• Nie Znaleziono Wyników

Twórczość i działalność pedagogiczna sióstr zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego w Polsce w latach 1918-1939

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Twórczość i działalność pedagogiczna sióstr zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego w Polsce w latach 1918-1939"

Copied!
137
0
0

Pełen tekst

(1)

Eleonora Henschke

Twórczość i działalność

pedagogiczna sióstr zgromadzenia

Zmartwychwstania Pańskiego w

Polsce w latach 1918-1939

Studia Katechetyczne 5, 157-292

1987

(2)

T W Ó R C Z O Ś Ć ' I DZ IA ŁA LN OŚ Ć P E D A G O G I C Z N A SI ÖS TR ZG R O M A D Z E N I A Z M A R T W Y C H W S T A N I A PA ŃS KI EG O W POLSCE W LATACH 1918-1939

W S T ξ P

Z g r o m a d z e n i e S i ós tr Zm ar tw y c h w s t a n i a Pańskiego, założone w Rzymie przez Celinę z Ch lu d z i ń s k i c h Bo rzęcką i jej córkę Jadwigę, zo st ał o

za-1

twierdzone w Kośc ie le w dniu 6 st ycznia 1891 r. . Zada ni em z g ro ma dz

e-2

nia jest pracować nad od ro dz en ie m kobiety . Za danie to za mierza z g r o ­ madzenie realizować przez "odpowiednie w y c h o w a n i e " 3 . W tym celu p o d e j ­ muje od samego początku swego istnienia różnorodne formy dz ia łalności d y d a k t y c z n o - w y c h o w a w c z e j .

Rozwój i rozkwit działalności pedagogicznej zg ro ma dz en ia przypada na dw ud zi es to le ci e międzywojenne. Są to lata integracji całego narodu pod względem ekonomicznym, oświaty i kultury. Ch ar ak te ry zu je je w z m o ­ żony wy si łe k społeczeństwa, zm ie rzający do rozbudowy sieci szkół na całym obszarze niepodległej Polski. W tym też czasie krystalizuje się system oświaty Drugiej Rz ec zy po sp ol it ej . Po nadto jest to okres bogaty w ek sp erymenty zw iązane z próbą realizacji po st ul at ów nowego w y c h o w a ­ nia, co zn aj du je swój wy ra z m.in. w szkole pracy, systemie p r a c o w n i a ­ nym, metodzie p r oj ek tó w itp.

Dw ud zi es to le ci e międzywojenne, którym przez trzydzieści lat nie zajm ow an o się prawie wcale lub ba rdzo mało, staje się w ostatnim c z a ­ sie prze dm io te m sz cz eg ól ne go z a in te re so wa ni a. Z a m i ar em zatem n i n i e j ­ szej rozprawy jest przedstawić twór cz oś ć i działalność pedagogiczną sióstr obejmu ją cą lata 1918-1939. Po djęcie tego tematu jest •uzasadnio­ ne przede ws zy s t k i m potrzebą opra co wa ni a spuścizny pedagogicznej

T.Kalkstein, Sługa Boża Matk a Ce lina Borz ęc ka Fundatorka Z g r o m a d z e ­ nia S i ós tr Zm a r t w y c h w s t a n i a Pana na szego Jezusa Chrystusa, Rzym^ 1951, s . 142-143.

2

Zob. P . S m o l i k o w s k i , Dy re kt or iu m Z g r o m a d z e n i a S i ós tr Z m ar tw yc hw st an ia Pańskiego, Lwów 1932, s.250. Odtąd uż ywam skrótu: Dyrektorium.

3 Kons ty tu cj e Z g r o m a d z e n i a S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a n i a Pana naszego J e z u ­ sa Chrystusa, Lw ów 1926 § 155.

(3)

zm artwychwstanek. K o n c en tr ow an ie się zaś głównie na dw ud zi es to le ci u między wo je nn ym zo stało podyktowane faktem, iż jest to - jak p o w i e d z i a ­ no wyżej - okres s z cz eg ól ne go rozkwitu dz ia ła ln oś ci pedagogicznej zm artwychwstanek. Dzia ła ln oś ć tę rozpoczęły siostry wpra wd zi e już p o d­ czas niewoli, bowiem w 1903 r. podjęły pracę w y c h ow aw cz a w Zakładzie W y ch ow aw cz ym im. św. Ja dwigi w Warszawie przy ul. Wiejskiej, a n a s t ę p ­ nie w Zakładzie W y c h o w a w c z y m im. św. A n n y również w Wa rs z a w i e przy ul. Ma z o w i e c k i e j 4 . Jednakże ze wz gl ęd ów po li ty cz ny ch praca wy ch ow aw cz a

sióstr nie mogła się w tym czasie rozwinąć na szerszą skalę. Dopiero u wolnienie oj czyzny spod w p ły wu kr ajów zaborczych, po zw ol ił o siostrom w ł ączyć się wraz z całym sp oł ec ze ńs tw em w nurt o r g a n i zo wa ni a oświaty na zi emiach Drugiej Rz eczypospolitej.

Z m ar tw yc hw st an ki orga ni zo wa ły w dw ud zi es to le ci u mi ęd zy wo je nn ym różnorodną działalność dydaktyc zn o- wy ch owa wc zą , która miała charakter zi n s ty tu cj on al iz owa ny i n i e z i n s t y t u ej o n a l i z o w a n y . W ramach d z i a ł a l n o ś ­ ci zinstytucj on al iz owa ne j prowadziły siostry przedszkola, szkoły p o d ­ stawowe, szkoły średnie o g ó l n o k s z t a ł c ą c e , szkoły i kursy zawodowe, s e ­ mi narium nauczycielskie, a także internaty dla różnych grup dzieci i młodzieży żeńskiej. Praca dy da kt yc zn o- wy ch owa wc za si ós tr pozaszkolna obejmowała oprócz dzieci i młodzieży także kobiety. S z cz eg ól ną wagę przywiązywały siostry do pracy w parafiach, z w ła sz cz a do katechizacji. Osobne miejsce zajm ow ał a akcja ku lt ur al no -o św ia tow a wś r ó d bezdomnych i bezrobotnych.

Op ró cz w y m i en io ny ch wyżej form czynności d y d a k t y c z n o - w y c h o w a w ­ czych rozwijały siostry w omawianym okresie również dz ia łalność pu b l i ­ cystyczną'. Twórczość pisarska sióstr była skierowana z jednej strony do rodżiców i wydtiowawców, z drugiej zaś strony adresatami ich u t w o ­ rów były także dzidci i młodzież. W spuściżnie piśmienniczej p i er ws ze­ go pokolenia z m a r t w yc hw st an ek zachowały się rozprawy, artykuły i roz­ ważania na temat celów, zadań i metod w y ch ow an ia narodo we go i re li gi j­ nego,- a t a k i e 'na temat me to d i form nauczania. W za kr es literatury p e ­ dagogicznej z m ar tw yc hw st an ek wcho dz ił y ponadto podręczniki szkolne oraz l i t e r a t u r a ’dla dzieci i młodzieży. Szczególne zasługi na tym p o ­ lu poniosła B.Żulińską.

'Przyjm bj ęc za punkt wy jś ci a lata 1918 -1 93 95 au torka niniejszej rozprawy zamierza ukazać działalność pedagogiczną z m a r t w yc hw st an ek w konfrontacji z bo ga ty mi przemianami, jakie w dwud zi es to le ci u m i ę d z y w o ­ jennym dokonywały się w sz ko ln ic tw ie polskim. Na tle polskiego ruchu

A.Pisarska, Powstanie i rozwój Zgro ma dz en ia Si ós tr Z m ar tw yc hw st an ia Pańskiego na tle a s ce ty cz no -m is ty czn eg o systemu życia we wn ętrznego ,i Jego odbicie w Regule Zgromadzenia, Rzym I960, s . 242-243.

5 Wy bu ch drugiej wojn y światowej przerywa dz ia ła ln oś ć pedagogiczną sióstr. Nowe wa runki i potrzeby społeczeństwa, sp ow od ow an e inwazją hitlerowską, sk ie ro wa ły potrzeby zgro ma dz en ia na inne tory.

(4)

pedago gi cz ne go ok re su mi ęd zy wo je nn eg o oraz o b o w ię zu ję cy ch w s z k o l n i ­ ctwie po lskim norm i przepisów, a także przyjętych w nim zwyczajów, należy poddać krytycznej analizie twórczość pedagogicznę s i ós tr z a r ó w ­ no teoretycznę jak i praktycznę. K o n f r o n t a c j a dz ia ła ln oś ci d y d a k t y c z ­ no -w yc ho wa wc ze j zm ar tw y c h w s t a n e k z ówczesnymi prędami w pedagogice oraz z of ic ja ln ym programem nauki pozwoli - jak sie wydaje - z jednej strony poznać specyfikę z a k ł ad ów z g ro ma dz en ia lub stwierdzić Jej brak. Z drugiej st rony pozwoli także sk on statować, w jakiej mierze d z i a ł a l ­ ność peda go gi cz na si óstr była zh ar mo n i z o w a n a z oficja ln ym programem nauki, w czym si ostry nie docięgały, a gdzie program wyprzedzały.

Pr ze d m i o t e m zate m podjętych w niniejszej pracy badań jest t w ó r ­ czość i dz ia łalność pe da go gi cz na z m a r t w y c h w s t a n e k w dwud zi es to le ci u m i ę d zy wo je nn ym w ko nf ro nt ac ji z w s p ó ł c ze sn ym i nurtami i tendencjami w pedagogice oraz krytyczna jej ocena. Na zw iskami, które najczęściej się powtarzaj? w toku badań, s ę : A n t o n i n a Sołtan, Te re sa Kalkstein, B a r b a ­ ra Zu li ńs ka i Am a t a Kossowska. Gł ów ny m zate m przedmiotem analizy jest twórczość i dz ia ła ln oś ć pedagogiczna w y m i en io ny ch wyżej sióstr.

Baza ź r ó d ło wa zo st ał a szeroko przez autorkę om ówiona w rozprawie doktorskiej, która jest dostępna w masz yn op is ie zn aj du ję cy m się w b i ­ bliotece A k a d e m i i Teologii Ka to lickiej w Wa rs z a w i e 3 . Z tej też racji w pr ez entowanej publikacji ź r ód ła zostanę tylko wymienione. I tak n a ­ leżę do nich w pierwszym rzędzie opra co wa ni a teoretyczne z m a r t w y c h ­ ws ta ne k z za kr es u pedagogiki, które pu bl ik ow an o będź w formie druków zwartych, będź też jako artykuły um ie szczone w rozmaitych pe ri od yk ac h pedagogicznych, społ ec zn yc h i religijnych. Pu bl ik ac je te ukazywały się na pr ze strzeni lat 1918-1939. Poza tymi pu bl ik ac ja mi w y k o rz ys ta no w prezentowanej pracy również pozycję, która zo stała w y da na drukiem znacznie później, a mianowicie po drugiej wojnie światowej. Oeęt nię dzieło B.Zu li ńs ki ej "Ku z m a r t w y c h w s t a n i u " 7 . Księżkę tę pisała autorka we Lwowie podczas okup ac ji hitler ow sk ie j. Za wi er a ona szkice p e d a g o ­ giczne, które stanowiły treść referatów, jakie Zu li ńs ka w y gł as za ła w okresie mi ę d z y w o j e n n y m za ró wn o do si ós tr jak rodziców i wychowawców. W cytowanym dziele za warła autorka również na czelne postulaty z m a r ­ tw yc hwstańcze j ideologii wychowawczej.

Od rę bn y rodzaj ź r ód eł stanowię pisma s i ós tr niepublikowane, a mia- howicie podręczniki metody cz ne dla na uc zy ci el i religii, referaty, p r e ­ lekcje, pogadanki i autobiografie, które za ch ow ał y się w rękopisach

3 E.Henschke, T w ór cz oś ć i działalność pe da gogiczna sióstr Z g r o m a d z e ­ nia Z m a r t w y c h w s t a n i a Pa ńs ki eg o w Po lsce w latach 1918-1939. Prac a d o kt or sk a pisana pod kierunkiem ks. profesora dr.hab. Bana C h a r y t a ń - skiego na wy dziale Teologii A k a d e m i i T e o l og ii Katolickiej w W a r s z a ­ wie, W a r s z a w a 1980, m s z p . , s . 539.

7 B.Zulińską, Ku zmartw yc hw st an iu . Nowy Y o r k 1948. W niniejszej pracy ko rz ys ta ła m z dr ugiego wydania, które uk az ał o się bez zmia n w R z y ­ mie 1950 r.

(5)

lub maszynopisach. W zakres źródeł wchodzę ponadto Pamięt ni ki ze Z j a z ­ dów Pe da gogicznych Zg ro ma d z e n i a Si óstr Z m a r t w y c h w s t a n i a Pańskiego, Kroniki Prowincji Polskiej, Kr oniki Domów Lo ka ln yc h oraz redagowane przez siostry pismo "Z Pe da go gi ki Z m a r t w y c h w s t a ń s k i e j "; następnie p r o­ tokoły z sesji rad pedagogicznych, protokoły z ze br ań samorzędów szkolnych, statuty po sz cz eg ól ny ch zakładów, statut samorzędu s z k o l n e ­ go, sprawozdania z w i zy ta cj i pr ze pr ow ad zo ny ch przez władze oświatowe, a także pisma redagowane przez mł odzież z a k ł ad ów zg romadzenia, s z t a n ­ dary za kł ad ów z g r o ma dz en ia oraz odznaki noszone przez uczennice sióstr zmartwychwstanek.

Wy mi en io ne wyżej źr ódła znajduję się częściowo w archiwach z g r o m a ­ dzenia, a częściowo w arch iw ac h kościelnych i państwowych.

Q Poza ws po mnianymi źr ódłami wykorzystane zostały również relacje . Spośród re sp on de nt ów relacji należy w pierwszym rzędzie wymienić p e r­ sonel pedagogiczny z a k ł a d ó w zgromadzenia, a następnie uczennice sióstr zmartwychwstanek.

Dla poznania dzia ła ln oś ci pedagogicznej zm ar tw y c h w s t a n e k z n a c z e ­ nie maję także opra co wa ni a na temat zgromadzenia. N a le żę do nich na-g stępujęce pozycje: A . P i s a r s k a "Powstanie i rozwój Zg ro ma d z e n i a . . . " oraz biografie dwóch kolejnych pr ze łożonych generalnych, z których jedna, zr ed ag ow an a przez T . Kalkstein, dotyczy życia zało ży ci el ki z g r o ­ madzenia, C . B o r z ę c k i e j 1 0 , druga, napisana przez B.Żulińskę, ch ar ak te -

11

ryzuje pracę A . So łt an . W zb io ra ch prywatnych A l ic ji Prawdzie, z a m i e ­ szkałej w Po znaniu przy ul .Głogowskiej 147, znajduje się ponadto w ma-32 szynopisie praca jej pióra p t . "Barbara Żulińska. C z ł o wi ek i dzieło" .

Podane wyżej tytuły opracowań ukazuję zaledwie fragmenty d z i a ł a l ­ ności pedagogicznej sióstr. Także ogłoszona drukiem rozprawa doktorska M.L.Misteckiej "Z ma rt wychwstanki w okupowanej P o l s c e " 1^, porusza rów­ nież tylko mały toycinek pracy pedagogicznej sióstr, a mianowicie t a j­ ne nauczanie. Odczuwa się zatem brak ca ło ściowego op ra co wa ni a s p u ś c i z ­ ny pedagogicznej sióstr. Odpowiedzię na powyższe z a po tr ze bo wa ni e jest niniejsza publikacja.

Literatura pomocnicza obejmuje przede wszy st ki m dzieła lub pisma wybitnych teoretyków i pr ak ty kó w wychow an ia w dw ud zi es to le ci u mi ędzy-% g

Me to da opracowania relacji została przedstawiona we wspomnianej w y ­ żej rozprawie doktorskiej autorki.

g

A.Pisarska, Powstanie i rozwój Zg romadzenia..., dz.cyt.,

10 T.Kalkstéin, Sługa Bo ża Ma tk a Celina Borzęcka..., dz.cyt.

^ B.Żulińska, Matka A n t o n i n a Sołtan CR, Rzym 1966.

12

A.Prawdzie, Barbara żulińska. Cz łowiek i dzieło. Poznan 1973, mszp., S.290, własność autorki. Dako baza źr ódłowa posłużyła autorce s p u ś ­ cizna piśmiennicza żulińskiej dostępna w archiwum zgromadzenia w Kętach.

^ M.Mistecka, Z m ar tw yc hw st an ki w okupowanej Polsce 1939-1945, La rs za - wa 1983.

(6)

wojennym. O p ró cz tego wy ko rz y s t a n o o p r a co wa ni a monograficzne, które dotyczę p o ds ta wo wy ch idei pe da go gi cz ny ch a k tu al ny ch w dobie Drugiej Rz ec zy po sp ol it ej . Ws po m n i a n a literatura pomocn ic za ma dopomóc w p r z e ­ pr ow ad ze ni u k o nf ro nt ac ji dzia ła ln oś ci pedagogicznej sióstr z o f i c j a l ­ nym programem nauki i wychowania, a także z postulatami polskiej p e ­ dagogiki dw ud zi es to le ci a mi ęd zy wo je nn eg o.

Ba da ni a pr ze pr ow ad zo no według wymagań metody historycznej. W z a ­ kres tej me to dy wc ho dz ę m.in. takie czynności, jak analiza i krytyka źródeł, po ró wn yw an ie i synteza historyczna. Wszy st ki e te czynności z o ­ stały s z c z eg ół ow o opisane w cytowanej rozprawie doktorskiej autorki.

Wy ni ki badań z a mk ni ęt o w dwóch rozdziałach. Rozdział pierwszy z a j ­ muje się kw estię w y ch ow an ia narodo we go w pismach i pracy dyda kt yc zn o- -wychowawczej sióstr. Po ru sz a on takie zagadnienia, jak bu dzenie ś w i a ­ domości narodowej, kształtowanie postawy patriotyzmu oraz kształcenie c harakteru na ro do we go . Om awiana w tym rozdziale twórczość i d z i a ł a l ­ ność peda go gi cz na si ós tr została za na li z o w a n a w konfrontacji z w s p ó ł ­ czesnymi prądami w pedagogice oraz z o b o w i ą zu ją cy m w dw udziestoleciu m i ę d zy wo je nn ym programem nauki. Ce l e m tej konfrontacji jest krytyczna ocena d z ia ła ln oś ci pedagogicznej zm ar tw y c h w s t a n e k w świetle założeń d y da kt yc zn o- wy ch owa wc zy ch systemu oświaty i wy ch ow an ia Drugiej R z e c z y ­ pospolitej .

Ro zdział drugi porusza zagadnienie w y ch ow an ia religijnego w p i s­ mach i pracy dy da kt yc zn o- wy ch owa wc ze j sióstr. W za kr es tego rozdziału wchodzą takie tematy, jak wychowanie religijne w polskim szkolnictwie, teoria w y ch ow an ia religijnego w ujęciu sióstr, treści d y d a k t y c z n o - w y ­ chowawcze oraz metody i formy w y ch ow an ia religijnego w· teorii i p r a k ­ tyce pedagogicznej sióstr. Tw ór cz oś ć i dz ia ła ln oś ć pedagogiczna z m a r ­ tw yc hw st an ek w za kresie wy ch ow an ia re li gi jn eg o została zana li zo wa na w ko nf ro nt ac ji z ws pó łc ze sn ym i nurtami w pedagogice. Z a d a n i e m tej k o n ­ frontacji jest kr yt yc zn a ocena d z ia ła ln oś ci dy da kt yc zn o- wy ch owa wc ze j sióstr w św ietle pr ąd ów i tendencji, jakie daje się za uważyć w w y c h o ­ waniu religijnym w dwud zi es to le ci u mi ędzywojennym.

W tym mi ej sc u autorka chciałaby po dz ię ko wa ć wszystkim, którzy przyczynili się do powstania niniejszej publikacji. Ks iędzu p r o f e s o ­ rowi dr.hab. Janowi C h a r yt ań sk ie mu za ży czliwą pomoc w kierowaniu p r a­ cą. Si os tr om i byłym uczenn ic om z a k ł a d ó w zg ro ma d z e n i a oraz innym o s o ­ bom dziękuję za każdą informację, którą sł użyły w trakcie prowadzenia badań. WYKA Z S K R Ô T Ô W A S ZR A S ZK - A r c h i w u m Generalne S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a n e k w Rzymie - A r c h i w u m Si ós tr Zm a r t w y c h w s t a n e k w Kętach

(7)

A S Z W - A r c h i w u m Pr ow in c j a l n e Prowincji Wars za ws ki ej S i ó s t r Z m a r ­ twyc hw st an ek w Warszawie A S Z P - A r c h i w u m Pr ow in c j a l n e Prowincji Po zn ań sk ie j S i ós tr Z m a r ­ twyc hw st an ek w Po znaniu A S Z C - A r c h i w u m D o m u L o ka ln eg o S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a n e k w C z ę s t o ­ chowie

A S Z W / w o - A r c h i w u m Domu Loka ln eg o S i ó s t r Z m a r t w y c h w s t a n e k we Lwowie A A P - A r c h i w u m A r c h i d i e c e z j a l n e w Po znaniu A P W - A r c h i w u m Państwowe m. st. W a rs za wa i W o j e w ó d z t w a W a r s z a w ­ skiego w Wars za wi e A P W/ wo - A r c h i w u m Pa ńs tw ow e w Wejher ow ie Dz. - Dział K L O S Z / W - K a nc el ar ia Pr yw a t n e g o Li ce um O g ó l n o k s z t a ł c ą c e g o Z g r o m a d z e ­ nia S i ós tr Zm ar tw y c h w s t a n i a Pańs ki eg o w Warszawie

Kanc. K M K - K a nc el ar ia Kurii Metr op ol it al ne j w Krakowie KP P - Kr onika P r ow in cj i Polskiej

KDL - Kr onika Domu Lokalnego MM - "Myśl M ł o d yc h" M K i W - "M ie sięcznik Katech et yc zn y i Wy ch ow a w c z y " rps. - rękopis mszp. - maszynopis sygn. - sygnatura T. - Teczka ZP - "Pamiętnik ze Z j az du Peda go gi cz ne go " Z P Z - "Z pedagogiki Z m a r t w y c h w s t a ń s k i e j "

(8)

1. WYCHOWANIE NARO DO WE W PI SMACH I PRAC Y DY D A K T Y C Z N O - W Y C H O W A W C Z E J SI ÓSTR

A n a l i z a twórczości piśmienniczej zmartwyc hw st an ek , a także d o k u ­ mentów, które do tyczą ich dz ia ła ln oś ci praktycznej, pozwala zauważyć, że dużo mi ej sc a zajmuje w nich wy ch ow an ie narodowe. Na podkreślenie zasługuje fakt, że idea wychow an ia na ro do we go była również jedną z n a ­ czelnych idei pedagogiki polskiej d w ud zi es to le ci a międzywojennego. Z a ­ daniem zate m n i n i ej sz eg o rozdziału jest za pr ez en to wa ć metody i formy wy ch ow an ia n a ro do we go w pismach i pracy dy da kt yc zno-wychowawczej sióstr i s k o n f r on to wa ć je z z a ł o że ni am i polskiej pedagogiki narodowej oraz z ob ow i ą z u j ą c y m we wszyst ki ch sz ko ła ch Drugiej Rzeczypospolitej oficja ln ym programem nauki. K o nf ro nt ac ja ta ukaże z Jednej strony po d­ stawowe tendencje pedagogiki polskiej om aw ia ne go okresu oraz wpływ, jaki one wy wi e r a ł y na dz ia ła ln oś ć pe da go gi cz ną zmartwychwstanek. Z drugiej st ro ny uł at wi poznanie cech sp ecyficznych, które znamionują za równo twórczość piśmienniczą, jak i praktyczną sióstr.

W ramach o m aw ia ne go przedmiotu rysują się trzy grupy zagadnień: budzenie ś w i a do mo śc i narodowej, kształ to wa ni e postawy patriotyzmu oraz kształcenie charak te ru narodowego. Ko l e j n o zo stanie omówiona każda z nich.

1.1. B u d z en ie świa do mo śc i narodowej

Pu nk te m wy jś ci a procesu wy ch ow an ia patrio ty cz ne go jest - w ś w i e t ­ le a n a l i z ow an yc h pism - budzenie ś w i a do mo śc i narodowej. Postulat ten realizowały siostry za po śr ednictwem takich czynności, jak k u l t y w o w a ­ nie tradycji narodowych, poznanie ziemi ojczystej i kultury narodowej oraz w s p o mi na ni e bo ha t e r ó w narodowych. P i er ws zy m zatem etapem po dj ę­ tej w tym miejscu char ak te ry st yk i dzia ła ln oś ci pedagogicznej z m a r ­ tw yc hw st an ek w zakresie wychowania na ro do we go jest za zn ajomienie się z metodami i formami pracy zmierzającej do w y ra bi an ia w młodych samo- wiedzy narodowej. Zani m jednak zostaną ukazane konkretne kształty tej czynności, należy n a j p ie rw się przyjrzeć jej podstawom teoretycznym.

(9)

Ważne bowiem znaczenie dla zr oz um ie ni a idei w y c h o w a n i a na ro do we go ma w pr zeświadczeniu sióstr, podobnie Jak in ny ch ws pó ł c z e s n y c h im pedago- gów, sp re cyzowanie po jęcia na ro du oraz uk azanie na tym tle różnicy jaka zachodzi między wy ch o w a n i e m narodowym a l a ns ow an ym po przewrocie ma jowym tzw. w y c h ow an ie m państwowym.

1.1.1. Wy ch ow a ni e_ na rodowe _a_wyxhKwąnie_ £ań_s_twowe^

Pojęcie narodu i z nim zw ią za na idea w y ch ow an ia narodowego, j a ­ kie jawi się w pismach zm ar tw yc hw st an ek , wy wo dz i się z pogl ąd ów ks. P i ot ra Semenenki. Dla Semenenki, podobnie Jak dla romantyków, naród był tworem duchowym, zw ią z a n y m ws pó ln ot ą celó w i za da ń . W tym k o n t e k ­ ście niewola polityczna nie mogła przesądzić jego ś m i e r c i 3 . Poza tę koncepcję narodu, w myśl której objawia się on w ta ki ch elementach, jak język, zw iązki sympatii, ws pólne rysy charakteru, ws pólne z w y c z a ­ je, poglądy, wy ob rażenia, a nade w s zy st ko powołanie dziejowe, nie w y ­ szli najpop ul ar ni ej si prze ds ta wi ci el e polskiej p e da go gi ki narodowej, zwłaszcza ci, którzy ujmo wa li wychowanie pa tr io ty cz ne w duchu N a r o d o ­ wej D e mo kr ac ji4 . Taką wi zj ę na rodu sp ot yk am y również w pismach Ż u li ń- skiej. "Naród - pisze ona - opiera się na w s pó ln oc ie krwi i ś w i a d o m o ś ­ ci tej wspólnoty, na jego pojęcie składają się cechy tak fizyczne jak

5 i duchowe: język, ziemia, historia, sztuka, cała ku ltura itd." . N a ­ ród - zauważa dalej c y to wa na au torka - jest dziełem Boży m i nad każdym na rodem spoczywa inna myśl. Powoła ni em Po ls ki jest "szerzyć zasady Chrystusowej mi ło śc i"6 . Powyższą in terpretację na ro du powtarza a u t o r ­ ka za Semenenką, który widz i powołanie Po ls ki przede ws zy s t k i m w w y ­ miarze religi jn ym7 . N a l e ż y dodać, że z podobną wizj ą na ro du zetknęła się Źu lińska także w swoi m ś r od ow is ku rodzinnym, gdzie oj ci ec jej Dó- zef Zu liński "całe ży ci e był wy znawcą idei m e s j a n i c z n e j , że naród

pol-1 Por. B. Na wr oc zy ńs ki , Polska myśl pedagogiczna. Dej gł ów ne linie r o z­ wojowe, stan w s p ó łc ze sn y i cechy charakte ry st yc zn e, Lwów-W ar sz aw a 1938, S.145.

2 P.Semenenko, Wy ższy po gląd na hi storię Polski, K r a k ó w 1892, s.9-10; por. I . C h r z a n o w s k i , Okoł o w y ch ow an ia narodowego. W a r s z a w a 1932, s. 14; tegoż autora: G e ne za ps yc ho lo gi cz na wiary w Ch ry s t u s o w o ś ć P o l ­ ski, Poznań 1928, s.2.

3 S.Dedlewski, Kr yt yk a w y ch ow an ia narodo we go i państwowego: Tend en cj e nacjon al is ty cz ne w na uc za ni u i w y ch ow an iu okresu dwudziestolecia, w: Kr yt yk a pedagogiki b u r ż u a z y j n e j , praca zbiór, pod red. B . S u c h o ­ dolskiego, W r o c ł a w - K r a k ó w - W a r s z a w a 1959, s.141.

4 Zob. Z.Balicki, Z a s a d y wy ch ow an ia narodowego, W a r s z a w a 1909, s.6; W.Borowski, Wy ch ow an ie narodowe, W a r s z a w a2 1922, s.69; L.Zarzecki. W y ch ow an ie narodowe. W a rs za wa 1926, s.169; Z . M y sł ak ow sk i, Państwo a wychowanie. W a r s za wa 1935, s.35.

? g.Zulińska, Ku zm ar tw yc hw st an iu , s.491.

6 Tamże, s.501.

(10)

ski to "przedmurze ch rz eś ci ja ńs tw a" , a każdy Polak to wyznawca tej idei"8 .

T r ud no skonstatować, czy powyższe z a pa tr yw an ie na naród i jego dziejowe posł an ni ct wo wyrażały, op rócz Żulińskiej, również inne s i o ­ stry. Ź r ó d ł a milczą na ten temat. W je dn ym tylko wypadku, a m i a n o w i ­ cie w protokole z ze br an ia samorządu u c z e nn ic szkoły gospodarczej sióstr zm a r t w y c h w s t a n e k w Stryszawie, które od by ło się dnia 11 l i s t o ­ pada 1934 r., zanotowano, że w programie w s p o mn ia ne go ze brania m i e ś ­ cił się m.in. referat uczennicy Mari i Kr zy wi ńs ki ej na temat "Polska przedmurzem ch rz eś ci ja ńs tw a" . A u t o r k a cy to wa ne go wyżej protokołu, st re sz cz aj ąc myśli przewodnie prelegentki, zapisała, co następuje: "Polska pr ze dm ur ze m chrz eś ci ja ńs tw a (...) zajmuje pod tym wzgl ęd em stanowisko przodujące. Misj a jej jest na jp ię k n i e j s z a i n a j w z n i o ś l e j ­ sza, ma bo wi em stać na czele n a r o d ó w katolickich, świecić im p r z y k ł a ­ dem ni ezachwianej wiar y i bronić tej wiary. Ma być jakby tym murem, o

g który mają się rozbijać ni ep rz yj ac ie le Ch r y s t u s o w i " .

Z uwagi na fr a g m e n taryczność ź r ó d e ł nie sposób ustalić, kto z a p r o ­ ponował mł od z i e ż y powyższy temat: czy po dy kt ow ał a go kierowniczka z a ­ kładu lub któraś z si óstr wychow aw cz yń , czy też wy brały go same u c z e n ­ nice. W y d a j e się jednak, że sam fakt porusz en ia tego tematu na z e b r a ­ niu samo rz ąd u szko ln eg o pozwala przypuszczać, że w danym środowisku taką wł aśnie ideę narodu wszc ze pi ał y siostry w młode pbkolenie.

Z przeds ta wi on ą wyżej wizją na ro du wi ą z a ł a się koncepcja w y c h o w a ­ nia narodowego. "Wychowanie narodowe - czytamy w Pamięt ni ku z VIII Zjazdu P e d a g o g i c z n e g o Z m a r t w y c h w s t a n e k - dą ży do tego, aby młode po ko­ lenie w y ch ow ać na wa rt o ś c i a c h kultury narodowej, ojczystej oraz

prze-10 poić je duchem n a ro do wy m" .

Na su wa się pytanie o wpływ, jaki na sf or mu ło wa ni e powyższego p o ­ stulatu mogła mieć w s p ó łc ze sn a si ostrom literatura pedagogiczna. Byli bowiem tacy autorzy, jak 8.Ba li ck i czy W. Bo ro ws ki , którzy z pozycji Narodowej D e mo kr ac ji w podobny sposób uj mo wa li istotę wychowania naro-

11

dowego . Kontekst, w którym zo stała u m i e sz cz on a cytowana wyżej w y p o ­ wiedź, nie nawiązuje ani do Ba li c k i e g o czy Bo ro wskiego, ani też do żadnego z in ny ch podobnie m y śl ąc yc h autorów. Trudno za te m sk on statować

0

Dr Oózef A n z e l m Żuliński. W s p o mn ie ni a uczennic i dzieci. Ze brała B.Żulińska, L w ó w 1931, s.50.

g

Ar c h i w u m Si óstr Z m a r t w y c h w s t a n e k w Kę ta ch - Protokoły z zebrań s a ­ morządu ucze nn ic Szkoły Gospodarczej Si óstr Z m a r t w yc hw st an ia P a ń ­ skiego w Stryszawie. P r o t ok oł z z e br an ia z dnia 11 XI 1934 r., s. 21. T e cz ka 15. Odtąd używam sk rótu dla oznaczenia archiwum: ASZK. T. 15 .

10 A S Z K - Pa mi ęt ni k z VIII Z j az du Pe da go g i c z n e g o Sióstr Z m a r t w y c h w s t a ­ nek, Wa rs za wa 1936, mszp. Dział XIII, Te cz ka 58, s.23. Odtąd używam skrótu: ZP /8 /1 93 6/ s.23.

1 1 Z. Ba li ck i, Za sady wy ch ow an ia narodowego, dz.cyt.’, s.4; W,Borowski, Ogólne zarysy w y ch ow an ia narodowego, Wars za wa 1918, s.3.

(11)

zależność si ós tr od k t ó r eg ok ol wi ek z nich. Trzeba po prostu uznać fakt, że za pr ez en to wa ny wyżej pogląd na naród i wy ch ow an ie narodowe wywarł przez pewien czas wp ł y w na określanie celów wychowania.

Wychowanie narodowe, o jakim mowa wyżej, nie może - zdaniem

Kos-1°

sowskiej - byc ut oż sa mi an e z wych ow an ie m państw ow ym . Postulat w y c h o ­ wania państwowego, sz eroko propagowany w Polsce po roku 1926, kiedy idea państwa zaczęła do mi no wa ć nad ideę narodu, z o st ał - jak zauważa Z . My sł ak ow sk i - pr ze sz cz ep io ny na grunt pedagogiki z dz ie dz in y p o l i t y ­ ki i i d e o l o g i i 1 3 . P i on ie re m wychowania pa ńs tw ow eg o był A d a m S k wa rc zy ń-s k i 1 4 . Te or et yc zn e zaś podń-stawy w y ch ow an ia pa ńń-s twowego o p ra co wa ł Ka zi -

15

mierz So śnicki . Ob ow i ę z u j ę c y m kierunkiem w y ch ow an ia młodzieży stało 16 się wychowanie państwowe za mini st er st wa Sław om ir a Cz er w i ń s k i e g o .

Postulat w y ch ow an ia pańs tw ow eg o stał się źr ód łe m licznych n i e p o r o ­ zumień i opozycji. Jedni odrzucali go jako nie dajęcy się pogodzić z za ło że ni am i pedagogiki n a r o d o w e j 1 7 . Inni ut rz ym yw al i, że p r z e c i w s t a ­ wienie wychow an ia pa ńs twowego wy ch ow an iu n a ro do we mu jest n i ep or oz um ie -

1 8

niem . Jeszcze inni, jak np. pr zedstawiciele lewicy na uczycielskiej, us tosunkowali się wr ę c z wrog o do w y ch ow an ia państwowego, twierdzęc,

19 że jest ono na rz ęd zi em "f as zy za cj i" sz ko ły Polskiej .

Wr acając do ideo lo gi i wychowawczej zmartwyc hw st an ek , należy p o d ­ kreślić, że siostry od cinały się od w y ch ow an ia państwowego. W y c h o w a ­ nie państwowe - pisała Z u l i ńs ka - kryje w sobie ni eb e z p i e c z e ń s t w o ś l e ­ pego posłuchu wobec wł a d z rządzących i ub ós twianie jedn os te k czy

for-20 *

my rządu . Na le ży przypuszczać, że Zu lińska o p ow ie dz ia ła się przeciw-12

A, Ko ss ow sk a, Sy stem wych ow aw cz y W z a kł ad ac h S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a ­ nia Pa ńs ki eg o wo be c zasa d Ko mi sj i E d uk ac ji Narodo we j. Pr zy cz yn ek do historii s z k o ln ic tw a polskiego. Mi es i ę c z n i k Ka te ch et yc zn y i W y ­ chowawczy 15(l926) 1, s . 16-31. Odtąd używam skrótu: MKiW.

13

Z . M y s ł a k o w s k i , Wy ch ow an ie państwowe i narodowe, L w ó w 1931, s.3; por. A . N i e s i o ł o w s k i , Wychow an ie społeczne, Poznań (br. r. w.), s. 29; B. Nawroczyński, Ws pó łc ze sn e prądy pedagogiczne. W a rs za wa 1936, S . 5 4 4 .

1 4

A . S k w a r c z y ń s k i , Ws ka za ni a, Wa rs za wa 1934.

1 5 f

K.Sośnicki, Po dstawy w y ch ow an ia państwowego, L w ó w - W ar sz aw a (br. r . w . ) .

^ В . N a w r o c z y ń s k i , S ł a w om ir Cz er wi ńs ki (1885-1931). Polski Słownik Biograficzny, tom 3, K r ak ów 1938, s.255.

17 L.Zarzecki, Wychow an ie narodowe, dz.cyt., s.265; por. tegoż autora: 0 idei naczelnej polskiego wychowania. Wa rs za wa 1919, s.35; J.Scie- siński. Wy ch ow an ie państwowe w świetle zasad nauki katolickiej, W ł oc ła we k 1935.

18

Z. My sł ak ow sk i, Pa ńs tw o a wychowanie, dz.cyt., s.44: S.Łempicki, Polski ideał wychowawczy, Lw ów -W ar sz aw a (br. r. w.), s.32; M . Zi em - nowicz, Wy ch ow an ie narodowe czy państwowe i jego istota, Kr ak ów 1931, s.lO; S.Seweryn, Za ga dn ie ni e wy ch ow an ia państwowego, Wa rsza- ■ wa 1932, S.9.

19

Spasowiacy. Idee pedagogiczne Wł ad ys ła wa S p as ow sk ie go w d z i a ł a l n o ś ­ ci praktycznej jego wy ch ow an kó w, Wars za wa 1977, s.70.

20

(12)

ko tej idei w y ch ow an ia państwowego, którą lans ow an o w Polsce po p r z e ­ wrocie majowym, a która spro wa dz ał a się do kultu marszałka P i ł s u d s k i e ­ g o 2 1 . Nie widzi j e dn ak sprz ec zn oś ci m i ęd zy wł aś ci wi e pojętym w y c h o w a ­ niem państwowym a wy ch o w a n i e m narodowym. Oto, co w związku z tym c z y ­ tamy w jednym z jej dzieł: "0 ile naród nie posiada wł as ne go państwa, o tyle wy ch ow an ie jest wyłącznie narodowe, a nawet wchodzi w kolizję z wy ch o w a n i e m państwowym. W państwie własnym, które jest najwyższą formą życi a narodowego, w państwie op ar ty m o przewagę etniczną, nie może być ro zb ie żn oś ci między za da ni em jednej czy drugiej odmiany w y

-p o

chow an ia " . Ł a t w o zauważyć, że Ż u l i ńs ka soli da ry zu je się w tym w y p a d ­ ku z tymi autorami, którzy podobnie jak B. Na wr o c z y ń s k i utrzymywali, że "Ola pokolenia d ź wi ga ją ce go na b a rk ac h c i ęż ar w ł a s ne go państwa, to

23 rzeczywiste państwo staje się na jw zn i o ś l e j s z y m za da n i e m " .

W p r ze św ia dc ze ni u Żulińskiej sy st em z m ar tw yc hw st ań sk i przyjmuje określenie w y ch ow an ie narodowe i ma swoje i n dy wi du al ne do nieg o p o ­ dejście. "Twórcy jego - pisze ona - mieli to głębokie przekonanie, że dla pedagogiki polskiej jest to n a j w ł a śc iw sz e określenie, ponieważ

24 pierwszym n a sz ym za da ni em Jest wy ro bi en ie ś w i a do mo śc i na ro do we j" . Mó wi ąc zaś o u s to su nk ow an iu się zg ro ma d z e n i a do kwestii wy ch ow an ia państwowego, Żuli ńs ka podkreśla, że pracuje ono nad wych ow an ie m "kar­ nych, id eo wy ch jednostek, pr aw dziwych ws p ó ł t w ó r c ó w pa ńs twowości p o l­ sk iej"2 5 .

Z d aw ać b y się mogło, że powy żs zy m twie rd ze ni em Żulińska odbiega od założeń pedagogiki narodowej, a zb li ża się do id eałów wy ch ow an ia państwowego, które - jak za uważa w s p ó ł c z e s n y nam hi storyk pedagogiki, Ł u k a s z K u rd yb ac ha - wzorowane w pewnej mierze na id ea ła ch p e d a g o g i c z ­ nych wł o s k i e g o faszyzmu, za kł ad a w y ch ow an ie "wszechstronnie ro zw in ię

-p C

tych i karnych o b yw at el i" . Faktyc zn ie oz nacza to kształtowanie uc z n i ó w na w i e r ny ch i b e z k ry ty cz ny ch wi el b i c i e l i nie tylko P i ł s ud sk ie

-27 go, ale także "firmowanych przez nieg o rządów" .

21 Por. I.Panenkowa, Co to jest wy ch ow an ie państwowe, Wars za wa 1931,

s.3-4; Ż . C h o r o m a ń s k i , Wy ch ow an ie państwowe M K i W 2 2 ( 1 9 3 3 )l, s.31. 22 B.Żulińska, Ku zmartwyc hw st an iu , s.492. 23 B. Na wr oc zy ńs ki , Ws pó łc ze sn e prądy ..., dz.cyt., s.544. 24 B. Żu li ńs ka , Ku zm ar tw yc hw st an iu , s.490, 25 B.Żulińska, Z wy ch ow aw cz ej ideologii z m a r t w y c h w s t a ń c z e j , K r ak ów (br. r. w.), S.16.

26 Ł . K u r d yb ac ha , W p ł y w idei pedagogicznej Rewolucji Październikowej na W ł ad ys ła wa Spasowskiego, w: W.Ozga, Ł . K u r d yb ac ha , S.Oobosiewicz, W ł a d y s ł a w Sp as ow sk i i jego oddzia ły wa ni e na postępowe oblicze s z k o ­ ły i na uc zyciela w Polsce, W a r s za wa 1932, s.59; por. O.Bystroń, Us po łe cz ni en ie szkoły. Wa rs za wa 1939, s.69; R.Pachucka, Polskie tradycje wy ch ow an ia obywatelskiego. Ł ó d ź 1932, s.31.

(13)

W r acając do cytowanej wyżej wy po wi ed zi Żulińskiej trzeba po dk re ś­ lić, że św iadczy ona raczej - jak się wydaje - o szuk an iu pewnych p u nktów stycznych między w y c h ow an ie m naro do wy m a państwowym, a nie przeciwieństw. N a le ży ponadto zaznaczyć, że pokolenie Żulińskiej, po długim okresie niewoli, d o ce ni ał o istnienie pa ńs twowości polskiej, zaś ideał wychow an ia karnych je dn os te k nie jest wy łą cz ni e elementem f a s z y z m u .

1.1.2. _Obchody roc^znic _pa_trioty£znych^

Z m ar t w y c h w s t a ń e k i system w y ch ow an ia - pisze Z u l i ńs ka - p r zy jm u­ jąc budzenie świa do mo śc i narodowej jako punkt wy jś ci a formacji p a t r i o ­ tycznej, zakłada, że w y c h o w a n i e należy op rz eć na tradyc ja ch na

rodo-' 28

wych i z tych tradycji cz erpać ws ka zó wk i . Nie ulega wątpliwości, że powyższy pogląd jest nawi ąz an ie m do programu, jaki pedagogice p o l­ skiej wyznaczyli wodz ow ie Na ro do we j Demokracji, Z . B a l i c k i i R.Dmowski. W myśl tego programu w a żn ym z a da ni em szkoły jest pi el ęg no wa ć i

rozwi-29 jac wspólną tradycję na ro do wą .

W praktyce pedagogicznej zm ar tw y c h w s t a n e k podstawową formą n a w i ą ­ zy wania do tradycji n a ro do wy ch było or ga nizowanie o b c h o d ó w rocznic p a ­ triotycznych.

Do najw aż ni ej sz yc h w y da rz eń z w ią za ny ch z dz iejami naszego narodu z a li cz an o w d w ud zi es to le ci u m i ę d zy wo je nn ym odzysk an ie ni ep odległości (il XI 1918), powstanie Ko mi sj i Ed uk ac ji Narodowej (13 X 1773) oraz ustanowienie Ko ns ty tu cj i 3 M a j a (3 V 179l)3 0 . W ni ek tó ry ch ponadto re­ gionach Polski, jak np. na Wybrzeżu, bran o pod uwagę również takie w y ­ darzenia, jak z w yc ię st wo floty polskiej pod Oliwą (28 XI 1627) i

od-7 w

zyskanie Pomorza (9 II 1920) . Zg od ni e z za le ce ni em władz szkolnych dni te należało święcić bądź w zasięgu o g ó l n o s z k o l n y m , bądź w ramach

32 po sz czególnych klas ·

2 8

B.Zulińska, Ku zmartwyc hw st an iu , s . 160-161.

29 Por. 0.Ostrowski, N a j j a ś n i e j s z a Rz ec zp os po li ta . Ro zw aż an ia o s ł u ż ­ bie obywatelskiej młodzieży, Lw ów 1933, s.29; K.So ch an ie wi cz , Kult przeszłości w w y ch ow an iu narodowym, Za mość 1921, s.19.

30 A r c h iw um Państwowe w W a rs za wi e - Okólniki K u r a to ra Okręgu S z k o l n e ­ go W a r s z a ws ki eg o z lat 1932-1939; Ok ólniki i norm at yw y w zakresie kompetencji wydziału, sygn. 77. Odtąd używam skrótu: APW. Ar ch iw um Państwowe w Wejherowie - Okólniki i Pisma In sp ek to ra Szkolnego p o ­ wiatu Wejhe ro wsk i e g o , Teczka: Ok ólniki Insp ek to ra tu Szkolnego, sygn. 332. Odtąd uż ywam skrótu: APW/wo.

3 1

A P W/ wo - Okólniki K u ra to ri um Okręgu Sz ko ln eg o P o zn ań sk ie go oraz Okólniki Ku ratora Ok rę gu Po mo rskiego z lat 1927-1935, a także O k ó l ­ niki i Pisma Inspek to ra Sz ko ln eg o Po wiatu Mo rs k i e g o w We jh er ow ie z lat 1927-1933, sygn. 333.

32 A P W / w o - Pismo Inspek to ra Sz ko ln eg o Powiatu W e j h e r o w s k i e g o z dnia

(14)

N a wi ąz uj ąc do dzia ła ln oś ci pedagogicznej zmartwyc hw st an ek , z a u w a ­ żamy, że w myśl zarządzeń M i ni st er st wa Wy zn ań R e l i gi jn yc h i O ś w i e c e ­ nia Publ ic zn eg o o b ch od zo no w z a kł ad ac h zg r o m a d z e n i a rocznicę o d z y s k a ­ nia n i e p o d l e g ł o ś c i 3 3 . Op ró cz tego św ię co no w nich rocznicę u s t a n o w i e ­ nia Kons ty tu cj i 3 Maja, który to ob ch ód łączyły siostry z u r o c z y s t o ś ­ ci? Królowej Korony P o l s k i e j 3 4 . W zakładach, które mi eściły się na P o ­ morzu orga ni zo wa ły siostry ponadto uroc zy st a obchody zwięzane z

rocz-35

nicę o d zy sk an ia Po morza . We Lwowie zaś w a ż n y m wyda rz en ie m była rocz-36

nica od zy sk an ia tegoż miasta .

B i or ąc pod uwagę powyższe informacje, należy sędzić, że z m a r t w y c h ­ ws tanki pr ze st rz eg ał y wiernie za rz ęd ze ń wł ad z szkolnych, dotyczących obchodu rocznic pa triotycznych. Tr ze ba jednak zaznaczyć, ża nie o g r a ­ ni czały się wy łą cz ni e do wymagań ofic ja ln eg o programu. W planie w y ch o- wś wczym po sz cz eg ól ny ch z a kł ad ów zostały ponadto uwzględniona rocznice związane z takimi wy da rzeniami, jak powstanie ko śc iu sz ko ws ki e3 7 ,

lis-3 8

topadowe i styczniowe . Należy dodać, że instrukcje i zarządzenia władz szko ln yc h rzadko na wi ąz yw ał y do rocznic wspo mn ia ny ch wyżej p o w ­ stań. Ni emniej ma te ri ał y' po mo cn icz e dla nauczycieli, przeznaczone do organi zo wa ni a u r oc zy st oś ci szkolnych, z a wi er ał y m.in. wiersze, m o n o l o ­ gi, śp ie wy oraz ob ra zk i sceniczne u p a m ię tn ia ją ce rocznicę wy buchu

któ-39 regoś z w y m i e n i o n y c h w tym miejscu powstań

Z kolei intere su je nas strona o r g a n i za cy jn a wspo mn ia ny ch obchodów. Z analizy do st ęp ny ch nam źr ód eł wynika, że najbardziej ro zp ow sz ec hn io

-33 A S Z K - Kr on ik a Prow in cj i Polskiej Z g r o m a d z e n i a S i ós tr Z m a r t w y c h ­ w s tania Pańskiego, W a r s za wa l(l919) 1, s . l . 1 0 .1 1. Odtą d używam skrótu: KPP; KPP 2(1930) 3-4, s.23; KPP 3( l93l) 5, s.92, 95; P r o t o ­ koły z zebrań s a mo rz ąd u uczennic Sz ko ły Go sp od ar cz ej S i ós tr Z m a r ­ tw yc hw st an ek w St ry sz aw ie . Pr ot ok oł z z e br an ia z dnia 27 X 1935 r. i z dnia 4 XI 1935 r.; A r c h i w u m S i ó s t r Z m a r t w yc hw st an ek w Poznaniu - Kr on ik a Do mu we L w ow ie u l .P ij ar ów 31. Odtąd używam skrótu dla oz na cz en ia ar ch iw um w Poznaniu: ASZP, a dla o z na cz en ia kroniki: K D L , L w ó w P i j a r ó w 31.

34 KPP 3(l93l)5, s.92; A r c h i w u m S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a n e k w Wars za wi e - K r onika Domu w W a rs za wi e u l . K r a si ńs ki eg o 31. Odtąd używam skrótu dla o z na cz en ia archiwum: ASZW, a dla oz na cz en ia kroniki: KDW, W a r ­ szawa K r a s i ń s k i e g o 31.

35 KĆP 2(1930) 3-4, s .41.

36 KPP 1( 1 9 2 9)1, S . 1 3 .

37 AS ZK - Myśl Mł od yc h. C z as op is mo wydane przez uczennice Semina ri um N a u c z y c i e l s k i e g o Si ós tr Z m a r t w y c h w s t a n i a Pańs ki eg o w Warszawie, S e ­ w e ry nó w 2 ( 1 9 2 3 ) 1 6 , S . 1 5 , 2 0 . Odtąd uż yw am skrótu: MM, W a rs za wa S e ­ werynów. Oz.-XIII, T. 5 9 , poz.l.

38 A r c h i w u m Si ós tr Zm a r t w y c h w s t a n e k w W e j h e r o w i e - M y ś l Młodych. Cz a- sppismo u c z e nn ic Gimn az ju m Z g r o m a d z e n i a S i ó s t r Z m a r t w y c h w s t a n e k w W e jh erowie, Luty 1937/1938, s.6. Teczka III. Odtąd używam skrótu dla o z na cz en ia archiwum: ASZW/wo, a dla oznacz en ia czasopisma: MM, W e j h e r o w o .

39 0.Nowak, Ur oc zy s t o ś c i i obchody szkolne, W a r s z a w a -L ub li n- Wil no 1938, s .35.

(15)

nę formę pracy były tzw. "imprezy rocznic pa tr io ty cz ny ch ". Program tych imprez był dw uc zęściowy. Na część pierwszą sk ła da ł się zwykle o d ­ czyt lub wykład wy gł os zo ny przez jednego z na uc zy ci el i, pracujących na terenie zakładu, lub d y r e k t o r k ę 4 0 . Wy kł ad ten w p r o w a d z a ł u c z e s t n i ­ ków imprezy w atmosferę i ducha danej uroc zy st oś ci przez podanie p a ­ triotycznej i ideowej treści. Drugą część programu w y pe łn ia ły pieśni patriotyczne, deklamacje, gimnastyka, marsze lub żywe obrazy s c e n i c z ­ ne4 1 . Wymienione wyżej formy pracy za le ca ł m i n i s t er ia ln y program wy-

42

chowania narodo we go . Ob ok udziału w imprezach m ł o d zi eż u c z e s t n i c z y ­ ła także w uroczystej mszy świętej celebrowanej w kaplicy z a kł ad u4 5 . W ni ek tó ry ch ponadto z a kł ad ac h ar an żo wa ły siostry sp ot ka ni a młodzieży z bo jo wnikami o wolność i ni ep odległość kraju, zw ła s z c z a z we te ra na mi

44 powstania st yc zniowego .

Z punktu widz en ia wy ch o w a w c z e g o - twierdzi Z u l i ós ka - za ró wn o a k a ­ demia jak i spotkania z za sł u ż o n y m i ludźmi, spełniają doniosłą rolę. An ga żu ją one mł odzież in telektualnie, dost ar cz aj ąc jej pewnej sumy w i ed zy historycznej dotyczącej przeszłości kraju. Z po wy żs zy ch racji,

45

ważny jest moment pr zy go to wa ni a młodzieży do ob chodu .Z relacji M e l a ­ nii Palm, byłej uczennicy se mi na ri um n a u c z y ci el sk ie go z m a r t w y c h w s t a ­ nek, wynika, że w zakładzie, w którym autorka relacji się kształciła, postulat ów był ko nsekwentnie realizowany. "Wszystkie rocznice n a r o d o ­ we - pisze M. Palm - obchod zo ne były uroczyście. Pr zy go to wy wa ne były od po wi ed ni mi pogadankami czy wykł ad am i hi st orycznymi (,..)"4 6 .

Drugim wa żn ym momentem, który wiąże się z ob ch od em rocznic p a t r i o ­ tycznych jest - w prze św ia dc ze ni u Żulińskiej - bu dz en ie uczuć n a r o d o ­ wych. "Ma to być dzień radości - pisze au torka - a jeśli jest dniem żałoby, niech niesie uf no ść lepszej przy sz ło śc i"4 7 .

Mają c na uwadze potrzebę kształcenia uczuć n a ro do wy ch dzieci i m łodzieży Żulińska żąda, aby "strona artystyczna (o rganizowanych

im-M.Palm, relacja, M o c a r z e w o 27 XI 1978, s.l; por. K.Oarowski, K . B ł a ­ szczyk, Wi el ka rocznica. Bak urządzić obchód dziesiątej rocznicy wskr ze sz en ia Pa ństwa Polskiego, Poznań 1928, s.7 nn.

4 1 Por. 3.Nowak, U r oc zy st oś ci i obchody, dz.cyt., s.17.

42 A P W / w o - Okólnik Inspek to ra Szko ln eg o w W e jh er ow ie z dnia 19 p a ź­ dziernika 1928 r. L.dz. 3419/28; Ok ólnik In sp ek to ra S z ko ln eg o P o ­ wiatu Mo rs k i e g o w W e j h e r o w i e z dn. 16 stycznia 1930 r. L.dz. 236/ 30; Pismo Inspektora S z ko ln eg o w Wejherowie z dn. 23 listopada 1927 r., sygn. 332.

43 KPP 1(1929)1, s.10; M.Palm, rei.cyt., s.l; KPP 7(l935)ll, s.95.

44 KPP l(l929)l, S . 1 5 ; M y ś l Mł odych. Pismo uc zennic g i mn az ju m Sióstr Zm a r t w yc hw st an ek w Warszawie, Żoliborz, maj 1939 r. s.10 nn; K D L , Wa rs za wa K r as iń sk ie go 31. ''

45 B.Żulińska, Ku zmartwyc hw st an iu , s.512.

48 M.Palm, relacja, Mo c a r z e w o 15 X 1978, s.l.

(16)

prez p a tr io ty cz ny ch ) od po wiadała powadze ch wi li " . Ponadto domaga się zachow an ia umiaru, równowagi i sp okoju w okresie związanym z pr zy­ gotowa ni em imprez. Z n u d z e n i e "t ow arzyszące przygo to wa ni u programu - pisze au to rk a - ni weczy często up ra gn io ny rezultat chwili (...) dla samych uczuć, które dany obchód ma wzmocnić, czy też obudzić, należy

49

zachować więcej ws tr ze mi ęź li wo śc i w ich u r z ą dz an iu " . Z tej też r a ­ cji - z a uw aż a dalej cytowana autorka - "system z m a r tw yc hw st ań cz y nie przypisuje (obchodom) tak wielkiej roli, jak to czynią inne metody w y ­ chowania pa ńs tw ow eg o. Ma ni fe s t a c j a uczuć jest o tyle dobra i w y c h o w a w ­ cza, o ile nie jest cz ęstym zjawiskiem, o ile jest na kazana w pewnych

50 słus zn yc h ce lach"

O p ró cz i n te le kt u i uczucia - pisze Zuli ńs ka - obchody narodowe p o ­ winny an ga żo wa ć także wolę młodzieży. N a j w a ż n i e j s z y m bowiem celem tych u r o c zy st oś ci jest ks ztałtowanie odpo wi ed ni ch po staw wobe c ojczyzny. W związku z tym za leca autorka, aby z o b c h od em zł ączono "pewne

przy-51 rzeczenie, śl ub o w a n i e pracy nad pogł ęb ie ni em zalet na ro do wy ch " .

Trudno skonstatować, w jakiej mierze powyższy postulat znalazł z a ­ stosowanie w praktyce pedagogicznej sióstr. Źródła, którymi d y s p o n u j e ­ my, raczej milczą na ten temat. W jednym tylko wy pa dk u spotykamy k r ó t ­ ką wz mi an kę od nośnie do in te re su ją ce go nas pytania. 3est to m i a n o w i ­ cie w y po wi ed ź uc ze nn ic y se mi na ri um n a u c z y c i e l s k i e g o zm artwychwstanek, która dz ieląc się na łamach czasop is ma sz ko ln eg o "Myśl M ł od yc h" swymi wr aż en ia mi z o b c h o d ó w rocznic p a t r io ty cz ny ch o r g a ni zo wa ny ch w tym z a ­ kładzie, pisze, "Ileż gł ęb ok ic h przążyć wy no si się z ob ch od ów n a r o d o ­ wych u r z ą dz an yc h w szkole (...) A choć co rok ob chodzi się dni u r o c z y ­ ste, nigdy nie powtarza się to samo, zawsze słuchając wspo mn ie ń lat ubiegłych, dla nas dawnych, zn anych tylko z historii lub opowiadań, odczuwa się głębiej i lepiej rozumie (...) Budzi się duma, uczucia r a ­ dości i jeszcze coś, co leży w głębi serca ukryte, czasem uczucie własnej n i ed os ko na ło śc i, a w zw iązku z tym ileż co rok postanowień

do-52 równania choc w części wielkim, z a sł uż on ym lu dziom" .

1.1.3. J W p ^ o ^ a j ^z em ^e ^^ ^jj ol ik ę_ na_rOjdoj«ą

Z an al i z o w a n y c h ź r ód eł wynika, że cz ynność zw iązaną z w p r o w a ­ dzeniem w symbolikę narodową realizowały siostry na drodze k o n c e n t r o ­ wania pracy wychowawczej wokół własnej sy mb ol ik i szkolnej, na którą składał się s z t a nd ar szkoły, hymn albo pieśń szkoły, godło i strój 48 Tamże, s.512. 49 Tamże, s.512. 50 Tamże, s.512. 5 1 T a m ż e , s .512. 52 MM, W a r s z a w a - Ż o l i b o r z 1935/1936, s.ll.

(17)

szkolny. Pracę zwięzanę ze st wo rz en ie m własnej s y mb ol ik i szkolnej r o z­ w i ja ły siostry stopniowo, w miarę jak wzra st ał a s a mo św ia do mo ść p o ­ szcz eg ól ny ch zakładów. By ły i takie szkoły w zg ro madzeniu, które ze w z ględu na krótki okres istn ie ni a (wojna przerwała ich działalność)

53

nie zdążyły jeszcze w y pr ac ow ać własnej symboliki . Dl a t e g o trzeba w tym miejscu og ra ni cz yć się głównie do dwóch na js ta r s z y c h z a k ł a d ó w zgromadzenia, a m i an ow ic ie szkoły średniej oraz podstawowej w W a r s z a ­ wie i Cz ęs tochowie. Oba za kłady miały wł as ny szta nd ar i hymn.

1.1.3.1. Sz ta nd ar szkoły

Na sz ta nd ar ac h wyżej w s po mn ia ny ch z a k ł a d ó w obok godła p a ń­ stwa, godła szkoły oraz patrona za kładu wi dn ia ł nepis "Miłością i Pr a w d ą " 5 4 . Hasło to za uw aż a Żulińska stanowi dewizę ideologii w y

-55

chowawczej zm ar tw y c h w s t a n e k . Z tej też racji na le ży poświęcić mu w tym miejscu nieco uwagi.

Wy j a śn ia ją c znaczenie hasła "Miłością i Prawdą" Ż u l i ńs ka powołuje się na T.Kalkstein, która pisze na ten temat, co następuje: "Dwa są bieguny tej prawdy - Bóg i nasze n i c e s t w o " 5 8 . W myśl c y to wa ny ch wyżej słów - twierdzi ż u l i ń s k a - wy ch ow aw cz yn i zm ar tw y c h w s t a n k a musi z j e d ­ nej strony zdawać sobie sprawę ze swego "skażenia, zeps uc ia i

prze-57 wrotności", z drugiej strony ma wi erzyć w ni ek onczoną miłosc Boga . Przekonanie o skażeniu, zeps uc iu i pr ze wrotności cz ło wi ek a oraz o n i e ­ skończonej miłości Boga ku człowiekowi - utrzymuje dalej cytowana

5 3 autorka - ma zm a r t w y c h w s t a n k a wszczepiać także w s w oi ch w y c h o w a n k ó w . Podobnie interpretuje myśl zawartą w haśle "Miłością i Pr awdą" A . K o s ­ sowska. Gł ównym rysem zm ar tw y c h w s t a ń s k i e g o systemu wy ch o w a w c z e g o - p i ­ sze ona - jest "prawda (...) Na tej zasadzie opiera się wszystko. M u ­ simy dzieci do pr ow ad zi ć do poznania prawdy absolutnej - Boga; prawd moralnych i ży ci ow yc h i do poznania siebie, usuwać Zycie marzeń, dać

59

prawdę dla zmysłów, a piękno dla serca" . Podsta wo wą zaś metodą w y ­ chowania - kontynuuje swoje wy wo dy Koss ow sk a - ma być "miłość (...)

53 Mowa w tym wy padku o zakł ad zi e na uk ow o - w y c h o w a w c z y m w Wejherowie, który nie miał swego sztandaru ani hymnu.

54 Poświęcenie sz ta nd ar u w seminarium nauc zy ci el sk im . Gazeta W a r s z a w ­ ska 9 maja 1930. B i bl io te ka Jagiellońska, sygn. 555, czas. V. I. II.

cc

B.Żulińska, Ku zm ar tw ychwstaniu, s.156.

58 Tamże, s.156.

57 Tamże, s.157; por. T . Kalkstein, System wy ch o w a w c z y Z g ro ma dz en ia Z m a r t w yc hw st an ia Pańs ki eg o i jego zadanie w dobie obecnej, Poznań 1931, S . 7 .

58 Tamże, s.7; B.Żulińska, Ku zm artwychwstaniu, s.157.

(18)

ukochać dusza, ukochać w nich myśl Bo żą (a) wszelkie sp osoby p o s t ę p o ­ wani a opro mi en ia ć m i ło śc ię "6 0 .

W praktyce słowa Żulińskiej i Ko ss ow sk ie j znal az ły reperkusje m. in. w pracy wych ow aw cz ej samorzędu ucze nn ic szkoły gospodarczej z m a r ­ twychwstanek w St ry szawie. Oto, co w z w ię zk u z tym czytamy w p r o t o k o ­ le z zebr an ia samo rz ęd u uc zennic tejże szkoły, które odbyło się w dniu 8 w r z e śn ia 1934 г.: "Hasłem samo rz ęd u - "Miłościę i Prawdę". Co znaczy - siłę do czynu mamy czerpać z mi łości Boga. Dopomoże nam w

61 pracy nad sobę Pr aw da " .

Majęc na uwadze przytoczonę wyżej in te rp re ta cj ę hasła "Miłościę i P r a w d ę ” oraz w y mi en io ne w tym mi ejscu m o ty wy um ie sz cz on e na s z t a n d a ­ rach z a k ł a d ó w zgroma dz en ia , można - jak się wydaje - przyjęć tezę, że za równo hasło, jak i m o ty wy s y m b o l iz ow ał y z a ło że ni a id eo lo gi cz ne s z k o ­ ły. Zn am i e n n y jest ponadto fakt w i ęz an ia mo ty wu na ro do we go z r e li gi j­ nym. W ten sp os ób sp lata się w jedno tnedycja na ro do wa z religijnę. Idea ta jest zg od na z ogólnę atmosferę panujęcę w za kł ad ac h z g r o m a d z e ­ nia, w których w y ch ow an ie .narodowe mi ał o ch ar a k t e r r e l i g i j n o - p a t r i o t y ­ czny. Po wyższy postulat spotkał się z rezonansem m.in. w utworach p o e ­ tyckich po ws ta ły ch z okazji uroc zy st oś ci po św ię ce ni a sztandaru s z k o ­ ły6 2 .

Sz ta nd ar sz ko ły towarzyszył m ł od zi eż y z a k ł a d ó w z g r o ma dz en ia p o d ­ czas o b c h o d ó w rocznic patrio ty cz ny ch i religijnych, a także w dniu

63

rozpoczęcia i za ko ń c z e n i a roku s z ko ln eg o . On nadawał tym u r o c z y s t o ś ­ ciom powagi i dostoj eń st wa . S z t a nd ar s t a n o w i ł ponadto ważny czynnik

64 w y ch ow an ia p a t r io ty cz ne go i o b y w a t e l s k i e g o mł od eg o pokolenia 1.1.3.2. Hymn szkoły

Obok s z ta nd ar u ważne zadanie w procesie rozwijania symboliki szkolnej sp ełnia pieśń albo hymn szkoły. Podczas» gdy sz tandar s t a n o ­ wił w dw ud zi es to le ci u m i ę d zy wo je nn ym z j a w is ko niemal powszechnie, gdyż wi ęk sz oś ć szkół, zwła sz cz a średnich, sz cz yc ił a się jego p o s i a d a ­ niem, z hymnem szkoły spotykamy się w tym okresie rzadziej. Wydaje się Jednak, że w z a ł o że ni ac h wł ad z s z ko ln yc h hymn uc hodził za jeden z wa żn yc h c z y n n i k ó w wy chowawczych, skor o pierwsze Państwowe Liceum

60 Tamże, s.27.

6 1 Pr otokół z ze br an ia samo rz ęd u ucze nn ic Sz ko ły Gospodarczej S i ós tr Zm a r t w y c h w s t a n i a Pańs ki eg o w Stryszawie, cyt., s.4.

62 A S Z W - Szarotka, Wa rs z a w a - Ż o l i b o r z 3 VI 1935, s.16. Pismo uc zennic szkoły powszechnej Zg ro ma d z e n i a S i ós tr Zm ar tw y c h w s t a n i a Pańskiego w Warszawie; KPP 7(1935)11, s.50.

63 KPP 6(1934)10, s .56; KPP 8(l936)l2, s.58; KOL, Warszawa K r a s i ń s k i e ­ go 31.

(19)

1 Gimn az ju m im. Stefana B a t o r e g o w Warszawie, za łożone w 1918 r. przez polskie władze państwowe jako gimnazjum wz orcowe dla wszystkich szkół og ól no kształcących, miało własny hymn pt. "Pochodem id zi em y"8 5 .

W zgro ma dz en iu si ós tr z m a r t w yc hw st an ek swój hymn miały dwa z a k ł a ­ dy, a mianowicie w Wa rs z a w i e i Często ch ow ie . Hymn uc ze nn ic seminarium nauczy ci el sk ie go zm a r t w y c h w s t a n e k "Nasz biały s z ta nd ar " był - jak wskazuje tytuł - pieśnią sztandarową. Po wstał w 1930 r. Au to rk ą tekstu była uczennica IV kursu ws po mn i a n e g o seminarium, Ma r i a Radziszewska. Me lodię do słów s k o m po no wa ł S t a n i s ł a w Kazuro. Hymn w w y ko na ni u na g ł o ­ sy od śp ie wa ła mł odzież po raz pierwszy podczas u r oc zy st oś ci p o ś w i ę c e ­ nia sztandaru. Od tego mo me nt u śp iewały go uczennice semina ri um po każdym ze braniu samo rz ąd u szkolnego, w czasie uroc zy st oś ci sz ko ln yc h oraz rannego apel u8 8 . Po likwidacji semina ri um hymn szkoły przejęło gimnazjum, a następnie także liceum z m a r t w y c h w s t a n e k w Wa rs z a w i e 8 7 .

Niec o odmienny c h ar ak te r miała pieśń szkoły w "Maryi Gr odzie" Śp iewana przez uczennice szkoły średniej s i ós tr z m a r t w yc hw st an ek w Częstochowie. Niemniej i ona wy rażała treść um ie sz cz on ą na sztandarze

68

s z k o ł y , a w konsekwencji także ideologię zakładu . Dane dotyczące

ge-85 H . K a s p e r o w i c z o w a , Wa rs z a w s k i e szkoły średnie o g ól no ks zt ał cą ce w l a ­ tach 1915-1945. Or ga ni za cj a, przeobrażenia, losy. Wa rs za wa 1967, rps. s .20. APW, z b i ó r rękopisów, sygn. 136.

88 Ze względu na treść utworu, która - Jak informuje jego autorka - wy ra ża ideały 1 za da ni a przyszłych nauczycielek, przytaczamy go w całości :

Na sz biały s z t a n d a r w słońcu lśnił Na sz sztandar du mn ie błyska,

8o na nim św iecą siły skry. Co z na szych serc wytryska.

Hej za pa t r z o n e w ten nasz znak, Z żarem, co w serc u płonie - W z w y c ię sk ic h dróg idziemy szlak Rozpraszać nocy tonie.

Nas nie załamią chwile burz. Ni wichry nas zastraszą, Bogu, Ojczyźnie wi ernie służ! To hasło siła nasza.

A choć w a wr zy nu złoty liść Nie będzie wień cz ył skroni - Nam trzeba ś m ia ło naprzód iść Z jasnym sz ta nd ar em w dłoni.

M . R a d z i s z e s k a , u c ze nn ic a IV kursu Semina ri um N a u c z y ci el sk ie go Si ós tr Z m a r t w y c h w s t a n e k w Warszawie, relacja autorki. Oliwa 27 VII 197Θ.

87 M. Radziszewska, rei.cyt.

88 W Maryi Grodzie w stronie tej, gdzie klasztor stoi na górze Niew ie lk i szary stoi dom. Mijają go cz asów burze.

Już od dzie si ąt kó w stoi lat. Rozbrzmiewa gł os ów setkami, Co roku mł od zi eż wysyła w świat, Ola Boga i Polski chwały.

Z całej się Polski garną tu,

(20)

nezy utworu oraz okoliczności, w jakich mł od zi eż go śpiewała, nie sę z n a n e .

1.1.3.3. Godł o i strój szkolny

W każdym syst em ie wy ch ow a w c z y m - pisze A l e k s a n d e r Lewin - istotnę rolę odgrywaję atry bu ty z e w n ę t r z n e 6 9 . Za l i c z a się do nich, obok sztandaru, godło i strój szkolny. Go dł em z a k ł a d ó w naukowych i w y ­ ch ow aw cz yc h zm ar tw y c h w s t a n e k była sz arotka przeds ta wi on a w formie o- ksydowanej odznaki z nazwę szkoły na w s t ę d z e ^ . Zn ak ten nosiły u c z e n ­ nice na g r an at ow ym be recie. "Szarotka - pisze M . Pa lm - była symbolem "dężenia w z wy ż" - do i d ea łó w (...) R o zu mi ał yś my ten symbol, ceniłyśmy

71 go i czułyśmy się zo bo wi ęz an e do no sz en ia do go dn ie " .

Beret wraz z go dł em szkoły st an ow ił jeden z e l e m e n t ó w stroju szko ln eg o uc zennic z a k ł a d ó w zm ar tw yc hw st an ek . Oprócz niego nosiły one

72

granatowe mu ndurki z sz af ir ow ym i ko łn ierzami . Po wyższy strój ob ow ię - zywa ł w za kł a d a c h z g r o m a d z e n i a na całym ob szarze Rz ec zy p o s p o l i t e j 7 "*. 1.1.4. Po znanie ziemi o j c z y s t e j ^ j ^ ^ t u r ^ reqionu_i_narodu_

W procesie budz en ia św ia do mo śc i narodowej, obok or ganizowania imprez ro cz ni co wy ch oraz wp ro wa d z e n i a w s y mb ol ik ę narodowę, dużę wagę p r zy więzywały siostry do poznania ojczystej ziemi i kultury narodu. W czynności tej ważnę funkcję sp eł ni ał y w y ci ec zk i szkolne.

1.1.4.1. Wy ci e c z k i krajoznawcze

Pr og ra m wy ch o w a n i a p a ń s tw ow eg o dla 7-klasowej szkoły p o w ­ szechnej z 1933. Z a l e c a ł od klasy 111 pocz ęw sz y wprowa dz ać uc zn ió w

Cd. przyp. ze s t r , 174 Bo prócz rozumu w domu tym Serce się i wolę kształtuje.

W szczerej radości mijaję dni, Pełne wy si łk u i pracy.

I tak przez kilka s z c z ęś li wy ch lat Cały się cz ło wi ek bogaci.

A r c h i w u m S i ós tr Z m a r t w y c h w s t a n e k w Często ch ow ie , br. sygn. Odtęd używam skrótu: ASZC.

C Q

A. Lewin, 0 systemie wychowania, W a rs za wa 1972, s.39.

70 W y ję te k stanowiła w tym wy padku s z ko ła g o s p od ar cz a z m a r t w y c h w s t a ­ nek w Poznaniu. Go dł em szkoły była ch o r ę g i e w C h ry st us a Z m a r t w y c h ­ wstałego. um ie sz cz on a na ni eb ie sk im tle. Całość stanowiła metalowę odznakę. P r zy cz yn y takiego w y o d r ę bn ie ni a się szkoły nie sę znana. 71 M.Palm, rei. cyt., z dnia 27 XI 1978; por. I . K a n o t o w i c z , Szarotka,

w: Szarotka, W a r s z a w a - 2 o l i b o r z 1934/1935 nr 2-3, s.l.

72 A S Z K - R e gu la mi n dla uczennic szkół Z g r o m a d z e n i a S i ós tr Z m a r t w y c h ­ wstania Pańskiego, W a r s za wa 1933 § 5.

y-t

A S Z K - ZP 6( 19 30 ) S.3; Pismo K u ra to ri um Okręgu Szkolnego K r a k o w ­ skiego w Krak ow ie z dn. 28 VIII 1933 N r III P - 4 7 55/33, br.sygn.

(21)

w piękno przyrody ojczystej. Od klasy V wzwyż program pr ze widywał o r ­ ganizowanie w y ci ec ze k i kółek krajoznawczych, w ramach których u c z n i o ­ wie poznaliby nie tylko przyrodę kraju rodzinnego, lecz nadto jego mi es z k a ń c ó w oraz wa żn ie js ze oś rodki kulturalne, przemysłowe i

handlo-74

we .

Wydaje się, że siostry realizowały ów postulat w praktyce p e d a g o ­ gicznej. świadczę o tym liczne wyci ec zk i rejestrowane w statystykach

75 i kronikach nie tylko szkół lecz także przedszkoli i ochronek

W siatce godzin lekcyj ny ch było miejsce na w y ci ec zk i bliższe i dalsze. Bliższe trwały zwykle kilka godzin lub jeden dzień. Ce le m ich było z a ­ znajomienie uc zn ió w z najbliższę okolicę i jej mieszk ań ca mi , aby w ten sposób przez umiłowanie stron rodzinnych uczyli się kochać całę Pol-

76

skę . Obok w y ci ec ze k b l iż sz yc h uczniowie udawali się także na w y c i e ­ czki dalsze. Poszczególne za kłady i szkoły miały pod tym wz gl ęd em swój tradycyjny utarty szlak. Do miej sc ow oś ci najczęściej odwi ed za ny ch n a ­ leżała Warszawa, Katowice, Kraków, Wieliczka, Ojców, Zakopane, K a l w a ­ ria Ze br zydowska, Kęty, Częstochowa, Gniezno, Poznań, Bydgoszcz, Gru- dziędz, Toruń, Gd yn ia i Wy br ze że Morskie, Wilno oraz L w ó w 7 7 . W y j ę tk o- wo dużo wy ci ec ze k z a no to wa no w sp ra wo zd an ia ch z dzia ła ln oś ci 7-letniej szkoły pr ze my sł ow o- ha nd low ej z m a r t w yc hw st an ek w Często ch ow ie , co p o ­ zwala przyjęć, że wy ci ec zk i nie stanowiły w programie szkoły elementu marginesowego, przeciwnie, były jednym z istotnych c z yn ni kó w n a u c z a ­ nia i wychowania. W y m o w n y m tego świa de ct we m jest m.in. opinia w i z y t a ­ tora szkoły, Wł ad y s ł a w a Witkow sk ie go . "Stwierdzić na le ży - pisze wspomniany w i zy ta to r - że nie wiele szkół może się pochwalić tak

licz-78 nymi, a planowo or ga ni zo wa ny mi w y ci ec zk am i"

Przytoczone wyżej słowa sugeruję przypuszczenie, że wycieczki szkolne nie były w i n te re su ję cy m nas okresie jeszcze zbyt popularne, świadczy o tym - jak się wydaje - również wypo wi ed ź innego autora

dwu-74 A r ch iw um Ar ch id i e c e z j a l n e w Po znaniu - Odpis programu wychowania państwowego dla 7-klasowej szkoły powszechnej, Ra ko ni ew ic e 19 IX 1933. Za odpis o d p o wi ed zi al ny jest ks. Roman Dadaczyński, sygn. KA - 15387. Odtęd używam sk ró tu dla oz na cz en ia archiwum: AAP. Por. P. Filipowicz, Myśl pedagogiczna L . Z a r z e c k i e g o , W r o c ł a w 1974, s.135; Z.Balicki, Zasady wy ch ow an ia narodowego, dz.cyt., s.5.

75 KPP 1 ( 1 9 2 9 ) 2 , S . 3 2 ; K P P 3 ( l 9 3 l ) 3 - 4 , s . 7 3 - 7 4 ; KPP 8 ( 1 9 3 6 ) 1 2 , s . 1 6 .

76 MM Wa r s z a w a - S e w e r y n ó w 2(1923)5, s.25; M M Wa rs z a w a - Z o l i b o r z grudzień 1937/1938 s.5; KDL, W a rs za wa K r as iń sk ie go 31; A S Z K - Sprawozdanie z wizytacji Szkoły Przemysł ow o- Ha nd low ej Si ós tr Z m a r t w yc hw st an ia Pańskiego w Cz ęs tochowie, K r a k ó w 12 IV 1932, Nr 2073/32, br. sygn.; A.Więcław, relacja, Rumia 28 X 1974; A . M a ń k i e w i c z , relacja. W e j h e ­ rowo 22 VI 1978.

77 KPP 1 ( 1 9 2 9 ) 2 , s. 3 6; KPP 2 ( 1 9 3 0 ) 3 - 4 , s . 4 6 ; KPP 8 ( l 9 3 6 ) l 2 , s.47;

A.Mańkiewicz, rei. cyt.

(22)

dz ie st ol ec ia między wo je nn eg o, St an is ła wa Cz er ni ka , który postuluje za-79

prowadzenie planowej i sy stematycznej turystyki szkolnej

Ogólnie biorąc, w a żn ym za daniem wy ci e c z e k szkolnych, tak bliższych jak i dals zy ch jest wi ąz an ie d z ie jó w i kultury regionu z dz iejami i

80

kulturą narodu . T r ud no stwierdzić, w jakiej mierze wyci ec zk i o r g a n i ­ zowane w za k ł a d a c h z g ro ma dz en ia spełniły swoje zadanie. Z a ch ow ał a się na ten temat jedynie wy po w i e d ź uczennicy semina ri um nauczy ci el sk ie go zm ar tw ychwstanek, która w 1924 r. na pisała do redakcji czasopisma szkolnego "Myśl M ł od yc h" rozprawkę na temat "Znaczenie wycieczki w ż y ­ ciu szkolnym". K o n k l u d u j ą c swoje wywody w s po mn ia na ucze nn ic a s t w i e r ­ dza: "Zwiedzając Polskę poznaje się całą historię, cały rozwój ducha narodowego i kultury. Z wy c i e c z e k po kraju wraca się z ogromnym zapa

-81 sem energii, wy pł ywającej z poczucia, że jest się synem tej ziemi" Nie wiadomo, czy au torka wyżej c y to wa ny ch słów głosi poglądy sióstr, które być może usłyszała podczas lekcji, czy też pisze na podstawie własnego- do świadczenie, które wy ni os ła z wy ci e c z e k szkolnych.

1.1.4.2. Z a z n a j am ia ni e ze spuścizną- du chową narodu

W swej dzia ła ln oś ci d y d a kt yc zn o- wy ch owa wc ze j posługiwały się siostry rozmaitymi formami pracy celem w p r o w a d z e n i a młodych w bogaty świat kultury narodowej. Pods ta wo wy m z a d a ni em tej czynności - czytamy w pismach Żu li ńs ki ej - jest "... bu dz en ie en ty zj az mu dla tego w s z y s t ­ kiego, co by ło i jest w i el ki eg o w narodzie, dla bo ha t e r ó w przeszłości,

82

dla kultury polskiej, wyrosłej na pniu kultury K o śc io ła " . S t a n o w i s ­ ko autorki nie było w pedagogice z j aw is ki em odosobnionym, bowiem do tej samej idei na wi ązywali na pocz ąt ku XX stulecia S.Sz cz ep an ow sk i i

83

Z. Ba li ck i . Racją, dla której- stała się ona ak tualna także w d w u d z i e ­ stoleciu mi ęd zy wo je nn ym , była - jak za uważa na innym miejscu Żulińska - ko ni ec zn oś ć o t rz ąś ni ęc ia się sp oł ec ze ńs tw a z prze św ia dc ze ni a "jakie wp ajali w nas Niemcy, że jesteśmy narodem n i e w o l n i k ó w " 8 4 .

W pracy wy ch owawczej si ós tr w p r o wa dz en ie mł od yc h w kulturę ojczystą od by wa ło się za pośred ni ct we m lekcji historii i

geogra-79 S.Czernik, Uwagi o w y ch ow an iu o b yw at el sk o- pa ńs two wy m w zakresie stosunku ucznia do ziemi, O s t r z e s z ó w 1932, s.18.

80 A.Mańk ie wi cz , rei. cyt. 8 A

A.M., Znac ze ni e w y ci ec ze k w życiu szkolnym, MM Wa rs za w a - S e w e r y n ó w 3(1924)6-7, S.14.

82

B.Żulińska, O id eałach w wychowaniu, Kr aków (br. r. w.) s.21; t e j ­ że autorki: M a t k a - O b y w a t e l k a , Lw ów 1938, s.ll.

83 L.Chmaj, Prądy i kierunki w pedagogice XX wielu. Warszawa 1963, s .289, 295.

. 84 B.Żulińska, Pr ogram pracy wy ch ow aw cz ej Zg ro ma d z e n i a Si ós tr Z m a r ­ twychwstania Pańskiego, mszp., br.d., s.3, ASZP, T. 114.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Fig.2 – The identity of the traditional European university: the second binary opposition (the academic community vs. other social groups).. The transformation of loosely

Tak więc rodzic, który darował nieruchomość z dożywociem na swoją rzecz i na rzecz dziecka z niepełnosprawnością intelek- tualną drugiemu dziecku, może – jeśli

Jednakże, jeśli strony kwestionują wartość poszczególnych przedmiotów spadku albo wartość udzielo- nych darowizn, konieczne może okazać się powołanie biegłych celem ich

Sformułowanie to jest o tyle niefortunne, że nie chodzi tu o umorzenie postępowania, co oparcie rozstrzygnięcia, które – jak wyżej zaznaczono, jest zupełne w zakresie żądania

Odnosi się ono do takiego stadium rozwoju dziecka, w któ- rym może ono uczyć się czegoś nowego z łatwością i bez napięcia emocjonalnego oraz osiągać sukces edukacyjny z uwagi

Nowoczesna koncepcja promowana jest przez Konwencję Narodów Zjednoczonych o prawach osób niepełnosprawnych (Dz.U. 19 Konwencji ONZ Polska jest zobowiązana do zapewnienia

Celem artykułu jest zatem uzyskanie informacji na temat tego, jakie są posta- wy osób z niepełnosprawnością ruchową oraz próba porównania wyników badań postaw

Both Japan and Poland make education mandatory for all students regardless of their disability, ratified the Convention on the Rights of Persons with Disabili- ties, enabled