Antoni Bądkowski
Wartość zeznań dzieci i
młodocianych
Palestra 3/7-8(19-20), 119-120
~Nr 7— 8 K R O N I K A Z A G R A N IC Z N A 119
7 ) P ra w o k a rn e
Uznano za niedop u szczalne stosow an ie w szelk ich naukow ych m etod śled ztw a n aru szających osobow ość badanego, jak np. narkoanaliza. P odsłuch telefo n iczn y oraz w szelk i in n y m oże być sto sow an y ty lk o na
p odstaw ie zezw olen ia sądu.
T ajem nicę lekarską n a leży ujm ow ać n ie jako p rzyw ilej lekarza, lecz jak o w arunek o b ie k ty w n y praw idłow ego w y k on yw an ia zaw odu lek ars kiego. Zasady te n ie naruszają podaw ania danych nizbędnych dla celó w •statystycznych lub nauk ow ych.
Praw o karne gospodarcze pow inno być w zasadzie oparte na ogólnych regułach prawa karnego. N iem niej jednak b yłob y pożądane opracow anie szczegółow ych zasad stosow ania przepisów d otyczących p rzestęp stw gos
podarczych.
W a rto ś ć zeznań d z ie c i i m ło d o cia n ych
Pod tym ty tu łem ogłasza Re v u e de Criminologie e t de police technique '(nr 4 z 1958 r.) ob szerny artyku ł P. Paillarda.
A utor zw raca u w agę na w stęp ie, że istn ie je w ielk a rozbieżność po glądów na p raw d ziw ość zeznań św iad ków tej kategorii. Jedni są zdania, że dziecko zaw sze m ó w i prawdę, in n i zn ów uw ażają, że zeznania dziecka są zaw sze n iep ew n e i że n a n ich polegać n ie m ożna. Jednakże tego ro d zaju gen eralizow an ie jest niedopuszczalne. Do zeznań d zieci i m łodo cian ych n a leży u sto su n k ow yw ać s ię analityczn ie. Trzeba m ieć na w z g lę dzie ich rozw ój u m y sło w y i ich zdolności p am ięciow e. Obie te rzeczy są od sieb ie n iezależn e i n ie zaw sze rozw ijają się h arm on ijn ie w różnych ok resach .
N ie b yłob y słuszne, g d y b y się w y łą czy ło zeznania d zieci i m łodocianych z rzędu dow odów , gdyż w ten sposób następ ow ałob y w yrzeczen ie s ię cen n ych nierzadko d ow odów . Jednakże dla przyjęcia takiego św iad ectw a za dc wód konieczne jest sp ełn ie n ie dw óch w arunków : po pierw sze — poz n an ie osobow ości dziecka lub m ałoletn iego, po drugie — zbadanie jego poziom u rozw oju u m ysłow ego.
B adanie w ięc dziecka lub m łodocianego pow inno być przeprowadzone ze szczególną um iejętn ością. B adający n ie m oże form alizow ać, nie m oże dorruigać się od pow iedzi na zadaw ane p ytania. Szczególnie d zieci są n ie u fn e, m ożna w ięc uzyskać od nich w iad om ości ty lk o przez zdobycie ich .zaufania i sym p atii. To sam o, choć w m n iejszym nieco stopniu, dotyczy
120 A IT P O N I B Ą D K O W S K I N r
7—8-m łodocianych, którzy jednak, pozostając pod w p ły w e7—8-m czy n n ik ó w e7—8-m o c jonalnych, często przedstaw iają rzeczy w innym zgoła św ietle.
C z e c h o s ło w a c k ie p ra w o te a tra ln e
W Czechach istn ie je obecnie 4§, a w S łow acji 12 teatrów . Jed en teatr przypada w C zechosłow acji na 200 tys. m ieszkańców . P a ń stw o dopłaca do teatrów znaczne k w oty, tak że ty lk o 37 procent dochodów teatrów po k ryw an e jest z w p ły w ó w za b ilety, resztę zaś stan ow ią d otacje państw ow e.
U staw a z 1(5 listopada 1957 r. o działalności teatraln ej n ie w prow adza m onopolu p aństw ow ego na prow adzenie teatrów . T eatry p ań stw ow e tw orzone są na podstaw ie zarządzenia m in istra k u ltu ry i sztuk i. W zasa d zie w szy stk ie teatry podlegają odpow iednim p rezydiom rad narodow ych (jednakże w Czechach „T eatr N arodow y” i „Teatr O bjazdow y” podlegają bezpośrednio m in istrow i ośw iaty i kultury). Tak sam o przedstaw ia się sytu acja w Słow acji. Poza tym szk oły dram atyczne upow ażn ion e są da organizowania przedstaw ień teatralnych publicznych.
T eatry prow adzone są przez dyrektorów . D yrek tor je st odpow iedzialny zarówno za poziom a rty sty czn y przedstaw ień, jak i za gospodarkę teatru. P erson el jest angażow any przez dyrektora w porozum ieniu z radą zakła dow ą i zw aln iany za zgodą tejże rady.
Poza p aństw em teatry m ogą być prow adzone ty lk o przez osoby praw ne. Na prow adzenie teatru m usi być uzyskana koncesja. N iez a le żn ie od tego przew idziane są teatry am atorskie.
P row adzen ie teatru bez uzyskania k oncesji zagrożone je st sankcją k am ą, m ian ow icie grzyw ną do 10 ty sięc y koron lub naganą publiczną albo aresztem do 3 m iesięcy.
N iezależn ie od p ow yższej u sta w y w ydano d w ie inne jeszcze ustaw y dotyczące: pierw sza — k oncertów i działalności m uzycznej w ogóle, druga — produkcji estrad ow ych , cyrków i innych im prez popularnych.
U rządzanie k oncertów n ależy do zadań organ ów w ładz terenow ych. N iezależn ie od tego utw orzono agencję centralną m uzyczną i teatralną, która podlega m in istrow i o św ia ty i k ultu ry. A gencja centralna obow ią zana je st pom agać w ładzom teren ow y m w urządzaniu koncertów ; nadto załatw ia -ona w sz y stk ie sp raw y d otyczące zagranicy. K oncerty m ogą być urządzane rów nież przez zrzeszenia, przez sp ó łd zieln ie produkcyjne, przez restauracje u społecznione i zakłady turystyczne; m ożna je rów nież organizow ać w m iejscow ościach k ąp ielow ych lub letn isk o w ych . A rty ści