• Nie Znaleziono Wyników

Dylematy rewaloryzacji piotrkowskiego Starego Miasta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dylematy rewaloryzacji piotrkowskiego Starego Miasta"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Głowacki

Dylematy rewaloryzacji

piotrkowskiego Starego Miasta

Ochrona Zabytków 43/2 (169), 59-66

(2)

ARTYKUŁY

Od redakcji

Publikując artykuł dra Kazimierza Głowackiego zachęcamy do zabrania głosu w dyskusji. Problem jest znacznie szerszy, niż wskazywałby tytuł. Chodzi bowiem nie tylko o metodę badań, mechanizm i sposób podejmowania decyzji w urbanistycznej i architektonicznej skali. Jest i miejsce na refleksję o trybie wytyczania celu generalnego i kolejnych etapów zmierzających ku jego urzeczywistnieniu. Jawi się pytanie podstawowe o granice kompromisu między realiami i potrzebami współczesności a możliwością zaprogramowania drogi do ładu przestrzennego w historycznym sercu ważnego w kraju miasta, stanu zarysowującego się w świetle faktów historycznych. Wymiana poglądów w tej sprawie ma szczególne znaczenie właśnie teraz.

K A Z IM IE R Z G ŁO W A C K I

DYLEM ATY REWALORYZACJI PIOTRKOWSKIEGO STAREGO M IA S T A

Od dłuższego czasu sporo kontrowersji wśród zabytko- znawców wyw ołują działania związane z rewaloryzacją śródmieścia Piotrkowa Trybunalskiego.

Jak wiadomo, miasto to odgrywało wyjątkową rolę w dziejach Polski. Od XIII w. było miejscem zjazdów rycer­ skich, a od XV w. - synodów kościelnych prowincji gnieźnieńskiej. W XV-XVII w. Piotrków przejął funkcje sejmowej stolicy państwa (ustawy z 1540 i 1543 r. nakładały obowiązek prawny zwoływania najwyższych zgromadzeń ustawodawczych królestwa - wyłącznie w Piotrkowie). Od 1 578 r. aż do upadku państwa miasto to było siedzibą sądu najwyższego szlachty polskiej, czyli Trybunału Koronnego.

Zmienne koleje losu w okresie porozbiorowym sprawiły, że architektoniczny obraz miasta przetrwał do naszych czasów znacznie okaleczony i zatarty. Najtrwalej zacho­ wał się dawny układ urbanistyczny, wykazujący jeszcze wyraźne ślady średniowiecznego rozplanowania. Szcze­ gólnym mankamentem w śledzeniu dziś ciągłości history­ cznej miasta w dziejach kraju jest dotkliwy brak wśród widocznych tu budowli rozwiązań z okresu rozkwitu miasta.

Wiek dziewiętnasty poprzez żywiołową ekspansję tanich i seryjnych form budownictwa wchłonął niemal bez reszty Piotrków sejmowy i trybunalski, oblekając stare mury w eklektyczne elewacje, w większości o niewysokich walorach architektonicznych i rozwiązaniach powiela­ nych w tysiącach wariantów w miastach prowincjonal­ nych cesarstwa rosyjskiego.

Zamiar odnowy Starego Miasta powstał w chwili powoła­ nia do życia w 1964 r. Towarzystwa Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego. Jubileusz zorganizowany w 1967 r. z okazji 750-lecia Piotrkowa był okazją do sprecyzowania tej idei. Wobec braku badań naukowych zabudowy śród­ miejskiej, rewaloryzację zamierzano rozpocząć od odleg­ łego od centrum -zespołu zamkowego1. Niestety, rozlicz­ ne trudności okazały się wówczas nie do pokonania i wkrótce od zamiaru tego odstąpiono. Nadal też stan naukowego rozpoznania zabytkowych budowli miesz­ czańskich w śródmieściu nie uległ poprawie. Nic więc dziwnego, że ukończony w 1978 r. Szczegółowy miejsco­

wy plan zagospodarowania przestrzennego i rewaloryza­ cji zespołu staromiejskiego w Piotrkowie opracowany

przez inż. arch. J. Przewłockiego2, uwzględniał tylko w niewielkim stopniu wartości merytoryczne tego zespo­ łu. W związku z tym uznano, że jedynym logicznym

rozwiązaniem, umożliwiającym w przyszłości prawidłową odnowę Starego Miasta, będzie niezwłoczne przystąpie­ nie do gruntownych, kompleksowych badań specjalisty­ cznych na całym obszarze zabytkowego śródmieścia3. Ponieważ wiele urbanistycznych zaleceń konserwator­ skich opracowanych dla miasta przed ćwierćwieczem przez Wojciecha Kalinowskiego i Henryka Rutkowskiego4 zdezaktualizowałosię, opracowano nowe ustalenia6. Pier­ wszą dokumentację historyczną dotyczącą piotrkowskiej zabudowy mieszczańskiej wykonano w 1 987 r. Do 1989 r. zdołano ukończyć kwerendy archiwalne dotyczące jedy­ nie 3 kwartałów zabudowy staromiejskiej spośród ok. 20 obejmujących obszar przeznaczony do rewaloryzacji6. We wrześniu 1986r. z inicjatywy ówczesnego przewodni­ czącego Wojewódzkiej Rady Narodowej, wytrawnego historyka-regionalisty, Tadeusza Nowakowskiego, u tw o ­ rzony został Społeczny Komitet Rewaloryzacji Starego Miasta w Piotrkowie Trybunalskim. Starania podjęte z in i­ cjatywy tego gremium miały zmierzać do kompleksowego uporządkowania infrastruktury technicznej śródmieścia, przeprowadzenia zmian w zakresie strefy społecznej Sta­ rego Miasta (z korektami dotychczasowych funkcji użyt­ kowych budowli i ich zespołów itp.).

Niedługo po rozpoczęciu działalności Komitetu okazało się, że najpoważniejsze różnice zdań wśród specjalistów

1 K. G ł o w a c k i , U rbanistyka P io trkow a Trybunalskiego. P iotr- k ó w -K ie lc e 1 9 8 4 . s. 2 28 .

2 W o je w ó d zk ie Biuro P lano w ania Przestrzennego w Pio trkow ie T ry b u n al­ skim. Plan w skali 1 :1 0 0 0 .

2 0 . S a w i c k i (z zesp ołem ), P io trk ó w Trybunalski. U k ła d przestrzenny.

Koncepcja otoczenia rynku. D o k u m en tac ja do rew a lo ry zac ji miasta. PKZ,

O ddział „Z a m ek " w W a rszaw ie, 1 9 7 9 .

4 W . K a l i n o w s k i , H. R u t k o w s k i , P io trk ó w Trybunalski. S tu d iu m

historyczno-urbanistyczne do p la n u zagospo daro w ania przestrzennego m iasta. PKZ, W arsza w a 1 9 5 3 (m aszynop is).

1 K. G ł o w a c k i , S tu d iu m histo ryczno-u rb an istyczn e miasta P io trk o w a

Trybunalskiego. U stalenia w stępne. PKZ - O d dział w Kielcach, 1981

(m aszynopis).

• K. G ł o w a c k i , A. K o z a l s k i, P io trk ó w Trybunalski. D okum en tacja

histo ryczno-archiw alna / Ы оки za b u d o w y starom iejskiej w obrębie ulic: K o n a rsk ieg o -P ijars kie j-Ł a zie n n ej M o k r e j i S tarego Rynku... -. D o k u m e n ta ­ cja h isto ryczno-archiw alna V I Ы оки za b u d o w y starom iejskiej w obrębie ulic: G ro d zkiej-S tare g o R y n k u -p l. C za rn ie c k ie g o -fa rn e j...; D okum en tacja h isto ryczno-archiw alna V II blo k u za b u d o w y starom iejskiej w obrębie ulic: K on a rsk ieg o -G ro d zk iej-K ra ko w s k ie g o Przedm ieścia-Pijarskiej..:, PKZ - O ddział w Kielcach, 1 9 8 7 (m aszynopisy).

(3)

1... Plan sytuacyjny Miasta Obwodowego Piotrkowa wraz z Jury - dyką. Wielką Wsią i Żydowskim Miastem", sporządzony w 1824r. przez Wilhelma F. Bergemanna. Fragment śródmieścia (Archi­ wum Państwowe w Piotrkowie. Zbiór kartograficzny, sygn. 1) 1. "Location plan of the Piotrków District Town together with Jurydyka, Wielka Wieś and Żydowskie Miasto", made up in 1824 by Wilhelm F. Bergemanns. Fragment of the town centre

dotyczą wartości historyczno-architektonicznych. Jedna z koncepcji zakładała, że przyszły obraz miasta będzie wynikał z historycznych tradycji zsynchronizowanych harmonijnie z materialnymi ich odpowiednikami. Jej zw o­ lennicy postulowali, po uprzednim naukowym rozpozna­ niu struktur zabytkowych, wyselekcjonowanie, w ydoby­ cie i zrekonstruowanie najcenniejszych artystycznie i his­ torycznie budow li przetworzonych przez dziewiętnasto­ wiecznych architektów. W myśl tej koncepcji, miasto, nie tracąc naturalnych nawarstwień historycznych, odzyska­ łoby bardzo istotne dla swej tożsamości zagubione ogni­ wa rozwoju architektonicznego.

Druga koncepcja traktowała sprawy rewaloryzacji w spo­ sób czysto doktrynalny. Jej zwolennicy wychodząc z za­ łożenia, iż podstawowym zadaniem konserwacji jest „nie szkodzić", za najodpowiedniejsze rozwiązanie uznali za­ stosowanie „m etody zachowawczej" i potraktowanie dziewiętnastowiecznego przetworzenia architektonicz­ nego na obszarze miasta za zabytek godny zachowania i ochrony7.

Podejmując publiczną dyskusję® ze zwolennikami drugiej koncepcji starałem się zwrócić uwagę, żetaka rewaloryza­ cja niesie zagrożenia dla tych wartości kulturowych

mias-7 Problem y re w a lo ry za c ji P io trk o w a Trybunalskiego. Protokół z k o n fe ren ­ cji odbytej w S u le jo w ie Podklasztorzu w d n iach 9 - 1 0 kw ietnia 1 9 8 7 г., zo rganizow anej przez PP PKZ O d dzia ł Badań i Konserw acji, P racow nię R ew aloryzacji Z e s p o łó w Z a b y tk o w y c h w W a rszaw ie oraz S połeczny Kom itet R ew aloryzacji P iotrkow a Trybunalskiego. M aszynopis p o w ie la n y , s. 6.

W e d łu g o p u b lik o w a n e j opinii prof, dr Teresy Zarębskiej „...p o w s tan ie

danego ze sp ołu w g je d n o lite g o rzutu us p ra w ie d liw ia ujed noliconą p rób ę rekonstrukcji. W p rzy p a d k u P io trk o w a należy się skłaniać k u u ja w n ie n iu reliktów , je ż e li w s u bstancji zn ajd ują się ja k ie ś elem enty czy części struktury. [...] N a le ż y rozstrzygnąć, czy rekon struo w anie e le m e n tó w nie w yklucza się z e ks p o n o w an ie m obecnego za b y tko w e g o w y g lą d u e le w a ­ c ji".

■ Zob.: „T y g o d n ik P io trkow ski" 1 9 8 7 , nr 36; „G łos R obo tniczy" (Ł ó d ź)

2. „Odrys widoku rynku piotrkowskiego sprzed pożaru miasta". Rysunek piórkiem, lawowany, datowany na ok. 1800r. (Bibliote­ ka Jagiellońska w Krakowie. Zbiory graficzne, sygn. IR 5090) 2. "Sketch of view of the Piotrków market square before the town fire". Pen drawing, washed, dated ca. 1800

ta, które zawarte są w tradycji historycznej. Wydaje się, że zbyt dosłowne traktowanie doktryny konserwatorskiej w konserwacji może spowodować sprowadzenie całego złożonego problemu społecznego oddziaływania zabyt­ ków do mechanicznego wartościowania zjawisk emocjo­ nalnych. W rezultacie rewaloryzacja na trwałe upodobni­ łaby oblicze miasta do otoczenia i do wielu innych miast prowincjonalnych tworzonych u nas nagminnie w okresie dynastii Romanowych. Nie chodziło mi tu jednak o próbę nobilitowania emocjonalnego i „patriotycznego" wartoś­ ciowania zabytków. Jest oczywiste, że wiek XIX będąc okresem politycznego upadku Polski nie stwarzał tym samym żadnych automatycznych konsekwencji, które upoważniać by mogły do równie negatywnej oceny ówczesnej twórczości architektonicznej jako całości. Nie­ trudno i wśród piotrkowskich budowli dostrzec sporo przykładów realizacji z tego czasu godnych zachowania z całym pietyzmem nawet w obrębie zabudowy przyryn­ kowej.

Uważam, że tworząc koncepcję rewaloryzacji Piotrkowa trzeba wziąć pod uwagę konkretne fakty związane z histo­ rią miasta. W wieku dziewiętnastym w Piotrkowie miał miejsce pożar (1865 r.). Pospieszne usuwanie zniszczeń zunifikowało historyczny obraz miasta, nadając mu niemal jednorodne cechy stylowe.

Faktem też jest, że na nowo tworzony obraz miasta złożyło się wiele różnorodnych przyczyn, w tym programowe lekceważenie przez carskie władze rządowe polskiej spuś­ cizny kulturalnej. Najlepszym przykładem są właśnie losy historycznego centrum miasta z zabytkowym ratuszem trybunalskim, rozebranym do fundamentów w 1868 r.9

• A rc h iw u m P a ń s tw o w e w Łodzi. R ząd G u bernialny Piotrkow ski. A n -

teriora. A k ta w p rzedm iocie reg u la c ji m iasta P io trk o w a Trybunalskiego 1 8 6 2 -1 8 6 6 . s y g n 9 7 8 , p. 7 4 0 i n.

(4)

£

3 ав

1 * 4

»/*

■вТам \

два

n** ä i j r

1

а р в "

Ч Ч * £ *в"Ш

*т* И « ,|В1*Ч]Е

1.

Й'иЩ г Щы

К З

i p f

1

-* 1

■|ь i.

ччм

J

sm

Ę 1 »... »

*’

« * 4

rJ-T

3. Piotrków Trybunalski, szkice rysunkowe z widokami pierzei Starego Rynku (oprać, autora). Rysunki wewnątrz czworoboku ukazują formę fasad istniejących kamienic staromiejskich. Ry­ sunki na obrzeżu przedstawiają propozycje ich rewaloryzacji: p i er z e j a z a c h o d n i a („ Litewska ") - Rynek nr 1, elewacja bez zmian, kompozycja o cennych walorach architektonicznych z ok. 1848 n; Rynek nr Z elewacja z drugiej połowy XIX w. wymagająca korekty skali. Po badaniach architektonicznych proponowane przywrócenie wcześniejszego podziału fasady na dwie kamieniczki. W częśc południowej możliwe zrekonstruo­ wanie osiemnastowiecznej formy kamieniczki, z przywróceniem zamurowanych do dziś podcieni (według przekazu ikonograficz­ nego z ok. 1800 r.). W części północnej - obecna elewacja bez zmian. Kompozycja z ok. 1810 r. Obiekt o cennych walorach historycznych (,, Hotel Litewski", Resursa Obywatelska); p i e ­ r z e j a p ó I n о с n a („ Warszawska") - Rynek nr 3. elewacja z końca XIX w. z drugim piętrem nadbudowanym po 1945 r. Obiekt o tradycjach historycznych (apteka słynnego regionalisty Michała Rawity Wilanowskiego). Propozycja przywrócenia his­ torycznej formy elewacji na podstawie badań architektonicznych (m. in. według przekazu ikonograficznego z ok. 1800 r.); Rynek nr 4, elewacja z ok. 1870r„ z trzecim piętrem nadbudowanym w okresie międzywojennym. Obiekt o cennych walorach ar­ chitektonicznych i historycznych (drukarnia S. Bełchatowskie- go); propozycja zniesienia najwyższego piętra; Rynek nr 5/6. elewacja z drugiej połowy XIX w. wymagająca korekty skali. Po badaniach architektonicznych proponowane przywrócenie wcześniejszego podziału posesji na dwie kamieniczki. W części zachodniej możliwe zrekonstruowanie osiemnastowiecznej fasa­ dy kamieniczki (m. in. według przekazu ikonograficznego z ok. 1800 r.). W części wschodniej - obecna forma elewacji bez zmian. Kompozycja z ok. 1810 r. Obiekt o cennych walorach historycznych (Dom Fundacji Lekarskiej); p i e r z e j a w s c h o d n i a („ Wójtowska") - pl. Czarnieckiego nr 10. ele­ wacja bez zmian. Kompozycja parteru osiemnastowieczna. Piętro nadbudowane w 1811 r.; Rynek nr 1, elewacja bez zmian. Fasada z 1856 r. zmodyfikowana w 1903 r. Kompozycja o cennych walorach architektonicznych i znaczeniu historycznym (cytadela z okresu Powstania Styczniowego); Rynek nr 8, elewacja z 1883r. Działka o najstarszych w mieście tradycjach mieszkal­ nych (dawna Kamienica Wójtowska). Po badaniach architek­ tonicznych proponowane przywrócenie formy elewacji histo­ rycznej (m. in. według Hrzekazu ikonograficznego z ok. 1800 r.);

Innym równie ist jtnym elementem rzutującym na tak znaczne przetworzenia budynków po połowie XIX w. miała mentalność nowych, żydowskich użytkowników,

który po g ru n to w n ym rozpoznaniu stanu obiektu dow odzi): że „ ...w p ra w ­

dzie zniesienie w m o w ie będącego gm a ch u znacznie rozprzestrzeniłoby R ynek Stary, je d n a k m iasto P io trk ó w p o zb a w io n e byłoby budynku p o ­ m nikow eg o, który p rze trw ać m oże jeszcze w ie k i z użytkiem i tylko dla n ie zn a w c ó w lub p o w ie rz c h o w n ie rew idu jących w ydaje się ruderą".

p i e r z e j a p o ł u d n i o w a („Ormiańska") - Rynek nr 9, elewacja bez zmian. Kompozycja osiemnastowieczna o cennych walorach architektonicznych. Proponowana rekonstrukcja szczytu (według przekazu ikonograficznego z ok. 1800 r.); Rynek nr 10, elewacja bez zmian. Kompozycja o cennych walorach architektonicznych z 1841 r.; Rynek nr 11, elewacja o kompozycji z 1849 r. Pozbawiona dziś cech stylowych. Propozycja przy­ wrócenia formy historycznej z podcieniami (według przekazu ikonograficznego z ok. 1800 r ); Rynek nr 12, elewacja bez zmian. Kompozycja osiemnastowieczna o cennych walorach architek­ tonicznych. Proponowana rekonstrukcja szczytu (według prze­ kazu ikonograficznego z ok. 1800 r.)

3. Piotrków Trybunalski, drawn sketches with views of frontage of the Old Market Square (by the author). Drawings inside the quadrilateral show the façade from of the existing old-town houses. Drawings on the rim represent proposed restoration projects of these: t h e w e s t ("Lithuanian") frontage - the Market Square at no. 1, elevation without change, compositions of high architectonic value from ca. 1848; the Market Square at no. 2. elevation from second half of the 19th cent, that requires corrections in the scale. Following architectonic studies, the proposed restoration of the earlier division of the façade into two houses. In the southern section it is possible to reconstruct the 18th-century form of the house together with a restoration of the arcades that have been covered up to date. In the northern section, today's elevation is without change. Compositions from ca. 1810. An object of high historical value ("Litewski Hotel", the Building of the Landowners' Club); t h e n o r t h ("Warsaw") frontage - the Market Square at no. 3, elevation from the end of the 19th cent, with the second floor added after 1945. The object has historical traditions (the pharmacy of the famous regionalist Michał Rawita Witanowski). Proposition of restoring the eleva­ tion's historical form on the basis of architectonic studies; the Market Square at no. 4. elevation from ca. 1810. with the third floor added on in the inter-war period. The object has high architectonic and historical value (the S. Bełchatowski printing­ -house). Proposition for taking down the uppermost floor; the Market Square at no. 5/6. elevation from the second half of the 19th-cent„ requiring corrections in the scale. Following architec­ tonic studies, proposed reinstatement of the earlier division of the property into two houses. In the western section, the possible reconstruction of the house's 18th-century façade, among ot­ hers. In the eastern section-today's form of the elevation without changes. Composition from ca. 1810. An object of high historical value (the Physicians' Foundation House); t h e e a s t e r n ("Wójtowska") frontage - the Czarneckiego Square at no. 10, elevation without changes. 18th-century composition of the ground floor. Composition from the second half of the 19th-cent. Composition of high architectonic value and historical meaning (the citadel from the January Insurrection); the Market Square at no. 8, elevation from the end of the 19th cent. The plot with the oldest residential traditions in the town (the old Wójtowska House). Following architectonic studies, the proposed restora­ tion of the historical elevation form; t h e s o u t h ("Armenian") frontage - the Market Square at no. 9. elevation without changes. 18th-century composition of high architectonic value. The pro­ posed reconstruction of the summit; the Market Square at no. 10. elevation without changes. Composition of high architectonic value from ca. 1841; the Market Square at no. 11. elevation with composition from the mid- 19th cent. Devoid of stylistic features. Proposed restoration of the historical form with arcades; the Market Square at no. 1Z elevation without changes. 18th-century composition of high architectonic value. Proposed reconstruction of the summit

którzy po pożarze ich dzielnicy na podzamczu w krótkim czasie niemal całkowicie zasiedlili zabytkowe śródmieście Piotrkowa. Nowi przybysze nie wykazując już więzi emoc­ jonalnej z historyczną spuścizną kamienic patrycjuszow- skich, traktowali je głównie jako domy czynszowe, przy­ noszące zysk przy najmniejszych nakładach własnych. Wobec tak istotnej zmiany sytuacji niewiele miejsca pozostawało na ochronę historycznych struktur architek­ tonicznych starych domostw.

Wydaje się, że ze wspomnianych tu faktów wynikają dziś konkretne problemy konserwatorskie, wymagające na etapie przedprojektowym nie tylko decyzji technicznych. W wypadku odnowy miasta o tak szczególnym obliczu historycznym, jak Piotrków Trybunalski, celowe wydaje

(5)

się nie tylko zauważenie, ale uszanowanie i utrwalenie tych wszystkich walorów kulturowych, społecznych, symbolicznych znaczeń, które rzutują na jego historyczną tożsamość.

Dostrzegając rysującą się przed miastem wyjątkową szan­ sę kompleksowej odnow y Starego Miasta, uznałem przed laty za celowe zainicjowanie szerszej publicznej dyskusji co do kształtu przyszłej rewaloryzacji. Punktem wyjścia do wymiany poglądów miały stać się, w mym zamierzeniu, plansze rysunkowe dotyczące wyglądu fasad kamienic przyrynkowych, opublikowane w 1987 r. na łamach miejscowej gazety10. Moje rysunkowe przymiarki poprze­ dzone były ponad piętnastoletnim okresem badań nad zabytkowymi strukturami miasta11, uwzględniających ma­ teriały archiwalne, badania archeologiczne, architektoni­ czne i inne. Zakładałem, że przyszłe specjalistyczne bada­ nia murów będą sukcesywnie korygować hipotetyczne dotąd wyobrażenia o piotrkowskich kamienicach. Za punkt wyjścia przyjąć musiałem informacje znane mi z autopsji oraz analizy najwcześniejszych przekazów kar­ tograficznych i ikonograficznych. I tak np. w wypadku kompozycji elewacji podstawą był w idok rynku z począt­ ków XIX w., ze zbiorów Kazimierza Stronczyńskiego12, zaś w odniesieniu do formy i zasięgu podcieni - inwentaryza­ cja pomiarowa sporządzona przez Wilhelma F. Bergman­ na w 1824 r.13 Podchodząc z ostrożnością do wiarygod­ ności niektórych szczegółów zawartych na rysunku ze zbiorów krakowskich14, w hipotetycznym szkicu nie w y ­ kluczałem celowości przywrócenia „odciętych" brył daw­ nych dom ów i pojedynczych fasad podcieniowych, bo­ wiem przekazałoby to istotną informację urbanistyczną o piotrkowskim rynku. Jak zapewnia m. in. Franciszek S. Jezierski16 w swej mini-encyklopedii pochodzącej z 1791 r., Piotrków Trybunalski słynął niegdyś w Polsce również z miniaturowych wym iarów najważniejszego placu miejskiego. Ten charakterystyczny element Starego Miasta uległ zatarciu po likwidacji podcieni w połowie XIX w., cofnięciu fasad przyrynkowych w pierzei połu­ dniowej. Otwartą sprawą pozostaje więc nadal celowość połączenia w procesie rewaloryzacji problematyki archite­ ktonicznej z urbanistyczną, wszak przesunięte fasady kamienic zarazem wyznaczają gabaryty przestrzenne Sta­ rego Rynku.

Choć celem opublikowanych przeze mnie szkiców nie było nigdy zastąpienie przyszłej pracy architektów, to zakładałem, że mogą one inspirować zarówno dyskutan­ tów, jak i konserwatorów, którzy podejmą w przyszłości studia specjalistyczne nad rewaloryzacją miasta. Prezen­ tacja taka stwarzała szansę nie tylko włączenia do rozwa­ żań o kształcie rewaloryzacji specjalistów różnych dzie­ dzin, ale i mieszkańców miasta. Zamysł ten nie powiódł się. Jedynym echem pozostał artykuł Jana Gromnickiego, który broniąc strony merytorycznej prowadzonej w Piotr­ kowie rewaloryzacji, powtórzył m. in. opinię, że „każda

historycznie ukształtowana forma jest zabytkowa nieza­ leżnie od wieku, względów estetycznych i subiektywnych poglądów. Wynika z tego jasno i zgodna jest ta wykładnia z generalnymi zasadami ustawy o ochronie dóbr kultury, że ingerencja w substancję zabytkową, bez uzasadnienia, jest zabroniona " ie.

Podobne stanowisko prezentować musiały zapewne i piotrkowskie władze konserwatorskie, skoro do dziś nie uznały za celowe włączenie się do zainicjowanej dwa lata temu publicznej dyskusji, opowiadając się od razu (czyli bez czekania na w yniki kompleksowych badań interdys­ cyplinarnych) za wyborem metody zachowawczej. W ta­ kim układzie wkrótce projektanci zaczęli wywierać presję na inwestorów o niezwłoczne włączenie ich do procesu

realizacji prac technicznych i wykonawczych na Starym Mieście. Tak więc kardynalna zasada obowiązująca dotąd w konserwatorstwie zakładająca, że interdyscyplinarne badania naukowo-historyczne wyprzedzać muszą etap projektowo-architektoniczny (nie mówiąc już o wykona­ wstwie budowlanym) została odrzucona. Uznano, że ze względów propagandowych i z konieczności przyspie­ szenia efektów widocznych dla publiczności gołym okiem, celowe będzie rozpoczęcie odnowy Starego Mias­ ta od realizacji budowlanych. Argument „zminimalizowa­ nia" kosztów rewaloryzacji poprzez sprowadzenie proce­ su badawczego do funkcji czysto dokumentacyjnych nie był pomysłem zbyt szczęśliwym. Praktyka konserwatorska dowodzi wszak z całą ostrością, że mniejszym złem dla zabytku jest niepodejmowanie w ogóle prac konserwator­ skich (gdy nie ma na to należytego pokrycia w kiesie

’* „T y g o d n ik P io trkow ski" 1 9 8 7 , nr 36.

11 K. G ł o w a c k i , D okum en tacje histo ryczno-architektoniczn e w y k o ­ nane na zlecenie W K Z w P io trkow ie dla następujących ob iektó w ; kościół farny Ś w . J ak u b a ( 1 9 7 5 ); cerk ie w p ra w osław na W szystkich Św iętych ( 1 9 7 6 ); kościół i klasztor je z u itó w ( 1 9 7 7 ); kościół i klasztor bernardynów ( 1 9 7 8 ); zam ek królewski (1 9 8 8 ) oraz S tu d ia historyczno-urbanistyczne

m iasta P io trk o w a Trybunalskiego. U stalenia w s tę p n e ( 1 9 8 1 - 1 9 8 6 ) . PKZ

-O d d z ia ł w Kielcach (m aszynop isy). Ponadto rozpraw a doktorska napisa­ na w Instytucie Z a b y tk a zn a w s tw a i K onserw atorstw a U M K w Toruniu

R o z w ó j przestrzenny P io trk o w a Trybunalskiego i je g o problem atyka konserw atorska. Toruń 1 9 8 4 (m aszynop is).

Publikacje: Z a b u d o w a ryn ku w P io trk o w ie Trybunalskim w św ie tle źródeł

archiw aln ych. „K w a rta ln ik A rchitektury i U rban istyki" 1 9 7 8 , z. 4; K ościół farn y św. J a k u b a w P io trk o w ie Trybunalskim. P io trków 1 9 8 0 ; K ościół św. Franciszka K saw erego i k ole gia je zu ick ie w P io trk o w ie Trybunalskim.

P io trków 1 9 8 2 ; U rb an istyka P io trk o w a Trybunalskiego. P io trk ó w -K ielce 1 9 8 4 .

11 B iblioteka Jag iellońska w Krakowie. Zbiory graficzne, sygn. IR 5 0 9 0 .

Odrys w id o k u ryn ku pio trko w s kie g o sprzed po żaru m iasta. Plansza d a to ­

w a n a na ok. 1 8 0 0 r.

,J A rc h iw u m P a ń s tw o w e w Piotrkow ie Trybunalskim . Zbiór kartograficz­ ny, sygn. 1. P la n sytuacyjny M ia s ta O b w o d o w e g o P io trk o w a wraz

zJ u ryd y ką , W ielką Wsią i Ż y d o w s kim M iastem , sporządzony w R o k u 1 8 2 4 przez J eo m e trę Przys. Paten. W ilhelm B ergem ann.

14 К. G ł o w a c k i , Z a b u d o w a ryn ku w P io trk o w ie ..., op. cit.

Po w stępnej analizie ikonograficznej O drysu w id o k u rynku... w artykule sw ym zw ró c iłem u w ag ę m. in. na n iekon sekw encję rysow nika w przed­ staw ieniu kilku szcze g ó łó w do tyczących w id o k u ratusza trybunalskiego. W o b e c niezachow ania się tej bu d o w li d o naszych czasów , szansę dalszej w eryfikacji tego w a żn e g o dla historii architektury piotrkow skiej przekazu, d a w a ły sum ienne badania tech niczne kam ienic przyrynkow ych. Niestety, ukończone ostatnio badania architekto niczne w og óle problem u tego nie podjęły.

11 F. S. J e z i e r s k i , N ie k tó re w yra zy po rządkiem abecad ła zebrane

i sto s o w n ym i do rzeczy u w a g a m i objaśnione. 1 7 9 1 . W : W y b ó r pism F. S. Jezierskiego. W arszaw a 1 9 5 2 , ss. 2 3 6 - 2 3 8 . „ P io trk ó w [...] R yn ek i ulice m ożna by to w szystko zasklepić i dachem przykryć, kam ien ice szczupłe, zw y c za jn ie trzy okna m ające w facjacie, składają rynek, na k tóreg o śrzodku s toi ratusz mały, wszystkie kam ien ie fa rb o w a n e p o w ierzc h u i w e śrzodku, rzadko która je s t bez w ie lk ie j sali i p rę d ze j braku je p o k o ju w y go dnego sypialnego ja k przestron nej izby do ja d a n ia [...] Szczupły rynek tak ma p rzybliżone okna k am ien ic do ratusza, że m ó w iąc y c h p a tro n ó w słyszeć m ożna w e w szystkich p ra w ie kam ien icach".

14 J. G r o m n i c k i , S ta ró w k a - ale jaka? „T y g o d n ik Pio trkow ski" 1 9 8 8 , nr 14.

W y w o d y A utora odnoszące się do rea lió w te re n o w y c h tru d n o niestety uznać za przekonujące, gd y pisze on o piotrko w skich podcieniach przyrynkow ych jako o „h ip o te zie ", która „ ...w św ietle da ny c h a rcheo­

lo gicznych i badań sam ych m u ró w je s t m n ie j naszym zd aniem p r a w ­ d o p o d o b n a " [ I] . Ż a ło w a ć m ożna, że A u to r przed o p u b lik o w a n iem p o d o b ­

nych s ąd ó w nie zapoznał się w p ie rw ze znanym i ju ż badaczom od daw n a bogatym i źródłam i a rc hiw aln ym i przeczącymi je g o tezie. R ó w n ie ryzy k o w ­ nym argum entem było w 1 9 8 8 r. p o w o ły w a n ie się na w y n iki badań technicznych przy murach kam ienic, skoro dopiero rok później narodził się elaborat zaw ierający, nadal niepełne efekty takich rozpoznań. Dla jasności spraw y, zauw ażyć w y pada, że i te ostatnie w yniki nie przeczą oczywiście istnieniu podcieni w rozm iarach i kształcie znanym nam w szczegółach z dziew ię tn a s to w ie c zn y c h op is ó w urzędow ych.

(6)

ga ono od prozaicznego remontu, którego efekty mogą okazać się niewspółmierne do ponoszonych kosztów. Konsekwencją zlekceważenia metodyki badań są też dalsze niedoskonałości organizacyjne piotrkowskiej in­ westycji. Ogólnie wiadomo, że opracowywania komplek­ sowej rewaloryzacji zabudowy staromiejskiej zwykło roz­ poczynać się od studiów rynku - nie tylko dlatego, że identyczna była kolejność w procesie budowy miast średniowiecznych. Z tym zaś łączy się też wiele spraw szczegółowych. To, czy piotrkowskie kamienice przyryn­ kowe będą miały po odnowie elewacje dziewiętnastowie­ czne, czy też odsłonięte i zrekonstruowane kompozycje wcześniejsze, to wbrew pozorom nie tylko i wyłącznie problem przyszłych doznań estetycznych. Chronologia wznoszenia kamienic staromiejskich, począwszy od pie­ rzei przyrynkowych, łączy się przecież dziś ściśle z rzeczą tak niebagatelną, jak np. z ustaleniem przyszłego poziomu użytkowego dla całej staromiejskiej dzielnicy. To, czy rynek trybunalski będzie miał odsłonięte, czy też nadal zamurowane podcienia, nie może być kwestią ciągle otwartą. Sprawa ta powinna być rozstrzygnięta w pier­ wszej kolejności - i to nie na podstawie „zalecenia" którejś z doktryn konserwatorskich, ale sumiennych analiz wyników interdyscyplinarnych badań naukowych murów kamienic stojących nie w jednej, a we wszystkich czterech pierzejach Starego Rynku, gdyż dopiero one razem tworzą jedno wnętrze przestrzenne placu. Żałować należy, że praktyka zastosowana w Piotrkowie przeczy tym podsta­ wowym założeniom. Ukończony w 1989 r.1B tom, opraco­ wany na podstawie czteroletnich badań archeologicz- no-architektonicznych, ograniczono wyłącznie do jedne­ go kwartału zabudowy, co me daje praktycznie żadnych podstaw do szerszych uogólnień dotyczących rynku jako całości przestrzennej. Poważne zastrzeżenia budzi też strona merytoryczna tego elaboratu pretendującego, zda­ niem autorów, do podsumowania dotychczasowych

ba-4. Piotrków Trybunalski, widok fasady kamienicy przy ul. Łazien­ nej Mokrej nr 1 (fot. E. Kozlowska-Tomczyk. 1949 - IS PAN. negatyw nr З П 1 4 )

4. Piotrków Trybunalski, view of façade of house at Łazienna Mokra Street no. 1

inwestorów), niż rozpoczynanie nieodwracalnych w zna­ cznym procencie ingerencji budowlanych - bez nauko­ wego rozpoznania budowli. Jest rzeczą zrozumiałą, że tak zdeformowany model postępowania konserwatorskiego stawia pod znakiem zapytania jego aspekt naukowy. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zaryzykować można przypuszczenie, że tak rozumianą „o dnow ę" Starego Miasta (przy zastosowaniu równie przewrotnie pojętych prawideł „m etody zachowawczej") od początku do końca dałoby się wykonać z pominięciem jakichkolwiek rozpo­ znań naukowych. W tym też duchu zredagowane zostały ostatnie wnioski konserwatorskie17, dotyczące pierwsze­ go, powierzchownie tylko spenetrowanego bloku zabu­ dowy staromiejskiej -zakładające ostateczne poznawanie zabytkowych struktur kamienic dopiero w końcowym stadium realizacyjnym, podczas prac rozbiórkowo-budo- wlanych. Brak należytego nadzoru naukowego nad całym przedsięwzięciem sprawia, że w praktyce niewiele odbie­

17 J. C w i e r t a k , E. C w i e r t a k . A. K o z a l s k i , P io trk ó w Trybunal­

ski. W nioski konserw atorskie dotyczące / Ы оки z a b u d o w y starom iejskiej w obrębie ulic: K o n a rsk ieg o -P ijars kie j-Ł a zie n n ej M o k r e j i S tarego R ynku.

PKZ - O ddział w Kielcach, 1 9 8 8 (m aszynopis, s. 2 ).

W o b e c fragm entaryczności badań architekto nicznych w obrębie stojących tu kam ienic ustalono, że „ ..p r a c e te re n o w e będą zako ńczone p o w y ­

k w a te ro w a n iu u ż y tk o w n ik ó w z p o szczególnych o b ie k tó w w obrębie I bloku zabud ow y. W zw ią zk u z tym w n io s k i te n ie m ają charakteru k o ń c o w eg o i zostały sfo rm u ło w an e w celu u m o żliw ien ia p ro w ad zen ia prac pro jek to w yc h [ I] . Ostateczna wersja w n io s k ó w konserw atorskich zostanie sform ułow ana po prze p ro w a d ze n iu pra c tereno w ych u zu p e ł­ niających, po [I] rozpoczęciu prac b u d o w la n o -k o n se rw a to rsk ich ".

'• J. C w i e r t a k , E. C w i e r t a k , P io trk ó w Trybunalski. W y n 'k i badań a rc he o logic zno-a rch ite kto nic zny c h I Ы оки przyrynkow ego. B adania z la t 1 9 8 5 -1 9 8 8 . PKZ - O ddział w Kielcach, 1 9 8 9 (m aszynopis).

Za po w a żn y niedostatek, jak na o p racow anie kom pleksow e ba(lań s p e ­ cjalistycznych, uw ażać trzeba brak w nim rozw arstw ień m urów , na planszach z rzutami poszczególnych kondygnacji. M erytorycznych m a n ­ k am entów op racow anie to zaw iera, niestety, w ięc e j - poczynając od takich szczegółów , jak błędne inform acje historyczne (np . d aty utw orzenia gubernii p iotrko w skiej), aż po niedopatrzenia zasadnicze, tj. p o w o ływ an ie się na źródła n iew ia d o m e g o pochodzenia. Szczególn ie daleko idące konsekw encje niesie za sobą repro dukow an ie nie znanego do tąd osiem na­ stow iecznego przekazu kartog raficzn eg o - bez podania je g o charaktery­ styki (łącznie z tajem niczym m iejscem p rze c h o w y w a n ia l). Brak ten w przy­ padku prezen tow ania planu z k o lo ro w ym w oryginale oznaczeniem zniszczeń pożarow ych nie tylko p o zbaw ia innych badaczy szans ko n fro n ­ tacji zdjęcia z oryginałem , ale praktycznie całk o w icie uniem o żliw ia korzy­ stanie z za w artych na nim inform acji zw ażyw szy, że dołączone do do kum entacji zdjęcie jest tylko czarno -białe.

(7)

\ \

i

5. Piotrków Trybunalski, inwentaryzacja fasady kamienicy przy ul. Łaziennej Mokrej 1 - stan po skuciu tynków („Inwentaryzacja architektoniczno-konserwatorska elewacji północnej i wschod­ niej wraz z detalami oraz więźby dachowej budynku przy ul. Szewskiej 2 i Łaziennej Mokrej 1 w Piotrkowie Tryb/', opracowa­ nie wykonane przez K. Nowackiego i /. Szymczyk. PKZ - Oddział w Kielcach. 1989)

5. Piotrków Trybunalski, inventory of façade of house at Łazien­ na Mokra Street 1 - state after removal of plaster

6. Piotrków Trybunalski, inwentaryzacja pomiarowa portalu głównego kamienicy przy ul. Łaziennej Mokrej 1 (opracowanie T. Roznarowicza z 1924 r. - WKZ w Piotrkowie Trybunalskim, zbiór pomiarów)

6. Piotrków Trybunalski, measurement inventory of the main porta! of the house at Łazienna Mokra Street 1

dań naukowych na Starym Mieście w Piotrkowie. Dziwić musi fakt, iż mimo zachowania się bogatego zespołu materiałów archiwalnych - tak opisow ych19, jak i karto- graficznych^-dotyczących funkcji, formy, kształtu, zasię­ gu, a nawet inwentaryzacji pomiarowych podcieni - fakty te nie doczekały się naukowego skomentowania ani też odzwierciedlenia w ukończonych badaniach technicz­ nych. Tak przypadkowe i jedynie wybiórcze analizowanie przekazów źródłowych rzutować musi, niestety, na rzetel­ ność całego omawianego opracowania, z którego dow ia­ dujemy się za to o fantastycznie dziś brzmiącej hipotezie, zakładającej, że w rynku piotrkowskim istniały - zamiast

tak bogato udokumentowanych archiwalnie podcieni -okazałe kramy i przedproża21 typu gdańskiego22. Hipote­ za ta, zmieniając zasadniczo dotychczasowe wyobrażenia o wyglądzie tutejszego rynku, budowana bez naukowych podstaw i w oderwaniu od zachowanych źródeł przeczy interdyscyplinarności badań, stawiając pod znakiem za­ pytania przydatność ich w yników w praktyce. Tak wyraź­ ny niedostatek ustaleń naukowych, dotyczących pierw­ szego spenetrowanego architektonicznie bloku zabudo­ wy, nie przeszkodził tutejszym władzom konserwatorskim w zleceniu temu samemu zespołowi architektonicznemu

12 A rchiw um G łó w n e A kt D a w n y c h w W arszaw ie. Komisja R ząd ow a

S p ra w W ew n ętrznych. A kta m iasta P io trk o w a Trybunalskiego, sygn.

1 4 5 5 . vol. X IX , к. 2 5 3 i n.

Jeszcze w X IX w . kam ienice patrycjuszow skie w zachodniej i p o łud niow ej pierzei rynku m iały w przyziem iach głębokie podcienia na arkadach s kle p io n y c h ". J ak w y n ika z ich dalszych op is ów technicznych, służyły one w czasie sloty, burzy i deszczów - ha n d lu jąc e j w targ i p u bliczn ości do schronienia w ustronie z w ik tu a ła m i i p ro d u k tam i". Poniew aż ich stan

tech niczny nie był ju ż w ó w c za s najlepszy, w 1 8 3 9 r. piotrkow ski B u d o w ­ niczy O b w o d o w y , Ignacy M arczew ski o p racow ał plan techniczny zam uro­ w a n ia przejść w pierzei zachodniej. Z za ch ow anej, bogatej korespondencji urzędow ej w y n ika , że inne rozw iązanie przyjęto w stosunku d o pierzei p o łu d n io w e j. Zdaniem B ud o w n icze g o O b w o d o w e g o silne zniszczenie m u ró w kam ienic stojących pośrodku pierzei up ow ażniało go do wydania zalecenia, aby „...po dsienia istniejące, szpecące w id o k i uszczuplające

ry n e k -z n ie s io n e całkiem zostały i ściany fro n to w e cofnięte były na m ury za p o d s ie n ia m i". Po przean alizow aniu opinii technicznych gubernialne w ła ­

dze kaliskie poleciły piotrko w skiem u Kom isarzow i O b w o d o w e m u , S e w e ­ ryn ow i B iernackiem u, d o p iln o w a n ie rozbiórki podcieni i rozpoczęcie restauracji sztucznie prze p o ło w io n y c h kam ienic, na w iosnę 1 8 3 9 r. W ślad za tym i decyzjam i rozebrano po dc ie n io w e fasady kam ienic przy Starym R ynku nr 1 0 i 11, m im o protestów w łaścicieli d o m ó w d o w o d zących , iż w ra z z likw idacją podcieni narażeni będą na po w a żn e straty pow ierzchni uży tkow ych na w yższych kondygnacjach, „...b o p o ich usunięciu lokale

p ię tro w e straciłyby naycelniejszą część s w e j przestrzeni". Na nic zdała się

je dn ak ta argum entacja. Ostatecznie zatw ierdzon y do realizacji plan M arc ze w s k ie g o precyzo w ał, że now a linia za b u d o w y pierzei „ ...o d rynku

cofniętą być p o w in n a o tyle, o ile ju ż na te j a m e j p o ła c i dw ie kam ienice narożne s tosow n ie do lin ii fro n to w e j cofnięte zostały". Zrealizow ane

zgo dnie z projektem Ignacego M arc ze w s k ie go po rządkow anie zab u d o w y placu d o p ro w a d ziło w konsekw encji do w y ró w n an ia linii za b u d o w y , a tym samym do niew ie lk ie g o rozprzestrzenienia Starego Rynku na południe, 0 głębokość d a w n y c h podcieni.

20 A rc h iw u m P a ństw ow e w P iotrkow ie. Zbiór kartograficzny, sygn. 1. Plan

sytuacyjny M ia s ta O b w o d o w e g o P io trkow a w raz z Jurydyką, W ielką Wsią 1 Ż y d o w s kim M ia s te m - w ykreślony w 1 8 2 4 r. przez W ilhelm a F. Ber­

gem anna; tam że, sygn. 4. P lan S y tuacyjny M ia s ta O b w o d o w e g o P io tr­

k o w a w ra z z Juryd yką, W ielką Wsią i Ży d o w s kim M ia s tem - w ykreślony

w 1 8 2 7 r. przez K onstantego Pelletiere; A rchiw um G łó w n e A kt D aw nych w W arszaw ie. Kom isja R ząd o w a S p ra w W ew n ętrznych. A kta miasta

P io trk o w a Trybunalskiego, sygn. 1 4 5 5 , vol. X IX , к. 2 6 3 . Plan śródmieścia P io trk o w a - w ykreślo ny w 1 8 3 9 r. przez Ig nacego M arczew skiego.

21 Problem y rew a lo ry zac ji P io trk o w a Trybunalskiego..., op. cit., s. 9. W e ­ dług op u b lik o w a n e j w y p o w ie d zi mgr inż. arch. J. Ć w iertak, w św ietle jej badań piotrkow ski rynek Starom iejski nie m iał podcieni. W e d łu g niej, licznie zach o w a n e historyczne pom iary podcieni są niew iaryg odne, a jej zdaniem u d o k u m en to w a n e „...do m n iem ane filary p o d c ie n i [...] należałoby

rac ze j in terp re to w a ć ja k o tym czasowe, nieza c h o w a n e kram y".

22 J. J a s i ń s k a . Listy. „T y g o d n ik Pio trkow ski" 1 9 8 8 , nr 14.

W relacji z konferencji sulejow skiej pt. Problem y rew aloryzacji P io trk o w a

Trybunalskiego autorka napisała m. in.: „ .../ cóż się okazało, że p lan B ergem anna, na który w szyscy się tak s kw a p liw ie p o w o ły w a li i p o w o łu ją w y m a g a ł fa c h o w e g o p rze an a lizo w a n ia przez architekta. D o konała tego p a n i inżynier [J o a n n a ć w ie rta k ] i p o przeliczeniu w y m ia ró w i p rze an a lizo ­ w a n iu konstrukcji przebadała m ury ukryte p o d ziem ią i potw ierdziła, że le g end arnych p o d c ie n i P io trk ó w nie posiadał, ale okazało się zarazem, że p la c Trybunalski p o siad a! coś n iep o ró w n an ie cenniejszego i e fe k to w n ie j­ szego, o czym d o tą d badaczom d o k u m e n tó w się nie śniło - były to m ia n o w ic ie przedsienia takie ja k ie p o d ziw ia ć dziś m ożna o d L u b e k i po G d ań sk !"

(8)

prac projektowych23 i realizacji terenowych24 w kwarta­ łach dotąd nie rozpoznanych w ogóle (tak archiwalnie, archeologicznie, jak i architektonicznie).

Jedna z najcenniejszych2® piotrkowskich kamieniczek staromiejskich przy ul. Łaziennej Mokrej nr 1 posłużyć może jako przykład niefrasobliwego postępowania proje­ ktantów z zabytkowymi strukturami miasta. Aby nie być gołosłownym, odsyłam do il. 4-6 ukazujących istniejący do niedawna na jej elewacji zabytkowy wystrój architek­ toniczny w postaci bogatego profilowania gzymsów nad- okiennych. interesującej ornamentyki cokołów i głowic pilastrów czy też oryginalnie zakomponowanego portalu głównego, z ozdobnymi kroksztynkami podtrzymującymi nadproża2*. Ilustracja nr 7 prezentuje ukończony ostatnio (i zatwierdzony przez wojewódzkiego konserwatora za­ bytków) projekt „rewaloryzacji" fasady27, dowodzący nie tylko daleko idącej ignorancji autorów dla naukowej strony podejmowanego zagadnienia technicznego, co i kompletnej nieznajomości podstawowej i od dawna wielokrotnie publikowanej ikonografii tego cennego za­ bytku.

Należałoby sobie zadać pytanie, czy tego rodzaju opraco­ wania, powstające tu ostatnio z pominięciem podstawo­ wego rozpoznania naukowego, mają cokolwiek wspólne­ go z projektowaniem konserwatorskim i czy działania podejmowane w myśl ich zaleceń nie okażą się zwykłą dewastacją zabytków. Nie trzeba zbytniej wyobraźni, żeby uznać, iż rozpoczynanie rewaloryzacji według tak skonst­ ruowanego modelu postępowania spowodować musi w niedalekiej przyszłości nie tylko powtarzanie tych sa­ mych robót projektowych, ekspertyz technicznych, ale i narazić może inwestorów na nieprzewidziane wydatki związane z przebrukowywaniem ulic (do poziomów his­ torycznych), zmianą głębokości osadzania instalacji tech­ nicznych itp. Dotkliwy brak naukowego nadzoru nad całym przedsięwzięciem i sprowadzenie prac rewaloryza­ cyjnych do problemów budowlanych, bazujących na samowiedzy historycznej zatrudnionych tu projektantów niesie nieobliczalne zagrożenia. Doświadczenie uczy, że interdyscyplinarności badań przedprojektowych nie są wstanie zastąpić okazjonalne konsultacje nawet najpo­ ważniejszych ekspertów - praktyków i teoretyków. Jesz­ cze raz okazuje się, że proces rewaloryzacji (będący trudnym i specyficznym połączeniem twórczości artys­ tycznej, działalności naukowej i biegłości technicznej) musi uwzględniać nie tylko funkcjonalność rozwiązań, ale i treści niematerialne obecne nawet wówczas, gdyby przetrwały już tylko i wyłącznie w sferze emocjonalnego odczuwania związku między zabytkowymi murami a kon­ kretnymi wydarzeniami znanymi jedynie z kart historii. Rozpoczęte w 1989 r. remontowanie kamienic piotrkow ­ skich (nawet przy tak swoiście interpretowanych zasa­ dach „m etody zachowawczej") w jakimś stopniu dopro­ wadzą po latach do uporządkowania zaniedbanego obec­ nie obszaru śródmiejskiego. Można jednak już dziś zadać kolejne pytanie - czy zrewaloryzowany w przyszłości obraz Piotrkowa Trybunalskiego powinien stanowić przy­ kład jedynie architektury eklektycznej? Czy tak przepro­ wadzona odnowa miasta rzeczywiście zawierałaby w so­ bie uszanowanie specyfiki lokalnych tradycji i cech swojs­ kich? Czy zastosowana metoda zachowawcza (nawet przy prawidłowym jej prowadzeniu) w tym konkretnym i jednostkowym wypadku nie sprowadzi raczej tego historycznego ośrodka o skali ogólnopolskiej wyłącznie do funkcji statystycznych w długiej liczbie podobnie skonstruowanych i zachowanych na naszych ziemiach osad i miasteczek prowincjonalnych (z których niemal

7. Piotrków Trybunalski, projekt rewaloryzacji fasady kamienicy przy ul. Łaziennej Mokrej 1 („Projekt techniczny architektonicz­ no-konserwatorski - część budowlana kamienicy mieszkalnej w Piotrkowie Trybunalskim ul. Szewska 2 - Łazienna Mokra 1". opracowanie wykonane na zlecenie miejskiego konserwatora zabytków przez zespól pod kierunkiem mgr inż. arch.J. Ćwiertak. PKZ - Oddział w Kielcach. 1989)

7. Piotrków Trybunalski, plans for the revalorization oftheiaçade of the house at Łazienna Mokra Street 1

23 J. C w i e r t a k (z zesp ołem ). P rojekt tech niczny k la tk i s c h o d o w e j

w b u dynku przy ul. S ze w s k ie j 3 w P io trk o w ie Trybunalskim. P K Z -O d d z ia ł

w Kielcach, 1 9 8 7 ; J. Ć w i e r t a k (z ze sp ołem ). Projekt techniczny

a rchite kto n ic zn o -k o n s erw a to rs ki - część b u d o w la n a kam ienicy m ieszkal­ n e j w P io trk o w ie Trybunalskim, ul. S zew ska 2 - Łazienna M o k ra 1.

O p ra c o w a n y na zlecenie m iejskiego konserw atora za b y tkó w w P io trkow ie Trybunalskim . PKZ - O d dział w Kielcach, 1 9 8 9 .

” „Tygo dnik Pio trkow ski" 1 9 8 9 , nr 26. Fotografia za bud ow ań posesji zrew aloryzow anej przez Przedsiębiorstw o Zagraniczne „A llfix" w e d łu g koncepcji inż. arch. J. Ć w iertak i J. Dziubeckiego.

” S. K o z a k i e w i c z , P io trk ó w Trybunalski. Kam ienice. W : Z a b y tk i

S ztu k i w Polsce. In w e n ta rz topograficzny. IV. P o w ia t piotrko w ski. W a r­

szaw a 1 9 5 0 , s. 2 45 .

„S p o ś ró d kam ienic po siadających cechy za b y tko w e na w yróżnien ie z a ­ sługuje kam ienica przy ul. Ł a zie n n ej M o k re j 1, narożnik ul. Szew skiej. Narożna, przyrynko w a kam ienica patrycjuszow ska, która za ch o w a ła n a j­ w ię c e j e le m en tó w za b y tk o w y c h za ró w n o w e wnętrzach, ja k i w e le w a c ji".

* Instytut Sztuki Polskiej A kadem ii N auk w W arszaw ie. Fotografia Ew y K ozłow skiej-Tom czyk z 1 9 4 9 r. N e g a ty w nr inw . 3 7 7 1 4 , Zob.: Z a b y tk i

S ztu k i w Polsce.... op. cit., s. 2 4 8 , il. 2 3 5 ; In w e ntaryzacja p o m ia ro w a p o rta lu g łó w n e g o kam ienicy przy ul. Łazie n n ej M o k re j nr 1 w P io trk o w ie Trybunalskim. O p racow anie T. R oznarow icza z 1 9 2 4 r. (W K Z w Pio tr­

kow ie. Zbiór p o m iaró w ).

27 J. Ć w i e r t a k (z ze sp o łe m ). Projekt tech niczny a rc h itekto nicz­

no -ko nserw atorski - część b u d o w la n a k am ien icy m ieszkalnej w P io tr­ k o w ie Trybunalskim, ul. S zew ska 2 - Łazienna M o k ra 1. PKZ - O ddział

w Kielcach, 1 9 8 9 , k. 1.

Krytyczne spostrzeżenia co do teoretycznego przygoto w ania p rojektantów do pracy nad zabytkiem znajd ują sw e bezpośrednie potw ierdzenie w części opisow ej tom u. I tak zam iast rozdziału z dogłębn ą analizą architektoniczną przekazów n a ukow ych (m . in. ikonograficznych, kartograficznych, op isów archiw aln ych itp .) - niezb ęd nych przed przystępow aniem do projek­ to w a n ia konserw atorskiego - przeczytać m ożna tu jedn o jedyne zdanie

M a teria ły a rchiw aln e: uzg odn ienia z W o jew ód zkim Konserw atorem Z a ­ bytków .

(9)

każde zastąpić mogłoby nasze wyobrażenie o dziewiętna­ stowiecznym Piotrkowie)? Jednocześnie ryzykowne by­ łoby niezauważanie faktu, że tymczasem żadne z miast

(nie tylko spośród tej statystycznej grupy) nie byłoby zdolne wypełnić luki Piotrkowa Trybunalskiego jako uni­ katowego w skali kraju ośrodka, wykraczającego - jak w ia d o m o -sw ym zasięgiem oddziaływania znacznie poza kreację eklektyczną (będącą w jego rozwoju nienajważ- niejszym epizodem).

Funkcja społeczna zabytku tej rangi historycznej, co zespół staromiejski w Piotrkowie, wydaje się znacznie szersza niż uwzględnia to propagowana na miejscu tzw. metoda zachowawcza. Otwarte więc nadal pozostają pytania, czy i w jakim zakresie podobne elementy pozate­ chniczne powinny mieć swe odzwierciedlenie na obszarze zrewaloryzowanego w przyszłości zabytkowego centrum. Sądzić można, że niezbędne jest profesjonalne ustosun­ kowanie się do tego rodzaju faktów. Rażącą niekonse­ kwencją byłoby wszak wyznawanie jedynie technicznej zasady, że rewaloryzacja dopuszczać może wyłącznie „harmonizowanie” szczegółów form architektonicznych (np. naruszonej zasady kompozycyjnej, wyeliminowania dominant skontrastowanych z otoczeniem, korekt pochy­ łości dachów itp.) - przy jednoczesnym godzeniu się na utrwalanie „dysharm onii" w kwestiach ogólnych i trans­ cendentnych. A przecież w wypadku Piotrkowa Trybunal

-skiego występuje wyraźny dysonans między tym, czym miasto jest dziś dla oczu zwiedzającego je turysty, a tym czym było i jest nadal w świadomości historycznej każde­ go Polaka znającego choćby pobieżnie dzieje swego narodu. Trudno zaprzeczyć, że oba te elementy składają się na ostateczną strukturę każdego zabytku, pozwalając odbierać go jako organiczną korelację historii powszech­ nej miasta i jego materialnym dziedzictwem pozostawio­ nym przez poprzedników na placach i ulicach. Zdomino­ wanie problematyki konserwatorskiej przez ooktrynalny i techniczny ogląd rzeczywistości może okazać się mocno niepełny.

Pamiętać wszak należy, że prawdę o człowieku i jego dziełach trzeba czerpać nie tylko z doktryn czy też bezna­ miętnych, intelektualnych konstatacji nauki (gdyż jest ona jedną, nie zaś jedyną formą poznania), ale także ze sfery emocjonalnej, źródeł tradycji i kultury (a nawet działań irracjonalnych wchodzących w zakres dziedzin opatrywa­ nych dziś mianem paranauki)28.

dr Kazimierz Głowacki Kielce

“ W o k ó ł c złow ieka. Red. M . Szyszkowska. Seria „L o g o s ” . W arszaw a 1 9 8 8 .

RESTORATION D IL E M M A S OF THE OLD T O W N IN PIO TRK ÓW

The undertakings connected with the restoration of the town centre of Piotrków Trybunalski have been evoking much contro­ versy for some time now.

Thetown has played an exceptional role in Poland's history. From the 13th cent., the town hosted knights' conventions, and from the 15th cent, church synods of the Gniezno province. In the 15th—17th centuries it served as the Seym capital of the state. Various turns of events of the town in the period following the partitions caused its architectonic image to become obliterated and damaged. The expansion of cheap and serial forms in the 19th century endowed the old walls with eclectic elevations, making the town similar to other provincial towns of the Russian empire. In 1964 the Society of Friends of Piotrków Trybunalski was established. It was then also that the intention of restoration of the Old Town came forth.

Numerous difficulties (such as the lack of scientific studies) brought about a withdrawal from such an undertaking. In September 1986 the Social Committee for the Restoration of the Old Town in Piotrków Trybunalski was created. Shortly after the Committee began its activity, two concepts of the town's restoration were formed. Supporters of the first concept felt that the town's future image should be the result of historical

traditions. They postulated that following scientific investigaions of the historical structures, a selection and reconstruction be made of the most artistically and historically valuable structures transformed in the 19th cent. The supporters of the second concept aimed at the preservation of the 19th-century architecto­ nic transformations (the preservation method). The author of the article has taken up a discussion with the advocates of the second concept, pointing to the threats to the historical values that are a part of the historical traditions. He stresses the need for interdisciplinary scientific studies, which can be the basis for preparing projects. Such studies cannot be substituted by occa­ sional (fragmentary) consultations with even the best specialists. The already begun repairs of the Piotrków houses are conducted with the aim of retaining the 19th-century eclectic architecture. The town centre area is expected to be tidied up in their course. However, is the image of the town, resored in the future, to be an example of only eclectic architecture?

In the author's view, the image of the restored town should also include historical traditions, their role and rank as an important centre in Poland's history, instead of being solely an eclectic creation that would be an episode of not too much importance in the development of Piotrków Trybunalski.

B O G U M IŁ A R O U B A

BADANIE OSŁON O D W R O C I O B R A ZÓ W M A L O W A N Y C H NA PŁÓTNIE*

Przegląd literatu ry

Do rąk konserwatorów często trafiają obrazy, które chara­ kteryzuje określony typ zniszczeń -s iln ie rozwinięta siatka spękań wtórnych, najczęściej o miseczkowato uniesio­ nych brzegach. Widoczna jest ona w świetle krosien, a w strefie chronionej listwami w ogóle nie występuje.

Zniszczenia te świadczą o oddziaływaniu otoczenia na strukturę obrazu i roli drewna jako materiału hamującego intensywność tego oddziaływania, a zatem i zmniejszają­ cego jego skutki.

* W spó łautorem części za tytu ło w an ej B ad an ie w łasności osłon o d w ro c i

o b ra zó w m a lo w a n y c h na p łó tn ie jest mgr Jacek Kaczmarek z Zakładu

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zasady, według których ustalane są wyniki wyborów (system większościowy, proporcjonalny, mieszany) oraz przykłady państw, w których według tych reguł odbywają

W państwie demokratycznym mówi się czasem o wyborach pięcioprzymiotnikowych, gdyż są one powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu

uznaw anych przez Niego pryncypiów — prow adzone przez Niego badania nad architek tu rą historyczną nie przesłaniały Mu aktualnych zagadnień arch itektury, a

Nale­ ży bowiem zdawać sobie sprawę, że sprawowanie tak doniosłej funkcji, ja ­ ką byłaby funkcja pisarza hipoteczne­ go, wiązałoby się z ryzykiem

Poza wymienionymi wcześniej były to powody natury ogólnej, wśród których podkreślenia wymagają przede wszystkim: zły stan fi nansów państwowych, a co za tym idzie ograni-

Oprócz genoforu w cytoplazmie komórki znajdują się pojedyncze, koliście zwinięte cząsteczki DNA nazywane

„problematycznego statusu prawdy”. Prawda w polityce, moim zdaniem, zawsze ma status problematyczny, nawet jeśli uwzględniamy jej mocne czy słabe ujęcia. Dlatego również trudno

Odbywa się to tylko jeśli użytkownik zgłasza się z prośbą o pomoc do asystenta bibliotecznego, a ten zmuszony jest poprosić o nią dyżurnego biblio- tekarza, który schodzi