• Nie Znaleziono Wyników

WprowadzenieW jaki sposób ludzie postrzegaj

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "WprowadzenieW jaki sposób ludzie postrzegaj"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

IFiS PAN, 00–330 Warszawa, ul. Nowy Świat 72, e-mail: molcon-kubicka@ifi span.waw.pl

* Tekst ten powstał w ramach projektu badawczego „Praktyki posługiwania się pieniędzmi w bliskich relacjach w młodych gospodarstwach domowych” fi nansowanego ze środków Naro- dowego Centrum Nauki przyznanych w ramach konkursu „Opus 5“ na podstawie decyzji DEC 2013/09/B/HS6/03426.

Chciałabym podziękować Mateuszowi Halawie i Mikołajowi Pawlakowi, pierwszym czy- telnikom tekstu za szereg cennych uwag, które pozwoliły nadać mu właściwy kształt.

Marta Olcoń-Kubicka

Instytut Filozofi i i Socjologii PAN

OZNACZANIE I LICZENIE DOMOWYCH PIENIĘDZY*

Tekst podejmuje problematykę oznaczania i liczenia domowych pieniędzy przez pary prowadzące wspólnie gospodarstwo domowe. Na podstawie przeprowadzonych badań etnografi cznych w 28 domach młodych mieszkańców Warszawy oraz opierając się na koncepcji earmarkingu – oznaczania pieniędzy – Viviany Zelizer (2012) test ten ukazuje różnicowanie domowych pieniędzy w zależności od źródła ich pochodzenia, formy i przeznaczenia oraz nadawanie im określonego znaczenia. W celu rekonstruk- cji tego znaczenia analizuję praktyki oznaczania i liczenia domowych pieniędzy na poziomie mentalnym, materialnym i technologicznym. Analiza użyć arkuszy kalkula- cyjnych w budżetowaniu domowych pieniędzy wykazała, że badani myśląc o pienią- dzach i operując nimi, uruchamiają kategorie nie ściśle matematyczne, lecz kulturowe, w tym również moralne. Przeprowadzone badania empiryczne pokazują, że oznacza- nie domowych pieniędzy jest procesem wytwarzania granic wewnątrz gospodarstwa domowego oraz obszarem praktykowania zwykłej, potocznej moralności.

Główne pojęcia: domowe pieniądze; oznaczanie pieniędzy; arkusze kalkulacyjne;

budżetowanie; potoczna moralność.

Wprowadzenie

W jaki sposób ludzie postrzegają pieniądze, którymi posługują się na co dzień? W jakich kategoriach je ujmują? Czemu służy praktyka prowadzenia do- mowego budżetu? Co zmieniają domowe arkusze kalkulacyjne w życiu fi nanso- wym domu?

Ania, lat 28, siedzi przy stole kuchennym i posiłkując się dzienniczkiem, który prowadziła przez ostatnie dwa tygodnie, opowiada badaczce, w jaki spo- sób widzi swoje fi nanse w najbliższej przyszłości. Właśnie wróciła do pracy

(2)

zawodowej po rocznym urlopie macierzyńskim. Teraz córką opiekować bę- dzie się niania, starszy syn chodzi już do przedszkola. Ania zastanawia się, jak zorganizować budżet w obliczu następujących okoliczności. Jej partner, 35-letni Krzysztof, ze swojej pensji 8 tysięcy zł opłaca dwa kredyty mieszka- niowe (w tym jeden wspólny z Anią), czynsz i wszystkie opłaty oraz reguluje większe wydatki. Ona z kolei odpowiedzialna jest za „życie”, czyli zakupy jedzeniowe i higieniczne. Jej powrót do pracy oznacza kolejną stałą opłatę w ich domowym budżecie – wynagrodzenie opiekunki. Krzysztof oczekuje, że tym kosztem podzielą się solidarnie, po połowie. Dla Ani, zarabiającej 2200 zł podstawowej pensji oznacza to trudności z domknięciem budżetu. W dzien- niczku robi symulację przeksięgowywania pieniędzy pochodzących z różnych źródeł (pensji, spodziewanego zwrotu podatku z urzędu skarbowego, zmien- nej prowizji) na różne cele: 400 zł to koszty stałe, 850 zł wynagrodzenie opie- kunki, 600 zł pójdzie do budżetu domowego, bo jak zaznacza, jest to mini- mum, którego oczekuje partner. W ten sposób 50% z prowizji przeznaczone zostanie na budżet domowy, 25% na oszczędności, a 25% zostanie jej na wła- sne potrzeby (350 zł).

Powyższy przykład pokazuje, jak zwykłe, domowe pieniądze stają się obiek- tem codziennych kalkulacji. Praktyki kalkulacji, oceniania i wartościowania od niedawna stanowią przedmiot zainteresowania „nowej, nowej socjologii ekono- micznej”, jak nazywają ją Liz McFall i José Ossandón (2014). Jednak dotych- czas znaczna część studiów nad praktykami kalkulacji i wartościowania odnosi- ła się przede wszystkim do obszaru rynków, fi rm i świata fi nansów. Tymczasem, jak zauważają Liz Moor i Celia Lury (2011), socjologia ekonomiczna w więk- szym stopniu powinna rozpoznawać znaczenie zwykłych praktyk kalkulacyj- nych, mających miejsce w życiu codziennym ludzi.

Niniejszy tekst podejmuje problematykę oznaczania i liczenia domowych pieniędzy sytuując ją w kulturowo zorientowanej socjologii pieniądza (Zelizer 1997, 2010, 2012; Wherry 2012, 2016) skoncentrowanej na wytwarzaniu zna- czenia przez praktyki pieniężne1.

Problematyka znaczenia domowych pieniędzy wprowadzona została w ob- szar socjologii ekonomicznej przez Vivianę Zelizer, która w serii publikacji poświęconym domowej ekonomii i kategorii „specjalnych pieniędzy” (special monies) (1989, 1997) w tym również różnicy w znaczeniach przypisywanych pieniądzom zarabianym przez mężczyzn i przez kobiety, czy też dopasowywaniu odpowiednich rodzajów transakcji i środków płatniczych do relacji społecznych w ramach „pracy relacyjnej” (2012), pokazała ich kulturowe i społeczne zróż- nicowanie. Podejście Zelizer utorowało drogę dalszym badaniom empirycznym

1 Bardziej szczegółowe analizy podejścia proponowanego przez kulturowo zorientowaną socjologię pieniądza w: Olcoń-Kubicka 2015, 2016.

(3)

skoncentrowanym na zasadach budżetowania domowych pieniędzy (Pahl 1989;

Singh 1997; Vogler 1998; Guseva i Ibragimova 2015).

Główną kategorią analityczną pozwalającą uchwycić owo różnicowanie pie- niędzy jest earmarking, którego idea w ujęciu Zelizer nawiązuje do społecznego konstruowania granic relacji społecznych (por. Tilly 2005). Earmarking, inaczej oznaczanie pieniędzy, polega zarówno na mentalnym wytwarzaniu symbolicz- nych granic między różnymi rodzajami pieniędzy, jak i na praktykach ich kate- goryzacji i separacji2.

Zelizer wyróżnia trzy rodzaje technik oznaczania pieniędzy. Pierwsza z nich obejmuje praktyki społeczne polegające na wyodrębnianiu różnych rodzajów pieniędzy. Mogą one przybrać formę kieszonkowego dla dziecka, mogą być użyte w specyfi cznym czasie jak świąteczny bonus, mogą być wydane na okre- śloną osobę, na przykład „na dziecko”, czy też użyte w określonym celu, jak na przykład pieniądze wysyłane przez imigrantów do rodzin (por. Thomas i Zna- niecki 1976) czy stypendium doktoranckie. Drugim przejawem oznaczania pie- niędzy jest tworzenie nowych rodzajów walut, takich jak żetony, kupony, kar- ty lunchowe, vouchery czy pieniądze używane w transakcjach internetowych3. Z kolei trzeci wymiar obejmuje przekształcanie towarów takich jak papierosy, bilety do kina, przedmioty kolekcjonerskie w środki płatnicze, będące przed- miotem wymiany w sieciach społecznych4.

Kategoria earmarkingu nawiązuje wprost do konceptu „mentalnego księ- gowania” (mental accounting) stosowanego w ekonomii behawioralnej, któ- ry to twórca konceptu, Richard Thaler defi niuje następująco: jest to „zestaw operacji poznawczych stosowanych przez jednostki i gospodarstwa domowe w celu organizacji, ewaluacji i monitorowania działań fi nansowych” (1999:

184). Jednak, jak zauważa Zelizer, w odróżnieniu od mentalnego księgowa- nia, który opiera się na operacjach poznawczych dokonywanych indywidualnie przez jednostkę, earmarking jest procesem relacyjnym, odbywającym się po- między ludźmi.

Owo skupienie na relacjach społecznych zostało podjęte przez Fredericka F. Wherry’ego (2016: 2), który nawiązując wprost do koncepcji Zelizer i Tha- lera zaproponował kategorię „relacyjnego księgowania” (relational accoun- ting) defi niując ją jako „zestaw kulturowych i społecznych procesów stosowa- nych przez jednostki i gospodarstwa domowe w celu organizacji, ewaluacji,

2 Oznaczanie pieniędzy nie jest praktyką stosowaną wyłącznie na poziomie mikro. Przy- kładem instytucjonalnego oznaczania pieniędzy jest rządowy program „500+”, wokół którego wyłoniła się dyskusja podejmująca kwestie takie jak, kto powinien być benefi cjentem pro- gramu, w jakiej formie powinny być wypłacane środki oraz czy i w jaki sposób kontrolować wydawanie przez rodziców pieniędzy przeznaczonych „na dziecko’”.

3 Przykładem nowego rodzaju pieniędzy internetowych jest waluta Bitcoin.

4 Por. analizy użycia papierosów jako waluty w obozach jenieckich (Radford 1945).

(4)

uzasadniania i monitorowania fi nansowych działań” kładąc w ten sposób na- cisk na kulturowy, w tym również moralny aspekt operacji księgowania pie- niędzy.

Celem tego tekstu jest ukazanie różnicowania domowych pieniędzy, ana- liza praktyk ich oznaczania i liczenia na poziomie mentalnym, materialnym i technologicznym oraz rekonstrukcja przypisanego im znaczenia przez młode pary wspólnie prowadzące gospodarstwo domowe. Tym samym artykuł kon- centruje się na pierwszym wymiarze oznaczania pieniędzy wyróżnionym przez Zelizer (2012), czyli na różnicowaniu domowych pieniędzy w zależności od źródła ich pochodzenia, formy i przeznaczenia oraz nadawaniu im określone- go znaczenia. Tekst ten podąża za pragmatycznym postulatem badania użycia pieniędzy (Carruthers i Espeland 1998), by w sposób szczegółowy, wręcz dro- biazgowy, przyjrzeć się, jak proces ten wygląda w praktyce oraz w jaki sposób materialna infrastruktura stanowi dla niego wsparcie. Artykuł ten przyjmuje perspektywę mikro, by dogłębnie zrekonstruować sposób, w jaki badani w ży- ciu codziennym myślą o pieniądzach i posługują się nimi. Jednocześnie wyko- rzystując kulturowo zorientowaną socjologię pieniądza tekst ten koncentruje się na znaczeniu wytwarzanym przez praktyki oznaczania pieniędzy, by poka- zać, że badani myśląc o pieniądzach i licząc je uruchamiają kategorie nie ściśle matematyczne, lecz kulturowe, w tym również moralne. W tekście uwzględnio- ny został też wymiar relacyjny oznaczania pieniędzy: rekonstrukcja znaczenia praktyk pieniężnych oparta była na relacjach dwojga ludzi, tym samym anali- zy prezentują uwspólnione przez pary przekonania i znaczenia. Badania prze- prowadzone wśród młodych mieszkańców Warszawy ukazują znaczenie tech- nologicznej infrastruktury procesu oznaczania pieniędzy – internetowych kont bankowych oraz arkuszy kalkulacyjnych, tym samym koncentrują się na anali- zie połączenia aspektu jakościowego (kategoryzacji) i ilościowego (kalkulacji) (por. Cochoy 2008).

Zasadniczą część tekstu stanowi omówienie wyników badań empirycznych przeprowadzonych w domach młodych warszawskich par, które poprzedzone zostało krótkim omówieniem zastosowanej metodologii. W dalszej kolejności omówione zostały praktyki kategoryzowania pieniędzy ze względu na źródło ich pochodzenia, przeznaczenie oraz formę. Następnie zaprezentowane zosta- ły materialne praktyki kategoryzowania i segregowania pieniędzy. Kolejna część artykułu poświęcona jest analizie użyć arkuszy kalkulacyjnych. W ostat- niej części tekstu proponuję dyskusję nad wynikami.

(5)

Metodologia przeprowadzonych badań

Analizy powstałe na użytek tego tekstu oparte są na badaniach jakościowych przeprowadzonych w ramach grantu badawczego „Praktyki posługiwania się pieniędzmi w bliskich relacjach w młodych gospodarstwach domowych” (2014–

2017)5. Badania etnografi czne przeprowadzone w domach 28 młodych (do 35.

roku życia) warszawskich par mieszkających razem i wspólnie prowadzących gospodarstwo domowe oparte były na wielogodzinnych i powtarzanych (3–5) wizytach dwojga badaczy w domach badanych. Podstawową techniką badaw- czą były wywiady pogłębione mające na celu uchwycenie praktyk i zwyczajów związanych z używaniem pieniędzy w danym domu. Tym samym badania miały charakter mikro: były skoncentrowane na tym, co się dzieje wewnątrz gospodar- stwa domowego w perspektywie życia codziennego.

Wywiady przeprowadzane były w domach, miały zarówno formę diady, czyli rozmowy prowadzonej z dwiema osobami jednocześnie, jak indywidualnych wywiadów pogłębionych z obiema osobami z pary oddzielnie. Rozmowy w dia- dach miały na celu uchwycenie praktyk pieniężnych we wspólnej perspektywie pary. Celem wyboru tej techniki było również zaobserwowanie procesu uzgad- niania między dwoma osobami znaczeń związanych z używaniem pieniędzy.

Z kolei uzupełnienie przeprowadzanych w pierwszej kolejności diad o wywiady indywidualne prowadzone równolegle i oddzielnie przez każdego z badaczy po- zwalało na uchwycenie indywidualnego spojrzenia na sposoby posługiwania się pieniędzmi w domu, jak i uwzględnienie perspektywy gender6. Ze względu na obszar badania, jak i konieczność zapewnienia sobie możliwości wnioskowania o w miarę homogenicznej kategorii społecznej dobór przypadków do badania był celowy7. Głównym kryterium doboru było podzielanie tej samej sytuacji

5 Celem badań prowadzonych w ramach grantu jest: (1) pogłębiona eksploracja oraz zrozu- mienie kształtu i dynamiki praktyk posługiwania się pieniędzmi w bliskich relacjach w młodych rodzinnych gospodarstwach domowych (18–35 lat), (2) odtworzenie i zrozumienie społeczno- -ekonomicznego oraz kulturowego kontekstu (norm, przekonań́ i postaw w stosunku do pie- niędzy) kształtującego owe praktyki we współczesnym społeczeństwie polskim oraz (3) wery- fi kacja na polskim gruncie społecznej teorii pieniędzy Zelizer (1997, 2010, 2012), a następnie rozwinięcie tej teorii w celu ukazania specyfi ki sytuacji młodych rodzinnych gospodarstw do- mowych w Polsce.

6 Wywiady w kobietami były przeprowadzane przez badaczkę: Martę Olcoń-Kubicką, a z mężczyznami przez badacza: Mateusza Halawę.

7 Badani rekrutowani byli według następujących kryteriów: wiek do 35. roku życia, za- mieszkanie lub praca w Warszawie, wykształcenie wyższe lub przynajmniej ukończone 3 lata studiów, aktywność na rynku pracy (lub urlop macierzyński), wspólny dochód miesięczny na gospodarstwo między 5 a 12 tysięcy złotych netto. Rekrutację 24 par przeprowadziła zewnętrz- na fi rma badawcza, 4 pary odpowiedziały na apel umieszczony w artykułach w „Dzienniku Gazeta Prawna”, nr 236/2015 oraz w „Newsweeku”, nr 4/2016.

(6)

życiowej. Dlatego też badanie zostało przeprowadzone wśród par, które w cią- gu ostatniego roku doświadczyły jednego z poniższych wydarzeń: (1) zamiesz- kanie ze sobą; (2) wzięcie wspólnego kredytu hipotecznego; oraz (3) ciąża lub urodzenie się dziecka.

Dogłębne zbadanie sposobów oznaczania i liczenia domowych pieniędzy było możliwe dzięki prowadzeniu badań w formule kilku (3–5) wizyt bada- czy przy zachowaniu odstępu czasowego (od kilku miesięcy do roku), co po- zwoliło zaobserwować zmiany praktyk pieniężnych na bieżąco. Zmiana ta również uchwycona poprzez narracje par o wspólnej przeszłości oraz poprzez indywidualne wywiady biografi czne pozwalające na rekonstrukcję praktyk po- sługiwania się pieniędzmi w domu rodzinnym oraz w poprzednich związkach.

Uzupełniającą techniką badawczą były dzienniczki przepływów pieniężnych prowadzone przez badanych przez dwa tygodnie. Dzienniczki te pozwoliły nie tylko zaobserwować codzienne ruchy pieniężne związane z zakupami, płace- niem rachunków i rozliczaniem się partnerem, ale wywołanie u badanych za- stanowienia nad owymi praktykami, które jako codzienne, banalne i oczywiste, rzadko poddawane są pogłębionej refl eksji.

W trakcie prowadzenia badań empirycznych okazało się, że część badanych prowadzi zawansowane systemy budżetowania pieniędzy za pomocą arkuszy kalkulacyjnych. Podczas kolejnych wizyt badacze zaczęli dokumentować te ar- kusze w postaci zdjęć, a następnie przeprowadzili wywiady skoncentrowane na obiekcie (object-centered interview), polegające na rozmowie i obserwowaniu badanych w trakcie używania tych arkuszy. Tak zaprojektowane badania pozwo- liły na dogłębną eksplorację praktyk pieniężnych w gospodarstwach domowych, w tym zwłaszcza oznaczania i liczenia domowych pieniędzy.

Wszystkie wywiady nagrywane były w wersji audio, a następnie transkrybo- wane. Prezentowane poniżej analizy oparte są na kodowaniu ręcznym8.

Źródła domowych pieniędzy

Pieniądze, które krążą w badanych gospodarstwach domowych, są zróżni- cowane i dawane są im różne znaczenia w zależności od źródła ich pochodze- nia, formy oraz przeznaczenia. Podstawowym kryterium podziału jest źródło ich pochodzenia, które decyduje o tym, czy pieniądze mają charakter „codzien- ny”, zwykły”, „bieżący” czy też formę „ekstra”, dodatkową. Pary oddzielają pieniądze otrzymywane regularnie w ramach comiesięcznej pensji od tych, któ- re wpływają do budżetu sporadycznie. Pensja jest najważniejszym elementem

8 Kategorie, jakimi posługiwali się badani, oznaczone są w tekście cudzysłowem, a dosłow- ne cytaty z wypowiedzi kursywą.

(7)

budżetowania, jest stała i regularna, i dzięki temu może być przeznaczona na stałe wydatki, typu rachunki czy zakupy spożywcze. Jej stabilność i przewidy- walność stanowi bazę gospodarstwa domowego i podstawę wszelkich kalkula- cji. Natomiast mniej regularne wpływy, takie jak premia uznaniowa, zwrot po- datku dochodowego, dochody z pracy dodatkowej traktowane są jako „bonusy”

i nie są uwzględniane w miesięcznym budżecie. Mają one specjalny status i za- zwyczaj wydawane są na przyjemności, wakacje czy rozrywkę. Przykładowo Ania i Antoni pieniądze otrzymane z wypłat przeznaczają na bieżące wydat- ki oraz oszczędzanie. Natomiast wszelkie inne pieniądze otrzymane z dyżurów, premii i nagród nazywają „gratisami” i przeznaczają na przyjemności i okazjo- nalne szaleństwa. Krzysztof na co dzień trzymający reżim w bieżących wydat- kach i systematycznym oszczędzaniu w momencie, gdy dostaje premię w pracy, jest skłonny jednorazowo zaszaleć i kupić Ani, swojej partnerce, trzy sukien- ki podczas spaceru po centrum miasta. Inna para, Marta i Mikołaj od czasu do czasu wynajmuje swoje mieszkanie turystom, a pieniądze uzyskane z wynajmu przeznacza na własne podróże. Z kolei Piotr i Daria wyodrębniają pieniądze uzyskane ze sprzedaży różnych przedmiotów przez Internet nazywając je „le- wymi” i nie biorą ich pod uwagę w codziennym budżetowaniu.

Poza pensją podstawowym źródłem dochodu jest prowadzenie działalności gospodarczej. Wśród badanych 28 par 10 osób prowadziło taką działalność. Na- wet jeśli polega ona na samozatrudnieniu i wystawianiu jednej faktury jednemu klientowi miesięcznie (czyli de facto pracodawcy), to wprowadza ona do domu pewien stopień złożoności i komplikacji. Po pierwsze, pieniądze wypracowy- wane w ramach działalności gospodarczej wprowadzają komplikację przy wyli- czaniu miesięcznego dochodu, koniecznego do oszacowania i podania w rozma- itych wnioskach urzędowych. Z tego względu Edyta i Aleksander zrezygnowali z „becikowego”, a obecnie zamierzają zrezygnować z ubiegania się o 500 zł w ramach rządowego programu „500+” na najstarsze dziecko, wystąpią jedy- nie z wnioskami na drugie i trzecie dziecko, w przypadku których kryterium dochodowe nie jest wymagane. Po drugie, wymaga ona wydzielania pieniędzy fi rmowych od pieniędzy domowych, którymi można swobodnie dysponować.

Dlatego też większość badanych przedsiębiorców poza kontem fi rmowym ma oddzielne konta na ZUS i VAT, na które przelewa odpowiednie kwoty, które są niewidoczne w budżecie domowym. Jak podkreśla Maja: zawsze muszę mieć plus tysiąc złotych, żeby zapłacić sobie ZUS, więc bardzo nie lubię ruszać tych pieniędzy. Niemniej w sytuacji nieprzewidzianych wydatków badani niechętnie, ale sięgają po zgromadzone na tych kontach środki, starając się jednak na bie- żąco je spłacać. W przypadku Uli, która wykorzystywała fi rmowe pieniądze do łatania licznych dziur w budżecie domowym, sytuacja wymknęła się spod kon- troli i jak mówi: „zadłużyła się sama u siebie” tworząc zaległość trzech kwarta- łów w opłacaniu podatków. Po trzecie, gdy w ramach działalności wystawia się

(8)

kilka lub kilkanaście faktur miesięcznie, pieniądze spływają z nieregularnością, co wprowadza poczucie chaosu i kłopoty z budżetowaniem pieniędzy. Piotro- wi, który otrzymuje jedną pensję od pracodawcy na początku miesiąca, łatwiej jest wykonać przelew na wspólne konto niż jego partnerce Uli, która prowadząc działalność gospodarczą wystawia kilka faktur różnym pracodawcom, przele- wa na to konto mniejsze kwoty z większą nieregularnością. Jan prowadzi ro- dzinną fi rmę wspólnie z ojcem, realizując duże zamówienia kilka razy w roku.

Dla domu Jana i Justyny oznacza to, że w jednym miesiącu na konto trafi a 45 tysięcy złotych, a przez następne pół roku nic. Tym samym Jan nie potrafi osza- cować, jaki jest jego miesięczny dochód. Mimo dobrej sytuacji fi nansowej Jana dla Justyny kwestia ta jest problematyczna, wolałaby, by jej partner miał regu- larne dochody otrzymywane miesięcznie. Z jej perspektywy pieniądze z działal- ności gospodarczej naznaczone są nieregularnością, są chaotyczne, nie można przewidzieć ich wysokości ani zaplanować większych wydatków domowych.

Z jednej strony, pieniądze z działalności gospodarczej traktowane są jak „pen- sja”, z drugiej, stanowią one odrębny, specyfi czny rodzaj domowych pieniędzy.

Istotnym źródłem pieniędzy w młodych gospodarstwach domowych są pieniądze pochodzące od rodziców. Młodzi ludzie, którzy rozpoczynają swo- je życie na swoim, w wielu przypadkach mogą liczyć na wsparcie fi nansowe, zarówno w formie większych transferów, jak i doraźnej pomocy w życiu co- dziennym. Najczęstszą okazją do przekazania znaczącej sumy pieniędzy jest ślub lub zakup pierwszego mieszkania. Są to pieniądze, o których w rodzinnym domu się rozmawiało, nawet jeśli nie o konkretnych kwotach, to młodzi i ro- dzice podzielali przekonanie, że transfer tych pieniędzy nastąpi. W relacjach dotyczących procesu przekazywania tych pieniędzy powtarzała się deklaracja:

wiedzieliśmy, że rodzice mają jakieś pieniądze odłożone na tę okazję, ale nie spodziewaliśmy się aż tyle. W przypadku ślubu pieniądze trafi ają do młodych w formie prezentu gotówkowego w kopercie, rodzice też partycypują lub w nie- których wypadkach przejmują na siebie całkowicie koszty organizacji wesela.

Natomiast w sytuacji, gdy to zakup mieszkania wywołuje transfer pieniężny, rodzice wytwarzają specjalną okazję i odpowiedni moment na przekazanie pie- niędzy. Przykładowo, kiedy Ania i Antoni jesienią kupili swoje mieszkanie, ro- dzice poczekali do świąt Bożego Narodzenia, by przekazać im 13 tysięcy na remont w uroczysty sposób w eleganckiej kopercie z zachowaniem całego ce- remoniału. Oprawa przekazania tych pieniędzy sprawiła, że zostały one potrak- towane jako dar. Inną formą przekazania daru jest formalna darowizna u nota- riusza, z której rodziny często korzystają (darowizny w kręgu najbliżej rodziny nie podlegają opodatkowaniu).

Sytuacje, w których następuje przekazanie znacznych kwot pieniędzy, zwią- zane są ze swoistym rytuałem przejścia, którego reguły są jasne dla wszystkich, a transfer pieniędzy w formie daru moment ten dodatkowo podkreśla. Pieniądze

(9)

te i konkretne kwoty zostają w pamięci, ponieważ stanowią one jedną z podstaw powstania nowego gospodarstwa domowego. Natomiast w codziennym życiu nadal dochodzi do przepływów pieniężnych między domem rodziców a mło- dych, przy czym status tych pieniędzy nie ma już tak wyrazistego charakteru, wręcz przeciwnie, jest on nieokreślony i rozmyty. Pieniądze te przekazywane są mimochodem, często w żartobliwej formie, jak w przypadku Janusza, któ- ry wracając z odwiedzin w domu rodzinnym zorientował się, że w jego port- felu znalazło się dodatkowe 200 zł. Gotówka ta miała dla niego status miłego prezentu, dodatkowych, „ekstra” pieniędzy, które można wydać na swoje przy- jemności. Z kolei Ania i Kamil po kupieniu mieszkania przy okazji odwiedzin rodziców otrzymali kołdrę, w której znalazła się koperta zawierająca kilkaset złotych.

Pieniędzy otrzymywanych przy okazji spotkań rodzinnych nie zauważa się tak do końca ani nie liczy jako dochód. Formę nieregularnych przepływów o niewielkich kwotach nazywa się „pomaganiem”, tym bardziej że bardzo czę- sto do gospodarstwa domowego trafi a nie tylko gotówka, ale pieniądze zamie- niane na towary w postaci sprzętów domowych, mebli, produktów dziecięcych.

Zwłaszcza pojawienie się dziecka w rodzinie uruchamia dodatkowe transfery, zarówno gotówkowe, w formie przelewów i towarów. Miesięczna suma pienię- dzy, która trafi a w towarach do domu Nataszy i Igora, rodziców dwójki małych dzieci, to około 1000 zł, natomiast nie jest ona zupełnie zauważana w domo- wym budżecie. Krysia, która regularnie otrzymuje pieniądze od swoich rodzi- ców, jako jedyna wśród naszych badanych nazywa je nie tylko „pomaganiem”, ale też wprost „utrzymywaniem”. Jednak, co istotne, do otrzymywania przele- wów używa innego konta, niż tego, na które spływała jej pensja, a później zasi- łek macierzyński. Dla banku by to wyglądało niepoważnie, tłumaczy. Wszystko przez tytuły przelewów: „dla Krysi i Leona na lody” czy „walentynkowy pre- zent”.

W trakcie badań można było zaobserwować stałe krążenie pieniędzy mię- dzy domem młodych a ich rodziców, zarówno większych kwot oznaczanych jako symboliczny prezent, jak i tych mniejszych, nie do końca zauważanych, nie do końca liczonych, których status jest nieokreślony, przekazywanych w rozmytej formie, tak by obie strony mogły pozostać w strefi e nieoznaczo- ności. Niemniej, pieniądze od rodziców mają status takich, na które młodzi mogą liczyć w trudnej sytuacji, nawet jeśli nie mówi się wprost o konkretnych kwotach.

Wspomniane wyżej śluby są okazją, w ramach której młodzi otrzymują jednorazowo znaczną kwotę pieniędzy. Wynika to ze zwyczaju w Polsce da- wania pieniędzy w kopertach w prezencie ślubnym. Jest on oparty na wiedzy potocznej, wszyscy uczestnicy uroczystości wiedzą, że takie jest oczekiwanie pary młodej i w danym środowisku mniej więcej wiadomo, jaką kwotę wypada

(10)

włożyć do koperty9. Wśród badanych małżeństw pieniądze otrzymane na ślubie większość przeznaczyła na wydatki związane z zakupem własnego mieszkania.

To były pieniądze nie do ruszenia, przeznaczone tylko i wyłącznie na wyposa- żenie mieszkania, wspomina Ania o gotówce otrzymanej w prezencie ślubnym.

Wkład własny przy zakupie mieszkania na kredyt, remont lub wyposażenie – ta- kie przeznaczenie pieniędzy budzi zrozumienie i aprobatę wśród rodziny. Na- tomiast gdy jedna z par za pieniądze ślubne postanowiła udać się na wakacje, spotkało się to wyrzutami ze strony rodziców, który spodziewali się innego spo- żytkowania tak dużej kwoty pieniędzy.

Dla Edyty, która wcześniej była już mężatką, pieniądze otrzymane w pre- zencie od rodziny z okazji ślubu z Aleksandrem miały bardzo duże znaczenie, ponieważ stanowiły sygnał, że rodzina zaakceptowała jej drugi związek. Zna- czenie miała też i wysokość otrzymanej kwoty, która znacznie przekroczyła jej oczekiwania, ponieważ spodziewała się, że skoro jest to drugi ślub, cywilna ce- remonia o skromnym charakterze, rodzina poczuje się zwolniona z obowiązku udzielenia wsparcia fi nansowego. Ponieważ stało się inaczej, w odczuciu Edyty pieniądze te posłużyły jako narzędzie legitymizacji i aprobaty nowego związku.

Z kolei Ola i Łukasz pieniądze otrzymane na ślubie przeznaczyli na spłatę za- dłużenia na karcie kredytowej Łukasza. Tym samym symbolicznie wyczyścili zobowiązania fi nansowe z przeszłości i rozpoczęli swoje małżeństwo z czystą kartą.

Przeznaczenie domowych pieniędzy

Drugim wymiarem oznaczania pieniędzy jest ich różnicowanie w zależno- ści od przypisywanego im przeznaczenia. Podstawowym typem pieniędzy, któ- ry wyraźnie różni się ze względu na przeznaczenie od pieniędzy codziennych,

„bieżących”, są oszczędności. Oszczędności te mogą być przeznaczone na bar- dzo konkretny i określony cel, jakim najczęściej jest wydarzenie lub inwesty- cja wymagająca dużych nakładów fi nansowych, jak wesele, wakacje czy wkład własny na mieszkanie kupowane na kredyt. Również planowane wyjazdy wa- kacyjne wymagają kilkumiesięcznych przygotowań i uruchamiają u badanych praktykę odkładania co miesiąc określonych kwot. Przykładowo Mikołaj każde- go miesiąca odkłada ze swojej pensji 30% na konto oszczędnościowe, ponieważ zaplanował sobie kupno mieszkania za gotówkę posiłkując się dodatkowo po- życzką z pracy. Z kolei gdy dostanie kwartalną premię w całości przeznacza ją

9 Podstawą wyliczeń jest „talerzyk”, czyli koszt posiłku weselnego dla jednej osoby. Osoby bliższe, takie jak rodzice, rodzice chrzestni czy bliscy przyjaciele zobowiązani są włożyć do koperty większą kwotę pieniędzy.

(11)

na oszczędności. Kiedy jednak w połowie miesiąca pieniądze na wspólnym kon- cie Marty i Mikołaja się kończą, i zaczynają pokrywać wydatki z prywatnych środków, to Mikołaj trzyma się ścisłej zasady nienaruszania swoich oszczędno- ści, dlatego, żeby zmieścić się w budżecie, ogranicza swoją konsumpcję rezy- gnując z dodatkowego treningu czy zakupu ubrań.

Poza oszczędzaniem na konkretny cel badani dążą do wypracowania w so- bie praktyki oszczędzania. Odkładanie pieniędzy ma zapewnić bezpieczeństwo w bliżej nieokreślonej przyszłości, a zgromadzone środki nazywane są „zabez- pieczeniem” czy „poduszką fi nansową”. Badani widzą sens takiego oszczędza- nia, jednak sama ta praktyka dla wielu jest czymś, o czym myślą, że warto jest się tego nauczyć. Często punktem odniesienia dla nich są inni znajomi, którzy mając zbliżony lub mniejszy dochód są w stanie zaoszczędzić pieniądze na wy- posażenie mieszkania czy nowy samochód. Zdolność znajomych do oszczędza- nia jest w ten sposób uwidoczniona, a jej namacalnym dowodem są dobra ma- terialne.

Ponieważ jednak jest to praktyka, której niektórzy badani muszą się nauczyć, potrzebują przy tym wsparcia w utrzymywaniu dyscypliny. Maksowi i Kasi w utrzymaniu reżimu oszczędzania pomaga system wewnątrzdomowego opo- datkowania: 20% z każdej wystawionej klientowi faktury automatycznie przele- wane jest na konto oszczędnościowe. Piotr i Ula postanowili sprawdzić, czy stać ich będzie na wynajem większego, ale też droższego mieszkania, dlatego kilka miesięcy wcześniej zaczęli przelewać 20% ze swoich pensji na osobne konto.

Inni wymyślają z góry określone kwoty: 1000, 1500 lub 2 tysiące złotych, które przelewają na konto oszczędnościowe na początku miesiąca i wyłączają z bie- żącego budżetowania. Ci, którym ze względu na skalę miesięcznych obciążeń nie udaje się zwiększać oszczędności, starają się nie uszczuplać zasobów, które już zgromadzili. Przykładowo Antoni ma wyznaczony pułap 10 tysięcy wolnych środków. Razem z Blanką starają się tak budżetować, żeby, jak mówi Antoni, nigdy nie wyjść poniżej jakiegoś tam wyznaczonego przeze mnie progu. Mini- malnie musi by 10 tysięcy na koncie. Jak widzimy, że ten pułap zaczyna spadać, to trzeba zrobić reformę. W sytuacji, gdy limit ten jest zagrożony, para zaczyna gromadzić paragony, by skontrolować, na co wydają pieniądze, z czego można zrezygnować. Taki audyt, automatycznie po miesiącu. Jeżeli widzę, że jednak to się nie skleja, to wiadomo, że gdzieś tu trzeba coś uciąć.

Niektórym pomaga w tym technologia i rozwiązania proponowane przez in- stytucje fi nansowe. Badani korzystający z kont oszczędnościowych chwalą so- bie ograniczenia, jakie narzucają banki. Przykładowo James uważa za plus to, że z tego typu konta można zrobić tylko jeden przelew w miesiącu. Z kolei Alek- sander korzysta z polisolokaty, z której w ogóle nie można wypłacać pienię- dzy. Obaj doceniają ten reżim, który pozwala systematycznie odkładać pienią- dze w budżecie. Inni próbują sobie narzucić samodyscyplinę w oszczędzaniu

(12)

przelewając na konto od razu z góry założoną kwotę, o której natychmiast zapo- minają. Pieniądze te nabierają charakteru „nienaruszalnych”, nie można z nich korzystać na pokrycie wydatków związanych z bieżącą konsumpcją, ponieważ świadczyłoby to o słabości, niemożności utrzymania dyscypliny i porażce ca- łego projektu oszczędnościowego. Dlatego właśnie koniecznie jest ich wyraź- ne odseparowanie od bieżącego konta. Wynika to ze stałego napięcia między oszczędzaniem na przyszłość, która jest w dalszym horyzoncie, a bieżącą kon- sumpcją, która jest tu i teraz. Strach przed „przejedzeniem” czy też „rozpusz- czeniem” pieniędzy jest na tyle silny, że potrzebne są środki wyraźnego wy- dzielenia od bieżących pieniędzy pewnej kwoty, najlepiej od razu na początku miesiąca.

Oszczędności są tym rodzajem pieniędzy, które są widoczne, namacalne i dokładnie liczone. Artur, który kiedyś skrupulatnie prowadził budżet, po roku z satysfakcją obserwował w arkuszu kalkulacyjnym sukcesywny miesięczny przyrost oszczędności (liczony również w procentach). Natomiast gdy stracił pracę i musiał przez rok korzystać ze zgromadzonych oszczędności, przestał ko- rzystać z arkusza, żeby nie widzieć i nie liczyć straty.

O ile pieniądze, które się kumulują, są namacalne, liczone i patrzy się na ich przyrost, a straty strategicznie nie chce się zauważać, o tyle podobny sposób niedostrzegania wiąże się z pieniędzmi rynkowymi, jakim są inwestycje i pie- niądze „kredytowe”. Po wpłynięciu pensji na konto lub otrzymaniu przelewu za fakturę w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, to właśnie rata kredytu jest spłacana w pierwszej kolejności. Przepływ pieniężny dokonuje się szybko, u niektórych tak szybko, że nie uwzględniają tych pieniędzy w do- mowym budżecie. Tak bardzo chcą spłacić ratę kredytu, że postanawiają ich nie wiedzieć, pieniądze wypływają z konta w krótkim odstępie czasowym od wpły- nięcia, że nie zostają wcześniej mentalnie zaksięgowane jako wpływ. Stają się tym samym do pewnego stopnia niewidzialne i nieodczuwalne. Te pieniądze nie istnieją tłumaczy Krysia. Brak myślenia o pieniądzach kredytowych dotyczy za- równo miesięcznej raty, jak i całości kosztów kredytu, w tym odsetek. Nawet ci, którzy prowadzą arkusze kalkulacyjne i uwzględniają w nich miesięczne koszty kredytu, czy nawet mają rozpisane raty na 30 lat, jak Ania i Kamil, to pieniądze te postrzegają jako liczby w arkuszu. Mają one charakter abstrakcyjny, traktuje się je zupełnie inaczej niż bieżące pieniądze. Z kolei pieniądze przeznaczane na inwestycje w akcje czy fundusze inwestycyjne również znikają z obecnego ho- ryzontu, przenosząc się w przyszłość. Na początku miesiąca wyodrębnia się je ze stałego dochodu, przelewa na odpowiednie konta i zapomina o nich. Lepiej jest ich nie widzieć, nie myśleć o nich ani ich nie liczyć10.

10 Por. analizy Caitlin Zaloom (2006) sposobów, w jaki inwestorzy fi nansowi mentalnie oddzielają pieniądze rynkowe, którymi obracają w pracy, od swoich własnych prywatnych.

(13)

Inną, specyfi czną formą pieniędzy, które wysyłane są w przyszłość, są pienią- dze „dla dzieci”. W relacjach badanych par pojawiły się przykłady specjalnych kont, na których planuje się gromadzić środki na przyszłość dzieci z przezna- czeniem na zakup mieszkania dla nich czy opłacenie studiów na amerykańskiej prestiżowej uczelni. Pieniądze te w intencji wyodrębniane są z domowego bu- dżetu, ale albo na kontach zgromadzone są niewielkie kwoty: od kilkuset zło- tych do tysiąca i wtedy rzeczywiście są one „nie do ruszenia”, albo regularne odkładanie większych kwot pozostaje na razie na poziomie deklaracji. Obecnie pieniądze te traktowane są jako źródło pieniędzy awaryjnych, z których można skorzystać, by załatać dziurę w domowym budżecie. Przykładowo Konstanty i Alicja wspominali, że musieli się „zapożyczyć” u swego rocznego syna, biorąc na bieżące wydatki 1,5 tysiąca złotych, które otrzymał od rodziny na chrzcie.

Ciekawą kategorią pieniędzy „na dziecko” są spodziewane środki z rządowego programu „500+”, które już w badanych domach uwzględniane są w budżecie domowym. Te pary, które się spodziewają pieniędzy z tego programu, planu- ją przeznaczyć je raczej na bieżące potrzeby dzieci niż na inwestowanie w ich przyszłość.

Formy domowych pieniędzy

Kolejnym kryterium kategoryzacji domowych pieniędzy jest ich forma.

W zależności od tego, czy pieniądze są dostępne w konkretnej i namacalnej for- mie, jaką jest gotówka, czy też w postaci liczb na internetowych kontach banko- wych, stosuje się różne systemy oznaczania i kategoryzacji.

Pieniądze, które Edyta otrzymuje ze sprzedaży swoich wyrobów, są dzielone na dwie kategorie. Te, które dostaje od swoich klientów w gotówce, trafi ają do koperty przechowywanej w domu. W kopercie tej znajduje się gotówka prze- znaczona na wszelki wypadek, gdy trzeba nagle zapłacić za jakąś usługę, lub nieprzewidziany wydatek, na przykład gdy córce przypomni się, że potrzebne są pieniądze w szkole na jakieś wyjście. Wtedy pieniądze ze sprzedaży mieszają się z pieniędzmi domowymi przechowywanymi w kopercie i nabierają takiego samego charakteru. Natomiast jeśli klienci płacą przelewem, to pieniądze te tra- fi ają na specjalne subkonto, z którego pokrywane są wydatki inwestycyjne zwią- zane z produkcją. Mogą być wykorzystane tylko na zakup materiałów, nie mogą natomiast być „przejedzone” czy spożytkowane na bieżące domowe wydatki, ponieważ oznaczałoby to swoistą porażkę w prowadzeniu działalności gospo- darczej, która dopiero się rozkręca i wymaga stałego inwestowania. Wyraźne jest zatem rozgraniczenie między gotówką, pieniędzmi „niepoważnymi”, a tymi otrzymywanymi elektronicznie na konto bankowe, które zostawiają za sobą ślad na wyciągu bankowym i traktowane są z większą powagą.

(14)

Młodzi ludzie przechowują w domach gotówkę w różnych kwotach: od drobnych monet trzymanych w słoiku do dużych rezerw gotówkowych groma- dzonych w szkatułkach. Gotówka trzymana w domu pełni szereg funkcji. Dla jednych jest to forma domowego, podręcznego bankomatu, gromadzi się tam pieniądze na wszelki wypadek: gdy przyjdzie fachowiec naprawić zmywarkę i przyjmie płatność w gotówce, gdy trzeba zamówić jedzenie na wynos, zapła- cić kurierowi lub wyskoczyć po zakupy spożywcze do pobliskiego sklepu lub warzywniaka, który nie przyjmuje płatności kartą. Z podręcznego domowego bankomatu bierze się też rano pieniądze, by móc sobie kupić jakąś przekąskę w pracy. Gotówka przechowywana jest we wszystkim wiadomym, jednocze- śnie łatwo dostępnym miejscu: słoik w kuchni z drobnymi, przez którego prze- zroczyste ściany łatwo ocenić, jaka kwota jest do dyspozycji. Inne, większe kwoty, przechowywane są w różnego rodzaju skrzynkach, pudełkach i szkatuł- kach. Te z reguły są schowane przed wzrokiem postronnych osób i przechowy- wane są w określonym miejscu: w prywatnej przestrzeni, na przykład w nocnej szafce w sypialni lub w szufl adzie. Inni wybierają niepozorne, zlewające się z otoczeniem kuchennym naczynia, jak jeden z marokańskich tażinów stojący na półce w kuchni Alicji i Konstantego. Oboje mają tam zgromadzone w tej chwili kilkaset złotych, a docelowo chcieliby, by znalazła się tam kwota 1000 zł, która będzie stanowić dowód na to, że gospodarstwo osiągnęło codzien- ną płynność fi nansową. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku Mai i Romana, którzy po przekroczeniu zgromadzonej z wynagrodzenia za lekcje udzielane przez Maję kwoty 1000 zł decydują się wpłacić ją do banku, by nie przecho- wywać w domu zbyt dużej ilości gotówki. W domu Basi i Kuby również jest stały obieg gotówki związany z otrzymywaniem przez Kubę wynagrodzeniem od pacjentów. Ponieważ Kuba prowadzi swoją praktykę w wydzielonej części domu, gotówka, którą otrzymuje w gabinecie, umieszcza w różnych, umówio- nych z Basią miejscach. Dom dla Basi i Kuby stanowi centrum ich życia, po- nieważ łączy w sobie ich życie rodzinne oraz zawodowe, jest też źródłem co- dziennie dopływających pieniędzy z pracy, dlatego nie ma potrzeby korzystać z bankomatu: pieniądze na bieżące potrzeby trzymane są w domu. Innym uza- sadnieniem tej sytuacji jest niechęć do banków. Poza koniecznością posiada- nia fi rmowego konta bankowego związanego z prowadzoną działalnością go- spodarczą w domu Basi i Kuby rządzi gotówka. Również ich 9-letnia córka otrzymująca pieniądze z różnych okazji od krewnych przechowuje pieniądze w skarbonce, w której zgromadziła około 1200 zł. Niemniej jednak zgromadzo- ne większe oszczędności przechowywane są na koncie bankowym, mimo de- klarowanej niechęci do instytucji fi nansowych. Niechęć do banków podzielają również Łucja i Marian, którzy całość posiadanych pieniędzy trzymają w domu w specjalnej szkatułce. Znajduje się w niej około 23 tysięcy złotych, są tam przechowywane też oszczędności w euro i dolarach.

(15)

Podręczna gotówka w domu, używana do bieżącej konsumpcji jest łatwo do- stępna, a jednocześnie trzymana w wyraźnie oddzielonym miejscu, specjalnej nieprzypadkowej przestrzeni. Jest trzymana w zamkniętych, przykrywanych po- jemnikach, ukrytych przed okiem postronnego obserwatora. Poza przechowaną podręczną gotówką badani kumulują drobne lub okazjonalne pieniądze w skar- bonkach, często o żartobliwych kształtach. Skarbonka jednej z par ma kształt sa- mochodu, na którego numerze rejestracyjnym widnieje data ich ślubu. Pieniądze wrzucane do skarbonek nie mają zazwyczaj wyraźnego przeznaczenia, trudno oszacować, jaka kwota znajduje się w środku. Pieniądze te w żaden sposób nie są wliczane do budżetu, wrzuca się je do skarbonki i zapomina o nich.

Materialne systemy oznaczania i segregowania pieniędzy Poza zwykłym przechowywaniem gotówki, która obsługuje realizację bieżą- cych potrzeb i traktowana jest jako jedno źródło, badani stosują również syste- my oznaczania i segregowania pieniędzy w zależności od celu, na jakie są prze- znaczone. Oznacza to podział pieniędzy na określone pule, używając do tego różnych materialnych sposobów dzielenia gotówki, jak w przypadku Marioli i Bartka. Mariola używa do tego kopert, na każdej z nich widnieje opis, na co pieniądze są przeznaczone: „Opłaty”, „Samochód” „Prezenty”. To, co robi Ma- riola, to używanie kopert jako materialnych nośników do kategoryzacji wydat- ków w ramach mentalnego księgowania wraz z pisemnym oznaczeniem katego- rii. Ponieważ wobec Bartka prowadzona była egzekucja komornicza, pieniądze z jego wynagrodzenia przelewane są na konto Marioli, by uchronić je przed zajęciem komorniczym. Dlatego też w szufl adzie Marioli znajduje się koperta z napisem „Bartek”, w której znajduje się pensja Bartka wypłacona z banko- matu. W ciągu miesiąca Mariola wyciąga z niej potrzebne Bartkowi kwoty jed- nocześnie informując go, ile mu zostało do dyspozycji. Bartek z kolei odkłada z dodatkowo zarobionych pieniędzy gotówkę do skrzynki na spłatę długu.

System segregowania pieniędzy w kopertach stosują również Jagna i James w celu utrzymania dyscypliny w codziennych wydatkach. W ich przypadku nie oznacza to jednak dzielenia pieniędzy na kategorie, ale służy wydzieleniu bu- dżetu jedzeniowego. Jagna i James dzielą miesięczny budżet przeznaczony na jedzenie na tygodnie i umieszczają w odpowiednich kopertach pilnując, by nie wydawać więcej niż zaplanowali. Koperty te służą im jako narzędzie trzyma- nia tygodniowej dyscypliny w wydatkach. Jednocześnie pełnią rolę wydzielenia pieniędzy „domowych” od osobistych i prywatnych. Jagna i James przestrze- gają systemu kopertowego do tego stopnia, że gdy James ma ochotę kupić so- bie niezdrową przekąskę typu colę lub czipsy, to używa do tego specjalnie za- oszczędzonych „osobistych” pieniędzy odseparowanych fi zycznie w portfelu od

(16)

pieniędzy kopertowych, które wydawane mogą być tylko na zdrowe i pożywne jedzenie do domu.

Wydzielanie puli pieniędzy przeznaczonej za codzienne zakupy, głównie spożywcze stanowi też odzwierciedlenie podziału ról między kobietą a mężczy- zną. W domu Krzysztofa i Ani on reguluje wydatki związane z kredytami hi- potecznymi, stałymi opłatami i większymi zakupami. Ania natomiast ze swojej pensji opłaca tzw. „życie”, czyli codzienne zakupy spożywcze oraz „chemię”.

Ponieważ jednak istnieje między nimi dysproporcja dochodów (80:20) pod ko- niec miesiąca Ani brakuje pieniędzy na zakupy. W tej sytuacji Krzysztof „dorzu- ca” ze swojego budżetu kwoty rzędu 50–70 zł, wrzuca je do słoika mówiąc: to powinno starczyć do środy.

Takie wydzielanie pieniędzy podzielone na mniejsze kwoty stanowi źródło napięć między kobietami a mężczyznami, ponieważ może być traktowane jako oznaka dominacji jednej osoby nad drugą i chęci kontroli nad jej wydatkami.

To nie jest tak, że ja Romanowi wydzielam pieniądze, wyjaśnia Maja wskazu- jąc, że po prostu w ich domu to ona otrzymuje część wynagrodzenia w gotówce i te pieniądze muszą przez nią przepłynąć. Z kolei sytuacje, gdy rzeczywiście jeden partner wydzielał drugiemu pieniądze, budzą niepokój. W przypadku Ani, która przez pewien czas chorowała i pozostawała bez pracy, sytuacja, w której Antoni zostawiał jej przed wyjściem rano z domu na szafce gotówkę na zakupy, była upokarzająca. Ta sama sytuacja dla Blanki, która ze swym mężem stwo- rzyła małżeństwo oparte na tradycyjnym podziale ról płciowych, była źródłem zadowolenia. To, że partner wychodząc do pracy lub wyjeżdżając w kilkudnio- wy wyjazd służbowy zostawia pieniądze na stoliku, było dla niej oznaką troski i chęci zabezpieczenia jej bytu.

Materialne praktyki oznaczania pieniędzy spełniają dwie funkcje. Pierwszą z nich jest zapewnienie bezpieczeństwa poprzez bycie przygotowanym na róż- ne sytuacje i wygody poprzez zagwarantowanie sobie stałego dostępu gotówki.

Pieniądze trzymane w tym celu są pieniędzmi podręcznymi. Drugą funkcją jest oznaczanie i segregowanie pieniędzy odpowiadające na potrzebę kontroli, trzy- mania dyscypliny i porządku. Podział pieniędzy pozwala na uporządkowanie ich i wpisanie w tygodniową lub miesięczną rutynę przydatną w sytuacji, gdy para decyduje się na prowadzenie ścisłego budżetu. Ci, którzy rozpoczęli budże- towanie, wcześniej mieli poczucie braku kontroli nad pieniędzmi. Jagna i James przed wzięciem kredytu hipotecznego żyli chwilą i nie kontrolowali wydatków.

Decyzja o kupnie mieszkania na kredyt, konieczność wyposażenia oraz chęć prowadzenia dobrego jakościowo życia wymusiła u nich pilnowanie budżetu.

U Jagny i Jamesa koperty są materialnym odpowiednikiem wcześniejszego bu- dżetowania w arkuszu kalkulacyjnym. O ile Excel jest pewnym planem na mie- siąc, to system kopertowy stanowi narzędzie jego realizacji. Dzięki temu para ta na bieżąco monitoruje narzucony sobie reżim. Z kolei kiedy Łucja i Marian

(17)

oglądają zgromadzoną przez siebie gotówkę, która odzwierciedla w całości ich sytuację fi nansową, mają poczucie kontroli nad swoim życiem. Rosnąca kupka napawa ich przyjemnością, często zaglądają do skrzynki, przeliczają pieniądze i odnotowują sumę. Ponieważ ich życie zorganizowane jest wokół uzbierania pieniędzy na wymagany wkład własny przy zakupie na kredyt wymarzonego mieszkania, otwieranie skrzynki, oglądanie i przeliczanie gotówki jest dla nich czynnością, która daje im poczucie zbliżania się do upragnionego celu. Stanowi też dowód na trzymanie dyscypliny.

Udomowione arkusze kalkulacyjne

Omówione wcześniej praktyki wskazywały na sytuacje, kiedy w ramach pra- cy relacyjnej strategicznie unika się dokładnych kalkulacji przepływów pienięż- nych między partnerami, a także między domami młodych a ich rodziców. Jed- nak w ramach gospodarstwa domowego pieniądze często są starannie liczone, a niektóre z badanych par prowadzą zaawansowane systemy budżetowania do- mowych pieniędzy.

Bezpośrednim impulsem do prowadzenia budżetu jest konieczność wiąza- nia końca z końcem, najczęściej jest to sytuacja, w jakiej znajduje się para po wzięciu kredytu hipotecznego. Inne pary antycypują przyszłe wydarzenia, takie jak kończący się zasiłek macierzyński czy prowadzony w pracy projekt, przy- gotowując się na spadek dochodów w najbliżej przyszłości. Z kolei te pary, któ- rych sytuacja fi nansowo chwilowo jest stabilna, budżetują pieniądze przygoto- wując się na bliżej nieokreślone ryzyko i niepewność. Budżetowanie domowych pieniędzy wynika z chęci kontroli nad pieniędzmi i poczucia strachu przed ich

„przejedzeniem”.

Pary budżetują domowe pieniądze posługując się wsparciem technologicz- nym, takimi jak funkcjonalności w kontach bankowych czy towarzyszącymi im aplikacjami bankowymi na telefony komórkowe, jednak podstawowym narzę- dziem opracowywania domowego budżetu są komputerowe arkusze kalkulacyj- ne. W badaniu zaobserwować można było pojedyncze użycia takich arkuszy, gdy w życiu domu miało miejsce wydarzenie na tyle złożone, że wymagało roz- łożenia kosztów operacji na czynniki pierwsze. Takim wydarzeniem na pewno jest organizacja wesela, remont domu czy też przygotowanie się do wzięcia kre- dytu mieszkaniowego. Stosowane w tych sytuacjach arkusze kalkulacyjne miały jednak charakter jednorazowy, ich zastosowanie było doraźne, podporządkowa- ne tym projektom11.

11 Jednym z eksponatów wystawy „Wesela 21” w Muzeum Etnografi cznym w Krakowie (06.02.2016 – 02.10.2016) jest „Excel Panny Młodej”.

(18)

Natomiast osiem z badanych par używało arkuszy kalkulacyjnych (w formie Excela, dokumentu Google czy Kontomierza12) w sposób regularny, posiada- jąc w archiwum wielomiesięczne zapiski domowych wydatków. Sposób patrze- nia na domowe pieniądze przez arkusze kalkulacyjne to praktyka, którą badani przenoszą do domu z pracy, gdzie na co dzień pracują z tego typu dokumenta- mi. Excele, narzędzia pracy biurowej, zostają udomowione i jednocześnie sper- sonalizowane, bo jak podkreślają badani, są one „nasze” czy też „autorskie”.

Jednocześnie personalizacja arkuszy kalkulacyjnych oraz system zastosowa- nych w nich formuł powoduje, że wytwarzają one swoistą rzeczywistość, często o charakterze fi kcyjnym, zrozumiałą tylko dla użytkowników arkusza. Liczby widniejące w arkuszu nie stanowią bowiem dokładnej reprezentacji rzeczywi- stej sytuacji fi nansowej domu, a ich analiza matematyczna czy ekonomiczna z góry skazana byłaby na niepowodzenie.

W Excelu Mai i Romana nie ma żadnej wzmianki o dochodach, nie są uwzględniane stałe wydatki, takie jak rata kredytu, czynsz, a także wydatki Mai opłacane z prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Świadomie nie wpisują tam też większych, niestandardowych zakupów, by „nie psuć statystyk”.

Ich Excel służy rejestrowaniu codziennych, głównie gotówkowych wydatków.

W arkuszu Aleksandra i Edyty nie są uwzględniane dochody z działalności go- spodarczej Edyty, ponieważ są one nieprzewidywalne. Podobnie dochód z wy- najmowanego mieszkania nie jest wliczany do budżetu, oboje nie chcą za bar- dzo polegać na tych pieniądzach, traktując je jako niestałe i niepewne. Pensje Oli i Łukasza wpływają w różnych dnia miesiąca, w związku z czym w Excelu wykonywane są operacje na pieniądzach, które dopiero będą, a których faktycz- nie w danym momencie na ich kontach nie ma.

Narzędzie używane przez Piotra i Ulę to Kontomierz pobierający dane z kon- ta bankowego. Istotne jest jednak to, że uwzględnia on tylko ruchy wykonywane na wspólnym koncie, podczas gdy ignoruje wszelkie transfery na kontach oso- bistych oraz na koncie fi rmowym Uli. Przelewy, które każde z nich dokonuje z konta osobistego na konto wspólne, traktowane są jako wpłaty gotówkowe.

Kontomierz zarejestrował w ten sposób, że w ciągu czterech lat Ula wpłaciła na ich konto o 50 tysięcy więcej niż Piotr. Kwota ta defi niowana przez Piotra jako swoisty „dług” wobec Uli, jest stale przez niego monitorowana, jednak dla czytelności wewnątrz systemu manewruje fi kcyjnymi wpłatami i wypłatami, jak mówi: chociaż teoretycznie było po równo. Niemniej, gdyby któregoś dnia on mógł wpłacić te 50 tysięcy, to nastąpiło by wyrównanie i w systemie pojawi- łoby się prawdziwe zero. Z kolei Ula przejmując zarządzanie Kontomierzem od Piotra postanowiła wprowadzić praktykę budżetowania znaną jej z obsługi

12 Kontomierz jest narzędziem importującym i analizującym dane z przypisanych mu inter- netowych kont bankowych: http://kontomierz.pl (data dostępu: 31.05.2016).

(19)

wspólnot mieszkaniowych. W celu zaprojektowania modelowej miesięcznej struktury wydatków przeanalizowała w Kontomierzu ich wydatki poniesione w poprzednim roku w rozbiciu na poszczególne kategorie, a następnie wycią- gnęła miesięczną średnią dzieląc kwotę przez 12. Kiedy w połowie miesiąca zorientowała się, że nie wydadzą zaplanowanych 200 zł na ubrania, postano- wiła jednak dla zachowania dyscypliny utrzymać tę kwotę w planowanym bu- dżecie na ubrania, mimo świadomości jej fi kcji. Wszystko po to, by nie robić sobie zbędnych nadziei i nie przeżyć rozczarowania związanego z nieutrzyma- niem dyscypliny.

Excele nie uwzględniają wszystkich pieniędzy, które przepływają przez go- spodarstwo domowe, niektóre z nich są świadomie i strategicznie pomijane. Ar- kusze wytwarzają transparentność i wiedzę związaną z domowymi fi nansami, ale nie jest to wiedza oddająca rzeczywistość, lecz kreująca pewną fi kcję. Waż- ne jest jednak to, że fi kcja ta jest umówiona arbitralnie i podzielana przez oboje partnerów. Pracując z arkuszem kalkulacyjnym para wytwarza swój własny ję- zyk komunikacji oparty zarówno na komponencie ilościowym („ile”), jak i jako- ściowym („na co?”, „dlaczego tyle?). Język ten służy im do wytwarzania pew- nego modelu gospodarstwa domowego, który staje się obiektem zewnętrznym, można o nim dyskutować, można się w nim przeglądać jak w lustrze, można też modyfi kować swoje praktyki tak, by pasowały to tego modelu. Tym samym ar- kusze kalkulacyjne pełnią przede wszystkim funkcję pragmatyczną – pozwalają tak działać, by osiągać zamierzone efekty.

Cele używania arkuszy kalkulacyjnych

Cele, dla których pary używają w praktyce życia codziennego arkuszy kal- kulacyjnych, na pierwszy rzut oka są zróżnicowane. Ania i Kamil początkowo traktowali Excel przede wszystkim jak kalkulator, w który wpisywali poniesio- ne wydatki zaznaczając, kto za co płacił, monitorując wzajemne zobowiąza- nia wobec siebie i sprawdzając, czy udaje im się zachować odpowiedni balans.

Ich Excel osadzony był tu i teraz. Jednak w momencie gdy zdecydowali się wspólnie wziąć kredyt hipoteczny, ich arkusz poszerzył się nie tylko o ponie- sione wydatki związane z wyposażeniem mieszkania, ale również wybiegł 30 lat do przodu pokazując symulację planowanej spłaty rat kredytowych. Takie wybieganie w przyszłość widać również w Excelach innych par, które używa- ją ich jak kalendarzy. Widać w nich plany wakacyjne, inwestycje remontowe, uroczystości rodzinne i wydatki towarzyskie związane z zakupem prezentów, jak w przypadku Jagny i Jamesa, którzy każdy miesiąc rozpoczynają od zapla- nowania z wyprzedzeniem wszelkich wydatków. Jednak w większości arkuszy kalkulacyjnych planowanie przyszłości zazwyczaj odbywa się w skali mikro,

(20)

dotyczy wydarzeń, które związane są z życiem domu. Wśród naszych badanych tylko Konstanty i Alicja planując przyszłość myślą o czynnikach makroekono- micznych takich jak infl acja zaznaczając w arkuszu planowaną miesięczną kwo- tę 305 zł zamiast 300 zł przeznaczonych na oszczędności dla syna. Liczą się też z ryzykiem inwestycyjnym związanym ze spadkiem kursu posiadanych przez nich akcji. Zdarza im się jednak nie doszacować ryzyka – planując długie waka- cje w Azji wzięli pod uwagę przyszłe pieniądze Konstantego, które ostatecznie nie zostały mu wypłacone. W konsekwencji przez następnych kilka miesięcy musieli znacząco ograniczyć konsumpcję. Arkusz kalkulacyjny jest miejscem, gdzie następuje konfrontacja planu z rzeczywistością. Prognozowana i wpisana do arkusza pensja Konstantego musi zostać urealniona po jej faktycznym wpły- nięciu na konto, gdyż w każdym miesiącu jej wysokość się waha ze względu na nadgodziny i premie. Alicja i Konstanty wyznaczają sobie cały szereg celów in- westycyjnych i oszczędnościowych, a patrząc w arkusz mówią sobie: jesteśmy odpowiedzialni, radzimy sobie.

Z kolei Ola i Łukasz używają Excela, by analizować swój styl konsumpcji post factum. Po upływie każdego miesiąca analizują wydatki w poszczególnych kategoriach zastanawiając się, które z nich są uzasadnione, a z których należa- łoby zrezygnować, żeby móc w końcu coś zaoszczędzić. Pomagają im w tym wykresy obrazujące ilość pieniędzy wydanych na taksówki czy jedzenie na mie- ście. Tym samym dla Oli i Łukasza używanie Excela wiąże się ze spoglądaniem wstecz i sporządzaniem swoistego bilansu jakości ich życia. Mimo to, pod ko- niec każdego miesiąca okazuje się, że nie udało im się zaoszczędzić pieniędzy.

Tymczasem w przypadku innych par moc Excela jako technologii dyscyplinują- cej sprawdza się: Maja i Roman dokonują porównań wydatków z jednego mie- siąca z poprzednimi, by sprawdzić, czy udaje im się utrzymać reżim stałego oszczędzania. Na co dzień zachowujący umiar w wydatkach po jednorazowym szaleństwie w barze, gdzie wydali dużo pieniędzy na alkohol, po zobaczeniu kwoty w arkuszu Excela doświadczyli uczucia „kaca moralnego” i postanowili ograniczyć wyjścia w danym miesiącu wracając do codziennej dyscypliny.

Na pierwszym planie w arkuszu Edyty i Aleksandra widnieje kwota 834,79 zł wyraźnie uwypuklona, napisana dużą, czerwoną czcionką. Jest to „wolna go- tówka” różnica „dochodu” i „planowanych wydatków”. Oznacza ona sumę, jaką faktycznie mają do dyspozycji do końca miesiąca, mimo posiadanych ponad 5 tysięcy na koncie bieżącym. Kwota ta stanowi dla nich, jak mówi Aleksan- der, „drogowskaz”, pokazuje, na co mogą sobie jeszcze pozwolić w tym mie- siącu lub jak bardzo muszą ograniczyć konsumpcję, żeby zmieścić się w bu- dżecie. Z kolei Kontomierz, używany przez Ulę i Piotra, nazywany był przez niego „niemym świadkiem” ich codziennego życia, ponieważ narzędzie to nie miało wpływu na konsumpcję, w żaden sposób nie modyfi kowało ich zacho- wania, a jedynie rejestrowało przepływy pieniężne na wspólnym koncie. Kiedy

(21)

to Piotr obsługiwał Kontomierz, używał go jako technologii wydzielającej ich gospodarstwo domowe od złożonego świata operacji fi nansowych Uli prowa- dzącej działalność gospodarczą, obsługującą wynajem mieszkań członków ro- dziny i jednocześnie spłacającej zadłużenie związane z kredytem hipotecznym pod inwestycję, która nie została wybudowana. W parze tej widać było rozbież- ność w podejściu do tego narzędzi. O ile Piotr traktował Kontomierz jak „fi - nansowy pamiętnik”, w ramach którego rejestrował swój fi kcyjny dług wobec Uli, o tyle dla niej narzędzie to służyło do analizy struktury wydatków w ska- li roku i miesiąca, a po obliczeniu, ile pieniędzy poszło na rozrywkę i używki, stało się również „technologią do wypominania”. Kiedy Ula przejęła od Piotra zarządzanie Kontomierzem wprowadzając plan budżetowania bazujący na wzo- rach konsumpcji z poprzedniego roku, z jednoczesnym mocnym zamiarem ich modyfi kacji, narzędzie to z „niemego świadka” przekształciło się w technologię dyscyplinującą.

Kategorie w arkuszach kalkulacyjnych

Poza aspektem ilościowym odpowiadającym na pytanie „ile?” w arkuszach kalkulacyjnych pojawia się również aspekt jakościowy. Excele udzielają odpo- wiedzi na pytanie: „na co?” Dlatego też poza kwotami na pierwszym planie widoczne są kategorie wydatków. O ile w przypadku aplikacji w bankowości elektronicznej czy Kontomierza kategoryzacja odbywa się automatycznie przez system, o tyle autorski charakter arkuszy kalkulacyjnych pozwala nadać kate- goriom bardziej spersonalizowany charakter13. Kategorie nie służą tylko wyraź- nemu oznaczeniu, „na co wydajemy”, ale odbijają się w nich zasady, na jakich odbywa się lub też powinna odbywać się konsumpcja w domu. Artur, pracownik sektora fi nansowego, kiedy prowadził arkusz kalkulacyjny, monitorował w nim nie tylko miesięczny udział wydatków w przychodach (wyrażony w procen- tach), lecz sprawdzał, jak ten udział wygląda w rozbiciu na poszczególne kate- gorie. Patrząc na procenty dokonywał ewaluacji swojego stylu życia: czy praca nie wymaga od niego wydawania zbyt dużo na służbowe ubrania? Podobnie Ola i Łukasz analizujący wspólnie pod koniec miesiąca wykresy poszczegól- nych kategorii zastanawiają się, czy rzeczywiście muszą tyle wydawać, czy nie można z czegoś zrezygnować? Próbując znaleźć miejsce na oszczędności ma- newrują kategoriami łącząc je i rozbijając kwalifi kując jedzenie na mieście raz do „jedzenia”, raz do „rozrywki”. Podobnie dla Uli jedno spojrzenie w wykresy

13 System automatycznej kategoryzacji nie jest odporny na błędy. Jedna z badanych par re- gularnie kupuje przekąski na pobliskiej stacji benzynowej, co system kwalifi kuje jako „paliwo“

w strukturze wydatków.

(22)

w Kontomierzu pozwalało nabrać przekonania, że zbyt dużo wydają z Piotrem na używki i przyjemności, które to kategorie – wprowadzając nowe zasady bu- dżetowania – postanowiła zdecydowanie ograniczyć. Dodatkowo bazując na swoim doświadczeniu zawodowym w zarządzaniu wspólnotami mieszkaniowy- mi wstawiła do Kontomierza kategorię „Awarie” przeznaczoną na pokrywanie nieprzewidzianych wydatków, tym samym wprowadzając do domu kategorię zaplanowanego ryzyka.

W kategoriach Excelowych odbija się również zagadnienie gender. W zapro- jektowanym przez Konstantego dokumencie widnieje kategoria „pensja”, ozna- czająca jego dochody, natomiast zasiłek macierzyński, jaki otrzymywała jego żona Alicja, oznaczony został kategorią „pensja Koteczka”. Para ta ustaliła mię- dzy sobą, że będą tradycyjnym małżeństwem, gdzie jego rolą będzie zarabianie pieniędzy, a ona przejmie opiekę nad dzieckiem. Tymczasem w Excelu Jagny i Jamesa widnieją dwie bezosobowe i neutralne kategorie „pensja”. Jest to para, w której kobieta zarabia więcej od mężczyzny, a oboje przywiązują dużą wagę do równego podziału obowiązków domowych, których wykonanie monitorowa- ne jest przez zapis na tablicy magnetycznej w kuchni. Z kolei u Mai i Romana, którzy przed ślubem rozliczali się dokładnie 50:50, w Excelu został zachowany podział na wydatki jej i jego mimo obecnej wspólnoty majątkowej. W arkuszu Ani i Kamila wydatki podporządkowane są dwóm kategoriom: „jego” i „jej”.

Wskazują one, kto za co płacił i oznaczone są odpowiednio zielonym i czerwo- nym kolorem pozwalając na bieżące monitorowanie balansu wzajemnych zobo- wiązań w parze.

Poza kategoriami stałymi w Excelach pojawiają się pomysły na zakupy w przyszłości. Kiedy Aleksander i Edyta policzyli gotówkę, którą otrzymali w prezencie ślubnym, stworzyli nowy arkusz z wymarzonymi wydatkami, które uwzględniały rodzinne wakacje, studia podyplomowe Aleksandra, remont po- koju córek, rower dla Edyty czy aparat fotografi czny. Szybko jednak planowane wydatki zostały urealnione poprzez nadanie im w komentarzach kategorii „must have”, „warto zrobić” oraz „mało ważne”. Przy wymarzonym skuterze Aleksan- der po namyśle sam wpisał sobie komentarz „tralalala”. Planowany skuter nie utrzymał się w konfrontacji z rzeczywistością i został przeniesiony w dalszy ho- ryzont czasowy.

Kategorie obecne w arkuszach kalkulacyjnych służą nie tylko rejestrowa- niu struktury wydatków, lecz są narzędziem bezpośredniego ich wartościowa- nia. Pokazują, które wydatki w domu są konieczne, które uzasadnione, a które stanowią zachciankę. Chodzi o to, jak mówi główna kategoria w dokumencie Konstantego i Alicji, „żeby było dobrze”.

Mimo zróżnicowania form użycia arkuszy kalkulacyjnych i stopnia zaawan- sowania używanych w nich formuł i kategorii widać między nimi podobieństwo zasad, na jakich są oparte. Arkusze kalkulacyjne są narzędziami do radzenia

(23)

sobie z niepewnością. Młodzi badani, którzy wspierają się Excelami w kon- troli i zarządzaniu domowymi pieniędzmi, są w procesie osiągania stabilności życiowej, zawodowej i fi nansowej, która wiąże się z podejmowaniem szeregu ważnych decyzji. Dlatego też antycypując przyszłość przygotowują się do niej budując nie tylko oszczędności, ale wytwarzając pewien model działania go- spodarstwa domowego, który pozwala na przewidywanie przyszłych wpływów i wydatków. Przykład Artura, który po zdobyciu nowej, lepiej płatnej pracy nie wrócił już do prowadzenia zapisków w Excelu, pokazuje, że w obliczu uzyska- nej swobody fi nansowej i wypracowanej rutyny ścisłe budżetowanie przestaje być koniecznością.

Analiza praktyk posługiwania się arkuszami kalkulacyjnymi pokazuje, że to właśnie wypracowanie rutyny, którą później można będzie z miesiąca na miesiąc reprodukować oraz wytworzenie porządku, jest celem ich prowadze- nia. Umiejętność oszacowania miesięcznych wydatków w poszczególnych ka- tegoriach, wyznaczanie sobie tygodniowych i dziennych pułapów, przeliczania kosztów w jednej kategorii (rocznego utrzymania samochodu) na inną (2-tygo- dniowe wakacje dla 4-osobowej rodziny) pozwala osiągnąć poczucie kontroli nad pieniędzmi. Excele, kumulując dane z często licznych kont, stanowią „cen- trum logistyczne” gospodarstwa domowego i służą jako narzędzie wprowadze- nia porządku do skomplikowanej infrastruktury fi nansowej obsługującej życie pieniędzy w domu, obejmującej poza kontami przepływy na kartach kredyto- wych, lokaty, fundusze inwestycyjne i kredyty. Dzięki Excelom część par zrezy- gnowała z korzystania w dużym stopniu z kart kredytowych, osiągając poczucie panowania nad fi nansami w domu. Jednak nawet zaawansowane formuły Excela natrafi ają na przeszkody w postaci nieregularności wpływów. Zachowanie ru- tyny jest łatwiejsze w przypadku stałych dochodów w postaci regularnych pen- sji, a o wiele trudniejsze, gdy wynagrodzenia wpływają nieregularnie w różnych odstępach czasowych i w różnych kwotach. Excele nie uwzględniają również niepewnych dochodów, niejasnego statusu pożyczek w rodzinie, spodziewanych darowizn, które mają być, ale faktycznie ich jeszcze nie ma.

Wskaźnikami osiągniętej rutyny i porządku są wymierne osiągnięcia, takie jak ilość zaoszczędzonych pieniędzy czy ich roczny przyrost. Dla niektórych jest to możliwość wiązania końca z końcem i osiągnięcie płynności fi nansowej.

Żyjemy dobrze, bo wychodzimy na zero, a inni żyją na minusie, zauważają Piotr i Ula. Jeszcze innym dowodem na rutynę i porządek jest osiągnięta jakość życia.

Analizując historię i strukturę swoich wydatków pary zauważają z satysfakcją, że stać ich na wakacje, udało im się wyremontować mieszkanie, mają możliwość zakupu wymarzonych sprzętów kuchennych, nie odmawiają sobie przyjemno- ści zjedzenia na mieście. Nie oznacza to, że nie ponoszą żadnych wyrzeczeń – z planów w Excelu zniknęły kategorie, z których musieli zrezygnować, jednak to właśnie technologia przyszła im z pomocą przy ustalaniu listy priorytetów.

(24)

Udomowione arkusze kalkulacyjne służą tym samym do stworzenia mode- lowego działania gospodarstwa domowego, a ich spersonalizowany charakter pozwala w bardziej precyzyjnym stopniu oddawać specyfi kę reguł posługiwania się pieniędzmi w danym domu. Jednocześnie Excele są miejscem, w którym od- bywa się konfrontacja założeń z rzeczywistością i sprawdzanie, które cele uda- je się osiągnąć, a które nie. Podczas gdy większość par z zadowoleniem patrzy w swój arkusz, Ola i Łukasz pod koniec każdego miesiąca zadają sobie pytanie:

Co robimy źle? Arkusze kalkulacyjne są nie tylko technologią wytwarzającą mo- del gospodarstwa domowego, który powinien działać, lecz również narzędziem ewaluacji tego modelu. Mimo deklaracji, że arkusz jedynie rejestruje ruchy pie- niężne, że jest „niemym świadkiem”, jak twierdzi Piotr, to w istocie są to aktyw- ne narzędzia dyscyplinujące, które wywołują zmianę praktyk pieniężnych.

Konkluzje

W tekście zostały zaprezentowane mentalne, materialne oraz technologicz- ne sposoby oznaczania i liczenia domowych pieniędzy. Przeprowadzone bada- nia etnografi czne pozwoliły nie tylko odtworzyć znaczenie przypisywane po- szczególnym kategoriom domowych pieniędzy, lecz również uwypuklić proces nadawania tego znaczenia, koncentrując się na działaniu, a nie tylko na efekcie tego działania. Jednocześnie badania umożliwiły zrekonstruowanie zasad, na ja- kich to oznaczanie się odbywa, ujawnienie ukrytych założeń towarzyszących tym operacjom oraz zrozumienie moralnej logiki, jaka za tym działaniem stoi.

Jak pokazały badania, domowe pieniądze są niezwykle zróżnicowane, a ba- dani postrzegają je jako różnego rodzaju waluty wprowadzając między nimi granice wskazujące co można, a czego nie można zrobić z określonym rodzajem pieniędzy. Oznaczanie pieniędzy jest zatem praktyką wyznaczania granic. Po- przez oznaczanie domowych pieniędzy pary wytwarzają granice gospodarstwa domowego oddzielając pieniądze bieżące od pieniędzy fi rmowych i oszczędno- ści, wspólny obszar od sfery prywatnej i osobistej, to co zwykłe i codzienne od tego co specjalne i nienaruszalne. Tym samym oznaczanie pieniędzy jest zesta- wem praktyk o charakterze moralnym: wyznacza zakres możliwych i niemożli- wych działań, ustala priorytety, wprowadzając hierarchię celów.

Jak pokazała Zelizer (1997), pieniądze są zróżnicowane jakościowo. 100 zł nie równa się 100 zł, ponieważ w postrzeganiu i oznaczaniu pieniędzy najważ- niejsze jest źródło pochodzenia pieniędzy, ich forma oraz przeznaczenie. Do- mowe pieniądze przyjmują formę daru, pożyczki, inwestycji, oszczędności czy straty. Niektóre są niewidzialne i trudne do oszacowania, inne są skrupulatnie obserwowane i liczone. Oznacza to, że kategoryzowanie i liczenie pieniędzy, czyli praktyki, o których potocznie myśli się w kategoriach ekonomicznych,

Cytaty

Powiązane dokumenty

o ochronie obrotu gospodarczego i zmianie niektórych przepisów prawa karnego (Dz.U. zm.), który znalazł następnie swoje uregulowanie w przepisie art.. w rozdziale

staje przyczyna nieufności i agio spadnie w nagłych skokach. wcale nie zm alała, owszem wciąż może jeszcze dla zlikw idow ania kosztów w ojny je s t pom

Może zmniejszy się emigracja (która, dodajmy, jest znacznie przeszacowywana).. Reasumując – przy

Celem badań było zaprojektowanie, z uwzględnieniem dotychczasowych wyników badań, kolektorów aparatów udojowych o możliwie optymalnym kształcie i objętości oraz

Otrzymywało się marne pieniądze, za które nie można było prawie nic kupić

Pierwsze rozwiązania napędu maszyn wyciągowych były realizowane z zasto- sowaniem silników prądu stałego lub z silnikami asynchronicznymi, których prędkość

Zdrowy rozsądek mówi nam że, ponieważ za każdym razem gdy bank udziela pożyczki, tworzy on nowe pieniądze, za które można nabyć towary i usługi zapewniane przez ludność,

terystyczną tych funduszy jest stała wielkość kapitału oraz stała liczba je ­ go uczestników od momentu powstania do chwili umorzenia certyfikatów inwestycyjnych,