• Nie Znaleziono Wyników

Szablewski Leon

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Szablewski Leon"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

0 V r / k i a ^ t i o c L ą J / O u S

W łV» ••••••••••••••••• •!* •••••••Te* rt i A* • • M • • « • • • •

I./l. Relacja

\j \ 5. A ~

^

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora —

"I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora ,—

"II. Materiały uzupełniające relację jM 5 / 1 - 5 III./l. Materiały dotyczące rodziny relatora -—

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. — III./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 — >

III./5. Inne ..7 N IV. Korespondencja

V. Nazwiskowe karty informacyjne

VI Fotografie

^

2

(3)

3

(4)

A

A

W O J E N N E W S P O M N I E N I A Z M A L B O R K A

U r o d z i ł e m się 13 w r z e ś n i a 1913 r. w p o w i e c i e s t a r o g a r d z k i m . Później w r a z z r o d z i c a m i m i e s z k a ł e m w Br od n i c y , s k ą d po u k o ń c z e ­ n i u s z k o ł y w s t ą p i ł e m jako o c h o t n i k do w o j s k a . S ł u żbę w o j s k o w ą o d ­ b y w a ł e m w jednej z j e d n o s t e k Pomo r ski e j B r y g a d y K a w a l e r i i . B r a ł e m c z y n n y u d z i a ł w k a m p a n i i w r z e ś n i o w e j i d o s t a ł e m się do n i e w o l i , s k ą d s k i e r o w a n o m n i e a a n a p r z y m u s o w e r o b o t y do M a l b o r k a . P r z y b y ­ łem t u w 1941 r. S k i e r o w a n o m n i e w ó w c z a s do p r a c y w r z e ź n i u N i e m - c a M a x a B a e h r a p r z y ob ec ne j u l i c y (J2-14. P o d o b n i e ja k i n n y c h P o l a ­ k ó w o z n a c z o n o m n i e l i t e r ą „P", k t ó r ą m u s i a ł e m n o s i ć n a praw e j k l a ­ pie swojej m a r y n a r k i . W c z a s i e w o j n y i o k u p a c j i h i t l e r o w s k i e j w s t ą

*J p i ł e m do Z w i ą z k u P o l a k ó w w P r u s a c h W s c h o d n i c h „M ło d y Las". W p r o w a ­ d z i ł m n i e do niej N a r c y z K o z ł o w s k i „Szary", k t ó r y p r a c o w a ł u o g r o d n i k a p r z y o be c n e j ul. K o p e r n i k a 27. J e ź d z i ł e m z n i m w t e r e n w s p r a w a c h o r g a n i z o w a n i a „Młodego Lasu" . Z e b r a n i a k o n s p i r a c y j n e o d b y w a ł y

* się m i ę d z y innymi: w K a ł d o w i e , w m i e s z k a n i u M o n i k i Isdep s kie j p r z y ul. S o l s k i e g o 3, w m i e s z k a n i u P a w ł a W i ś n i e w s k i e g o „ L o n g i n " p r z y ob ec n e j ul. K o ś c i u s z k i 10, w b u d y n k u g o s p o d a r c z y m p r z y g o s p o d z i e

„Bar T u r y s t y c z n y " k. d w o r c a k o l e j o w e g o . J e ź d z i l i ś m y r ó w n i e ż do w i e l u m i a s t e c z e k i wsi, ale trudno w y m i e n i ć m i ich nazwy..Kierownictwo

„Młodego L a s u " w y d a w a ł o g a z e t k ę , u l o t k i i od ez w y . Pisan e on e b y ł y

^ n a m a s z y n i e do p i s a n i a d o s t a r c z o n e j p r z e z B e r n a r d a G z o ł b ę „Topór".

P u b l i k o w a n i e m tych m a t e r i a ł ó w z a j m o w a ł się A n t o n i J a n o w i c z „Ksiądz k t ó r y m i e s z k a ł w D o m u P o l s k i m p r z y ul. S o l s k i e g o 3 w K a ł d o w i e .

Jako r a d i o t e c h n i k z a t r u d n i o n y był w s e r w i s i e r a d i o w y m n a l e ż ą c y m do N i e m c a Bej era. Znał o n d o b r z e j ę z y k n i e m i e c k i , co u ł a t w i a ł o m u p o r u s z a n i e się i k o n t a k t o w a n i e z m i e j s c o w ą l u d n o ś c i ą . „ M ł o d y L a s "

r o z w i j a ł się s z c z e g ó l n i e n a Powiślu, a po o k r z e p n i ę c i u r ó w n i e ż w i n ny c h w o j e w ó d z t w a c h , s z c z e g ó l n i e o l s z t y ń s k i m i b y d g o s k i m .

4

(5)

%

Z w i ą z e k P o l a k ó w „ M łody la s" p r o w a d z i ł t a j n ą o ś w i a t ę n a w s i i w m i a s t wc z kac h . B y ł y to U n i w e r s y t e t y l u d o w e i U n i w e r s y t e t y R o b o t n i c z e , w k t ó r y c h w y k ł a d y p r o w a d z i l i d z i a ł a c z e „Młodego lasu". G ł ó w n y m v ich o r g a n i z a t o r e m b y ł N a r c y z Ko zł o w s k i , k t ó r y n a t e r e n i e m i a s t a z n a n y by ł jako „ O g r o d n i k ”, w t e r e n i e jako HS t u d e n t ” z W arsz awy, a w ś r ó d s z e r e g o w y c h c z ł o n k ó w i d o w ó d c ó w jako „ S z a r y ”. 5 T a j n a o ś ­ w i a t a o d e g r a ł a w i e l k ą rolę, g d y ż z a p o b i e g a ł a g e r m a n i z a c j i i b u d z i ­

ła d u c h a n a r o d o w e g o w ś r ó d p r a c u j ą c y c h tu Polaków.

P i e r w s z y m d o w ó d c ą „Młodego l a s u ” b y ł A l e k s a n d e r W i ś n i e w s k i ' „ A l i ”, z a s t ę p c ą N a r c y z K o z ł o w s k i , d r u g i m z a s t ę p c ą A n t o n i J a n o w i c z .

Po z a m o r d o w a n i u p rzez h i t l e r o w c ó w A. W i ś n i e w s k i e g o , g ł ó w n y m d o w ó d ­ c ą z o s t a ł N a r c y z K o z ł o w s k i . Wiem, że k i e r o w n i c t w o „Młodego l a s u ” p r z y z n a ł o s t o p n i e i o d z n a c z e n i a w o j s k o w e , ale bliżej w te s p r a w y n i e b y ł e m w t a j e m n i c z o n y . Ni e b y ł e m w ó w c z a s w k i e r o w n i c t w i e . D o ­

k ł a dne i n f o r m a c j e n a ten t e m a t z n a ł N a r c y z K o z ł o w s k i i A n t o n i J a ­ n o w i c z . O r g a n i z a c j a d z i a ł a ł a w g r u p a c h o p e r a c y j ­ nych. N a j b a r d z i e j a k t y w n e g r u p y d z i a ł a ł y n a l o t n i s k u w o j s k o w y m w Króle w i e, g d z i e s tale c o ś się d z iało i n a d w o r c u k o l e j o w y m , g d z i e p r z e p r o w a d z o n o k i l k a a k c j i s a b o t a ż o w y c h . J e ś l i c h o d z i o m n i e to b r a ł e m w r ó ż n y c h z a d a n i a c h p o d e j m o w a n y c h p r z e z o r g a n i z a c j ę . Często u c z e s t n i c z y ł e m w zebr a n i a c h , k t ó r e po a r e s z t o w a n i a c h o d b y w a ł y się w r ó ż n y c h m i e j s c a c h . W o d r ó ż n i e n i u o d r ó ż n y c h k o l a b o r a c j o n i s t ó w o d m ó w i ł e m p o d p i s a n i a III l i s t y n a r o d o w o ś c i o w e j , co u c h r o n i ł o m n i e o d w c i e l e n i a do W e h r m a c h t u i w y s ł a n i a n a front.

W 1943 r. w m a r c u g e s t a p o w c y a r e s z t o w a l i g ł ó w n e g o dowó dcę / „Młodego l a s u ” N a r c y z a K o z ł o w s k i e g o , k t ó r y p r z e b y w a ł w s t a r y m r a ­

t u s z u i po p r z e s ł u c h a n i a c h z o s t a ł w y w i e z i o n y z M a l b o r k a i o s a d z o n y w w i ę z i e n i u i o b o z i e k o n c e n t r a c y j n y m . D o w ó d z t w o o b j ą ł w ó w c z a s A n ­ toni Janowicz, s p r a w y w o j s k o w e w y e h m i s t r z W o j c i e c h o w s k i , a j a z R o m a n e m D z i e r z b i c k i m " K ł o s ” b y l i ś m y w k i e r o w n i c t w i e i ściśle ze

ze s o b ą w s p ó ł p r a c o w a l i ś m y .

5

(6)

‘ / -

O d t ą d n o w e g o d o w ó d c ę s tale n a c h o d z i l i g e s t a p o w c y i p r z e t r z y m y w a l i w s t a r y m r a t uszu, w k t ó r y m z n a j d o w a ł się a r e s z t p o l i c y j n y p o d p o ­ r z ą d k o w a n y k w i d z y ń s k i e m u Gestapo. W s z y s c y z a c h o d z i l i ś m y w głowę, kto na s z d r a d z i ł i w y d a w a ł w rę ce o p r a w c ó w . Po w y j ś c i u z l o c h ó w r a t u s z a A n t o n i J a n o w i c z s tale u k r y w a ł się w t e r e n i e . W ó w c z a s to k i e r o w n i c t w o n a d o r g a n i z a c j ą spadło n a R o m a n a D z i e r z b i c k i e g o i n a mnie. K o n t y n u o w a l i ś m y n a d a l pr ace r o z p o c z ę t e p r z e z p o p r z e d n i k ó w . N a s k u t e k l i c z n y c h a r e s z t o w a ń d z i a ł a l n o ś ć o r g a n i z a c j i o s łab ł a, a

p o s z c z e g ó l n e g r u p y z a c z ę ł y d z i a ł a ć n a w ł a s n ą o d p o w i e d z i a l n o ś ć . Po w i z y c i e złożonej p r z e z Ge sta p o w D o m u P o l s k i m w Kał d o w i e , k i e r o w n i c t w o „Młodego l a s u " z m i e n i ł o s w o j ą s i e d z i b ę i p r z e n i o s ł o ł/ się n a o b e c n ą ul. Orze s z k o w e j 4, do m i e s z k a n i a pa ni Z a k r z e w s k i e j .

T u z a i n s t a l o w a ł e m w 1944 r. p o t a j e m n i e a p a r a t r a d i o w y z b u d o w a n y u p r z e d n i o p r z e z A n t o n i e g o J a n o w i c z a . O d t ą d s ł u c h a ł e m c o d z i e n n i e k o m u n i k a t ó w w o j e n n y c h n a d a w a n y c h p r z e z M o s k w ę i Londyn, które prz e k a z y w a ł e m z a u f a n y m ludziom, a ci dalej. W i a d o m o ś c i o k l ę s k a c h p o ­ n o s z o n y c h n a w s z y s t k i c h f r o n t a c h p o d n o s i ł y P o l a k ó w n a d u c h u i b u ­ d z i ł y w i a r ę w o d z y s k a n i e n i e p o d l e g ł o ś c i . W a ż n i e j s z e w y d a r z e n i a - b y ł y p i sa n e n a m a s z y n i e jako u l o t k i i d o s t a r c z a n e n a s z y m c z ł o n k o m w m i e ś c i e i te r e n i e . W tym c z a s i e o r g a n i z o w a l i ś m y d o r a ź n ą p omo c g o t ó w k o w ą i ż y w n o ś c i o w ą d l a P o l a k ó w u k r y w a j ą c y c h się i u c i e k a j ą ­ cy ch z tego terenu. W y d a l i ś m y r ó w n i e ż k i l k a u l o t e k p r o p a g a n d o w y c h i n f o r m u j ą c y c h o tym, że N i e m c y c h y l ą się k u u p a d k o w i i z b l i ż a się u p r a g n i o n a w o l n o ś ć . Im bardzie j z b l i ż a ł się k o ne c woj ny, tym b a r ­ dziej c h c i e l i ś m y żyć i d o c z e k a ć n i e p o d l e g ł e j Polski. N a w i ą z a l i ś ­ m y k o n t a k t z g r u d z i ą d z k i m o d d z i a ł e m A r mi i K r aj o w e j , k t ó r y o b a e c a ł n a m broń. Do tego j e d n a k n i e doszło. Po u c i e c z c e p o s z u k i w a n e g o A n t o n i e g o J a n o w i c z a i z a m o r d o w a n i u w a c h m i s t r z a W o j c i e c h o w s k i e g o k o n t a k t y z p o s z c z e g ó l n y m i c z ł o n k a m i z o s t a ł y r o z l u ź n i o n e , g d y ż n a s k u t e k d e n u n c j a c j i k a ż d y b a ł się a r e s z t o w a n i a i r e p r e s j i ze stro-

3

6

(7)

k

n y zaborcy. S i ł ą w i ę c r z e c z y p r a c a n a s z a b y ł a o g r a n i c z o n a .

v D o w ó d c ą „Młodego L a s u " z o s t a ł o b e c n i e R o m a n D z i e r z b i c k i nK ł o s "

P o c h o d z i ł on z Poznania, g d z i e m i e s z k a ł p r z y ul. Sw. Rocha. B y ł ż o n a t y i m i a ł dwofte dzieci. B r a ł c z y n n y u d z i a ł w k a m p a n i i w r z e ś ­ n io w e j w w o j s k u p o l s k i m i r a z e m ze m n ą p r z e b y w a ł w o b o z i e j e n i e c ­

kim. N a p r z y m u s o w e r o b o t y , p o d o b n i e ja k ja, z o s t a ł p r z y w i e z i o n y w 1941 r. i p r a c o w a ł u O l s e n a n a S t a r y m M i e s i c i e koło r a t u s z a . B y ł a k t y w n y m d z i a ł a c z e m „Młodego L a s u " i o c z e k i w a ł w k r o c z e n i a w o j s k r a d z i e c k i c h . Z a s t r z e l o n y z o s t a ł n a p o c z ą t k u 1945 r. po w k r o c z e n i u A r m i i C z e r w o n e j . Z w łoki jego z o s t a ł y p o c h o w a n e n a p o d w ó r k u p r z y ul. S i e n k i e w i c z a 59 a. E k s h u m a c j a n a C m e n t a r z K o m u n a l n y w M a l b o r k u n a s t ą p i ł a w 1966 r.

Po jego ś m i e rc i b y ł e m o s t a t n i m d o w ó d c ą „Młodego Lasu ". Już w c z e ś n i e j , j e s z c z e p r z e d w k r o c z e n i e m w o j s k r a d z i e c k i c h działalność n a s z a z w r ó c o n a b y ł a n a r a t o w a n i e P o l a k ó w u k r y w a j ą c y c h się p r z e d r e p r e s j a m i . A g i t o w a l i ś m y również, a b y w w y p a d k u e w a k u a c j i P o l a c y n i e w y j e ż d ż a l i z N i e m c a m i n a zachód. Po z a j ę c i u m i a s t a s ł u ż y ł e m

za p r z e w o dn i ka , U j a w n i a j ą c p o z y c j e n i e m i e c k i e j G r u p y B o j o w e j „Ma- r i e nbu r g ", a s z c z e g ó l n i e s ie ć p r z e b i t y c h p r z e j ś ć p i w n i c z n y c h n a S t a r y m M i e ś c i e . B e z p o ś r e d n i o po w o j n i e „Mło dy l a s " f o r m a l n i e ist­

n i a ł n a d a l . Jego f a k t y c z n e r o z w i ą z a n i e z u d z i a ł e m moim, N a r c y z a K o z ł o w s k i e g o i H e n r y k a U r b a ń s k i e g o „ K i l i ń s k i " n a s t ą p i ł o d opi e r o 26 s i e r p n i a 1945 r. Po w o j n i e z a m i e s z k a ł e m z ż o n ą w M a l b o r k u p r z y ul. Leśnej 4 i p r a c o w a ł e m p o c z ą t k o w o jako ś l e d c z a w MO, a n a s t ę p ­ n i e jako p r a c o w n i k u m y s ł o w y w M a l b o r s k i c h Z a k ł a d a c h R o s z a r n i c z y c h . N a pewno dużo r z e c z y z a p o m n ia łe m, g d y ż o d tego c z a s u u p ł y n ę ł o po­

n a d 2 0 lat.

L e o n S z a b l e w s k i

Malbork , 28 k w i e t n i a 1967 r.

7

(8)

8

(9)

J L& P - - - J / a / l 0 r A A Szablewaki Leon ps."Orlik" /1913-1976/, członek kierownictwa tajnej organizacji "Młody Las" w Malborku#

Urodzony 13 IX 1913 r* w pow*starogardzkim /brak danych o rodzicach/*

Od lat 20. mieszkał z rodziną w Brodnicy, gdzie ukończył szkołę śre- nią. Jako ochotnik odbył służbę wojskową w jednostce Pomorskiej Bry­

gady Kawalerii* Brał udział w kampanii wrześniowej i dostał się do niewoli niemieckiej, skąd w 1941 r. skierowany został na przymusowe roboty do Malborka /pracował w rze 5ni Niemoa Maxa Baehra/* Odmówił

podpisania niemieckiej listy narodowościowej* W 1942 r* wstąpił do

<\\j tajnego Związku Polaków w Prusach 7/schodnioh "Młody Las", do którego wprowadził go Nyrcyz Kozłowski ps."Ogrodnik", "Student", "Szary" or­

ganizator i dca tego Bwiązku. Z nim udawał się w okolice Malborka w celu werbowania Poalfców. Jako członek kierownictwa uczestniczył w zebraniach konspiracyjnych, odbywających się m.in. w Kałdowie

/ w dorru Polaków autochtonów: Moniki Isdepskiej, Pawła Wiśniewskiego i Zakrzewskiej r Malborku/. Ściśle współpracował z Romanem Bzierzbic- kim ps."Kłoe", również a kierownictwa Związku* Z ramienia "Młodego Lasu" nawiązał kontakt z lud 'mi z AK w Grudziądzu w sprawie uzyskania broni /punkt kontaktowy przy obecnej ul,Matejki 10/, jak również

10 z przedstawicielami /o nie znanych nazwiskach/ Polskiej Armii Powsta­

nia* Po aresztowaniu drugiego z kolei doy "Młodego Lasu" Antoniego Janowicza Szablewaki wspólnie z R.° zierzgowskim samodzielnie kierowali organizacją, przede wszystkim starając się zapobiegać represjom Pola­

ków ze strony Niemców i agitować Polakóv», aby w wypadku ewakuaoji nie wyjeżdżali z Niemcami na zaoh'yf$. W 1944 r. w siedzibie kierownic­

twa "Młodego Lasu" /w domu Zakrzewskiej, przy obecnej ul.0rzeszkowej4/

zainstalował potajemnie aparat radiowy, dzięki czemu przekazywał ak­

tualne informacje z frontu. Po zajęciu Malborka przez wojska sowieckie służył dowódcom oddziałów ujawniając pozycje niemieckiej Grupy Bojo- V? wej "Marienburg", a szczególni* sieci przebitych przejść piwnicznych

\0 tsO.O Tr-

na Starym Mieście. Po śmierci R.Bzierzgowskiego /zastrzelonego przez żołnierzy sowieokich w styczniu 1945 r*/ został dcą "Młodego Lasu", do formalnego rozwiązania go w dn* 26 VIII 1945 r* Po wojnie zamiesz­

kiwał z żoną w Malborku - Leśna 4/* Krótko pracował w Milicji Obywa­

telskiej, następnie jako urzędnik w Zakładach Roszarniczych.

Zmarł 2 VIII 1976 r. w Malborku.

A P AK, T.t Szablewskd^łuT}iZeznania i relacje Szabłowskiego L. i Kozło wskiego H. w Pań§Ltwbwym Biurze Notarialnym w Malborku; Ciechanowski K., Ruch oporu ... ;(jedliński W # , Związek olaków "Młody Las". Sylwetki dowódców, Malbork— 1~99^ ; Pom.Org.Konsp. poza AK ...

V’iesław Jedliński

9

(10)

Szablew ski Leon ps. „Orlik” (1913-1976), członek kierow nictw a tajnej organizacji „M łody Las” w Malborku.

Urodzony 1S IX 1913 r. w pow. starogardzkim (brak danych o rodzicach). Od lat 20. mieszkał z rodziną w Brodnicy, gdzie ukończył szkołę średnią.

Jako ochotnik odbył służbę wojskow ą w jednostce Pomorskiej Brygady Kawalerii. Brał udział w kam­

panii wrześniowej i dostał się do niewoli niem iec­

kiej, skąd w 1941 r. skierowany został na przymuso­

we roboty dc M alborka (pracował w rzeźni Niemca M axa Baehra). Odmówił podpisania niemieckiej li­

sty narodowościowej. W 1942 r. wstąpił w M albor­

ku do tajnego Związku Polaków w Prusach W schod­

nich „Młody Las”, do którego wprowadził go Nar­

cyz Kozłowski ps. „Ogrodnik”, „Student”, „Szary”, organizator i komendant tego Związ­

ku. Z nim udawał się w okolice M alborka w celu werbowania Polaków. Jako członek kierownictwa uczestniczył w zebraniach konspiracyjnych, odbywających się m.in. w Kałdowie pow. Elbląg w domu Polaków autochtonów: Moniki Isdepskiej, Pawła Wi­

śniewskiego i u Zakrzewskiej w Malborku. Ściśle współpracował z Romanem Dzierz- bickim ps. „Kłos”, również z kierownictwa Związku. Z ramienia „Młodego Lasu” na­

wiązał kontakt z ludźmi z AK w Grudziądzu w sprawie uzyskania broni (punkt kontak­

towy przy obecnej ul. Matejki 10), jak również z przedstawicielami (o nie znanych nazwiskach) Polskiej Armii Powstania. Po aresztowaniu drugiego z kolei kmdta „M ło­

dego Lasu” Antoniego Janowicza ps. „Ksiądz”, Szablewski wspólnie z R. Dzierzbic- kim samodzielnie kierowali organizacją, przede wszystkim starając się zapobiegać re­

presjom i agitować Polaków — autochtonów, aby w wypadku ewakuacji nie wyjeżdżali z Niemcami na Zachód. W 1944 r. w siedzibie kierownictwa „Młodego Lasu” (w domu Zakrzewskiej, przy obecnej ul. Orzeszkowej 4) zainstalował potajemnie aparat radio­

wy, dzięki czemu przekazywał aktualne informacje z frontu. Po zajęciu Malborka przez wojska sowieckie służył pom ocą dowódcom oddziałów ujawniając pozycje niemiec­

kiej Grupy Bojowej „Marienburg”, a szczególnie sieci przebitych przejść piwnicznych' na Starym Mieście. Po śmierci R. Dzierzbickiego (zastrzelonego przez żołnierzy so­

wieckich w styczniu 1945 r.) został kmdtem „Młodego Lasu” do czasu formalnego 150

rozwiązania go w dniu 26 VIII 1945 r. Po wojnie zamieszkiwał z żoną w Malborku.

Krótko pracował w Milicji Obywatelskiej, następnie jako urzędnik w Zakładach Ro- szamiczych.

Zmarł 2 VIII 1976 r. w Malborku.

AP AK, T.: Szablewski L . , J e d l i ń s k i W., Związek Polaków „M łody Las” . Sylwetki dowódców; sygn. B-122, Zeznania i relacje Szablewskiego L. i K ozłow skiego N. w Pań­

stwowym Biurze Notarialnym w Malborku; C i e c h a n o w s k i K , Ruch op o ru . . . ; Pom.

org. konsp. poza AK....

W ie sła w J e d liń s k i

10

(11)

n ii

Leon Szablewski - "Orlik”

U rodził się 13 września 1913r.

w pow. starogardzkim , a następnie z rodzicami zamiesz­

kał w Brodnicy. Po ukończeniu szkoły w stąpił jako ochotnik do wojska. Służbę odbył w jednej z jednostek Pomorskiej Brygady Kawalerii. Brał udział w kam­

panii wrześniowej i dostał się do niewoli. D o M alborka został skierowany z obozu jenieckiego w roku 1941. Pracował w wielkiej rzeźni u Niemca Maxa B aehra, przy ul. Kościuszki 12-14.

D o "Młodego Lasu" wprowa­

dził go Narcyz Kozłowski "Sza­

ry", z którym często wyjeżdżał w teren w sprawie utworzenia Towarzystw Uniw ersytetów R o­

botniczych i Towarzystw U ni­

w ersytetów Ludowych. Był bardzo dokładny i prawdom ów­

ny i m ożna było na nim zawsze polegać, gdyż nigdy nie zawiódł.

W m iarę swych sił i możliwości

pom agał swoim rodakom. Brał systematycznie udział we wszy­

stkich zebraniach, • które po aresztowaniach wielu działaczy odbywały się w różnych miej­

scach. Chętnie podejmował się różnych zadań i wywiązywał się z nich bez zarzutu.

Kiedy wezwano go do ratusza, aby podpisał III listę niemiecką, zdecydowanie odmówił. T o spo­

wodowało, że nigdy nie został wcielony do W ehrm achtu i wysłany na front. W 1944r.

zainstalował aparat radiowy w mieszkaniu pani Zakrzewskiej przy ul. Orzeszkowej 4. On to po wysłuchaniu komunikatów z frontu oraz z radia londyńskiego i moskiewskiego przekazywał je wyznaczonym członkom, a ci przekazywali dalej. Komunikaty te podnosiły Polaków na duchu i budziły

wiarę w odzykanie

niepodległości.

Leon Szablewski ps. "Orlik"

należał do ścisłego kierownictwa i był zastępcą Rom ana Dzierz-*

bickiego. W prowadził do tajnej organizacji wielu swoich kole­

gów z wojska i poznanych z pracy w M alborku. Nawiązał również kontakt z grudziądzkim oddziałem AK, jednak bez wi­

docznych efektów. Z ram ienia

"Młodego Lasu" kontaktow ał się

również z przedstawicielem Pol­

skiej Arm ii Powstania w T o ru ­ niu. Jednak i tu, podobnie jak w G rudziądzu przy ul. Matejki 10, do wiążących zobowiązań nie doszło. Po wkroczeniu żołnierzy radzieckich i rozstrze­

laniu przez nich Rom ana Dzie- rzbickiego zostaje ostatnim, najkrócej działającym dowódcą

"Młodego Lasu". O jego działalności w ostatniej fazie działalności wiemy tylko tyle, że w czasie ewakuacji miejscowej ludności organizował doraźną pomoc Polakom , ukrywającym się przed dalekim marszem w głąb Niemiec. W czasie wyzwa­

lania miasta wskazywał ukryte wejście do zamku.

W arto tu dodać, że w czasie wyzwalania miasta członek

"Młodego lasu" Paweł Wiśniewski ps. "Longin" zatknął biało-czerwoną i czerwoną na bram ie Mariackiej w M alborku.

Flagi i opaski biało-czerwone szyła żyjąca do dnia dzisiejszego i mieszkająca w dawnym D om u

Kołu przewodników PTTK w początkach lat osiemdziesiątych.

Monika Isdepska, której również udało się przeżyć wojnę, ciągle podkreślała, że wyhodowany przez nią tucznik zostanie przeznaczony na powi­

tanie żołnierzy polskich. N ieste­

ty, przed ewakuacją

mieszkańców, tucznika zabrali Niemcy bez odszkodowania, a do miasta wkroczyli nie Polacy, a Rosjanie. Oficjalne rozwiąza­

nie tajnej organizacji "Młody Las" nastąpiło 1£6 sierpnia 1945r.

w obecności Narcyza Kozło- wksiego, który po wojnie wrócił do kraju z obozu koncentra­

cyjnego, Leona Szablewksiego i Henryka U rbańskiego ps. "Ki­

liński" nad grobem Romana Dzierzbickiego w M alborku przy ul. Sienkiewicza 59a.

Po wojnie Leon Szablewksi wraz z żoną zamieszkał w M alborku przy ul. Leśnej 4.

Pracował początkowo jako śledczy w Milicji Obywatelskiej, a następnie jako urzędnik w

i pochowany został na C m en­

tarzu K omunalnym w M alborku.

Chociaż "Młody Las" nie odegrał większej roli w sensie wojskowym, to jednak jego zasługi w rozwoju tajnej oświaty, w budzeniu ducha narodow ego i wiary w odzyskanie niepodległości są bezsporne i godne upowszechnienia. 50 ro ­ cznica pow stania tej organizacji jest niepow tarzalną okazją, by obecne O siedle XX-lecia PRL, zgodnie z propozycją Ewy Kor- natowskiej na łamach "Nowin M alborka" przem ianow ać na

"Młody Las", a w piwnicach starego ratusza, będącego kaźnią wielu Polaków urządzić stałą ekspozycję, poświęconą tej organizacji i jej działaczom.

Należy uczynić wszystko, aby odrestaurow ane staraniem p re ­ zesa Koła Przewodników PTTk Anny Pierożyńskiej, piwnice spełniały rolę, jaką winniśmy tym, którym zawdzięczamy życie i wolność w niepodległym kraju.

11

(12)

Wsp o rririiarrict z tam tych la t

zebrał i opracował Wiesław Jedliński

Wojenne wspomnienia z Malborka

Wspomina Leon Szablewski

“O rlik”, pracow nik MZR, zam ie szkały w Malborku,

ul. Leśna 4

Urodziłem się 13 września 1913 r w powiecie starogardzkim.

Później wraz z rodzicami mie­

szkałem w Brodnicy, skąd po ukończeniu szkoły wstąpiłem jako ochotnik do w ojska. Słu żbę wojskową odbywałem w jednej z jednostek Pomorskiej Brygady Kawalerii Brałem czynny udział w kampanii wrześniowej i do­

stałem się do niewoli, skąd skierowano mnie na przymusowe roboty do Malborka. Przybyłem tu w 1941 r. Skierowano mnie wówczas do pracy w rzeźni u Niemca Maxa Baehra przy obec­

nej ul. Kościuszki 12-14. Podobnie jak innych Polaków oznaczono mnie literą "P“, którą rtiusiałem nosić na prawej klapie swojej marynarki. W czasie wojny i okupacji hitlerowskiej wstąpiłem do Związku Polaków w Prusach Wschodnich "Młody Las". W pro­

w adził m nie do niej N a rc y z Kozłowski "Szary", który pracował u ogrodnika przy obecnej ul.

Kopernika 27. Jeździłem z nim w teren w sprawach organizowania

"Młodego Lasu". Zebrania kon­

spiracyjne odbywały się między innymi: w Kałdowie, w mieszkaniu Moniki Isdepskiej przy ul. Sol­

skiego 3, w mieszkaniu Pawła W iśniew skiego "Longin” przy obecnej ul. Kościuszki 10, w budynku gospodarczym przy gospodzie “Bar Turystyczny" k.

dworca kolejowego. Jeździliśmy również do wielu miasteczek i wsi, ale trudno wymienić mi ich nazwy. Kierownictwo "Młodego Lasu” wydawało gazetkę, ulotki i odezwy. Pisane one były na maszynie do pisania dostarczonej przez Bernarda Czołbę “Topór"

Publikowaniem tych materiałów zajmował się Antoni Janowicz

"Ksiądz”, który mieszkał w Domu Polskim przy ul. Solskiego 3 w Kałdow ie. Jako radiotechnik zatrudniony był w serwisie ra­

diowym należącym do Niemca Bejera. Znał on dobrze język n ie m ie c k i, co u ła tw ia ło mu poruszanie się i kontaktowanie z miejscowąludnością. "Młody Las”

ro zw ija ł się s z c z e g ó ln ie na Po w iślu , a po o krze p n ię ciu również w innych województwach, szczególnie olsztyńskim i byd­

goskim.

Związek Polaków "Młody Las”

prowadził tajną oświatę na wsi i w m ia s te c z k a c h . Były to U n i­

wersytety Ludowe i Uniwersytety Robotnicze, w których wykłady prowadzili działacze “Młodego LćiSu”. Głównym ich organiza­

torem był Narcyz Kozłowski, który na terenie miasta znany był jako "Ogrodnik", w terenie jako

"Student" z Warszawy, a wśród szeregow ych członków i do­

w ódców jako "S zary”. T ajn a oświata odegrała wielka rolę, gdyż zapobiegała germanizacji i bu­

dziła ducha narodowego wśród pracujących tu Polaków.

Pierwszym dowódcą “Młode­

go Lasu" był Aleksander W iś­

niewski "Ali”, zastępcą Narcyz K o złow ski, drugim z a s tę p c ą

Antoni Janowicz. Po zamordo­

waniu przez hitlerowców A.Wiśn- iewskiego, głównym dowódcą został Narcyz Kozłowski. Wiem, że kierownictwo "Młodego Lasu”

przyznało stopnie i odznaczenie wojskowe, ale bliżej -W te sprawy nie byłem wtajemniczony Nie byłem wówczas w kierownictwie Dokładne informacje na ten temat znał Narcyz Kozłowski i Antoni Janowicz. Organizacja działała w grupach o pe ra c y jn y c h . N a j­

bardziej aktywne grupy d zia ­ łały na lotnisku w ojskow ym w Królewie, gdzie stale coś się działo i na dworcu kolejowym, gdzie przeprowadzono kilka akcji sabotażowych. Jeśli chodzi o mnie to brałem udział w różnych zadaniach podejmowanych przez organizację. C zęsto uczestni­

czyłem w zebraniach, które po aresztowaniach odbywały się w różnych miejscach. W odróż­

n ien iu od ró żn ych k o la b o - racjonistów, odmówiłem pod­

pisania III listy narodowościowej, co uchroniło mnie od wcielenia do Wehrmachtu i wysłania na front.

W 1 9 4 3 r. w m arcu g e ­ stapowcy aresztowali głównego dowódcę “Młodego Lasu” Narcy­

za Kozłowskiego, który przeby­

wał w starym ratuszu i po prze­

słuchaniach został wywieziony z M alborka i osadzony w w ię ­ zieniu i obozie koncentracyj­

nym Dowództwo objął wówczas Antoni Janowicz, sprawy woj­

skowe wachmistrz Wojciechow­

ski, a ja z Romanem Dzierzbickim

"Kłos" byliśmy w kierownictwie i ściśle ze sobą współpracowa­

liśmy.

Ciąg dalszy w następnym num erze

12

(13)

Wsp o mtricnict z. tam tych la t

zebrał i opracował Wiesław Jedliński

Wojenne wspomnienia z Malborka

O p o w ia d a Leon S z a b le w s k i

"O rlik 1 1 , p ra c o w n ik M ZR , z a m ie s z k a ły w M a lb o rk u ,

ul. Leśna 4

Dokończenie z pop rzedn ie­

go num eru

Odtąd nowego dowódcę i-tale nachodzili gestapowcy i prze­

trzymywali w starym ratuszu, w którym znajdow ał się areszt policyjny podporządkowany kwi­

dzyńskiemu Gestapo Wszyscy zachodziliśmy w głowę, kto nas zdradził i wydawał w ręce opraw­

ców Po wyjściu z lochów rati isza

,

Antoni Janowicz stale ukrywał się w terenie. Wówczas to kierow­

nictwo nad organizacją spadło na Romana Dzierzbickiego i na mnie.

Kontynuowaliśmy nadal p ace rozpoczęte przez poprzedników.

Na skutek licznych aresztowań działalność organizacji osłat (a, a p os zc ze g ó ln e grupy za c zę ły d zia ła ć na w ła s n ą o dpow ie­

dzialność.

Po w izycie złożonej przez G estapo w Domu Polskim w Kałdowie, kierownictwo "Młodego Lasu" zmieniło swoją siedz bę i przeniosło się na ul Orzeszkowej 4 do mieszkania pani Zakrzew­

skiej Tu zainstalowałem w '9 4 4 r potajem nie aparat radiowy zb ud ow any uprzednio p>zez Antoniego Janow icza. Odtąd słuchałem codziennie komur nikatów wojennych nadawanych przez Moskwę i Londyn, które przekazyw ałem zaufanym lu­

dziom. a ci dalej Wiadomości o klęskach ponoszonych na wszyst­

kich frontach podnosiły Polsków’

a a .d u c h u i budziły w iarę, w odzyskanie niepodległości. W a ż ­

niejsze wydarzenia były pisane na maszynie jako ulotki i dostar­

c z a n e n as zy m czło n k o m w mieście i terenie. W tym czasie organizowaliśmy dorażnąpomoc gotówkową i żywnościową dla Po laków ukryw ających się i u ciekających z tego terenu.

Wydaliśmy również kilka ulotek propagandowych informujących 0 tym, że Niemcy chylą się ku upadkowi i zbliża się upragniona wolność. Im bardziej zbliżał się k o n ie c w ojny, tym b a rd zie j chcieliśmy żyć i doczekać nie­

podległej Polski. Nawiązaliśmy kontakt z grudziądzkim oddziałem Armii Krajowej, który obiecał nam broń. Do tego jednak nie doszło.

Po ucieczce poszukiw anego Antoniego Janowicza i zamor­

dowaniu wachmistrza W ojcie­

chowskiego kontakty z posz­

czególnymi członkami zostały rozluźnione, gdyż na skutek denuncjacji każdy bał się aresz­

tow ania i represji ze strony zaborcy Siłą więc rzeczy praca była ograniczona.

Dow ódcą "M łodego Lasu"

został obecnie Roman Dzierzbicki

"Kłos". Pochodził on z Poznania, gdzie mieszkał przy ul św Rocha Był żonaty i miał dwoje dzieci Brał czynny udział w kampanii wrześniowej w wojsku polskim 1 razem ze mną przebywał w obozie jenieckim Na przymusowe roboty, podobnie jak ja, został przywieziony w 1941 r. i pracował u Olsena na Starym Mieście koło

ratusza Byl aktywnym działa­

czem "M'odf :go Lasu" i oczekiwa' wkroczenia wojsk radzieckich Zastrzelony został na począ;<ti 1945 r. po w kroczeniu A m ii Czerwonej Zwłoki jego zostały pochowane na podwórku przy .ii Sienkiewicz a 59 a Ekshumacja na C m e n ta rz K o m u nalny w Malborku nastąpiła w 1')66 r

Po jego :smierci byłe m ostat­

nim dowodcą "Młodego lasu Juz wcześniej. jsszcze przód wkio- czeniem wo sk radzieckich dz a lalność ras;:a zwiócon;i była, na ratowania Polakow ukrywający ;h się przed represjam i Agito w aliśm y'ównież a b y w A /y p a c U ti ewakuacji Polacy nie wyjeżdżali z Niemcami na zachód Fozajenti miasta służyłem z a prze /vodm- a ujawniając Dozycje nicmieckiei Grupy Bojowej Mariet burg a s z c z e g ó ln i; s ieć przebitych przejść piwnicznych n;- Starym Mieście. Bezpośtedniono wojnie

"Młody Las fo rm a ln i; istr al n a d a l Jeęo fa k ty c z n e roż w ią za n ia z u d iia le n m oim Narcyza Kozłowskiego1 Henryka Urbańskego Kiliński naslapiło dopiero 26 sierpnia 1 &45 r. Po wojnie zamieszkałem ;■ żona w M alb o rk j przy ul Leśnej a i pracowałem poczatkcwo j?<o śledczy w V O . a nastęnnie ja<o pracownik umysłowy w Mai borskicłi Z a k ła d a c h Rosz-n .mczyćh. Na pewno, duro rzeczy

zapomniałem, gdyż od tego cza>ii upłynęło wiele lat

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nieco więcej, niekiedy jednak odmiennych szczegółów – co sygnalizowano już wcze- śniej – przytoczył Wojciech Mikuła. Słusznie stwierdził on, że: Wokół sprawy pojmania

„Ksiądz kardynał Stefan Wyszyński – Sługa Boży urodził się 3 sierpnia 1901 r.. kształcił się w Wyższym Seminarium Duchownym we

Metoda strzałki Tukeya Przykład

М ожно полагать, что о возник­ новении ложбины решало такж е и то, что на упомянутом отрезке открылся го­ ризонт иного лёсса.. Податливость

Absolwent Seminarium Nauczycielskiego w Y.;y muślinie w 1936 r.Brał udział w kampanii wrześniowej, i^anny dostał się do niewoli Jako szeregowiec został zwolniony

From the present tests performed at stationary engine operation in steps-tests and at dynamic engine opera- tion in ETC several results can be remarked. The most

prorektor Uniwersytetu w Bazylei (Szwajcaria), sędzia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.. Wykład o orzecznictwie organów Konwencji na temat prawa do poszanowania

Interesujące przeobrażenia wizerunku Łukasińskiego znaleźć można w publikacjach przedstawiciela nurtu lewicowego, J. Autor w ocenie postaci Łukasińskiego przeszedł