• Nie Znaleziono Wyników

Migracje młodych, wykształconych ludzi poza Unię Europejską

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Migracje młodych, wykształconych ludzi poza Unię Europejską"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Migracje młodych, wykształconych ludzi poza Unię Europejską

Anna Zygierewicz

Migrations of young, well‑educated people from the European Union

The article looks at the reasons and patterns of migrations of young Europeans to other continents. The first section examines the current rationale for migration in which a long lasting effect of the global crisis seems to be the most important factor. In the next section the author reviews selected destinations for migration (namely Angola, Argentina, Australia and Brazil) as well as policies of the receiving countries focused on attracting young, well‑educated immigrants. The article concludes with an attempt to answer the question whether we can expect the migrants to return one day to their home countries and enrich the EU economy with their experience gained on the other continents.

Gdy słyszymy słowo „migranci” pierwsze nasze skojarze‑

nie, to osoby migrujące w ramach Unii Europejskiej lub osoby z państw trzecich przybywające do Unii Europejskiej. Szcze‑

gólnie to pierwsze pojęcie nie jest Polakom obce, biorąc pod uwagę liczbę naszych rodaków, którzy postanowili mieszkać w innym państwie członkowskim UE. Z tym drugim pojęciem spotykamy się jednak prawie równie często. Problem napływu imigrantów z państw trzecich do Unii i ich integracji od dawna jest przedmiotem trosk władz na poziomie lokalnym i krajo‑

wym, jak i na poziomie unijnym.

Z pojęciem „migranci” rzadko jednak kojarzymy w obec‑

nych czasach osoby opuszczające Unię Europejską w poszu‑

kiwaniu pracy w innych częściach świata. To rozumienie po‑

jęcia migracji kojarzy nam się z przełomem XIX i XX wieku.

Niektórzy dodają do tego jeszcze kilka późniejszych fal mi‑

gracji, np. migracje powojenne i migrantów z Europy Środ‑

kowo‑Wschodniej, którzy opuszczali nasz kontynent pod ko‑

niec XX wieku. Jednak kryzys, który dotknął – w większym lub mniejszym stopniu – wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej powoduje odpływ ludzi z Europy, szczególnie lu‑

dzi młodych i dobrze wykształconych. Problem ten jest rzadko dostrzegany w Europie. A nawet jeżeli jest dostrzegany to na poziomie państw członkowskich, a nie na poziomie unijnym.

Głównymi kierunkami migracji są Stany Zjednoczone, Austra‑

lia, Nowa Zelandia, Angola, Argentyna, Brazylia i Chile.

Migracjom sprzyja łatwość podróżowania, zwiększona otwartość na świat i promocja mobilności. „Już prawie jedna

czwarta dorosłych na całym świecie myśli o tym, żeby czasowo zmienić miejsce zamieszkania, by znaleźć lepszą pracę – pisze powołując się na światowy sondaż Gallupa prof. Susan J. Matt, autorka książki Homesickness: An American History1.

W 2011 r., 2,5 tys. Greków przeniosło się do Australii, a ko‑

lejne 40 tys. myśli o przeniesieniu się na półkulę południową.

Irlandzkie biuro statystyczne oszacuje, że w 2011 r. 50 tys. Ir‑

landczyków wyemigrowało do Stanów Zjednoczonych i Au‑

stralii. To tylko kilka danych, które pokazują, iż chęć do da‑

lekich nawet migracji wśród Europejczyków jest nadal dość wysoka. Nadal, gdyż historia Europy to także historia odpływu Europejczyków na inne kontynenty2.

Nie ma dokładnych i całościowych statystyk dotyczących liczby emigrujących osób, gdyż obywatele UE mają prawo przebywania w wielu krajach do 90 dni w ramach wizy tury‑

stycznej. A co po 90 dniach? Na przykład w Argentynie pro‑

blem ten jest często rozwiązywany przez krótkie wycieczki do pobliskiego Urugwaju. Po powrocie do Argentyny obywatel UE znów może mieszkać w niej przez 90 dni bez konieczności ubiegania się o wizę pobytową. Drugim problemem dotyczą‑

cym mierzalności migracji z UE na inne kontynenty jest fakt,

1 Czy kosmopolita tęskni za domem?, „Wysokie obcasy” z dnia 23 marca 2012 r., www.wysokieobcasy.pl [dostęp: 26 marca 2012 r.].

2 Europeans migrate south as continent drifts deeper into crisis, The Guardian z dnia 21 grudnia 2011 www.guardian.co.uk [dostęp:

(2)

że wielu obecnych migrantów to dawni migranci z krajów, do których obecnie wracają, a którzy zdążyli uzyskać w tym czasie obywatelstwo UE. Wracają oni do krajów pochodze‑

nia, gdyż widzą, iż obecnie często łatwiej jest im znaleźć pra‑

cę w swoim kraju pochodzenia niż w dotkniętych kryzysem państwach członkowskich UE. O próbę analizy pochodzenia obecnych migrantów pokusił się hiszpański instytut statystyki.

Wynika z niej, że co czwarty Hiszpan, który mieszka obecnie na kontynencie amerykańskim urodził się w Hiszpanii, pozo‑

stali urodzili się bądź w kraju, w którym obecnie przebywają, bądź w innym kraju.

Niniejszy artykuł nie prezentuje całościowego obrazu współczesnych pozaeuropejskich migracji młodych, wykształ‑

conych Europejczyków, ale jest próbą pokazania problemu, który dotyka nasz kontynent i który w przyszłości może mieć negatywne skutki dla rozwoju Unii Europejskiej.

Kierunki migracji

Portugalczyków: Angola, Brazylia i Mozambik

„Portugalia nigdy nie miała tylu absolwentów wyższych uczelni, ilu ma ich dziś. A jednocześnie młodzi ludzie nigdy nie mieli tylu kłopotów ze znalezieniem pracy. Jedni nie wiedzą jeszcze, co zrobić, drudzy pogodzili się już z myślą o emigracji.

Tak czy owak, zanosi się na to, że dla kraju będzie to stracone pokolenie”3. Tymi słowami portugalski dziennik „Público” roz‑

poczyna artykuł na temat nowej fali migracji Portugalczyków spowodowanej kryzysem.

Szacuje się, że co najmniej 10 tys. osób wyemigrowało z Portugalii do bogatej w ropę, dawnej portugalskiej kolonii – Angoli. Na dzień 31 października 2011 r. 97 616 Portugalczy‑

ków zarejestrowało swój pobyt w Angoli (prawie dwa razy tyle co w 2005 r.). W 2006 r. Angola wydała Portugalczykom 156 wiz, zaś w 2009 r. wydała ich już 23 7874. Obecna liczba ok. 100 tys. Portugalczyków mieszkających w Angoli (85 tys.

rezydentów zarejestrowanych było w konsulacie w stolicy Angoli – Luandzie, a kolejne 12 tys. w konsulacie w Bengu‑

ela) to 4 razy więcej niż liczba Angolczyków mieszkających w Portugalii. Powody tych migracji są proste: praca i zarobki.

Młody Portugalczyk mieszkający w Angoli, dziennikarz z 3‑let‑

nim doświadczeniem zawodowym, odpowiadając na pyta‑

nie dziennikarza „Liberación” o powód wyjazdu stwierdza, że w Portugalii zarabiałby 1000 euro miesięcznie, a w Angoli może zarobić 3000 euro miesięcznie, a do tego często pra‑

codawca opłaca jeszcze koszty zakwaterowania i płaci diety.

O obecnej różnicy w sytuacji ekonomicznej Anglii i Portugalii może świadczyć choćby deklaracja prezydenta Angoli o goto‑

wości do pomocy ekonomicznej dla Portugalii5. Ambasador Portugalii w Angoli w rozmowie z dziennikarzami „El Pais”6

3 Stracone pokolenie, artykuł opublikowany w dniu 25 listopada 2010 r., www.presseurop.eu [dostęp: 20 marca 2012 r.].

4 L’Angola, un pari portugais, „Liberación” z dnia 11 października 2010 r., www.liberacion.fr i Angola: paraíso para los jóvenes portugu- eses, www.presseurop.eu z dnia 22 listopada 2010 r. [dostęp: 20 marca 2012 r.].

5 Angola ofrece ayuda a Portugal, artykuł opublikowany w dniu 18 października 2011 r., www.bbc.co.uk [dostęp: 20 marca 2012 r.]

6 Los portugueses vuelven a Angola, „El Pais” z dnia 12 października 2010 r., www.elpais.es [dostęp: 20 marca 2012 r.].

stwierdza, że obecna fala imigrantów portugalskich w Angoli to głównie ludzie młodzi w wieku 25–30 lat, dobrze wykształ‑

ceni, którzy przyjeżdżają do Angoli z rodzinami na 3–5‑letnie kontrakty w firmach działających w Angoli. A jest w czym wy‑

bierać, bo jak podaje ambasador, w Angoli działa 2000 firm o kapitale portugalskim lub mieszanym. Także linie lotnicze wychodzą na przeciw potrzebom osób podróżujących między oboma krajami oferując 20 lotów tygodniowo i umożliwiając w tym czasie podróż około 8 tys. osób.

Innymi kierunkami migracji Portugalczyków są Brazylia i Mozambik7. Brazylijskie władze szacują, że liczba obcokra‑

jowców legalnie mieszkających w Brazylii wzrosła w czerwcu 2011 r. do 1,47 mln osób, czyli o prawie połowę od grudnia 2010 r. gdy zarejestrowanych było 961 877 obcokrajowców.

Do tego dochodzi liczba około 600 tys. nielegalnych imigran‑

tów dając ok. 3 mln obcokrajowców mieszkających w Brazylii.

Nie wszyscy zarejestrowani w Brazylii obcokrajowcy to Euro‑

pejczycy, ale sama liczba Portugalczyków wzrosła z 276 tys.

w 2010 r. do 330 tys. w 2011 r. Liczba wydawanych obcokra‑

jowcom w Brazylii czasowych pozwoleń na pracę wzrosła zaś z 24 tys. w 2005 r. do 56 tys. w 2010 r. W okresie od stycznia do września 2011 r. liczba wydanych pozwoleń sięgnęła już 51 3538. Głównymi krajami pochodzenia imigrantów w Brazy‑

lii są: Portugalia, Boliwia, Chiny i Paragwaj. Jednak proporcje między liczbą legalnych migrantów z tych krajów są znaczne, gdyż 23% legalnych migrantów stanowili Portugalczycy a na‑

stępni w kolejności Boliwijczycy zaledwie 3,5%9. Nie brakuje także migrantów z Hiszpanii i Francji. Według brazylijskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2011 r. liczba cudzoziemców przebywających w Brazylii z tymczasowymi pozwoleniami na pracę i podobny‑

mi wizami wzrosła o niemal 50%. Spośród nich prawie 330 tys.

pochodziła z Portugalii a 60 tys. z Hiszpanii10. Zamieszczając ogłoszenie o wakującym miejscu pracy często przedsiębiorcy otrzymują 30% odpowiedzi od Portugalczyków, Hiszpanów i Francuzów11.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Brazylia nie dla wszyst‑

kich „otwiera szeroko drzwi”. Poza małżeństwem z obywa‑

telem Brazylii lub byciem rodzicem brazylijskiego dziecka można dostać się do Brazylii na kilka sposobów. Pozwolenia na pracę wydawane są chętnie dyrektorom i kadrze mene‑

dżerskiej wysokiego szczebla zatrudnionym w zagranicznych firmach działających w Brazylii. Osoby w wieku powyżej 50.

roku życia, które wykażą, iż otrzymują miesięczne dochody w wysokości co najmniej 2000 USD mogą otrzymać wizę dla emerytów. Dla pozostałych istnieje np. możliwość wykupie‑

nia wizy inwestycyjnej wydawanej przez ministerstwo pracy obcokrajowcom, którzy zamierzają zainwestować co najmniej

7 Portuguese migrants seek a slice of Brazil’s economic boom, www.

guardian.co.uk z dnia 22 grudnia 2011 r.

8 Brasil promoverá inmigración de profesionales calificados, „El Espec‑

tador” z dnia 15 stycznia 2012 r., www.elespectador.com oraz Brasil promoverá la inmigración de profesionales, www.infobae.com z dnia 15 stycznia 2012 r. [dostęp: 20 marca 2012 r.].

9 Brazil: migration flows reversed, „Financial Times” z dnia 11 listo‑

pada 2011 r., www.ft.com [dostęp: 20 marca 2012 r.].

10 De Europa a América Latina: la crisis revierte viejos patrones mi- gratorios, „Wall Street Journal” z dnia 16 stycznia 2012 r., http://online.

wsj.com [dostęp: 20 marca 2012 r.]

11 Los nuevos inmigrantes, „America Economia” z dnia 5 lutego 2012 r., www.americaeconomia.com [dostęp: 22 marca 2012 r.].

(3)

50 tys. USD w działające już w Brazylii przedsiębiorstwo lub przedsiębiorstwo nowo tworzone, w którym w ciągu 5 lat po‑

wstanie co najmniej 10 nowych miejsc pracy12. Wizy wydawa‑

ne są też chętnie młodym, wykształconym ludziom. Szacuje się, że do 2020 r. Brazylia będzie potrzebować około 1,1 mln inżynierów, czyli niemal dwa razy tyle co teraz (co związane jest zarówno z rozwojem tego kraju, jak i zbliżającą się orga‑

nizacją mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2014 r. i Igrzysk Olimpijskich w 2016 r.).

Liczba Europejczyków nielegalnie pracujących w Brazylii, lecz legalnie w niej przebywających w ramach 90‑dniowej wizy (odnawianej poprzez krótkoterminowe wyjazdy do in‑

nego kraju) jest duża. Brazylijskie władze dostrzegły, że obec‑

ną falę migrantów z Europy stanowią głównie ludzie młodzi i wykształceni, a więc potencjał, którego trudno nie doceniać, dlatego też stwarzają im możliwości legalizacji pobytu. I tak np. w ramach amnestii w 2009 r. 24 tys. nielegalnie przeby‑

wających w Brazylii Europejczyków zalegalizowało swój pobyt w tym kraju. Brazylia przygotowuje też nowe przepisy doty‑

czące przyjmowania imigrantów. Mają być one wzorowane na przepisach kanadyjskich i australijskich, a jej głównym celem ma być przede wszystkim „drenaż mózgów”13, czyli pozyski‑

wanie wysoko wykwalifikowanych imigrantów.

Migracje Portugalczyków nie są zjawiskiem nowym. Alvaro Pereira Santos, naukowiec z Simon Fraser University w Kana‑

dzie, szacuje, że w latach 1998–2008 około 700 tys. Portugal‑

czyków opuściło swój kraj. Wielu z nich udało się do dwóch krajów o wyższej stopie wzrostu, do dwóch dawnych kolonii portugalskich: Angoli i Mozambiku, w których mogą porozu‑

miewać się w języku portugalskim14. Wzrost liczby imigrantów w Mozambiku (sięgający 30–40%) widoczny jest szczególnie w ostatnich dwóch latach15, choć ze względu na brak obowiąz‑

ku rejestracyjnego dla Portugalczyków trudno jest oszacować prawdziwą liczbę portugalskich imigrantów w tym kraju.

Kierunek migracji Hiszpanów:

Argentyna

Otwarta dla migrantów jest Argentyna. „Szeroko otwarte drzwi” czekają przede wszystkim na migrantów z Europy i ko‑

rzysta z tej możliwości zarówno wielu Hiszpanów, jak i Wło‑

chów, Brytyjczyków i mieszkańców innych państw członkow‑

skich UE. Aby uzyskać pozwolenie na pobyt w Argentynie wystarczy przedstawić list od pracodawcy lub potencjalnego pracodawcy oraz zaświadczenie o niekaralności wydane przez policję kraju pochodzenia. Można również starać się o uzy‑

skanie wizy pobytowej. A poszukiwać pracy można także przebywając w Argentynie w ramach wizy turystycznej, która

12 Argentina opens doors to migrants, but settling elsewhere is har- der, „The Guardian” z dnia 22 grudnia 2011 r., www.guardian.co.uk [do‑

stęp: 20 marca 2012 r.].

13 Brasil: impulsan una ley para favorecer la inmigración profesional frente a la no calificada, www.ieco.clarin.com z dnia 16 stycznia 2012 r.

[dostęp: 20 marca 2012 r.].

14 Españoles y portugueses buscan fortuna en sus antiguas colonias, artykuł opublikowany 26 kwietnia 2011 r. http://noticias.terra.com.ar [dostęp: 21 marca 2012 r.].

15 Portugal’s migrants hope for new life in old African colony, „The Guardian” z dnia 22 grudnia 2011 r., www.guardian.co.uk [dostęp:

26 marca 2012 r.].

mieszkańcom UE udzielana jest automatycznie na 90 dni po wjechaniu na terytorium Argentyny. Po znalezieniu pracy oby‑

watel UE występuje o pozwolenie na pracę do odpowiednie‑

go urzędu przedstawiając list od przyszłego pracodawcy16. Każdego miesiąca do Argentyny przyjeżdża 1200 Hiszpa‑

nów w poszukiwaniu nowych horyzontów w obliczu kryzysu i bezrobocia, które dotknęły ich kraj17. Taka liczba przyjeżdża‑

jących Hiszpanów stawia Hiszpanię na trzecim miejscu pod względem liczebności imigrantów w Argentynie, po Chinach i Stanach Zjednoczonych. Szacuje się, że w ciągu ostatnich dwóch lat 110 tys. Hiszpanów opuściło kraj. Prawie 6 na 10 z nich postanowiło wyjechać z Europy, a z nich prawie jedna trzecia wyemigrowała do Argentyny. Średni wiek hiszpań‑

skich imigrantów to 25–35 lat. W większości były to wysoko wykształcone osoby.

Podczas dekady prosperity, która zakończyła się 2008 r., Hiszpania przyjęła jedną z największych fal imigracji w historii sięgającą 500 tys. pracowników zagranicznych rocznie. Imi‑

granci zasilali przede wszystkim sektor budownictwa i usług.

W 2011 r., gdy poziom bezrobocia przekroczył 20% po raz pierwszy od 1990 r. liczba osób opuszczających Hiszpanię przekroczyła liczbę osób do niej przyjeżdżających. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2011 r. wyjechało z tego kraju o 55 626 więcej osób niż do niego przyjechało. Hiszpanie wy‑

jeżdżają do krajów europejskich o lepszej sytuacji ekonomicz‑

nej lub poza Europę, szczególnie do Ameryki Łacińskiej18. Według najnowszych danych hiszpańskiego instytutu staty‑

stycznego19 poza granicami kraju przebywa już ponad 1,8 mln Hiszpanów, z czego ponad 1,1 mln osób na kontynencie amery‑

kańskim. Analiza danych dotyczących miejsca urodzenia obec‑

nych migrantów hiszpańskich wskazuje, że dużą część z nich to osoby urodzone poza Hiszpanią: 36% Hiszpanów przeby‑

wających za granicą urodziło się w Hiszpanii, 58,2% w miejscu aktualnego przebywania, a 5,1% w innym kraju. Proporcje te są jeszcze wyższe w odniesieniu do migrantów hiszpańskich przebywających na kontynencie amerykańskim. Z ok. 1,1 mln migrantów hiszpańskich przebywających na kontynencie amerykańskim 794 tys. urodziło się w miejscu obecnego prze‑

bywania, a 286,6 tys. w Hiszpanii. Największa część migrantów hiszpańskich przebywa obecnie w krajach Ameryki Łacińskiej:

w Argentynie (367,9 tys. osób), w Wenezueli (179 tys. osób), w Brazylii (100,6 tys. osób), w Meksyku (94,6 tys. osób) i na Ku‑

bie (89,3 tys. osób). Na Argentynę przypadł także największy przyrost liczby migrantów hiszpańskich: 22 tys. osób między 1 stycznia 2011 r. a 1 stycznia 2012 r. Dla porównania migracje Hiszpanów w ramach UE osiągnęły wysokość 198 tys. osób we Francji i 111 tys. osób w Niemczech. W Stanach Zjednoczonym mieszka zaś obecnie 86,6 tys. Hiszpanów. Hiszpania w wyniku obecnych migracji traci przede wszystkim ludzi w wieku pro‑

dukcyjnym: z ok. 1,1 mln imigrantów hiszpańskich przebywa‑

16 Argentina opens doors to migrants, op. cit. [dostęp: 20 marca 2012 r.].

17 Crece la migración española a la Argentina por la crisis europea,

„El Universal” z dnia 28 listopada 2011 r., www.eluniversal.com oraz La crisis envía a miles de jóvenes a Argentina, „Publico” z dnia 13 grudnia 2010 r., www.publico.es [dostęp: 20 marca 2012 r.].

18 De Europa a América Latina, op.cit. [dostęp: 20 marca 2012 r.].

19 La población española residente en el extranjero aumenta un 6,7%

y supera los 1,8 millones de personas, Notas de prensa z dnia 28 marca 2012, Instituto Nacional de Estadística, www.ins.es [dostęp: 28 marca 2012 r.].

(4)

jących na kontynencie amerykańskim 684 tys. to ludzie w wie‑

ku 16–64 lata, a 141 tys. to osoby w wieku poniżej 16 lat. Dla porównania z 628,4 tys. migrantów hiszpańskich w krajach UE 411,9 tys. to osoby w wieku 16–64 lat.

Nie tylko brak pracy jest powodem migracji, ale też brak perspektyw rozwoju zawodowego. Odpowiadając na pyta‑

nie dziennikarza „The Guardian”, Chiara Boschiero, 33‑letnia producentka z Włoch stwierdziła, że z powodu kryzysu mło‑

dzi ludzie we Włoszech nie mają szans na rozwój20. Włochy są krajem ludzi starych i zostanie reżyserem w wieku lat 40 jest praktycznie niemożliwe. Argentyna jest krajem ludzi młodych, w którym jest wielu reżyserów w wieku poniżej 40 lat. Mont‑

serrat Fabregas, 30‑letnia architekt z Barcelony, stwardziała, iż w swoim mieście nawet nie szukała pracy, bo nikt nie ma tam pracy. W Argentynie zaś od razu dołączyła do jednego z najlepszych studiów architektonicznych w tym kraju i wkrót‑

ce zaprojektowała i zbudowała swój pierwszy dom. Nie tylko jednak Hiszpanie i Włosi migrują do Argentyny. Także dla An‑

glików i Niemców ten kraj jest atrakcyjnym miejscem migracji.

I mimo że większość Europejczyków przyjeżdża do Argentyny z zamiarem pozostania w tym kraju tylko kilku lat, to widząc przedłużające się skutki kryzysu w Europie „zapuszczają ko‑

rzenie” w Argentynie. Bo duża części z nich dobrze się czuje w tym kraju i widzi w nim perspektywy rozwoju zawodowe‑

go i osobistego, których nie widzą w Europie. Świadczą o tym m.in. wypowiedzi migrantów z Europy (z Belgii, Francji, Hisz‑

panii i Holandii) oraz jednego ze Stanów Zjednoczonych, któ‑

rzy uczestniczyli w programie emitowanym w kwietniu 2012 r.

przez argentyńską stację TN21. Wszyscy zaproszeni do studia goście przyjechali do Argentyny w poszukiwaniu nowych możliwości. Nie zostali do tego przyjazdu zmuszeni względa‑

mi ekonomicznymi. Przeciwnie niż goście innego programu emitowanego przez tę samą stację22, w którym wzięli udział Hiszpanie zmuszeni do wyjazdu do Argentyny względami ekonomicznymi. Oni częściej myśleli o powrocie do kraju po‑

chodzenia niż obcokrajowcy, którzy do emigracji nie byli zmu‑

szeni względami ekonomicznymi. Wszyscy zwracali jednak uwagę na fakt, że o wiele łatwiej jest nie tylko znaleźć pracę, ale także zrealizować nowe przedsięwzięcie w Argentynie niż w Europie, gdyż struktury działania i obszary działania w Euro‑

pie nie są tak elastyczne i otwarte.

Kierunek migracji

Brytyjczyków, Irlandczyków i Greków: Australia

Irlandczycy za kierunek swoich migracji obierają głów‑

nie Australię, Nową Zelandię, Stany Zjednoczone i Kanadę.

Jak podaje „Newsweek”23 (w ślad za „The Irish Independent”), ok. 70 tys. Irlandczyków wyemigrowało w roku finansowym

20 Young Europeans flock to Argentina for job opportunities, „The Guardian” z dnia 22 grudnia 2011 r., www.guardian.co.uk [dostęp:

20 marca 2012 r.].

21 Extranjeros que se instalan en Argentina, emisja w ramach cyklu Argentina para armar, www.tn.com.ar [dostęp: 20 marca 2012 r.].

22 Los españoles que escapan de la crisis, emisja w ramach cyklu Ar- gentina para armar, www.tn.com.ar [dostęp: 26 marca 2012 r.].

23 Irlandczycy znów emigrują przed biedą, „Newsweek” z dnia 1 stycz‑

nia 2012 r., http://swiat.newsweek.pl [dostęp:20 marca 2012 r.].

2010/11 do Australii, Nowej Zelandii, Kanady, Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec – wobec 46 tys. w roku finansowym 2009/10.

Najwięcej Irlandczyków wyemigrowało do Wielkiej Brytanii.

Na drugim miejscu znalazła się Australia, do której w roku fi‑

nansowym 2010/11 wyjechało blisko 28 tys. z nich (przyrost o 15%). Na trzecim miejscu znalazła się Nowa Zelandia, dokąd w roku obrachunkowym 2010/11 przyjechało 4,5 tys. Irland‑

czyków (trzy razy więcej niż 10 lat wcześniej). Do Kanady wy‑

jechało w I. półroczu 2011 r. – 4 tys. Irlandczyków, a do Stanów Zjednoczonych w 2010 r. – 14,2 tys. osób. Niestety nie widać końca migracji. Jak pisze dalej Newsweek: „Z sondażu prze‑

prowadzonego wśród 1,2 tys. irlandzkich studentów przez Student Marketing Network wynika, że blisko 2⁄3 planuje wy‑

emigrować po studiach w poszukiwaniu lepszych możliwości zatrudnienia, a 37 proc. zamierza to zrobić zaraz po ukończe‑

niu studiów, a reszta w ciągu pięciu lat”.

Migracja do Australii nie jest tak łatwa jak to było to jeszcze kilka lat wcześniej, jednak nadal młodzi, dobrze wykształcenie ludzi, znający język angielski nie mają problemu z dostaniem się do tego kraju. W lipcu 2011 r. Australia oferowała 113 850 miejsc pracy dla wykwalifikowanych imigrantów. Lista pożą‑

danych przez władze Australii zawodów publikowana jest na stronie internetowej australijskiego urzędu migracyjnego.

Osoby spełniające kryteria mogły bez większych problemów uzyskać specjalną wizę w Australii, a uzyskanie jej było jeszcze prostsze, gdy imigrant wcześniej znalazł w Australii pracodaw‑

cę. Lista opcji wizowych dla osób wykwalifikowanych, planu‑

jących rozpocząć działalność gospodarczą w Australii i innych jest szeroka24. Według danych australijskiego biura imigracyj‑

nego w latach 2010–2011 liczba imigrantów z Europy, którym wydano pozwolenie stałego pobytu sięgnęła 33 tys., z czego ponad 20 tys. przypadło na obywateli Wielkiej Brytanii25.

Jednym z krajów europejskich stanowiących źródło napły‑

wu migrantów do Australii jest także Grecja. Jak pisze autorka artykułu Australia pachnąca nadzieją26: „Masowa emigracja to tylko jedna ze stron ludzkiego dramatu, który rozgrywa się w Grecji od początku europejskiego kryzysu zadłużeniowego.

Od czerwca przywódcy wspólnoty z Melbourne opowiadają, że są zalewani tysiącami listów, maili i telefonów od Greków desperacko szukających sposobu na emigrację do kraju, któ‑

ry z dala od zawieruchy na globalnych rynkach, postrzegany jest przez nich teraz jako ziemia wielkiej szansy. Tylko w tym roku 2,5 tys. Greków przeprowadziło się do Australii, chociaż urzędnicy w Atenach twierdzą, że następne 40 tys. wyraźnie zdradza zainteresowanie wyjazdem i rozpoczyna dość żmud‑

ną procedurę administracyjną prowadzącą do osiedlenia się w Australii. Na 800 miejsc, które rząd australijski wystawił na

«giełdzie talentów» w stolicy Grecji, w październiku zgłosiło się 13 tys. chętnych”. Ostatnie badania Uniwersytetu w Tesaloni‑

kach wskazują, że większość Greków woli pracę za granicą niż u siebie, a młodsze pokolenie zainteresowane jest krajami tak różnorodnymi jak Rosja, Chiny czy Iran. Spośród responden‑

24 Informacja na temat wiz oferowanych przez władze Australii dostępna jest na stronie australijskiego biura imigracji i obywatel‑

stwa, www.immi.gov.au [dostęp: 27 marca 2012 r.].

25 Immigration update 2010–2011, Departament of Imigration and Citizenship, www.immi.gov.au [dostęp: 26 marca 2012 r.].

26 Fleeing Greeks bank on new Australian gold rush, „The Guardian”

z dnia 21 grudnia 2011 r., www.guardian.co.uk oraz Australia pachnąca nadzieją, www.presseurop.eu [dostęp: 20 marca 2012 r.].

(5)

tów większość nawet nie próbowała szukać pracy we własnym kraju, ponieważ nie widzieli dla siebie żadnej przyszłości tu‑

taj, gdzie stan gospodarki zapowiada surowe zaciskanie pasa przez co najmniej najbliższe dziesięć lat. Migracja do Australii nie jest jednak tak łatwa i z danych wynika, że częściej wyda‑

wane były Grekom wizy rodzinne niż wizy „dla specjalistów”, a dodatkowo liczba przyznawanych wiz spadła w 2009 r. w po‑

równaniu z rokiem poprzednim. Od stycznia 2009 r. do czerw‑

ca 2010 r., zaledwie 26 Greków otrzymało wizy migracyjne „dla specjalistów” w porównaniu z 35 wydanymi w 2008 r. W tym samym okresie tylko 93 obywatelom Grecji została przyznana migracyjna wiza w ramach łączenia rodzin w porównaniu z 96 w 2008 r27. Widać jednak, iż trend spadkowy został zatrzyma‑

ny. W drugiej połowie 2011 r. wydano Grekom już 97 wiz w ra‑

mach łączenia rodzin w porównaniu ze 119 wydanymi w roku 201028. Uzyskanie wizy w ramach łączenia rodzin nie jest dla Greków tak trudne biorąc pod uwagę fakt, że Melbourne uwa‑

żane jest za miasto o największej liczbie osób pochodzenia greckiego poza Grecją na świecie. Grecy migrowali bowiem do Australii w latach 50. i 60. XX wieku, choć część z nich (oko‑

ło 100 tys.) wróciła do kraju w latach 70.29

Czy europejscy migranci wrócą do Unii Europejskiej?

Prawdopodobnie część imigrantów wróci do Europy, ale jaka to będzie część tego nikt nie wie. Zależeć to będzie od bardzo wielu czynników a wyjście krajów Unii Europejskiej z kryzysu i możliwość zdobycia dobrze płatnej pracy będzie tylko jednym z nich. Lista innych czynników jest długa i nale‑

żą do niej m.in. motywacje, które skłoniły Europejczyków do migracji, wieku migrantów, otwartości społeczeństw przyj‑

mujących imigrantów oraz prawa imigracyjnego państwa członkowskiego, szczególnie dotyczącego zagranicznych małżonków obywateli UE. Ciekawe studium integracji Ho‑

lendrów w Buenos Aires zaprezentowała Imktje M. Thiecke w swojej pracy Być Holendrem w Argentynie30. Choć większość przebadanych przez nią Holendrów wyjechała do Argentyny z powodów osobistych a nie ekonomicznych, m.in. poznanie partnera z Argentyny czy chęć poznania świata, to wydaje się, że ich sukcesy i porażki w integracji z krajem przyjmującym oraz ich sukcesy i porażki w powrocie do kraju pochodzenia mogą okazać się podobne dla dużej części osób opuszcza‑

jących obecnie Europę. Do problemów w integracji zaliczyć można np. trudności w uznaniu dyplomów zdobytych w Ho‑

landii, trudność w zdobyciu zaufania Argentyńczyków równe‑

go temu, którym obdarzają oni innych Argentyńczyków, bez czego trudno jest funkcjonować w życiu prywatnym i zawo‑

dowym w Argentynie czy taż trudności w pełnej integracji ję‑

27 Difficulties in Migrating to Australia for Greeks, http://au.greek reporter.com [dostęp: 27 marca 2012 r.].

28 More Greeks apply to migrate as their economy collapses, „The Sunday Morning Herald” z dnia 17 marca 2012 r., www.smh.com.au [dostęp: 27 marca 2012 r.].

29 Fleeing Greeks bank on new Australian gold rush, „Guardian” z dnia 21 grudnia 2011 r., www.guardian.co.uk [dostęp: 26 marca 2012 r.].

30 Being Dutch in Argentina. Contemporary Dutch migration to Bu- enos Aires, „Latin American and Caribbean Studies”, December 2010, http://igitur‑archive.library.uu.nl/student‑theses/2011‑0322‑200525/

Thiecke%20I.M.pdf [dostęp: 22 marca 2012 r.].

zykowej – nawet gdy zna się dobrze język to rozumienie niu‑

ansów języka, ukrytych znaczeń czy niedomówień jest trudne a przez to utrudnia pełną komunikację i integrację. Problemy z powrotem do kraju pochodzenia wynikają m.in. z holen‑

derskiego prawa migracyjnego, które utrudnia przyjazd do kraju zagranicznym małżonkom obywateli Holandii. Ważnym czynnikiem powrotu może być także czas przebywania poza krajem pochodzenia. Jak mówili rozmówcy po pobycie poza Holandią ponad 5 lat powrót jest bardzo utrudniony. Przestaje się rozumieć w pełni realia danego kraju, wzrastają problemy ze znalezieniem pracy, gdyż pracodawcy, mimo że często ce‑

nią sobie zagraniczne doświadczenie przyszłego pracownika zdają sobie sprawę, iż jest ono cenne, gdy jest krótkotermino‑

we. Koniec końców duża część przebadanych przez autorkę Holendrów nie planuje powrotu do Holandii. I mimo że nigdy do końca nie są w stanie stać się Argentyńczykami pozosta‑

ją Holendrami mieszkającymi w Argentynie, choć wiedzą też, że i w Holandii nie czuliby się już jak u siebie. Problem, który dotyczy większości imigrantów – „rozdwojenie” lub poczucie

„nieprzynależenia” do żadnego miejsca na ziemi. Jak powie‑

działa jedna z badanych: „Zmieniłam się w tym sensie, że nie czuję się już całkowicie Holenderką ani Argentynką. Czuję się bardziej jak obywatel świata, który może żyć w dowolnym miejscu na świecie, hipotetycznie. (…) Widzę w sobie zarów‑

no wpływy holenderskie, jak i argentyńskie. Kiedy mówimy o swoim pochodzeniu, jestem Holenderką, ale bardziej czuję się obywatelem świata niż Holenderką lub Argentynką”. I czę‑

sto postawa ta wynika z „nieprzystawania” do żadnego z tych światów. Jak powiedziała inna badana: „Z powodu mojego po‑

chodzenia czuję się Holenderką, ale nie czuję związku z Holen‑

drami, bo jedną trzecią życia mieszkałam poza Holandią i sami Holendrzy nie potrafią mnie już zrozumieć”. Inna zaś badana pracująca w branży turystycznej powiedziała, że czasami czuje się jak Holenderka a czasami jak Argentynka i nie za bardzo jest pewna swojej narodowości. Gdy prowadzi grupy Holen‑

derskie zwiedzające Argentynę czuje się jak Argentynka, ale gdy jest rozdrażniona, bo np. Argentyńczycy spóźnili się trzy godziny na umówione spotkanie lub sprawy, które normalnie w Holandii załatwiłaby w krótkim czasie a w Argentynie ich za‑

łatwienie ciągnie się tygodniami – czuje się Holenderką. Bo co prawda od dziecka mieszkała w Holandii, ale okres młodości (w wieku od dwudziestu do trzydziestu) spędziła już w Argen‑

tynie. I właśnie jej wiek wpłynął również na chęć i zdolność do adaptacji i integracji z krajem przyjmującym.

Holendrzy zwracali też uwagę, że dostęp do Internetu ułatwia im pozostanie w Argentynie. Czasami pozwala im na utrzymywanie kontaktów zawodowych, a zawsze pozwala im na utrzymywanie stałych kontaktów (szczególnie przez Skype’a) z rodziną i przyjaciółmi, co zmniejsza ich potrzebę powrotu do kraju. Z drugiej jednak strony może być to tyl‑

ko pozorne „zmniejszanie” tęsknoty za krajem pochodzenia.

Badacze twierdzą, że łatwość komunikacji może wręcz przy‑

czynić się do większej tęsknoty. Kiedy codziennie możemy

„spotkać się” z bliskimi za pośrednictwem Skype’a, przysłowie

„co z oczu, to z serca”, przestaje odpowiadać rzeczywistości.

Technologie „stwarzają iluzję, że można być w dwóch miej‑

scach na raz, ale jednocześnie lepiej uświadamiają nam, że jest to przecież niemożliwe”31.

31 Czy kosmopolita tęskni za domem?, „Wysokie obcasy” z dnia 23 marca 2012 r., www.wysokieobcasy.pl [dostęp: 26 marca 2012 r.].

(6)

Zespół redakcyjny:

Grzegorz Gołębiowski (redaktor naczelny), Adrian Grycuk (sekretarz redakcji; tel. +48 22 694 17 53, e‑mail: adrian.grycuk@sejm.gov.pl), Dobromir Dziewulak, Piotr Russel, Piotr Chybalski

Biuro Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu, ul. Zagórna 3, 00‑441 Warszawa

Wnioski

„100 lat temu pochodzili z terenów wiejskich i z tekturo‑

wymi walizkami pod pachą wsiadali na pokłady statków, aby dopłynąć do wymarzonej Ameryki. Dzisiaj są młodzi, wykształ‑

ceni, kosmopolityczni i z laptopami pod pachą wsiadają na po‑

kłady samolotów tanich linii lotniczych w poszukiwaniu fortu‑

ny w dowolnym miejscu na świecie” pisze o Europejczykach opuszczających swój kontynent rzymska korespondentka argentyńskiego dziennika „La Nación”32. I jak dodaje, w zglo‑

balizowanym świecie, w którym podróżowanie jest o wiele łatwiejsze niż 100 lat temu, młodzi zdolni ludzie migrują nie tylko w obrębie Unii Europejskiej, ale obierają także dalsze kie‑

runki: Ameryka Łacińska, Azja, Afryka, czyli kierunki przeciwne do tych obieranych przez tysiące biednych, zdesperowanych mieszkańców krajów rozwijających się.

32 Europeos en fuga: son jóvenes y emigran para buscar empleo, La Nación z 21 listopada 2010 r., www.lanacion.com.ar [dostęp: 23 marca 2012 r.].

Czy problem ten dotyczy także Polski? Z danych wynika, że w mniejszym stopniu niż innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Według danych Głównego Urzędu Statystycz‑

nego33 w 2010 r. z Polski do krajów spoza Unii Europejskiej na pobyt czasowy wyjechało 75 tys. osób (w tym 46 tys. do Norwegii). Polska ma już jednak za sobą doświadczenia doty‑

czące migracji młodych, często dobrze wykształconych ludzi za granicę i problemów, jakie sytuacja ta powoduje. Tak długo jak wzrost gospodarczy w naszym kraju będzie stosunkowo wysoki w porównaniu z innymi krajami masowa fala migracji prawdopodobnie Polsce nie grozi, jednak w dłuższej perspek‑

tywie trudno jest tego być pewnym. A kilka milionów Polaków mieszkających obecnie nie tylko poza granicami naszego kra‑

ju, ale i poza Unią Europejską może (w sposób bezpośredni lub pośredni) zachęcić młodych ludzi do migracji.

33 Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach 2004–2010, Główny Urząd Statystyczny, www.stat.gov.pl [dostęp:

26 marca 2012 r.].

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zakres umocowania: zawieranie i zmiana umów o kartę kredytową Leroy Merlin, odbieranie oświadczeń w zakresie tych umów oraz umów pożyczki lub kredytu ratalnego, wykonywanie

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

Ponad- to wydaje się, że dla autora sprawa odpowiedzialności jest kluczowa dla życia współczesnego człowieka.. Mieszczą się tu takie problemy, jak życie poważ- ne, oparte na

strzeń znacznie wrażliwsza – przestrzeń postaw, wy- obrażeń, oczekiwań oraz poziomu zaufania: społecznej gotowości do ponoszenia ciężarów na zdrowie wła- sne i

Okazało się jednak, że z hasła „co można zrobić już, a co potem” po stronie „już” może pozostać tylko ogłoszenie projektu.. Wszystko inne

Obserwujemy prowadzącą do depresji frustrację, która coraz częściej dotyka tych ludzi, którym nie powiodło się tak dobrze jak boha- terom np.. codziennie

domaga się, aby państwa członkowskie przyjęły zdecydowane środki na rzecz zwalczania bezrobocia wśród młodzieży, w szczególności przez zapobieganie

Niektóre z nich budz¹ niepokój chrzeœcijañskiego teologa, wydaj¹ siê bowiem odejœciem od inkarnacyjnego paradygmatu – od prawdy o Wcieleniu Boga i o Jego obec- noœci