k S a d u r s k i . P o w ita ł on p rzy b y ły ch na obrady N R A : p o d sek re­ ta rza sta n u w M in iste r stw ie S p r a w ie d liw o śc i ob. K azim ierza Z aw ad zk iego, se k r e ­ ta rza g e n era ln eg o Z rzeszen ia P r a w n ik ó w P o lsk ich ob. Jana T op iń sk iego oraz K o­ le g ó w , p o czym za zn a czy ł, że ch ociaż na p orząd k u d zien n y m n ie m a sp e c ja ln e g o p u n k tu d o ty czą ceg o sp ra w o zd a n ia z d zia ła ln o ści W y d zia łu W yk on aw czego, to je d ­ n a k p ra g n ie on p o św ię c ić k ilk a słó w w a żn y m d la a d w o k a tu ry w y d a rzen io m , ja k ie m ia ły m ie jsc e w o k resie od o sta tn ie g o p len a rn eg o p o sied zen ia N R A w gru d n iu 1960 r.

W ok resie ty m — m ó w ił P rezes S ad u rsk i — d ość s iln ie za r y so w a ł się p rob lem obron w p ro cesa ch k a rn y ch , z w ła szcza gosp od arczych , w zw ią zk u z czym W yd ział W y k o n a w czy p o w o ła ł sp e c ja ln ą K o m isję do op ra co w a n ia te g o zagad n ien ia. W y n i­ k i p rac K o m isji zo sta n ą p r z e d sta w io n e na jed n ym z n a jb liższy ch p o sied zeń p le ­ n arn ych N R A .

D ru gą sp raw ą, k tó ra bardzo a b sorb ow ała w ty m c za sie W y d zia ł W y k o n a w czy i P rezy d iu m N R A , b y ło za g a d n ien ie ta k sy a d w o k a ck iej. W n a jb liższy ch d n iach m a b yć o g ło szo n e rozp orząd zen ie M in istra S p r a w ie d liw o śc i w tej sp ra w ie i now a ta k sa zaczn ie o b o w ią zy w a ć. N a te m a t ta k sy W yd ział W y k o n a w czy p rzep ro w a d ził sze r e g rozm ów i sk ła d a ł p ism a w y r a ż a ją c e sta n o w isk o N R A . N a od b ytej w p ie r w ­ szy ch d n iach m arca br. k o n fe r e n c ji d ziek a n ó w , zw o ła n ej dla o m ó w ien ia ogóln ej s y ­ tu a c ji w a d w o k a tu rze, p oru szon o ró w n ież prob lem ta k sy . Z a g a d n ien iem ta k sy in ­ te r e s o w a ło s ię ta k że P rezy d iu m Z arządu G łów n ego Z P P , k tó re sw ój p ogląd p rzed ­ s ta w iło n a p iśm ie M in isterstw u S p r a w ie d liw o śc i. N a le ż y p o d k reślić, że szereg p o ­ stu la tó w a d w o k a tu ry w sp r a w ie ta k sy zn a la zło p o p a rcie ze stro n y P rezyd iu m Z PP . D ziś szersza d y sk u sja nad sp ra w ą ta k sy je s t b ezp rzed m io to w a , b o prob lem te n je s t ju ż d e fin ity w n ie p rzesą d zo n y , n iem n iej jed n a k m u sim y p o w ie d z ie ć — i tu j e s te ś ­ m y zgod n i z p ogląd em P rezy d iu m Z arządu G łó w n eg o Z P P — że p rop on ow an a ta k ­ sa u tru d n i nam p ra cę na te r e n ie a d w o k a tu ry . Z d a jem y so b ie sp ra w ę z is tn ie n ia n ad u żyć na tle h o n o ra rió w , u w a ża m y jed n ak , że n o w a ta k sa n ie je s t środ k iem p o ­ z w a la ją c y m sk u teczn ie w a lc z y ć z ty m i n a d u życiam i.

T rzecie z a g a d n ie n ie — m ó w ił d alej P rezes S a d u rsk i — to rozp orząd zen ie o z e s ­ p ołach ad w ok ack ich . Jak K o led zy p a m ięta ją , p ro jek t rozp orząd zen ia o zesp o ła ch u ch w a lo n y zo sta ł na o sta tn im p len a rn y m p o sied zen iu N R A . D o p ro jek tu te g o M i­ n is te r stw o S p r a w ie d liw o śc i w p r o w a d z iło szereg b ardzo is to tn y c h zm ian . D o p o p ra ­ w e k ty ch , k tó re pod an o nam do w ia d o m o ści, u sto su n k o w a liśm y się , o czym rad y a d w o k a ck ie z o sta ły p o in fo rm o w a n e. O ile nam w ia d o m o , rozp orząd zen ie o zesp o ­ ła c h z o sta n ie w n ied łu g im c z a sie ogłoszon e.

W za k o ń czen iu sw y c h w y w o d ó w P rezes S a d u rsk i p o d k reślił, że w k w e stia c h za sa d n iczy ch d o ty czą cy ch a d w o k a tu ry sta n o w isk o W yd ziału W yk on aw czego b y ło w ła ś c iw ie jed n o lite. J e ś li ch od zi o d y sk u sję na d zisiejszy m zeb ran iu n a te m a t sy tu a c ji w a d w o k a tu rze, to m o g ła b y się ona odbyć po p u n k cie trzecim p orządku d zien n eg o .

P o ty m za g a jen iu obrad p rzy jęto n a stęp u ją cy p orząd ek d zie n n y za p ro p o n o w a n y p rzez W ydział W yk on aw czy:

(3)

Nr 7 (43) P O S I E D Z E N I E P L E N A R N E N R A W D N . 6 I 7 .V .1961 R . Z9

1

. O d czy ta n ie i p r z y jęcie p ro to k o łu p o sie d z e n ia p len a rn eg o N R A z d n ia 10— 11 gru d n ia 1960 r. s

2. Zbiór zasad e ty k i ad w o k a ck iej i god n ości zaw od u (projekt u ch w a lo n y na p o ­ sied zen iu W yd ziału W y k o n a w czeg o N R A w dniu 3.I1I. 1961 r.).

3. S p ra w a u c h w a ły R ady A d w o k a ck iej w W arszaw ie z dnia 9.III.1961 r. w p rzed m io cie u d o stęp n ien ia ak t sp ra w zak oń czon ych organom w ła d z p a ń stw o ­ w y ch .

4. S p ra w a ad w . Ł.D. (w zw ią zk u z clec.yzją M inistra S p r a w ie d liw o śc i z d nia 5.1.1961 r. za w ie sz a ją c ą u c h w a łę R ady A d w ok ack iej w W a rsza w ie z d n ia 8.X II.1960 r., k tóra z e z w o liła ad w . Ł.D . na w y to c z e n ie sp r a w o z n ie s ła w ie ­

nie). '

5. S p ra w a u zu p ełn ien ia p r e lim in a rzy b u d żeto w y ch N R A i „ P a le str y ” na 1961 r .

6

. S p ra w o zd a n ie P rzew o d n iczą ceg o K o m isji R ew izyjn ej NR A .

7. W oln e w n io sk i (m. i. sp raw a w p ła t rad ad w ok ack ich n a F u n d u sz S a m o p o ­ m o cy K o leżeń sk iej).

1. O d czy ta n ie i p rzy jęcie p rotok ołu p o sied zen ia p len arn ego N R A z d n ia 10— 11 gru d n ia 1960 r.

P ro to k ó ł p o sied zen ia p len a rn eg o N R A z dnia 10— 11 gru d n ia 1960 r. u zn an o z a o d c z y ta n y i przyjęto, go bez zm fan.

2. Z b iór zasad e ty k i a d w o k a ck iej i go d n o ści zaw odu

S p r a w ę Z b ioru zasad e ty k i ad w o k a ck iej i god n ości zaw od u zre fe r o w a ł W ice­ p rezes N R A S. J a n c z e w s k i .

P ro jek t Z bioru, je ś li ch od zi o jeg o tr e ść — o św ia d c z y ł m ów ca — n ie je s t d z ie ­ łe m a n i jed n o stk i, an i gru p y je d n o ste k , k tó re w e sz ły w skład K o m isji p o w o ła ­ nej p rzez W yd ział W yk on aw czy do op ra co w a n ia K o d ek su e ty k i a d w o k a ck iej, b a ta k a m iała b y ć p ierw o tn a n azw a Z bioru.

N a o p ra co w a n ie p ro jek tu z ło ż y ły s ię d o św ia d czen ia i z w y c z a je w ie lu p o k o leń a d w o k a ck ich , u c h w a ły organ ów a d w o k a tu ry i orzeczen ia sąd ów d y scy p lin a rn y ch — g łó w n ie z ok resu m ię d z y w o je n n e g o oraz okresu p o II w o jn ie św ia to w e j.

M a teria ł te n b ył tak o b fity , że zam iarem m oim jak o p rzew o d n iczą ceg o K o m i­ sji b y ło p o w o ła n ie r e feren tó w , k tó rzy z a ję lib y się zeb ran iem i op ra co w a n iem m a ­ te r ia łó w d o p o szczeg ó ln y ch d ziałów .

Już jed n a k zaraz n a p ierw szy m p o sied zen iu K om isji za szła ok o liczn o ść, która w d u ży m sto p n iu u ła tw iła z b iera n ie m a feria łó w , a dla m n ie sa m eg o sta n o w iła za sk a k u ją cą n iesp od zian k ę.

H isto ria teg o zd arzen ia p rzed sta w ia się w n a stęp u ją cy sposób:

W c za sie ok u p acji grono k o le g ó w zw ró ciło się do m n ie z p rop ozycją n a p isan ia ro zd zia łu do zb iorow ej p r a c y p o św ię c o n e j ad w ok atu rze. P raca ta m ia ła b y ć w y ­ dana p o za k o ń czen iu w o jn y .

R ozdział, k tó reg o o p ra co w a n ie zo sta ło m i p ow ierzon e, tjiiał za tem a t g o d n o ść za w o d u ad w ok ack iego.

P ra cę tę, g d zieś w rok u 1943, w y k o n a łe m i ręk op is zło ży łem w fir m ie k się g a r ­ sk iej „T rzaska, E w ert i M ich a lsk i” , k tó ra p o d jęła się w y d a n ia k sią żk i o a d w o k a ­ tu rze.

P o za k o ń czen iu d zia ła ń w o je n n y c h i p o w ro cie m oim do W arszaw y u s iło w a łe m d o w ie d z ie ć się , co się sta ło z m oim ręk o p isem .

P om im o jed n a k staran n ych p o szu k iw a ń czyn ion ych przez firm ę ok azało się, że ręk o p is zagin ął.

(4)

90 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 7 (43)

m isji p o w o ła n ej d o o p ra co w a n ia k od ek su e ty k i k o l. W itold B a y er, b ęd ą cy czło n ­ k ie m te j K o m isji, k tó r y ja k im ś cu d em zd o ła ł p rzech o w a ć m a te r ia ły do za m ierzo ­ n ej k się g i o a d w o k a tu rze, d o ręczy ł m i m ój ręk op is.

O d n a lezien ie te g o ręk o p isu , m im o że str a c ił on c z ęścio w o n a a k tu a ln o ści, p o z­ w o liło m i n ie ty lk o n a n a p isa n ie szereg u a r ty k u łó w do „ P a le str y ”, a le r o zstrzy g ­ n ę ło ró w n ie ż do p ew n e g o sto p n ia k w e s tię zeb ran ia m a te r ia łó w do k o d ek su , a p rzy n a jm n iej tej ich części, k tó ra d o ty c z y ła o k resu p rzed w o jen n eg o .

S k o m p le to w a n ie te g o m a te r ia łu przez d o łą czen ie go do dorobku p ow o jen n eg o 15 -lecia i u w z g lę d n ie n ie — w d rob n ej zresztą części — m a te r ia łu z a w a rteg o w p a r u op ra co w a n ia ch za g ra n icz n y c h (m am tu n a m y ś li M ięd zyn arod ow y K o d ek s E ty k i, p r z y ję ty p rzez Z g ro m a d zen ie D e le g a tó w In tern a tio n a l B ar A sso cia tio n , o d ­ b y t e w O slo w d n iu 25 lip c a 1956 r., oraz n ie m ie c k ie „ R ich tlin ien fü r d ie A u sü - b u n g d es A n w a ltsb e r u fs”, u c h w a lo n e przez B u n d esrech tsa n w a ltsk a m m er w m a ­ ju 1957 r.) n ie p r z e d sta w ia ło w ię k sz y c h tru d n o ści.

W r e z u lta c ie d ało m i to m ożfiość sfo rm u ło w a n ia części szczeg ó ło w ej p ro jek tu -w stęp n ego. P ó źn iej — p rzy p on o w n y m o p ra co w a n iu c z ę śc i szczeg ó ło w ej — r o z ­

s z e rzen ie tej części n a stą p iło d zięk i w y p o w ie d z io m i cen n y m n ie k ie d y uw agom t y c h k o le g ó w (n ieliczn y ch zresztą ), k tó rzy w z ię li u d z ia ł w ro zp isa n ej p rzez „P a- le s t r ę ” a n k ie c ie oraz d z ię k i sk o rzy sta n iu z m a te r ia łu z a w a rteg o w u ch w a ła ch W y­ d z ia łu W yk on aw czego.

To b y ł te n m a te r ia ł fa k ty c z n y , k tó r y le g ł u p o d sta w y czę śc i szczególn ej ob ecn e­ g o p rojek tu .

In aczej n a to m ia st p r z e d sta w ia się sp raw a, je ś li ch od zi o czę ść ogóln ą p ro jek tu w s tę p n e g o . P ro jek t tej części ogóln ej z o sta ł op ra co w a n y p rzez p o d k o m isję i w ła ś ­

n ie ta część, p o o g ło szen iu w „ P a le str z e ” p ro jek tu w stę p n e g o , sp o tk a ła się z sze­ r e g ie m u w a g k ry ty czn y ch .

Jak w ia d o m o , p r o je k t w stę p n y z o sta ł p r z e d sta w io n y Z jazd ow i A d w o k a tu ry , k tó ­ r y o d b y ł s ię w roku 1959. Jak o p ro jek t w stę p n y , n ie b y ł on na Z jeźd zie d y sk u ­ to w a n y . Z jazd A d w o k a tu ry o g ra n iczy ł się do p o w z ię c ia u c h w a ły p o leca ją cej W y­ d z ia ło w i W y k o n a w czem u o p ra co w a n ie p ro jek tu o sta teczn eg o .

J e d n o cześn ie na w n io se k k ol. B o g d a n a S u lig o w sk ie g o Z jazd p o sta n o w ił p r z y ję ­ tą d la p ro jek tu w stę p n e g o n a zw ę „K odeks e ty k i a d w o k a c k ie j” z a stą p ić n azw ą „Zbiór zasad e ty k i i p o stę p o w a n ia ”.

W n iosk od aw ca w y c h o d z ił z za ło że n ia , że n a zw a „ k o d ek s” o zn a cza ła b y w ią ż ą c y d la czło n k ó w k o m isji d y scy p lin a rn y ch ch arak ter p rzep isó w k o d ek su , k o n sek w en cją z a ś p o w y ższeg o b y ło b y — w e d łu g w n io sk o d a w c y — to , że jak o człon ek k o m p letu o rzek a ją ceg o m u sia łb y sto so w a ć p rzep is k o d ek su do d an ej sp ra w y , a w ię c d zia ła łb y n ie z p ob u d ek ety c z n y c h , lecz z p o w o d ó w , k tó re z o sta ły m u ju ż z g ó ry narzu con e.

M ożna b y się co p ra w d a sp iera ć co do słu szn o ści te g o sta n o w isk a , a le — b y ć m oże — is to tn ie n a zw a „zbiór z a sa d ” n ie brzm i ta k g ro źn ie ja k n azw a „ k o d ek s”, ch o ć m u szę tu jed n o c z e śn ie n a d m ien ić, że in n e za w o d y , ja k np. zaw ód lek a rsk i, u c h w a la ją k o d e k sy i ja k o ś n ie ro b ią z te g o p o w o d u traged ii.

F a k tem jest, że zm ian a n a z w y na zbiór zasad sp o w o d o w a ła k o n ieczn o ść p rze­ red a g o w a n ia c a łeg o p ro jek tu w stę p n e g o , gd yż „ k o d ek so w y ” sp osób u jęcia p o­ sz c z e g ó ln y c h p rzep isó w n ie n a d a w a ł się do zb ioru za sa d . W m oim o so b isty m p rze­ k o n a n iu -w y sz ło to p r o je k to w i ra czej na dobre. T ego zd an ia b y ła ró w n ie ż K om isja, k tó ra do części sz c zeg ó ło w ej w p ro w a d ziła na og ó ł ty lk o n ie w ie lk ie p o p ra w k i o ch a ra k terze p r z e w a ż n ie red a k cy jn y m .

(5)

N r 7 ( 4 3 ) P O S I E D Z E N I E P L E N A R N E N R A W D N . P I 7. V . 1961 R . 9 1

u c z e stn ik ó w a n k iety zo rg a n izo w a n ej p rzez red a k cję „ P a le str y ” w y w o ła ła n a j­ w ię c e j u w a g i zastrzeżeń .

P rzered a g o w a n ie tej części, n oszącej n a zw ę „P rzep isy o g ó ln e ”, a zw ła szcza dw óch p ie r w sz y c h a rty k u łó w , w y sz ło n ie w ą tp liw ie na k o rzy ść o p ra co w a n iu n o ­ w e j w e r sji. M yślą p rzew od n ią przy jej r e d a g o w a n iu b yło u n ik a n ie p o w ta rza n ia sfo rm u ło w a ń u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry i w y su n ię c ie n a czoło m y ś li o fu n k cji p u b lic z n e j a d w ok atu ry, n a k ła d a ją cej n a a d w o k a tó w szczeg ó ln y o b o w ią zek n a le ż y ­

teg o i g o d n ego w y k o n y w a n ia tej fu n k cji.

N ie m o g ę u k ry w a ć tego, że m y ś l ta w y w o ła ła p ew n ą ró żn icę zdań w d y sk u sji pro w a d zo n ej nad p ro jek tem p rzez K o m isję.

Z d an iem m oim , p o d k reślen ie tej m y ś li jest k o n ieczn e, je ż e li a d w o k a tu ra ch ce b y ć tra k to w a n a jak o r z e c z y w isty w sp ó łc z y n n ik w w y m ia rze sp r a w ie d liw o śc i, a n ie ty lk o jak o w o ln y zaw ód, sp e łn ia ją c y o k reślo n e czy n n o ści o ch arak terze u słu g o w y m .

S to su n k o w o k ró tk ie u jęcie tej m y ś li w § 1 p rojek tu za stą p iło zb ęd n e w m oim m n ie m a n iu w y sz c z e g ó ln ie n ie w p ro jek cie w stę p n y m za d a ń a d w o k a tu ry , k tóre p rzecież są w y m ien io n e w sam ej u sta w ie.

P o d o b n ie w sposób la k o n iczn y z o sta ła u ję ta w § 2 m y śl, czym a d w o k a t p o w i­ n ie n się k ie r o w a ć p rzy w y k o n y w a n iu czy n n o ści za w od ow ych .

P o § 3 z o sta ł d od an y § 4 d o ty c z ą c y ob o w ią zk ó w człon k a zesp ołu . W obec b rzm ien ia § 3 żą d a ją ceg o , ab y a d w o k a t w y k o n y w a ł czy n n o ści z a w o d o w e „ w ed łu g sw e j n a jlep szej w o li i w ied zy , z n a le ż y tą d ok ład n ością, su m ien n o ścią i g o r liw o ­

ś c ią ”, § 4 m oże p ozorn ie w y d a w a ć się zb ęd n y, jed n a k o w e b o w iem są ob ow iązk i a d w o k a ta -c z ło n k a zesp o łu i ad w o k a ta p ra k ty k u ją ceg o in d y w id u a ln ie . P ro p o n u ­ ją c jed n a k treść § 4, K om isja m iała n a w z g lę d z ie co in n ego, a m ia n o w ic ie to, ż e n a leżen ie d o zesp ołu p ocią g a za sobą d la jego czło n k ó w p e w n e ob ow iązk i sp e c ja ln e w y n ik a ją c e z sa m eg o fa k tu n a leżen ia do zesp o łu , a poza ty m ch cia ła p o d k r e ślić k o n ieczn o ść n a le ż y te g o w y k o n y w a n ia tych ob o w ią zk ó w . W obecnej c h w ili, g d y w op racow an iu z n a jd u je się n o w e rozp orząd zen ie M in istra S p r a w ie ­ d liw o śc i o zesp o ła ch a d w o k a ck ich , d ość ry g o r y sty c z n ie tra k tu ją ce o b o w ią zk i a d w o ­ k a tó w zesp o lo n y ch , p o sta n o w ie n ie z a w a r te w § 4 w y d a je s ię b yć ja k n ajb ard ziej na czasie.

R ed ak cja p o zo sta ły ch p rzep isów , z w ła szcza p rzep isó w części szcz e g ó ło w e j, b yła ta k u jęta , aby przy n a jd a lej p o su n iętej oszczęd n ości słó w p o z o sta w ić ja k n a j­ m n iej w o ln e g o m iejsca do d w u zn a czn o ści i w ą tp liw o ś c i w p o szczeg ó ln y ch p o ­ sta n o w ie n ia c h . A je ś lib y m im o to ta k ie w ą tp liw o ś c i n a su w a ły się p rzy o m a w ia ­ n iu p ro jek tu , to p o zo sta je o tw a r te p o le do zg ła sza n ia w sz e lk ie g o rod zaju p o ­ p ra w ek i u zu p ełn ień .

U kład p ro jek tu p o zo sta ł n ie zm ien io n y . P od ob n ie ja k p op rzednio o b ejm u je on

6

za sa d n iczy ch ro zd zia łó w (R ozdział I — P rzep isy o g ó ln e, II — W y k o n y w a n ie zaw od u , III — S to su n ek do są d ó w i w ła d z, IV — S to su n ek do k o le g ó w , V — S to ­ su n e k do k lie n tó w i V I — S to su n ek do o rg a n ó w a d w ok atu ry). W d z ia le V II zn a j­ d u jem y ty lk o jed en p a ra g ra f g ło sz ą c y , że p rzep isy za w a r te w Z biórze p o w in n y b y ć od p ow ied n io sto so w a n e do 'ap lik an tów a d w ok ack ich .

W p o ró w n a n iu z p ro jek tem w stę p n y m część szczeg ó ło w a u le g ła zn aczn em u ro z­ szerzen iu . O gółem ob ecn y p rojek t za w ie r a 64 p aragrafy, pod czas gd y p rojek t w s tę p n y z a w ie r a ł ich ty lk o 45.

N ie p o trzeb u ję p od k reślać, jak w ie lk ie zn a czen ie m oże m ieć u c h w a le n ie — z ta k im i czy in n ym i p op raw k am i — p ro jek tu p rzez p len u m N R A . U c h w a le n ia te g o o czek u je od nas a d w o k a tu ra , o czek u ją w ła d ze nad zorcze, in te r e su ją c e się

(6)

92 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 7 (43>

bardzo ży w o p racam i nad op ra co w a n iem p ro jek tu , o czek u je w re sz c ie sp o łe c z e ń ­ stw o.

W p r a sie n iejed n o k ro tn ie p o ja w ia ły się w zm ia n k i o p racach nad p r z y g o to w a ­

n iem p ro jek tu k o d ek su e ty k i a d w o k a ck iej. *

W czasach , k ie d y tak często p od n oszon e są w p ra sie (i n ie ty lk o w prasie) za rzu ty z p ow od u n ie w ła ś c iw e g o p o stęp o w a n ia p o szczeg ó ln y ch człon k ów a d w o ­ k a tu ry , k ie d y a d w o k a tu rze zarzu ca się, że za m ia st w sp ó łd zia ła ć z w y m ia rem sp r a w ie d liw o śc i h a m u je i u tru d n ia n iek ied y ten w y m ia r , że są w n iej jed n o stk i, k tó re p ob ierają n ie słu sz n e i n iczym n ie d a ją ce się u za sa d n ić hon oraria — u c h w a ­ le n ie p ro jek tu su i g e n e r i s k o d ek su , że u ż y ję tu d a w n e j n azw y, przez zw ierzch n i organ ad w o k a tu ry , ja k im je s t N R A , je s t sz czeg ó ln ie w a żn e.

D la teg o też N R A p o w in n a , m oim zd an iem , p rzejść do p orządku d zien n ego nad n ieliczn y m i zresztą g ło sa m i, że u c h w a le n ie p ro jek tu p o w in n y pop rzed zić dalsze- jeszcze p ra ce p r z y g o to w a w c z e , że u c h w a le n ie szty w n y c h p rzep isó w czy zasad z k o n ieczn o ści p ro w a d zić b ęd zie do ic h sk o stn ien ia , że w re sz c ie p o n iew a ż n ie sposób z g ó ry p rz e w id z ie ć w sz y stk ic h m o żliw y ch w y p a d k ó w , k od ek s zaw sze- b ę d z ie n ie p e łn y i w y m a g a ć b ęd zie sta łeg o u zu p ełn ian ia.

J e śli ch od zi o te n o sta tn i zarzu t, n ie p rzeczę, że sy tu a c ja ta k a m oże się za w sze zd arzyć. A le p od o b n ie ja k n o w e liz o w a n e są u sta w y , ta k sam o i Zbiór zasad m oże być z a w sze u zu p ełn io n y w drodze z n o w elizo w a n ia .

T ym b ardziej n a le ż y p rzejść, m oim zd an iem , do p orząd k u d zien n eg o nad w y ­ p o w ia d a n y m i tu i ó w d zie o b a w a m i, że p ro jek t p o u c h w a le n iu go p rzez N R A m o że d o p ro w a d zić d o sk o stn ie n ia czy u sz ty w n ie n ia sta n o w isk a k o m isji d y sc y p li­ n arn ych i k ręp o w a ć sw y m i p rzep isa m i za sia d a ją cy ch w ty ch k o m isja ch sęd zió w p rzy ro zp o zn a w a n iu i ro zstrzy g a n iu sp ra w d y scy p lin a rn y ch , skoro z p ro jek tu z góry b ęd zie w ia d o m o , że d an y czy n je s t n ied o zw o lo n y . P rzecież i b ez k od ek su w ie m y , że ta k ie czy in n e p o stęp k i n a le ż y u w a ża ć za n ied o zw o lo n e i za słu g u ją ce na p o tęp ien ie! K o d ek s za ś e ty k i ty m różn i s ię od k o d ek su k arn ego, że u sta la je d y n ie p e w n e te z y , n ie p o d a ją c w y m ia r u k a ry w ra zie u zn a n ia , iż d any ad w o k a t zn a la zł, s ię w sp rzeczn o ści z ty m i tezam i. N ie w y o b ra ża m so b ie po prostu k o m isji d y sc y p lin a r n e j, k tó ra b y są d ziła d an ą sp ra w ę in a czej niż na p o d sta w ie su m ien ia i p rzek o n a n ia sęd zió w o w in ie i jej rozm iarach .

D la te g o też p r o je k to w a n y Z biór za sa d b ęd zie d la k o m isji d y scy p lin a rn y ch ra czej ty lk o p rzew o d n ik iem , a n ie zb iorem p rzep isó w k a rn y ch . P otrzeb a zaś i zn a czen ie ta k ieg o p rzew o d n ik a n ie u le g a ją ch yb a za p rzeczen iu .

P o d o b n ie b ezsp orn e je s t ró w n ie ż w y c h o w a w c z e zn a czen ia Z bioru zasad e ty c z ­ n ych. D a je on w y r a ź n e w sk a zó w k i, ja k ie p ow in n o b yć p o stę p o w a n ie a d w ok ata, czeg o m u czy n ić n ie w o ln o , jak i p o w in ien być jeg o sto su n ek d o sąd ów i w ła d z, do organ ów a d w o k a tu ry , do k o le g ó w i k lie n tó w , ja k p o w in ie n p o stęp o w a ć n ie ty lk o przy w y k o n y w a n iu czy n n o ści za w o d o w y ch , le c z ró w n ie ż w ży ciu i sto ­ su n k ach p ry w a tn y ch , ab y za ch o w a n iem sw o im n ie p r z y n o sił u jm y ad w o k a tu rze ja k o ca ło ści. N a lis tę a d w o k a tó w są w p isy w a n i m łod zi i starzy. D la jed n y ch i d ru gich Zbiór zasad m oże ok azać się n ieza stą p io n y m źród łem w ia d o m o ści, gd yż n ie je s t ani zd row a, an i p ożąd an a ta k a sy tu a c ja , ab y ad w o k a t, a n a w e t a p lik a n t a d w o k a ck i u czy ł się, jak m a p o stęp o w a ć, na w ła sn y c h b łęd ach i p o tk n ięcia ch . A za tem ró w n ie ż i z te g o w z g lę d u u c h w a le n ie p ro jek tu w y d a je m i s ię tak w a żn e i p otrzebne.

N a za k o ń czen ie p ra g n ą łb y m d od ać, ż e n ie brak ta k ż e g ło só w w y p o w ia d a ją c y c h s ię za p rzy w ró cen iem n a zw y „K od ek s”, n ie w ą tp liw ie b ardziej eu fo n iczn ej i le p ie j

(7)

№ 7 (43) P O S I E D Z E N I E P L E N A B N E N B A W D N . S I 7.V.1961 H. 9 3

o d d ającej c e l i zn a czen ie aktu r e g u lu ją c e g o ta k w ażn ą d la a d w o k a tu ry d zied zin ę, jak ą je s t ety k a zaw od ow a.

O so b iście n ie p od zielam ob aw ty ch , k tó rzy boją się sam ej n a z w y „K od ek s”, ty m b ard ziej ż e w ob ecn ym u jęciu p o sta n o w ie n ia za w a rte w p o szczeg ó ln y ch p a ­ ra g ra fa ch p ro jek tu w n iczym n ie p rzyp om in ają p o sta n o w ień k a rzą cy ch , k tó re s k ła d a ją się na n orm aln y k od ek s, ch o ćb y to b y ł ty lk o k od ek s e ty k i za w o d o w ej.

Na p rzeszk o d zie jed n ak tem u sto i u ch w a ła Z jazdu A d w o k a tu ry .

N a K o m isji zg łoszon y b y ł w n io se k , ab y n a zw ę „K odeks e ty k i z a w o d o w e j” u m ie śc ić w p o d ty tu le pod n a zw ą „Zbiór z a sa d ”. O baw iam się jed n a k , ab y nie p o czy ta n o nam teg o za n ie lo ja ln o ść w sto su n k u do u c h w a ły Z jazdu i d la te g o n ie w id z ę m ożn ości p op arcia te g o w n io sk u . Istn ie je n a to m ia st m o żliw o ść p rzed sta ­ w ie n ia te g o w n io sk u n a stęp n em u Z ja zd o w i, k tó ry od b ęd zie się w ro k u 1962.

P o p rzem ó w ien iu W icep rezesa J a n czew sk ieg o P rzew od n iczący zap rop on ow ał p o w o ła n ie k o m isji, która by op ra co w a ła w n io sk i i p op raw k i zgłoszon a w d y sk u sji nad Z b iorem zasad.

W n iosek ten z o sta ł p r z y ję ty i do k o m isji w y b ra n o je d n o m y śln ie a d w o k a tó w : J a n c z e w sk ie g o , A lb rech ta, B ayera i T a lik o w sk ieg o .

W d y sk u sji, ja k a w y w ią z a ła się nad Z biorem zasad, zg ło szo n o szereg p op raw ek i u w a g . W szczeg ó ln o ści g ło s za b iera li ad w ok aci: H o r s k i , G a r l i c k i , Ł y c z y - w e k , C z e s z e j k o , P i a s e c k i , P ł o c i e n i a k , Z y w i c k i , M i ą s i k i K o ­ s i ń s k i , a w k oń cu W icem in ister Z a w a d z k i , k tó ry o św ia d czy ł, co n a stęp u je: Co s ię ty c z y ty tu łu p rojek tu , to is tn ie je u ch w a ła Z jazdu A d w o k a tu ry , że m a on n osić n a z w ę zbioru zasad e ty k i a d w o k a ck iej, a n ie k o d ek su e ty k i. Trzeba w ię c ty tu ł ten utrzym ać.

J e śli ch od zi o szczeg ó ły , to w ą tp liw o ś c i b u d zi red a k cja § 1 i 2 p ro jek tu , co ju ż zn a la zło w y r a z w d y sk u sji. R ozu m iem ss n s p op raw k i d ziek a n a G arlick iego, k tó ry za p ro p o n o w a ł dodanie^ do § 1 słó w „w och ron ie u p ra w n io n y ch in te r e só w o b y w a te li”, a le sfo rm u ło w a n ie p o p ra w k i b u d zi zastrzeżen ie. J e ż e li za d a n iem a d w o ­ k a ta je s t obrona u p ra w n io n y ch in te r e só w o b y w a teli, to ch y b a n ie ta k to w y g lą d a

w r z e c z y w isto śc i, bo w u ję c iu d ziek a n a G a rlick ieg o w y g lą d a to tak, ja k b y a d w o ­ k a t m ia ł z urzędu o b o w ią zek b ron ić ty c h in te r e só w o b y w a te la . U sta w a o u stro ju a d w o k a tu ry w art. 2 m ó w i, że a d w o k a tu ra w sp ó łd zia ła z sąd am i i in n y m i w ła d z a ­ mi w o ch ro n ie porządku p ra w n eg o P o lsk i L u d ow ej i p o w o ła n a je s t do u d z ie la ­ n ia p o m o cy p ra w n ej. Te d w ie części n ie są p r z e ciw sta w n e. W p a ń s tw ie s o c ja li­ sty c z n y m n ie p ow in n o b y ć p r z e c iw ie ń stw p om ięd zy in te r e se m p a ń stw a a in te r e ­ sem o b y w a te la . S p raw ą K o m isji b ęd zie o d p o w ied n io sfo rm u ło w a ć tę sp raw ę. P a r a g r a f 1 p ro jek tu budzi za strzeżen ia ró w n ież ze w z g lę d u na to, że je s t zb y t o g ó ln ik o w y i n ie m ów i, w ja k i sp o só b ad w o k a t m a w sp ó łd zia ła ć.

D ru ga sp raw a — czy p o trzeb n e je s t u trzy m a n ie p rzep isu § 10 w o b e c tr e ś c i § 2? M ięd zy ty m i p aragrafam i n ie m a sp rzeczn o ści. P a ra g ra f 2 m ó w i o p rzestrzeg a n iu p ra w a p rzez in sta n c je , przed k tó ry m i w y s tę p u je a d w ok at, a § 10 o p rz e str z e g a ­ n iu p ra w a p rzez niego.

Z in n y ch sp ra w tu p o ru szon ych słu sz n y je s t w n io sek , że w in te r e sie p u b lic z ­ n ym i w ob ron ie godności zaw od u ad w o k a t, d o w ia d u ją c s ię o cięż k im p r z e w in ie ­ niu k o le g i, ob o w ią za n y je s t d o n ieść o ty m ra d zie ad w o k a ck iej.

P ro szę r o zw a ży ć te ż k w e stię w y stę p o w a n ia a d w ok ata w p ro cesa ch osób n a j­ b liższy ch . Czy n ie utru d n i to rz e c z o w e g o w y k o n y w a n ia fu n k cji a d w o k a ta , k tó re p rzecież są fu n k cja m i p u b liczn y m i? D o ro zw a żen ia są ró w n ież u w a g i d o ty czą ce in fo rm a cji z a k t p o d ręczn ych a d w o k a ta oraz u w a g i o ta jem n icy za w o d o w ej.

(8)

94 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 7 (43)

o b aw iam się, że za m a ło je s t p rzep isó w o sto su n k u a d w o k a ta do sąd ów i w ła d z. P a r a g r a fy 14 i 15 d oty czą ta k że i in n y ch sto su n k ó w .

J e śli ch od zi o p rzep is § 4, k tó r y m ó w i o o b o w ią zk a ch czło n k a zesp o łu , to p a ra g ra f ten p o w in ie n p o zo sta ć w rozd ziale I.

C hcę zw ró cić u w a g ę na p rzep is § 49 u st. 2 g ło szą cy , że a d w o k a to w i n ie w o ln o p rzetrzy m y w a ć p o w ierzo n y ch m u p ien ięd zy . W ś w ie t le p ro jek to w a n y ch p rzep i­ só w o zesp o ła ch ad w o k a ck ich a d w o k a to w i-c z ło n k o w i zesp o łu n ie w o ln o b ęd zie w ogóle p rzy jm o w a ć żad n ych p ien ięd zy . N a w e t d ep o zy t p o w in ie n być w p ła c o n y d o zesp o łu . A je ś li ch od zi o u st. 1 teg o p a ra g ra fu , to w sp raw ach p ie n iężn y ch ob o­ w ią z u je ad w o k a ta sk ru p u la tn o ść i r zeteln o ść n ie ty lk o w z g lę d e m k lien ta , a le w ogóle.

C zy zachodzi p o trzeb a u c h w a le n ia k o d ek su e ty k i a d w o k a ck iej? N ik t n ie od ­ czu w a , że dopiero d ziś w y n ik ła ta k a potrzeb a. A d w o k a ci sam i p o w in n i w ie d z ie ć , co je s t ety czn e. A le p rzych od zą do a d w o k a tu ry lu d zie, k tórzy n iera z n ie w ie d z ą , co w o ln o . R zeczą N a czeln ej R ady A d w o k a ck iej je s t p o d k reślić, że a d w ok atu ra u w a ża za sa d y p o stęp o w a n ia za sp ra w ę w a żn ą i d o n io słą , k tó ra u ła tw i p r a w id ło w e w y k o n y w a n ie zaw od u i p o d n ie sie n ie jeg o godności.

F u n k t ciężk o ści le ż y n ie t y le w u c h w a le n iu zb ioru (bo co do zasad p o d s ta w o ­ w y c h n ie m a w ą tp liw o ś c i), ile w ty m , co n a le ż y zrob ić, aby p rzep isy t e b y ły h o n o ro w a n e przez ca łą sp o łeczn o ść a d w ok ack ą.

P o za k o ń czen iu d y sk u sji nad ty m p u n k tem p orząd k u d zien n eg o W icep re zes J a n c z e w s k i p rosi o sk ła d a n ie p op ra w ek i u w a g do p ro jek tu Z bioru zasad na piśm ie.

3. S p ra w a a d w . Ł.D.

Z k o lei za zgodą zeb ra n y ch p r zy stą p io n o do p u n k tu 4 p orządku d zien n eg o , m ia n o w ic ie do sp r a w y ad w . Ł. D . (pu n k t 3 p orząd k u p o sta n o w io n o ro zp a trzy ć w d ru gim dniu obrad).

R eferen t sp ra w y ad w . M. S z u l d e n f r e i p r z e d sta w ił w n io se k W yd ziału W y­ k o n a w czeg o treści n a stęp u ją cej:

„N aczeln a R ada A d w o k a ck a na p o d sta w ie art. 6 u st. 2 i art. 38 ust. 1 u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry u ch w ala:

1) uchylić- u c h w a łę R ady A d w o k a ck iej w W a rsza w ie z d n ia 8 gru d n ia 1960 r. zezw a la ją cą a d w . Ł. D . n a w y to c z e n ie przed sąd em sp ra w y o z n ie s ła w ie n ie p rzeciw k o a u to ro w i a rty k u łu w „ K u r ie tz e P o lsk im ” nr 252 z dnia 22— 23 p a ź - d zien n ik a 1960 r. p t. „W d om ku na p rzed m ieściu ” ;

2) zlec ić R a d zie A d w o k a ck iej w W a rsza w ie, ab y zarząd ziła zb a d a n ie i w y ja ś ­ n ie n ie w p rzep isa n y m tr y b ie za sa d n o ści z a rzu tó w p o d n iesio n y ch p rzeciw k o ad w . Ł. D. w a r ty k u le p ra so w y m w y m ie n io n y m pod 1) i w a rty k u le z a ­ m ieszczo n y m w ty m ż e „K u rierze P o lsk im ” nr 23 z d n ia 26 sty czn ia 1961 r. pt. „N ie m a sp o k o ju w d om k u na p rzed m ieściu ”.

M ów ca p o d k r e ślił n a stę p n ie , że ch ociaż sp ra w a d o ty c z y in d y w id u a ln ie ad w . D ., je s t to jed n a k r ó w n ież sp ra w a zasad n icza, bo R ada A d w o k a ck a w W a rsza w ie u d zieliła adw . Ł. D. z e z w o le n ia na w y to c z e n ie p ro cesu o z n ie s ła w ie n ie p r z eciw k o a u to ro w i a rty k u łu za m ieszczo n eg o w „K u rierze P o lsk im ”, a u m o ty w o w a ła u d zie­ le n ie z e z w o le n ia ty m , że dla R ady n ie je s t rzeczą m o żliw ą za jm o w a n ie m e r y to ­ ry czn eg o sta n o w isk a w k w e stii słu szn o ści lu b n ie s łu s z n o ś c i' za rzu tó w p o sta w io ­ n y ch adw . D . Z a sa d n iczy m m o ty w e m je s t to, ż e ch od zi o k r y ty k ę p rasow ą.

(9)

N(T 7 ,(43) P O S I E D Z E N I E P L E N A R N E N R A W U .N . 6 I 7 .Y .1 9 6 1 R . 95

Z d an iem re fe r e n ta są d w a a sp e k ty p ra w n e sp ra w y . P ie r w sz y — czy a r ty k u ł p ra so w y k r y ty k u ją c y a d w ok ata n a le ż y tr a k to w a ć jak o sk a rg ę i czy rada a d w o ­ k a ck a sto so w n ie do p rzep isó w k o d ek su p o stęp o w a n ia a d m in istra cy jn eg o , a n a w e t n ie z a le ż n ie od ty c h p rzep isó w na p o d sta w ie art. 58 u.o u.a., p o w in n a zb ad ać słu sz n o ść zarzu tów ? D ru ga k w e stia — to sp ra w a z e zw o len ia na w y to c z e n ie p ro­ cesu o z n ie s ła w ie n ie . To d ru gie z a g a d n ie n ie n ie je s t n o w e, b o ju ż w g ru d n iu 1958 r. N a czeln a Rada A d w o k a ck a p o d ję ła u c h w a łę u trzy m u ją cą w m o cy u c h w a łę sw ą z d n ia 30 m arca 1957 r., k tó ra w p k t 2 z a w iera ła w y m a g a n ie u zy sk a n ia ze z w o le n ia ra d y a d w ok ack iej na sk ie r o w a n ie sp ra w y n a d rogę są d o w ą . Z d a n iem r e fe r e n ta , n a le ż y p rzy ty m brać pod u w a g ę u sta w ę z dn. 2 gru d n ia 1960 r. o sp ra w a ch z osk arżen ia p ry w a tn eg o , k tó r e m u szą b yć w n ie sio n e d o są d u przed u p ły w e m trzy m iesięczn eg o term in u od d aty, gd y p ok rzyw d zon y d o w ie d z ia ł s ię 0 z n ie s ła w ie n iu .

W d y sk u sji p ie r w sz y zab rał g ło s . d ziek a n G a r l i c k i , w y ja śn ia ją c sz c zeg ó ło w o m o ty w y , ja k im i k ie r o w a ła się R ada A d w o k a ck a w W arszaw ie, a k tó re to m o ty w y w u za sa d n ien iu o m a w ia n eg o w n io sk u W yd ziału W yk on aw czego p o tr a k to w a n e z o ­ sta ły ty lk o fra g m en ta ry czn ie. M ów ca d od ał, "ze p o stęp o w a n ie d y scy p lin a rn e p r z e ­ ciw k o a d w . D. w zw ią zk u z jeg o za ta rg a m i z m ałż. G. z o sta ło p rzez rzeczn ik a d y scy p lin a rn eg o um orzone, a W o jew ó d zk a K o m isja D y scy p lin a rn a p o sta n o w ie n ie rzeczn ik a z a tw ierd ziła . W k o n k lu zji sw y c h w y w o d ó w d ziek an G a rlick i o św ia d cza , iż n ie b ęd zie g ło so w a ł p rzeciw k o w n io sk o w i W ydziału W y k o n a w czeg o , p rosi n a to m ia st o sk r e ś le n ie w u za sa d n ien iu w n io sk u u stęp u p o w o łu ją ceg o się n a p r z e ­ p is y k.p.c., gd yż k w e stia , czy k o d ek s te n sto su je się do u rzęd o w a n ia rad a d w o ­ k a ck ich , b u d zi w ą tp liw o śc i.

W d a lszej d y sk u sji p rzem a w ia li ad w ok aci: Ł y c z y w e k , P i a s e c k i , P ł o c i e - n i a k , C z e s z e j k o , C e r a n k a , A l b r e c h t , M a c i e j e w s k i , C i s e w s k i , Z y w i c k i oraz W icem in ister Z a w a d z k i , k tó ry ośw ia d czy ł, że M in isterstw o w ie d z ia ło o u m orzen iu p o stę p o w a n ia d y scy p lin a rn eg o p rzeciw k o adw . D ., a le ch od zi o za rzu ty , k tó re m ia ły m ie jsc e po u m orzen iu p o stęp o w a n ia .

W g ło so w a n iu zarząd zon ym po za k o ń czen iu d y sk u sji p r z y ję to w n io se k W ice­ p rezesa C eranki o n a d a n iu p k t 1 p ro jek to w a n ej przea- W y d zia ł W y k o n a w czy u c h w a ły b rzm ien ia n a stęp u ją ceg o :

„ U ch y lić u c h w a łę R ady A d w o k a ck iej w W arszaw ie z d n ia 8 gru d n ia 1960 r. 1 sp ra w ę p rzek a za ć te jż e R adzie A d w o k a ck iej d o p on ow n ego rozp ozn an ia w niosku, ad w . Ł. D. o u d z ie le n ie m u z e z w o le n ia na w y to c z e n ie przed sąd em sp ra w y o z n ie s ła w ie n ie p rzeciw k o a u torow i a rty k u łu w „K urierze P o lsk im ” nr 252 z dnia 22— 23 p a źd ziern ik a 1960 r. p t. „W .dom ku na p rzed m ieściu ”.

P r z y ję to te ż w n io sek , ab y przed p k t 2 u c h w a ły dodać w y r a z y „a n ieza leżn ie od t e g o ”, p o czym p rzy jęto - całą u c h w a łę w r a z z u za sa d n ien iem w b rzm ien iu n a stęp u ją cy m :

„ N aczeln a R ada A d w o k a ck a na p o d sta w ie art. 6 u st. 2 i art. 38 u st. 1 u sta w y o u str o ju a d w o k a tu ry u ch w a la :

1) u c h y lić u c h w a łę R ady A d w o k a ck iej w W a rsza w ie z d n ia 8 gru d n ia 1960 r. i sp ra w ę p rzek azać te jż e R a d zie A d w o k a ck iej do p o n o w n eg o rozp ozn an ia w n io sk u ad w . Ł. D . o u d z ie le n ie m u z e z w o le n ia na w y to c z e n ie przed sąd em sp r a w y o z n ie s ła w ie n ie p rzeciw k o a u to ro w i a rty k u łu w „K u rierze P o lsk im " nr 252 z d nia 22— 23 p a źd ziern ik a 1960 r. pt. „W dom ku n a p r z e d m ie śc iu ” a n ie z a le ż n ie od teg o

(10)

96 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 7 (43)

2) z le c ić R adzie A d w o k a ck iej w W a rsza w ie, a b y n arząd ziła zb ad an ie i w y ­ ja ś n ie n ie w p rzep isa n y m tr y b ie za sa d n o ści z a rzu tó w p o d n iesio n y ch p rzeciw ­ k o a d w . Ł. D . w a r ty k u le p ra so w y m w y m ie n io n y m pod 1) i w a r ty k u le

za m ieszczo n y m w ty m że „K urierze P o lsk im ” nr 23 z d n ia 26 sty czn ia 1961 r. pt. „N ie m a sp o k o ju w d om ku na p r z e d m ie śc iu ”.

P o p rzy jęciu tej u c h w a ły d ziek a n P ł o c i e n i a k p o ru szy ł za g a d n ien ie 3 -m ie - się c z n e g o term in u do w y d a n ia o sta teczn ej d ecy zji w sp ra w ie z a w ieszo n ej u c h w a ­ ły , o czym m o w a w u st. 3 art. 6 u. o u.a.

r-Z ab ierając w tej sp r a w ie g ło s W icem in ister r-Z a w a d z k i p rzy zn a ł, że w u sta ­ w ie je s t lu k a, bo n ie m ó w i się o ty m , co m a b yć, je ż e li w cią g u 3 m ie się c y od d a ty za w ie sz e n ia u c h w a ły o sta teczn a d ecy zja n ie z o sta n ie p o d jęta . U zn ać zatem n a le ż y , że je s t to l e x i m p e r f e c t a .

N a tak im te ż sta n o w isk u sto ją k o m en ta to rzy u sta w y o u stro ju ad w ok atu ry w k o m en ta rzu do tej u s ta w y (W y d a w n ictw o P ra w n icze, 1960 r.), p od k reśla ją c, ż e n ie d o p e łn ie n ie o b o w ią zk u p o d jęcia w ty m te r m in ie o sta teczn ej d ecy zji n ie m oże p o w o d o w a ć ips o iu r e u p ad k u d ecy zji za w iesza ją cej u ch w a łę. i

P o n ie w a ż w to k u d y sk u sji nad w y ż e j p rzy jętą u ch w a łą n iek tó rzy m ó w cy w y ­ r a z ili w ą tp liw o ś ć co do słu szn o ści u c h w a ły N R A z d n ia 13 gru d n ia 1958 r., p r e ­ z e s S a d u r s k i zw r ó c ił się do zeb ran ych , b y w te r m in ie p ó źn iejszy m n a d sy ła li s w e w n io sk i w tej k w e stii.

W d a lszy m cią g u p o sied zen ia za b ra ł g ło s W icem in ister Z a w a d z k i , w y g ła ­ sz a ją c n a stę p u ją c e p rzem ó w ien ie:

„ W y stą p ien ie m o je n ie w ią ż e się b ezp ośred n io z p orząd k iem d zien n ym , ale u w a ża m , ż e je ste m u p ra w n io n y do zab ran ia g ło su w z w ią zk u z p rzed sta w ien iem p rzez P rezesa S a d u rsk ieg o p o g lą d ó w W yd ziału W y k o n a w czeg o na sp ra w y a d w o ­ k a tu r y .

N a p r zy szło ść b y ło b y co b rze, żeb y P rezy d iu m N R A przed zw o ła n iem p len a r­ n e g o p o sied zen ia i u sta le n ie m p orząd k u d zien n eg o p o rozu m iało się z M in ister­ stw e m S p r a w ie d liw o śc i, czy n ie w id z i ono sp raw , k tó r e n a leża ło b y p o sta w ić na porządku d zien n ym , "faki u s u s b y łb y p ożądany. Z za d o w o len iem p rzy jm u ję do w ia d o m o ści p ogląd P rezesa S a d u rsk ieg o , że w n a jb liż sz y m c za sie za jd zie ch yb a p o trzeb a zw o ła n ia p len u m N R A , k tó re b ęd zie m o g ło za sta n o w ić się nad b ie ż ą c y ­ m i sp raw am i.

N ie ch c ę w ra ca ć do d y sk u sji nad sp ra w ą ta k sy , k tó ra w n a jb liższy m cza sie sta n ie się p ra w em o b o w ią zu ją cy m . D ob rze się n a to m ia st sta ło , że N R A za jęła s i ę za g a d n ien iem obron w p ro cesa ch k a rn y ch , n a tle czego b yło dużo w ą tp li­ w o ści. D a w n iej n ie b y ło te g o ty p u p ro cesó w i ta k ich w y d ź w ię k ó w . U ch w a ły w tym w z g lę d z ie W yd ziału W y k o n a w czeg o u zu p ełn ią za sa d y w y k o n y w a n ia za w o d u .

Co się ty c z y ta k sy , ch cia łb y m zazn aczyć, że j e ś li ch od zi o o p in ię Z arządu G łó w n eg o Z rzeszen ia P ra w n ik ó w P o lsk ich , to w tej k w e s tii k o le d z y z o sta li tu p o in fo rm o w a n i ty lk o fra g m en ta ry czn ie. W ed łu g Z P P zarob k i a d w o k a tó w p o w in n y od p o w ia d a ć n a k ła d o w i p racy, sto p n io w i z a w iło ś c i sp r a w y i p rzeciętn em u p o jęciu o g o d ziw y ch za rob k ach na tle zarob k ów istn ie ją c y c h w k ra ju . Z P P w y su w a t e u w a g i, gd yż zn a n e m u są w y p a d k i p o b iera n ia ra żą co w y g ó r o w a n y c h w y n a ­ grod zeń , n ie p o zo sta ją cy ch w ża d n y m sto su n k u d o n a k ła d u p racy. Zarząd G łó w ­ n y Z PP w y r a z ił p o g lą d , że n ie zach od zi p otrzeb a zm ia n y ta k sy , bo za g a d n ien ie za ro b k ó w r e g u lo w a n e je s t p rzez sk a lę pod atk ow ą, a z d ru giej stron y, że n ie

(11)

№ 7 (43) P O S I E D Z E N I E P L E N A R N E N R A W D N . 6 I 7 .V .1 9 IU R . 9 7

p r z e p is y są złe, le c z że są on e n ie p rzestrzeg a n e. N a le ż y w ię c zd a n iem Z arządu G łó w n eg o Z PP w p ro w a d zić o d p o w ied zia ln o ść karn ą za n a ru szen ie p rzep isó w 0 w y n a g ro d zen iu . M in isterstw o u w a ża , że zach od zi potrzeb a zm ia n y ty c h p rze­ p isó w , bo d o ty ch cza so w y § 3a c z y n ił w s z e lk ie ścig a n ie ilu zoryczn ym .

R ozp orząd zen ie o ta k sie p rzew id u je je sz c z e p o w sta n ie C en tra ln eg o F u n d u szu S z k o le n ia A p lik a n tó w . P ra k ty k a d o p iero p o k a że, jaka b ęd zie w y so k o ść F unduszu 1 czy b ęd zie on m ógł p ok ryć w ca ło ści k o szty szk o len ia oraz czy b ęd zie fu n d u ­ szem in te r w e n c y jn y m , k tó ry p o zw o li radom ad w ok ack im na ro zm ieszczen ie a p li­ k a n tó w a d w o k a ck ich w teren ie.

Trzeba b ęd zie w sp ó ln ie z W y d zia łem W yk on aw czym o m ów ić, w jak i sposób F u n d u sz b ęd zie w y k o r z y sta n y , i na tle n o w y ch p rzep isó w o p rzy jm o w a n iu na a p lik a cję ad w ok ack ą z a sta n o w ić się, czy sta n e ta tó w da się u trzym ać. M in ister­ s t w o p od ało m n iej w ię c e j lic z b ę a p lik a n tó w , k tó rzy w p o szczeg ó ln y ch w o je w ó d z ­ tw a c h o d ejd ą z sąd ów . M am y te ż za p o trzeb o w a n ie i do p rok u ratu ry. N ie ch cem y , a b y z ja w is k o p rzeb ieg a ło ży w io ło w o , tj. aby p o w ięk sza ła się liczb a e ta tó w w p o­ sz c z e g ó ln y c h w o je w ó d z tw a c h bez ja k ie g o ś p lan u . N ie m u si b yć tak , że je ś li k to ś zd a ł eg za m in np. w K ra k o w ie, to m a a p lik o w a ć ró w n ież w K ra k o w ie. P rzez k o ­ r z y s t a n ie z C en traln ego F u n d u szu w p ro w a d zi się k o rek tu rę d o rozrzu tu a p li­

k a n tó w .

M am y zam iar, k o rzy sta ją c z p rzep isu art. 9 u.o u.a., w y d a ć w p orozu m ien iu z P rezy d iu m N R A rozp orząd zen ie u sta la ją c e liczb ę a p lik a n tó w ad w ok ack ich .

N a k o n feren cji k ie r o w n ic tw a M in isterstw a z P rezy d iu m N R A p a d ły pod a d re­ se m M in isterstw a zarzu ty, że ro zm ieszczen ie a d w o k a tó w je s t n ie p r a w id ło w e , że n ic się n ié rob i w tym w z g lę d z ie i ż e N a czeln a R ada A d w o k a ck a n ie m a w p ły w u n a w p is na lis tę a d w o k a tó w . Tu ch cia łb y m za a p elo w a ć do d ziek a n ó w n iek tó ry ch rad a d w o k a ck ich , ab y z a c h o w y w a li szczeg ó ln ą ostrożn ość p rzy w p isy w a n iu na l i s t ę , z w ła szcza w m ia sta ch w o je w ó d z k ic h , p rzed e w sz y stk im zaś w W arszaw ie, gd zie je s t 1140 a d w o k a tó w , a jed n o cześn ie są m iejsco w o ści w w o j. w a rsza w sk im , gd zie p om oc p ra w n a je s t ilo śc io w o słab a. A p lik a n ci p o u k o ń czen iu a p lik a cji c h c ą p rzew a żn ie p o zo sta ć w W a rsza w ie. P rócz teg o d o W arszaw y p rzen o szą się "też ad w ok aci z p ro w in cji. C hcę p ro sić d z ie k a n a G arlick iego, aby z a k o m u n ik o w a ł R ad zie, iż w W arszaw ie liczb a a d w o k a tó w je s t n iep o k o ją co w y so k a i że ty lk o -w u za sa d n io n y ch w y p a d k a ch n a le ż a ło b y w p isy w a ć na l i s t ę w W a rsza w ie. G dyby s i ę ok azało, że stan te n tr w a n a d a l, b ęd ziem y sto so w a li sp rzeciw .

D o ty c z y to ró w n ież K rak ow a, Ł od zi i w p ew n ej m ierze K a to w ic oraz w ię k sz y c h m ia s t w w oj. k a to w ick im . W r a z ie p o trzeb y ra d y p o w in n y k o rzy sta ć z u p ra w n ień u s ta w o w y c h i p o w o d o w a ć zm ia n ę sied zib y . N ie n a m a w ia m y do m a so w y ch p rze­ sie d le ń , bo w ie m y , ja k a je s t sy tu a c ja m ieszk a n io w a , a le n a tle sk arg w p ły w a ­ ją c y c h od w y b o rcó w m u szę zw ró cić u w a g ę n a n iezd ro w ą a tm o sferę p an u jącą w n iek tó ry ch ośrodkach, np. w B ie lsk u -B ia łe j. P rzy w p is ie ną lis tę ra d y a d w o ­ k a c k ie p o w in n y m ieć na w z g lę d z ie n ie ty lk o k w e stię o b słu g i p ra w n ej, a le r ó w ­ n ie ż k w e s tię za u fa n ia do a d w ok ata i w ła ś c iw ą atm o sferę. Rada w r o c ła w sk a p o ­ w in n a p rzyjrzeć się sp ra w ie ro zm ieszczen ia a d w o k a tó w w W ałbrzychu.

D ru ga sp raw a to k w e stia zesp o łó w . R ozporządzenie o zesp o ła ch je s t d op raco­ w y w a n e . M uszę p o w ied zieć, że część u w a g N a czeln ej R ady A d w o k a ck iej i szeregu

T a d u z n a liśm y za słu szn e i w n io sk i ich b ęd ą u w zg lęd n io n e. B rak czasu n ie p o ­ z w a la m i n a za k o m u n ik o w a n ie, k tó r e w n io sk i będą u w zg lęd n io n e. W y co fu jem y s i ę z p o m y słu d ru k ó w ścisłeg o za ra ch o w a n ia co do p ełn o m o cn ictw .

Z c h w ilą u k azan ia s ię rozp orząd zen ia p o w sta n ie m o ż liw o ść tw o rzen ia ze sp o łó w n o w e g o ty p u . A p e lu je m y do w sz y stk ic h rad, aby z ca łą p o w a g ą u sto su n k o w a ły

(12)

98 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A Nr 7 (43)

s ię do te g o za g a d n ien ia , p r zestrzeg a ją c ś c iśle teg o , b y n ie d op u ścić do k om p ro­ m ita c ji tej id ei p rzez tw o r z e n ie n ieo d p o w ied n ich z e sp o łó w , a z d ru giej stro n y — by n o w e z e sp o ły z o sta ły o to czo n e op iek ą. To o sta tn ie d o ty czy zresztą ta k że z e ­ sp o łó w sta r e g o ty p u .

N ie za m ierza m y o b ecn ie n o w e liz o w a ć rozp orząd zen ia o p o stęp o w a n iu d y sc y p li­ narn ym , bo zach od zi p o trzeb a w p ro w a d zen ia dalej id ą cy ch zm ian.

N a tle o g ó ln ej o c e n y sy tu a c ji w ad w o k a tu rze is tn ie je p o trzeb a p e łn ie jsz e g o , k o m p lek so w eg o r o zw ią za n ia szereg u sp raw . P o d e jm u je m y tera z p race w stę p n e zm ierza ją ce d o o p ra co w a n ia n o w ej u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry .

M u sim y d ą ży ć do u sp r a w n ie n ia i p rzy śp ieszen ia p o stęp o w a n ia d y scy p lin a rn eg o , a je d n o cześn ie o d d zielić od sie b ie p ew n e rzeczy. S ą sp r a w y , k tóre p o w in n y być r o zp a try w a n e w tr y b ie d y scy p lin a rn y m , a le są te ż i ta k ie , że trzeb a w y c ią g a ć k o n se k w e n c je n ie z a le ż n ie od p o stę p o w a n ia d y scy p lin a rn eg o , ja k . np. k w e stia r z e te ln o śc i w sp ra w a ch p ie n ię ż n y c h i tra k to w a n ia zo b o w ią za ń p o d a tk o w y ch . N ie m o g ę jeszcze m ó w ić o k o n k reta ch , a le p ew n e sp ra w y za czy n a ją się ju ż r y so w a ć. C hcę tu p o ru szy ć p e w n e za g a d n ien ia , k tó re są ju ż ro zw a ża n e n a tle prac p rzy ­ g o to w a w c z y c h .

A w ię c sp ra w a p ry w a tn ej p ra k ty k i a d w o k a ck iej. W o sta tn ich la ta c h o lb rzy m ia w ię k sz o ś ć a d w o k a tó w p rzeszła do zesp o łó w . Z ach od zi p otrzeb a ro zw a żen ia , jaki w zgląd p rzem a w ia za u trzy m a n iem p ry w a tn ej p ra k ty k i. T rzeba p o sta w ić ja k iś ok res p r z e jśc io w y , w k tó ry m a d w o k a ci p ra k ty k u ją cy in d y w id u a ln ie będą m ogli sta r a ć się o p rzejście do ze sp o łó w luB o u tw o rzen ie ze sp o łó w przez n ich sa m y ch . J e ż e li p o 't y m o k resie n ie będą on i w zesp o ła ch , z o sta n ą sk reślen i z listy , ch yb a że na o k reślo n y czas M in ister b ęd zie m ia ł p ra w ę u d ziela ć ze z w o le ń na w y k o n y ­ w a n ie p rak tyk i in d y w id u a ln e j.

D ru ga sp ra w a — b ardzo tru d n a i bardzo d elik a tn a , a le od n iej n ie u c ie k n ie m y — to sp ra w a ob ecn ego sk ład u a d w ok atu ry. N a sp r a w ę tę m ożn a m ieć różn e p o ­ g lą d y . P a n u je p ogląd , że sk oro k to ś zo sta ł w p isa n y n a lis tę i n ie m a p r z e c iw k o n iem u p ro cesu k a rn eg o lu b p o stę p o w a n ia d y scy p lin a rn eg o , to p o w in ie n b yć a d w o ­ k a tem . A le sp o ty k a się r ó w n ież p o g lą d y , że p o stę p o w a n ie d y scy p lin a rn e je s t m a ło sk u teczn e i że n a leża ło b y p rzep row ad zić ja k ą ś g en era ln ą w e r y fik a c ję . J e ste śm y w tej k w e s tii b ardzo ostrożn i. D o św ia d czen ia d o ty c h c z a so w y c h w e r y fik a c ji n ie są za ch ęca ją ce. U ła tw ie n ie drogi o czyszczen ia w id z im y ra czej w p r z y śp ie sz e n iu p o stęp o w a n ia d y scy p lin a rn eg o , a w n iek tó ry ch w y p a d k a ch w sk r e śle n iu b ez p o stęp o w a n ia d y sc y p lin a r n e g o .

D zisia j w ra zie u p ad k u sił fizy czn y ch i u m y sło w y c h ad w o k a ta n ie m ożna go sk reślić z listy , je ż e li n ie je s t on u b ezw ła sn o w o ln io n y . P rzy z a ch o w a n iu p e w n y c h w a ru n k ó w ta k a m o ż liw o ść p o w in n a istn ie ć . W o g ó le, w p e w n y c h u zasad n ion ych w y p a d k a ch sk r e śle n ie z lis t y p o w in n o być m o żliw e, np. w ra zie p o p ełn ien ia p rze­ stę p stw a (z w y ją tk ie m p rz e stę p stw a p ry w a tn o sk a rg o w eg o czy n ieu m y śln eg o ). J e ­ ż e li o b o w ią zu je za sa d a , że sęd zia czy p rokurator sk azan y p ra w o m o cn y m w y r o ­ k iem n ie m oże b yć sęd zią czy prok u ratorem , to tak a sam a za sa d a p o w in n a o b o ­ w ią z y w a ć ró w n ież w sto su n k u do ad w o k a ta . D o ty c h c z a so w e p rzep isy w tym w z g lę d z ie n ie są w ystarczaja.ce, bo m ó w ią ty lk o o sk r e śle n iu w ra zie p o zb a w ie­ n ia p raw a w y k o n y w a n ia za w o d u lu b p o zb a w ien ia praw .

P o d a ję ty lk o lu źn e p ro jek ty , k tó re n ie m ają je sz c z e k o n k retn ej form y, i pro­ szę n ie p o d ejm o w a ć o b ecn ie d y sk u sji nad n im i. P r z ed y sk u tu jem y je z P rezyd iu m N R A t r o z e śle m y ró w n ież rad om ad w ok ack im . D o ro zw a żen ia je s t np. k w e stia , cz y k ilk a k ro tn e u k a ra n ie d y sc y p lin a r n e n ie d a je p o d sta w y do sk r e śle n ia z lis t y .

(13)

N r 7 (43) P O S I E D Z E N I E P L E N A R N E N R A W D N . 6 I 7.V.1961 R . 99

zesp ół. T rzeba u trzym ać i w zm o cn ić w n iek tó ry ch w y p a d k a ch sam orząd. C h cie­ lib y śm y m u n adać tak ą fo rm ę u sta w o w ą , ż e b y p ierw szy m stop n iem sam orządu sta ł się zesp ó ł, a dop iero drugim rada ad w o k a ck a , ale p rzy ro zszerzen iu i u m o c­ n ien iu sam orząd u trzeb a m ieć p ew n e g w a ra n cje, że sam orząd b ęd zie d zia ła ł w p ra ­ w id ło w y m k ieru n k u . T ym się tłu m a czy w zm o cn ien ie u p ra w n ień nad zoru p a ń stw a

nad sam orządem . i

D a lej, sp ra w ą do ro zw a żen ia je s t k w e s tia , czy d o ty ch cza so w e fo rm y p o w o ły ­ w a n ia w ła d z sa m orząd ow ych są n ajb ard ziej w ła śc iw e . Czy w a ln e zgrom ad zen ie u m o żliw ia p o w a żn e tr a k to w a n ie spraw ? Czy te g o rod zaju zeb ran ia n ie są z e b r a ­ n iam i zb y t liczn y m i, zb y t ch a o ty czn y m i? C zy n ie n a le ż a ło b y p r z e jść na in n y sy stem , is tn ie ją c y ju ż w n iek tó ry ch k ra ja ch so c ja listy c z n y c h , a p o le g a ją c y na tym , że zb iera ją się w y b ra n i d e le g a c i, k tó rzy ze sw ej stron y w y b ie r a ją w ła d ze?

W p rzep isach o b ecn ie o b o w ią zu ją cy ch lu k i. R a d ę A d w ok ack ą m ożna rozw iązać, a le całą, ch ociaż n ie do w s z y stk ic h jej czło n k ó w m a się p reten sję. Czy dla jed n eg o c z ło w ie k a trzeba rozw iązać całą radę? N a czeln a R ada A d w ok ack a n ie m a za stęp có w . N ie m a, d a le j, m o żliw o ści r o zw ią za n ia k o m isji d y scy p lin a rn y ch . P o w ied zm y , że je s t g d zieś k o m isja , która n ie sp e łn ia sw y c h o b o w ią zk ó w . C zy w ty m w y p a d k u m a się w sz y stk im jej człon k om w y ta c z a ć p o ­ stę p o w a n ie d y scy p lin a rn e, bo n ie m a m o ż liw o śc i jej rozw iązan ia?

W szy stk ie ta k ie sp ra w y są w sta d iu m rozw ażań . C h cielib y śm y , a b y m ożna b y ło , gd y b ęd ą się c n e k r y sta liz o w a ły , w y słu c h a ć zd an ia i op in ii w ła d z sa m o rzą ­ d ow ych .

N ie z a le ż n ie od teg o , że p a n u ją m ięd zy n am i różne p o g lą d y , trzeb a b ard ziej za cie śn ia ć w sp ó łp ra cę m ięd zy P rezy d iu m N R A a M in isterstw em S p r a w ie d liw o śc i. J a k ju ż zazn a czy łem , b y ło b y dobrze, ż eb y przed p len a rn y m p o sied zen iem d ok o­ n y w a n o p rzeg lą d u sp raw , k tó re n a le ż a ło b y p o sta w ić na p len u m . P rzy ro zw a ża ­ n iu p o d sta w o w y c h spraw , ja k np. n o w ej u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry , n ie m ożna s ię o b ejść bez bard ziej śc isłe j n iż d o ty ch cza s w sp ó łp ra cy p o m ięd zy M i­ n is te r stw e m a N a czeln ą R adą A d w ok ack ą.

To są in fo rm a cje, k tó re u w a ża łem za sw ój o b ow iązek p odać k o leg o m d o w ia ­ d o m o ści, ab y w ie d z ie li, na co s ię zan osi. P o d ejm u jem y prace zm ierza ją ce do k o m p lek so w eg o r o zw ią za n ia sp ra w d o ty czą cy ch a d w ok atu ry. C h cielib y śm y , aby ad w ok atu ra i sam orząd w y s z ły z teg o w zm o cn io n e i ob darzone w ię k sz y m z a u fa ­ n iem , ab y m o g ły sp ełn ia ć sw e za d a n ia , do k tó ry ch są p o w o ła n e.

P ro sim y , ab y N a czeln a R ada A d w o k a ck a i ra d y w o jew ó d zk ie a k ty w n ie p raco­ w a ły nad r e a liza cją n o w y ch rozp orząd zeń , w ty m ró w n ież rozp orząd zen ia o w y ­ n a g ro d zen iu a d w o k a tó w .

J eszcze jed n a b o lesn a sp raw a. Jak się m ó w i o zarobkach, to p o w o łu je się na to, że sp ra w ę ro zw ią zu je p ro g resja p o d a tk o w a . A le p rogresja n ie w sz ę d z ie d ziała. S ą stw ierd zo n e w y p a d k i, że d och od y n ie są u ja w n ia n e.

Z n a leźliśm y s ię w b. tru d n ej sy tu a c ji. C h cę p o w ied zieć, że b ęd ziem y p o d ejm o ­ w a ć sta ra n ia , aby p rzep isy p o d a tk o w e u czy n ić bardziej e la sty c z n y m i, a le z d ru ­ giej stro n y b ęd ziem y re a liz o w a ć to , c o je s t w u sta w ie , i w y c ią g a ć ja k n a jd a lsze k o n se k w e n c je w ra zie n ie sto so w a n ia się do ob o w ią zu ją cy ch p rzep isów .

N ie u ch y la m y się od teg o , b y w d a lszy m cią g u p od d aw ać ro zw a ża n iu u w a g i d oty czą ce k w e stii ta k sy . J e ż e li ż y c ie n a s p rzek on a, że zach od zi p otrzeb a k o rek - tu ry , to ją- u w zg lęd n im y , a le o b o w ią zu ją ce p rzep isy p ra w n e m u szą b yć p rze­ str z e g a n e p rzez w szy stk ich . T o m usi b y ć ja sn o p o sta w io n e.

(14)

100 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A Nr 7 (43)

dzo tru d n a, a le n ie m ożn a c h o w a ć g ło w y w p ia se k i n a le ż y tej drogi szukać, drogi, k tó ra z je d n e j stro n y u m o ż liw iła b y p ełn ą n ie z a w is ło ść i sw o b o d ę w y k o ­ n y w a n ia zaw od u , a z d ru giej stro n y p o z w o liła n a u su n ię c ie b rak ów i u jem n y ch zja w is k w ty m za w o d zie. D o w y k o n a n ia teg o zad an ia trzeb a dużo p o w a g i, sp o ­ k o ju . N ie trzeb a w y tw a r z a ć żad n ej a tm o sfe r y p r z e śla d o w a n ia i p a n ik i, b o n ie m a do teg o żad n ych p o d sta w , g d y ż n ik t n ie je s t w sta n ie zap rzeczyć, że p o d sta ­ w o w a m asa a d w o k a tu ry stoi na w y so k im p o zio m ie m o ra ln y m i za w o d o w y m i n ie czu je się niczym , zagrożon a. Z ad an iem i sam orząd u , i M in isterstw a je s t d ą żen ie do teg o , ab y ta ocen a, k tó ra d o ty czy w ie lk ie j m a sy a d w o k a tó w , m ogła być sto ­ so w a n a do całej a d w o k a tu ry . J estem zd a n ia , że w tej p ra cy m ożn a lic z y ć na w sp ó łd z ia ła n ie n ie ty lk o w ła d z sam orząd u a d w o k a ck ieg o , a le ta k że w sz y stk ic h p o stę p o w y c h i so lid n ie w y k o n u ją c y c h sw ó j zaw ód a d w o k a tó w .”

W od p ow ied zi n a p y ta n ia n iek tó ry ch c zło n k ó w N R A W icem in ister Z a w a d z k i za zn a czy ł, że term in p r z y ję c ia n o w ej u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry tru d n o p rze­ w id z ie ć , g d y ż u sta w a w y m a g a d użej p ra cy i u zg o d n ien ia m ięd zy reso rto w eg o . Co do n o w ej ta k sy , to w e jd z ie on a w ż y c ie w 14 dni od d a ty og ło szen ia . M in ister p od ał te ż szereg sz czeg ó łó w tej ta k s y p od k reśla ją c, że zm ia n y w p ierw o tn y m p ro jek cie d o ty czą g łó w n ie sp r a w c y w iln y c h .

P rezes S a d u r s k i p o d zięk o w a ł W icem in istro w i Z a w a d zk iem u za o b szern e i szc z e g ó ło w e in fo r m a c je zazn aczając, że n ie m a w ą tp liw o ś c i, iż N a czeln a Rada A d w o k a ck a p ra g n ie i b ęd zie w sp ó łp r a c o w a ć z M in isterstw em S p r a w ie d liw o śc i nad r o zw ią za n ie m z a g a d n ien ia a d w o k a tu ry . W p rzy szło ści P rezyd iu m N R A p o ro zu m ie­ w a ć się b ęd zie z M in iste r stw e m c o do teg o , ja k ie p ro b lem y n a leży p o sta w ić na p orząd k u d zien n ym p le n a r n y c h p o sied zeń N R A . N a stę p n ie P rezes S a d u rsk i zw ró ­ c ił się do zeb ra n y ch z za p y ta n iem , k to spośród o b ecn y ch p ra g n ie zabrać głos w og ó ln y ch sp ra w a ch a d w o k a tu ry .

P o n iew a ż n ik t do g ło su się n ie za p isa ł, g d y ż zn aczn a w ię k sz o ś ć u zn ała, że n ie je s t p rzy g o to w a n a do n a ty c h m ia sto w e j d y sk u sji, p rzy stą p io n o do 5 p u n k tu p o ­ rząd k u d zien n ego.

4. S p raw a u zu p ełn ien ia p relim in a rzy b u d żeto w y ch N R A i „ P a le str y ” n a 1961 r. S p ra w ę u zu p ełn ien ia p r e lim in a r z y b u d żeto w y ch N R A i „ P a le str y ” n a rok 1961 zre fe r o w a ł S k a rb n ik N R A adw . M ich ał K u l c z y c k i .

M ów ca zazn a czy ł, że p len u m N R A na p o sied zen iu w dniach 10 i 11 grudnia 1960 r. p r z y ję ło p relim in a rze b u d żeto w e n a 1961 r. W p relim in a rza ch ty ch zo­ sta ły p rzew id zia n e n a d w y żk i b u d ż e to w e na 1 sty czn ia 1961 r. ty lk o w p r z y b liż e ­ n iu , a m ia n o w icie: w b u d żecie N R A w d zia le A — 200 000 zł i w d zia le B — 500 000 zł, a w b u d żecie „ P a le str y ” — 100 000 zł. N a to m ia st p o sp orząd zen iu b ila n su na d zień 1 sty czn ia 1961 r. sa ld a te w y n io sły : 1) d la N a czeln ej R ady A d w o k a ck iej — d zia ł A p relim in a rza b u d żeto w eg o — 265 332,41 zł, czy li o 65 332,41 z ł w ię c e j, 2) dla F u n d u szu S am op om ocy K o leżeń sk iej — dział B p relim in arza 648 358,56 z ł, c z y li o 148 358,56 zł w ię c e j, a p o n a d to — w o b ec o k reślen ia sk ład k i m ie się c z n e j od k a ż d e g o ad w o k a ta na 75 zł (za m ia st p ro p o n o w a n y ch 2% od z a ­ rob k ów ponad 3 000 zł) — w p ły w y n a F u n d u sz S am op om ocy K o leżeń sk iej w zrosn ą d o d atk ow o o 57 600 zł, c z y li ra zem w p ły w y zw ięk szą się o 235 958,56 zł, 3) dla „ P a le str y ” — 128 765,68 zł, c z y li o 28 765,68 zł w ię c e j.

W z w ią zk u z p o w ię k sz e n ie m się w p ły w ó w w obu p relim in arzach b u d żeto w y ch za szła m o żliw o ść z w ię k sz e n ia n iek tó ry ch p o zy cji, k tó re teg o w y m a g a ją , po str o ­ n ie w y d a tk ó w .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istniały więc i wr

Sarkopenia otyłościowa wiąże zmiany w tkance mięśniowej charakterystyczne dla sarkopenii oraz zwiększenie udziału tkanki tłuszczowej w ogólnej masie ciała.. Czynniki

[r]

Bóle głowy mogą być również jednym z pierwszych objawów olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic (GCA, ang. giant cell arteritis), choroby z kręgu ukła- dowych chorób

and narrow, it also influences the performance of kid- ney and coronary arteries that might become another risk factor of secondary cardiac infarct among the studied group since

P ierw ow zoru kaplicy nie

Identyfikacja czynników ryzyka osteoporozy, obecność pozakostnych manifestacji pierwotnej nadczynności przytarczyc (a zwłaszcza kamicy nerkowej), niewłaś- ciwy sposób

W pracy przedstawiono 72-letniego pacjenta chorującego na nowotwór złośliwy gruczołu krokowego w zaawansowanym stadium, z nefrostomią przezskórną, przewlekłą