• Nie Znaleziono Wyników

"Izučenie i restavracija pamjatnikov architektury", V. Ivanov, "Architektura SSSR", 1, 1966 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Izučenie i restavracija pamjatnikov architektury", V. Ivanov, "Architektura SSSR", 1, 1966 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Lenard, Barbara

"Izučenie i restavracija pamjatnikov

architektury", V. Ivanov,

"Architektura SSSR", 1, 1966 :

[recenzja]

Ochrona Zabytków 19/3 (74), 72-73

(2)

R E C E N Z J E

V. I v a n o v , Izućenie i restavracija pam jatnikov architektury, „Architektura S SSR ” 1, 1966, s. 44—47, 3 il.

W pierwszym num erze z 1966 r, czasopisma „Architektura ZSRR” zamieszczono artykuł W ładi­ mira Iwanowa, w iceprzew odniczącego ICOMOS’u p o ­ św ięcony problem atyce badań i konserwacji zabyt­ ków architektury w Związku Radzieckim. A rtykuł zasługuje na uw agę polskiego czytelnika-konserw a- tora, poniew aż autor dokonuje w nim retrosp ek tyw ­ nego przeglądu najw ażniejszych osiągnięć w in tere­ sującej nas dziedzinie, określając przy tym sw oje stanow isko w obec naukowych i teoretycznych pod ­ staw konserwacji. Zasługuje na uw agę także dla­ tego, że szereg poruszonych w nim problem ów jest aktualnych i na naszym terenie. W ywody autora p o­ parte są bogato cytow anym i przykładami i n azw isk a­ mi architektów -konserwatorów.

W pierw szych latach po rew olucji głów nym za­ daniem było grom adzenie w państw owych składni­ cach w ielkiego bogactwa dzieł sztuki, rozsianych po pałacach, rezydencjach burżuazyjnych oraz skarb­ cach klasztornych i cerkiewnych. Utworzono w iele m uzeów o św iatow ym dzisiaj znaczeniu. W zakresie zabytków architektury dokonano ogromnej pracy dla sporządzenia spisu obiektów podlegających ochronie państw owej; opracowano i przyjęto podstaw y praw ­ ne i zabezpieczono w arunki ich przestrzegania. M i­ mo w ielkich trudności ekonom icznych odbudow ywa­ no, uszkodzone w czasie w alk październikowych, za­ bytki architektury na Kremlu, prowadzono prace przy budowlach Jarosławia, zrujnowanych w 1918 r.

Już w latach dw udziestych nauka architektonicz- no-konserw atorska zyskała kierunek praktyczny. W szystkie zabytki objęte państw ową opieką zostały, w m niejszym lub w iększym stopniu doprowadzone do porządku. W iele z nich aktyw nie włączono w ze­ spół m iejski przy okazji prowadzonych prac urba- nistyczno-budow lanych (przykłady). W tym okresie na czoło w ysun ął się problem badania zabytków drogą głębokiego sondażu. R ezultaty tych prac były zna­ komite. Spod zewnętrznej powłoki licznych przebu­ dów z końca X IX w. w ydobyw ano arcydzieła sta- roruskiej architektury (przykłady).

Tak w ięc pierwsze dziesięciolecie władzy ra­ dzieckiej zaznaczyło się w dziedzinie ochrony i ba­ dania zabytków znacznymi osiągnięciam i: sform uło­ wano ideologiczne zadania ochrony zabytków, stw o­ rzono praw odaw stw o, zorganizowano pierwszą e w i­ dencję, opracow ano radziecką m etodykę konserw acji zabytków i — co najważniejsze — zabezpieczono w szystk ie zabytki. Głównym założeniem konserw acji było utrw alenie odkrytych autentyków ; rezygnacja z rekonstrukcji utraconych części, przywrócenie ich tylko w tym przypadku, jeżeli to było nieodzowne ze w zględów konstrukcyjnych i w całości uzasadnio­ ne w ynikam i badań naukowych; bardzo ostrożne usuwanie now szych przybudówek. Ewidencją i kon­ serw acją zabytków zajm owała się niew ielka grupa architektów i historyków sztuki. Centralną P ań stw o­ w ą Pracow nią K onserwatorską kierow ał J. E. G r a­ b a r.

W ym ieniając te liczne, n iew ątpliw e osiągnięcia, autor w skazuje jednak również błędy jakie im to­ w arzyszyły. Nie postawiono na przykład zasadnicze­ go zadania przystosowania budynków zabytkowych do nowych celów. Szczególnie zgubne okazało się po­ m inięcie ideow o-w ychow aw czej roli zabytków. Utarł się pogląd, że zabytki stoją na drodze nowego bu-, downictw a. Przekonanie, że stare m iasta można prze­ budowywać, że indywidualne, historyczne oblicze m iast nie ma ideow o-estetycznego znaczenia, do­ prow adziło do poważnych następstw. Przykładem A rchangielsk, który — pozbywając się starych pom ­ ników architektury — całkowicie zatracił in dyw i­

72

dualność swojego oblicza. Liczne m iasta utraciły w iele pierwszej klasy obiektów (przykłady).

Ośrodkiem badań i studiów nadi zabytkam i ar­ chitektury stało się Muzeum A rchitektury — A ka­ dem ii A rchitektury ZSRR, w okół którego zaczęła się gromadzić nowa kadra. Około 1941 r. zaczęły poprawiać się organizacyjne form y ochrony zabyt­ ków, planowano rozszerzenie robót konserwatorskich. Wojna przerwała rozpoczęte prace; powołano K om i­ sję do określania strat.

Po w ojnie, w zorganizowanym na nowo K om i­ tecie do Spraw Architektury utworzono specjalny Zarząd Ochrony Zabytków. Jego zasługą jest opra­ cowanie w 1948 r. nowej ustawy o ochronie zabyt­ ków i zorganizowanie terenowych specjalistycznych pracowni konserwatorskich. D w udziestolecie p ow o­ jenne w ypełnione było pracami konserwatorskim i, którymi można się pochwalić, które stanow ią pod­ staw ę do zasadniczych konkluzji na przyszłość. Autor w ym ienia, podając jednocześnie nazwiska architektów, szereg najw ażniejszych — z punktu w idzenia n a­ ukowego, historycznego i artystycznego — przykła­ dów, m.in. budowle M oskwy, Nowogrodu, Pskowa, Leningradu, Rostowa. Ochronę zabytków architek­ tury drewnianej rozszerzono poprzez tworzenie m u­ zeów na w olnym powietrzu (skansenów), jak na przykład na słynnej w yspie Kiiżeje w Karelii. W tym czasie w yrosły nowe kadry specjalistów w po­ szczególnych republikach radzieckich.

Na te w spaniałe przykłady pełnego pietyzm u odnoszenia się do zabytków rzucają jednak cień w y­ padki nieuzasadnionego, bezcelowego, a nieraz i św ia­ domego burzenia obiektów (przykłady). Poruszając tę spraw ę autor nie zmierza jednak do bezowocnego rozpam iętywania tego co się stało. Pragnie w skazać na konieczność przezw yciężenia stosowanej praktyki subiektyw nej, nienaukowej oceny zabytków archi­ tektury i przestrzec przed szkodliw ą tendencją ich niszczenia. Jedną z naczelnych zasad określania w ar­

tości zabytków architektury powinna być — zda­ niem autora — naukowa ocena i kategoryczne od­ rzucenie subiektyw nych sądów. U znanie przez ko­ lektyw radzieckich uczonych tego czy innego bu­ dynku za zabytek pow inno zobow iązyw ać organy w ładzy i w szystkich specjalistów do szukania w k aż­ dym konkretnym przypadku sposobów zachowania obiektu, a n ie argum entów dla jego zburzenia. Dru­ gą zasadą powinien być trw ały, nie podlegający w a ­ haniom koniunktury, punkt widzenia, że zabytki w zięte pod państw ową ochronę są nietykalną w ła ­ snością narodu.

D oceniając w ysoką rangę ideologicznego znacze­ nia zabytków, Iw anow zwraca jednak uwagę na po­ zornie prosty, ale ważny fakt, że każdy zabytek architektury to przede w szystkim budynek, a jako taki wym aga w łaściw ej pielęgnacji: reperacji dachu i tynków, zabezpieczenia otworów okiennych i drzwio­ w ych, urządzenia terenu itp. Ignorowanie tych ele­ m entarnych potrzeb doprowadziło do zniszczenia w ie ­ lu znakomitych obiektów. Z potrzeby takiej p ielęgn a­ cji nie zwalnia przeprowadzenie najw iększych n aw et prac konserwatorskich.

Jako jeden z istotniejszych środków zachowania zabytków architektury autor w ym ienia w łaściw ą ich adaptację do celów praktycznych (statystyka). Za­ gadnienie prawidłow ego w ykorzystania zabytków, w y ­ bór najw łaściw szego przeznaczenia i odpow iednia ich adaptacja — oto problem dinia dzisiejszego (przykła­ dy). N iestety w iększość zabytków niie została dotych­ czas sklasyfikow ana w sposób uzasadniony n auk o­ wo, nie zastało też określone ich przeznaczenie. Istnieje w iele obiektów, które mogą m ieć tylko przeznaczenie m uzealne (cerkwie, obiekty bardzo w ysokiej klasy), w odróżnieniu od innych, które m o­ gą służyć równocześnie jako bazy turystyczn o-w y­ poczynkowe i m uzea (liczne zespoły poklasztorne). Powinno się usunąć z zabytków dzierżawców pro­

(3)

w adzących w nich ra b u n k o w ą gospodarkę, ab y w y­ pełnić p o d sta w o w e p o stan o w ien ie ustaw y, że za b y ­ tek nie m oże być uży tk o w an y w sposób, k tó ry n i­ szczy jego w alo ry tu ry sty czn e.

A u to r p o d k reśla , że głów ną m eto d ą ro zw ią zan ia tych p ro b lem ó w stać się może jed y n ie k la sy fik a c ja zabytków z o k reśle n ie m p rzeznaczenia obiektów oraz rea liz a c ja w y n ik a ją c y c h z n iej w sk azań , o p a rta na d o k u m e n tac ji w y k o n an ej przez sp e cja listó w (przy­ kłady). K o n se rw a c ji p ow inny być poddane w szystkie zabytki o b ję te opieką p ań stw o w ą, a a d a p ta c ji p o d ­ legać m ogą ty lk o te w n ę trz a , k tó re nie m a ją m u ­ zealnego zn aczen ia i bez odpow iedniego p rz e k sz ta ł­ cenia n ie m ogą w y p ełn iać w spółczesnej, użytkow ej roli.

W dalszy ch ro zw aż an ia ch a u to r d o tyka n a jis to t­ niejszej k w estii z a sta n a w ia ją c się ja k u sta lić g r a ­ nice r e s ta u r a c ji zespołu arch itek to n iczn eg o , poszcze­ gólnych obiek tó w w ty m zespole, a w ich obrębie poszczególnych części. J a k połączyć przy ty m h i­ sto ry czn ą p raw d ę, w arto śc i estetyczne, w ym ogi k o n ­ stru k c y jn e i p o trzeb y fu n k c jo n a ln e ? N au k a rad z iec k a w y p ra co w a ła głów ne m etodologiczne zasady k o n se r­ w acji, lecz n ie m ożna u stalić z góry ro zw iązań

L’in v e n ta ire général des m o n u m e n ts e t richesses ar­ tistiq u es de la France, w y d . M in iste rstw o K u ltu ry . [Paryż, b. r. w.J, 26 stron, 2 il.

P o trz e b a całościow ej in w e n ta ry z a c ji n au k o w ej sta n u p o sia d a n ia w zak resie d zied zictw a k u ltu r a l­ nego je st w w ielu k ra ja c h odczuw ana ró w n ież s il­ nie, ja k św iadom ość b r a k u jej pełnego zaspokojenia. N ależy do nich m .in. bo g ata w za b y tk i F ra n c ja , gdzie w yrazem przedsięw zięć, pod jęty ch o statn io w dzie­ dzinie in w e n ta ry z a c ji, sta ła się sp e cja ln a, pośw ięcona im p u b lik a c ja . W ydaną przez fra n c u sk ie M in iste r­ stw o K u ltu ry p u b lik a c ję o tw ie ra przed m o w a p ióra M in istra K u ltu ry , A n d ré M a lra u x , z w ra c a ją c a uw agę na n ie k tó re specyficzne asp e k ty now oczesnego u ję­ cia in w e n ta rz a zab y tk ó w sz tu k i i zagad n ien ie ich w arto śc io w a n ia z nauk o w eg o p u n k tu w id zen ia. T rz o ­ nem w y d a w n ic tw a je st p e łn y te k s t „D o k u m e n tu p rz y ­ jętego p rz e z K o m isję N aro d o w ą dla p rzygotow ania

zestaw ien ia in w e n ta rz a g en e raln e g o za b y tk ó w i s k a r ­ bów sz tu k i F ra n c ji n a pod staw ie sp raw o zd a n ia p rz e d ­ łożonego p rz e z p. A n d ré C hastel, p ro fe so ra h isto rii sz tu k i w S o rb o n ie ”, o b ejm u ją cy 5 rozdziałów . W roz­ dziale I, za ty tu ło w a n y m „P rzy p o m n ien ie h isto ry c z­ n e ”, p rze d staw io n o rozw ój k o n c e p c ji in w e n ta ry z a c ji oraz je j zw iązek z k la sy fik a c ją zab y tk ó w i sto su n ek do k o n se rw ac ji, dotychczasow e pod staw y p ra w n e i poczynania organ izacy jn e. P rz y p o m n ia n o po n ad to dotychczasow e osiągnięcia badaw cze, k tó ry ch w y n i­ kiem były p u b lik a c je o ograniczonym za k resie , nie sp e łn ia jąc e za d an ia in w e n ta rz a naukow ego, oraz zw ró ­ cono u w ag ę n a p o trz e b ę ta k ieg o in w e n ta rz a i jego znaczenie ró w n ież ja k o pod staw y d la w y d a w n ic tw p o p u la ry z ato rsk ic h . W rozdziale II, noszącym ty tu ł „Cele in w e n ta rz a zab y tk ó w ” , określono ja k o głów ­ n e cele p rzedsięw zięcia d o sta rc ze n ie dan y ch d la służ­ by k o n se rw a to rsk ie j i p obudzenie lokalnej ’’św ia d o ­ mości a r ty s ty c z n e j”, k tó r a .stanow iłaby pom oc dla organów a d m in istra c y jn y c h , a zarazem je d n ą z d róg dostępu m a s do k u ltu ry . S zczególny n ac isk położono na znaczenie n au k o w e in w e n ta rz a , k tó ry — w p rz e ­ ciw ieństw ie do orzeczeń o u zn a n iu za za b y tk i i r e ­ je stró w k la sy fik a c y jn y c h — nie posiada m ocy p r a w ­ nej, an i nie służy p o trze b o m p ra k ty c z n y m , co u w al­ nia go od o g ran iczeń , zaw ężający ch zakres d o k u m e n ­ tó w urzędow ych. S tw ierd za jąc , że m o d e rn izac ja i ro z­ wój za g o sp o d aro w an ia k r a ju od b y w ają się kosztem dzied zictw a arty sty cz n eg o zw rócono zw łaszcza uw agę na p o trze b ę uchw y cen ia i zachow ania ślad u istn ien ia pom niejszych zabytków , k tó ry c h zagładę należy u w a ­ żać z czasem za n ie u ch ro n n ie przesądzoną. P od jęcie „ In w e n ta rz a ” pozw oli zarazem na bard ziej w n ik liw e

w szystkich problem ów , k tó re w y n ik a ją in d y w id u a ln ie przy k o n se rw ac ji o b iektu; p rzede w szy stk im dlatego, że m a on sw oją w łasną specyfikę, sw oje życie i m ie j­ sce w zespole i przyrodzie. W łaśnie d la te g o W ład im ir Iw anow uw aża rolę a rc h ite k ta -k o n s e rw a to ra za tak odpow iedzialną, a jego p rac ę o k reśla ja k o n ie p rz e r­ w an y proces tw órczy, p odbudow any głęboką w ie­ dzą n aukow ą.

W zakończeniu a u to r podkreśla, że rad z ie c k a n a ­ uka i p r a k ty k a k o n se rw a to rsk a będ ą m u sia ły roz­ w iązać jeszcze w iele now ych problem ów , znaleźć w łaściw e drogi organicznego p ow iązania z a d ań och ro ­ ny zab y tk ó w z zad an iam i tw o rze n ia w spółczesnych zespołów a rc h itek to n icz n y ch o w ysokich w alo ra ch ideologicznych i estetycznych.

A rty k u ł W. Iw an o w a u z u p e łn ia ją n a dalszych stro n a c h pism a (48—53) sy lw e tk i trze ch czołow ych postaci rad zieck iej p ra k ty k i k o n se rw a to rsk ie j, pod ogólnym ty tu łe m „M istrzow ie r e s ta u ra c ji” (А. С z i n- j a k ó w , P. N. M aksim ów ; G. S z t e n d i e r , L. M. S zu lja k ; L. D a w i d , W. P. Sm irnow ).

Barbara L en a rd

pogodzenie w ym ogów k u ltu ry i „ p o stęp u ” p rzez a d a p ­ ta c ję lub co n ajm n ie j zin w e n ta ry z o w a n ie zagrożonych obiektów . D ano rów nież w y ra z nadziei, że p rze d ­ sięw zięte p ra c e w p ły n ą n a liczne in sty tu c je a d m in i­ stra c y jn e , gospodarcze itp. w k ie ru n k u zm ian y ich sta n o w isk a w sto su n k u do z a b y tk ó w i lepszej k o ­ ord y n ac ji poczynań in w esty cy jn y ch z b a d a n ia m i t e ­ ren o w y m i, d la p rzep ro w ad z en ia k tó ry c h w ielk ie ro ­ boty p ubliczne n ie jed n o k ro tn ie s tw a rz a ją n ie p o w ta ­ rz a ln ą okazję. Ja k o zad an ie „ In w e n ta rz a ” w y m ie­ niono p o n ad to p e łn ą re je s tra c ję źródeł, co stw orzy p o d sta w ę d o k u m e n ta c y jn ą dla b a d a ń n ad za b y tk a m i, k tó re uległy zagładzie lub zn iek ształcen iu , oraz p rz y ­ czyni się do praw idłow ości d okonyw anych r e k o n s tr u k ­ cji i re sta u ra c ji. P o d k re śla ją c długofalow y i p e rsp e k ­ tyw iczny c h a ra k te r przedsięw zięcia, w y ra żo n o p rze­ ko n an ie o jego w ykonalności w e F ra n c ji, co pozw o­ li w ydobyć ją z s y tu a c ji nie o d p o w iad ającej jej godności w sto su n k u do w y n ik ó w osiągniętych w in ­ nych k ra ja c h , a będących przed m io tem n astęp n e g o rozdziału. Rozdział III, n az w an y „ In w e n ta rz e za ­ b y tk ó w sz tu k i za g ra n ic ą ”, zaw iera zw ięzły przeg ląd przeb ieg u i s ta n u za aw a n so w an ia p ra c n a d in w e n ­ ta ry z a c ją zab y tk ó w w in n y ch k ra ja c h e u ro p e jsk ic h (m.in. w Polsce) oraz c h a ra k te ry sty k ę p o d sta w p ra w ­ nych i organ izacy jn y ch , ja k rów nież o sią g n ię ć w y ­ daw niczych w zakresie p u b lik a cji sk ró to w y ch ty p u katalogow ego i in w en tarzo w y ch , o p a trz o n y c h p e ł­ nym a p a ra te m d o k u m e n ta c y jn o -k ry tycznym . W roz­ dziale IV, o m a w iają c „P odjęcie idei In w e n ta rz a n a ­ rodow ego” , w yszczególniono k o lejn e a k ty p ra w n e od założeń IV P la n u ro zw o ju gospodarczego i społecz­ nego, p o p rze z z a tw ie rd z a ją c ą go u sta w ę n r 62900 z 4.VIII. 1962 r. do d e k re tu P rezesa R ad y M in istró w i ro zp o rzą d zen ia w ykonaw czego M in istra K u ltu ry z 4.III. 1964 r., pow ołujących K om isję N aro d o w ą dla przy g o to w a n ia zestaw ien ia In w e n ta rz a g en e raln e g o za b y tk ó w i sk a rb ó w sz tu k i F ra n c ji. R ozdział V, ja k w y n ik a z b rzm ien ia jego ty tu łu „Z asady o rg a n iz a ­ cy jn e”, o b e jm u je w yszczególnienie zasad, n a k tó ry c h o p a rto w p ro w ad zen ie zam ierzonych przed sięw zięć w życie. Z ad a n iem K om isji w o p arciu o b a d a n ia n a ­ ukow e je s t: „ re je stra c ja , b ad a n ie i k rze w ien ie zna­ jom ości każdego dzieła, k tó re z ty tu łu sw ego cha­ r a k te ru arty sty czn eg o , h istorycznego lub arc h eo lo ­ gicznego sta n o w i sk ła d n ik dziedzictw a n a ro d o w e g o ”. M ając n a w zględzie, że dośw iadczenia ubiegłow ieczne d ow iodły niem ożliw ości przem ieszan ia:

1. in w e n ta rz a zabytków n ieruchom ych (w raz z w y ­ posażeniem stałym ),

2. in w e n ta rz a zab y tk ó w ruchom ych,

a w y k a z a ły konieczność ich k o o rd y n acji, uzn an o za

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie cyklu w reprodukcjach, a ponadto Grottger zdążył sprzedać tak dzieło, jak i prawa do je ­ go reprodukcji29. Nie tylko zadziwiająca jest kariera cyklu już u zarania, ale

Część członków kolonii polskiej wraca do kraju i jednocześnie ma udać się Oddział I-go Polskiego Korpusu tam, dokąd wzywa go obowiązek żołnierski.. Słońce zachodzi

Door de kracht, die de vin van het larigsstromende water ondervindt, op de juiste wijze te benutten, wordt het grootste gedeelte van de slingering gedempt. 30 - 20 - 10 - slirigerhoek

A practical method of calculating response operators of vertical ship motions, shearing force and bending moment in regular oblique waves is.. described in this note, along with

Cross-correlation and array processing indicate significant direc- tional variation in local propagation observed as inclined signals from the horizontal, most likely related to

longshore-averaged mean longshore cur- rents < Vs > under combined wave current condition without groin existence, (a1: longshore current velocity magnitudes, the

In this study, we propose Tikhonov regularization (TR) and least-squares variance component estimation (LS-VCE) methods for retrieving 3D displacement vectors from range and

Specifically, two papers discuss segmentation from within different modelling contexts: freight trip generation modelling and shipment size choice.. In their study on freight