• Nie Znaleziono Wyników

Koszty procesu rozwodowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Koszty procesu rozwodowego"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Krzemiński

Koszty procesu rozwodowego

Palestra 10/10(106), 30-37

(2)

ZDZISŁAW KRZEMIŃSKI

Koszty procesu rozwodowego

N a tle p rze p isó w daw nego k.p.c. d otyczących kosztów sp o ru p o w sta w a ło w iele w ątp liw o ści — i w p ra k ty c e , i w d o k try n ie — je śli chodzi o sto so w a n ie ich w sp ra w a c h rozw odow ych. Z ad a n iem nin iejszeg o o p rac o w a n ia je s t rozw ażenie, czy n a tle p rze p isó w now ego k o d ek su p o stę p o w a n ia cyw ilnego z a g a d n ie n ia te p rz e d ­ s ta w ia ją się ta k ja k p o p rze d n io i czy m ożliw e będzie k o rz y sta n ie w te j d ziedzinie z d o ro b k u daw nego orzeczn ictw a i p o glądów d o k try n y , pochodzącego z o k re su p rzed 1965 ro k iem . M uszę dodać, że u w ag a m o ja zo stan ie sk u p io n a główni® u a k ilk u zasad n iczy ch k w estiac h , k tó re w p ra k ty c e sądow ej o d g ry w a ją pićrwsŁOi>;3- now ą rolę.

I. W P I S

1. Z ag a d n ien ie w p isu w s p ra w a c h rozw odow ych zostało, ta k ja k p o przednio, u r e ­ g u lo w an e w p rze p isa c h z w ią zk o w y c h ,’ m ów iąc ściślej — w u sta w ie z d n ia 30.XII. 1950 r., z a w ie ra ją c e j p rz e p isy o k o sz tac h .sądowych w sp raw ac h cy w ilnych (jedn. te k s t: Dz. U. z 1961 r . N r 10, poz. 57). Otóż a r t. 45 te j u s ta w y sta n o w i, że w s p r a ­ w ach rozw odow ych n a jp ie rw o k reśla się w p is tym czasow y (w w ysokości od 300 do 3 000 zł), a d o p ie ro w orzeczeniu końcow ym o k re śla się w ysokość w p isu o sta ­ tecznego.

N a tle tego dość p ro steg o p rz e p isu p o w sta w a ło w p ra k ty c e w iele w ątp liw o ści. P ie rw sz a dotyczy u p ra w n ie ń stro n y d o k o rz y sta n ia przez n ią ze śro d k a odw o­ ław czego od decyzji o k re śla ją c e j w pis tym czasow y.

W n ie k tó ry c h sądach p o p u la rn a je s t i pow szechnie sto so w a n a p ra k ty k a p o le­ g ając a n a niepT zyznaw aniu z a in te re so w an e j stro n ie p ra w a do k o rz y sta n ia z z a ­ żalen ia n a decyzję dotyczącą w p isu tym czasow ego. T w ierdzi się bow iem , że ó w w pis tym czasow y m a c h a ra k te r zaliczki, w obec czego n ie m ożna tu m ów ić o w y ­ m iarze, k tó ry n a s tę p u je d o p ie ro w orzeczeniu końcow ym . T ru d n o je d n a k zgodzić się z ty m rozu m o w an iem .

J e ś li chodzi o przep isy o k o sztach sądow ych w sp ra w a c h cyw ilnych, to za w ie­ r a ją o n e ogólną k la u z u lę (art. 18 u s t. 3) sta n o w iąc ą, że n a z a rząd z en ia i p o sta n o ­ w ienia dotyczące obow iązku uiszczenia kosztów sądow ych orajz w y m ia ru lu b zw ro ­ tu ko sztó w p rz y słu g u je zażalenie. W te k śc ie tego p rze p isu b r a k dyspozycji, z k tó ­ rej m o żn a b y w nosić, że chodzi o w y m ia r o s t a t e c z n y , a n i e t y m c z a ­ s o w y . Z te g o w zględu n ie m ożna zgodzić się n a w y k ład n ię n ie z n a jd u ją c ą po­ tw ie rd z e n ia w tekście. Co gorsza — o d e b ra n ie s tro n ie p ra w a do w n ie sie n ia z a ­ żalen ia n a za rząd z en ie dotyczące w p isu tym czasow ego m ogłoby w p r a k ty c e ozn a­ czać pozb aw ien ie je j m ożności sk o rz y sta n ia z drogi sąd o w ej. W y obraźm y sobie, że oznaczono wpiis tym czasow y w w ysokości n p . 5 000 zł, w b re w w y ra źn e m u z re ­ sztą te k sto w i a r t. 45 p . o k.s. Je że li w ięc s tro n a , n ie m ogąca za p ła cić te j k w o ty , została jednocześnie pozbaw iona p ra w a w n ie sie n ia z a ża le n ia na ta k ie oznaczenie wipisiu, n ie m o g łab y w ogóle sk o rzy stać z drogi są d o w e j do dochodzenia sw y ch słusznych roszczeń.

(3)

N r 10 (106) K o s z t y p r o c e s u r o z w o d o w e g o 31

D latego tw ie rd z ę, że s tro n ie p rzy słu g u je zażalenie n a za rząd zen ie p rze w o d n i­ czącego o k reśla ją c e w p is tym czasow y w sp raw ie rozw odow ej '.

2. O rzecznictw o od la t p rzy ję ło ja k o o bow iązujący pogląd, że o sta te czn y w pis w sp ra w ie rozw odow ej n ie je s t w pisem sta ły m , lecz m a c h a ra k te r w p isu sto ­ sunkow ego, k tó re g o w ysokość je s t zależn a od sto su n k ó w m a ją tk o w y c h stro n , i ze p rze w id zia n a w p rze p isac h g ra n ic a od 300 do 3 000 z ł dotyczy je d y n ie w p isu ty m ­ czasowego, a n ie w p isu o sta te c z n e g o 2. Jednocześnie ta k o rzecznictw o SN, ja k i d o k ­ tr y n a r e p re z e n tu ją zgodny po g ląd , że w p is ostateczn y n ie może zaw ierać w sobie elem e n tu re p re sy jn e g o i że n ie m oże być tra k to w a n y ja k o sw oista „ k a ra ” z a spo­ w odow anie ro z k ła d u pożycia lu b ja k o „o strzeżenie” p rze d le k k o m y śln y m zaw ie­ ra n ie m m a łż e ń stw a w przyszłości. N iedopuszczalne je s t bow iem u tru d n ia n ie o b y ­ w atelom m ożności u zy sk an ia w y m ia ru spraw ied liw o ści przez tw orzenie b a rie r fisk aln y ch , k tó r e p rz e k ra c z a ją re a ln e m ożliw ości p ła tn ic ze s tr o n y 3.

P rz y ję c ie ty c h słu szn y ch za sa d n ie w y ja ś n ia n a m je d n a k , w ed łu g ja k ic h k ry ­ te rió w n ależ y o kreślać s y tu a c ję m a te ria ln ą stro n y . P o w sta w a ła bow iem w p r a k ­ ty ce w ątpliw ość, czy s y tu a c ja m a te ria ln a żony m a być o k re śla n a z a ro b k a m i iej m ęża i sto p ą życiow ą rodziny, czy też d ec y d u ją ce znaczenie m a ją w ty m wypadku^

te elem en ty , k tó re św iadczą o za ro b k a c h i sy tu a c ji m a te ria ln e j sam ej pow ódki? P rz y odpow iedzi n a to p y ta n ie n a le ż y m ieć n a uw adze, że z a ro b k i (duże) m ęża pow ódki m ogły być sk rz ę tn ie ch o w a n e p rze z n iego i do ty c h dochodów m a łżo n k a m ogła o n a n ie m ieć z u p e łn ie dostępu. W idoki zaś n a przyszły duży u d ział w m a ­ ją tk u d o ro b k o w y m (przy podziale) niew iele zn aczą w m om encie, g d y trz e b a ju ż opłacić w p is. D lateg o w s y tu a c ji ta k ie j pow in n y b y ć w zię te pod uw ag ę przede- w szystkim te okoliczności, k tó r e św iad czą o sy tu a c ji m a te ria ln e j s tro n y w n o szą­ cej pozew . S tosow anie tu ta j m ech an iczn y ch m e to d m ogłoby d oprow adzić d o n ie ­ słusznych ro z s trz y g n ię ć 4.

3. W p ra k ty c e sądow ej p o w sta ła konieczność ro zstrz y g n ięc ia w aż n ej dla strona k w e stii d otyczącej w ysokości w p isu p rzy s k ła d a n iu re w iz ji od w y d an e g o w y ro k u

w sp ra w ie rozw odow ej. O rzecznictw o SN p rzy ję ło , że w p is od re w iz ji w sp ra w ie

•o rozw ód ró w n a się kw ocie, n a ja k ą sąd w w y ro k u o k reślił w p is -ostateczny. P rz y jęto , że ta część w y ro k u , k tó r a dotyczy u sta le n ia w p isu ostatecznego, jest- w istocie sw ej p o sta n o w ien iem i d la te g o za/w arte w w y ro k u orzeczenie o u s ta le ­ n iu w p isu ostatecznego s ta je się praw o m o cn e, jeżeli n ie zo stało z a s k a rż o n e 5.

P ogląd te n za k w estio n o w ał S. W ło d y k a 6, dochodząc d o n astęp u jące g o ro z w ią ­ zania:

a) Jeżeli s tro n a n ie w nosi śro d k a odw oław czego co do istoty, spraw y, to z a ­ w a r te w wyroikiu orzeczenie u sta la ją c e w p is o stateczny p o d le g a z a sk a rż e n iu w y ­ łącznie za pom ocą zażalenia.

b) Jeżeli za ś stro n a w nosi śro d e k odw oław czy oo do isto ty sp ra w y (rew izja),.

1 P a t r z w t e j k w e s t i i J . P . : Z a s k a r ż e n i e o r z e c z e n i a c o d o w p i s u o s t a t e c z n e g o w s p r a w i e o r o z w ó d , N P 1/1957, s. 96—97. 2 O r z e c z . S N z d n . 8.X.1952 r . C 2156/52, N P 10/1953, s. 95. 3 O r z e c z . S N z d n . 28.IX.1957 r . 4 C Z 183/57, N P 3/1959, s. 353 o r a z W . S i e d l e c k i : P r z e g l ą d o r z e c z n i c t w a S N , P i P 2/1960, s. 333. P a t r z t a k ż e : o r z e c z . S N z d n . 11.V1III.1962 r . 2 C O 2/62, O S P i K A 7—8/63 w r a z z n o t k ą K . P . o r a z o r z e c z . S N z d n . 7.\TC.1956 r . 4 C Z 126/56, O S N 26/57. * P a t r z w t e j k w e s t i i J . K . : N o t k a , O S P i K A 139/1958 o r a z W . S i e d l e c k i : P r z e g l ą d o r z e c z n i c t w a S N , P i P 2/1960, s. 332. 5 O rz e c z . S N z d n . 21.XI.1952 r . C 1814/52, O S N 92/1953 o r a z p o s t . S N z d n . 14.IX.1962 r.. 2 C Z 86/62, P i P 4/63, s. 740. 6 S . W ł o d y k a : G lo s a d o o r z e c z . S N 2 C Z 86/62, P i P 4/63.

(4)

•32 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 10 (106)

to w ów czas za w a rte w w yroku" orzeczenie u s ta la ją c e w pis o sta te c z n y p odlega z a sk a rż en iu łącznie z orzeczeniem co do isto ty sp raw y , a w ięc za pom ocą rew izji oraiz w try b ie o kreślonym dla re w iz ji; w w y p a d k u .takim w p is od .rew izji uiszcza się w w ysokości w p isu tym czasow ego u sta lo n e g o p rzy w ytoczeniu pow ództw a. E w e n tu a ln a różnica w sto s u n k u do w p isu tym czasow ego będzie uiszczona po p ra w o m o c n y m u sta le n iu w ysokości w p isu ostatecznego.

c) Jeżeli w reszcie s tro n a n ie za sk a rż a z a w arteg o w w y ro k u o rzeczenia u s ta la ­ jącego w p is ostateczny, t'o w pis od rew izji m a być uiszczony w w ysokości tego w p isu ostatecznego.

P ra k ty k a sądów zgodna je s t z lin ią ro zu m o w a n ia SN za w a rte g o w w ym ien io n y m w yżej orzeczeniu. A rg u m e n ta c ja S. W łodyki, ja k k o lw ie k b ard z o sugesty w n a, nie z m ien iła te j p ra k ty k i. W ty c h w a ru n k a c h stro n a , k tó ra b ro n i s ię p rzed zb y t w ysokim w p isem ostatecznym , p o w in n a n a jp ie rw sk o rzy stać z z a ża le n ia, b y do­ pro w ad zić w te n sposób d o zm ian y (jeśli z a ża le n ie zo stan ie uw zględnione)- tej części w y ro k u , k tó r a odnosi się do w pisu. Je że li tego nie u czyniła, będzie m u ­ s ia ła n ie ste ty , opłacić przy sk ła d a n e j re w iz ji w pis w w ysokości ok reślo n ej dla

w pisu ostatecznego.

N ie z a p o m in a jm y tu ta k ż e o te k śc ie a r t. 18 -ust. 3 p . o k.s., k tó r y w y ra ź n ie sta n o ­ w i, że złożenie śro d k a odw oław czego od w y m ia ru o p ła ty n ie w strz y m u je obo­ w iąz k u uiszcznia żąd an ej o p łaty . J e ś li w ięc s tro n a k w e stio n u je w re w iz ji tra fn o ść stsm cw iska są d u co do o k reśle n ia w ysokości w pisu ostatecznego, to m im o p o s ta ­ w ie n ia ta k ie g o z a rz u tu .musi uiścić w pis w w ysokości określonej w w y ro k u , a d o p ie ro po w y g ra n iu sp raw y m ogłaby e w e n tu a ln ie żądać zw ro tu n ad p łaco n ej k w oty.

S k oro już m ów im y o w p isie od rew iz ji, to należałoby dodać, że za sk a rż en ie -w yrcku rozw odow ego w części dotyczącej w in y ro zk ła d u pożycia, ja k rów nież w części dotyczącej w ład z y rodzicielskiej lu b alim e n tó w tra k to w a n e je st ja k o z a sk a rż e n ie całego w y ro k u . W raz ie ta k ie g o częściowego z a sk a rż en ia stro n a s k a r­

żąca p o w in n a opłacić ca ły w pis (zgodnie z przy to czo n ą w yżej p ra k ty k ą będzie to w pis ostateczn y ) T.

4. N ieco uw agi na!eży pośw ięcić in s ty tu c ji z w ro tu w pisu w .szczególnych oko­ licznościach, k tó re m ogą pow stać w to k u po stęp o w an ia rozw odow ego. M am n a m y śli s ta n fa k ty c z n y o k reślony w a r t. 49 p. o k.s. P rz ep is te n stanow i, że n a żą­ d a n ie stro n y zw raca się- w p is od p ow ództw a o rozw ód w raz ie p o je d n a n ia się stro n p rze d u k ończeniem p o stę p o w an ia w .pierwszej in sta n c ji. W ra z ie 'pojedna­ n ia się 'stron w to k u p o stę p o w an ia rew izy jn eg o z w ra c a się połow ę w pisu.

W obec kategorycznego b rzm ien ia itego p rze p isu („zw raca się”) należy p rzy ją ć, że je śli sp e łn io n e z o sta ły w a ru n k i o k reślo n e p rzez a rt. 49 p. o k.s. i zgłoszony został ■wniosek stro n y , to są d m u s i zw rócić w pis. O bow iązujący obecnie te k s t miie po­

w in ie n taikże n asu w a ć żad n y ch w ątpliw ości, że p o je d n an ie , o k tó ry m m ow a, -może n a s tą p ić zarów no n a p o sied zen iu p ojednaw czym , jak i n a ro z p ra w ie 8.

T P a t r z w t e j k w e s t i i o r z e c z . S N : z d n . 29.XII.1947 r . I C 1679/47, O S N 78/1948; z d n . 28.VW I.1951 r . C 154/51, O S N 69/1952 r . ; Z d n . 27.11.1948 r . I I I C 12/48, P N 9— 10/1948, S. 215; z d n . 11.VI.1954 r . 1 C Z 104/54, N P 4/1955, s. 110; z d n . 30.IX.1961 r . 4 C O 13/61, O S P i K A 210/62 i O S N 2/1963. Z e w z g l ę d u n a w ą s k i t e m a t n i n i e j s z e g o o p r a c o w a n i a n i e o m a w i a m k w e s t i i , k t ó r a n a s u w a s ię w p r a k t y c e n a t l e s t o s o w a n i a w y m i e n i o n e j w y ż e j z a s a d y , a k t ó r a s p r o w a d z a s ię d o p y t a n i a : c z y t o „ c z ę ś c i o w e ” z a s k a r ż a n i e w y r o k u r o z w o d o w e g o a u t o m a ­ t y c z n i e s t a n o w i z a s k a r ż e n i e w p i s u o s t a t e c z n e g o ? 8 p o p r z e d n i o k w e s t i a t a b y ł a s p o r n a . P a t r z w t e j m a t e r i i : Z . W a r m a n : Z w r o t w p i s u ■od p o w ó d z t w a o ro siw ó d , N P 5/59, s. 393 i n .; M . R a f a c z -K r z y ż a n o w s k a : B M S 3 /5 7 , s. ZZ— 35; W . S i e d l e c k i : P r z e g l ą d o r z e c z n i c t w a S N , P i P 2/1960, s. 333; o rz e c z . 3 N

(5)

№ 10 (106) K o s z t y p r o c e s u r o z w o d o w e g o 33

’P o n iew aż a r t. 49 p. o k.s. n ie u c h y la a r t. 33 i 34 p . o k.s., lecz p rze p isy te j e ­ d y n ie u zu p e łn ia , p rz e to -w w y p a d k a c h u reg u lo w a n y ch w ty c h a rty k u ła c h stro n a m o ż e otrzy m ać n a ż ą d an ie z w ro t całego lu b połow y w pisu. A rt. 33 p. o k.s. s ta ­ n o w i, że o a żąd an ie s tro n y z w ra c a się w p is: 1) od p ism a zw róconego lu b od­ rzuconego z pow odu n ie p o p ra w ie n ia go lub n ie u z u p e łn ie n ia w te rm in ie z a k re ślo ­ n y m , 2) od p ism a odrzuconego lu b cofniętego, jeżeli odrzu cen ie lu b cofnięcie n a s tą p iło pirzed w y sła n iem pism a in n y m stronom . N ato m iast a r t. 34 p. o k.s. m ó w i o zw rocie n a żą d an ie połow y w p isu w ra z ie cofnięcia p ism a pirzed rozpoczę­

ciem ro z p ra w y lu b .posiedzenia, n a k tó re s p ra w a zo stała sk ie ro w a n a. W w y p a d k u ta k im n ie dochodzi p rzecież do „p o je d n a n ia ” , o k tó ry m m ów i się w a rt. 49 p. o Is.s., i dlatego te n o sta tn i p rze p is n ie m oże być w ów czas stosow any. W p ra k ty c e z d a rz a się jedina-k i ta k , że stro n y p o j e d n a ł y się poza sąd em , d o są d u zaś w p ły w a potem pism o o -cofnięciu pozw u. W w y p a d k u ta k im n ależ ało b y spraw dzić tę okoliczność, -gdyż sk o rz y sta n ie z a rt. 49 p . o k.s. b y łoby dla stro n y n a pew no k o rzy stn iejsze. P u n k t ciężkości tk w i bow iem w fa k c ie p o j e d n a n i a się stro n , a n ie w tym , czy p o je d n an ie to n a s tą p iło n a fo ru m są d o w y m czy te ż poza sądem .

W orzecznictw ie SN n o tu je m y rozbieżność poglądów , je śli chodzi o odpow iedź ma p y ta n ie , czy a rt. 33 p. o ik.s. z n a jd u je zastosow anie w sy tu a c ji, g d y u m orzenie p o stę p o w an ia n a s tę p u je w try b ie a r t. 428 k.p.c., tzn. w w y p a d k u n ie sta w ie n n ic tw a ma p ie rw sz ą r fe p r a w ę i niezło żen ia w n io sk u o pod jęcie zaw ieszanego p o stęp o w a­

n ia w ciągu ro k u p o za w ieszen iu ; n a s tę p u je w te d y — ja k w iem y — u m o rze n ie p o stę p o w a n ia . O tóż Sąd N ajw yższy w orzecz. z dn. 2.IV.1'953 ir. C 351/53 (NP 7/1953, s. 74) re p re z e n tu je pogląd, że w tego rod/zaj-u sy tu a c ji n ie -można m ów ić o odrzu cen iu lu b cofnięciu pozw u i w sk u te k te g o a rt. 33 p. o k.-s. n ie m oże być sto so w a n y . O dm ien n y n a to m ia st pogląd re p re z e n tu je SN w u zasa d n ien iu o rze­ c z e n ia z dn. 11.V.1959 r. 4 CZ 57/59 (OSPiK A 191/60). O sobiście u w ażam , że p rz y ro z strz y g a n iu te g o z a g ad n ien ia nie m ożna się o p ie ra ć ty lk o n a w y k ła d n i w e r b a l­ n e j ptrzetpisfi. D ecydujące bow iem znaczenie m a ją m otyw y, k tó ry m i k ie ru je się .strona rez y g n u ją c a z w n io sk u o po d jęcie zaw ieszonego postępow ania. Je że li z a ­ te m o sta n o w isk u stro n y zadecydow ało to, że s tro n a z a m ie rz a ła -pozew cofnąć, t o n ic nie sto i n a przeszkodzie, b y s tro n a ta sk o rz y sta ła z d o b ro d zie jstw a a r t. 33 X>. o k^s.

I I . Z W O L N I E N I E O D K O S Z T Ó W

5. W sp raw ie o rozw ód -strona m a p ra w o do u z y sk a n ia zw o ln ien ia od kosztów są d o w y c h n a z a sa d ach ogólnych, je śli spełnione są w a r u n k i o k re ślo n e w a r t. 113 k.p.c. W -praktyce p o w sta ła je d n a k w ątpliw ość, czy ze zw olnienia tego m oże sk o - :rzystać m a łżo n e k nie p ra c u ją c y zaro b k o w o (p ra c u je ty lk o d ru g a stro n a). W ą tp li­ w o ś ć t a p o w sta ła w zw ią zk u z orzeczeniem SN z dn. 4.IX.1957 r . w sp ra w ie 1 CZ

154/57 (O SPiK A 139/1958), w k tó ry m to orzeczeniu p rz y ję to , że n ie m ożna p rz y ­ g n a ć m ałżonkow i n ie p ra c u ją c e m u zarobkow o zw o ln ien ia od kosztów sądow yoh w te d y , gdy z a ro b k i lu b inne dóchody dru g ieg o m ałżo n k a — p o zaspokojeniu n o r ­

m a ln y ch p o trz e b ro d zin n y c h i bez uszczerbku dla jej u trz y m a n ia — w y sta rc z ą n a p o k ry c ie koseitów- sądow ych zw iązanych z p ro cesem p ro w ad zo n y m p rzez n ie p r a ­ cu j ą-cego m ałżonka. z d n . 19.V III.1959 r . 3 C Z 81/59, O S P i K A 195/60 o r a z n o t k a K . P . ; o r z e c z . S N z d n . 10.XTI. 1959 r . 3 C Z 125/39. O S N ' 11T960 o r a z n o t k a J . K .; o rz e c z . S N z d n . T8.IV.1959 r . 1 C R 1379/57, C S N 64/196’ ; K . L i p i ń s k i : G lo S a o d o r e c ? . S N 4 C R 355/61, N P 3 / '9 6 \ s. *29; • o rz e c z . S N z d n . 21.TY1. 951 r . 4 C Z 7-'/58, R P E 1/1959, s . 341; o r z e c z . S N z d n . 6.X.1958 r . 3 C Z 106/58, R P E 3/39, s. 3 8. 3 — P a l e s t r a

(6)

34 Z d z i s ł a w K r z e m i ń s k i N r 10 (105)

U w ażam , że z a sa d a ta m oże b y ć sto so w a n a ty lk o w ów czas, gd y m ałżo n k o w ie n ie s ą ze so b ą skłóceni. W ż a d n y m za ś ra z ie n ie 'm ożna jej (przenosić do p ro c e ­ só w rozw odow ych. P rz y ję c ie je j w ty c h sp ra w a c h p ro w a d ziło b y p ra k ty c z n ie d o u n iem o żliw ien ia p rze p ro w ad z en ia rozw odu przez s tr o n ę sła b sz ą fin an so w o , tzn. przez n ie p ra c u ją c ą . T ak ie ro zw ią zan ie je s t — rzecz ja s n a — n ie d o p rz y ję c ia w n a sz y m s y ste m ie p ra w n y m .

T w ie rd z ę za te m , że n ie m ożna g e n e ra ln ie sta w ia ć tezy, iż m a łżo n e k n ię p r a ­ c u ją c y n ie m oże u zy sk ać zw o ln ien ia od k osztów , je śli jego w sp ó łm a łż o n ek do­ b rz e zairaibia. W k a ż d e j sp ra w ie p o w in n y b y ć w zię te pod u w ag ę w szy stk ie oko­ liczności, k tó r e m o g ą św iadczyć o zdolności stro n y d o p o n ie sie n ia w y d a tk u n a w pis.

W p r a k ty c e sądow ej sp o tk a liśm y się ta k ż e z w ątp liw o ściam i d o ty czący m i c h w ili ro zp o z n an ia p rze z są d w n io sk u stro n y o zw o ln ien ie 'Od o p ła t. P rz y w n iesien iu poz­ w u rozw odow ego przew o d n iczący o k re śla p rz e d e w szy stk im w ysokość w p isu ty m ­ czasowego. Rzecz je d n a k w tym , czy ro zstrz y g n ięc ie w n io sk u o zw o ln ien ie o d kosztów złożonego jednocześnie z w n iesien iem pozw u pow inno n a s tą p ić p rze d czy po o k re śle n iu w p isu tym czasow ego. R o z strzy g a jąc tę k w estię, SN w orzecz, z d n . 22.IX.1961 r . 4 Cz 93/61 {OSPiKA 266/62) tr a f n ie p r z y ją ł, że n a jp ie r w n a le ż y o k re ślić w p is tym czasow y, a dopiero p o te m ro z strz y g n ą ć w n io se k o z w o ln ien ie

od o p ła t.

T ra fn o ść te g o .poglądu n i e m oże być k w estio n o w an a. Może się bo w iem z d a rzy ć, że zw o ln ien ie o d ponoszenia kosztów zo stan ie cofnięte, w ów czas z a ś n ie w iedzie­ libyśm y, ile m a s tro n a pow odow a w p łac ić do k asy są d o w e j. P oza ty m sk o ro sąd m a zw olnić s tr o n ę od kosztów sąd o w y ch (częściow o lu b całkow icie), to m u si p rz e ­ cież w iedzieć, od czego k o n k re tn ie zw a ln ia . P o ró w n an ie s y tu a c ji m a te ria ln e j s tro ­ n y z w y so k o ścią o k re śla n e j przez sąd k w o ty do za p ła ce n ia n ie je s t m ożliw e, do­ p ó k i oba te e le m e n ty n ie z o stały ściśle określone.

6. W sp ra w a c h rozw odow ych, ta k ja k w e w szy stk ich in n y c h p ro cesach , m oże p o w stać konieczność p rze p ro w ad z en ia dow odu z biegłego. P ociąga to za sdbą p e ­ w n e w y ją tk i. S ąd zo bow iązuje stro n y (Łub je d n ą ze stro n ) do w p ła c e n ia zaliczki. Co ro b ić je d n a k , gdy je d n a ze s tr o n zaliczki n ie w płaci? Z a sta n a w ia ją c się n a d t ą k w estią, S N w orzecz. z dn. 30.XII.1953 r . w sp raw ie I I C 355/53 (P iP 5/54„ s. 911) tr a f n ie p rz y ją ł, że n ie w p łac en ie za lic zk i n ie m oże w ty m w y p a d k u u n ie ­ m ożliw ić p rze p ro w a d z e n ia przez są d dow o d u m ająceg o d la sp ra w y is to tn e z n a ­ czenie. W sp ra w a c h rozw odow ych bow iem w y stę p u je w szczególny sposób in ­ te re s sp o łe cz n y ,. k tó ry w k ła d a n a są d y obow iązek w y cz e rp a n ia w szy stk ich m ożli­ w ości dow odow ych. S ąd p rz e d e w sz y stk im p o w in ie n dążyć do u ja w n ie n ia p ra w d y o b ie k ty w n ej i ta k i w ła ś n ie cel p o w in ie n dom inow ać w ty m procesie.

i n . R O Z L I C Z E N I E K O S Z T Ó W

7. Z a sa d ą je s t, że k o sz ty p ro c e su ponosi w o sta te czn y m rozliczeniu p rz e g ry w a ­ ją c y {ta z a sa d a z n a w y ją tk i, o k tó ry c h niżej). Je d n a k ż e w p ro ce sie rozw odow ym p o w sta je tru d n o ść , k ie d y s ta ra m y się odpow iedzieć n a — w y d a w a ła b y się p ro ­ ste — p y ta n ie , k to w y g ra ł proces.

O m a w ia ją c tę k w estię, K. L ip iń s k i9 w y su n ą ł b a rd z o p ro s tą kon cep cję p o le ­ g a ją c ą n a konieczności stw o rz e n ia p ew n eg o sc h e m a tu , w ed łu g k tó re g o b ęd z ie m y

9 K . L i p i ń s k i : G lo s a d o o r z e c z . S Ń z d n . 16.1.1957 r . 2 C Z 79/56 O S P i K A 33/1958. P a t r z t a k ż e K . P . : N o t k a , O S P i K A 33/1958 o r a z K o d e k s r o d z i n n y — K o m e n t a r z w y d . 1959 r „ s . 230.

(7)

N r 10 (106) K o s z t y . p r o c e s u r o z w o d o w e g o 35

m ogli odpow iedzieć n a p o sta w io n e w yżej p y ta n ie . O tóż K . L ip iń sk i p rz y jm u je , że w sp ra w ie rozw odow ej w y stę p u ją 2 n a s tę p u ją c e ż ą d an ia: ż ą d a n ie o rzeczenia rozw odu o ra z ż ą d an ie określo n eg o ro zstrzy g n ięcia w za k re sie w in y . T ylko te 2 e le m e n ty p o w in n y m ieć d e c y d u ją c e znaczenie p rzy u sta la n iu , k to p rz e g ra ł bądź w y g ra ł p ro ces rozw odow y. N ato m iast k w estie zw ią za n e z a lim e n ta c ją i w ład z ą ro d zic ielsk ą n ie m a ją w z a k re sie rozłożenia kosztów żadnego zn aczen ia. W św ie ­ tle te g o ro zu m o w a n ia n ależ ało b y p rz y ją ć , że sitrona pow odow a zw ra c a całe k oszty stro n ie p o zw an ej w ted y , gdy ż ą d n e z je j żą d ań {rozwód, w ina) n ie zo stało p rz e z sąd u w zględnione, alb o w ted y , gdy stro n a po zw an a p rz y p ie rw sz y m te rm in ie są­ dow ym u z n a ła u w zg lę d n io n e p rze z są d żądanie. N ato m iast p o zw an y ponosi kosz­ ty w ów czas, gdy p o d staw o w e ż ą d an ie stro n y pow odow ej, tzn. rozw ód i w in a, z o stały uw zględnione, p ozw any zaś n ie u z n a ł roszczenia p rz y pierw szej czynności sądow ej.

O czyw iście w p ra k ty c e sądow ej p o w sta ją często sy tu a c je , k tó re n ie zaw sze b ę­ d zie m o żn a łaitwo „p rzy p aso w ać” d o podanego w yżej sc h em a tu . Mioże np. zdarzyć się, że obie s tro n y w noszą zgodnie o orzeczenie rozw odu, a są d pow ództw o od­ d ala. W ydaje się w rę c z konieczne, żeby w ta k ie j s y tu a c ji n a s tą p iło w za jem n e zn iesienie kosztów . A lbo: pow ód cofa żąd an ie, ale pozw ana n ie w y ra ż a n a to zgo­ d y i w nosi o o rzeczenie rozw odu, sąd zaś pow ództw o o d d ala. K to tu p rze g ra ł? M oim zd a n ie m pozw ana.

P ro p o n o w a n a przez K. L ipińskiego kon cep cja je s t p rz e k o n y w a jąc a i pozw ala sądow i n a w y jśc ie z im p a su w ów czas, gdy wyrolk w sp ra w ie rozw odow ej n ie w e w szy stk ich sw oich elem e n ta ch odpow iada żą d an io m pozw u. K oncepcja t a p rz y ję ta też zo sta ła p rze z d o k try n ę 10.

Je śli chodzi o orzecznictw o S ąd u N ajw yższego, to trz e b a n a w stę p ie p rzy p o ­ m nieć, że w k ilk u p u b lik o w a n y ch orzeczeniach re p re z e n to w a n y je s t pogląd, iż ponoszenie kosztów rozw odow ych pow inno być w końcow ym orzeczeniu uzależ­ nio n e o d ta k ic h elem entów , ja k u w zględnienie ż ą d an ia o rzeczenia rozw odu i o k re­ ślone ro zstrz y g n ięc ie co d o w iny. W ty m za k re sie p o g lą d y orzecznictw a w g ru n ­ cie rzeczy zbieżne są z w yw odam i K. L ip iń sk ie g o 11.

Inaczej n a to m ia st ocen ian e są p rze z orzecznictw o S ądu N ajw yższego sk u tk i u zn a n ia pow ó d ztw a w sp ra w ie rozw odow ej. S tan o w isk o SN w p u b lik o w a n y ch

10 z . K r z e m i ń s k i i W. Ż y w i c k i : R o z w ó d , s. 140; K . P . : N o t k a , O S P i K A 33/1953; K o d e k s r o d z i n n y — K o m e n t a r z , w y d . 1959 r . , s. 230. 11 W o r z e c z e n i u S N z d n . 22.VSII.1950 r . C 1*6/50 (N P 12/51, s . 42) p r z y j ę t o , ż e w w y ­ p a d k u g d y p o w ó d ż ą d a o r z e c z e n i a r o z w o d u z w i n y p o z w a n e j , s ą d z a ś o r z e k a r o z w ó d z w i n y o b u s t r o n , a w i ę c n i e u w z g l ę d n i a ż ą d a n i a p o w ó d z t w a w c a ł o ś c i — k o s z t y p r o c e s u p o w i n n y b y ć s t o s u n k o w o r o z d z i e l o n e m i ę d z y s t r o n y . I d e n t y c z n y p o g l ą d r e p r e z e n t u j e S N w o r z e c z . I d n 16.1.1957 r . w s p r a w i e 2 C Z 79/56, O S P i K A 33/1958. W o r z e c z . z d n . 15.IX.1951 r . C 923/51 ( P i P 1/1952, s. 143) S ą d N a j w y ż s z y z a j m u j e s ię s y ­ t u a c j ą , g d y s t r o n a p o z w a n a d o m a g a ł a s i ę o d d a l e n i a p o w ó d z t w a , s ą d z a ś o r z e k ł r o z w ó d , a le z w i n y p o w o d a . W t y m w y p a d k u s t r o n a p o z w a n a p o n o s i k o s z t y p r o c e s u . J e d n a k ż e t e z a ta ; n i e j e s t k o n s e k w e n t n i e r e p r e z e n t o w a n a w o r z e c z n i c t w i e S N , b o w p ó ź n i e j s z y m o rz e c z . z d n . 20.X.7952 r . C 2195/52 (O S N 60/1953), p r z y i d e n t y c z n y m s t a n i e f a k t y c z n y m , S N w y p o ­ w i a d a s ię z a w z a j e m n y m z n i e s i e n i e m k o s z tó w . N a le ż y p o w o ła ć s ię n a je s z c z e j e d n o c i e k a w e o r z e c z . S N z d n . 2 1 . 1 9 5 6 r . w s p r a w i e - 4 C R 974/55 ( C S P iK A 32/1938). S ą d N a j w y ż s z y m i a ł t u d o c z y n i e n i a aj s y t u a c j ą , g d y p o z w a n a w n i o s ł a o r o z w i ą z a n i e m a ł ż e ń s t w a z w y ł ą c z n e j w i n y p o w o d a i s ą d p o d z i e l i ł w t y m w z g lę ­ d z i e j e j s t a n o w i s k o , c z y l i p o w ó d p r z e g r a ł s p r a w ę , j e ś l i id z ie o u z n a n i e w i n y s t r o n y p o z ­ w a n e j z a s p o w o d o w a n i e r o z k ł a d u . O tó ż w w y p a d k u , g d y o b ie s t r o n y c h c ą r o z w o d u , a o d ­ m i e n n i e t y l k o o c e n i a j ą w i n ę w y t w o r z o n e g o s t a n u u z a s a d n i a j ą c e g o r o z w ó d , o r z e c z e n i e o w i n i e j e s t i s t o t n ą c z ę ś c i ą w y r o k u r o z w o d o w e g o i w o b e c t e g o p o w ó d , j a k o p r z e g r y w a j ą c y , , s a m m u s i p o n i e ś ć k o s z t y s p o r u .

(8)

36 Z d z i s ł a w K r z e m . i ń s k i N r 10 (106)

orzeczeniach sp ro w ad za się do tezy, że stro n ie pozw anej w raz ie u z n a n ia p o w ó d z­ tw a n ie m ożna zasądzić k o sz tó w p ro ce su 12.

8.. -P rzytaczane w yżej poglądy d o k try n y i orzecznictw a nie stra c iły obecnie nic n a sw e j ak tu aln o ści. W tek ście bow iem a r t. 98 now ego k.p.c. u trz y m a n a zo stała d aw n a za sa d a, że s tro n a p rz e g ry w a ją c a -spraw ę obow iązana je s t zw rócić p rze ciw ­ n ikow i n a jego ż ą d an ie koszty niezbędne d o celowego dochodzenia p ra w i celow ej o b ro n y (koszty p ro c e s u )13.

O d ejście od te j z a sa d y m ożliw e je s t ty lk o w k ilk u ściśle o k reślo n y ch w y p a d ­ kach. B yły o n e z n a n e ta k ż e d aw n e m u k.p.c.

T ak w ięc nie za leż n ie od w y n ik u .spraw y sąd m oże w łożyć n a s tro n ę lu b in te r ­ w e n ie n ta o bow iązek z w ro tu kosztów w y w o łan y ch ich n ie su m ie n n y m lu b oczyw iście

n iew łaściw y m p o stę p o w an ie m (art. 103 k.p.c.).

W ra z ie częściow ego ty lk o u w zg lę d n ie n ia ż ą d ań k o szty u le g a ją w za jem n em u z n ie sie n iu lu b sto su n k o w em u podziałow i m iędzy stro n y . Sąd m oże je d n a k w łożyć n a je d n ą ze sitron obow iązek z w ro tu w szy stk ich kosztów , jeżeli je j p rzeciw n ik u le g ł ty lk o oo do n ieznacznej części sw ego ż ą d an ia (art. 100 k.p.c.). P rz y d a tn o ść tego p rz e p isu w sp ra w a c h rozw odow ych b y ła je d n a k od d a w n a k w estio n o w an a . Bo isto tn ie , czyż w sp raw ie rozw odow ej m ożna u le c ty lk o co d o n ie zn aczn ej części sw ego żą d an ia?

N a to m ia s t p ełn e zastosow anie będzie m ieć w sp raw ac h rozw odow ych' {art. 101 kjp.c.) p rze p is głoszący, że zw ro t kosztów należy się po zw an em u po m im o u w z g lę d ­ n ie n ia pow ództw a, jeżeli uzn ał przy pie rw sz ej czynności procesow ej żą d a n ie poz­ w u. N ie p o dzielani zastrzeżeń (co do dopuszczalności sto so w an ia tego p rze p isu w sp ra w a c h rozw odow ych) podnoszonych w cy to w a n y ch w yżej orzeczeniach SN. W yłączanie sto so w an ia te g o p rze p isu z k rę g u sp ra w ro d zin n y c h n ie z n a jd u je u z a ­ sa d n ien ia w o bow iązującym praw ie.

C iek aw e n o v u m w p ro w a d z a a rt. 102 k.p.c, S tan o w i on, że w w y p a d k a c h szcze­ gólnie u zasad n io n y ch sąd może zasądzić od stro n y p rze g ry w ające j ty lk o część kosz­ tó w albo n ie obciążać je j w ogóle k osztam i. Co p ra w d a te k s t n ie w y ja ś n ia , n a czym m a ją p o le g ać to „szczególnie 'uzasadnione w y p a d k i” , ale n a w e bez czekania n a o rze czn ictw o w te j k w e stii m ożna sobie w y o b razić p e w n e typow e s ta n y f a k ­ tyczne, k tó r e będ ą m o g ły być p o d ciąg n ię te pod tę zasadę. T ak w ięc d la p rz y k ła d u m ożna w y m ien ić w y ro k rozw odow y orzeczony z w in y pozw anej w tego ro d z a ju Układzie fak ty c zn y m , że pow ód je st znanym , św ie tn ie z a ra b ia ją c y m ak to re m , po­ zw a n a za ś o so b ą bez zaw odu i ży jąc ą w n ie d o sta tk u . J e ż e :i w ty m p rzy k ła d zie w in a 'jej polegać b ęd z ie n a tym , że p o rz u c iła m ęża, to m oże ta okoliczność nie spow odow ać obciążen ia je j k o sz tam i procesu. Z podobną sy tu a c ją b ęd ziem y m ieć do cz y n ie n ia w ted y , gdy s tr c n a w in n a je s t ciężko i .nieuleczalnie chora, pon iesien ie zaś kosztów d la stro n y dru g iej (niew innej) n ie będzie sta n o w iło specjalnego o b ­ ciążenia.

W k aż d y m raz ie n ależ y p am iętać o ty m , że a rt. 102 k.p.c. w p ro w a d za je d y n ie w y ją te k od ogólnej z a sa d y p rz y ję te j w a rt. 98 kjp.c. i że ja k o w y ją te k m u si być sto so w a n y b a rd z o oględnie i rzeczyw iście ty lk o w w y p a d k a c h szczególnie u z a ­ sa d n io n y ch 14. C h a ra k te ry sty c z n e je s t w ty m p rze p isie ta k ż e i to, że m oże o n być sto so w an y przez sąd z u rzę d u , n a w e t bez w n io sk u s tro n y w tej kwesitii.

12 S ą t o o r z e c z e n i a S N : 1 C Z 70/56, R P E 3/1958, s. 314 o r a z 3 C Z 138/58, R F E 1/1919, s. 3r6. 13 o k o s z t a c h n a l e ż n y c h s t r o n i e d z i a ł a j ą c e j b e z a d w o k a t a s ą d o rz e ik a z u rjz ę d u ( a r t . 109 k .p .c .) . J e s t t o p r z e p i s w p r o w a d z o n y d o n o w e g o k p .c . 14 P a t r z : M . L i s i e w s k i : N o w y k o d e k s p o s t ę p o w a n i a c y w i l n e g o , „ P a l e s t r a ” 3/65 — w k ł a d k a , s . 14 o r a z W . S i e d l e c k i : Z a r y s p o s t ę p o w a n i a c y w i l n e g o , W a r s z a w a 1966, s.

(9)

N r 10 (106) Wyuczenie d o m ó w j e d n o r . i l o k a l i a p r z e p i s y o j a w n o ś c i k s . w ie c z . 37

9. W reszcie n a zakończenie należy przypom nieć, że s tro n a n iezadow olona z te j części w y ro k u , k tó ra dotyczy kosztów , n ie może sk u teczn ie u b ie g ać się o złoże­ n ie r e w iz ji n ad zw y czajn ej. W niesienie bow iem re w iz ji n ad z w y cz ajn e j w y łączn ie od o rzeczenia o kosztach p rocesu je s t n iedopuszczalne (vide: u ch w a ła sk ład u 7 sę­ dziów SN 7. dm. 25.VI.1966 r. III P Z P 16/66)15.

180—181. P r z y t o c z o n y j e d n a k p r z e z W . S ie d le c k ie g o p r z y k ł a d u z a s a d n i a j ą c y s ta s o w a n ie a r t . 103 k .p .c . n i e j e s t p r z e k o n y w a j ą c y .

P u b l . w 'P I Z , n r 17/66. I d e n t y c z n a t e z a z a w a r t a j e s t w p o s t . S N z; d n . 24.XI.1965 r . I I I P r 22/65, N P n r 7—3/66, s. 909 w r a z z a p r o b u j ą c ą g ln s ą J . K r a j e w s k i e g o .

O wyłqczeniu domków jednorodzinnych

bqdź lokali spod publicznej gospodarki lokalami

w zwiqzku z przepisami o jawności ksiqg wieczystych

Z ag ad n ien ie o b ję te ty tu łe m zostanie n ajlep iej w y jaśn io n e n a p rzy k ład zie z życia. W -kw ietniu 1962 r., a w ięc przed w ejściem w życie u sta w y z d n . 29.VI. 1062 r. o w yłączen iu spod p u b lic zn e j gosp o d ark i lo k a la m i dom ów je d n o ro d z in n y ch i lo ­ k a li i(Dz. U. N r 39, poz. 171), X sp rze d ał nieruchom ość, s k ła d a ją c ą się oprócz p la c u z dom u o 3 Sokalach, osobom A, B, C, k tó re w tym że akcie kuipna u sta n o w iły o d ręb n ą w łasność n a b y w a n y c h lo k a li. P on iew aż ju ż w te d y p rzy słu g iw a ło R adzie N arodow ej p ra w o p ie rw o k u p u , przeto o stateczny ak t p rze n iesien ia w łasności był uzależniony od w a ru n k u , że R a d a (Narodowa nie sk o rzy sta z p ra w a p ie rw o k u p u . W y jaśn ien ie te j k w e stii przeciąg n ęło .się do p aźd ziern ik a 1962 r. S tro n y p o d p isa ły o sta te c z n y a k t k u p n a i dopiero w ted y n o ta riu sz zgłosił w niosek do księgi w ie ­ czystej oraz założył jednocześnie osobne księgi w ieczyste dla k ażd eg o lokalu. N a w n io sk i n ab y w c ó w o stw ie rd z en ie, że pow yższe lo k a le p o d le g ają w yłączeniu spod pu b liczn ej gosp o d ark i lo k a lam i stosow nie do a rt. 2 ust. 1 cyt. u sta w y z dn. 29.VI.1962 r., w y d zia ł k w a te ru n k o w y odpow iedział o dm ow nie n a tej podstaw ie, że w niosek do księgi w ieczystej n a pod staw ie opisanych w yżej aktów zgłoszony zo­ sta ł dopiero w p aź d ziern ik u 1962 r. (a w ięc po w ejściu w życie cyt. ustaw y) i że u sta n o w ien ie odrębnej w łasn o ści lo k a li pow inno się liczyć od d a ty w n io sk u , a n ie od d a ty a k tu ku p n a.

To o s ta tn ie .tw ierdzenie n ależ y u zn ać za b łę d n e, p o d sta w ą bow iem wipisów w k siędze w ieczystej — w ed łu g w yraźn eg o b rzm ien ia a rt. 15 p ra w a o ks. w. (Dz. U. z 1946 r . N r 57, .poz. 320) — je s t d o k u m en t, czyli um ow a, ak t. U m ow a (a n ie w niosek) je st cy to w an a w e w p isach i s k ła d a n a do z b io ru d o k u m e n tó w ks. wiecz., ja k to stanow i a rt. 12 tegoż p ra w a .

W niosek je s t ty lk o cz y n n ik ie m porządkow ym , pism em p rzesy łk o w y m do a k tu , k tó re g o isto tn e tre śc i p o d le g ają u ja w n ie n iu w księdze w ieczystej. Może on b y ć sk ła d a n y n a ty c h m ia s t po p o d p isa n iu a k tu , a le jego w y k o n an ie (to je s t w p is w k się g ac h w ieczystych) n a stę p o w a ło n ie k ied y dopiero po p a r u la ta c h , gdyż w y działy ks. w iecz. — p rz y n a jm n ie j w la ta c h tu ż po w o jn ie — n ie n a d ą ż a ły w te j p rac y . Czyż w ięc w ta k ic h w y p a d k a c h m ó g łb y k to w ą tp ić , że n a b y te p ra w a p o w ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

I dlatego nic dziwnego, że wśród m oralistów nierzadko można było spotykać opinie, iż w obecnej sytuacji jest rzeczą wręcz niem ożliwą, by jeden człowiek

Pierwszy etap z zastosowanej metody analizy opiera się podobnie jak dwa poprzednie o określenie obszaru działania każdej jednostki straży pożarnej, przyjmując graniczą war-

W przypadku procesu leczenia zaćmy cel medyczny stano- wią przede wszystkim poprawa dostępności i skrócenie ko- lejki (przy zachowaniu pożądanego poziomu jakości usług), co

Dawno temu, gdy komputery były jeszcze wielkie jak szafa i stanowiły dużą rzadkość, dyrektor jednej z fabryk chwalił się dziennikarzom, jak nowoczesny jest jego zakład:

Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie li- czenia kosztów w zakładach opieki zdrowotnej jest na tyle ogólne, że uniemożliwia zbieranie i porów- nywanie danych między szpitalami

Jak już była mowa, zapiski w księgach ławniczych dowodzą, że w Starej War- szawie przestrzegano dosyć skrupulatnie kalendarza sądów ławniczych. Trzeba jednak zastanowić się

Jadwigi Śląskiej, a tym samym powstania oficjalnego kultu liturgicznego oraz wygłoszenia pierwszych znanych kazań na jej temat przez kardynała Odo de Châteauroux i papieża