• Nie Znaleziono Wyników

Rodowody Maurycego Beniowskiego (Na marginesie "Nowego Korbuta")

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rodowody Maurycego Beniowskiego (Na marginesie "Nowego Korbuta")"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Makowski

Rodowody Maurycego Beniowskiego

(Na marginesie "Nowego Korbuta")

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 7, 129-136

(2)

RODOWODY MAURYCEGO BENIOWSKIEGO (Na m a r g i n e s i e "Nowego K o r b u ta ” )

Z Beniowskim stykamy s i ą po r a z p ie rw s z y zazwyczaj po­ p r z e z poemat S ło w ack ieg o :

"Za panow ania k r ó l a S t a n i s ł a w a M ią s z k a ł u b o g i s z l a c h o i c n a P o d o lu;

Maurycy K azmierz Zbigniew miał z o o h r z c z e n ia

A

Im iona; ro d n e nazw isko B en io w sk i" .

Tak p r e z e n t u j e go n a r r a t o r . Sam z a ś b o h a t e r rekomenduje s i ą n a s t ę p u j ą c o :

”Z Wągier albowiem moje rodowody Prowadzą i mam h r a b io w s k ie t y t u ł y

2 R zek ł: P o la k j e s t e m . . . t a k , i P o d o lan in"

Kimże wiąc j e s t ? Wągrem? Polakiem ? N a j c z ę ś c i e j , u t o ż s a ­ m i a j ą c f i k o j ą S łow ackiego z r z e c z y w i s t o ś o i ą h i s t o r y c z n ą ,

s k ł o n n i je steśm y mniemać, że j e s t pochodzącym z Węgier Po­ l a k i e m . Mniemanie t o s t a ł o s i ę w naszym s p o łe c z e ń s tw ie t a k powszechne i o o z y w is te , że n i e j e d n o k r o t n i e zwodzi ono sk u ­ t e c z n i e nawet wytrawnych b adaozy. Najnowszym te g o p r z y k ł a ­ dem j e s t oświeceniowy tom "Nowego K o rb u ta" wprowadzający h i - s t o r y o z n ą p o s t a ć Maurycego Beniowskiego (1746-1786) do g r o - n a twórców n a s z e g o p iś m i e n n ic tw a . Tak z r e s z t ą c z y n i ł rów­ n i e ż s t a r y K o rb u t.

(3)

130

-Podstawą owego mniemania n i e j e s t je d n ak że w y łą c z n ie p o e ­ mat S łow ackiego. Wypływa ono z p o p u l a r n e j , u k s z t a ł t o w a n e j w XIX w. legendy o B en iow sk im -P o lak u. J e j p o o z ą te k s i ę g a j e s z - o ze r o k u 1797, k ie d y t o o g ło sz o n o w P o ls o e po r a z p ie rw s z y p r z e k ł a d pam iętników "sław nego k o n f e d e r a t a " ^ . Według w ł a s n e j p a m i ę t n i k a r s k i e j r e l a c j i , B e n io w sk i, szczy oący s i ę t y t u ł e m " m ag n ata k r ó l e s t w a w ę g ie r s k ie g o i p o l s k i e g o " , b y ł p o s ia d a c z e m m a j ą t k u na L itw ie o d z i e d z ic z o n e g o po swoim s t r y j u - s t a r o ś c i e . P o z o s t a j ą o w z a ż y ły c h s to s u n k a c h z obozem a n t y k r ó l e w s k i m ,m ia ł s t a ć s i ę jednym ze w s p ó ł o r g a n iz a to r ó w k o n f e d e r a c j i b a r s k i e j , w k t ó r e j n a s t ę p n i e o d e g r a ł r o l ę ozołowego d o w ó d c y .D z is ia j wia­ domo ju ż p o w sz ech n ie , że w sz y stk o t o j e s t z r ę c z n i e s tw o r z o n ą p r z e z a u t o r a "Pam iętników " ex p o s t l e g e n d ą .

Legenda t a p r z y j ę ł a s i ę od r a z u w P o l s c e ; tym ł a t w i e j , że z o s t a ł a w y d atn ie wzmocniona p r z e z p ie rw s z e g o tłu m a c z a p a m i ę t ­ ników na ję zy k p o l s k i , Ludwika B ernato w io za.P o w o d u ją c s i ę z a ­ pewne p a t r i o t y c z n y m i względami p o d d ał on tłumaczony t e k s t o - k re ś lo n y m zabiegom p o lo n iz a c y jn y m , p o le g ająo y m m .in . n a c e l o ­ wym p o d k r e ś l a n i u p o l s k o ś c i i p o l s k i e g o s z la c h e o tw a b o h a t e r a . W p r z e k ł a d z i e tym B enio w sk i j e s t a lb o "P olakiem " albo " s z l a c h - cio em i s t a r o s t ą p o l s k i m " . W t e n sposób p o w s ta ło d r u g i e o g n i ­ wo owego m itu . N astęp n e s t w o r z y ł a ju ż l i t e r a t u r a p i ę k n a .

Dużą r o l ę w tym z a k r e s i e m u s ia ła o d e g ra ć drama n i e m i e c ­ k i e g o p i s a r z a , A ug u sta Kotzebuego p t . "G raf Benjowski oder d i e Versohwörung a u f K a m ts c h a tk a " , p r z e d s t a w i a j ą c a B en io w skieg o 5 ja k o d z i e l n e g o P o l a k a - p a t r i o t ę . P r z e ł o ż o n a w krótce w podobny s p o só b ja k " P a m i ę t n i k i " n a ję z y k p o l s k i o i e s z y ł a s i ę w p i e r w ­ s z y ch l a t a o h u b i e g ł e g o s t u l e o i a dużą p o p u l a r n o ś c i ą n a n a s z y c h s c e n a c h 6 .

Decydującego je d n a k ż e kro k u w d z i e l e p o l o n i z a c j i Beniow­ s k i e g o i u k s z t a ł t o w a n i u s i ę jego le g e n d y do k o nał J u liu s z S ł o ­ w a c k i. K o n s tr u u ją c b i o g r a f i ę " u b o g ieg o s z l a o h c i o a " z P o d o la w o p a r c i u o k i l k a szozegółów z a o z e r p n i ę t y c h ze wspomnianych p a ­ m iętn ik ó w o r a z p r z y jm u ją c nazw isko B eniow skiego za t y t u ł swe­ go poem atu, u ł a t w i ł w t e n sposób p o m ie s z a n ie w świadom ośoi o z y t e l n i k ó w dwóoh p o s t a o i : h i s t o r y o z n e j i l i t e r a c k i e j . Stwo­ rz o n y p r z e z B eniow skiego i spopularyzow any p r z e z S ło w ackieg o m i t o zw iązkach z P o ls k ą f u n k o jo n u j e zatem do d z i ś ja k o " h i s ­ t o r y o zn a praw d a".

(4)

P i s a r z e , k t ó r z y po Słowackim podejm ow ali motyw t e j p o s t a ­ c i ( I .G r a b o w s k i, T .H iż , A.Lange, W .S ie r o s z e w s k i, W.Smólski, A. F i e d l e r ) o b r a c a l i s i ą ju ż bez r e s z t y w k rą g u h i s t o r y c z n e j i l i t e r a c k i e j le g e n d y . C z e r p a l i z n i e j o b f i c i e i swobodnie d o s ­ to s o w y w a li do swoich l i t e r a c k i c h z a ł o ż e ń . D la p r z y k ła d u można t u p r z y t o c z y ć c h o c ia ż b y Langego, k t ó r y w o k r e s i e wojny r o s y j ­

s k o - j a p o ń s k i e j t r a k t o w a ł B eniow skiego jak o s p a d k o b ie r c ą B a t o -Q r y c h o r a z p ie rw s z e g o r z e c z n i k a p r z y j a ź n i p o l s k o - j a p o ń s k i e j . W o k r e s i e międzywojennym do leg en d y t e j s i ą g n ą l i p r z e d e w sz y stk im p u b l i c y ś c i i p o l i t y c y . J e j b o h a t e r z o s t a ł wybrany na p a t r o n a wysuwanej wówczas z u p e ł n i e s e r i o k o n c e p c j i s t w o r z e n i a p o l s k o - f r a n c u s k i e g o kondominium k o l o n i a l n e g o n a M adagaskarze. Argumentem przemawiającym za prawem P o l s k i do t e j wyspy m iał b y ć f a k t , że B e n io w s k i- P o la k b y ł - ja k p o d a je w p a m ię tn ik a c h - wybranym l e g a l n i e p r z e z tu b y lcó w k ró le m Madagaskaru^.

Z a tm o s f e r y ta m ty c h l a t w y r o s ła ró w n ie ż barwna, a l e z u p e ł ­ n i e b e z k r y t y c z n a wobec p a m i ę t n i k a r s k i e j i l i t e r a o k i e j leg en dy k s i ą ż k a M ieczysław a L ep eck iego p t . "Maurycy August B eniow ski zdobywca Madagaskaru" (Lwów 1 9 3 8 ). Wznowiona d w u k ro tn ie po w oj­ n i e (LSW 1959, 1961) s p o p u la r y z o w a ła wśród w sp ó łczesn y ch c z y ­ t e l n i k ó w w s z y s t k ie podstawowe legen d y o Beniowskim,w tym rów­ n i e ż o je g o p o l s k i e j p r z y n a l e ż n o ś c i n a ro d o w e j. Nio więc dziw­ n e g o , że w t a k i e j s y t u a o j i z a s ł u ż e n i b i b l i o g r a f o w i e u l e g l i pow­ szechnemu p r z e ś w i a d c z e n i u , że B eniow ski b y ł P olakiem , a j e ś l i n aw et n i e b y ł , t o o h lu b n i e z a p i s a ł s i ę w n a s z e j h i s t o r i i i k u l ­ t u r z e . D la te g o t e ż ja k o k o n f e d e r a t b a r s k i o ra z znakom ity p a - m i ę t n i k a r z p o l s k i w in ie n zajmować w "Nowym K orbucie" p o cze sn e m i e j s o e .

Zerwać z le g e n d ą o B eniow skim -Polaku n i e j e s t je d n ak ł a t ­ wo. I t o n i e d l a t e g o , że j e s t ona s t a r a i p ię k n a , a n a d o d a te k u ś w ię c o n a p r z e z n a s z ą l i t e r a t u r ę . Trudność p o le g a p r z e d e wszy­

s t k i m na tym, że n i e zawsze możemy p r z e c i w s t a w i ć j e j odpowied­ n i e dokumenty.

0 h is to r y o z n y m Beniowskim, a z w ła s z c z a o jego b u j n e j mło­ d o ś c i , wiemy d o ty c h c z a s n i e w i e l e . W t e j s y t u a c j i n a l e ż y . więc tym b a r d z i e j p op u la ry z o w a ć w naszym s p o ł e c z e ń s t w i e t e p u b l i k a - o j e , k t ó r e o Beniowskim t r a k t u j ą r o z s ą d n i e , k r y t y c z n i e podcho­ d z ą do i n f o r m a c j i p a m ię tn i k a i j e ś l i nawet n i e w y j a ś n i a j ą wszy­ s t k i e g o , t o z w r a c a j ą p r z y n a j m n ie j uwagę, że problem B e n io w s k ie

(5)

132

-go j e s t złożony i w in ie n być ro z p a try w a n y o s t r o ż n i e . R e j e s t r t y c h p o l s k i c h p ra c n a t l e o lb r z y m ie j p o l s k i e j i m ięd zy n aro d o ­ w ej b i b l i o g r a f i i o Beniowskim j e s t skromny. Rozpoczyna go z n a ­ k o m ita ro zp raw a T .E .M o d e ls k ie g o p t . "U w ię z ie n ie h r . B e n i o w s k i e

-10

go i b a r . J u n g b u rg a na S p is z u w r . 1768" o ra z n a p is a n y p r z e z t e g o ż b a d a c z a b io g ram B eniow skiego w "P o lsk im Słowniku B i o g r a ­ f i c z n y m " . W s tr z e m ię ź liw ie i zgodnie z h i s t o r y o z n ą prawdą t r a k ­ t u j e B eniow skiego w swych d z i e ł a c h św ietn y znawca k o n f e d e r a c j i b a r s k i e j , Władysław K on op czy ń sk i, z w ła s z c z a w m o n o g r a f ii po­ ś w i ę c o n e j K azim ierzow i P u ła s k ie m u (Kraków 193 1 ). W re s z c ie , po w o j n i e , d o s ta l iś m y do r ą k p o p u l a r n ą , a l e r o z s ą d n ą k s i ą ż k ę Leo­ n a O rłow skiego p t . "Maurycy August B en iow sk i"("W ied za R>wszeoh- n a " 1961 ) ro z w ie w a ją c ą sp o ro zadawnionych mitów i n i e p o r o z u ­ m ie ń , j a k i e s i ę wokół B eniow skiego n a g r o m a d z iły .

Na k s i ą ż c e t e j o p a r t o r ó w n ie ż - i s ł u s z n i e - b i o g r a f i ę Be­ n io w s k ie g o w "Nowym K o r b u o ie " . Ale b i o g r a f i a t a wymaga j u ż w t e j c h w i l i d a l s z y c h sp ro sto w a ń i u z u p e ł n i e ń . W C z e c h o s ło w a o ji, n a Węgrzech i w P o ls c e z e b ra n o bowiem n a te m a t B eniow skiego spo­ r o nowych, n ie z n a n y c h d o ty c h c z a s m a te r ia łó w .N a jo ie k a w s z e z n i c h z o s t a ł y ju ż u d o s tę p n i o n e w c a ł o ś o i , a l b o z r e f e r o w a n e , w n a s t ę ­ p u ją c y c h p r a c a c h : p i ę k n e j l i t e r a c k o i p r e c y z y j n e j w a r s z ta to w o k s i ą ż c e A n d rz e ja S ie r o s z e w s k ie g o p t . "Mauryoy Beniow ski w l i ­ t e r a c k i e j l e g e n d z i e " (PIW 1 9 7 0 ), opartym na a r c h i w a l i a c h a r t y ­ k u l e s ło w ack ie g o b a d a c z a , Rudo B r ta n a - "Prawda o Mauryoym B e-

11

niow skim " poświęconym m ło d o śc i n a s z e g o b o h a t e r a , w r e s z c i e w moim s z k i c u p e łn iący m r o l ę s w o is te g o " a n ty p a m ię t n ik a " w n a j ­ n o w sz e j e d y c j i b a r s k i e g o f r a g m e n tu "Pam iętników " B eniow skiego

12

o r a z w dodanym do t e j p u b l i k a c j i m ateriałow ym a n e k s ie

W ś w i e t l e n ajn o w szy ch z n a l e z i s k i u ś c i ś l e ń sylwetka Beniow­ s k i e g o u l e g ł a zas ad n iczy m m odyfikacjom . Z o g ło s z o n e j przeze mnie

1 3

po r a z p ie rw szy w P o ls c e m e tr y k i c h r z t u B eniow skiego ^ w yn ik a, że u r o d z i ł s i ę on w r o k u 1746, a n i e 1741, ja k t o p o d a je w swo- i o h p a m ię tn i k a c h . Na c h r z c i e nadano mu im io n a: M ateusz, Maury­ c y , M iohał, F r a n c i s z e k . N a to m ia s t im ię A u g u sta, a w n i e k t ó r y c h dokumentach A la d à r a , p r z y b r a ł p ó ź n i e j sam d l a d o d a n ia s w o je j o s o b i e k r ó le w s k ie g o s p l e n d o r u .

Wiadomo d z i ś r ó w n ie ż , że B eniow ski wywodził s i ę n i e z a r y ­ s t o k r a c j i l e c z ze ś r o d o w is k a z u b o ż a ł e j s z l a c h t y w ę g i e r s k i e j . O j c i e c je g o , Samuel, p ułkow nik O .K ., p o c h o d z i ł n ajp raw d o p o d ob ­

(6)

n i e j z r o d z in y s ł o w a c k i e j , b i o r ą o e j swój p o c z ą te k ze s ł o w a c k i e ­ go Beniowa. R od zin a t a , odnotowana p r z e z h e r b a r z e w ę g i e r s k i e , z o s t a ł a ju ż zapewne w XVIII w. w dużym s t o p n i u zm adziaryzow a- n a .

Matką Maurycego b y ł a Róża Revay, prawdopodobnie W ęgierka, a babką ze s t r o n y m a tk i, Niemka. Róża Revay, wdowa po g en . J . Pestw arm egyeim , wychodząo za mąż za Samuela B e n io w sk ie g o ,w n io ­ s ł a mu w p o sag u m . i n . d o b ra spadkowe po swoim pierwszym mężu. Nawet dom w Verbovem, w którym u r o d z i ł s i ę Maurycy, b y ł - ja k s t w i e r d z a m . i n . B r ta n - w ła s n o ś c ią owego g e n e r a ł a . N i c więc dziw­ n e g o , że po ś m i e r c i m a tk i (1760) t r z y j e j o ó r k i z p ie rw s z e g o m a łżeń stw a r o z p o c z ę ł y z Beniowskimi p r o c e s o o d z y sk an ie ojcow­ s k i e g o m a ją tk u i p r o c e s t e n o c z y w iś c ie w y g ra ły . Rozgoryczony M aurycy, p o zo staw io n y po ś m i e r c i o j c a (1762) wraz z s i o s t r ą i dwoma braćm i (w o g ó le m ia ł ośmioro r o d z e ń s tw a ) bez d o s t a t e c z ­ n y ch środków do ż y c i a , n i e mając n a d o d a te k , ze w zględu na swój b u r z l i w y c h a r a k t e r , j a ś n i e j s z y c h widoków na p r z y s z ł o ś ć w ią ż ą ­ cych s i ę z r o z p o c z ę t ą s łu ż b ą wojskową, z a j e c h a ł la te m 1765 r . n a l e ż ą c y do p r z y r o d n i e j s i o s t r y f o lw a r k Hruszów i w ła d a ł nim p r z e z k i l k a n a ś c i e d n i . Za t ę samowolę o r a z za jawne p rzyzn aw a­ n i e s i ę do l u t e r a n i z m u z o s t a ł skazany po długim p r o c e s i e w k o ń -1h cu 1766 r . n a dwa m i e s ią o e w i ę z i e n i a . Chcąc u n ik n ą ć t e j k a ry , u c i e k ł za g r a n i c ę , p o p e ł n i a j ą c w t e n sposób nowe p r z e s t ę p s t w o p o c i ą g a j ą c e za sobą k o n f i s k a t ę m a ją tk u . P o w ta rz a n e j n a t o m i a s t , , А C

m . i n . p r z e z G .O c s k o i’ a i O rłow skiego , w e r s j i o z a b ó j s t w i e je d n e g o z O o sk o i’ ôw n i e u d a ło s i ę je d n a k ż e p o t w i e r d z i ć .

S c h r o n i e n i a s z u k a ł Maurycy n a jp ra w d o p o d o b n ie j w p a ń s tw ie p ru s k im i w P o l s c e . Próbował wówczas ró ż n y c h zawodów.Uczył s i ę podobno n a w i g a c j i w Hamburgu, s ł u ż y ł w w o jsk u , zajmował s i ę al­ ch e m ią . W reszcie w io sn ą ro k u 1768, w Sobocie S p i s k i e j , jednym z t r z y n a s t u m i a s t S p i s z ą n a le ż ą o y c h wówczas do P o l s k i , o ż e n i ł s i ę z c ó r k ą m iejscow ego r z e ź n i k a , Zuzanną Hönsch. Związku swe­ go je d n ak że n a jp ra w d o p o d o b n ie j n i e z a l e g a l i z o w a ł , gdyż w me­ t r y c e c h r z t u jeg o syna obo je Beniowscy z o s t a l i o k r e ś l e n i ja k o

Л С

" p r z e s t ę p c y s z ó s te g o p r z y k a z a n i a ” , no i o c z y w iś c ie l u t e r a n i e Są pewne p o s z l a k i w s k a z u ją c e , że w l a t a c h t u ł a c z k i , a może naw et j e s z c z e w o z e ś n i e j , p r z e d owym procesem sądowym, Beniow­ s k i o t a r ł s i ę o dwór K a r o la R a d z i w i ł ł a " P a n ie K ochanku",co da­ ł o mu m . i n . podstaw ę do z l o k a l i z o w a n i a na L itw ie m itu o p o i

(7)

134

-skim s t r y j u i powoływania s i ą w p a m ię tn i k a c h na k o n ta k ty z s e ­ n a t o r a m i R z e c z y p o s p o l i t e j .

W o k r e s i e k o n f e d e r a o j i b a r s k i e j , ś c ig a n y na S p is z u za s z a r - l a t a ń s t w a a lc h e m ic z n e , s c h r o n i ł s i ą do P o l s k i i d w u k ro tn ie o - fia ro w y w a ł swe u s ł u g i k o n fed erato m : r a z w l i p c u 1768 r . w Kra­ k o w ie , d r u g i r a z w s t y c z n i u - l u t y m 1769 r . n a P o do lu . J a k wyka­ z a ł M odelski, p r z y s t ą p i e n i e Beniowskiego do k o n f e d e r a c j i było przypadkow e. P r z e j e ż d ż a j ą c p r z e z Kraków z o s t a ł po p r o s t u a r e ­

sztowany p r z e z k o n f e d e r a tó w jako l u t e r a n i n . Chcąc s i ą w ydostać z w i ę z i e n i a , o b i e c a ł im sprow adzić ze S p i s z ą p o s i ł k i . Ledwie je d n a k ż e p o w ró c ił n a S p i s z , z o s t a ł schwytany p r z e z k r ó l e w s k i e ­ go komendanta p o l s k i e g o zamku w Lubow li. J e s i e n i ą 1768 r . zdo­ ł a ł s i ą ja k o ś wymknąć z w i ę z i e n i a . Na S p is z u d ł u ż e j pozo staw ać n i e mógł. 0 pow rocie na r o d z in n ą S łow ację ze względu na c i ą ż ą ­ cy n ad nim wyrok sądowy ja k i b r a k o d pow iednich środków e g z y s - t e n o j i ta k ż e mowy być n i e mogło. Wobec t e g o , " n o le n s v o l e n s " , w y r u s z y ł na P o d o le , g d z i e p r z e z około t r z y m i e s ią c e pod n a z ­ w isk iem Hadika s ł u ż y ł ja k o a d i u t a n t F r a n c i s z k a P u ła s k ie g o w Żwańou. Po z a j ę o i u Żwańca i Okopów św. T ró jc y p r z e z R o sjan s c h r o n i ł s i ę wraz z k o n f e d e r a ta m i do t u r e c k i e g o C hocim ia, skąd w k ró tc e p r z e d s i ę w z i ą ł z n i e w i e l k ą g ru p ą ryzykowny marsz w k i e ­ ru n k u M a ło p o lsk i i S p i s z ą . Po drodze z o s t a ł p r z e z R o sjan r o z ­ b i t y i w zięty do n i e w o l i . D alsze jeg o lo s y pokryw ają sią raniej w ię o e j z tym, oo n a p i s a ł w p a m ię tn ik a o h .

J a k więc w id ać, a n i z P o ls k ą , a n i z k o n f e d e r a c j ą b a r s k ą nie w i e l e Beniowskiego w i ą z a ł o . Wszystko b y ło t u r a o z e j k w e s tią p rz y p a d k u lub w y n ik ało z j a k i e j ś ży cio w e j k o n i e c z n o ś c i . C a ł a za­ tem h i s t o r i a o p o b y c ie na L i t w i e , k o n t a k t a c h z wysoko p o s t a ­ wionymi p o ls k im i o s o b i s t o ś c i a m i , b o h a t e r s k i e i w i e l k i e czyny w w alkaoh k o n f e d e r a c k io h są z r ę c z n i e s k o n stru o w a n ą le g e n d ą .

I n a c z e j z r e s z t ą być n i e mogło. J a k wspomniano, B eniow ski n i e b y ł bowiem a n i P o lak iem , a n i k a t o l i k i e m . Wszystko w sk azu je n a t o , że n i e z n a ł naw et ję z y k a p o l s k i e g o . W p is a n y c h dokumen- ta o h p o s łu g iw a ł s i ę n a j c z ę ś c i e j f r a n c u s k im i n ie m iec k im . Znał r ó w n ie ż w ę g i e r s k i . Sam n i e j e d n o k r o t n i e podawał s i ę za Węgra lu b P o l a k a , nawet za H o le n d r a . Kim je d n ak b y ł lu b o z u ł s i ę n a p ra w ­ dę - t r u d n o d z i s i a j p o w ie d z ie ć . Jedno t y l k o wydaje s i ę n i e u - l e g a ć w ą t p l i w o ś c i , a m ianow icie jego w ę g i e r s k i e szla o h e o tw o i z w ią z k i uczuciowe z n a l e ż ą c ą wówczas do Węgier S ło w acją, skąd

(8)

" p r o w a d z i ł swoje rodowody11. To w s z y s tk o , co o jego p r z y n a l e ż n o ­ ś c i n arodow ej i p o c h o d ze n iu da s i ą o b e c n ie p o w ie d z ie ć . Z c z y s ­ tym zatem sumieniem musimy o d s t ą p i ć h i s t o r y c z n e g o Beniowskiego tym, k t ó r z y mają b a r d z i e j u z a s a d n io n ą p o d staw ą, aby uważać go z a swego narodowego b o h a t e r a , t z n . Wągrom i Słowakom. N iech o n i r o z s t r z y g n ą w s z c z e g ó ła c h sprawą je g o narodow ej p r z y n a l e ż n o ś c i . W P o ls o e n a t o m i a s t n i e c h p o z o s ta n i e s tw o rzo n a p r z e z B enio w sk ie­ go i sp op u lary zo w an a p r z e z n a s z ą l i t e r a t u r ą p ię k n a l e g e n d a . T y l ­ ko w j e j k a t e g o r i a c h można bowiem rozw ażać w s z e lk ie z w ią z k i pa­ n a Maurycego z P o l s k ą .

S tw ie r d z e n ie t e g o f a k t u n i e o z n ac za a b s o l u t n i e c h ę c i zde­ p r e c jo n o w a n ia p o s t a c i h i s t o r y c z n e j . Beniowski b y ł n i e w ą t p l i w i e cz ło w ie k ie m o n i e p r z e c i ę t n y c h z d o l n o ś c i a c h , i n t e l i g e n c j i i n i e ­ złomnym o h a r a k t e r z e , sk o ro u d a ło mu s i ę jako z e s ła ń c o w i zdobyć n a Kamozatce o k r ę t i pom yślnie d o p ły n ą ć do Macao. K a r i e r ę ż y - oiową r o z p o c z ą ł z p u sty m i ręk am i, jedynym jego "m ajątkiem " b y ł bowiem s k a z u ją c y wyrok sądowy, i od u c i e c z k i z k r a j u . Zakończył z a ś ja k o f r a n c u s k i g e n e r a ł , zamożny w ł a ś c i c i e l m a jątk u V ie s k a w S ł o w a c j i i a u s t r i a c k i h r a b i a a s p i r u j ą c y do zap e w n ie n ia sobie nie­ z a l e ż n e j władzy na M adagaskarze.

Dopomogła mu w tym o c z y w iś c ie l i t e r a c k a w yo b raźn ia p ozw ala­ j ą c a na s tw a r z a n i e c o r a z t o nowych, z u p e ł n i e prawdopodobnych ż y - oiowo le g e n d . D z ię k i n i e j s t a ł s i ę r ó w n ie ż b e s t s e l l e r e m o g ło ­ szony p o ś m i e r t n i e je g o p a m ię tn ik mający w ie l e cech p o w ie ś c i pod- r ó ż n i o z o - p r z y g o d o w e j . W l a t a c h 1790-1806 p r z e ło ż o n o go na s z e ś ć języków e u r o p e j s k i c h i wydano o s ie m n a ś c ie r a z y , w tym t r z y k r o t ­ n i e ró w n ie ż w P o l s c e .

Wszystko t o n i e d a j e jednakże d o s t a t e o z n e j p odstaw y, aby B eniow skiego wprowadzać do h i s t o r i i p o l s k i e g o p a m i ę t n i k a r s t w a . N ie b y ł P o lak iem , p a m i ę t n i k i sw o je, ja k wiadomo, n a p i s a ł po f r a n c u s k u , swój u d z i a ł z a ś w k o n f e d e r a c j i b a r s k i e j i s t o s u n k i z Polakami n ie w s p ó łm ie r n ie w y o lb rz y m ił. Poza p ię k n ą le g e n d ą n i e m i a ł Beniowski z P o ls k ą w ie le w spólnego, n i e w ie le zatem mógł w n ie ś ć do n a s z e j h i s t o r i i , a tym b a r d z i e j do n a s z e j k u l t u r y . S t a ł s i ę w P o ls c e je d y n i e ulubionym motywem l i t e r a c k i m , i w tym s e n s i e w sp ó łtw ó rcą p o l s k i e g o p iś m i e n n ic tw a , choć sam do n ie g o n i e n a l e ż a ł . Obecność Beniowskiego w "Nowym K orbucie" d a j e s i ę zatem m e ta f o r y c z n i e u j ą ć w przy sło w iow ą fo rm u łę " P i ł a t a w C re­ d o " .

(9)

136

-P r z y p i s y

A

J . S łow acki: ’'B e n io w s k i11. . . , o p r a o . J . K l e i n e r , Wrocław 1949, s . 5} p i e ś ń I , 1 - 2 , 9 -1 0 .

2 O p . o i t . , s . 111, 249; p i e ś n i : I I I 697-698, V II 241. 3 »Nowy K o rb u t” , t . IV, Warszawa 1964, s . 229-231.

^ " H i s t o r i a podróży i o s o b liw s z y c h z d a r z e ń sławnego Mau­ r y c e g o Augusta h r a b i B eniowskiego s z l a c h c i c a p o l s k i e g o i wę­ g i e r s k i e g o ” . . . , t . 1 - 4 , Warszawa 1797.

J Drama t a w y staw iona z o s t a ł a po r a z p ie rw szy w Hamburgu

26 I I I 1794 г . , a wydana w L ip sk u 1795.

6 Wystawiona po r a z p ie rw szy w Warszawie w r . 1799, a w y d . p t . : " H rab ia Beniow ski o ż y l i Wybicie s i ę n a w o ln o ś ć " , W arsza­ wa 1807; zob. E.Szwankowski: " T e a t r W ojciech a B ogusław skiego w l a t a c h 1794-1814", Wrocław 1954, s . 140 -2 1 0 , 276; B. L aso c­ k a : " T e a t r lwowski w l a t a c h 1800-1842", Warszawa 1967, s . 42, 105, 243; M .K ulikowski: " T e a t r p o l s k i na L i tw ie 1 7 8 4 -1 90 6 ", Wilno 1907, s. 51. 7 0 l i t e r a o k i e j r e o e p o j i Beniowskiego w P o ls c e z o b . A . S i e ­ r o s z e w s k i : "Maurycy Beniowski w l i t e r a c k i e j l e g e n d z i e " , War­

szawa 1970, s . 1 40-209. Q

A.Lange: "Duma o Maurycym Beniowskim ", " K u r i e r Warszaw­ s k i " 1906 n r 224.

o

P o r. n p . R .K r a je w s k i: "Beniow ski - p i o n i e r k o l o n i a l n y " , "Morze" 1928 n r 7 (podobnie n r 5 z 1932 r . ) ; J .B o r e j k o - C h o d £ - ko: "Un homme à p o ig n e - Maurice Auguste B e n i o w s k i " , "M essager P o l o n a i s " 1928 n r 112-139; S .Rogoż: "Madagaskar - wyspa n i e ­ gdyś n a s z a . . . " , "Wiadomości L i t e r a c k i e " 1938 n r 15.

10

"Przewodnik Naukowy i L i t e r a o k i " 1917.

11 Czy i g d z ie a r t y k u ł t e n z o s t a ł o p ublikow any, n i e u d a ł o s i ę s t w i e r d z i ć .

12 "

S.Makowski: " P ię k n a i n i e s p o k o j n a młodość Maurycego Be­ n io w s k ie g o " , w: M.Beniowski: " P a m ię tn ik i .F r a g m e n t k o n f e d e r a o - k i " , o p ra o . L .K u k u ls k i i S.Makowski, Warszawa 1967, s . 5 9 -1 7 7 .

O p . o i t . s . 7 0 -7 1 ; m ik r o f ilm w N a c z e l n e j D y r e k o ji A r c h i ­ wów P o l s k i c h .

14 M ik ro film o d pow iednich dokumentów sądowyoh z N i t r y p r z e ­ k azałem N a c z e ln e j D y r e k o ji Archiwów P o l s k i o h .

15 L .O rło w s k i: "Maurycy August B e n io w s k i" , Warszawa 1961, s . 2 4 -2 5 ; S.Makowski, o p . o i t , , s . 8 6 - 8 7 .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Current scheduling systems employed at NedTrain are not quick and flexible enough to adequately deal with the added requirements of off-peak maintenance operations. Assimilating

Al Plato maakt duidelijk, bijvoorbeeld in zijn allegorie van de grot, dat wie naar het hogere wil reiken (de filosoof), zich moet terugtrekken uit de drukte van de samenleving

shows contour plots of the target localization accuracy for three types of the FMCW radar networks with four Tx-Rx channels each, (i) monostatic radar network with autonomous mode

The multiscale analysis of time series of light scattered from a sample can be a useful tool for better understanding the complex underlying mechanisms of the medium. In this

Table 2-4 Partial factors for non-geotechnical loads on structural members in STR/GEO ultimate limit states (Eurocode 0) Note: values mentioned in national annexes to Eurocode 0

Despite the fact that a re-design of the Rhine, consisting mostly of floodplain (re-)landscaping including floodplain excavation and nature development (viz. Re-design alternative

Both synthetic and field data examples show that the similarity-weighted semblance can help obtain higher-resolution and more reliable velocity spectrum than the conventional

The approach is based on the definition of biological stability provided by van der Kooij (2003) , who subsequently proposed to use combinations of tools for (i) assessment of