• Nie Znaleziono Wyników

"Historia starożytnego Rzymu : zarys syntetyczny dla studentów I roku historii", Maria Jaczynowska, Toruń 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Historia starożytnego Rzymu : zarys syntetyczny dla studentów I roku historii", Maria Jaczynowska, Toruń 1970 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R E C E N Z J E

M aria J a c z y n o'w s'k a, H i s t o r ia s t a r o ż y t n e g o R z y m u . Z a r y s s y n ­ t e t y c z n y d la s t u d e n t ó w I r o k u his to rii, U n iw e r sy te t M ik o ła ja K o p e r n i­

ka, S k r y p ty i te k s ty p o m o cn icze, T oru ń ЮТ0, s. 292.

H istoria sta ro ży tn a na u n iw e r sy te ta c h n a le ż y do d y sc y p lin bardzo źle w y p o s a ­ żon ych w p o d ręczn ik i dla stu d en tó w . Od c h w ili tłu m a czen ia prac ra d ziec k ich h is to ­ r y k ó w S i e r g i e j e w a d la d z ie jó w G recji i M a s z к i n a dla R zym u, co n a stą p iło na p o czątk u la t p ię ć d z ie sią ty c h , n ie uk azała się żad n a p raca m ogąca, ta k ze w z g lę d u n a ty p w y k ła d u jak i jego rozm iary, słu ż y ć jako p o d ręczn ik u n iw e r sy te c k i. T y m ­ czasem oba te p o d ręczn ik i w y p a d a ło b y za stą p ić in n y m i, gd yż o d le g ło ść m ięd zy a k tu ­ a ln y m stan em badań a ich w y w o d a m i na sk u te k u p ły w u la t p o w a żn ie w zro sła . U k a za n ie się sk r y p tu M a rii J a c z у n o w s k i e j, w y d a n e g o w n ie d u ż y m n a ­ k ła d z ie (30fl eg zem p larzy) i p rzezn aczon ego w zasad zie dla w e w n ę tr z n y c h potrzeb U n iw e r sy te tu im . M. 'K opernika, w y w o ła ło m a łą sen sa cję. C hoć sk ry p t n ie w sz e d ł do n orm aln ej sp rzed a ży i trzeb a b y ło po n iego jech a ć do T orunia, n ak ład zostal w y ­ czerp an y w ogrom n ym tem p ie, a w y d a w n ic tw o u n iw e r sy te c k ie m u sia ło od p ow iad ać d a lszy m ch ętn y m n a b y w co m , że n ie p osiada tej k sią żk i w ię c e j w m agazyn ach . P o w o d z e n ie w y n ik a n ie ty lk o z o g ro m n eg o zap otrzeb ow an ia, a le i z w y so k ie g o p oziom u kom pendium '. T e k st m a d w a p o d sta w o w e w a lo ry : je s t r z e te ln ie oparty 0 dorobek w sp ó łczesn ej h isto r io g r a fii oraz je s t jasno, na o g ó ł p r e c y z y jn ie n ap isan y.

C zytając go w y c z u w a się w y r a ź n ie d o św ia d czen ie w y k ła d o w c y i egzam in atora, sp ra w d za ją ceg o w tok u eg za m in ó w d y d a k ty czn ą w a r to ść sw y c h w y k ła d ó w .

P o ra z p ie r w sz y od w ie lu la t m a m y przed sobą m a te r ia ł na d o sk o n a ły p o d ręczn ik u n iw e r sy te c k i, m o g ą cy słu ż y ć p rzez w ie le la t. W y m agałob y to od au tork i sporo p racy 1 w y d a n ia sk ry p tu w fo r m ie norm aln ej k sią żk i p rzez p o w o ła n e do w y d a w a n ia stu ­ d en ck ich p o d r ę c z n ik ó w PW N . Z p u n k tu w id z e n ia p rzy szły ch lo s ó w p o d ręczn ik a , p u ­ b lik a cja p ierw szej jeg o w e r sji w p o sta c i sk ry p tu je s t zja w isk ie m k o rzy stn y m . P o ­ zw o li to na sp r a w d z e n ie w y k ła d u w tok u d zia ła ln o ści d y d a k ty c z n e j, k tóra często ła tw ie j n iż recen zen ci u ja w n ia sła b e p u n k ty, n ieja sn e, g rożące n iep o ro zu m ien ia m i sfo rm u ło w a n ia 1. P on ad to m ożn a b ęd zie z ty m tom em w ręk u p od jąć d y sk u sję w g ro ­ n ie dość szerok im , w k tó ry m zn a la zło b y się m ie jsc e n ie ty lk o d la h isto ry k ó w , a le i dla in n y ch p r z e d sta w ic ie li d y scy p lin , z a jm u ją cy ch się św ia te m rzy m sk im . N aszą recen zję tr a k tu je m y jak o p ie r w s z y g ło s w itej w ła śn ie dyskusja, z k tórej w in ie n w y jść p rzy szły p o d ręczn ik .

■Zmiany, k tó re c h c ie lib y śm y p o stu lo w a ć, w p rzew a żn ej m ie r z e p o leg a ją na r o z ­ szerzen iu w ie lu p a r tii sk ryp tu . A u to rk a w y sz ła z założen ia, że b ę d z ie on w y k o r z y ­ sty w a n y r ó w n o le g le z p o d ręczn ik iem M aszk in a, a w ię c te ep ok i, k tó re M aszkin op ra­

c o w a ł dobrze, m ogą b y ć p o tra k to w a n e w sk r y p c ie p o b ieżn iej i -odw rotnie. T rzym ając s ię tej zasad y, M. J a czy n o w sk a ro zb u d o w a ła zn a czn ie okres w c z e sn e j rep u b lik i, da­

jąc w y k ła d szc z e g ó ło w y i jasn y. N a to m ia st sc h y łe k re p u b lik i -rzym-skiej (lata 133—·

—30 p.n.e.) m ia ł sta n o w ić część św ia d o m ie skróconą. W y d a je się, że rea liza cja o d b ie­

gła od in te n c ji au to rk i i trudno b y ło b y p o stu lo w a ć w p rzy szło ści d a lsze p o szerzan ie;

je d y n ie p e w n e za g a d n ien ia w y m a g a ły b y g łęb szeg o opracow an ia. D o n ich n a leży p rzed e w s z y stk im sy s te m a d m in istr a c ji p r o w in c ji rzy m sk ich w o k resie rep u ­ b lik i, k tó reg o c h a r a k te r y sty k a je s t d o sy ć p o w ierzch o w n a . Choć d z ia ła ln o ść Ceziaira za jęła sporo m iejsca , p ro b lem ch arak teru jeg o w ła d z y w o k r e sie p o R u b ik o n ie z o ­ sta ł w ła ś c iw ie p o m in ię ty . W arto b y też n ieco szerzej p o tra k to w a ć A n to n iu sza , .a z w ła szcza jeg o p o lity k ę na- w sch o d zie. N o w sze p race, w tym zw ła szcza B u c h h e i-

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , TOM L X II, 1971, z e s z . 4

(3)

738

B E C E N Z J E

m a „D ie O rien tp o litik d es T rium vi'rn M. A n to n iu s ” :(1960), w sk a zu ją n a jeg o r o lę w o rg a n izo w a n iu p a n o w a n ia r z y m sk ieg o w tej cz ę śc i b a se n u M orza Ś ró d ziem n eg o . P o k a za n ie A n to n iu sza z in n ej p o zy cji, niż ta, ina ja k iej u m ie śc iła go p rop agan d a O k taw ian a, w a r te b y ło b y k ilk u zdań,

O ile k o le jn e ch a r a k te r y sty k i n o b i l i t a s w ró żn y ch fa za ch jej ro zw o ju , o p a r te o b a d a n ia S c u l l a r d a , są p la sty c z n e i b o g a te, to p a r tie d o ty c z ą c e e k w itó w , w y ­ dają s ię zn a czn ie słab sze. A u to r k a n ie w y k o r z y sta ła k sią ż k i N i c o l e t a „L’ordre é q u estre à l ’ep oq u e r é p u b lic a in e ” (.19>Θ6), k torej u k a za n ie się s ta n o w i w a ż n y e ta p w b ad an iach teg o odcinka sp o łe c z n y c h d z ie jó w 'Rzymu. P e w n e tezy N ic o le ta w y ­ w o ła ły opory i d y sk u sje, a le znaczna część op arła się k rytyk om . D o ty c z y to z w ła ­ szcza ch arak teru stan u e k w ic k ie g o jak o n ie lic z n e j, za m k n iętej g ru p y u p r z y w ile jo ­ w a n e j, o w e jśc iu do k tó r e j d e c y d o w a ł w p is cen zorsk i. 'N icolet p o k a za ł p r z e k o n y w a ­ jąco, że e k w ic i n a r ó w n i z n o b il it a s s ą grupą w ie lk ic h w ła ś c ic ie li ziem sk ich , a u d zia ł e le m e n tó w k u p ieck ich je s t m in im a ln y .

R o zd zia ły p o św ięco n e n ie w o ln ic tw u są n a p isa n e z u m iarem ; b rak w nich o w e j

„ n ie w o ln ic z e j” o b se s ji. J ed n a k śla d y M aszk in a p r z e tr w a ły w n iek tó ry ch n ie s z c z ę ś li­

w y c h sfo rm u ło w a n ia ch , jak np.: „ p o w sta n ie ‘[Spartakusa] zak oń czyło się k lęsk ą , bo n ie b y ło jeszcze w a r u n k ó w dla z w y c ię s tw a r e w o lu c ji n ie w o ln ik ó w ” <s. 140). K ie d y ż te w a ru n k i m ia ły is tn ie ć ? W iem y dobrze, że n ie m o g ły one p o w sta ć z r a cji sa m e j is to ty u stroju n iew o ln iczeg o . A u to rk a p rzecen ia ch yb a w p ły w -pow stań n ie w o ln i­

czych na u p ad ek r e p u b lik i i w p ro w a d zen ie m on arch ii.

W ięk szo ść m s z y c h u w a g d o ty czy o k resu cesa rstw a . J e st on szczeg ó ln ie tr u d n y do zred agow an ia. D la h isto r ii r e p u b lik i w y p ra co w a n o od la t d osk on ałe m o d ele, go­

dzące w y k ła d w y d a rzeń p o lity c z n y c h z p ro b lem a ty k ą sp o łeczn ą i u stro jo w ą . T y m ­ czasem p o d ręczn ik o w e u jęcie d z ie jó w cesa rstw a n ap otyk a na lic z n e p rzeszk od y. P o d ­ s ta w o w a tru d n ość p o le g a na zm ia n ie p e r sp e k ty w y : dla re p u b lik i k a żd y a u to r p r z y j­

m u je a u to m a ty czn ie p u n k t w id z e n ia R zym u , d la c e sa r s tw a m u si obok niego u w z g lę ­ dn ić i p u n k t w id z e n ia p ro w in cji. M. J a czy n o w sk a zrob iła r z e te ln e i w zasad zie u w ień czo n e p o w o d zen iem w y s iłk i w k ieru n k u p ro b lem o w eg o p r z e d sta w ie n ia d z ie ­ jów ca łeg o im p eriu m . W ydaje s ię nam jed n ak , że m ożn a p ójść jeszcze d alej w ty m k ieru n k u . S z e r e g zagad n ień w y m a g a o b sz e r n ie jsz e g o o p racow an ia. T a k w ię c m a m y w ą tp liw o ś c i, czy stu d en ci w y n io s ą d osta teczn ą ilo ść w ie d z y o stru k tu rze fu n k c jo n o ­ w a n ia aparatu a d m in istra cy jn eg o im p ériu m . P oza tr a d y c y jn y m o p isem m ożna p o ­ służyć' się ta b ela m i czy w y k r e sa m i sto so w a n y m i z p o w o d zen iem w e fra n cu sk iej se r ii „ N o u v elle C lio ” (P e t i t dla w c z e sn e g o c e sa r stw a , -R é m o n d o n d la p óźnego).

Choć w k sią ż c e sp oro je s t w ia d o m o ści o stru k tu rze sp o łeczn ej, ic h rozp roszen ie m o że sp r a w ić stu d e n to m tru d n ość. P r a w ie zu p ełn ie w y p a d ła k a p ita ln a sp ra w a ro - m a n iza cji p ro w in cji zach od n ich . P ro b lem ro zszerza n ia się o b y w a te lstw a r z y m sk ieg o p ok azan o w y łą c z n ie z .p ersp ek ty w y a ry sto k ra cji p ro w in cjo n a ln ej, ty m cza sem d o ty ­ cz y ł on n iem a l w sz y stk ic h gru p sp o łeczn y ch . D o k ła d n ie jsz e p o tr a k to w a n ie tej sp r a ­ w y u ła tw iło b y n a stę p n ie w y ja ś n ie n ie p ro b lem u G on stitu tio A nto.niniana <zauw ażm y na m a rg in esie, że po ra z p ie r w sz y w p od ręczn ik u p o lsk im fa k t te n zo sta ł p o tra k to ­ w a n y n ie ty lk o od stron y czy sto fisk a ln e j).

P a r a g r a fy p o św ię c o n e ż y ciu gosp od arczem u (poza r o ln ictw em ) u jęto w y łą c z n ie fa k to g ra ficzn ie: in fo rm a cje b e z p r z e d sta w ie n ia w z a jem n y ch zw ią zk ó w . P r o b le m o w e p r z e d sta w ie n ie ty c h za g a d n ień je s t bardzo tru d n e i na u sp r a w ie d liw ie n ie au to rk i trzeb a p o w ied zieć, że in n e p o d ręczn ik i m ają t e sa m e b raki.

P r a g n ę lib y śm y w id z ie ć n ie w ie lk i, ale o d ręb n y ro zd zia ł o sto su n k a ch im p eriu m z b a r b a r i o m . *Ze w zg lęd u n a stu d en tó w , a rch eo lo g ó w i h isto r y k ó w w cz e sn e g o śred ­ n io w iecza b y ło b y to bardzo pożąd an e, a w w e r s ji p o d ręczn ik o w ej zgoła n iezb ęd n e.

R ozd ział o k u ltu rze w cz e sn e g o c e sa r stw a sk ła d a s ię z in fo rm a cji o autorach, o p ra co w a n y ch w e d le w zo ru h a se ł e n c y k lo p ed y czn y ch , n ie p o w ią za n y ch d o sta teczn ie

(4)

R E C E N Z JE

739

ze sob ą. M oże za ce n ę dość b ru ta ln y ch c ię ć d ałob y s ię r o zb u d o w a ć część p ro b lem o w ą (nie o w s z y stk ic h p isa rza ch ła c iń sk ic h stu d e n t m u si się d o w ied zieć), r e zy g n u ją c z b a ­ n a ln y c h cen zu rek n ie u n ik n io n y c h p rzy taikich sk ró ta ch . O m a w ia ją c życie r e lig ijn e a u to r k a p o ru sza je d y n ie k u lt y w sc h o d n ie . Choć w z r o sły one w s iłę w II —;ΙΦΙ w . n.e., to jed n a k n ie w y p a r ły k u lt ó w 'd aw niejszych, k tóre aż p o kres p o g a ń stw a zach ow u ją sw ą p o zy cję. W śród p a r tii w y m a g a ją c y c h sze r sz e g o p o tra k to w a n ia n a leża ło b y w y ­ m ien ić ro zd zia ł o ch r z e śc ija ń stw ie . W p o d ręczn ik u u n iw e r sy te c k im stu d en t m u si zn a leźć s z e r e g w ia d o m o ści, k tóre w p ro w a d zą go w w a ru n k i p o w sta n ia , treść r e lig ijn ą ch r z e śc ija ń stw a i org a n iza cję gm in . C h a ra k tery sty k a sy tu a c ji w J u d ei w I w . n.e.

n ie m o że b y ć ta k sk ró to w a , jak to m a m iejsce w sk ryp cie. Z góry trzeb a za ło ży ć , że o m ó w ie n ie ty ch sp r a w za jm ie w ie le m iejsca , n iep ro p o rcjo n a ln ie do fa k ty c z n e j ro li c h rześcija ń stw a , zw ła szcza w I —III w . n .e. B ę d z ie to jed n a k c e lo w e ze w z g lę d u na p rzy g o to w a n ie stu d en ta do r o z u m ie n ia życiai r e lig ijn e g o n a stęp n y ch epok. W p o d ­ r ę c z n ik u p o w in n o b y ć m ie jsc e dla szeregu in fo r m a c ji d o ty czą cy ch a u to ró w i czasu p o w sta n ia e w a n g e lii, ap o sto lsk iej d zia ła ln o ści P a w ła z T arsu, r y tu a łu i m o ra ln o ści g m in itd. H isto ria p o lity c z n a ił i DI w . n .e. p rzed sta w io n a je s t jasno i d o sta teczn ie szerok o. N iep o k o i nas je d y n ie „ •sw eto n iu szo w sk o -ta cy to w sk i” ch a ra k ter w y k ła d u d ziejó w d y n a stii ju lijsk o -k la u d y jsk ie j i fla w ijs k ie j. E lem en ty jeg o k r y ty k i z n a j­

d zie stu d en t dopiero p ó źn iej, w toku rozw ażań o u stroju . C elo w o ść u w zg lęd n ien ia tra d y cy jn ej, sen a to r sk ie j w iz ji h isto r ii 1 w . n.e. je s t p o za d y sk u sją . (W ywarła ona tak w ie lk i w p ły w n a lite r a tu r ę i ro zm a ite p rą d y id e o lo g ic z n e w ie k ó w p ó źn iejszy ch , aż p o cza sy n o w o ży tn e, że u su n ię c ie jej b y ło b y s z k o d liw e dla k u ltu ry ogóln ej p rzy szłeg o historyka.. W y d a je się jed n ak , że w y k ła d ta k i m u si być o d razu op atrzon y ‘k ry ty k ą . Z pom ocą w red a g o w a n iu tej części m oże p rzy jść r e w e la c y jn y p o d ręczn ik M a z Z a­

r i n o „T rattato di storia rom-ana” (1962), sta n o w ią c y w zó r p o g łęb io n eg o sp ojrzen ia na „ zły ch ” (z p u n k tu w id z e n ia sen atu ) cesa rzy te j epoki.

'P rzed staw ien ie k ry zy su M I w . n .e. w y p a d ło n ie z b y t jasno. N ie w ą tp liw ie je s t to .jeden z n a jtru d n iejszy ch do w y ło ż e n ia o k resó w h isto r ii R zym u. R ozm aite e le m e n ty k r y z y su tak s ię o s ie b ie zazęb iają, że n ie w ia d o m o , jak je u szereg o w a ć. W każd ym razie na p o czą tk u teg o rozd ziału trzeba u m ieścić k ró tk i zarys w y d a rzeń , a dopiero p óźn iej p rzejść do p ro b lem o w eg o ich o m ó w ie n ia , ry zy k u ją c n a w e t p e w n e p o w tó ­ rzen ia . P r o p o n o w a lib y śm y ró w n ie ż nieco o d m ien n e ro zm ieszczen ie m a tria łu w e ­ w n ą trz rozd ziału . D w a z a g a d n ien ia w in n y b yć w y su n ię te na czoło: sy ste m obroiny gra n ic i jego sła b e p u n k ty oraz charakter-styka w ła d z y cesa rzy od śm ierci A lek sa n d ra S e w e r a (235 r. n.e.) do ob jęcia w ła d z y p rzez D io k lecja n a (284 -r. n.e.). W ten sp o só b s tu d e n t o trzy m a łb y p o d sta w o w e w y ja śn ie n ia n a tem a t p rzy czy n załam an ia s ię s t a ­ b iln o ś c i w ła d z y cen tra ln ej. W ob ecn ym u k ła d zie paragnaf o ten d en cja ch o d śro d k o ­ w y c h w c e sa r stw ie n ie m oże b y ć w ła ś c iw ie zrozu m ian y, g d y ż w y m a g a zn a jo m o ści fa k t ó w p o p rzed n io n ie w y ło żo n y ch . M am y p o n a d to w ą tp liw o ś c i, czy d ziałaln ość Odena-ta, obejm ującego- w im ien iu Galiena- faktyczmĄ re g e n c ję na w sch o d zie, m oże b e z żad n ych o m ó w ie ń u zn ać za1 w y r a z sił od śro d k o w y ch . C zasy G alien a, k tó r y m u ­ s ia ł uznać p o d zia ł cesa rstw a n a trzy części -o o d ręb n ych ośrodkach w ła d zy , dają d o sk o n a łą ilu str a c ję do te z y g ło szą cej, że Im p eriu m w o k resie k ry zy su n ie m o g ło b yć rzą d zo n e p rzez jed n ą -osobę. T etrarch ia D io k le c ja n a w y n ik ła z te n d e n c ji do d z ie le n ia w ła d z y cen tra ln ej, którą m o żem y o b serw o w a ć p rzez ca ły w ie k trzeci. Idąc za h isto rio g ra fią o sta tn ich la t czterd ziestu , w ię c e j u w a g i p o św ię c ilib y śm y próbom r efo rm ІШ w . n.e., k tó re w y p rzed za ją często a n a lo g iczn e p o su n ię c ia 'D ioklecjana.

D o sta teczn e ich u w y p u k le n ie o c h ro n iło b y a u to rk ę przed nieco tra d y cy jn ą c h a r a k ­ te r y s ty k ą r zą d ó w tego cesa rza . P r z y o k a zji trzeb a w sp o m n ie ć , że zd an ie ze s. 170, d o ty czą ce O k ta w ia n a „ b ył on tw órcą u stroju zw a n eg o p ry n cy p a tem , k tó ry zacho­

w a ł s ię w -Rzymie do k o ń c a I i i w . n .e .” je s t zd ecy d o w a n ie b łęd n e. D la koń ca p r y n -

(5)

740

R E C E N Z JE

cy p a tu tru d n o je s t w sk a za ć ja k ą ś k o n k retn ą datę; za n ik c h a ra k tery sty czn y ch d la n ieg o in s ty tu c ji sp o łeczn y ch i u str o jo w y c h ro zcią g a s ię jed n a k na c a ły w ie k trzeci.

P r z e d sta w ie n ie in s ty tu c ji p a ń stw a rzy m sk ieg o w iW w ie k u m im o jeg o z w ię z ło ­ ści, n a leży d o n a jlep szy ch p a r tii sk ryp tu . Ze sp o ró w o to, g d zie u m ieścić k r e s sta ro ­ ży tn o ści, a w ię c i w y k ła d u — M. J a czy n o w sk a w y s z ła bardzo s z c z ę ś liw ie , o p r a c o ­ w u ją c sta r a n n ie w ie k .IV i o tw iera ją c p e r sp e k ty w ę na to, co d zia ło s ię w to k u

•następnych d w u w iek ó w .

•Przyszły u n iw e r sy te c k i p od ręczn ik b ęd zie w y m a g a ł o d p o w ied n iej op ra w y ilu ­ str a c y jn e j i k a rto g ra ficzn ej. N a d e w sz y stk o jed n ak p otrzeb n a je s t b ib lio g r a fia , ze­

s ta w io n a in aczej niż to s ię d otych czas p ra k ty k o w a ło . 'Znaleźć s ię w n iej p o w in n y obok p o d sta w o w y ch p m c o b c o języ czn y ch (zarów no p od ręczn ik ów , jak i m on ografii) te p race p o lsk ie, k tó r e n ie z a le ż n ie od d aty w y d a n ia p ozostają a k tu a ln e . T rzeb a b y ­ ło b y p o seg reg o w a ć je w e d le o k resó w a n a w e t op atrzyć m a ły m k o m en ta rzem . W yd aje się nam c e lo w e w p ro w a d zen ie do b ib lio g r a fii n a w e t p rac p o p u la rn o -n a u k o w y ch na d o b ry m p oziom ie, o c z y w iśc ie z zazn aczen iem ic h charak teru . Z ab iegi te będą p ra­

co ch ło n n e, ale op łacą s ię w w y p a d k u p o d ręczn ik a tra fia ją ceg o w stu d en ck ie ręce.

R ozp raw y p o lsk ie p ozostają p o zy cja m i n ajb ard ziej d o stęp n y m i n ie ty lk o ze w z g lę d u

•na sła b ą znajom ość ję z y k ó w obcych, ale i na n ie n a jle p sz e zaop atrzen ie n a szy ch b i­

b lio te k w lite r a tu r ę ob co języ czn ą . B ib lio g r a fia w in n a za w iera ć w y k a z tłu m a czeń d zieł lite r a tu r y r z y m s k ie j, u w z g lę d n ia ją c y r ó w n ie ż tłu m a czen ia w a rty k u ła ch .

P rzy p o m n ijm y , że nasze p o stu la ty odnoszą się do p rzy szłeg o k szta łtu p o d r ę c z ­ nika. U k a za n ie s ię sk r y p tu M. J a czy n o w sk iej daje nam w s z e lk ie szan se na sz y b k ie jeg o o p racow an ie, a to czy zostaną w y z y sk a n e — za leż y już ty lk o od PW N.

Jan T r y n k o w s k i , E w a W i p s z y c k a

V a cla v V a n ě č e k , D ě j i n y s t á t u a p r á v a v Č e s k o s l o v e n s k u do r o k u 1945, w y d . ΊιΙ-g ie zm ien io n e, „O rbis”, P ra h a 19ЭД, s. 535.

P o w a żn ą tru d n ość w p ro w a d zen iu badań p o ró w n a w czy ch , u w z g lę d n ia ją c y c h sp r a w y czesk ie, s ta n o w i b ra k po stron ie n aszych p o łu d n io w y c h są sia d ó w o b sz e r n ie j­

szych , n o w o czesn y ch pod w z g lę d e m m e to d o lo g ic z n y m i w a r sz ta to w y m u jęć s y n t e ­ ty czn y ch różn ych a sp e k tó w ich p r z e s z ło ś c i1. W b ad an iach nad d zieja m i in s ty tu c ji p a ń stw o w y c h i p r a w n y c h n ik ogo dziś n ie za d o w o lą p ra ce J. K ia p r a s a czy O. P e - t e r к i. P r z e ż y te pod w z g lę d e m m eto d y czn y m i fa k to g ra ficzn y m , p o m ija ją o n e w do­

datk u m ilc z e n ie m ob szary c z e sk o -sło w a c k ic h d z ie jó w doby n o w sz e j — X I X i X X stu lecia .

P io n ie r sk i tru d op racow an ia b ard ziej n o w o czesn eg o zarysu d z ie jó w p a ń stw a i p raw a na ziem ia ch czesk ich i sło w a ck ich p o d ją ł zaraz po w o jn ie , w y b itn y m e d ie - w ista , p rofesor U n iw e r sy te tu K a ro la w P rad ze — V a cla v V a n ě č e k 2. S to p n io w o , w k o le jn y c h ed y cja ch sk ry p to w y ch iskrom niutki, d w u stu str o n n ic o w y zarys za czy n a ł rosnąć, u d osk on alać s w ą treść m eto d o lo g icz n ą i d yd ak tyczn ą. >W 1964 r o k u uk azało się p ie r w sz e k sią żk o w e w y d a n ie om a w ia n eg o zarysu , liczą c w te d y Θ17 stron d ru k u . Ś c iś le d y d a k ty czn e p rzezn a czen ie k siążk i, k o n ieczn o ść w tło c z e n ia w ram y jed n ego tom u po,nad •tysiącletniej h isto rii C zech ó w i S ło w a k ó w , już w te d y zm u sza ły autora do nad er sk ró to w eg o u k a z y w a n ia i to je d y n ie w y b r a n y c h za g a d n ień 3. W o d n ie s ie n iu do ep o k i fe u d a ln e j, w sz c z e g ó ln o śc i zaś o k resu p o p rzed za ją ceg o n arod zin y m on arch ii

1 P o r . n a s z e u w a g i n a t y c h ła m a c h t. L I X , 1968, z. 3, s. 507 n n .

2 v . V a n ě č e k , M a l é d ě j i n y s t á t u a p r á v a υ Č e s k o s l o v e n s k u , P r a h a 1947. P o r . r e c e n z j ę W . H e j n o s z a C zP —H, t. II, 1949.

3 P o r . r e c e n z j ę s k r y p t u — z 1961 r. J . B a r d a c h a , C zP —H t. X IV , 1962, z. 1 i z 1964 r.

W . P o 1 a č k a t. X V II I , 1966, z. 1.

Cytaty

Powiązane dokumenty

For very large numbers of windturbines (5000 are being considered) the cylindrical steel column structure was found the best option, taking maintenance of the

Brief overview of weighted least-squares linear regres- sion, computed self-di ffusion coefficients and shear viscosities of water, binary and ternary Lennard-Jones systems, and the

Warto jednocześnie podkre- ślić, że zaobserwowano wysoki poziom zadowolenia konsumentów z  usług finansowych świadczonych z wykorzystaniem nowoczesnych kanałów (Rod,

Prześledziwszy historię recepcji Borysa Godunowa w Polsce do roku 1939 dochodzimy do wniosku, że to dzieło Puszkina długo czekało na wła­ ściwą ocenę

od XV do XIX wieku tradycja grunwaldzka w Polsce praktycznie nie istniała, zaś pojawiające się jej elementy miały raczej charakter antyhabsburski a nie antypruski, zaś jej

W ażnym zakresem takich postaw jest błądzenie, wadzenie się z Bogiem, ale w yraźne u sytuo w an ie w natu rze, w której Stw órca objaw ia się bezpośrednio. Z kolei

Foil strain gages were mounted ahead of the expected fatigue crack lo- cation on the plate surface of several specimens. Periodically during the fatigue tests, as the fatigue

28 marca 1945 roku Pużak wraz z pozostałymi działaczami Polskiego Państwa Podziemnego zaproszonymi do Pruszkowa na rozmowy z przedstawi­ cielami Armii Czerwonej