KoleĒanki i Koledzy!
Startujemy w nowy
rok akademicki,
kaĔdy z nas z nadzie
jami na speänienie swoich
planów
i marzeþ.
Studentom
sportowco
m Ĕyczö, aby godzenie obo- wiñzków uczelnianych
z tymi,
jakie niesie szkolenie sportowe,
owocowa
äo w obu dziedzinach
sukcesami.
NajbliĔszy rok akademicki
to nie tylko Zimowe Igrzyska
Olimpi
jskie w Soczi,
ale takĔe rywalizac ja miödzynarodowa
i krajowa
w wielu dyscyplinach sportu.
W grudniu
bieĔñcego
roku we wäoskim re- gionie
Trentino
odbödzie siö uniwers
jada zimowa, a w nastöpnym
– liczne imprezy
w ramach akade- mickich
mistrzostw Ĉwiata
i Europy.
Dobry wystöp w tych imprezach
to, jak uczy historia,
przepustka do póĒniejszych sukcesów.
Trenerom
i wszystkim osobom,
które
majñ wpäyw na szkolenie
sportowe, Ĕyczö wsparcia
nie tylko
w postaci Ĉrodków finan- sowych,
ale takĔe pomocy
organizacy
jnej ze strony uczelni i klubów. W
szystkim osobom peäniñcym
funkcje we wäadzach Akademickiego Zwiñzku Spor- towego,
dziökujñc za zaanga
Ĕowanie
w minionym okresie,
Ĕyczö satysfakc
ji z pracy
na rzecz sportu akademickiego. Bez W
as nasz AZ
S nie miaäby szans na dziaäalnoNadchodzñĈè.
cy rok akademicki rozp
oczynamy z na- dziejami, Ĕe dotychczasowe wspa
rcie udzielane nam ze strony
ministerstw
patronujñcych Ĉrodowisku akademick
iemu pozw
oli na utrzymanie poziomu szkolenia i p
ropagowanie aktywnoĈ
ci fizycznej wĈród studentów.
Bödzie
to impuls
do dalsze
j dziaäalno- Ĉci i rozwo
ju Akademickiego
Zwiñzku Sportowego wĈród póätoramilionowe
j rzeczy
studentów.
Bödzie to szansa
AZS-u
na jeszcze
wiökszñ promocjö spor- tu, a tym samym
aktywno
Ĉci fizyczne
j i zdrowia.
Marek R ocki
Prezes
Zarzñdu Gäównego AZS
aps nr 07 2013 (314)
8
Czy w tej sportowej przygodzie towarzy- szą rektorowi jacyĞ studenci i pracow- nicy Uniwersytetu Ekonomicznego? Na wielu zdjĊciach rozpoznajemy Janusza Grzeszczuka, osobĊ wyjątkowo zaanga- Īowaną w sport studencki, ale inni teĪ nie wyglądają na nowicjuszy.
Janusz Grzeszczuk byä moim na- uczycielem wf. na studiach, teraz jest moim przyjacielem i dobrym duchem.
Dla wielu pokoleþ jego wychowanków jest po prostu Mistrzem. Razem z wy- myĈliliĈmy Ekonomicznñ Piñtkö, Bieg o Puchar Rektora Uniwersytetu Ekono- micznego w Poznaniu, którego czwarta edycja odbödzie siö w kwietniu 2014 roku. Najpierw byä to bieg uczelniany, potem staä siö jednoczeĈnie Akademic- kimi Mistrzostwami Wielkopolski, a od kolejnej edycji nadajemy mu formu- äö miödzynarodowñ. Ten bieg to jedna
z wielu zachöt dla studentów i pra- cowników, by dbaè o töĔyznö i formö.
Mamy Klub Biegacza UEP, który ofe- ruje treningi pod okiem olimpijczyka Rafaäa Wieruszewskiego. Klub Biegacza wystawiä dwie sztafety w zawodach Eki- den w czerwcu bieĔñcego roku, a tak- Ĕe cztery sztafety w Poznaþ Business Run. W tym ostatnim biegu nasza naj- lepsza sztafeta (studenci i pracownicy) zwyciöĔyäa, a zespóä zäoĔony wyäñcznie z profesorów z moim udziaäem zajñä 9 miejsce na ponad 250 druĔyn.
Jako Akademicki Związek Sportowy teĪ zaczynamy kolejny nowy rok akademic- ki. Zawsze z nadziejami, Īe mamy coĞ do zaoferowania studentom, Īe pomy- sáy na aktywnoĞü fi zyczną dobrze sáuĪą Ğrodowisku. Czym sport byá dla Pana Profesora w czasach studenckich i czy coĞ siĊ zmieniáo w tym zakresie wĞród wspóáczeĞnie studiującej máodzieĪy?
Moja odpowiedĒ na to pytanie nie bö- dzie chyba caäkiem zgodna z Paþskimi oczekiwaniami. Dla mnie sport w cza- sie studiów ograniczaä siö de facto do zajöè wychowania fizycznego, których wymiar byä jednak wiökszy niĔ obec- nie. Nie trenowaäem w Ĕadnej sekcji, ale na przykäad na zajöciach z päywa- nia zdobyäem tzw. Ĕóäty czepek. Poza tym udzielaäem siö w sporcie wyäñcz- nie rekreacyjnie. Robiäem to Ĉwiadomie i dla przyjemnoĈci. Dzisiejsi studen- ci majñ mniejszy wymiar godzin obo- wiñzkowych, ale przecieĔ studia trwajñ tylko piöè lat. O wiele waĔniejsze jest wiöc wyrobienie u nich nawyków na däugie lata, by sport staä siö czöĈciñ ich dorosäego juĔ Ĕycia. Jak to zawsze bywa, czöĈè to rozumie, czöĈè jednak jest maäo podatna na takñ perswazjö.
Ale ogólnie z moich obserwacji wyni- ka, Ĕe ĈwiadomoĈè potrze- by uprawiania sportu wĈród studentów wzrasta i coraz wiöcej mäodych ludzi èwi- czy dla przyjemnoĈci, a nie z przymusu.
Co Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu oferuje w zakre- sie sportu, turystyki, rekreacji swoim studentom? W jakiej formule są organizowane ta- kie zajĊcia i czy áatwo jest namówiü máodych ludzi do aktywnoĞci fi zycznej?
Stawiamy przede wszyst- kim na masowoĈè i róĔno- rodnoĈè, mniej na wyczyn.
Mamy kilkanaĈcie sekcji w klasycznych dyscyplinach, w Aka- demickich Mistrzostwach Wielkopol- ski wystawiamy reprezentantów w po- nad 50 dyscyplinach, w ponad poäowie z nich uzyskujemy pozycje medalowe.
NowoĈciñ od tego roku akademickiego jest pozyskanie do pracy trenerskiej Eugeniusza Kijewskiego, legendy pol- skiej koszykówki. Z biegaczami trenuje olimpijczyk Rafaä Wieruszewski. Mamy teĔ wĈród naszych studentów zäotñ me- dalistkö w pchniöciu kulñ w Halowych Mistrzostwach Polski Agnieszkö Ma- luĈkiewicz. WĈród przyjötych na studia w tym roku znajdujñ siö tak obiecujñcy sportowcy-lekkoatleci, jak Patrycja Wy- ciszkiewicz (400 m) i Marcin Ciecha- nowicz (200 m).
Jako uczelnia duĔñ wagö przywiñzu- jemy do dziaäalnoĈci edukacyjnej i wy- chowawczej w zakresie sportu. Jest to jeden z motywów moich startów w Eko- APS. W 2013 roku wystartowaá Pan
Profesor w Póámaratornie w Poznaniu, w Ekonomicznej Piątce, na 10 km w Swa- rzĊdzu, w póámaratonach w Tarnowie Podgórnym i Murowanej GoĞlinie, przed wakacjami w czerwcu w Sucholeskiej Dziesiątce Fightera, a na inauguracje nowego roku akademickiego 8 wrze- Ğnia w póámaratonie w Pile. Czy wynik 1:44.28 z tego ostatniego startu jest satysfakcjonujący? Sądząc po komuni- kacie koĔcowym, na mecie byáo bardzo ciasno: w kilku sekundach koáo setki zawodników. Ostatecznie 897 miejsce.
To dobry wynik?
Bardzo dobry! Cieszö siö, Ĕe ukoþczyäem bieg w dobrej formie i miaäem duĔo rado- Ĉci z tych zawodów. To jest najwaĔniejsze. Gdyby jednak trzymaè siö kategorii czysto sportowych, to trzeba pod- kreĈliè, Ĕe to byä mój trze- ci póämaraton w Pile i za kaĔdym razem poprawia- äem wynik. Mój pierwszy w Ĕyciu póämaraton biegäem wäaĈnie tam dwa lata temu i nie zmieĈciäem siö w 2 go- dzinach. Ponadto trudno teĔ mierzyè siö prawie szeĈèdzie- siöciolatkowi (urodziäem siö
w 1956 roku) z zawodnikami o wiele mäodszymi. W kategorii M50 zajñäem 61 miejsce na 210 sklasyfikowanych zawodników. Czyli znakomita pozycja.
Kto i kiedy zaraziá Pana Profesora bie- ganiem?
Nawet nie potrafiö tego odtworzyè.
Gdy miaäem kilkanaĈcie lat, nie byäo In- ternetu, raczkowaäa telewizja. Sponta- niczna rywalizacja sportowa byäa formñ spödzania czasu wolnego. Razem z ko- legami graliĈmy w piäkö, jeĒdziliĈmy na rowerze, ĈcigaliĈmy siö na Ĉrednich dystansach. To siö staäo spontanicznie.
Nigdy regularnie nie trenowaäem bie- gów pod okiem trenera, ale nie unika- äem lekcji wychowania fizycznego i po prostu lubiäem sport. Jedyny mój kon- takt z treningiem sportowym to sekcja siatkówki w Liceum Ogólnoksztaäcñcym w Gostyniu (poäudnie Wielkopolski), skñd pochodzö.
Rozmowa z prof. dr hab. Ma- rianem Goryni ą – rektorem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu
To si ė staáo
spontanicznie
www.azs.pl
9
nomicznej Piñtce – moĔliwoĈè Ĉcigania siö z rektorem skäania niejednego stu- denta i pracownika do udziaäu w biegu.
W ten sposób moĔna „zaraĔaè” innych pasjñ do biegania.
Reforma szkolnictwa wyĪszego przeka- zaáa wiĊkszoĞü spraw programowych w kompetencje uczelni. DotknĊáo to takĪe wychowania fi zycznego studen- tów. Ministerialne rozporządzenie mówi o minimum 30 godzinach, a uczelniane ramy kwalifi kacyjne mają okreĞliü efekt tych zajĊü dla edukacji studenta. Jakie rozwiązania proponuje w tym zakresie Uniwersytet Ekonomiczny?
Ograniczenia finanso- we, w ramach których dziaäamy, sñ tak istotne, Ĕe jako uczelnia postawi- liĈmy wymogi na minimal- nym formalnie okreĈlonym poziomie. Obowiñzki stu- denta w tym zakresie nie sñ wiöc wygórowane. Ale my stawiamy bardziej na stwarzanie moĔliwoĈci ani- Ĕeli na przymus programowy.
Student to wszak dorosäy czäowiek i nie powinno go siö do czegokolwiek przymuszaè. Staramy siö budowaè ĈwiadomoĈè, Ĕe kultura fizyczna jest niezbödnym wymiarem ak- tywnoĈci studenta i absolwenta, zachöcamy do uprawiania spor- tu, a nade wszystko stwarzamy warunki. Wspomniane juĔ sek- cje AZS, otwarte treningi dla biegaczy, zawody
biegowe, nocne turnieje w grach zespoäowych itp.
äñcznie stanowiñ powaĔnñ ofertö i kaĔdy student znajdzie w niej miejsce dla sie- bie.
Dla Ğrodowiska AZS to dosyü káo- potliwa sytuacja.
W naszej ideolo- gii aktywnoĞü fi - zyczna powin- na towarzyszyü máodym ludziom
co najmniej kilka godzin w tygodniu.
Z drugiej strony sytuacja materialna uczelni, dostĊpnoĞü obiektów sporto- wych, zainteresowania samych studen- tów nie pozwalają na jakiĞ wielki postĊp w tym zakresie. Jakimi argumentami studenci z AZS powinni przekonywaü swoich rektorów do dobrych rozwiązaĔ?
Minimalnym wymogiem jest tutaj duĔe zaangaĔowanie samych studen- tów dziaäajñcych w AZS-ie. Po piöciu latach na stanowisku rektora mogö stwierdziè, Ĕe mäodzieĔ u nas studiu- jñca bardzo mocno angaĔuje siö w pracö spoäecznñ i wspóädziaäanie z niñ jest duĔñ przyjemnoĈciñ. Wäadzom o wiele äatwiej jest siö do czegoĈ doäoĔyè, ani- Ĕeli sfinansowaè to w caäoĈci. Studenci
sñ bardzo aktywni i mobilni, jeĈli chodzi o pozyskiwanie sponsorów. Mamy Ĉwietnñ wspóäpracö z firmami zrze-
szonymi w Klubie Partne- ra Uniwersytetu Ekono- micznego w Poznaniu,
nierzadko decydujñ siö one na wsparcie studenckich imprez sportowych. Poza tym studenci kie- runków ekono- micznych lepiej niĔ inni rozumiejñ, Ĕe dostöp do aktywnoĈci fi-
zycznej kosztuje i ktoĈ musi za to zapäaciè. Cho- dzi wiöc nam takĔe o bu- ozporządzenie mówi
zinach, a uczelniane e mają okreĞliü efekt kacji studenta. Jakie uje w tym zakresie miczny?
nanso- órych totne, ostawi- minimal- Ĉlonym ki stu- esie nie
ne. Ale dziej na woĈci ani-
programowy.
dorosäy czäowiek do czegokolwiek my siö budowaè ultura fizyczna wymiarem ak-
i absolwenta, awiania spor- ko stwarzamy niane juĔ sek- treningi dla
duĔe zaangaĔowanie samych s tów dziaäajñcych w AZS-ie. Po latach na stanowisku rektora stwierdziè, Ĕe mäodzieĔ u nas jñca bardzo mocno angaĔuje siö w spoäecznñ i wspóädziaäanie z n duĔñ przyjemnoĈciñ. Wäadzom äatwiej jest siö do czegoĈ doäoĔy Ĕeli sfinansowaè to w caäoĈci. St sñ bardzo aktywni i m jeĈli chodzi o pozysk sponsorów. Mamy Ĉ wspóäpracö z firmam
szonymi w Klubie P ra Uniwersytetu
micznego w Poz nierzadko dec siö one na ws studenckich
sportowych tym stude runków micznych niĔ inni rozumi dostöp do aktywn
zycznej kosztuje musi za to zapäaci dzi wiöc nam takĔ
dowanie przekonania, Ĕe finansowa- nie aktywnoĈci fizycznej z pieniödzy prywatnych jest dobrym nawykiem na caäe Ĕycie.
Ostatnie zdjĊcie w galerii Pana Profeso- ra z wyjazdu na narty pochodzi z 2010 roku. Czy w planach na ten sezon zimo- wy jest jakaĞ propozycja?
Galeria nie nadñĔa niestety na Ĕy- ciem. Ten wywiad zmobilizowaä mnie do uzupeänienia galerii o zdjöcia z sezonu narciarskiego 2013. Miaäem przyjem- noĈè szusowaè na stokach w okolicach Livigno we wäoskiej Lombardii. Nie- zwykle szerokie i bardzo panoramicz- ne trasy. Na Sylwestra i Nowy Rok wybieram siö do Szpindlerowego Mäy- na w Czechach, a w przerwie miödzy- semestralnej doVal di Sole w Dolomi- tach. Na pewno bödzie Ĉwietnie.
DziĊkujĊ za rozmowĊ.
BK Foto archiwum M. Goryni
