i Pi?LIII#
iLUillii 1 Wm i ■ fa B S’!
wm i n!__ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ r_
MKjROK III. Nr 200 ŚRODA. 23 LIPCA 194? R.
Id pi
Wj&m
)pzeża
Cena 5 ziole
TeteąranuLj gratuBacaggna
Na dzień Odrodzenia Polski
WARSZAWA (PAP) W związku z dniem Odrodzenia Polski wpłynęły na
stępujące depesze:
Do Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bolesława Bieruta — Warszawa.
Z okazji Święta Narodowego, Dnia Odrodzenia Rzeczypospolitej Polskiej proszę Pana, Panie Prezydencie, o przy
jęcie moich gratulacji i serdecznych ży
czeń nowych sukcesów we wszystkich dziedzinach budowy i odbudowy demo
kratycznej Polski.
M. SZWERNIK.
Do Pana Prezesa Redy Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, Józefa Cyran
kiewicza — Warszawa
W dniu Święta Narodowego, Odro
dzenia Rzeczypospolitej Polskiej, przesy
łam Panu. Panie Premierze, moje gratu
lacje Życzę zaprzyjaźnionemu Narodowi Polskiemu dalszych sukcesów w dziele budowy nowej demokratycznej Polski w dziele wzmocnienia Jej potęgi pań
stwowej i niezawisłości narodowej.
J. STALIN.
Do Pana Ministra Spraw Zagranicz
nych Rzeczypospolitej Polskiej Zygmun
ta Modzelewskiego — Warszawa.
Z okazji Święta Narodowego, Dnia Odrodzenia Rzeczypospolitej Polskiej, proszę przyjąć Panie Ministrze, moje gratulacje i życzenia dla zaprzyjaźnione
go Narodu Polskiego — powodzenia w pracy nad wzmocnieniem niezawisłej i kwitnącej demokratycznej Polski.
W. MOŁOTOW,
SWIETfl W STOUCY
W ARSZAWA (PAP) Warszawa obchodziła Święto Odrodze
nia Polsld bardzo uroczyście i bardzo radośnie.
Bardzo bogaty i uiozmaicony pro
gram Święta obejmował rozliczne uro
czystości, symbolizujące pracę ludu pol
skiego nad odbudową swego kraju i glę bokie przywiązanie narodu do zasad, o- głoszonych w Manifeście Lipcowym Pol skiego Kom.tetu Wyzwolenia Narodowe
go, lętóre stały się podstawą odrodzenia Rzeczypospolitej. Spośród uroczystości, symbolizujących pracę ludr polskiego nad odbudową kraju, na czoło wysunęły się:
Uroczyste przekazanie rolnictwu pier
wszych, v yprodukowanych przez ronot- nika polskiego traktorów i otwarcie mo
stu kolejowego.
PTERWSZE POLSKIE TRAKTORY OTRZYMUJE WIEŚ POLSKA Dnia 22 lipca w 3 rocznicę Manifestu PKWN na Placu Zwycięstwa w Warsza
wie odbyła się uroczystość przekazania przez min. Przemyślu ministrowi Rolnic
twa i Reform Rolnych pierwszych 30 traktorów, wyprodukowanych przez za
kłady w „Ursusie".
Na rozległam Placu Zwycięstwa usta
wiono trybunę, udekorowaną barwami narodowymi. Poczty sztandarowe tworzą oarwne półkole wokół trybuny. Wzdłuż Placu Zwycięstwa ustawiono 30 nowych, pomalowanych na zielono traktorów.
Na trybunie honorowej zajęli miej
sca: premier Józef Cyrankiewicz, wice
premier Gomułka, min. Przemyślu i Han- diu Minc, minister Rolnictwa i R. R.
Dąb-Kociol, wiceminister Wolski, wice
minister Tkaczow i wiceminister Skarbu Kościński oraz prezydent m. Warszawy Tołwiński.
Uroczystość otworzył ob. Sankowski, przewodniczący Stołecznego Komitetu Obchodu Rocznicy PKWN, witając przy
byłych członków Rządu.
Na trybunę wchodzi głęboko przeję
ty i wzruszony minister Przemysłu i Handlu Hilary Minc.
Obywatele!
Dziś, dnia 22 lipca 1947 r„ w trzecią rocznicę odrodzenia Polski, w trzecią rocznicę pamiętnego Lipcowego Manife
stu PKWN — przemysł polski przeka
zuje rolnictwu polskiemu pierwszych 30 traktorów polskiej produkcji, produkcji państwowych zakładów inżynierii — roz
poczyna min, Minc.
Załoga fabryki wypełniła zadanie, które zostało jej dane przez narodowy plan odbudowy gospodarczej, zadanie u- ruchomienia produkcji polskich trakto
rów w połowie 1947 roku.
Przez ostatnie dni robotnicy tej fa
bryki po kilkanaście, a czasem po kilka dziesiąt godzin nie odchodzili od war
sztatów. Rozumieli oni, iż trzeba, żeby te pierwsze polskie traktory wyszły z fabryki właśnie w trzecią rocznicę Mani
festu Lipcowego, właśnie w rocznicę od
rodzenia Polski. .
Manifest Lipcowy zapowiedział, a rzą dy ludowe później przeprowadziły refor
mę rolną, my jednak rozumiem’', że przeprowadzenie refoimy rolnej nie wy
starczy, że trzeba rozbudować polskie rolnictwo, zlikwidować jego wieloletnie zacofanie i podnieść to rolnictwo do po
ziomu produkujących krajów europej
skich. Do tego są potrzebne maszyny, maszyny i jeszcze raz maszyny.
Dlatego podjęliśmy nieznaną dotąd w Polsce produkcję traktorów. Wiem, że początki nasze są skromne, wiemy, że inne kraje wyprzedziły nas o dziesiątki lat, ze może niektórym w bogatych kra
jach będzie się wydawało dziwnym, a może nawet śmiesznym, ii my tak uro
czyście przyjmujemy nasze pierwsze JO traktorów, ale narr, te traktory są dro
gie, bo to są nasze pierwsze traktory, traktory zbudowane naszą ciężką pracą na ruinach zniszczonego kraju My wie- mv, że za tymi pierwszymi traktorami pójdą setki i tysiące traktorów, pójdą
nowoczesne maszyny rolnicze, pójdą auta ciężarowe, pójdą samochody osobowe, pójdą silniki lotnicze, pójdzie motoryza
cja kraju, pójdzie jego uprzemy sio wie
nie.
OTWARCIE MOSTU KOLEJOWEGO NA WIŚLE
Daleko od Placu Zwycięstwa, pod Cytadelą, odbvla się druga uroczystość, symbolizująca pracę nad odbudową kra
ju, uroczystość otwarcia całkowicie już odbudowanego mostu kolejowego przez Wisłę, Otwarcia mostu dokonał premier Rządu R. P. ob. Cyrankiewicz.
Ogólna długość mostu wynosi 506 metrów, składa się on z 7 przęseł głów
nych rozpiętości 66 metrów. Ogólna wa
ga mostu wynosi 1.900 ton. Most odbu
dowany został według projektu proi.
SzelągowsKłegu Konstrukcje, zaprojek
towane przez „Mostostal" , wykonane zo
stały w hucie „Pokój". Montaż konstruk
cji i ułożenie nawierzchni wykonał od
dział inżynierski SPB.
x
O godz. 12 odbyła się uroczyste aka
demia w Państwowym Teatrze Polskim w Warszawie.
BELGRAD (PAP). Na ręce ambasadora Wende wpłynęła depczą od premiera Bo
śni i Hercegowiny, Rodoljuba Czołakowicza, który w imieniu rzędu Bośni Hercegowiny składa serdeczne życzeniu narodowi pol
skiemu w dniu jego narodowego święta. Te
legram kończy się słowami: „Niech żyje braterstwo narodów Polski i Jugosławii".
Przed
WARSZAWA (PAP). 21 bm. w 42 rocz
nicę bohaterskiej śmierci Stefana Okrzei, na stokach Cytadeli Warszawskiej, odbyła się uroczystość oddania hołdu pamięci bojowni
ków o wolność i socjalizm.
Przed historyczną bramą straceń, zebrały się delegacje dzielnic i kół partyjnych PPS oraz organizacje młodzieży
TUR
z wiańca- mi i sztandarami przepasanymi krepą. Na u- roczystość przybyła również grupa weteranów walk klasy robotniczej z 1905 r.
Do zgromadzonych przemówił sekretarz stołecznego komitetu PPS ob. Jagiełło. Mów ca wskazał na tradycję Cytadeli w walkach o nową Polskę, na której stokach zginęli
„Proletariatczycy" Kutnicki, Ossowski, B?r- dowski i Pietrusiński, liczni członkowie Pol
skiej Partii Socjalistycznej i tysiące działa
czy robotniczych.
Z kolei prelegent scharakteryzował syl
wetkę człowieka i działacza politycznego, ro- DOtnika fabryki „Labor" — Stefana Okrzei, działającego pod pseudonimem „Witold",
Bombardoui^m &
lotnisk indonezyjskich
LONDYN (PAP). Jak donosi agenej’a Reutera z Batawii, władzo holenderskie w Indiach Wschodnich ogłosiły komuni
kat, donoszący o bombardowaniu przez samoloty holenderskie lotnisk wojsk in
donezyjskich na Jawie i Sumatrze. Atak na lotnisko w stolicy republiki indone
zyjskiej Jagjakarta trwał około pół go
dziny.
hańba cywilizacji
PARYŻ (PAP). Centralny Komitet EAM wystosował do rządów Zw. Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych, W Brytanii i Frań-
Dziwne praktyki pana kierownika
Polskie Biuro Podróży „Orbis" było dotychczas w naszej opinii synonimem so
lidności, pewności i zaufania. Wypadek, który miał miejsce w ostatnich dniach na Wybrzeżu, a który poniżej przytaczamy, zdaje się tę opinię w niemiły sposób pod
ważać:
Związek Zawodowy JubilersKO-Złotni-
prawie rażącej owej dysproporcji nie u- miał zainteresowanym wytłumaczyć.
Druga wyprawa tym razem autobusem do Jastrzębiej Góry w jeszcze bardziej nie korzystnym świetle przedstawiła Krakowia
nom zwyczaje panujące na Wybrzeżu —•
a w PBP „Orbis“ w szczególności. Mniej
sza z tym, że. mimo ulewnego deszczu, czy z Krakowa zorganizował w składzie 32 zamówiony rzekomo wyłącznie na usługi ..cl —i--- 1--- \vr--- —wycieczki samochód, okazał się nie do od
wołania i trzeba było — aby me stracić wpłaconych uprzednio 600 zl — odbyć pro gramową wycieczkę na plażę. Gorzej, że wehikuł ten zatrzymywał się na każdym przystanku MZKGG, zabierając przygod
nych pasaże.ow... Ale cierpliwi przedstawi
ciele Związku Zawodowego Pracowników osób wycieczkę nad morze. W programie,
między innymi było zwiedzenie I lelu i Ja
strzębiej Góry. Sprawę organizacji powie
rzono już w czerwcu sopockiemu oddzia
łowi „Orbisu" z którym Związek przeprc radził w tej sprawie korespondencję Cru
z'3 wycieczkowiczów przyjechała i rozpo
częto ustalone planem zwiedzanie. Juz .
podczas przejazdu na Hel wycieczkowicze, JubJersko Złotniczych dopiero wtedy o- mieli możność stwierdzić, że zabrane do- wycb zdumiewających praktyk mieli dość, datkowo osoby w liczbie około 100 (lodo- kiedy stwierdzili naocznie, że przygodni łamacz „IJfhlk miał transportować wyłą- owi pasażerowie za przejazd z Sopotu do czn członków wycieczki) płaciły za prze- Jastrzębiej Gór, i z powrotem płacą zł ,azd określoną z-esztą cennikiem linii że- 4°0, t. j. Q 200 zl mniej, niż zainkasował glug. i.wotę zł 126, podczas gdy od nich od nich oficjalny „opieKun . W rezulta- zainkasowano zgóry zł 430. — Prawdziwy cie, nie mogąc uzyskać żadnych rzeczo- skandal wybuchł dopiero na Helu, pod wych wyjaśnień, krakowscy goście zrezy- czas obiadu w restauracji „Lalka“.' Kra- gnowali z nadmorskiej przejażdżki już w kowscy goście zapłacili ia kiepski zresztą Gdyni i przyszli opowiedzieć redakcji tę obiad po zł 130 - wpłacenie tej kwoty zdumiewającą historię. Kierownictwo kra- było warunkiem udziału w wy ciecice — kowskie Związku postanowiło spostrzeże- jednocześnie zaś licznie zebrana pizygod- mami swymi podzielić się z Komisją Spec- na publiczność miała możność „delektowa- jalną do wałki z nadużyciami i szkodnic- ma się“ tą samą zupą ziemniaczaną i nie- twem gospodarczym. Przypuszczamy, że świeżą siekaniną za „urzędową" kwotę z! najbliższe dni dadzą nam wyjaśnienie te) 70. — Pan kierownik działu turystyczne- sprawy. (ko) go z Sopotu, który patronował całej wy-
cji, do Rady Bezpieczeństwa i Światowej Fe
deracji Zw. Zawodowych pismo następującej treści: „Piętnaście tysięcy obywateli grec
kich, których aresztowano w ciągu ostatnie
go tygodnia w całej Grecji jedynie za ich przekonania demokratyczne, umieszczono na wyspach bez żywności i bez dachu nad gło
wą. Ludzie ci znajdują się w okropnych wa
runkach i przymierają głodem. Protestujemy wobec całego świata cywilizowanego i pro
simy o poparcie w celu położenia kresu cier pieniom narodu greckiego. Obecna sytuacja w Grecji przynosi hańbę cywilizacji, pome waż barbarzyństwo i brutalność w Grecji są obecnie większe, niż w najbardziej ponu
rych okresach w historii ludzkości".
Katastrofa kolejowa
w Anglii
LONDYN (PAP). Na linii Londyn — Liverpool wykoleił się pociąg pośpiesz
ny. Spowodowało to katastrofę, podczas której 5 osób zginęło, a 30 odniosło ra
ny.
Grecja naruszyła
granice Bułgarii
BELGRAD (PAP). Agencja Tanjug do
nosi z Sofii, iż rząd bułgarski przesłał do Rady Bezpieczeństwa ONZ protest przeciw ko naruszeniu przez greckie oddziały rzą
dowe terytorium bułgarskiego.
Agencja dodaje, powołując się na komu
nikat bułgarski, iż żołnierze greccy upro
wadzili z terytorium bułgarskiego trzech wic śniaków, pracujących na roli.
Na Jawie
znów leje się krew
LONDYN (Obsł. wł.) Wojska holender
skie rozpoczęły na Jawie generalną akcję przei iwko indonezyjskim wojskom republi
kańskim. W akcji tej bierza udział lotnic
two. Premier holenderski, wyjaśniając w erę dziu do narodu decyzję Holandii oskarżył Indonezję o zerwanie układu holendersko- indonezyjskiego. Oświadczył przy tym, że akcja .wojsk holenderskich nie jest wymierzo na przeciwko narodowi indonezyjskiemu.
/'Zapowiedź Daltona ^ a perspektywy
Zagadnienie, czy Wielka Brytania -“Janie niezależnym czynnikiem po lityki międzynarodowej, jest jeJnym z najważniejszych problemów polity
ki światowej.
Rząd angielski musiał wprowadzić w życie przewidziane w umowie o pożyczkę amerykańską uwolnienie iunduszów szterlir.gowyrh, nie ba
cząc na to, że pociągnięcie to jest poważnym ciosem dla eksportu bry
tyjskiego. Charaktery -.tyczne jest, że uzieje się to w tym samym czasie gdy ministrowie brytyjscy Dalion i Cripps stwierdzają, iż podniesienie eksportu jest kwestia życia i śmier
ci Wielkiej Brytanii.
Nieodparcie nasuwa się pytanie:
czym można wytłumaczyć takie wła
śnie stanowisko brytyjskie, skoro u- Irzymanie pozycji mocarstwowej u- waża za konieczne olbrzymia więli • szość narodu brytyjskiego? Odpowie dzi na to pytanie nałoży szukać zaró
wno w pozycji międzynarodowej W.
Brytanii, jak też, i to przede wszyst
kim, w sytuacji wewnętrznej tego kraju. Jest rzeczą ogólnie znaną, że Wielka Brytania mimo stosunkowo nieznacznych zniszczeń wojennych została wskulek wojny gospodarczo bardzo osłabiona. Utrata znacznej części inwestycji zagranicznych spo
wodowała niespotykane dotąd po
gorszenie bilansu płatniczego, prze
cież eksport brytyjski nawet w naj
lepszych czasach nie byl w stanic pokryć importu i powstałe z tego ty
tułu w bilansie płatniczym różnice były równoważone przez dopływ do- chuajów z kapitałów zagranicznych.
Uszczuplenie inwestycji zagranicz
nych godzi więc w same podstawy gospodarki brytyjskiej. Równocze
śnie Anglia stałą się dłużnikiem wla snych kolonii i półkolonii i kraje te, a przede wszystkim Indie i Egipt, cc raz to natarczywiej domagają się od niej odmrożenia swych należności, sięgających miliardów funtów. W tych samych warunkach dla utrzyma nią stanowiska Anglii nie wystarczą żadne półśrodki, konieczny jest wy
raźny, zdecydowany program prze
budowy ustrojowej, który by pozwo
lił na modernizację przemysłu bry
tyjskiego, podniesienie wydajności pracy i zwiększenie eksportu. Pro
gram taki jest nie do pomyślenia w warunkach gospodarki bezplanowej.
Ponieważ obecne kierownictwo Partii Pracy nie okazało zdecydowa
nia i woli przy p.zeorowadzaniu za
powiedzianych reform ekonomicznych nie należy się dziwić, iż trudności gospodarcze Wielkiej Brytanii nie tylko się nie zmniej izyły, ale nawet się powiększyły, zwłaszcza, że real
na wartość pożyczki amerykańskiej wskutek wzrostu cen w Ameryce — spadła o połowę. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że wbrew zapowiedziom rząd Partii Pracy nie potrafił nawią
zać ścisłych stosunków z krajami Europy Wschodniej i Środkowej i zredukować wydatków na utrzyma
nie sił zbrojnych, io Jako jedyne wyj ście pozostaje dalsze zapożyczanie się u jedynego bankiera świata — USA. Obecna polityka zagraniczna Anglii musi więc być rozpatrywana pod kątem widzenia konieczności u- zyskania nowych kredytów w tej czy innej postaci i to już w niedługim czasie, ze względu na spodziewane wyczerpanie się pierwszej pożyczki jeszcze w początkach 194« roku Dumne zapowiedzi min. Daltona o lym, że zvngiia nie zamierza zabie
gać o nową pożyczkę, nie mogą zmienić istniejącego stanu rzeczy.
Nowa ofensywa
w Chinach
LONDYN iPAP). Z Nankinu donoszą, że oddziały komunistyczne nacierają znacznymi siłami na linię kolejową Tien
tsin — Puków, Równocześnie trwa ofen
sywa komunistyczna na zachód od Szan
tung.
Zbrodnia puchaczowska
części owo ukarana
LUBLIN (PAP) Przed .wojskowym są
dem rejonowym w Lublinie na sesji wy
jazdowej w Puchaczowie rozpatrywano w trybie doraźnym sprawę pierwszych trzech z grupy zbrodniarzy, którzy u- czestniczyli w ohydnym morderstwie na 21 mieszkańcach Fuchaczowa.
Proces odbywał się publicznie na rynku we wsi Puchaczów. Rozprawie przysłuchiwali się liczni mieszkańcy Pu- chaczowa oraz okolicznych wsi.
Na ławie oskarżonych zasiedli: Kor- niak Bogumił, wywiadowca bandy „Or
dona", żona jego Maria oraz M. Bober, oskarżeni o wspö’dzinlanie z Kornia- kiem w udzielaniu informacji i dostarcza niu broni bezpośrednio sprawcom mo
dsrstwa. -
Korniak przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, stwierdza
jąc, że osobiście wręczył amunicję oraz udzielił informacji sprawcy mordu pucha- czowskiego, niejakiemu Kuchociewiczo- wi Stanisławowi (pseudo „Wiktor").
„Wiktor" dowodził bandą podlegającą
„Uskokowi" Korniak zapewnił „Wikto
ra", źe w okolicy nie ma wojska i że zbrodnię można bez obawy popełnić.
Korniak zdawał sobie snrawę, że doslai czor.a przezeń amunicja oraz informacje służą dla dokonania krwawej zbrodni.
Broń otrzymał Korniak od oskarżonego Bobera. Bober, który już poprzednio był w kontakcie z bandami oraz brał udział w napadach rabunkowych, pizyznał się 0o T-arznranycb tuu czvnów Również
Korniak Maria do veiny się przyznała.
W czasie rozprawy pozostali przy życiu mieszkańcy wsi, wśród których zna’do
wali się m. in. najbliżsi krewni bestial
sko zamordowanych podczas tragicznej nocy puchaczowskiej, domagali się wy
roku śmierci dla sądzonych współuczest
ników straszliwej zbrodni. Z trudem u- dało się uspokoić ludność gotową do samosądu nad oskarżonymi.
W wyniku rozprawy sąd skazał Kor- niaka Bogumiła na karę śiriierći. Korniak Marię oraz Bobera Mariana sąd skazał na dożywotnie wiezienie.
Sfr. 2
O ZIŁ V NM K BAŁTYCKI
W0*JEWÓB2!!€
Ar 200
Dnia m bm. o godz. 15 w sali Rady SoPocie odby-; się Woje*
wo dzid Zjazd Aktywu PPS. Na Zjazd przybyło ponad 6uj aktywistów z tere
nu całego województwa, którzy wypeł- po brzegi salę, jak i balkony. Na Zjezdzie wygłosił dłużizy -efera« ob poseł płk. Ćwik Tadeusz, sekretarz CKW Mówca omówił szereg palących i waż- nych zagadnień, a między innymi: spra
wę jednolitego frontu, rolę jednoliteqo trontu, sprawę pokoju, plan Marshalla i stinowrsko Ameryki do Związku Ra- azteckiego
Omawiając jednolity front mówca duż->' nacisk położył na kształtowanie się z każdym dniem krzepnącego u nas i krystalizującego się zrozumienia naj
szerszych mas pracujących, że idea je- dnolitego frontu, to idea ludzi pracy.
Już zagranica a szczególnie Francja bacz nie obserwuje linię wsojlpiacy naszych dwóch bratnich partii PPS i PPR i pod żad
nym pozorem nie'możemy dopuścić do raj mniejszych rozdźwięków w tej współ
pracy.
Góry obu partii zdają sobie dokładnie sprawę, że czynniki wrogie ustrojowi demokratycznemu usiłują za wszelką ce
nę wywołać chociażby pozory rozdźwię- ku w jednolitym froncie.
Omawiając Sprawę pokoju, poseł Ćwik dał obraz zakusów kapitału ame- r kańskiego na pokój światowy. 146 głównych trustów i karteli amerykań
skich zarobiło na tej wojnie 47 miliar
dów doi. jest w ięc zupełnie zrozumiałe, że tvm rek:nom kapitału nie zależy na mi
lionach istnień ludzkich, na krwi poleg
łych, byleby oni kasy swe napełniali zlotem.
ZJAZD
üklctPP3
oparty na bombie atomowej. Dziś wie
dzą wszyscy, że związek Radziecki, gdy
by zaszła potrzeba, mógłby się posługi
wać również skuteczną, a nawet strasz
niejszą w skutkach materią wybucho
wą.
I
Dlatego obecnie, przechodzi się do innego rodzaj i broni, a mianowicie pod
sycania wszelkich irredant, powstań ru- czów itp., czego przykłady widzimy w Grecji i w Chinach.
We Francji, układ sił na skutek wpły
wów amerykańskiego dolara. ' zmienił s;ę, idąc po linii tegoż dolara, na pra
wo. Był już przygotowany pucz de Gau- lla, za którym stała reakcja kapitalistycz
a 1 AA i ,-1 T w t r, ^ __ _..„ 1..* ^i.
na, siynne
Przywódcy „100 rodzin’
dzisiejszego
fiancuskich. — rządu francu-
„Wyścig pracy“ MZKGG
zakończony i doskonal wynikiem
Szantaż bomby atomowej już się skon czył, prysł mit hegemonii amerykańskiej
_ m rocznicę PKWN uczcili pracownicy Międzykomunalnych Zakładów Konumikacyi
nvrli r.dnńelr ... ____ jti.
Uroczyście i radośnie
Gdańsk rozpoczął Święto Odrodzenia
Wigilię „Święta Odrodzenia" Gdańsk powitał ciepłym, pogodnym wieczorem. O- zywiht się i zaludniła pachnąca miodem roz
kwitłych lip aleja Grunwaldzka. Ulica roz- bnzrniewai, marszem wesołej, żołnierskiej me lodii. Raz, dwa... w miarowe kroki kompa
nii włącza sir rytm nóg chłopięcych. Idą ZwM-owcy. Na chodnikach w takt tupią przygodni towarzysze marszu, chłopaczki k Ikuletnie.
Frzed pomnikiem Czolgisiuw formuie się czworobok: kompania pułku piechoty, ba teria gdańskiego pułku artylerii, kompania
\VOP, grupa ZWM i OM TUR. Przy oom- niku • czołgu staje warta honorowa, po o- bu jego stronach żołnierze z pochodniami, w górze powiewają biało czerwone flagi.
Przemawia przedstawiciel \XP, kpt. Cliru- ścicki. Mówca wzywa zebranych do uczcze- i..a chwilą skupienia tf eh wszystkich zna
nych i nieznanych _ imienia żohrerzy klo
py polegli dla Miski Ludowej. W ciszy M- Ń werble. Kończąc swe przemówienie, kpt.
Cnruścicki apeluje do społeczeństwa gdań
skiego, aby uczciło 3 rocznicę PKWN har
monijna, zgodna współpracą. Okrzyk na cześć Rządu R. P
nudzeni podejmuią wszyscy zgro- Strzelają w górę rakiety. Krzyżują się na, nI?Ńe żółte, .czerwone, seledynowe poci
ski. C.eszą a,ę dzieci, młodzież, starsi. Zro
biło się wesoło i prawdziwie świnteczme.
I znów aleją miodnych lip płynie żoł
nierska melodia W śród zieleni kwitną czer
wone transparenty z aktualnymi napisami.
Szare bloki domów ożywiły flagi o barwach ta rodowych.^ Gdańsk napoczął „Śueięto Odrodzenia, uroczyście i radośnie. » (żj ‘
Działacze WIN i WRN przed sądem
VRSZAvV a (PAP) W końcu roku władze beze ierzeństwa zlikwidowały tzw. komendę obszaru centralnego WIŃ kierowaną przez nią sieć szpieguwską.
14 lipca rozpocznie się przed rejono
wym sądem wojskowym proces grupy członków WIN i WRN, oskarżonych o szpiegostwo i zorganizowanie sieci łącz
ności WIN w kontakcie z emisariuszami 2 korpusu Andersa.
Głównymi oskarżonymi są: Franio Zofia i Gałaj Bolesław. Oskarżona Fra
nio b\la kierowniczką organizacji szpie
gowskiej, sieci łączności i kolportażu vVIN i utrz, mywała bezpośredni kon
takt z emisariuszką Andersa, osk. Banikow ską. Bolesław Galaj był członkiem WIN 1 WRN.
Na polecenie WRN Galaj wstąpił w marcu 1945 r. do PPS. Kierownictwo WRN i elementy WP\'-owskie, które przenikały do organizacji stołecznej PPS
— zdołały wysunąć Galaja na stanowis
ko przewodniczącego Stołecznej Rady Komitetu Warszaw skieno PPS, celem przeprowadzenia tam roboty rozkłado
wej.
Pozostali oskarżeni — to: Banlkow- ska Danuta, Sieńko Stanislaw, AVarzvcha Janina, AVędrvchowska Maria i Sawicka Janina — członkowie, kolporterki 1 łącz
niczki organizacji szpiegowskiej.
"tych Gdańsk — Gdynia w sposób najgod niejszy. Na pięknej uroczystości wewnętrz
nej w dniu 22 lipca odbyło się podsumowa
nie wyników głośnego .jwyścigu pracy“, za
początkowanego wczesną wiosną, oraz de
koracją pracowników szczególnie w nim za
służonych.
Warsztaty Z; jezdni Tramwajowej we Wrzeszczu, położone na drodze między Oli
wą a Wrzeszczem, wypełniła około godzi
ny 11 liczna rzesza pracowników MZK. W hali znajdującej się tuż prz-y Alei Wojska 1 olskiego zgromadzili się oni przed dwoma ślicznie odnowionymi i, pomalowanymi na czerwono wozami tramwajowymi, przy czym miejsce uroczystość, zdobiły proporczyki miast Wybrzeża, sztandary partyj robotni
czych itp. Miejsca dla zaproszonych gości były szczelnie wypełnione, bardzo licznie obesłała uroczystość prasa miejscowa i ogól
nokrajowa. Przeznaczeni do odznaczenia pra cowniny Zakładów utworzyli na przodzie kilka ładnie zamykających przestrzeń grup, z boku uplasowała się własna orkiestra w nowych mundurach.
Zagajając uroczystość, prezydent mia
sta Gdańska Bolesław Nowicki podkreślił wielki wysiłek mięśni i mózgów, jaki ofiaro
wują iu Izie MZK Ludowej Polsce, powsta
li przed trzema laty. Mówca podkreślił war tośe kolektywnej pracy i energii kierowni
czych jednostek, wskazał też „a rolę awan
su społecznego która pozwoliła np. dyrekto
rowi technicznemu Zakładów, oh. Koźmiń
skiemu przejść drogę od praktykanta i ro
botnika do montera i inżyniera.
Z kolei prezes Wojewódzkie! Rady Na
rodowej, ob. 1 )uda Dziewicrr nakreślił w dłuższym zasadniczym przemówieniu tok przemian społeczno • gospodarczych w kra
ju poprzez ubiegłe trzy lata walki o Polskę Ludową. \K alka ta prowadzi ku tomu, aby praca przesada być przekleństwem człowie
ka wyzyskiwanego, a stała się radością wol
nych łudzi. Mówca nawiązał do tradjeji, de
mokratycznej i socjalistycznej, pracy, podej- m o wane i Juz po lani tej wojnie przez poste- powe elementy naszego społeczeństwa, Z nk h to rekrutują się ludzie rządzaęy dziś Polską, z nich wywodzi się też Bolesław Bie
rut,^ syn chłopa i przez długie lata robotnik, dziś, obchodzący właśnie swe imieii’ny. Pre
zydent Rzeczypospolite!. Praca w duchu socjalistycznym piowndzona jest w nowym ustroju na wielką skalę i z poważnymi już na terenie całego kraju wynikami. Polacy ponown » potwierdzają cpiirę o sobie jako 0 ..anodzie, który umie żyć i pracować. Je
śli istnieją jeszcze ludzie żerujący na pracy warstw ludowych, gromady darmozjadów i łobuzów, zalegające wystawne restauracje, usladzc państwa ludowego bierą się już do nich i do reszty wymiotą ich z naszego ży
cia. Zwracając uwagę na fakt, że ,ofensy
wna pracą uni.zaleznia nas od zagranicy, prezes WRN wskazał równocześnie na przy:
|aźń z Rosją, która poręcza nam istotną wol ność gospodarczą i polityczną. Polska nie zaprzeda tej swej wolności za cenę choćby 1 na jwiększych pozy czok z Zachodu.
Po przemówieniu ob. Dudy-Dziewierza nastnpła kulminacyjna część uroczystości, de koracja zasłużonych w „wyścigu pracy“ pra- cowp-ków MZK GG. Przewodniczący W.
R. N. udekorował Złotym Krzyżem Zasługi po raz drugi dyrektora Madeyskiego Ma nana. Srebrny Krzyż Zasługi otrzyma'i:
Gniech Roman, Kowalczyk Stefan, Koźmiń
ski Aleksander, Obrączkiewicz Bolesław.
Piękną uroczystość w Warsztatach MZK we.Wfesn» zakończyły słowa przedsta
wicieli OKZZ, świata pracy i Rady Zakłado
wej MZK, Na wniosek ostatniego z mów
ców postanowiono wysłać następującą depe
szę do Prezydenta Rzplitej:
„Pracownicy Międzykomunalnych Zakła
dów Komunikacyjnych Gdańsk — Gdynia, zebrani w dniu „Święta Wyzwolenia“ 22 lip
ca 1947 r. na uroczystości wręczenia odzna
czeń, nadanych im przez Obywatela Prezy
denta za osiąg fiae-ia, uzyskane w „Wyścigu pracy“, przesyłaj! Ci, Obywatelu Prezyden
cie, z tej okaz;i oraz z chęci uczczenia dnia Twych Imienin najgłębsze wyrazy oddania i czci oraz najgorętsze życzenia wszelkiej po
myślncści i najdłuższego trwania na najwyż
szym stanowisku w służbie dla Rzeczypospo litej Polskiej.
Przyrzekamy Ci, Obywatelu Prezyden
cie, że tak jak dotychczas tak i nadal całą naszą wiedzę i siły poświęcimy dla odbudo
wy i podniesienia świetności i potęgi Demo
kratycznej Ludowe] Rzeczypospolitej Pol
skiej na Wybrzeżu".
Podpisano:
• Prezes Związku: Bolesław Nowicki Dyrektor: Milian Madeyski Prezes Rady Zakładowej: Antoni Zając
Wyniki gospodarcze „Wyścigu pracy“
MZK GG omówimy w naszym dziale gos
podarczo morskim. (dk)
skiego w obawie przed puczem podpo
rządkowali się częściowo żądaniom St.
Zjednoczonych i główny ciężar świad
czeń odbudowy Państwa przerzucili na świat pracy.
W konferencji, która odbyła się ostat nio w związku z planem Marshalla, sta
ło się jasne, że Francja, jak i Anglia są dzisiaj powiernikami interesów kapi
tału Stanów Zjednoczonych. Wpływ ten Anglia odczuła już na własnej skórze, będąc zmuszoną podporządkować funt anqielski — dolarowi,
W końcowej fazie- nrzemówienia, * - mówca powrócił do głównego zagadnie
nia zjazdu a mianowicie do jednolitego frontu.
Polski eksperyment dowiódł, że ideo
wa współpraca jednolitego frontu stwa
rza trzy główne zasady:
1) najmniejsze koszty przemian re
wolucyjnych,
2) rozwiązuje zagadnienie demokra
tycznej współpracy, bez dyktatury jed
nej klasy, czy jednej partii,
3) umożliwia tworzenie syntezy, przez wyrównanie różnic, poprzez dyskusje, wychowanie ideologiczne iid.
Po przemówieniach .nawiązała się o- żywiona dyskusja, z której jasno wy
nikło, że zebrani doceniają ważność chwili i w pełni zdają sobie sprawę, że tylko po przez jednolity front, wiedzie droga do pe'nego socjalizmu.
Zebranie zakończono, uchwaleniem lezolucji, która całkowicie przyznaje słuszność poczynaniom władz central
nych, z którą zebrani w pełni się soli
daryzują.
Zebraniu przewodniczył ob. Duda - Drzewierz, słowo wstępne wygłosił ob.
poseł Alfred Górny. Przy stole prezy
dialnym zasiedli sekretai.ze wojewódz
cy PPS sąsiednich województw. (s)
Uroczystości gdyńskie
brązowy Krzyż Zasługi: Borowczak Stani
sław, Bcrdyrhowski Stanisław, Bieliński Piotr Bak Stanisław, Brumirski Aleksander, Brod- n'cki Antoni, Gomi.iczyk Czesław, Córski Jan, Koijat Lucjan, Kawiński Wacław, Lar- czyński Karol, Moszyński Edmund Minkow
ski Kazimierz, Piekut Lucjan, Rnbczuk Lud
wik, Romanowski Józef, Rajchowski Józef, Szymański Stanisław, Szymankiewicz Józef, Szarmach Wiktcr Siudziński Gracjan, Wo- znicki Stefan, Wos Franciszek, Wojciechow
ski Wiktor, Wichnicwicz Bolesław, Wach Bronisław.
Poza tym innym uczestnikom „Wyścigu pracy' wręczono 77 dyplomów.
Pierwszemu z wyróżnionych dvplomem, inspektorowi technicznemu inż Osuchow
skiemu zgotowali współpracownicy żywą o- wację, Osobne zbiorowe dyplomy otrzyma-»
lo 8 w,-działów technicłrtych MZK, uczestni czącycl; \s .wyścigu“ — z Wydz. Trolłej - busów (Gdynia) na czele.
Kieska polskich pilarzy
SŁLŻPSK (Obsł. v, 1.). AVczoraj odbył się w Słupsku mecz pili. i. sl.l między re
prezentacją Węgier a Kó CAVMO Słupsk,
Wynik 1 ra korzyść AVggler.
Sztzrg !y w jutrzejszym numerze.
Obchód Święta Odrodzenia w Gdyni roz
począł ;ię w p-niedzialek wieczorem. Koło godz. 20 zaczęły się zbierać na placu Grun
waldzkim oddziały wojska i delegacje orga
nizacją z pocztami sztandarowymi. Bardzo licznie b»)a reprezentowana młodzież, któ
ra przechodząc udekorowanymi flagami na
rodowymi ulicami — wniosła dc miasta świą teczny nastrój. Szczególnie miły był prze
marsz harcerzy.
Lłroczystości .--torbowe rozpoczęli o g.
8 harcerze przemnrszetit z werblami ulicami m,asta. O godz. 9 zostało odprawione w kościele Najświętszej Marii Panny uroczyste nabożeństwo z udziałem przedstawicieli woj
ska, miasta i snołeczeństwa oraz organza- cji p »litycznych i społecznych i związków zawodowych.
Bezpośrednio nn nabożeństwie nastąplfb przv uł. I Anuli W. P. Nr. 30 (dawna Sta
rów ’ejska) uroczyste odsłonięcie tablicy pa
miątkowej ku czci Antoniego Abrahama.
Przed dom, w którym pracował i gdzie za
kończył swój żywot szermierz polskości na Kaszubach — przybyła kompania honorowa wciska z orkiestra, harcerze uczniowie ICWM i mieszkańcy Gdyni. Obecni byli:
dowódca 16 Kaszubskiei Dywizji Piechoty gen. Daniluk, zastępca dow. dyw. do spraw pol.-wych. nplk. Grzcnia Romanowski, Iron sul francuski Deltour i inni Odsłonięcia do
konał wiceprezydent Piotr Stolarek, wygła
szając przy tym krótkie przemówienie, w którym podkreślił prace niepodległościową Abrahama i je* ścisłą łączność ideową z o- bfena rzeczywistością.
Drugi z kolei przemawiał w imienni Ka
szubów, długoletni współpracownik Abraha
ma i świadek iego śmierci Jan Rad'ke, Kre
wiąc w krótkich słowecli życie i d-i-hlność wielkiego zmarłego, mówca podkreśl) jego mocną post: we w sprawie polskiei i zwróć) uwagę na fakt, że ieszcze przed ukończe
niem I wojny światowej Ahraham wraz z żyjącym jeszcz» Rogala z Kościerzyn»', przo
du') się przez Kont niemiecki na konferencie po'-oiowa w Wersalu, aby tam dowodź5*
polskości ziemi kaszubskiej j prz'-rz’-nic sie Jo włączenia icj do mhc'erzA Jan Radtke był obecny przy śmierci Abrahama i zapa- ięta? iegu ostatnie słowa i te słowa przy
pomniał żebranym w końcu swego przemó
wienia. „Trzymoicie sie razem i organizuj
cie sie, bo irr czei zginiecie i przepadnie na sza Ziem a K-szubska" — mówił przed śmiercią Abraham. „Nam tedy nie wvnada
— powiedział dalei mówca — czynić njr in
nego ink wypełniać ten jego testament. Ohv więc dzisiejsza uroczystość powtórnego od
słonięcia te; tablicy była początkiem tego wjae (niania".
Nasteon»- przemówił ppłk. Grzenia ■ Rn- p anowski Po scharakt„--vzovn>':u ost-Mvcn d-zyiów Narodu Polski(«i» i boiów Arm) Pi lskiej — m S'*T-> st’vierdz). »v pawiązaniu do rocznic»' PKWN, że w chwili ol’“cnei na
stąpiła realizTia n"-śli poftvczrwfh holow
nika o wołneść i polskość Kasz"b — Abra
hama i dlatego nie jest przvpa Ikiem, że od slonięcie p-n»'ntkn»vpv tablicy ku jego czci nasłspUo wKśnie 22 koc».
Tablicę ku czci Abrahama odslon’eto no oz drugi. W czasie okuoadi p:»m ec5-»»! bv la on-» przechowywana prze-» Pawła SGvier- cra. Teraz znowu jest ozdoba ul. I Armii W. P i prz»'pomnienlpm czynów wielkiego Kaszuby. Po) wizerunkiem zmarłego widnie- ie napis: ,,Na t»’m skrawku zippii znninogo zvwota dokonał Antoni Abraham 1869—
1923. Wielkiemu synowi ludu kaszub A :°on n:estr»»d70nenvi boicwoikowi o rMsbrgr Kaszub i pm»’ła-'"7en'p Pomnrra do Pol«ki — wd’wrr.ni Kaszubi. Gdynia iJk 6. 1936
Dnlsz»' ciąg uroczystoś-i Sw>ta Odro dzmia nclbvl sic na pł»cu GruowakH-:m. O godz. 15 zebrały się liczne rzesze Odvnian u stóp 1 na zboczach Kamiennej Góry gdzie
odbywał się koncert orkiestry Marynarki Wojennej. D godz. 16 rozpoczęły się prze
mówienia.
W imieniu miasta Gdyni wystąpił wice
prezydent Stolarek. Podkreślając znaczenie symboliczne uroczystości, wiceprezydent m.
:n. powiedział: Dzisiejsze manifestacje w całym kraju są dowodem ścisłego związku społeczeństwa polskiego z programem za
kreślonym w manifeście lipcowym PKWN“.
W imieniu społeczeństwa województwa gd.ań skiegn przemówił przewodniczący WRN Duda D ziewierz, Mówca w obszernym prze mówieniu scharakteryzował przemiany jakie zaszły w ciągu ostatnich Ir.t w Polsce i zwró cif uwagę na ważniejsze momenty naszej hi
storii i na zasadnicze zmiany ustroiowe w państwie zaszłe wskutek wprowadzenia pro
gramu polhyczno • gospodarczego PKWN.
Fakt zwycięstwa nad N'emcr.mi pod Grun
waldem i powtórzenie tego zwycięstwa w pięć wieków potem dzięki, soiuszowi naro
dów słowiańskich winno być dla ti3S wska
zaniem — ze zgoda narodów słowiańskich j st podwaliną naszego bytu państwowego.
Zmiany zaś ustrojowe są gwarancją pomyśl-
... .v łopocie
\V wigilię Święta, dnia 21 bm. o godz, | rządu w okresie dzielącym nas od dnia, 21 uformowano przed Zarządem Miej gdy przebywaj
nego rozwoju państwa ! nodstawą dobrobytu całego społeczeństwa. Ale posiadając pod sobą mocny grunt realnej polityki, musimy pamiętać o wewnętrznej zgodzie i solidar
ności. „Naród Polski, który dał tyle dowo
dów hartu i niespożytych sił w czasie wojny powinien i musi wygrać pokój“ — powie
dział na zakończenie mówca,
W imieniu Marynarki Wojennej przemć w) komandor Mieszkowski, który w krót
kich żołnierskich słowach zwrócił sie do ze
branych, podnosząc znaczenie wojennych i obecnych, pokojowych wysiłków wojska.
W dalszym ciągu obchodu nastąp ły wy
stępy artystyczne i popisy gimnastyczne.
Yyystąpił zespół „Sokoła“ gdyńskiego pod kierunkiem Knapskiego. Popisy gimnastycz
ne dziewcząt i chłopców oraz zespołów żeń
skiego i męskiego stały na bardzo wysokim poziomie i wzbudziły żywe zainteresowa nie publiczności. Program artystyczny wy pełniły występy amatorskiego baletu ZWM gra pianisty Klinie uka i wvstępv artystów Teatru Aktorów z Sopotu. W międzyczasie przemawiał w imienbt młodzieży Szpringer przedstawiciel „Wici“. (w)
s„’m w Sopocie ogromny pochód w skład którego weszły organizacje mło
dzieżowe, partie polityczne, związki za- wodov. c i szkoły. Pięknie w yglądała kom panią Mar Woj wyróżniająca się wspa- n.aią żołnierska postawą. Po odegraniu Hymnu Narodowego, prezydent ni. Sopo
tu, L. Wierzbicki przyjął raport i pochód pomaszerował na molo, gdzie przy bła- skach ognisk i w świetle barwnych ra
kiet młodzież wystąpiła z szeregiem mi
łych pieśni i deklamacji.
AVe wtorek, dnia 22 lipca — dopisała pogoda i interesujące zawody pływackie na mo o zgromadziły nieprzeliczone tłu
my publiczności. W zawodach brały u- dział zespoły z Gdyni i Sopotu, a po ukończeniu, przewodniczący MRN ob.
Srebrnik wręczył zwycięzcom nagrody ufundowane przez Komitet Organizacyj
ny. Po południu odbyły się dwie wielkie zabawy ludowe, na molo i w Domu Gór
nika. Pierwszą z nich poprzedził krót
kim przemówieniem okolicznościowym naczelnik miejskiego wydziału Kultury i Sztuki mgr R. Heising. Burzą oklasków nagrodzono regionalne tańce i ciekawe popisy wykonane przez «artystyczny ze
spół Mar Woj. przy współudziale mło
dzieży z ZWM. Wieczorem nastąpiła naj bardziej poważna uroczystość, połączo
na 7. koncertem symfonicznym Filharmo
nii Bałtyckiej w Operze Leśnej,
Część oi.cjamą zagaił cb. Srebrnik — oddając głos prez. Wierzbickiemu, który naszkicował genezę pamiętnego manife
stu i zobrazował doniosłe osiągnięcia
cv w Chełmie PKWN — wydał swą odezwę, zawierającą kwinte
sencję jego zrealizowanych dzisiaj Zc mierzeń i planów. Mgr Heising wygłosił słowo wsiępne i rozpoczął się koncert,
Wżięli w nim udział jako soliści słyń ny pi-uista St. Szpinalski, wiolonczelista K. AAilkomirski a powiększoną orkie
stra dyrygowa’o pięciu kapelnvst zów'.
B. Wodicuko, B. Lewandowski, J. Łuka
szewicz i K. WilkomirsKÓ. Ciekawie do
brany program z«awieral utwory najlep
szych polskich muzyków, przeważnie Mo niuszki i Noskowskiego.
Wspaniale wypadł mistrzowsko ode
grany symfoniczny poemat Noskowskie
go „Step". Koncert, trwał do późnego wieczoru, pozostawiając u tysięc»r słu
chaczy niezatarte wspomnienia i pięknie kończąc uroczysty dzień, który, prócz tego, że godnie uczcił rocznicę otwarcia nowej karty w historii Polski, dostarczył wszystk’m mieszkańcom Sopotu wielu miłych i cTfckawylh roz-ywek. (sz)
Ge*«rada sportowa w Moskwie
MOSKWA (PAP). Podczas imponuiącei defilady sportowej w dniu 20 bm. obecni byli na trjbunie generalissimus Stalin, nvn.
Mołotow wraz z innymi członkami rządu ZSRR oraz członkowie korpusu dyplomaty
cznego.
W poniedziałek, dnia 21 lipca br. o godz. 23,00 skończył swoje pra
cowite i znoj'ne życie, kilkakrotnie opatrzony Sakramentami św. mój kochany mąż, nasz troskliwy ojciec, teść i dziadek
■ t,
OSPIE5ZNV
mistrz rzeźnicki
w smutku pogrążona RODZINA Wrzeszcz, dnia 21 lipca 1S47 roku.
Rumia, Lębork,
Pogrzeb odbędzie się w piątek dnia 25 lipca br o godz 10 w ko
ściele parafialnym w Rumii..
I
Nr 20C »ZTBNNTK BAŁTYCKI
Sfr. 3
DP MARIAN DES LOCES
Czy 5tMsk zostanie odbudowany?
Wielu dzisiejszych mieszkańców Gdań
ska, liczne .zesze przejezdnych, a przede wszystkim mlodz ez, która nie miała sposob
ności poznać Gdańska przed jego zniszcze
niem, zwiedzając ruiny śródmieścia, nie zda
je sobie sprawy i nie może sobie wyobra
zić, że miasto to, jako zabytek i krajobraz architektoniczny, można było uważać za je
den z najpiękniejszych i najlepiej zharmoni
zowanych zespołów tego rodzaju na zie
miach północnej Europy. I w swoim rodzaju jedyny
Dziwnym zrządzeniem losu stało się tak, że dziś wśród ruin dominują wytrzymalsze na zniszczenie masywne budowle krzyżac
kie, Kościół Mariacki, ciężkie wieże kościo
łów św. Katarzyny, św. Jana, św. Piotra czv św. Bartłomieja, pozbawione posiadających duże znaczenie dekoracyjne hełmów. Gdzie niegdzie zagubiona wśród ruin świecka bu
dowla czy resztka fasady, pozbawiona oto
czenia, nie może dać wyobrażenia, jak w istoc e wyglądała ulica gdańska, ani nie może odtworzyć jej swoistego uroku i atmo
sfery.
Spotkać się można czasem ze zdaniem, źe nie ma celu żałować Gdańska żc Gdańsk, jako miasto i środowisko niemiec
kie powinien przestać istnieć. Nic mylniej- Szego! Bo nigdy nie należy zapomnieć o tym, że w tym rzekomo niemieckim mieście mieszkał do ostatnich czasów znaczny pro
cent polskiej mniejszości, że im dalej cof
niemy sie w głąb czasów tym liczba tri lud
ności była większa, claltj, że niepolska lud
ność Gdańska nie była nigdy jednolicie nie miecką, bo osiedlali sic tu Holendrzy An
glicy, Francuzi i przedstawiciele wszystkich bodaj większych narodów Europy, poza tym zaś nie można architektury Gdańska uważać za niemiecką architekturę. Niemiecki cha
rakter zaznaczył się najsilniej w budowlach krzyżackich, najstarszych kościołach i bar
dzo niewielu budowlach świeckich.
Gdańsk Rzeczypospolitej, Gdansk z okre 6ti jego rozkwitu i bogactwa, buduje swoje gmachy w stylu holenderskim, z niemałą domieszką wpływów włoskich. Pojawienie się tych kierunków artystycznych znajduje swoje wytłumaczenie w bezpośrednich sto
sunkach handlowych Gdańska z tymi kra
jami.
W 1 Jań -ku buduje van Obergen, jeden z najświetniejszych architektów' holender
skich, twórca słynnego ratusza w Amster- Jamie. A najpiękniejsze i najoryginalniejsze dzieła tego artysty tu właśnie powstaia.
I dziś jeszcze żałosna ruina Arsenału dać może wyobrażenie o świetności budowli te
go architekt; , działającego w Gdańsku na przełomie XVI i XVII w. Wpływy włoskie pojawią się nie tylko w złotej bramie, w ka
mienicy Schlieffena, ale i w fasadach wielu kamienic udatnie wiążących holenderską sylwetę, zwieńczoną ozdobnym trćikątnym szczytem z prostą i przejrzysta dekoracją ściany, utrzj maną iv stylu włoskiego póź
nego renesanśu.
Zupełnie swoistym dla Gdańska moty
wem architektoniczny m były przedproża, zdobiące cale ulice śródmieścia. Szczątki ich widzimy i dziś jeszcze na ulicy Ma
riackiej. Przedproża te, falista linia szczy
tów, bogactwo dekoracji i cień kościoła N, P. Marii, przerastającego miasto ogro
mem murów i wysokością wieży — tworzy
ły całość, jakiej nie ustępowały krajobrazy
tak słynnych miast, jak Brugia, Norymberga, czy Praga. -Mimo nie zawsze szczęśliwych przebudować, czy dość pretensjonalnych w swej architekturze domów XIX w., podra
biających styl niemieckiego renesansu, Gdańsk, jak żadne inno miasto, zachował jednolity charakter, harmonizujący doskona
le wszelkie szczegóły swej architektonicznej struktury.
Uświadamianie sobie wielokrotne tych wartości staje się naszym obowiązkiem szczególniej teraz, gdy w ramach planu trzyletniego przygotowuje się plany jego odbudovty, a może i zacznie ich realizację.
Nie tylko często cytowane względy go
spodarcze nakazują szybką odbudowe Gdań ska. Jako miasto szczególnie piękne, znany był w całym świecie kulturalnym, jako naj
częściej odwiedzany port jest tym miejscem, które dla wiciu cudzoziemców jest jedynym skrawkiem znanej im polskiej ziemi. .Miarą tempa odbudowy i jej jakością mierzyć oni będą prace i twórczy wysiłek naszego rządu i narodu. Sposób odbudowy będzie egzami
nem sprawności kulturalnej i artystycznej
naszego pokolenia, którą sprawdzać będą czasy przyszłe. Niestety, ważność odbudo
wy Gdańska nie jest wszędzie należycie i w całej pełni doceniana. Przesłania ja pro
blem odbudowy Warszawy. Na nią skiada się cały naród razem z Gdańskiem, który przecie sam zasługuje też na odbudowę przez cały naród
Problemów, związanych z odbudową, jest wiele, zarówno gospodarczych, iak i ar
tystycznych czv konserwatorskich. W tru
dzie i sprawach dnia codziennego o tych problemach zbyt często zapominamy lub pozostawiamy je innym. A przecie powinny one stać sie dla ogółu sprawą żvwą i palącą.
I dlatego dobrze się stalp, że Towarzystwo Przyjaciół Nauki i Sztuki inicjuje w piątek 25 bm. poświęcone temu zagadnieniu zebra nie dyskusyjne, które niewątpliwie skupi wszystkich, komu problem ten jest bliski, a przyczyni sie do wytworzenia zgodnej i silnej opinii publicznej w tej sprawie.
Postawa tej opinii może mieć bardzo do mosty wpływ na dalsze kształtowanie się planów i samej odbudowy Gdańska.
Obroty portów niemieckich
Przy wydatnej pomocy władz okupacyj
nych anglo - saskich, odbudowa portów niemieckich postępuje obecnie szybko na
przód. W ten sposób podciąga się w zwyż
„biedne Niemcy“- które sterroryzowane,
„uległy“ Hitlerowi i zapłaciły za tę „chwi
lę słabości" — zniszczeniem własnych por
tów na skutek działań wojennych. Tę pchwilę słabości“ widziało wielu z nas w Gdańsku i dobrze ja pamięta.
W maju 1945 roku port liamburski znaj
dował się w opłakanym stanie, gdyż baseny portowe wypełnione były wrakami zatopio
nych statków' holowników, barek, elewato
rów itd. Z państwowych magazynów porto wych ostało się tylko 40 proc., a z hanga
rów nie więcej, jak 13 proc. Z dźwigów zdatnych było do użytku 28 proc. Ale już przy końcu 1946 roku zdolność przeładun
kowa portu sięgała 42.000 ton dziennie, z czego 16.500 ton drobnicy i około 26.000 ton towarów masowych, w porównaniu z przedwojenną zdolnością przeładunkową por tu hamburskiego, przedstawiało to 40 proc., ale obrót towarowy był mniejszy i wynosił przeciętnie 15.000 ton dziennie, czyli, że wykorzystywano aktualną zdolność przeła
dunkową portu tylko w 36 procentach. W
Bilans rybołówstwa
W czerwcu br. Główny Inspektorat Ry
bołówstwa Morskiego oddal do użytku 3 nowe kutry, wybudowane na stoczni MIR w Gdyni. Ilość jednostek zdolnych do po
łowów mimo to me wzrosła, ponieważ rów
nocześnie powiększyła się ilość jednostek oddanych do remontu. Nie wszystkie zresz
tą jednostki były wykorzystywane do poło
wów ze względu na panujące upały. W dniu 1 lipca
V/ BUDOWIE PRYWATNEJ I NA STOCZNIACH MIR znajdowało się 70 kutrów, 18 łodzi moto
rowych i 17 wiosłowych, w remoncie zaś było 79 kutrów, 86 łodzi motorowych i 149 wiosłowych. Rybaków, biorących czynny u- dział w połowach, w czerwcu było 3024 Straty rybaków w porównaniu z miesiącem ubiegłym zmalały w czerwcu o 50°/u. Tłu
maczy się to nie tylko sprzyjającymi wa
runkami atmosfer} cznymi, ale także zntniei- szonymi połowami. Z powodu zwiększonych upałów i trudności zbvtu ryby
WYNIKI POlOWÓW BAŁTYCKICH w czerwcu zmalały. Przyniosły one 4.045.039 kg ryby, wartości 78.467.615 zł.
W porównaniu z majem połowy czerwcowe zmniejszyły się o 843.397 kg, a wartość ich zmalała niemal o połowę. Na zmniejszenie wartości połowów wpłynęło zmniejszenie po
łowów ryb wartościowych, przede wszyst
kim łososia i obniżka ceny dorsza. Dorsz stanowi ciągle główny przedmiot poi awńwi Rozpoczęto takie połowy pfastug, śledzia i węgorza, któr- występuje masowo na Za
lewie Szczecińskim. Zauważono również ła
wice szprota.
POLOWY DALEKOMORSKIE do,starczyły w czerwcu 348.240 kg ryhy, wartości 9.029.11' zł. Ze względu na upały ryhy były przeważnie nie do użytku, wobec
N<iwa pnacMa przemyska
nta WęgSfcB-zt&ŻM
Staraniem Gdańskiej Wojewódzkiej Dyrekcji Przemysłu Miejscowego, dnia 19 bm. nastąpiło otwarcie i uruchomie
nie Państwowej Fabryki Maszyn i Odle
wni Nr 1 we Wrzeszczu której dokonał osobiście nacz. dyrektor Ilłukiewicz przez wybicie symboliczne korka mechanicz
nego oraz wylanie pierwszego żeliwa do czerpaka.
Z powudu nielicznego przybycia przed Btawicieli poszczególnych rjelegacyj. za
proszonych przez Dyrekcję Przemysłu Miejscowego "a uroczystość otwarcia, program został ograniczony jedynie do zwiedzenia przez nmh fabryki i jej u- rządzenia.
Zaznaczyć należy, że do niedawna fabryka la pozostawała w dewastacji po
wojennej i dzięki tylko usilnym stara
niom Dyrekcji Przemysłu Miejscowego została uruchomiona.
Uruchomienie fabryki nastąpiło sposo bem ściśle gosDodarczvm, wewnętrznym, polegającym na odbudowie poszczegól
nych działów stopniowo, bez specjalnych inwestycyj. Zabudowania fabryczne zaj
mują obszar 6700 m. kw., posiadają dwie duże hale, wyposażone w nowoczesne urządzenia, dwa duże piece hutnicze, służące do stopu żeliwa, t,zw. kopulakt,
dźwigi do przenoszenia złomu i koksu na pomost przy wsypie,' trzy duże su
szarki (bardzo cenne urządzenie) szli- fiarki, maszyny do przerabiania glinki fornierki, oraz specjalny pizyrząd tech
niczny t. zw. dmuchawka, służąca do wtłaczania powietrza do pieców hutni
czych - kopniaków. Poza tym przy jed
nej z hal mieści się przybudówka, słu
żąca za pomieszczenie dla modelarzy.
W chwili obecnej fabryka zatrudnia 10 fachowych robotników, produkując wszelkiego rodzaju odlewy żeliwne i ko
lorowych metali na większą skalę. W najbliższej przyszłości przewiduje się również produkcję obrabiarek, częśći maszyn i innych, podobnych eksponatów branży Łeliwnpj. Uruchomienie podor tej placówki przemysłowej na Wyorzcżu nu specjalne znaczenie, tynibardJśej jako pierwszej dotąd w swoim rodzaju, (oz)
czego większą część połowow przeznaczono na mączkę rybną. Za granicą wyładowano z połowów dalekomorskich 3,600 kg ryf wartości 159.450 zt. Tabor, dalekomorski obejmuje 22 trawlery, z których 2 są w re
moncie.
IMPORT. EKSPORT, PRZETWÓRSTWU Gdynia, Gdańsk i Szczecin przyjęły w czerwcu 2.771.815 kg ryb w imporcie, to znaczy mniej, niż w ubiegłym miesiącu.
Przedmiotem importu były śledzie solone z
Kolonie rybackie w Kołobrzegu
Dz.ęki uzyskanym kredytom i opie
ce delegatury Morskiego Instytutu Ry
backiego, osadnictwo rybackie w Koło
brzegu osiąga dobre wyniki. Obecnie przeprowadza się remont budynków ko
lonii rybackiej. Prócz tego opracowano plan budowy nowej chłodni i połączenia jej bocznicą z torami kolejowymi. Spe
cjalny budynek został wyznaczony pod fabrykę sieci rybackich, która przenosi się w najbliższym czasie z Kniazia do Kołobrzegu. (w)
Akcja
osgfJnrzMsrcelecyjna w wojewóMwie gdańskim
W wyniku akcji parcelacyjno - osad
niczej ta terenie województwa gdańskie go osiedlono 20 rodzin repatriantów, któ rzy objęli 323 gospodarstwa o powierz
chni 3.008 ha. Ogółem ruch osadniczy w województwie objął 20.598 ha.
W miastach powiatowych osiedlono 782 rodziny. W chwili obecnej w mia
stach powiatów odzyskanych mieszka 278 tys. Polaków i 6 tys. Niemców. — W miastach powiatowych ziem dawnych mieszka 234 tys. Polaków i 3 tys. Niem
ców.
Odpływ Niemców 'rwa nadal. Ostat
nio odeszły transporty Niemców z Kwi- dzynia po 1.500 osób i transport z Lę
borka w liczbie 1.502 osoby. (w)
Gzy Niemcy będą nraty flotę ba iii Iową?
Z Waszyngtonu donoszą, że w Komi
sji Morskiej Stanów Zjednoczonych mó
wi się o reaktywizacji Kfnfcżu handlowe-, go Niemiec i Japonii.
Omawiając ostatnie statystyki han
dlowego tonażu światowego (stan na 1.
U 1947 r, _ 101.579.000 BRT), jeden z członków Komisji Morskiej stwierdził, że Stany Zjednoczone nie są w stanie eksploatować dalej 26 raił. ton, w zwią
zku z tym sugeruje się spizedaż Niem
com 75 statków „Liberty". I81M)
Norwegii. Eksport natomiast wzrósł poważ
nie. Obeimnwał on 60 tys. kg łososia mro
żonego wysłanego do Anglii. W maiu wy
słaliśmy do Anglii zaledwie 6.082 kg. W por tach angielskich wyładowana 3.600 kg ry
by, pochodzącej z pclowów dalekomorskich.
Zakłady przetwórcze pracowały ze średnim natężeniem. Ogółem przerobiono 1.699.406 kg ryby
SZKOLENIE RYBAKÓW odbywało się na kutrach. W ośrodku wy
szkolenia rybackiego w’ Kudynach urucho
miono kurs rybacki, liczący 27 uczestni
ków. Na terenie MUR Szczecin odbyły się jednodniowe kursy dla rybaków, mające na celu zapoznanie ich z higienicznym sposo
bem przechowywania złowionej rvbv.
W RUCHU OSADNIC7YM największe wyniki zanotowano na terenie
Ml IR Szczecin, gdzie osiedliło się 25 ry
baków. W obrębie MUR Gdańsk przydzie
lono 34 osadv rybackie oraz skierowano no
wych kandydatów na osadników celem wy
boru osad.
pierwszym kwartale bieżącego roku ruch portowy Hamburga był nawet mniejszy, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. «V roku 1939 weszło do portu hamburskiego, w ciągu trzech pierwszych miesięcy, 4,72 mil. ton rejestrowych netto, podczas kiedy w pierwszym kwartale 1947 roku weszło do Hamburga tylko 549.784 ton. Towarów przeszło przez port hamburski, w pierwszym Kwartale 1939 roku, ogółem 6.067.000 ton, podczas kiedy w pierwszym kwartale 1947 przeszło tylko 970.000 ton. W porówmaniu z tym samym okresem ubiegłego roku obrót towarowy wykazuje w r. 1947 nieznaczną zwyżkę o niecałe 50.000 ton.
jeżeli chodzi o port w Bremie, okupo
wany przez władze amerykańskie, to jego odbudowa Dostępuje nawet szybciej, niż od
budowa Hamburga. W ubiegłym roku ruch portowy w Bremie wynosił 42 proc. stanu przedwojennego, podczas gdy w Hamburgu tyiko 16,3 proc. Obrót towarowy wynosił 3,52 mil. ton w imporcie i 337,300 ton w eksporcie, podczas kiedy w Hamburgu wy
nosił obrót towarowy 3 19 mil, ton w im
porcie i 1 mil ton w eksporcie. Dla porów
nania podajemy, ze obrót towarowy Bremy wynosi! przed wojną (w r. 19385 ogółem 8,97 mil. ton, a obrót towarowy Hamburga 25,7 mil. ton.
Port w Emden nie był zniszczony w cza
sie wojny i mógł być w pełni wykorzystany przez Anglików i Amerykanów, zaraz po zaięriu. Obrót towarowy tego portu wy
niósł w roku 1946 ogółem 2,5 mil. ton, wobec 7,4 mil. ton w roku 1938. Port w Bremerhaven jest również prawie nic nie zniszczony
Porty haltyckie obecnych Niemiec, a mia nowicie Lubeka i Rostok, mają obecnie bar
dzo ignałe obrotu, chociaż zniszczony został tylko Rostok. W roku 1946 przeszło przez port w Lubece ogółem 370.000 ton towa
rów, wobec 2,3 mil. ton w roku 1938. (K-t)
Ruch okrętowy w portach chińskich
Szanghaj nadal utrzymuje dominujące stanowisko wśród portów chińskich. W roku 1946 do Szanghaju zawinęło około 65 proc. ogólnej liczby statków, odwie
dzający porty chińskie; — na drugim miejscu stoi Kanton — 15 proc
Przed wojną w roku 1336 do Szang
haju zawijało 36 proc ogólnego tonaż.u, zawijającego do portów chińskich, do Kantonu 12 proc., do Swatów 9 proc. i do Tsingiow 7 proc. Udział poszczegól
nych bander w ruchu okrętowym por
tów chińskich przedstawiał się następu
jąco;
angielska 57.300.000 ton
chińska 39,300.000 ton
japońska 24.900.000 ton
norweska 4.500.000 ton
amerykańska 3.700.000 ton Obecna kolejność ta uległa zmianie, po Anglii stoją Stany Zjednoczone, na
stępnie Japonia i Rosja. (BIM)
Polonia kanadyjska
z ęspmoca' dzieciom polskim
Polskie Towarzystwo Wzajemnej Po
mocy w Crowland, Gnt. Kanada, nade
słało do Zarządu Głównego Polskiego Związku Zachodniego w Poznaniu trzy przesyłki z pomocami szkolnymi dla dzie ci na Ziemiach Odzyskanych, Pieniądze na zakupienie ich uzyskało Towarzystwo drogą -zbiórki publicznej podczas akade
mii zorganizowanej w „Tygodniu Ziem Zachodnich", zainicjowanym przez PZZ wśród całej Polonii Zagranicznej.
Przesyłki zawierają piękne, kolorowo oprawne zeszyty, ołówki, gumki, obsad
ki i stalówki. Przedmioty te, dzięki ład
nej formie zewnętrznej i pierwszorzęd
nej jakości sprawią wielką radość naj
uboższej dziatwie Warmii i Mazur.
Z początkiem nowego roku szkolnego Okręg Olsztyński PZZ, po porozumieniu się z tamtejszym Kuratorium Okręgu Szkolnego, rodzieli nadesłane dary naj
biedniejszym szkołom na swym terenie.
Inicjatywa Polonii Kanadyjskiej dowo dzi, że wychodżctwo polskie mimo tery
torialnego oddalenia jest zawsze bliskie sercem i myślą Tolsce. (n)
Pasażerska linia Odessa-Nowy Jork
Radziecka państwowa flota handlowa uruchomiła w dniu 5 maja br. regularną
"bsługę pasażerską linii Odessa-Nowy Jork (po drodze porty; Haifa, Pireus, Ne
apol, Marsylia). Na razie Z.S.R.R, sta
wia na tę linię 1 statek „Rossia" (ponie
miecki „Patria", 17.800 BRT) z 500 urzą dzenianr pasażerskimi (powiększono z 300). Planuje się dołączenie w najbliż
szym czasie na te linię irnveh jednos
tek. « (BIM)
Obudowano I wyremontowano
Rurzystając z dolacyj Delegatury R;-ą du dla Spraw Wybrzeża, wydział techni
czny Zarządu Miejskiego Gdyni prze
prowadził ostatnio szereg robót budo
wlanych i remontowych, W okresie od 1 maja do 12 lipca b.r. odremontowano barak przy szkole Nr. 1 przy ul. Wito- raińskiej, szkołę Nr. 20 w Orłowie (re
mont generalny, który kosztował 3.434.32a zł.), urządzono ogródek jordanowski przy przedszkolach Nr, 8 i ,5, dokonano re-
ŻEGLUGA - PORTY - RYBOŁÓWSTWO
Stocznie octowe
w ZSRR
Agencja Reutera podaje, że w wy
konaniu obecnego 5-letniego planu, ma
jącego na celu również ekspansję żeglu gową, ukończono już budowę paru sto
czni okrętowych: w Kujbyszewie n/Woł gą dla konstrukcji potężnych holowni
ków i barek o własnym napędzie oraz w Czerepowcu; nowoczesne wyposaże
nie tej ostatniej stoczni pozwoli na spu
szczanie 1 barki stalowej 3.000 TDW co trzeci dzień.
Tonaż rzeczny Dn-’epru i Dunaju bę
dzie kompletowany produkcją- nowej i.toczni na Zaporożu. Wykończone nowe
■Pocznie w Rydze przystąpią do produk
cji jeszcze w roku bieżącym. ^^(BIMj
DLA USPRAWNIENIA EKSPORTU RYB Od Ministerstwa' Komu
nikacji Centrala Rybna o- trzymala 48 wagonów-chło- dni i 12 wagonów towaro
wych, które Stocznia Gdań
ska nr 3 montuje i wyposa
ża w odpowiednie połącze
nia. Zostaną one użyte do daleko dystansowych prze
wozów ryb, szczególnie na eksport.
LEW ANT II Polski statek Lewant ’I"
budowany był dla Polski na stoczni w Antwerpii (Belgia) w chwili wybuchu wojny. Niemcy statek zaję
li i użytkowali jako okręt- bazę okrętów podwodnych., Obecnie użytkuje go brytyj ska marynarka wojenna, która nie chce zwrócić go
Polsce; Statek śluzy jako
pomieszczenie mieszkalne dla admiralicji w Kllonii.
EKSPORT DO W. BRYTANII Eksport towarów do W.
Brytanii, przechodzący wy łącznie przez portv polskie, obejmuje obecnie następu- iące artykuły; łosoś, lalki, wyroby drzewne (m. in, me
ble), jagody, jarzyny, jaja, pierze, porcelana i chemi
kalia.
KUTER STALOWY Rybacki kuter stalowy, -ałkowicie spawany które-
"ui budowę seryjną podjęła uedawno Stocznia Nr 1 w Hańsku, posiada następu
jącą charakterystykę: dłu gość całkowita wynosi 17,4 m, szerokość 5 m, posiada silnik 2-cylindrowv o sile 110 KM, rozwijający szyb
kość do 3 węzłów Zasięg
działania 1.500 mil morsk.
pojemność ładowni rybnej ok. 13 ton. Pomieszczenie załogi dla 4 osób z możli
wością dodania 6 osób.
PODZIAŁ PRZYWOZU i WYWOZU W obrotach portowych ostatnich miesięcy podział wolumenu towarów przed
stawia się następująco; w przywozie w Gdańsku p-ze- waża ruda, wypalki piryto
we, podczas kiedy na Gdy
nię idą w'vtwory roślinne, surowce włókiennicze, skó
ry, chejnikalia i cała pozo
stała drobnica. — W wy
wozie przez Gdańsk prze
chodzi węgiel i cement, a oprócz tego pewne ilości
’’płaza, soli i sody. Gdynia, oprócz węgla, eksportuje wszystkie inne towary pol
skie, które ida za g-anicę
IMPORT PRZEI ADUNKIEM ŁAMANYM
Import surowców poza europejskich, jak bawełna i skóry, przychodzących z Argentyny, Urugwaju Egip
tu i Indii, nie odbywa się jeszcze wprost z krajów po chodzenia, lecz dokonuje się przeładunkiem łamanym przez porty Amsterdam i Rotterdam.
WYSIŁEK URZĄDZEŃ PRZEŁADUNKOWYCH
W miesiącach maju i czerwcu dźwigi gdańskie i gdyńskie dokonały przeła
dunków, przechodzących 70 proc. dokonywanych przeła
dunków przedwojennych.
Ponieważ zaś ilość dźwigów nie przekracza 30 proc. sta
nu przedwojennego, wyczyn ten oznacza ogromny wysi
łek, który przyspiesza ich zużycie, -—---
montu baraku po PCK, przeznaczonego dla szkoły Nr. 21 przy ul. Abrahama oraz przeprowadzono drobne roboty re
montowe w szkołach powszechnych. Na szkoły wydano w tym okresie -i009.980 zł.
Stosunkowo niewielkie sumy wydat
kowano na roboty dekarskie i blachars
kie w Szpitalu Miejskim (256.07.5 7,1.j oraz Ła przebudowę i remi it baraku dla star rów w Kolibkach i dom dziecka w Ma
łym Karku (282.691 zł.).
Budownictwo samorządowe objęło wdększe i mniejsze roboty remontowe domów w różnych punktach miasta. Wy
datkowano w związku z tum '.839.718 zł. Dział płantacyj, posiadajac w swo
im rozporządzeniu 1.270.053 z!., część kre dylów przeznaczył na porządkowanie szosy gdańskiej, część znś na urządzenie zieleńców przy ul*. Wybickiego, przv Buł warze Szwedzkim przy Szpitalu Miej
skim i przy Domu Szworizk'm, c7ęść zu
żytkowano na zakup narzędzi i budowę baraku.
7, y.riększych wydatków, poczynionych z dotychczasowych dotacji Delegatury Rządu, należy wymienić sumę 3.634.900 zł, wydanych na społeczne budownictwo mieszkaniowe — 1.500.(K)0 z! na 7QM.
Na roboty drogowe wydano 703.3,38 zł. Roboty te objęły porządkowanie i regulację skarp na Bulwarze Szwedzkim oraz remont drogi państwowej Gdynia- Sopot i dorywczo drobne reparacje je
zdni.
Koszt robol tynkarskich i innych w rzeźni miejskiej wyniósł (na razie opła cany zaliczkowo) 400 ivs. zL Róż-ne ro
boty — jak regulacja Plaru Grunwaldz
kiego, Bulwaru Szwedzkiego, trybun na stadionie i inne — kosztowały 48(3 tys,