Tuszyński, Bogdan
Prasa Towarzystwa Gimnastycznego
"Sokół" w trzech zaborach
Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 24/4, 27-48
1985-1986
K w a rta ln ik H isto rii P rasy P o lsk iej X X IV 4 P L IS S N 0137-2998 B O G D A N T U SZ Y Ń SK I P R A S A T O W A R Z Y S T W A G IM N A S T Y C Z N E G O „S O K Ó Ł ” W T R Z E C H Z A B O R A C H „PRZEW O D NIK G IM N A ST Y C Z N Y ” (LWÓW—W A R SZ A W A 1881— 1939)
B yło to za le d w ie k ilk a la t po k lęsce p o w sta n ia sty czniow ego , k ie d y g ro n o lu d z i ro z u m ie ją c y c h p o trz e b y n a ro d u p o stan o w iło d źw ig n ąć spo łe cz eń stw o p o lsk ie z u p a d k u p rz ez p o b u d ze n ie w sz y stk ic h d o p ra c y w im ię h ase ł: o św iata, o d ro d z en ie fizy czn e i m o ra ln e , p ra c a n a p o lu gospo d a rc z y m . „W p ro g ra m ie p ra c ty c h — p isa li E d m u n d C e n a r i A lo jzy W a l le k — ja k o je d n ą z p ie rw sz y c h p ostaw iono: ro z b u d z e n ie d u c h a n a ro d o w ego p rz e z h a r t ciała, a dew izę do teg o o b ran o : »w s iln y m ciele — s il n y d uch« [...] i p o w sta ł »Sokół« p ie rw sz y , »Sokół« lw o w sk i, k tó re m u p rz e k a z an o bu d zić, ro z k rz e w ia ć i strz e c m y śl p o d an ą, w zm ocn ić ciało, u ro b ić c h a ra k te r y , k ształc ić d u c h a ” 1.
Id e a ły b y ły w zn iosłe, a le sp o łecz eń stw o zniech ęco n e, p rz y g n ę b io n e , a (naw et a p a ty c z n e , p ro p a g a n d a z a te m ty c h h a se ł n ie z w y k le tr u d n a . Z a c ią ż y ły n a ty m n ie w ą tp liw ie tra d y c je . K tó ż p o w a żn ie m ó gł tra k to w a ć ja k ie ś ta m „ fik a n ie k o zio łk ó w ” ? R u ch o w i g im n a s ty c z n e m u to w a rz y s z y ła nie ty lk o o bojętn ość, ale n a w e t w rogość. P oza ty m , ja k p isze w e w sp o m n ie n ia c h G d y sport b y ł w y s t ę p k i e m M a riu sz N o w in a: „W »Sokole« ćw i czono ściśle po » tu rn e rs k u « n a p rz y rz ą d a c h , a p o p isy sokole b y ły re w ią ak ro b a c ji. L u d p a trz y ł n a to, o tw ie ra ją c szerok o gęby, ćw iczący ch się n a z y w a n o »g o lim asty k i« , w e d le lu d o w e j sk ło n n o ści do p o lo n izo w an ia ob cy ch n a z w ”2.
W d w a n a śc ie la t po p o w s ta n iu lw o w sk ie j o rg a n iz a c ji stw o rzo n o do p ie ro tzw . k o m isję re d a k c y jn ą , z p rz ew o d n ic z ą c y m P a u lin e m T a rg o ń sk im , k tó re j z a d a n ie m b y ła p ro p a g a n d a w iadom ości o g im n a sty c e i „S o k o le” p rz y p o m o cy p ra sy . J e j w y siłk i o k a z a ły się je d n a k 'n ie d o s ta te c z n e . P o w rócono w ięc do p ro p o z y cji A n to n ieg o D ziędzielew icza, zgłoszonej po d
1 R o c z n i k S o k o l i 1896. K a l e n d a r z n a r o k 1896 w y d a n y s t a r a n i e m E. C e n a r a i A .
W a l l e k a , L w ó w 1896, s. 6.
czas u ro c zy sto ści d ziesięciolecia o rg a n iz a c ji, s u g e ru ją c e j o tw o rz e n ie w ła snego o rg a n u p ra so w eg o do w y łą c z n e j p ro p a g a n d y g im n a s ty k i i id ei so k o lsk iej. In ic ja ty w a b y ła godna u w ag i, ale z n a la z ła też w ie lu p rz e c iw n i k ó w w g ro n ie sam eg o „S o k o ła ” . P ro ro k o w a n o , że „pism o g im n asty czn e , o g ra n iczo n e d o szczupłego g ro n a p re n u m e ra to ró w z n ie lic z n e j podów czas d ru ż y n y sokolej, sc h o rz e je i zem rze, że n a p o p arcie ogółu liczyć nie m oż na, sk o ro naw o ływ an ia; p ra s y n ie s k u tk u ją ”3. O b a w y te n ie b v ły p o zb a w io n e p o d staw . B ra k o w a ło p rz e d e w sz y stk im śro d k ó w fin an so w y ch , a d m in is tra c ji, re d a k to ró w i w sp ó łp ra co w n ik ó w . N a w e t r e d a k to r „ G aze ty N a ro d o w e j” J a n D o b rz ań sk i, je d e n z g łó w n y c h a k ty w is tó w lw o w sk ieg o „S o k o ła” , p rz e s trz e g a ł: n ie re a ln e i p rz ed w cz esn e!
K a żd a je d n a k n ow a id e a w y m a g a za an g a ż o w a n y c h i w ierząc y ch w je j p o w odzenie w y zn aw có w . A. D zięd zielew icz ta k d łu g o p rz e k o n y w a ł i m o lesto w ał, aż w re szcie u z y sk a ł p o p a rc ie n a c z e ln ik a A n to n ieg o D u rs k ie go, a k ro p k ę n a d „ i” p o sta w ił d r T ad e u sz 'Ż u liń sk i, d łu g o le tn i w ice p rez es te j o rg a n iz acji, w y d a ja ć d ecyzje: „ P o w sta n ie pism o g im n a sty c z n e !” F o r m aln o ści za ła tw io n o b ard zo szybko. 12 listo p a d a 1880 r. n a p o sied zen iu w y d z ia łu u ch w a lo n o w n io sek A. D zięd zielew icza, a b y p rzed ło ży ć w a ln e m u zg ro m a d z e n iu p ro je k t założenia w łasn e g o o rg a n u . W a ln e zg ro m a d z e nie u ch w aliło te n w n io sek 21 listo p a d a 1880 r., p o w ie rz a ją c re d a k c ję p i sm a k o m ite to w i złożonem u z A. D zięd zielew icza, dr. F r y d e r y k a P a p è e i dr. T a d e u sz a Z u liń sk ie g o . 1 k w ie tn ia 1881 r. u k a z a ł się p ie rw s z y n u m e r p ism a pod p e łn y m ty tu ło m „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” , o rg a n T o w a rz y s tw a G im n a sty c z n e g o „S okół” w e L w ow ie. Jeg o re d a k to re m g łó w n y m i o d p o w ied z ia ln y m został T. Ż u liń s k i (1839— 1885)4. N ad ty tu łe m um ieszczono sokoła z ry w a ją c e g o się do lo tu , zaś pod ty tu łe m p rz y b o ry g im n a sty c z n e , oplecione d ęb o w y m i g ałąz k am i. W in ietę w y k o n a ł n a za m ó w ien ie K a ro l M łodnicki.
P ro g ra m o w e za d an ia p ism a z o sta ły p rz e d s ta w io n e w a r ty k u le Od R e
dakcji. P isa ł w n im T. Ż u liń sk i m .in.: „ Z a d a n ie m ty m będzie, ro z p o w
sz e c h n ia ją c rz e te ln e i zd ro w e p o jęcie o zn a cze n iu g im n a sty k i, rod zin o m dać pism o, w k tó ry m b y z n a la z ły pom oc w p e łn ie n iu głó w n ego sw ego o b o w iązk u w y c h o w a n ia cz erstw e g o i zdro w ego p o k o len ia, szkole i ćw i czącym się z a stą p ić p o n ie k ą d p o d rę c z n ik w ty m p rz ed m io cie, a w m ło d zież y w z b u d zić za m iło w a n ie do c ie le sn y c h ćw iczeń i p rz y p o m n ie ć je j obow iązki, ja k ie n a n ie j ciążą w ty m w z g lę d z ie ”5.
A u to r, p re z e n tu ją d założenia tw ó rc ó w pism a, ju ż na p o c z ą tk u sw o jej p ra c y p u b lic y sty c z n e j m u sia ł w y stą p ić z ca łą m ocą p rz e c iw k o b łę d n y m
3 A. M a l a c z y ń s k i . D z ie j e ,,P r z e w o d n i k a G i m n a s t y c z n e g o ”, [w :] K s ię g a p a m i ą t k o w a k u u c z c z e n i u d w u d z i e s t e j p i ą t e j r o c z n i c y z a ł o ż e n ia T o w a r z y s tw a G i m n a s t y c z n e g o „ S o k ó ł” w e L w o w i e , L w ó w 1892, s. 157— 158. 4 S ł o w n i k b i o g r a f i c z n y w y c h o w a n i a fi z y c z n e g o i sp o r tu . „ W y c h o w a n ie F iz y c z n e i S p o r t” , t. X II, n r 3, s. 238—240. 6 O d R e d a k c j i , ,,P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” , 1881. n r 1, s. 1—2.
P R A S A T O W A i CZ'2 S T W A Ci I M N A S T Ï C Z N E G O „ S O K O ť 29 po glądom , k tó re ro z p o w szec h n ian e b y ly na tem at, g im n a s ty k i w sp o łe czeń stw ie, n ie ty lk o g a lic y js k im 6. S p ro w a d z a ły się one do opinii, że g im n a s ty k a je st „n ieb e zp iec zn ą sz tu k ą ła m a n ia , p o trz e b n ą ra c z e j d la zaw o dow ego k sz ta łc e n ia m a jtk ó w , s tra ż y p o ż a rn e j, lin o sk o czk ó w lu b in n y c h p o d o b n y ch zajęć an iże li d la ludzi, k tó rz y z za w o d am i ta k im i n ie m a ją i nie b ęd ą m ie li p ó źn iej nic w sp ó ln eg o ” 7.
R e d a k to r g łó w n y „ P rz e w o d n ik a ” b y ł cz ło w iek iem w y k szta łc o n y m . S tu d ia m ed y cz n e o d b y w a ł w W arsza w ie, K ijo w ie i P ra d z e , a zakończył je z ty tu łe m d o k to ra m e d y c y n y U n iw e rs y te tu J a g ie llo ń s k ie g o w K ra k o w ie. Z a a n g a ż o w a n y w p ra c e niepo d leg ło ścio w e w G a licji, b y ł d w u k ro t nie w ięzio n y p rz ez w ład z e a u s tria c k ie , po czym u d a ł się n a e m ig ra c ję do F ra n c ji. Na zachodzie E u ro p y z d u ż ą u w a g ą śled ził ro zw ó j n a jn o w o cześn iejszy ch p rą d ó w zw ią z a n y c h z w y c h o w a n ie m człow ieka. P o św ięcił się h ig ie n ie szk o ln ej. P rz e d e w s z y stk im b y ł je d n a k h u m a n is tą i uwTażał, że g im n a s ty k a z filozoficznego i h ig ien iczn e g o p u n k tu w id z e n ia je s t po trz e b ą każdego człow ieka. J u ż w te d y , w p ie rw s z y m sw oim w s tę p n y m a r ty k u le , w sk a z y w a ł n a b łą d w sp ó łczesn eg o w y c h o w a n ia , k tó re o g ra n ic z a ło się p rz e d e w sz y stk im do k s z ta łc e n ia u m y słu . C z e rp a ł w ięc d o św ia d czenia z n a jb a rd z ie j p o stęp o w y c h źró d eł obcych i w ła sn y c h , d a w a ł p rz y k ła d y h a rm o n ijn e g o u m ysłow ego i fizy cznego w y c h o w a n ia u G rek ów i R zy m ian , a ta k ż e p rz y ta c z a ł ro d z im e s e n te n c je J . Ś n ia d eck ie g o , że „p o w sz ech n a n ie u w a g a n a p rz y z w o ite k a ż d e j w ła d z y u życie, tu d z ie ż n a p o trz e b n ą u m y sło w y c h z c ie le sn y m i ró w n o w ag ę je s t p rz y c z y n ą , iż n a j w ięk sza część w y c h o w a ń c h y b ia c e lu ” .
A b y u g ru n to w a ć te p ry n c y p ia w św iadom o ści całego po lskiego spo łec z e ń stw a , b y p rz y c z y n ić się do p o p u la ry z a c ji g im n a sty k i, a p rz e d e w sz y stk im je j w łaściw eg o z ro z u m ie n ia , T. Ż u liń sk i, k tó r y aż do sw o jej śm ie rc i w 1885 r. p e łn ił b e z in te re s o w n ie o bow iązk i re d a k to ra , z a p ro p o n o w a ł c z y te ln ik o m sze ro k ą p a n o ra m ę p ro b le m o w ą i in fo rm a c y jn ą . Z a w a rto ść p e rio d y k u podzielono n a n a s tę p u ją c e g ru p y za g ad n ień : 1. a n a to m ia, fizjo lo g ia i h ig ie n a ru c h ó w , tj. „część ty c h n a u k , k tó re m a ją b ez p o śre d n i zw ią zek z g im n a s ty k ą ” ; 2. te o ria g im n a s ty k i, o b e jm u ją c a ró ż n e ro d z a je te jż e i sposoby w y k o n y w a n ia p o je d y n c z y c h ćw iczeń; 3. d z ie je p o w sze ch n e g im n a sty k i; 4. d z ie je g im n a s ty k i w P olsce; 5. sp ra w o z d a n ia z d ziała ln o śc i to w a rz y s tw a g im n a sty c z n e g o we L w ow ie, a ta k ż e in n y c h p o lsk ich o rg a n iz a c ji g im n a sty c z n y c h ; 6. sp ra w o z d a n ia z d z ia ła ln o śc i to w a rz y s tw i szkół g im n a sty c z n y c h w E u ro p ie; 7. k r y ty k a , s p ra w o z d a n ia i b ib lio g ra fia d zieł p o św ięco n y ch g im n a sty c e ; 8. k ro n ik a m ie jsc o w a i za g ra n ic z n a .
„ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” , ro z p o c z y n a ją c sw ą d łu g ą, bo trw a ją c ą aż do 1939 r . słu żb ę dla p o lsk ie j k u ltu r y fizy c zn ej, ju ż w p ie rw sz y m n u
6 W. L i p o ń s k i , S p o r t . L i t e r a t u r a . S z t u k a , W a rs z a w a 1974, s. 119—121. 7 C y tu ją za: M a ł a c z y ń s k i , op. cit.
m e rz e w sposób k o n k r e tn y u d o w o d n ił cz y te ln ik o m , ja k b ard zo b y ł s p ra w ie p o trz e b n y . R e d a k c ja po d ała, że w N iem czech istn ia ło w ów czas 1971 to w a rz y s tw g im n a sty c z n y c h , liczą cy ch 170 315 członków . W G a licji jedn o to w a rz y stw o zrzeszało ich za le d w ie 234. D alsza p re z e n ta c ja liczb o d k ry ła s m u tn ą p ra w d ę : w N iem czech ^jedno to w a rz y s tw o p rz y p a d a ło n a 25 367, w G a lic ji n a 5 418 016 m ieszk ań có w .
S ta r t do te j t r u d n e j i d łu g ie j d ro g i p o p u la ry z o w a n ia , zach ęc an ia i p r z e k o n y w a n ia m iało lw o w sk ie pism o b a rd z o u d a n y . Ż u liń sk i nie ty lk o sam z n a ł się n a rz e c z y i b y ł d o b ry m p u b lic y stą , ale m ia ł ta k ż e w ie lk i d a r i u m ie ję tn o ść g ro m a d z e n ia w okół sieb ie n a jw y b itn ie js z y c h zn a w có w p rz e d m io tu , z a ró w n o ro d z im y c h — d ru h ó w -so k o łó w , k tó rz y p isa li dużo i za w sze b e z in te re so w n ie , ja k i a u to ró w z a g ra n ic z n y c h . W p ie rw s z y c h la ta c h „ P rz e w o d n ik a ” n a jc z ę śc ie j n a jego ła m a c h gościli: A n to n i D u rsk i, We^ n a n ty P ia se c k i, Ż egota K ró w c z y ń sk i, E d m u n d C en ar, A do lf D y g a siń sk i, X a w e ry F isz e r, T ad e u sz R om anow icz, W a w rz y n ie c S ty c zeń , A n to n i D zię- d zielew icz, A lo jzy W a lle k , K a z im ie rz C z a rn ik i A d a m R acz y ń sk i. B yli to n ajc z ę śc ie j p rz e d sta w ic ie le k ie ro w n ic tw a lw o w sk ieg o „S o k o ła” , pism o b o w iem obok z a d a ń p o p u la ry z a to rs k ic h m ia ło ró w n ie ż sp ełn iać p ow ażn e z a d a n ia o rg a n iz a c y jn e — p e łn ić ro lę łą c z n ik a k ie ro w n ic tw a z członkam i. S tą d , szczeg ólnie w p ó ź n ie jsz y m o k re sie , sty l jeg o re d a g o w a n ia b y ł su chy, stą d ta k dużo b y ło w n im odezw , p ro to k o łó w , u c h w a ł, re g u la m in ó w , p ro g ra m ó w , a n k ie t, ogłoszeń i d la te g o te ż „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ”, szczególn ie po I ’w o jn ie ś w ia to w e j i o d z y sk a n iu p rz e z P o ls k ę n ie p o d le g ło ści, n ie s ta ł się p ism e m m aso w y m , a b y ł je d y n ie w e w n ę trz n y m o rg a n e m „S o k o ła” . \
15 k w ie tn ia 1882 r. s ta r a n ia Ż u liń sk ie g o i jego w sp ó łp ra c o w n ik ó w po ra z p ie rw s z y n a g ro d z o n e z o sta ły u z n a n ie m p rz e z R ad ę S zk o ln ą K ra jo w ą, k tó ra p o leciła „ P rz e w o d n ik ” n au c z y c ie lo m i b ib lio te k o m szk o ln y m . J e d e n z celó w zo stał z a te m o siąg n ięty . P ism o tra f iło do szkół, do m ło dzieży...
C oraz ciek a w sza s ta w a ła się p ro b le m a ty k a m iesięcz n ik a . O bok p o w a ż n y c h ro z p ra w , ta k ic h ja k R u c h m i ę ś n i o w y i w p ł y w jego na z d r o w ie czło
w i e k a T. Ż u liń sk ie g o czy O p o trz e b ie w y c h o w a n i a fiz y c z n e g o , u k a z u je
się co raz w ię c e j a r ty k u łó w b a rd z ie j p ra k ty c z n y c h i z ro z u m ia ły c h d la s z e r szego ogółu, ja k np. G i m n a s t y k a dla d z ie w c zą t, Z a s a d y w w y b o r z e ć w i
c z e ń dla d z ie w c z ą t, W i e k m ł o d z i e ń c z y , G r y g i m n a s t y c z n e , O p ł y w a n i u
itp . C hodzi te ra z o to, a b y te now e, ale z ra z u co raz b a rd z ie j zro zu m iałe tre ś c i d o c ie ra ły do coraz w ięk sz ej g ru p y c z y te ln ik ó w . T rw a ła w ięc w a l k a o n a k ła d i p r e n u m e r a to r ó w d la m iesięcz n ik a .
J a k p rz e w id y w a li pesy m iści, w p ie rw sz y c h la ta c h sw o jej ed y c ji p i sm o b y ło d eficy to w e. W 1881 r., p rz y n a k ła d z ie 500 egz.8, „ P rz e w o d n ik ”
8 A. M a ł a c z y ń s k i , R e d a k c j i „ S o k o ł a ” n a p ó ł w i e k o w y j u b i l e u s z p is m a , „P rze w o d n ik G im n a sty czn y ”, 1931, nr 5, s. 87.
P R A S A T O W A R Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O „ S O K Ó Ł ”
31
m ia ł 171 p re n u m e ra to ró w , nic w ięc dziw nego, że fu n d u sz e stą d zd o b y te n ie m o g ły p o k ry ć k o sztó w w y d a w n ic tw a . P o trz e b a ch w ili zro dziła p ie rw szego w h isto rii p o lsk iej p ra s y sp o rto w e j k o lp o rte ra . Z o stał n im w 1883 r. a d m in is tr a to r „ P rz e w o d n ik a ” F e lik s B ień k o w sk i. R o zrz u cał on p ro sp e k ty , je d n a ł n ie m a l p rz e m o c ą p re n u m e ra to ró w , ro z p isy w a ł o d ezw y do k się g a rz y , d y re k c ji szkół, r a d p o w iato w y c h . D zięki te m u liczb a p r e n u m e ra to ró w w z ro sła w 1883 r. do 480, a w y d a w n ic tw o u z y sk a ło n a w e t k ilk a d z ie sią t k o ro n n a d w y ż k i ro c zn ej. P o B ie ń k o w sk im a d m in is tra to re m i k o lp o r te re m zo stał A. M ałaczy ń sk i, k tó r y też p rz ez w iele la t za jm o w a ł się k r o n ik a rs k im sp isy w a n ie m d z ie jó w „ P rz e w o d n ik a ” ; po n im fu n k c ję tę p e łn ił T a d e u sz H ep p e. M rów cza i e n e rg ic z n a p ra c a ty c h ludzi, s p ra w iła , że n a k ła d m ie się c z n ik a [rósł p o m a łu , ale sy ste m a ty c z n ie : w 1884 r. — 650 egz., w 1885 — 1000, w 1890 — 1100, w 1892 — 3200, b y w 1893 r. o siągnąć ju ż 8 ty s. e g z em p larz y . P rz e z w iele la t u tr w a liła się s ta b iliz a c ja na ty m poziom ie. D op iero w la ta c h 1909— 1914 m iesięcz n ik sokoli cz y ta ło ju ż 20 ty s. odbiorców . N ie w ą tp liw ie za sa d n ic z y w p ły w n a t e n fa k t m ia ła s y tu a c ja p o lity c z n a n a z iem iac h p o lsk ich i w E u ro p ie.
S y s te m a ty c z n y w z ro st n a k ła d u p ie rw sz e g o p ism a pośw ięconego k u l tu r z e fizy c zn ej św ia d c z y o ty m , że id ea, k tó r ą głosił, z n a jd o w a ła coraz w ięc ej a u te n ty c z n y c h zw o le n n ik ó w . K ie ro w n ic tw o lw o w sk ie j o rg a n iz a c ji ta k oceniało s y tu a c ję w 1896 r.: „W p ły w d o d a tn i o rg a n u naszego o kazał się ju ż z a ra z w p o c z ą tk a c h jego założenia. W k ró tc e b o w iem po p o ja w ie n iu się k ilk u n u m e ró w » P rze w o d n ik a« g a r n ą się lu d z ie m ło dzi i s ta rz y pod sk rz y d ła sokole, soko ln ia z a p e łn ia się ćw iczący m i, a d zięk i id ei d e m o k ra ty c z n e j, k tó ra z a in ic jo w a n a w »Sokole« jeszcze od jego p o cz ątk u , s ta je się p rz e k o n a n ie m , b r a ta lu d z i w sz e lk ic h s ta n ó w i zaw odów , bez ró ż n ic y jprzejkonań p o liy czn y ch , w im ię łączno ści i zgody, d ąż ący c h do p o d n ie sie n ia sił fiz y c z n y c h n a r o d u ”9.
„ P rz e w o d n ik ” s p e łn ia ł w ie lk ą ro lę w p ro p a g o w a n iu g im n a s ty k i i sw o je j idei, k tó r e j .koń cow ym e fe k te m m ia ła b y ć w o ln a P o lsk a . „Ł ą czm y się, k rz e p m y ;się, u m a c n ia jm y się —■ d la O jcz y zn y !” — p is a ł X a w e ry F isz e r z o k a z ji 'flw udziestop ięciolecia p is m a 10, k tó re b ę d ą c zaw sze w ie rn e sw oim id eało m , uleg ało , rzecz ja sn a , p rz e o b ra ż e n io m w zależn ości od s y tu a c ji i p o lity k i w e w n ę trz n e j, n a jp ie r w „S o k o ła” w e L w o w ie, p o te m to w a rz y s tw g im n a sty c z n y c h w G a lic ji i p a ń s tw ie p ru s k im , a jeszcze p ó źn iej sok ol s tw a w ca łe j P o lsc e11.
» R o c z n i k S o k o l i 1896, s. 7—8.
10 F [iszer] X [a w e r y ], E p u r si m u o v e , „P rzew od n ik G im n a sty czn y ”, 1906, nr 1, S. 3.
11 W edług M a ł a c z y ń s k i e g o (R e d a k c j i „S o k o ł a ” n a p ó ł w i e k o w y j u b i l e u s z
p i s m a , s. 83) d zieje o rgan izacji so k o lstw a p o lsk ieg o rozp ad ają się na 3 k la sy czn e
okresy: 1867— 1892, 1893— 1914, 1918— 1939 (M ałaczyń sk i podaje: 1918 do dziś, a rty -■(*j T86Î ^ ÆuBStd ï n jj
O k re s p ie rw sz y d ziała ln o śc i p ism a p rz y p a d a n a la ta 1881— 1886. „ P rz e w o d n ik ” b y ł w ów czas w y łąc zn ie o rg a n e m lw o w sk iej o rg a n iz acji. O k re s d ru g i z a m y k a -się w la ta c h 1886— 1892. R ozpoczyna się tu ż po p o w sta n iu n o w y c h o rg a n iz a c ji sokolich, m .in. w K ra k o w ie , T arn o w ie, S ta n is ła w o w ie, P rz e m y ś lu , T a rn o p o lu i K ołom yi, a koi'iczy p o w sta n ie m w 1892 r. Z w iąz k u P o lsk ic h T o w a rz y s tw G im n a sty c z n y c h „S o k ó ł” w A u s trii, k tó ry o b ejm o w ał już 46 g n ia z d 12. C d 1886 r. te ż „ P rz e w o d n ik ” sta ł się „ o rg a n em to w a rz y s tw g im n a s ty c z n y c h ” , a od 1892 r. o rg a n e m Z w iąz k u P o l sk ich T o w a rz y stw S okolich. B ył to b ard zo in te re s u ją c y ro z d ział w h i sto rii p ism a. P o śm ie rc i T. Ż u liń sk ie g o fo rm a ln ie pieczę n a d m iesięcz n i kiem o b ją ł n a c z e ln ik A n to n i D u rs k i, ale jego fa k ty c z n y m k ie ro w n ik ie m b y ł Ż egota K ró w c z y ń sk i. Z a jego k a d e n c ji poziom p ism a w y ra ź n ie się p o p ra w ił. W y raża ło się to p rz e d e w sz y stk im w n a w ią z a n iu k o n ta k to v / i w sp ó łp ra c y ze śro d o w isk iem le k a rs k im i a u to ra m i z a g ra n ic z n y m i (p race o ry g in a ln e i tłu m a c z e n ia , g łó w n ie n ie m ie c k ie i fra n c u sk ie ). Ł a m y pism a, obok a rty k u łó w fach o w y ch , zaczęły się coraz częściej z a p ełn iać d o b rą p u b lic y sty k ą , k tó re j p rz y s tę p n y ję z y k d o cierał do coraz w ięk sz ej liczb y lu dzi. P u b lik o w a n o w ięc w sp o m n ie n ia i a r ty k u ły d o ty czą ce zn aczą cy ch w y d a rz e ń w h is to rii P o lsk i, p rz e b ie g u z b ió re k i zlotó w sokolich, p o kazów i ćw iczeń b ę d ą c y c h m a n ife s ta c ją n a ro d o w y c h d ążeń . M iało to sw ój po lity c z n y w y d ź w ię k p ro p a g a n d o w y , w z b u d zało z a in te re s o w a n ie o rg a n iz a cją, w p ły w a ło n a je j ilościow y i jak o ścio w y ro zw ó j o ra z — ty m sa m y m — na poczy tn o ść „ P rz e w o d n ik a ” .
T rz eci e ta p ro zp o czął się w 1893 r. (w te d y to o rg a n Z w ią z k u P o lsk ic h T o w a rz y stw S ok o lich o b ją ł d r X a w e ry F isz er) i tr w a ł do 1914 r. (lipiec), k ie d y w s k u te k d z ia ła ń w o je n n y c h pism o zaw iesiło sw o ją d ziała ln o ść do 1918 r. „ P rz e w o d n ik ” w ty m czasie zm ien ił nieco sw ó j c h a ra k te r , s ta ją c się p ism em m n ie j p u b lic y sty c z n y m , a b a rd z ie j in s tru k ta ż o w y m , m n ie j d y s k u tu ją c y m , a b a rd z ie j p o stu lu ją c y m , słu żąc y m jak o łą c z n ik w ład z so ko lsk ich ze sw o im i cz ło n k a m i. K ilk a k ro tn ie zm ie n ia li się re d a k to rz y n a czeln i i o d p o w ied zialn i, ale nie m iało to w ięk szeg o zn a cze n ia n a sposób re d a g o w a n ia pism a, k tó re w ty m o k re sie z n a jd o w a ło się pod w y ra ź n y m w p ły w e m s e k re ta rz a , a n a s tę p n ie p re z e s a (1899— 1918) X . F isz e ra . H isto r y k „ P rz e w o d n ik a ” zan o to w ał: „P o d o b n ie ja k jego niezliczo n e r e f e r a ty są dow odem z n a k o m iteg o zm y słu o rg a n iz a c y jn e g o , p ra w n ic z e j r u ty n y i n ie sły c h a n e j o d w ag i c y w iln e j, ta k i jego w sz y s tk ie a r ty k u ły w » P rz e w o d n ik u « o d zn a cza ją się k rz e p k im i ja s n y m u ję c ie m n a jz a w ilsz y c h za g a d n ie ń c ra z ję d rn y m i p rz e k o n y w a ją c y m p o sta w ie n ie m s p ra w y . Jeg o w sp o m n ie n ia i p o lem ik i b rz m ią ja k iście ż o łn ie rsk ie ro z k a z y ”13.
12 W czasie tym , a k o n k retn ie 5 V III 1892 r., u ch w a łą R ady S zk oln ej K rajow ej „P rzew od n ik G im n a sty czn y ” został p o leco n y b ib lio tek o m szk ół lu d o w y ch , średnich i sem in a rió w n a u czy cielsk ich — zob.: K. H ą d z e l e k , P o c z ą t k i k s z t a ł c e n i a n a u c z y
cieli w y c h o w a n i a fi z y c z n e g o w Polsce, „K ultura F izy czn a ”, 1959, nr 6.
PK A SA T O W A K Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O , . S O K O L ' 33 G ru p ę n a jw y trw a ls z y c h w sp ó łp ra c o w n ik ó w F is z t r a sta n o w ili w ty m o kresie: A. D ziędzielew icz, A. D u rsk i, T ad e u sz v7vtv/icki, E. C e n a r i A. W allek. W p raw d zie „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ’’ ju ż w c ześn iej k o lp o r to w a n y b y ł do in n y c h zab o ró w i d o cierał n a w e t od 1885 r. za O c ean 14, to je d n a k d o p iero podczas k a d e n c ji F isz e ra o d b y w ało się to re g u la rn ie .
A eto n o to w a n i o fic ja ln ie n a ła m a c h „ P rz e w o d n ik a ” jego g łó w n i lu b n ac zeln i re d a k to rz y (w n a w ia sa c h p o d a ję n a z w isk a re d a k to ró w o dp ow ie d zialn y ch ): 1881— 1884 — T. Ż u liń sk i, 1885— 1892 — A. D u rs k i (Z egota K ró w czy ń sk i), 1893— 1899 — X . F is z e r (A. D u rsk i), 1900— 1902 — K le m e n s K o łak o w sk i (A. D u rsk i), 1903— 1904 — X. F isz e r (A. D u rsk i), 1905— 1907 — K a ro l E d w a rd E p le r, 1908 — S ta n is ła w K o ry tk o , 1909— 1914 — S ta n is ła w B iega (S. K o ry tk o ). P rz e z ca ły czas w la ta c h 1881— 1914 pism o b y ło m iesięcz n ik ie m , d ru k o w a n y m n a p a p ie rz e z w y k ły m o fo rm a c ie 3 2 X 2 3 cm . P o d sta w o w ą czcionką b y ł g a rm o n d , ty t u ły d w u p ię tro w e , ro z w ią z a n ie te c h n ic z n e k o lu m n n iecie k aw e, szare, to te ż „ P rz e w o d n ik ” od p o c z ą tk u sw y ch d z ie jó w ro b ił w ra ż e n ie b iu le ty n u u rz ę d o w e go to w a rz y stw a .
N a zak o ń cze n ie ro z w aża ń o „ P rz e w o d n ik u ” zo staw iłe m sp ra w ę , k tó ra h is to ry k a p ra s y sp o rto w e j in te re so w a ć m u si n a jb a rd z ie j: s to s u n e k p ism a do sp o rtu , w ielk ieg o i p rę żn eg o r u c h u społecznego, k tó r y w o rb itę sw oich z a in te re so w a ń zaczął w ciąg ać coraz w ięc ej m ło d zieży w E u ro p ie i S ta n ac h Z jed n o czo n y ch , u rz e k ł ją sw o ją a tra k c y jn o ś c ią i m e to d a m i w sp ó ł za w o d n ictw a.
Z e stu d ió w ró żn eg o ty p u p ism i p u b lik a c ji lw o w sk ieg o „S o k o ła” w y ła n ia się dość w y ra z iśc ie sposób m y ś le n ia g a lic y js k ic h d ru h ó w : s p o rtu n ie m o żn a ‘w y o d rę b n ić , je s t on częścią sk ła d o w ą g im n a s ty k i. Na podłożu w sz e c h stro n n e g o i h a rm o n ijn e g o w y ć w icze n ia o rg a n iz m u m o żn a dopiero m ów ić o ro z w o ju sp o rtu . S p o rt w y c h o w aw c zy w śró d m ło d zieży m a za za d a n ie k sz ta łto w a n ie je d n o s tk i n ie ty lk o p od w z g lęd em fizy czn y m , a le p o w in ie n ro z w ija ć je j w a lo ry d u chow e, a m ian o w icie odw agę, am b icję, h a r t d u ch a , sp o strzeg aw czość, o rie n ta c ję , k arn o ść. G łó w n y n a c isk kład zio n o n a w sp ó łza w o d n ictw o zespołow e, bo ono p rz e d e w sz y stk im w p ły w a n a u sp o łe c z n ie n ie je d n o stk i, łag o d zi egoizm i o sobistą p różność. S p o rt o t e n d e n c ja c h re k o rd o w y c h w ogóle nie m oże m ieć m iejsca. In te re s o w a ł on „S o k o ła” je d y n ie jak o słu żb a s p ra w ie n aro d o w ej.
P o g lą d y d ru h ó w -so k o łó w n a sym biozę g im n a s ty k i i s p o rtu z m ie n ia ły
14 M. S z c z e r b i ń s k i , B. D z i e c i u c h o w i c z (Z a r y s h isto rii p r a s y s p o r t o w e j , „ K u ltu r a F iz y c z n a ” , 1977, n r 10, s. 470) p o d a ją , że „ P rz e w o d n i!: G i m n a s t y c z n y ”
ju ż od sty c z n ia 1885 o tr z y m y w a ł F e lik s P ie tro w ic z , zało ż y c ie l p ie rw s z e g o g n ia z d a „ S o k o ła ” p o ls k ie g o w U S A (12 c z e rw c a 1887 r. w C hicago). P ie r w s z e n a to m ia s t p is m o so k o le n a te r e n ie U S A p o w s ta ło w C h ic a g o 1 IX 1896 r. K o siło ty t u ł „ S o k ó ł” i b y ło o rg a n e m Z w ią z k u P o ls k ic h T o w a r z y s tw S o k o lic h w S ta n a c h Z je d n o c z o n y c h P ó łn o c n e j A m e ry k i, zob.: R. K o r b a n , S p o r t w ś r ó d P olo nii a m e r y k a ń i k : ? ) . W a r s z a w a 1980, s. 56.
się pod w p ły w e m n o w y ch p rą d ó w e u ro p e jsk ic h , a ta k ż e ro d z im y c h d z ia łań , g łó w n ie H e n ry k a J o rd a n a oraz — jak się p rz e k o n a m y — w e w n ę trz n e j opozycji. W p ie rw sz y c h je d n a k la ta c h is tn ie n ia „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” sta ł n a s tra ż y g im n a s ty k i jak o s p o rtu n a jb a rd z ie j w s z e c h s tro n n e go, m im o że sy ste m p rz y ję ty w ca ły m p o lsk im so k o ln ictw ie — o g ra n ic z a ją c y się do sa m e j ty lk o g im n a s ty k i w e d le zasad p rz eszc zep io n y ch p rzez T y rsa do C zech, a s ta m tą d w ra z z ideą sokolą do P o lsk i — w z o ro w an y b y ł na sy ste m ie n iem ieck im . S z u k a n ie n o w y ch , p o lsk ich dró g o drod zen ia fizycznego n a ro d u stało się w ięc p o trz e b ą chw ili. Z n ale źli się też ludzie, k tó rz y sze rze j i d a le j p a trz y li w przy szłość, k tó rz y z a g a d n ie n ie w y ch o w a n ia fizycznego i s p o rtu zaczęli tra k to w a ć jako w ielk ie dzieło sp ołecz ne, w y m a g a ją c e ciągłego tro sk liw e g o d ziała n ia , tłu m a c z e n ia , w y ja śn ia n ia i b o ry k a n ia się z o b o jętn o ścią sp o łecz eń stw a.
A le n a ra z ie w n u m e rz e z lipca 1882 r. „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” pisał: „W n o w szy c h czasach w c h o d zą g łó w n ie za p rz y k ła d e m A nglii, kra-; ju n a m ię tn y c h g ra czy , na m ie jsc e ro z u m n e g o ćw iczen ia ciała, tj. g im n a s ty k i w n a sz y m zro zu m ien iu , liczne n ie ro z u m n e je j ćw iczenia, k tó re je d y n ie za cel m a ją , b y je d e n n ad d ru g im w zaw o dach p ry m o siągnął, by zw ycięzca, ch o ciażb y i n a p rz e k ó r sw em u w ła sn e m u zd ro w iu i życiu, ro z p isa n ą n a g ro d ę z a g a rn ą ł. T ak w ięc p y ch a z je d n e j, chciw ość p ien ięd z y stoi po d ru g ie j stro n ie . I to je s t s p o rt”15.
N ieco b a rd z ie j p o z y ty w n a n o ta tk a u k a z a ła się na ła m a c h „ P rz e w o d n i k a ” d w a la ta p ó źn iej: „N a te g o ro c z n y c h k o n k u rsa c h strz e le c k ic h w M on te C arlo p rz o d u ją c y zaw sze wr te j sztu ce A n glicy zo stali pobici, a p ie rw szą n a g ro d ę — zło ty m e d a l — zdobył p a n H e n ry k S k a rż y ń s k i”16.
B ardzo pow oli, z d u ż y m i o p o ra m i wrp ro w a d zan o na ła m y „ P rz e w o d n i k a G im n a sty c z n e g o ” d ro b n e , k ilk u w ie rsz o w e in fo rm a c je na te m a t s p o rtu .
Ich a u to ra m i byli: A lojzy W a lle k 17, czło n ek g ro n a n au c zy cielsk ieg o „So- k o ła -M a c ie rz y ” , w o k re sie m ię d z y w o je n n y m r e d a k to r o d p o w ied zialn y „ P rz e w o d n ik a ” , o ra z K a z im ie rz H a m e rlin g , też d ziałacz „S o koła” , z k tó re g o życiem z w ią zan e są n a jśc iśle j p o czątk i p ra s y sp o rto w e j na ziem iach p olskich.
R u b ry k ę „ S p o rt” po ra z p ie rw sz y sp o tk ać m ożna w 1900 r .18, k ied y to A. W a lle k p isał o sporcie ły ż w ia rsk im ; w trz y m iesiące pó źniej p o ja w ia się n a ła m a c h „ P rz e w o d n ik a ” n azw isko K. Ila m e rlin g a w ru b ry c e „ S p o rt k o la rs k i” . W m a jo w y m n u m e rz e z n a jd u je się ta k ż e r u b r y k a „ In n e s p o r ty ”19. A le naw 'et te. s k ro m n e in fo rm a c je u k a z u ją się nie w k ażd ym
15 K r o n i k a . O sporcie , „ P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y " , 1882, n r 7, s. 65. 10 Z e sp ortu . Z a w o d y s t r z e l e c k ie w M o n t e Carlo, ta m ż e , 1884, n r 5, s. 40.
17 A lo jz y W a lle k , u r. 2 1 VI 1855 w K ra k o w ie , zm arJ 3 X 1929 r. w e L w ow ie, zob.: ta m ż e , 1929, n r 20, s. 236.
18 A. W a l l e k , S p o r t , ta m ż e , 1900, n r 2, s. 13.
19 K. H a m e r l i n g , S p o r t k o la r s k i, ta m ż e , 19ШІ, m 5, s. H6; ta m ż e : R ó ż n e s p o r ty , s. 87.
P R A S A T O W A R Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O „ S O K O Ł ’ 35 n u m e rz e . U z a sa d n ie n ie teg o fa k tu z n a jd u je m y w a r ty k u le A. W allek a, k tó ry p isał: „ N ie m iło sie rn ie obszedł się d fy ż u rn y ] re d a k to r w m iesiącu cz erw c u z ru b r y k ą »S port«, n ie u m ie sz c z a ją c ża d n e j w iad om ości d la b r a k u m iejsca, z a p o w ia d a ją c i n a p rzy szło ść p ro śb ę s tre sz c z e n ia się ko n iecz nego. Z obaw y, a ż e b y ta k i sa m los n ie s p o tk a ł n as i ty m ra z e m , o g ra n i czam y się do p o d a n ia je d y n ie o d b y ty c h w yścigów , tu rn ie jó w itp . zaw o dów i ich w y n ik u ”20.
W n a s tę p n y c h n u m e ra c h „ P rz e w o d n ik a ” sp o rto w i po św ięca się coraz m n ie j m ie jsc a , aż w re szcie d ział „Z e s p o r tu ” zo sta je zlik w id o w an y . A p rz ecież ju ż w te d y c z y n n y by ł w K ra k o w ie o gró d H. J o rd a n a , w e L w o w ie ro z p o czy n a ł swą; w ie lk ą m is ję E u g e n iu sz P ia se c k i, n a ziem iac h p o l sk ich d z ia ła ły lu b p o w sta w a ły k lu b y i to w a rz y s tw a sp o rto w e , lw o w sk ie „Słow o P o ls k ie ” u d o stę p n ia ło sw oje ła m y dla s p o rtu , a K. H a m e rlin g w y p u śc ił ju ż w ś w ia t „K o ło ” i „G aze tę S p o rto w ą ” .
„P R Z E G L Ą D G IM N A S T Y C Z N Y '’ (K R A K O W 1897— 1901)
R óżne b y ły p rz y c z y n y tego, że d o p iero po 17 la ta c h od p o w sta n ia „S o k o ła ” lw ow sk ieg o o rg a n iz a c ja ta n a ro d z iła się w K ra k o w ie 21, k tó r y s ta n o w ił p rz ecież c e n tr u m życia u m y sło w eg o i k u ltu ra ln e g o G a licji, a ta k ż e o śro d ek p o lity c zn y . N a jp ra w d o p o d o b n ie j g łó w n ą p rz eszk o d ą b y ła d o m i n a c ja żyw io łó w k o n se rw a ty w n y c h , k tó re — lo ja ln e w obec a u stria c k ie g o m o n a rc h y — z d u ż ą n iech ę cią p a tr z y ły n a k ażd e a k ty w n ie js z e w y s tą p ie n ie sił d e m o k ra ty c z n y c h . A do ta k ic h zaliczali się n ie w ą tp liw ie d ziałacze „S o k o ła” w p ie rw sz y m o k re sie is tn ie n ia te j o rg a n iz acji. Z re s z tą s ta rc ia k o n s e rw a ty s tó w z „ a k a d e m ik a m i” m ożna było śledzić n a ła m a c h ów cze sn y c h d zien n ik ó w k ra k o w sk ic h : k o n se rw a ty w n e g o „ C za su ” i lib e ra ln e j „N ow ej R e fo rm y ” . 26 sie rp n ia 1884 r. k o n se rw a ty ś c i na ła m a c h „ C za su ” o b u rz a li się n a ak a d e m ik ó w , iż „ z a m ia st się uczyć z a jm u ją się ta k im i rzeczam i, ja k so k o lstw o ” , a w d w a d n i p otem , 28 sie rp n ia , n a ła m a c h „N ow ej R e fo rm y ” a k a d e m ic y z kolei o stro k o n tra ta k o w a li w a r ty k u le
W s p ra w ie „ Sokoła” k r a k o w s k ie g o . M ocne sta rc ie b yło fin a łe m d łu g ich
d y s k u s ji i zako ńczyło się z w y cięstw em a k a d e m ik ó w 22. P o w s ta ła o rg a n iz a c ja sokola, k tó re j s ta t u t n ie je d n o k ro tn ie m o d y fik o w an o . „ Z m ia n y — ja k pisze R. W ro czy ń sk i — szły w k ie ru n k u p o sze rze n ia o g ólny ch celó w sto
:o A. W a l l e k , Z e sp o r tu , ta m ż e , 1900, n r 8, s. 63.
u K. T o p o r o w i с z, D zia łaln ość T o w a r z y s t w a G i m n a s t y c z n e g o „ S o k ó ł” w K r a k o w i e n a p o lu w y c h o w a n i a fi z y c z n e g o i s p o r tu , „ R o czn ik N a u k o w y W S W F w K r a k o w ie ” , t. IV, 1965; t. V I, 1967; te n ż e : P o w s t a n i e i d z ia ła ln o ś ć T o w a r z y s t w a G i m n a s t y c z n e g o „ S o k ó ł” w K r a k o w i e n a p o lu w y c h o w a n i a fi z y c z n e g o p od k o n i e c X I X i n a p o c z ą t k u X X w i e k u (1885— 1914), K ra k ó w 1964 (m a sz y n o p is p r a c y d o k to rs k ie j). 22 C y tu ję za: J . C i a r n i k, P o w s t a n i e i r o z w ó j p r a s y s p o r t o w e j , K ra k ó w 1 9 3 8 / 1939 (S tu d iu m W F U J, m a s z y n o p is p r a c y m a g is te rs k ie j).
w a rz y sz e n ia (ideow ych i o rg a n iz a c y jn y c h ) oraz za k resu d ziała ln o śc i. O bok w ięc g im n a s ty k i sy s te m a ty c z n e j w z m a g ała się ro la »gier i zab aw g im n a sty czn y c h « . R o zszerzono też d zied z in y sp e c ja liz a c ji sp o rto w e j członków »S o k o ła« ”23.
Je g o o rg a n em , a k o n k re tn ie j — g ro n a n au c zy cielsk ieg o „S o k o ła” k r a ko w sk ieg o b y ł ,,P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” , k tó ry u k a z a ł się 1 sty c z n ia 1897 r. D z ie je i p ro b le m a ty k a tego p ism a w s k a z u ją , że w a lk a z w ste c z - n ic tw e m tr w a ła n a d a l. T w ó rc y p ism a należeli, do je d n o ste k n a jb a rd z ie j p o stę p o w y c h w r u c h u sokolim . M ożna też p rz y p u szczać, że ich p o g ląd y n ie zaw sze b y ły zb ieżn e z p o g lą d a m i k ra k o w s k ic h sokołów i ch y b a d la teg o ró w n ie ż „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” d o trw a ł ty łk u do 1901 r.24
S am p o m y sl za ło żen ia pism a n a ro d z ił się dość p rzy p ad k o w o , po je d n e j z soko lich w iec zo rn ic w r e s ta u r a c ji Z a u e ra , k ie d y to je sie n ią 1896 r. sp o t k a li się n a c z e ln ik T u rs k i o raz d w a j n au c zy ciele g im n a sty k i i członkow ie K o ła N a u czy c ie li Ć w iczeń F iz y czn y c h , istn ie ją c e g o p rz y K ra k o w sk im O k rę g u „S o k o ła” : d r S ta n is la w R o w iń sk i i E d w a rd K u b a ls k i25. U stalo n o w ów czas cel p ism a: m iało ono być sokole, ale p o lem iczn e. I ta k ie rz e c z y w iście było.
J u ż sam a s tro n a ty tu ło w a su g e ro w a ła , że „ P rz e g lą d ” n ie o g ra n ic zy Swojej te m a ty k i do g im n a s ty k i. N a w in iecie, n a tle W isły i W aw elu, um ieszczono obok w a lc ząc y ch za p a śn ik ó w sp rz ę t g im n a sty c z n y , p ły w a jące łodzie, ro w e r, siodło, m a sk ę s z e rm ie rc z ą i te n iso w ą ra k ie tę , a w a r ty k u le w s tę p n y m p isan o m .in.: „ G d y bo w iem p rz y p a trz y m y się, ja k g o r liw ie in n e n a r o d y z a jm u ją się sp ra w ą ćw iczeń fizyczny ch, ile p o św ięc ają im tro s k i i s ta r a n ia — zadziw ić n a s m usi, że u n a s ru c h n a ty m polu, m im o s ta r a ń i u siło w a ń to w a rz y s tw sokolich, ta k słab y m jeszcze tę tn e m b ije i ta k szczu płe k o ła n a ro d u o g arn ia . Z m ien ić te n s ta n rzeczy, obudzić n asz e sp o łecz eń stw o z u śp ie n ia , w sk az ać m u, ja k p ięk n e i p o ży tec zn e pole d z ia ła n ia d o tąd p ra w ie odłogiem jeszcze leży, p rz e k o n a ć je o z b a w ie n n y c h s k u tk a c h ćw iczeń fizy c zn y ch — je s t za d an iem p ię k n y m i ze w szech m ia r p o ż y te c z n y m , je s t celem , do k tó re g o i o k tó r y pok u sić się w a rto ”26. W a ru n k ó w do s p e łn ie n ia ty c h celów re d a k c ja n ie m ia ła n a jle p sz y c h . P rz e d e w sz y stk im b ra k o w a ło w sp ó łp ra co w n ik ó w . A k ty w piszący tw o rz y ł
23 R. W r o c z y ń s k i , D z ie j e w y c h o w a n i a f i z y c z n e g o i sp o r tu , W roclaw 1971,
s. 132.
24 „P rzegląd G im n a sty czn y ” n ie b ył p ierw szy m p ism em sp o rto w y m w K rak o w ie.
25 S zczeg ó ł ten zaczerp n ięty jest z: K. M ł y n a r s k i , „Przegl ąd G i m n a s t y c z n y ’·
i je go ro la w k r z e w i e n i u k u l t u r y f i z y c z n e j n a p r z e ł o m i e X I X i X X w., W SW F
K raków , b.r. (praca m agistersk a). A utor pod aje w ie le fak tów jak o zapis rozm ow y z E. K u b alsk im , jed n ym ze w sp ó łza ło ży cieli pism a.
P ľ i A S A T O W A R Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O , , S O K Ô í . ’; 37 się p o m ału . N a le żeli do niego sp ec ja liśc i, p rz e d e w sz y stk im nau czy ciele* 7, in s tru k to rz y „S o k o ła” i p rz e d sta w ic ie le ś w ia ta le k a rsk ie g o . L u d z ie ci, n a j częściej p rz e d sta w ic ie le in te lig e n c ji, b y li siln ie p o w iązan i z id eą w sp ó ł p ra c y m ia s ta ze w sią i lik w id a c ji różnic k laso w y ch , k tó ry c h n o sicielem b y ł ś w ia t a rty s ty c z n y K ra k o w a , z W y sp ia ń sk im i T e tm a je re m n a czele. N ie było w re d a k c ji p rz e d sta w ic ie li w a rs tw a ry s to k ra ty c z n o -z ie m ia ń s k ic h , k tó re , nie bez pow odów , ze w z g lę d u n a głoszone p rz ez „ P rz e g lą d ” p o g lą dy, od n o siły się do p ism a w rę cz w rogo.
P ie rw sz y m n a c z e ln y m r e d a k to re m „ P rz e g lą d u G im n a sty c z n e g o ” zo s ta ł S. R o w iń sk i, a trz o n a k ty w u re d a k c y jn e g o tw o rz y li: S zczęsn y R u c iń - ski, M ichał K irk o r, Z y g m u n t W y ro b ek , E. K u b a lsk i, S ta n is ła w M ich al sk i i M a ria n D ą b ro w sk i. S k ła d re d a k c ji w p ie rw sz y m o k re sie n ie u leg ł w ięk sz y m zm ianom . S. R o w iń sk i p ia sto w a ł fu n k c ję re d a k to ra w la ta c h 1897— 18 9 9 28. Od p ierw szeg o n u m e ru w 1900 r. re d a k c ję o b ją ł E. K u b a l ski, a k o m ite t re d a k c y jn y u z u p e łn ił E rw in M ięscw icz29. N a p o c z ą tk u lu teg o 1901 r. n a s tą p iły k o le jn e zm ian y . W sk ła d k o m ite tu w eszli: S zczęsny R u c iń sk i ja k o p rz e w o d n ic z ą c y i w y d aw ca, E. M ięsow ioz jak o za stę p ca przew od n icząceg o i z a raz em re d a k to r o d p o w ied z ia ln y , M. D ą b ro w sk i jako s e k r e ta rz i a d m in is tra to r. M. K irk o r jak o sk a rb n ik oraz J a n B ielaw sk i, S. M ich alsk i i M a k sy m ilia n P a r u e h 30. Z końcem 1801 r. n a s tą p iła jeszcze je d n a i o s ta tn ia ju ż z m ian a k o m ite tu re d a k c y jn e g o . N a cze ln y m re d a k to re m zostal M. D ą b ro w sk i, a o d p o w ied zialn y m w y d a w cą S. M ich alsk i31.
B y t fin a n so w y p ism a, po d o b n ie ja k w sz y stk ic h w y d a w n ic tw tego o k re su, nie b y ł n a w e t za d o w a la je c y : w p ie rw s z y m o k re sie p o d sta w ą jeg o b y ły d o b ro w o ln e sk ła d k i i p re n u m e ra ta . W 1898 r., ja k to w y n ik a ze s p r a w ozdania W y d z ia łu T o w a rz y stw a G im n asty cz n eg o „S o k ó ł” w K ra k o w ie , re d a k c ja o trz y m a ła p ierw szą su b w e n c ja w w ysokości 120 z łr.32; m im o to w n a s tę p n y m ro k u tru d n o śc i fin a n so w e rosły, bo re d a k c ja zd ecy dow ała się n a p o d w y ższen ie p r e n u m e r a ty 33. Z o sta ły one nieco złagodzone jeszcze w ro k u 1899 z a p re n u m e ro w a n ie m 100 e g z e m p la rz y d la to w a rz y s tw
27 W g s p r a w o z d a n ia W y d z ia łu S o k o la w 1897 r. lis ta n a u c z y c ie li g im n a s ty k i w K ra k o w ie p r z e d s ta w ia ła się n a s tę p u ją c o : J B ie la w sk i. J. D łu g o sz e w sk i, T. D y d u ch , F. D y d u s ia k , Λ. G ę d łe k , T. H o ffm a n , M. H u b e rt, Ξ. K a rb o w s k i, M. K irk o r, Д. K oym , E. K u b a ls k i, E. M ięsow iez, K. N o w a k , S. N ycz, J. P a w lic a , A. R a c z y ń sk i, S. R o w iń sk i, S. R u c iń sk i, K. S łu ż e w sk i. S. T o k a rs k i, J. W a szk iew icz, Z. W y ro b e k . Zob. te ż : A. O r c h o w s к i. K s z t v ’:?nie n a u c z y c i e li w y c h o w a n i a f i z y c z n e g o w K r a k o w i e ги I I p o ło w i e X I X w. i no. p o c z ą t k u X X w , K ra k ó w 1962 (m a sz y n o p is p ra c y d o k to rs k ie j). 28 K r o n i k a , „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” , 1900. n r 2, s. 3d. г9 Od R e d a k c j i , ta m ż e , n r 1, s. 2—3, so K r o n i k a , ta m ż e , n r 2, s. 48. 31 K r o n i k a , ta m ż e , 1.901, n r 11— 1?. s. 233. 55 C yt. za: M ł y n a r s k i , op. cit., ?. 27.
zw iązkow ych. Od teg o te ż czasu w sp ra w o z d a n ia c h so k o lstw a k ra k o w skiego f ig u r u je w ro zch o d ach jak o s u b w e n c ja d la p ism a su m a 240 złr. R ok 1901 p o w ita ła r e d a k c ja ośw iad czen iem , że za m k n ę ła ro k u b ie g ły bez
d e fic y tu 34.
J a k w y n ik a z osob isty ch w sp o m n ień E. K u b a lsk ieg o , pism o w o k re sie sw ojeg o n a jw ię k sz e g o ro z k w itu ,m ogło m ieć 200— 300 p re n u m e ra to ró w i rozchodziło się w p ie rw sz y m o k re sie ty lk o w o k rę g u k ra k o w sk im ; p ó ź n ie j d ro g a m i n ie le g a ln y m i p rz e n ik a ło ró w n ie ż do dw óch p o zo stały c h za b orów .
W 1899 r, re d a k c ja , d zieląc się z c z y te ln ik a m i w iad o m o ścią o z a p re n u m e ro w a n iu 100 e g z e m p la rz y p ism a p rzez Z w iąz ek P o lsk ic h T o w a rz y stw G im n a sty c z n y c h w p a ń s tw ie a u s tria c k im , ta k sk o m e n to w a ła to w y d a rz e nie: „ F a k t t e n je s t d la n a s ra d o s n y m nie ty le , że p o p ra w ia n asze s to s u n ki fin a n so w e , a le d lateg o , że m u s i on o tw o rz y ć oczy w sz y s tk im ty m , k tó rz y m im o trz e c h le tn ie j n a sz e j p ra c y uczciw ej p a trz ą jeszcze z n ied o w ie rz a n ie m n a »PG «, u w a ż a ją c go w sw ej n ieśw iad o m o ści nie za o rg a n f a chow y, ja k im w istocie je s t i być się s ta ra , ale za śro d e k z m ie rz a ją c y do z a c h w ia n ia b y tu so k o lstw a i do rozbicia .jedności”35.
T w ó rc y „ P rz e g lą d u G im n a sty c z n e g o ” , m im o u siln y c h s ta ra ń , co p rz e ja w ia ło się w p u b lic y sty c e teg o p ism a, czu li się p rz e z c a ły czas sw ej p r a sow ej m is ji osaczeni. Cóż iwięc ta k ie g o p isali, jak d ziałali, b y „zach w iać b y te m so k o lstw a ” i „rozbić jego je d n o ś ć ” ?
A firm a c ja p o d staw o w y c h h a se ł polskieg o so k o lstw a b y ła n a łam ac h k ra k o w sk ie g o p ism a w idoczna n a co d zień . P isa n o w ięc o o b u d ze n iu u śp io nego k u ltu ciała, o k rz e w ie n iu ję d rn o śc i m u s k u łó w i d u ch a , o w y ro b ie n iu p rz e z e ń lu d z i czynu, c h a r a k te r u i w oli. S ło w em — tę ż y z n a fizyczna n a ro d u , a w ra z z n ią zdolność do o d zy sk a n ia n iezależn o ści p o lity c zn ej, zdolność do W alki z zaborcą. Je d n o c z e śn ie je d n a k „ P rz e g lą d G im n a sty c z n y ” p isał o ró w n o u p ra w n ie n iu w sz y stk ic h k la s sp o łecz eń stw a, ap e lo w ał 0 p o sta w ie n ie z a g a d n ie ń w y c h o w a n ia fizy czn eg o n a w ła śc iw e j p la tfo rm ie społecznej, d o p in g o w ał, b y objąć d ziała ln o śc ią „S o k o ła” rz e m ie ś ln ik ó w 1 chłopów . R u ch sokoli, w m y śl zało żeń w sp ó łp ra c o w n ik ó w k ra k o w sk ieg o p ism a, m ia ł być u n ie z a le ż n io n y od w sze lk ic h w p ły w ó w p o lity c z n y c h i d y s k ry m in a c ji k laso w y c h , co n ie zaw sze i nie w szędzie m iało m iejsce. Z w a l czał w ięc „ P rz e g lą d ” k o n se rw a ty z m z ie m ia ń sk o -p a ń s k ie j części „S o k o ła” , w a lc zy ł p rz e c iw k o śle p e m u n a śla d o w n ic tw u s y s te m u J a h n a -S p ie s a , w y ty k a ł b r a k tro sk i o w y p ra c o w a n ie w ła sn y c h m e to d w y c h o w a n ia fizy c zn e go, u w z g lę d n ia ją c y c h c h a r a k te r n a ro d u polskiego, n a p ię tn o w a ł m a s k a ra d ę k o stiu m o w ą „S o k o ła” , b ęd ącą ty lk o p o d k re ś le n ie m e lita rn o ś c i te j o rg a n izac ji, a z a ra z e m u tr u d n ia ją c ą u d z ia ł w je j d ziała ln o śc i rz e m ie ś ln ik ó w i chłopów .
34 O d R e d a k c j i , tam że, 1901, nr 1, s. 2.
I’ K A S A T O W A H Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O . . S O K O ł / 39 J e d e n z czołow ych p u b lic y stó w , E. K u b a lsk i, w a r ty k u le G i m n a s t y k a
ludow a pisał, iż n a jw a ż n ie jsz ą s p ra w ą je st za w szelk ą cenę w y jść z z a m
k n ię ty c h sal g im n a sty c z n y c h i p e łn ą p ie rs ią za cze rp n ąć p o w ietrz a. W ty m celu nie trz e b a szu k ać w zo ró w u obcych. W y s ta rc z y p rz y p a trz y ć się lu dow i, ludow i w ie jsk ie m u , jego zab aw o m i ro z ry w k o m , ab y spo strzec, gdzie o d ro d z en ie sy s te m u ćw iczeń ciele sn y ch . O czyw iście, a u to r zn a ją c śro d o w isko sokole od razu p rz y p u szcz ał, że z n a jd ą się o p o n en ci p rzeciw k o d ziałaln o ści na wsi, i w iedział, że w y jd ą on i z kół b u rż u a z ji d ro b n o m iesz- c z ań sk iej, n ie c h ę tn e j ro b o tn ik o w i i ch ło p u . Z n ał ta k ż e ich n a te n te m a t o pinie, że chłop nie m a czasu na sp o rt i u p ra w ia n ie ćw iczeń fizyczn ych . D lateg o to K u b a lsk i, pisząc: „K ie d y m in ą w io sen n e siew y , k ie d y m in ą żniwna, zo staje ro ln ik o w i dość w olnego czasu. Z re sz tą i p ra c ę m ożna pogo dzić z ćw ic zen iam i i p rz e p la ta ć n a le ż y ro z ry w k ą . In n i m og ą m ów ić, że lu d nasz je s t k rz e p k i i zdrów , to m u p rzecież żad n e w y c h o w an ie fizy cz n e nie je s t p o trz e b n e " 36, dodał, że lu d je s t nie ty le zdrów , ile z a h a rto w a n y na n iew y g o d y , a jego ro zw ó j fizy c zn y p o zo staw ia w iele do życzenia. W n a p ra w ie s y tu a c ji p o w in ie n w ziąć u d z ia ł „S o k ó ł” .
C zy b y ły to pogląd y , k tó re w ja k iś sposób m o g ły zach w iać b y te m so k o lstw a i ro zb ić jego jedność? N ie w y d a je się, na p ew no je d n a k re d a k to rz y k ra k o w sk ie g o „ P rz e g lą d u G im n a s ty c z n e g o ” ch cieli do jść do teg o sa m ego celu b a rd z ie j d e m o k ra ty c z n y m i d ro g a m i niż d ru h o w ie z lw o w sk ie go „S o k o ła -M a c ie rz y ” .
M iędzy „S o k o łem ” w K ra k o w ie a śro d o w isk iem lw o w sk im często do chodziło do ró ż n ic y zdań. S to su n k i m ięd zy „ P rz e w o d n ik ie m G im n a sty c z n y m ” a „ P rz e g lą d e m G im n a s ty c z n y m ” nie u k ła d a ły się n a jle p ie j. D ia m e tra ln ie ró ż n y sto su n e k m ia ły te p ism a do sp o rtu .
R o z p a tru ją c tę p ro b le m a ty k ę na ła m a c h k ra k o w sk ie g o p ism a so k o le go, n a le ż y w y o d rę b n ić d w a e ta p y . W p ie rw sz y m , a w ięc w la ta c h 1897—
1899. ,.P rz e g lą d ” pośw ięcał sp o rto w i m n ie jsz e lu b w ięk sze w z m ian k i w ru b r y c e „ K ro n ik a ” . U kazało się też k ilk a p ro b le m o w y c h a rty k u łó w , ja k np. O b iegu E. K u b a lsk ieg o , U w a g i o s k o k u S. R ow ińskiego, czy też
Z a b a w y i sport w z im ie ró w n ie ż teg o a u to ra . N a ziem iac h p olsk ich coraz
in te n s y w n ie j zaczy n a ł się ro z w ija ć sp o rt. D o P o lsk i po w ró cił o p ro m ien io n y sław'ą su k cesó w za O cean em W ła d y sła w P y tla s iń s k i, na B łon iach s e tk i chłopców' kopało już piłkę, p a rk J o rd a n a w 1898 r. p rz e p ro w a d z ił p rzez sw oje p ro g i b lisk o 15 ty s. m łodzieży, w k o la rstw ie , na w a rsz a w sk ic h D y- n asach, p rz y g o to w y w a n o się ju ż do zw y cięstw n ad m is trz a m i zza g ra n ic y .
W y ciąg ali z tego w n io sk i re d a k to rz y — co b a rd z ie j ś w ia tli człon ko w ie k ra k o w sk ieg o „S o k o ła” . P rz e d e w sz y stk im zd a w a li sobie sp ra w ę ze sk o stn ia ły c h fo rm g im n a sty k i so k o lej i z tego, że p rz e d e w sz y stk im te n fa k t m a w p ły w na ab se n c ję m łodzieży. A p elo w ali w ięc n a jp ie rw o r e
fo rm e g im n a sty k i, a k ie d y to r i e odnosiło s k u tk u , coraz częściej i s k u te c z n ie j zaczęli p o p u la ry z o w a ć sp o rt. S fo rm u ło w a ć w a rto n a w e t te za b ieg i b a rd z ie j p re c y z y jn ie : d o m ag ali się zb liże n ia so k o lstw a do sp o rtu ze w z g lę d u n a w ła sn y in te r e s „S o k o ła” . „C zas n a jw y ż sz y o ty m zb liżen iu p o m y śleć — n a w o ły w a ł „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” — gdyż jeże li n ie k tó re z n a sz y c h to w a rz y s tw trw a ć b ę d ą d a le j na ra z z a ję ty m p rz ez się p r a w ie w ro g im s ta n o w isk u d la w szy stk ieg o , co m ian o s p o rtu nosi, łacno p rz y jść m o że do tego, że poszczególne oddziały, k tó re dziś gd zien ieg d zie m ocą tra d y c ji ty lk o zw ią z a n e są z to w a rz y s tw a m i sokolim i, o d erw ą się od n ic h w k ró tc e , tw o rz ą c k lu b y sam o istn e, w te d y zaś so ko lstw o stra c i zu p e łn ie w p ły w sw ój na nie i stra c i sposobność p rz y sp o rz e n ia i p o m n o ż e n ia sw y ch s z e re g ó w ”37.
N ie m o żn a b yło b a rd z ie j logicznie i p rz e k o n u ją c o w y c zu ć s y tu a c ji, k tó ra n ad c h o d ziła K ro p k ę n a d „ i” p o sta w ił E. K u b a ls k i w ro k pó źn iej, pisząc w arty k u ł;.' S p o r t a g im n a s ty k a , że z m n ie jsz e n ie się sze reg ó w o r ganizacji. je s t w in ą sam ego „S o k o ła” ; te ra z , m im o ap e ló w „ P rz e g lą d u ” , p o w s ta ją k lu b y i co dzień tr u d n ie j u trz y m a ć w h d z ę n a d m ło d zieżą. „B y ła c h w ila — u b o le w a ł w 1900 r., — n a k tó rą z w ra c a liś m y u w ag ę w n a szy m piśm ie, ki.ed,r m oż~ a było p rz y c ią g n ą ć sp o rt, w cielić go do p ro g r a m u i m ieć colą sp ra w ę w ręce, te ra z zaś z k a ż d y m d n ie m tru d n ie j. P o z o sta je n a m w iele j":-zcz.e i w iele też m ożna zrobić, a b y w y jść z z a sk le p ie n ia w o d w ieczn y ch s /a b L n a c b , odśw ieżyć całą in s ty tu c ie , a z n ią p ro g ra m g im n a sty k i, ;:olączyć ją z k w e stią sp o rtó w , ' czynić go ży w y m i z a j m u ją c y m ”38.
L w ó w jeszcze raz poczuł się d o tk n ię ty . .P rz e w o d n ik G im n a s ty c z n y ” re p lik o w a ł. Na s ta r ą m o d łę 39.
„ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” ty m cza sem , o b e jm u ją c n a sw y ch łam ?.eh z a g a d n ie n ia p ro g ra m o w e i p clem iczr.e „S o k o ła” , h is to rię w y c h o w an ia fi zycznego i sp o rtu , teo rio w y c h o w an ia fizycznego, fizjo lo gię i h ig ie n ę , cd
i 900 r. co raz \·'η·.τ<; m ie jsc a zaczął p ośw ięcać sp o rto w i, i to w s p e c ja l nie a tr a k c y jn e j fo rm ie. N ie w ie lk ie n o ta tk i u s tą p iły w k ró tc e m iejsca sze rszy m sp ra w o z d a n io m z im p re z s p o rto w y c h , k tó re d ru k o w a n e b y ły ju ż pod w sp ó ln y m ty tu łe m „ S p o rt” . D ział te n re d a g o w a n y b y ł na p o cz ąt k u p rz ez A le k s a n d ra R ad w a ń sk ie g o , a p o tem M a ria n a D ą b ro w sk ieg o , je dnego z p ó ź n iejsz y ch tw ó rc ó w „ Ilu s tro w a n e g o K u r ie r a C o d zien n eg o ” . D ział sp o rto w y pod jeg o k ie ro w n ic tw e m w y ra ź n ie się ro z ra s ta ł i m iał ju ż te m a ty c z n e ru b r y k i, ta k ie jak : „ P iłk a n o ż n a ” , „ K o la rstw o ” , „ G ry ” , „ A tle ty k a ” , „ H ip p ik a ” . R o zrz erz y ła się zn aczn ie te m a ty k a d ziału , o b e j m u ją c ta k ż e in n e sp o rty , b a rd z ie j znane, ja k s z e rm ie rk a , w io ślarstw o , ale
37 S. P o w i ń s k i , Stcr-.-TMSko n a s z y c h T o w a r z y s t w S o k o l i c h w o b e c sp o r tu , ta m że. 1899, nr 4, s. -54—65.
:s E. K u b a l s k i , S p o · i a g i m n a s t y k i , tam że, 1900, nr ", s. 139— 140. 39 S p o r t a g i m n a i t y k a , „P rzew odnik G im n a sty czn y ”, 1900, nr 11, s. 82.
P R A S A T O W / F c Z Y S T W A G I M N A S T Y C Z N E G O . . S O K O L ' 41 ta k ż e la w n -te rm is, sport, strz e le c k i, s p o rty zim ow e i in n e. „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” ta k b ard zo p rz e ją ł się p ro p a g a n d ą sp o rtu , że jego re d a k to rz y w y d a li n a w e t dw a s p e c ja ln e d o d atk i: je d e n p o św ięc o n y z a p a śn ic tw u („Z a p a sy n a tu łó w i ra m io n a ” , a u to rz y : S, K u ciń sk i i Z. W y ro b ek , 1897), a d ru g i sz e rm ie rc e („ S z e rm ie rk a ” , a u to r S. T o k arsk i, 1899). S zczególnie in te re s u ją c a w y d a je się być ta d ru g a pozycja, b o g ato ilu s tro w a n a , w k tó r e j zastosow ano , ch y b a po ra z p ie rw sz y w p o lsk ie j p ra s ie sp o rto w e j, z d ję cia ilu s tr u ją c e poszczególne fa z y ćw iczeń sz e rm ie rc z y c h '(tzw. fo to g ram y ). M. D ą b ro w sk i jak o re d a k to r i g o rą cy p ro p a g a to r s p o rtu n ie b y ł jesz cze w te d y człow iekiem , k tó r y w sposób n a jd o sk o n a lsz y p o tra fił p rz en ieść do p ra s y p o lsk iej n a jle p sz e w z o ry z a g ra n ic z n e j p ra s y s e n sa c y jn e j. J e j dew izą było: „N ie 4d r u k u j n ig d y tego, czego tw o ja słu żąca n ie m oże zro zu m ie ć ”40, N ie b y ł to ta k ż e jeszcze ów człow iek, k tó re g o k o n d u ita p o li ty c z n a b u d ziła p o te m ta k w iele p o w a żn y ch i u z a sa d n io n y c h z a strzeż eń , gdyż z m ie n ia ł p rz y n a le ż n o ść p o lity c z n ą ta k często, ja k n a k a z y w a ła m u to k o n iu n k tu ra jego d ziała ln o śc i p ra s o w e j41. W o w ym czasie b y ł k ra k o w skim sokołem , n au c zy ciele m w y c h o w a n ia fizycznego, k tó re g o je d n a k u r z e k ły p o stęp o w e p rą d y w w y c h o w a n iu fizy czn y m . N a jp ie rw uczęszczał na za ję cia w sali, został św ie tn y m g im n a sty k ie m , a p o tem zaczął szkolić in n y ch . N a le żał do g ro n a in s tru k to ró w , k tó rz y na sw y ch b a rk a c h u trz y m y w ali c a ły c ięż ar w y c h o w a n ia fizyczn ego i p rz y sp o so b ie n ia w ojskow ego. K ie d y zap o zn ał się z id eą ÍT. J o rd a n a — zo stał je d n y m z jego n a jw ie r n ie jsz y c h uczniów .
S ied ząc d alszy ciąg p ra s o w e j k a r ie r y tw ó rc y „ IK C ” , tr u d n o oprzeć się p rz y p u sz c z e n iu , że .już w te d y , podczas sw ego re d a k to rsk ie g o i p u b li cy sty czn eg o d e b iu tu w „ P rz e g lą d z ie G im n a s ty c z n y m ” , nie p rz e ją ł się on i nie ro z w a ż a ł k o n ce p cji J. P u litz e r a i je m u p od ob ny ch, w ja k i sposób n a jła tw ie j i n a jp ro śc ie j d o trz e ć do p u b liczn o ści p ra so w e j, ja k re d ag o w ać pism o z ro z u m ia łe n a w e t d la w ła s n e j służącej.
W a ru n k ó w do ro b ie n ia in te re só w w7 p ra s ie jeszcze w ów czas n ie było, zw łaszcza w ideowxej p ra s ie sok olej, ale zdobyć c z y te ln ik a D ą b ro w sk i p ró bo w ał ju ż w te d y . W jego p u b lik a c ja c h z lal 1899— 1901 u d e rz a fa c h o wość, za an g aż o w an ie, p asja, szero k ie h o ry z o n ty z a in te re s o w a ń (np. S i e n
k i e w i c z o w s k ie postacie na tle w y s z k o l e n i a f i z y c z n e g o c z y M łodzież u n i w e r s y t e c k a nasza a z a g raniczna na tle ro z w o ju fizycznego). „ P rz e g lą d
G im n a s ty c z n y ” zam ieszczał dość dużo in fo rm a c ji sp o rto w y c h , k tó ry c h se n - sacy jn o ść aż n a d to rz u c a ła się w oczy. Z P a ry ż a np. donoszono o szcze
i0 W. W ł a d y k a , 60 lat d o ś w ia d c z e ń . S e n s a c j a n a p i e r w s z e j stronie, „ K u ltu r a ” , 1978, s. 3— 9. Zob. też: H. V o g l e r , A u t o p o r t r e t z p a m ię c i, K ra k ó w 1978, s. 61; A. P a c z k o w s k i , P ra sa p o l s k a w la ta ch 1918— 1039, W a rs z a w a 1980, s. 164— 166.
41 A. A j n e n k i e l , Od r z ą d ó w l u d o w y c h do p r z e w r o t u m a j o w e g o , W a rs z a w a 1978, s. 283.
g ó ln y m ro d z a ju sp o rtu : o zaw odach w n o szeniu ciężaró w na czas i o d le głość. W N o w y m J o r k u jeżdżono „n a w y trw a ło ść n a k o le ” ; zw ycięzca p rz e je c h a ł w 144 g o d zin y 3073,80 km , a le in n y triu m fa to r sześcio dn iow e go b e z p rz e sta n n e g o w y ścig u „ b e z p rz y to m n y p ra w ie ze sw ego ru m a k a s ta low ego 'zszedł, a b y się połączyć w ęzłem m a łż e ń sk im z n arzec zo n ą sw ą na a re n ie w y śc ig o w e j” . A w ięc b y ła to in fo rm a c ja i coś, co m ogło zafra p o - w ać c z y te ln ik a . A le z d a rz a ły się p u b lik a c je jeszcze b a rd z ie j sen sa cy jn e. O to je d n a z nich:
„N a jw ię c e j siln y ch k o b iet d o sta rc z a A n g lia d zięki sy stem o w i wf, jak i ta m .panuje,. S ta m tą d też pochodzą d w ie w d zisiejszy ch czasach w y s tę p u jące siłaczk i: M iss D u r n e tt i M iss S am son. P ie rw sz a z nich, k o b ie ta n ie z w y k łe j p ięk n o ści, z n a n a pod n az w ą » śp iew a ją cej d am y « , p o p isu je się n a stę p u ją c y m ćw iczeniem : w s p a rta rę k a m i i sto p am i na ziem i, a tw a rz ą do g ó ry zw ró co n a, trz y m a n a sw y ch p ie rs ia c h i n ogach d re w n ia n e p o d iu m z fo rte p ia n e m o raz sied zą cy m p rz y n im g ra jk ie m , k tó ry je j do śp iew u rówrnocześnie a k o m p a n iu je .
D ru g a w y k o n u je m a łą a r m a tk ę , w sze lk ie re g u la m in e m p ie c h o ty o b ję te ćw iczen ia k a ra b in e m , a n a d to w zyw a, gdzie się ty lk o p o jaw i, n a js iln ie jsz e k o b ie ty do w a lk i n a zapasy. O s ta tn im i czasy je d n a k sp o tk a ła ją g ru b a n ie sp o d z ia n k a w B ia ły m sto k u ze s tro n y żo n y jed n eg o z ta m te js z y c h o b y w a te li, k tó ra ją d w u k ro tn ie z u p e łn ie p ra w id ło w o o ziem ię rz u c iła ”42.
A b s tra h u ją c od tego, że s p o rte m n a z y w an o w sz y stk o z w y ją tk ie m s p o rtu ,w d zisiejszy m teg o słow a zn a cze n iu , in fo rm a c ja ta, zam ieszczona w „ K ro n ic e ” k ra k o w sk ie g o p ism a sokolego, m ogła c z y te ln ik ó w zająć. Czy jej a u to re m by ł D ą b ro w sk i, tr u d n o dow ieść, ale jest to b ard zo p ra w d o p o d obne. W k a ż d y m ra z ie tw ó rc a „ IK C ” i: p ó źn iejszy d y re k to r „m o d y p ra s o w e j” , w y d a w c a ta k ic h czasopism , ja k „W rób le n a D a c h u ”, „A s” , „ Ś w ia to w id ” czy „ T a jn y D e te k ty w ” , p rz y g o to w y w a ł się do w sz y stk ic h ty c h p rz e d się w z ię ć w „ P rz e g lą d z ie G im n a s ty c z n y m ” . P a m ię ta li o ty m jego p ó ź n ie jsi w sp ó łp ra co w n icy , m .in. A dam O b ru b a ń sk i, k tó r y z o kazji j u b ile u sz u trz y d z ie sto p ię c io le c ia p ra c y p u b lic y sty c z n e j D ą b ro w sk ieg o p rzy p o m n ia ł w iele fa k tó w z p o cz ątk ó w te j d ro g i43.
N a za k o ń czen ie stw ie rd z ić w y p a d a, że „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” sp e ł n ia ł d o b rze sw o ją ro lę, b ęd ąc — ja k się w y d a je — n a jb a rd z ie j p o stęp o w y m p ism em sok olim n a n asz y ch ziem iach. Dziś je s t źró d łe m do b a d a n ia d ziała ln o śc i ..S okoła" i p olskiego sp o rtu , g łó w n ie w K ra k o w ie i czę ściow o w e L w ow ie, a ta k ż e m y ś li i d ziała ln o śc i w ielu lu d zi z ty m ru c h e m
zw ią zan y c h . J e s t ta k ż e w a ż n y m o g n iw em w h isto rii p ra sy sp o rto w e j. „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” by ł o rg a n e m o ficja ln y m g ro n a n a u c z y c ie l
42 K r o n i k a , „ P rz e g lą d G im n a s ty c z n y ” , 1897, n r 3, s. 41.
43 A. O b r u b a ń s k i , „ IK C " p io n i e r e m idei s p o r t o w e j na p r z e s tr z e n i 25 lat. W d n i u j u b i l e u s z u 3 5 -l e tn i e j p r a c y p u b l i c y s t y c z n e j red. M aria na D ą b r o w s k ie g o , „R az d w a t r z y ” , 1935, n r 51, s. 2.