• Nie Znaleziono Wyników

Ocena dorobku teologiczno-filozoficznego Tomasza z Akwinu na przełomie XIII i XIV wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ocena dorobku teologiczno-filozoficznego Tomasza z Akwinu na przełomie XIII i XIV wieku"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Edmund Morawiec

Ocena dorobku

teologiczno-filozoficznego Tomasza z

Akwinu na przełomie XIII i XIV

wieku

Studia Philosophiae Christianae 25/2, 73-87

(2)

Studia Philosophiae C hristianae ATK

25(1089)2

EDMUND MORAWIEC

OCENA DOROBKU TEOLOGICZNO-FILOZOFICZNEGO TOMASZA Z AKWINU

NA PRZEŁOMIE XIII I XIV WIEKU

Wstęp. 1. S ytaeja doktrynalna poprzedzająca Tomasza z A kwinu re­ cepcję filozofii Arystotelesa. 2. Ustosunkowanie się do Tomasza z Akwi­ nu recepcji filozofii Arystotelesa. 3. Założenia oceny recepcji filozofii A rystotelesa .przez Tomasza z A kwinu i jej obrona.

W stęp. Teologiczno-filozoficzny dorobek Tom asza z A kw inu już w początkow ej fazie swego istn ien ia sp otk ał się z oceną ujaw n iającą się, bądź w jego o strej k ry ty ce, bądź w akceptacji. Tym , co stanow iło bezpośredni przed m io t zainteresow ania ów czesnych była z a w a rta w ty m dorobku d o k try n a chrześci­ jańska, a w n iej stosunek do filozofii A rystotelesa. Można więc tra k to w a ć tę ocenę jako zjaw isko u jaw n ia jąc e ówczesne rozum ienie dorobku teologiczno-filozoficznego Tom asza z A kw i­ nu, zw łaszcza w jego w arstw ie filozoficznej. U jaw nian ie tego rozum ienia, w tak i lob in n y sposób, m a n iew ątp liw ie znaczenie dla histo rii tego k ie ru n k u myślowego. Z adaniem niniejszego opracow ania będzie więc próba odtw orzenia n a jb a rd zie j bez­ pośredniego ustosunkow ania się do d o k try n y Tom asza z A kw i­ n u przez czasowo n ajbliższych m u teologów i filozofów chrześ­ cijań sk ich a n aw et pozaehrześcijańskich. Mówi się tu „czasowo n ajbliższy ch ” bow iem treść tego opracow ania o bejm u je ozasy dru giej połow y X III w ieku i pierw szej połow y X IV w ieku. Poniew aż recepcja filozofii A rysto telesa p rzez Tom asza z A kw i­ n u była zjaw isk iem odpowiednio przy g o to w any m d o k try n aln ą sy tu a c ją czasów w cześniejszych, s tą d ab y uzyskać pew ną ca­ łość p rzedstaw ianego zagadnienia, omówi się n a jp ie rw to, co w iąże się ze w spom nianą tu d o k try n aln ą sy tu a c ją w cześniejszą.

1. SYTUACJA DOKTYRNALNA POPRZEDZAJĄCA TOMASZA Z AKWINU RECEPCJĄ FILOZOFII ARYSTOTELESA

D ługo p rze d w stąpieniem n a w idow nię dziejow ą Tom asza z A kw inu, chrześcijański Zachód k o rzy stał z filozofii A rysto­

(3)

telesa w tw orzeniu d o k try n y chrześcijańskiej i to nie tylko w aspekcie jej m etody, ale także w aspekcie jej treści. Już w X I w. w y k o rzystuje się w u p raw ia n iu teologii K ategorie w tłum aczeniu Boecjusza, a w p ierw szej połowie X II w ieku w y k o rz y stu je się w ty m celu inne dzieła logiczne i m etodo­ logiczne tego folozofa, objęte nazw ą O rg a n o n 1. Z dziełam i pozalogicznym i A ry sto telesa chrześcijański Zachód zapoznaje się rów nież stosunkow o wcześnie. N ajp ierw zapoznaje się z nim i nie w oryginale, ale w tłum aczeniach araibsko-żydow- skich, w dodatku pozostających pod dużym w pływ em neo pla- tonizm u. Nieco później po jaw iają się tłum aczenia ła c iń s k ie 2. Są one w y razem w yraźnego ju ż zainteresow an ia się filozofią A rystotelesa. Do ich pow stan ia n a tere n ie chrześcijańskim w dużej m ierze przy czy n ił się arcy bisk u p z Toledo, R ajm u n d (1126— 1155). Z jego in ic ja ty w y pow stało sp ecjaln e kolegium uczonych, k tó rz y tłum aczyli z języka arabskiego n a łacinę nie ty lk o dzieła A rystotelesa, lecz także A w ieenny, Algazeli, A lfarabiego, M ajm onidesa i A w icebrona 3. Mimo ty ch z a in tere ­ sow ań i istn iejący ch już łacińskich tłu m aczeń dzieł A rysto­ telesa nie zauw aża się w X II w ieku system atycznego k o rzy ­ sta n ia z arystotelesow skich rozstrzygnięć z zak resu m etafi­ zyki, czy fizyki w up raw ian iu teologii. N adal w u p raw ian iu te j dyscypliny pozostaw ało się w iern y m tra d y c ji neoplatońskiej w w y d an iu augustyńskim . K orzystanie z ty c h rozstrzygnięć było zjaw iskiem sporadycznym .

S y tu a c ja w ty m w zględzie zm ienia się dość rad y k a ln ie w w ieku X III. U dostępniona w tłu m aczeniach łacińskich treść pozalogicznych dzieł A ry sto telesa zaczęła coraz bard ziej absor­ bow ać ów czesnych m yślicieli chrześcijańskich. A rystoteles z n an y dotąd jako ten, k tó ry u dostępnił Zachodowi w A n a lity ­ kach i T opikach n ajlepszą koncepcję n au k i, daje się teraz zauw ażyć, .poprzez treść dzieł pozalogicznych, jako p re z e n tu ­ jący różną koncepcję św iata oraz człowieka, zwłaszcza w re ­

1 Najczęściej czynili w te n spsosób dialektycy, dla których n aj­ większym autorytetem filozofii był Boecjusz, a ostatecznego kryterium praw dy doszukali się w logice. Trzeba tu też zaznaczyć, że do XI w. znane były tylko K ategorie w tłum aczeniu Boecjusza. Począwszy od X II korzystano z całego Organonu. Zob. J. Legowicz, Z arys historii filo ­ zofii, W arszawa 1967, 225.

г O zapoznaniu się z całym dorobkiem Arystotelesa przez scholasty­

ków na początku X III wieku; zob. A. Jordan, Recherches crtiqu es sur l’age e t l ’origine des tradu ctions latines d ’A ristote, P aris 1843; zob. także P. Mandon.net, Siger de B rabant e t l’A veraism e latin au X III siècle,

(4)

lacji do zastan ej, neoplatońskiej koncepcji św iata i człow ieka. Spow odowało to ten sk u tek , że w pływ idei augustyńsikich, dotychczas zupełnie .przew ażający, powoli zaczął ustępow ać rozw iązaniom arystotelesow skim . Filozoficzna m yśl A ry sto te­ lesa, k tó ra w ty m okresie czasu p rzed o staw ała się n a g ru n t ch rześcijaństw a nie była czysta. P rz esią k n ię ta b y ła elem en­ tam i neoplatonizm u a w w ielu p rzy p ad k ach neopitagoreizm u. Ó w czesnym chrześcijańskim filozofującym teologom nie było łatw o odróżnić p raw d ziw ą n au k ę A ry sto telesa od jej .przeróż­ n y c h in te rp re ta c ji. Nie m ając jeszcze o ryg inaln ej i czystej n a u k i A rystotelesa nie m ogli wiedzieć, co jest auten ty czn ą m yślą filozoficzną A rystotelesa, a co stanow i w n iej n alecia­ łości zew nętrzne. Tłum aczenia z o ry gin aln y ch tek stów n ie by ły im jeszcze w ty m czasie znane, a one ty lko m ogły stać się podstaw ą dotarcia do au ten ty czn ej treści dzieł tego greckiego filozofa. S tąd filozoficzna m yśl A rysto telesa przedo staw ała się w form ie skażonej n a jp ie rw do szkół k a te d ra ln y c h i k lasz­ tornych, a w o statnich lata ch X II w ieku, gdy zaczęły p o w sta­ wać u n iw e rsy te ty , do u n iw ersy tetó w . Ju ż w pierw szej poło­ wie w ieku X III. w zaznaczonych w yżej ośrodkach naukow ych, korzy stan o z taikdch działów filozofii A ry sto telesa jalk: fizyka, ety k a a n a w e t m etafizyka. B yły to jed n ak p rzy p ad k i ciągle jeszcze sporadyczne. Zasadniczo bow iem kon tyn uo w ało się w y ­ k ła d y d o tk ry n y z a w a rte j w Senten cja ch P io tra Lomibarda oraz w nauce A u g u sty na i Boecjusza. Nieco częściej niż w P ary żu , sięgano do filozofii A rystotelesa w O xfordzie i Toulousie. W O xfordzie szczególnie intereso w ano się problem am i z za­ k resu fizyki, psychologii i m edycyny, w Toulousie podobnie. E ntuzjazm w stosunk u do filozofii A rysto telesa ciągle w zrastał i potęgow ał się. W nosiła o n a w tra d y c y jn y sposób m yślenia pew ne no vu m . W prow adzenie jej w iązało się bow iem ze zm ianą p e rsp e k ty w y badaw czej z idealistycznej n a re a li­ sty czną i to w każdej dziedzinie poznania, nie w yłączając teo­ logii, k tó ra od początków swego istn ien ia n ie była w olna od sw oistych im plikacji filozoficznych. Przez w prow adzenie zm ia­ n y p e rsp ek ty w y badaw czej zagrożony został idealizm sp iry ­ tu alisty czn y , ta k mocno zresztą zro śn ięty z tra d y c ją au g u sty ń - ską, a m yśl badaw ezo-teoretyczna zaczęła kierow ać się n a

3 Do członków tego kolegium należeli między innymi: Ja n Hiszipan, Dominik Gamdissaimue. Tłumaczenia, których dokonywano wówczas były bardzo jeszcze niedoskonałe. W .pierwszej połowie X III w ieku około 1220 r. zaczęto tłumaczyć dzieła A rystotelesa z oryginalnego tekstu greckiego.

(5)

św iat d ostrzegalny zmysłowo, k u p raw o m rządzącym św iatem p rzyro d y, m o dyfikując p rzy ty m dotychczasow ą m etodę pozna­ nia. F a k t ten z kolei p row adził do dalszych konsekw encji teo­ retycznych. Je d n ą z nich była zm iana dotychczasow ego sta tu su logiki, w edle któreg o logika m ogła staw ać się źródłem m ery ­ tory czn y ch tw ierd zeń w różnych dziedzinach poznania. P rz y u w zględnieniu now ej p e rsp e k ty w y badaw czej, logice n a d a je się s ta tu s n arzędzia i ty lko narzędzia, co z kolei zagrażało dotychczas istn iejącem u form alizm ow i w dziedzinie tw orzenia się n a u k i jakąkolw iek by ona była. In n ą konsekw encją w p ro ­ w adzenia „now ej filozofii” była elim inacja m atem aty k i k tó ra w p lato ń sk iej koncepcji u p raw ian ia w iedzy o św iecie odgry­ w ała pierw szorzędną rolę. Te i n iek tó re in n e konsekw encje dostrzegano, i zdaw no sobie spraw ę, że w prow adzenie filozofii A ry sto telesa było rów noznaczne z p rzew rotem d o k try n aln y m , n a k tó ry nie w szyscy przedstaw iciele m yśli chrześcijańskiej byli w ów czas p rz y g o to w a n i4. Nic więc dziwnego, że już na początku w ieku X III p o jaw iły się pierw sze zakazy k o rzysta­ n ia w szkołach p ary sk ich z dzieł A rysto telesa w rozw iązyw a­ n iu problem ów zwłaszcza z filozofii przyrody. P ierw szy zakaz m iał m iejsce w 1210 r., w y d an y przez synod pro w in cjo n aln y p ary sk i, i ponow iony w 1215 r. przez leg ata apostolskiego 5.

W spom niane w yżej zakazy nie o d egrały w ielkiej roli w po­ w strzy m y w an iu n a p o ru ary stotelesow skiej d o k try n y w począt­ k ach X III w ieku. T endencje zm ierzające w k ieru n k u akcep­ tacji filozofii A ry sto telesa były wów czas tak w ielkie n a u ni­ w e rsy te tac h w P ary żu , O xfordzie i Toulousie, że nie m ożna było się nie liczyć z nim i. Z siły ty ch ten d en cji zdaw ały sobie sp raw ę oficjalne czy n nik i Kościoła. Nie było już wów czas p ro ­ blem u, czy w prow adzać filozofię A ry sto telesa czy nie, był n ato m iast p ro blem w jak i sposób to uczynić. Jedno było w ia­ dom e w tej spraw ie, m ianow icie, to, że jeśli trzeb a zaakcepto­ w ać filozofię A rystotelesa, to n a jp ie rw należy ją oczyścić z n a ­ leciałości in te rp re ta c y jn y c h ty p u neoplatońskiego, arabskiego i żydowskiego, o raz dokonać jej akom odacji do chrześcijańskiej teologii w całkow icie różny sposób, niż tego dotychczas doko­ nyw ano. Oczyszczenie filozoficznej m yśli A rysto telesa ze w spo­ m nian y ch w yżej naleciałości n ie było zasadniczo tru d n e .

4 Jak dalece zdawano sobie wówczas sprawę z konsekwencji w pro­ wadzenia airystotelizmu w doktrynę chrześcijańską może świadczyć fragm ent listu Peckham a do biskupa Lmcolrtu z dnia 1 czerwca 1285 r.; zob. P. Κ'1'imke, Historia Filozofii, tłum . F. Zbroja, K raków 1929, 256.

(6)

T rzeba było tylko przerew idow ać dotychczasow e tłum aczenia dzieł A rystotelesa, lub też ponow nie je przetłum aczyć i n a p i­ sać do n ich now e kom entarze. Z p otrzeb y takiego oczyszczenia zdaw ano sobie spraw ę stosunkow o już dość w cześnie. W 1231 r. papież G rzegorz IX pism em z d n ia 13 k w ietn ia pow ołał do istn ien ia specjalną kom isję, k tó re j zadaniem było dokonanie rew izji filozoficznej m yśli A ry sto telesa w y stęp u jącej w róż­ n y c h dotychczasow ych tłum aczeniach. Papieżow i w yraźnie cho­ dziło o uzyskanie au ten ty czn ej n a u k i A rystotelesa, au te n ty cz ­ n e j w ty m znaczeniu, że pozbaw ionej w szelkich obcych w trę ­ tów in te rp re ta c y jn y c h 6. W pełni zadanie to zostało urzeczy­ w istnione dopiero wówczas, gdy dokonano tłum aczeń dzieł A ry sto telesa z języ k a oryginalnego tj. języ ka greckiego. Do urzeczy w istn ienia tego zad an ia w dużym stopniu p rzyczyn ił się Tom asz z A kw inu. Nieco tru d n ie jsz ą była sp raw a ad aptacji fi­ lozofii A ry sto telesa do n a u k i chrześcijańskiej. Dotychczasowe jej p ró b y n ie m ogły budzić zadow olenia. S pro w ad zały się one bow iem najczęściej do zew nętrznego k o jarzen ia n iek tó ry ch roz­ strzygnięć filozoficznych A ry sto telesa z rozstrzygnięciam i teo ­ logicznym i, co w konsekw encji daw ało jako re z u lta t, m iesza­ n inę system ow ą, lub n a przy jm o w an iu od A ry stotelesa w szyst­ kiego, co nie było w jaw n ej sprzeczności z dotychczas ogólnie przyjm ow any m i rozstrzygnięciam i teo lo g iczn y m i7. I w te j sp raw ie rolę zasadniczą należy p rzypisać Tom aszowi z A kw inu.

D ziałalność Tom asza z A kw inu w w yżej zaznaczonych k ie­ ru n k ac h p o d y k tow an a została ogólną sy tu acją, jak a w k ręg ach naukow ych ośrodków katolickich d o trw ała do jego czasów. J a k w iadom o w k ręg ach tych, m am tu n a m yśli p rzed e w szyst­ kim u n iw e rsy te ty : w P a ry żu , Toulousie i O xfordzie, wobec napierająceg o arysto telizm u , w yłoniły się określone stan o w i­ ska. Jedno rep rezen to w an e przez D om inikanów , ch arak tery zo ­ w ało się postaw ą ostrożności i w yczekiw ania, drugie prezen­ tow ane przez F ranciszkanów , charak tery zo w ało się próbam i k o rzy stan ia z w yżej opisany już sposób z dzieł A rystotelesa. W yczekująca postaw a D om inikanów nie była w tym czasie

8 Przewodniczącym komisji został mianowany Wilhelm z A uxerre, m ający opinię dobrego znawcy filozofii Arystotelesa, profesor uniw er­ sytetu w Paryżu (t 1249). Przyczynił się on w dużym stopniu do zła­ godzenia zakazów nauczania arystotelizm u z lat: 1210, 1215 i 1231.

7 Do dzieł A rystotelesa nawiązywali w zaznaczony wyżej sposób: A leksander z Hales, Jan z Rumpelli oraz św. Bonaw entura. Przyswoili sobie oni wiele arystotelesowstoich rozwiązań, ale głównie w ieh neo­ platońskiej formie.

(7)

postaw ą b ierną. W ładze zakonne zdając sobie spraw ą z ciągłego w zro stu ten d en cji racjo n alistyczn y ch m ających swe źródło w arystotełizm ie, w y p ierający ch w szybkim tem pie platonizm i augustynizm , pom agają studiow ać dzieła A rysto telesa i sp rz y ­ ja ją ty m studiom . Istniało w śród n ich prześw iadczenie, że w cześniej czy później n ad ejd zie chwila, w k tó re j będzie m ożna korzystać z n a u k i A ry sto telesa dla celów teologicznych. N adto już wówczas w k ręg a c h dom inikańskich zdaw ano sobie spraw ę, że p ro b lem ad ap tacji filozofii A ry stotelesa w inien być rozw iązany p rzy całościow ym opracow aniu i rozum ieniu jego filozofii, do czego p o trzeb ne było u przednie dotarcie do a u te n ­ tycznej jego m yśli filozoficznej oraz przy u w zględnieniu całości p ro b lem aty k i teologicznej. I w łaśnie to zadanie przyp adło urzeczyw istniać dwom ów czesnym dom inikańskim uczonym , A lbertow i W ielkiem u i Tom aszowi z A kw inu 8.

P ra w ie w szyscy h isto ry cy filozofii p o d kreślają, że zaznaczone w yżej zadania w pełni u rzeczy w istn ił dopiero Tom asz z A kw i­ nu, chociaż n ie w szyscy w łaściw ie rozum ieli sposób realizacji ty ch zadań, zwłaszcza zadania drugiego, tj. ad ap tację system u A ry sto telesa do chrześcijańskiej teologii. Rew izję zastanych tłum aczeń i dokonanie now ych, u rzeczyw istnił Tom asz z A kw i­ n u .przy pom ocy W ilhelm a z M oerhedke. N akłonił go do p rz e ­ tłum aczenia dzieł A rysto telesa bezpośrednio z o ryginału oraz po praw ienia już istn iejący ch tłum aczonych tekstów . W ten sposób Tom asza z A kw inu uzyskał do sw ojej p rac y n a d A ry ­ stotelesem te k sty w olne od zniekształceń arabsko-żydow skich. Z adanie drugie tj. ad ap tacja filozofii A rysto telesa do teo­ logii, a ściślej m ówiąc, do całości d o k try n y chrześcijańskiej, u rzeczyw istnione zostało w sposób niespodziew anie oryginalny. Tom asz z A kw inu odstąpił od dotychczasow ych, tu i ówdzie w y stępu jący ch, form adap tacji i stw orzył now y system filozo­ ficzno-teologiczny o p arty n a całkow icie p rzepracow an ych p rze ­ słankach arystotelesow skiej m etafizyki, sy stem w k tó ry m teo­ logia zw iązana jest z filozofią, ale rów nocześnie system , w k tó ry m oddzielany jest w soosób bardzo w y raźn y porządek filozofii od p o rządk u teologii. Owo przep raco w an ie przesłanek arysto teleso w sk iej m etafizy k i jest ta k głębokie i tak zasadnicze, że to, co m iało być arysto telizm em w teologii, w m yśl zasto­ sow ania procesu adaptacji, w rzeczyw istości arystotelizm em

8 Dominikanie dopiero po 1259 r. wprowadzili oficjalnie stadium filo­ zofii do .swoich szkół. Przed tym rokiem można było studiować filozofię jedynie za specjalnym pozwoleniem uzyskanym od władz zakonnych.

(8)

nie było i nie jest, n ato m iast było i jest odrębnym filozoficz­ n y m system em , chociaż nie w yrażonym w form ie system u, k tó ry w ipełni zasługiw ał n a m iano filozofii chrześcijańskiej.

2. USTOSUNKOWANIE SIĘ TOMASZA Z AKWINU RECEPCJI FILOZOFII ARYSTOTELESA

W prow adzone filozofii A rysto telesa n a g ru n t chrześcijań­ stw a stało się koniecznością podyktow aną, jak to w skazano w yżej, ogólną sy tu a c ją d o k try n aln ą. A rysto telizm bowiem w X III w ieku urósł w siłę zm uszającą do zajęcia wobec niego zdecydow anej postaw y: albo m usiał być p rz y ję ty w służbę ów czesnej teologii, albo pozostaw iony n a zew nątrz, sta w a ł się zagrożeniem podstaw św iatopoglądu chrześcijańskiego, łącznie z teologią. Z fa k tu tego zdaw ało sobie sp raw ę w ielu św ia tłe j- szych teologów chrześcijańskich. R ecepcja filozofii A ry sto telesa przez Tom asza z A kw inu była więc n a tu ra ln ą konsekw encją ogólnej d o k try n a ln e j sy tu a c ji X III w ieku. Jak o ta k a ch a ra k ­ te re m sw ym odbiegała zasadniczo od zastan y ch przez niego prób, zwłaszcza tych, k tó re u rzeczyw istniane były w szkole franciszkańskiej. Podobnie jak te o statnie, spo tk ała się z oceną, w y rażającą się bądź w jej k ry ty ce, bądź w jej uznaniu. Nie mogło być inaczej, bowiem w prow adzenie ary stotełizm u n a g ru n t d o k try n y chrześcijańskiej ipso jacto elim inow ało m iesz­ czącą się w n iej filozofię neopłatońsko^augustyńską, a przez to prow adziło do w ręcz teoretycznego p rzew ro tu w dziedzinie d o k try n y chrześcijańskiej.

Opozycja w zględem dorobku teologiczno-filozoficznego To­ m asza z A kw inu, pow stałego w w y n ik u zrealizow ania n a rz u ­ conych m u zadań, nie m iała jednolitego c h a ra k te ru . W ywodziła się bowiem z trzech o rien tacji do ktry naln ych, w łaściw ych dla tego o k resu w średniow ieczu. Jed n ą z n ch był n u r t teologii sp ek u laty w n ej, p rzepojonej filozofią augu sty ń ską, p rezen to ­ w an y przez szkołę franciszkańską, d ru g ą stanow ił n a tu ra liz m oxfordzki, a trzecia w y rażała się w n u rcie sk rajneg o rac jo n a ­ lizm u i arysto tełizm u aw erroesow skiego. P odstaw ą opozycji pierw szej, w łaściw ej dla franciszkanów i n iek tó ry ch dom ini­ kanów była chęć rato w an ia za w szelką cenę augustynizm u w teologii. W śród teologów fran ciszkańskich w y rażający ch sprzeciw w zględem ary stotełizm u Tom asza z A kw inu n a szcze­ gólne w yróżnienie zasługują: w spom niany już J a n Peokm an (t 1292), W ilhelm de la M are (f 1298), R oger z M arston (f 1298), R yszard z M ediavilla (f 1307), P io tr J a n Olivi (f 1298) oraz Ja n D uns Szkot (f 1308). P ierw szy z w ym ienionych, w liście

(9)

do biskupa Lineolnu z 1285 r. w yraźn ie zarzuca Tom aszowi, że zuchw ale i lekcew ażąco osłabia i obala sw ym i now inam i to, czego uczy św. A u gu sty n , i w ten sposób w y d aje w o jnę ca­ łem u św iatu e. N iem niej ostro ocenia dorobek teologiczno-filo­ zoficzny Tom asza, R oger z M arston. Z arzuca Tom aszowi, że „upiw szy się filozoficznym tru n k ie m m etafizy k i A ry sto te le sa ” obala d o k try n ę A u g u s ty n a w. W ilhelm de la M are pośw ięcił specjaln e dzieło d o ktry n ie Tom asza z A kw inu p t. C orrectorium fra tris Thom ae, w k tó ry m 117 tw ierd zeń w y ją ł z dzieł Tom a­ sza i p oddał k ry ty c e . Ó w czesny zaś g e n e ra ł zakonu Francisz­ kanów n a k a p itu le zakonnej w S trasb u rg u w 1282 r. pro ­ w incjałom pod ał n a stę p u jąc ą wskazów kę: „...niech nie zezw a­ la ją n a rozpow szechnianie S u m m y b ra ta Tom asza, chyba tylko w śró d profesorów w y bitn ie zdolnych, ale i w ty m .przypadku jed y n ie z objaśn ieniam i W ilhelm a de la M arę, dodanym i nie n a m arginesie, lecz w tekście, a ty ch objaśnień n iech nie piszą (tzn. nie kopiują) ludzie św ieccy” u . W szyscy oni są w g ru n ­ cie rzeczy prześw iadczeni, że Tom asz z A kw inu p rz e ją ł filozo­ fię A ry sto telesa i p rzy jej pom ocy zw alcza a nie m odyfikuje, czy uw spółcześnia teologię zbudow aną n a augustynizm ie. Sam i n ato m ia st p ró b u ją w łaściw ą im m etodą, o k tó re j już w yżej w spom niano, rozw ijać augustynizm , odw ołując się n iek ied y do w y b ra n y c h rozstrzygnięć S ta rg iry ty . Po te j sam ej lin ii k r y ty ­ k u je Tom asza z A kw inu D uns Ja n Szkot (t 1308). Podobnie ja k jego poprzednicy, p rzeciw staw iał się do k try n ie Tom asza i tak dalece u w ażał ją za re z u lta t ary sto telesow skiej in te rp re ­ tac ji au g u sty ń sk iej teologii, że n azw ał ją „uteolagicznionym a ry sto telizm em ”. Opozycja w y ra sta jąc a z k ół dom inikańskich n ie była już ta k o stra jak franciszkańska. M iała ona c h a ra k te r raczej, co już w spom niano, w y czeku jący niż a tak u jący . Teolo­ gow ie dom inikańscy ju ż za życia Tom asza p rzeciw staw iali m u sw oje poglądy, ale nie zw alczali otw arcie jego filozofii. N ależą do nich: R oland z K re n o m y (f 1250), H ugon z St. C her (f 1263),

9 J a n Peckham był następcą arcybiskupa Caniemibury, R oberta Kil- wardfoya. Zakaz rozpowszechniania poglądów filozoficznych Tomasza z A kwinu z m arca 1277 r., który był wydany przez Roberta K ilwardbya, Peckham .ponowił dw ukrotnie w latach: 1.284 i 1286.

10 C ytat zaczerpnięty z: J. Legowiez, dz. cyt., 256.

11 W alka między augustynizmem a tomizmem szczegółowo przedsta­ wiona jest w: B. H aureau, H istoire de la philosophie, P aris 1880, 95—12; E. Krebs, Der K a m p f um Thom as v. A quin im M ittelater, In ­ ternationale W ochenschrift 5(1911), Fr. Ehrle, D er K a m p f um die Lehre d es hl. Thom as v. A. in d en ersten fün tzig Jahren nach seinem Tod,

(10)

R y szard F itsacre (f 1248). T rzeba tu przypom nieć, że w ielu spośród dom inikańskich teologów p a m ię ta ło w ów czas o zada­ niach, jak ie nałożono Tom aszowi i jego profesorow i A lbertow i W ielkiem u, m ianow icie zapozanie się z filozofią A ry sto telesa i stw orzen e p ró b y jej ad ap tacji do z a sta n ej te o lo g ii12.

D ru gi z w ym ienionych typów opozycji, w y ro sły n a gruncie n u r tu n atu ralisty czneg o p rezen to w an y b y ł przez: P io tra z M a- ric o u rt ( t 1292), Rogera B acona ( | 1292), H e n ry k a B ate (f 1304) i W itelona (f 1314). Założeniem te j opozycji był p o stu la t re ­ form y teologii i nauczan ia jej p rz y pom ocy językoznaw stw a, m atem aty k i i dyscyplin przyrodniczych. Z tego też p u n k tu w idzenia oceniano to, co zrobił Tom asz z A kw inu w zakresie unow ocześniania d o k try n y chrześcijańskiej. P o stu la t w pro w a­ dzenia w iedzy dośw iadczalnej do n au czan ia teologicznego w y­ s u n ą ł p rzede w szystkim P io tr z M aricourt. W iele m iejsca oce­ nie d o k try n y Tom asza z A kw inu pośw ięca rów nież w sw ym dziele: S p e c u lu m d ivin o ru m et q uorundam n a tu ra liu m H en ry k B ate, ale w sp ecjaln y sposób k ry ty k u je ją R oger Bacon. Ten ostatn i jako ra d y k a ln y n a tu ra lista , u zn ający za jedy ne źródła w iedzy rozum i dośw iadczenie uw ażał, że m ag istrzy paryscy, głów ne A lb ert W ielki i Tom asz z A kw inu, k tó ry c h nazyw ał: capita v u lg i philosophantium , nic nie zrozum ieli z błędnie dokonanych tłu m aczeń A rysto telesa i lepiej, aby go byli w ogóle n ie znali. N akazuje spalić to, co za A rystotelesa uznano w P a ry żu 1S. Trzeci w reszcie z w ym ienionych n u rtó w , tj. bazujący n a racjonalizm ie i aw erroesow skim arystotelizm ie nie tylk o negow ał w artość Tom asza z A kw inu recepcji filozofii A rysto telesa, lecz w ogóle p o trzeb ę teologii. Ja k o tak i sk ie­ ro w an y był jed n ak bezpośrednio przeciw d o ktryn ie Tom asza z A kw inu i uw ażany był w pierw szy m rzędzie za rea k c ję p rze­ ciw Tom aszow ej recep cji filozofii A rystotelesa. Jego n a jis to t­ niejszą cechą była p ró b a oddzielenia filozofii od teologii. W śród przedstaw icieli te j opozycji w ym ienia się: Sigera z B rab an cji (t 1282), B oecjusza z Dacji, B e rn ie ra de N ivelles, P io tra Dubois, J a n a z Ja n d u n o (f 1328), M arsyliusza z P a d w y ( | 1340). Szczególnie ostro atak ow ał Tom asza z A kw inu Siger z B ra­ bancji. Z arzucał m u w prost, że w ypaczył filozofię A rystotelesa.

11 Spośród świeckich profesorów najbardziej zwalczał Tomasza z Ałrwiinu Henryk z Gandawy (t 1293), najznakom itszy wówczas obrońca augusłyniiamu.

18 Por. H. C. Longuełi, The th eo ry of mind, of Roger Bacon, M unster 1910, 50; por. także L. Mareohal, Roger Bacon, Sa m ethode et ses prin cipes, Louvain 1911, 24; por. także J. Legowioz, dz. cyt., 264—265. 6 — S t u d i a P h i l o s o p h i a e C h r i s t i a n a e n r 2/89

(11)

W ypaczenie to m iało dotyczyć w iele zagadnień, a w śró d nich zagadnienia ru ch u , przyczynow ania stw orzeń, koncepcji duszy lu dzk iej oraz in te le k tu . W alcząc z d o k try n ą Tom asza z A kw i­ n u , Siger dążył do odtw orzenia au te n ty cz n e j m yśli filozoficz­ n e j A rysto telesa, a w ten sposób do w y p raco w an ia system u, k tó ry po legałby n ie n a ko m ento w an iu dzieł S ta rg iry ty lecz na z w a rty m układzie arystotelesow skieh rozstrzygnięć. B ył też w y ra ź n y m zw olennikiem oddzielenia teologii od filo z o fiiu . P o g ląd y Sigera p rz e ją ł i k o n ty n u o w ał Boecjusz z Dacji, a M ar- syliusz z P ad w y teo retyczne założenia ty ch poglądów usiłow ał uzasadnić badaniam i p rz y ro d n ic z y m i>5.

3. ZAŁOŻENIA OCENY RECEPCJI FILOZOFII ARYSTOTELESA PRZEZ TOMASZA Z AKW INU I JEJ OBRONA

Zauw ażyć tu należy, że ocena dorobku teologiczno-filozoficz­ nego Tom asza z Aikiwun, w y p ły w ająca z trz e ch w ym ienionych w yżej n u rtó w m yślow ych średniow iecza, była błędna. N ie tra f­ ność jej polegała n a tym , że n ie była to ocena z a w a rte j w tym dorobku filozofii, ile raczej sam ej recepcji filozofii A rysto telesa i jej akom odaeji do teologii. Z tego też w zględu k ry ty k a sk ie­ ro w an a p rzeciw za w a rty m dorobku rozstrzygnięciom m iała c h a ra k te r frag m en tary czn y , dotyczyła bow iem najczęściej n iek tó ry ch ty lk o rozw iązań, czy to z zak resu m etafizyki czy teorii poznania, czy etyki. Nie dostrzeżono tego, że ro zstrzy g ­ nięcia te należało oceniać w kontekście całości jego koncepcji filozofii. N iedostrzeżenie to, w y stęp u jące u podstaw c h a ra k te ru całej opozycji, genetycznie w iąże się z różnym i założeniam i. W p rzy p a d k u opozycji w yw odzącej się z n u r tu teologiczno- -sp ek u laty w n eg o założeniem ty m jest p o stu la t u trz y m a n ia filo­ zofii za w szelką cenę w zgodności z tra d y c y jn ą teologią au g u - styńsfcą. N ajlepiej m yśl tę uzasadnia te k s t z listu P eck ham a do biskupa L ineolnu z dnia 1 czerw ca 1285 r.: „N iechże on wie, że stu d ium filozoficznego b y n a jm n ie j nie odrzucam y, o ile ono służy do poznania taje m n ic teologicznych, lecz p o tę ­ p iam y niezbożne nowości słów, w prow adzone do teologii

14 Por. P. M andonnet, Siger de Brabant et l’averroisme latin au X III

siècle, Fryburg 1899; ten sam autor: Polémiqué averroiste de Siger de Brabant et de St. Thomas d’Aquin, Revue Thomist 3(1895), 4(1896),

5(1897).

15 Por. A. J. Rahilly, Averroism and Scholasticiam, An Irish Q uar­ terly Review, 1913; P. Doncoeur, Notes sur les Averroistes latins, Rev. de Sc. Phil. e t Theol. 1910, 500—511; por. także J. Legowicz, dz. cyt., 268—271.

(12)

w brew filozoficznej praw d zie już blisko od 20 lat, z krzyw dą dla św iętych z zuchw ałym i lekcew ażącym odrzuceniem ich tw ierdzeń. A k tóraż jest pow ażniejsza i zdrow sza n au k a, czy ta, jaką podaw ali synow ie św. Franciszka, m ianow icie św. p a ­ m ięci b ra t A leksander, b ra t B o n aw en tu ra i in n i im podobni, k tó rzy w swoich rozpraw ach, dalekich od w szelkiej zaczepki, o pierają się n a św ięty ch i n a filozofach, czy też ta, pełna now inek i sporów , k tó ra w szystko niem al, czego uczy św. A ug u sty n o zasadach odw iecznych, o niezm ien n ej św iatłości, 0 w ładzach duszy, o form ach zarodkow ych w łożonych w m a­ terię i o w ielu, w ielu in ny ch rzeczach, sta ra się obalić i osła­ bić, w yd ając w ojnę całem u św iatu. N iech to rozsądzą ludzie w iekow i, k tó rz y posiadają m ądrość, niech w e jrz y n a to i po­ p raw i P a n z n ieb a” 19. W p rzy p ad k u zaś opozycji w yw odzącej się z n u r tu n atu ralisty czn eg o , założeniem tym jest p o stu lat budow ania teologii w oparciu o n au k i przyrodnicze i m atem a­ tykę. W ty m n u rcie ceni się przede w szystkim to w filozofii A rystotelesa, co dotyczy rozstrzygnięć z zakresu p rzyro dy 1 m etod u p raw ian ia nau ki, zwłaszcza k o rzy stan ia z dośw iad­ czenia i eksperym entu . P rz y tak im założeniu niem ożliw ą rze­ czą było szersze i zarazem głębsze spojrzenie n a do k try n ę To­ m asza z A kw inu. Za założenie opozycji racjo n alisty czn o -aw er- roesowskdej m ożna uznać sw oistą in te rp re ta c ję filozofii A ry sto ­ telesa. Swoistość polegała na tym , że in terp reto w an o ją po linii m aterialisty czn ej. Z tak iej pozycji w łaśnie atakow ał Siger z B rab an cji Tom aszow y arystotelizm . Bliższa analiza tego a ta k u w skazuje, że najczęściej przedm iotem k ry ty k i były szczegółowe zagadnienia, jak np. zagadnienie ru ch u , przyczy- now ania, istn ienie duchow ych su bstancji, problem in te le k tu , wolności w o li11.

W spom niana w yżej opozycja w zględem dorobku teologiczno- -filozoficznego Tom asza z A kw inu, była bezpośrednim źródłem dla opozycji ad m in istracji kościelnej, tak lok aln ej jak i rzym ­ skiej. Z aledw ie trz y lata po jego śm ierci, biskup P a ry ża S tefan T em pier w y d ał zakaz nauczania filozofii A rystotelesa. W praw ­ dzie zakaz ten dotyczył .arystatelizm u w w y daniu aw erroisty cz- no-żydow skim , to jed n ak objęto n im szereg tez Tom asza z A kw inu. Z akazy n astęp n e, jeden z tego samego ro k u , w y­

10 Fragm ent tego listu zaczerpnięto z: Fr. Kłimke, H istoria filozofii, t. I, 256.

17 iPoddawanie krytyce szczegółowych zagadnień, brak refleksji nad całością systemu Tomasza z Akwinu jest cechą charakterystyczną wszystkich wymienionych tu form opozycji.

(13)

dany przez arcy b isk u pa C an te rb u ry R ob erta K ilw a rd b y ’a, drugi z 1284 r. i trzeci z 1286 r. w ydane przez następcę R oberta, J a n a P eckham a, b yły skierow ane już bezpośrednio i w yraźnie przeciw dorobkow i teologiczno-filozoficznem u To­ m asza, a głów nym źródłem ty ch zakazów były, z jed n e j stro n y dbałość ad m inistracji kościelnej o czystość teologii, z dru g iej zaś silne jeszcze w p ły w y szkoły franciszkańskiej.

N egatyw na ocena dorobku teologiczno-filozoficznego T om a­ sza z A kw inu, tak d o k try n aln a, jak i adm in istracy jn a, n ie p o w strzy m ała jed nak zw olenników zastosow ania filozofii A ry ­ sto telesa do teologii chrześejańskiej, od stu d iu m tego dorobku. N adała m u jedynie określony k ierun ek , k tó ry w y rażał się w ty ch sam ych w łaśoiw ościach, jakie posiadała opozycja. G łów ną podstaw ą tego sw oistego „ u p o ru ” było prześw iadcze­ nie, iż filozofia A ry sto telesa w cześniej czy później o p an u je łacińską Europę. W ielkie zasługi w nieśli tu p rzede w szystkim dom inikanie. Celem podniesienia p restiż u samego Tom asza z A kw inu ad m in istracja zakonu, n iedługo po ukazaniu się za­ kazów p a ry sk ic h tj. w 1278 r. n a k ap itu le g e n e ra ln e j w M edio­ lan ie ogłosiła go m istrzem swego zakonu. W ysłano też w ów ­ czas do A nglii (O xfordu) odpow iednich ludzi, aby p o w strz y ­ m yw ali k ry ty k ę dzieł Tom aszow ych dokonyw aną przez n ie­ k tó ry c h dom inikanów . Analogicznie p o stąp iły k a p itu ły gene­ raln e w P a ry ż u z la t 1279 .i 1286. N atom iast k a p itu ła w S a ra- gossie w 1309 r. uznała n a u k ę Tom asza z A kw inu za norm ę dla studiów zakonnych, a k a p itu ła odbyta w M etzu w 1313 r. p otw ierd ziła tę decyzję i p o d jęła uchw ałę, treścią k tó re j był zakaz w ysy łan ia braci dom inikanów n a stu d ia do P a ry ż a dla o trzy m an ia stopni naukow ych, bez uprzednio odbytych m ie j­ scow ych stu d ió w z zak resu filozofii i teologii Tom asza z A kw i­ nu. Na k a p itu ła c h g e n eraln y ch w: Bolonii w 1315, K arkassonie w 1329, 1342, w M adrycie w 1346 coraz w ięcej daw ano po ­ chw ał pod adresem n a u k i tego w ielkiego średniow iecznego filozofa 1S.

P o zy ty w n e ustosunkow anie się ad m in istracji zakonnej do­ m inikanów do Tomaszowego dorobku teologiczno-filozoficznego szło w p arze z zainteresow aniem się n a u k ą Tom aszow ą w szko­ łach dom inikańskich tego o kresu czasu. O ty m m ożna się p rzekonać z zachow anych w ielu rękopisów , w yciągów , skrótów , zestaw ień i p rzeró żn ych konkord aneji. W pierw szym dziesię­ cioleciu za n a u k ą Tom asza z A kw inu opowiedzieli się: G

(14)

n u s z Oyto, J a n z C ajacji, R eginald z Pipenno, P io tr z A ndrii, Tolom eus de Lucca, B e rn a rd z T ryli. Oni to up rzy stęp n iali n a u k ę Tom asza dokonując najróżn o ro d n iejszych skrótów jego dzieł a n a w e t u z u p e łn ie ń 19. Pow staw ać zaczęły także dzieła o ch arak terze w yraźnie broniącym n a u k ę Tom asza z A kw inu, zwłaszcza skierow ane .przeciwko poglądom W ilhelm a de la M arę za w a rty m w jego dziele pt. C orectorium fra tris Thom ae. W zw iązku z atakiem W ilhelm a n a poglądy Tom asza z A kw inu zachow ało się pięć rozpraw zw anych Correctoria lub D efen - siora. Do n a jb a rd zie j liczących się obrońców tego okresu n ależy zaliczyć: P io tra z T aran tazji, R yszarda K łapw el, To-, m asza z Butony, Egidiusza z Lessines, W ilhelm a z H otun, H ugona z Billom , W ilhelm a z Malkelfiełd, Egidiusza R zym ­ skiego. Spośród dzieł obronnych n a szczególne w yróżnienie zasługują: A po log eticu m veritatis super corruptorium R am - berii dei Prim adiazzi ( | 1308) oraz dziełko Egidiusza z Lessines n apisan e w 1278 r. a skierow ane przeciw ko Robertow i K ildw arby. P rzeciw potępieniu p a ry sk iem u bronił Tom asza w szczególny sposób J a n z N eapolu, k tó ry wów czas nauczał teologii w u n iw ersy tecie p ary sk im . H erveus z N edellee, póź­ niejszy g en erał dom inikanów (f 1323) w dziele D efensa doctri­ nae Thom ae w alczył z w szelkim i rozw iązaniam i teologiczno- -filozoficznym i niezgodnym i z filozofią i teologią Tomasza. W ypada tu także w spom nieć dzieło B en edy k ta A ssignano (t 1339) pt. Concordia contradictionum fra tris T hom ae in scriptio S e n te n tia ru m cum S u m m a et aliis suis questionibus, w k tó ry m zaw iera obronę przed zarzutam i, jakoby Tomasz w ypow iadał w sw ych dziełach tw ierdzenia sprzeczne. A nalo­ giczną tem a ty k ę podejm uje Tomasz z S utony w dziele pt. L ib ru m de concordia. W ty m czasie tj. w końcu X III i n a początku X IV w ieku teologiczno-filozoficzna do k try n a Tom a­ sza p rzed o staje się do pozadom inikańskich p ry w a tn y c h szkół zakonnych. I tak do zakonu p ustelników św. A u g usty na dok­ try n ę Tom asza w prow adza Edigiusz Rzym ski, a u to r dziełka pt. L iber contra gradus et p lu rita te m fo rm a ru m , do zakonu Cy­ stersó w w prow adził ją H u m b ert z P ru lliaco (t 1298), do zakonu K arm elitó w G e rh a rd z Bolonii (t 1317). Z profesorów w yw o­ dzących się z k le ru świeckiego, k tó rzy trzy m ali się w n aucza­ n iu n au k i Tom asza w ybijali się: P io tr z A uvergne (t 1305), G odfridus de F ontibus ( t 1306) 20.

19 Por. Fr. Ehrle, Thomas de Sutton..., K em pten 1913, 431—450. 20 Por. M. Wolf, Hstoire de la philosophie, m edievale, Louvain 1933, wyd. 4, s. 328 i nast.; por. także Fir. Klinikę, dz, cyt., 257—260.

(15)

Z ainteresow anie się dorobkiem teologiczno-filozoficznym To­ m asza z A kw inu, a p rzed e w szystkim obrona jego p rz e d a ta ­ kującym i, ostatecznie d oprow adziły w p ierw szej połow ie XIV w iek u do jego zw ycięstw a. U zew nętrzniło się ono w tym , że papież J a n X X II w 1323 r. kanonizow ał Tom asza z A kw inu, a biskup P a ry ża S tefan de B oreto w 1325 r. odw ołał zakaz posługiw ana się jego dziełam i w nau czan iu teologii. N astąpił więc czas, w k tó ry m d o k try n a Tom asza z A kw inu zyskała sobie uznanie i zaczęła przedzierać się ze szkół p rzy k la szto r­ n y ch w środow iska u n iw ersy teck ie.

W spom niane zaintersow anie się d o k try n ą Tom asza z A kw inu u jaw n ia jąc e się w jej akceptacji oraz k ry ty c e stan ęło u pod­ staw pow staw an ia now ego k ieru n k u filozoficznego zw anego tomi-zmem. - N azw a „tom izm ” oznacza bow iem nie ty le d o k try n ę Tom asza z A kw inu, ile raczej sposób jej rozum ienia w yrażony w określonych poglądach tych, k tó rz y d o k try n ę tę akcepto­ w ali, jak i tych, k tó rz y w alczyli z nią. Je d n i i dru d zy byli prześw iadczeni, że jest ona jedynie zw ykłym , p ro sty m dosto­ sow aniem , oczyszczonej z naleciałości arabsko-żydow skich, filozofii A ry sto telesa do teologii chrześc jań sk iej dokonanym przez Tom asza z A kw inu. Nie dostrzeżono n ato m iast, że jest to d o k try n a w swej w a rstw ie filozoficznej, w re la c ji do filo­ zofii A rysto telesa, całkow icie o ryginalna. D ostrzeżenie tafcie n ie m ogło wówczas zaistnieć, bow iem cała uw aga, talk k r y ty ­ k u jący ch , jak i broniących d o k try n ę Tom asza zw rócona była n a za w a rty w n iej ary sto telizm oraz n a zgodność zaw a rty c h w d o k try nie rozstrzygnięć z dotychczasow ym i ro zstrzyg nię­ ciam i teo lo g iczn y m i21. Nic w ięc dziwnego, że cały jego dorobek teologiczno-filozoficzny nazy w an o wówczas uleologicznionym arystotelizm em , a jego w arstw ę filozoficzną, arystotelizm em . Takie rozum ienie trw ało aż do początku w ieku X X .

APPRÉCIATION DE L’OEUVRE THEOLOGICO-PHILOSOPHIQUE DE THOMAS D’AQUIN AU TOURNANT DES X lIIe—XTVe SS.

Résumé

Des le début, l’oeuvre theologieo-pbilosophique de Thomas d’Aquln a recentré une appréciation qui s’est manifestée p ar la critique et par l ’aoceiptation. Ce qui est devenu l’objet de l ’appréciation, c’est, contenue

21 Per. E. Morawiec, Odkrycie autentycznej m yśli filozoficznej Toma­

(16)

dans l’oeuvre la doctrine chrétienne vue du point de vue de sa position face à la philosophie d’Aristote. L ’article se propose de reproduire les positions directes prises face à la doctrine de Thomas d’Aquin p ar les théologiens et les philosophes chrétiens et non chrétiens qui lui sont les plus proches quant au temps. Les plus proches, car le su jet de l ’article em brase la période de la seconde m oitié du X lIIe s. e t la prem ière du XlVe s. L ’article comprend Ira questions suivantes: la situation doctrinale qui précède la réceptions de la philosophie d’Ati- stote par Thomas d’Aquin, la prise de position face à la récejption de la philosophie d’A ristote p a r Thomas d ’Aquin et sa défense.

L’auteur expose que d u ran t la période étudiée, la doctrine de Thomas d’Aquin dans son aspect philosophique était cosidérée comme de l ’ari- stotélisma.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Apart from encouraging employ- ees to generate more output or income, this can also be done by reducing the footprints of students, professors and other staff members, making

Zoals meer/minder m2, veranderde kwaliteit of andere loca�e De vertaling van deze vraag naar 3 flexibiliteitsvraag perspec�even: -Gebruiksdynamiek -Herbestemmings-

Potencjał religii w ochronie lasów jest znaczny i wszechstronny, do bardziej znaczących jego przejawów można zaliczyć: instytucję świę- tych gajów, wskazywanie na moralny

Należy pamiętać, że na- zwa krainy Litwa pojawia się po raz pierwszy przy okazji relacji z misji Świę- tego Brunona w 1009 r., zakończonej jego śmiercią, stąd dla

W przypadku programu EnCase Forensic v .7 w celu przetworzenia lub wyświetlenia danych w postaci struktury drzewa należy posłużyć się obiektem

Verb: haver (auxiliary) (de fazer) Tense / Verb form: simple past perfect Modal frame:

Jak widać na podstawie powyższego przeglądu, już przed reform ą z 2001 r. ustawodawca włoski stwarzał rolnikom sprzyjające warunki pro­ wadzenia działalności

Pisząc o języku holenderskim znajdującym się podczas brytyjskiej aneksji Transwalu (1877-1881) „w poniewierce” oraz o tym, że również w Kolonii Przylądkowej, choć „był