• Nie Znaleziono Wyników

Dzieje dobroczynności w Bodzentynie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dzieje dobroczynności w Bodzentynie"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Florentyna Teresa Rzemieniuk

Dzieje dobroczynności w

Bodzentynie

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 11/1-2, 253-273

1968

(2)

11 (1968) n r 1—2

FLORENTYNA TERESA RZEMIENIUK

DZIEJE DOBROCZYNNOŚCI W BODZENTYNIE

T r e ś ć : W stęp, I. Rys h isto ry c zn y „szp itali’ w Polsce, II. D zieje „ sz p ita la ” w B odzentynie. III. W e w n ę trz n a o rg an iz ac ja „szp itala” w Bo­ dzentynie, IV. F u n d a c je n a cele dobroczynne.

W S T Ę P

P odczas k w e re n d y m a te ria łó w arc h iw a ln y c h do p ra c y d o k to rsk ie j n a te m a t: „ P rze m ian y społeczno-gospodarcze m ia sta B odzentyna w X IX w .” n a tra fiła m n a ciek aw e i dość obfite p rze k azy rę k o p iśm ie n ­ ne dotyczące p ro b lem u dobroczynności w B odzentynie.

Z u w agi n a b ra k w l i t e r a t u r z e '— dotyczącej zarów no B odzentyna ja k i b yłych dóbr B isk u p stw a K rak o w sk ieg o — ja k ich k o lw iek op raco ­ w ań n a te n te m a t, p o sta n o w iła m przygotow ać to zagad n ien ie do p u ­ b likacji.

P o d sta w ę źródłow ą sta n o w iły p rz e d e w szy stk im m a te ria ły a rc h i­ w a ln e zgrom adzone w W ojew ódzkim A rc h iw u m P ań stw o w y m w K iel­ cach, a pochodzące z ta k ic h zespołów ja k : Z arzą d G m iny B odzentyn— M a g istra t M iasta B o d zen y tn a 1810— 1914, R ada G łów na O piekuńcza, R ząd G u b e rn ia ln y R adom ski oraz a k ta „ k o n sy sto rsk ie” z A rch iw u m D iecezjalnego w K ielcach. A rc h iw u m S k a rb u K oronnego oraz K o m isja R ządow a S p ra w W e w n ętrzn y c h w A rc h iw u m G łów nym A k t D aw nych w W arszaw ie d o starczy ły w iele in fo rm a c ji u z u p e łn ia ją cy ch d la końca w. X V III oraz dla X IX stulecia. M a teria ły dotyczące w cześniejszych dziejów zaczerp n ięto z zespołu „ L u stra c je ” z A rc h iw u m K ap itu ln eg o n a W aw elu 1.

1 S k ró ty uży w an e w tek ście:

A GAD — A rc h iw u m G łów ne A k t D aw nych A SK — A rc h iw u m S k a rb u K oronnego

(3)

M iasto B odzentyn ery g o w an e przez b p a B odzantę z Ja n k o w a przed 1355 r . 2 n a g ru n ta c h w si T arczek, od p o czątk u p rze w id zia n e było jako o środek klu cza m a jątk o w e g o b o dzentyńskiego oraz rez y d en cja b isk u p ó w k rak o w sk ic h . P o siad ało ono znaczne g r u n ta z ie m s k ie 3, pow iększone w 1412 r. o posiadłości w si T arczek, k tó rą przyłączono do m ia sta , pod­ d ając ją jednocześnie ju ry sd y k c ji p ra w a niem ieckiego, n a k tó re p rz e ­ niesiono w ty m czasie m ia sto B odzentyn. N astępcy fu n d a to ra m ia sta h o jn ie w yposażyli je w u rzą d zen ia k o m u n a ln e i p rzy w ile je, będące p o d sta w ą św ietnego ro zw oju B odzentyna przez k ilk a w ieków . B isk u p F lo ria n M okrski w y b u d o w ał tu w a ro w n y zam ek oraz otoczył m ia sto m u re m 4.

B iskup P io tr W ysz sp e cja ln y m p rzy w ile jem z dn. 5. II. 1412 r. o fiaro w ał m ia stu las i za g ajn ik d la w y k arcz o w an ia 12 łanów , zw a ln ia ­ jąc je n a sześć la t od czynszu i dziesięciny snopow ej. P o n ad to zezw o­ lił m ieszczanom w y p asać niero g acizn ą i bydło w p o b liskich lasach b is k u p ic h 5 oraz dał p raw o w olnego w y rę b u w la sac h b is k u p ic h 6.

W celu zaś za p ew n ie n ia m ia stu stałego ź ró d ła dochodu, urząd ził tu 16 stołów solnych oraz z a b ro n ił karc zm a rz o m m ieszk ający m w p ro ­ m ien iu pół m ili od B odzentyna — w arzy ć piw o — p o lecając im szynko- w ać k u p io n y m w m ie ś c ie 7.

W iedziony tro s k ą o zap ew n ien ie ludności św ieckiej w y m ia ru s p r a ­ w iedliw ości, u sta n o w ił w B odzentynie sąd wyższy, k tó ry m ia ł udzielać ław om w y ja ś n ie ń p ra w n y c h i w yd aw ać w y ro k i n a sk u te k apelacji.

Kom . W oj. Sand. — K o m isja W ojew ództw a S andom ierskiego K. Rz. S. W. — K o m isja R ządow a S p ra w W ew n ętrzn y ch OT — O ddział T eren o w y

W AP — W ojew ódzkie A rch iw u m P ań stw o w e ZG B — Z arzą d G m iny B odzentyn.

2 O pin ia h isto ry k ó w n a te n te m a t n ie je st zgodna. P ro f. T y m ie­ n iecki p o d aje np., ja k o d a tę e re k c ji ro k 1369. Zob. T ym ieniecki K. Ze stu d ió w n a d dziejam i o sa d n ictw a i k u ltu r y w średniow iecznej Polsce. (Początki K ielc w zw iązku z p ie rw o tn y m o sad n ictw em Ł yso­ gór). K ielce 1917, s. 15, P ro f. P a z d u r J. po d aje d a tę 1355 r. dotyczącą p o cz ątk u m ia sta . M ia sta polsk ie w tysiącleciu. K ielecczyzna, oprać. P a z d u r J. W rocław 1965, s. 499.

3 Wg in fo rm a c ji z X IX w . m iasto B o d zen ty n m iało być założone n a 12 ła m ac h poborow ych. Zob. AGAD. ASK. XLVI. syg. 68.

4 L ę t o w s k i L. K atalog prałatów , b isk u p ó w i k o n o n ik ó w kra ­

ko w sk ic h . K ra k ó w 1852, s. 278, Bibl. U niw . W arsz. D ział R kp syg. 243,

s. 309. I n g 1 o t S. S ta n i ro zm ieszczen ie uposażenia b isk u p stw a k r a ­

ko w skieg o w pol. X V w... L w ów 1925, s. 45.

5 К i j a к S., P io tr W y s z b isk u p k r a k o w s k i. K ra k ó w 1933, s. 117— 118 — oraz K odeks D yplom K a te d ry św. W acław a. K ra k ó w 1863 t. 2 s. 361.

11 P a z d u r J. K ielecczyzna... j. w. s. 499. 7 К i j а к S. j. w. s. 118.

(4)

Od tego czasu w szyscy m ieszk ań cy m ia st: K ielc, Iłży i K u n o w a oraz sołtysi ty c h obw odów m ieli ud aw ać się w sp ra w a c h w ątp liw y ch po o rty le do B o d zen ty n a 8.

Z arów no P io tr W ysz ja k i jego n astęp c y p o m n a ża li ciągle liczbę ja rm a rk ó w i ta rg ó w w m ieście, k tó ra do końca X V III w. w zro sła do dw u d zie stu k ilk u 9.

W olność od o p ła t w jazd o w y ch i przejazd o w y ch m. in. od cła sol­ nego z W iślicy za p ew n ia ły m ia stu p rz y w ile je z la t 1533 i 1574 10.

W XV w. i w p ie rw sz ej połow ie X V I w. p o w stało tu k ilk a cechów rzem ieślniczych ja k : szewców , kow ali, kraw có w , su k ie n n ik ó w i rzeź- n ików , k tó re je d n a k znacznie p o d u p ad ły w dru g iej połow ie X V II w . 11. W 1450 r. p o w sta ła z fu n d a c ji b p a Z bigniew a O leśnickiego g otycka kolegiata. W X V I w iek u zaś m ia sto otrzy m ało d ru g i ry n e k i ła ź n ię 12. W ty m czasie rów n ież w y b ru k o w a n o w szy stk ie ulice i ry n k i m ia sta 13

W 1670 r .b isk u p A n d rz ej T rzeb ick i u fu n d o w a ł i d aro w ał m iastu r a tu s z m u ro w a n y z zeg arem n a w ieży.

W dokum encie n a d a ją c y m m a g istra to w i i m ia stu ow ą p ię k n ą — w sty lu g otyckim zbu d o w an ą in w esty cję, fu n d a to r w n a stę p u ją c y spo­ sób u za sa d n ił sw o ją decyzję: s ta ra liś m y się, aby ja k o in n e d o b ra nasze biskupie, ta k i m iasto Bożęcin, w o ln e było od przechodów żoł­ n iersk ich , a p rz y ty m obyw ateló w tu te jsz y c h ciągle u pom inaliśm y, aby się b u d o w ali — do czego n ie k tó ry m z s k a rb u naszego pom oc daliśm y. U w ażając p rz y ty m , że u rzą d n ie m ia ł m ie jsc a sposobnego do odp raw o - w a n ia sądów i inszych pow inności u rzędow i należących... po d jęliśm y s ię kosztem naszym w łasn y m zbudow ać w ty m naszym m ieście b isk u ­ pim r a tu s z — ...Ten te d y ra tu sz kosztem naszym zbudow any o ddajem y w iecznym i czasy m ia stu tu te jsz e m u B ożęcinow i”. .. 14.

Z pow yższych ogólnych in fo rm a c ji w stę p n y ch w y n ik a, że m iasto B o d zen ty n zaw dzięczało zarów no sw oje p o w sta n ie ja k i św ie tn y ro z ­ w ój, szczególnie w w iek u X V I i w p ie rw sz ej połow ie X V II przede

8 tam że s. 119.

9 WAP. K ielce. OT. Radom . Kom. Woj. Sand. syg. 654. 10 M iasta p o lsk ie j. w. s. 499.

11 AGAD. ASK . Oddz. X L VI. syg. 68 s. 38.

12 M iasta p o lsk ie w tysiącleciu. K ielecczyzna. O prać. P a z d u r J. W rocław 1965 t. 1 s. 499.

13 tam że.

14 AGAD. K. Rz. S. W. syg. 2165a fol. 129. R atu sz p rz e trw a ł do 1826 r., k ie d y to n a sk u te k znacznych zniszczeń zapoczątkow anych jeszcze w k ońcu X V III w. ja k o „grożący n iebezpieczeństw em z a w ale­ n ia się”, zo stał ro z e b ra n y z p o lecen ia b u rm is trz a m iasta... W AP. K ielce. Kom. W oj. Sand. syg. 25.

(5)

w szystkim h o jn e j o fiarności i gospodarności bisk u p ó w k rak o w sk ic h — w łaścicieli ow ego grodu.

O prócz w yżej w sp o m n ian y ch ak tó w dobroczynności n a rzecz m ia s­ ta — p ra k ty k o w a n y c h w ow ym czasie w edług p ra w a zw yczajow ego pow szechnie n a te re n ie dóbr b isk u p s tw a k rakow skiego, a będących po n ie k ąd m o raln y m obow iązkiem ofiarodaw ców — istn ia ły w Bo­ dzen ty n ie sp e cja ln e in sty tu c je o c h a ra k te rz e dobroczynnym . M iały one n a celu udzielan ie doraźnej pom ocy osobom p o trzeb u jący m , w zam ian za n ad z ie ję o trzy m an ia określo n y ch korzyści w życiu duchow ym , a p rze d e w szy stk im osiągnięcie w iecznego zbaw ienia.

In sty tu c ja m i ty m i były: 1 tzw . szp ital ubogich czyli p rz y tu łe k dla sta rc ó w i sie ro t oraz dw ie fu n d ac je, z k tó ry ch dochód m ia ł w sp ie ra ć ubogich rzem ieśln ik ó w i m łodzież pozbaw ioną ja k ich k o lw iek środków m a te ria ln y c h do u rzą d zen ia sobie przyszłego życia.

Z. R Y S H IS T O R Y C Z N Y „ S Z P IT A L I” W PO LSC E

O rganizow ane od n ajd aw n ie jsz y c h czasów szp itale w P olsce — m ia ły początkow o c h a ra k te r p rzy tu łk ó w , sc h ro n isk i sierocińców . P o ­ w sta w a ły one przew ażn ie z in ic ja ty w y d uchow ieństw a, a b y t swój m a te ria ln y , o p ie ra ły przede w szystkim n a h o jn e j szczodrobliw ości za­ m ożnych osób duchow nych i ś w ie c k ic h 15.

P a ra fia ln e szp itale p o w sta w a ły pod opieką m iejscow ych probosz­ czów. W w iększych m ia sta c h fu n d o w a n e były n ajczęściej p rzy k la sz­ to rach , w śród k tó ry c h n ajw ięk sz e zasługi n a ty m polu położyli b e­ n e d y k ty n i ;b ra c ia sz p ita ln i św. D ucha — tzw. duchaki, zakon szp italn y św. J a n a Jerozolim skiego oraz b ra c ia m iło sierd zia — b o n ifra trzy .

W XV i X VI w. n ad z ó r n ad szp italam i zaczynają p rze jm o w ać m ia s­ ta , tr a k tu ją c je ja k o in s ty tu c je p u b lic z n e 16. W y rażało się to przede, w szy stk im w tym , że zarząd m ia sta delegow ał drogą w y b o ru spośród godniejszych m ieszczan, k tó rzy ja k o k u ra to rz y o bejm ow ali a d m in is tra ­ cję fu n d u sza m i szpitaln y m i. W te n sposób p rze d staw ic ie le m ia sta w ra z z proboszczem sta n o w ili zarząd szpitala.

K w itn ąc y sta n sz p ita li polskich tr w a ł ty lk o do końca X V I i p ie rw ­ szej ćw ierci X V II w . W d ru g iej połow ie X V II w. zaczął się ich g w a ł­ to w n y upadek. S ta n ta k i p rz e trw a ł zasadniczo do połow y X V III w.

15 M a j k a J. K ościelna działalność d o broczynna w Polsce w X I X

i w I poł. X X w . Z eszyty n au k o w e K U L IX 1966. N r 1—2.

16F e l c z y ń s k i Z. 500 lat szpitala w P rze m y ślu . P rzem yśl. 1965, s. 17.

(6)

S zp itale ja k o in sty tu c je dobroczynne do d ru g iej połow y X V II w. p ozostaw ały zasadniczo pod w yłączn y m zarządem d uchow ieństw a. P a ­ n u ją c y za tw ie rd z ali je d y n ie fu n d a c je n a rzecz poszczególnych szpitali, p rz y jm u ją c jednocześnie n a d nim i p ro te k to ra t, k tó ry w y ra ż a ł się w tym , że k ró l sta w a ł się o brońcą ich p ra w i m a ją tk u , ja k rów n ież u w a ln ia ł szp itale od w szelkich p o d atk ó w i ciężarów .

Je d n y m z p ierw szy ch w ażniejszych aktów , będących w yrazem in ­ te rw e n c ji p a ń s tw a w sp ra w y dotyczące sz p ita ln ic tw a było u sta n o w ie ­ nie K om isji D obrego P o rz ą d k u w 1768 r. dla m ia st K orony i L itw y, k tó ra m ia ła ró w n ież p ow ierzoną sobie opiekę n ad szpitalam i.

W o k resie K się stw a W arszaw skiego nie b yło żadnego o rg an u ce n ­ tra ln e g o n a d sz p ita lam i. R ządziły nim i m a g istra ty m ie jsk ie pod zw ierz­ ch n ictw em i n ad zo rem p re fe k ta d e p a rta m e n tu . W ty m czasie k s z ta ł­ tu je się zbliżony do w spółczesnego szp ital o c h a ra k te rz e leczniczym , w k tó ry m w p ro w ad za się sta łą opiekę le k a rsk ą . P ró b ę u tw o rze n ia t a ­ kiego sz p ita la będziem y obserw ow ać rów n ież w B odzentynie. P od w zględem fu n k c jo n a ln y m n a s tę p u je w ów czas znaczne zróżnicow anie szpitali. M niejsze — p a ra fia ln e , zach o w u ją c h a ra k te r p rzy tu łk ó w i sc h ro n isk dla ubogich i k alek , w iększe szp itale p rz e k sz ta łc a ją się w in sty tu c ję p o śred n ią , przytu łk o w d -leczn iczą. P ań stw o re g u lu je ró w ­ nież sp ra w ę bazy m a te ria ln e j szp itali p ara fia ln y c h . U staw ą Mfn. S pr. W ewn. z dn. 15. X. 1811 zostały zlikw idow ane w szystkie szpitale, k tó re n ie w y k azały rocznego dochodu w w ysokości 100 złp. F u n d u sze po zlikw id o w an y ch sz p ita la c h p rzeszły n a rzecz kościoła p ara fia ln e g o w zam ian za co proboszcz p a ra fii zobow iązany został do stałego u trz y ­ m y w an ia 12 ubogich w p a r a f i i 17.

W okresie K ró le stw a K ongresow ego tj. w 1817 r. ustanow iono R adę O gólną D ozorczą — ja k o o rg an c e n tra ln y w zak resie a d m in istro ­ w a n ia szp italam i. P rz y poszczególnych k o m isjac h w ojew ódzkich pow ­ sta ły R ady Szczególne Dozorcze. Z ak res k o m p e ten c ji je d n e j i drugich b y ł bardzo ograniczony, R a d y bow iem m ia ły je d y n ie w y d aw ać opinie w sp raw ac h m e ry to ry c zn y c h . P oza ty m były całkow icie uzależnione od w ładzy ogólnej, a szczególnie od K om isji W ojew ódzkich, k tó re f a k ­ tyczn ie k ie ro w a ły a d m in istra c ją sz p ita li n a te re n ie w ojew ództw a. U tw orzone w ów czas D ozory K ościelne n a te re n ie każdej p a ra fii m. in.

17 Po 1865 r. k iedy n a m ocy tzw . re g u la c ji d u ch o w ień stw a św iec­ kiego w szy stk ie jego posiadłości i fundusze p rzeszły n a rzecz sk a rb u , p rz e ję to rów nież i w yżej w sp o m n ia n e fu n d u sze szpitalne, lecz bez obow iązku u trz y m y w a n ia ubogich. M ęczkow ski W. S tan i po trzeb y szp itali K ró le stw a Polskiego. W arszaw a 1905, s. 1—12.

(7)

m ia ły dbać o dobry sta n za ch o w a n ia b u dow li sz p ita ln y ch i należących do p ro b o stw a szpitalnego ie.

W 1832 r. utw orzono p rz y K om isji R ządow ej S p ra w W ew nętrznych R adę G łów ną O piekuńczą ja k o c e n tra ln y o rgan za rząd z ający sz p ita la ­ m i i za k ła d am i d obroczynnym i w K ró le s tw ie 1*. Z a jm o w ała się ona całością sp ra w zw iązanych ze szpitalnictw em . P rz y k ażdym szp italu utw orzono R ady Szczegółowe O piekuńcze, złożone z osiadłych p rze d ­ sta w icieli m ia sta n a czele z lek arzem , proboszczem czy in n y m god­ n y m oby w atelem m ia s ta 80.

W 1842 r. została w pro w ad zo n a now a u sta w a szp italn a, na p o d ­ sta w ie k tó re j dotychczasow e R ady O piekuńcze, za rząd zające w szy st­ k im i sz p ita lam i w pow iecie p rze m ian o w a n o n a D ozory P a ra fia ln e s p r a ­ w u ją c e bezpośredni n adzór n ad dom am i sch ro n ien ia. W edług „ I n s tr u k ­ cji dla D ozorów P a ra fia ln y c h n ad D om am i S c h ro n ień ” — w yd. przez Kom. Rząd. S pr. W ewn. i D uchów , w 1842 r. — proboszcz m ie jsc o w y 81 n ie m ógł być w y b ra n y n a przew odniczącego D ozoru.

Z ak res a try b u c ji i obow iązków D ozoru P a ra fia ln e g o był bardzo szeroki, obejm o w ał on bow iem ca ło k sz tałt sp ra w zw iązanych z dzia­ łalnością sz p ita la oraz m ia ł zleconą „ogólną opiekę n ad m iejsco­ w ym i ubogim i” n a te re n ie p ara fii. W szczególności Dozór m iał p ro w a ­ dzić ścisłą i w y cz erp u jąc ą ew id e n cję chorych szp italn y ch oraz ew i­ d en c ję pozostałych ubogich p a ra fii, k tó ry m był zobow iązany zapew nić pom oc w o trz y m a n iu opieki... „p rzy k re w n y c h i osobach, p ra w n y obo­ w iązek u trz y m y w a n ia ich m a ją c y c h ”... 88

Dozór m ia ł obow iązek ta k ż e czuw ać n ad m a ją tk ie m szp italn y m tj. dokonyw ać p o trze b n y ch re p e ra c ji budynków , prow adzić ew idencję ...„w szelkich w łasności ruchom ych i n ie ru c h o m y ch ”... u trzy m y w a ć k się ­ gę darów , w indy k o w ać należn e sz pitalow i fu n d u sze ...„przyjm ow ać

18 W AP. K ielce ZGB. syg. 113, 53, 72.

19 M ę c z k o w s k i W. S ta n i potrzeby... s. 7—11.

20 W m ieście B o dzentynie n a czele R ady S zp ita ln e j lu b tzw . Do­ zoru S zp italn eg o sta ł od la t czterd ziesty ch ub. stu le c ia zasadniczo zaw sze m iejscow y proboszcz farn y . Po 1865 r. prezesem D ozoru S zpi­ ta ln eg o był z zasady b u rm istrz . W AP. K ielce. R ad a G łów na O piek, syg. 37.

21 WAP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. a rt. 7 s. 6 (a k ta n ie u p o rz ąd k o ­ w an e bez syg n atu ry ).

82 W a k ta c h sz p ita ln y ch B odzentyna zachow ało się k ilk a rocznych sp raw o zd ań dotyczących ilości tzw . „dziadów i bab k ościelnych” lub inaczej „ ż eb rak ó w ” z te re n u p ara fii. In fo rm o w ały one w sposób n a j­ częściej b. lakoniczny, że ...„na te re n ie tu te js z e j p a ra fii nie m a ża d ­ n y ch że b rak ó w pom ocy p o trz e b u ją c y c h ” ... WAP. K ielce ZGR. syg. 53. 72, 113.

(8)

w szelkie d obrow olne sk ła d k i i d a ry ”... „... sk ład ać ra c h u n k i roczne R adzie P o w ia to w e j”... i sp raw o zd a n ia z d z ia ła ln o śc iи .

O kres działalności R ad O piekuńczych zaliczyć n ależy do bardzo k o rz y stn y c h w dziejach sz p ita ln ic tw a polskiego. P rz y p isać to trz e b a p rze d e w szy stk im sp rę ż y ste j o rg an iz ac ji ra d te re n o w y c h oraz szero­ k im k o m p e ten c jo m w ład zy c e n tra ln e j. U jem n ą cechą sy stem u ra d było ogran iczen ie w p ły w u m ia sta n a sp ra w y sz p ita ln ic tw a oraz o p arcie b y tu sz p ita li n a w łasn y ch funduszach, k tó ry c h p o d sta w ą by ła ofiarn o ść p u ­ bliczna.

U dział w ład z K ró le stw a w u trz y m a n iu sz p ita li b y ł ró w n ież dosyć znaczny — zw łaszcza w d ru g iej połow ie X IX w. R ów nocześnie ze w zm ożonym w sp arciem m a te ria ln y m — p a ń stw o zaczęło sy stem aty czn ie w p ro w a d za ć sw oją k o n tro lę n ad zak ład am i dobroczynnym i. P ierw szy m objaw em in te rw e n c ji w ład z b y ła u sta w a o d o k ooptow aniu do za rz ą ­ dów sz p ita ln y ch p rze d staw ic ie la w ład zy o g ó ln e j24. W prow adzono ta k że ścisłą k o n tro lę n ad doborem k a n d y d a tó w do za rządów szpitalnych.

W 1870 r. zniesiono R adę G łów ną O piekuńczą — jako d o tychcza­ sow y o rg an c e n tra ln y polskiego sz p ita ln ictw a , k tó re p o d d an o odtąd pod Z arzą d M in iste rstw a S p ra w W e w n ętrzn y ch w P e te rsb u rg u . R e­ fo rm a t a poza ty m w niczym nie zjnieniła dotychczasow ej fo rm y o rg a­ n iz ac y jn ej sz p ita ln ic tw a w K ró lestw ie P o ls k im 25.

II. D Z IE JE „ S Z P IT A L A ” W B O D Z E N T Y N IE

P rz y kościele św. D ucha w B odzentynie ery g o w an y m w 1475 r. przez bp. k rak o w sk ie g o J. R z eszo w sk ieg o 26 był szpital św. D ucha zw a­ n y rów n ież dom em sc h ro n ie n ia lu b szp italem ubogich. P o żar kościoła i m ia sta zniszczył n a p o czątk u XV w. rów n ież a k ta e re k c y jn e i fu n d a ­ cy jn e s z p ita la n . Z doku m en tó w o m a w iają cy c h n ie k tó re za g ad n ien ia zw iązan e z życiem m ieszkańców B o d z en ty n a w yn ik a, że p o w ołanie do życia sz p ita la n a stą p iło w ty m sam ym lu b nieco w cześniejszym o k re

-23 w a p. K ielce. I n s tr u k c ja dla D ozorów P a ra f, n a d dom am i sc h ro ­

nień. A k ta nieu p o rząd k o w an e.

24 ...którym w B o dzentynie b y ł zaw sze b u rm istrz . WAP. K ielce. R ad a G łów na O p iekuńcza syg. 37, a rt. 14, s. 10.

25 M ę c z k o w s k i W. S ta n i potrzeb y... j.w . s. 12.

26 A rc h iw u m K a p itu ln e na W aw elu. V isitatio P arac h ialis... 1598 r. s. 511 oraz W iśniew ski Ja n . D ek a n at op ato w sk i s. 19

27 K o d e k s D y p lo m a ty c z n y K a te d ry K r a k o w s k ie j. W rocław 1883. T. 2. cz. 2, s. 380. K opia p rz y w ile ju erek cy jn eg o kościoła św. D ucha z n a jd o w ała się w a k ta c h m ie jsk ich b o d ze n tv ń sk ich jeszcze w 1843 r. W AP. K ielce ZGB. syg. 39.

(9)

sie co i kościoła szpitalnego 2e. W tym że 1475 r. utw o rzo n e zostało ró w ­ nież probostw o sz p ita ln e w yposażone podobnie ja k i szp ital w dość znaczne d o b ra ziem skie i k a p ita ły , pochodzące w yłączn ie z darow izny m ieszczan, od k tó ry c h m iano pobierać sta łe sum y w fo rm ie o d s e te k 29. P ierw szy m proboszczem został ks. S ta n isła w z K u ro w a (vel K u n o w a )30. W późniejszych w iek ach fu n d a to ra m i byli ta k ż e b is k u p iS1. W edług po ­ m ia ró w g eo m etrycznych z 1824 r. szp ital bo d zen ty ń sk i p o siad ał ogółem 11 m orgów i 77 p rę tó w g ru n tu , w ty m g ru n tó w o rn y ch 4 m o r g i32. W 1865 g ru n ta sz p ita ln e obejm ow ały 19,8 m r g 33.

N a p o d sta w ie zap isu b p a J a k u b a Z adzika z dn. 26. I. 1636 r. dla 12 u b o g ic h 34 sz p ita l o trzy m y w a ł z d w o ru biskupiego, a później z k a ­ sy rzą d o w e j ...„żyta n a k aż d y m iesiąc po 1 k o rcu b odzentyńskim , ję cz­ m ie n ia i ta ta r k i po 2 ko rce n a każdy k w a rta ł ,g rochu 4 ko rce rocznie, pszenicy — 2 korce rocznie, soli 1/2 korca, d rzew a n a opał 4 fu ry ty ­

28 B ibliot. PAN. K raków . D okum . Rękop. syg. 486 s. 47.

29 Od Ja k u b a Ja n id ło zapis złp. 100, od któ reg o p ro ce n t rocznie płaci się po 5 złp. od P a w ła P ark o w icz a zapis złp. 50, od któ reg o proc. roczny p rz y p a d a 2 złp. od Ja d w ig i W ą tro b in y zapis złp. 10,0, od k tó ­ r e j proc... 3 złp. od St. B ęczkańskiego i żony jego K a ta rz y n y K u b ian k i zapis złp. 50, od k tó re j su m y proc. należy 2,15 złp. od J a n a Ż uczka z żoną jego A nną K osianczą... zapis złp. 100, od k tó re j proc. roczny p rzy p a d a 5 złp. od A n d rz e ja M ierackiego z żoną sw ą A n n ą Z ap o rsk ą zapis po 300, od k tó re j su m y p rzy p a d a proc. roczny 15 złp. od W oj­ ciecha z żoną sw ą A nną J u ż a n k ą zapis po złp. 100, od k tó re j sum y proc. p rzy p a d a rocznie złp. 5, od A n d rz eja K o rek z żoną sw ą A nną B ergiczanką zapis złp. 100, od k tó re j sum y p rz y p a d a ją c e j proc. 9/10,0 rocznie żłp. 5, od S ta n isła w a B ączkow skiego zapis n a k w o tę 50 złp., od k tó re j sum y p rz y p a d a ją c y proc. rocznie w ynosi 2,15 złp. Razem .47 złp. WAP. K ielce. ZGB. syg. 41. AGAD. Dok. P erg. syg. 3066.

30 tam że.

31 Np. bp P io tr T om icki n a d a ł w 1525 r. proboszczow i i szpitalow i św. D ucha czynsz 1 grosza w c z w artej części ła n u zw anego p alu ch o w - skim — AGAD. Dok. P erg. syg. 2941 oraz bp B e rn a rd M aciejow ski n a d a ł w 1605 ro k u „opustoszałe g ru n ta p rzy tu łk o w i dla ubogich...’’ in te r ho rto s S tan islai P rim a rz ex u n a et agros v illa e D am brow a p a r ­ tib u s ac a lta r a ab h o rti Jo a n n is L u b asc a ad v iam pu b licam v ersu s

v illa D am brow o D ębno e t V ola (Szczygiełkow a) ia ce n tam la tu m decem Virgis p ro h o rto constituende... AGAD. Dok. P erg. syg. 3091.

32 P od zab u d o w an ia p rzy K ońskim T arg u p rę tó w 5, g ru n ta o rne ży tn ie n a K ra k o w cu — 85 pr. n a d M e try k ą — 1,169 m rg. Im iełu ch a — 1,190 m rg. K luczniki — 132 pr. Ł ąk i: — u m ostu — 96 pr. soczów ka 1,95 m rg. Im iełu ch a — 1,166 m rg. k u św. K a ta rz y n ie 1,119 m rg., nad M e try k ą — 201 p ręt. u św. A nny 2,36 m rg. — razem 11.77 m rg. WAP. K ielce. OT. Radom . L u stra c je , syg. 774 s. 23 w ers. oraz WAP. K ielce ZGB. syg. 41, 53.

33 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 365. 34 WAP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. syg. 28.

(10)

godniow o, m a sła 1 fa sk ę i se ra kopę, p iw a n a W ielkanoc, Z ielone Ś w ią tk i i n a Boże N arodzenie po 1 beczce”...35. N astęp cy bpa Z adzika p o tw ie rd z ili tę d a ro w iz n ę 36. W 1809 r. o rd y n a rię w n a tu rz e zam ieniono n a e k w iw a le n t p ien iężn y w w ysokości 345,12 zip 37, k tó ry K asa G łów na w R adom iu m ia ła w yp łacać bezpośrednio zarządow i szp itala. P o n ad to z w oli tegoż b p a Z adzika w y rażo n ej w dokum encie z 1640 r. szp ital m ia ł otrzy m y w ać p ro ce n t roczny od su m y 1850 ta la ró w czyli 15.000 zip. lo kow anej n a dob rach D ębie i B arycz a przen iesio n ej później n a d o b ra Ju rk o w ic e podlegle a d m in istra c ji k a p itu ły k a te d ra ln e j san d o m ie rsk iej 3β. Z ach o w an a bardzo liczna k o resp o n d e n cja za rząd u sz p ita la z w ładzam i diecezjaln y m i oraz p ań stw o w y m i zw iązan a ze sp ra w ą egzekw ow ania ty c h sum n ależ n y ch szpitalow i w w ysokości 28 zip. rocznie, b y ła r a ­ czej bezp rzed m io to w a z pow odu b ra k u zasadniczych doku m en tó w w y j­ ściow ych oraz tru d n o śc i zw iązanych z u sta le n iem ro zgraniczeń k o m ­ p e te n c y jn y c h w zw iązku z re o rg a n iz a c ją diecezji sa n d o m ie rsk iej i tw o ­ rze n iem diecezji k ieleckiej. F ak ty c zn ie do 1848 r. należne szpitalow i z tego ty tu łu p ro c e n ty n ie były w ogóle w ypłacane. D opiero w ty m czasie k a p itu ła k a te d r a ln a sa n d o m ie rsk a p rz e ję ła i um ieściła w B an k u P o lsk im część sum y z dóbr Ju rk o w ic e w w ysokości 800 zip., od k tó re j sz p ita l ubogich m ia ł p o b ierać b ezpośrednio roczne o d s e tk i39. P o n ad to szp italo w i p rzy słu g iw a ł p ro ce n t roczny w w ysokości 50 zip. od sum y 1000 zip. lo k o w an e j na synagodze m akowskiej. J a k wry n ik a z zachow a­ nej, dość o bfitej k o resp o n d e n cji w te j sp raw ie, k a p ita ły pochodzące z p ro ce n tó w od w ym ien io n ej su m y — nigdy nie były w łasnością dom u ubogich w B odzentynie. W ładze synagogi tłu m ac zy ły sw oje stanow isko p rze d e w szy stk im b ra k ie m p o dstaw ow ych d o k u m en tó w posiadających w ażność p r a w n ą 40. P odobnie w sposób fo rm a ln y ty lk o w yszczególniano w d o k u m e n tac h sum ę roczną w w ysokości 90 zip., a pochodzącą z p ro ­ centów od 1066 zip. lo k o w an ą n a d o b rac h G arb acz w obw odzie opo- czyńsk. w oj. sa n d o m ie rs k im 41.

G ru n ta sz p ita ln e były odd aw an e każdorazow o w dzierżaw ę posz­ czególnym o byw atelom m ia sta i okolicy. N ależność dzierżaw n ą trze b a

35 AGAD. ASK. Oddz. XLVI. syg. 71, s. 37 oraz WAP. K ielce. R ad a G łów na piek. syg. 37 i ZGB. syg. 95.

36 tam że. Ł ętow ski L. K atalo g biskupów , p ra ła tó w i k an o n ik ó w krak o w sk ich . K ra k . 1852. t. 2, s. 200.

37 WAP. K ielce. Z arz. G m iny B odzent. syg. 112, 41.

38 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 41, 53, 215 oraz A rch. D ie­ cezjalne w K ielcach. A k ta korisystorskie, syg. 122.

s» W AP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. syg. 41, 53.

ίο WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 41, 72, 113, 28. 41 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz syg. 41.

(11)

było b ardzo często egzekw ow ać w ciągu k ilk u la t i to n ie zaw sze ze spodziew anym skutkiem .

P o d o b n ie p rz e d sta w ia się sy tu a c ja odnośnie uiszczania sum p ro ­ centow ych od tzw . „ w y d e rk a fó w ”. Z arzą d sz p ita la zm uszony był często Duwoływać się do w ład z n ad rz ęd n y ch z p ro śb ą o in te rw e n c ję ...„Dozór P a ra fia ln y k ilk a k ro tn ie w zyw ał P. P orzepczyńskiego — dzierżaw cę, aby zaległy czynsz z zeszłego ro k u w y słał i drzew o należne dziadom oddał, lecz gdy nic p ism a i m ow y nie po m ag ają. Dozór S zp italn y n ie m a ża d ­ n ych środków , ab y je użyć — a dziady p a ra fia ln e ta k dalece są w b ie­ dzie, że an i w czym chodzić, a n i czym palić, an i też z czego żyć nie m a ją ”... W te n sposób p isa ł Dozór S zp ita la do N aczeln. Pow. O po- czynsk. r. 1844 42

W sz p ita lu u trzy m y w a n o sta rc ó w całkow icie pozbaw ionych środ­ ków do życia. P ochodzili oni zasadniczo z m ia sta B odzentyna, a tylko w y jątk o w o z p a ra fii bo d zen ty ń sk iej. P rz e b y w a li tu dożyw otnio. Licz­ ba ich w ciągu ro k u k sz ta łto w a ła się w g ran ic ac h od 5 do 10. osób. W 1848 r. p rzy ję to w y jątk o w o 10 dzieci—sie ro t n a okres przejściow y tzw . „ p rz y d n ió w k a” (tj. m a j, czerw iec, lipiec). B yły to dzieci w w ieku od 2 1/2 do 10 la t. Z te j liczby pięcioro zm arło podczas p o b y tu w szp i­ ta lu , a je d n o 9 -le tn ie dziecko oddano n a służbę do w si P s a r 43.

W ty m że 1848 r. sta w k ę żyw ieniow ą sta n o w iła w arto ść w w y so ­ kości 3 kop. dziennie n a 1 dziecko oraz 2 kop. n a każdego ze starszy ch ubogich. B yły to n o rm y bardzo sk ro m n e a raczej „głodow e” zw ażyw ­ szy, że cena p ro d u k tó w żyw nościow ych znacznie w zrosła w ty m r o k u 44.

J a k w y n ik a z re la c ji b u rm is trz a z 1840 r. w m ieście nie u p raw ia n o tzw. ż e b ractw a przykościelnego czy w in n y c h m iejscach publicznych. W szyscy żebracy u trz y m y w a li się z fun d u szó w sz p ita ln y ch i m ieszkali w m iejscow ym dom u s ta r c ó w 45.

W y k a z liczb o w y ubogich zn a jd u ją c y c h się w d o m u s c h ro n ie n ia 45

Rok 1827 1829 1844 1847 1848 1852 1856 1858 Razem ubogich 11 10 8 9 18 7 7 5 k o b ie t 6 6 4 4 4 2 3 3 mężczyzn 5 4 4 4 4 3 4 2 dzieci — — — 1 10 2 — — ilość zm arłych w roku 4

_

_

_

5 dzieci 2 ? ? 42 WAP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. syg. 53.

43 WAP. K ilce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 82.

44 B ułka ży tn ia k osztow ała w ów czas od 1 1/2 do 2 kop., piw o zaś — 3 kop. W AP. K ielce. Z arz. G m . Bodz. syg. 105.

(12)

U bodzy m ieszkali w b u d y n k u d rew n ia n y m położonym poza m u ra m i m ia sta ...„za d ru g ą m a n s jo n a rią ”... przy drodze p ro w a d zą ce j do w si D ąbrow a. Dom sk ła d a ł się z dw óch izb, z n a jd u ją c y c h się po je d n e j i po d ru g iej stro n ie sieni dzielącej b u d y n e k w poprzek, n a dw ie częś­ ci 47. J e d n ą z nich zajm o w ały k o biety, a d ru g ą m ężczyźni. B ardziej w y cz erp u jąc e in fo rm a c je n a te m a t u rzą d zen ia b u d y n k u szpitalnego i sta n u jego zach o w an ia d o sta rc z a ją a k ta w izy tac ji p a ra fii z 1733 r . 48. w ed łu g k tó ry c h ...„B udynek (szpitalny) za d ru g ą m a n sjo n a rią leżący, dach re p e ra c ji p o trze b u jąc y . D rzw i do niego sta re n a zaw iasach z w rzeciądzem , sk o b lam i i a n ta b k ą . W sieni k u m in b ard z o zły. Izba po p ra w e j ręce: drzw i n a zaw iasach z haczykiem , w rzeciądzem , skoblam i. O brazów sta ry c h trz y , ła w a sta ra , piec zły, k u m in e k dobry, o kna w drew no o p raw n e dw a, stó ł sta ry . Izba d ruga: d rzw i s ta re z w rz e ­ ciądzem , sk o b lam i i haczykiem . P iec zaw alony. K u m in ek n a d rugiej s tro n ie do sien i d ziu rą przez ścianę w yw iedziony. O kno w d rew n ie — jedno...”. W a k ta c h późniejszych b r a k w zm ian k i o pró b ie p rz e p ro w a ­ dzenia k a p ita ln y c h rem o n tó w , znacznie p o d u p ad ająceg o ju ż b u d y n k u szpitalnego.

W 1844 r. odnotow ano w ra p o rc ie do D ozoru O piekuńczego Z a ­ kładów D obroczynnych, że dach w p ra w d zie został zre p e ro w a n y w po ­ p rze d n im ro k u , lecz „pułap... grozi upad k iem .,.” z pow odu przegnicia b elk ó w ”. B ra k ta k ż e podłóg oraz k u c h e n k i do g o to w a n ia 49.

S ta n m a te ria ln y sz p ita la zależał w dużym sto p n iu od odpow ied­ n ie j o rg an iz ac ji te j in sty tu c ji. W d ziejach dom u sc h ro n ie n ia w B o­ d ze n ty n ie w y stę p o w a ły n ieliczne w p raw d zie, ale b a rd z o w ym ow ne św ia d ec tw a będące w y ra ze m dużej o fiarności i o d d an ia się sp raw ie ubogich przez n ie k tó ry c h p rze d staw ic ie li zarządu sz p ita la i ogółu spo­ łe cz eń stw a m iasta.

Ja k w y n ik a z p ism a R ady O piekuńczej Z ak ład ó w D obroczynnych pow. opoczyńskiego z 1847 r. sk iero w an eg o do R ady G łów nej O p ie k u ń ­ czej, n a w y ró żn ien ie i duże u za n n ie pod ty m w zględem zasłużył p r e ­ zes dozoru p a ra fia ln e g o — W a le n ty Zygadłow icz... „G dyby je d n a k w olno było R adzie P o w iato w ej p rze d sta w ić kogo do nag ro d y , to po ­

św ięcenie się dozoru p a ra fia ln e g o w B odzentynie, a szczególniej p rez y - dującego w nim W alentego Z ygadłow icza m ieszczanina — m n ie j za­ m ożnego w m ia ste cz k u B odzentynie, niezaw odnie daw ało b y do tego praw o. A ja k n a zaszczytne w sp o m n ien ie sk ła d cały zasługuje, ta k

46 WAP. K ielce. ZGB. syg. 28, 53, 29, 82, 112, 38, 41.

47 A rc h iw u m M etropolit, w K rakow ie. A cta V isstationis. Vol. 37, s. 473 vd 41 fol. 602.

48 A rch. K a p itu ln e n a W aw elu. W izytacje z 1733, syg. 49 W AP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. syg. 53.

(13)

W. Z ygadlow icz n a nagrodę. P rz ed dw om a la ty o debrał spod zarządu proboszcza dom zu pełnie opustoszały, bez żadnego porządku. Ubodzy byli bez odzieży, bez obuw ia. D zisiaj dom je st zu pełnie w y re p e ro w a - ny — choć obszerny. Czystość n ajw ięk sz a. 8 cho ry ch i dziew iąty sie­ ro ta, m a ją łóżka, p o słan ie i in n e p o trze b n e sprzęty, k u ch n ię w spólną, odzież zim ow ą i le tn ią — są dobrze żyw ieni i co dziw niejsze przy objeździe i o b ejrz en iu w szyscy k o n ten ci i żaden n a nic nie skarżący się, chociaż i k arn o ść m iędzy n im i a raczej posłuszeństw o zaprow adzo­ ne. A to w szystko z dochodu rocznego r s r 137, z k tó ry c h i ta k jeszcze w upły n io n y m ro k u — ta k drogim , zaoszczędził Dozór rsr. 36 ta k że cały w y d a te k nie w yniósł n ad 101 rsr. N iepodobieństw o dopełnienia tego w szystkiego ta k m ałym funduszem ...” Po d okładniejszym zb a d a­ n iu p rze d staw ic ie l w ładz p ow iatow ych dow iedział się..., że u rząd zen ia te ”... zarząd sz p ita la zakupił w dużej części z w łasn y ch sk ła d ek oraz ze sk ła d ek od m ieszkańców m ia s ta 50.

N astępcy W alentego Z ygadłow icza n a sta n o w isk u p rezesa D ozoru P a ra fia ln e g o podobnie ja k i jego p o przednicy n ie troszczyli się z b y t­ nio o p o trze b y dom u starców . Z in fo rm a c ji z 1859 r. w y n ik a, że b u d y ­ nek sz p ita ln y „ je st w b ardzo niebezpiecznym sta n ie ”... i grozi u p a d ­ kiem 5I. W obec tego Dozór S zp ita ln y za p y tu je czy m oże użyć sum ę 300 r s r p o w sta łą z tzw . rem a n en tó w rocznych w budżecie szpitala, na budow ę now ego dom u sch ro n ien ia, czy też m a ją odesłać do B an k u P olskiego n a p ro cen t. O dpow iedź w ładz g u b e rn ia ln y c h i ty m razem b y ła n eg aty w n a. In ic ja ty w a w y b u d o w an ia now ego sz p ita la dla ubogich została p o d ję ta przez w ładze m iejscow e w 1843 r. J a k w y n ik a z za­ chow anych a k t z tego o k resu pochodził zarów no k osztorys ja k i p lan arc h ite k to n ic z n y budow y. W edług tych doku m en tó w m iał to być dom m u ro w an y z cegły p alo n ej „dachów ką k a rp ió w k ą n a podw ójno p o k ry ­ ty...” długi n a 26 1/2 łkc. bieżących, szero k i na 15 1/ łkc. oraz w ysoki n a 7 1/2 łkc. P la n te n za tw ie rd z iła R ad a G łów na O piekuńcza Z ak ła­

dów D obroczynnych 52

In w e sty c ja ta nie została zrealizo w an a głów nie z pow odu b ra k u a k c e p ta c ji k o sz to ry su przez w ładze g u b ern . W 1859 r. m ieszczanie p o ­ n o w n ie p rz e d sta w ili p ro śb ę o zezw olenie n a w ybud o w an ie dom u dla sta rc ó w z fun d u szó w szp italn y ch u lokow anych w fo rm ie depozytu w B a n k u P olskim w R adom iu a pochodzących z n adw yżek b u d że to ­ w ych.

Do końca istn ie n ia m ia sta tj. dó 1869 r . 53 nie p o w stał tu jed n ak so WAP. K ielce. R ada G łów na O piekuńcza syg. 37.

51 W AP. K ilce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 112. 52 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 38, 112.

(14)

now y dom sc h ro n ie n ia dla ubogich. W p raw d zie po 1866 r. — czyli po dokonanym p rze jęc iu dóbr po d u ch o w ień stw ie św ie c k im 54 n a tra fia się n a dość częste w zm ianki w k o resp o n d e n cji w ład z sz p ita ln y ch z rz ą ­ dow ym i — o n ie u n ik n io n e j konieczności zre aliz o w an ia te j in w esty cji, (jeżeli z a k ła d a się w ogóle dalsze istn ie n ie sz p ita la w m ieście) — lecz n a s tą p i to ju ż w ok resie późniejszym n ie o b jęty m zakresem te j pracy.

III. W E W N Ę T R Z N A O R G A N IZ A C J A ,,S Z P I T A L A ”

Je że li chodzi o o rg an iz ac ję w e w n ę trz n ą sz p ita la — to ze w zględu n a b ra k źró d eł bezpośrednich, nie je ste śm y w sta n ie w yczerpać tego zagadnienia.

Pom ocą posłużyły zasadniczo przek azy p o śred n ie — dotyczące o rg a ­ nizacji w e w n ę trz n e j w szy stk ich sz p ita li n a te re n ie k ra ju , a szczególnie zn a jd u ją c y c h się w o b rębie b isk u p s tw a krakow skiego. B ędą to p rze d e w szy stk im u ch w a ły licznych synodów lub p o sta n o w ien ia soboru tr y n - deckiego, k tó ry c h p rzepisy obow iązyw ały zasadniczo w niezm ienionej sw ej tre śc i do czasu u tw o rze n ia K ró le stw a Polskiego. I n s tru k c je rz ą ­ dowe bow iem z 1817 r. a p rzed e w szy stk im z 1842 r. — m im o, że w znacznej m ierze o p arte b y ły n a p o sta n o w ien iach synodów — w nios­ ły je d n a k n ie k tó re now e p o sta n o w ien ia odnośnie o rg an iz ac ji w e w n ę trz ­ n ej szpitali.

Do połow y w iek u X V I w sta tu ta c h sy n o d aln y ch , będących w ów ­ czas głów nym źródłem p ra w o d a w stw a kościelnego w Polsce — nie spo­ ty k a się p ra w ie żadnych p rzepisów o szpitalach. D opiero po soborze try n d e c k im , z k tó reg o in ic ja ty w y n a stą p iło ogólne odrodzenie życia

ca rskiego z d n ia 1 VI 1869 r. ...,,o p rze m ian o w a n iu posiadłości nie m a ­ jący ch c h a ra k te ru m iejskiego w G u b ern ia ch K ról. Polsk. n a osady... K o m itet U rz ęd u jący postanow ił... istn ie ją c e w gub. k ieleckiej m ia sta D oleszyce i B odzentyn zam ienić n a osady”.

54 U sta w a n ie dotyczyła sz p ita la i dóbr należących do niego, a ty l­ ko m a ją tk u będącego w łasn o ścią p ro b o stw a szpitalnego. D elegow any

do zajęcia w zarząd sk a rb u m a ją te k d u ch o w ie ń stw a św ieckiego rz y m ­ sk o -k ato lick ieg o w piśm ie do b u rm is trz a m ia sta w y jaśn ił, „że ja k k o l­ w iek pro b o stw o sz p ita ln e m a ty lk o g ru n tó w m órg 67 p rę t. 300 je d n a k n ie m a oddzielnego proboszcza, a je st w łączone do p ro b o stw a fa rn e g o w B odzentynie i sta n o w i uposażenie p ro b o stw a bodzentyńskiego, je st o b ję te spisem fun d u szó w z r. 1857 i w yznaczono do zajęcia — podlega za p ro w ad zen iu a d m in istra c ji ja k o n iew y d zierżaw io n e i zo stające w uży­ w aln o ści ks. proboszcza, a że je st o b ję te przez w yżej pow iedzianym spisem łącznie z proboszczem fa rn y m , dlatego n ie m ogło być w y k o ­ n an e od d zieln ie”... WAP. K ielce. ZGB. syg. 112, 346 A rch. D iecezjal. a k ta k o n sy sto rsk ie syg. 122, WAP. K ielce. R ada G łów na O piekuńcza, syg. 37.

(15)

kościelnego w e w szy stk ich jego p rze jaw ac h , w zm ogło się rów nież za in te re so w a n ie in sty tu c ją szpitali, ja k o m iejscem leczenia nie ty lko ze słabości fizycznych, ale ta k ż e w ró w n y m sto p n iu uw zględniającym p o trze b y duchow e ich członków . U chw ały posoborow e synodów pol­ sk ich u jm u ją zasadniczo ca ło k sz tałt życia szpitali. N iek tó re z ty c h za­ g a d n ień dotyczące szczególnie „u rząd zen ia w ew n ętrz n eg o ” szp itali p rze d staw ia m y — w m ia rę p osiadanych info rm acji.

Synody polecały, ab y do sz p ita li p rzy jm o w a n i byli ludzie r z e ­ czyw iście ubodzy, n iezdolni do u trz y m a n ia się z w łasn ej pracy , kalecy, sta rc y , ludzie dotk n ięci n ieu leczaln ą chorobą itp. Nie m ożna było p rzy jm o w a ć osób zdrow ych lu b tych, k tó re m ogły zarobić n a w łasne utrzy m an ie . C horzy dotk n ięci chorobą uleczaln ą m ieli być u su w an i ze sz p ita li po uzd ro w ien iu 55.

W d o k u m e n tac ji arc h iw a ln e j m ia sta B odzentyna z ub. stu lec ia za­ chow ały się tzw . „a k ta u b ó stw a ” osób p rzy jm o w a n y ch do dom u sc h ro ­ nie n ia. W o p arc iu o o pinię D ozoru K ościelnego prezes p o tw ie rd z ał sta n u bóstw a k a n d y d a ta do s z p ita la 56.

W spom niana in s tru k c ja dla D ozorów z 1842 ro zstrz y g n ęła to za­ g a d n ie n ie w n a s tę p u ją c y sposób: „D ozory p a ra fia ln e m ogą m ieścić

w dom ach sch ro n ien ia, pod sw oim zarządem zostającym , za o p ła tą lu b d an in ą um ów ioną ubogich, n a k tó ry c h u trzy m an ie k re w n i łożyć p o w in n i, gdy ich p rzy sobie trz y m a ć nie chcą lu b nie mogą, ale to ty lk o w razie, gdy je s t m iejsce w ak u ją ce w dom u sch ro n ie n ia — gdyż zaw sze ubogi sta rz ec lu b k a le k a ża d n ej fam ilii an i p rz y tu łk u nie m a ­ ją c y i zdolności do p ra c y pozbaw iony, przed in n y m i pierw szeń stw o w tem um ieszczeniu o trzy m ać p o w in ie n ”. ..57.

P rz e d p rzy jęciem do szp itala, proboszcz obow iązany b y ł dow iedzieć się — czy ch o ry zna zasady w iary , w yspow iadać go i udzielić m u K o­ m u n ii św. Bez w iedzy i pozw olenia proboszcza n ik t nie m ógł być p rz y ­ ję ty do dom u s c h ro n ie n ia 58. S ynod p io trk o w sk i z '1530 r. polecał, aby dzieci porzucone, n a jp ie rw ochrzcić, a n a s tę p n ie um ieścić w n a jb liż ­ szym sz p ita lu 59.

55 S ynod k ra k o w sk i z 1601. L ist p a s te rsk i b p a M aciejow skiego, p ro w in c jo n a ln y z 1607 i 1628, p rze m y sk i z 1636, lw ow ski z 1641. K ra ­ k ow ski z 1714, lis t p a s te rsk i b p a R u pniew skiego z 1722, lis t p a s te rsk i b p a S karszew skiego z 1792. M ę c z k o w s k i W. S zp ita le d a w n e j R ze ­

c z yp o sp o litej w uch w a ła ch sy n o d ó w p olskich. P oznań 1936 s. 12.

56 W AP. K ielce. ZGB. syg. 40, 53—72.

57 In s tru k c je d la D ozorów P a ra fia ln y c h n a d dom am i schronień a r t. 41. s. 23. WAP. K ielce. ZGB. (ak ta n ieuporządkow ane).

58 Synod k rak o w sk i. 1621 i 1711. k o n sty tu c ja sz p ita ln a z 1672 r. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... s. 12.

(16)

Synody u sta liły ta k ż e szczegółowe p rze p isy odnośnie zachow ania się ubogich w szp italu . P rz ed e w szy stk im m ężczyźni m ieli być oddzie­ le n i od k o b ie t 88 Z asad a ta b y ła ściśle p rz e strz e g a n a w sz p ita lu bo- dzen ty ń sk im , o czym św iadczą a k ta w izy tac ji z 1598 i 1733 r. i inne.

O bow iązkiem m o ra ln y m ch o ry c h było częste k o rzy sta n ie ze spo­ w iedzi i K om unii św. oraz słu c h an ie M szy św. Do in n y c h p ra k ty k r e ­ lig ijn y ch n ależały : śp iew an ie o k reślo n y ch pieśni re lig ijn y c h oraz o d m a­ w ia n ie ró ża ń ca 81. R ządow e p rze p isy sz p ita ln e z 1842 r. w p ra w d zie nie u w zg lęd n iały tego zag ad n ien ia — m im o to p o sta n o w ien ia synodów odnośnie życia relig ijn eg o chorych obow iązyw ały ró w n ież w X IX w. ·*. O piekę duchow ą n ad chorym i m ia ł sp raw o w ać proboszcz sz p ita ln y lub z b ra k u tegoż proboszcz m iejscow ej p a r a f i i 6S.

U bodzy m ieli zachow yw ać się spokojnie, a przed e w szy stk im u n i­ kać k łó tn i. K o n sty tu c je sz p ita ln e z a b ra n ia ły ubogim z dom u sc h ro n ie ­ n ia w ychodzić za mąż. W w y p ad k u gdyby to n astąp iło , ch o rą należało u su n ą ć ze sz p ita la bez p ra w a p rzy ję cia do jak ieg o k o lw iek innego.

D obytek osobisty po ubogich — zm arły ch w sz p ita lu — sta w a ł się a u to m aty cz n ie w łasnością te j in sty tu c ji. O trzy m a n ą ja łm u ż n ę p ie n ięż­ ną, ubodzy m ieli obow iązek sk ła d ać do w sp ó ln ej sk a rb o n y , z k tó re j co 4 nied ziele m ieli o trzy m y w a ć za p o śred n ic tw em proboszcza — p ro ­ p o rc jo n a ln ie ró w n e części. Ja łm u ż n ę w n a tu rz e , a szczególnie w postaci p ro d u k tó w żyw nościow ych, proboszcz w in ie n był dzielić doraźnie.

O bow iązkiem cho ry ch było d b an ie o u trz y m a n ie p o rzą d k u i czys­ tości nie ty lk o w o b rębie b u d y n k u szpitalnego, ale rów n ież w kościele gdzie zobow iązani byli szczególnie do czyszczenia p o d łó g e5. I n s tru k c ja z 1842 d okładnie o k reśliła p rze p isy o b ow iązujące cho ry ch w sp raw ie czystości w dom u sch ro n ien ia. N ak a zy w ała ona, aby w dom ach sc h ro ­ nień u trz y m a n a b y ła czystość i ab y w szelkie lo k a le m ieszk aln e były należy cie o g rza n e”. A rt. 64 m ów i, iż „lo k ale w dom ach sch ro n ie n ia w in n y być zaw sze u trz y m a n e w n ajw ięk sz y m ochędóstw ie. W ty m m a ją być dw a raz y do roku... b ielo n e”. A rt. zaś 66 n ak a zy w a ł, iż

80 L ist p a s te rsk i bpa M aciejow skiego 1601 r. p ro w in cjo n a ln y z 1628 r. k rak o w sk i z 1711. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... j. w. s. 13. 61 Synod k ra k o w sk i z 1621 i z r. 1711, k o n sty tu c ja sz p ita ln a z 1672, synod w ile ń sk i z 1613. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... s. 13.

82 W AP. K ielce. R ad a G łów na O piek. syg. 37.

63 S ynod w ileński. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... j. w. s. 13 oraz G lem m a T. Z dziejów sz p ita ln ic tw a kościelnego w daw n ej Polsce. C a­ rita s 1964. Rok 2, N r 7, s. 5—6.

84 K o n sty tu c ja sz p ita ln a z 1672, synod płocki z 1733 r., żm udzki z 1752 r. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... j. w. s. 13.

85 S ynody: żm udzki z 1752 oraz płocki z 1733. M ę c z k o w s k i W.

(17)

...„starać się ile m ożności należy, aby w izbach m ieszkalnych n ie go­ to w an o i n ie p ra n o bielizny, tudzież, aby zam iast zw ykłych k o m in ­ ków do gotow ania, oddzielne k u ch e n k i u rządzone b y ły ” 66.

W D om u S ch ro n ien ia w B ud zen ty n ie — ja k w sk az u ją a k ta w izy­ ta c ji z 1733 r. — posługiw ano się w ów czas ko m in k iem do gotow ania i o grzew ania, zn a jd u ją c y m się w izbach m ie sz k a ln y c h 67. Z in fo rm ac ji z 1848 r. w y n ik a, iż chorzy k o rzy sta li w ów czas ze w spólnej k u ch n i — um ieszczonej praw d o p o d o b n ie w sieni o d dzielającej część dom u z a ję tą przez k o b ie ty od części za ję tej przez mężczyzn.

U biór ubogich w Dom u S ch ro n ien ia — zgodnie ze w sp o m n ian ą in s tru k c ją rząd o w ą ...„m a być zw yczajny w okolicy u żyw any z doda­ niem k rzy ż a z czarnego su k n a n a p raw ej stro n ie zw ierzchniej su k n i w yszytego” . Ż yw ność dla ubogich m ia ła być odpow iednia te j ...„jakiej u żyw ają w łościan ie w okolicy lu b w y ro b n icy w m ieście” 68.

S ynody za kazyw ały panom duchow nym i św ieckim uciskać p o d ­ danych, poniew aż ucisk zw iększał liczbę ubogich. B iskupi m ieli dbać rów nież o to, aby w ik ariu sz e p o siad ali w y sta rc za jąc e śro d k i do u trz y ­ m a n ia tak , ab y nie m ieli pow odu ko rzy stać ze środków przeznaczo­ n ych n a u trzy m a n ie ubogich. P od tym k ą te m d o b ra b iskupie m iały być w izy to w an e co trz y la ta p rzez sp e cja ln e k o m isje złożone z dw óch członków k a p itu ły 69.

S y tu a c ja m a te ria ln a załogi sz p ita ln ej w B odzentynie p rze d staw ia ła się b ard z o ró żn ie w różnych okresach. Do la t 60-tych ub. stu lec ia za­ sadnicze p o d sta w y egzystencji o p a rte były na dochodach płynących z dzierżaw y g ru n tó w sz p ita ln y ch oraz sum tzw . w y d erk afo w y ch — czyli z odsetek od k ap ita łó w lokow anych przez m ieszczan n a w łasnych g ru n ta c h z p rzeznaczeniem n a p o trze b y szp itala. S tosunkow o n a jp o ­ w ażniejsze źródło dochodu sta n o w ił ek w iw a le n t pien iężn y w w ysoko­ ści 345,12 złp. w zam ian za w ym ien io n ą w yżej o rd y n a c ję w n atu rz e, d aro w a n ą szpitalow i przez bpa Z adzika. Od 1844 r. p ro c e n t od w yżej w sp o m n ian ej sum y w y p łac an y dotychczas przez w ładze fo lw a rk u b o- dzentyńskiego, o trzy m y w ał szp ital z K asy G łów nej R adom skiej w w y ­ sokości 52 r s r . 70.

W sy tu a c ja c h zbyt tru d n y c h pod w zględem m a te ria ln y m , część p o trze b sz p ita ln y ch zasp o k ajan o z dobrow olnych sk ła d ek m iejscow ego

66 I n s tru k c je op. cit. WAP. K ielce. ZGB. (ak ta nieuporządkow ane). 67 A rch. K apit. na W aw elu. W izy tacja 1733 r.

68 I n s tru k c je op. cit. a rt. 70 i 71. WAP. K ielce. ZGB. (ak ta n ie u p o ­ rządkow ane).

69 Synod k rak o w sk i z 160,1 r. i z 1628, synod p ro w in cjo n a ln y z 1607 i z 1561. M ę c z k o w s k i W. Szpitale... s. 13.

(18)

społeczeństw a. D la do p ełn ien ia obrazu sy tu a c ji m a te ria ln e j n ależy n a d ­ m ienić, że ubodzy sz p ita ln i o trzy m y w a li n ie w ielk i dochód ze sp rz e ­ daży w arzy w i n asion -z w łasn eg o ogrodu położonego obok d o m u 71. W yżej p rze d staw io n e pozycje, w yszczególniane p ra w ie k aż d o razo ­ wo w budżecie sz p ita la ja k o p o te n c ja ln e ź ró d ła dochodów dom u s ta r ­ ców, b ard z o często m ia ły zadość uczynić zw ykłej form alności p rz e d ­ sta w ia n ia w ładzom tzw . rocznego e ta tu budżetow ego. F ak ty c zn ie je d ­ n a k dość często nie m ia ły one p o k ry cia w sta n ie rzeczyw istym .

S zp ita l n ie o trzy m y w a ł bow iem n ie k ied y przez k ilk a la t z rzę d u zaró w n o n ależ n y ch m u dochodów od su m lokow anych w b a n k u ja k i pochodzących z dzierżaw y g ru n tó w sz pitalnych. W la ta c h np. 1827—30 n ie było w ogóle żadnego dochodu z w yszczególnionych w yżej ty tu łó w ...,,że zaś n a la ta 1827—30 żaden w p ły w dla sz p ita la b o dzentyńskiego n ie był i n ie pow iększył się an i zm niejszył... p rze to a d m in istra c ja sz p ita la ...nie m a co udow adniać...” 72.

W budżecie ogólnym k asy m ie jsk ie j do la t 60-tych ub. stu lec ia n ie w y stę p u je żad n a w zm ian k a o p ro je k to w a n y c h w y d a tk a c h n a p o ­ trz e b y szpitala.

C ałkow icie in n a tj. znacznie k o rzy stn iejsza sy tu a c ja pod tym w zględem n a s tą p iła po 1864 r., k iedy sz p ita l zaczął otrzy m y w ać r e ­ g u la rn ie zasiłek roczny z k asy m ie jsk iej, k tó ry w tym że 1864 r. w y ­ nosił 115,74 rsr., zaś w 1865 r. sta w k ę tę podniesiono do 138,54 r s r . 73 Po stro n ie w y d atk ó w p ra w ie w e w szy stk ich zesta w ien ia ch bu d że­ tow ych p o w ta rz a ją się ta k ie pozycje ja k : n a u b ra n ie i obuw ie dla chorych, n a w yżyw ienie i opal, n a zakup słom y, n a m a te ria ły p iśm ie n ­ nicze dla dozoru szpitalnego.

Z zestaw ień b u dżetow ych w y n ik a, że bu d żet sz p ita la ubogich — m im o, iż n ie b y ł w w ielu w y p ad k a ch zasilan y n a w e t fu n d u sza m i p o ­ chodzącym i ze sta ły c h źródeł dochodu — p ra w ie w e w szy stk ich la ta c h w ykazyw ał saldo d o d atn ie lu b się ró w n o w aży ł po stro n ie dochodów i w yd atk ó w .

Z n ad w y ż ek b udżetow ych dom sc h ro n ie n ia był w ięc w sta n ie u trz y ­ m ać liczbę p rz y n a jm n ie j 12 ubogich czy sie ro t zastrzeżoną w olą bpa Z adzika — dobroczyńcy s z p ita la 74.

N ależy przypuszczać, że przeszkodą w u trz y m a n iu te j liczby s ta ­ now iły zasadniczo n ieodpow iednie w a ru n k i lokalow e.

71 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 82, w 1846 i 1849 r. u m ie­ szczono w budżecie a d n o tac ję po stro n ie dochodów ja k o dochód z k ro ­ wy, k tó rą zre sztą w 1849 r. sprzedano, syg. 215.

72 WAP. K ielce. Z arz. Gm. Bodz. syg. 26.

73 WAP. K ielce. OT. R adom . Zarz. G ubern. Rad. syg. 997. 74 WAP. K ielce. Zarz. Gm. Bodz. syg. 53, 82.

(19)

IV F U N D AC JE N A CELE D O B R O C Z Y N N E

In n y m p rze jaw em dobroczynności był p rzy w ilej bpa J a k u b a Z a- dzika z 1640 r. u sta n a w ia ją c y pełne sty p e n d iu m d la jednego s tu d e n ta z B odzentyna w celu k sz tałcen ia w A kadem ii K rak o w sk iej. M łodzie­ niec ów, k tó ry w in ie n b y ł odznaczać się zarów no odpow iednim i zdol­ nościam i um ysłu ja k i p rzy m io tam i c h a ra k te ru — m iał zam ieszkać w tzw . „b u rsie je ro z o lim sk ie j” ery g o w an e j n a fu n d u szu tegoż b i­ sk u p a 75. Ze w zględu n a b ra k b ard z iej szczegółow ych in fo rm ac ji źró ­ dłow ych nie je ste śm y w sta n ie u sta lić ja k długo i w ja k im sto p n iu społeczeństw o B o d z en ty n a k o rzy sta ło z tego d o b ro d ziejstw a b isk u p a Z adzika 7e.

P ra w d o p o d o b n ie sty p e n d y sta m i b y li głów nie k an d y d a c i do sta n u duchow nego, lu b a k tu a ln ie p o sia d ający tę godność. O efe k tac h fu n ­ d ac ji Z adzikow ej może pośw iadczyć w zm ian k a z a w a rta w dokum encie z p ierw szej połow y X IX w. m ów iąca, iż „...Z m ia sta tego (Bodzen­ ty n a ) doktoryzow ało się z filozofii w A kadem ii K ra k o w sk iej 29 m ę ­ żów ” "7. Nie w iem y ilu było ab so lw en tó w in n y c h fa k u lte tó w A kadem ii. M ożna przypuszczać, że w sp o m n ian y poniżej ks. J a n Ł uczkiew icz z B o d zen ty n a — d o k to r p r a w 78 ■— zaw dzięczał rów n ież w dużym sto p n iu sw o je osiągnięcia n au k o w e — w zm ian k o w an ej fu n d a c ji b i­ sk u p a Zadzika.

Społeczeństw o B odzentyna przez długi czas ko rzy stało z fu n d u ­ szów pochodzących z tzw . fu n d a c ji łuczkiew iczow skiej. M ianow icie J a n Ł uczkiew icz — k a n o n ik k a te d ry k rak o w sk ie j oraz jego b r a t To­ m asz — proboszcz w zdolski, obaj rodem z B odzentyna, ulokow ali w 1692 r. fu n d u sz w w ysokości 31.000 złp. n a d o b rac h K om orniki i R zew uszyce położonych w woj. sa n d o m ie rsk im — celem w sp a rc ia ubogiej m łodzieży m ia s ta 79.

W 1699 r. su m a t a p o dzielona została w te n sposób, że 15.000 lo ­ k ow ano n a dob rach Pow ęzów , Błogoszów i m iasteczk u O ksa — p o ­ łożonych w G alicji — k tó re to d o b ra po p ierw szym rozbiorze p rz y p a ­ dły A u strii — zaś fu n d u sz pozostałych 16.000 złp. um ieszczono n a g ru n ta c h w si Skoszyn, a w 1752 r. p rzeniesiono je n a d o b ra C h ru - ścina W ielka położonych w w oj. san d o m iersk im . W edług p o sta n o w

ie-75 AGAD. Kom. Rząd. Spr. W ew n. syg. 2165a fd. 39 w ers. oraz WAP. K ielce. OT. R adom Kom. Woj. S andom iersk. syg. 654.

76 AGAD. K. Rz. S. W. syg. 2165a fol. 120. 77 B ib lio te k a PAN. K ra k ó w R kp. syg. 486 s 48.

78 WAP. K ielce. Kom. Woj. Sandom . syg. 16 oraz R ad a G łów na O piekuńcza, syg. 37.

(20)

n ia ofiaro d aw có w p ro w izja od fu n d a c ji m ia ła w ynosić 6 proc. ro cz­ nie. N a p o czątk u X IX w. tj. w ok resie n ap o leo ń sk im ze w zględu na

znaczne zniszczenia w ojen n e i ogólne zubożenie — zm niejszono ją do 3,15 proc. rocznie. W 1826 r. p o b ie ra n o 5 proc. p r o w iz ji80.

Zgodnie z życzeniem b rac i Ł uczkiew iczów k w o ta w w ysokości po­ n ad 1800 zip. u zy sk iw an a z ro cznych p ro ce n tó w pochodzących z fu n ­ dac ji m ia ła być u ży w a n a w sposób n a s tę p u ją c y : n a posagi dla trzech bied n y ch p an ie n b o d ze n ty ń sk ich — po 300 zip. dla każd ej czyli w su ­ m ie 900 zip. rocznie, n a w sp arcie d la trz e c h ubogich rzem ieśln ik ó w tego m ia sta po 100 zip. dla każdego — w celu u ła tw ie n ia im zdoby­ cia zaw odu. Na p o k ry cie n ie k tó ry c h p o d atk ó w ja k np. podym nego ubogim m ieszczanom — r a z d n 300 zip. rocznie. D la pięciu uczniów szkoły m iejscow ej — ja k o n ag ro d ę za dobre p ostępy w n au ce oraz za ich udział w uczeniu śpiew u kościelnego i g ra m a ty k i in n e dzieci — pośw ięcając n a to p rz y n a jm n ie j 1 godzinę d ziennie — raz em 60 zip. rocznie. U czącem u dzieci nauczycielow i po 40 zip., księżom m a n sjo - n arz o m za a d m in istro w a n ie ty m i su m a m i oraz za m sze św. — 200 zip. rocznie. R eszta czyli 60 zip. przezn aczo n a została n a w in d y k a c ję tej k w o ty 81. W sto su n k u do osób k o rz y sta ją c y c h a k tu a ln ie z d arow izny, fu n d a to rz y nie za strze g li sobie żad n y ch innych zobow iązań oprócz uczciw ego ich u ży w an ia oraz uczestniczenia dw a raz y do ro k u w n a ­ bożeństw ie żałobnym za dusze o fia ro d a w c ó w 82.

Do 1799 r. a d m in is tra to ra m i sum pochodzących z p ro ce n tó w byli proboszczow ie kościoła farn eg o w B odzentynie.

80 WAP. K ielce. Kom. Woj. K rak . syg. 20. W ro k u 1698 — J a n M ałachow ski — bp K ra k o w sk i na m ocy specjalnego d e k re tu ap ro b o w ał w yżej om ów ioną fu n d ac ję. W zw iązku z ty m w późniejszej lite ra tu rz e na te n te m a t u ta rło się n ie słu sz n e p rze k o n a n ie o rzekom ym n a d a n iu m ia stu B odzentynow i now ej fu n d a c ji — (oprócz tzw . łuczkiew iczow - skiej) w w ysok. 31.000 zip. p rze z bp. M ałachow skiego — P ań stw . E n ­ cyk lo p ed ia P o w szech n a (B-Bol). W -w a 1860. T. 3 s. 859.

81 K ielce. A rch. D iecezjal. A k ta k o n sy sto rsk ie syg. 122.

æ

„ . . . X X a d m in istra to ro w ie te j su m y obow iązani są m iędzy ok taw ą W niebow zięcia N M P p rze d J e j o łta rzem po dw ie m sze św. corocznie o dpraw ić za dusze fu n d a to ró w . P a n n y , stu d en ci, rzem ieśln icy ubodzy m a jąc y ta k o w ą ja łm u ż n ę o d bierać: p ow inni w szyscy w dzień W niebo­ w zięcia P a n n y M arii spo w iad ać się i kom unikow ać, m odląc się za fu n d ato ró w . Ci, jeżeli n ie są w p isa n i do B ra c tw a Różańcow ego, w p i­ sać się m a ją i w te n że dzień p a n n y i rzem ieśln icy z zap alo n y m i św ie­ cami, żaczkow ie zaś w kom eżkach Mszy św. i sum y słuchać p o w in n i” WAP. K ielce. R a d a G łów na O piekuńcza, syg. 37, M a c h a j F. D ziałal­

ność d u szp a stersk a ka rd yn a ła R a d ziw iłła bpa k ra k o w sk ie g o (1591—Ί800).

(21)

W n a stę p n y c h la ta c h aż do u p ad k u m ia s ta 83 czynność tę spełniali ks. ks. m a n sjo n a rz e bodzentyńscy. S um y n ależ n e społeczeństw u m ia sta z w yżej w ym ienionego źró d ła nie zaw sze sta w a ły się jego fak ty czn ą w łasnością. J a k w y n ik a z zachow anej d o k u m e n tac ji zaległości do 1790 r. w ynosiły 3650 złp. 84; zaś w la ta c h od 1799 do 1809 — 2400 z łp .85. Ze w zględu n a b ra k odpow iednich przekazów źródłow ych z X IX w. dotyczących sp ra w zw iązanych z egzekw ow aniem i k o rzy sta n ie m z fu n ­ d ac ji łuczkiew iczow skiej, nie jesteśm y w m ożności u sta lić w jak im sto p n iu re sp e k to w a n a była w ty m ok resie w ola ofiarodaw ców . Z in ­ fo rm a c ji p o śred n ich należało b y przypuszczać, iż w ub. stu lec iu sum y te n ap ły w a ły do k asy ks. ks. m a n sjo n a rz y w sposób jeszcze bard ziej n ie re g u la rn y i n ie p ełn y oraz że były używ ane n iek ied y n a cele n ie - w yszczególnione w dokum encie f u n d a c y jn y m 86.

Do czasu p rze jęc ia a d m in istra c ji m ia sta przez w ładze państw ow e w końcu X V III w. sa n k cje k a rn e za w ykro czen ia w różnych dzie­ dzinach życia spoczyw ały w rę k u b isk u p a k rak o w sk ie g o — jako dzie­ dzica ty c h dóbr. W te j sy tu a c ji egzekw ow anie sum „ w y d e rk a fo w y c h ” nie n astrę cz ało w iększych tru d n o ści. Z zachow anych dokum entów

7. p ierw szej ćw ierci X IX w. w yn ik a, że rów nież w ładze rządow e in te ­

reso w ały się ow ym i su m am i w c h a ra k te rz e nad zo ru , lecz k o resp o n ­ den cja w te j sp ra w ie pozostaw ała zw ykle bez odpow iedzi ze stro n y za rząd u m ia sta . J a k w y n ik a z pism a w ład z w ojew ódzkich do kom isji R ządow ej S pr. W ew n ętrzn y c h z 1821 r. n ad z ó r n ad in te re su ją c y m i nas fu n d u sza m i pow ierzono kom isarzow i O bw odu Opoczyńskiego.

R ów nież w 1866 r. w ładze g u b e ria ln e zw róciły się do b u rm istrz a m ia sta prosząc o in fo rm a c ję n a te m a t ro zp o rząd zan ia su m am i pocho­ dzącym i z p ro w izji od fu n d u szu „w y d e rk a fo w e g o ” 8\ Na pism o to nie było odpow iedzi ze stro n y b u rm istrz a.

W bardzo bogatym zasobie źródłow ym dotyczącym dziejów Bo­ d z e n ty n a w X IX w. b ra k je st ja k ie jk o lw ie k w zm ianki, n a podstaw ie k tó re j m ożna by przypuszczać, czy a d m in istra to rz y funduszem łucz- kiew iczow skim obow iązani byli do u d zielan ia w ładzom p aństw ow ym sp raw o zd ań z zak resu egzekw ow ania i rozd zielan ia w yżej w ym ienio­ nych sum . W obec tego k o n tro lę rząd o w ą uw ażać należy — w tym

83 WAP. K ielce Kom. W oj. Sand. syg. 25.

84 K ielce A rch. D iecezjalne. A k ta k o n sy sto rsk ie syg. 122. es WAP. K ielce Kom. W oj. Sand. syg. 20.

86 Np. w 1803 k w o tę u zy sk an ą z p ro cen tó w w w ysokości 5000 złp. przeznaczono n a po k ry cie kosztów k o n try b u c ji w o jen n ej nałożonej na m iasto. WAP. K ielce Kom. Woj. K ra k o w sk i syg. 16 oraz WAP. Kielce Z arz. Gm. Bodz. syg. 25.

87 WAP. K ielce. R ad a G łów na O piekuńcza syg. 16. 88 WAP. K ielce. ZGB. syg. 365.

(22)

w y p a d k u — je d y n ie ty lk o za fo rm a ln ą , a zatem w inno się rów nież całkow icie w ykluczyć m ożliw ość udziału w ładz p ań stw o w y c h w egze­ k w o w an iu p ro w izji od sum funduszow ych.

SUMM ARY

„ S to ry o f ch a rita tive in stitu tio n s in B o d z e n ty n ”

B odzentyn w as fo u n d ed by th e biskop B odzanta before 1366. It w as th e c e n tre of a d m in istra tio n of bisk o p s’ possessions a n d C racovian biskops resid e n tio n . M any p riv illa g e s a n d e x ten siv e tow n g ro u n d s w e re g iven to th e to w n .B eside th e biskop B odzanta th e m ost em in e n t b e ­ n e fa c to rs of th e to w n w ere: b isk o p s’ P io tr W ysz, P io tr T om icki, Ja k u b Z adzik, A lek sa n d e r T rzebicki an d o th e rs .

B esides th e above m e n tio n e d acts of b e n e fit th e re w ere special c h a rita tiv e in stitu tio n s in B odzentyn e. g. th e „h o sp ital” (it w as a sh e l­ te r fo r old, poor people an d o rphans) a n d tw o fo u n d a tio n s giving m a te ­ r ia l h e lp fo r poor c ra ftsm e n an d y o u th w ho d esire d to learn .

H oly S p irit H o sp ita l called also th e sh e lte r, w as fo unded aboud 1475 n e a r th e c h u rc h also called H oly S p irit. F ro m th e tim e up to th e fo rtie s of th e X IX c e n tu ry th e H oly S p irit H osp ital w as a d m in i­ s tr a te d by th e local p a rish io n a l clergy. T h e m a te ria l base of th e h os­ p ita l w as th e p erc en ta g e from m a n y fo u n d a tio n s in th e fo rm of cap i­ ta ls located on th e ow n p ro p e rtie s of th e in d iv id u a l citizens an d th e ric h fo u n d a tio n of biskop Zadzik. A b o u t 8— 10 old, poor people liv ed a t ev ery tu r n in tr e „h o sp ita l” . S om etim es o rp h an s w ere rec eiv e d th ere. In n e r o rg an isa tio n of th e „h o sp ita l” w as d e te rm in e d by th e synod s ta tu te s b u t in X IX c e n tu ry by th e g o v ern m e n t reg u la tio n . O w ing to th e in stitu tio n s for th e p o o rest people th e re w as no beggery in th e tow n.

In 1640 bisk o p Ja k u b Z adzik fo unded th e w hole sc h o larsh ip for one y o u th of B odzentyn to ed u c ate him in C racow A cadem y. A ccor­

ding to th e d o cum ents 28 citzens fro m B odzentyn took d o cto rs’s degree ow ing m uch to th e fo undation.

In 1692 tw o b ro th e rs T hom as a n d J o h n L uckiew icz b o rn in Bo­ d ze n ty n located 31000 zlotys on th e ir fo rtu n e K o m o rn ik i and R zew u- szyce in o rd er to h e lp th e poor y o u th of th e tow n. T he v e ry u seful fu n ctio n of th e in stitu tio n s la ste d u p to th e ru in of th e to w n in 1869.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zasadniczo, jeśli szkolenie jest opłacane przed jego wykonaniem, obowią- zek podatkowy przeważnie powstaje w całości przed wy- konaniem usługi (na podstawie art. 8 UVAT).. Krok

Po co dyskutować o wczesnym dostę- pie do terapii lekowych, skoro można roztrząsać, komu należą się świadczenia z publicznego systemu ochrony zdrowia, a kto nie jest ich

Ponieważ nie wszystkie kobiety pracują, nie wszystkie podlegają obowiązkowym badaniom okresowym, warto więc może pomyśleć o uzależnieniu wypłaty pewnych świadczeń z

Istotnie, zainteresowanie było wielkie, chyba szczególnie wielkie w samym Lublinie, w którymi, po odejściu Andrzeja Rozhina, kierownika Teatru „Gong 2” i głównego animatora

Czynniki wpływające na trwałość związków kompleksowych – wpływ zmiany metalu.. Czynniki wpływające na trwałość związków kompleksowych – wpływ

D) Dodanie wody, spirytusu salicylowego i chlorku żelaza (III) Obserwacje : Zmiana barwy roztworu na fioletową – powstaje.

Stadion Narodowy Warszawa; Stadion Baltic Arena Gdańsk; Stadion Miejski Wrocław; Stadion Miejski Poznań; Stadion Legii Warszawa; Stadion Ślaski Chorzów; Stadion Wisły

Medium 10 O nich 12 Pamiętam 13 Którzy odeszli 14 Tamten wieczór 16 W pochodzie 18. Jednak nie przestałam czytać ich