Tadeusz Pawluk
Przedstawicielstwo papieskie w
kościele partykularnym i dyplomacja
Stolicy Apostolskiej
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 33/3-4, 7-25
1990
Praw o Kanoniczne 33 (1990) nr 3—4
KS. TADEUSZ PAWLUK
PRZEDSTAWICIELSTWO PAPIESKIE W KOŚCIELE PARTYKULARNYM I DYPLOMACJA STOLICY APOSTOLSKIEJ
'T r e ś ć : Wstęp. — I. Przedstaw iciel papieski w Kościele p arty k u larnym . 1. Praw o Biskupa Rzymskiego do ustanaw iania swojego przed stawiciela. 2. Historyczny aspekt zagadnienia. 3. Pozycja legata papie skiego w Kościele partykularnym . 4. Zadarfia legata papieskiego. — II. Przedstaw iciel dyplomatyczny Stolicy Apostolskiej. 1. M oralno-pra- w ne podstawy obecności Biskupa Rzymskiego w życiu międzynarodo wym. 2. M isja dyplomatyczna legata papieskiego. — III. Wygaśnięcie m isji legata papieskiego. — Zakończenie.
Wstęp
P rzedstaw icielstw o papieskie p r z y Kościele p arty k u la rn y m d d y plom acja Stolicy Apostolskiej rto d w a różne zagadnienia praw ne. W praw ie kanonicznym jed n ak zw ykło się mówić o nich łącznie ł , gdyż zarów no reprezentow an ie Biskupa Rzymskiego w Kościele jakiegoś k ra ju , jak i spełnianie fu n k c ji dyplom atycznych w im ie n iu Stolicy Apostolskiej·· p rz y państw ie i jego rządzie pow ierza
się tej sam ej osdbie. Je st n ią osoba legata papieskiego:
Legatt pap ieski (legatus Rom ani P ontificis) to m ąż kościelny, zw ykle m ający św ięcenia biskupie, k tórem u Biskup R zym ski (Ле са zadanie reprezentow ania go w sposób stały w jak im ś k ra ju Łub regionie ś w ia ta 2. Jest to w ięc w ysłann ik papieski, upow ażniony do reprezentow ania B iskupa Rzym skiego w stosunkach z Kościołem p a rty k u la rn y m w skali co n ajm n iej ogólnokrajow ej, ctzyli podle
głym K onferencji Biskupów, oraz jednocześnie — jeśli została za w a rta stosowna um ow a m iędzynarodow a — w stosunkach z danym
państw em i jego rządem .
Spójrzm y więc n a tego w ysłannika w aspekcie praw nym , ze szczególnym uw zględnieniem jego zadań współczesnych. O kazją do podjęcia rozw ażań n a te n tem at jest w znow ienie z dniem 17 lipca 1989 r. stosunków dyplom atycznych m iędzy Stolicą Apostolską
1 Zob. P a w e ł VI, Motu proprio Sollicitudo om nium Ecclesiarum, 24 V 1968. AAS 61 (1969) 473—484; kanony: 362—367.
8 ks. T. Pawluk [2] a Polską Rzecząpospoilitą L/udową * oraz złożenie listów uw ierzy telniających przez nuncjusza apostolskiego w Polsce. Dzięki tym faktom w znow iła sw oją działalność N uncjatu ra Apostolska w W ar szaw ie, nieczynna od w rześnia 193Θ rd
I. Przedstawiciel papieski w K ościele partykularnym
1. Prawo Biskupa R zym skiego do ustanawiania swojego przedstawiciela
B iskup Rzym ski — jak głosi kanoniczna p roklam acja — m a n a tu ra ln e i niezależne p raw o do m ianow ania swoich legatów i w ysy łan ia ich do Kościołów p arty k u la rn y ch w różnych k ra ja ch i re g io n ach 5. P raw o to jest n a tu ra ln e {ius nativum ), czyli niepodziel nie złączone z p ry m atem papieskim . Je st ono niezależne (indepen- dens) od wszelkiej w ładzy ludzkiej i n ik t nie m oże ograniczyć tego praw a.
P apież jako pasterz całego Kościoła, m ający w tym Kościele najw yższą, pełną, bezpośrednią i powszechną w ładzę ®, n a mocy swego urzęd u troszczy się o w szystkie Kościoły p arty k u la rn e. Ta troska, w ynikająca z posłannictw a Chrystusowego, każe pap ie żowi być obecnym przez siwoich w ysłanników w śró d całego ludiu Bożego powierzonego jego pieczy. Dzięki ty m w ysłannikom papież poznaje sta n i w a ru n k i życia Kościołów p arty k u la rn y ch ; za ich pośrednictw em Biskup Rzym ski troszczy się, ab y episkopat św ia tow y był jeden d niepodzielny 7; oni uśw iadam iają nam praw dę, że * Nuncjuszem apostolskim w Polsce został mianowany ks. arcybis kup Józef K o w a l c z y k , dotychczasowy kierow nik Sekcji Polskiej w papieskim Sekretariacie Stanu, absolw ent Wyższego W armińskiego Sem inarium Duchownego „Hosianum” w Olsztynie oraz Papieskiego U niw ersytetu Gregoriańskiego w Rzymie, który m u nadał stopień n au kowy doktora praw a kanonicznego; do Warszawy przybył w dniu 23 li stopada 1989 r. Am basadorem Polski przy Stolicy Apostolskiej został mianowany Jerzy K u b e r s k i , dotychczasowy m inister pełnomocny kierujący Zespołem do Spraw Stałych K ontaktów Roboczych Rządu PRL ze Stolicą Apostolską; listy uw ierzytelniające złożył 5 X 1989 r. W m aju 1990 r. urząd am basadora przejął prof. H enryk K u p i s z e w - s kd.
4 Ostatnim nuncjuszem apostolskim w W arszawie w okresie m iędzy w ojennym był Filippo Cortesi. Opuścił on Polskę — w związku z za grożeniem w ojennym — w raz z całym korpusem dyplomatycznym akre dytowanym przy rządzie polskim. Po w ojnie nie mógł wznowić swej m isji legackiej w skutek znanej uchwały Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej z dnia 12 IX 1945 г., zaw ierającej oświadczenie o nieobo- wiązywalności konkordatu z 1925 r. — Zob. T. P a w l u k , Problem w y gaśnięcia konkordatu polskiego z 1925 r., Praw o Kanoniczne 29 (1986) nr 1—2, s. 133—148.
5 Kan. 362. 6 Kan. 331.
papież jest trw a ły m i .widzialnym źródłem i fundam entem jedno ści ta k biskupów, jak i .rzeszy w ie rn y c h 8.
2. H istoryczny aspekt zagadnienia
B iskupi Rzymu, m ając świadomość swej bezpośredniej zw ierzch ności mad całym Kościołem, służyli Kościołom p a rty k u la rn y m po przez swoich legatów od początku. Legatów papieskich, załatw ia jących doraźne spraw y Kościoła, spotykam y od pierw szych w ieków chrześcijaństw a. R eprezentow ali oni papieża na soborach powsze chnych, pełniąc funkcje przew odniczących, podpisując uchw ały soborowe p rz ed innym i. Zaktyw izow ali sw oją działalność w X I wieku. O trzym yw ali oni w ażne pełnom ocnictw a w odniesieniu do Kościoła p arty k u larn eg o : w im ieniu Stolicy Apostolskiej ro z p atry w ali i rozstrzygali w ażniejsze sp raw y sporne i karne, w ydaw ali d e k re ty adm inistracyjno-dyscyplinarne, niekiedy tw orzyli, reo rg a nizow ali lub znosili diecezje, m ogli deponow ać i ustanaw iać bisk u pów, przede w szystkim zaś n a specjalnie zw ołanych synodach w y daw ali statu ty , za pomocą których w prow adzali w życie przepisy p raw a powszechnego. L egatam i papieskim i b y li kard yn ałow ie lub bdsikupi z otoczenia papieskiego bądź z regionu sąsiadującego z d a nym Kościołem p arty k u la rn y m ; np. arcybiskup gnieźnieński H en ry k Kietliicz w 1214 r. został pow ołany przez Innocentego III na stanow isko legata papieskiego w P ru sach celem przeprow adzenia a k c ji m isyjnej, a pierw szy biskup w arm iński, Anzelm, jako leg at papieski przew odniczył obradom synodalnym w e W rocław iu w 1262 r .9 Stały urząd legata papieskiego wprow adzono dopiero w XVI wieku.
Legat papieski pojaw ił się w Polsce .po ra z pierw szy n ajp ra w dopodobniej już w 1000 r. w zw iązku ze Zjazdem gnieźnieńskim i tw orzeniem polskiej organizacji kościelnej. Wiemy, że legaci papiescy w 1076 r. zajęli się odnową m etropolii gnieźnieńskiej. L egat G w alon z Beauvais w 1103 г., realizując program reform y kościelnej, złożył z u rzędu dw óch biskupów . L egat k ard y n ał Idzi z T uskulum w latach 1124— 1125 zajm ow ał się kościelnym i s p ra wami n a tu ry organizacyjnej. L eg at k ard y n ał P io tr z K apui w 1197 r. pozostaw ił w Polsce polecenie zaw ierania m ałżeństw w o b li czu Kościoła (in facie Ecclesiae) oraz n akaz zachow ania celib atu przez duchow nych. L egat W ilhelm z Modeny w 1243 r. przygotow ał papieżow i Innocentem u IV p lan podziału ziem i p ru sk iej na diece zje: w arm ińską, chełm ińską, pom ezańską i sambiijską. Do 1555 r.,
8 Tamże, n. 23.
9 Zob. W. G ó r a l s k i , S ta tu ty synodalne legata Jakuba z Leodium, Praw-o Kanoniczne 27 (1984) rur 3—4, s. 151—154.
10 lks. T. Pawluk W kiedy to Stolica Apostolska ustanow iła stałą n u n cjatu rę przy polskim dw orze królew skim , przebyw ało w Polsce około 100 lega tó w do sp raw zleconych 10.
L egatam i papieskim i sui generis b y li arcyb isku pi gnieźnieńscy. Leon X bullą Pro excellenti praeem inentia z 25 lipca 1515 r. do ty tu łu prym asow skiego tychże arcybiskupów (1418) dołączył ty tu ł legata urodzonego {legatus natus), rozciągając jurysd yk cję p ry m asow ską i legacką n a m etropolię lwowską i przyczyniając się do um ocnienia pozycji prym asa w episkopacie polskim. Pozycja p ra w n a tego rodzaju legata, w zw iązku z .pojawieniem się w Pol sce stałych legatów papieskich, nie m iała jednak — poza honoro w ym — większego znaczenia.
Znaczącą pozycję w p rog ram ie działalności legatów papieskich stanow iło — nie ty lk o rw Polsce — zbieranie określonych opłat na rzecz sk arb u papieskiego. W ysłanników Stolicy Apostolskiej, k tó ry m pow ierzano tego rodzaju działalność skarbow ą, nazyw ano kolektoram i papieskim i; oni by li — jak chcą niektórzy histo- ГУСУ — bezpośrednim i poprzednikam i stałych nuncjuszy papies
kich u .
Działalność stałej n u n c ja tu ry w Polsce została w strzym ana po trzecim rozbiorze P olski w 1796 r. Dopiero w m aju 1918 r. u tw o rzono w W arszawie przedstaw icielstw o Stolicy Apostolskiej. Na jego czele stan ął ks. p ra ła t Achilles R atti w charak terze w izy ta to ra apostolskiego n a Polskę, Rosję i k ra je nadbałtyckie. W czerw cu 1919 r. otrzym ał on nom inację na nuncjusza wraz z god
10 Zob. P. W. F a b i s z, Spis chronologiczny legatów i nuncjuszów w Polsce, Oleśnica 1859; tenże, Wiadomość o legatach i nuncjuszach apostolskich w dawnej Polsce (1075—1863), Ostrów 18662; T. W i e r z b o w s k i , Synopsis legatorum Sancti Petri in Polonia (1073—1794), Romae 1880; T. S i l n i e kd, Z dziejów Kościoła w Polsce. Studia i szki ce historyczne, W arszawa 1960, s. 295—379; W. W ó j c i k , Kościelne
ustawodawstwo partykularne w Polsce przedrozbiorowej na tle powsze chnego prawodawstwa kościelnego, w: Księga tysiąclecia katolicyzm u
w Polsce, praca zbiorowa, cz. I, Lublin 1969, s. 446—448.
11 W latach 453—745 przy dworze cesarskim w Konstantynopolu re zydowali przedstawiciele papiescy, których zwano apokryzjariuszam i. W ykonywali oni funkcje dyplomatyczno-kościelne, np. czuw ali nad spraw am i Kościoła wschodniego, podtrzym yw ali łączność Stolicy Apo stolskiej z cesarstwem , przedstaw iali życzenia papieża cesarzowi i ce sarza papieżowi. Urząd apokryzjariusza wznowiono za K arola Wiel kiego. — Zob. J. P t a ś n i k , K olektorzy Kam ery Apostolskiej w Pol sce piastowskiej, Rozprawy i Sprawozdania z Posiedzeń Wydziału Hi- storyczno-Filozoficznego AU 50 <1907) 1—80; I. C a r d i n a l e , Le Saint- S iè g e et la diplomatie. Aperçu historique, juridique et pratique de la diplomatie pontificale, Tournai 1962; B. K u m o r , Apokryzjariusz, w: Encyklopedia katolicka, t. I, Lublin 1973, kol .780—771; H. D. W o j - t y s k a , Papiestwo— Polska 1548—1563, Lublin 1977; Z. G r o c h o l e w - s k i , Dyplomacja Stolicy Apostolskiej, w: Encyklopedia katolicka, t IV, Lublin 1983, kol. 427-И31.
nością arcybiskupa; święceń biskupich udzielił m u ks. arcybiskup A leksander K akow ski w archikated rze w arszaw skiej. A rcybiskup A. R atti zakończył sw oją m isję w Polsce w 1521 r.; w ro k u n a stępnym został papieżem Piusem XI.
W okresie m iędzyw ojennym m ieliśm y jeszcze trzech nuncjuszy papieskich; byli nim i: Lorenzo L a u ri (1921—1927), Francesco M ar- m aggi (1928—1936) i Filippo C ortesi (od gru dn ia 1936). Należy przypom nieć, że k on ko rdat polski z 1925 r. przew idyw ał, iż u p ra w nienia nuncjusza apostolskiego w Polsce będą się rozciągały na tery to riu m W olnego M iasta G dańska 12.
3. Pozycja legata papieskiego w Kościele p a rtyku la rn ym Pozycję p ra w n ą legata papieskiego w Kościele p arty k u larn y m , w sposób dostosowany do naulki Soboru W atykańskiego II i dzi siejszych potrzeb ukazał P aw eł VI w M otu proprio Sollicitudo
om nium Ecclesiarum z 24 czerw ca 1968 r.13 Do przepisów zaw ar tych w te j ustaw ie papieskiej naw iązuje Kodeks P ra w a K anoni cznego z 1983 r.
L egata papieskiego m ian u je B iskup Rzymski. W ykonując swój urząd legat podlega S ek retariatow i S tan u 14.
S ta ły legat papieski może być w ysłany albo do Kościoła p a rty kularnego, albo do Kościoła p arty k u la rn eg o i jednocześnie ido p a ń stw a i jego nządu. W pierw szym p rzy p ad k u m am y do czynienia z delegatem apostolskim , w drugim zaś — z przedstaw icielem dy plom atycznym Stolicy Apostolskiej.
D elegat apostolski (delegatus apostolicus) jest stałym p rz ed sta w icielem papieża ,przy episkopacie Kościoła p arty k u la rn eg o w o k re ślonym państw ie lu b n a w yznaczonym teryto rium . P rzedstaw iciel stw o Stolicy Apostolskiej, k tó ry m on kieruje, nazyw a się delega tu rą apostolską.
Na czele stałego i zw yczajnego przedstaw icielstw a dyplom aty cznego Stolicy Apostolskiej stoi:
— nuncjusz apostolski {nuntius apostolicus), jeśli przedstaw icie low i dyplom atycznem u Stolicy Apostolskiej, zgodnie z daw nym
12 A rt. III.
,ł Zob. L. d e E c h e v e r r i a , Funciones de los legados del Romano Pontifice. El Motu proprio „Sollicitudo om nium Ecclesiarum", Revista ©spatiola de derecho canonico 25 (1969) 573—636; K. W a l f , Das Mo tu proprio Pauls V I über das A m t des päpstlichen Gesanden, Archiv fü r katholisches Kirchenxecht 138 (1969) 113—125; W. P l ö c h l , Das neue päpstliche Gesandtschaftsrecht, österreichisches A rchiv fü r K ir chenrecht 21 (1970) 115—129; F. P a s t e r n a k , Posoborowa odnowa instytucji legatów papieskich, Praw o Kanoniczne 22 (1979) n r 1—2, s. 33—58.
14 J a n P a w e ł II, Konst. Ap. Pastor Bonus, 28 VI 1988, art. 41 § 1, 46 n. 3. AAS 80 (1988) 847.
12 ks. T. Pawluk [б] zw yczajem , przyznaje się pierw szeństw o przy d any m rządzie i po
wierza się funkcję dziekana korp usu dyplom atycznego;
— pronuncjusz apostolski (pro-nuntius), jeśli należy do g rup y am basadorów , jednakże w danym państw ie n ie zleca się m u fu n k cji dziekana ko rpusu dyplom atycznego na zasadzie pierw szeństw a; — intem unojusz apostolski (in tern u n tiu s), jeśli nie należy do g ru p y am basadorów, lecz jest zaliczany do rzędu posłów n adzw y czajnych i m inistrów pełnomocnych.
Ze 'w zględu n a szczególne okoliczności m iejsca i czasu leg at pa pieski może otrzym ać 'jeszcze inną nazw ę 1S.
L egat papieski nie może w niczym ograniczać ustaw ow ej w ła dzy biskupów. Ale d sam pozostaje niezależny od ordynariuszy miejscowych.
Siedziba legata papieskiego, ze względu na szczególny c h a ra k te r jego m isji, jest w y jęta spod w ładzy rządzenia ordynariusza m iej scowego, chyba że chodziłoby o zaw ieranie m ałżeństw . Ponadto w olno legatow i papieskiem u, po pow iadom ieniu w m iarę możności ordy nariusza miejscowego, spraw ow ać funkcje liturgiczne — przy użyciu pontyfikaliów — we w szystkich kościołach sw ojej legacji ie.
L egat papieski nie jest z mocy p ra w a członkiem m iejscowej K on feren cji Biskupów Jednakże o jej zebraniach jest pow iadam iany i zapraszany na nie. P o zakończeniu sesji p lenarnej K onferencji przew odniczący przesyła legatow i papieskiem u spraw ozdanie z p rze biegu obrad, treść uchw ał i tek sty dekretów , jeśli je w ydano, ce lem ich przejrzenia 18.
Legatow i B iskupa Rzymskiego, ze względu na osobę rep rezen to w aną przez niego, przysługuje pierw szeństw o przed arcybiskupam i i biskupam i na terenie swojej legacji; n ie przysługuje n ato m iast p rzed k ardy nałam i i p atria rch am i 19.
4. Zadania legata papieskiego
G łów nym zadaniem legata papieskiego jest dążenie do tego, aby więzy jedności, jakie istn ieją m iędzy Stolicą Apostolską i Kościo łem party k u larn y m , coraz bardziej się zacieśniały i staw ały się skuteczniejsze. W ypełniając to zadanie legat podejm uje cały szereg czynności szczególnych 20.
ls Zob. Motu proprto Sollicitudo Omnium Ecclesiarum, η. I, 2—3 oraz II, 2.
16 Кап. 366. 17 Кап. 450 § 2. 18 Zob. кап. 456.
19 Zob. Motu proprio Sollicitudo om nium Ecclesiarum, п. X II, 10 Kan. 364.
a. P r z e s y ł a n i e r e l a c j i o s t a n i e K o ś c i o ł a p a r t y k u l a r n e g o
P rzedm iotem relacji legackich p rzesyłanych do Stolicy Apostol skiej są wiadomości o w arunkach, w jakich znajduje się pow ie rzony Kościół p arty k u la rn y , i o tym wszystkim , co dotyczy sam e go życia danego Kościoła. Chodzi tu o relacje niezależne od ty ch , jakie k ażdy biskup diecezjalny jest obow iązany składać Ojcu św. co pięć la t w edług ustalonego form ularza 21.
J e s t rzeczą oczywistą, że źródłem wiadom ości przesyłanych przez legata do Stolicy Ap. jest przede w szystkim w łasna o bser w acja Kościoła partykularnego. Dlatego jego osobisty k o n tak t z poszczególnymi diecezjam i oraz kościelnym i i katolickim i in sty tu cjam i jest niezbędny. S tą d w izytacje podległego te re n u i roz m ow y z tym i, którzy k ształtu ją lu b pow inni kształtow ać obraz Kościoła partykularnego, m uszą stanow ić w y raźn y p u n k t w pro gram ie działalności 1 ©gackiej.
P rzedm iotem relacji legackich są też inform acje, u podstaw który ch leży dobro dusz. W szystkim w iernym ‘przysługuje praw o do przedstaw iania ipasterzom Kościoła swoich potrzeb duchow ych oraz do u jaw n ian ia swojego zdania w spraw ach .dotyczących dobra K ościoła22. Jednakże legat p apiesk i odróżnia wiadom ości d o star
czone ze względu na dobro duchow e w iern ych i dobro Kościoła od wiadom ości nadesłanych ze w zględu n a zawiść, uzdolnienia pie- niackie czy też liche obyczaje ich autora.
b. W s p i e r a n i e b i s k u p ó w o r a z u t r z y m y w a n i e k o n t a k t ó w z e p i s k o p a t e m
L egat papieski w spiera biskupów działaniem i rad ą, przy peł nym poszanow aniu ich p raw a do w ykonyw ania ustaw ow ej w ła dzy. K ażdy bisku p w razie potrzeby m oże zwrócić się do legata z prośbą o pomoc w załatw ieniu k o nkretn ej spraw y kościelnej bądź o poradę, jeśli spraw a jest zawiła.
Rola legata papieskiego jest służebna nie tylko w stosunku do poszczególnych biskupów, lecz także K onferencji Biskupów. L e g at utrzy m u je z m iejscow ą K onferencją bliskie kontakty, udzie lając jej w szechstronnej pomocy. Podobną rolę spełnia leg at w sto sun k u do konferencji wyższych przełożonych insty tu tó w zakonnych, m ęskich i żeńskich.
21 Zob. kan. 399. 22 Zob. kan, 212.
14 ks. T. Pawluk [81
с. P r z e s y ł a n i e l i s t y k a n d y d a t ó w n a b i s k u p ó w o r a z i c h o p i n i o w a n i e
Legat papieski przesyła do Stolicy Apostolskiej listę k an d y d a tów na biskupów bądź proponuje jej k o n k retn ych k and yd atów b i skupich, których uw aża za zdatniejszych n a urząd biskupi, oraz przeprow adza proces inform acyjny dotyczący kandydatów , którzy m ają być prom ow ani, z zachow aniem norm w ydanych przez Sto licę Apostolską.
Ogólną listę kandydatów na biskupów sporządzają Okresowo bi skupi p row incji kościelnej bądź — jeśli .to doradzają okoliczno ści — K onferencja Biskupów . Niezależnie od tego każdy biskup może osobno przedłożyć Stolicy Apostolskiej nazw iska kapłanów , k tó rych uw aża za godnych i odpow iednich do posługi b is k u p ie j2S. Tego rodzaju zgłaszanie kandy datów biskupich odbyw a się za po średnictw em legata papieskiego.
Ilekroć natom iast m a być m ianow any biskup diecezjalny lub biskup koadiutor, jeśli p ra w n ie nie postanowiono inaczej, le g a t papieski jest obow iązany zaproponować Stolicy Apostolskiej trzech kandydatów , załączając swoje wotum , z zaznaczeniem , któ ry z nich jest najodpow iedniejszy. W w otum ty m należy uw zględ n ić opinie m etropolity i biskupów prow incji, do k tó rej dana die cezja należy bądź z k tó rą odbyw a zebrania, oraz opinię K onferen c ji Biskupów. Ponadto legat papieski powinien w ysłuchać zdania niektó rych członków kolegium konsultorów i kap itu ły k atedraln ej, a także, jeśli uzna to za w skazane, innych osób spośród ducho w ieństw a diecezjalnego czy zakonnego, a naw et niektó ry ch w ier n y ch świeckich, 'każdego z osobna i z zachow aniem ta je m n ic y si. G dyby zaś chodziło o kandydatów na biskupów pomocniczych, to proponuje ich Stolicy Apostolskiej w liczbie trzech (ternos), za pośrednictw em legata, zainteresow any biskup d ie c e z ja ln y 23. L egat zaś, zanim zgłosi kand ydatów do Stolicy A postolskiej, prze prow adza odpow iednie .postępowanie inform acyjne.
Nie trzeba podkreślać, że zadanie legata papieskiego przed staw ian ia Stolicy Apostolskiej kandydatów n a biskupów jest do niosłe. L egat ten m a możność w pływ ania na jakościow y stan epis kopatu krajow ego.
28 Kan. 377 § 2. — Zob. Consilium a Publicis Ecclesiae Negotiis, Normae de promovendis ad Episcopale m inisterium in Ecclesia Lati na, 25 III 1972. AAS 64 (1972) 386—391; Secretaria Status, Instr. Se creta continere, 2 II 1974. AAS 66 (1974) 91.
24 Kan. 377 § 3. 25 Kan. 377 § 4.
d. W y s i ł k i na r z e c z p o k o j u i p o m y ś l n o ś c i n a r o d ó w
L egat papieski usilnie zabiega o to wszystko, co się przyczy nia do u trw alen ia pokoju, rozw oju -danego k ra ju i w spółpracy m iędzy narodam i. Czyni to na płaszczyźnie kościelnej. Chodzi o to, by ta k doniosłe pojęcia, jak pokój, postęp i w spółpraca n a rodów były przez w iernych pojm ow ane i realizow ane w duchu chrześcijańskim . Kościół p a rty k u la rn y bowiem m usi m ieć swój w kład rzeczyw isty w przygotow anie ludzi do życia w pokoju i w budow anie -pomyślności narodow ej i m iędzynarodow ej.
e. P o p i e r a n i e e k u m e n i z m u
L egat papieski -uzgadnia z biskupam i form y p opierania stosun ków m iędzy Kościołem katolickim i innym i wspólnotam i kościei- nym i, a n aw et reli-giami niechrześcijańskim i.
N ależy zau-ważyć, że obowią-zkiem biskupa diecezjalnego jest o-dnoszenie się z uprzejm ością i miłością do braci nie u trzy m u jących pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim i p opieranie ek u m enizm u 26. W ypełnienie tego obow iązku niejednokrotnie nasuw a w iele trudności czy wątpliwości. Dlatego pomoc legata papieskiego w tym zakresie może okazać się niezw ykle cenną.
f. O b r o n a s w o b ó d i p r a w K o ś c i o ł a
L egat papieski, choćby nie był przedstaw icielem dyplom atycz nym Stolicy Apostolskiej, w razie potrzeby podejm uje wobec rz ą dzących państw em obronę tego, co dotyczy m isji Kościoła i S to licy Św iętej. D ziałanie jego w tym zakresie powinno być uzgod nione z biskupam i. W praktyce chodzi o in terw en cję w związku z naruszaniem wolności Kościoła i praw Stolicy Apostolskiej.
g. W y k o n y w a n i e u p r a w n i e ń i z a d a ń z l e c o n y c h L egat papieski, oprócz zadań w ynikających z urzędu, w ykonuje u p raw n ien ia i zadania zlecone przez Stolicę Apostolską. Mogą one m ieć c h a ra k te r stały lub doraźny; mogą dotyczyć w ładzy delego w anej ogólnie lub -do określonych spraw . U praw nienia zlecone zw ykle dotyczą w ładzy uw alniania od k a r kościelnych, zastrzeżo n ych Stolicy Apostolskiej, czy też udzielania n iektórych łask, k tó ry ch zw ykła udzielać tylko Stolica Św ięta. Zadania specjalne w yn ik ają z udzielonej in stru k c ji bądź są zlecone w sposób szcze gólny.
Mówiąc o specjalnych u praw nieniach i zadaniach legata p a 26 Kan. 383 § 3.
16 ks. T. Pawluk [10] pieskiego nie możemy trakto w ać jego u rzędu n a rów ni z K urią Rzym ską. Wolno nam jed n ak sądzić, iż legat papieski, jeśli nie będzie mógł sam bezpośrednio załatw ić przedłożonej spraw y, p rz e śle ją do odpow iedniej dykasterii K u rii Rzym skiej. N iekiedy n a w e t szybciej m ożna załatw ić opraw ę zlecając ją legatow i papies kiem u niż skierow ując ją bezpośrednio do Rzymu. K u ria Rzym ska bowiem z reguły, jeśli spraw a nie dotyczy zakresu w ew nętrz nego, żąda opinii legata.
II. P rzedstaw iciel dyplom atyczny Stolicy A postolskiej 1. M oralno-prawne podstaw y obecności B iskupa R zym skiego
v3 życ iu międzynarodowym i
Papież, będący stróżem i autentycznym in te rp re ta to re m p raw a Bożego, nie może n ie uczestniczyć w życiu narodów . U podstaw tego życia leży p raw o Boże, k tó re zostało skierow ane do każdego człow ieka, niezależnie od tego, czy p rz y ją ł on ch rzest i s ta ł się członkiem lud u Bożego. Ze względu n a swój a u to ry te t m oralny i posłannictw o Chrystusow e Biskup Rzym ski m usi nieść pomoc ludzkości przez ukazyw anie jej najw yższych w artości m oralnych. Zresztą doświadczenie uczy, że B iskup ten jest w stanie — i w no si — poważny w k ład m oralny w budowę lepszego św iata.
Ju ż to wsitępne ustalenie uzasadnia obecność B iskupa R zym skie go w świecie poprzez sw oich przedstaw icieli. Przez nich papież przypom ina św iatu, że cyw ilizacja pow inna być budow ana na trw a ły c h zasadach duchow ych i m oralnych, zgodnie z zamysłem Stw órcy, i że bez ty ch zasad cyw ilizacja nie jest w stanie w pełni służyć człowiekowi.
Publiczne praw o m iędzynarodow e, ze względu n a szczególną ro lę Kościoła katolickiego w życiu narodów , uznało osobowość p ra w n ą tego Kościoła. Spośród w ielu w spólnot religijny ch ty lk o K o ściół katolicki m a przyznaną podmiotowość praw n ą w skali m ię dzynarodow ej. P odstaw ą tej podm iotowości w aspekcie kościelnym jest ipsa ordinatio divina ή. Podczas gdy inne osoby praw n e w K ościele otrzym ują osobowość na mocy ustaw y lu b nadania kom peten tn ej w ładzy kościelnej, Kościół katolicki i Stolica Apostol sk a otrzym ują tę osobowość z sam ego postanow ienia Bożego. P od staw ą natom iast podmiotowości Kościoła katolickiego i Stolicy A po stolskiej w aspekcie p raw a m iędzynarodow ego jest zwyczaj m ię dzynarodow y, k tó ry zrodził się z fa k tu w yjątkow ej ro li Kościoła katolickiego i Stolicy Apostolskiej w życiu narodów .
Oczywista, że m ożna mówić o publicznopraw nej osobowości i m iędzynarodow ej podm iotowości P ań stw a W atykańskiego. W św ie
tle p raw a m iędzynarodow ego papież jest nie tylko głową Kościoła katolickiego, lecz także suw erenem , czyli niezależnym w ładcą, nie (podlegającym niczyjej zwierzchności. Faktycznie jed nak papież za wsze w ystępuje jako głowa Kościoła. Między P ań stw em W aty kańskim a Stolicą Św iętą istnieje ścisła unia. P aństw o to jest sym bolem niezależności Kościoła katolickiego od wszelkiej w ła dzy tego św iata oraz znakiem w idzialnym suw erenności doczes nej, stanow iącej m inim um konieczne do zapew nienia Biskuporwi R zym skiem u wolności w w ykonyw aniu jego m isji nadprzyrodzo nej. Nic więc dziwnego, że Kom isja P raw a M iędzynarodowego O r ganizacji N arodów Zjednoczonych stanęła na stanow isku, że um o w y m iędzynarodow e zaw ierane przez papieża są w yrazem nie ty le suw erenności tery to rialn ej P aństw a W atykańskiego, co raczej m ię dzynarodow ej podmiotowości S tolicy Apostolskiej, przysługującej jej niezależnie od suw erenności P ań stw a W aty k ań sk ieg o 28.
A więc legat papieski jest w ysłannikiem nie P ań stw a W atyk ań skiego, lecz Stolicy A postolskiej, k tó ra — podobnie jak Kościół k ato licki — cieszy się podmiotowością p raw a m iędzynarodowego. S tąd m isja przedstaw iciela dyplom atycznego Stolicy Apostolskiej m a ch a ra k te r szczególny, inn y niż państw ow ego przedstaw iciela dyplom atycznego. Ta inność w ynika ze szczególnej podmiotowości Stolicy Apostolskiej i z nieco odm iennego pojm ow ania interesów będących przedm iotem zabiegów dyplom atycznych.
W ielow iekow y zwyczaj nie tylko potw ierdził praw o Biskupa Rzymskiego do obecności w życiu m iędzynarodow ym , lecz także przyznał jego przedstaw icielom dyplom atycznym przyw ilej p ierw szeństw a przed w szystkim i pozostałym i szefam i m isji dyplom aty cznych w danym państw ie. To pierw szeństw o polegało na pełnie niu przez legata papieskiego fun k cji dziekana korpusu dyplom a tycznego. Zwyczaj pow ierzania legatom Stolicy Apostolskiej fun kcji dziekańskiej wobec całego zespołu przedstaw icieli pań stw obcych akredytow anych przy rządzie danego k ra ju został usankcjonow any w R egulam inie w iedeńskim z 1815 r. R egulam in ten podpisali przed staw iciele p ań stw nie tylko katolickich, lecz także p rotestanckich i praw osław nych. K onw encja w iedeńska z 1961 r. stanow i, iż nic nie stoi ma przeszkodzie przyznaw aniu w dalszym ciągu przed sta
w icielowi Stolicy Apostolskiej p rzyw ileju pierw szeństw a; nie w y
28 Zob. H. A n d r z e j c z a k , Teoretyczne i praktyczne aspekty pozy cji Stolicy Apostolskiej w publicznym prawie międzynarodowym , Rocz niki Teol.-Kan. 14 (1967) z. 5, s. 117—146; P. C i p r o t t i , Stolica Św ię ta — jej funkcje, osobowość i pozycja w prawie m iędzynarodowym , w: Concilium, 6—10/1970, Poznań—W arszawa 1971, s. 123—>131 ; A. K l a f k o w s k i , Stolica Apostolska a ONZ, Praw o Kanoniczne 20 (1970) n r 1—2, s. 91; T. W ł o d a r c z y k , Konkordaty. Zarys historii ze szczególnym uw zględnieniem X X w ieku, W arszawa 19862, s. 20—24. 2 — P ra w o K a n o n ic z n e
18 ks. T. Pawluk [121 klucza jednak zw yczaju odm iennego w państw ie, k tó re z jakiegoś powodu nie chce uznać tego przyw ileju 29.
W zakresie stosunków m iędzynarodow ych, inaczej niż w stosun kach Stolicy Apostolskiej z Kościołam i p arty k u larn y m i, obow iązu ją norm y praw a m iędzynarodowego. S tą d naw iązanie stosunków dyplom atycznych odbyw a się zgodnie z tym i norm am i. A utono m ia dwóch suw erennych podm iotów praw a m iędzynarodowego, ja kim i są Stolica Apostolska i państw o, domaga się, aby stałe przed staw icielstw o dyplom atyczne było o p arte na stosownym porozum ie n iu . F orm alne ustanow ienie dan ej osoby stałym przedstaw icielem dyplom atycznym dokonuje się przez tzw. akredytow anie, k tó re polega n a przedłożeniu głowie państw a, ew entualnie głowie Ko ścioła katolickiego, listów uw ierzytelniający ch 30.
2. Misja dyplom atyczna legata papieskiego
a. U t r z y m y w a n i e i o ż y w i a n i e k o n i e c z n y c h k o n t a k t ó w
Podstaw ow ym zadaniem leg ata papieskiego jako przedstaw icie la dyplom atycznego jest utrzym yw anie i ożyw ianie koniecznych 'kontaktów rniędzy Stolicą Apostolską i w ładzam i publicznym i d a nego k r a j u 31. Nie chodzi tu ty lk o o k o n tak ty czysto form alne, np. polegające n a złożeniu życzeń now orocznych głowie państw a czy oficjalnym udziale w święcie narodow ym danego k raju , aczkol
w iek i tak ie k o ntakty — jak uczy historia dyplom acji — w p ły w a ją n a ogólną atm osferę stosunków m iędzynarodow ych. M isja leg a ta papieskiego polega przede wszystkim na utrzym yw aniu i oży w ianiu takich kon tak tó w z państw em i jego rządem , k tó re są nie ty lk o przyjazne, lecz także owocne z p u n k tu w idzenia stron y r e prezentow anej przez tegoż legata. L egat ten rep rezen tuje Stolicę Apostolską, jest więc rzeczą oczywistą, że jego działalność dyplo m atyczna m usi mieć w iele w spólnego z m isją Kościoła wobec ludz kości i uw zględniać interes samego Kościoła. P apieska m isja dy plom atyczna — m ówiąc najogólniej — jest m anifestacją obecno ści Kościoła katolickiego w świecie, realizow aną w skali k ra ju . P ostaw ę Kościoła katolickiego w stosunku do św iata cechuje głęboki hum anizm . „W szystkie rzeczy, które są na ziem i — poucza Sobór W atykański II — należy skierow yw ać k u człowiekowi, s ta
-29 J. S u t o r , Prawo dyplom atyczne i konsularne, W arszawa 1977, s. 103—.104; A. K l a f k o w s k i , Prawo międzynarodowe publiczne, W ar szawa 19795, s. 298.
*° Zob. J. S u t o r , jw. s. 112—127. 31 Kan. 365 § 1.
nowdącemu ich ośrodek i s z c z y t" 33. W szystko na ziemi m a służyć człowiekowi, człowiek zaś pow inien się rozw ijać zgodnie ze swoim powołaniem .
W ty m św ietle łatw o już określić spraw y, którym i może i pow i nien — zależnie od k o nk retnej sytu acji — zajm ować się dyplom ata papieski. S praw am i tym i — m ówiąc przykładow o — są: dialog na rzecz pokoju; w ysiłki zm ierzające do łagodzenia i u suw ania k on flik tó w m iędzynarodow ych; popieranie dialogu w ew nętrznego, m a jącego na celu usuw anie napięć społecznych, w ynikających czy to z łam ania zasad spraw iedliw ości, czy to z radykalizacji m etod ■działania g ru p społecznych; zabiegi o wielkoduszność wobec sk a zanych na śmierć, wobec em igrantów i uchodźców; popieranie bądź organizow anie, w m iarę możności, akcji ch ary taty w n y ch m a
jących na celu w alkę z głodem; podejm ow anie lub popieranie, w razie potrzeby, przedsięwzięć zm ierzających do obrony godności ludzkiej czy wolności religijnej itd.33 W ykonyw anie zadań dyplo m atycznych powinno odbyw ać się zgodnie z w ew nętrznym p ra wem państw a przyjm ującego oraz w sposób w ykluczający zarzut m ieszania się w w ew nętrzne sp raw y danego pań stw a 34.
P opieranie i ożyw ianie stosunków m iędzy Stolicą Apostolską i państw em nie może prow adzić ani do ingerencji w w ew nętrzne sp ra w y państw ow e, ani do utożsam iania się Kościoła z określonym system em politycznym . Sobór W atykański II, zgodnie z zasadą suw erenności państw a, oświadczył: „Kościół w żadnym w ypadku nie chce się w trącać w rz ąd y ziem skiego państw a” 3S, przy czym „form a u stro ju i w ybór w ładz pozostaw ione są wolnej woli óby- w a te ii” 3*. Tenże Sobór także stw ierdził: „Kościół, k tó ry z ra cji sw ego zadania i kom petencji w żaden sposób nie utożsam ia się ze w spólnotą polityczną ani nie w iąże się z żadnym system em politycznym , jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem tran scen d en tnego c h a rak teru osoby lud zkiej” 37.
■Nie znaczy to jednak, że Kościół nie może interesow ać się m o ra ln y m aspektem życia państw ow ego czy też naw iązyw ać zdro w ej w spółpracy z państw em . „W spólnota polityczna i w ładza pu- bliczna — uczy Sobór — opierają się na natu rze ludzkiej i n
ałe-32 Konst. duszp. Gaudium et spes o Kościele w świecfie współczes nym, n. 12.
35 Zob. J a n P a w e ł II, Przemówienie do Korpusu dyplomatycznego. Założenia i cele m iędzynarodowej działalności Stolicy Apostolskiej, 15 I 1983, L’Osservatore Romano, wyd. poi., n r 2/1983, s. 4—6.
34 Zob. J. S u t o r, jw. s. 91—93; A. K l a f k o w s k i , Praw o m iędzy narodowe publiczne, s. 298.
35 D ekret A d gentes divinitus o działalności m isyjnej Kościoła, n. 12.
36 Konst. duszp. Gaudium et spes, n. 74. 37 Tamże, n. 76.
20 ks. T. Pawluk [14]
żą do porządku określonego p rzez Boga... Stąd też w ynika, że w ykonyw anie w ładzy politycznej, czy to we wspólnocie jako ta kiej, czy to w insty tu cjach reprezentujących państw o, w inno się zawsze odbyw ać w g ranicach porządku m oralnego, dla dobra w spólnego” 3S. Z tej też racji Kościół zawsze będzie się intereso w ał porządkiem m oralnym w państw ie i realizow aniem dobra wspólnego. Zdrow ej w spółpracy natom iast dom aga się fakt, iż za rów no Kościół, jak i państw o służą tem u sam em u człowiekowi, je go dobru indyw idualnem u i społecznem u 39. C hrześcijanie są oby w atelam i dw u państw : ziemskiego i niebiesk ieg o 40. J a n P aw eł II naucza: „W szystkie drogi Kościoła prow adzą do człowieka” 41.
Ib. P r o w a d z e n i e r o k o w a ń
Przedstaw iciel dyplom atyczny Stolicy Apostolskiej m a ustaw ow y obow iązek prow adzenia rokow ań dotyczących stosunków m iędzy Kościołem i państw em oraz zabiegania w szczególny sposób o za w arcie konkordatu lub innych tego rodzaju porozum ień. P row a dząc rokow ania legat papieski pow inien — w m iarę jak zalecają okoliczności — zasięgać opinii i ra d m iejscowego episkopatu oraz inform ow ać go o przebiegu sp ra w 42.
Rokow ania to rozmow y dyplom atyczne n a tem aty interesujące obie strony. Polegają one przede wszystkim na w ym ianie poglądów n a aktualne spraw y Kościoła i państw a rzutujące na w zajem ne stosunki. Owocem rokow ań może być podpisanie um owy. P rzed m iotem um ow y m iędzy Stolicą Apostolską a państw em mogą być w szystkie lu b niektóre sprawy» którym i są zainteresow ane obie te strony; w pierw szym przypadku m ielibyśm y do czynienia z konkordatem (concordatum ), w drugim zaś — z porozum ieniem (conventio).
Umowa konkordatow a nie jest bezwzględnie koniecznym środ kiem praw n ym do ułożenia stosunków m iędzy Kościołem a p a ń stw em ; gw arancje wolności religijnej, k tó ra dla Kościoła jest za sadniczym celem konkordatu, można uzyskać w drodze pozakoń- kordatow ej, np. w w yniku uchw alenia przez n aró d konstytucji dem okratycznej, gw aran tu jącej tak ą wolność, albo n aw et dzięłti
38 Tamże, n. 74.
38 Tamże, n. 76: „Wspólnota polityczna i Kościół są w swoich dzie dzinach od siebie niezależne i autonomiczne. Obydwie jednak wspól noty, choć z różnego tytułu, służą powołaniu jednostkowem u i spo łecznemu tych samych ludzi. Tym skuteczniej będą wykonywać tę służbę dla dobra wszystkich, im lepiej będą rozwijać między sobą zdrową współpracę, uw zględniając przy niej okoliczności m iejsca i czasu”.
40 Tamże, n. 43.
41 Enc. Redemptor hominis, η. 14. 42 Кап. 365 § 2.
porozum ieniom m iędzy m iejscowym episkopatem a p a ń s tw e m 43. Są jednak spraw y, k tó re ze w zględu n a okoliczności skuteczniej reguluje szczególna umowa. T ak a um ow a usuw a nieporozum ienia, w zm acnia pokój społeczny. N iekiedy za zaw arciem konkordatu przem aw iają względy n a tu ry historycznej. Tafcie w zględy istnie ją w Polsce. Kościół katolicki w Polsce w czasie sw ojej ponadty- siącletniej h istorii n ab y ł m oralne p raw o do egzystencji w narodzie polskim .
O pracow anie konkordatu, czy n aw et tylko porozum ienia — jak uczy doświadczenie — to p raca długa i żm udna. S praw y objęte konkordatem zw ykle zostają uregulow ane w w yniku dw ustronnych kom prom isów, nierzadko in terp reto w an y ch później niezgodnie z in ten cją stron y kościelnej. Nic więc dziwnego, że swojego czasu u ta rło się powiedzenie: Historia concordatorum, historia dolorum Ecclesiae 44. Dlatego w ostatn ich czasach częściej dochodzi do za w arcia porozum ienia niż konkordatu.
G dy chodzi o Polskę, konkordat z 1925 r.45 nie n ad a je się do now elizacji; dzisiejsze w a ru n k i życia i potrzeby Kościoła w P ol sce znacznie różnią się od tych, jakie istn iały w okresie m iędzy w ojennym 46. Dużą ipomoc w zredagow aniu nowego k o nk ordatu będzie stanow ić u staw a z dnia 17 m aja 1989 r. określająca stosunek państw a do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej P o ls k ie j47 oraz doświadczenie w zakresie rokow ań z państw em E piskopatu Polski, którego opinie i ra d y — zgodnie z przepisem kan. 365 § 2 — przy tego rodzaju p racy pow inny być uw zględnione przez legata papieskiego. Mimo sprzyjających w arunk ów do podjęcia prac n ad now ym konkordatem i życzliwej woli n aro du polskiego co do obecności Kościoła katolickiego w krajobrazie Polski, mogą pojawić się pew ne trudności. Np. nie wiadom o, jak zostanie u re gulow ana w Polsce sp raw a zaw ierania m ałżeństw ; z pew nością będą trudności z ad m inistracyjn ym podziałem Kościoła w P ol sce w edług k ry terió w Soboru W atykańskiego I I 4S; jak zostanie 43 W spółpracę z władzami państw ow ym i w dziedzinie postępu spo łecznego ii kulturalnego mogą podejmować i organizować Konferencje Biskupów (Dekret Christus Dominus, η. 19). Konferencje te jednak nie mogą naruszać kom petencji Stolicy Apostolskiej jako podmiotu publicznego praw a międzynarodowego; tylko Stolica Apostolska może zawierać umowy z państw am i oparte n a zasadzie równości stron.
44 A. O 11 a V i a n i, Institutiones iuris publici ecclesiastici, vol. II, Typds Polyglottis Vaticanis 19584, s. 286.
45 AAS 17 (1925) 273—£87; Dz. U. R.P. z 1925 r. nr 47, poz. 324 oraz n r 72, poz. 501.
46 Zob. W. W ó j c i k , Konkordat polski z 1925 roku. Próba oceny, w: Kościół w II Rzeczypospolitej, praca zbdoroka pod red. Z. Z i e l i ń s k i e g o i S. W i l k a , Lublin 1980, s. 45—34.
47 Dz. U. n r 29, poz. 154.
22 ks. T. Pawluk tie]
uregulow ane duszpasterstw o obrządkowe?; co z duszpasterstw em wojskowym ?
c. U t r z y m y w a n i e k o n t a k t ó w z o r g a n i z a c j a m i m i ę d z y n a r o d o w y m i
Jeśli p rzy organizacjach m iędzynarodow ych nie ma delegata lu b obserw atora Stolicy Św iętej, do legata papieskiego należy do kład n e studiow anie p rog ram ó w działania ustalonych przez te o r ganizacje. Ponadto jego zadaniem jest:
— inform ow anie Stolicy Apostolskiej w sposób re g u la rn y o dzia łalności tych organizacji;
— popieranie, w ysłuchaw szy zdania biskupów, owocnej i w za jem nej w spółpracy m iędzy insty tucjam i kościelnymi, zajm ującym i się niesieniem pom ocy i w ychow aniem , i innym i podobnym i in stytucjam i, niezależnie od uczestnictw a w nich państw ;
—■ w spom aganie i rozw ijanie działalności katolickich organiza cji m iędzynarodow ych.
Delegaci i obserw atorzy Stolicy Św iętej, ak red ytow ani p rzy o r ganizacjach m iędzynarodow ych, swoje zadania w ypełniają pozosta jąc w łączności z legatem papieskim kraju , na którego tere n ie p rzebyw ają49.
W dzisiejszych czasach utrzym yw anie ko ntaktów z organizacja m i m iędzynarodow ym i ma istotne znaczenie dla pokojowego w spół życia i rozw oju narodów . Stolica Apostolska, ab y podkreślić w kład Kościoła katolickiego w rozw iązyw anie problem ów ogólnoludzkich, u stanaw ia przy niektórych organizacjach stałych legatów, w ystę pu jących w charak terze delegatów lub obserw atorów . D elegatem jest przedstaw iciel p rzy organizacji m iędzynarodow ej, k tó re j Sto lica Św ięta jest członkiem, i k tó ry na k onferencjach i zgrom a dzeniach m a praw o do głosowania; jeśli zaś Stolica Apostolska n ie jest członkiem danej organizacji m iędzynarodow ej albo p rzed staw icielow i Stolicy Apostolskiej nie p rzysługuje praw o głosu na k o n ferencjach czy zgrom adzeniach, przedstaw iciel ten jest tylko o b se rw a to re m 50. Jeśli Stolica Apostolska n ie ustanow iła osobnego leg ata p rzy organizacji m iędzynarodow ej, jego obowiązki spełnia przedstaw iciel dyplom atyczny tejże Stolicy akredy to w any przy p aństw ie i jego rządzie.
Stolica Apostolska przyw iązuje szczególne znaczenie do działal ności O rganizacji N arodów Zjednoczonych, skupiającej całą spo łeczność m iędzynarodow ą. A ni Stolica Apostolska, an i P aństw o W atykańskie nie są członkam i tej uniw ersalnej organizacji, a to ze względu na fak t, iż do fun k cji papieża nie należy bezpośrednie
44 Motu proprio Sollicitudo om nium Ecclesiarum, η. XI. 55 Tamże. II, 1.
angażow anie się w usuw anie konfliktów politycznych, gospodar czych czy handlow ych m iędzy państw am i. Mimo to Stolica A postol ska jest reprezentow ana w O rganizacji Narodów Zjednoczonych przez stałego obserw atora. W ten sposób Stolica Apostolska n a w iązała stały i codzienny k o n ta k t z działalnością O rganizacji N a rodów Zjednoczonych, m ając możność w ypow iadania się o w szy stk ich problem ach m oralnych i społecznych dotyczących ludzko ści si.
ΙΠ. Wygaśnięcie misji legata papieskiego
M isja legata papieskiego nie w ygasa z chw ilą zaw akow ania Sto licy A postolskiej, chyba że w piśm ie papieskim postanowiono in a czej. M isja ta ustaje:
— p o w ypełnieniu zlecenia;
— prtzieiz odw ołanie podane do wiadomości legata;
— przez zrzeczenie się p rzy jęte przez B iskupa Rzymskiego **. Legaci papiescy, zgodnie z regulam inem K u rii Rzym skiej, są zobow iązani do złożenia rezygnacji z urzęd u po osiągnięciu sie dem dziesiątego piątego roku życia. Decyzję o przyjęciu tej rezy gnacji podejm uje B iskup R zy m sk i53.
M isja legata papieskiego jako przedstaw iciela dyplom atycznego może ustać także z powodów przew idzianych w zwyczaju i praw ie m iędzynarodow ym 54.
Zakończenie
P rzedstaw icielstw o papieskie w Kościołach p arty k u la rn y ch jest o p a rte na prym acie B iskupa Rzymskiego. Jego troska jako p aste rza całego Kościoła każe m u być obecnym poprzez swoich w ysłan ników we w szystkich częściach św iata, pośród całego lu du Bożego. Biskup Rzymski, w ysyłając swoich przedstaw icieli do Kościołów p arty k u la rn y ch , unaocznia p raw dę, iż jest on źródłem i trw ały m fund am entem jedności i niepodzielności zarówno episkopatu św ia towego, ja k i rzesz w iernych.
Można zapytać, czy w czasach dzisiejszych, kiedy to dzięki przedziw nym środkom lokomocji Rzym przybliżył się dla w szyst kich w iernych, a sam Biskup Rzym ski w ram ach reg u larn ej p ie l 51 Zob. E. G a l l i n a , Le organizzazioni internazionali e la Chiesa Cattolica, Roma 1967; H. d e R i e d m a t t e n , Obecność Stolicy Św ię tej w organizacjach m iędzynarodowych, w: Concilium, 6—10/1970, s.
131—145.
52 Motu proprio Sollicitudo om nium Ecclesiarum, n. III, 2; кап. 367.
51 Motu proprio Sollicitudo om nium Ecclesiarum, п. III, 3.
24 ks. T. Pawluk [18]
grzym ki dociera do każdego niem al zakątka ziemi, przedstaw iciel stw o papieskie w Kościołach p a rty k u la rn y c h jest n adal potrzebne? Odpowiedź pow inna być jednoznaczna: jest ono konieczne — nie ty lk o ze w zględu na kon stytutyw n e praw o papieskie, lecz także po to, aby więź m iędzy Kościołami p arty k u larn y m i a Biskupem R zym skim i Stolicą A postolską staw ała się coraz silniejsza i owoc niejsza.
Papież na mocy posłannictw a C hrystusow ego m a do odegrania w ażną rolę nie tylko wobec Kościołów p arty k u la rn y ch rozrzuco nych po całym świecie, lecz także wobec ludzkości; tę dru g ą rolę pełni m. in. poprzez swoich przedstaw icieli dyplom atycznych, a k re dytow anych przy państw ach i ich rządach oraz organizacjach m iędzynarodow ych.
Dyplom acja papieska, będąca następstw em uznania m iędzynaro dowej podm iotowości Stolicy Apostolskiej, jest szczególnym prze jaw em m isji Kościoła wobec ludzkości. M isja ta ch a rak tery zu je się przede w szystkim tro sk ą o poszanow anie godności człowieka oraz podstaw ow ych p ra w i wolności w szystkich ludzi i całych społeczeństw. P rzedm iotem m isji Kościoła realizow anej poprzez dyplom ację papieską jest pow szechne braterstw o, solidarność i w spółpraca w szystkich ludzi. Dyplom acja papieska w praw dzie nie zajm uje się polityką w świecie, jednakże nie przechodzi obojęt n ie obok sp ra w politycznych i m iędzynarodow ych, sp raw w ojny i pokoju, k tóre w sposób zasadniczy w pływ ają n a życie człow ie ka. Rola Kościoła jako obrońcy pokoju, a przede w szystkim n a u czyciela zasad trw ałego życia pokojowego w społeczeństw ach i świecie, jest dziś znana.
Kościół katolicki n ie wiąże się z żadną szczególną form ą k u ltu r y czy system em politycznym , gospodarczym lub społecznym. Z tej ra c ji — z racji te j sw ojej uniw ersalności — stanow i m ocną więź pom iędzy ludzkim i w spólnotam i i narodam i. Nie dziwi nas przeto przyw ilej pierw szeństw a w korpusie dyplom atycznym przyzna w an y od daw na przedstaw icielow i dyplom atycznem u Stolicy A po stolskiej.
De Romani Pontificis Legatis
Rom anus Pontifex u ti V icarius C hristi atque universae Ecclesiae his in terris Pastor, qui vi m uneris sui suprem a, plena, im m ediata et u n i versali in Ecclesia gaudet ordinaria potestate, quam semper libere exercere valet, per Legatos suos, qui apud varias degunt Nationes, u t unitatis, tu m Episcoporum tum fidelium m ultitudinis, perpetum ac visible principium et fundam entum apparetur; per ipsos quoque vitam ipsam Ecclesiarum particularium earum que necessitates e t desideria cognoscit. Praecipuum m unus Legati pontificii est u t firm iora e t effi- caoiora in dies reddantur u n itatis vincula, quae in te r Apostolicam Sedem et Ecclesias particulares intercedunt. Legati m unus mec super im ponitur potestati episcopali, neque pro illa substituitur, neque eam
praepedit; cum e contrario eam tu eatu r ac fratern o prudentique con silio foveat ac roboret.
Romano Pontifici ius est Legatos suos nom inandi et m ittendi non solum ad Ecclesias particulares in variis nationibus vel regionibus, sed etiam (simul) ad Civitates et publicas Auctoritates, servatis quidem normis iuris dnternationalis, quod a ttin e t ad missionem et revocatio nem Legatorum. Legati pontificili, qui simul legationem apud Rem Publicam iuxta iuris internationalis norm as exercet, m unus quoque peculiare est: 1° prom overe et fovere necessitudines in ter Apostolicam Sedem et A uctoritates Rei Publicae; 2° quaestiones p ertractare quae ad relationes in ter Ecclesiam e t Civitatem pertinent; et peculiari modo agere de concordatis aliisque huiiusmodi conventionibus confidiendis e t ad effectum deducendis. In his negotiis expediendis, prout adiuncta suadeant, Legatus pontificius sententiam et consilium Episcoporum dicionis ecclesiasticae exquirere eosque de negotiorum cursu certiores facere debet.