• Nie Znaleziono Wyników

Bracia Towarzysze! Warszawa, rok 1915. Polska Partja Socjalistyczna. Związek Chłopski.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Bracia Towarzysze! Warszawa, rok 1915. Polska Partja Socjalistyczna. Związek Chłopski."

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BR A C IA T O W A R Z Y S Z E !

Czy d z i ś jest jeszcze kto wśród nas, co wierzy, że idąc do ro­

syjskich szeregów, idzie Walczyć za dobrą sprawę, za rodzinną ziemię?

Chyba dziś, po pól roku wojny, takich już niema.

Więc za co ty, bracie, idziesz na śmierć pewną? Oto śmierć twoja potrzebna jest rządowi rosyjskiemu, aby zaprowadził swoje pano- w n ii w Galicji. Ty masz dojść do Krakowa po trupach braci twoich, którzy do ostatka bronić go będą, bo to przecież jedyny zakątek na­

szej ziemi, gdzie polska mowa miała swobodę, a polskie pamiątki po­

szanowanie.

Ty, bracie, idziesz do rosyjskich szeregiw po to, żeby braci swo­

ich zabijać a moskiewskie panowanie nad ziemią rodzoną gruntować.

To >n>tfanie, która ci jest krzywdą i poniewierką.

Czy to nie hańba wlasnemi rękami wzmacniać sobie pęto na szyi?

Czy to- nie głupota ofiarą własnego życia wzmacniać tego, który jest nam Wrogiem?

Jak bezmyślne stado szli nasi ludzie do pierwszego poboru Sta­

wili s ę w komplecie,— Wedle rozkazu. I co? Oto, wystani na front połu­

dniowy, oni torowali drogę popom i żandarmom, opanowującym Galicyę, oni własnemi rękami rujnowali tam ojczystą, swobodnie zagospodarowa­

ną ziemię.

No, ale może choć za to obronili Królestwo od najścia wojennego, od pożogi i zniszczenia?

Nie, oni tylko sami przystali do tej dzikiej hordy moskiewskiej, która niszcz; i tratuje Królestwo gorzej od Wkraczającej armji.

Dość już chyba tego!

— Czy znajdą się jeszcze i dziś między nami ludzie, co ochotnie staną w wojsku rosyjskiem?

Ochot iyah niema i być nie może, ale jest jeszcze wśród ludzi bezmyślność i bierność, która ich pcha We wstrętne szeregi.

— Bracia i towaszysze! Każdego z nas chyba stać, aby w zamęcie czasu obecnego znaleźć sposób na to, żeby uratować głowę swoją ód śmierci, a duszę od hańby!

A więc: nie stawać do poboru. Nie dać się. Kto^nie zdoła scho­

wać się, albo i przedrzeć za kordon, do swoich, niech na punkcie zbor­

nym, gdzie ludzi przecie gromada, pokieruje tak sprawą, żeby komisję poborową rozpędzić, p a p i e r y z n i s z c z y ć i rozejść się. Niech szu­

kają wiatru w polu. Dużo wody upłynie, nim nowe listy sporządzą. A bodaj czy nawet zdążą nowy pobór przygotować, czy przedtem nie ze- mkną przed nącierającem Wojskiem, razem ze swojemi spisami, ze sWo- jemi „bumagami“ i z całą swoja Władzą.

— Dość już naszej krwi wylanej za moskiewską gnębicielską potęgę a nie za sprawę Wolnej Polski Ludowej.

— Precz z przymusową śmiercią wydawanych na rzeź niewolników!

Precz z poborem mosk eWskiml Precz z rządami rosyjskiemi W Polsce!

Niech żyje Niepodległa Polska Ludowa!

P O L S K A PARTJA S O C JA L IS T Y C Z N A . Z W IĄ Z E K C H ŁO P S K I.

Warszawa, rok 1915.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czasopisma religijne oraz książeczki modlitewne często służyły do głośnego czytania w rodzinach i uczenia dzieci polskiego (tak było np. Rozmówcy podkreślają daną im

*Czy wiesz, Ŝe Światowa Organizacja Zdrowia zapowiada, Ŝe jeŜeli nic nie zmienisz w swoim trybie Ŝycia i odŜywiania, to Twoje dzieci mogą Ŝyć krócej niŜ Ty?. CO MASZ DO CO

i bronić sw ego kraju, spójrzcie się ludzie na jarmarku, ilu to chłopców raźnych się uwija po rynku w mieście, kurząc papierosy i zaglądają.. do kieliszka — o ileż piękniej

naszego położenia bez wyjścia, lokatorów niewypłacalnych, ludzi, którzy od początku wojny nie mają pracy i zarobku i żyją z groszowej zapomogi — chce się zmusić do

niejszych prac będzie pokrycie całego kraju gęstą siecią szkół — szkół czysto-polskich, czyniących zadość wszystkim potrzebom wychowawczym społeczeństwa* I rzeczą

Głos w sprawie Królestwa należeć będzie do tego, kto pracą i organizacją silny odważy się zacząć i poprowadzić ruch polityczny. i ruch zbrojny do wyzwolenia

Nie pozwolimy, ażeby spiskowano i podkopywano rząd

walą się iląski na Polskę, wszyscy wrogowie naraz przeciw niej powscają, każda piędź ziemi jest przez nich stratowaną; ocala ją męstwo i rozum Stefana